Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 809/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2016-11-16

Sygn. akt I ACa 809/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Krzysztof Sobierajski

Sędziowie:

SSA Elżbieta Uznańska

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Z. T. (1)

przeciwko A. J. (1)

o ochronę praw autorskich i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 18 lutego 2016 r. sygn. akt I C 133/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego A. J. (1) na rzecz powódki Z. T. (1) kwotę 4.410 zł (cztery tysiące czterysta dziesięć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Krzysztof Sobierajski SSA Elżbieta Uznańska

Sygn. akt IACa 809/16

UZASADNIENIE

Z. T. (1) w pozwie skierowanym przeciwko A. J. (1) domagała się:

I. Zakazania wykorzystania w jakiejkolwiek formie fragmentów opracowania pod tytułem (...)autorstwa pozwanego A. J. (1) znajdujących się w książkach-podręcznikach: (...) wydanych przez pozwanego poprzez wycofanie wskazanych podręczników z hurtowni oraz księgarni na terenie Polski i ich zniszczenie;

II Nakazania A. J. (1) zamieszczenia na jego koszt, w terminie 30 dni od uprawomocnienia się wyroku, oświadczenia w czasopiśmie Geodeta oraz w tym samym czasie w dzienniku (...)napisanego znormalizowaną czcionką w ramce o rozmiarze 10 cm na 15 cm, o następującej treści:

„Ja A. J. (1) informuję, że publikacją książek-podręczników pt. (...) wydanej przez Wydawnictwo (...), K. 2010, naruszyłem osobiste i majątkowe prawa autorskie, jak również dobra osobiste przysługujące Pani Z. T. (1), która jest autorką skryptu pt.(...)Niniejszym przepraszam Panią Z. T. (1) za bezprawne zamieszczenie i rozpowszechnienie fragmentów wyżej wskazanego skryptu jej autorstwa w książkach (...)

III. Zasądzenia od powoda kwoty 45.000 złotych, odpowiadającej trzykrotności stosownego wynagrodzenia , które powódce należne tytułem udzielenia przez nią zgody na korzystanie z utworu.

Ponadto domagała się obciążenie przeciwnika procesowego kosztami postępowania.

Motywując zgłoszone żądania wskazała , że w maju 2007 r, w związku z planowanym opublikowaniem skryptu swojego autorstwa, przeznaczonego na potrzeby nauczenia w technikach geodezyjnych, skontaktowała się z pozwanym , pracownikiem naukowym Uniwersytetu (...)w K., prowadzącym działalność gospodarczą – wydawnictwo (...), i przekazała mu płytę CD z materiałami (...)

A. J. (1), po zapoznaniu się z nimi , zaproponował jej współpracę, w ramach której książka-podręcznik, miała być poszerzona i przystosowana również na potrzeby studentów wydziałów geodezyjnych uczelni wyższych.

Zgodnie z sugestią pozwanego, autorami powstającego podręcznika mieli być Z. T. (1), A. J. (1) oraz dr inż. B. M. (1), na którą to propozycję powódka wyraziła zgodę.

W korespondencji datowanej na 26 sierpnia 2009 roku pozwany wycofał się z tych uzgodnień , zgodnie z którymi Z. T. (1) miała być współautorka tworzonego opracowania ale nie zrezygnował z samego projektu jego wydania. Wobec tych planów powódka wyraziła sprzeciw , argumentując ,iż w podręczniku (...)w którym jako współautorzy zostali wskazani A. J. (1) i B. M. (1), odnalazła wiele fragmentów zaczerpniętych z jej skryptu. Taka sama sytuacja dotyczyła drugiego tomu podręcznika.

Wobec braku reakcji pozwanego na wezwanie do zapłaty wynagrodzenia za wykorzystanie powierzonych mu materiałów, zwróciła się do Rektora Uniwersytetu (...) w K. o rozstrzygnięciu sporu, a wszczęte przeciwko pozwanemu postępowanie dyscyplinarne zakończyło się uznaniem go za winnego i orzeczeniem kary nagany.

Powódka podnosiła także , iż A. J. (1) nigdy nie kwestionował jej autorstwa w odniesieniu do materiałów , które mu przekazała , a w treści korespondencji , jaka miała miejsce pomiędzy stronami , związanej z ustaleniem warunków jej udziału w opracowywanym podręczniku przyznał , że koniecznym jest wzajemne uregulowanie kwestii praw autorskich do niego oraz wynikających nich reguł rozliczeń finansowych.

Uzasadniając rozmiar ilościowy zgłoszonego w pozwie roszczenia majątkowego, Z. T. (1) wskazała , że dochodzona kwota odpowiada trzykrotności sumy, jaką otrzymałaby za udzielenie licencji dotyczącej korzystania z jej dzieła,na wszystkich polach eksploatacji ; po 7.500 zł w przypadku każdego z podręczników.

Odpowiadając na pozew A. J. (1) domagał się oddalenia powództwa w całości oraz obciążenia powódki kosztami postępowania.

Argumentował , nie negując okoliczności, dotyczących nawiązaniu relacji pomiędzy stronami i ich podstawie jaką było wspólne wydanie podręcznika , m. in. w oparciu o materiały przekazane przez Z. T. (1), że po przesłaniu mu skryptu autorstwa powódki, początkowo nie podjął żadnych prac związanych z tworzeniem podręcznika.

Dopiero w 2009 roku rozpoczął weryfikację jego treści, dostrzegając wraz ze współautorską B. M. (1), iż jego poziom jest bardzo niski, w związku z czym konieczne jest opisanie tematyki, której podręcznik miał być poświęcony , od nowa.

Tak też, wraz ze współpracującą z nim , koleżanką z uczelni, uczynili.

Te różnice pomiędzy obydwoma opracowaniami są łatwo dostrzegalne zarówno gdy chodzi o ich objętość, zakres tematyczny oraz użyty język.

Wobec tych różnic, nie uznał za konieczne wskazania Z. T. (1) jako współautorki, podając równocześnie , że obszerne fragmenty skryptu powódki obejmowały tekst jego autorstwa oraz rysunki zawarte w dwóch podręcznikach , które zostały wydane w latach wcześniejszych.

W tych okolicznościach , w jego ocenie, wcześniejsze uzgodnienia , w zakresie współautorstwa Z. T. (1) , w odniesieniu do tego, zupełnie nowego i odrębnego dzieła, jakim był podręcznik , wydanego w dwóch tomach , są bez znaczenia albowiem ani on ani B. M. (1) nie wykorzystali w nim żadnej części materiałów autorstwa powódki.

Zdaniem pozwanego , opisane przez niego cechy skryptu Z. T. (1) , jego niski poziom merytoryczny oraz przygotowanie go z wykorzystaniem tekstów z dzieł wcześniej publikowanych , przygotowanych przez innych autorów , bez ich bibliograficznej identyfikacji albo też odwołanie się w nim do treści aktów normatywnych [ które w części okazały się już nieaktualnymi ] wyklucza uznanie go jako utworu w rozumieniu ustawy, a co za tym idzie , czyni roszczenia mające chronić jego autorstwo , bezzasadnymi. Za zasadnością takiej oceny przemawia dodatkowo przyjęty w skrypcie układ poszczególnych elementów treści , który również nie ma cech twórczych , a jest następstwem obowiązującego programu nauczania w technikach geodezyjnych , któremu opracowanie maiło służyć.

Zaprzeczając, aby swoim działaniem naruszył równocześnie dobra osobiste pozwanej [na co także powódka powoływała się ] , w odniesieniu do zgłoszonego przez Z. T. (1) roszczenia majątkowego , wskazywał dodatkowo , jego istotne zawyżenie, argumentując , że zysk ze sprzedaży podręcznika okazał się nieznaczny.

Sąd Okręgowy w Krakowie, wyrokiem z dnia 18 lutego 2016r :

- zakazał pozwanemu wykorzystywania w jakiejkolwiek formie fragmentów opracowania pod tytułem „ (...) autorstwa pozwanego A. J. (1) , znajdujących się w książkach - podręcznikach (...) wydanych przez pozwanego, poprzez wycofanie wskazanych podręczników z hurtowni oraz księgarni na terenie Polski [ pkt I ],

- nakazał pozwanemu A. J. (1) zamieszczenie na jego koszt, w terminie 30 dni od uprawomocnienia się wyroku, oświadczenia , w czasopiśmie (...)napisanego znormalizowaną czcionką , w ramce o rozmiarze 10 cm na 15 cm, o następującej treści :

„ Ja, A. J. (1) informuję , że publikacja książek - podręczników pt. (...), wydanej przez Wydawnictwo” G.K. 2010, naruszyłem osobiste i majątkowe prawa autorskie , przysługujące Pani Z. T. (1) , która jest autorką opracowania pt. (...) [ pkt II ] ,

- zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20 000 złotych [ pkt III] ,

- oddalił powództwo w pozostałej części [ pkt IV],

- zasądził od A. J. (1) na rzecz Z. T. (1) kwotę 2 898, 80 zł , tytułem kosztów procesu [ pkt V ],

- nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie , tytułem nie pokrytych dotąd wydatków związanych z postępowaniem, od pozwanego kwotę 6 028, 05zł , a od powódki kwotę 2 298, 45 zł [ pkt VI i VII sentencji wyroku]

Sąd I instancji ustalił następ0ujace fakty doniosłe dla rozstrzygnięcia :

Z. T. (1) , we wrześniu 1999 roku rozpoczęła pracę w Zespole Szkół numer(...) w O. w charakterze nauczyciela geodezyjnych przedmiotów zawodowych - początkowo geodezji urządzeniowo rolnej, a od 2005 roku geodezji gospodarki nieruchomościami.

Odkąd rozpoczęła pracę, dostrzegała brak podręcznika, który utrudniał jej prowadzenie zajęć. Na każdą lekcję musiała przygotowywać konspekt pracy nauczyciela tak, by oprócz zrealizowania programu, przekazać uczniom notatkę do zeszytu, wobec braku na rynku odpowiedniego podręcznika przeznaczonego dla uczniów.

W 2000 roku powzięła pomysł jego opracowania i systematycznie, aż do 2007 roku kompilowała materiały i posiłkując się literaturą fachową, stworzyła skrypt – zgodnie z obowiązującą podstawą programową do nauki przedmiotu technik geodeta.

Zdawała sobie sprawę, że nie jest pracownikiem naukowym i stworzone przez nią opracowanie nie jest doskonałe, tym nie mniej przydatne dla uczniów przedmiotów geodezyjnych w technikach nauczających tej specjalności w całym kraju.

Z. T. (1) przygotowując liczący 210 stron skrypt zatytułowany (...) z dopiskiem (...) opracowała Z. T. (1)”, przeznaczyła go , co było zgodne z jej wstępnym zamierzeniem, dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Posłużyła się w nim językiem adekwatnym dla poziomu uczniów szkół tego szczebla.

Nie tworzyła opracowania naukowego dla specjalistów. Miała na celu przedstawienie odbiorcom aktualnego stanu wiedzy w zakresie nauczanego przez siebie przedmiotu w sposób zrozumiały, bez zbędnych zawiłości, i nie narażając odbiorców na problemy związane z lekturą skryptu.

Nie posługiwała się zatem ,przygotowując treść i określając ostateczną formę opracowania , aparatem pojęciowo-metodologicznym, wymaganym od opracowań naukowych i podręczników akademickich.

Przy tworzeniu swojego skryptu , powódka korzystała z wcześniej opublikowanych książek dotyczących geodezji w liczbie 13, przenosząc ich fragmenty do swojego dzieła.

Skorzystała, w tej formie , przede wszystkim z książek(...)autorstwa Z. U.,(...) autorstwa B. G. i Z. M.,(...)autorstwa A. H. i M. U. oraz (...)autorstwa K. B.. Wykorzystała także (...)autorstwa pozwanego, opublikowany w roku 2004.

Na końcu opracowania Z. T. (1) sporządziła bibliografię, wymieniając wszystkie książki, z których korzystała bez wskazywania numerów stron. Błędem bibliograficznym jaki popełniła było nie zamieszczanie odnośników do powoływanych dzieł , na które się powoływała na określonej stronie swojego dzieła. Sposób tego wykorzystania polegał albo na cytowaniu fragmentów zapożyczeń ,niekiedy polegało to na ich przekształceniu przez autorkę , a czasem powódka wplatała w swoje wypowiedzi pewne , wybrane przez siebie ich cząstki, tak, aby warstwa informacyjna nie straciła na jakości, a zwięzłość wywodu została zachowana.

W ten sposób jej skrypt miał cechy charakterystyczne dla stylu popularnonaukowego, cechującego się mniejszą dokładnością bibliograficzną, uproszczeniem sformułowań i definiowania pojęć oraz terminów naukowych.

Część danych zawartych w opracowaniu powódki, w czasie kiedy materiały te trafiły do pozwanego, była nieaktualna z punktu widzenia stanu wiedzy z dziedziny geodezji czy obowiązującego stanu prawnego, który był powiązany z podejmowaną problematyką.

Te niedoskonałości i wady dostrzegli tak A. J. (1) jak i B. M. (1) , podczas analizy tekstu skryptu , której dokonali , w okresie od października 2008 do lipca 2009r.

Przed rozpoczęciem jego opracowywania Z. T. (1) nabywała różne podręczniki do geodezji autorstwa A. J. (1) – znanego w środowisku geodetów pracownika naukowego Uniwersytetu (...) w K. w (...)prowadzącego działalność wydawniczą. Ponieważ powódka postrzegała pozwanego jako fachowca w dziedzinie geodezji, a zarazem tworzenia i wydawania podręczników i liczyła, że jego doświadczenie oraz wiedza naukowa pomoże w wydaniu przygotowanego przez nią opracowania .

W maju 2007 roku, skontaktowała się z nim telefonicznie, przekazała mu swój publikacyjny projekt oraz poinformowała o stworzonym skrypcie.

A. J. (1) wyraził zainteresowanie propozycją i poprosił o przesłanie mu tego materiału , co Z. T. (1) uczyniła drogą mailową 31 maja 2007 roku.

W odpowiedzi pozwany zasugerował jego dopracowanie tak, by mógł posłużyć do powstania podręcznika przeznaczonego zarówno dla uczniów techników, jak i studentów geodezji. Powódka zgodziła się z tym, iż materiał jej autorstwa wymaga fachowego dopracowania i uzupełnienia.

W korespondencji z 27 lipca 2007 r wskazała, że chętnie podejmie się współpracy w charakterze współautora, mającego powstać na ich bazie podręcznika . Równocześnie, w ramach planowanego przedsięwzięcia rolę pozwanego widziała jako jego dyrektora przedsięwzięcia i redaktora całości opracowywanego dzieła.

W dniu 31 stycznia 2008 roku Z. T. (1) wysłała kompletny skrypt z poprawkami zaleconymi uprzednio przez A. J. , uzupełniony o formularze oraz fragmenty ustaw, wskazując przy tym, że niektóre załączniki wymagają specjalistycznego dopracowania, Następnie 16 lutego 2008 r w realizacji kolejnej prośby pozwanego, przesłała mu program nauczania przedmiotów geodezyjnych w technikach.

A. J. (1), nie będąc specjalistą w dziedzinie geodezji rolnej oraz związanej z gospodarką nieruchomościami, nie mógł samodzielnie dokonać oceny skryptu przygotowanego przez powódkę. Po wstępnym jego przeczytaniu uznał opracowanie powódki za wartościowy punkt wyjścia do stworzenia podręcznika do geodezji w gospodarce nieruchomościami dla studentów geodezji.

Poprosił o współpracę w zakresie tej oceny oraz przygotowania podręcznika swoją koleżankę, pracownika naukowego Katedry (...) Uniwersytetu (...) K. – dr inż. B. M. (1), która była kompetentna w części tematyki poruszanej w skrypcie . Zadaniem doktor M. było to aby , bazując na skrypcie, wprowadziła do niego stosowne poprawki i uzupełnienia w dziedzinach , których jest specjalistą tak, by nadawał się do wydania jako podręcznik o przeznaczeniu akademickim.

Podczas dalszej korespondencji pomiędzy stronami obecnego sporu, pozwany pytał powódkę na jakich zasadach ma przebiegać ich współpraca, a w odpowiedzi Z. T. (1) pozostawiła określenie jej ram i reguł bardziej doświadczonemu , w tym zakresie, A. J..

Wskazując ,że materiał powódki wymaga uzupełnienia i istotnego dopracowania pozwany poinformował Z. T. o zaproszeniu do współpracy nad kształtem podręcznika doktor M.. Zaproponował, by podręcznik opracowało trzech autorów: Z. T. (1), B. M. (1) oraz jako współautor i redaktor A. J. (1). W odpowiedzi udzielonej tego samego dnia- 4 października 2008r - powódka zgodziła się zostać współautorem podręcznika i była przekonana, że będzie wskazana w nim , w tym charakterze.

W korespondencji elektronicznej z 3 czerwca 2009 roku, pozwany poinformował powódkę , że prace nad tomem I podręcznika (...)dobiegają końca, a jego zakres jest znacznie obszerniejszy od skryptu, dzięki intensywnej pracy B. M. (1). Wskazał ,że zamierza wydać tom I w lipcu 2009 roku, a tom II w tym samym miesiącu 2010 roku.

Zwrócił uwagę , że przed przystąpieniem do druku, konieczne jest ustalenie spraw formalnych związanych prawami autorskimi powódki oraz honorarium dla autorów.

Poprosił Z. T. (1) o przedstawienie przez nią propozycji, w tym zakresie , zapewniając, iż docenia jej inicjatywę, która stała się dla niego bodźcem do pracy nad podręcznikiem i nadaniem mu ostatecznej formy. W odpowiedzi z 10 czerwca 2009 roku, powódka pozostawiła pozwanemu określenie jej procentowego udziału w autorstwie opracowania, nadmieniając, że zdaje sobie sprawę, iż jej praca nie równa się z nakładem pracy pozostałych autorów.

Udziałem obydwojga naukowców było znaczne poszerzenie zakresu opracowania, porównaniu ze skryptem, które przybrało ostatecznie formę dwutomowego podręcznika akademickiego; także o informacje niezawarte w materiale wyjściowym - autorstwa powódki.

Stworzony w ten sposób podręcznik bazuje jednak na koncepcji Z. T. (1) oraz tekście jej opracowania. Tworząc go A. J. (1) i B. M. (1) kierowali się – podobnie jak powódka - przy tworzeniu swojego skryptu – w części - tekstem programu nauczania w technikum geodezyjnym nr (...)powielając w tym zakresie schemat ujęcia tematyki przedstawiony przez powódkę, ale przede wszystkim mieli na celu to, by podręcznik służył studentom geodezji, na co wskazuje fachowość użytego języka oraz terminologia.

Po przygotowaniu całego tekstu I tomu podręcznika , A. J. (1) przekazał go recenzentowi profesorowi (...) Rolniczego W. P., wskazując jako współautora , także Z. T. (1).

Recenzent, jako jeden z wymogów aprobaty dla tekstu, określił podanie personaliów autorów poszczególnych rozdziałów podręcznika.

Ani B. M. (1) ani sam pozwany nie wyrażali zgody na to aby wskazywać Z. T. (1) jako współautorkę rozdziałów ,które przygotowali.

Jak argumentował pozwany, powódka nie uczestniczyła bezpośrednio w ich pisaniu i unikała bezpośredniego kontaktu, a znaczną część materiałów skopiowała z innych, wcześniej powstałych książek z zakresu geodezji.

W piśmie z 26 sierpnia 2009r roku A. J. (1) poinformował powódkę , że pierwotna koncepcja, by włączyć ją do redagowanego przez niego podręcznika jako współautora nie doszła do skutku. Wskazał, w nim , że nie czuł się zobowiązany do przypisania jej autorstwa[ współautorstwa rozdziałów] , które ostatecznie zawierają istotne różnice w porównaniu z materiałem przesłanym przez nią na początku współpracy.

Stwierdził, że brak osobistego kontaktu, opóźnienia w korespondencji i powściągliwa reakcja autorki skryptu wobec zgłaszanych przez A. J. (1) propozycji utwierdziły go w przekonaniu, że koncepcja współautorstwa nie jest właściwa i powódka wolałaby otrzymać niezmieniony tekst własnego opracowania, na którym figuruje jako jedyny autor.

Przeprosił powódkę i stwierdził, że w ramach rekompensaty przekaże bezpłatnie (...) egzemplarzy skryptu Z. T. (1) Zespołowi Szkół nr (...) w O. , po ich uprzednim powieleniu na własnym koszt.

Ocenił, że przedstawione rozwiązanie jest najprostsze i spowoduje unikniecie dalszych problemów. Zaznaczył , że potwierdzenie współautorstwa powódki wymagałoby jej częstych wizyt w K. oraz m. in. spisania umowy wydawniczej.

W odpowiedzi z 31 sierpnia 2009 roku Z. T. (1) wyraziła sprzeciw wobec propozycji pozwanego i zapowiedziała dochodzenie ochrony swoich , naruszonych takim sposobem postępowania praw. W odpowiedzi pozwany podtrzymał swoje stanowisko, zgodnie z którym współautorstwo Z. T. do podręcznika nie może zostać potwierdzone albowiem w książce, której współautorami są razem z B. M. (1) , nie występują żadne fragmenty pochodzące z jej skryptu, a pewna zbieżność treści wynika z faktu, że podręcznik był pisany pod program nauczania przedmiotu technik geodeta , zatwierdzony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

W 2009 roku wydawnictwo (...), należące do A. J. (1), wydało liczącą 457 stron książkę zatytułowaną (...)a w 2010 roku liczącą 456 stron książkę zatytułowaną (...)w obu ze wskazaniem jako autorów A. J. (1) i B. M. (1).

Na odwrocie pierwszej strony wskazano, że książka ta jest przeznaczona jako podręcznik dla studentów wydziałów geodezyjnych wyższych uczelni i uczniów techników geodezyjnych do nauczania przedmiotu (...)

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynika , że przy tworzeniu obu książek A. J. (1) korzystał ze skryptu stworzonego przez Z. T. (1) w ten sposób, że posiadają one 117 elementów zbieżnych; takich jak zapożyczenia, sformułowania identyczne lub podobne, inne podobieństwa treści lub jej układu, powtórzenia lub inne cechy tożsame. Pozwany wykorzystał również , w całości lub w części, w sposób bezpośredni lub pośredni, w formie przeróbek, fragmenty skryptu powódki. Opracowanie Z. T. (1) stanowiło także inspirację dla książek pozwanego i bez niego nie byłyby powstały.

Pomiędzy obydwoma dziełami występują w szczególności zbieżność tytułu, niemal identyczne sformułowania. W opracowaniu pozwanego i B. M. ma miejsce także użycie sformułowań zaczerpniętych z opracowania powódki i zmodyfikowanych w ich książce , co polegało na rozbudowaniu fragmentów podręcznika przez dopisanie innych, nieznanych skryptowi powódki elementów treściowych oraz usunięciu niektórych fragmentów znanych ze skryptu tak, że fragmenty zaczerpnięte straciły swoją wyjściową zwartość, „rozpłynęły się” lub zostały rozdzielone i oddalone od siebie.

Zbieżność występuje także w układzie treści oraz jej spisie. treści. Tytuły rozdziałów i podrozdziałów zazwyczaj nie są identyczne, jednakże układ, kompozycja i struktura są podobne. Tematyka poszczególnych działów w obu dziełach jest podobna, przy czym ich realizacja poprzez podział na poszczególne rozdziały oraz podrozdziały jest różna od siebie.

Obydwa tomy podręcznika autorstwa pozwanego [ i B. M. (1) ] są obszerniejsze, gdyż zawierają więcej informacji precyzyjnych oraz dodatkowych, które w skrypcie powódki nie występują. W książkach pozwanego zrealizowano program nauczania dla technikum geodezyjnego, lecz mają one przede wszystkim cechy opracowania naukowego, napisanego tego rodzaju językiem, zawierającym dużą liczbę danych szczegółowych, terminów i pojęć.

Przejęty został w nich pomysł powódki zrealizowany w jej skrypcie . Bez niego podręcznik nie zostałby w tej formie przygotowany i wydany. Wykorzystano go w obu tomach opracowania naukowców. Stosunek pokrywalności, [identyczności] treści obu tomów podręcznika (...)ze skryptem powódki, z uwzględnieniem zastosowanego przez autorów podręczników mechanizmów włączania , przyjęty szacunkowo , wynosi około 28 procent.

W dniu 19 lutego 2010 roku Z. T. (1) poinformowała (...) Uniwersytetu (...)prof. dr. hab. inż. J. Ż. o zachowaniu A. J. (1) związanego z korespondencją w zakresie jej dzieła oraz wydanego podręcznika, wskazując, że jego działanie naruszyło jej prawa autorskie majątkowe i osobiste. Pismo powódki przeanalizował J. S. będący Rzecznikiem (...) Uniwersytetu (...) w K., stwierdzając po przesłuchaniu Z. T. (1) oraz A. J. (1) oraz porównaniu skryptu powódki i podręcznika pozwanego, że doszło do plagiatu, ponieważ struktura skryptu i podręcznika była podobna.

W związku z tym, rzecznik wniósł ,w ramach wdrożonego postępowania dyscyplinarnego o uznanie A. J. (1) za winnego naruszenia dóbr osobistych i praw autorskich Z. T. (1), naruszenia zasad etycznych oraz postępowanie niegodne nauczyciela akademickiego i orzeczenie wobec niego kary dyscyplinarnej.

Orzeczeniem Komisji (...) dla Pracowników Uniwersytetu (...)w K. z dnia 28 lutego 2011 roku, uznano pozwanego winnym zarzucanych mu przewinień i wymierzono karę nagany.

Orzeczenie to zostało utrzymane w mocy orzeczeniem Komisji (...)ds. (...) (...) z dnia 15 listopada 2011 roku.

Wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 29 maja 2012 roku , orzeczenie Komisji (...) ds. (...) (...)z dnia 15 listopada 2011 roku zostało zmienione, poprzez uchylenie orzeczenia Komisji (...) i umorzenie postępowania dyscyplinarnego.

U podstaw orzeczenia Sądu Apelacyjnego znalazło się ustalenie, że postanowienie Komisji nie zawiera dokładnego określenia zarzucanego przewinienia dyscyplinarnego ze wskazaniem czasu, miejsca i okoliczności jego popełnienia, a uchybienie to nie może być konwalidowane, gdyż wniosek Rzecznika (...)nie zawiera koniecznych danych, a nadto upłynął określonymi przepisami okres, w jakim postępowanie dyscyplinarne może być wszczęte.

Pismem z 19 października 2009 roku Z. T. (1) zażądała od A. J. (1) zapłaty 15.000 zł w terminie 30 dni pod rygorem wystąpienia na drogę sądową, szacując, że w ciągu jednego roku istnienia na rynku jej skryptu i sprzedając go w 1.000 egzemplarzy po 30 złotych w średnich szkołach geodezyjnych w kraju.

Od czasu wydania przez Sąd, w obecnie rozstrzyganym sporze, postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia roszczeniom zgłoszonym w pozwie pozwany nie sprzedawał żadnego z tomów (...)jednakże spora liczba egzemplarzy już wcześniej znalazła się w obiegu, ponieważ podręczniki były dostępne do sprzedaży od 2009 roku (tom I) oraz 2010 roku (tom II). Pozwany wycofał podręczniki ze wszystkich hurtowni na terenie K., jednakże nie podjął działań mających na celu wycofanie ze sprzedaży, w zakresie egzemplarzy wcześniej przekazanych do hurtowni, ich z pozostałej części kraju.

A. J. (1) otrzymuje wiele ofert nabycia obu tomów podręcznika, którego brak na rynku jest odczuwalny w szkołach. Co roku drukował ulotki informacyjne, wskazując, które z podręczników jego autorstwa są aktualne dostępne do sprzedaży, wskazując, że podręczniki(...)nie mogą zostać nabyte.

W 2012 i 2013 roku podręczniki(...)były dostępne w sprzedaży internetowej hurtowni książki technicznej (...), do której dostęp możliwy był poprzez stronę internetową (...) pl. (...) nie jest abonentem tej domeny. Książki te można było nabyć także w księgarni naukowej (...). Księgarnia (...) ostatnią dostawę podręczników zakupiła od A. J. (1) 22 maja 2012 roku. Każdy z tomów podręcznika kosztował w zależności od sklepu od 50 do 60 złotych

W ramach rozważań prawnych Sąd Okręgowy, w pierwszej kolejności ocenił na tle ustalonych w sprawie faktów, charakter opracowania powódki z punktu widzenia spełniania przezeń ustawowej definicji utworu , w rozumieniu tego pojęcia , nadanego przez normę art. 1 ust. 1 ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Analiza ta doprowadziła Sąd I instancji do wniosku , iż skrypt autorstwa Z. T. (1) jest utworem , w rozumieniu definicji ustawowej, w konsekwencji może ona , w sposób skuteczny dochodzić ochrony praw autorskich z niego wynikających od ich naruszyciela, którym jest pozwany.

Zakres postulowanej przez nią ochrony , gdy chodzi o środku jej służące należy jednak , zdaniem Sądu I instancji , w porównaniu do tego, który określony został w pozwie należy jednak ograniczyć, w sposób taki , jaki został oznaczony w zaskarżonym wyroku.

Zdaniem Sądu, skrypt powódki ma charakter twórczy. W jego konstrukcji doszło do wyboru elementów treści – autorka definiowała pojęcia, posługując się w tym zakresie własnymi notatkami oraz materiałami źródłowymi, wyjaśniała przyczyny określonych zjawisk, jak również załączyła ilustracje dla wytłumaczenia określonych zagadnień, przytaczała teksty aktów prawnych, a nadto przygotowała szereg ćwiczeń dla uczniów celem weryfikacji nabytej wiedzy.

Tym samym jej opracowanie , jako całość , stanowi rezultat kreatywnej pracy Z. T. (1) oraz wyboru przez nią formy i sposobu przekazania wiedzy.

To, że tworząc go, opierała się na realizacji programu nauczania przedmiotów geodezyjnych w technikach, nie przekreśla jego twórczego charakteru, zwłaszcza jeśli – tak jak w przypadku ocenianego skryptu – opracowanie jest różnorodne , składając się z różnych form służących przyswojeniu i utrwaleniu przekazywanych wiadomości. Nie deprecjonuje wartości tego opracowania, z rozważanego punktu widzenia, to , że przygotowując go, autorka kierowała się obowiązującym programem nauczania przedmiotu , którego uczyła Czym innym jest zakres treści, jaki powinien zostać uwzględniony w procesie edukacyjnym, a czym innym sposób przedstawienia tych treści , w jednej z pomocy dydaktycznych, jaką jest podręcznik. Ten sposób przedstawienia i dobór materiału , w tym także przy posiłkowaniu treściami zawartymi we wcześniej opublikowanych opracowaniach decyduje o tym , że skrypt ma cechy twórcze.

Opracowanie powódki, jak wynikało z poczynionych ustaleń, zawierał błędy merytoryczne i niedociągnięcia i nie było napisany językiem naukowym. Nie przekreśla jednak to jego walorów użytkowych , zważywszy na zakładane przez autorkę , na wstępie, etapie kształtowania się pomysłu na utwór , przeznaczenie dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych , a nie studentów wyższych uczelni. Nie decydują one także o wyłączeniu opracowania z ochrony prawno autorskiej do niego.

Twórcza praca Z. T. (1) polegała również na odpowiednim doborze i selekcji materiałów źródłowych do potrzeb własnego dzieła oraz takim ich ukształtowaniu, by tworzyły spójną, jednolitą całość zdatną do używania w technikach geodezyjnych. Ten dobór i selekcja materiałów powszechnie dostępnych oraz uczynienie z ich fragmentów całości , spełniającej wymagania edukacyjne, określone w ministerialnym programie nauczania przeznaczonym dla techników geodezyjnych , nosiły cechy świadczące o oryginalności opracowania.

Rozważając, w dalszej kolejności, kwestie dotyczącą rodzaju osobistego prawa autorskiego powódki , które działaniem pozwanego zostało naruszone, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku , iż prawem tym było prawo do współautorstwa utworu, w tym oznaczeniem go jej imieniem i nazwiskiem w tym charakterze , które w ramach opracowania przygotowanego przez naukowców z Uniwersytetu (...)w K. pominięte , mimo , iż wykorzystali oni w nim materiały zawarte w skrypcie powódki , [który dotąd nie był publikowany].

W ramach takiej oceny , Sąd I instancji uznał , że w toku sporu Z. T. (1) udowodniła, że jej wkład w powstanie podręcznika był na tyle istotny, że należy uznać ją za współautora tej publikacji , w rozumieniu art. 9 ustawy.

Zaakcentował przy tym , że bez jej pomysłu oraz stworzonego skryptu do napisania podręcznika przez pozwanego drugą autorkę jak i jego wydania w ogóle by nie doszło.

W poprawności takiej oceny charakteru udziału powódki w powstaniu dwóch tomów podręcznika akademickiego przekonuje , jak wskazuje Sąd , w sposób szczególny ustalony w postępowaniu fakt, zawarcia przez strony obecnego sporu porozumienia w zakresie współautorstwa tego dzieła które miało miejsce przed publikacją pierwszego z jego tomów.

To pozwany, już po zakończeniu tworzenia książki ,zaproponował powódce współautorstwo i przekazał rękopis do recenzji ze wskazaniem jako współautora Z. T. (1).

Zatem , jak argumentuje Sąd niższej instancji , musiał uważać wkład powódki w jej powstanie , za na tyle istotny, że powinna zostać wymieniona jako jeden z autorów.

Z. T. (1) niewątpliwie oczekiwała, że zostanie wskazana jako współautor, porozumienie. to zawierając .

Zdaniem Sądu nie zostały działaniem pozwanego naruszone inne osobiste prawa autorskie powódki. W szczególności wyrażała zgodę na częściowe wykorzystanie jej skryptu do podręcznika autorstwa pozwanego i B. M. (1), Godziła się też na to , aby by podręcznik został wydany w miejscu oraz czasie ustalonym wyłącznie przez A. J. (1), jak również, by jej skrypt został wykorzystany przez pozostałych współautorów i zmodyfikowany w zakresie treści.

Uznając , że poprzez działanie pozwanego doszło do naruszenia autorskich praw osobistych Z. T. (1) i rozważając zasadność sformułowanego przez nią roszczenia restytucyjnego , mającego przywrócić stan sprzed naruszenia , ocenił je jako, w przeważającym zakresie uzasadnione z wyjątkiem tej części tego żądania , w której powódka domagała się zniszczenia podręczników.

Żądanie to, w zakresie zakazania wykorzystywania podręcznika w jakiejkolwiek formie, w drodze wycofania ich z hurtowni i księgarni na terenie Polski zasługiwało, zdaniem Sądu na uwzględnienie z tej przyczyny iż na skutek wydania tego opracowania, autorstwa pozwanego i B. M. (1), kompleksowo regulującego tematykę geodezji w gospodarce nieruchomościami, Z. T. (1), de facto, utraciła ona możliwość wydania swojego skryptu, skoro pojawiło się na rynku opracowanie szersze, napisane przez pracowników naukowych uniwersytetu. Tym samym niemożliwym stało się autorstwo lub współautorstwo powódki do podręcznika do nauki przedmiotów geodezyjnych, co było jej celem, zamiarem i w co włożyła ogromny wysiłek, tworząc skrypt (...)Wycofanie z obiegu podręczników naruszających jej prawa autorskie, przywróci powódce taka możliwość drodze wydania skryptu możliwość wydania własnego skryptu czy nawet szerszego , podręcznikowego opracowania.

Nadal przy tym istnieje zagrożenie naruszania praw autorskich powódki, ponieważ podręczniki pozwanego pozostają w obiegu, będąc dostępne w księgarniach oraz hurtowniach, w tym internetowych.

Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał , że nakazanie zniszczenia egzemplarzy niebędących w sprzedaży, jak również egzemplarzy wycofanych z księgarni, jest zbędne i stanowiłoby nadmierną dolegliwość dla A. J. (1) . Równocześnie wystarczającą gwarancją ochrony praw autorskich powódki będzie doprowadzenie do stanu, w którym podręczniki znajdą się poza obrotem gospodarczym.

Jako w części uzasadnione , ocenił także Sąd I instancji żądanie Z. T. (1) w ramach , którego domagała się od pozwanego złożenia oświadczenia o określonej treści i w odpowiedniej formie.

Nie budziło wątpliwości Sądu ,że oświadczenie takie stanowić będzie dla powódki częściową rekompensatę naruszonych jej osobistych praw autorskich przez powoda, tym bardziej , że jak wykazało postępowanie rozpoznawcze i poczynione ustalenia faktyczne, Z. T. (1), czuje się oszukana przez A. J. (1) i ocena ta jest uzasadniona, zwłaszcza przy uwzględnieniu, że zaufała powodowi jako pracownikowi naukowemu uczelni wyższej, prowadzącemu wydawnictwo, powierzając mu własny skrypt i zawierając z nim porozumienie, w myśl którego miała de facto utracić możliwość własnego wydania opracowania, ale przy równoczesnym staniu się współautorką podręczników przeznaczonych dla uczniów oraz studentów.

Uprawnione było rozczarowanie powódki i inne negatywne przeżycia psychiczne, gdy okazało się , iż podręcznik został wydany przy wykorzystaniu jej materiałów, ale bez uwzględnienia jej jako współautora.

W ocenie Sądu, złożenie zatem przez pozwanego takiego oświadczenia spełni właściwie swoją funkcję.

Rozważając miejsce publikacji oświadczenia do którego zobowiązał A. J. (1) uznał , iż powinno nim być tylko branżowe czasopismo (...)

Podręczniki wydane przez pozwanego miały bowiem ograniczony zasięg – osoby niezajmujące się zawodowo geodezją bądź niezamierzające zajmować się tą dziedziną w przyszłości, nie zainteresowały nimi ani się z nimi nie zaznajomiły. Tymczasem wśród uczniów i studentów geodezji były one chętnie nabywane.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoby, które nabyły podręczniki dopóki były one dostępne na rynku, zapoznają się , właśnie w związku zamieszczeniem go w branżowym czasopiśmie z treścią oświadczenia. Natomiast żądanie opublikowania oświadczenia w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim, jednym z największych i najpopularniejszych w kraju, należy uznać za zbyt daleko idące, a jego uwzględnienie nie dałoby się pogodzić z zasadą proporcjonalności w stosowaniu środków chroniących naruszone prawa autorskie , w odniesieniu do rangi i skali naruszenia tym bardziej , że jeszcze przed procesem A. J. (1), w korespondencji e- mailowej, przeprosił powódkę, wobec wcześniejszych zapewnień o jej współautorstwie podręcznika.

Po analizie treści oświadczenia postulowanego przez Z. T. (1), Sąd wyeliminował z jego treści fragment o brzmieniu „jak również dobra osobiste”, uznając ów fragment za nieuzasadniony dlatego , iż autorskie dobra osobiste są szczególnymi dobrami osobistymi powszechnego prawa cywilnego, nie stanowią zaś odrębnej kategorii pojęciowej.

Równocześnie Sąd pominął zdanie drugie oświadczenia, którego opublikowania domagała się powódka.

Podstawą tegoż było stwierdzenie, iż działanie pozwanego, polegające na zamieszczeniu oraz rozpowszechnieniu fragmentów skryptu autorstwa powódki nie było bezprawne, lecz wynikało z zawartego porozumienia, w którym Z. T. (1) wyraziła – wyłączając w ten sposób bezprawność działania pozwanego – zgodę na wykorzystanie jej skryptu do publikacji.

Jakkolwiek swoim działaniem pozwany naruszył autorskie prawa osobiste powódki określone w art. 16 pkt 1 i 2 u.p.a.p.p., to nie doszło do naruszenia praw z art. 16 pkt 3 i 4, a zdanie drugie oświadczenia, którego zamieszczenia domagała się powódka , zmierzało w istocie do wykazania, że doszło do naruszenia jej prawa osobistego do nienaruszalności treści i formy utworu oraz decydowania o pierwszej publikacji, czego w niniejszej sprawie Z. T. nie dowiodła, wprost przyznając , że wyrażała zgodę na wykorzystanie jej skryptu w podręcznikach pozwanego. Jedyny stawiany przez nią zarzut w zakresie osobistych praw autorskich dotyczył nieuwzględnienia jej jako współautorki opracowania .

Działanie A. J. (1) , w zakresie połączenia skryptu powódki ze swoim podręcznikiem [ przygotowanym wspólnie z B. M. (1) ] i wydanie tak uzyskanego dzieła, było zgodne z zamierzeniem powódki, na co wskazywała treść korespondencji elektronicznej pomiędzy stronami sporu.

Oceniając zasadność roszczenia majątkowego zgłoszonego w pozwie, Sąd I instancji uznał , że i ono , co do zasady, jest usprawiedliwione.

Mimo jej wkładu w proces tworzenia podręcznika , powódka nie uzyskała, w odróżnieniu od pozwanego i B. M. (1), żadnych korzyści z faktu jego wydania i sprzedaży.

Odwołując się do ustalenia , że B. M. uzyskała za swoją pracę przy obu tomach podręcznika, kwoty po 5 000 złotych, Sąd przyjął taką wartość wynagrodzenia, jako punkt wyjścia dla określenia wysokości świadczenia należnego powódce. Ocenił ja jako adekwatną , wobec okoliczności ustalonych w sprawie , a dotyczących tego , że praca wykonana przez powódkę miała decydujące znaczenie dla samej idei powstania podręczników i stanowiła niezwykle istotną podstawę dla dalszych prac nad nim , toteż w ocenie Sądu brak jest podstaw, by różnicować honorarium dla współpracowniczki pozwanego i Z. T. (1).

W konsekwencji, skoro powódka podstawy do przyznania tego świadczenia upatrywała w brzmieniu art. 79ust.1 pkt 3 lit. b/ ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych , to po wyeliminowaniu jego części, jako sprzecznej z Konstytucją , na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 czerwca 2015r , sygn. akt: SK 32/14 , Z. T. (1) może na tej podstawie normatywnej otrzymać od pozwanego - naruszyciela jej praw autorskich - świadczenia pieniężnego, w wysokości dwukrotności tej sumy, czyli łącznie 20 000 złotych.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu ,w sytuacji częściowego uwzględnienia zgłoszonych roszczeń , była norma art. 100 kpc.

Rozliczenie ich pomiędzy stronami , Sąd oparł na założeniu , które zastosował także w odniesieniu do zakresu nałożonego na strony obowiązku poniesienia dotąd nie pokrytych wydatków związanych z postępowaniem, na rzecz Skarbu Państwa , iż Z. T. (1) wykazała swoje roszczenie o charakterze niemajątkowym w 70 % , a majątkowe w 44 % , ulegając przeciwnikowi w pozostałych ich zakresach .

Apelację od tego orzeczenia złożył jedynie pozwany A. J. (1).

Obejmując jej zakresem część wyroku Sądu Okręgowego , której dotyczyły punkty I – III i V- VI jego sentencji , w jej wniosku domagał się zreformowania tego rozstrzygnięcia poprzez oddalenie powództwa w całości , przy równoczesnym obciążeniu Z. T. (1) kosztami postępowania apelacyjnego.

Jako wniosek ewentualny sformułował żądanie wydania rozstrzygnięcia kasatoryjnego i przekazania sprawy, w zaskarżonym zakresie, Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W apelacji pozwany domagał się uzupełnienia postępowania i przeprowadzenia przed Sądem apelacyjnym dowodu z opinii biegłego z zakresu geodezji , którego zadanie eksperckie miało mieć taki sam zakres jak przeprowadzona przed Sądem I instancji, opinia biegłego językoznawcy - dr hab. J. L. (1).

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego , w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy, a to :

a/ art. 328 §2 kpc w zw z art. 325 kpc , w następstwie nie wyjaśnienia w motywach zaskarżonego wyroku, w jaki sposób skarżący naruszył prawa autorskie powódki tak osobiste jak i majątkowe , wobec czego obowiązek nałożony na pozwanego w punkcie I sentencji kwestionowanego orzeczenia nie będzie mógł być wykonany,

b/ art. 233 §1 kpc w zw z art. 231 i 278 kpc , jako następstwa dokonania błędnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów , której przejawem było nie rozpoznanie zarzutów pozwanego wobec opracowania eksperckiego biegłego J. L. (1), a także uchylenie się przez Sąd od samodzielnej oceny dowodów , które A. J. powoływał dla wykazania braku cech utworu w opracowaniu powódki,

c/ art. 316 §1 kpc jako konsekwencji objęcia pozwanego zakazem wskazanym, w punkcie I sentencji wyroku , mimo , że pozwany zniszczył wszystkie posiadane egzemplarze dwóch tomów podręcznika , który opracował razem z B. M. (1) , a były one dostępne w sprzedaży do 2013r,

d/ art. 233 §1 kpc w zw z art 278 kpc i 231 kpc wobec niezasadnego oddalenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu geodezji i niepoprawnego uznania przez Sąd Okręgowy , że kwoty honorarium wypłaconego za każdy tom podręcznika (...) na rzecz B. M. (1), , są właściwym wyznacznikiem wysokości świadczenia pieniężnego należnego powódce, jako rekompensaty naruszenia jej majątkowych praw autorskich.

- naruszenia prawa materialnego , tj art. 78 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994r O prawie autorskim i prawach pokrewnych , wobec wydania , w odniesieniu do skarżącego rozstrzygnięcia zakazowego o treści , która nie mieści się w zakresie roszczeń ochronnych o charakterze negatywnym.

W motywach środka odwoławczego pozwany w istocie powtarzając argumentację , na której opierał swoje stanowisko procesowe przed Sądem I instancji , w sposób szczególny akcentował to , że:

- opracowanie powódki , stanowiąc kompilację tekstów zaczerpniętych z innych , wcześniejszych opracowań , w tym publikacji pozwanego, nie może być traktowane jako utwór w rozumieniu art. 1 ust.1 ustawy,

- nawet gdyby przyjąć [ do czego, zdaniem pozwanego, brak podstaw faktycznych ] , że jest ono utworem , to Sąd I instancji nie wskazał dlaczego przygotowanie i publikacja przez A. J. (1) dwutomowego podręcznika pt.(...)o przeznaczeniu przede wszystkim akademickim i jakiej formie stanowi naruszenie praw autorskich Z. T. (1) , w sytuacji gdy takiego naruszenia nie stanowi skorzystanie z samego pomysłu przygotowania podręcznika , a do takiego skorzystania z inspiracji powódki sprowadza Sąd związek pomiędzy obydwoma opracowaniami ,

- zbieżność, która występuje w ich tytułach , układach treści i jej spisach , wynika tylko stąd , że obydwa opierały się na założeniach programu nauczania przedmiotu geodezji w szkołach ponadgimnazjalnych ale nie stanowi ona potwierdzenia, nietrafnie przypisanego pozwanemu naruszenia,

- koniecznym jest uzupełnienie postępowania dowodowego o opinię biegłego z zakresu geodezji , dla stwierdzenia poziomu fachowości opracowania powódki , której nie był w stanie zweryfikować biegły z zakresu językoznawstwa. Jedynie wypowiedź specjalisty z tej dziedziny jest w stanie potwierdzić lub zaprzeczyć twórczemu charakterowi opracowania Z. T. (1) a także ocenić to , czy , a jeżeli tak to w jakim zakresie te twórcze elementy zostały przejęte przez skarżącego, w przygotowanym przez niego i B. M. (1), podręczniku,

- w sposób dowolny Sąd I instancji , określając wysokość sumy pieniężnej należnej powódce, jako rekompensaty naruszenia jej autorskich praw majątkowych, powiązał ją z honorarium jakie za udział w przygotowaniu obu tomów podręcznika otrzymała B. M. (1).

Zdaniem skarżącego było to nieuprawnione z uwagi na nieproporcjonalność nakładu pracy obu tych osób przy przygotowaniu , zawierającego błędy rzeczowe, skryptu oraz podręcznika przeznaczonego dla studentów.

- sposób sformułowania roszczenia zakazowego przez powódkę , zaaprobowany przez Sąd w punkcie I sentencji wyroku jest niepoprawny , zawierając wewnętrzną sprzeczność wynikającą stad , że na skarżącego jednocześnie został nałożony zakaz [wykorzystywania fragmentów własnego opracowania [ bez ich bliższego oznaczenia ], a równocześnie został on tą samą częścią rozstrzygnięcia Sądu, zobowiązany do wykonania obowiązku świadczenia , w postaci wycofywania podręcznika z księgarni i hurtowni na terenie kraju.

- wskazana wyżej wadliwość jest tym bardziej widoczna , gdy weźmie się pod uwagę, iż wbrew art. 316 kpc , obowiązek wycofywania podręcznika został na skarżącego nałożony w sytuacji , gdy pozwany zniszczył cały , niesprzedany dotąd jego nakład , co potwierdzały dokumenty złożone przez A. J. na rozprawie bezpośrednio poprzedzającej wydanie zaskarżonego wyroku.

W odpowiedzi na apelację powódka domagała się jej oddalenia , jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw oraz obciążenia pozwanego kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

W motywach swojego stanowiska , odniosła się polemicznie do wszystkich zarzutów, na których opierał się środek odwoławczy , w pełni aprobując zarówno ustalenia faktyczne , jak i ocenę prawną roszczeń zgłoszonych w pozwie , zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy.

Z. T. (1) sprzeciwiła się także wnioskowi dowodowemu zawartemu w apelacji , uznając poprawność oceny Sądu I instancji , co do tego , iż był on nieprzydatny dla ustaleń doniosłych dla rozstrzygnięcia .

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy pozwanego nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

W szczególności nie może zostać uznany za trafny żaden z zarzutów na których opiera się jego konstrukcja.

Nietrafnie skarżący powołuje zarzut naruszenia art. 328 §2 kpc w zw z art. 325 kpc.

Na wstępie należy wskazać , iż zważywszy na argumenty jakie pozwany powołał dla uzasadnienie tego zarzutu nie można zasadnie twierdzić , iż naruszenie tego przepisu może być związane z nieprawidłowym zastosowaniem art. 325 kpc skoro ta norma procesowa odnosi się wyłącznie do elementów składowych wyroku [ komparycji i sentencji ] nie łącząc ich w żaden sposób w konstrukcją jego uzasadnienia , której wadliwość skarżący zarzuca.

Zarzut ten jest nietrafny.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego , podzielanym przez skład Sądu Apelacyjnego rozstrzygającego sprawę , wypracowanym na tle wykładni normy art. 328 §2 kpc, postawienie zarzutu jej naruszenia jest tylko wówczas usprawiedliwione, gdy wewnętrzna konstrukcja pisemnych motywów orzeczenia Sądu niższej instancji jest tak wadliwa , że nie zawiera danych pozwalających na kontrolę instancyjną tak umotywowanego rozstrzygnięcia.

Nieco inaczej rzecz ujmując , zarzut ten jest trafny jedynie wówczas , jeżeli uzasadnienie jest tak niedoskonałe , że nie sposób, na podstawie jego lektury, stwierdzić czy prawo materialne i procesowe zostało przez Sąd I instancji poprawnie zastosowane.

/ por. bliżej w tej kwestii , powołane jedynie dla przykładu , rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego z 21 listopada 2001r , sygn. I CKN 185/01 i z dnia 18 marca 2003, sygn. IV CKN 1862/00/

Tego rodzaju zasadniczych wad motywy wyroku Sądu Okręgowego nie zawierają . Przeciwnie , wskazane w nich zostały źródło dowodowe ustaleń faktycznych oraz kryteria, w oparciu o które ocenione one zostały jako wiarygodne. Sąd określił także w sposób nie mogący budzić wątpliwości jakie fakty uznaje za ustalone , na nich opierając podjęte rozstrzygniecie. Uzasadnienie stanowi też jasno , które z norm prawa materialnego zostały zastosowane , by ocenić roszczenia zgłoszone przez powódkę.

Wbrew temu ,na co wskazuje skarżący w motywach tego zarzutu , w kwestionowanym uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał w jaki sposób A. J. (1) naruszył osobiste i majątkowe prawa autorskie powódki do jej utworu.

W odniesieniu do autorskich praw osobistych , odwołując się do brzmienia art. 16 ustawy o Prawie autorskim i prawach pokrewnych , statuującego ochronę więzi twórcy z utworem stwierdził , iż pozwany naruszył osobiste prawo powódki do wskazania jej jako współautorki przygotowanego podręcznika, w sytuacji , gdy bez jej pomysłu oraz materiałów zawartych w skrypcie podręcznik zatytułowany „(...)nie zostałby stworzony w takiej formie i treści jak to miało rzeczywiście miejsce. Stąd za taka pozycją Z. T. (1), która nie uwzględniona przez pozwanego, decyduje o naruszenia jej tego osobistego prawa autorskiego, przemawia istotny wkład twórczy w jego przygotowanie i publikację.

Zaakcentował przy tym Sąd także , że współautorstwo Z. T. (1) , w odniesieniu do podręcznika , w relacjach wzajemnych stron procesu , było przez A. J. (1) potwierdzane , w korespondencji z powódką przez większość czasu trwania wzajemnych kontaktów. Stąd wynikało domniemanie współautorstwa , którego pozwany nie zdołał w postępowaniu rozpoznawczym obalić . / por str. 16 uzasadnienia orzeczenia k. 985 v akt /

Także w odniesieniu do wskazania sposobu naruszenia działaniem pozwanego, majątkowych praw autorskich powódki, Sąd Okręgowy określił w motywach orzeczenia dlaczego zostały one naruszone . Stwierdził , że skoro Z. T. (1) jest współautorką podręcznika, a nie uzyskała z tego tytułu żadnych korzyści o charakterze majątkowym , w odróżnieniu od A. J. i B. M., jej prawa tego rodzaju doznały uszczerbku , który podlega wyrównaniu. / str. 21 uzasadnienie nią orzeczenia k.988 akt/

Chybiony jest zarzut naruszenia orzeczeniem poddanym kontroli instancyjnej, art. 316 §1 kpc, którego realizacji skarżący upatruje w tym , iż został na niego nałożony zakaz wykorzystywania 1 i 2 tomu opracowania(...), mimo ustalenia w sprawie , że podręczniki te były dostępne w sprzedaży do 2013r , a pozwany zniszczył wszystkie egzemplarze , dotąd niesprzedanego ich nakładu.

Stawiając ten zarzut A. J. (1) nie uwzględnia , że przedłożone przezeń przed zamknięciem rozprawy dokumenty , mające dowodzić trafności formułowanego obecnie zarzutu, wskazują jedynie ile egzemplarzy tego wydawnictwa stanowiło zasób magazynowy , wykonującej jego druk drukarni (...) „ w K. na 28 maja 2013r oraz jaka liczbę jego egzemplarzy A. J. przekazał tej drukarni na makulaturę 3 grudnia 2014r / k. 965-966 akt /

Skarżący, w ramach zarzutów apelacyjnych dotyczących ustaleń faktycznych , nie kwestionował jednak konstatacji Sądu I instancji, zgodnie z którym książki te były dostępne w sprzedaży w latach 2012, 2013r , internetowej hurtowni książki technicznej (...) ale także w księgarni internetowej (...) / str. 10-11 uzasadnienia wyroku k. 982 v-983 akt/.

Nie starał się przy tym w sporze dowodzić , że w tych miejscach dystrybucji i sprzedaży ich nabycie nie jest, na datę wydawania wyroku, nadal możliwe, nawet mimo faktów o których - ale tylko w odniesieniu do zasobów magazynowych tej publikacji w drukarni (...) „ w K., zaświadczają przedstawione przeczeń dokumenty.

W konsekwencji, nie można zasadnie mówić o tym , iż Sąd I instancji naruszył art. 316 §1 kpc , nakazując mu wycofanie podręczników z hurtowni i księgarń na terenie kraju , co w świetle nie podważonych ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy, nadal pozostaje obowiązkiem aktualnym.

Nie można podzielić także zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 §1 kpc.

Przypomnieć należy , że zgodnie z ugruntowanym i podzielanym przez Sad Apelacyjny, w składzie rozstrzygającym sprawę , stanowiskiem Sądu Najwyższego , ukształtowanym na tle wykładni tego przepisu , skuteczne postawienie tego zarzutu wymaga od strony, która się do niego odwołuje wykazania , w odniesieniu do konkretnych dowodów, na czym polega nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie przeprowadzonej oceny i będących jego konsekwencją ustaleń faktycznych .

W szczególności skarżący ma wykazać dlaczego ocena ta nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego czy zasadami logicznego rozumowania bądź też jest sprzeczna z generalnymi regułami dowodzenia w procesie.

Nie jest wystarczające aby strona poprzestała, w ramach polemiki z nią, na przeciwstawieniu jej oceny własnej , jej zdaniem poprawnej , która miałaby prowadzić od odmiennych także ale , jej zdaniem , zgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy ustaleń.

Nie można też tracić z pola widzenia i nie uwzględniać , że swobodna ocena dowodów jest zasadniczymi elementem jurysdykcyjnej kompetencji Sądu , a wobec tego nawet w sytuacji , gdy z tego samego zbioru dowodów można , w zakresie oceny i ustaleń wyciągnąć równie logiczne wnioski przeciwne do tych , które sformułował Sąd niższej instancji , prymat należy tej ocenie o ile tylko mieści się ona w granicach o jakich mowa w normie art. 233 §1 kpc.

Formułując ten zarzut skarżący upatruje jego realizacji niejako w trzech elementach :

Pierwszym z nich jest błąd Sądu I instancji w zakresie oceny dowodu z opinii biegłego językoznawcy J. L. , mający polegać na obdarzeniu go wiarygodnością w całości , w sytuacji gdy ekspert nie odpowiedział na zarzuty formułowane wobec opinii przez apelującego oraz ten , mający polega na braku samodzielnej oceny Sądu tych dowodów , które podważały twórczy charakter skryptu Z. T. wykluczony zdaniem skarżącego , wobec wykorzystania m. in. bardzo licznych zapożyczeń z pozycji literatury fachowej z zakresu geodezji dostępnych na rynku, w tym wcześniejszych opracowań A. J. (1).

Drugim jest nieuzasadnione oddalenie przez Sąd Okręgowy wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu geodezji , mimo ,że językoznawca nie miał kompetencji do merytorycznej oceny wartości opracowania przygotowanego przez Z. T. (1).

Trzeci , odnoszącym się wprost i decydującym o treści rozstrzygnięcia miał dotyczyć tego, iż Sąd nietrafnie uznał , że dla oceny rozmiaru należnej powódce rekompensaty finansowej za naruszenie jej majątkowych praw autorskich, przydatnym będzie wysokość honorarium, które za pracę przy opracowywaniu każdego z tomów podręcznika uzyskała B. M. (1).

Zdaniem pozwanego błąd jak w tym zakresie popełnił Sąd I instancji polegał na nie uwzględnieniu , że zakres i nakład pracy obu tych osób był wzajemnie nieporównywalny [ na korzyść pracownika naukowego Uniwersytetu (...)] , a zatem określanie wysokości świadczenia należnego powódce przy sięgnięciu do tego rodzaju analogii, było zupełnie nieuzasadnione.

Apelujący nie ma racji mówiąc, wartość i przydatność dowodową opracowania biegłego językoznawcy dla rozstrzygnięcia sprawy deprecjonuje to , że ekspert nie odniósł się do zarzutów jakie wobec jego opracowania sformułował A. J. (1).

Wbrew stanowisku skarżącego, biegły J. L. odpowiedział na te zarzuty w formie pisemnej podtrzymując swoje, dotąd prezentowane stanowisko, co do twórczego charakteru skryptu Z. T. (1) i jego wykorzystania w treści podręcznika przygotowanego przez pozwanego i współpracującą z nim B. M. (1).

Ekspert opisał w jaki sposób doszło do dokonania zapożyczeń czy wykorzystania elementów podobnych, szacunkowo przy tym określając skalę podobieństw i zbieżności pomiędzy obydwoma dziełami na około 28 %. W ramach przyjętej metodologii dla dokonania porównań , objął analizą wszystkie materiały zgromadzone w aktach , dotyczące opracowań stron, chociaż dla zobrazowania mechanizmu wykorzystania treści powódki przez pozwanego, sięgnął - z uwagi na obszerność tych materiałów- jedynie do wybranych przez siebie przykładów, szczegółowo opisanych w treści opinii.

Ekspert , wbrew temu , co także zarzuca skarżący , ustosunkował się , w odpowiedzi na jego zarzuty, do treści dokumentu programu nauczania dla zawodu technik geodezji znak(...) (...) oraz do złożonych przezeń do akt materiałów źródłowych / pozycji literaturowych wskazanych przez A. J. (1)./

Wskazał , ustosunkowując się do tych zarzutów , iż fakt , że zarówno opracowanie powódki jak i podręcznik przygotowany przez pozwanego w zakresie ich układu , odpowiadało założeniom programu nauczania , ma charakter drugorzędny , nie zmieniając zasadniczych wniosków opinii , zgodnie z którymi dzieło Z. T. (1) ma charakter utworu w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych, a jego twórczego charakteru nie zmienia sięgnięcie przez autorkę i wykorzystanie w nim, treści z dostępnych, wcześniej opublikowanych i dostępnych na rynku, pozycji literatury przedmiotu.

Nie zmieniało to również oceny biegłego, iż pozwany wykorzystał w treści swojego opracowania materiały przygotowane przez powódkę czyniąc to m. in. w ten sposób, aby nie było to od razu zauważane , powodując ich „ rozmycie „ w tekście o większej objętości i szerszej tematyce.

Wykluczenie trafności tej części motywacji stawianego zarzutu powoduje , że dodatkowo wystarczy jedynie wskazać , iż ocena opracowania biegłego J. L. zarówno tego zasadniczego , jak jego uzupełnień , w odpowiedzi na zarzuty obecnie apelującego , której dokonał Sąd I instancji na stronach 13 i 14 uzasadnienia wyroku /k.984 i 984v akt / , nie wykracza poza ramy oceny wyznaczonej przez art. 233 §1 kpc i wobec tego wnioski z niej wynikające muszą podlega aprobacie Sądu II instancji.

Omawiany zarzut nie jest trafny o ile jego realizacji skarżący upatruje w decyzji procesowej Sądu I instancji o oddaleniu jego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu geodezji którego zadanie eksperckie byłby tożsame z tym , które zostało powierzone biegłemu J. L..

W pierwszej kolejności przypomnieć trzeba , że zgodnie z poczynionymi ustaleniami, powódka przygotowując materiały do skryptu chciała przy jego wykorzystaniu ułatwić uczniom szkół ponadgimnazjalnych / techników geodezyjnych / przyswojenie niezbędnej wiedzy , przy czym uczynić to także , dobierając i dostosowując do poziomu nauczania na tym szczeblu kształcenia , formę i język przekazywanych informacji , w sposób jak najbardziej dla młodzieży przystępny . Nie było zamysłem autorki, aby opracowanie miało charakter naukowy a zyskało , jak wskazał w opinii biegły L. charakter raczej popularno - naukowy w ramach którego nie przywiązuje się nadmiernej wagi do ścisłości pojęciowo - definicyjnej.

Ponadto , jak również wynika z tych ustaleń, materiał ten, przekazany przez powódkę pozwanemu , nawet po uzupełnieniach dokonywanych na jego prośbę , chociaż przybrał formę skryptu, nie był dziełem ukończonym z punktu widzenia jego planowanego przez strony sporu przyszłego wykorzystania w ramach podręcznika o przeznaczeniu [ także ] akademickim.

Zgodnie z niekwestionowaną w sporze intencją obu stron , miał być odpowiednio przed jego wykorzystaniem, opracowany przez A. J. (1) i dostosowany do potrzeb przygotowywanego opracowania.

Z tych przyczyn, postulowane we wniosku pozwanego weryfikowanie merytorycznej wartości utworu Z. T. (1), przy użyciu kryterium wiedzy fachowej z dziedziny geodezji, do czego miała w istocie zmierzać opinia biegłego z tego zakresu, było dla rozstrzygnięcia sprawy zbędne. Kolejnym argumentem za trafnością takiej oceny jest to , że zgodnie z utrwalonym stanowiskiem doktryny prawa autorskiego kwalifikacji przejawu działalności twórczej jako utworu, objętego ochroną prawno autorską, nie wyklucza nawet niska jego wartość merytoryczna, czy z punktu widzenia formy przekazu - jego utrwalenia - estetyczna.

/ por. bliżej w tej materii uwagi E. Ferenc - Szydełko w komentarzu do art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych , powołanym za zbiorem Lex./

Opinia ta trafnie została oceniona przez Sąd I instancji jako zbędna także i z tej przyczyny , iż miała ona posłużyć także analizie zakresu zapożyczeń w opracowaniu powoda z dzieła pozwanej oraz tego czy i w jakim zakresie Z. T. korzystała z opracowań dostępnych na rynku , dotyczących tematyki , którą poruszała w skrypcie.

Tymi zagadnieniami zajmował się już w swoim opracowaniu biegły językoznawca i uczynił to w sposób fachowy i przekonujący dla Sądu I instancji.

W tych okolicznościach prowadzenie kolejnego dowodu z opinii autorstwa specjalisty z innej dziedziny , który miałby odpowiadać dokładnie na te same pytania służyłoby jedynie kolejnej weryfikacji opracowania biegłego J. L., uznanego, w nieprzekroczonych granicach oceny swobodnej, przez Sąd Okręgowy za mogącą być podstawą ustaleń i ocen prawnych.

Aprobata ze strony Sądu Apelacyjnego , wbrew zarzutowi apelacyjnemu skarżącego dla takiego stanowiska Sądu I instancji ma m. in. i tę konsekwencję , że ponowiony przez A. J. (1) wniosek o przeprowadzenie tego dowodu w postępowaniu apelacyjnym , został oddalony , w uznaniu , iż jest wnioskiem spóźnionym, w rozumieniu art. 381 kpc.

Oceniany zarzut nie może zostać podzielony także w tej jego części w jakiej , zdaniem skarżącego został zrealizowany w następstwie określenia przez Sąd Okręgowy wysokości należnej powódce sumy pieniężnej o jakiej mowa w art. 79 ust.1 pkt 3 lit.b/, w odwołaniu się do honorarium jakie za pracę nad dwoma tomami podręcznika, otrzymała B. M. (1).

Zagadnienie to jakkolwiek związane ze sferą ustaleń faktycznych, odnosi się przede wszystkim do sposobu zastosowania przez Sąd prawa materialnego.

W obecnym stanie prawnym , po jego zmianie wynikającej z wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 czerwca 2015r , sygn. SK 32/14 , uznającego za niezgodną z ustawą zasadniczą normy art. 79 ust. 1 pkt 3 litb/ ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych, w tej jej części , która była podstawa dochodzenia zapłaty kwoty pieniężnej odpowiadającej trzykrotności stosownego wynagrodzenia , które w chwili jego dochodzenia byłoby należne , tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu , przez naruszyciela , w warunkach dopuszczenia się zawinionego naruszenia, jako kompensata finansowa na rzecz dotkniętego naruszeniem może być rozważana kwota pieniężna, w wymiarze dwukrotności sumy ustalonej w wyżej opisany sposób.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego , zważywszy na motywy wyroku z 23 czerwca 2015r , nie zdyskwalifikowało charakteru tego świadczenia ,co przyjmowana w literaturze, jako ustawowego ryczałtu odszkodowawczego, , niezależnego od winy naruszyciela praw autorskich.

Ustawodawca nie daje , w brzmieniu normy stanowiącej podstawę przyznania tego świadczenia na rzecz dotkniętego naruszeniem, żadnych wskazówek pozwalających określić jego rozmiar ilościowy, mówiąc jedynie , że ma to być wielokrotności [ [dwukrotność ] „ stosownego wynagrodzenia [...] „

W ocenie Sądu Najwyższego, zgodnie z judykatem z 27 marca 2013r , sygn. V CSK 203/12, powołanym za zbiorem Legalis, stosowne wynagrodzenie to takie , które powinien świadczyć autorowi naruszający , na podstawie umowy za korzystanie z uprawnień , które są przedmiotem naruszenia.

Aprobując to stanowisko i odnosząc je do faktów ustalonych w sprawie , wskazać należy , że jak dotąd, powódka z faktu wydania i sprzedaży podręcznika pozwanego i B. M. (1) nie odniosła żadnych korzyści finansowych , mimo , że zgodnie z wiążącymi wzajemnie ustaleniami stron sporu, co najmniej do daty przekazania pierwszego tomu podręcznika akademickiego do recenzji , miała być współautorką opracowania i to w odniesieniu do obydwu tomów. Co więcej , uregulowanie tej kwestii , w tym również w odniesieniu do należności finansowych powódki, w związku z ukończeniem procesu przygotowania opracowania, zapowiadał sam pozwany.

Skoro tak, to pojęcie „ stosownego wynagrodzenia” należy odnosić, po stronie powódki, do korzyści jakie odniosłaby, gdyby A. J. zawarł z nią umowę prawno - autorską jako współautorką podręcznika . Występująca , w tym samym charakterze , w relacji do tego wydawnictwa (...) otrzymała łącznie 10 000 złotych , i w odniesieniu do niej wielkość ta była „ stosownym wynagrodzeniem „ Wobec tego usprawiedliwionym jest , w okolicznościach rozstrzyganej sprawy, aby naruszyciel autorskich praw majątkowych powódki , świadczył na jej rzecz , na podstawie art. 79 ust.1 pkt 3 lit b/ ustawy , zryczałtowaną kwotę odpowiadającą dwukrotności tej sumy.

Z podanych przyczyn nietrafną jest także i ta część motywacji skarżącego , którą również starał się uzasadnić zarzut procesowy naruszenia art. 233 §1 kpc

Uznanie tego zarzutu za nieusprawiedliwiony powoduje , że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji , jako kompletnie i dokonane poprawnie ,Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Także powołany w środku odwoławczym zarzut naruszenia prawa materialnego nie może zostać podzielony.

Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika , że powódka, nawiązując kontakt z A. J. (1) , o którym wiedziała , że jest autorem publikacji z zakresu geodezji w tym takich , które są wykorzystywane w procesie dydaktycznym tego przedmiotu , a nadto osobą, która zajmuje się ich wydawaniem , liczyła , że powód pomoże jej w fachowym opracowaniu oraz publikacji jej skryptu do nauki przedmiotu geodezja w szkołach ponadgimnazjalnych / technikach / o tym kierunku specjalizacji.

Materiały do skryptu , który w chwili nawiązania współpracy stron miał już ukończoną postać, Z. T. (1) gromadziła przez kilkanaście lat, począwszy od roku dwutysięcznego. Korzystając z materiałów dostępnych na rynku wydawniczym , m. w postaci książek dotyczących tej tematyki , jak również przygotowanych przez siebie, w ramach organizacji lekcji , w których , znajdowały się m. in. podsumowania , które uczniowie / wobec braku na rynku stosownego podręcznika /, mogli zapisać w zeszycie oraz , opracowane przez autorkę, pytania i ćwiczenia utrwalające i sprawdzające wiedzę , zdobytą podczas kolejno przeprowadzanych jednostek dydaktycznych.

Układ wewnętrzny skryptu z uwagi na jego przeznaczenie, a także sam jego tytuł, nawiązywały do programu nauczania przedmiotu , który opracowało Ministerstwo Edukacji w 2005r , obowiązującego w szkołach tego typu.

Z ustaleń tych wynika także , że zamiarem powódki , który został zaaprobowany przez pozwanego, było, aby tak przygotowany skrypt ,po merytorycznym dopracowaniu, uzupełnieniu i uaktualnieniu jego treści , w ramach współpracy stron , co miało być zadaniem A. J. (1), został po raz pierwszy opublikowany, przy wykorzystaniu możliwości pozwanego w tym zakresie.

Po zapoznaniu z treścią skryptu , który w czasie współpracy był jeszcze uzupełniany przesz powódkę, w zakresie aktualizacji przepisów prawnych , istotnych z punktu widzenia poruszanej w opracowaniu tematyki , pozwany powziął zamiar szerszego wykorzystania tych materiałów, w ramach podręcznika przeznaczonego nie tylko dla uczniów szkół średnich / ponadgimnazjalnych / ale także dla studentów studiów geodezyjnych , który zdecydował się, na ich bazie, po ich dopracowaniu i uzupełnieniu, przygotować i wydać.

Na taki sposób wykorzystania z treści skryptu, z wiodącą rola pozwanego jako redaktora i prowadzącego całe przedsięwzięcie autorsko - wydawnicze, Z. T. (1) wyrażała zgodę , podobnie jak i na to , że dobrał sobie do współpracy przy przygotowaniu podręcznika B. M. (1).

Dalsze ustalenia stron , zbliżone w czasie do wydania pierwszego tomu opracowania pod tym samym, co skrypt powódki tytułem„(...)dotyczyły tego, na jakich warunkach ujawnione zostanie współautorstwo Z. T. (1) w przygotowaniu podręcznika oraz jak zostaną ukształtowane wzajemne relacje stron, w odniesieniu do wynikających stąd uprawnień prawno autorskich o charakterze majątkowym.

W ramach korespondencji stron, która wówczas była prowadzona , pozwany nie tylko , uznawał , istotny wkład powódki, w procesie kształtowania merytorycznej treści przygotowywanej publikacji ale także zapewniał ją nie tylko o ujawnieniu w nim jej współautorstwa ale również zapowiadał potrzebę formalnego, w drodze zawarcia stosownych umów , uregulowania kwestii związanych z prawami autorskimi Z. T. (1).

Dopiero w sytuacji, gdy współpracująca z nim B. M. (1), odmówiła potwierdzenia współautorstwa powódki , w odniesieniu do rozdziałów książki , przygotowanych przez siebie , a określenie autorstwa poszczególnych jednostek redakcyjnych podręcznika okazało się być niezbędnym dla uzyskania pozytywnej recenzji naukowej tekstu , pozwany zmienił zdanie.

Uznał , że udział powódki w przygotowaniu wydawnictwa nie tylko nie uprawnia jej do tego aby była jego współautorką ale negując merytoryczny poziom przekazanego mu skryptu , twierdził , iż materiał w nim zawarty nie został w żadnym zakresie wykorzystany w ramach podręcznika , którego pierwszy tom ukazał się w lipcu 2009r.

Z ustaleń poczynionych w sprawie i opartych przede wszystkim na zaaprobowanej w całości, opinii biegłego językoznawcy wynika , że opracowanie powódki ma cechy utworu w rozumieniu art. 1ust.1 ustawy O prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz , iż wbrew stanowisku procesowemu pozwanego, wykorzystał on, w treści podręcznika (...) część materiałów , które pochodziły ze skryptu Z. T. (1).

Podobieństwa obu opracowań nie sprowadzają się tylko do tożsamości tytułów i zbieżności wewnętrznego podziału poruszanej tematyki oraz spisu treści , po części determinowanych wymaganiami programu nauczania tego przedmiotu w szkołach ponadgimnazjalnych / podręcznik pozwanego i B. M. (1) , jest kierowany także do grona odbiorców rekrutujących się spośród uczniów tego typu szkół /

Dla A. J. (1) , przy podejmowaniu pracy nad książką , opracowanie Z. T. nie było jedynie inspiracją , zaczerpnięciem pomysłu, ale- o czym przekonuje porównanie treści obydwóch pozycji dokonane przez biegłego- wykorzystał on w swoim tekście fragmenty dzieła powódki , dokonując zapożyczeń , przeróbek czy też wprost przeniesień do niego fragmentów tekstu zew skryptu. Określona szacunkowo przez eksperta skala wzajemnych zbieżności wynosi około 28 %.

Przy takich ustaleniach poprawnym jest stanowisko prawne Sądu I instancji , iż swoim działaniem A. J. (1) naruszył osobiste prawo autorskie powódki do współautorstwa podręcznika pt. (...)

Nie honorując tego jej statusu [ o którym wcześniej zapewniał ], równocześnie nie zagwarantował jej udziału w korzyściach majątkowych wynikających faktu publikacji , dystrybucji i sprzedaży jego egzemplarzy, które wspólnie z B. M. (1), osiągnęli.

Tym samym uszczerbku doznały autorskie prawa majątkowe Z. T. (1) , którego wyrównanie obciąża pozwanego jako ich naruszyciela.

W odniesieniu do żądania rekompensaty za naruszenie ostatnio wymienionych praw powódki, Sąd II instancji wypowiedział się w związku z oceną zarzutu procesowego naruszenia art. 233 §1 kpc.

Pozostała część rozważań poświęcić zatem należy ostatniemu ze stawianych przez skarżącego zarzutów , a mianowicie naruszenia przez Sąd I instancji art. 78 ust. 1 ustawy o Prawie autorskim i prawach pokrewnych [ jedn. tekst DzU z 2016 poz. 666], którego realizacji pozwany upatrywał w tym , że Sąd , nakładając na A. J. zakaz o treści wskazanej w punkcie I sentencji orzeczenia, jednocześnie zobowiązał pozwanego do świadczenia w postaci czynnej, czyli wycofania obu tomów podręcznika z hurtowni i księgarni na terenie kraju. Określenie tego obowiązku w taki sposób , w ocenie skarżącego , stanowi naruszenie tego przepisu albowiem wykracza poza ramy opartego na tej normie roszczenia ochronnego o charakterze zakazowym.

Pogląd ten nie jest uzasadniony.

Okoliczności ustalone w sprawie dają podstawę do przyjęcia , że do naruszenia praw autorskich pozwanej działaniem pozwanego doszło, a nie miało ono jedynie charakteru rodzącego zagrożenie ich naruszenia.

W konsekwencji Z. T. (1) była uprawniona do sformułowania roszczeń restytucyjnych , mających na celu odwrócenie skutków naruszenia , w ramach którego domagała się wykonania przez pozwanego - naruszyciela - czynności , które przyniosą tego rodzaju skutek.

Niewątpliwie środkiem służącym temu celowi było, uwzględnione przez Sąd Okręgowy, żądanie opublikowania przez pozwanego oświadczenia o odpowiedniej treści i formie [ pkt II sentencji wyroku ] , które łączyło w sobie element restytucji i rekompensaty [ satysfakcji ] o charakterze moralnym.

Tej części rozstrzygnięcia , w powołaniu się na omawiany zarzut, skarżący nie neguje, wobec tego Sąd II instancji nie będzie odnosił się do poprawności prawnej nałożenia na A. J. (1) tego obowiązku.

Istota tego zarzutu sprowadzała się do sposobu sformułowania obowiązku , który obciążył pozwanego na podstawie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I sentencji wyroku.

Jego treść , odpowiadając żądaniu sformułowanemu przez Z. T. (1) , łączy ze sobą dwa elementy: zaniechania przez naruszyciela podejmowania określonych czynności [wykorzystywania fragmentów opracowania , które narusza prawa powódki] oraz pozytywnego działania [ wycofania go z księgarń i hurtowni na terenie Polski].

Tego rodzaju połączenie , oparte na koniunkcji zaniechania z działaniem /aktywnością/ pozwanego jest, zdaniem skarżącego, niedopuszczalne i wykraczając poza zakres roszczenia zakazowego z art. 78 ust. 1 zd pierwsze ustawy, odnoszącego się do sytuacji zagrożenia naruszenia prawa / praw / autorskich, decyduje o naruszeniu tego przepisu.

Stanowisko to nie jest trafne.

W rozstrzyganej sprawie mamy do czynienia z sytuacją w której do naruszenia praw powódki już doszło , a zatem adekwatnym środkiem restytucyjnym będzie , co do zasady ten , o którym ustawodawca mówi posługując się sformułowaniem „[...] aby osoba , która dopuściła się naruszenia , dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków [ …] „, w dalszej części tej normy jedynie egzemplifikując przykładowo, jaką treść mogą obowiązki restytucyjne, mogące być nałożonymi na sprawcę naruszenia. Taka , otwarta formuła tego przepisu, pozwala Sądowi na dobór [ w ramach żądania powoda ] treści tego obowiązku po stronie pozwanego, w zależności od rozważenia wszystkich istotnych okoliczności danej sprawy , dostosowując go w /w granicach do rodzaju , skali , i konsekwencji dla beneficjenta praw autorskich , nagannego działania naruszyciela.

Sąd nie jest w tym zakresie ograniczony doborem stosowanych środków, w tym znaczeniu , że może dla odwrócenia skutków naruszenia nakazać dopełnienie kilku czynności łącznie o ile okaże się to konieczne dla osiągniecia restytucyjnego skutku.

Z drugiej strony jest zobligowany sięgać, nawet przy kumulatywnym ich nałożeniu , do takich aby były one adekwatne do zaistniałej sytuacji w zakresie następstw naruszenia, a równocześnie nie nadmierne z punktu widzenia ich adresata.

/ por bliżej w tej kwestii, zbieżne z wyrażonym stanowiskiem, nadal zachowujące aktualność, poglądy Sądu Najwyższego , zawarte w judykatach z 4 lutego 1969 , sygn. I CR 500/67 z 31 października 1975 , sygn. I CR 624/ 75 , obydwa powołane za zbiorem Legalis, a także wypowiedzi E. Ferenc - Szydełko w komentarzu do art. 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - powołane za zbiorem Legalis, P. Podreckiego w komentarzu do tego przepisu dostępnym w publikatorze Lex – el oraz J. Barty i R. Markiewicza w komentarzu do Prawa autorskiego z 2005r - s. 587. /

Sięgniecie po takie skumulowane środki ochrony, w ramach zastosowania art. 78 ust.1 ustawy, nie jest wykluczone także kiedy mimo zaistniałego już naruszenia , nadal istnieje możliwość naruszenia tych praw w przyszłości. Wówczas można łączyć środki ściśle restytucyjne ze środkami ochrony o charakterze prewencyjnym / zakazowym /

Stanowisko to ma swoje poparcie, w nadal aktualnych wypowiedziach orzeczniczych Sądu Najwyższego , by powołać , jedynie przykładowo, juydykaty SN z dnia 5 marca 1971r , sygn. II CR 686/70 , publ. OSNCP 1971 nr 12 poz. 213, oraz z dnia 21 grudnia 1979r , sygn. I CR 434/79 , publ. OSNCP 1980 nr 9 poz.171/

Już z tej przyczyny, argumentacja , która wspiera omawiany zarzut skarżącego nie jest trafna , co wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony.

Treść obowiązku nałożonego na pozwanego w punkcie I sentencji zaskarżonego wyroku, mieszcząc się w granicach środków ochrony, wskazanych w art. 78 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994r jest przede wszystkim obowiązkiem o charakterze restytucyjnym / doprowadzenie do sytuacji w której naruszające prawo autorskie powódki do oznaczenia podręcznika jej imieniem i nazwiskiem , jako jego współautorki, nie będzie nadal naruszane.

Jego uzupełnieniem jest natomiast prewencyjny zakaz wykorzystywania tego podręcznika przez pozwanego w przyszłości , co będąc nadal możliwym , zostanie wykluczone gdy wycofa on jego egzemplarze z miejsc dystrybucji i zakupów na terenie kraju.

Z podanych przyczyn , w uznaniu , iż żaden z zarzutów apelacyjnych nie jest trafny , opartą na nich apelację A. J. (1) , Sąd Apelacyjny oddalił, na podstawie art. 385 kpc w zew z art. 1, 78 ust. 1 i 79 ust. 1 pkt 3 lit/b , ustawy z dnia 4 lutego 1994r O prawie autorskim i prawach pokrewnych [ jedn. tekst DzU 2016 poz. 666]

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 §1 kpc w zw z art. 108 §1 oraz 391 §1 kpc i wynikającej z niej , dla wzajemnego rozliczenia stron z tego tytułu , zasady odpowiedzialności za wynik sprawy.

Kwota należna w oparciu o nią powódce od przeciwnika procesowego , odpowiadając wynagrodzeniu zastępującego ją także w postępowaniu apelacyjnym profesjonalnego pełnomocnika, będącego radcą prawnym, zamknęła się w kwocie łącznej 4 410 złotych.

Kwota ta stanowi sumę 810 złotych, ustalonych na podstawie §8 pkt 2 w zw z §10 ust1 pkt 2 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 [ DzU z 2015 poz. 1804 ] oraz 3600 złotych [ obliczonych od wartości roszczenia majątkowego ], na podstawie §2 pkt 5 w zw z §10 ust.1 pkt tego samego aktu wykonawczego do ustawy o radcach prawnych.

SSA Grzegorz Krężołek SSA Krzysztof Sobierajski SSA Elżbieta Uznańska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Rogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Sobierajski,  Elżbieta Uznańska
Data wytworzenia informacji: