I ACa 1588/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2014-02-20

Sygn. akt I ACa 1588/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kościołek

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Regina Kurek (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa R. K.

przeciwko T. Z.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 14 października 2013 r. sygn. akt I C 3363/12
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

„I. zasądza od pozwanego T. Z. na rzecz powoda R. K. kwotę 28 195zł (dwadzieścia osiem tysięcy sto dziewięćdziesiąt pięć złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 29 czerwca 2010r. do dnia zapłaty;

II. w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwot 3 455zł (trzy tysiące czterysta pięćdziesiąt pięć złotych) tytułem kosztów procesu;

IV. nakazuje pobrać od pozwanego T. Z. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Kielcach kwotę 355zł (trzysta pięćdziesiąt pięć złotych) tytułem brakującej opłaty od pozwu oraz kwotę 130,80zł (sto trzydzieści osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wydatków”;

2. oddala apelację w pozostałym zakresie;

3. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

I ACa 1588/13

UZASADNIENIE

Powód R. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od T. Z. kwoty 84.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu podał, że w dniu 11.07.2008 r. strony zawarły umowę pożyczki, w której powód przeniósł na rzecz pozwanego kwotę 84.400 zł, a pozwany zobowiązał się zwrócić tę kwotę do dnia 28 czerwca 2010 r. Umowę stwierdzono pismem i pozwany pokwitował odbiór gotówki. Do pozwu powód dołączył dokument prywatny z datą 11.07.2008 r. podpisany przez pozwanego jako zobowiązanego następującej treści: „zobowiązuję się do oddania należności w kwocie 84.400 zł do dnia 28.06.2010 r.” ( k. 36 ).

Pozwany T. Z. wniósł o oddalenie powództwa. W pierwszej kolejności zarzucił, że roszczenie jest bezzasadne, gdyż nie zawierał z pozwanym umowy pożyczki w wysokości 84.400 zł, a w załączonym do pozwu piśmie z dnia 11 lipca 2008 r. nie wskazano, o jakie należności chodzi, co się pod tym kryje i z jakiego tytułu pochodzą. Następnie pozwany zarzucił, że oświadczenie, jakie złożył w piśmie z dnia 11 lipca 2008 r. zostało złożone pod wpływem groźby, a stan obawy trwa nadal. Pozwany jest nękany groźbami i telefonami, podobnie jak jego żona. Pozwany nadto podnosił, że powód, jeśli twierdzi, że wręczył pozwanemu kwotę 84.400 zł, powinien okazać pokwitowanie, a pozwany takiego pokwitowania nie podpisał. Nieprawdziwa jest data zwrotu pożyczki na dzień 28.06.2010 r., gdyż w tej dacie pismo zostało wytworzone, zatem pozwany nie miałby wystarczającego czasu na spłatę pożyczki. Ostatecznie pozwany oświadczył, że w 2008 roku pożyczył od powoda kwotę 20.000 zł, ale była to umowa bezterminowa.

Wreszcie z ostrożności procesowej pozwany zgłosił zarzut przedawnienia, przyjmując datę jej zawarcia na dzień 11.07.2008 r. oraz wnosił o uznanie nieważności umowy pożyczki ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego ( k. 41, 42 ).

Wyrokiem z dnia 14 października 2013r Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od T. Z. na rzecz R. K. kwotę 84.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.695 zł tytułem zwrotu koszów procesu oraz nakazał pobrać od T. Z. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Kielcach kwotę 3.165 zł tytułem brakującej opłaty sądowej oraz kwotę 130,80 zł tytułem zwrotu poniesionych przez Skarb Państwa wydatków.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy wydał po ustaleniu następującego stanu faktycznego.

Powód pożyczył pozwanemu kwotę 84.400 zł. Strony zawarły tę umowę bez zachowania formy pisemnej. Pozwany złożył natomiast pisemne oświadczenie noszące datę 11 lipca 2008 r., w którym zobowiązał się do oddania powodowi należności w kwocie 84.400 zł do dnia 28.06.2010 r. Dokument ten został podpisany przez pozwanego ( zobowiązany ), powoda ( pożyczający ), po czym strony udały się do biura K. K. i poinformowały ją o treści zobowiązania pozwanego, tj że pozwany jest winny powodowi 84.400 zł. K. K. jako świadek złożyła podpis pod oświadczeniem noszącym datę 11 lipca 2008 r.

W 2009 lub 2010 r. powód zadzwonił do B. Z. podając, że pożyczył jej mężowi znaczną sumę pieniędzy. Następnie powód wielokrotnie dzwonił do miejsca pracy żony pozwanego i żądał od niej zwrotu pożyczki. B. Z. czuła się nękana telefonami powoda, zleciła swojej sekretarce zablokowanie rozmów przychodzących z zewnątrz i od tej pory telefony powoda ustały.

Powód kilkakrotnie przychodził do też firmy, w której pracował pozwany, żądając zwrotu pożyczki.

Pismem z dnia 5.10.2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 98.347,96 zł, na którą składała się kwota 84.400 zł tytułem należności głównej oraz 13.947,96 zł tytułem odsetek.

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się na wymienionych wyżej dowodach z dokumentów. Autentyczność dokumentu prywatnego - oświadczenia z dnia 11 lipca 2008 r. ( k. 36 ) - nie była kwestionowana przez pozwanego. Pozwany twierdził jedynie, że oświadczenie to złożył w 2010 roku. Okoliczność ta, zdaniem Sądu I instancji, ostatecznie nie mogła mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż jest ona obojętna dla treści samego zobowiązania złożonego przez pozwanego.

Zeznania świadka K. K. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne, bowiem jest to osoba obca dla stron, w żaden sposób nie zainteresowana wynikiem niniejszego postępowania. Tak samo Sąd Okręgowy ocenił zeznania świadków Z. K. i D. B..

Odnośnie zeznań świadka B. Z., żony pozwanego, Sąd I instancji uznał je za wiarygodne z wyjątkiem tej części, w której świadek relacjonuje groźby kierowane do niej przez powoda. Okoliczność ta – poza zeznaniami pozwanego – nie znalazła potwierdzenia w innych dowodach, a w świetle zasad doświadczenia życiowego nie wydaje się wiarygodne, jak stwierdził Sąd I instancji, aby w wypadku tak poważnych gróźb, świadek nie zawiadomiła policji o popełnieniu przestępstwa. Uznał zatem Sąd Okręgowy, że zeznania te stanowią jedynie próbę obrony stanowiska pozwanego w niniejszej sprawie. Powyższe znajduje uzasadnienie w tym, że świadek – jako osoba najbliższa dla pozwanego - musi być zaliczona do kręgu osób zainteresowanych w sprawie.

Zeznania pozwanego Sąd Okręgowy uznał w przeważającej części za niewiarygodne. Niewiarygodne są przede wszystkim twierdzenia o groźbach powoda, skoro również pozwany nie zawiadomił o nich organów ścigania. Także twierdzenia pozwanego, że nadal obawia się on powoda są w okolicznościach sprawy ( także w świetle zeznań samego pozwanego ) całkowicie nieprzekonywujące. Zdaniem Sądu Okregowego, zostały stworzone jedynie na użytek niniejszego postępowania.

Również zeznania pozwanego, że pożyczył u powoda tylko kwotę 20.000 zł ocenił Sąd Okręgowy jako niewiarygodne, gdyż nie znalazły potwierdzenia w żadnym innym dowodzie. W szczególności za dowód taki, zdaniem Sądu I instancji, nie może być uznana kartka z zapiskami powoda znajdująca się na k. 45, 98 akt sprawy. Zwrócić bowiem Sąd Okręgowy uwagę na to , że w toku postępowania pozwany w sposób wewnętrznie sprzeczny podawał fakty ( twierdząc, że nie zaciągał zobowiązania, że zaciągał w niższej wysokości, że zobowiązanie się przedawniło lub jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ). Pozwany sprzecznie podawał też datę zaciągnięcia zobowiązania. w odpowiedzi na pozew twierdzi, że pożyczkę zaciągnął w 2008 r., na rozprawie w dniu 30.09.2013 r. zeznał, że było to w 2006 roku. Te sprzeczności muszą mieć wpływ , jak ocenił Sąd Okręgowy, na ocenę zeznań pozwanego.

Sąd I instancji oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii grafologa na okoliczność, czy wyliczenia na kartce złożonej przez pozwanego ( k.45 ) pochodzą od powoda, gdyż powód przyznał, że to on nakreślił cyfry tam się znajdujące. Przeprowadzanie dowodu na tę okoliczność było zatem zbędne.

Oddalony także został wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego informatyka na okoliczność daty „wytworzenia pisma” z k. 36. Wbrew twierdzeniom pozwanego nawet ustalenie, jak argumentował Sąd I instancji, że pismo to zostało sporządzone w dniu 28.06.2010 r. nie oznaczałoby, że pożyczka w kwocie 84.400 zł udzielona została przez powoda pozwanemu bezterminowo, co innego bowiem wynika z treści oświadczenia pozwanego.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z kart informacyjnych leczenia szpitalnego pozwanego uznając, że dowody te nie mogły mieć wpływu na treść rozstrzygnięcia. Zaświadczenie z k. 54 potwierdza, że pozwany cierpi na zaburzenia lękowe i przewlekłe zaburzenia depresyjne. W dokumencie tym wskazano jednocześnie, że pozwany leczy się z tego powodu od 1983 roku, a stan pacjenta pogorszył się po zawale serca i zapaleniu trzustki. Przewlekłe zapalenie trzustki występowało już w grudniu 2008 r., a zawał w 1987 roku , co wynika z karty informacyjnej leczenia szpitalnego. Zatem brak jest związku tych schorzeń, zdaniem Sądu Okręgowego, z przedmiotem niniejszej sprawy.

W tak ustalonym stanie faktycznym , Sąd Okręgowy w rozważaniach prawnych stwierdził, iż okolicznością bezsporną było ostatecznie, że strony umowę pożyczki zawarły. Spór dotyczył daty jej zawarcia oraz kwoty, jaką pozwany otrzymał od powoda. Strony nie zawarły umowy w formie pisemnej. Powód przedstawił jednak dokument potwierdzający, że pożyczył pozwanemu w dniu 11.07.2008 r. kwotę 84.400 zł oraz że pozwany zobowiązał się zwrócić tę kwotę do dnia 28.06.2010 r. ( k. 36 ). Powołał się Sąd Okręgowy na treść art. 245 kpc zgodnie z którym, dokumenty prywatne poza domniemaniem autentyczności korzystają także z domniemania wyłączającego potrzebę dowodu, że osoba, która dokument podpisała, złożyła zawarte w nim oświadczenie. Zatem powód, jak wywiódł Sąd I instancji, udowodnił fakt istnienia zobowiązania, z którego wywodził swoje roszczenie. Pozwany twierdził jednak, że oświadczenie, zawarte w piśmie z dnia 11 lipca 2008 r. zostało złożone pod wpływem groźby, pozwany i jego żona są nękani groźbami i telefonami, a stan obawy trwa nadal. Formalna moc dokumentu prywatnego, zdaniem Sądu Okręgowego, nie rozciąga się na okoliczności towarzyszące złożeniu oświadczenia, nie przesądza więc, że oświadczenie jest ważne. Postępowanie dowodowe nie wykazało , aby podnoszone przez pozwanego zarzuty były prawdziwe. I tak świadek K. K., która złożyła swój podpis na oświadczeniu z dnia 11.07.2008 r. zeznała, że dokument ten przyniósł do jej pokoju pozwany wraz z powodem. Strony w obecności świadka rozmawiały wówczas na temat zadłużenia pozwanego w kwocie 84.400 zł, a następnie świadek dokument podpisała. Świadek nie potwierdziła, aby powód kierował przy niej wobec pozwanego jakiekolwiek groźby, zeznała, że w jej obecności „nie było żadnego przymuszania”. Także świadkowie Z. K. i D. B. nie potwierdzili, aby powód groził pozwanemu. Nie potwierdziła tego nawet żona powoda B. Z., zeznając natomiast, że powód groził jej. Zeznania pozwanego i świadka B. Z. Sąd Okręgowy uznał jednak w tej części za niewiarygodne. W okolicznościach sprawy niezrozumiałym jest dla Sądu to, dlaczego – w razie zaistnienia gróźb - żadna z tych osób nie zawiadomiła policji o popełnieniu przestępstwa.

Niezależnie od tego Sąd Okręgowy podniósł, należy, że oświadczenie woli złożone pod wpływem groźby nie jest bezwzględnie nieważne. Zgodnie z art. 87 kc, kto złożył oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia, jeżeli z okoliczności wynika, że mógł się obawiać, iż jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał. ( art. 88 § 1 i 2 kc ).

Z zeznań żony pozwanego wynika, że powód kierować miał do niej groźby w 2009 lub 2010 roku. Pozwany także zeznał, że po tym dniu, kiedy podpisał oświadczenie z k. 36 ( pozwany twierdził, że miało to miejsce w 2010 roku ), nie spotkał się więcej z powodem i ostatni raz powód groził mu przed podpisaniem w/w oświadczenia. Gdyby więc pozwany udowodnił fakt kierowania przez powoda gróźb, należałoby przyjąć, że od czasu gdy groźby te miały miejsce upłynęło 3 lata. W tych okolicznościach twierdzenia pozwanego, że nadal obawia się powoda, zdaniem Sadu Okręgowego, są całkowicie niewiarygodne. Bezspornym było, że pozwany nie złożył powodowi oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli znajdującego się na k. 36 akt sprawy. Zatem nawet przy przyjęciu za udowodnione, że powód groził pozwanemu i jego żonie ( co, jak wyżej wskazano, udowodnione nie zostało ), oświadczenie to jest ważne i wywołuje skutki prawne. Skoro tak – to , według Sądu I instancji, powództwo jest więc uzasadnione.

Odnośnie podnoszonej przez pozwanego kwestii, daty podpisania przez niego oświadczenia z k. 36 , zdaniem Sądu Okręgowego, nie mogła mieć ona wpływu na powyższą ocenę. Pozwany twierdził, że oświadczenie podpisał w 2010 roku. Świadek K. K. nie pamiętała, w którym roku złożyła podpis na tym dokumencie. Powód uchylił się od składania zeznań i nie zajął stanowiska co do tej okoliczności. Ostatecznie jednak kwestią przesądzającą dla oceny zasadności roszczenia powoda jest, zdaniem Sądu Okręgowego, istnienie oświadczenia pozwanego, w którym zobowiązuje się on do zwrotu pożyczki do dnia 28.06.2010 r. a pozwany nie udowodnił, aby oświadczenia tego nie złożył dobrowolnie.

W kwestii zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia, Sąd Okręgowy stwierdził jego bezzasadność. Powołał się przy tym na treść art. 118 kc, zgodnie z którym, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.

W odpowiedzi na pozew pozwany podawał, że przyjmując datę zawarcia umowy na dzień 11.07.2008 r., należy uwzględnić, że strony współpracowały ze sobą, gdy pozwany był współwłaścicielem spółki (...), od 1996 r. do 2002 r. powód świadczył dla spółki (...) usługi serwisowe ( k. 41 ). Sąd Okręgowy skonstatował, że już z samych twierdzeń pozwanego wynika więc, że pożyczka udzielona w 2008 ( lub 2006 ) roku nie mogła mieć związku z prowadzoną przez strony działalnością gospodarczą. To samo wynika z zeznań pozwanego złożonych na rozprawie w dniu 30.09.2013 r. Pozwany zeznał wtedy, że pożyczył pieniądze w 2006 roku od powoda, bo w domu było ciężko, chciał pomóc żonie, a pieniądze te wydał na remont mieszkania i własne leczenie. Pozwany zobowiązany był zwrócić pożyczkę do dnia 28.06.2010 r., zatem termin przedawnienia nie upłynął.

Brak jest także podstaw, zdaniem Sądu I instancji, do uwzględnienia wniosku pozwanego o uznanie nieważności umowy pożyczki. Pozwany podnosił, że w jego ocenie umowa ta nie mogła wejść do obrotu prawnego ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, nie wskazał jednak z jakimi konkretnie zasadami umowa miałaby być sprzeczna. Uniemożliwia to odniesienie się do tego zarzutu. Przyjmując jednak, że pozwany miał na myśli wygórowane odsetki od pożyczki, to – jak wyżek wskazano – pozwany nie przedstawił przekonywującego dowodu, że kwota pożyczki wynosiła 20.000 zł.

Biorąc powyższe pod uwagę na podstawie art. 720 kc i art. 481 § 1 kc Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji zaś o kosztach orzekł na podstawie art. 98 kpc.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach złożył pozwany , zaskarżając powyższy wyrok w części, ponad kwotę 20.000,00 zł i zarzucając: a/ obrazę przepisów postępowania, tj.:

- naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodów na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy polegające na oddaleniu wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego informatyka w celu ustalenia daty sporządzenia na komputerze pozwanego pisma, w którym pozwany zobowiązywał się zwrócić należność 84.400,- zł do dnia 28 czerwca 2010 r., co pozwoliłoby ocenić zarzut pozwanego, że nie był w stanie zapłacić takiej kwoty „z dnia na dzień”, a także ustalenie prawidłowej daty od której należy naliczać odsetki ustawowe,

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i ustalenie stanu faktycznego nieznajdującego poparcia w zebranym materiale dowodowym oraz pominięcie oceny dowodu kartki z zapisami powoda (k.45, 98 akt sprawy) i w konsekwencji dokonanie dowolnych ustaleń poprzez ustalenie, że strony zawarły umowę pożyczki na kwotę 84.400,- zł przy założeniu a priori, że kwota taka została przekazana pozwanemu mimo braku dowodów na te okoliczności; nierozpoznanie co kryje się pod pojęciem „należności w kwocie 84.400,- zł” widniejącym na dokumencie datowanym na dzień 11 lipca 2008 r. zważywszy na pisemne wyliczenia tej kwoty przez powoda na odrębnym dokumencie, których znaczenie wyjaśniał pozwany w swoich zeznaniach; błędne przyjęcie, że stanowisko procesowe pozwanego jest wewnętrznie sprzeczne, podczas gdy prezentował je jednolicie, co sumarycznieuniemożliwiało merytoryczne rozpoznanie zarzutu pozwanego o sprzeczności żądania powoda z zasadami współżycia społecznego,

a)  obrazę prawa materialnego, tj.:

- naruszenie art. 65 § 1 lc.c. poprzez błędną wykładnię oświadczenia na piśmie datowanego na dzień 11 lipca 2008 r. polegającą na przyjęciu, że przez „należność” w kwocie 84.400,- zł należy rozumieć kwotę pożyczki (określonej ilości pieniędzy) udzielonej przez powoda, przy czym okoliczności w jakich złożone zostało oświadczenie (poparte innym dowodem - kartką z zapiskami powoda sporządzoną bezpośrednio przed złożeniem oświadczenia) nie pozwalają na przyjęcie takiej wykładni,

- naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 720 § 1 k.c. poprzez przerzucenie na pozwanego ciężaru udowodnienia faktu, że pożyczył 20.000,- zł, podczas gdy obowiązek dowiedzenia udzielenia pożyczki w kwocie 84.400,- zł spoczywał na powodzie, który odmówił składania zeznań.

Zarzucając powyższe wniósł o;

1/ uchylenie zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 20.000,- zł i oddalenie powództwa w tej części,

2/ zasądzenie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

Sąd Apelacyjny stwierdził, co następuje :

Zgodnie z art. 382 k.p.c sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym Kognicja sądu apelacyjnego obejmuje zatem ‘’ rozpoznanie sprawy’’ i to w taki sposób , w jaki mógł i powinien to uczynić sąd pierwszej instancji , którego wyłączna funkcja rozpoznawcza nie budzi oczywiście żadnych zastrzeżeń.

Sąd drugiej instancji ma obowiązek dokonania własnej oceny wyników postępowania dowodowego , niezależnie od tego , czy ustaleń dokonał po przeprowadzeniu – na podstawie art. 381 kpc- nowych dowodów bądź ponowieniu dotychczasowych , a także w sytuacji , w której podziela ustalenia dokonane przez sąd pierwszej instancji. Podstawowym założeniem postępowania apelacyjnego jest dążenie do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia , opartego na materiale zebranym przez sąd I instancji i sąd odwoławczy, który musi samodzielnie ocenić całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego z uwzględnieniem faktów z zakresu notoryjności powszechnej i urzędowej , faktów przyznanych lub niezaprzeczonych a także domniemań prawnych.

Należy przy tym mocna podkreślić, - co mocno zaakcentował Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 ( III CZP 59/98 OSN 1999 nr 7-8 poz. 124) której nadano moc zasady prawnej – że ustalenia sądu pierwszej instancji nie są dla sadu drugiej instancji wiążące , zatem obowiązek dokonywania ustaleń istnieje niezależnie od tego, czy wnoszący apelację podniósł zarzut dokonania wadliwych ustaleń faktycznych lub ich braku. Prawidłowe stosowanie prawa materialnego przez sąd drugiej instancji wymaga dokonania niezbędnych ustaleń faktycznych, koniecznych dla prawidłowego rozstrzygnięcia o zasadności procesowych roszczeń stron. Oczywiste jest, że sąd drugiej instancji musi samodzielnie dokonać materialno prawnej oceny dochodzonego roszczenia . Nie może natomiast tego dokonać bez prawidłowo – zgodnie z zasadami prowadzenia postępowania dowodowego – ustalonego stanu faktycznego.

Merytoryczny charakter postępowania apelacyjnego sprawia , że sąd II instancji zmierza do naprawienia błędów popełnionych przez sąd I instancji ; nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu , czego – zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego- nie można zaaprobować.

W systemie dwuinstancyjnego rozpoznawania spraw cywilnych, w żywotnym interesie ustrojowym leży to , aby orzeczenia wydawane przez sąd drugiej instancji gwarantowały trafność i słuszność rozstrzygnięcia , czyli jego zgodność z prawem materialnym oraz poczuciem sprawiedliwości , temu służy m. Inn szeroka swoboda jurysdykcyjna tego sądu ( por. uzasadnienie uchwały 7S z 31.01.2008 III CZP 49/07 OSN 2008 nr.6 poz. 55 której nadano moc zasady prawnej )

Skoro postępowanie odwoławcze ma przede wszystkim charakter merytoryczny a dopiero w drugiej kolejności kontrolny , to trzeba uznać, że rozstrzygając sprawę sąd drugiej instancji może oprzeć się na własnych ustaleniach dokonanych nawet na podstawie zeznań świadków i stron przesłuchanych w trakcie postępowania pierwszo instancyjnego, które mogą być sprzeczne z ustaleniami leżącymi u podstaw wyroku sądu I instancji ( tak SN w postanowieniu z dnia 22 sierpnia 2007r III CSK 61/07 OSN 2008 z.10 poz.119)

Zatem , w oparciu o materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy a zebrany przez sąd pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny, ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 11 lipca 2008 powód pożyczył pozwanemu kwotę 20.000 zł. Powyższa kwota została pozwanemu pożyczona na okres 4 miesięcy z oprocentowaniem po 1.000 zł miesięcznie . Strony zawarły powyższą umowę bez zachowania formy pisemnej.

( dowód : zeznania pozwanego k- 130 , kartka napisana własnoręcznie przez powoda k - 64 i 45 )

Od maja 2009r pozwany został zatrudniony w firmie (...) sp. z o.o. w K. na stanowisku Prezesa Zarządu. Powód kilkakrotnie przychodził do tej firmy ,w której pozwany pracował , żądając zwrotu pożyczki.

( dowód : zeznania pozwanego , świadków B. Z. , Z. K., D. B. K- 129-130)

W 2009 lub 2010r powód zadzwonił do B. Z. podając, iż pożyczył jej mężowi znaczną sumę pieniędzy. Następnie powód wielokrotnie dzwonił do miejsca pracy żony pozwanego i żądał od niej zwrotu pożyczki. B. Z. czuła się nękana telefonami powoda , poleciła swojej sekretarce zablokowanie rozmów przychodzących z zewnątrz i od tej pory telefony od powoda ustały .

( dowód ; zeznania świadka B. Z. k- 129 )

W dniu 28 czerwca 2010r powód przyszedł do pozwanego do firmy, w której pozwany pracował, w sprawie zwrotu pożyczki. Stwierdził, że kwota pożyczki wynosiła 20.000 zł , została udzielona została na 4 miesiące z oprocentowaniem po 1.000 zł miesięcznie. Przyjął zatem , jaką kwotę wyjściową sumę 24.000 zł. Do tego doliczył ilość dni ( od daty udzielenia pożyczki ) do 28 czerwca 2010r licząc po 100zł za każdy dzień – i to dało sumę 84.000 zł. Sporządził przy tym własnoręcznie przez siebie napisane rozliczenie na kartce papieru ; po prawej stronie kartki, w słupku napisał ‘’ 11 sierpień , 11 wrzesień , 11 październik a następnie podsumował 23.000 zł , pod tym napisał 11 listopad + 1.000 zł i podkreślił jako sumę 24.000 zł.’’ Po lewej stronie kartki napisał ‘’ 364 a obok 100 zł w zakreślonym kole ; pod spodem napisał 364 – 100 zł – 0,5 w zakreślonym kole . Pod spodem , w słupku podsumował następujące kwoty : 24.000 ,- 36.400,- 24.000,- co dało sumę 84.400 ‘’

( dowód : kartka papieru z własnoręcznie nakreślonym przez powoda wyliczeniem k – 64 i k- 45, zeznania pozwanego )

Strony uzgodniły, że kwota pożyczki wynosi 24.000 zł , bo do kwoty 20.000 zł należy doliczyć oprocentowanie w wysokości 1.000 zł miesięcznie za okres 4-ch miesięcy tj. od 11 lipca do 11 listopada 2008r i to daje sumę 24.000 zł. Następnie ustaliły oprocentowanie kwoty pożyczki w ten sposób, iż za każdy dzień liczona została kwota po 100 zł ( czyli 0,5 % od sumy 20.000 zł ) do dnia 28 czerwca 2010r. Przeliczając kwotę bazową , plus ilość dni do 28 czerwca 2010r po 100 zł dziennie , dało to sumę 84.400 zł

Pozwany wówczas ( w tym dniu ) sporządził na swoim komputerze pisemne oświadczenie, iż zobowiązuje się do oddania należności w kwocie 84.400 zł do dnia 28.06.2010r. Ten dokument został podpisany zarówno przez powoda jak i pozwanego. Z tym dokumentem strony udały się do budynku biurowego-pokoju w którym pracowała K. K. ( prowadząca powodowi księgowość ) i ona również ten dokument podpisała. Strony rozmawiały w jej pokoju na temat tego zadłużenia i powód zapytał się K. K. czy zgodzi się być świadkiem. Rozmowa była tego typu, że pozwany przyniósł to zobowiązanie na taką kwotę . K. K. nie była świadkiem umowy pożyczki i z tego dokumentu dowiedziała się , że pozwany jest winien powodowi taka kwotę . W tym dniu K. K. dowiedziała się , że pozwany jest winien powodowi kwotę 84.400 zł.

( dowód : zeznania pozwanego, kartka papieru z własnoręcznie nakreślonym przez powoda wyliczeniem K – 98, k-64, zeznania świadka K. K. k- 99 verte )

Dokument noszący datę 11 lipca 2008r został napisany przez pozwanego w dniu 28 czerwca 2010, na komputerze pozwanego. Pozwany wówczas pracował w firmie (...) , która to firma miała pomieszczenie obok pokoju K. K.

( dowód ; zeznania pozwanego, zeznania K. K. )

Pismem z dnia 5.10.2011 r powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 98.347.96 , na którą składa się kwota 84.400 zł tytułem należności głównej oraz kwota 13.947 ,96 )

( dowód : wezwanie do zapłaty k- 37)

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd Apelacyjny oparł się na dowodach osobowych w postaci dowodów z zeznań świadków K. K., Z. K. , D. B. . Świadkowie ci są osobami obcymi dla stron, nie są zaangażowani w spór , zatem ich relacje należy uznać za w pełni wiarygodne.

Co do świadka B. Z., Sąd Apelacyjny podszedł do jej zeznań z dużą dozą ostrożności i dał im wiarę w tej części , w której były potwierdzone innymi wiarygodnymi i obiektywnymi dowodami. Relacja świadka dotycząca gróźb kierowanych do niej przez powoda , nie znalazła potwierdzenia w innych dowodach sprawy a nadto, w świetle zasad doświadczenia życiowego jest niewiarygodnym , aby świadek , w sytuacji tak poważnych gróźb ( jak twierdzi) nie zawiadomiła organów ścigania. Wydaje się zatem, że skoro tego nie uczyniła – to nękania przez powoda i jego zbyt stanowczej postawy w domaganiu się zwrotu pożyczki – za takowe groźby nie uważała . Skoro tak , to stwierdzić należy, iż obecnie – na poczet niniejszej sprawy – świadek demonizuje zachowanie.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego gdy twierdzi , iż pożyczył od powoda kwotę 20.000 zł a nadto w części dotyczącej wzajemnych uzgodnień między stronami , co do rozliczeń z tego tytułu. Znalazły bowiem potwierdzenie w innym dowodzie a mianowicie w postaci kartki papieru nakreślonej własnoręcznie przez powoda , a zawierającej sposób wzajemnych rozliczeń z tytułu udzielonej pozwanemu pożyczki. Powód potwierdził, iż własnoręcznie sporządził zapiski znajdujące się na tej kartce . Sam zatem fakt , iż powyższej kartki nie podpisał , nie odbiera temu dowodowi – mocy dowodowej ,rozumianej jako przydatność dowodu do ustalania konkretnych okoliczności faktycznych. Powyższą ,sporządzoną przez powoda kartkę zawierającą rozliczenie z tytułu udzielonej pozwanemu pożyczki, należy traktować co najmniej jako inny środek dowodowy – w rozumieniu art. 309 kpc.

W konsekwencji , w zestawieniu z tym, co powód własnoręcznie zapisał na tej kartce ( o czym mowa jeszcze poniżej ) zeznaniom pozwanego należy dać wiarę, bo wszystko razem stanowi logiczną całość .

Labilność stanowiska pozwanego, sprowadzająca się do podawania przez niego różnych dat zaciągnięcia pożyczki, – nie uzasadnia per se odmowy wiary jego zeznaniom w sytuacji, gdy i również powód w swoich twierdzeniach mija się z prawdą. W pozwie powód wskazał, iż świadek K. K. była świadkiem zarówno umowy pożyczki jak i świadkiem przekazania środków pieniężnych pozwanemu. W okolicznościach sprawy zostało ustalone- ponad wszelką wątpliwość – iż tak nie było, a przecież powód , który aktywnie w tym wszystkim uczestniczył , doskonale o tym wiedział.

Składane przez pozwanego zarzuty materialno prawne ( zarzut przedawnienia roszczenia czy sprzeczność z zasadami współżycia społecznego) są zarzutami związanymi z obroną pozwanego i w żadem sposób nie mogą wpływać na ocenę postawy procesowej strony.

Sąd dał wiarę pozwanemu gdy twierdzi, iż dokument noszący datę 11 lipca 2008r nie powstał w tej dacie, ale został napisany ( wytworzony ) w dniu 28 czerwca 2010r. Powód powyższej okoliczności nie zaprzeczył , a zatem , stosując art. 230 kpc, Sąd Apelacyjny uznał powyższy fakt za przyznany. Nadto, skoro pozwany podjął pracę w firmie (...) w maju 2009r , to nie mógł wcześniej – w lipcu 2008r w obecności K. K. – podpisywać powyższego dokumentu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Apelacja pozwanego w przeważającej części jest uzasadniona i zasługuje na uwzględnienie.

Niezależnie od zarzutów apelacji , Sąd Apelacyjny rozpatrując sprawę ponownie , samodzielnie dokonał ustaleń stanu faktycznego. Merytoryczny bowiem charakter postępowania apelacyjnego oznacza miedzy innymi, że sąd drugiej instancji nie może poprzestać na ustosunkowaniu się do zarzutów skarżącego, lecz musi- niezależnie od ich treści – dokonać ponownych , własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego ( por. uchwały składu siedmiu sędziów ( mającej moc zasady prawnej) z dnia 31.01.2008 III CZP 49/07 OSN 2008 nr 6 poz.55, uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 III CZP 59/98 OSN nr 7-8 poz.124, a także wyroki z dnia 24 kwietnia 1997 II CKN 125/97, OSN 1997 nr 11 poz. 172, z dnia 13 kwietnia 2000 III CKN 812/98 OSN 2000 nr 10 poz. 193, z dnia 16 listopada 2000 I CKN 239/99 niepublik., z dnia 25 sierpnia 2004 I PK 22/03 OSN 2005 nr 6 poz. 80, z dnia 21 października 2005 I PK 77/05 OSN 2006 nr 19-20 poz. 293 oraz postanowienie z dnia 17 kwietnia 1998 II CKN 704/97 OSN 1998 nr 12 poz. 214)

Sąd Apelacyjny ustalił stan faktyczny w oparciu o materiał dowodowy zebrany przez sąd pierwszej instancji , jednakże inaczej go ocenił i zinterpretował.

Przyjmuje się , że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego , doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny , racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość , dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Kierując się tymi kryteriami Sąd Apelacyjny uznał, że ustalenia faktyczne Sądu I instancji zostały dokonane w granicach dowolnej , a nie swobodnej oceny dowodów . Sądowi I instancji należy przypisać uchybienia procesowe, które miały wpływ na wynik sporu.

Przede wszystkim zasadny jest zarzut apelanta naruszenia art. 233 § 1 k.p.c poprzez dokonanie wadliwej oceny zebranych w sprawie dowodów i ustalenie, że powód pożyczył pozwanemu kwotę 84.400 zł, zaś dokument noszący datę 11 lipca 2008r dowodzi twierdzeniom powoda.

Nie sposób odmówić trafności apelacji o ile kwestionuje te kluczowe dla sporu ustalenia sądu I instancji . Zgodzić się należy z apelantem , iż prawidłowa ocena materiału dowodowego w sprawie nie potwierdza prawidłowości wniosków sądu I instancji w tym zakresie.

Sąd I instancji ,wbrew zasadom doświadczenia życiowego i logice rozumowania, zbagatelizował dowód w postaci kartki papieru z nakreślonym własnoręcznie przez powoda sposobem rozliczenia pożyczki udzielonej pozwanemu i nie nadał mu właściwego znaczenia w sytuacji, gdy ten dowód ma kapitalne , pierwszorzędne , znaczenie w sprawie. Pominięcie istotnej części zebranego sprawie materiału dowodowego usprawiedliwia zarzuty apelacji. W połączeniu z dowodem w postaci zeznań pozwanego, dowód ten , odzwierciedla całość relacji między stronami .

Mianowicie : w dniu 11 lipca 2008r powód udzielił pozwanemu pożyczki w kwocie 20. 000 zł. Powyższa pożyczka została udzielona na okres 4-ch miesięcy tj. do 11 listopada 2008r z oprocentowaniem w wysokości 1.000 zł miesięcznie . Oznacza to , że strony umówiły się o odsetki kapitałowe stanowiące wynagrodzenie za korzystanie z cudzych pieniędzy . Ponieważ pozwany nie zwrócił pożyczki w umówionym terminie , w dniu 28 czerwca 2010r strony uzgodniły , że od daty 12 listopada 2008r do daty 28 czerwca 2010r , pozwany zapłaci powodowi kwotę 100 zł za każdy dzień (tj. 0,5 % z kwoty 20.000 zł. ) Taki sposób rozliczenia pożyczki wskazał pozwany i taki sposób rozliczenia wynika, z nakreślonego przez powoda własnoręcznie na kartce papieru , schematu . Po prawej stronie kartki powód napisał wysokość odsetek kapitałowych co – w doliczeniu do kwoty pożyczki – dało sumę 24.000 zł . Po lewej stronie zaś – sposób wyliczenia odsetek ( oprocentowania ) do daty sporządzenia powyższego rozliczenia. Powód napisał ‘’ 364 - 100 - 0,5 ( w zakreślonym kole ‘’, zaś pod spodem 364 dni.

Wskazana liczba 364 oznacza ilość dni w roku , następnie liczba 100 (w zakreślonym kole) oznacza 100 zł dziennie , zaś 0,5 w zakreślonym kole oznacza 0,5% z kwoty 20.000 zł ( tj. właśnie 100 zł dziennie ) Pod spodem , w słupku, powód dokonał wyliczenia sumarycznego , według takiego , jak przedstawiono wyżej, schematu rozliczenia. Mianowicie : 24.000 zł ( kwota pożyczki wraz z odsetkami kapitałowymi) + 36.400,- ( tj. 364 dni w roku razy 100 zł zatem za jeden rok tj. do 12 listopada 2009r ) + 24.000,- za kolejny okres do 28 czerwca 2010r. W sumie dało to kwotę 84.400 zł. I tę należność , w tej wysokości ,pozwany zobowiązał się zwrócić powodowi w terminie do 28 czerwca 2010r . Ten dokument został napisany przez pozwanego; wprawdzie nosi on datę 11 lipca 2008r jednakże został napisany (wytworzony) w dniu 28 czerwca 2010r . Absolutnie zatem , wbrew stanowisku Sądu I instancji, powyższy dokument nie stanowi, bo stanowić nie może, umowy pożyczki. Wydaje się , że z tego też powodu nie ma w nim mowy o pożyczce , ale o należności .

Spisany w dniu 28 czerwca 2010r dokument ( noszący datę 11 lipca 2008r) stanowi porozumienie stron ,wyrażone przez zgodne oświadczenie woli, o doliczaniu zaległych odsetek ( wyliczonych na kwotę po 100 zł dziennie ) do dłużnej sumy. Stosownie bowiem do zapisu art. 482 § 1 kpc po powstaniu zaległości strony mogą zgodzić się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy.

Strony mogą w umowie przewidzieć zarówno kumulację odsetek kapitałowych i za opóźnienie należnych wierzycielowi , jak i ustanie obowiązku uiszczania odsetek kapitałowych i zastąpienie ich od chwili , gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem swojego świadczenia pieniężnego , odsetkami przewidzianymi w art. 481 § 1 k.c ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17.10. 2008 r I CSK 187/08)

W konsekwencji , należy podzielić zapatrywanie prawne autora apelacji , naruszenia art. 65 § 1 kc poprzez błędną wykładnię oświadczenia na piśmie datowanego 11 lipca 2008r ( de facto spisanego w dniu 28 czerwca 2010r ) polegającą na przyjęciu , że przez ‘’ należność ‘’ w kwocie 84.400 zł należy rozumieć kwotę pożyczki ( określonej ilości pieniędzy) skoro okoliczności , w jakich złożone zostało to oświadczenie , nie pozwalają na przyjęcie takiej wykładni . Sąd pierwszej instancji przyjął fakt udzielenia pożyczki na kwotę 84.400 zł za ustalony bez podstawy, w sytuacji , gdy ten fakt ( udzielenia pożyczki na powyższą kwotę ) nie został dostatecznie potwierdzone zebranym materiałem . Wymaga przy tym zaznaczenia iż, wbrew twierdzeniom powoda, świadek K. nie była ani świadkiem umowy pożyczki ani też świadkiem przekazania środków pieniężnych pozwanemu.

Pozostaje odpowiedź na pytanie, czy uzgodnione między stronami ,konkretne odsetki umowne , mieściły się w dozwolonej stronom swobodzie kształtowania stosunków umownych ( art. 353 1k.c ) Pozwany powołał się na wyzysk, nadto podniósł, że oświadczenie z daty 11.07.2008r zostało złożone pod wpływem groźby złożył zarzut przedawnienia roszczenia powoda oraz stwierdził, nadużycie prawa ze strony powoda stojąc na stanowisku, że na naruszenie zasad współżycia społecznego wskazuje całokształt okoliczności sprawy.

Wskazać zatem należy, iż powoływanie się pozwanego na wyzysk nie ma uzasadnienia, skoro zarzut w tym przedmiocie pozwany zgłosił z uchybieniem dwuletniego terminu od dnia zawarcia umowy ( art. 388 § 2 k.c)

Nie znajduje uzasadnienia twierdzenie pozwanego o złożeniu oświadczenia z daty 1 1lipca 2008r pod wpływem groźby i w tej materii należy zaaprobować stanowisko Sądu I instancji .

Bezzasadny jest zarzut pozwanego przedawnienia dochodzonego przez powoda roszczenia. Podzielić należy zapatrywanie Sądu I instancji iż , skoro udzielona pożyczka nie pozostawała w związku z prowadzoną przez strony działalnością gospodarczą ( strony współpracowały ze sobą od 1996 do 2002r) to termin przedawnienia wynosi 10 lat ( art. 118 kc)

Przechodząc natomiast do kwestii zasad współżycia społecznego wymaga zaakcentowania, że zasady te odwołują się do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego , rzetelnego , lojalnego i uczciwego zachowania, a ich funkcją jest ocenienie konkretnej sytuacji faktycznej z punktu widzenia przestrzegania kryteriów moralności ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z 23.04.2004 I CK 550/03 Lex 188472 )

Przepis art. 353 1 k.c deklarując swobodę zawierania umów , wskazuje jednocześnie , że treść lub cel swobodnie ułożonego stosunku prawnego nie może sprzeciwiać się między innymi zasadom współżycia społecznego.

W wyroku z dnia 27 lipca 2000 r w sprawie IV CKN 85/00 ( nie publik.) Sąd Najwyższy przyjął , iż zastrzeganie w umowie pożyczki między osobami fizycznymi odsetek w wysokości nadmiernej , nie mającej uzasadnienia ani w wysokości inflacji ani w zyskach osiąganych w ramach normalnej, rzetelnie prowadzonej działalności gospodarczej, może być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego .

Miarodajne jest porównanie wartości świadczenia , które ze względu na wysokość ustalonych odsetek powód zamierzał uzyskać w razie dopuszczenia się przez pozwanego opóźnienia w wykonaniu umowy , ze świadczeniem, jakie pozwany uzyskał w wyniku jej zawarcia . Pozwany uzyskał 20.000 zł a jest zobowiązany do zwrotu trzykrotną wysokość pożyczonej kwoty. Tak określone w umowie obciążenie pożyczkobiorcy w skutkach może się okazać dla niego rujnujące , pożyczkodawcy natomiast przysparza korzyści nie dających się uzasadnić żadnymi racjami. Tego rodzaju następstwa umowy , w zakresie zastrzeżonego na rzecz pożyczkodawcy wynagrodzenia , godzą w porządek prawny i z tych przyczyn muszą być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z 23.06. 2005 II CK 742/04 Lex 180873)

Rażące zachwianie ekwiwalentności świadczeń stanowi o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z 13.10.2005 IV CK 162/05 )

W postanowieniu wyrażonym w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 30.10.1969 II CR 430/69 ( OSN 1970 /9/152) następnie podzielonym przez Sąd Najwyższy w wyroku w/w z 23.06.2005r – przyjęto iż, postanowienia umów zastrzegające nadmierne odsetki nie są nieważne w całości , a jedynie co do nadwyżki . Nadwyżkę zaś , stosownie do treści art. 359 § 2 2 kc stanowią odsetki przekraczające wysokość odsetek maksymalnych.

Postanowienia umowne przewyższające odsetki maksymalne nie są nieważne lecz dochodzi do takiego ograniczenia skutków czynności prawnej , że dłużnik jest zobowiązany do zapłaty odsetek maksymalnych ( art. 359 § 2 2 kc w zw. z art. 58 § 2 kc ) Nieważne postanowienia umowy należy zastąpić skutkiem z cytowanego przepisu.

Powodowi zatem należą się odsetki maksymalne , które wynosiły :

- od 12 listopada 2008 – 23 grudnia 2008 --- 29% ; od 24 grudnia 208- 27 stycznia 2009 --- 26 % ; od 28 stycznia 2009 do 25 lutego 2009 --- 23% ; od 26 lutego 2009 – 25 marca 2009 --- 22% ; od 26 marca 2009 – 24 czerwca 2009 --- 21%; od 25 czerwca 2009 do 28 czerwca 2010 – 20% .

Należność zatem na rzecz powoda kształtuje się następująco :

20.000 zł ( kwota pożyczki) plus 2.000 zł ( odsetki kapitałowe od lipca 2008 do 11 listopada 2008r w wysokości maksymalnej) plus odsetki maksymalne za okres od 12 listopada 2008 do 28 czerwca 2010r w wysokości 6.195 zł co daje łącznie sumę 28.195 zł.

Kwotę pożyczki wraz z odsetkami pozwany zobowiązał się zwrócić do 28 czerwca 2010r , a zatem termin spełnienia świadczenia został określony umową stron ( art. 455 kc ) Sąd nie dał wiary pozwanemu gdy twierdzi, iż pożyczka została udzielona bezterminowo. Przeczą temu nawet zeznania pozwanego , który podał ‘’(…) tłumaczył mi , że kwota pożyczki wynosiła 20.000 zł , pożyczka była udzielona na 4 miesiące z oprocentowaniem po 1.000 zł miesięcznie (….) co dawało 84.400 zł i taką kwotę kazał wpisać w zobowiązaniu ‘’ ( k-130) Potwierdzeniem tego faktu, jest oświadczenie pozwanego zawarte w dokumencie prywatnym z daty 11 lipca 2008r ( który to dokument został de facto napisany 28 czerwca 2010r ) opatrzony własnoręcznym podpisem obu stron a nadto przez świadka K. K..

Dłużnik popada w opóźnienie , jeżeli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie , w którym stało się ono wymagalne. Odsetki należą się za cały czas opóźnienia , począwszy od dnia wymagalności długu. Od zatem 29 czerwca 2010r pozwany jest zobowiązany do zapłaty odsetek ustawowych na podstawie art. 481 §1 kc w zw. z art. 455 kc

Uznając zatem apelację pozwanego za częściowo uzasadnioną , Sąd Apelacyjny ,na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok.

Skutkiem reformatoryjnego orzeczenia co do istoty sprawy , jest konieczność oparcia rozstrzygnięcia o kosztach procesu za pierwszą instancję , na podstawie art. 98 kpc. Na zasądzoną sumę składa się kwota 1.055 zł uiszczonej przez powódkę opłaty od pozwu oraz kwota 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego obliczona co do wysokości stosownie do treści §6ust.5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 kpc

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Rogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Kościołek,  Teresa Rak
Data wytworzenia informacji: