I ACa 511/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-04-03
Sygn. akt I ACa 511/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Paweł Czepiel
Protokolant: Grzegorz Polak
po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa B. K. i Syndyka Masy Upadłości R. K.
przeciwko Bank (...) S.A. w G.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 30 listopada 2022 r., sygn. akt I C 378/21
I.
zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II, w ten sposób, że wymienioną w tym punkcie datę 25 marca 2021 r. zastępuje datą 3 sierpnia 2022 r.
i oddala powództwo o zasądzenie odsetek za okres od 25 marca 2021 r. do 2 sierpnia 2022 r.
II. oddala apelację w pozostałej części;
III.
zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów B. K.
i Syndyka Masy Upadłości R. K. kwotę po 4050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego do dnia zapłaty.
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z dnia 3 kwietnia 2024 r.
Powodowie B. K. i R. K. domagali się zasądzenia solidarnie lub łącznie od strony pozwanej Bank (...) S.A. w G. kwoty 243 327,04 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie tytułem zwrotu rat kapitałowo – odsetkowych oraz pobranych prowizji i składek ubezpieczeniowych zapłaconych przez stronę powodową na rzecz strony pozwanej – w PLN w związku z udzielonym mu kredytem w okresie od 26 stycznia 2007 r. do 5 lutego 2021 r. włącznie (przy przyjęciu, iż umowa jest nieważna w całości) i o stwierdzenie nieważności spornej umowy kredytu hipotecznego (...) indeksowanego do CHF z 26 stycznia 2007 r. zawartej przez powodów z (...) Bankiem S.A. w W., będącym poprzednikiem prawnym pozwanego Banku. Powodowie sformułowali też roszczenie ewentualne i domagali się zasądzenia kosztów procesu.
Strona pozwana Bank (...) S.A. w G. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wydał wyrok, w którym oddalił powództwo w części dotyczącej żądania ustalenia nieważności umowy kredytu nr (...) z 30 stycznia 2007r. oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 243 327,04 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 25 marca 2021 r. i kwotę 8899 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany Bank (...) S.A. w G. jest następcą prawnym (...) Banku S.A. w G. (dalej jako(...)Bank), który w 2007 r. oferował swoim klientom kredyty hipoteczne w złotówkach oraz indeksowane do CHF i innych walut .
Dnia 3 stycznia 2007 r. powodowie złożyli w (...) Bank wniosek kredytowy o uzyskanie kredytu na budowę domu mieszkalnego. Wnioskowali o przyznanie kredytu w kwocie 153 218,93 zł na 30 lat, równe raty, indeksowanego kursem CHF. Wniosek kredytowy pomógł im wypełnić W. L. (1) - przedstawiciel Banku. Powód posiadał wykształcenie średnie, powódka wykształcenie wyższe, powód od 2004 r. pracował jako instruktor w (...) Domu Kultury na czas nieokreślony, powódka od 1986 r. jako nauczyciel w placówce edukacyjnej (szkole podstawowej) na czas nie określony.
(...) Bank zweryfikował zdolność kredytową powodów i wydał pozytywną decyzję kredytową na udzielenie kredytu indeksowanego kursem CHF. Umowę podpisano na wzorcu banku, który nie podlegał negocjacjom. Bank nie udostępniał pracownikom historycznych kursów CHF, które mogliby w sposób wykresowy przedstawić powodom.
Powodowie wcześniej już zaciągali kredyty ale nie mieli doświadczenia z kredytem pseudowalutowym. Przed zawarciem umowy kredytu powodowie nie mieli możliwości zabrania wzorca umowy do domu i zapoznania się z nim. Nikt powodom dokładnie nie wytłumaczył co to jest kredyt indeksowany i że ponoszą nieograniczone ryzyko walutowe. Powodowie nie rozumieli także pojęcia indeksacja. Nie tłumaczono powodom pojęcia marży walutowej, ani spreadu. Przedstawiono zdawkowo informacje o ryzyku walutowym, z podkreśleniem tego, że CHF jest walutą stabilną i to ryzyko faktycznie jest niewielkie. Nie przedstawiono symulacji wzrostu raty przy wzroście CHF. Powodowie działali z pewnym zaufaniem do Banku i doradcy bankowego. W tych latach w których zawierali umowę nie było rozbieżności między kursem kupna a kursem sprzedaży waluty obcej. Informowano ich w Banku, iż rata w złotówkach jest dużo wyższa niż rata w CHF.
W piśmie z 3 stycznia 2007 r. powodowie oświadczyli, że przedstawiono im ofertę kredytu hipotecznego (...) Banku w PLN, ale wybrali kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Oświadczyli też, że zostali poinformowanie przez (...) Bank o ryzyku zmiennej stopy procentowej w przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej.
W dniu 26 stycznia 2007 r. powodowie jako małżonkowie podpisali z (...) Bank umowę kredytu nr (...), zgodnie z którą Bank udzielił im kredytu w kwocie 134 302,91 zł indeksowanego kursem CHF na warunkach określonych w umowie, a powodowie zobowiązał się do wykorzystania kredytu zgodnie z postanowieniami umowy (§ 1 pkt.2) zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami, w terminach oznaczonych w umowie oraz zapłaty prowizji, opłat i innych należności wynikających z umowy. Na kwotę kredytu składały się: kwota pozostawiona do dyspozycji kredytobiorcy - 131 469,52 zł przeznaczona na realizację celu określonego w ust.2, koszty ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy opisanego w § 13 w kwocie 1580,03 zł, koszty opłaty sądowej od wpisu hipoteki opisanej w § 12 ust.1 w kwocie 200 zł i koszty z tytułu ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia na wypadek całkowitej niezdolności do pracy spowodowanej nieszczęśliwym wypadkiem z § 13 w kwocie 1053,36 zł.
W dniu wypłaty saldo wyrażone było w walucie, do której indeksowano kredyt według kursu kupna waluty do której indeksowano kredyt podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank opisanej szczegółowo w § 17, nastąpienie saldo walutowe przeliczano dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowano kredyt podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank opisanej szczegółowo w § 17.
Zgodnie z § 1 ust. 5 umowy spłata kredytu następowała w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych na zasadach określonych w § 10.
Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy oprocentowanie kredytu na dzień sporządzenia umowy wynosiło 5,41 % w skali roku i stanowiło sumę marży banku niezmiennej w okresie trwania umowy w wysokości 2,56% oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3 opisanego szczegółowo w § 8 oraz 0,95 punktu procentowego do czasu określonego w ust. 2.
Zgodnie z § 3 ust. 2 umowy prawnym zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka kaucyjna w PLN do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu określonej w § 1 ust.1 wpisana w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości zgodnie z postanowieniami w § 12.
Zgodnie z § 6 ust. 3 umowy w przypadku gdy kredyt był indeksowany kursem waluty obecnej zmiana tego kursu będzie miała wpływ na wysokość raty oraz saldo zadłużenia z tytułu kredytu przy czym saldo zadłużenia mogło przekroczyć wartości nieruchomości. Ryzyko z tego tytułu ponosił kredytobiorca.
Zgodnie z § 7 ust 2 umowy wypłata wskazanej we wniosku o wypłatę kwoty kredytu była dokonywana przelewem na wskazane we wniosku rachunki bankowe prowadzone w banku krajowym. Za prawidłowe wskazanie tego rachunku odpowiedzialność ponosił wyłącznie kredytobiorca. Każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich była przeliczana na walutę do której indeksowany był kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank.
Zgodnie z § 8 ust 1-2a umowy oprocentowanie kredytu było zimne i ulegało zmianie w tym samym dniu kalendarzowym w jakim następowała wypłata I transzy kredytu najbliższego miesiąca następującego po ostatniej zmianie indeksu L3. Indeks L3 dla każdego kwartału kalendarzowego obliczano jako arytmetyczną średnią stawek LIBOR 3M (dla lokat międzybankowych trzymiesięcznych)obowiązującą w dniach roboczych w okresie od 26 dnia miesiąca zamykającego kwartał poprzedzający ostatni kwartał kalendarzowy do dnia 25 miesiąca kończącego kwartał poprzedni.
Zgodnie z § 10 ust 8 rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę następowało będzie następować z datą wpływu środków do Banku, według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt podanego w tabeli kursów dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank obowiązującego w dniu wpływu środków do banku.
Zgodnie z § 10 ust 14 umowy na wniosek kredytobiorcy bank mógł dokonać zmiany waluty, do której indeksowany był kredyt. Za powyższą zmianę bank nie pobierał opłaty bankowej. Wszelkie opłaty związane ze zmianą waluty do której jest indeksowany kredyt, w szczególności opłaty sądowej ponosi kredytobiorca.
Zgodnie z § 11 ust.3 kredytobiorca oświadczył, że postanowienia umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione.
Zgodnie z § 17 umowy do rozliczenia transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednie kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank walut zawartych w ofercie banku obowiązujących w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna. Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowanych o marże kupna sprzedaży (...) Bank. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank walut zawartych w ofercie banku określane są przez bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone są w siedzibie Banku oraz publikowane na stronie internetowej (...) Bank.
Bank wypłacił powodom kwotę kredytu w transzach: w dniu 6 lutego 2007 r. kwotę 2833,39 – kredytowane koszty (1215,63 CHF kurs CHF wynosił 2,3308), kwotę 26 336,99 zł (11 299,55 CHF kurs CHF wynosił 2,3308 zł), kwotę 68 103,99 zł (29219,15 CHF kurs CHF wynosił 2,3308), 8200,01 zł (3518,11 CHF kurs CHF wynosił 2,3308), 2079,68 zł (892,26 CHF kurs CHF wynosił 2,3308), 8335,99 zł (3576,45 CHF kurs CHF wynosił 2,3308), 18 412,83 zł (7899,79 CHF kurs CHF wynosił 2,3308). W dniu 27 maja 2014 r. powodowie spłacili kredyt.
Pismem z 15 marca 2021 r. powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika wezwali Bank do zapłaty na ich rzecz kwot 243 327,04 zł tytułem sumy rat zapłaconych w PLN do 5 lutego 2021 r. i 340,20 zł tytułem opłat i prowizji wraz z odsetkami ustawowymi od ww. kwot od dnia otrzymania tegoż pisma tytułem zwrotu wpłaconych na rzecz Banku środków na poczet spłaty kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 26 stycznia 2007 r. – w nieprzekraczalnym terminie do 24 marca 2021r.
Żądanie zwrotu wpłaconych oparli o fakt, iż umowa zawiera klauzule niedozwolone (klauzule abuzywne) m.in. § 1 , §7 ust.2 zd. 4, § 10 ust.8, § 17 ust.1 -5, które stanowią uzasadnioną podstawę dla unieważnienia przedmiotowej umowy.
Wezwanie okazało się bezskuteczne.
Przy zastosowaniu do przeliczenia wypłaty kredytu kursu średniego , publikowanego przez NBP w dniu wypłaty kredytu, powodowie otrzymaliby kwotę 138.301,78 PLN , to jest o 3.998,90 PLN więcej niż bank im wypłacił.
W okresie od 26 stycznia 2007 r. do 26 maja 2014 r. powodowie według zaświadczenia Banku dokonali spłaty kredytu: łączna rata (kapitałowa i odsetkowa) 22 026,13 CHF, 65.680,24 PLN. W okresie od 26 stycznia 2007 r. do 26 maja 2014 r. należne powodowi raty kredytowe w PLN i w CHF z rozbiciem na poszczególne miesiące, ustalone przy założeniu, że kredyt wypłacony był w wysokości 57 620,94 CHF , a do przeliczenia należnych rat kredytowych w PLN ustalanych przez pozwany Bank w CHF, zastosowano by kurs średni publikowany przez NBP w dniu spłaty każdej raty, czyli z pominięciem stosowanej marży banku wynosiłyby 63 622, 61 zł, w tym raty spłaty kapitału kredytu 26 895,48 zł oraz raty spłaty odsetek od kredytu 36.727,13 zł. Różnica pomiędzy ratami rzeczywiście uiszczonymi, a ratami wyliczonymi przy założeniu, że kredyt wypłacony był w wysokości 57 620,94 CHF, a do przeliczenia należnych rat kredytowych w PLN ustalanych przez pozwany Bank w CHF zastosowano by kurs średni publikowany przez NBP w dniu spłaty każdej raty, czyli z pominięciem stosowanej marży banku wynosi 2057,63 zł. Zapłacone raty spłaty kapitału kredytu są wyższe o 890,92 zł od rat wyliczonych , a zapłacone raty spłaty odsetek od kredytu są wyższe od rat wyliczonych o 1166,71 zł.
Sąd Okręgowy stan faktyczny w sprawie ustalił na podstawie dokumentów, których moc dowodowa nie budziła wątpliwości Sądu Okręgowego i nie była kwestionowana.
Ustaleń w zakresie wyliczenia nadpłaty dokonanej przez powodów tytułem spłat rat w okresie od 26 stycznia 2007 r. do 26 maja 2014 r. w PLN i CHF z tytułu umowy kredytu zawartej z pozwanym bankiem z rozbiciem na poszczególne miesiące przy założeniu, że kwota kredytu indeksowana była w CHF i wypłacona według kursu kupna określonego jako średni kurs złotego do danych walut ogłoszonego w tabeli kursów średnich NBP, a raty kredytu były przeliczane według kursu sprzedaży określonego jako średnie kursy złotego dodanych walut ogłoszone w tabeli kursów NBP stosownie do zapisów § 17 umowy kredytu z pominięciem stosowanej przez bank marży - Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o opinię biegłego J. F.. Z uwagi na rozstrzygnięcie sporu wnioski opinii pominięto.
Ustaleń w zakresie okoliczności zawarcia umowy, braku możliwości jej negocjowania, braku przedstawienia przez Bank informacji o ryzyku kredytowym Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o zeznania powodów, które były logiczne i konsekwentne, nie zawierały sprzeczności podważających ich wiarygodność.
Zeznania świadka W. L. (1) Sąd Okręgowy podzielił tylko częściowo. Świadek brał udział w podpisywaniu umowy. Posiadał jednak ogólną teoretyczną wiedzę dotyczącą tego jakie były wytyczne w (...) Bank w związku z proponowaniem kredytów indeksowanych. Część informacji stanowiła wiedzę powszechną.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 kpc jako nie przydatny dla wykazania danego faktu pominięto dowody wymienione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Sąd Okręgowy miał na uwadze zmienność orzecznictwa w zakresie kredytów frankowych i uwzględnił ugruntowane orzecznictwo. Większość z tych dokumentów nie dotyczyła tej konkretnej sprawy, natomiast opinie prawne nie wiążą Sądu Okręgowego.
Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu nie zasługiwało na uwzględnienie. Natomiast powództwo o zapłatę tytułem spłaconych rat wyrażone jako żądanie główne na pierwszym miejscu zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Sąd Okręgowy uzasadnił rozstrzygnięcie co do oddalenia powództwa o stwierdzenie nieważności umowy i wskazał, że ww. umowa była tzw. kredytem indeksowanym, w którym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Zawarcie tego typu umowy było możliwe i ważne w 2007 r., chociaż ustawodawca polski nie definiował wtedy takiej umowy. Była to wówczas umowa nienazwana, ale ważna na gruncie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego, chociaż nie była zdefiniowana ustawowo. W orzecznictwie Sądu Najwyższego w odniesieniu do kredytów zawieranych przed nowelizacją prawa bankowego w 2011 r. zostało wyjaśnione, że dopuszczalne było zaciągnięcie zobowiązania kredytowego w walucie obcej z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata i spłata kredytu będzie dokonywana w walucie krajowej, z tym że tego rodzaju zastrzeżenie dotyczyły wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, a zatem nie powodowały zmiany waluty wierzytelności (por. wyrok z dnia 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, nie publ. oraz z dnia 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, nie publ.).
W rezultacie ww. umowa nie była niezgodna z art. 69 ust 1 i 2 prawa bankowego. Skoro w judykaturze szeroko przyjmowano przed nowelizacją prawa bankowego z 2011 r. tzw. ustawą antyspreadową dopuszczalność zawierania kredytów czy to denominowanych czy indeksowanych do waluty obcej to ustawa antyspreadowa tylko potwierdziła ten stan rzeczy, w swym zamyśle miała uratować zawarte wcześniej umowy kredytów.
Ww. umowa w ocenie Sądu Okręgowego posiadała wszystkie essentiallia negotii umowy kredytowej z art. 69 ust 1 i 2 ustawy prawo bankowe i nie pozostawała sprzeczna z tym przepisem. W szczególności miała jasno określoną kwotę kredytu w PLN, walutę kredytu, warunki wypłaty, spłaty, oprocentowanie, zabezpieczenia, należne bankowi opłaty i prowizje. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową a walutą obcą w celu ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy nie narusza istoty umowy kredytu, nie świadczy o braku elementu przedmiotowo istotnego umowy. Oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń kredytobiorcy poprzez zastosowanie waloryzacji umownej polegającej na ustaleniu wysokości świadczenia według np. innego niż pieniądz miernika wartości, o której mowa w art. 358 1 § 2 k.c. Tego rodzaju waloryzacja stanowiąca instrument prawny pozwalający na utrzymanie siły nabywczej świadczenia pieniężnego ma zastosowanie do wszystkich rodzajów umów, w szczególności w razie zawiązywania stosunków zobowiązaniowych ciągłych.
Przyczyną oddalenia powództwa w zakresie roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy był brak interesu prawnego powodów w obliczu całkowitej spłaty kredytu, nie zmienia to jednak faktu, że Sąd Okręgowy musiał jednak zmierzyć się z oceną ważności umowy jako przesłanki zasadności roszczenia powodów o zapłatę.
W ocenie Sądu Okręgowego ww. umowa kredytu jest bezwzględnie nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 353 1 k.c. z uwagi na sprzeczność § 1 ust. 1 i § 7 ust 2 i § 10 ust. 8 w zw. z § 17 umowy oraz § 6 ust 3 ww. z naturą stosunku zobowiązaniowego.
Umowa kredytowa zawarta przez strony nie sprzeciwiała się obowiązującemu w dacie jej zawarcia art.358 k.c. Stosownie do linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, która ukształtowała się jeszcze pod rządem dawnego art. 358 k.c., zobowiązanie wyrażone w walucie obcej mogło być spłacane - nawet w braku wyraźnego postanowienia umowy - w walucie polskiej. Ten kierunek wykładni podziela również Sąd Okręgowy, dlatego nie dopatrzył się nieważności umowy kredytu jako naruszającej zasadę walutowości wynikającą z art. 358 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. Ponadto w 2007 r., to jest w momencie zawierania przez strony umowy kredytowej obowiązywał art. 358 1 § 2 k.c. zezwalający na określenie świadczenia pieniężnego poprzez odwołanie się do innego niż pieniądz miernika wartości. Banki posiadały też zezwolenie dewizowe na zawieranie umów skutkujących powstaniem zobowiązań wycenianych w walutach innych niż PLN.
Sporna umowa kredytu nie była kredytem złotowym, czyli kredytem udzielanym w PLN, w którym kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych również w PLN, zwracając bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału) z odsetkami i ewentualnie innymi opłatami i prowizjami. Umowa kredytu indeksowanego, o który chodzi w tej sprawie, była funkcjonalne zbliżona do kredytu waloryzowanego kursem CHF, albowiem przewidywała posłużenie się walutą CHF jako instrumentem ustalania rozmiaru świadczenia należnego powodom od strony pozwanej i odwrotnie. Wynikało to przede wszystkim z zastosowania stawki LIBOR, do której odwoływały się postanowienia o zmiennym oprocentowaniu umownym.W razie kredytu PLN stawką referencyjną był WIBOR. W obrocie bankowym nigdy nie funkcjonowały kredyty PLN z oprocentowaniem LIBOR, byłby to zatem twór sztuczny.
W ocenie Sądu Okręgowego postanowienia zawierające klauzulę waloryzacyjną odwołującą się do tabel banku w § 1 ust 1, § ust 2, § 10 ust 8 umowy w zw. z § 17 oraz przerzucające całe ryzyko walutowe na kredytobiorcę tj. § 6 ust 3 naruszają art. 353 1 k.c.
Sąd Okręgowy odwołał się do art. 353 1 k.c. i wskazał, że z punktu widzenia art. 353 1 kc istotne jest to, aby treść lub cel umowy nie sprzeciwiały się naturze zobowiązania. Badaniu podlega zatem treść umowy i jej cel. Natomiast cel stosunku zobowiązaniowego jest tożsamy z celem umowy, jest to jej tzw. dalszy skutek - stan rzeczy, który nie jest objęty treścią oświadczeń woli, a ma być zrealizowany w następstwie wykonania uprawnień i obowiązków wynikających z dokonanej czynności prawnej. Chodzi o wszelkie, nawet pośrednie i odległe następstwa czynności prawnej, jednak tylko takie, które znane są obu stronom. Nie oznacza to, że obie strony mają osiągnąć niedozwoloną korzyść w następstwie wykonania zobowiązania, korzyść ta może też dotyczyć tylko jednej z nich. Istotne jest natomiast to, że obie strony są świadome tego, iż przez wykonanie zobowiązania osiągną pewien, negatywnie oceniany, stan rzeczy. Zastosowanie klauzul waloryzacyjnych (walutowych) jest w umowie kredytu dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Ponadto zasada swobody umów nie zezwala na to, aby jedna strona, a zwłaszcza silniejsza ekonomicznie, mogła na etapie realizacji umowy kredytu narzucać drugiej stronie wymiar jej zobowiązań, szczególnie w zakresie podstawowych jej obowiązków wynikających z tej umowy.
Zakwestionowane przez powodów postanowienia umowne dotyczące klauzuli przeliczeniowej kształtują prawa i obowiązki stron sprzecznie z prawem, wprowadzając rażącą dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść kredytobiorców, którzy są konsumentami. W pozycji uprzywilejowanej stawiają Bank, który zagwarantował sobie w umowie możliwość jednostronnego kształtowania obowiązków kredytobiorcy-konsumenta, poprzez rozliczenie wypłaty kredytu/transzy i spłaty rat według kursu waluty CHF, który sam ustalał. To, że Bank sam ustalał kurs walut obowiązujący w sporządzonych przez niego tabelach wynikał z § 17 postanowień umowy. Treść § 17 w powiazaniu do § 1 ust 1, §7 ust 2 i § 10 ust 8 umowy została sformułowana w taki sposób, że na ich podstawie nie jest możliwe stwierdzenie, w jaki sposób Bank ustalał kurs kupna i sprzedaży CHF dla celów wyliczenia kwoty kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. W tym miejscu należy podkreślić, że Bank w sposób nieuzasadniony eksponuje, że stosowany przez niego kurs walut był kursem rynkowym, skoro nie dało się go zrekonstruować na podstawie umowy. Samo odwołanie w § 17 do średnich kursów NBP nie stanowiło o obiektywności tabel kursowych ustalanych przez Bank, skoro do tych kursów lub od tych kursów dodawano lub odejmowano marżę banku, którą ten samodzielnie i nie wiadomo na jakich zasadach ustalał. Ponadto stosowane są dwa kursy: kurs kupna i sprzedaży. Jak wynika z kwestionowanych postanowień Bank stosował też kurs kupna waluty dla wypłaty kredytu-transzy, a do spłaty rat kurs sprzedaży waluty. Stosował zatem spread, który nie został w umowie doprecyzowany i pozwalał Bankowi na czerpanie dodatkowego wynagrodzenia w ramach umowy. Nadto Bank mógł kształtować spread według własnej dowolnej polityki.
Również ryzyko walutowe zostało w całości przeniesione na kredytobiorców, skoro wzrost kursu waluty nie wpływał w żaden sposób na świadczenie, które Bank otrzymywał w wyniku wykonania umowy przez kredytobiorców. Kredytobiorcy zaś aby spłacić raty o tej samej wysokości w walucie obcej, musieli wraz z wzrostem kursu waluty wydatkować coraz większe kwoty zakupując walutę za złotówki. Bez względu na kurs waluty CHF na dany moment, Bank na podstawie zapisów umownych jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone w umowie, a ciężar jego spełnienia spoczywa wyłącznie na kredytobiorcach. Taki mechanizm stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów. Zatem na gruncie przedmiotowej umowy doszło do naruszenia równowagi kontraktowej. W niniejszej sprawie wynikająca z klauzul waloryzacyjnych nierówność stron umowy miała charakter rażący, wykraczający poza dopuszczalny brak ekwiwalentności świadczeń. Opierając się bowiem tylko na treści stosunku prawnego -umowie kredytu należy uznać, że wyłącznym beneficjentem zmian kursowych oraz różnic kupna i sprzedaży waluty ( spread) był Bank, na którego rzecz kredytobiorcy byli zobowiązaniu świadczyć w kwocie znacznie przewyższającej oddaną do dyspozycji. Tym samym umowę uznać należało za sprzeczną z istotą stosunku prawnego jako takiego, co prowadzi do jej nieważności wynikającej z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c .
Bez zastosowania przeliczeń wynikających z zastosowania sprzecznej z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c . klauzuli waloryzacyjnej, odwołującej się do tabel kursowych Banku, nie doszłoby do ustalenia ostatecznej kwoty kapitału i wysokości spłat rat kapitałowo odsetkowych. Jest to sprzeczne z art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 69 ust 1 i 2 prawa bankowego.
Zdaniem Sądu Okręgowego Bank nie zrealizował przedkontraktowych obowiązków informacyjnych, naruszając w ten sposób również zasadę autonomii jednostki i swobodę umów wyrażoną w art. 353 1 k.c. Powodowie jako konsumenci nie zostali prawidłowo poinformowani o istniejącym ryzyku oraz o czynnikach, które wpływały na jego zakres. Powodowie nie zostali w sposób wystarczająco jasny poinformowani o jednostronnym rozkładzie ryzyka, które na siebie przyjęli w § 6 ust 3 umowy. W ten sposób zostali pozbawieni możliwości w pełni racjonalnego podjęcia decyzji o zawarciu umowy i skorzystania z produktu pokoleniowego - wpływającego na ich losy przez następnych kilkadziesiąt lat. Bank jako silniejsza strona stosunku zobowiązaniowego miał obowiązek informowania konsumenta o stopniu ryzyka kredytu z elementem walutowym w stopniu adekwatnym dla nierównowagi informacyjnej oraz ponoszonego ryzyka. Zgoda na ryzyko musi być po stronie konsumenta świadoma i nie stanowi jej standardowe potwierdzenie, że godzi się on na ryzyko, tak jak uczynnili to powodowie § 6 ust 3, bez przedstawienia im znacznego wzrostu raty kredytu, przy znacznym wzroście kursu CHF. Także w świetle ustaleń tej sprawy tylko blankietowym było podpisanie przez powodów dokumentu oświadczenia o ponoszeniu ryzyka walutowego i wyborze kredytu walutowego na k. 174. Powodom nie przedstawiono historycznych (np. okres 20 lat) wahań kursu CHF, powoływano się na stabilność tej waluty i niewielkie jej wzrosty. Nie przedstawiono im symulacji wzrostu raty kredytu i salda kredytu przy znacznym wzroście CHF, ograniczając się do porównania kwoty raty kredytu PLN w zestawieniu z kwotą raty kredytu indeksowanego.
Naruszenie przez Bank obowiązków informacyjnych w stosunku do powodów na etapie przedkontraktowym naruszało też zasady współżycia społecznego, powodując, że czynność prawna była nieważna od samego początku (art. 58 § 2 k.c.). Źródłem tych obowiązków są ogólne zasady prawa cywilnego nakazujące przedstawienie konsumentowi informacji adekwatnych dla rangi umowy w jego życiu i ryzyk z nim związanych. Chodzi zarówno o sam fakt przedstawienia ryzyka, jego sposób i głębokość informacji. To świadczy o sprzeczności umowy kredytu z zasadami współżycia społecznego tj. zasadą uczciwości kupieckiej i z tej przyczyny na podstawie art. 58 § 2 k.c., umowę Sąd Okręgowy uznał za nieważną.
Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego polegała w sprawie na tym, że Bank zataił przed powodami wyłączność ponoszenia przez nich bezpośredniego ryzyka walutowego, ponieważ to powodowie ponosili pełne ryzyko,a Bank nie ponosił żadnego bezpośredniego ryzyka. Ponadto przez brak pełnej informacji historycznych na temat wahań kursowych CHF Bank stworzył u powodów przeświadczenie o stabilności kursu CHF, pomijając jednocześnie fakt zależności kursu CHF od wielu czynników ekonomicznych i pozaekonomicznych, które determinują w ujęciu wieloletnim stałą aprecjację CHF.
Sąd Okręgowy nie zgodził się z twierdzeniami strony pozwanej,że powodowie wiedzieli o ryzyku związanym z umową. Co prawda model przeciętnego konsumenta winien być oceniany w odniesieniu do określonej grupy do jakiej konsument należy, a więc np. osoba z wyższym wykształceniem będzie oceniona inaczej niż ta, która takiego wykształcenia nie miała, tym niemniej istotą wyróżnienia w stosunkach cywilnoprawnych kategorii konsumenta, jest wskazanie, że istnieje w obrocie taka grupa osób, która z uwagi na to że zawiera umowy niezwiązane bezpośrednio ze swoją działalnością gospodarczą, może nie mieć wiedzy niezbędnej do weryfikacji zaproponowanych jej warunków, ich uczciwości, ekwiwalentności, a nadto z uwagi na znaczące scentralizowanie niektórych usług, w tym usług finansowych, wiążące się z unifikacją warunków kierowanych do poszczególnych jednostek, taki konsument nie ma też istotnego wpływu na warunki mu proponowane. Nawet sam fakt posiadania wyższego wykształcenia nie pozwala oczekiwać od danej osoby, że będzie przewidywać konsekwencje związane ze skomplikowanymi mechanizmami waloryzacji kredytu, jego oprocentowania i przeliczenia. Z doświadczenia życiowego wynika poza tym, że nawet osoby posiadające wyższe wykształcenie, specjalizują się w określonej dziedzinie związanej ze swoim wykształceniem. Powód (wykształcenie średnie) i jego żona (wykształcenie wyższe) nie byli specjalistami od operacji na rynku finansowym czy przeliczeń walutowych. Powodowie wcześniej już zaciągali kredyty, ale brak jest informacji jakie dane im wówczas były przekazywane, a poza tym jeżeli nawet im były przekazywane to na potrzeby danego kredytu. Nie można więc od nich było oczekiwać szczegółowej wiedzy i przewidywania zmian kursowych, zwłaszcza jeżeli instytucje finansowe takie jak banki, do których powód z żoną mieli zaufanie, same zapewne zapewniały, że oferowany kredyt, jest całkowicie bezpieczny, a waluta w jakiej ma być waloryzowany stabilna i zmiana jej kursu w sposób grożący niemal podwojeniem się wartości kredytu niemożliwa. Skoro sam Bank, który w zakresie swojej działalności gospodarczej miał udzielanie m.in. takich kredytów, nie był w stanie przewidzieć i tym samym uprzedzić powoda i jego żonę, o takim możliwym rozwoju wypadków (zeznania świadka W. L.), to tym bardziej nie można tej wiedzy oczekiwać od nich.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 - dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kursowym nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od strony powodowej oświadczenia o standardowej treści, że została poinformowana o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko.
Strona pozwana nie wykazała wobec tego, aby udzielane informacje spełniały kryteria wynikające z orzecznictwa także TSUE [zob. też art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich]. Jak już nadmieniono, nie chodzi bowiem tylko o ogólną wiedzę, że kursy walut zmieniają się, ale o uwidocznienie, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływających z umowy konsekwencji ekonomicznych, w tym przyjęcia przez kredytobiorcę ryzyka kursowego, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty. Ponadto przedstawienie konsumentowi informacji musi się odbywać w warunkach umożliwiających spokojne, niezakłócone zapoznanie się z nimi oraz swobodne ich przeanalizowanie.
Nawet jeśli przyjąć, iż powodowie byli informowani o ryzyku zmiany kursów, to odmienną treściowo jest abstrakcyjna zgoda na ponoszenie hipotetycznego ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, od zgody na jeśli nie arbitralne, to swobodne ustalanie tego kursu przez jedną ze stron. Sama powódka zeznała, iż w tych latach w których zawierali umowę nie było rozbieżności między kursem kupna, a kursem sprzedaży waluty obcej. Z zeznań powodów w sposób oczywisty wynika zaś – co wskazano wcześniej – że nie poinformowano ich, w jaki sposób Bank będzie ustalał kursy wymiany w toku wykonywania umowy, gdyż wiedzy takiej nie miał nawet pracownik Banku, który przedstawiał warunki umowy. Sytuacji zatem nie zmienia odebranie od kredytobiorców nawet oświadczenia dotyczącego pouczenia o ryzyku walutowym. Nieakceptowane zapisy umowy dotyczą bowiem nie tego, że wysokość raty kredytu powiązana jest z kursem franka (to jest oczywiste i normalne w przypadku stosowania klauzuli waloryzacyjnej do waluty obcej), ale tego, że ów kurs jest dowolnie ustalany przez Bank. Tym samym wysokość raty kredytu jest dowolnie ustalana przez Bank. Pozwany nie naprowadził żadnych dowodów na to, iż powodowie mieli świadomość ryzyka kursowego, czy, że wytłumaczone im zostały mechanizmy ustalania kursów walut stosowane w ramach wewnętrznej polityki banku, co bez wątpienia wskazuje na brak pełnego rozeznania powodów w kwestii ryzyka zmiany kursów walut w czasie, kiedy kredyt był powodom udzielany.
Sąd Okręgowy dokonał również analizy art. 12 ust. 1 pkt 4 PNPRU ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym i stwierdził, że ww. przepis znajduje również zastosowanie w sprawie.
Uznanie spornej umowy za nieważną powoduje, że Sąd Okręgowy przychylił się do żądania powodów o ustalenie nieważności umowy, ale jako przesłanki rozstrzygnięcia i podkreślił, że w świetle orzecznictwa TSUE dotyczącego wykładni art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG zawartej m.in. w wyroku C-260/18 jeżeli sąd krajowy uzna, że umowa łącząca konsumenta z Bankiem upada, skutek taki nie może mieć miejsca jeżeli jest to sprzeczne z wolą konsumenta. Jeżeli sąd, w oparciu o obiektywne kryteria oceni, że umowa nie może być dalej wykonywana, konsument powinien mieć zapewnioną możliwość wypowiedzenia się w kwestii tego, czy życzy sobie zapobiegnięcia upadkowi umowy, czy też jego wolą jest uznanie umowy za nieważną. Również w sprawie C-118/17 TSUE wyraźnie wskazał, że zastąpienie klauzul nie ma miejsca, gdy utrzymanie umowy w mocy byłoby sprzeczne z interesami konsumenta.
W toku sprawy powodowie byli świadomi skutków płynących z nieważności umowy kredytu i przyjmowali, że takie rozstrzygnięcie jest dla nich korzystne.
Niezależnie od ww. wywodów Sąd Okręgowy podkreślił, że umowa jest nieważna, ponieważ zawiera klauzule abuzywne, które po wyeliminowaniu, prowadzą do tego, że umowy nie da się wykonać.
Powodowie, kwestionując ważność umowy kredytowej zaczęli od powołania się na abuzywność § 1 ust 1, § 7 ust 2, § 10 ust 8 w zw. § 17, to jest postanowień zawierających klauzule przeliczeniowe.
Sąd Okręgowy przedstawił swój pogląd co do charakteru prawomocności wyroku, na którego podstawie dochodzi do wpisu danego postanowienia umownego do rejestru klauzul niedozwolonych.
Sąd Okręgowy odwołał się do art.385 1 kc i wskazał, że banki w umowach kredytowych, w tym także w umowie rozpatrywanej w tej sprawie, posługują się wzorcami umownymi, a umowy przybierają postać czynności prawnych powstających w sposób adhezyjny. Wzorce te podlegają kontroli w toku rozpoznawania spraw spornych jako ogólne warunki umów lub wzory umów. Znaczenie kontroli wzorców umownych w umowach konsumenckich, w tym również w ramach kontroli z urzędu wielokrotnie potwierdzało przywołane przez Sąd Okręgowy orzecznictwo Sądu Najwyższego i TSUE. Kontrola ta odnosi się zwłaszcza do respektowania postanowień art. 385 1 § 1 k.c. w umowach zawieranych z konsumentami, z użyciem wzorców umownych. Szeroko akceptowane przez judykaturę jest stanowisko, że zgodnie z ww. przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć głównie pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym mających charakter dyspozytywny.
Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem.
W sprawie bezspornie powodowie zawierając ww. umowę kredytu byli konsumentami. Ponadto bezspornie umowę zawarto na wzorcu stosowanym przez Bank.
Bez znaczenia dla sprawy pozostaje uznanie czy klauzule przeliczeniowe określone w § 1 ust 1, § 7 ust 2, § 10 ust 8 w zw. z § 17 umowy kwalifikują się jako nie określające głównych świadczeń stron czy też określające główne świadczenia stron, lecz które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W obydwu przypadkach możliwa i niezbędna jest kontrola abuzywności powołanych klauzul przeliczeniowych stosownie do art. 385 1 § 1 k.c. i art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Bowiem w/w postanowienia dotyczące klauzuli waloryzacyjnej z odwołaniem przeliczeń kursowych do Tabel kursowych stosowanych w Banku były niejednoznaczne i niejasne dla kredytobiorcy-konsumenta. Odwołanie do kursów walut zawartych w Tabeli Banku, która z kolei nawiązywała nie tylko do średnich kursów NBP, ale i do marży bankowej oznaczało, że powodom ten sposób przeliczenia Banku nie był znany.
Bez wątpienia ww. postanowienia umowne dotyczące klauzul waloryzacyjnych kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, ponieważ Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania - na gruncie zawartej umowy – wypłaty kredytu i wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka według własnych tabel z odwołaniem się do średnich kursów NBP i marży bankowej. Bank tak redagując ww. postanowienia przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości wypłat i wysokości rat kredytu, poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży CHF i wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej).
Do dobrych obyczajów, uczciwości kupieckiej zalicza się przede wszystkim wymaganie od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. W orzecznictwie przyjmuje się, że jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Natomiast o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku prawnie relewantnego znaczenia tego nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy.
Przede wszystkim interesy ekonomiczne powodów nie były właściwie zabezpieczone poprzez odpowiednie postanowienia umowne. W umowie kredytowej próżno szukać postanowienia, które chroniłoby kredytobiorcę przed nieograniczonym wzrostem kursu CHF.
Ponadto w stosunku do powodów zaniechano obowiązku informacyjnego polegającego na szczegółowym i zrozumiałym dla nich przedstawieniu produktu jakim był kredyt indeksowany, nie przedstawiono poglądowo i obrazowo nieograniczonego ryzyka walutowego. Samo podpisanie przez powodów w § 6 ust 3 umowy oświadczenia i osobnego oświadczenia o świadomości ryzyka kursowego, było niewystarczające, bo nikt nie poinformował ich o możliwości nieograniczonego wzrostu kursu CHF, nie przedstawiono im symulacji wzrostu raty i zobowiązania kredytowego przy znacznym wzroście kursu CHF. Poprzestano tylko na informacji o stabilności kursu CHF. Dopiero podanie tych informacji w sposób jasny i precyzyjny pozwalało przeciętnemu konsumentowi na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie ewentualnej opłacalności kredytu i płynącego stąd ryzyka finansowego. Niepełna informacja o ryzyku kursowym w oczywisty sposób wpływała na decyzję o zawarciu umowy w CHF.
Sąd Okręgowy podkreślił, że przy ocenie niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego nie ma znaczenia to w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony czy też w następnie ustawy antyspreadowej zastąpiono mechanizm waloryzacyjny np. możliwością spłaty rat bezpośrednio w CHF. Wejście w życie przepisów art. 69 ust. 2 pkt 4a w zw. z art. 69 ust. 3 w zw. z art. 75b ustawy z 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych inny ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało, że postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., skoro taki charakter miały w dniu zawarcia umowy. Wreszcie dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru określonych postanowień umownych nie ma żadnego znaczenia i to w jaki sposób Bank rzeczywiście ustalał kurs CHF, jeśli uprzednio przyznał sobie prawo do swobodnego ustalania tego kursu, nieznanego i niemożliwego do zweryfikowania przez konsumenta.
Abuzywnych postanowień dotyczących klauzul przeliczeniowych nie można zastąpić możliwością spłaty rat bezpośrednio w CHF czy też innym kursem CHF, który nie naruszałby interesów powodów. W dacie zawarcia umowy kredytowej nie było w prawie polskim żadnych przepisów dyspozytywnych, które mogłyby być aktualnie wykorzystane do zastąpienia postanowień abuzywnych. Nie można zatem jak chce Bank zastąpić postanowień abuzywnych średnim kursem NBP stosownie do treści aktualnej art.358 § 2 k.c. W polskim systemie prawa cywilnego na datę zawarcia spornej umowy brak było tego rodzaju przepisu, który pozwalałby sądowi zaradzić skutkom nieważności abuzywnego warunku poprzez zastąpienie go przepisem o charakterze dyspozytywnym. Nie może stanowić go art. 358 k.c., który w obecnym brzmieniu obowiązuje od stycznia 2009 r. Tymczasem umowa pomiędzy stronami została zawarta w 2007r. Skutkiem tego jest niemożność ustalenia kursu CHF, wg którego miała być wyliczona wysokość zobowiązania powodów w PLN oraz wysokość poszczególnych rat. To zaś czyni niemożliwym wykonanie umowy, co z kolei nakazuje unieważnić umowę w całości. Powstałej luki co do abuzywnych postanowień waloryzacyjnych nie można zastąpić też art. 56 k.c. przez zastosowanie kursu wynikającego z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. W/w przepis jest normą bardzo ogólną odwołującą się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. W momencie zawierania umowy kredytowej przez strony nie istniały zasady współżycia społecznego czy utrwalone zwyczaje nakazujące stosować do umów kredytów indeksowanych kursy rynkowe, tym bardziej, że kurs waluty został precyzyjnie przez strony w umowie ujęty. Powstałej luki co do abuzywnych postanowień waloryzacyjnych nie można zastąpić też powoływanym przez powodów art. 41 ustawy prawo wekslowe. Przepis ten dotyczy tylko weksli wystawionych w walucie, a nie umów, podlegających regulacjom ustawy prawo bankowe i k.c. dotyczącym zobowiązań. Przepisów tych nie można w tym przypadku stosować przez analogię. Ponadto kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie. Ponadto art. 41 prawa wekslowego reguluje kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej, nie wskazuje przy tym według jakiego kursu waluty ma zostać dokonane przeliczenie, w szczególności nie wskazuje na kurs średni NBP.
W tym miejscu należy podkreślić, że Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji Banku, iż umowa jest ważna, bo ewentualnie w § 17 umowy należy zastosować test niebieskiego ołówka i wykreślić z niego sformułowania dotyczące marży. Wtedy tabela kursowa banku odwoływałaby się do obiektywnego czynnika jakim jest średni kurs NBP.
Pojęcie testu niebieskiego ołówka zostało zaproponowane przez niemiecką doktrynę i polega ono na wykreśleniu elementu uznanego za spełniający kryteria nieuczciwości przy równoczesnym utrzymaniu w mocy pozostałej treści postanowienia. Również TSUE nawiązuje do tej koncepcji m.in. w orzeczeniu do sygn. C-19/20, w którym TSUE stanął na stanowisku, iż nie można dokonywać jedynie częściowej modyfikacji postanowienia uznanego za niedozwolone. Trybunał orzekł, że przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (wyrok z 26 marca 2019 r., Abanca Corporación Bancaria i Bankia, C-70/17 i C-179/17). Jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umowy, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć ( pkt 70-71 orzeczenia C‑19/20). W świetle całości ww. rozważań na pytania drugie i trzecie należy odpowiedzieć, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w sytuacji gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (pkt 80).
W ocenie Sądu I instancji usunięcie z § 17 umowy nieuczciwego warunku dotyczącego pobieranej przez bank marży stanowiłoby o tym, że nie zostałby osiągnięty prewencyjny cel dyrektywy 93/13. Gdyby taki zabieg był dopuszczalny, nie zostałby zrealizowany cel dyrektywy mający długotrwale przeciwdziałać stosowaniu takich postanowień przez przedsiębiorcę, który dopuścił się zastosowania nieuczciwych postanowień umownych w umowie zawartej z konsumentem, licząc na to, że w razie sporu sądowego usunięta zostanie z umowy tylko część postanowienia ta nieuczciwa, a umowa będzie obowiązywała nadal. Zdaniem Sądu zastosowanie teorii niebieskiego ołówka do kwestionowanej umowy kredytowej mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu dyrektywy 93/13, jakim jest zniechęcanie przedsiębiorców do włączania do umów nieuczciwych warunków.
Z uwagi zatem na fakt, iż jeśli z umowy wyeliminujemy jako abuzywne mechanizmy przeliczenia kwoty kredytu tj. § 1 ust 1 i § 7 ust 2 i spłaty zobowiązań tj. § 10 ust 8 w zw z §17 umowy nie jest możliwe dalsze wykonanie umowy. Tym samym umowa jest nieważna w całości także na podstawie art. 385 1 § 2 w związku z art. 58 § 3 k.c.
Wobec uznania, że umowa kredytowa z 2007 r. łącząca strony jest nieważna, co do zasady roszczenie powodów o zapłatę kwoty wynikającej ze spłat rat kredytu na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu Sąd uznał za zasadne.
Nieważność umowy stwierdzona przez Sąd Okręgowy wynika zarówno z jej sprzeczności z przepisami prawa, jak i bezskuteczności konkretnych postanowień umownych, bez których umowy nie da się wykonać i co również skutkuje jej nieważnością w całości. W obu tych przypadkach w/w roszczenie powodów o zapłatę znajduje oparcie w przepisach bezpodstawnego wzbogacenia.
Zasadą jest, że każde przejście wartości majątkowej z jednej osoby na drugą musi być prawnie uzasadnione. W związku z tym stosownie do art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby nie było to możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten – w myśl art. 410 § 1 k.c. – stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.
W orzeczeniu z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Sąd Najwyższy przychylił się zatem do rozliczenia banku i kredytobiorcy w oparciu o zasadę dwóch kondycji, a skrytykował możliwość zastosowania w takiej sytuacji teorii salda- na którą powoływał się bank.
Uznając, że płatności kredytobiorcy z tytułu spłaty kredytu oraz wypłata środków pieniężnych przez bank są świadczeniami nienależnymi i podlegają zwrotowi (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), Sąd Najwyższy stwierdził, że roszczenia o zwrot tych świadczeń są od siebie niezależne. Wskazał, że art. 410 i nast. k.c. nie zawierają żadnej odrębnej regulacji, która wskazywałaby na jakąkolwiek zależność tych zobowiązań, a art. 497 w związku z art. 496 k.c. potwierdzają, iż nawet w przypadku nieważności umowy wzajemnej zobowiązania stron do zwrotu otrzymanych nienależnie świadczeń są - co do zasady, zgodnie z teorią dwóch kondykcji - od siebie niezależne.
W tej sprawie roszczenie o zapłatę zgłosili tylko powodowie, bank nie podniósł zarzutu potrącenia, ani nie wniósł powództwa wzajemnego.
Z uwagi na uznanie umowy za nieważną w ocenie Sądu I instancji wbrew twierdzeniom pozwanego Banku doszło do bezpodstawnego wzbogacenia Banku oraz zubożenia powodów wynikającego z dokonanych przez nich spłat rat kredytu w wyniku nieważnej umowy kredytowej we wskazanym w/w okresie.
Sąd Okręgowy nie zasądził sprecyzowanych przez powodów kwot na ich rzecz solidarnie. Po stronie powodów, którzy pozostają małżeństwem, nie występowała solidarność czynna, wynikająca z czynności prawnej, ponieważ dochodzili zwrotu świadczenia z bezpodstawnego wzbogacenia a nie z wykonania umowy. Art. 30 § 1 k.r.o. wprowadza jedynie zasadę solidarnej odpowiedzialności małżonków za zobowiązania, natomiast w ogóle nie dotyczy solidarności czynnej. Wobec braku przesłanek z art. 369 k.c. o solidarności czynnej nie mogło być zatem mowy w niniejszej sprawie. Powodowie byli uprawnieni do domagania się wierzytelności jedynie łącznie od dłużnika, a nie na zasadzie solidarności.
W tych okolicznościach Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego Banku na rzecz powodów żądaną w pozwie kwotę 243 327,04 zł
Wobec uwzględnienia żądania powodów o zapłatę i ustalenie wyrażonych na pierwszym miejscu Sąd nie orzekał o roszczeniu ewentualnym.
Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu przedawnienia. Świadczenia powodów nie są okresowe, tylko są to roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia, mają zatem do nich zastosowanie ogólne terminy przedawnienia z art. 118 k.c., w tej konkretnej sprawie dziesięcioletni termin przedawnienia mając na uwadze przepisy intertemporalne nowelizujące art. 118 k.c. Powodowie dochodzili zapłaty spłaconych rat do 2014 r. (w okresie od 26 stycznia 2007 r.). Pozew nadali natomiast na poczcie w dniu 25 marca 2021 r., co przerwało termin przedawnienia co do roszczeń od marca 2012 r. Dochodzone przez nich roszczenie o zapłatę nie było przedawnione uwzględniając dziesięcioletni termin przedawnienia.
W wyroku z 6 maja 2021 r. III CZP 6/21 Sąd Najwyższy analizował kwestię przedawnienia roszczeń Banku z tytułu wypłaconych kwot kredytu w związku z bezskutecznością zawieszoną niedozwolonych postanowień umownych i uznał, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Kwestia przedawnienia rozstrzygnięta w tym orzeczeniu przez Sąd Najwyższy dotyczy tylko nieważności wynikającej z abuzywności postanowień umownych, to jest bezskuteczności zawieszonej. Sąd Najwyższy nie wypowiadał się w kwestii przedawnienia roszczeń w zawiązku ze stwierdzeniem nieważności umowy na innych podstawach.
W sprawie Sąd Okręgowy stwierdził nieważność umowy z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa. Uznał też, że umowa jest nieważna, ponieważ nie da się jej wykonać w związku z eliminacją postanowień abuzywnych, a powodowie wyraźnie podkreślali, że nie uznają umowy za ważną, zdając sobie sprawę z konsekwencji unieważnienia umowy.
W ocenie Sądu Okręgowego nie można inaczej w razie bezskuteczności zawieszonej traktować konsumenta, co do którego wymagalność jego roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia również należy łączyć z potwierdzeniem lub nie bezskutecznych postanowień umownych. Zatem mając na uwadze, że w ww. orzeczeniu Sąd Najwyższy uzależniał możliwość zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa stała się trwale bezskuteczna, to tą trwałą bezskuteczność można liczyć dopiero od momentu złożenia przez powodów pozwu, gdy przed jego sporządzeniem zasięgnęli porady prawnej i zostali poinformowany o konsekwencjach potencjalnej inicjatywy sądowej.
W ocenie Sądu Okręgowego nie można też mając na uwadze nieważność umowy z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa inaczej ocenić zarzutu przedawnienia. Ten zarzut pozwanego był sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, bo pozwany ze swojego prawa podmiotowego korzystał w sposób naruszający owe zasady (art. 5 k.c.). Sprzeczne z zasadą uczciwości i sprawiedliwości społecznej byłoby uznanie, że początek biegu przedawnienia w przypadku powodów następuje wtedy, gdy nie miał on możliwości dochodzenia swoich roszczeń i nie wiedział o wadliwości umowy.
W sprawie C-776/19, TSUE stwierdził, że żaden termin przedawnienia nie może zacząć biec przeciwko konsumentowi, dopóki kredytobiorca nie dowie się o wadliwości umowy.
Mając na uwadze to orzeczenie Sąd Okręgowy zasądził zwrot wszystkich uiszczonych przez powodów rat od 2007 do 2014 r.
Ustawowe odsetki za opóźnienie od zasądzonych kwot przyznano od dnia następnego po dniu 24 marca 2021 r. (mając na uwadze termin wyznaczony przez powodów w wezwaniu skierowanemu do Banku) zgodnie z art. 455 w związku z art. 481 k.c.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, skoro powodowie wygrali w 2/3 częściach, bowiem powództwo oddalono co do ustalenia nieważności umowy. Powodowie uiścili opłatę w kwocie 1000 zł, wynagrodzenie biegłego w kwocie 1514,60 i koszty zastępstwa prawnego według stawek taryfowych w kwocie 10.800 zł, powiększone o 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa czyli razem 13348 zł, a 2/3 to zasądzona kwota 8899zł. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zasądzenia podwójnej stawki taryfowej kosztów zastępstwa procesowego według żądania powodów. Nie uzasadniał tego ani nakład pracy pełnomocnika ani stan skomplikowania tej sprawy. Sąd Okręgowy zważył, że materia ważności kredytów frankowych jest złożona, niemniej jednak jest to tematyka obecnie bardzo aktualna, ponieważ konsumenci masowo występują z pozwami przeciwko bankom. Dla pełnomocnika powodów nie jest to pierwsza tego typu sprawa, zatem i nakład jego pracy nie przekraczał standardowego w tego typu sprawie.
Apelację w sprawie wniosła strona pozwana zaskarżając wyrok w części, to jest w punkcie II i III zarzucając:
I. niewłaściwe ustalenie stanu faktycznego poprzez pominięcie następujących faktów:
a) świadek W. L. (1), w obecności którego powodowie złożyli wniosek kredytowy i zawarli umowę kredytu potwierdził, że klienci Banku (a więc również powodowie) byli informowani, że waluty obce podlegają wzrostom i spadkom, jak również, że kurs waluty obcej na przestrzeni lat może się zmieniać. Dodatkowo, w rozmowie z klientami W.L. posługiwał się historycznymi kursami CHF, które obrazowały zmiany kursu CHF o 20-30%, zaś przedstawiając historyczne kursy CHF świadek wykorzystał kursy z ostatnich 3-4 lat przed złożeniem wniosku kredytowego; co więcej, przed podpisaniem umowy kredytu doradca kredytowy analizował ją z klientami punkt po punkcie (a więc również § 6 ust. 3 umowy), co ma istotne znaczenie w okolicznościach sprawy, bowiem wskazuje, że przed zawarciem umowy powodowie zostali poinformowani o ryzyku kursowym;
b) w dacie składania wniosku kredytowego powodowie posiadali bardzo duże doświadczenie w spłacie kredytów i pożyczek, które były zaciągane zarówno w walucie obcej, jak i krajowej. W szczególności, w dniu 12 października 2004 r. powodowie zawarli z (...) Bank S.A. umowę kredytu na cele mieszkaniowe, na podstawie której udzielono im kredytu w kwocie 80.000 PLN waloryzowanego do waluty CHF. Następnie, w dniu 7 października 2005r. powodowie zawarli z (...) Bank S.A. kolejną umowę kredytu na cele mieszkaniowe, na podstawie której udzielono im kredytu w kwocie 27.000 PLN waloryzowanego do waluty CHF. Ponadto, w dacie składania wniosku kredytowego powodowie spłacali kredyt gotówkowy w walucie PLN zaciągnięty m.in. w Banku Spółdzielczym, kredyt gotówkowy w walucie PLN zaciągnięty w (...) Banku oraz kredyt gotówkowe w walucie PLN zaciągnięte w Banku (...)oraz (...) Banku, co ma istotne znaczenie w okolicznościach sprawy, bowiem zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. akt: III CZP 29/17, przy incydentalnej kontroli abuzywności postanowienia umownego według stanu z chwili zawarcia umowy możliwe jest uwzględnienie tylko tych czynników, które są wówczas dostępne, a więc treści umowy zawartej z wykorzystaniem tego postanowienia i treści umów powiązanych, okoliczności zaistniałych i działań podejmowanych przez strony (w tym udzielonych informacji) do chwili zawarcia umowy, stanów trwających w tej chwili, istniejącego wówczas otoczenia prawnego i gospodarczego, posiadanej przez strony i dostępnej wiedzy, prognoz co do przyszłych zdarzeń i możliwości przewidzenia związanego z nimi ryzyka. Fakt, że powodowie mieli bezpośrednie doświadczenie w zaciąganiu zobowiązań kredytowych powiązanych z walutą obcą jest właśnie dostępną wiedzą, którą miał obowiązek uwzględnić Sąd Okręgowy przy ocenie zarzutów formułowanych przez powodów związanych z brakiem ich wiedzy o ryzyku kursowym; w dacie składania wniosku kredytowego w pozwanym Banku, powodowie musieli mieć wiedzę o ryzyku kursowym, bowiem w dacie zawarcia przez powodów umowy o pierwszy kredyt waloryzowany do CHF w (...) Bank SA, to jest w dniu 12 października 2004 r. kurs średni NBP dla CHF wynosił: 2,772, zaś w dacie złożenia przez powodów wniosku kredytowego w pozwanym Banku, to jest w dniu 3 stycznia 2007 r. kurs średni NBP dla CHF wynosił 2.3716. Już zatem na przestrzeni niespełna trzech lat przed zawarciem umowy dochodziło do istotnych wahań CHF względem PLN i powodowie nie mogli racjonalnie zakładać, że w toku trzydziestu lat spłaty kurs CHF będzie stabilny;
c) powodowie przez cały czas obowiązywania umowy dokonywali spłat kredytu przy wykorzystaniu kursów sprzedaży CHF oferowanych przez Bank w Tabeli, co ma istotne znaczenie w okolicznościach sprawy, bowiem wskazuje, że ich interesy nie zostały naruszone w następstwie dokonywania spłat przy wykorzystaniu kursów sprzedaży CHF z Tabeli Banku; od 2011 r. powodowie mieli przecież z mocy prawa zagwarantowaną możliwość dokonywania spłat bezpośrednio w CHF, a więc z pominięciem kursów ustalanych przez Bank. Gdyby kursy ustalane przez Bank w Tabeli rzeczywiście stanowiły źródło pokrzywdzenia dla powodów, to już wiele lat temu zdecydowaliby się na spłatę kredytu bezpośrednio w CHF;
d) dzięki środkom uzyskanym na podstawie umowy powodowie refinansowali łącznie trzynaście zobowiązań finansowych zaciągniętych w innych bankach, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem wskazuje, że wobec zrealizowania celu kredytu interpretacja oświadczeń woli stron złożonych w umowie powinna być nakierowana na utrzymanie ich w mocy, a nie stwierdzenie nieważności umowy, jak to błędnie przyjął Sąd Okręgowy; Sąd Najwyższy w uchwale z 15 września 2020 r., III CZP 87/19, jednoznacznie wskazał, że postulat wykładania postanowień umowy w miarę możliwości w sposób pozwalający utrzymać je w mocy jest szczególnie aktualny wtedy gdy strony spełniły lub wymieniły już świadczenia przewidziane umową i w jakimś przynajmniej zakresie osiągnęły cel, do zrealizowania którego zmierzały przez jej zawarcie. Sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umownego powinno wówczas wiązać się z przywróceniem sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on, gdyby abuzywne postanowienie nie zostało w umowie zastrzeżone;
II. niewłaściwe ustalenie stanu faktycznego poprzez ustalenie następujących faktów niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy:
a) powodowie wcześniej już zaciągali kredyty ale nie mieli doświadczenia z kredytem pseudowalutowym, podczas gdy w dacie składania wniosku kredytowego powodowie spłacali już 2 kredyty waloryzowane do waluty obcej, które były spłacane przez powodów już przez blisko 3 lata przed zawarciem umowy. Zaledwie w ciągu tych trzech lat kurs CHF zmienił się m.in. z 2,772 na 2.3716, a zatem powodowie nie mogli racjonalnie zakładać, że kurs CHF będzie się utrzymywał na stabilnym poziomie przez 30 lat;
b) nikt powodom dokładnie nie wytłumaczył co to jest kredyt indeksowany i że ponoszą nieograniczone ryzyko walutowe. Powodowie nie rozumieli także pojęcia indeksacja. Nie tłumaczono powodom pojęcia marży walutowej, ani spreadu walutowego. Przedstawiono zdawkowo informacje o ryzyku walutowym, z podkreśleniem tego, że CHF jest walutą stabilną i to ryzyko faktycznie jest niewielkie. Nie przedstawiono powodom symulacji wzrostu raty przy wzroście CHF. Powodowie działali z zaufaniem do Banku i doradcy bankowego, podczas gdy:
- klienci Banku (a więc również powodowie) byli informowani, że waluty obce podlegają wzrostom i spadkom, jak również, że kurs walut obcej na przestrzeni lat może się zmieniać. Dodatkowo, w rozmowie z klientami W.L. posługiwał się historycznymi kursami CHF, które obrazowały zmiany kursu CHF o 20-30%, zaś przedstawiając historyczne kursy CHF świadek wykorzystał kursy z ostatnich 3-4 lat przed złożeniem wniosku kredytowego; co więcej, przed podpisaniem umowy kredytu doradca kredytowy analizował ją z klientami punkt po punkcie (a więc również § 6 ust. 3 umowy),
- o tym, że zaciągnięcie kredytu indeksowanego do waluty obcej wiąże się z nieograniczonym ryzykiem kursowym powodowie mogli się dowiedzieć po analizie § 6 ust. 3 umowy, w którym to postanowieniu Bank czytelnie i obrazowo przedstawił im, że ryzyko kursowe jest tak duże, że ostatecznie saldo zadłużenia może przekroczyć wartość nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia hipotecznego,
- całkowicie nieprzystające do realiów sprawy są ustalenia Sądu Okręgowego jakoby powodom nie wyjaśniono czym jest indeksacja kredytu, jak również że bank stosuje spread. Jako załącznik nr (...) i (...) do odpowiedzi na pozew strona pozwana przedłożyła dwie umowy o kredyt w CHF zawarte przez powodów z (...) Bankiem, z których wynika, że powodom zostały udzielone kredyty w walucie obcej, zaś spłata i wypłata tych kredytów następowała przy wykorzystaniu odpowiednio kursów kupna i sprzedaży CHF ustalanych przez (...) Bank w wewnętrznej tabeli kursowej (por. § 1 ust. 1, § 2 ust. 1 i 2 oraz § 7 ust. 1 i 4 umowy z 12 października 2004 r. oraz § 2 ust. 1, § 4 ust 1 i 1a oraz § 9 ust. 2 i 4 umowy z 7 października 2005 .). W dacie zawierania umowy powodowie mieli już trzyletnie doświadczenie w wypłacie i spłacie zobowiązań kredytowych w walutach obcych przy wykorzystaniu kursów kupna i sprzedaży ustalanych przez (...) Bank;
III. Ww. błędy w ustaleniach faktycznych były natomiast konsekwencją mającego wpływ na wynik sprawy naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 299 k.p.c. poprzez:
- całkowicie dowolną ocenę dowodów, to jest dowodu z zeznań świadka W. L. oraz dowodu z przesłuchania stron i oparcie ustaleń faktycznych co do przebiegu udzielania kredytu wyłącznie na twierdzeniach powodów, podczas gdy dowód ten jest dowodem subsydiarnym;
- przekroczenie przez Sąd Okręgowy granic swobodnej oceny dowodu z przesłuchania powodów, którą wyznaczają czynniki logiczny, jak również i zasady doświadczenia życiowego, a w efekcie uznanie ich za w pełni wiarygodne, podczas gdy ich walor dowodowy jest niski, jak i nie mają one potwierdzenia w zeznaniach świadka W. L. oraz pozostają w sprzeczności z treścią oświadczenia podpisanego przez powodów przy składaniu wniosku kredytowego, jak i treścią § 6 ust. 3 umowy;
IV. zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że sporządzona w sprawie opinia biegłego sądowego nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas, gdy, opinia biegłego z zakresu rachunkowości, ekonomii, zarządzania, marketingu i finansów z 17 marca 2022 r. służyła wyjaśnieniu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Przyjąć bowiem należy, że potencjalnym skutkiem abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul umownych jest wyłącznie ich bezskuteczność. Umowa może w dalszym ciągu być wykonywana po wyeliminowaniu z niej klauzul wskazanych przez powodów jako rzekomo nieuczciwe, albowiem umowa winna nadal wiązać strony w zakresie rozliczeń opartych na kursach średnich NBP, a więc kursach całkowicie niezależnych od strony pozwanej. Idąc tym tokiem rozumowania powodom mogłaby potencjalnie przysługiwać od Banku nadpłata w kwocie ustalonej przez biegłego na kwotę 3998,90 PLN i 2057,63 PLN. Tym samym ustalenia biegłego niewątpliwie mogły i powinny zostać wykorzystane przez Sąd Okręgowy, zaś sam walor i moc dowodowa opinii nie była kwestionowana przez powodów;
V. zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez ich błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, a to:
a) art. 353 1 k.c. oraz art 58 § 1 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej (CHF) poprzez odesłanie do kursów CHF ustalanych przez Bank w tabelach kursowych, narusza granice swobody umów i jest sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego, podczas gdy:
- sposób wypłaty i spłaty kredytu przy wykorzystaniu kursów kupna i sprzedaży CHF z Tabeli mieści się w granicach swobody umów, gdyż skarżący ustalał kursy na podstawie czynników całkowicie niezależnych od niego, a więc kursu średniego NBP;
- nawet gdyby hipotetycznie uznać, że powoływane przez Sąd Okręgowy okoliczności świadczą o przekroczeniu zasady swobody umów, to ze względu na konsumencki charakter sprawy sporna umowa nie może być uznana za nieważną jako wykraczająca poza granice swobody umów (art. 353 1 k.c.), lecz taka okoliczność może świadczyć o braku związania strony przeciwnej postanowieniami umownymi (art. 385 1 k.c.) (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt: III CZP 40/22);
b) art. 353 1 k.c. oraz art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż Bank nie zrealizował przedkontraktowych obowiązków informacyjnych, to jest strona przeciwna nie została w prawidłowy sposób poinformowana o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej, podczas gdy:
- zarówno z treści umowy, jak i zeznań świadka W. L. wynika, że powodowie zostali poinformowani o ryzyku kursowym; w § 6 ust. 3 umowy poinformowano ich o nieograniczonym ryzyku kursowym, wskazując, że wzrost wartości CHF nie wpływa wyłącznie na ratę kredytu, ale przede wszystkim jego saldo, którego wartość może przekroczyć wartość nabywanej nieruchomości. Nie da się prościej i czytelniej uzmysłowić ww. ryzyka;
- rzekome naruszenie przedkontraktowych obowiązków informacyjnych nie może stanowić samodzielnej podstawy do uznania umowy za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., jak to błędnie przyjął Sąd Okręgowy;
- Sąd Okręgowy wyprowadził określone obowiązki informacyjne Banku powołując się na przepisy ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, podczas gdy ustawa weszła w życie w dniu 21 grudnia 2007 r., zaś sporna umowa została zawarta w dniu 30 stycznia 2007 r. Sąd Okręgowy naruszył zatem podstawową zasadą prawa intertemporalnego, a mianowicie zasadą nieretroakcji wyrażoną w art. 3 k.c. Ze względu na ochronę zaufania uczestników obrotu gospodarczego do państwa i prawa nowe normy prawne stanowią podstawę oceny zdarzeń prawnych, które miały miejsce po ich wejściu w życie, a tylko wyjątkowo do zdarzeń z przeszłości. Przepisy ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym nie zawierają takich wyjątków;
c) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 1 ust. 1 umowy w zw. z § 7 ust. 2 umowy w zw. z § 10 ust. 8 umowy w zw. z § 17 umowy w zw. z § 6 ust 3 umowy, poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż postanowienia umowy mogą zostać uznane za abuzywne, podczas gdy sposób wypłaty i spłaty kredytu uzgodniony przez strony w umowie wyklucza możliwość kwalifikacji go za abuzywny, albowiem:
- pozwany Bank zdecydowanie wyróżniał się na tle innych banków udzielających w latach 2006 - 2008 kredyty w walutach obcych, albowiem jako jedyny z działających w tamtym czasie na rynku wskazał konsumentom bezpośrednio w umowach kredytu, że podstawa ustalania kursów kupna i sprzedaży CHF stanowi kurs średni NBP;
- kursy kupna i sprzedaży CHF były ustalane w oparciu o zdarzenia niezależne od Banku, a więc kurs średni NBP, zaś ww. ograniczenie Banku w ustalaniu kursów CHF zostało bezpośrednio zastrzeżone w § 17 umowy;
- rażącego naruszenie interesów powodów nie można wyprowadzić wyłącznie z faktu, że w spornej umowie nie opisano algorytmu ustalania przez Bank marży doliczanej do kursów średnich NBP; W dacie zawierania umowy nie istniał jakikolwiek przepis prawa, który nakładałaby na Bank obowiązek opisywania w umowie kredytowej sposobu ustalania kursów wymiany walut. Taki obowiązek wprowadzono dopiero w 2011 r. na mocy ustawy antyspreadowej. Po drugie, zwrócić należy uwagę na charakter umowy kredytu i jej specyfikę. Umowa kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej zawarta na kilkadziesiąt lat wymusza sformułowanie wzorca umownego w taki sposób, aby mógł on mieć zastosowanie przez cały czas trwania umowy. Bank musi mieć zapewnioną pewną ograniczoną swobodę. Skoro NBP, a więc podmiot o umocowaniu ustawowym i ustrojowym (art. 227 Konstytucji RP), realizujący politykę pieniężną (art. 227 Konstytucji RP) i politykę walutową (art. 24 ustawy o NBP) w ciągu ostatnich kilkunastu lat dwukrotnie zmieniał zasady ustalania kursów walut obcych, to nie można obiektywnie wymagać, aby bank komercyjny był w stanie w tej kwestii przyjąć rozwiązanie i to na znacznie dłuższy okres (25 lub 30 lat), które wyklucza jakąkolwiek elastyczność po jego stronie w toku kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy;
- sporna umowa wyposażała powodów w instrumenty mitygujące ryzyko kursowe (możliwość przewalutowania kredytu);
d) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 2(a) i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawach nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 17 ust. 1-4 umowy, poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż ze względu na brak wskazania w § 17 umowy sposobu wyliczania przez Bank marży doliczanej do kursów średnich NBP postanowienie § 17 umowy nie wiążą powodów w całości, podczas gdy umowa odwołuje się do marży Banku w różnych częściach spornego § 17 (a nie w jednej osobnej jednostce redakcyjnej), to te poszczególne części stanowią indywidualne i podzielne warunki (postanowienia) umowne w rozumieniu Dyrektywy 93/13, które mogą zgodnie z Dyrektywą 93/13 z łatwością zostać wykreślone z umowy, nie wpływając na zmianę istoty pozostałej części § 17. Klauzula dotycząca kursu wymiany walut (§ 17 umowy), zawiera zatem 2 autonomiczne i oddzielne postanowienia (warunki), które spełniają inne funkcje i mogą być (i w rzeczywistości powinny być) przedmiotem indywidualnej analizy w zakresie ich uczciwości. Marża Banku może być badana oddzielnie od obiektywnie wyliczonej wartości waluty obcej wyznaczonej kursami NBP, co sprawia, że wskazane powyżej 2 postanowienia (warunki) są odrębne i podzielne, zaś sankcja bezskuteczności musi się ograniczać wyłącznie do warunku odnoszącego się do marży Banku, zaś w pozostałym zakresie § 17 umowy powinien nadal wiązać strony;
e) art 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art.2(a) i art 3 ust. 1 w zw. z art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 17 ust. 1-4 umowy poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż uznanie za bezskuteczny warunek umowny wyłącznie warunek z § 17 umowy byłoby niedopuszczalne i skutkowałoby brakiem zrealizowania prewencyjnego celu dyrektywy 93/13, podczas gdy podstawowym celem dyrektywy 93/13 jest przywrócenie równowagi kontraktowej stron zachwianej w następstwie wykorzystania przez przedsiębiorcę przewagi kontraktowej nad konsumentem przy konstruowaniu wzorca umownego, a nie stosowanie najsurowszej sankcji cywilnoprawnej;
e) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż skutkiem uznania za abuzywne zakwestionowanych postanowień umowy jest jej nieważność, podczas gdy:
- skutkiem abuzywności jest wyłącznie brak związania powodów ww. postanowieniami, zaś sporna umowa mogłaby wiązać strony w pozostałym zakresie, to jest powodowie mogliby dokonywać spłat kredytu przy wykorzystaniu kursu średniego NBP, albowiem potencjalnym nieuczciwym elementem umowy jest element marżowy z § 17 umowy, zaś umowa może i powinna wiązać strony w pozostałym zakresie oraz powodowie mogliby dokonywać spłat kredytu bezpośrednio w CHF;
- celem przepisów statuujących reżim ochrony konsumenckiej jest przywrócenie rzeczywistej równowagi kontraktowej stron, a nie stosowanie najsurowszej sankcji cywilnoprawnej jaką jest sankcja bezwzględnej nieważności umowy;
f) art 385 1 §1 i § 2 k.c. w zw. z art 58 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie od Banku na rzecz strony przeciwnej odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 243.327,04 PLN od 25 marca 2021 r., podczas gdy strona przeciwna może domagać się zasądzenia odsetek dopiero od momentu ustalenia przez Sąd Okręgowy, że umowa nie może być dalej wykonywana po uznaniu za bezskuteczne postanowień kwestionowanych przez stronę przeciwną, względnie od momentu złożenia przez stronę przeciwną oświadczenia, że wyraża zgodę na stwierdzenie trwałej bezskuteczności postanowień umowy i jest świadoma związanych z tym skutków.
g) art. 410 § 1 k.c. oraz art. 411 pkt 2 i 4 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż w okolicznościach sprawy strona pozwana była bezpodstawnie wzbogacona, podczas gdy:
- stanowisko Sądu Okręgowego do bezpodstawnego wzbogacenia strony pozwanej wynikało wyłącznie z błędnej kwalifikacji umowy przez Sąd Okręgowy jako bezwzględnie nieważnej, pomimo że nie było ku temu podstaw;
- w sprawie zachodziłyby okoliczności szczególne przemawiające za zastosowaniem przepisu art.411 pkt 2 k.c., to jest spłata przez powodów kredytu czyniła zadość zasadom współżycia społecznego.
W rezultacie strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje lub - jedynie z najdalej posuniętej ostrożności procesowej, to jest na wypadek uznania, że postępowanie dowodowe w sprawie wymaga przeprowadzenia w całości – o uchylenie zaskarżonego wyroku.
Powodowie wnieśli odpowiedź na apelację, w której domagali się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego.
W toku postępowania apelacyjnego została ogłoszona upadłość wobec powódki R. K. jako osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej, w wyniku czego postępowanie zostało zawieszone, a następnie podjęte z udziałem Syndyka masy upadłości R. K. .
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja jest jedynie w niewielkim zakresie uzasadniona.
Sąd Apelacyjny podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę materiału dowodowego, znajdującą podstawę w dyrektywach oceny dowodów zawartych w treści art. 233 § 1 k.p.c., oraz ustalony stan faktyczny i przyjmuje je za własne.
Sąd Apelacyjny podziela też wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy na podstawie ustalonego stanu faktycznego w zakresie dotyczącym uznania postanowień umowy za abuzywne i uznania z tej przyczyny umowy za nieważną.
Natomiast nie podziela Sąd Apelacyjnych wniosków Sądu Okręgowego, że w stanie faktycznym sprawy ziściły się przesłanki uznania umowy za nieważną na podstawie art.353 1 kc w związku z art.58 § 1 i 2 kc.
Za zbędne uznaje także Sąd Apelacyjny odwołanie się w sprawie do przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, a w każdym razie nie można przesądzić o spełnieniu się przesłanek przepisów ww. ustawy na podstawie ustaleń i rozważań Sądu Okręgowego, które są w tym celu niewystarczające. Sąd Okręgowy nie przedstawił chociażby uzasadnienia dla zastosowania przepisów ww. ustawy do spornej umowy w obliczu faktu, że umowa została zawarta przed uchwaleniem ww. ustawy.
Jednakże brak akceptacji dla stanowiska Sądu Okręgowego w ww. zakresie nie wpływa na ostateczną ocenę zaskarżonego wyroku, a przede wszystkim na uznanie umowy za nieważną z uwagi na abuzywność jej postanowień.
Omówienie zarzutów apelacji rozpocząć należy od wskazania, że nie można zgodzić się z zarzutem naruszenia art.233 § 1 kpc, czy to samoistnego, czy też powiązanego z zarzutem naruszenia innych przepisów, albowiem Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej, to jest zgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego.
Skuteczne podniesienie zarzutu obrazy przepisu art. 233 §1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08). Jeśli sądowi nie można wytknąć błędnego z punktu widzenia logiki i doświadczenia życiowego rozumowania, nie dochodzi do obrazy ww. przepisu, nawet jeśli z dowodu można wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd.
Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny zeznań świadka W. L. i powodów i nie można uznać, aby przy ww. ocenie przekroczył granice swobodnej oceny, zarówno w zakresie w jakim dał wiarę zeznaniom stron, jak i w zakresie w jakim nie ustalił stanu faktycznego na podstawie zeznań ww. świadka.
Prawidłowo także Sąd Okręgowy uznał, że opinia biegłego nie ma znaczenia w sprawie.
W efekcie należy uznać, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowo ustalił stan faktyczny, co oznacza, że nie można podzielić zarzutu wadliwego ustalenia stanu faktycznego.
Dotyczy to w szczególności kwestii niewystarczającego sposobu pouczenia powodów o skutkach zawarcia ww. umowy i ich niewystarczającej wiedzy w tym zakresie, również przy uwzględnieniu wcześniejszego doświadczenia powodów w ww. zakresie.
Ocenę zarzutów prawa materialnego Sąd Apelacyjny rozpocznie od powtórzenia, że nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego, że w sprawie ziściły się przesłanki stwierdzenia nieważności umowy na podstawie art. 353 1 k.c. w związku z art 58 § 1 i 2 k.c. oraz, że stan faktyczny sprawy wymaga oceny ziszczenia się przesłanek ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, wobec czego zbędna jest analiza zarzutów apelacji w tym zakresie.
Natomiast bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 1 ust. 1 w zw. z § 7 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 8 w zw. z § 17 w zw. z § 6 ust.3 umowy, gdyż Sąd Apelacyjny podziela ustalenia i wnioski Sądu Okręgowego o abuzywności postanowień umowy. W szczególności okoliczność, że strona pozwana ustalała kurs waluty na podstawie kursu NBP nie wpływa na ww.ocenę,bo jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy należy przyjąć, że prawidłowo poinformowany konsument nie zaakceptowałby warunków umowy, która narażałaby go na nieograniczone ryzyko wzrostu obciążenia z tytułu zawartego kredytu.
Nie można także podzielić zarzutu art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 2(a) i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawach nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 17 ust. 1-4 umowy, ponieważ słusznie Sąd Okręgowy uznał, że skutkiem abuzywności jest nieważność umowy.
Prawidłowo także Sąd Okręgowy zastosował do rozliczenia pomiędzy stronami art. 410 § 1 k.c. i art. 411 pkt 2 i 4 k.c.
Natomiast częściowo uzasadniony jest zarzut naruszenia art 385 1 §1 i § 2 k.c. w zw. z art 58 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od 25 marca 2021 r.
Sąd Apelacyjny nie wyklucza, że przedsądowe wezwanie banku do zapłaty może doprowadzić do stanu wymagalności roszczenia konsumenta, ale z takiego wezwania musi wynikać, że konsument jest świadomy skutków stwierdzenia nieważności umowy.
W sprawie nie wystąpiła taka sytuacja. W konsekwencji dopiero data złożenia przez powodów oświadczenia w przedmiocie świadomości o skutkach uznania umowy za nieważną (2 sierpnia 2022 r.) może być postrzegana jako data wymagalności roszczenia.
Niezależnie od indywidualnego odniesienia się do poszczególnych zarzutów apelacji podkreślić należy, że na gruncie K.p.c. obowiązuje system apelacji pełnej, co oznacza, że sąd odwoławczy zobligowany jest do merytorycznego rozpoznania sprawy w całym zaskarżonym zakresie. Skoro zatem sąd ten ponownie merytorycznie rozpoznaje sprawę to Sąd Apelacyjny raz jeszcze przedstawi argumentację odnośnie kwestii kluczowych dla rozstrzygnięcia.
Analizując kwestię naruszenia art.385 ( 1 )kc należy zauważyć, że przy wykładni art.385 ( 1) § 1 i 3 k.c., wprowadzonego do KC w celu implementacji dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L1993.95.29) należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z dyrektywy i dotyczącego jej dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Na gruncie dyrektywy 93/13 bezpośrednim odpowiednikiem art.385 ( 1) k.c. jest jej art. 6 ust. 1, zgodnie z którym Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Stosownie do art.7 ust.1 dyrektywy zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami.
W myśl art. 385 1 § 1 k.p.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Dodatkowo zauważyć należy, że w orzecznictwie TSUE i Sądu Najwyższego na gruncie art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13 konsekwentnie przyjmuje się, że nieuczciwość wobec konsumenta określonych postanowień umownych powinna być przez sąd dostrzeżona z urzędu i z urzędu sąd powinien zastosować wobec tych postanowień sankcję braku związania nimi konsumenta. Nie jest zatem w tym zakresie wymagana inicjatywa konsumenta, (zob. wyroki TSUE z 27 czerwca 2000 r., C-40-244/98, Ocėano Grupo Editorial SA przeciwko Rocio Murcianó Quintero i in., z 26 października 2006 r., C-168/05, Elisa Maria Mostaza Claro przeciwko Centro Móvil Milenium SL, z 4 czerwca 2009 r., C-243/08, Pannon GSM Zrt. przeciwko Erzsėbet Sustiknė Györfii oraz uchwała Sadu Najwyższego z 15 września 2020 r., III CZP 87/19, OSNC 2021, Nr 2, poz. 11 oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego (zasada prawna) z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Zgodnie z aktualnie obowiązującą w judykaturze wykładnią art.385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości, że postanowienia umowy (regulaminu), które określają zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na PLN przy wypłacie kredytu i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z 29 października 2019 r. V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Wskazuje się, że klauzule takie mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy. Przy czym sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym wypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku i konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na CHF w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności spłacanych rat, służy określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Ponadto uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy-banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134). Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do jego arbitralnego działania. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344, z 30 września 2020 r. I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
Zauważyć też należy, że postanowienie umowne należy traktować jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument przyjąłby takie postanowienie w drodze indywidualnych negocjacji. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Przy czym przyjmuje się, że rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (zob.wyroki Sądu Najwyższego: z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, LEX nr 1927753, z 15 stycznia 2016r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429).
Jak już wyżej wskazano Sąd Apelacyjny zgadza się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (tak Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), wobec czego oceny tej należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie (tak TSUE w wyroku z 13 listopada 2017 r. w sprawie C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, pkt 58). Powyższe prowadzi do wniosku, że dla oceny abuzywności konkretnego postanowienia umowy nie istotny jest sposób wykonania umowy, a w szczególności to, czy i w jaki sposób jedna ze stron korzystała z tego postanowienia. Wobec czego za irrelewantne należy uznać, czy w trakcie wykonywania umowy bank ustalał kurs zakupu i sprzedaży CHF w wysokości odbiegającej od kursu rynkowego czy też kursu NBP.
Dalej wskazać trzeba, że interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 przyjmuje się, iż jednoznaczność postanowienia umownego oznacza nie tylko, aby dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy skutki ekonomiczne (tak wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C‑26/13, Kásler i Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, pkt 75). Jednoznaczności tej nie można sprowadzać tylko do kategorii językowej, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia konsumenta.
Odnosząc się do kwestii kwalifikacji klauzuli waloryzacyjnej z punktu widzenia oceny, czy jest to świadczenie główne, to kwestia ta budziła znaczne rozbieżności w poglądach prezentowanych w judykaturze. W części orzeczeń, świadczenia podstawowe (główne) identyfikowane były wyłącznie z elementami przedmiotowo istotnymi stosunku prawnego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12, OSNC 2013, nr 6, poz. 76 i 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, nr 9, poz. 105). W innych judykatach wskazywano na różnice między pojęciem essentialia negotii a postanowieniami określającymi główne świadczenia stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, LEX nr 1314141). Niemniej jednak w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominujący stał się pogląd, że postanowienia umowne przewidujące przewalutowanie nie określały głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. lecz kształtowały jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, to jest sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134). Aktualnie doszło do przełamania obowiązującego poglądu (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144, z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). U źródeł tej zmiany legło twierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu głównego przedmiotu umowy w rozumieniu art.4 ust.2 dyrektywy 93/13 należy uważać te,które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Árpád Kásler, Hajnalka Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, pkt 49-50). Za takie postanowienia uznawane są między innymi te (określane niekiedy jako klauzule ryzyka walutowego), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (tak wyrok TSUE z 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, pkt 37). Podkreślić bowiem należy, że obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Natomiast klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia. Zatem skoro z klauzuli waloryzacyjnej wynika, w jakiej wysokości świadczenie główne ma być spełnione, to należy przyjąć, że w ten sposób określa ona to świadczenie główne w rozumieniu art. 385 ( 1)§ 1 k.c.
Dalej zauważyć należy, że w art. 385 1 § 1 k.c. przewidziano dwa wyłączenia dotyczące postanowień określających główny przedmiot umowy oraz odnoszące się do relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług. W przypadku świadczeń głównych badanie adekwatności ceny lub wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług jest wyłączone spod kontroli, o której stanowi art.385 1 § 1 kc, chyba że postanowienia te nie zostały sformułowane jednoznacznie.
W rezultacie Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że w okolicznościach sprawy zachodzą podstawy do stwierdzenia, że klauzule na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanej w złotówkach przy odniesieniu do CHF kwot według kursu z tabeli banku są klauzulami abuzywnymi. Mechanizm waloryzacyjny zastosowany w umowie kredytu łączącej strony miał bowiem formą dwustopniową. Zobowiązanie kredytobiorców zostało przeliczone z polskich złotych na CHF po kursie kupna CHF z tabeli kursowej banku z dnia i godziny uruchomienia kredytu,świadczenie kredytobiorcy jest przeliczane z franków na złotówki po kursie sprzedaży CHF. Co istotne, do przeliczeń stosuje się dwa różne mierniki waloryzacji, czyli kurs kupna i kurs sprzedaży CHF. Natomiast spłata rat następuje w PLN po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku.
W rezultacie kluczowe znaczenie dla oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną ma nie tyle zgoda stron, czy uznanie, że unieważnienie umowy poważnie zagraża interesom konsumenta, lecz ocena czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć. Należy przy tym zwrócić uwagę, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu głównego przedmiotu umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a zatem również te postanowienia (określane niekiedy jako klauzule ryzyka walutowego), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. W efekcie należy przyjąć, że klauzule waloryzacyjne określają główne świadczenie kredytobiorcy. Tym samym wyeliminowanie ryzyka kursowego i zastąpienie go kursem średnim NBP jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134). W konsekwencji przyjąć trzeba po wyeliminowaniu klauzul waloryzacyjnych utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością.
W efekcie uznać trzeba, że spełnione zostały warunki do (przesłankowego) uznania zawartej przez strony umowy kredytowej za nieważną i w rezultacie do uwzględnienia powództwa o zapłatę.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art.386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że odsetki od uwzględnionego roszczenia zasądził od 3 sierpnia 2022r.,a w pozostałej części,na podstawie art.385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.
Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art.98 § 1 i 3 kpc i art.391 § 1 kpc oraz § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r., poz.1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Paweł Czepiel
Data wytworzenia informacji: