Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1680/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2016-02-26

Sygn. akt I ACa 1680/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik (spr.)

SSA Teresa Rak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa P. P.

przeciwko (...)" Spółce z o.o. w S.

o uchylenie uchwały

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 16 września 2015 r. sygn. akt VII GC 102/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.484 zł (cztery tysiące czterysta osiemdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Anna Kowacz-Braun SSA Józef Wąsik

Sygn. akt I A Ca 1680/15

UZASADNIENIE

Powód P. P. domagał się uchylenia podjętej w dniu 8.04.2015r uchwały nr 2/2015 zgromadzenia wspólników (...)” spółki ograniczoną odpowiedzialnością w S. dotyczącej przeznaczenia zysku netto spółki za rok 2014 w kwocie 725 803,07 zł na kapitał zapasowy zamiast na wypłatę dywidendy. Zdaniem powoda uchwała ta jest sprzeczna z umową spółki oraz z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie go jako wspólnika mniejszościowego.

Zarzucił, że spółka prężnie się rozwija i od 11 lat wykazuje zysk, który jest stale przeznaczany na kapitał zapasowy, którego wartość na dzień 31.12.2014r wyniosła 34 766 903,57 zł. Przez ten czas wspólnicy nie otrzymali żadnej dywidendy. Jednocześnie członkowie zarządu spółki korzystają z przywilejów w postaci samochodów służbowych, otrzymują wynagrodzenie, spółka udzieliła w listopadzie 2014 r. pożyczki jednemu ze wspólników większościowych w kwocie 2.5 mln zł, a nadto majątek spółki w części stanowi zabezpieczenie zobowiązań kredytowych innej spółki, w której jedynymi udziałowcami są członek zarządu pozwanej spółki i jego syn także wspólnik pozwanej.

Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa wskazując, że przy zakładaniu spółki ówcześni wspólnicy, w tym ojciec powoda E. P., który darował mu udziały w spółce, ustalili, że zyski będą przeznaczane na rozwój spółki, zaś wspólnicy i ich rodziny będą w niej zatrudnieni. Tak też było w stosunku do powoda, który przed objęciem udziałów pracował w spółce, ale został z niej zwolniony w listopadzie 2014r bowiem nie wykonywał obowiązków pracowniczych. W ocenie pozwanego nin. powództwo jest zemstą za to zwolnienie i wynikające z niego konsekwencje. Przyznała, że pożyczka została udzielona, ale na warunkach komercyjnych z oprocentowaniem 3% rocznie na 5 lat, zaś zabezpieczenie kredytu spółki (...)zostało dokonane odpłatnie w wysokości 0,05% wartości kredytu. Wskazała, że przeznaczenie zysku na wypłatę dywidendy skutkowałoby koniecznością ograniczenia działalności i drastycznego zmniejszenia zatrudnienia, a tym samym przyczynienia się do wzrostu bezrobocia w regionie, które wynosi ponad 17%.

Sąd Okręgowy w Kielcach wyrokiem z dnia 16 września 2015r:

1/ uchylił uchwałę nr 2/2015 podjętą w dniu 8.04.2015r na Zwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników (...)” sp. z o.o. w S.;

2/ zasądził od pozwanego na rzecz powoda 4160 zł tytułem kosztów procesu.

Jako podstawę faktyczną wyroku Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Uchwała o przeznaczeniu całego zysku za 2014r w kwocie 725 803,07 zł na kapitał zapasowy została podjęta 8.04.2015r na Zwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników. Takiej też treści uchwały zapadały za poprzednie lata. Pozwana spółka od 11 lat wykazuje zyski, które są przeznaczane na kapitał zapasowy wynoszący na dzień 31.12.2014r - 34 766 903,57 zł. Powód posiadający 7 udziałów, które umową darowizny otrzymał od swego ojca E. P. w dniu 13.03.2014r głosował przeciwko uchwale i jego sprzeciw przeciwko uchwale został odnotowany w protokole ze zgromadzenia wspólników. Powód od listopada 2014r nie jest zatrudniony w spółce . Wspólnikami w spółce oprócz powoda są K. C. (34 udziały), P. C. ( 26 udziałów), i Z. D. ( 7 udziałów). Spółka udzieliła w 2014r 2.5 mln zł pożyczki na 5 lat wspólnikowi K. C. z oprocentowaniem 3% w stosunku rocznym, nadto dokonała zabezpieczenia na swoim majątku kredytu zaciągniętego przez spółkę (...), w której wspólnikami są K. C. i P. C. za wynagrodzeniem w wysokości 0,05% wartości kredytu. K. C. pełniący funkcję członka zarządu pozwanej pobiera wynagrodzenie w wysokości ok. 100 000 zł rocznie.

Sąd wziął pod uwagę, że umowa spółki nie przewidywała innego sposobu podziału zysku niż określony w art. 191 § 1 i 3 k.s.h. tj. podziału zysku między wspólników po spełnieniu warunków tam określonych. W § 12 ust. 5 umowy ustalono, że wspólnicy mogą ustalić podział zysku między nich oraz dokonać wypłaty po pokryciu kosztów i zapłaceniu podatków., zaś w pkt 3 tego przepisu wskazano, że spółka może tworzyć fundusz zapasowy i fundusze celowe. Zysk nie zawsze zatem musi być dzielony między wspólników. Przekazanie zysku na kapitał zapasowy także jest forma podziału zysku, który może służyć przede wszystkim wzmocnieniu sytuacji majątkowej spółki (...) wspólników. W tych okolicznościach zaskarżona uchwała o przeznaczeniu zysku na kapitał zapasowy nie stanowi zdaniem Sądu naruszenia umowy spółki jak to wywodzi powód.

Przechodząc do rozważenia zarzutu naruszenia dobrych obyczajów i pokrzywdzenia powoda jako wspólnika, Sąd podniósł, że pojęcie dobrych obyczajów nie jest ostre. Przyjmuje się, że oznacza ono takie zachowania, które wpływają pozytywnie na funkcjonowanie spółki i otoczenie gospodarcze i są związane z postrzeganiem uczciwości kupieckiej przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Określone zachowania mogą mieścić się co prawda w granicach prawa, jednak mogą wykraczać poza dobre obyczaje. Chodzi o przyzwoite postępowanie, które uwzględnia w odpowiednim stopniu różne interesy służące wszystkim w spółce. Pojęcie to odnosi się także do stosunków wewnętrznych w spółce, w tym relacji pomiędzy wspólnikami.

W tym świetle Sąd uwzględnił, że wypracowywany od 11 lat zysk nie był dzielony między wspólników lecz przeznaczany na kapitał zapasowy. Spółka jest w dobrej kondycji finansowej, co wprost wynika ze znajdujących się w aktach sprawy dokumentów finansowych. O ile zatem w pierwszych latach działalności spółki wyłączenie zysku od podziału było w pełni usprawiedliwione okresem rozwoju i budowania potencjału gospodarczego, o tyle dalsze utrzymywanie tego rodzaju praktyki musiałoby znaleźć oparcie w realiach ekonomicznych. Tylko bowiem sytuacja ekonomiczna spółki, jej program rozwoju gospodarczego, pozwala na pozbawienie wspólników prawa do choćby części zysku. Strona pozwana na taką okoliczność się powoływała wskazując na konieczność zachowania zdolności inwestowania jednakże twierdzeń swych nie wykazała. Słuchany w charakterze strony Prezes Zarządu T. J. zeznał, że wypłata dywidendy wspólnikom za 2014r nie doprowadziłaby do utraty płynności finansowej spółki (k. 163 odwrót), natomiast członek zarządu K. C. wyjaśnił , że w związku z budową mieszkań na cele komercyjne (wynajem) w uprzednio zakupionym obiekcie , który pochłonął 7 mln zł konieczne jest przeznaczenie na ten cel dalszych 1.5 mln zł (k.142 odwrót). Te nakłady nie zachwieją jednak stanem finansów spółki.

W ocenie Sądu Okręgowego nie istniały konkretne potrzeby ekonomiczne uzasadniające podjęcie skarżonej uchwały. Sąd Okręgowy powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 6.03.2009r ., II CSK 522/08, że „ decyzja o przeznaczeniu zysku rocznego na cele związane z działalnością spółki i dalszym jej rozwojem, która wyłącza prawo do dywidendy, powinna uwzględniać między innymi cel jej działalności, konieczne do jego realizacji i dalszego rozwoju przedsięwzięcia, oraz uwarunkowania rynkowe, jak również to, że prawo do udziału w wypracowanym zysku jest jednym z najważniejszych uprawnień wspólnika; właściwe rozważenie interesu spółki i wspólnika decyduje o pozytywnej ocenie uchwały zgromadzenia wspólników”. Wynika stąd, że w spółce kapitałowej zawsze nadrzędny jest interes spółki wobec interesu wspólnika, jednakże ocena tego interesu spółki musi opierać się na dowodach, a te dla zniweczenia prawa wspólników do zysku, w niniejszej sprawie nie są wystarczające. Stan interesów spółki i jej sytuacja ekonomiczna uzasadnia bowiem przeznaczenie zysku na wypłatę wspólnikom.

Długotrwałe, tak jak w omawianym przypadku, pozbawienie wspólnika zysku w wyniku przeznaczenia go na kapitał zapasowy, który i tak jest znaczny, musi być uznane za naruszające dobre obyczaje. O tym, że spółka posiada znaczne rezerwy finansowe świadczy również to, że udziela pożyczek i to znacznej wartości innym wspólnikom, udziela zabezpieczenia kredytów podmiotom gospodarczym powiązanym osobowo z nią. Nie ma tu znaczenia, że pożyczki są oprocentowane oraz, że zabezpieczenia są udzielone za wynagrodzeniem. Fakty te świadczą o tym, że spółkę (...) na takie inwestowanie swoich pieniędzy i że posiada ona znaczne rezerwy finansowe.

Tego rodzaju uchwała może także być uznana za krzywdzącą wspólnika. Takie pokrzywdzenie zachodzi wówczas, gdy cel pokrzywdzenia istniał w czasie podejmowania uchwały, jak i wtedy, gdy treść uchwały spowodowała, że jej wykonanie doprowadziło do pokrzywdzenia wspólnika (por. wyrok SN z 16.04.2004r, I CK 537/03). Podnieść także należy, że jeżeli spółka nie wypłaca dywidendy mimo tego, że jest w dobrej kondycji finansowej, a z zysku spółki korzystają większościowi wspólnicy, będący jednocześnie członkami zarządu spółki lub jej pracownikami, to uchwała o nieprzeznaczeniu zysku rocznego do podziału między wspólników ma na celu pokrzywdzenie wspólnika. Jak wynika z ustaleń faktycznych sytuacja spółki jest dobra, zamierzenia inwestycyjne mogą być realizowane z posiadanych środków, spółka nie miała także potrzeb kapitałowych, które uzasadniałyby tak znaczny kapitał zapasowy. Ten służy bowiem przede wszystkim pokryciu strat bilansowych, pokryciu kosztów nie wpływających na zwiększenie aktywów spółki, umorzeniu udziałów, zwrotu ewentualnych dopłat do kapitału. Takie okoliczności nie miały w pozwanej spółce miejsca.

Dla oceny pokrzywdzenia wspólnika nie bez znaczenia jest i to, że większościowi wspólnicy pozwanej spółki pobierają wynagrodzenie w znacznej wysokości za pełnienie funkcji w jej zarządzie, korzystają z samochodów służbowych, wykonują dodatkowo płatne świadczenia na rzecz spółki zatem korzystają z dobrej sytuacji ekonomicznej spółki niezależnie od sposobu wykorzystania zysku. Wspólnik mniejszościowy – powód - obecnie takich korzyści nie uzyskuje, zatem ich pozycja nie jest równoprawna.

Niesporne jest, że wspólnicy założyciele spółki (ojciec powoda E. P., K. C., K. S., Z. D.) , przy jej zakładaniu przed 25 laty uzgodnili ustnie między sobą, że ewentualne zyski będą przeznaczać na rozwój spółki i że będą zatrudniać w niej członków swoich rodzin. Tak też postępowano przez ten okres czasu. Sytuacja jednak uległa zmianie. Zyski od 11 lat są znaczące w stopniu pozwalającym na prężną działalność.

Powód już nie pracuje w spółce i bez znaczenia dla sprawy są powody dla których do tego doszło i jakie konsekwencje wywołały dla powoda, udziały otrzymał darowizną od swego ojca i stał się wspólnikiem z 7-ma udziałami. Nie tylko zresztą on głosował przeciwko uchwale nr (...). Uczynił to także wspólnik - założyciel spółki świadek Z. D. posiadający 7 udziałów tak jak powód (k.162 odwrót, protokół ze zgromadzenia k. 16 – 23). Jak z tego wynika, nie można uznać, że powód z sugerowanej przez pozwaną spółkę (...) zaskarżył uchwałę wspólników. Pozwany nie zaprzeczył twierdzeniu powoda, że jego kłopoty w spółce są związane z nieskorzystaniem przez niego z oferty zarządu spółki, aby odsprzedał swoje udziały (por. także zeznania E. P. w tej części k. 162).

Reasumując uznać należy, że zaskarżona uchwała krzywdzi wspólnika i jest sprzeczna z dobrymi obyczajami gdyż nie uwzględnia w odpowiednim stopniu słusznego interesu wspólnika, w sytuacji gdy w kolejnym roku sytuacja spółki była dobra i na przeszkodzie przeznaczenia zysku wspólnikowi nie stały potrzeby kapitałowe i inwestycyjne spółki i jako taka zastała uchylona.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i obejmują one wynagrodzenie pełnomocnika wg taryfy ( § 2 ust. 1 i 2 i i § 11 pkt 21 rozporządzenia MŚ z 28.09.2002r w sprawie opłat za czynności adwokackie (….) powiększone sześciokrotnie z uwagi na charakter sprawy i nakład pracy pełnomocnika. (360 zł × 6) i opłatę od pozwu (2000zł).

Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana, zarzucając:

1/ naruszenie prawa procesowego, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i uznanie, że żądanie powoda zasługuje na uwzględnienie, pomimo iż przedłożone dowody w żadnym razie nie pozwalają na przyjęcie, że w realiach niniejszej sprawy mają miejsce jakiekolwiek okoliczności uzasadniające działanie w celu pokrzywdzenia wspólnika mniejszościowego, bądź naruszające dobre obyczaje, w szczególności poprzez:

- bezpodstawne uznanie przez Sąd pierwszej instancji, iż nie istniały konkretne potrzeby ekonomiczne uzasadniające podjęcie skarżonej uchwały, podczas gdy takie potrzeby istniały i zostały przez pozwaną wskazane, przy milczącym ich przyznaniu przez powoda, jak chociażby planowany wydatek na wykończenie inwestycji mieszkaniowej w celu przeznaczenia lokali na wynajem w wysokości 1.500.000 zł,

dowolne uznanie przez Sąd pierwszej instancji, iż wydatek na wykończenie inwestycji mieszkaniowej w celu przeznaczenia lokali na wynajem w wysokości 1.500.000 zł nie zachwieje finansów spółki, co doprowadziło do wadliwej konkluzji, iż brak podziału zysku pomiędzy wspólników nie znajduje oparcia w realiach ekonomicznych;

- sprzeczne z materiałem dowodowym uznanie przez Sąd pierwszej instancji, iż pozwana spółka od 11 lat wykazuje zyski, które są przeznaczane na kapitał zapasowy, co było usprawiedliwione tylko w pierwszych latach działalności spółki, a dalsze utrzymywanie tego rodzaju praktyki nie znajduje oparcia w realiach ekonomicznych, podczas gdy z zeznań wszystkich świadków bezsprzecznie wynika, iż spółka w oparciu o jednomyślne porozumienie wszystkich wspólników od początku swojego istnienia, rj. od 25 lat, przeznacza zyski na kapitał zapasowy, a spółka w dalszym ciągu się rozwija i buduje potencjał gospodarczy, w konsekwencji czego niezbędne są środki na dalsze inwestycje oraz rozwój kadrowy, co w pełni uzasadnia dalszą kumulację kapitału zapasowego w oparciu o przyjętą strategię rozwoju;

- dowolne uznanie przez Sąd pierwszej instancji, iż pozbawienie wspólnika zysku w wyniku przeznaczenia go na kapitał zapasowy, przy równoczesnym posiadaniu rezerw finansowych, musi być uznane za naruszające dobre obyczaje, co jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, gdyż prowadzi do wniosku, że pozbawienie wspólnika zysku i przeznaczenie go na kapitał zapasowy jest możliwe tylko wtedy, gdy spółki nie stać na inwestowanie i nie ma żadnych rezerw finansowych, co stoi w oczywistej sprzeczności z istotą oraz przeznaczeniem spółek kapitałowych, które działają w celu osiągania zysków przy założeniu, że nadrzędny jest interes spółki wobec interesu wspólnika;

b/ art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 244 § 1 i 245 k.p.c.

poprzez bezpodstawne pominięcie i nie wypowiedzenie się w przedmiocie dowodów z dokumentów na okoliczności związane z zakończeniem zatrudnienia powoda w pozwanej spółce i jego działania na niekorzyść spółki, co skutkowało uznaniem uchwały jako mającej na celu pokrzywdzenie wspólnika i naruszającej dobre obyczaje;

c/ art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód wywiązał się z obowiązku
wykazania okoliczności, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki
prawne, w szczególności faktu sprzeczności uchwały wspólników z
dobrymi obyczajami oraz pogorszenia jego sytuacji jako wspólnika na
skutek przeznaczenia wypracowanego przez pozwaną zysku na kapitał
zapasowy, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie
pozwala na przyjęcie, iż powód w jakikolwiek sposób został
pokrzywdzony na skutek wykonania zaskarżonej uchwały, a uchwała jest
sprzeczna z dobrymi obyczajami;

2/ naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 249 § 1 k.s.h. przez jego błędne zastosowanie w sytuacji, gdy kwestionowana uchwała wspólników nie jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i nie miała na celu pokrzywdzenia wspólnika;

- art. 5 k.c. przez jego błędne niezastosowanie w sytuacji, gdy działanie powoda jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie powinno korzystać z ochrony.

Wskazując na powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje, to jest za pierwszą instancje wg złożonego rachunku.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd I Instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne które Sąd Apelacyjny przyjmuje za swoje oraz trafnie zastosował przepisy prawa materialnego i procesowego.

Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 k.p.c.).

Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów (III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz.55), której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów kwestionujących ocenę dowodów. W ocenie Sądu, dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów nie nasuwa zastrzeżeń gdyż nie wykracza poza uprawnienia wynikające z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić należy, iż dla skuteczności zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych będących wynikiem oceny dowodów, konieczne jest wskazanie przyczyn, dla których ta ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w ustawie. Sąd drugiej instancji może bowiem zakwestionować dokonaną ocenę materiału dowodowego sprawy jedynie wtedy, gdy jest ona nielogiczna i sprzeczna z pozostałym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., / CKN 1 / 69/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 1712000, OSNC 2000/10 poz. 189).

W niniejszej sprawie zasady z art. 233 § 1 k.p.c. nie zostały naruszone, gdyż ocena zgromadzonego materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne zostały dokonane przez Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do podzielenia stanowiska apelującego co do ich nieprawidłowości, tym bardziej, że argumenty przytaczane w apelacji są bądź nieadekwatne do zarzutu bądź nietrafne. Nie sposób więc podzielić zarzutu poczynienia błędnych ustaleń i w sposób sprzeczny z materiałem dowodowym.

Wbrew zarzutom apelacji ustalił okoliczności wieloletniej zgody wszystkich wspólników na przeznaczanie zysku na kapitał zakładowy, potrzebę sfinansowania inwestycji budowy mieszkań na wynajem w kwocie 1.5 mln złotych oraz zakończenie pracy w spółce przez powoda i rozważył i znaczenie dla zasadności żądania powoda.

Z dokonaną oceną należy się zgodzić. Fakt ponad dwudziestoletniego przeznaczania zysku na rozwój spółki zamiast na dywidendy wspólników nie przemawia na korzyść strony pozwanej. Oprócz argumentów Sądu Okręgowego należy dodać, że taka sytuacja była możliwa dzięki zgodzi wszystkich wspólników, którzy odnosili inne korzyści z funkcjonowania spółki. Jest bezsporne, że dwóch wspólników już nie godzi się na kontynuowanie takiej praktyki, a bezpośrednie korzyści ze spółki osiągają tylko niektórzy wspólnicy oraz inna spółka z nimi powiązana. Pożyczka na 3% odbiega od warunków pożyczania pieniędzy na wolnym rynku, niezależnie od przyjętych gwarancji spłaty.

Również co do możliwości wypłaty dywidendy stanowisko Sądu nie budzi wątpliwości. Sąd wyjaśnił motywy oraz wskazał dowody na jakich się oparł, a były to przede wszystkim dowody z dokumentów finansowych oraz z przesłuchania stron, w tym członków zarządu pozwanej spółki, które potwierdzają bardzo dobrą sytuację ekonomiczną pozwanej spółki oraz posiadanie przez nią znacznych rezerw finansowych, pozwalających chociażby na udzielanie pożyczek członkom zarządu czy zabezpieczanie kredytów osób trzecich na swoim majątku. Również sytuacja finansowa spółki jest obecnie lepsza niż w pierwszych latach po powstaniu.

Sąd wziął pod uwagę zamierzenia inwestycyjne o wartości 1 500 000 zł związane z koniecznością wykończenia inwestycji mieszkaniowej i prawidłowo ocenił, że nakłady w takiej wysokości nie zachwieją stanem finansów spółki. Wszak na rozprawie w dniu 24.06.2015 r. (dowód: protokół i zapis z rozprawy z dn. 24.06.2015r.: 00:11:24) wiceprezes zarządu pozwanej T. J. zeznał, że pozwana na dniu 31.12.2014 r. posiadała zgromadzony kapitał zapasowy w wysokości 34 766 903,57 zł, z czego aktywa obrotowe (zapasy i gotówka) stanowią niebagatelną kwotę 17 065 428,69 zł.

Nie można się zgodzić z twierdzeniami apelującego zmierzającymi do konkluzji, jakoby Sąd I Instancji przyjął, iż pozbawianie wspólnika zysku i przeznaczenie go na kapitał zapasowy było możliwe tylko wtedy, gdy spółki nie stać na inwestowanie i nie ma żadnych rezerw finansowych. Treść uzasadnienia nie nie potwierdza takich wniosków. Sąd stwierdził jedynie, że długotrwałe, tak jak w omawianym przypadku, pozbawienie wspólnika zysku w wyniku przeznaczenia go na kapitał zapasowy, który i tak jest znaczny, musi być uznane za naruszające dobre obyczaje. Konkluzję taką Sąd zestawił z brakiem pilnych potrzeb ekonomicznych przemawiających za pozostawieniem (kolejny rok z rzędu) zysku w spółce oraz przypadkami udzielania przez spółkę pożyczek w znacznej wysokości wspólnikom oraz przypadkami zabezpieczania kredytów podmiotom gospodarczym powiązanym z nią osobowo.

Nie przekonujące są twierdzenia pozwanego, że uchylenie zaskarżonej uchwały spowoduje problemy finansowe spółki i może ujemnie wpłynąć na jej rozwój, gdyż wymusi zewnętrzne finansowanie działalności i planowanych inwestycji lub wręcz rezygnację z tych inwestycji. Biorąc pod uwagę skalę wykazywanych zysków na przestrzeni ostatnich lat oraz zważywszy na wysokość zgromadzonego przez te lata kapitału zapasowego, taki pogląd należy uznać za bezpodstawny.

Bez zasadny jest zarzut naruszenia przepisów postępowania w postaci art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 244 § 1 i 245 k.p.c.. Sformułowany zarzut należy uznać za chybiony. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd nie pominął i wypowiedział się w uzasadnieniu co do okoliczności związanych z zakończeniem przez powoda stosunku pracy w pozwanej spółce, uznając te okoliczności za nieistotne. Z tym stanowiskiem należy się zgodzić. Nawet dyscyplinarne zwolnienie z pracy nie wpływa na prawa do dywidendy. Ewentualną szkodę wyrządzoną przez powoda spółka będzie mogła potrącić z wzajemnym roszczeniem. Nadto strona pozwana powinna złożyć zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c.

Nie trafny jest również zarzut naruszenia przepisu postępowania w postaci art. 232 k.p.c. Powód przedstawił wystarczające twierdzenia i dowody dla ustaleń odnośnie naruszenia przez zaskarżoną uchwałę dobrych obyczajów oraz tego że miała ona na celu pokrzywdzenie powoda jako wspólnika. Pozwana nie wskazuje na czym miałoby polegać nie wywiązanie się przez powoda z inicjatywy dowodowej, skoro przesądzające w niniejszej sprawie były przedłożone przez powoda dokumenty finansowe i korporacyjne dotyczące pozwanej spółki oraz dowód z przesłuchania stron jak również dowód z przesłuchania świadków zawnioskowanych przez pozwaną.

Nie może odnieść skutku także zarzut naruszenia art. 249 § 1 k.s.h. w świetle ustalonych faktów, które wskazują, że zostały spełnione przewidziane tym przepisem przesłanki pozwalające na uchylenie zaskarżonej uchwały jako sprzecznej z dobrymi obyczajami oraz mającej na celu pokrzywdzenie powoda jako wspólnika.

Bezskuteczny jest wreszcie zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego w postaci art. 5 k.c. podniesiony dopiero w postępowaniu apelacyjnym. Skarżący nie wskazuje jakie konkretne zasady współżycia społecznego miałyby zostać naruszone postępowaniem powoda. Twierdzenie jakoby zaskarżenie uchwały przez powoda miało na celu jedynie zaspokojenie chęci jego zemsty na członkach zarządu pozwanej oraz szkodzenie spółce nie zostało wykazane. Należy zgodzić się z Sądem Okręgowym, że powody dla których doszło do rozwiązania stosunku pracy z powodem jak i konsekwencje z tym związane pozostają bez związku ze sprawą.

Realizowanie własnego prawa przez wytoczenie powództwa nie pozwala na czynienie zarzutu, skoro – jak to zostało wykazane – uchylenie przedmiotowej uchwały w sprawie podziału zysku nie może zagrozić spółce w świetle wielkości zgromadzonych przez pozwaną zapasów finansowych.

Biorąc pod uwagę charakter sprawy, należy zgodzić się z Sądem I Instancji, iż istnieją podstawy do przyjęcia sześciokrotnej stawki minimalnej, zwłaszcza, że w niniejszej sprawie powód poniósł koszty zastępstwa procesowego zgodnie z przedłożonym spisem kosztów, do którego załączono wydruk z kasy fiskalnej. Z tego względu taką samą regułę zastosowano w postępowaniu apelacyjnym uwzględniając spis kosztów przedstawiony przez powoda.

Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania za obie instancje rozstrzygnięto w myśl zasady odpowiedzialności za wynik sprawy w oparciu o przepisy art. 98 k.p.c., 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz.U. Nr 163, poz.1348).

SSA Teresa Rak SSA Kowacz - Braun Józef Wąsik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Janik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Kowacz-Braun,  Teresa Rak
Data wytworzenia informacji: