I ACa 270/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2021-05-20
Sygn. akt I ACa 270/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 maja 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Józef Wąsik (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Jerzy Bess SSO del. Adam Sęk |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Marta Sekuła |
po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2021 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa J. T. (1)
przeciwko K. A.
o ochronę dóbr osobistych i zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach
z dnia 27 listopada 2018 r. sygn. akt I C 1528/14
1. oddala apelację;
2. przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kielcach na rzecz adwokata P. W. kwotę 780 zł (siedemset osiemdziesiąt złotych), w tym 23 procent podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Jerzy Bess SSA Józef Wąsik SSO Adam Sęk
Sygn. akt I A Ca 270/19
UZASADNIENIE
Powód J. T. (1) w pozwie z dnia 13 czerwca 2014 roku skierowanym przeciwko pozwanemu K. A. wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 500 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2014 roku oraz o zobowiązanie pozwanego K. A. do zaniechania dalszego bezprawnego działania w postaci nękania telefonicznego na nie należący do powoda J. T. (1) numer telefonu i nasyłania funkcjonariuszy Policji z wezwaniami stawiennictwa, nakazami zatrzymania pod adresy zamieszkania i zameldowania powoda J. T. (1) w K. przy ulicy (...) i ulicy (...) - na podstawie bezprawnych postanowień. Powód zarzucał, że w okresach należycie usprawiedliwionego niestawiennictwa z powodu choroby, udokumentowanej zaświadczeniem lekarza sądowego wydano postanowienie o wykonaniu zatrzymania i sprowadzenia powoda J. T. (1) do lekarza sądowego i następczego nakazu doprowadzenia przez Policję.
Powód wskazał, że pierwsze bezprawne działanie pozwanego, które miało istotny, niekorzystny wpływ na jego stan zdrowia i naruszyło jego cześć w społeczności lokalnej miało miejsce w dniu 2 stycznia 2014 roku. Lekarz sądowy wydał powodowi zaświadczenie lekarskie, w którym zaświadczył, że nie będzie on zdolny do stawiennictwa na wezwanie Sądu. Tego też dnia powód przesłał do Sądu zaświadczenie lekarskie wraz z wnioskiem o odroczenie rozprawy wyznaczonej na dzień 3 stycznia 2014 roku. W dniu 3 stycznia 2014 roku pozwany uznał, że przedłożone zaświadczenie lekarskie spełnia warunki określone dyspozycji art 117 § 2 k.p.k. i w związku z tym odroczył rozprawę. W tym też dniu pozwany, zdaniem powoda całkowicie bezprawnie wydał postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym sprowadzeniu powoda do lekarza sądowego w okresie należycie usprawiedliwionego niestawiennictwa z powodu choroby. Czynności tych jednak nie przeprowadzono, albowiem jak wskazał powód, był chory i nie otwierał drzwi.
Drugie bezprawne działanie pozwanego, które miało istotny wpływ na jego stan zdrowia i naruszyło jego cześć w społeczności lokalnej nastąpiło w dniu 26 maja 2014 roku, kiedy to biegły sądowy lekarz wydał zaświadczenie, w którym stwierdził, że powód będzie zdolny do stawiennictwa na wezwanie Sądu po dniu 2 czerwca 2014 roku. Jak podał powód w dniu 26 maja 2014 roku przesłał zaświadczenie lekarskie z wnioskiem o odroczenie rozprawy wyznaczonej na dzień 27 maja 2014 roku i na dzień 2 czerwca 2014 roku. Pozwany wydał postanowienia o odroczeniu rozprawy z dnia 27 maja 2014 roku.
Następnie w dniu 28 maja 2014 roku pozwany wydał wezwanie do stawiennictwa powoda do biegłego lekarza sądowego na dzień 29 maja 2014 roku. Ostatecznie pozwany w dniu 2 czerwca 2014 roku wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu powoda, a to wszystko w okresie usprawiedliwionego niestawiennictwa z powodu choroby.
Powód wskazał, że swoje roszczenie wywodzi z treści art. 448 k.c. związku z treścią art. 24 k.c. i art. 23 k.c.
Pozwany K. A. wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania. Wskazał, że istotnie przed Sądem Rejonowym w K. toczyła się sprawa o sygnaturze akt (...), w której był sędzią referentem. Powód był jednym z oskarżonych. Sprawa została zakończona w I instancji wydaniem nieprawomocnego wyroku z dnia 14 lipca 2014 roku.
Pozwany wskazał, że działania opisane w pozwie jako mające naruszać jego dobra osobiste zostały podjęte na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego w związku z czym nie można w tym przypadku mówić o ich bezprawności. Wynikały one z konieczności prawidłowego przeprowadzenia procesu i zapobiegania jego bezprawnemu przedłużeniu, co było uzasadnione okolicznościami sprawy i postawą procesową oskarżonych, w tym i powoda J. T. (1). Postawa ta została szczegółowo opisana w postanowieniu o zastosowaniu wobec oskarżonego J. T. (1) tymczasowego aresztowania w dniu 2 czerwca 2014 roku.
Postawa procesowa oskarżonych, w tym składanie kolejnych wniosków o odroczenie poszczególnych terminów rozpraw z powodu choroby, wywoływało podejrzenie, że oskarżeni dążą do celowego przedłużenia procesu (prowadzonego w I instancji nieprzerwanie od początku 2008 roku), jak i powodowały wątpliwości co do rzetelności składanych zaświadczeń lekarskich.
Pozwany wskazał, że podobnie było w przypadku zaświadczenia z dnia 2 stycznia 2014 roku, które oskarżony przedłożył w celu odroczenia rozprawy wyznaczonej na dzień 3 stycznia 2014 roku. Zdaniem pozwanego sąd miał prawo podjąć czynności zmierzające do zweryfikowania rzetelności wystawionego zaświadczenia. Tak jak już wcześniej miało to miejsce w przypadku innych oskarżonych, dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza sądowego. Zaświadczenie takie podlega bowiem ocenie jak każdy inny dowód, a sąd ma prawo zasięgnąć opinii w celu jego weryfikacji. Powód został prawidłowo wezwany telefonicznie i nie stawił się bez usprawiedliwienia na termin badania przez biegłego w dniu 3 stycznia 2014. Dlatego też na podstawie art. 75 § 2 k.p.k. zarządzono jego doprowadzenie na badanie na dzień 7 stycznia 2014 roku.
Pozwany podkreślił, że czym innym jest rozprawa sądowa, która w dniu 3 stycznia 2014 roku z uwagi na przedłożenie zaświadczenia lekarskiego została zgodnie z wnioskiem pozwanego odroczona, a czym innym stawienie u lekarza celem przeprowadzenia badania weryfikującego rzetelność zaświadczenia. Nie chodziło bowiem o przeprowadzenie z powodem jakichkolwiek czynności zmierzających do rozstrzygnięcia sprawy, ale o przeprowadzenie badania, które możliwe jest przecież także w czasie choroby, a nie było żadnych sygnałów co do tego, że choroba jest tego rodzaju, że uniemożliwia stawiennictwo. Jak wskazywał pozwany badanie w tym przypadku zmierzało do zweryfikowania tego, czy usprawiedliwienie oskarżonego znajduje uzasadnienie dla podjęcia ewentualnych kroków procesowych na przyszłość.
Pozwany wskazał, że zgodnie z art. 117 § 2 k.p.k. czynności nie przeprowadza się m.in. jeżeli osoba uprawniona nie stawiła się i usprawiedliwiła należycie niestawiennictwo i wnosi o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności. Przepis ten potwierdza stanowisko, że w zakresie usprawiedliwiania niestawiennictwa każda czynność musi być oceniania odrębnie, a jej nieprzeprowadzenie wymaga nie tylko usprawiedliwienia, ale i wniosków danej osoby, którego w tym przypadku co do czynności badania nie było.
Powód bowiem w czasie rozmowy telefonicznej, kiedy to wezwano go na badanie w dniu 3 stycznia 2014 roku nie kwestionował możliwości swojego stawiennictwa na to badanie, nie sugerował w żaden sposób jego przełożenia na inny termin, nie podał, że nie może wyjść z domu. Nie czynił tego także w inny sposób np. w faksem czy drogą elektroniczną. Co więcej udał się na miejsce badania przyznając ten fakt w zażaleniu jakie złożył na postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu z dnia 3 stycznia 2014 roku, dlatego też jak wskazuje pozwany przyczyną niestawiennictwa na badanie nie była sama choroba i nie uniemożliwiała ona powodowi osobistego stawienia się na to badanie.
W ocenie pozwanego kierowanie do powoda wezwań do stawiennictwa na badanie nie nosi znamion bezprawności. Sposób doręczania był uzasadniony okolicznościami a także przepisami kodeksu postępowania karnego − art. 131 § 1 k.p.k. i art 137 k.p.k. Postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania z dnia 2 czerwca 2014 roku zostało uzasadnione w sposób bardzo obszerny i szczegółowy i opierało się na całokształcie zachowań powoda w toku całego procesu, świadczących o tym, że J. T. (1) w sposób bezprawny utrudniał postępowanie, skutecznie uniemożliwiając przeprowadzenie badania przez biegłego lekarza mającego zweryfikować jego niezdolność do udziału w rozprawie. W takiej zaś sytuacji polegającej na bezprawnym utrudnianiu postępowania art. 258 § 1 pkt. 2 k.p.k. uprawnia do zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Wykonanie postanowienia zostało na podstawie art. 462 § 1 k.p.k. wstrzymane do czasu jego uprawomocnienia. Zarówno obrońca oskarżonego i oskarżony mieli możliwość zaskarżenia postanowienia i to uczynili. Ostatecznie postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania zostało uchylone przez Sąd Rejonowy w K. postanowieniem z dnia 14 lipca 2014 roku wobec zakończenia postępowania przed sądem I instancji, a zażalenia w tej sytuacji zostały pozostawione bez rozpoznania przez Sąd Okręgowy w K.. Powód w sprawie sygnaturze (...)Sądu Rejonowego w K. posiadał status oskarżonego i odnosiły się do niego wszelkie obostrzenia, regulacje procesowe z tym związane, w tym takie jak stosowanie środków przymusu czy środków zapobiegawczych. Podejmując próby utrudniania postępowania i celowego wpływania na jego przedłużenie, powód winien był liczyć się z możliwością stosowania tego rodzaju środków oraz ich ewentualnym wpływem na jego stan zdrowia, czy nieposzlakowaną opinię (karta 51 − 61 odpowiedź na pozew pozwanego).
Wyrokiem z dnia 27 listopada 2018r Sąd Okręgowy w Kielcach:
1/ oddalił powództwo;
2/ przyznał radcy prawnemu A. L. od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Kielcach wynagrodzenie w kwocie 3.080 zł tytułem udzielonej z urzędu pomocy prawnej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód J. T. (1) został oskarżony o to, że w okresie od sierpnia 2003 roku do kwietnia 2004 roku w (...) działając w krótkich odstępach czasu, w podobny sposób pełniąc funkcję prezesa zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w (...)i wykonując z tego tytułu w tej spółce czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i Ubezpieczeń Społecznych uporczywie naruszał prawa pracowników zatrudnionych w (...) sp. z o.o. wynikających ze stosunku pracy i ubezpieczenia społecznego, nie wpłacając do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne w części finansowanej przez ubezpieczonych w łącznej kwocie 99 904 zł przywłaszczając sobie należne tego tytułu pieniądze w łącznej kwocie 99 964 zł na szkodę pracowników, o to, że w dniu 4 stycznia 2005 roku w (...) pełniąc funkcję prezesa zarządu (...) sp. z o.o. z siedzibą w (...), w sytuacji grożącej tej spółce upadłości nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli spółki, spłacił tylko niektóre osoby: P. K. (1) i P. K. (2) poprzez sprzedaż na rzecz P. K. (2) środków trwałych w łącznej wartości 21500 zł kompensaty zobowiązań wobec wyżej wymienionych oraz poprzez sprzedaż na rzecz P. K. (2) środków trwałych w łącznej wartości 15846 zł i kompensaty zobowiązań wobec wymienionych. W akcie oskarżenia powodowi zarzucono popełnienie również i innych przestępstw. Wobec powoda toczyło się postępowanie karne przed Sądem Rejonowym w K. w sprawie o sygnaturze(...)
Pozwany K. A. był sędzią referentem w tej sprawie o sygnaturze akt (...). Postępowanie karne rozpoczęło się od 2008 roku.
Postawa procesowa powoda w tymże postępowaniu karnym, to jest składanie kolejnych wniosków o odroczenie poszczególnych terminów rozpraw z powodu choroby, ostatni przed dniem 3 stycznia 2014 roku wywołało u prowadzącego postępowanie podejrzenie co do tego, że oskarżeni, w tym powód dążą do celowego przedłużenia procesu. Dlatego też pozwany K. A. wydał postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego celem ustalenia zdolności do udziału w procesie J. T. (1) ze względu na stan jego zdrowia.
W związku z tak licznymi zwolnieniami lekarskimi Sąd podejmował próby ich weryfikacji poprzez przeprowadzenie badań oskarżonych przez biegłych lekarzy sądowych, w tym również w przypadku J. T. (1).
W dniu 3 stycznia 2014 roku zostało wydane stosowne postanowienie w tym przedmiocie oraz niezwłocznie ustalono termin badania na ten sam dzień - 3 stycznia 2014 roku, które miało się odbyć do godziny 14 w Szpitalu (...) przy ulicy (...) w K. na oddziale obserwacyjnym internistycznym, wskazano także osobę biegłego. Na badanie powoda wezwano telefonicznie, podając powyższe dane (dowód akta sprawy (...) karta 9297, karta 9817 -9832 ). Powód nie stawił się na badanie i mimo wielokrotnych prób skontaktowania się telefonicznego nie doszło ono do skutku, w związku z tym ustalono z lekarzem kolejny termin badania na dzień 7 stycznia 2014 roku, jednocześnie zarządzając zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie oskarżonego. Czynność ta nie doszła jednak do skutku, a oskarżony twierdził w złożonym zażaleniu na postanowienie, że podano mu błędny adres miejsca badania.
Powód J. T. (1) w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej z nim w dniu 3 stycznia 2014 roku został poinformowany, że jeszcze tego samego dnia winien stawić się pod adres K. ul. (...) celem zbadania jego zdolności do udziału w procesie. Pomimo tego powód nie stawił się na badanie, jak też nie odbierał telefonów, mimo kilkukrotnych prób kontaktu podjętych przez pracowników sekretariatu Wydziału II Sądu Rejonowego w K.. W tych okolicznościach sąd (w osobie pozwanego K. A.) wydał postanowienie o przymusowym zatrzymaniu i doprowadzeniu oskarżonego na badanie do biegłego w dniu 7 stycznia 2014 roku.
Powód J. T. (1) będący oskarżonym w sprawie (...)nie stawił się na badanie, nie został też doprowadzony. Powód złożył zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w K. przedmiocie zarządzenia zatrzymania i doprowadzenia na badania przez biegłego z dnia 3 stycznia 2014 roku. Postanowieniem z dnia 28 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy w K.pozostawił zażalenie oskarżonego J. T. (1) bez rozpoznania.
Powód nie stawił się na badanie w dniu 3 stycznia 2014 roku, ani też nie został doprowadzony na nowy termin badania w dniu 7 stycznia 2014 roku.
Kolejne terminy rozpraw wyznaczane były na dzień:16 kwietnia 2014 roku, 25 kwietnia 2014 roku, kiedy to rozprawa została odroczona z uwagi na udokumentowany wniosek oskarżonego J. T. (1) o jej odroczenie. Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na dzień 6 maja 2014 roku, 2 czerwca 2014 roku. Na terminy rozprawy nie stawili się oskarżeni, w tym J. T. (1) przedkładając kolejne zaświadczenia lekarskie.
Postanowieniem z dnia 2 czerwca 2014 roku Sąd Rejonowy w K. zastosował wobec J. T. (1) środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy od daty zatrzymania, na podstawie art. 462 par. 1 k.p.k. wstrzymał wykonanie postanowienia do czasu jego uprawomocnienia. W uzasadnieniu postanowienia wskazał, że w ostatnim czasie z powodu choroby oskarżonych nie doszło do skutku pięć kolejnych terminów rozpraw − 25 kwiecień 2014, 6 maja 2014, 13 maja 2014, 27 maja 2014 roku i 2 czerwca 2014 roku, w tym 4 spośród tych terminów z powodu powoływania się na chorobę przez oskarżonego J. T. (1).
Sąd podkreślił, że każdorazowo J. T. (1) dokumentował niestawiennictwo zaświadczeniem wystawionym przez uprawnionego lekarza sądowego. Niemniej jednak fakt, że niezdolność do uczestniczenia w rozprawach udokumentowana w tych zaświadczeniach najczęściej obejmuje krótki okres kilku dni w okolicy dnia rozprawy, przy czym zazwyczaj pojawia się ten sam symbol choroby (A 09 - zgodnie z klasyfikacją chorób biegunka, zapalenie żołądkowe jelitowe o przypuszczalnie zakaźnej etiologii) najczęściej są one wystawiane przez innych lekarzy, to wywołują − zwłaszcza w kontekście całokształtu postawy procesowej oskarżonego uzasadnione podejrzenie, że mają one na celu wyłącznie nieuzasadnione przedłużenie postępowania, a ich rzetelność budzi uzasadnione wątpliwości. Ponadto Sąd podkreślił, że aby zweryfikować, czy oskarżony rzeczywiście jest niezdolny do udziału w sprawie zostały wyznaczone dwa terminy badania przez lekarzy specjalistów z listy prezesa Sądu Okręgowego w K.. Podjęto próby wezwania telefonicznego. Powód nie obierał telefonów, wobec czego zlecono Policji doręczenie wezwania na obydwa znane adresy powoda. Wezwanie okazało się jednak nieskuteczne, ponieważ powód nie otwierał drzwi. Dlatego też zdaniem Sądu dotychczasowa postawa procesował oskarżonego pozwalała przyjąć, że jest to celowa postawa oskarżonego.
Kolejny termin rozprawy odbył się dnia 8 lipca 2014 roku, którą to rozprawę Sąd postanowił kontynuować pod nieobecność oskarżonych, w tym J. T. (1).
W dniu 14 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy w K. wydał wyrok w sprawie oskarżonego J. T. (1). Postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania zostało uchylone wobec zakończenia postępowania.
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo nie jest zasadne, gdyż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wykazał spełnienia przesłanek warunkujących odpowiedzialność pozwanego, a określonych w treści art 23, art 24 w zw. z art 448 k.c. i art 415 k.c.
Sąd zwrócił uwagę, że pozywanym w tej sprawie jest sędzia K. A. a nie Skarb Państwa. Powyższe powoduje konieczność wyraźnego odróżnienia odpowiedzialności osobistej sędziego w stosunku do osoby poszkodowanej i odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy sądowniczej jako elementu władzy publicznej.
Sąd powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 5 sierpnia 2005 roku w sprawie o sygnaturze akt II CK 27/05 wskazał, że de lege lata należy wyraźnie odróżnić odpowiedzialność osobistą sędziego w stosunku do osoby poszkodowanej od odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy sądowniczej jako elementu władzy publicznej. O ile ta pierwsza oparta jest na zasadzie winy (art. 415 k.c.), to przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę jest bezprawność, którą należy rozumieć jako niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie także sędziego przy wykonywaniu władzy sądowniczej.
Obciążenie sędziego „wizją” odpowiedzialności dyscyplinarnej czy cywilnoprawnej „za wyrok” oznaczałoby pozbawienie go niezawisłości i swobody orzekania. Nietrafność orzeczenia, jego wzruszenie w toku instancji nie oznacza winy tego wykonawcy władzy sądowniczej. Niewątpliwie w tej sprawie powód swoje żądanie skierował w stosunku do sędziego i domaga się ochrony dóbr osobistych jak i zadośćuczynienia wywodząc swe roszczenia z bezprawnych, w jego ocenie decyzji pozwanego jako sędziego referenta orzekającego w sprawie karnej, gdzie powód miał status oskarżonego. Pozwany tym samym wykonywał władzę sądowniczą.
Rozważając zasady odpowiedzialności w przypadku naruszenia dóbr osobistych, Sąd podniósł, że samo stwierdzenie naruszenia nie jest wystarczającą przesłanką odpowiedzialności mającej swą podstawę w przepisie art. 24 k.c., bowiem odpowiedzialność tę wyłącza brak bezprawności działania sprawcy naruszenia („chyba że nie jest ono bezprawne"). Wykazanie przez pozwanego braku bezprawności działania poprzez dowiedzenie, że działał w obronie uzasadnionego interesu, przesądza o braku jego odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powoda.
Kolejnym jest zagadnienie, czy można uznać za bezprawne czynności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości związane z wypełnianiem ich ustawowych obowiązków, zwłaszcza w sytuacji, w której organ prowadzący postępowanie sądowe wydał błędne orzeczenie. Sąd przytoczył wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 14.06.2016 r. (sygn. akt I ACa 1774/15), iż czynności takie nie mają charakteru działań niezgodnych z prawem w rozumieniu art 24 k.c. i jako takie nie mogą naruszać dóbr osobistych osób fizycznych. W przywołanej sprawie pozwanym był Skarb Państwa -Sąd Rejonowy. W tej sprawie powód skierował swoje roszczenia wobec pozwanego − sędziego referenta prowadzącego postępowanie karne, w którym powód był oskarżonym.
Zarzuty zgłaszane przez powoda dotyczą w istocie czynności, jakie podejmował pozwany w związku z wypełnianiem ustawowych obowiązków wymiaru sprawiedliwości, to jest podejmował decyzje w sprawie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarza, decyzję o zatrzymaniu i doprowadzeniu powoda na badanie, a w końcu decyzję w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Czynności te były zgodne z przepisami kodeksu postępowania karnego. Trudno tu więc mówić o jakiejkolwiek osobistej odpowiedzialności pozwanego, który prowadził to postępowanie. Działaniu pozwanego nie można przypisać winy, która jest rozumiana jako ujemna ocena zachowania sprawcy lub innej osoby odpowiedzialnej. Powinna być więc ujmowana jako zawierająca zarówno element obiektywny(bezprawność), jak i subiektywny (wina sensu stricto, wskazująca na nieprawidłowe zachowanie się sprawcy, z powodu którego można postawić mu zarzut.
Sąd zauważył także, że nie jest w ogóle wyłączona osobista odpowiedzialność osób fizycznych należących do kategorii tzw. funkcjonariuszy publicznych, jeżeli z ich własnym działaniem lub zaniechaniem była związana szkoda. Podstawą odpowiedzialności jest jednak wina, a taka nie zachodzi po stronie pozwanego. Sąd podkreślił, że nie doszło do zatrzymania powoda, a również wykonanie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu zostało wstrzymane do czasu jego uprawomocnienia.
Z tych względów Sąd oddalił pozostałe wnioski dowodowe powoda jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.
Apelację od tego wyroku wniósł powód, zarzucając:
1/ naruszenie przepisów o postępowaniu cywilnym (art. 233 § 1 i 2 k.p.c.)
poprzez pominiecie przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez stronę
powodową, a w szczególności:
a) oddalenie dowodu z opinii biegłego lekarza z zakresu psychiatrii oraz
psychologa na okoliczność znacznego pogorszenia jego stanu zdrowia po
dniu 2 czerwca 2014 r. i określenie uszczerbku na zdrowiu powoda,
b) oddalenie dowodu z przesłuchania świadka prof. dr P. K. (1) na okoliczność treści jego rozmowy telefonicznej z powodem w sprawie oceny prawnej wydania przez pozwanego postanowienia z dnia 2 czerwca 2014 r. o zatrzymaniu i doprowadzeniu powoda na badania lekarskie,
c) oddaleniu wniosku o zaliczenie przedłożonych przez powoda dokumentów dotyczących jego stanu zdrowia w tym zaświadczeń lekarskich i kart historii choroby,
d) błędne ustalenie, że pozwanemu nie przysługuje w niniejszej sprawie bierna zdolność sądowa.
2/ naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:
a), art. 23 i 24 k.c. poprzez błędną ich interpretację w świetle zebranego i możliwego do zebrania materiału dowodowego
b) błędną interpretację art. 75 § 2 k.p.k. w sposób szczególnie rażący
c) niewłaściwe zastosowanie art. 417 § 1 k.c.
d) niezastosowanie art. 415 k.c.
Na tej podstawie wniósł o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje. Na wypadek oddalenia apelacji wniósł o nie obciążanie powoda kosztami postępowania apelacyjnego na podstawie art. 102 k.p.c.
W uzasadnieniu powód podkreślił, że w sytuacji, gdy w chwili wydania zarządzenia pozwany dysponował zaświadczeniem o stanie zdrowia powoda, nie można powoływać się na nieusprawiedliwione niestawiennictwo. Nastąpiło zatem rażące przekroczenie uprawnień przez pozwanego, co uzasadnia dodatkowo tezę, iż jego działanie miało charakter ekscesu, za który odpowiedzialność winien ponieść pozwany, a nie Skarb Państwa - Sąd Rejonowy, jak stwierdzono w zaskarżonym wyroku. Pozwany wyraźnie zdawał sobie sprawę, że jego działanie miało wyraźne cechy naruszenia prawa. Stosując zabieg formalny wydał wyrok przed rozpoznaniem zażalenia na postanowienie o zatrzymaniu i doprowadzeniu powoda, przez co uniemożliwił prawą ocenę tego działania przez instancję odwoławczą. Konkludując stwierdził, iż pozwany wydając powołane wyżej zarządzenie nie wykonywał władzy sądowej, lecz dal wyraz swoim osobistym negatywnym emocjom względem powoda. Skoro działanie pozwanego było działaniem bezprawnym, to mamy do czynienia z jego odpowiedzialnością na zasadzie winy z art. 415 K.c. , a nie z art. 417 K.c. i brak jest przeszkód, aby w tym zakresie uznać powództwo za prawnie uzasadnione.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji uznał ją za bezzasadną.
Okoliczności faktyczne przyjęte przez Sąd Okręgowy za podstawę rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny uznał za własne, jako zgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i stanowiskiem stron, z tym, że jej uzupełnił jak w dalszej części uzasadnienia.
Na podstawie dokumentów zawartych w aktach sprawy karnej sygn. (...), a to wyroków, postanowień, zarządzeń, protokołów rozpraw Sąd ustalił dodatkowo, że wyrok w tej sprawie wydał Sąd Rejonowy w K. w dniu 14 lipca 2014r w składzie SSR K. A. po rozprawie przerywanej 37 razy, w tym wielokrotnie na skutek niestawiennictwa oskarżonych w tym J. T. (1).
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 11 października 2016r na skutek apelacji J. T. (1) rozpoznał również zarzuty procesowe, stanowiące składnik podstawy faktycznej w niniejszej sprawie i nie stwierdził naruszeń przepisów kodeksu postępowania karnego. Sąd zwrócił m. in. uwagę, że skarżący J. T. (1) korzystał z pomocy ustanawianych przez siebie obrońców. Również wobec innych oskarżonych i uczestników procesu podejmowane były środki dyscyplinujące, czynności sprawdzające co do okoliczności tyczących się konkretnych osób jak np. J. T. (1), biegłego, decydowano o zatrzymaniu i doprowadzeniu na badania, gromadzono dokumentację lekarską i żądano opinii od biegłych, stosowano środki zapobiegawcze, karami grzywny karano świadków oraz biegłych, sprawdzano okoliczności dotyczące współoskarżonych i możliwości uczestnictwa przez nich w postępowaniu, co do R. A., M. W., M. J. (dowód z opinii biegłego), a R. A. podobnie jak w stosunku do powoda zdecydowano o przymusowym zatrzymaniu i doprowadzeniu na badania. Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności sprawy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że w sprawie o sygn. akt (...)nie doszło do naruszenia prawa do obrony skarżącego J. T. (1), przepisów k.p.k., Konstytucji ani Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Sąd nie podniósł również zastrzeżeń co do zastosowanego wobec powoda środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego (który nie został wykonany). Z uwagi na zastosowanie przepisów prawa materialnego Sąd uchylił w części wyrok co niektórych czynów i umorzył postępowanie, zmniejszając wymiar kary.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji powoda, uznał też, że Sąd I Instancji trafnie zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego.
Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 k.p.c.).
Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów (III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz.55), której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, co oznacza, że co oznacza m.in., że nie może brać z urzędu pod uwagę ewentualnych naruszeń prawa procesowego, o ile nie zostały one podniesione przez apelującego (poza nieważnością postępowania i nierozpoznaniem istoty sprawy, co w niniejszej sprawie nie występuje).
W sprawie ma to znaczenie, gdyż w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wskazuje dowodów nienależycie ocenionych, więc zarzut ten nie może odnieść skutku. Wydaje się, że pozwanemu chodzi o naruszenie art. 217 § 1 i 3 k.p.c. Sąd trafnie jednak pominął dowód z przesłuchania świadka P. K. (1)oraz dowody z biegłych jako zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sposób działania pozwanego wynikał z dokumentów akt sprawy karnej, a powód nie wskazał konkretnych okoliczności faktycznych na jakie świadek ten miałby być przesłuchany. Niedopuszczalne jest przesłuchiwanie świadka na okoliczności jego opinii. Z kolei przeprowadzenie kosztownych opinii biegłych na okoliczność uszczerbku na zdrowiu powoda i związku przyczynowego tego uszczerbku z działaniem pozwanego byłoby niezbędne w razie uprzedniego ustalenia, że pozwany dopuścił się względem pozwanego do zarzucanego mu naruszenia dóbr osobistych.
Podkreślenia wymaga, że pozwany K. A. zarządzając zatrzymanie powoda i jego przymusowe doprowadzenie powoda na badanie do biegłego (po bezskutecznym wezwaniu) jak i stosując środek zapobiegawczy działał jako Sąd, czyli organ państwowy realizujący ustawowe obowiązki w sferze wymiaru sprawiedliwości, a tym samym jako funkcjonariusz Skarbu Państwa. W wypadku gdy funkcjonariusz Skarbu Państwa dopuszcza się deliktu w związku z wykonywanymi obowiązki służbowym odpowiedzialność odszkodowawczą ponosi Skarb Państwa na podstawie art. 417 k.c. Zasadne jest zatem stanowisko Sądu Okręgowego co do braku legitymacji biernej po stronie pozwanego.
Ma rację autor apelacji, iż w razie popełnienia przez funkcjonariusza Skarbu Państwa, w tym sędziego tzw. ekscesu, czyli czynu zabronionego przez prawo lub sprzecznego z zasadami współżycia społecznego sędzia może ponosić osobistą odpowiedzialność za szkodę i w zakresie ochrony dóbr osobistych na zasadach ogólnych w tym na zasadzie winy.
Taki eksces w sprawie niniejszej nie został wykazany. Działania pozwanego miały uzasadnienie w przepisach prawa. Sąd jest uprawniony w razie powzięcia uzasadnionych wątpliwości do weryfikacji wydawanych zaświadczeń lekarskich również lekarza sądowego przez zlecenie stosownej opinii biegłemu sądowemu, tak jak może weryfikować opinię jednego biegłego opinią innego biegłego czy opinią instytutu.
Nawet gdyby uznać, że działania pozwanego naruszyły dobra osobiste powoda, to brak bezprawności znosi jego odpowiedzialność. Naruszenie dobra osobistego jest bowiem bezprawne, jeżeli jest ono sprzeczne z szeroko rozumianym porządkiem prawnym, a więc z normami prawnymi lub regułami postępowania wynikającymi z zasad współżycia społecznego. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się między innymi działanie w ramach porządku prawnego, to jest działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 1989 r., II CR 419/89, OSP 1990, Nr 11-12, poz. 377).
Również w wyroku z dnia 28 października 1971 r. (I CR 425/71, nie publ.) Sąd Najwyższy wskazał, że nie można uznać za bezprawne działania, dokonanego w ramach porządku prawnego. Skoro działanie pozwanego mieściło się w ramach porządku prawnego, to nie można uznać je za bezprawne, a tym samym wobec braku przesłanki bezprawności działania brak było podstaw do uwzględnienia powództwa o ochronę dóbr osobistych opartego o przepis art. 24 k.c.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w wyroku z dnia 4 kwietnia 2014r., sygn. II CSK 407/13, który Sąd Apelacyjny podziela : „Bezprawność, a więc niezgodność z prawem czynności sędziego w toku postępowania musi wynikać z jego oczywistych, rażących błędów w zakresie stosowania przepisów procesowych lub stanowić działanie wykraczające w sposób oczywisty i niepodlegający dyskusji poza te przepisy. Sędzia w każdej sprawie musi zapewnić sprawność przebiegu postępowania i mieć na względzie interesy wszystkich jego uczestników; musi także w różnych sytuacjach procesowych, niekiedy w krótkim czasie, dokonywać wykładni tych przepisów i oceniać możliwość ich zastosowania. Podjęcie decyzji procesowych jest obarczone ryzykiem błędu. Stronie służą środki procesowe, którymi może doprowadzić do usunięcia wadliwości tych decyzji, w tym wniosek o wyłączenie sędziego. Nie każde zatem działanie sędziego w toku postępowania, które narusza dobra osobiste strony i które strona ocenia jako sprzeczne z przepisami procesowymi, jest bezprawne w rozumieniu art. 24 k.c. Przyjęcie odpowiedzialności sędziego jako zasady nie może, zważywszy na cele wymiaru sprawiedliwości, prowadzić do obciążenia go obawą przed podejmowaniem czynności procesowych i - jak wskazał Sąd Najwyższy - "wizją" odpowiedzialności dyscyplinarnej lub cywilnoprawnej, bo to oznaczałoby pozbawienie go niezawisłości i swobody orzekania (wyrok z dnia 5 sierpnia 2005 r., II CK 27/05, nie publ.).
Również przy założeniu, że działania pozwanego naruszały dobra osobiste powoda, również brak podstaw do uwzględnienia powództwa. Nie każde bowiem działanie sędziego, który narusza dobra osobiste stron rodzi odpowiedzialność, gdyż nie każde takie zachowanie jest bezprawne. Granice "legalności" działań sędziego wyznaczają w szczególności przepisy proceduralne. Bezprawność sędziego oznaczałaby działanie rażąco sprzeczne z przepisami prawa. Nie można jednak zakładać, że każde działanie sędziego, które dla strony jest niekorzystne, narusza jej prawa. Inaczej sędziego obciążałaby obawa przed wizją odpowiedzialności dyscyplinarnej i cywilnej. Pozwany działał w zakresie przyznanych mu kompetencji.
Z przepisu art. 24 § 1 k.c. wynika domniemanie bezprawności, ale pozwany wykazał działanie w ramach porządku prawnego. Nie dopuścił się ekscesu wykraczającego poza swe służbowe uprawnienia.
Wobec braku spełnienia przesłanek odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa z art. 417 § 1 k.c. oraz art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. powództwo zasadnie uległo oddaleniu.
Z wyżej wskazanych przyczyn apelacja powoda nie mogła odnieść skutku i jako bezzasadna została oddalona przez Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c.
O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 14 i § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10. 2016 roku w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz.U z 2016 roku poz.1714), mając na uwadze, że z uwagi na konstytucyjną zasadę równości w takich samych okolicznościach, brak podstaw do różnicowania stawki minimalnej wynagrodzenia adwokata z wyboru i adwokata świadczącego taką samą pracę ustanowionego z urzędu.
SSO (del.) Adam Sęk SSA Józef Wąsik SSA Jerzy Bess
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Józef Wąsik, Jerzy Bess , Adam Sęk
Data wytworzenia informacji: