I ACa 311/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-11-13
Sygn. akt I ACa 311/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Andrzej Żelazowski
Protokolant: Madelaine Touahri
po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa M. P. i I. P.
przeciwko Bank (...) S.A. w G.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
z dnia 13 stycznia 2022 r. sygn. akt I C 529/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 311/22
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 listopada 2024 r.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu:
I. zasądził od strony pozwanej Banku (...) SA w G. na rzecz powodów I. P. i M. P. solidarnie kwoty 140.146,55 PLN oraz 13.436,35 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty,
II. w pozostałej części powództwo oddalił,
III. zasądził od strony pozwanej Banku (...) SA w G. na rzecz powodów I. P. i M. P. solidarnie kwotę 6.417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powodowie I. P. i M. P. domagali się zasądzenia od pozwanego Banku (...) SA w G. na swoją rzecz 140.146,55 zł i 13.436,35 CHF – z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty. Uzasadniając żądanie podali, że 6 czerwca 2007 r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank SA w G. umowę kredytu. Kwota udzielonego kredytu wynosiła 324.356,23 zł; umowa przewidywała indeksację kredytu do franka szwajcarskiego. Powodowie są konsumentami, a umowa stanowiła narzucony jednostronnie wzorzec, którego treść nie podlegała negocjacjom. Przedmiotem żądania są nienależne świadczenia jakie powodowie uiścili na rzecz banku w związku z faktem, że zawarta umowa nie wywołała skutków prawnych. Bank jednostronnie ustalał kurs przeliczeniowy PLN/CHF. Umowa zawiera postanowienia abuzywne, a bez nich nie może funkcjonować jako umowa kredytu. W wyniku umowy bank otrzymał od powodów 286.293,54 zł oraz 13.436,35 CHF. Dochodzone pozwem kwoty stanowią część wskazanych świadczeń.
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie I. P. i M. P. są małżeństwem. Z zawodu są nauczycielami.
W dniu 11 maja 2007 r. powodowie złożyli w (...) Banku (poprzednik prawny strony pozwanej) wniosek o udzielenie kredytu. Jako wnioskowaną kwotę kredytu wskazali 339.671 zł. Wnioskowali o kredyt indeksowany kursem CHF. Także wtedy podpisali na osobnym druku oświadczenie o następującej treści: „ oświadczam, że przedstawiono mi ofertę kredytu hipotecznego (...) Banku w złotych polskich, oraz że wybrałem kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowany o ryzykach związanych z zamignięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Ponadto oświadczam, że zostałem poinformowany przez (...) Bank o ryzyku stopy procentowej w przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej”.
W dniu 6 czerwca 2007 r. powodowie zawarli z (...) Bank SA w G. umowę kredytu nr (...). Na jej mocy bank udzielił powodom kredytu w kwocie 324.356,24 złote indeksowanego kursem CHF na warunkach określonych w umowie, a powodowie zobowiązali się do zwrotu kredytu wraz z odsetkami oraz zapłaty prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy. Na kwotę kredytu składała się kwota pozostawiona do dyspozycji kredytobiorców w wysokości 315.015 zł przeznaczona na realizację celu określonego w umowie oraz koszty ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy w wysokości 6.934,73 zł, koszty wpisu hipoteki – 200 zł i koszty ubezpieczenia na życie oraz na wypadek trwałej i całkowitej niezdolności do pracy w wysokości 2.206,51 zł. § 1 pkt 1 umowy stanowił, że „ w dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane jest dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, opisanej szczegółowo w § 17”. Zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka na nieruchomości będącej własnością powodów. § 7 regulował zasady wypłaty kredytu. Zgodnie z § 7 pkt 2 każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, zostanie przeliczona na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli Kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank. § 10 normował zasady spłaty kredytu. Ustalono, że raty będą spłacane co miesiąc w złotych polskich oraz że „rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców, będzie następować z datą wpływu środków do banku, według kursu sprzedaży waluty do której jest indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA obowiązującego w dniu wpływu środków do banku”. § 17 umowy regulował zasady działania tabeli kursów kupna/sprzedaży.
Pismem z 28 listopada 2016 r. powodowie zwrócili się do banku z informacją, że rozważają wystąpienie na drogę postępowania sądowego w celu ustalenia nieważności klauzuli indeksacyjnej zawartej w § 1 ust. 1 umowy. Wskazali, że z treści umowy nie wynikają zasady ustalania przez bank kursu sprzedaży waluty CHF, a § 17 nie zawiera wyjaśnienia w tym zakresie. Co prawda wskazano tam, że stosuje się kursy przyjęte przez NBP skorygowane o marżę banku, ale umowa nie opisuje sposobu obliczania tej marży. Bank przyznał więc sobie prawo do jednostronnego, niczym nie ograniczonego kształtowania wysokości kursu sprzedaży CHF w swojej tabeli kursów. Klauzula indeksacyjna nie odwołuje się do żadnych obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miałaby wpływu.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Dopuszczalne jest zawieranie umów o kredyt w walucie obcej (denominowany) oraz w walucie krajowej z indeksacją do waluty obcej (indeksowany; taką umowę zawarli powodowie z poprzednikiem prawnym pozwanego). Powodowie przy podpisywaniu umowy działali jako konsumenci. Strony umowy mogą dowolnie ułożyć swój stosunek prawny byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku prawnego, ustawie, ani zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone (a więc w konsekwencji czy umowa może nadal obowiązywać) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy i sposób jej wykonywania czy wykonania nie może mieć wpływu na tę ocenę (Uchwała SN w sprawie III CZP 29/17). Umowa sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego jest nieważna bez względu na to czy jej postanowienia są abuzywne czy nie. Stwierdzenie nieważności umowy może być bowiem skutkiem uznania za abuzywne części jej postanowień i w konsekwencji uznania, że bez nich umowa nie może zostać wykonywana, lub też skutkiem uznania, że jest ona sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego.
Wyrażona w art. 353 1 k.c. zasada równości stron umowy w odniesieniu do kredytów udzielanych przez banki wyklucza akceptację takiej sytuacji, w której skonkretyzowanie zobowiązania kredytobiorcy wobec banku z tytułu spłaty kredytu, czyli w zakresie rat kapitałowo odsetkowych, zostałoby pozostawione w umowie jednej ze stron, zwłaszcza bankowi, z racji jego statusu i silniejszej pozycji w relacji z klientem banku
Konsensualność umowy o kredyt oznacza, że by doszło do jej zawarcia muszą zostać uzgodnione i zaakceptowane przez strony jej przedmiotowo istotne postanowienia. Jednym z nich jest wysokość kwoty udzielonego kredytu, czyli wielkość zobowiązania kredytobiorcy wobec banku albo w sposób kwotowy, albo przez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu jego waloryzacji, w tym walutą obcą. Zgodnie z §17 umowy, regulującym zasady działania tabeli kursów kupna/sprzedaży walut oraz wprowadzonym uchwałą Zarządu Banku (...)z 26 marca 2003 r. Regulaminem ustalania kursu kupna/sprzedaży odnoszącym się do wysokości marży kurs kupna i kurs sprzedaży ustalał bank, a kredytobiorcy nie mieli żadnych możliwości weryfikowania podstaw tych ustaleń. Powodowie pozbawieni byli możliwości obiektywnego sprawdzenia sposobu ustalania wysokości marży.
O ile więc istniała możliwość zawarcia ważnej umowy o kredyt w obcej walucie lub w walucie polskiej lecz indeksowany kursem waluty obcej i o ile możliwe jest także ustalenie innej waluty zobowiązania i innej waluty wykonania, o tyle wbrew istocie konsensualności umowy jest sytuacja, w której jedna ze stron zastrzega, że wysokość zobowiązania drugiej będzie zależna tylko od woli tej strony. W rozpoznawanym przypadku to bank decydował jaka ostatecznie jest kwota zadłużenia kredytobiorców, bo to on ustalał kurs kupna CHF w dniu uruchomienia kredytu. To bank ustalał tabele kursów w sposób, na który powodowie nie mieli żadnego wpływu. Tabela kursów, według której przeliczana była kwota wypłacona powodom nie odnosiła się do jakichkolwiek obiektywnych mierników, które mogłyby być weryfikowalne dla kredytobiorców. Powyższe powoduje, że to wyłącznie bank decydował o tym jaki kurs kupna i sprzedaży ustali w tabeli; pozwany nie przeczył, że wskazaną w § 17 umowy marżę banku ustalał sam, bez jasnych i opisanych w umowie kryteriów, możliwych do weryfikacji przez kredytobiorców. To z kolei powoduje, że wysokość zobowiązania kredytobiorcy mógł jednostronnie określać bank; nawet jeżeli tego nie robił i była to możliwość teoretyczna to wpływa na ocenę charakteru umowy jako sprzecznej z zasadą konsensualności. Nie ma znaczenia podnoszony przez pozwanego fakt, że kurs z Tabeli odwoływał się do kursu NBP skoro bank mógł do niego doliczać swoją prowizję bez określania jakichkolwiek obiektywnych kryteriów jej ustalania. Nie ma przy tym znaczenia, że w wewnętrznym zarządzeniu banku odwoływano się do kursów innych banków. Zarządzenie to nie było integralną częścią umowy jaka zawarły strony, nie zostało włączone do jej treści ani bezpośrednio ani pośrednio. Samo zaś powołanie się na kurs innych banków nie jest obiektywnym kryterium możliwym do weryfikacji przez kredytobiorców.
Banki, w tym pozwany w niniejszej sprawie, często podnosiły, że tabele kursów walut są ustalane na podstawie określonych kryteriów i bank nie może ich kształtować dowolnie oraz, że sposób wykonywania umowy nie był dla kredytobiorcy niekorzystny. Nie ma to znaczenia w sprawie ponieważ nie zmienia to oceny, że reguły obliczania wysokości zobowiązania kredytobiorcy ustala tylko jedna ze stron umowy. Sposób wykonania umowy nie może bowiem stanowić podstawy rozstrzygnięcia o jej ważności. W tym zakresie zapisy spornej umowy trudno uznać za zgodne z naturą stosunku obligacyjnego, mimo, że ich zastosowanie w okresie obowiązywania umowy nie było jedynym, ani nawet głównym elementem kształtującym fizyczny poziom zadłużenia powodów (główne znaczenie miała zmiana kursu CHF, co jednak nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia). Różnica między kursem kupna i kursem sprzedaży mogła dawać bankowi dodatkowy dochód kosztem kredytobiorcy, którego skali ten w dniu podpisywania umowy nie mógł przewidzieć. Pozwany powołuje się na fakt, że tabele kursów były znane kredytobiorcy (mógł je sprawdzić na stronie banku). Fakt ten nie ma żadnego znaczenia bowiem istotą zarzutu jest to, że kredytobiorca nie miał żadnego wpływu na ich treść, ale przede wszystkim żadnej możliwości weryfikacji sposobu ich ustalania, a zatem i ustalania wysokości zadłużenia (czyli ustalenia ile ostatecznie franków jest winny bankowi; zależało to od przyjmowanego przez bank kursu kupna i kursu sprzedaży; odwołanie się tu do kursu NBP nie ma przy tym znaczenia bo wysokość zobowiązania powodów oprócz kursu NBP określał także inny parametr, który ustalał wyłącznie bank).
W niniejszej sprawie to sami konsumenci wnieśli o stwierdzenie nieważności umowy wyraźnie powołując się w uzasadnieniu pozwu na art. 353 1 k.c. Powodowie działali z fachowym pełnomocnikiem. Sami osobiście także wyrazili (w pozwie i na rozprawie) zgodę na stwierdzenie nieważności umowy podając, że znają konsekwencje takiego żądania. Sąd uznał więc, że brak podstawy do odmowy stwierdzenia nieważności umowy z uwagi na stanowisko konsumenta.
Uznanie spornej umowy za nieważną powoduje brak potrzeby dokładnego analizowania czy zawiera ona postanowienia abuzywne i badania ich na podstawie art. 385 ( 1) k.c. Abuzywne mogą być tylko postanowienia umowy ważnej. Nieważna umowa nie wywołuje przewidzianego w jej treści skutku prawnego, jej postanowienia nie obowiązują, nie mogą więc być abuzywne. W tym sensie nieważność wyprzedza abuzywność; po stwierdzeniu nieważności odpada potrzeba (i przede wszystkim możliwość) badania kwestii abuzywności. Nie dotyczy to przypadków gdy do uznania nieważności umowy dochodzi po uprzednim uznaniu postanowień umowy za abuzywne i ocenie braku możliwości funkcjonowania umowy bez abuzywnych postanowień. W niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodzi, tu do stwierdzenia nieważności umowy (za zgodą i na wniosek konsumentów) doszło na skutek ustalenia sprzeczności umowy z bezwzględnie obowiązującym przepisem prawa (sprzeczności z prawem), a statuującym jako zasadę konsensualny charakter każdej umowy. Tym samym brak potrzeby szerszego omawiania stanowiska pozwanego co do charakteru § 17 spornej umowy, możliwości jego zmiany po uznaniu sposobu ustalania kursu CHF za postanowienia abuzywne, czy możliwości dalszego trwania umowy. Te wszystkie twierdzenia mogłyby mieć zasadnicze dla rozstrzygnięcia znaczenie przy uznaniu, że umowa nie narusza bezwzględnie obowiązujących przepisów. Po ustaleniu przeciwnym (jak już wspominano) nie ma możliwości badania kwestii abuzywności.
Brak potrzeby rozważania czy umowa zawiera klauzule abuzywne pociąga za sobą także brak konieczności rozstrzygania wielu innych twierdzeń obu stron. Dotyczy to przede wszystkim skutku uznania części postanowień spornej umowy za abuzywne. Tu bowiem możliwe byłyby dwa scenariusze: dalsze funkcjonowanie umowy z pominięciem klauzul abuzywnych lub stwierdzenie (w następstwie uznania abuzywności) umowy za nieważną (w obu przypadkach za zgodą należycie poinformowanego konsumenta). Pozwany na wypadek uznania § 17 spornej umowy za abuzywny wnosił o pominięcie jego końcowej części dotyczącej marży banku i dalsze funkcjonowanie umowy z przeliczaniem CHF/PLN tylko na podstawie kursu NBP. Sąd uznał, że nie ma takiej możliwości. Nie sposób zaprzeczyć, że wysokość zadłużenia pozwanych w umowie określił jednostronnie bank. To w prosty sposób implikuje konieczność uznania umowy za sprzeczną z zasadą konsensualności. Sanowanie takiej umowy tylko dlatego, że zawiera (dodatkowo) postanowienia abuzywne byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami obrotu cywilnoprawnego uregulowanego w krajowym porządku prawnym. Obowiązek sądu badania czy postanowienia umowy zawartej w konsumentem nie są abuzywne ma na celu przywrócenie równowagi i utrzymanie w mocy stosunku obligacyjnego, ale tylko takiego, który można w mocy utrzymać. Konstrukcja abuzywności nie może służyć do „ratowania” umów sprzecznych z krajowym porządkiem prawnym, a do tego w istocie zmierza argumentacja pozwanego.
Sporna w niniejszej sprawie umowa nie ustalała zasad przeliczenia PLN/CHF i CHF/PLN na podstawie jasnych kryteriów i nie dawała weryfikacji prawidłowości ustalenia tego kursu konsumentowi. Obecnie więc nie można było dokonać modyfikacji tego warunku (§ 17 umowy) w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru.
Uznanie spornej umowy za nieważną (na gruncie krajowego porządku prawnego i z poszanowaniem odmienności wynikających jej z konsumenckiego charakteru nie zamyka rozliczeń finansowych między stronami. Między innymi ten fakt legł o podstaw niespornego już obecnie poglądu, że do uznania umowy konsumenckiej za nieważną konieczna jest akceptacja konsumenta, który z uwagi na skutki takiego uznania może być zainteresowany w trwaniu nawet wadliwej umowy (np. ze względu na brak konieczności jednorazowej spłaty). Otwarta pozostaje kwestia tak rozliczenia wzajemnych świadczeń jak i ewentualnego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Kwestie te nie są jednak objęte niniejszym procesem; strony nie były także zainteresowane by (nawet po faktycznym przyznaniu przez bank abuzywnego charakteru § 17 umowy) dokonać kompleksowych rozliczeń.
Sąd wskazał, że pozwany podnosił szereg zarzutów, co do których brak potrzeby szczegółowego ustosunkowywania się do nich, w tym, iż powodowie w trakcie trwania umowy dokonywali częściowo spłat rat kredytowych we frankach szwajcarskich co wyłączało stosowanie kwestionowanych obecnie przez kredytobiorców postanowień umowy, powodowie po 2 marca 2016 r., kiedy kurs franka szwajcarskiego ciągle znacząco wzrastał, powrócili do spłacania kredytu w PLN zgodnie ze szczegółowo opisanym w umowie kredytu mechanizmem spłaty. Należy więc zdaniem pozwanego uznać, że „kredytobiorcy uważali klauzule indeksacyjne, których treść usiłują aktualnie podważyć w pozwie – za na tyle korzystne, iż zdecydowali się powrócić do ich zastosowania”. Sąd Okręgowy wskazał, że te wszystkie twierdzenia nie mają znaczenie skoro treść umowy jest oceniana na podstawie jej brzmienia a nie sposobu późniejszego jej wykonywania oraz, że kwestię tę przesądzono już w judykaturze.
Pozwany podniósł zarzut częściowego przedawnienia roszczenia o zapłatę w zakresie, w jakim żądanie obejmuje świadczenia, które stały się wymagalne lub zostały spełnione wcześniej niż przed upływem dziesięciu lat od daty wytoczenia powództwa. Zarzut ten nie może być skuteczny. W mającej moc zasady prawnej uchwale z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 SN wprost wskazał, że „ kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale nieskuteczna”. Dotyczy to każdego przypadku upadku umowy o kredyt. W przytoczonej uchwale SN analizując kwestię wymagalności roszczeń stron umowy kredytu wskazuje na „ trwałą bezskuteczność (nieważność) umowy (…) Dopiero bowiem wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły żądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (oznacza to w szczególności, że kredytobiorca – konsument nie może zakładać, iż roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwanie do zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia (art. 120 § 1 zd. 2 k.c. )”. Co prawda treść przytroczonej uchwały dotyczyła roszczenia banku wobec kredytobiorcy, ale nie może ulegać wątpliwości, że zasada w niej przedstawiona dotyczy obu stron umowy, która okazała się nieważna. Początkiem biegu terminu przedawnienia roszczeń tak banku jak i kredytobiorcy nie jest dzień spełnienia świadczenia czy też chwila kiedy możliwe stało się wezwanie do zapłaty zwrotu takiego świadczenia lecz moment, w którym strona umowy dowiedziała się o jej „trwałej bezskuteczności”.
W przytoczonej uchwale z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej) SN stwierdził: „ jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa stała się trwale bezskuteczna”.
W niniejszej sprawie kredytobiorcy, którzy spłacali posiadali wobec pozwanego roszczenie o zwrot kwot, które uiścili w wykonaniu nieważnej umowy. W niniejszej sprawie wysokość kwot jakie uiścili powodowie na rzecz banku (PLN i CHF) w wykonaniu umowy kredytu wynikała z zestawienia sporządzonego przez bank (k. 37 i 218).
Powodowie żądali odsetek od daty pierwszego pisma do banku (2016 r.). Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenie jest roszczeniem bezterminowym, a zatem jego wymagalność zależy od wezwania dłużnika przez wierzyciela (art. 455 k.c.). Nie można uznać, że wskazane pismo powodów do banku z 2016 r. stanowiło takie wezwanie. Ponieważ także później powodowie nie wzywali banku do zapłaty za wezwanie takie należało uznać pozew, jego odpis doręczono pozwanemu 23 czerwca 2021 r., dzień później zaczął więc biec termin wymagalności. Tak więc w części żądania powodów dotyczącego odsetek należało oddalić. O żądaniu odsetkowym orzekł Sąd Okręgowy na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
O kosztach procesu rzekł Sąd Okręgowy na zasadzie art. 98 §1 i 3 k.p.c.
Od powyższego wyroku apelację wniosła strona pozwana, zaskarżając powyższy wyrok w części, tj. w pkt I oraz III jego sentencji.
Strona pozwana zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to:
1. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji ustalił, że:
- Bank na gruncie umowy kredytu nr (...) z dnia 8 czerwca 2007 r., ustalał kursy w sposób jednostronny, dowolny, nieodwołujący się do żadnych obiektywnych i weryfikowalnych parametrów,
- Kredytobiorcy nie mieli żadnych możliwości weryfikowania podstaw ustalania przez Bank kursów w tabeli kursów Banku
2. przepisu art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym oraz niewydanie orzeczenia na podstawie całokształtu tego materiału dowodowego, a to poprzez brak poczynienia jakichkolwiek, bądź także wyczerpujących ustaleń faktycznych w sprawie na podstawie protokołu z zeznań świadka E. C. z dnia 4 czerwca 2020 r. przed Sądem Okręgowym w G., Wydział I Cywilny (sygn. akt (...)), a także dowodu w postaci Uchwała Zarządu (...) Banku (...) S.A. z dnia 26 marca 2003 r. wraz z załącznikiem, a także dowodu z zeznań świadka R. B.
3. przepisu art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez brak wyjaśnienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, w sposób uniemożliwiający kontrolę instancyjną orzeczenia, w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji nie wskazał, które ze świadczeń (rat) spełnionych rzekomo nienależnie składają się na zasądzoną wyrokiem kwotę;
4. przepisu art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez zawarcie w uzasadnieniu zaskarżonego Wyroku sprzecznych twierdzeń co do podstawy rozstrzygnięcia, uniemożliwiających kontrolę przesłanek, jakimi kierował się Sąd uznając Umowę Kredytu za nieważną, w zakresie, w jakim Sąd pierwszej instancji:
- wskazał w zaskarżonym wyroku, że bank miał uprawnienie do arbitralnego ustalania kursów waluty CHF
- wielkość zobowiązania kredytobiorców jest odzwierciedleniem wysokości kwoty kredytu udzielonej na podstawie umowy kredytu, a jednocześnie, że w Umowie Kredytu nie określono wysokości zobowiązania Kredytobiorców tj. elementu przedmiotowo istotnego umowy
Strona pozwana zarzuciła nadto zaskarżonemu wyrokowi sądu pierwszej instancji zarzucam naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie lub błędną wykładnię, a to:
1. art 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z. art. 69 Prawa Bankowego poprzez błędną wykładnię i wadliwe przyjęcie, że doszło do przekroczenia tzw. granic swobody umów, związanych z samą istotą, naturą umowy (art. 353 1 k.c.) oraz wadliwe przyjęcie, że zawarta przez strony umowa kredytu jest sprzeczna z naturą stosunku obligacyjnego, a to w związku z zastosowaniem przez bank do wykonywania umowy kredytu kursów walut z Tabeli Kursów ustalanej przez stronę pozwaną, a także w konsekwencji poprzez przyjęcie, że kredytobiorcy „nie byli w stanie określić wysokości swojego zobowiązania w momencie zawierania umowy kredytu"
2. art. 58 § 1 i 3 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu, implikujące nieważność umowy kredytu w całości, podczas gdy nawet w razie uznania sposobu przeliczeń walutowych stosowanego przez Bank za naruszający naturę stosunku prawnego w postaci umowy kredytu, brak jest podstaw do stwierdzenia, iż charakter umowy kredytu nie może zostać zachowany oraz że cała umowa kredytu jest nieważna, albowiem za naruszające wskazane przez Sąd pierwszej instancji zasady może zostać uznane co najwyżej doliczanie przez bank do kursu średniego NBP marży banku, a zatem umowa kredytu mogłaby dalej obowiązywać po uznaniu za nieważne części postanowienia odwołującego do stosowania marży Banku korygującej kurs średni NBP przy przeliczeniach walutowych dokonanych na podstawie Umowy Kredytu;
3. art. 410 § 1 k.c. w zw. z 405 k.c., jak i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że stronie powodowej przysługuje roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia o zwrot rzekomych świadczeń nienależnych spełnionych na podstawie umowy kredytu, podczas gdy świadczenia uiszczone przez stronę powodową obecnie nie przekraczają kwoty otrzymanej przez nich od banku (kapitału), co winno uzasadniać oddalenie powództwa uwzględnionego w pkt. I zaskarżonego wyroku;
4. art. 118 k.c. poprzez jego niezastosowanie oraz art. 120 § 1 k.c. w zw. art. 117 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, iż w okolicznościach niniejszej sprawy bieg terminu przedawnienia roszczeń Kredytobiorców wobec Banku rozpoczął się dopiero w dacie wniesienia pozwu tudzież pisma strony powodowej z dnia 28 listopada 2016 r., tj. od momentu dowiedzenia się o nieważności umowy kredytu (którego momentu Sąd pierwszej instancji zresztą nie doprecyzował), a zatem przyjął, iż zgłoszone roszczenia o zapłatę nie są przedawnione w jakiejkolwiek części, co skutkowało zasądzeniem na rzecz strony powodowej 140.146,55 zł i kwoty 13.436,35 CHF, podczas gdy w sprawie znajduje zastosowanie dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia, który upłynął w dniu 22 kwietnia 2011 r., a w konsekwencji roszczenie strony powodowej w części tj. w kwocie 93.733,80 zł uległo przedawnieniu i w tym zakresie powództwo powinno podlegać oddaleniu
W oparciu o przedstawione powyżej zarzuty strona pozwana wniosła o:
1. zmianę wyroku Sądu Okręgowego Nowym Sączu, I Wydział Cywilny z dnia 13 stycznia 2022 r. (sygn. akt I C 529/21) w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
2. zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art. 98 § 1 1 k.p.c.).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny stwierdza, iż zarzuty dotyczące popełnionego błędu w ustaleniach stanu faktycznego przyjętego za podstawę orzeczenia nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy uwzględnił bowiem wszystkie przeprowadzone w tej sprawie dowody, wyciągnął z nich wnioski logiczne, poprawne, w sposób obiektywny, jak również wszechstronny rozważył wszystkie okoliczności ujawnione w toku tego postępowania, a także w oparciu o nie dokonał prawidłowych ustaleń, nie naruszając wskazanych przepisów prawa materialnego i prawa procesowego. O poprawności tych wniosków świadczą pisemne motywy uzasadnienia skarżonego wyroku, w których przedstawione zostały wszystkie okoliczności stanowiące jego podstawę, a także omówione dowody ze wskazaniem, dlaczego dano im wiarę. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu dokładnie bowiem opisał proces decyzyjny i przyczyny, jakimi kierował się wydając skarżony wyrok.
Przypomnieć należy, że z sformułowanej w treści art. 233 §1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów wynika obowiązek wyprowadzenia z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie poprawnych i znajdujących pokrycie w dowodach, a do kryteriów oceny wiarygodności oraz mocy dowodowej należą: doświadczenie życiowe, poprawność logiczna oraz prawdopodobieństwo wystąpienia określonych zdarzeń. Jeżeli jednak z dowodów wyprowadza się wnioski logicznie poprawne oraz zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to ocena ta musi być uznana za prawidłową, chociażby w równym stopniu z tego samego materiału można byłoby wysnuwać wnioski odmienne. Stąd zarzuty apelacji, dla swojej skuteczności, nie mogą polegać na przedstawieniu przez skarżącego własnej wersji wydarzeń i wybiórczym przedstawieniu pewnych faktów, czy okoliczności. Skarżący musi więc wykazać, że oceniając materiał dowodowy, sąd in meriti popełnił uchybienie polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym albo też, że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub, że sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego w ogóle nie uwzględnił jednoznacznych związków przyczynowych i skutkowych. Powyższe oznacza, że rolą skarżącego jest obalenie wersji zdarzeń przyjętych przez sąd orzekający, nie zaś zbudowanie własnej.
Sąd I Instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.
Rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie da się oderwać od aktualnej wykładni art. 385 1 i 385 2 k.c. oraz art. 3, 4 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE. L Nr 95, str. 29) odnoszącej się do kredytów konsumenckich udzielanych w złotych indeksowanych /waloryzowanych/ do waluty obcej.
W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że w istocie zawarta umowa kredytu nie miała charakteru walutowego. Bank bowiem zgodnie z treścią umowy nie był zobowiązany do wypłaty sumy kredytu w CHF, ani nie wypłacił powodom żadnej kwoty w tej walucie. Umowa od samego początku przewidywała obowiązek wypłaty kwoty kredytu przez Bank w PLN.
Waluta CHF posłużyła stronom jedynie do waloryzacji wypłaconego pozwanym kapitału oraz do waloryzacji zadłużenia po każdej spłaconej racie. Z treści umowy wynikało, że wypłata kapitału będzie dokonywana w walucie polskiej. Umowa stanowi zatem typowy kredyt złotowy indeksowany do waluty franka szwajcarskiego. Oznacza to, że Bank nie ponosił żadnego ryzyka związanego z pozyskiwaniem tej waluty od depozytariuszy czy z rynku międzybankowego. Bezzasadne były zatem wnioski dowodowe pozwanego zmierzające do wykazania tych okoliczności, jak również, z niżej wywiedzionych przyczyn, okoliczności związanych z kształtowaniem polityki kredytowej Banku i kursu walut.
Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie ma czy poszczególne postanowienia umowy były indywidualnie uzgadniane z powodami i jaki był zakres pouczenia powodów jako konsumentów o podejmowanym ryzyku zaciągnięcia zobowiązania denominowanego waluty franka szwajcarskiego.
W sprawie niniejszej pozwany Bank nie udowodnił, aby sporne postanowienia umowne były indywidualnie negocjowane z powodami. Takie czynności jak sprawdzanie zdolności kredytowej osoby ubiegającej się o kredyt, czy możliwość nieznacznego upustu na marży czy prowizji nie stanowią elementu negocjowania umowy, a mogą go ewentualnie poprzedzać. Z zeznań powodów jasno wynika, że warunki umowy były ustalone we wzorcu umowy (formularzu) oraz, że nie zostali odpowiednio pouczeni o ryzyku wzrostu kursu franka szwajcarskiego i wpływu wzrostu kursu na warunki spłaty kredytu, i co najważniejsze wysokość pozostałego do spłaty zadłużenia.
Opierając się na zeznaniach powodów należy przyjąć, że nie pouczono ich w sposób jasny o ryzyku ewentualnego wzrostu kursu franka do złotego i przełożenia tego wzrostu na wysokość rat oraz nie wyjaśniono dokładnie mechanizmów przeliczania środków przy ich wypłacaniu i spłacaniu. Powodów poinformowano jedynie ogólnie, że może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu, co spowoduje wzrost kwoty kredytu i raty kapitałowo-odsetkowej określonej w PLN. Brak jednak odwołania się do jakichkolwiek liczb określonych procentowo odnośnie wzrostu kursu franka nie mówiąc o przykładowej symulacji raty. Przede wszystkim powodów nie pouczono o możliwości nieograniczonego wzrostu kursu franka w stosunku do złotego i przekładaniu się tego wzrostu na wysokość, ale także na sumę kredytu pozostałą do spłaty, informując jednocześnie o stabilności kursu waluty szwajcarskiej na przestrzeni wielu lat.
To, że powodowie uznawali warunki umowy za korzystne tylko potwierdza, że nie zdawali sobie sprawy ze skutków ryzyka kursowego związanego z indeksacją wynikającą z umowy. Trzeba zaś podkreślić, że nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi przy zawarciu umowy informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie w miarę stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy. Symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko więc symulacje, które pozwalają zwrócić uwagę konsumenta na rzeczywiste ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych spełniają wymogi dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Symulacje liczbowe powinny przyczyniać się bowiem do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) w walucie obcej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości U.E. z dnia 10 czerwca 2021 r. VB i in vs. BNP Paribas Personal Finance SA, Procureur de la République,C-776/19). Strona pozwana nie wykazała tymczasem, by przedstawiła powodom odpowiednie informacje przed zawarciem umowy, a które mogłyby dawać powodom podstawy do uświadomienia sobie pełnych skutków znacznego osłabienia waluty polskiej względem CHF, to jest takiego, jak wystąpił w rzeczywistości w tym Nie budzi przy tym wątpliwości, że dopiero tego rodzaju pouczenie czyniłoby zadość pełnemu pouczeniu o ryzyku walutowym.
Nie ma też znaczenia jak faktycznie bank ustalał kurs przeliczenia waluty przy spłacie. Powyższa ocena jest bowiem dokonywana na chwilę zawarcia umowy, stąd czy do ewentualnej korzyści banku rzeczywiście doszło czy nie, nie ma decydującego znaczenia dla oceny abuzywności (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, publ. OSNC 2019/1/2 oraz wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. Andriciuc i in. przeciwko Banca Romaneasca SA).
Należy podkreślić, że treść umowy określała waloryzację wartości kredytu według kursu kupna walut obowiązującego w banku w dniu uruchomienia kredytu. Odpowiednio określono wypłatę środków według kursu ustalanego przez bank w dniu uruchomienia kredytu. Kurs więc dla określenia głównego przedmiotu umowy był określany tylko przez jedną ze stron (to jest przedsiębiorcę) bez powołania przy umowie obiektywnych zasad weryfikacji co powodowało nierówność sytuacji stron, a zatem oznaczało sprzeczność z dobrymi obyczajami. Dodatkowo przy wypłacie przeliczenie dotyczyło kursu kupna, a przy spłacie kursu sprzedaży, co również wskazuje na nierówne zasady. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza w tej sytuacji nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., sygn. akt I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017). W tym zaś przypadku postanowienie odwołujące się do kursu obowiązującego u strony pozwanej nie daje konsumentowi żadnej możliwości obiektywnej weryfikacji sposobu ustalania kursu walut, co powoduje nieprzewidywalność jego sytuacji. Nie ma on żadnych praw w procesie określania przelicznika waluty, a prawa te ma wyłącznie kontrahent będący przedsiębiorcą. Powyższe powoduje nierównomierne rozłożenie uprawnień oraz obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego, zwłaszcza że prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało przy określeniu przedmiotu umowy żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. W orzecznictwie uznawano już takie rozwiązanie za prowadzące do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18, LEX nr 2732285). W orzecznictwie wskazywano też, iż tego typu uregulowanie umożliwia uzyskiwanie przez instytucję kredytową dodatkowego dochodu bez świadczenia w zamian za „spread” żadnej rzeczywistej usługi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r. , sygn. akt I CSK 803/16 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Kásler przeciwko Jelzálogbank, pkt 5–58).
W sytuacji zaś istotnego spadku wartości złotego względem CHF wartość zobowiązania kredytowego ulegać musiała gwałtownemu zwiększeniu, którego beneficjentem był bank. Niekorzystne zaś skutki wynikające z tak ukształtowanej przez stronę pozwana umowy ponosili kredytobiorcy. Oczywiste było więc, że umowa naruszała interes konsumentów.
Konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania art. 385 1 §1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 §2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 r., sygn. akt II CSK 632/17, LEX nr 2567917). Usunięcie z umowy postanowienia niedozwolonego nie oznacza natomiast automatyzmu unieważnienia (stwierdzenia nieważności) całej umowy. Stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oznacza, że pozostała część umowa nadal będzie obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2015r., sygn. akt II CSK 768/14, publ. OSNC 2015, Nr 11, poz. 132) .
W chwili zawarcia umowy nie istniał w porządku prawnym przepis art. 358 §2 k.c. i nie mógł stanowić podstawy do wypełnienia luki wynikającej z braku ewentualnego mechanizmu indeksacji, tym bardziej, że przepis ten dotyczył sytuacji, w których przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. W tym zaś przypadku była ona wyrażona w walucie polskiej. Nie wiadomo więc jaki mechanizm indeksacji /waloryzacji/ do CHF należałoby zastosować do określenia wartości zobowiązania powodów. Tut. Sąd w wyroku z dnia 22 czerwca 2020 r., sygn. akt I ACa 1684/17 wprawdzie wskazywał, że podstawą do wypełnienia luki w umowie poprzez normę prawną co do sposobu przeliczania waluty mógł stanowić przepis art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (Dz. U. 1997.140.938 ze zm.), pogląd ten jednak wyrażono w odniesieniu do kredytu walutowego, w sytuacji gdy przyjęto, że umowa pozwalała na spłatę kredytu w złotych. Luka więc dotyczyła jedynie kwestii sposobu spełnienia świadczenia, a nie określenia wysokości zobowiązania poprzez waloryzację wysokości kredytu do CHF.
W aktualnym orzecznictwie przyjmuje się, że obowiązek zwrotu kwoty kredytu korygowanej klauzulami przeliczeniowymi do waluty obcej stanowi świadczenie główne w rozumieniu art. 385 1 §1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019r., sygn. akt I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z dnia 30 września 2020 r., sygn. akt I CSK 556/18, LEX nr 3207798, z dnia 27 lipca 2021 r., sygn. akt V CSKP 49/21 LEX nr 3207798 i z dnia 28 września 2021 r., sygn. akt I CSKP 74/21, LEX nr 3283262). Niejednoznaczność określenia takiego świadczenia nie wyklucza uznania braku związania takim postanowieniem. W sytuacji zaś wyeliminowania w oparciu o art. 385 1 §1 k.c. skutku związania powodów wskazanymi postanowieniami abuzywnymi brak jest określenia mechanizmu określenia wysokości zobowiązania powodów. Trudno zaś przyjąć by wolą stron było zawarcie kredytu bez takiego mechanizmu. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego lub indeksowanego jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. (por. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2022 r., sygn. akt I CSK 3200/22 niepubl.).
Ponadto skutek ryzyka zmian kursów chroni w istocie jedynie interes banku. Przy stosunkowo słabej walucie krajowej bank nie jest narażony na odwrotne, analogiczne, istotne dla strony pozwanej, ruchy kursowe wynikające ze znacznego osłabienia CHF względem złotego. Na ryzyko kursowe zostali więc narażeni powodowie poprzez wprowadzenie do umowy postanowień, które nie były uzgadniane indywidualnie, a które poprzez mechanizm przeliczania na CHF rażąco naruszały ich interes. Taki zresztą wzrost obciążenia kredytobiorców rzeczywiście nastąpił, co jest tylko potwierdzeniem, że do znacznej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron na niekorzyść konsumenta doszło. Nie jest to jednak decydujące dla uznania abuzywności ocenianej na chwilę zawarcia umowy. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017). Zgodnie z art. 3 ust. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, uznaje się za nieuczciwe te warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości U.E. z dnia 10 czerwca 2021 r. C-609/19 BNP Paribas Personal Finance SA przeciwko VE). Taka nierównowaga i niekorzystne ukształtowanie sytuacji ekonomicznej powodów nastąpiła.
Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że sama konstrukcja kredytu złotówkowego indeksowanego do waluty obcej nie narusza prawa skoro potwierdzeniem dopuszczalności takich umów była treść art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego (według t.j. Dz.U. 2002 Nr 72, poz. 665), a nadto także przepis art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), to jest tzw. ustawy antyspreadowej, która narzucała zmiany we wcześniej zawartych umowach kredytowych indeksowanych do waluty obcej. Taka umowa więc nie mogła być uznana sama w sobie za sprzeczną z prawem na podstawie art. 58 §1 k.c. (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021r. I CSKP 55/21 niepubl.). Brak jednak dopuszczalności podziału klauzuli indeksacyjnej /waloryzacyjnej/ oznacza brak możliwości jasnego określenia wartości zobowiązania powodów w czasie obowiązywania umowy. Nie da się więc ani w oparciu o umowę ani też o przepisy prawa obiektywnie określić szczegółowych zasad ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu. Nie ma więc możliwości określenia wartości zobowiązania powodów. Po odrzuceniu klauzul sposób ukształtowania stosunku kredytowego naruszałby więc art. 353 1 k.c.
Abuzywne klauzule są od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że następczo udzieli on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci ich skuteczność z mocą wsteczną. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) są więc od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (por. Wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2021 r., sygn. akt V CSKP 49/21 LEX nr 3207798 i z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn. akt I CSKP 55/21, niepubl.). Powodowie nie potwierdzili abuzywnych postanowień, jednoznacznie wskazując, że nie dążą do utrzymania umowy w mocy i są świadomi skutków związanych ze stwierdzeniem jej nieważności. Stąd w konsekwencji umowa kredytu nie może wiązać, a konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. zob. uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna - z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21, OSNC 2021, Nr 9, poz. 56). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Do czasu podjęcia przez konsumenta świadomej definitywnej decyzji jego kontrahent (przedsiębiorca) pozostaje w niepewności, bez możliwości samodzielnego decydowania o skuteczności postanowienia.
Powyższe przesądza także, że całkowicie chybiony jest zarzut przedawnienia należności dochodzonych pozwem z przyczyn wywiedzionych przez Sad Okręgowy.
Strona pozwana pismem z dnia 04 października 2024 r. podniosła zarzut zatrzymania zasądzonej wyrokiem należności do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu kwoty wypłaconego kapitału. Sąd Apelacyjny zarzutu tego nie uwzględnił, podzielając w pełni pogląd prawny wyrażony w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2024 r., III CZP 31/23, stosownie do którego prawo zatrzymania (art. 496 k.c.) nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony. W okolicznościach niniejszej sprawy potrącenie takie ze strony banku było możliwe, co przesądza o bezzasadności tego zarzutu. Zarzut ten nadto ocenić należy jako niedopuszczalny bowiem jego uwzględnienie pozbawiałoby powodów prawa do odsetek od spornej należności, co pozostaje w rażącej sprzeczności z interesami powódki jako konsumenta (por. wyrok TSUE z dnia 14 grudnia 2023 r. C-28/22). Z wyroku TSUE zaś z 07 grudnia 2023 r. C 140-22 wynika nadto, że oświadczenie kredytobiorcy o świadomości skutków nieważności umowy kredytowej nie ma znaczenia dla wymagalności wierzytelności konsumenta i biegu odsetek i w sporze sądowym przeciwko bankowi odsetki na rzecz kredytobiorcy należy liczyć od daty wskazanej w wezwaniu banku do zapłaty.
Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 §1, §1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. przy zastosowaniu §2 pkt 6 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Żelazowski
Data wytworzenia informacji: