Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 68/13 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2013-02-27

Sygn. akt I ACa 68/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik

Sędziowie:

SSA Zbigniew Ducki

SSO del. Izabella Dyka (spr)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy P.

przeciwko T. K., P. K. i G. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 19 października 2012 r. sygn. akt I C 58/10

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach od IV do VI w ten sposób, że punktowi IV nadaje brzmienie: „ zasądza od strony powodowej Gminy P. na rzecz pozwanego P. K. kwotę 1 806,13zł (jeden tysiąc osiemset sześć złotych trzynaście groszy) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu”

punktowi V nadaje brzmienie: „zasądza od strony powodowej Gminy P. na rzecz pozwanych G. K. i T. K. kwotę 3 870,50zł (trzy tysiące osiemset siedemdziesiąt złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu”, a punktowi VII nadaje oznaczenie VI;

2.  w pozostałym zakresie apelację oddala.

Sygn. akt I ACa 68/13

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 27 lutego 2013 r.

Gmina P. wniosła o zasądzenie do małżonków G. K. i T. K. kwoty 177.130,58 zł z ustawowymi odsetkami tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powodowej Gminy położonej w P., składającej się z działki (...), za okres od maja 2004 r. do grudnia 2009 r. (po 2.643,74 zł miesięcznie) oraz zasądzenie kosztów procesu. Na wniosek strony powodowej do udziału w sprawie został wezwany P. K. i Gmina zażądała od niego również kwoty 177.130,58 zł, solidarnie z pozostałymi pozwanymi.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództw i zasądzenie kosztów procesu wobec posiadania skutecznego tytułu prawnego do władania rzeczą.

Wyrokiem z dnia 19 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził na rzecz Gminy P. od P. K. kwotę 53.530,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 marca 2010 r., a od G. K. i T. K. solidarnie kwotę 7.158,12 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2010 r., oddalił powództwa w pozostałej części i orzekł o kosztach procesu oraz kosztach sądowych. Sąd Okręgowy, na podstawie ustalonych faktów i dokonanej analizy prawnej ocenił, że P. K. nie może być uznany za posiadacza w złej wierze w okresie od 2003 r. do 12 lutego 2007 r. bowiem w 2003 r. zawarł z (...) Spółdzielnią (...) w K. umowę dzierżawy działki i budynków usytuowanych na spornej nieruchomości oraz płacił czynsz dzierżawny w kwocie 1.300 zł podwyższony o stawkę VAT. W oparciu o tę umowę uzyskał w dniu 20 października 2003 r. od strony powodowej pozwolenie na budowę stacji tankowania samochodów gazem propan-butan oraz zmianę sposobu użytkowania budynku po byłej zlewni mleka na cele usług i handlu. Od chwili nabycia przez jego rodziców, a pozwanych, nakładów na przedmiotową nieruchomość utracił przymiot posiadacza w dobrej wierze uzyskał bowiem informację, że Spółdzielnia nie jest jej właścicielem tylko powodowa Gmina. Z tych względów P. K. jest zobowiązany do zapłaty na rzecz właściciela nieruchomości wynagrodzenia za korzystanie z tej nieruchomości za okres od 12 lutego 2007 r. do dnia 4 sierpnia 2007 r. Wysokość wynagrodzenia należnego stronie powodowej Sąd ustalił w oparciu o opinię biegłego sądowego M. S. i przyjął, że roczna wartość czynszu dzierżawnego za tę nieruchomość wynosi 22.408 zł, miesięczna 1.867,33 zł, przy przyjęciu 0,933 zł/za m 2/m-c. Biegły przyjął wartość współczynnika „u” wyrażającego relacje stawki czynszu dzierżawnego do wartości rynkowej gruntu na poziomie 0,083%, biorąc po uwagę przeznaczenie tego terenu pod zabudowę. W ocenie Sądu Okręgowego biegły w sposób logiczny, przekonywujący i weryfikowany uzasadnił kryteria jakie przyjął przy ustalaniu wysokości odszkodowania. Sąd I instancji skorzystał z tej opinii biegłego i podzielając ją należność za okres 12 lutego 2007 r. do 4 sierpnia 2009 r. określił na 53.530,04 zł i kwotę tę na podstawie art. 230 k.c., art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. zasądził na rzecz powodowej Gminy od P. K. z ustawowymi odsetkami, a dalej idące żądnie oddalił.

W motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy ustalił, że małżonkowie G. K. i T. K. byli posiadaczami w złej wierze bowiem wiedzieli, że właścicielem gruntu jest powodowa Gmina i dlatego są obowiązani do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z tej nieruchomości za czas w którym objęli władztwo nad działką tj. od 5 sierpnia 2009 r. do dnia 30 listopada 2009 r. w łącznej kwocie 7.158,12 zł.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

W apelacji od powyższego orzeczenia dotyczącego jego pkt I, II, IV, V i VI pozwani zaskarżonemu wyrokowi zarzucili:

1. w zakresie rozstrzygnięcia w pkt I i II zaskarżonego wyroku – sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegająca na przyjęciu za biegłym S., że stawka z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości powinna wynosić 0,933 zł/m 2/m-c, podczas gdy jak wynika z treści samej opinii biegłego, współczynnik pozwalający na obliczenie wysokości czynszu dzierżawnego „u” wacha się między 6,4% a 8,3% wartości nieruchomości rocznie i jest uzależniony od przeznaczenia terenu, które w przypadku spornej nieruchomości zgodnie z Uchwałą Rady Gminy w P. nr (...) jest określane jako teren rozwoju funkcji rolniczych, a zatem współczynnik „u” winien wynosić 6,4%, co skutkować winno przyjęciem stawki czynszu dzierżawnego i bezumownego korzystania na poziomie 0,60 zł/m 2/m-c,

2. w zakresie pkt IV, V i VI wyroku – naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia – art. 100 k.p.c. – polegające na błędnym rozliczeniu kosztów procesu, nieodpowiadającym rzeczywistemu porównaniu proporcji w jakiej poszczególne strony wygrały bądź przegrały sprawę.

Wskazując powyższe zarzuty pozwani wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku: - w pkt I poprzez zastąpienie kwoty 53.530,04 zł kwotą 34.424,46 zł,

- w pkt II poprzez zastąpienie kwoty 7.158,12 zł kwotą 4.603,29 zł,

- w pkt IV, V i VI poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do rozstrzygnięcia co do meritum.

Odpowiedź na apelację strony powodowej, sporządzona przez pełnomocnika – radcę prawnego, została zwrócona bowiem do pisma tego nie został dołączony dowód doręczenia lub wysłania odpisu tejże odpowiedzi pełnomocnikom pozwanych (art. 132 § 1 k.p.c.).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Nie mógł odnieść skutku zarzut apelacji dotyczący sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego upatrywany w błędnym przyjęciu przez Sąd Okręgowy, za biegłym sądowym M. S., stawki czynszu za bezumowne korzystanie z nieruchomości na poziomie 0,933 zł/m 2/m-c, a to wobec niewłaściwej akceptacji współczynnika „u” na poziomie 0,083%.

Niniejsza sprawa wymagała wiadomości specjalnych w rozumieniu normy art. 278 k.p.c., a opinia biegłego stanowiła podstawowy dowód rozstrzygnięcia w zakresie wysokości odszkodowania należnego stronie powodowej. Adresat roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ma obowiązek uiścić właścicielowi nieruchomości taką, co do zasady, kwotę, jaką musiałby zapłacić, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Wysokość wynagrodzenia, o którym mowa w art. 224 § 2 k.c., powinna zatem odpowiadać stawkom za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju, biorąc pod uwagę ceny występujące na rynku (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 10 lipca 1984 r., III CZP 20/84, OSNCP 1984, nr 12, poz. 209 oraz uchwałę SN z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 29/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 64). W niniejszej sprawie do ustalenia wysokości czynszu dzierżawnego niezbędne było skorzystanie przez Sąd Okręgowy z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego, a przeznaczenie spornej nieruchomości było jednym z kryteriów ustalenia wysokości tego wynagrodzenia.

Nie mają racji apelujący zarzucając Sądowi I instancji wadliwe pominięcie przeznaczenia spornej nieruchomości jako terenu rozwoju funkcji rolniczych zgodnie z Uchwałą Rady Gminy w P. nr (...).

Biegły sądowy M. S. – wydając opinię w niniejszej sprawie – dokonał pełnego, konkretnego scharakteryzowania sposobu użytkowania przedmiotowej nieruchomości oraz analizy stanu techniczno–użytkowego. Uzyskał – i dołączył do opinii (k. 228) – zaświadczenie Urzędu Gminy w P. z dnia 12 maja 2012 r. Bezspornym w sprawie było, że dla przedmiotowej nieruchomości Gmina P. nie posiada miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a w obowiązującym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy P. ta nieruchomość położona jest na terenie rozwoju funkcji rolniczych.

Ustalenie współczynnika „u” zależało od przeznaczenia przedmiotowej nieruchomości. Zwracając uwagę na przeznaczenie nieruchomości, nie należy mylić przeznaczenia wynikającego z planu miejscowego z przeznaczeniem (aktualnym lub potencjalnym) wynikającym z cech samej nieruchomości lub z jej położenia.
Zgodnie z art. 154 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz. U. z 2010 r., nr 102, poz. 651 ze zm.) w przypadku braku planu miejscowego przeznaczenie nieruchomości rzeczoznawca majątkowy ma ustalić na podstawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. W komentarzach do powyższego przepisu zwraca się uwagę, że studium nie jest aktem prawa miejscowego i chociaż plan miejscowy ma być zgodny z ustaleniami studium, to studium nie ma za zadanie (nie musi) określać przeznaczenia poszczególnych terenów, bo jest to zadaniem planu miejscowego. Faktyczny sposób użytkowania nieruchomości nie jest tożsamy z jej przeznaczeniem. Istotne znaczenie ma to, co zostanie podane w decyzji o pozwoleniu na budowę na temat przeznaczenia nieruchomości i wcale nie musi pokrywać się z aktualnym sposobem użytkowania nieruchomości. O tym, co według tej decyzji można zbudować na nieruchomości, decyduje bowiem sposób zagospodarowania nieruchomości sąsiednich, a nie aktualny sposób użytkowania nieruchomości. W piśmiennictwie podkreśla się, że w przypadku wielu nieruchomości, które mogą zostać zabudowane, wartość nieruchomości zależy bardziej od tego, jak mogą one zostać wykorzystane, niż od tego, jak są wykorzystywane przed zabudowaniem. Z tego względu bardziej pożądane wydawałoby się uwzględnianie przez rzeczoznawcę majątkowego potencjalnego przeznaczenia nieruchomości.

Wójt Gminy P. decyzją nr 73/2003 z dnia 20 października 2003 r., znak (...). (...) (k. 54-55) – na wniosek inwestora P. K. – zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę stacji tankowania samochodów gazem propan-butan oraz zmianę sposobu użytkowania budynku po byłej zlewni mleka na cele usług i handlu (części samochodowe) oraz budowę ściany oddzielenia pożarowego na działce oznaczonej nr ewidencyjnym (...) położonej w P.. Ta decyzja określiła funkcje tego gruntu bowiem dla obszaru gdzie położona jest przedmiotowa działka brak jest miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie ze stanem na gruncie odpowiada to faktycznemu sposobowi użytkowania tej nieruchomości.

W tych okolicznościach biegły sądowy prawidłowo ustalił przeznaczenie nieruchomości (pod zabudowę) na podstawie decyzji Wójta Gminy P. nr (...) z dnia 20 października 2003 r. udzielającej pozwolenia na budowę budynku użytkowego na cele usługowo–handlowe. Analiza tej decyzji prowadzi do wniosku, iż w obszarze, na którym znajdowała się przedmiotowa nieruchomość, występuje zabudowa, w tym o funkcji usługowej. Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie jednoznacznie wynika, że rzeczona nieruchomość położona jest na obszarach budownictwa mieszkaniowego i usługowego, wśród istniejącej i nowo powstającej zabudowy. Bezpośrednio przy drodze wojewódzkiej nr (...) K.C.. W odległości 15 km od K.. Działka nr (...) posiada dostęp do mediów oraz bezpośredni szeroki dostęp do drogi wojewódzkiej. Lokalizacja jest zadawalająca, sąsiedztwo dobre, a w aspekcie prowadzonej działalności, biegły sądowy uznał lokalizację za korzystną. Zatem prawidło przyjęty został przez biegłego współczynnik „u” na poziomie 0,083% biorąc pod uwagę przeznaczenie tego terenu pod zabudowę. Nastąpiło ustalenie wartości czynszu najbardziej prawdopodobne do uzyskania na rynku.

Pozwani nie składali zarzutów do opinii na etapie postępowania przed Sądem I instancji, a tym samym nie zakwestionowali prawidłowości ustalenia czynszu dzierżawnego dokonanego w operacie szacunkowym, do ustalenia którego biegły zastosował współczynnik „u” na określonym poziomie.

Biegły w opinii wskazał okoliczności pozwalające na ocenę prawidłowości zastosowanego współczynnika „u”. Biegły M. S. wyszczególnił w treści opinii indywidualne cechy nieruchomości, co pozwalało dokonać kontroli kryteriów, jakimi posługiwał się rzeczoznawca, ustalając określone wartości współczynników korygujących dla przedmiotowej nieruchomości. Z kolei dla określenia wielkości współczynnika K (uwzględniającego sposób korzystania) biegły sądowy przyjął przeznaczenie tego gruntu pod usługi (k. 223).

Nowelizacją z dnia 24 września 2010 r. dokonano zmiany art. 154 ust. 1 u.g.n., zastępując niektóre wymienione w tym przepisie elementy, które należy brać pod uwagę, ustalając wartość nieruchomości, takie jak stopień wyposażenia w urządzenia infrastruktury technicznej i stan jej zagospodarowania, określeniem bardziej pojemnym, jakim jest „stan nieruchomości”. Dostosowano w ten sposób treść przepisu do zmiany polegającej na umieszczeniu w art. 4 pkt 17 u.g.n. definicji stanu nieruchomości – stan nieruchomości należy obecnie rozumieć jako stan zagospodarowania, stan prawny, stan techniczno-użytkowy, stopień wyposażenia w urządzenia infrastruktury technicznej, a także stan otoczenia nieruchomości, w tym wielkość, charakter i stopień zurbanizowania miejscowości, w której nieruchomość jest położona.

Przy określeniu czynszu dzierżawnego biegły sądowy ustalił właśnie stan nieruchomości, dokonał oględzin oraz przeprowadził wywiad środowiskowy (k. 218). Wszystkie te czynniki, a nie tylko samo przeznaczenie nieruchomości w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy P. (teren rozwoju funkcji rolniczych) biegły M. S. wziął pod uwagę w ramach oceny – zakwestionowanego dopiero na etapie apelacji – współczynnika „u”.

Przedmiotowa opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, które zostały sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych (co do zakresu kontroli dowodu z opinii biegłego zob. wyrok SN z dnia 29 lipca 1999 r., II UKN 80/99, OSNAPiUS 2000, nr 22, poz. 831 i postanowienie SN z dnia z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64).

Zasada kontradyktoryjności procesu powoduje, że to strona winna wykazać się niezbędną aktywnością i wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w opinii biegłego, które ją dyskwalifikują; ewentualnie uzasadniają przeprowadzenie dodatkowych opinii. Pozwani nie zakwestionowali opinii biegłego, co zostało już wcześniej zaakcentowane, a ustalenie współczynnika „u” wymagało analizy szeregu elementów. Przy jego ustaleniu nie można poprzestać tylko i wyłącznie na funkcji wynikającej z uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy P.. Apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów w tym przedmiocie. Sąd Apelacyjny podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę tego dowodu oraz ustalenia dokonane na jego podstawie.

Uznając apelację w powyższym zakresie za bezzasadną Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

Trafnie natomiast pozwani zarzucili, że Sąd Okręgowy naruszył art. 100 k.p.c. dokonując błędnego rozliczenia kosztów procesu. Nie kwestionowali przyjętej przez Sąd zasady stosunkowego podziału kosztów, przedstawili jednak własne, prawidłowe obliczenie.

Stosunkowy podział kosztów procesu (art. 100 k.p.c.) dotyczy ich całości, co oznacza przyjęcie za podstawę obliczeń sumy należności obu stron, ustalonej stosownie do zasad z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. Sumę tę dzieli się proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami lub obroną, otrzymując w wyniku kwoty, stanowiące ich udziały w całości kosztów. Jeżeli poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział, zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica.

W świetle przywołanego przepisu - jak podkreśla się w orzecznictwie - o tym, w jakim stopniu strona wygrała lub przegrała sprawę decyduje rezultat przeprowadzonego porównania roszczeń dochodzonych z roszczeniami ostatecznie uwzględnionymi, przy czym porównania tego dokonuje się mając na względzie ostateczny wynik procesu (por. postanowienie SN z dnia 14 lipca 2010 r., V CZ 52/10, niepubl. oraz wyrok z dnia 31 stycznia 1991 r., II CZ 255/90, OSP 1991, nr 11, poz. 279).

Strona powodowa domagała się zasądzenia do G. K. i T. K. solidarnie kwoty 177.130,58 zł.

Powodowa Gmina dwukrotnie dokonała ograniczenia przedmiotowego powództwa jednakże nigdy nie cofnęła skutecznie żądania w pozostałej części. Czemu dał wyraz Sąd Okręgowy oddalając powództwa w pozostałym zakresie, nie zaś umarzając postępowanie w części. Rezygnacja z roszczenia pierwotnie dochodzonego musi być wyraźna. Strona powodowa powinna oświadczyć, że cofa pozew w pozostałej części oraz czy cofnięcie następuje za czy bez zrzeczenia się roszczenia (art. 203 § 1 k.p.c.). Zrzeczenie się przez powoda roszczenia jest oświadczeniem woli wywołującym skutki materialno-prawne i zamiaru tego nie można domniemywać, musi on być dostatecznie uzewnętrzniony. Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono zapatrywanie, że niedopuszczalne jest przerzucanie na drugą stronę procesu ryzyka związanego z błędną oceną przez powoda przysługującego mu roszczenia.

W razie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, roszczenie o częściowy zwrot kosztów procesu przysługuje zarówno powodowi względem pozwanego, jak i pozwanemu względem powoda, w rezultacie więc chodzi o obliczenie i zasądzenie różnicy. Obliczając ostateczny wynik stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, należy w równym stopniu uwzględnić koszty poniesione przez powoda, jak i koszty poniesione przez pozwanego.

Powodowa Gmina określiła wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie w stosunku do małżonków G. K. i T. K. na kwotę 177,130,58 zł [pomimo ograniczenia przedmiotowego żądania, nigdy skutecznie nie cofnęła pozwu w części], podczas gdy jej żądania zostały ostatecznie uwzględnione co do kwoty 7.158,12 zł. Zatem wygrała ona sprawę w 4,04%, przegrywając ją tym samym w 95,96%.

Przyjmując zatem, iż koszty postępowania w niniejszej sprawie winny zostać pomiędzy stronami rozdzielone stosunkowo, Sąd Apelacyjny dokonał ich podziału z uwzględnieniem ww. proporcji. Prawidłowe rozstrzygnięcie w tym zakresie wymaga ustalenia zakresu, w jakim każda ze stron utrzymała się z dochodzonym żądaniem lub podjętą obroną, rozmiaru poniesionych przez nie kosztów (sumy kosztów) oraz wysokości kosztów przypadających na każdą z nich, stosownie do wyniku sporu.

Na poniesione przez te strony koszty procesu składają się: koszty opinii biegłych, opłata od pozwu z wysokości 8.857 zł oraz koszty zastępstwa procesowego stron w wysokości po 3.600 zł (stawka minimalna kosztów zastępstwa procesowego). Łącznie zatem koszty poniesione przez strony w toku procesu wyniosły 18.057 zł (strona powodowa 13.457 zł, a pozwani G. K. i T. K. 4.600 zł).

Skoro więc w niniejszej sprawie powództwo zostało uwzględnione tylko częściowo i powodowa Gmina wygrała proces w 4,04%, a pozwani G. K. i T. K. wygrali w 95,96% - to w wyniku rozdzielenia kosztów procesu w tym właśnie stosunku 4,04 : 95,96 powodowa Gmina powinna zwrócić pozwanym 95,96% kosztów procesu pozwanych, a pozwani powodowej Gminie 4,04% poniesionych kosztów procesu, i dopiero różnica ulega zasądzeniu.

Koszty procesu wynosiły w niniejszej sprawie: strony powodowej 13.457 zł, a pozwanych G. K. i T. K. 4.600 zł, Przy relacji 4,04 : 95,96, pozwani powinni zwrócić stronie powodowej 4,04% kwoty 13.457 zł, to jest 543,66 zł, a strona powodowa pozwanym powinna zwrócić 95,96 % kwoty 4.600 zł, to jest 4.414,16 zł; ostatecznie więc strona powodowa powinna zwrócić pozwanym 3.870,50 zł.

Jest oczywiste, że identyczny wynik arytmetyczny uzyska się również w inny sposób, a mianowicie: sumując koszty procesu obu stron, dzieląc tę sumę według stosunku 4,04 : 95,96 i zasądzając na rzecz tej strony - której koszty były wyższe niż to, co na nią z powyższej relacji przypada - różnicę pomiędzy poniesionymi kosztami a tymi kosztami, jakie w wyniku zastosowania powyższej relacji zostają na nią włożone.

Na wniosek powodowej Gminy do udziału w sprawie został wezwany P. K. i Gmina zażądała od niego również kwoty 177.130,58 zł, solidarnie z małżonkami G. K. i T. K. (nie było podstaw do solidarnego zasądzenia świadczenia). Również pomimo ograniczenia przedmiotowego żądania w stosunku do P. K. nie doszło do cofnięcia pozwu w części ze skutkiem prawnym. Żądania Gminy zostały ostatecznie uwzględnione co do kwoty 53.530,04 zł. Zatem wygrała ona sprawę w 30,22%, przegrywając ją tym samym w 69,78%. Przy relacji 30,22 : 69,78, pozwany powinien zwrócić stronie powodowej 30,22 % kwoty 4.645,12 zł, to jest 1.403,75 zł, a strona powodowa pozwanemu powinna zwrócić 69,78 % kwoty 4.600 zł, to jest 3.209,88 zł; ostatecznie więc zasądzeniu podlega równica 1.806,13 zł.

Oznacza to, że Sąd Okręgowy orzekając o kosztach, przy zachowaniu przyjętej prawidłowo proporcji rozdziału kosztów, powinien zasądzić od powodowej Gminy na rzecz pozwanych kwoty odpowiednio 3.870,50 zł i 1.806,13 zł.

Prawidłowy sposób obliczania należności z tytułu kosztów procesu, dzielonych stosunkowo stosownie do normy art. 100 k.p.c., przedstawiony został w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 1963 r., sygn. akt. III CR 191/62 (OSN 1964, nr 1 poz. 16).

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w pkt IV, V i VI na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Struzik,  Zbigniew Ducki
Data wytworzenia informacji: