Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 367/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-10-01

Sygn. akt I ACa 367/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 października 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant: Edyta Sieja

po rozpoznaniu w dniu 6 września 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. (1)

przeciwko K. S. (1)

przy udziale Prokuratora (...) w K.

o unieważnienie małżeństwa

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie

z dnia 1 grudnia 2021 r. sygn. akt I C 1044/18

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego należnymi powodowi;

3.  wydatkami powstałymi w postępowaniu apelacyjnym obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt: I ACa 367/22

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym przeciwko K. S. (1) M. S. (1) domagał się unieważnienia małżeństwa zawartego przez strony w dniu 8 czerwca 2002 r. w B., stwierdzonego aktem małżeństwa nr (...). Domagał się także przyznania na swoją rzecz od pozwanej kosztów procesu.

Uzasadniając żądanie wskazał , iż wstępując w związek małżeński z pozwaną nie miał wiedzy ani świadomości, że cierpi ona na chorobę psychiczną.

Przed ślubem strony znały się zaledwie kilka miesięcy, i w tym czasie zachowanie przyszłej żony na wskazywało na tę chorobę. Nie miał podstaw aby ją o nią podejrzewać tym bardziej , iż w trakcie w trakcie przygotowań do zwarcia ślubu wyznaniowego, w ramach odbywanych rozmów z proboszczem lokalnej parafii dotyczących ewentualnych przeszkód małżeńskich, nie potwierdziła by leczyła się psychiatrycznie, zadeklarowała natomiast jednoznacznie, iż jest osobą psychicznie zdrową .

Ani przed małżeństwem, ani w trakcie jego trwania nie przyznała się, że jest chora , nie informowała o zażywanych lekach, ukrywała również przed przyszłym mężem oraz w trakcie trwania związku , swoją dokumentację medyczną.

O tym, że żona cierpi na chorobę o tym podłożu, dowiedział się krótko po ślubie, kilka dni bowiem po zawarciu związku małżeńskiego zaczęła się dziwnie zachowywać i została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Wówczas jeszcze nie wiedział jakiego rodzaju są to zaburzenia, i czy mają one charakter choroby psychicznej.

W trakcie tego pobytu w szpitalu , żona nie upoważniła go do uzyskiwania informacji o jej stanie zdrowia, oraz do wglądu w dokumentację medyczną.

Jak argumentował dalej M. S. (1) , także rodzina generacyjna pozwanej ukrywała przed nim jej rzeczywisty stan zdrowia. Zachowania K. S. (1) członkowie jej rodziny tłumaczyli stanem depresji, mającej być konsekwencją następstw wypadku komunikacyjnego, któremu uległa w przeszłości.

Dopiero w postępowaniu rozwodowym , zainicjowanym przez pozwaną [ jest ono obecnie zawieszone z uwagi na postępowanie w przedmiocie unieważnienia małżeństwa stron - uwaga redakcyjna Sądu Apalacyjnego ] , wobec pojawiających się wątpliwości co do poczytalności żony, został złożony wniosek dowodowy o wystąpienie do zakładów leczniczych celem ustalenia w jakich datach i z jakim rozpoznaniem była poddawana leczeniu psychiatrycznemu. Z przedłożonych na tę okoliczność dokumentów M. S. dowiedział się , że od wielu lat pozostaje w leczeniu w związku ze zdiagnozowanym u niej spektrum zaburzeń psychicznych w postaci schizofrenii paranoidalnej.

Odpowiadając na pozew K. S. (1) domagała się oddalenia powództwa oraz obciążenia małżonka kosztami postępowania.

W swoim stanowisku zaprzeczyła aby M. S. (1) dowiedział się o problemach psychicznych z którymi się zmaga ,dopiero po ślubie. Nigdy nie ukrywała przed mężem swojego stanu zdrowia. Jeszcze przed ślubem informowała powoda o wypadku samochodowym jakiemu uległa wracając z zagranicy, w wyniku którego doznała silnego stresu pourazowego i brała leki antydepresyjne.

Jej zdaniem , wprawdzie ma problemy natury psychicznej ale nie jest to równoznaczne z potwierdzeniem u niej choroby psychicznej , tym bardziej w dacie zawarcia przez strony związku małżeńskiego.

K. S. (1) argumentowała także , że rozpad małżeństwa stron nie wynikał z następstw jej stanu psychicznego ale był konsekwencją nagannych – destrukcyjnych dla związku , zachowań powoda, który okazał się być osobą agresywną, wielokrotnie dopuszczał się względem pozwanej przemocy fizycznej i psychicznej, co doprowadziło do pogorszenia stanu zdrowia pozwanej, a następne hospitalizacji. Chroniąc się przed tą przemocą była zmuszona uciekać z domu i zamieszkać z matką w M..

K. S. (1) podniosła także, iż orzeczenie unieważnienia małżeństwa , nawet gdyby istniały ku temu podstawy, byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albowiem wzorowo wypełniała obowiązki małżeńskie, trwała przy mężu mimo iż ten bił ją i się nad nią znęcał.

Prokurator Okręgowy w Tarnowie w swoim stanowisku ostatecznie wniósł o uwzględnienie żądania M. S. (1).

Wyrokiem z dnia 1 grudnia 2021r. , Sąd Okręgowy w Tarnowie:

- unieważnił małżeństwo powoda M. J. 2-ga imion S. ,urodzonego (...)w S., syna J. i J. i pozwanej K. S. (1) z domu W., urodzonej (...) w P., córki A. i J., zawarte dnia 8 czerwca 2002r. w miejscowości B. i zarejestrowane w USC w S. pod numerem (...) - z powodu choroby psychicznej pozwanej uznając, że pozwana pozostawała w złej wierze[ pkt I ];

- odstąpił od obciążania pozwanej kosztami procesu należnymi powodowi[ pkt II] oraz ;

-odstąpił od obciążania obu stron dalszymi kosztami należnymi Skarbowi Państwa [ pkt III sentencji orzeczenia ].

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

Powód M. S. (1) ur. w (...) r. i pozwana K. S. (1) z domu W. ur. w (...) r. , w dniu 8 czerwca 2002 r. , zawarli małżeństwo konkordatowe w miejscowości B., stwierdzone następnie aktem małżeństwa (...) (...), sporządzonym przez Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w S..

Przed ślubem strony znały się około sześciu miesięcy, a decyzję o ślubie podjęły pod wpływem wzajemnego uczucia.

Powód, w okresie kiedy spotykał się z przyszłą żoną, nie dostrzegł w jej zachowaniu niepokojących symptomów, które mogłyby wskazywać, iż zmaga się ze schorzeniem o podłożu psychicznym. Pozwana nie ujawniła powodowi faktu uprzednich hospitalizacji w szpitalach psychiatrycznych, w tym nie poinformowała o ostatnim pobycie na oddziale psychiatrycznym, zakończonym w kwietniu 2002 r., na dwa miesiące przed ślubem, z którego została wypisana z rozpoznaniem wytwórczej schizofrenii. Nie ujawniła również, iż z tytułu zdiagnozowanej choroby ,pozostaje w stałym leczeniu w Poradni (...)w D..

W ramach przygotowań do zawarcia małżeństwa wyznaniowego, strony brały udział w rozmowach kanoniczno-duszpasterskich z proboszczem parafii (...)w B., podczas której byli rozpytywani o kwestię istnienia potencjalnych przeszkód do zawarcia małżeństwa. Pozwana nie ujawniła wówczas, aby kiedykolwiek leczyła się psychiatrycznie, wyraźnie oświadczyła, iż jest osobą psychicznie zdrowa.

Również rodzina K. S. (1) nie informowała powoda, że pozwana zmagała się jakimiś schorzeniami natury psychicznej.

Z dalszej części ustaleń wynika , iż:

po ślubie małżonkowie zamieszkali początkowo w domu rodzinnym pozwanej, razem z jej matką. Następnie przeprowadzili się w domu należącego do babci powoda, położonego w B., gdzie wspólnie zamieszkali.

Do pierwszych niepokojących objawów w zachowaniach pozwanej doszło kilka dni po ślubie. Jadąc samochodem z mężem, zaczęła się dziwnie zachowywać - stała się nadpobudliwa, zaczęła szarpać kierownicę i krzyczeć, że muszą szybko jechać do jej domu rodzinnego, gdyż jej mamie stało się coś złego.

Powód myśląc, iż być może stało się coś poważnego , jechał w pośpiechu, a gdy małżonkowie przybyli na miejsce okazało się, że w domu rodzinnym pozwanej wszystko jest w porządku. Powód w nawiązaniu do całej sytuacji pytał teściową o co chodzi w zachowaniu córki, otrzymał jednak wymijającą odpowiedź.

Podczas tej wizyty w domu generacyjnym pozwanej , K. S. zaczęła swoją matkę dusić, wobec powyższego powód zadzwonił po pogotowie. Przybyły na miejsce ambulans zabrał pozwaną do szpitala (...) w S..Powód odwiedzał żonę w szpitalu, jednak nie uzyskał konkretnych informacji od personelu szpitalnego na temat stanu zdrowia żony, ta bowiem nie upoważniła męża do wglądu w dokumentację medyczną.

Rodzina żony uspokajała powoda. M. S. (1) rozmawiał wówczas w bratem pozwanej, który uspokajał go mówiąc , że siostra, jeszcze przed ślubem, miała wypadek samochodowy, który spowodował u niej stres pourazowy i w związku z powyższym cierpi na depresję.

Po opuszczeniu szpitala K. S. (1), w kolejnych dwóch latach nie przejawiała niepokojących zachowań. Zażywała przepisane leki. Jeździła na wizyty do Poradni (...) w D., na które zawoził ją mąż. Pozwana zabraniała mu być obecnym na odbywanych wizytach, za każdym razem każąc czekać na zewnątrz.

W 2004 r. strony przystąpiły do budowy wspólnego domu, na działce zakupionej przez strony od rodziny powoda.

Powód wielokrotnie, w trakcie wspólnego zamieszkania stron, pytał małżonki, na jakie schorzenia cierpi, nigdy w tym zakresie nie otrzymał jednoznacznej odpowiedzi. Wiedział, że bierze leki, ale nie wiedział jakiego rodzaju. Nie miał również dostępu do dokumentacji medycznej żony, gdyż dokumenty dotyczące leczenia pozwanej przechowywane były w jej w domu rodzinnym.

Podczas wspólnego zamieszkania przez strony pozwana wielokrotnie dziwnie zachowywała się .Niszczyła i wyrzucała przedmioty.

Strony podjęły starania o dziecko. Na ten czas oraz w okresie ciąży , odstawiała przepisane jej leki. Odstawienie to powodowało, zaostrzenie objawów chorobowych, a pozwana w ich następstwie niejednokrotne zachowywała się nieracjonalnie. Dwukrotnie zachodziła w ciążę jednak ciąże, te przedwcześnie traciła. Od czasu utraty nienarodzonego dziecka pomiędzy stronami narastały napięcia, od 2007 r. relacje w małżeństwie zaczęły się istotnie psuć.

W 2009 r. doszło do sytuacji, w której K. S. (1),jadąc z powodem samochodem , zaczęła się szarpać, krzyczała, że musi wysiąść z samochodu, ostatecznie niedaleko domu wyskoczyła z poruszającego się jeszcze pojazdu i uderzyła się w głowę. Na skutek doznanego urazu przebywała w szpitalu w D..

W 2010 r. wyprowadziła się od męża do domu swojej matki. Od tego czasu strony mieszkają osobno, taki stan trwa już przeszło osiem lat. Strony nie widują się ze sobą, nie dzwonią, nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu.

Sąd I instancji ustalił także , że:

powód M. S. (1) , ma (...) lat, wykształcenie podstawowe. Przez z cały okres małżeństwa pracował jako masarz w lokalnej firmie, prowadził również gospodarstwo rolne.

Pozwana K. S. (1), obecnie ma (...) lat, ma wyksztalcenie średnie, z zawodu jest technikiem mechanikiem. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczęła studia w (...) Szkole (...)w R., które jednak je przerwała z powodu wyjazdu za granicę w celach zarobkowych. W trakcie małżeństwa nie pracowała zawodowo.

Pochodzi z pełnej rodziny Posiada biologiczną starszą od siebie o osiem lat siostrę oraz czterech braci z poprzedniego związku małżeńskiego ojca. W domu pozwanej panowały dobre relacje, pozytywna atmosfera nie było przemocy, czy problemów z alkoholem. K. S. (1) w dzieciństwie poważnie nie chorowała. Od 2015 r. zmaga się również z problemami z kręgosłupem. Aktualnie leczy się u nefrologa, ortopedy i neurologa.

W styczniu 2000 r. po raz pierwszy została poddana hospitalizacji(...)w szpitalu (...) (...)SPZOZ w K.. W leczeniu szpitalnym przebywała trzy miesiące, została wypisana w kwietniu 2000 r. z rozpoznaniem: Zespołu omamowo-urojeniowo-schizofrenicznego.

Potem leczyła się w prywatnych gabinetach psychiatrycznych, od grudnia 2000 r. w Poradni (...)w D. z rozpoznaniem schizofrenii paranoidalnej.

Po raz drugi była hospitalizowana w 2002 r. w Szpitalu (...) w D. z rozpoznaniem zespołu katatoniczno – hiperkinetycznego. Następnie w czerwcu 2011r. z powodu pogorszenia stanu zdrowia, spowodowanego odstawieniem leków, była hospitalizowana w (...) Centrum (...) w M..

Przy przyjęciu był dziwaczna, w trudnym kontakcie, rozkojarzona, z omamami w tym węchowymi oraz urojeniami ciąży. W związku z brakiem możliwości wyrażenia świadomiej zgody na badanie i leczenie Oddziale (...), Sąd postanowieniem z dnia 7 lipca 2011 r. , na wniosek dyrektor placówki , zezwolił na wykonanie świadczenia medycznego polegającego na diagnostyce oraz dalszym leczeniu w oddziale (...).

Ponadto , na podstawie zgromadzonych w aktach opinii psychiatrycznych i psychologicznych Sąd ustalił ,że :

u pozwanej stwierdza się istnienie organicznych zmian w obrębie Ośrodkowego Układu Nerwowego. Ma ona tendencje do przedstawiania swojej osoby w społecznie pożądanym świetle i udzielania społecznie akceptowalnych wypowiedzi. Posiada bardzo dobrze wypracowane mechanizmy, które tworzą pozory dobrego przystosowania się. Wykazuje szereg istotnych zaburzeń emocjonalnych. Objawia istotne trudności, w zakresie nawiązania i utrzymania kontaktów interpersonalnych.

Przejawia niedojrzałą, narcystyczną, postawę. Od otoczenia oczekuje ciągłej opieki i wsparcia. Posiada niską tolerancję na frustrację, co skutkuje epizodami agresywnymi i krótkotrwałym poczuciem winy. Wyniki badań psychologicznych sugerują obecność poważnych zaburzeń myślenia i zachowania o podłożu psychotycznym. Wobec objawów chorobowych i swojego zachowania, pozwana jest całkowicie bezkrytyczna.

U K. S. (1), przed zawarciem związku małżeńskiego, stwierdzono chorobę psychiczną w rozumieniu psychozy w postaci schizofrenii. Choroba ta, która co do zasady ma charakter przewlekły, istniała u niej w dacie zawarcia małżeństwa z powodem.

Choroba z jaką zmaga się pozwana, wymaga stałego, często dożywotniego przyjmowania leków. Objawy choroby mogą być różne. Schizofrenia jest bowiem chorobą o bardzo szerokim zakresie objawów. Mogą występować zarówno w postaci objawów wytwórczych, jak urojenia czy omamy, jak również w postaci zaburzeń zachowania.

Sam przebieg choroby zależy od wielu czynników, w tym od systematycznego leczenia, stonowania środków psychoaktywnych (m. in. alkoholu, narkotyków), jak również od swoistych predyspozycji pacjenta. Choroba przez pewien czas może pozostawać w remisji, nie dając w ogóle objawów chorobowych – tzw. remisja całkowita, lub dając ustąpienie tylko niektórych objawów chorobowych – remisja częściowa.

Brak leczenia, a co za tym idzie, pojawienie się psychozy może powodować zagrożenie dla osoby chorej lub osób trzecich, w sytuacji gdy chory zachowuje się agresywnie, przy czym przebieg psychozy ,co do zasady, jest nieprzewidywalny i ryzyko niebezpiecznych zachowań może nastąpić w każdym momencie.

Z drugiej strony, nawet pomimo stałego leczenia istnieje niebezpieczeństwo zaostrzenia stanów chorobowych. W ramach leczenia osoby chorej istotna jest psychoedukacja najbliższej rodziny. Chory wymaga bowiem pomocy współmałżonka podczas nasilenia objawów chorobowych. Osoba cierpiąca na schizofrenię może pozostawać przez większość czasu w remisji, mając jedynie epizody psychozy, jak również może mieć ciągłe nawroty choroby, pomimo podjętego leczenia.

W chwili zawarcia małżeństwa stron choroba psychiczna pozwanej mogła zagrażać małżeństwu lub zdrowiu przyszłego potomstwa, między innym poprzez nieprawidłowe wypełnianie ról matki i żony.

W literaturze zwraca się uwagę iż schizofrenia związana jest z podatnością na zachorowanie, nie używa się przy tym słowa dziedziczność, bowiem brak jest potwierdzenia dziedziczenia chorób psychicznych z określonym genem. Prawdopodobieństwo zachorowania na schizofrenię u potomstwa dotkniętego schizofrenią wynosi około 15-20% i jest wyższy niż w ogólnej populacji.

W przypadku planowania ciąży u osoby chorej na schizofrenię, ważne jest przeprowadzenie edukacji jej oraz partnera. Co do zasady, u osób chorych ze znacznym ryzykiem ciężkiego nawrotu, korzystniejsze jest utrzymanie leczenia farmakologicznego. W aktywnej fazie leczenia odradza się planowanej ciąży. W razie powyższych wskazań w trakcie ciąży stosuje się lek dobrze znany w monoterapii, w najmniejszej skutecznej dawce. W trakcie ciąży kontynuuje się leczenie o ile choroba matki jest na tyle zagrażająca jej i dziecku, że przeważa nad ryzykiem ciężkiego uszkodzenia płodu. Nie należy jednak stosować żadnych leków w pierwszym trymestrze ciąży. Należy również odstawić leki w ostatnich 2-3 tygodniach przed porodem, aby zapobiec występowaniu objawów toksycznych i abstynencyjnych u noworodka.

Ocenę prawną żądania M. S. (1) , które uznał za uzasadnione , Sąd I instancji oparł na konstatacjach , ocenach i wnioskach , które można podsumować w następujący sposób :

a/ powołując treść art. 12 oraz 17 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz odwołując się do wybranych , powołanych w motywach prawnych judykatów Sądu Najwyższego oraz wypowiedzi doktryny na temat tego, jakie przeszkody / powody / mogą , jako wyłączne zostać uznane za takie , na których można skutecznie oprzeć żądanie unieważnienia małżeństwa i odnosząc te generalne stwierdzenia do okoliczności faktycznych ustalonych w rozstrzyganej sprawie, stanął na stanowisku , iż :

b/ ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że u pozwanej K. S. (1) występuje przewlekła choroba psychiczna o obrazie schizofrenii paranoidalnej. W dacie zawarcia związku małżeńskiego pozwana cierpiała już na tę chorobę. Była hospitalizowana dwukrotnie w szpitalu psychiatrycznym (w roku 2000 oraz 2002 r.) i podejmowała leczenie psychiatryczne, w tym brała leki psychotropowe, jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego.

Fakty te potwierdzają wykazanie przez powoda w postępowaniu pierwszej z przesłanek normatywnych od których spełnienia uzależnione jest uwzględnienie żądania unieważnienia małżeństwa albowiem na podstawie tych okoliczności pozwaną należy uznać za „osobę dotkniętą chorobą psychiczną" w dacie zawarcia związku małżeńskiego,

c/ na podstawie ustalonych w postępowaniu faktów , należy uznać za udowodnioną przez M. S. (1) także drugą z tych przesłanek - wymienioną w art. 12 § 1 zd. pierwsze kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – „zagrożenie tak istniejącej choroby dla małżeństwa lub zdrowia przyszłego potomstwa”.

Powołując się na stanowisko SN zawarte w wyroku z dnia 5 kwietnia 2013r , sygn. III CSK 228/12, powołanym za zbiorem Lex , Sąd I instancji wskazał , że w tym zakresie oparł się na wiadomościach specjalnych, które mieli opiniujący w postępowaniu , w ramach przygotowanych opinii biegli psychiatrzy oraz psychologowie.

W oparciu o wnioski wynikające z tych opracowań dla rozważanego zagadnienia, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku zgodnie z którym choroba psychiczna pozwanej mogła mieć wpływ na zdolność wywiązywania się przez nią z obowiązków wynikających z faktu zawarcia małżeństwa, takich jak wspólne działanie dla dobra rodziny, wzajemnej pomocy, zgodnego pożycia. Wnioski zawarte w przeprowadzonych opiniach zawierają jednoznaczne konkluzje, zgodnie z którymi brak leczenia, a co za tym idzie, pojawienie się psychozy może powodować zagrożenie dla osoby chorej lub osób trzecich, w sytuacji gdy chory zachowuje się agresywnie, przy czym przebieg psychozy co do zasady jest nieprzewidywalny i ryzyko niebezpiecznych zachowań może nastąpić w każdym momencie.

Z drugiej strony , nawet pomimo stałego leczenia, istnieje niebezpieczeństwo zaostrzenia stanów chorobowych. W ramach leczenia osoby chorej istotna jest psychoedukacja najbliższej rodziny, osoba chora wymaga bowiem pomocy współmałżonka podczas nasilenia objawów chorobowych.

Sąd w tym kontekście zaakcentował , iż M. S. (1) nie mógł pomagać żonie w walce z objawami i samą chorobą w odpowiedni sposób, skoro schizofrenia małżonki, jeszcze w okresie przed zawarciem związku, została przed nim zatajona.

Jak argumentował dalej ,w oparciu o wnioski biegłych ,nawet w przypadku systematycznego leczenia istniało ryzyko wystąpienia zachowań nieprzewidywalnych, w tym ryzyko wystąpienia psychozy o nieznanym przebiegu, co w sposób oczywisty może powodować zagrożenie nie tylko dla prawidłowego wypełniania ról w małżeństwie i rodzinie, ale może godzić w bezpośrednio w bezpieczeństwo współmałżonka oraz potomstwa.

Choroba na którą cierpi pozwana, mogła i może nadal mieć , istotny wpływ na zdrowie przyszłego potomstwa. Wynika on z potencjalnie wyższego niż przeciętnie w populacji, prawdopodobieństwa obciążenia tegoż tą chorobą, a także stąd , że ma /negatywny - dodatek redakcyjny S. A./wpływ na przebieg ciąży, szczególnie jeżeli matka, z uwagi na swój stan zdrowia, zmuszona jest kontynuować w trakcie ciąży leczenie farmakologiczne. To z kolei przekłada się na potencjalne ryzyko wad płodu lub innych zaburzeń rozwojowych dziecka małżonków,

d/ powołując treść art. 20 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego a także wskazując na obligatoryjny , w zakresie orzekania o unieważnieniu małżeństwa, charakter ten normy, odwołując się do stanowiska SN zawartego w wyroku z dnia 28 grudnia 1982r , sygn. I CR 349/82 – dostępnym m.in. w zbiorze Lex , Sąd I instancji wskazał , że fakty ustalone w postępowaniu uzasadniają ocenę zgodnie z którą K. S. (1) należy przypisać złą wiarę , w rozumieniu tej regulacji.

Oto bowiem pozwana , w chwili zawierania małżeństwa, zdawała sobie sprawę z tego, że jest chora, skoro była dwukrotnie hospitalizowana i miała postawioną diagnozę oraz pozostawała, w trwającym dłuższego czasu , leczeniu psychiatrycznym.

Zaledwie dwa miesiące przed datą zawarcia małżeńskiego zakończyła kolejną hospitalizację psychiatryczną.

Miała zatem świadomość, istniejącego stanu chorobowego. Remisja choroby w okresie zawierania małżeństwa nie zwalniała jej z wymogu zgody sądu opiekuńczego na tę czynność ale także z zachowania uczciwości i lojalności wobec powoda.

Remisja, stanu zdrowia wręcz dowodziła świadomości pozwanej w tej kwestii.

Tymczasem K. S. (1) oraz jej rodzina generacyjna ukrywali przed przyszłym mężem fakt choroby i jej rodzaj . Pozwana wręcz zaprzeczała jej podczas spisywania oświadczeń w ramach rozmów kanoniczno-duszpasterskich przed zawarciem związku.

Nie upoważniła męża do tego aby miał wgląd w jej dokumentację medyczną ani do tego aby lekarze informowali M. S. o aktualnym jej stanie zdrowia, w związku z hospitalizacjami i leczeniem w warunkach otwartych. Powód, za przyczyną żony, nie wiedział jakie zażywa lekarstwa i jaki są przyczyny korzystania z nich.

Konkludując tę część motywów prawnych, Sąd Okręgowy uznał , że pozwana zawarła małżeństwo w złej wierze, gdyż wiedziała, iż w chwili jego zawarcia małżeństwa występuje okoliczność, która stanowi podstawę do jego unieważnienia.

Rozstrzygając o kosztach procesu, Sąd I instancji , w stosunku do obowiązku jaki wynikał dla pozwanej wobec powoda z tytułu ich rozliczenia , w warunkach uwzględnienia jego żądania, zastosował art. 102 kpc ,uznając ,że aktualna sytuacja zdrowotna i majątkowa K. S. (1) uzasadnia zastosowanie w tym zakresie zasady słuszności , która wyklucza obciążenie jej tymi kosztami. Ta zasada zdecydowała także o tym , iż żadna ze stron nie została obciążona wydatkami związanymi z postępowaniem , które tymczasowo wyłożył Skarb Państwa.

W apelacji od tego wyroku pozwana , obejmując zakresem zaskarżenia jego całość , we wniosku środka odwoławczego postulowała wydanie przez Sąd Apelacyjny rozstrzygnięcia kasatoryjnego i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz przyznania na jej rzecz od powoda kosztów postępowaniu apelacyjnego.

Na wypadek nie uwzględnienia środka odwoławczego, K. S. (1) wniosła o nie obciążanie jej kosztami należnymi M. S. (1).

Apelacja została oparta na zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego , w sposób mający dla treści kontrolowanego instancyjnie orzeczenia istotne znaczenie , a to :

a/ art.327 1§1 kpc , wobec nie wskazania przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w jaki sposób ocenił postawiony przez pozwaną zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego, za przejaw którego K. S. (1) uznawała samo żądanie unieważnienia małżeństwa.

b/ art. 233 §1 kpc , poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny zgromadzonych dowodów i zstąpienie jej oceną dowolną , w następstwie której doszło do wadliwych ustaleń faktycznych , w części dotyczącej , jak twierdziła skarżąca, liczby jej pobytów w zakładach (...) , w tym tego, na dwa miesiące przed zawarciem związku małżeńskiego , faktów dotyczących informowania męża o leczeniu w (...) w D. oraz tych, w ramach których Sąd niższej instancji przyjął , iż zabraniała powodowi uczestnictwa w tych wizytach. Zarzut dotyczył także ustaleń opisujących przebieg zdarzenia z 2009r kiedy miała się nabawić urazu głowy.

Zdaniem apelującej , ustalenia te nie są poprawne , a materiał procesowy , w tym notatki policyjne sporządzone w ramach procedury „ Niebieskiej Karty „ znajdujące się w aktach rozwodowych / będących związkowymi do akt sprawy o unieważnienie małżeństwa [ uwaga redakcyjna S.A. ] oraz zeznania powódki o ile ocenić je niewadliwie , prowadzić powinny do ustalenia faktów przeciwnych , zgodnie z którymi pozwana nie była hospitalizowana psychiatrycznie bezpośrednio przed ślubem , mąż miał możliwość udziału, wspólnie z nią, w wizytach w PZP w D. , a urazu głowy nabawiła się po tym, kiedy małżonek wypchnął ją z samochodu będącego w ruchu.

Kolejne błędy oceny Sądu I instancji , w jej ocenie , wynikały z nieuzasadnionego uznania za rzetelne i jednoznaczne w zakresie wniosków chociaż taki nie były , opinii biegłych złożonych w postepowaniu a także uznania za niewiarygodne zeznań jej braci E. i R. W. , a obdarzenia tym walorem relacji powoda mimo , że zeznanie męża relacjonowało fakty niezgodnie z rzeczywistością. Tymczasem w odróżnieniu od niego , jej depozycje co do tego ,że używał wobec niej przemocy, miały potwierdzenie w dokumentach znajdujących w aktach sprawy rozwodowej,

c/ art 278 kpc w zw z art. 227 kpc , wobec oddalenia przez Sąd I instancji wniosku skarżącej o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii , innego biegłego z zakresu psychiatrii, mimo , że przed złożeniem takiego żądania w aktach znajdowały się dwa opracowania specjalistów z tej dziedziny medycyny , zawierające odmienne wzajemnie wnioski , a to powoduje , że oparcie się Sądu I instancji na konkluzjach opinii późniejszej jest nieprawidłowe, w sposób bezpośredni rzutując na treść wyroku , który jest m. in. przez to wadliwy ,

- naruszenia prawa materialnego poprzez :

1/ nieprawidłowe zastosowanie art. 12 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, w następstwie którego Sąd I instancji wyraził błędną ocenę zgodnie z którą choroba psychiczna pozwanej zagrażała tak małżeństwu jak i wspólnemu potomstwu stron ,

2/ zastosowanie wobec skarżącej , mimo treści materiału procesowego zgromadzonego w sprawie , art. 20 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i uznanie , iż pozostawała w złej wierze, w rozumieniu tej normy mimo , iż nie była świadoma swojej choroby.

Pomimo podniesienia zarzutu procesowego naruszenia art. 278 kpc w zw z art. 227 kpc oraz powołanej dla jego uzasadnienia argumentacji , pełnomocnik K. S. (1) nie powołał normy art. 380 kpc i nie wnosił o przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z kolejnej opinii biegłego psychiatry.

Odpowiadając na apelację powód domagał się jej oddalenia , jako pozbawionej uzasadnionych podstaw oraz przyznania na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W jej uzasadnieniu odniósł się polemicznie do wszystkich zarzutów na których została oparta jej konstrukcja oraz ich motywacji.

Prokurator (...) w K., ostatecznie także wniósł o oddalenie środka odwoławczego pozwanej.

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy K. S. (1) nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

Mimo , że jeden z zarzutów procesowych skarżącej nalazło uznać za usprawiedliwiony to wobec treści dowodu , o który Sąd Odwoławczy uzupełnił postępowanie/ o wynikach tego uzupełnienia będzie mowa bliżej w dalszej części uzasadnienia /, w ostatecznym wyniku nie mógł on doprowadzić do podzielenia wniosku apelacji.

Tym bardziej , iż jako jedyny , K. S. (1) sformułowała postulat uchylenia wyroku z dnia 1 grudnia 2021r , który był w sposób oczywisty , w realiach rozstrzyganej sprawy, pozbawiony podstaw.

Rozpoczynając ocenę apelacji pozwanej od zarzutów procesowych,

wskazać na wstępie należy , że zarzut tego rodzaju jest uzasadniony jedynie wówczas , gdy spełnione zostaną równocześnie dwa warunki.

Strona odwołująca się do niego wykaże , że rzeczywiście sposób postępowania Sądu naruszał indywidualnie oznaczoną normę [ normy ] formalne. Jednocześnie nieprawidłowości te prowadziły do następstw , które miały istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia. Nieco inaczej kwestię tę ujmując , zarzut procesowy jest usprawiedliwiony jedynie wówczas, jeżeli zostanie dowiedzione , że gdyby nie potwierdzone błędy proceduralne Sądu niższej instancji , orzeczenie kończące spór stron miałoby inną treść.

Odwołując się do tego generalium , odeprzeć trzeba jako nietrafny postawiony przez pozwaną zarzut naruszenia przepisu art. 327 1§1 kpc

Jak wynika z ukształtowanego i jednolitego , podzielanego przez Sąd Apelacyjny, w składzie rozstrzygającym sprawę, orzecznictwa Sądu Najwyższego służącego wykładni poprzednio obowiązującej normy art. 328 §2 kpc , [ które zachowało aktualność wobec braku istotnej zmiany jej treści w nowym, obecnie obowiązującym przepisie art. 327 1 §1 kpc, dotyczącym wewnętrznej struktury uzasadnienia wyroku], zarzut taki może być uzasadniony jedynie wyjątkowo , gdy konstrukcja pisemnych motywów orzeczenia Sądu niższej instancji jest tak wadliwa , iż nie zawierają one danych pozwalających na przeprowadzenie na ich podstawie kontroli instancyjnej orzeczenia.

Nieco inaczej mówiąc , zarzut naruszenia tego przepisu jest uzasadniony wtedy , gdy uzasadnienie wyroku nie pozwala na stwierdzenie czy Sąd prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego i [ lub ] procesowego.

/ por. także wskazane jedynie ilustracyjnie postanowienie SN z dnia 21 listopada 2001, sygn. I CKN 185/01 , powołane za zbiorem Lex/

Tego rodzaju zasadniczymi / konstrukcyjnymi / wadami motywy wyroku z dnia 1 grudnia 2021r nie są dotknięte.

Wynika z nich z oparciu o jakie ustalenia i wnioski prawne , odwołane do mających w sprawie zastosowanie norm prawa materialnego, Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie. Wiadomo jest z jego lektury także , w jaki sposób i dlaczego ocena zgromadzonych dowodów została przeprowadzona we wskazany w uzasadnieniu sposób.

Nie jest w związku z tym usprawiedliwioną argumentacja skarżącej wspierająca ten zarzut, tym bardziej , że Sąd rozpoznając sprawę i motywując wydane orzeczenie nie ma obowiązku wskazywać w jaki sposób odnosi się do wszystkich twierdzeń i ocen stron .

Ale przede wszystkim luka w motywacji prawnej w oparciu o którą Sąd I instancji uwzględnił powództwo , podnoszona przez pozwaną, nie mogła mieć znaczenia dla treści rozstrzygnięcia, która nie mogłaby być inna / zostałby wydany wyrok oddalający powództwo / , gdyby zaprezentował stanowisko służące ocenie zarzutu zgodności żądania powoda z zasadami współżycia społecznego.

Gdyby bowiem zarzut ten uznał za usprawiedliwiony oddaliłby powództwo, a skoro tak się nie stało ocenił , iż sam zarzut nie jest trafny.

Już tylko na marginesie i dla porządku należy wskazać , że nie można w sposób uzasadniony mówić o tym , że korzystając z uprawnienia , które wynika z ustawy, powód nadużył swojego prawa podmiotowego.

Odwołując się do argumentów , które Sąd Najwyższy zawarł w motywach nadal aktualnego judykatu z 4 lutego 1985 , sygn. IV CR 557/84 – powołanym za zbiorem Lex , które Sąd II instancji , w składzie rozpoznającym sprawę podziela, co do tego , kiedy żądanie unieważnienia małżeństwa można – zupełnie wyjątkowo – uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego , a takie okoliczności nie są sprawie potwierdzone, dodać jeszcze należy , iż przekonująca jest argumentacja M. S., zawarta w odpowiedzi na apelację za pośrednictwem której zwalcza nie sam zarzut procesowy ale stanowisko pozwanej , która odwołała się do art. 5 kc w ramach oceny żądania powoda / por k. 334 akt/. W szczególności dotyczy to tego jej fragmentu w której powód wyjaśnia dlatego stosunkowo późno wystąpił z żądaniem unieważnienia oraz jakie uwarunkowania , tym nie tylko dowodowe ale także społeczne zdecydowały , że tak się właśnie stało.

Stąd ocena o nadużyciu z jego strony które nie da się pogodzić z zasadami współżycia społecznego nie jest trafna.

Nie ma racji pozwana, podnosząc zarzut naruszenia art. 233§1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz powiązany z nim przyczynowo zarzut błędów w doniosłych dla rozstrzygnięcia częściach ustaleń faktycznych.

Skuteczne postawienie tych zarzutów, wymaga od strony wykazania na czym , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów, polegała nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie ich oceny i poczynionych na jej podstawie ustaleń.

W szczególności ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń , nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego i [lub ] zasadami logicznego rozumowania , czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia.

Nie oparcie ich na tych zasadach , wyklucza uznanie za usprawiedliwione, pozostając dowolną , nie doniosłą z tego punktu widzenia polemiką oceną i ustaleniami Sądu niższej instancji.

/ por. w tej materii , wyrażające podobne stanowisko , powołane tylko przykładowo, orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001, sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005r. , sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/

Ponadto nie można tracić z pola widzenia również , że swobodna ocena dowodów stanowi jeden z podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję Sądu , który dowody bezpośrednio przeprowadza.

Ma to m. in. i takie następstwo , że nawet w sytuacji , w której z treści dowodów można , w zakresie ustaleń , wyprowadzić równie logiczne , chociaż przeciwne do przyjętych przez Sąd I instancji wnioski , zarzut naruszenia normy art. 233 §1 kpc i w konsekwencji wadliwości ustaleń pomimo to , nie zostaną uznane za zasadne .

Dopóty , dopóki ocena przeprowadzona przez Sąd ocena mieści się w granicach wyznaczonych przez tę normę procesową i nie doznały naruszenia wskazane tam jej kryteria , Sąd Odwoławczy obowiązany jest ocenę tę , a co za tym idzie także wnioski z niej wynikające dla ustalań faktycznych , aprobować .

To, w jaki sposób skarżąca motywuje realizację zarzutów procesowego i faktycznego , wyklucza ich podzielenie.

W miejsce rzeczowej, opartej na wskazanych wyżej kryteriach , odniesionej do indywidualnie oznaczonych dowodów [ i opartych na wnioskach z tej oceny ustaleń faktycznych , które przez to miałyby być dotknięte wytykanymi błędami ] , polemiki ze sposobem postępowania Sądu Okręgowego, K. S. ogranicza się do przeciwstawienia jej własnej ich wersji , jej zdaniem poprawnej, opartej na własnych zeznaniach w charakterze strony , zeznaniach jej braci oraz dobranych przez skrzącą fragmentów dokumentów złożonych w aktach postępowania rozwodowego stron , a w szczególności notatek policyjnych , przygotowanych w ramach procedury Niebieskiej Karty .

Przy tym trzeba wskazać , że nawet powołane przez apelantkę te notatki , nie potwierdzają tez faktycznych , które K. S. (1) z nich wywodzi.

Nieprawidłowość Sądu na której oparty jest ten, oraz zarzut nieprawidłowości ustaleń - zgodnie z argumentacją skarżącej - sprawdza się do tego ,że nie przyjął on wersji afirmowanej przez K. S. (1).

Już stwierdzenie takiego sposobu motywowania stawianych zarzutów wystarcza dla odparcia ich obu.

Zatem dostatecznym będzie jeżeli , w tej sytuacji , Sąd Odwoławczy doda jedynie , iż w części motywów kontrolowanego instancyjnie orzeczenia ,poświęconej ocenie zgromadzonych dowodów , Sąd niższej instancji wskazał przyczyny dla których dokonał oceny dowodów w sposób przez siebie przyjęty / por. k.302 – 304 akt / W szczególności wyjaśnił bliżej, dlaczego odmówił wiarygodności relacji obu braci pozwanej / w tym co do faktu wypchnięcia siostry z samochodu przez męża w 2009 r / . Podał też, /przekonujące w wystarczającym stopniu aby nie doszło do potwierdzenia przekroczenia granic oceny swobodnej / powody dla których relacja pozwanej została zweryfikowana z ostrożnością i nie w pełni obdarzona walorem wiarygodności , natomiast depozycje powoda o faktach na ten przymiot , zdaniem Sądu zasłużyły w całości.

Ponieważ istotną wagę , w ramach argumentacji mającej wspierać obydwa zarzuty , skarżąca przywiązuje do , jej zdaniem , mającego być obarczonym błędem , ustalenia Sądu Okręgowego zgodnie z którym ostatni pobyt pozwanej w szpitalu psychiatrycznym przed ślubem zakończył się na dwa miesiące przed nim , w kwietniu 2002r., to wskazać trzeba , że okoliczność tę potwierdza nie tylko treść relacji powoda , wskazana przez Sąd niższej instancji w motywach wyroku ale także sama pozwana zeznając na rozprawie w dniu 20 sierpnia 2019r /zapis dźwiękowy minuty 35-37 , zapis skrócony k. 83 akt /.

Zeznała wówczas / na pytanie Prokuratora m. in. , że opuściła szpital w kwietniu 2002r z rozpoznaniem zespołu urojeniowo omamowo schizofrenicznego , a ślub wzięła w czerwcu tego roku.

Zeznania stron w tym zakresie potwierdza też analiza dokumentacji medycznej pozwanej przeprowadzona w ramach opinii przez biegłą lek. psychiatrę B. M.. / por. k. 225 akt /

Wynika z niej, iż przyjęcie do szpitala (...) w S. , gdzie pozwana przebywała w dniach 13 czerwca 2002 do 12 lipca 2002r./ po epizodzie w którym , według ustaleń , dusiła matkę - uwaga redakcyjna S.A. / było jej trzecią hospitalizacją , w sytuacji gdy pierwszą była ta, w szpitalu w K. (...)na początku 2000r.

Uznanie tych zarzutów za nietrafne miało to następstwo , iż ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy , Sąd Odwoławczy przyjął za własne.

Jak wskazano wcześniej usprawiedliwiony jest procesowy zarzut naruszenia art. 278 kpc w zw z art. 227kpc , jako następstwa nie uwzględnienia przez Sąd Okręgowy wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z kolejnej opinii , innego biegłego psychiatry.

Trzeba przypomnieć , że w ramach postępowania rozpoznawczego Sąd przeprowadził m.in. poza dowodem z opinii psychologicznej także dowód z opinii biegłego psychiatry lek. A. K. / por. k. 144-148 akt /. Wnioski tego opracowania wskazywały, iż , być może żądanie powoda nie jest uzasadnione.

Obydwie strony podniosły wobec tej opinii zarzuty , na które biegła nie odpowiedziała albowiem wcześniej zaprzestała wykonywania funkcji biegłego / por. k. 178 akt /

W tych okolicznościach Sąd I instancji na wniosek powoda dopuścił i przeprowadził dowód z opinii łącznej psychologa i psychiatry , której autorkami były biegła psychiatra B. M. oraz biegła psycholog D. J. .

Wnioski tego opracowania , chociaż miało dokładnie taki sam przedmiot jak opinie psychologiczna i psychiatryczna – dotąd złożone w sprawie , były w znacznej części odmienne , szczególnie gdy chodzi o konkluzje sformułowane przez specjalistę z zakresu psychiatrii.

Trzeba przy tym dodać , że opinia łączna została przeprowadzona po osobistym badaniu pozwanej tak psychologicznym jak i psychiatrycznym i analizie całej dostępnej w aktach dokumentacji z dotychczasowego leczenia K. S. (1).

Z wniosków opracowania biegłej psychiatry B. M. wynikało, iż stan choroby psychicznej potwierdzonej u pozwanej istniał także w dacie zawarcia przez strony małżeństwa a zdiagnozowana u niej schizofrenia paranoidalna w swoich przejawach zagrażała nie tylko małżeństwu ale także przyszłemu potomstwu stron / por. w szczególności k. 227 v – 228 akt/.

Autorki opracowania łącznego podtrzymały swoje stanowisko , odpowiadając na zarzuty sformułowane przez pozwaną, w opinii uzupełniającej / por. k.251 akt /

W tej sytuacji , odmienności wniosków biegłych psychiatrów co do zasadniczych dla oceny żądania powoda zagadnień związanych z choroba psychiczną pozwanej w dacie zawarcia związku małżeńskiego oraz wpływu jej następstw na sam związek oraz dobrostan zdrowotny przyszłego potomstwa małżonków , Sąd Okręgowy powinien był uwzględniając wniosek pozwanej, przeprowadzić dowód z kolejnej opinii psychiatrycznej.

Oddalając ten wniosek , naruszył wskazaną przez pozwaną normę proceduralną , które to naruszenie jednak , w ostatecznym wyniku okazało się nie mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Uzupełnione przez Sąd II instancji postepowanie dowodowe potwierdziło , że wyrok objęty kontrolą instancyjną jest trafny.

Nie sposób też , w tym kontekście, nie dostrzec , iż apelująca pozwana nie jest, formułując omawiany zarzut do końca konsekwentna. O ile bowiem , w warunkach oddalenia jej wniosku o kolejną opinię psychiatryczną, sformułowała zarzut oparty na art. 162 kpc / por. k. 261 akt /, to jednak w apelacji , mimo zawodowego zastępstwa, procesowego nie odwołuje się do normy art. 380 kpc i nie postuluje uzupełnienia postępowania , na jego odwoławczym etapie o ten dowód.

Już nawet z tej przyczyny nie można potwierdzić wypływu wskazanej nieprawidłowości postępowania Sądu niższej instancji na treść wyroku.

Tym nie mniej , szczególnie z uwagi na rangę przedmiotu rozstrzygnięcia i jego wpływu na prawa stanu każdej ze stron, Sąd Odwoławczy rozważał dopuszczenie tego dowodu z urzędu , po myśli art. 232 kpc.

Okazało się to zbędne albowiem wniosek o takie uzupełnienie postępowania złożył uczestniczący w postepowaniu Prokurator (...) w K. dając wyraz temu , iż przemawia za tym także interes publiczny.

Trzeba jeszcze dodać ,iż żadna ze stron , po dopuszczeniu tego dowodu przez Sąd II instancji nie sformułowała żadnych postulatów co do osoby biegłego mającego wykonać opinię , ani nie wnioskowała o to aby opracowania nie wykonywał konkretny opiniodawca / por. zapis dźwiękowy rozprawy apelacyjnej z dnia 19 grudnia 2023r., minuty 15-19 , zapis skrócony k. 350 akt/.

Sąd Apelacyjny szczegółowo opisuje fakty towarzyszące uzupełnianiu postępowania dowodowego o kolejną opinię dlatego , iż już po złożeniu opracowania przez wybranego przez Sad biegłego z zakresu psychiatrii lek. D. Z. / której wnioski były dla K. S. (1) niekorzystne / , pozwana złożyła wniosek o wyłączenie biegłego i powierzenie zadania eksperckiego innemu specjaliście z tej dziedziny medycyny.

W opisanych okolicznościach oraz po złożeniu wyjaśnień przez biegłego Z. co do faktów związanych ze sformułowaną przez K. S. podstawą wyłączenia , Sąd Apelacyjny uznał , iż [ tym bardziej ] brak jest do niego rzeczywistych podstaw , a taka ocena wykluczyła uwzględnienie wniosku pozwanej o opinię innego biegłego. /por. k. 372, 384 oraz zapis dźwiękowy rozprawy apelacyjnej z dnia 6 września 2024r., minuty 8-23 , zapis skrócony k. 414 v akt /

Sąd II instancji oceniając to opracowanie, / dwukrotnie uzupełniane w odpowiedzi na ponawiane zarzuty pozwanej / por. k. 355-357 oraz 384 i 408 akt/ uznał je za kompletne, w pełni odpowiadające zakresowi zadania eksperckiego postawionego przed biegłym. Odpowiadało ono przy tym także warunkom , które ustawa procesowa stawia takiemu opracowaniu.

Dlatego Sąd opiera ocenę środka odwoławczego pozwanej także na wnioskach , które z opinii biegłego Z. wynikają , przy czym zauważa że są one w istotnych dla oceny żądania powoda kwestiach , zgodne o ile nie tożsame z tymi , które wobec Sądu Okręgowego w Tarnowie , w swojej opinii / także uzupełnianej na zarzuty K. S./ sformułowała biegła z zakresu psychiatrii lek. B. M..

A wnioski opracowań biegłego Z. można podsumować w następujący sposób :

a/ K. S. (1) leczy się psychiatrycznie od 1999r , a w okresie pomiędzy 8 stycznia do 8 kwietnia 2000r przebywała na leczeniu w warunkach zamkniętych , w szpitalu (...) w K.K. z rozpoznaniem zaburzeń psychotycznych z kręgu schizofrenii ,

b/ w chwili zawarcia małżeństwa [ 8 czerwca 2002r – uwaga redakcyjna Sądu Apalacyjnego], pozwana cierpiała na chorobę psychiczną , która była psychoza schizofreniczna ,

c/ po zawarciu małżeństwa przez strony nie doszło do jej ustania,

d/ zagrażała ona w swoich następstwach małżeństwu stron i zdrowiu przyszłego potomstwa.

e/ schizofrenia wymaga stałego leczenia poprzez przyjmowanie leków przeciw psychotycznych i konsultacje medyczne, czy to w warunkach PZP czy okresowo na oddziale zamkniętym , sa niezbędne w sposób systematyczny ale nawet mimo leczenia i stosowania periodycznej farmakologii , istnieje zawsze niebezpieczeństwo zaostrzenia się stanu chorobowego ,

f/ brak leczenia może zaostrzyć przebieg choroby , mogący powodować zagrożenie dla życia osoby chorej lub osób trzecich z jej strony albowiem w przebiegu tej psychozy mogą występować pseudo halucynacje o treści imperatywnej , a także urojenia treściowo skłaniające do czynów gwałtownych. / por. bliżej wnioski opracowania zasadniczego k. 356 v- 357 akt /

Przy wskazanej zgodności tych konkluzji biegłego z wnioskami opinii psychiatrycznej na której Sąd I instancji oparł ustalone przez siebie fakty \, stanowiące podstawę wyrokowania , Sąd Odwoławczy , jakkolwiek oparł się także na wnioskach biegłego Z. , nie znalazł podstaw aby formalnie – w oparciu o jego opracowania zasadnicze i uzupełniające - zmieniać lub poszerzać ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy. Wystarczy wskazać , że także wnioski tych opracowań są elementami podstawy faktycznej wyroku z dnia 1 października 2024r.

Przechodząc do oceny sformułowanych przez pozwaną zarzutów materialnych , Sąd II instancji stoi na stanowisku , iż świetle dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, żaden z nich nie jest uzasadniony,

Powołując zarzut nieprawidłowej subsumpcji art. 12 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego skarżąca powołuje tylko jedno, bardzo ogólne stwierdzenie , że materiał dowodowy przeczy ocenie Sądu I instancji , zgodnie z którą choroba psychiczna pozwanej zagrażała małżeństwu oraz przyszłemu , pochodzącemu ze związku stron, potomstwu.

Tak ogólne umotywowanie zarzutu pozwala aby , uznając go za nieuzasadniony , Sąd Apelacyjny poprzestał na stwierdzeniu, że ustalone w sprawie fakty, a w szczególności wnioski opinii biegłych psychiatrów B. M. i D. Z. , które zostały ocenione jako mające pełny walor dowodowy, są przeciwne stanowisku pozwanej wyrażonemu w ramach zarzutu. Obydwoje biegli są zgodni co do tego , że stwierdzona u K. S. (1) psychoza schizofreniczna , która nadal dotyka pozwaną i wymaga [ systematycznego] leczenia zagrażała w chwili zawarcia małżeństwa i zagraża nadal związkowi stron ale także zdrowiu przyszłego potomstwa.

Przy tym opiniodawcy , w tym szczególności doktor M. , wskazała dlaczego to zagrożenie dla dzieci jest realne , nawet gdyby podzielić obecne stanowisko nauki psychiatrii , iż schizofrenia paranoidalna nie jest chorobą dziedziczną , a tylko jej występowanie u potomstwa osoby chorej , jest bardziej prawdopodobne niż biorąc pod uwagę skalę występowania tej choroby w całej populacji.

Dodatkowo należy wskazać , że unieważnienie małżeństwa z powodu choroby psychicznej o której mowa w art. 12 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego może nastąpić przy potwierdzeniu u jednego z małżonków stanu chorobowego o obrazie psychozy , która istniejąc dacie zawarcia małżeństwa nie ustała w sposób trwały przed zamknięciem rozprawy poprzedzającej wydanie orzeczenia o takim żądaniu.

To , że małżeństwo stron funkcjonowało przez kilkanaście lat [ według twierdzeń samej pozwanej w sposób nieprawidłowy za przyczyna zachowania męża ] , samo w sobie nie jest wystarczające dla wyrażenia oceny , iż żądanie powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

W szczególności , o czym była już mowa wyżej , nie można uznać żądania M. S. (1) jako przejawu nadużycia przezeń prawa podmiotowego , tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę , że taka możliwość ma miejsce tylko wyjątkowo zwłaszcza gdy pozycie małżeńskie jest wieloletnie , przebiega harmonijnie , a pochodzi z niego zdrowe potomstwo.

Nie ma też racji skarżąca , zarzucając Sądowi I instancji naruszenie , poprzez zastosowanie w realiach faktycznych sprawy art. 20 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Formuła redakcyjna tej normy , w jej §1 , nie pozostawia wątpliwości co do tego , że w warunkach uznania , iż żądanie unieważnienia jest uzasadnione , Sąd ma obowiązek orzec o tym , czy i który małżonków zawarł związek małżeński w złej wierze , według definicji tego pojęcia, zawartej w §2 tego przepisu.

Fakty ustalone w sprawie wbrew zapatrywaniu apelantki , które wyraziła w motywach weryfikowanego zarzutu, potwierdzają w sposób dostateczny , iż złą wiarę należy przypisać właśnie jej.

Z okoliczności tych wynika , że w chwili zawarcia małżeństwa musiała sobie zdawać sprawę z tego , że cierpi na schizofrenię .

Już przed dniem 8 czerwca 2002r leczyła się psychiatrycznie , okazjonalnie w szpitalu psychiatrycznym w warunkach zamkniętych , a systematycznie w (...) w D. z rozpoznaniami - spektrum schizofrenii o różnych przejawach. Mimo to, nie informowała o tym przyszłego męża , a swoim zachowaniem wykluczyła dowiedzenie się przez powoda o tej chorobie , twierdząc niezgodnie z rzeczywistością , także wobec księdza, w trakcie przygotowań przedmałżeńskich , iż jest zdrowa psychicznie.

Twierdzenie pozwanej , w ramach motywacji ocenianego zarzutu , iż nie miała poczucia choroby jest nieprzekonujące także dlatego , że z opinii lekarskich złożonych w postępowaniu , iż taki brak jest właśnie jednym z przejawów stanu chorobowego dotykającego pozwaną.

Z podanych powodów, w uznaniu apelacji za nieuzasadnioną , Sąd II instancji orzekł o jej oddaleniu , na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 12 oraz 20 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.[ pkt 1 sentencji wyroku ],

Uwzględniając aktualny stan zdrowia K. S. (1) oraz jej trudną sytuację materialną i dochodową z jednej strony oraz charakter rozstrzyganej sprawy z drugiej, orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami, Sąd Odwoławczy ocenił , że zasada słuszności wyklucza obciążenie nimi pozwanej na rzecz wygrywającego, także ten etap sporu stron , powoda.

Dlatego na podstawie art. 102 kpc w z art. 391 §1 kpc ,nie obciążył pozwanej tymi kosztami./ pkt 2 sentencji /.

Wydatkami powstałymi w postępowaniu apelacyjnym, Sąd zdecydował obciążyć Skarb Państwa, biorąc pod rozwagę to ,iż powstały one na skutek wniosku dowodowego Prokuratora (...) w K. o przeprowadzenie kolejnej opinii psychiatrycznej.

Co więcej , nawet gdyby wniosek taki nie został sformułowany, Sąd dopuściłby ten dowód z urzędu , a to tym bardziej uzasadniałoby podjętą decyzję wydatkową , zważywszy na charakter przedmiotu rozstrzygnięcia i wspomnianą wyżej , aktualną sytuację pozwanej doznającej porażki procesowej. / pkt 3 sentencji wyroku/.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Krężołek
Data wytworzenia informacji: