I ACa 59/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-07-01
Sygn. akt I ACa 59/23
I ACz 1720/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Paweł Rygiel
Sędziowie: SSA Sławomir Jamróg
SSA Paweł Czepiel
Protokolant: Katarzyna Mitan
po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa Gminy Miejskiej K.
przeciwko Z. (1) w K.
o zapłatę
na skutek apelacji strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 12 grudnia 2019 r. sygn. akt I C 1939/17
oraz zażalenia strony pozwanej na zawarte w w.w. wyroku rozstrzygnięcia o kosztach procesu
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:”
I. zasądza od strony pozwanej Z. (1) w K. na rzecz strony powodowej Gminy Miejskiej K. kwotę 527.986 zł (pięćset dwadzieścia siedem tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt sześć złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lutego 2017 roku do dnia zapłaty;
II. w pozostałej części powództwo oddala;
III. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 27.040,90 zł (dwadzieścia siedem tysięcy czterdzieści złotych 90/100) tytułem kosztów procesu;
IV. przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. W. kwotę 13.284 zł (trzynaście tysięcy dwieście osiemdziesiąt cztery złote), w tym 2.484 zł podatku od towarów i usług, tytułem pomocy prawnej udzielonej stronie pozwanej z urzędu”
2. w pozostałej części apelację oddala;
3. umarza postępowanie zażaleniowe;
4. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, kwotę 29.348, 88 zł (dwadzieścia dziewięć tysięcy trzysta czterdzieści osiem złotych 88/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach postępowania do dnia zapłaty;
5. nakazuje ściągnąć od strony powodowej Gminy Miejskiej K. z zasądzonego w punkcie 1.I świadczenia na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwotę 1.208,01 zł (jeden tysiąc dwieście osiem złotych 01/100) tytułem brakujących kosztów sądowych;
6. przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. W. kwotę 9.963 zł (dziewięć tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt trzy złote) w tym 1.863 zł podatku od towarów i usług, tytułem pomocy prawnej udzielonej stronie pozwanej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
sygn. akt I ACa 59/23
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 1 lipca 2024 r.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo, którym powodowa Gmina Miejska K. domagała się zasądzenia od pozwanego Z. (1) kwoty 995.918,34 zł z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości zabudowanej (...). Nadto Sąd zasądził – tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu – od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 8.856 zł.
Uzasadniając rozstrzygnięcie zawarte w w/w orzeczeniu Sąd I instancji odwołał się do okoliczności niespornych, a to, że:
1/ Pozwany Z. (1) został wpisany do rejestru stowarzyszeń na mocy postanowienia Sądu Wojewódzkiego w K.z dnia 3 sierpnia 1990 r. Od daty rejestracji nabył osobowość prawną;
2/ Decyzją Urzędu Miasta K. z dnia 21 czerwca 1990 r. (...) w O. przy al. (...) w K. został wpisany do rejestru zabytków województwa (...);
3/ Wyrokiem z dnia 17 marca 2014 r., sygn. akt (...), Sąd Rejonowy (...) w K., nakazał Z. (1) oraz Instytutowi (...) w Kraju Poświęconemu Badaniu Najnowszej Historii Polski, Federacji (...), Fundacji (...) i E. R., a także Hurtowni (...) W. D., A. J. sp. j - wydanie powołanej nieruchomości na rzecz Gminy Miejskiej K. w stanie wolnym od mienia ruchomego;
4/ Prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego (...)w K. z dnia 21 marca 2018 r. (sygn. (...)) oddalono wniosek Z. (1) o stwierdzenie, że w/w stowarzyszenie nabyło przez zasiedzenie własność przedmiotowej nieruchomości.
Nadto Sąd Okręgowy dalsze ustalenia ograniczył do okoliczności związanych z charakterystyką działalności pozwanego Z. (1). Wskazał m.in., że Z. (1) gromadzi pamiątki związane z walkami Polaków o niepodległość, sprawuje opiekę nad zbiorami muzealnymi, prowadzi muzeum, które nie otrzymuje żadnych dotacji państwowych i samorządowych. Wskazał, że działalność przedmiotowego M. (1) spotyka się z bardzo dobrym odbiorem społecznym. Nadto Sąd ustalił, że strona powodowa nie kwestionowała faktu zajmowania przez Z. (1)przedmiotowej nieruchomości, w szczególności do 2013 r. nie występowała z żadnymi roszczeniami przeciwko pozwanemu.
W tym, stanie rzeczy Sąd ocenił, że roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie, a to z uwagi na jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Po poczynieniu rozważań co do wykładni art. 5 k.c. Sąd Okręgowy wskazał na: zasługującą na szczególne uznanie działalność pozwanego Z. (1), związaną z kultywowaniem tradycji L.i myśli marszałkaP.i w tym zakresie realizowanie przez pozwanego uzasadnionego społecznie celu; oparcie tej działalności na bezinteresownej, honorowej pracy członków i przyjaciół Stowarzyszenia; powiązanie osobowe członków Z. z członkami Z. przedwojennego; postrzeganie Z. jako kontynuatora przedwojennego Z. (1) (pomimo braku tożsamości tych podmiotów pod względem formalnym); wysoką ocenę prowadzonego przez pozwanego M. (1) (...); fakt akceptowania przez Gminę zajmowania nieruchomości przez pozwanego. W tym stanie rzeczy roszczenie powodowej Gminy pozostaje w sprzeczności z interesami wspólnoty samorządowej.
Od powyższego orzeczenia apelację wniosła powodowa Gmina Miejska K., zarzucając:
- naruszenie art. 5 k.c. poprzez błędne oraz niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w niniejszej sprawie występują wyjątkowe okoliczności uzasadniające zastosowanie tego przepisu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy;
- naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego błędną interpretację polegającą na uznaniu, że działalność muzealna strony pozwanej podlega ochronie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego w sytuacji, gdy strona pozwana naruszała i narusza nadal zasady współżycia społecznego oraz przepisy prawa, w szczególności art. 5 ust.4 ustawy o muzeach;
- naruszenie prawa procesowego tj. akt 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 368 § 1 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, a w konsekwencji wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego nie wynikających;
- naruszenie prawa procesowego tj. akt 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. i w zw. z art. 368 § 1 ( 1) k.p.c. poprzez zaniechanie wyjaśnienia wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, polegające na niezasadnym nieuwzględnieniu i pominięciu przy dokonaniu ustaleń faktycznych dowodów z zeznań świadków: A. K., M. N., S. D. oraz sprawozdania z kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Kultury z dnia 20 kwietnia 2018 r. oraz zawiadomienia Ministra Kultury i Dziedzictwa narodowego z dnia 2 kwietnia 2019 r. o wszczęciu z urzędu postępowania w sprawie zakazu dalszej działalności M. (1) (...) – przez co poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są niepełne;
- błędne zastosowanie art. 217 § 3 k.p.c. w sytuacji, gdy przepis ten w dacie wydania wyroku był uchylony, co doprowadziło do niewłaściwego wniosku, że zbędne było przeprowadzenie dalszych wniosków dowodowych, w szczególności z opinii biegłego, z zeznań świadków i dokumentów.
W uwzględnieniu podniesionych zarzutów strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany Z. (1) wniósł zażalenie na zawarte w wyroku postanowienie o kosztach procesu, zarzucając naruszenie przepisów postępowania tj. art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 1 i 2, § 4 ust. 1 i 3, § 8 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, poprzez nieprawidłowe ich zastosowanie i ustalenie, że w przypadku zasądzenie kosztów postępowania od strony przegrywającej na rzecz strony reprezentowanej przez pełnomocnika z urzędu zastosowanie mają przepisy w/w rozporządzenia, podczas gdy zastosowanie winny znaleźć przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie tj. § 2 pkt 7 tego rozporządzenia.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od strony pogodowej na rzecz pozwanego kwoty 10.800 zł tytułem kosztów zastępstwa adwokackiego oraz o zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego.
Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2021 r. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd odwoławczy ocenił, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy. Za uzasadnione bowiem przyjął zarzuty powodowej Gminy o braku podstaw do przyjęcia, iż roszczenie powoda pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. W sytuacji zatem, gdy Sąd Okręgowy nie dokonał oceny samego zgłoszonego w sprawie roszczenia o zapłatę z tytułu bezumownego korzystania, przyjmując wyprzedzająco, że roszczenie to narusza art. 5 k.c., doszło do nie rozpoznania istoty sprawy.
Na skutek zażalenia strony pozwanej Sąd Najwyższy, postanowieniem z dnia 21 września 2022 r. uchylił zaskarżony wyrok i pozostawił Sądowi odwoławczemu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego, nie podzielając poglądu, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy każda ze stron podtrzymała dotychczasowe stanowiska procesowe.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podtrzymuje ocenę, że ustalenia Sądu I instancji są fragmentaryczne i w istocie dotyczą wyłącznie okoliczności mających znaczenie dla zastosowania w sprawie art. 5 k.c., a i w tym zakresie ustalenia te nie uwzględniają całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Z przywołanych przez Sąd Okręgowy niespornych faktów wynika jedynie tyle, że Gmina Miejska K. jest właścicielem spornej nieruchomości położonej w K. przy (...) składającej się z działki nr (...) obr. K. o pow. 0,1954 ha, zabudowanej budynkiem (...) oraz, że przedmiotową nieruchomość zajmuje – bez tytułu prawnego - pozwane stowarzyszenieZ. (1).
Dalej, Sąd odwoławczy podtrzymuje konkluzję, iż w sprawie brak było podstaw do zastosowania art. 5 k.c.
W tym zakresie powtórzyć należy argumentację zawartą w uzasadnieniu uprzednio wydanego przez Sąd Apelacyjny wyroku, iż rację ma apelująca Gmina o ile wskazuje, że ustalenia Sądu I instancji oparte są na wybiórczej selekcji zgromadzonych dowodów. Przede wszystkim wszelkie ustalenia dotyczące działalności pozwanego Stowarzyszenia są jednostronne, oparte wyłącznie na dowodach osobowych korzystnych dla strony pozwanej, w części pochodzących od samego Z.. Jak zasadnie powołuje apelująca Gmina, Sąd nie uwzględnił w tym zakresie zeznań świadków A. K., M. N. i S. D., przedstawiających działalność muzealną Z. (1) w niekorzystnym świetle. To wszystko w sytuacji, w której zeznania te znajdują potwierdzenie w zalegającym na k. 285 akt protokole z kontroli w (...) (...) przeprowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2018 r., jak i korespondencji pomiędzy Prezydentem Miasta K. a Ministrem Kultury. Z przedmiotowego protokołu wynika m.in., że kontrola wykazała szereg istotnych nieprawidłowości w prowadzeniu (...), w tym dotyczących: braku powszechności w udostępnianiu zbiorów, utrudnieniach w dostępie publiczności do zgromadzonych w (...) zbiorów, istotnego odgraniczenia działalności wystawienniczej, braku profesjonalnej obsługi, nieprawidłowej inwentaryzacji zbiorów, braku właściwego ich zabezpieczenia, braku pełnej, wymaganej prawem dokumentacji, braku pełnej ochrony budynku i zbiorów, braku właściwej prewencji konserwatorskiej itp. Kontrolerzy stwierdzili szereg niezgodności postępowania osób prowadzących M. (1) z wymogami wynikającymi z przepisów prawa. Te okoliczności, mające walor obiektywny, nie zostały w ogóle uwzględnione przez Sąd I instancji, a mają one istotne znaczenie z punktu widzenia przesłanek z art. 5 k.c.
W tym zakresie Sąd Apelacyjny uzupełnia ustalenia faktyczne poprzez stwierdzenie wyżej przywołanych faktów. Nadto Sąd Apelacyjny ustala, że opisane wyżej uchybienia skutkowały decyzją o przejęciu zbiorów przez M. N. (1)w K..
Okoliczności te nie pozwalają, wbrew konkluzjom Sądu Okręgowego, na pozytywną ocenę działalności pozwanego, skoro wynika z nich, iż działalność Z. mogła zagrażać bezpieczeństwu powierzonych im zbiorów, jak też przejawy tej działalności wskazują na wybiórcze (a nie powszechne) propagowanie pamięci czynu niepodległościowego.
Zważyć także należy, że szereg pochlebnych ustaleń o działalności Z. Sąd czyni na podstawie pojedynczych i fragmentarycznych dokumentów przedstawionych przez pozwanego (wybiórczych wpisów do księgi pamiątkowej, listów do Z. (1) itp.) pochodzących sprzed kilkunastu i kilkudziesięciu lat. Treść tych dokumentów – w świetle pozostałego materiału dowodowego - nie daje podstaw do czynienia jednoznacznych, ogólnych ocen w tym zakresie.
Co istotne, Sąd pominął także dalsze istotne dowody, wskazujące na motywy działania Gminy zmierzającej do odzyskania spornej nieruchomości. W szczególności z przedłożonych przez stronę powodową dokumentów (pism Prezydenta Miasta K.; uchwały nr (...)z dnia 26 czerwca 2013 r.) wynika, iż zamierzeniem Gminy jest udostępnienie odzyskanego budynku szeregu organizacjom o charakterze patriotycznym i niepodległościowym, realizujących zadania tożsame z deklarowanymi działaniami pozwanego. Intencją Gminy jest bowiem prowadzenie w (...) ośrodka dokumentacyjno-edukacyjnego polskich walk niepodległościowych. Okoliczność ta ma przecież istotne znaczenie dla oceny, czy roszczenie powódki narusza zasady współżycia społecznego, skoro Sąd Okręgowy zarzuca Gminie, iż pozwany – niejako za Gminę – realizuje cel istotny społecznie.
Zasadnie wskazuje apelująca, że Sąd bezpodstawnie przyjął, iż Gmina nie podejmowała przed 2013 r. żadnych działań dla odzyskania spornej nieruchomości, skoro z okoliczności faktycznych sprawy wynika, że w dniu 28 października 2009 r. Gmina Miejska K. złożyła do Sądu wniosek przeciwko Z. (1) o zawezwanie do próby ugodowej w przedmiocie wydania spornej nieruchomości.
Wreszcie wskazać należy, że Sąd Okręgowy nie poczynił jakichkolwiek szczegółowych ustaleń dotyczących wejścia Z. (1) w posiadanie będącej przedmiotem postępowania nieruchomości, w tym sporu co do tego, czy Z. (1) jest podmiotem tożsamym z przedwojennym Z.. Okoliczności te mają znaczenie dla oceny dobrej bądź złej wiary pozwanego jako posiadacza nieruchomości, ale także nie są obojętne dla ewentualnych rozważań w świetle treści art. 5 k.c. W tym zakresie Sąd ograniczył się do ogólnikowego powołania się na wyrwaną z kontekstu tezę zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w K.z dnia 14 grudnia 2011 r. (sygn. (...)), że przez szereg lat Z. (1) był traktowany jako kontynuator przedwojennego Z. i tak też był postrzegany przez organy państwowe i samorządowe. Tyle tylko, że stan taki istniał w latach 90-tych ubiegłego wieku; ocena, że pozwany nie jest podmiotem tożsamym z przedwojennym Z. (1) była podstawą orzeczeń wydawanych przez WSA od 2006 r., jak też jednoznacznie w tym zakresie wypowiedział się Sąd Apelacyjny wK. w w/w wyroku z 2011 r. Nie sposób zatem twierdzić, by uprzednie postrzeganie pozwanego miało znaczenie w późniejszych latach, po ostatecznym przesądzeniu w orzecznictwie sądowym braku podmiotowej tożsamości Z. aktualnego i przedwojennego.
W tym stanie rzeczy brak było podstaw do oceny, że roszczenie powodowej Gminy stanowi przejaw nadużycia prawa.
Po pierwsze, już wyżej przedstawione rozważania dotyczące okoliczności faktycznych sprawy, w tym wadliwa jednostronność dokonanych ustaleń faktycznych, ich fragmentaryczność oraz nieuwzględnienie szeregu okoliczności mających wpływ na ocenę postaw stron powoduje, że ostateczna konkluzja co do sprzeczności zgłoszonego w sprawie roszczenia z zasadami współżycia społecznego jest wadliwa. Po drugie, powołane wyżej okoliczności podają w wątpliwość wnioski Sądu Okręgowego, skoro przejawy działalności strony pozwanej zasługują także na negatywne oceny, a odzyskanie przez Gminę nieruchomości ma służyć celom, które sam Sąd I instancji uznał za godne ochrony.
Przyjęcie a priori, że prowadzenie działalności stanowiącej realizację słusznego społecznie interesu zasługuje na ochronę przed roszczeniami właściciela nieruchomości, w której ta działalność jest prowadzona, rodzi niepożądany skutek. Oznacza bowiem, że sam fakt realizacji zadań zasługujących na aprobatę, uzasadnia nieodpłatne korzystanie z cudzej własności. Tak nie jest, nawet jeżeli właścicielem nieruchomości jest jednostka samorządowa. Tymczasem do tego rodzaju argumentacji sprowadza się stanowisko Sądu Okręgowego.
Wreszcie, dla sformułowania wobec osoby, której przysługuje oznaczone prawo podmiotowe zarzutu, że realizując to prawo narusza zasady współżycia społecznego, niezbędne jest wskazanie, na czym to naruszenie polega. Tym bardziej, że domniemuje się, iż korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 1965 r. (III CR 278/65, OSNCP z 1966 r., nr 7-8, poz. 130), „ dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania jako nadużycia prawa”. Co istotne, dla zastosowania art. 5 k.c. niezbędne jest wskazanie na czym polega naruszenie zasad współżycia społecznego, tj. jaka konkretnie zasada została przez korzystającego z przysługującego mu prawa podmiotowego naruszona i dlaczego. Nie jest zatem możliwe ogólne powołanie się na zasady współżycia społecznego, lecz niezbędne jest wskazanie, którą z konkretnych zasad przyjętych w społeczeństwie narusza działanie powoda. Wskazać zatem należy, że w sprawie nie wykazano, na czym polega naganność postępowania Gminy Miejskiej K. dochodzącej roszczenia z tytułu zajmowania spornej nieruchomości przez stronę pozwaną, bo przecież ta naganność nie może polegać wyłącznie na tym, że Gmina wystąpiła z wynikającym z prawa podmiotowego roszczeniem.
Sąd Apelacyjny podtrzymuje także ocenę, że Sąd I instancji nie orzekł o istocie sprawy.
Co do zasady, ocena prawna wyrażona przez Sąd Najwyższy rozpoznający zażalenie od wyroku sądu drugiej instancji uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania (art. 394
1 § 1
1 k.p.c.), wiąże sąd drugiej instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Zgodnie bowiem
z § 3 tego przepisu, do postępowania przed Sądem Najwyższym toczącego się na skutek zażalenia stosuje się odpowiednio m.in. art. 398
21 k.p.c.. Przepis ten natomiast odsyła do odpowiedniego stosowania w postępowaniu kasacyjnym przepisów o apelacji. W konsekwencji, w zakresie wyznaczonym granicami kognicji Sądu Najwyższego przy rozpoznaniu zażalenia, odpowiednie zastosowanie znajdzie także art. 386 § 6, k.p.c. tj. związanie oceną prawną wyrażoną w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2015 r., III PZ 5/15, lex nr 2051072).
Zważyć jednak należy, że postanowienie z dnia 21 września 2022 r. Sąd Najwyższy wydał w składzie, w którym zasiadały (bez wyjątku) osoby powołane na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3). Zgodnie natomiast z tezą Sądu Najwyższego wyrażoną w uchwale składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt BSA I-4110-1/20), w takich warunkach zachodzi sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c.
Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd, skutkiem czego jest przyjęcie, że postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2021 r. dotknięte jest nieważnością. Sąd Apelacyjny uznaje, iż przedmiotowe orzeczenie Sądu Najwyższego jest skuteczne w tym znaczeniu, iż doprowadziło do uchylenia wyroku sądu odwoławczego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Wzgląd na bezpieczeństwo prawne i realizację prawa stron do sądu, jak też fakt, iż w/w orzeczenie funkcjonuje w obrocie prawnym powoduje, iż brak jest podstaw do twierdzenia, że postanowienie z dnia 21 września 2021 r. nie wywołało skutku kuratoryjnego. Zważyć należy, że Sąd Apelacyjny nie posiada kompetencji ani nie dysponuje instrumentami prawnymi pozwalającymi skutecznie, bez naruszenia prawa stron do sądu, zakwestionować istnienia orzeczenia Sądu Najwyższego. Jednocześnie wydanie postanowienia przez Sąd Najwyższy w warunkach nieważności pozwala Sądowi odwoławczemu na nieuwzględnienie poglądu prawnego wyrażonego w w/w orzeczeniu. Taka konstrukcja – przyjęcie skuteczności orzeczenia Sądu Najwyższego w zakresie skutku kasatoryjnego, przy braku związania poglądem prawnym wyrażonym przez ten Sąd – pozwala w maksymalnym stopniu uwzględnić konstytucyjne prawo stron do sądu (art. 45 Konstytucji RP) w sytuacji ustrojowej destrukcji wymiaru sprawiedliwości powoływaniem sędziów w wadliwej procedurze nominacyjnej.
III.
Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem, że konsekwencją braku podstaw do zastosowania art. 5 k.c. było nie orzeczenie przez Sąd I instancji o istocie sprawy. Ustalenia i argumentacja Sądu Okręgowego była ograniczona wyłącznie do kwestii mających znaczenie dla zastosowania w sprawie art. 5 k.c.. Sąd I instancji zaniechał poczynienia ustaleń faktycznych pozwalających na ocenę przesłanek zgłoszonego w sprawie roszczenia opartego na przepisach art. 224 i nast. k.c., jak też na ocenę podnoszonych przez pozwanego zarzutów. Ograniczył się do stwierdzenia, że zachodzi przesłanka niwecząca roszczenie strony powodowej, związana z oceną, iż roszczenie to pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sytuacja taka stanowi klasyczny przykład nie orzeczenia o istocie, skoro w rozumieniu kodeksowym (art. 386 § 4 k.p.c.) nierozpoznanie istoty sprawy oznacza stan, w którym sąd I instancji oddalił powództwo z uwagi na stwierdzenie istnienia przesłanki unicestwiającej roszczenie, czego konsekwencją jest to, że nie rozpoznał merytorycznie podstaw powództwa. Chodzi zatem o sytuację, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy oraz gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania lub merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje materialnoprawna lub procesowa przesłanka niwecząca lub hamująca roszczenie. Z takim stanem mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Sąd Najwyższy zakwestionował ocenę Sądu Apelacyjnego przyjmując - jak się wydaje -, iż wady postępowania przed Sądem I instancji skutkują wyłącznie potrzebą uzupełnienia podstawy faktycznej orzeczenia. Z konkluzją taką nie sposób się zgodzić, skoro w uzasadnieniu Sądu I instancji nie poczyniono żadnych ustaleń odpowiadającym przesłankom zgłoszonego roszczenia, poza przywołaniem niespornego faktu, iż powodowa Gmina jest właścicielem nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej, przy braku jakichkolwiek ocen prawnych w zakresie zgłoszonego roszczenia uzupełniającego.
W tym kontekście, ponad wskazane już wyżej rozumienie pojęcia nierozpoznania istoty sprawy, przywołać należy pogląd, iż zachodzi ono także „w sytuacji, gdy sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych. Przenoszenie w takiej sytuacji procesowej ciężaru konstruowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia do sądu drugiej instancji wypaczałoby sens dwuinstancyjnego postępowania sądowego zagwarantowanego stronom w art. 176 ust. 1 Konstytucji” (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 22 lutego 2017 r., IV CZ 112/16).
Pomimo tego Sąd Apelacyjny nie podjął ponownej decyzji o uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Istotnie, brak orzeczenia o istocie sprawy winien – w świetle treści art. 386 § 4 k.p.c. – obligować sąd odwoławczy do wydania orzeczenia kasatoryjnego. Tym niemniej stanowiska stron, wzgląd na ich bezpieczeństwo prawne oraz długotrwałość dotychczasowego postępowania zadecydowały, iż Sąd Apelacyjny podjął decyzję o uzupełnieniu postępowania dowodowego na etapie drugoinstancyjnym.
Na rozprawie w dniu 13 marca 2023 r. Sąd Apelacyjny poinformował strony o podtrzymaniu oceny prawnej o nierozpoznaniu istoty sprawy przez Sąd Okręgowy, przy czym pełnomocnik strony powodowej kwestię ewentualnego kontunuowania postępowania bądź wydania wyroku kasatoryjnego pozostawił do uznania Sądu. Pełnomocnik strony pozwanej natomiast wniósł o przeprowadzenie postępowania uzupełniającego i kontunuowanie postępowania przed sądem drugiej instancji, sprzeciwiając się wydaniu wyroku kasatoryjnego i oświadczając, że kontynuacja postępowania przed sądem odwoławczym nie narusza praw strony pozwanej. Uwzględniając, że ewentualne brak uchylenia zaskarżonego wyroku może prowadzić do niekorzystnych skutków właśnie dla tej strony, Sąd Apelacyjny – uznając, że volenti non fit iniuria – wydał w sprawie wyrok reformatoryjny.
IV.
Uzupełniając postępowanie dowodowe Sąd Apelacyjny dopuścił dowody z: dokumentów pochodzących z akt spraw związkowych, szczegółowo wymienionych na k. 491, dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszego postępowania oraz z opinii biegłego szacującego wysokość należnego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Na tej podstawie Sąd ustalił dodatkowo następujące okoliczności faktyczne.
W sprawie poza sporem pozostaje, że Gmina Miejska K. jest właścicielem spornej nieruchomości położonej w K. przy (...), składającej się z działki nr (...) obr. K. o pow. 0,1954 ha, zabudowanej budynkiem (...), objętej księgą wieczystą nr (...) – a to na podstawie nabycia przez Gminę prawa własności tej nieruchomości na podstawie decyzji Wojewody (...) z dnia 6 marca 1996 r. (decyzja nr(...) (...) – k. 26 akt).
W dacie nabycia przez Gminę nieruchomości, położony na niej budynek wraz z parkingiem pozostawał we władztwie pozwanego Z. (1), na podstawie przekazania protokołem z dnia 31 grudnia 1990 r. przez Przedsiębiorstwo (...) (k. 28 akt). Występując do (...) o przekazanie pomieszczeń w budynku Z. (1) powoływał się na to, iż jest prawnym właścicielem budynków przy (...) w K., jako fundator (...) im. P. (pismo z 5.08.1989 r. – k. 567). Na własność budynku Z. (1) powoływał się w kolejnym piśmie z dnia 24 października 1990 r. (k. 568 akt).
Pozwany Z. (1) powołuje się na to, że jest kontynuatorem Z. istniejącego od 1918 r.. Twierdzi, że jest tym samym podmiotem co Z. przedwojenny i przysługują mu wszelkie prawa tego Z.. W rzeczywistości, jak wskazał Sąd I instancji, przez kilkanaście lat od rejestracji w 1990 r. pozwany traktowany był przez organy władzy publicznej jako podmiot tożsamy ze związkiem zarejestrowanym w okresie międzywojennym. Zmiana w ocenie tożsamości podmiotowej pozwanego Z. nastąpiła dopiero na skutek orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w K. z dnia 29 maja 2006 r. ( (...) SA (...) (...)), którego przedmiotem była decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie odmowy przekształcenia prawa zabudowy - ustanowionego w 1933 r. na rzecz Z. (1) w prawo użytkowania wieczystego. W wyroku tym Sąd Administracyjny przyjął brak tożsamości Z. zarejestrowanego w 1990 r. ze Z.. Taka ocena została zaakceptowana w orzecznictwie sądów administracyjnych, a następnie sądów powszechnych, co znalazło także wyraz w przywołanym przez Sąd I instancji wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14 grudnia 2011 r. (sygn. (...)).
Sąd Apelacyjny ustalił dalej, że w 1996 r. Z. (1) wystąpił do Gminy K. o ustanowienie prawa użytkowania wieczystego na przedmiotowej nieruchomości uzasadniając to tym, że przysługuje mu prawo zabudowy, wywodzone od uprawnienia przedwojennego Z.. W związku z tym wnioskiem, Uchwałą z dnia 4 maja 1998 r. Zarząd Miasta K. przekazał na rzecz Z. (1) w K. w użytkowanie sporną nieruchomość przy (...). W uzasadnieniu, nie kwestionując uprawnienia pozwanego Z. stwierdzono, iż w aktualnym stanie prawnym i faktycznym uregulowanie stanu prawnego nieruchomości winno nastąpić poprzez ustanowienie prawa użytkowania, a nie użytkowania wieczystego (uchwała – k. 576-580).
Decyzją z dnia 26 listopada 2010 r. Prezydent Miasta K. odmówił przekształcenia, ustanowionego kontraktem z dnia 29 grudnia 1933 r., prawa zabudowy przedmiotowej nieruchomości w prawo użytkowania wieczystego na rzecz Z. (1) (decyzja nr (...) (...)– k. 33 akt), uznając, że pozwany Z. (1) nie jest tożsamy ze Z.. Od tej decyzji, bezskutecznie, odwołania składał pozwany Z.. W/w decyzja jest ostateczna.
Sąd odwoławczy ustalił, że w dniu 29 stycznia 2013 r. Gmina Miejska K. wniosła do Sądu Rejonowego (...) w K. pozew przeciwko Z. (1) o wydanie spornej nieruchomości (pozew w sprawie (...) – k. 103). Na skutek zarzutów pozwanego Sąd wezwał do udziału w sprawie dalsze podmioty (okoliczność bezsporna).
Wyrokiem z dnia 17 marca 2014 r. Sąd Rejonowy(...) w K. nakazał pozwanym Z. (1), Instytutowi (...) w Kraju Poświęconemu Badaniu Najnowszej Historii Polski, Federacji (...), Hurtownię (...) Spółce jawnej, Fundacji (...) i E. R. – aby wydali Gminie Miejskiej K. sporną nieruchomość (wyrok w sprawie (...) – k. 495 akt).
Na skutek apelacji Z. (1) Sąd Okręgowy wK., wyrokiem z dnia 11 czerwca 2015 r. uchylił w/w wyrok w stosunku do tego pozwanego i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania (wyrok w sprawie (...) k. 499 akt).
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Rejonowy (...) w K., wyrokiem z dnia 10 marca 2020 r., nakazał pozwanemu Z. (1), aby wydał Gminie K. sporną nieruchomość (wyrok w sprawie (...) – k. 524 akt). Sąd nie uwzględnił przy tym zarzutu zatrzymania zgłoszonego przez Z. (1) z tytułu nakładów na nieruchomość. Przedmiotowy wyrok jest prawomocny.
Wydanie nieruchomości przez stronę pozwaną na rzecz powodowej Gminy było przedmiotem postępowania egzekucyjnego. Ostatecznie nieruchomość została Gminie wydana.
Nadto, Pozwany Z. (1) zainicjował postępowanie o zasiedzenie nieruchomości położonej w K. przy (...), składającej się z działki nr (...) obr. K. o pow. 0,1954 ha, zabudowanej budynkiem (...), objętej księgą wieczystą nr (...). Prawomocnym postanowieniem z dnia 21 marca 2018 r. Sąd Rejonowy (...)w K. wniosek ten oddalił (postanowienie w sprawie (...) – k. 287 akt).
Sąd Apelacyjny ustalił, że na podstawie umowy z dnia 12 maja 2005 r. Z. (1) wynajął prowadzącym spółkę cywilną (...) lokal użytkowy znajdujący się w budynku przy (...) o powierzchni 120 m ( 2) (umowa najmu – k. 493). W lokalu tym najemcy prowadzili hurtownię artykułów sportowych (...). Najemcy wydali powodowej Gminie Miejskiej K. zajmowany lokal w dniu 3 maja 2015 r.
Za wyjątkiem w/w podmiotu, budynek przy (...) w K., nie był użytkowany przez inne podmioty, w tym przez Instytut (...) w Kraju Poświęcony Badaniu Najnowszej Historii Polski, Federację (...), czy Fundację (...) i E. R.. Podmiotom tym Z. (1) co najwyżej udostępniał możliwość korzystania – od czasu do czasu – z poszczególnych pomieszczeń bądź też szaf i biurek. Jak wskazywał K. W. – Komendant Naczelny Z. (1) w piśmie z dnia 6 kwietnia 2018 r. skierowanym do strony powodowej, całość pomieszczeń w przedmiotowym budynku zajmowana była wyłącznie przez Z. (1), zaś w/w podmioty nie posiadają samodzielnie żadnego z pomieszczeń (pismo – k. 397 akt).
Wreszcie – na podstawie opinii biegłego sądowego R. Z. (k. 608-647, 674-679) - Sąd ustalił, że budynek przy (...) w K. położony jest na działce o nr ewidencyjnym(...). Dla przedmiotowej nieruchomości od dnia 24 października 2012 r. do dnia 30 maja 2016 r. nie było opracowanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Obowiązywało natomiast „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta K.”, zgodnie z którym – do dnia 8 lipca 2014 r. - południowa niezabudowana część działki położona była na terenach zieleni publicznej, system zieleni i parków rzecznych (ZP), zaś północna, zabudowana część działki – na terenach o przeważającej funkcji usług publicznych (UP).W okresie od dnia 9 lipca 2014 r. do chwili obecnej, na skutek zmiany Studium, nieruchomość położona jest na terenach usług, przy głównym ciągu „zielonej alei” (U). Nieruchomość zlokalizowana jest w centrum miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie (...)– ok. 1,2 km od (...). W bezpośrednim otoczeniu nieruchomości znajdują się budynki hotelowe, obiektu zakwaterowania zbiorowego, biurowce oraz obiekty naukowo-dydaktyczne Uniwersytetu (...) oraz obiekty parkowe. W najbliższym otoczeniu nie znajdują się natomiast obiekty użyteczności publicznej.
Położenie nieruchomości jest korzystne dla pełnionej funkcji turystyczno-historyczno-kulturalno-publicznej.
Nieruchomość ma bardzo dobry dostęp do komunikacji i dojazdów.
Na nieruchomości posadowiony jest reprezentacyjny budynek o 5-ciu kondygnacjach naziemnych i 1-nej podziemnej, wybudowany w latach 1928-1934, wpisany do rejestru zabytków. Obiekt funkcjonalnie dostosowany był dla (...), obejmującego liczne sale muzealne (wystawowe) usytuowane na każdej kondygnacji wokół reprezentacyjnej klatki schodowej. W budynku znajdują się ponadto pomieszczenia biurowe, portiernia, sanitariaty, szyb windy, kaplica, sala konferencyjna i pomieszczenia zaplecza magazynowego. W piwnicach znajdują się pomieszczenia magazynowe i kotłownia. Znajduje się także lokal o charakterze magazynowym posiadający samodzielne wejście z zewnątrz – do 3 maja 2015 r. wynajmowany przez Hurtownię (...).
Na przestrzeni lat budynek poddawany był remontom o zróżnicowanym charakterze. W dacie sporządzania opinii przez biegłego, elewacja budynku nadawała się do remontu, stolarka okienna do wymiany, wszystkie instalacje do wymiany. Sanitariaty były w stanie ruiny; winda nieczynna. Do grudnia 2015 r. było centralne ogrzewanie, które po tej dacie zostało wyłączone, co spowodowało uszkodzenie kaloryferów oraz instalacji wod-kan. W wielu pomieszczeniach widoczne są ślady po zalaniu co, a w jednym pomieszczeniu – po pożarze instalacji elektrycznej. Instalacja przeciwpożarowa jest nieczynna. Ogólnie, w okresie od dnia 24 października 2012 r. do 31 grudnia 2015 r. stan techniczny budynku i standard wnętrz należy określić jako średni, a po 1 stycznia 2016 r. – jako niski.
Powierzchnia użytkowa budynku wynosi łącznie 1884,60 m 2 (bez pomieszczeń w piwnicy zajmowanych uprzednio przez hurtownię (...) – 1763,26 m 2).
Wartość możliwego do uzyskania czynszu za budynek, w poszczególnych latach objętych żądaniem pozwu, wynosi:
- za okres od dnia 24.10.2012 r. do 31.12.2012 r., za powierzchnię 1884,60 m 2 – 26.533 zł;
- za okres od dnia 1.01.2013 r. do 31.12.2013 r., za powierzchnię 1884,60 m 2 – 147.424 zł;
- za okres od dnia 1.01.2014 r. do 31.12.2014 r., za powierzchnię 1884,60 m 2 – 148.826 zł;
- za okres od dnia 1.01.2015 r. do 3.05.2015 r., za powierzchnię 1884,60 m
2 –
49.663 zł;
- za okres od dnia 4.05.2015 r. do 31.12.2015 r., za powierzchnię 1763,26 m
2 –
88.462 zł;
- za okres od dnia 1.01.2016 r. do 30.11.2016 r., za powierzchnię 1763,26 m 2 – 105.896 zł;
Łącznie stanowi to kwotę 566.804 zł.
V,
Powyższy stan faktyczny Sąd Apelacyjny ustalił na podstawie wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów.
Aktualnie poza sporem pozostaje, że powodowa Gmina jest właścicielem spornej nieruchomości, zaś pozwanemu Z. (1) nie przysługuje do tej nieruchomości żaden tytuł. Jakkolwiek okoliczność ta była sporna w dacie wytoczenia powództwa, to ostatecznie doszło do zakończenia postępowań sądowych o zasiedzenie nieruchomości oraz o jej wydanie, z których wynika, iż powyższy stan własności strony powodowej oraz władztwa strony pozwanej bez tytułu prawnego trwał w okresie, za który dochodzone jest roszczenie uzupełniające.
Na podstawie zalegających dokumentów Sąd ustalił przebieg sporu między stronami.
Okoliczności, że pozwany Z. (1) uważa się za podmiot tożsamy ze Z., to, że po rejestracji w 1990 r. początkowo tożsamość obu Z. nie była kwestionowana, a zakwestionowanie tej tożsamości nastąpiło po 2006 r., wreszcie, że pozwany jest nowym stowarzyszeniem, nie będącym podmiotem tożsamym ze Z. – jest Sądowi znana z urzędu, m.in. z orzeczeń, na które powołał się Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Nie budzi wątpliwości ustalenie, że poza pomieszczeniami zajmowanymi przez spółkę cywilną, a następnie jawną (...) w latach 2005-2015, posiadaczem całości budynku był wyłącznie Z. (1). Nie znalazł zatem potwierdzenia zarzut pozwanego, iż poszczególne części budynku pozostawały w użytkowaniu innych, powołanych w odpowiedzi na pozew podmiotów. Wynika to nie tylko z przywołanego wyżej pisma samego Z. z dnia 6 kwietnia 2018 r., lecz także z zeznań świadków. M.in. świadek M. C. (k. 169-170) zeznał, że części budynku nie są wynajmowane (poza pomieszczeniami na rzecz (...)); inne podmioty nie korzystają z budynku; korzystanie przez przywoływane przez pozwanego podmioty ograniczało się do korzystania z sekretariatu, czy pokoju. Podobnej treści zeznania złożyła M. S. (k. 170) i I. R. (k. 170/2). Z zeznań tych w jasny sposób wynika zatem, że korzystanie przez inne organizacje z pomieszczeń miało charakter okazjonalny i było związane z korzystaniem ze wspólnego sekretariatu, czy też poszczególnych szaf bądź pokoi.
Ustalenia dotyczące charakterystyki spornej nieruchomości, opisu i stanu zlokalizowanego na niej budynku oraz wysokości możliwego do osiągnięcia czynszu za budynek Sąd ustalił na podstawie opinii biegłego R. Z.. Opinia ta jest jasna i przekonywująca, a podane przez biegłego wnioski znajdują logiczne uzasadnienie w jej części opisowej. Biegły w sposób logiczny i przekonywujący ustosunkował się do podniesionych do opinii zarzutów.
Przede wszystkim nie budzi wątpliwości Sądu, iż biegły zasadnie przyjął do porównania nieruchomości, których stawka dzierżawy ustalona została w drodze ograniczonych negocjacji. Zważyć bowiem należy na specyfikę ocenianego budynku, z uwagi na jego przeznaczenie i funkcjonalność tj. funkcje muzealną budynku. Charakterystyka budynku, jego dotychczasowe przeznaczenie oraz deklarowane przez Gminę dalsze przeznaczenie w oczywisty sposób wskazuje, iż nie sposób przyjąć jako właściwych stawek komercyjnych za dzierżawę, związanych z maksymalizacją zysku. Takie przeznaczenie budynku powoduje, iż – jak zasadnie wskazał biegły – nie sposób ustalić wysokości czynszu w trybie nieograniczonej konkurencji. W istocie zatem przyjęta przez biegłego metoda wyceny odpowiada rzeczywistości, a jej urynkowienie poprzez odwołanie się do czynszów komercyjnych prowadziłoby do podania danych niezgodnych z właściwą funkcją nieruchomości.
Biegły w sposób zasadny i przekonywujący wyjaśnił okoliczności związane z przyjętymi w opinii wartościami poszczególnych atrybutów, w tym przyczyny, dla których za późniejszy okres przyjął – wynikający z pogorszenia standardu i stanu budynku – niższy współczynnik w zakresie oceny cechy budynku.
Biegły odpowiedział nadto w opinii uzupełniającej na wszelkie dodatkowe wątpliwości zgłaszane przez stronę pozwaną.
VI.
W tym stanie rzeczy roszczenie strony powodowej zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Co do zasady bowiem spełnione zostały przesłanki zgłoszonego w sprawie roszczenia, określone art. 224 i 225 k.c.
Stosownie do treści art. 224 § 1 i 2 k.c., samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany względem właściciela do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, jednakże od chwili, w której dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, obowiązek taki po jego stronie powstaje. Nadto z art. 225 k.c. wynika, że obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy.
W sprawie nie budzi wątpliwości istnienie podstawowych przesłanek – powodowa Gmina jest właścicielem nieruchomości, zaś pozwany Z. w okresie, za który dochodzone jest roszczenie, był posiadaczem tej nieruchomości.
Zważyć należy, że uprzednio tytuł pozwanego do władania nieruchomością nie był kwestionowany.Z. wszedł w posiadanie nieruchomości w 1990 r. na podstawie porozumienia zawartego z przedsiębiorstwem państwowym, w którego zarządzie znajdował się sporny budynek, natomiast uchwałą z dnia 4 maja 1998 r. powodowa Gmina przekazała Z. (1) przedmiotową nieruchomość w użytkowanie. Nadto pomiędzy Gminą a Z. (1)trwał spór co do przysługiwania Z. (1)uprawnienia do nieruchomości z tytułu prawa zabudowy i przekonania Z. (1), iż jest podmiotem tożsamym ze stowarzyszeniem przedwojennym. Nie sposób zatem przyjąć, że w latach 90-tych ubiegłego wieku oraz w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku Z. (1) nie przysługiwał najpierw tytuł do władania nieruchomością (jako posiadaczowi zależnemu), a następnie, po wezwaniu do wydania nieruchomości, by pozwany był posiadaczem w złej wierze.
W dobrej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo błędnie przypuszcza, że prawo to mu przysługuje, jeśli tylko owo błędne przypuszczenie w danych okolicznościach sprawy uznać należy za usprawiedliwione. W złej wierze jest zaś ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo wie, że prawo to mu nie przysługuje albo też ten, kto wprawdzie nie ma świadomości co do nie przysługiwania mu określonego prawa, jednakże jego niewiedza nie jest usprawiedliwiona w świetle okoliczności danej sprawy. Dobrą wiarę wyłącza zarówno pozytywna wiedza o braku przysługującego prawa, jak i brak takiej wiedzy wynikający z braku należytej staranności, a więc niedbalstwa (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2015 r., sygn. akt I CSK 360/14 LEX nr 1770906, z dnia 23 lipca 2017 r. sygn. akt I CSK 360/14, nie publ. oraz powoływany przez Sąd I instancji wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r. sygn. akt III CSK 322/17 nie publ.). Jednakże - co wymaga podkreślenia - dobra lub zła wiara jest uzależniona od stanu świadomości posiadacza. Zła wiara wiąże się z powzięciem przez posiadacza informacji, które - racjonalnie ocenione - powinny skłonić go do refleksji, że jego posiadanie nie jest zgodne ze stanem prawnym. Okoliczności, które uzasadniałyby takie przypuszczenie podlegają indywidualnej ocenie, uzależnionej od ogólnego stanu wiedzy i doświadczenia posiadacza. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r. sygn. akt I CSK 642/10 LEX nr 960517).
Okoliczności niniejszej sprawy przekonują, że nie sposób przypisywać pozwanemu złej wiary, skoro przez długi czas po rejestracji Z. (1) był on traktowany przez organy władzy publicznej za podmiot tożsamy ze Z., a co za tym idzie – za podmiot, któremu przysługiwały prawa majątkowe(...) Z.. Także sama Gmina początkowo nie kwestionowała tej tożsamości, skoro w 1998 r. oddała pozwanemu sporną nieruchomość w użytkowanie respektując przysługujące rzekomo Z. prawo zabudowy (co wynika z uzasadnienia uchwały Zarządu Miasta K.). Dopiero w późniejszych latach tożsamość pozwanego została zakwestionowana, co przełożyło się na zmianę stanowiska powodowej Gminy i wydanie decyzji odmownej w przedmiocie przekształcenia prawa zabudowy w prawo użytkowania wieczystego. Nadto, pozwany podjął działania dla uregulowania staniu prawnego, pozostając w tym zakresie w sporze ze stroną powodową.
W tym stanie rzeczy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, początkową datą, od której powodowej Gminie przysługuje roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, jest – zgodnie z art. 224 § 2 k.c. - wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości, co miało miejsce w styczniu 2013 r. Tym samym stronie powodowej przysługuje roszczenie za okres od 1 lutego 2013 r. do 30 listopada 2016 r.
Powód wyliczając dochodzone roszczenie wskazał, iż domaga się zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, ograniczając je do korzystania z budynku. Wliczył bowiem kwotę w odniesieniu do wartości czynszu za metr kwadratowy podając powierzchnię całego budynku (w okresie od 24.10.2012 r. do 3.05.2015 r.), a następnie powierzchnię budynku pomniejszoną o pomieszczenie odzyskane od spółki (...) (za okres od 4.05.2015 r. do 30.11.2016 r.). Sąd Apelacyjny przyjął, iż takie wyliczenie dochodzonej kwoty określa granice zgłoszonego roszczenia.
Bezzasadny okazał się zarzut strony pozwanej, iż nie była wyłącznym posiadaczem budynku – jak już zaznaczono, z okoliczności faktycznych sprawy wynika, że wskazywane przez pozwanego podmioty nie władały wyodrębnionymi częściami budynku, zaś korzystały okazjonalnie z poszczególnych fragmentów pomieszczeń z woli Z. (1).
Wyliczenie należnej stronie powodowej za powołany wyżej okres (od 1.02.2013 r. do 30.11.2016 r.) we wskazanych wyżej granicach przedmiotowych, daje kwotę 527.986 zł tj.:
- 135.135 zł za okres od dnia 1.01.2013 r. do 31.12.2013 r. za powierzchnię
1884,60 m
2 plus
- 148.826 zł za okres od dnia 1.01.2014 r. do 31.12.2014 r., za powierzchnię
1884,60 m
2 plus
- 49.663 zł za okres od dnia 1.01.2015 r. do 3.05.2015 r., za powierzchnię
1884,60 m
2 plus
- 88.462 zł za okres od dnia 4.05.2015 r. do 31.12.2015 r., za powierzchnię
1763,26 m
2 plus
- 105.896 zł za okres od dnia 1.01.2016 r. do 30.11.2016 r., za powierzchnię
1763,26 m
2.
Od powyższej kwoty, na podstawie art. 481 k.c., należało zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie.
Z przyczyn powołanych na wstępnie, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zastosowania art. 5 k.c.
W pozostałej części powództwo okazało się bezzasadne.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.
O kosztach procesu oraz kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przy założeniu, że strona powodowa wygrała sprawę w 53%, a przegrała w 47 %.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Paweł Rygiel, Paweł Czepiel , Sławomir Jamróg
Data wytworzenia informacji: