I ACa 562/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-07-16
Sygn. akt I ACa 562/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Sławomir Jamróg
Protokolant: Jakub Zieliński
po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa A. K. (1), A. K. (2), J. K. i E. K.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 7 grudnia 2023 r., sygn. akt I C 3381/23
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego kwoty po 2.025 zł (dwa tysiące dwadzieścia pięć złotych), z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Sygn. akt I ACa 562/24
UZASADNIENIE
Powodowie, A. K. (1), A. K. (2), J. K. i E. K., domagali się ustalenia, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) nr (...) zawarta w dniu 13 kwietnia 2006r. przez powodów A. K. (1), E. K. i J. K., ze stroną pozwaną, (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W., której stroną w wyniku umowy przejęcia długu i Aneksu nr (...) z dnia 16 listopada 2007r. stała się w miejsce E. K. i J. K. powódka A. K. (2), jest nieważna oraz zasądzenia od strony pozwanej, (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., łącznie na rzecz powodów, A. K. (1) i A. K. (2), kwoty 67.407,70 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi: od kwoty 63.113,14 zł od dnia 7 lipca 2023r. do dnia zapłaty i od kwoty 4.294,56 zł od dnia doręczenia pozwu stronie pozwanej do dnia zapłaty, a także kwoty 42.297,62 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7 lipca 2023r. do dnia zapłaty, ewentualnie kwoty 64.070 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7 lipca 2023r. do dnia zapłaty.
Na uzasadnienie powodowie powołali się na nieważność umowy kredytu. Wskazali, że żądana kwota zapłaty obejmuje sumę świadczeń spełnionych przez nich w wykonaniu umowy kredytu.
Powodowie domagali się także zasądzenia na ich rzecz kosztów procesu.
Strona pozwana, (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu, zaprzeczając, by umowa była nieważna bądź częściowo bezskuteczna.
Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2023r. sygn. akt I C 3381/23 Sąd Okręgowy Krakowie ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) nr (...) zawarta w dniu 13 kwietnia 2006r. przez powodów A. K. (1), E. K. i J. K., ze stroną pozwaną, (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W., której stroną w wyniku umowy przejęcia długu i Aneksu nr (...) z dnia 16 listopada 2007r. stała się w miejsce E. K. i J. K. powódka A. K. (2), jest nieważna (pkt 1), zasądził od strony pozwanej, (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., łącznie na rzecz powodów, A. K. (1) i A. K. (2), kwotę 67.407,70 zł ( z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2023r. do dnia zapłaty (pkt 2), zasądził od strony pozwanej łącznie na rzecz powodów, A. K. (1) i A. K. (2), kwotę 42.297,62 CHF (czterdzieści dwa tysiące dwieście dziewięćdziesiąt siedem franków szwajcarskich sześćdziesiąt dwa centymy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2023r. do dnia zapłaty (pkt 3), oddalił powództwo w zakresie żądania głównego zapłaty w pozostałej części(pkt 4) i zasądził od strony pozwanej, (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., łącznie na rzecz powodów, A. K. (1), A. K. (2), J. K. i E. K., kwotę 11.868 zł (jedenaście tysięcy osiemset sześćdziesiąt osiem złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:
(...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. oferowała w 2006r. kredyty zarówno w walucie polskiej, jak i w walutach obcych, m.in. CHF. Kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich, a także waloryzowane kursem CHF i indeksowane do tej waluty, wiązały się w 2006r. i w późniejszych latach ze znacznie niższym oprocentowaniem od kredytów i pożyczek w polskiej walucie, w wyniku czego ich raty były wówczas znacznie niższe. Skutkiem tego zdolność kredytową w przypadku kredytów w walucie obcej lub waloryzowanych bądź indeksowanych do waluty obcej uzyskiwały osoby o niższych dochodach, niż w przypadku kredytów złotowych.
Pracownicy pozwanego Banku informowali klientów wnioskujących o udzielenie kredytu o rodzajach kredytów oraz ryzyku związanym ze zmiennym oprocentowaniem i ze zmianami kursów waluty, w tym wręczano broszurę informacyjną dotyczącą tych zagadnień. Klientom przedstawiano zarówno ofertę kredytu złotowego, jak i kredytu walutowego w walutach: USD, EUR i CHF wraz z symulacjami spłat w różnych wariantach kredytu, tłumacząc, na czym polegają różnice pomiędzy tymi rodzajami kredytu. Wybór rodzaju kredytu należał do klienta banku. Klientom była udostępniana treść umowy przed jej zawarciem, mogli też zadawać pytania dotyczące kredytu, na które pracownicy banku starali się udzielać wyczerpujących informacji. Przeważająca większość kredytobiorców wybierała w 2006r. kredyty powiązane z frankiem szwajcarskim z uwagi na niższe raty.
W dniu 13 kwietnia 2006r. powodowie: A. K. (1), E. K. i J. K. zawarli ze stroną pozwaną (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę kredytu mieszkaniowego (...) nr (...). W umowie kredytu strony w szczególności postanowiły, że Bank udziela powodom kredytu w kwocie 79.820 CHF na zakup lokalu mieszkalnego położonego w W. na rynku pierwotnym z przeznaczeniem na potrzeby własne. Celem kredytu zaciągniętego przez powodów było uzyskanie środków na zakup mieszkania przeznaczonego na własne potrzeby. Wypłata kredytu miała nastąpić w transzach płatnych na rachunek inwestora do dnia 12 kwietnia 2009r.
Treść umowy pochodziła od banku. Pracownik banku przedstawił powodom kredyt powiązany z walutą franka szwajcarskiego jako produkt bezpieczny i korzystny. Informował, że mogą występować nieznaczne wahania kursu waluty CHF, a tym samym niewielkie zmiany rat kredytu, jednak wskazywał, że waluta ta jest stabilna.
Powodowie mieli świadomość, że kursy walut obcych ulegają zmianom. Przed podpisaniem umowy zapoznali się z jej treścią.
Spłata kredytu miała trwać do dnia 10 kwietnia 2036r.
Środki na spłatę kredytu miały być pobierane ze wskazanego w umowie rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego powodów prowadzonego w polskiej walucie, przy czym Bank miał pobierać kwotę stanowiącą równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony został kredyt, według obowiązującego w Banku w dniu wymagalności kursu sprzedaży dla dewiz (według aktualnej Tabeli kursów).
Oprocentowanie kredytu było zmienne i opierało się na stawce referencyjnej LIBOR dla franka szwajcarskiego (CHF) z dodaniem stałej marży banku.
W umowie wskazano, że kredyt w walucie wymienialnej wypłacany jest w tej walucie wyłącznie na finansowanie zobowiązań kredytobiorcy poza granicami Polski oraz w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego, natomiast w przypadku finansowania zobowiązań w Polsce kredyt wypłacany jest w walucie polskiej. W przypadku wypłaty kredytu albo jego transzy w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz, obowiązujący w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów.
Na zabezpieczenie kredytu ustanowiona została hipoteka na nieruchomości powodów, wystawiony został weksel in blanco oraz dokonana cesja praw z umów ubezpieczenia.
Kredyt został wypłacony w walucie polskiej w transzach.
W dniu 18 sierpnia 2007r. powodowie A. K. (1) i A. K. (2) zawarli związek małżeński.
W dniu 16 listopada 2007r. strony zawarły umowę przejęcia długu i Aneks nr (...) do umowy kredytu o treści, jak na karcie 48, w których postanowiły, że powódka A. K. (2) wstępuje do umowy kredytu w miejsce E. K. i J. K. i przejmuje ich dług wobec Banku..
Po nabyciu lokalu powodowie mieszkali w nim przez 9 lub 10 lat. Od 2010r. pod adresem tego lokalu powód A. K. (1) miał zarejestrowaną działalność gospodarczą, której jednak nie prowadził w mieszkaniu.
W okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 12 czerwca 2023r. powodowie uiścili w wykonaniu umowy kredytu kwotę 63.113,14 zł i kwotę 42.297,62 CHF tytułem spłat rat kredytowych, kwotę 1.537,06 zł tytułem ubezpieczenia kredytowanego wkładu finansowego oraz kwotę 2.757,50 zł tytułem ubezpieczenia pomostowego.
Wpłaty w okresie do dnia 16 listopada 2007r. dokonywane były przez powoda A. K. (1), a po tej dacie przez powodów: A. K. (1) i A. K. (2).
W dniach 9 czerwca 2023r. i 13 lipca 2023r. powodowie A. K. (1) i A. K. (2) zawarli umowy darowizny, na mocy których powód darował ze swojego majątku osobistego do majątku wspólnego małżonków wierzytelności wynikające ze spełnienia przez niego przed zawarciem małżeństwa świadczeń z wyżej wskazanej umowy kredytu w kwotach: 11.521,21 zł, 3.043,88 zł i 319,71 CHF.
Pismem z dnia 16 czerwca 2023r. pełnomocnik powodów wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwot 63.113,14 zł i 42.297,62 CHF z tytułu uiszczonych przez powodów w okresie do dnia 12 czerwca 2023r. świadczeń w wykonaniu umowy kredytu, zarzucając nieważność tej umowy.
Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie w relacji z bankiem byli konsumentami (zgodnie z przepisem art. 22 1 k.c. Kredyt zaciągnięty przez nich był kredytem w walucie CHF, podlegającym wypłacie w walucie polskiej. Kredyt taki należy do kategorii tzw. kredytów walutowych.
Opierając się na zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia argumentach wskazujących na pozytywne aspekty kredytów walutowych i zestawiając je z ponoszeniem ryzyka kursowego, Sąd Okręgowy przyjął, że kredyty walutowe udzielane konsumentom z zastosowaniem indeksacji i waloryzacji walutowej były co do zasady dopuszczalne. Zwrócił uwagę na konieczność oceny świadomości konsumentów ryzyka kursowego (walutowego), z którym łączy się zawarcie tego typu umów. Przyjął, jednak, że powszechna była znajomość samej konstrukcji kredytów walutowych i świeża była wciąż wiedza o słabości polskiej waluty w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, w tym o hiperinflacji z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych,
Zdaniem Sądu istotnym jednak mankamentem przeważającej części umów kredytów walutowych była klauzula przeliczeniowa. Niedopuszczalne jest bowiem swobodne jednostronne określanie treści zobowiązań stron przez bank. Postanowienia umowy wprowadzające takie uprawnienie banku i odpowiadający mu obowiązek kredytobiorcy kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Dochodzi w takim przypadku do niesprawiedliwej dysproporcji praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść konsumenta, skutkujących niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Sąd pokreślił, że nie było w sprawie kwestionowane, że warunki umowy w przeważającej części (poza wybraniem kwoty, waluty, terminu spłaty) nie były nienegocjowalne lecz były sformułowane przez bank, natomiast kredytobiorca mógł wyłącznie podpisać umowę z tymi warunkami bądź zrezygnować z jej zawarcia. Określenie w umowie zawartej przez strony w niniejszej sprawie, że przeliczenia będą następowały w oparciu o kurs ustalany przez bank nie zostało powiązane ze wskazaniem sposobu ustalania tego kursu, nie przewidziano bowiem wyraźnych i jednoznacznych kryteriów determinujących sposób ustalania tego kursu. Nie ma przy tym zdaniem Sądu znaczenia, czy w praktyce bank stosował kurs rynkowy, jak również jakie mechanizmy stosowane były przez bank przy określaniu kursu waluty. Istotne jest bowiem wynikające z umowy uprawnienie banku do swobodnego i nieskrępowanego ustalania tego kursu, a tym samym jednostronnego decydowania o wysokości świadczeń stron.
Postanowienia umowy stanowiące klauzulę przeliczeniową należy wg Sądu zaliczyć do regulujących główne świadczenia stron. Nie wyklucza to jednak zastosowania art. 385 1§1 k.c. albowiem w ocenie Sądu pierwszej instancji postanowienia stanowiące klauzulę przeliczeniową w umowie zawartej przez strony nie mają charakteru jednoznacznego. Świadczy o tym brak określenia sposobu ustalania kursu waluty przez bank i ograniczenie się do odwołania do tabel kursowych banku. Postanowienia te są zatem niedozwolonymi klauzulami umownymi. Odwołując się do wykładni wynikającej orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, przyjął, że po wyeliminowaniu tych postanowień przeliczeniowych nie jest możliwe utrzymanie umowy. Sąd Okręgowy nie podzielił koncepcji, które zmierzały do zastąpienia umownej klauzuli przeliczeniowej średnim kursem NBP. Uznał bowiem, że zapis umowy upoważniający bank do jednostronnego nieskrępowanego kształtowania kursu waluty, a przez to wysokości świadczeń stron, wykracza poza granice swobody umów z art. 353 1 k.c., a jednocześnie pozostaje w sprzeczności z przepisem art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego, wymagającym jednoznacznego wskazania w umowie kwoty kredytu. Tym samym postanowienie takie jest nie tylko niedozwoloną klauzulą umowną w rozumieniu art. 385 1 k.c., ale stanowi działanie strony silniejszej ekonomicznie poza zakresem swobody umów. W konsekwencji umowa zawierająca tego rodzaju klauzulę jest nieważna . Umowa taka jest bowiem sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i § 2 k.c.).
Dodatkowo Sąd Okręgowy nie podzielił koncepcji, zgodnie z którą możliwe jest wyeliminowanie z umowy całej klauzuli waloryzacyjnej, przyjęcie kredytu złotowego i pozostawienie oprocentowania LIBOR (SARON) do kwoty wyrażonej w złotych.
W dacie zawarcia umowy, której dotyczy niniejsza sprawa, oprocentowanie LIBOR stosowane było do kredytów wyrażonych w CHF, natomiast do kredytów złotowych stosowano oprocentowanie WIBOR. Wysokość stóp procentowych istotnie się różniła, jak również odmienny był mechanizm ich ustalania. W konsekwencji przyjmowanie stawek oprocentowania LIBOR (SARON) do kredytów złotowych narusza zasady ekonomii i bankowości, a tym samym wykracza poza uprawnienie wynikające z art. 385 ( 1) § 2 k.c.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że na ocenę klauzuli przeliczeniowej nie ma wpływu wejście w życie z dniem 28 sierpnia 2011r. tzw. ustawy antyspreadowej (ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. poz. 984). Ustawa ta wprowadziła możliwość dokonywania spłat kredytów walutowych bezpośrednio w walucie obcej, nie wyeliminowała natomiast treści klauzul przeliczeniowych z umów i nie cofnęła skutków stosowania tych klauzul we wcześniejszym okresie, w tym zwłaszcza nie poprawiła przeliczenia wypłaconej kwoty kredytu. Zdaniem Sądu Okręgowego w prawie polskim brak jest regulacji ustawowej przewidującej możliwość zastąpienia z mocą wsteczną dowolnego kursu określonego przez bank kursem wskazanym w ustawie. O ile w przypadku umów zawartych od nowelizacji wynikającej z ustawy z dnia 23 października 2008r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506), wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia wymagalności roszczenia, , to jednak w przypadku umów wcześniejszych możliwości takiej już nie ma.
Z powyższych przyczyn po wyeliminowaniu postanowień umowy stanowiących klauzulę przeliczeniową jako opartej na dowolności banku, nie jest możliwe utrzymanie umowy. Nie ma bowiem możliwości zastąpienia niedozwolonej klauzuli przeliczeniowej w kształcie przewidzianym w umowie inną regulacją. Skutkuje to nieważnością umowy.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji powodowie maja interes prawny w ustaleniu nieważności umowy o jakim mowa w art. 189 k.p.c. Jakkolwiek powodowie mogli dochodzić zwrotu spełnionego świadczenia, co czynili, to jednak rozstrzygnięcie obejmującego jedynie zapłatę nie kończyłoby definitywnie sporu między stronami. Umowa kredytu wiązała się bowiem ze spełnieniem świadczeń nie tylko przez powodów, ale i przez stronę pozwaną, a ponadto na jej podstawie doszło do ustanowienia zabezpieczeń.
Z Odwołując się do dominującej w orzecznictwie tzw. teorii dwóch kondykcji, Sąd Okręgowy wskazał, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu .
Powództwo w zakresie żądania zapłaty podlegało zatem uwzględnieniu, jako że obejmowało spełnione przez powodów świadczenia. Dotyczy to zapłaty wszystkich kwot na podstawie nieważnej umowy kredytu, z jakiegokolwiek tytułu. Skoro bowiem umowa okazała się nieważna, to odpadła podstawa wszystkich spełnionych przez strony świadczeń. Powodowie domagali się jednak jedynie zapłaty kwoty przewyższającej kwotę udostępnionego im kredytu.
Dochodzone kwoty zostały wiec zasądzone na rzecz powodów A. K. (1) i A. K. (2) łącznie, gdyż świadczenie spełnione przez nich pochodziło z ich majątku objętego wspólnością majątkową małżeńską.
Sąd stwierdził, że roszczenia powodów nie uległy przedawnieniu. Bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia.
Orzekając o odsetkach, Sąd oparł się na przepisach art. 481 § 1, 2, 2 1, 2 2 k.c., i art. 455 k.c. Dokonując oceny początkowej daty wystąpienia opóźnienia po stronie pozwanej, Sąd oparł się na stanowisku Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21, iż wymagalność roszczeń związanych z nieważnością kredytu nastąpi dopiero z chwilą podjęcia przez kredytobiorcę wiążącej decyzji co do ewentualnego sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy. W tym przypadku dopiero doręczenie odpisu pozwu stronie pozwanej, które nastąpiło w dniu 12 października 2023r., może być uznane za zakomunikowanie Bankowi definitywnego wyboru przez konsumenta sankcji nieważności umowy. Tym samym od tej daty strona pozwana miała świadomość istnienia roszczeń powodów i swojego obowiązku spełnienia świadczenia, a więc z dniem następnym popadła w opóźnienie. Żądanie odsetek za okres wcześniejszy nie jest w związku z tym uzasadnione i w tej części powództwo zostało oddalone.
Zdaniem Sadu Okręgowego powodowie, kierując żądania w niniejszej sprawie, nie dopuścili się nadużycia prawa. Nieważność umowy spowodowana została zamieszczeniem w niej przez stronę pozwaną postanowień rażąco naruszających interesy kredytobiorcy. Korzystanie przez powodów ze środka ochrony prawnej, jakim jest złożenie pozwu o zwrot uiszczonych świadczeń było w tej sytuacji w pełni usprawiedliwione. Nie ma przy tym znaczenia, że strony przez wiele lat wykonywały umowę i nie uświadamiały sobie jej nieważności. Postępowanie to nie usunęło wad umowy, za które odpowiedzialność ponosi strona pozwana.
Z uwagi na fakt , że powodowej wygrali sprawę niemal w całości, gdyż oddalone zostało jedynie żądanie o niewielką część odsetek, zasądzono na ich rzecz zwrot pełnych kosztów procesu.
Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając orzeczenie w części uwzględniającej powództwo , zarzucając:
1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy a to:
1) art. 327 1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez wewnętrzną sprzeczność zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w zakresie wskazania podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, polegającą na uznaniu z jednej strony, że Umowa kredytu była bezwzględnie nieważna na podstawie art. 58 w zw. z art. 353 1 k.c., a z drugiej strony na stwierdzeniu , że Umowa kredytu jest nieważna z uwagi na brak możliwości pozostania Umowy w mocy wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych , podczas gdy są to dwie niezależne — i wykluczające się — podstawy prawne ewentualnej nieważności Umowy kredytowej; sposób sformułowania uzasadnienia uniemożliwia Pozwanemu ocenę skutków prawnych orzeczenia nieważności Umowy,
2. art. 227 k.p.c. w związku z art. 205 3§ 2 k.p.c., 205 12 §1i2 k.p.c., art. 232 k.p.c., art. 235 2§ 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 278 §1 k.p.c., poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego, podczas gdy dowód ten był powołany na okoliczności istotne w sprawie, zgłoszone terminowo i bez działania na zwłokę, a przy tym w prawidłowo sformowanym wniosku dowodowym, a pominięcie tego dowodu doprowadziło do błędnego ustalenia, iż postanowienia Umowy kredytu pozwalały Bankowi na jednostronne ustalanie kursów walut, podczas gdy jednostronność oznacza dowolność, a w niniejszej sprawie kursy walut obowiązujące w Pozwanym Banku nie były ustalane dowolnie, a przy uwzględnieniu sytuacji na rynku walutowym oraz w odniesieniu do średniego kursu NBP,
3) art. 233 § 1 k.p.c., poprzez błędną, sprzeczną z pozostałym materiałem dowodowym, zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego tj. dowodów a) z dokumentów: Wniosku kredytowego i Umowy kredytu oraz zawartych w nich oświadczeń m. in. o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym oraz oświadczenia o odrzuceniu kredytu złotówkowego, poprzez uznanie, że z dowodów tych nie wynika, że pozwany wykonał ciążące na nim obowiązki informacyjne w sposób należyty, podczas gdy prawidłowa ocena tych dowodów, z uwzględnieniem całości materiału dowodowego i zasad logicznego rozumowania powinna prowadzić do wniosku, że Pozwany proponował Powodom w pierwszej kolejność kredyt złotowy, a dopiero po odrzuceniu tej oferty przedstawił im ofertę kredytu denominowanego do waluty CHF, co do którego ryzyk udzielił odpowiednich pouczeń uchylających ostatecznie cechę abuzywności postanowień umowy;
b) zeznań Powodów, poprzez nieuprawnione przyjęcie, że Bank nie dopełnił względem Powodów obowiązków informacyjnych, podczas gdy już we wniosku o udzielenie kredytu, a zatem na etapie wyboru danego produktu bankowego, Powodowie złożyli stosowne oświadczenia o świadomości ryzyka zmiany kursów walut, a prawidłowa ocena tych dowodów, z uwzględnieniem całości materiału dowodowego, jak również z twierdzeń Pozwanego oraz zasad doświadczenia życiowego nakazuje uznać, że przy zawieraniu umów kredytu pracownicy Pozwanego każdorazowo przekazywali klientom informację o konsekwencjach związanych z zaciągnięciem zobowiązania kredytowego, w tym o istnieniu ryzyka walutowego.
II. naruszenie przepisów prawa materialnego a to:
1) art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 353 ! k.c. oraz art. 385 1§1i§2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, iż zawarta Umowa jest bezwzględnie nieważna, podczas gdy z ugruntowanego orzecznictwa wynika, że art. 385 1 | nast. k.c. mają pierwszeństwo stosowania przed art. 58§ 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.,
2) art. 58§1 k.c. w zw. art. 69 Pr. bank w jego brzemieniu obowiązującym na datę zawarcia Umowy kredytu oraz art. 353 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że wynikający z przepisu art. 69 Prawa bankowego wymóg ustalenia w Umowie kredytu m.in. kwoty i waluty kredytu należy wykładać w sposób prowadzący wniosku, że Umowa kredytu z uwagi na zawarty w niej mechanizm denominacji nie spełnią tego wymogu co do essentialni negotii Umowy kredytu i prowadzi do sprzeczności Umowy kredytu z jej naturą, podczas gdy prawidłowa wykładnia przepisu art. 69 Pr. bank. prowadzić winna do wniosku łe na gruncie tego przepisu w jego brzemieniu obowiązującym na datę zawarcia Umowy kredytu zawieranie umów o kredyt denominowany do waluty obcej było dopuszczalne i takie określenie kwoty oraz waluty kredytu, jakie przyjęto w Umowie Kredytu spełnia wymóg przewidziany w omawianym przepisie i nie jest sprzeczne z naturą Umowy kredytu.
3) art. 58 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że umowa, zawarta między Stronami jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, podczas gdy pozwany nie naruszył zasad równowagi kontraktowej, lojalności, słuszności, dobrych obyczajów, zasady uczciwego | bezpiecznego kontraktowania i nie zachodzą podstawy do uznania Umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.
4) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56, art. 354 i art. 385 § 2 k.c. poprzez ich nieprawidłowe niezastosowanie, polegające na niewzięciu pod uwagę przy dokonywaniu wykładni Umowy kredytu zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, a także zgodnego zamiaru stron umowy i w związku z tym dokonaniu przez Sąd Okręgowy takiej wykładni Umowy kredytu, z której wynika, że Umowa ta przyznawała Bankowi prawo do dowolnego kształtowania kursu przeliczenia walut stosowanego przy wypłacie i spłatach kredytu,
5) art.385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. przez ich błędną wykładnię pomijającą obowiązek pro unijnej wykładni tych przepisów, a więc takiej ich wykładni, która . zapewniłaby zgodność z art. 1 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej jako: „Dyrektywa lub „Dyrektywa 93/13") i art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego oraz w związku z art. ust. 1 Dyrektywy 93/13 i ust 2 lit c) załącznika do Dyrektywy 93/13, a w konsekwencji błędne zastosowanie tych przepisów poprzez przyjęcie, że postanowienia dotyczące kursu kupna kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, podczas gdy Dyrektywa 93/13 przewiduje, iż kurs waluty może być przez bank ustalony w momencie dostawy (wypłaty lub spłaty kredytu) zaś art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego daje Bankowi podstawę do ustalania kursów w tabeli Banku, co oznacza, że publikowanie kursów w tabelach kursowych Banku - na mocy art. 1 ust. 2 Dyrektywy - powinno być wyłączone z oceny z perspektywy abuzywności. Ponadto Dyrektywa 93/13 nakazuje przy ocenie abuzywności uwzględniać „rodzaj towarów usług” oraz wszelkie okoliczności towarzyszące (art. 4 ust. 1), co oznacza, że Sąd powinien wziąć pod uwagę, że postanowienia odnoszące się indeksów rynkowych (takich jak np. kurs waluty) w umowach zawartych na kilkadziesiąt lat, nie mogą być opisane w formule algorytmu matematycznego/ Zdaniem pozwanej nie ma też podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami z uwagi na hipotetyczne (choć nierzeczywiste) ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabel! kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych,
6)art. 385 1§ 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że postanowienia w stanie faktycznym ustalonym w niniejszej sprawie są postanowieniami niedozwolonymi w Umowie z konsumentem, podczas gdy okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że postanowienia te (i) byty indywidualnie negocjowane; (ii) nie naruszają dobrych obyczajów; (Jil) nie kształtują sytuacji konsumenta w sposób rażąco naruszający jego interesy; (iv) były sformułowane w sposób jednoznaczny.
6) art. 385 1§ 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 §2 k.c. w zw. z art, 588 1 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu polegającym na uznaniu, że stwierdzenie niedozwolonego charakteru klauzul odnoszących się do ustalania kursu pociąga za sobą skutek nieważności całej Umowy, podczas gdy przepisy te nie wiążą z abuzywnością klauzul umownych skutku w postaci bezwzględnej nieważności całej Umowy (czynności prawnej), co powinno prowadzić do wniosku, że po usunięciu klauzul abuzywnych, zobowiązanie w dalszym ciągu zostaje wyrażone w CHF, więc Umowa może być nadal wykonywana w CHF.
7) art. 65 §1 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c., art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny (dalej także jako „p.w.k.c.”) poprzez ich błędne niezastosowanie polegające na przyjęciu, że ewentualna luka w Umowie powstała na skutek usunięcia z niej klauzul przeliczeniowych, nie może być wypełniona poprzez odwołanie się do uzupełniającej wykładni oświadczeń woli, względnie treści art. 358 k.c. podczas gdy prawidłowe zastosowanie tych przepisów, z uwzględnieniem także orzecznictwa TSUE prowadzi do wniosku, że można je zastosować i dokonywać przeliczeń kursowych według kursu średniego NBP, a także że nie istnieje zakaz odwoływania się do norm względnie więżących o charakterze nieogólnym, w tym do art. 358 k.c., a ponadto możność zastosowania tegoż przepisu wynika z braku przepisów intertemporalnych i konieczności stosowania go do stosunków o charakterze ciągłym.
Naruszenie przepisu art. 385 1§ 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, pomijającą stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w Uchwale Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego, sygn. akt III CZP 6/21, z dnia 7 maja 2021 r., zgodnie z którym postanowienie umowne staje się trwale bezskuteczne dopiero po wyrażeniu przez kredytobiorcę świadomej i dobrowolnej zgody na stwierdzenie przez sąd bezskuteczności tego postanowienia, która to zgoda musi być: poprzedzona wyczerpującym pouczeniem konsumenta przez Sąd o skutkach uznania postanowienia za bezskuteczne, a w konsekwencji o skutkach ewentualnego uznania całej umowy za nieważną,
8) art.481§1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek pomimo, że dopiero od momentu wyrażenia przez konsumenta świadomej zgody na nieważność umowy strona pozwana może byc w opóźnieniu,
9) art. 481§1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 §2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez uznanie, że odsetki za opóźnienie w zapłacie kwoty 42.297,62 CHF należą się odsetki za opóźnienie wyliczone według tej samej stopy co odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia w walucie krajowej.
Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości przy zasądzeniu na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie zasądzenie odsetek od dnia uprawomocnienia się wyroku i to jedynie od kwoty zasądzonej w złotych polskich. Wniosła też o przeprowadzenie pominiętego dowodu z opinii biegłego.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego podtrzymując stanowisko o braku indywidualnych uzgodnień umowy, abuzywności postanowieni i braku możliwości utrzymania umowy w mocy., co w konsekwencji prowadzi do zasadności powództwa, Zdaniem powodów także prawidłowo zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie.
Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny w zasadzie uznał za własne ustalenia Sadu Okręgowego , nieco jednak inaczej oceniając kwestię ryzyka kredytowego i zważył co następuje:
Niezasadnie apelujący podnosi zarzut naruszenia art. 327 1§1 k.p.c. albowiem nie budzi żadnych wątpliwości, że nieważność umowy stanowiła według Sądu pierwszej instancji konsekwencję braku możliwości utrzymania umowy po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych dotyczących klauzuli przeliczeniowej. Ta ocena była prawidłowa i Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska o naruszenia przepisów procesowych i prawa materialnego. Jednocześnie Sąd Apelacyjny podziela w pełni rozważania Sądu Okręgowego w kwestii istnienia interesu prawnego powodów w ustaleniu na podstawie art. 189 k.p.c. Okoliczność, że powodowie posiadają roszczenie o zapłatę nie uchyla ich interesu w ustaleniu nieważności umowy o jakim mowa w art. 189 k.p.c. Poprzez zapłatę nie zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2022 r. I CSK 3808/22 i z dnia 24 listopada 2022 r. I CSK 3425/22 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2023r. II CSKP 122/23). Dopiero uwzględnienie powództwa o ustalenie stworzy stabilną podstawę do dalszych rozliczeń między stronami sporu. Ponadto wyrok ustalający usunie niepewność co do ważności zabezpieczeń kredytu.
Nie ma żadnej potrzeby uzupełniania postępowania dowodowego o opinię biegłego. To bowiem jak faktycznie kształtowały się kursy walut w toku wykonywania umowy i czy kursy ustalane przez bank odpowiadały kursom stosowanym przez inne banki komercyjne nie ma znaczenia. Nawet bowiem jeżeli strona pozwana nie wykorzystała możliwości wynikających z narzuconych niedozwolonych warunków umownych, nie zmienia to oceny, że zawarte w przedmiotowej umowie kredytowej w §5ust. 4-6 w zw. z §5 ust. 3 pkt 2 i §1 pkt 8 , §10 ust. 1 i §13 ust. 7 w zw. z §12 ust. 4 postanowienia odwołujące się do przeliczania do waluty obcej kwot kredytu wypłacanych w transzach na sfinansowanie zobowiązań krajowych jak i przeliczania kwot posiadanych na rachunku oszczędnościowo rozliczeniowym w walucie polskiej potrącanych na poczet rat, pozwalały na jednostronne i nieograniczone określanie w Tabeli kursów (...) S.A. kursu odpowiednio zakupu i sprzedaży CHF. Umowa nie zawierało jasnego, zobiektywizowanego mechanizmu określania kursu przeliczenia wysokości świadczeń wypłaconych powodom i mechanizmu potrąceń na poczet spłat rat i wysokości zobowiązania pozostałego do spłaty. Tabela kursów sporządzana była bowiem jednostronnie przez odpowiednią komórkę banku. Nawet jeżeli tabela kursów miała być sporządzana na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym i kurs tam określony nie odbiegał od stosowanych przez inne banki komercyjne , to nie uchyla to oceny, że ostateczny kurs określać miał samodzielnie, jednostronnie (...) S.A. w W.. Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości mogłoby być potrzebne gdyby w umowie określono matematyczny wskaźnik obiektywizujący wyliczeniu kursu określonego w tabeli. W sytuacji jednak braku umownego mechanizmu określającego w jaki sposób kurs wskazany w tabeli ma odnosić się do np. kursu średniego NBP dowód z opinii jest bezprzedmiotowy. Określenie mechanizmu przeliczenia nie obiektywizuje sposobu wyliczenia a dodatkowo nie może być jasne dla konsumenta i w konsekwencji pozwala na ocenę abuzywności klauzuli przeliczeniowej do CHF pomimo, że postanowienie do określa świadczenie główne konsumenta. W aktualnym orzecznictwie przyjmuje się, że obowiązek zwrotu kwoty kredytu korygowanej klauzulami przeliczeniowymi do waluty obcej stanowi świadczenie główne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18 , z dnia 27 lipca 2021 r. V CSKP 49/21 i z dnia 28 września 2021 r. I CSKP 74/21 ). Niejednoznaczność określenia takiego świadczenia nie wyklucza jednak uznania braku związania takim postanowieniem konsumenta. Niewątpliwie bowiem w tym przypadku umowa nie dawała możliwości weryfikowania sposobu określania kursu kupna/sprzedaży waluty. Powodowie na podstawie umowy nie mogli w sposób pewny określić wysokości świadczenia im wypłaconego w złotych.
W oczywisty więc sposób treść umowy nie daje podstaw do jasnego określenia wyniku przeliczenia kwot rzeczywiście oddanych do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie i określenia w jakiej wysokości zostanie spłacony kredyt na podstawie dokonywanych potrąceń z rachunku i w konsekwencji w jakiej jeszcze kredytobiorca zobowiązany będzie do zwrotu. Główne więc świadczenia nie zostały sformowane w umowie w sposób jednoznaczny co pozwala na poddanie postanowień ich dotyczących ocenie z punktu widzenia przesłanej abuzywności wynikających z art. 385 1§1 k.c. Powodowie nie mieli żadnych praw w procesie określania przelicznika waluty, a prawa te miał wyłącznie kontrahent będący przedsiębiorcą. Tej oceny nie uchyla to, że Bank spełniał obowiązek informacyjny z art. 111 Prawa bankowego i wskazywał w miejscach dostępnych informacje o aktualnych kursach wynikających z tabeli. Tylko bowiem od banku bowiem zależało jak ten kurs określi. Słusznie Sąd Okręgowy uznał, że nie ma znaczenia jak faktycznie bank ten kurs określał w toku wykonywania umowy. Okoliczność, że powodowie akceptowali przeliczenie kursu przy wypłacie i nie kwestionowali kursu, który nie odbiegał od stawek rynkowych nie jest istotna skoro wówczas działali oni w przekonaniu stabilności kursów franka i nie mieli jeszcze świadomości abuzywności postanowień, które dopiero w perspektywie czasu okazały się dla nich niekorzystne. Fakt, że nie wykorzystali oni innych instrumentów prawnych nie oznacza nadużywania uprawnień wynikających z przepisów powołanych przez Sąd Okręgowy. Istotne jest, że w tym przypadku sposób określenia kursu przeliczeniowego do waluty obcej powoduje nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Należy podkreślić, że mechanizm odnoszący się do warunku przeliczania musi być określony w taki sposób, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (zob. wyrok ETS z dnia 27 stycznia 2021 r., Dexia Nederland, C-229/19 i C-289/19, EU:C:2021:68, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). Prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało w tym przypadku żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Fakt, że punktem odniesienia miały być według banku kursy rynkowe nie jest wystarczający do przyjęcia obiektywizacji wyliczenia i oderwania tego wyliczenia od woli przedsiębiorcy.
Kształtowanie tego kursu nie doznawało też ograniczeń maksymalnych i nie wprowadzało zabezpieczeń kredytobiorcy przed gwałtownymi zmianami kursów. W orzecznictwie uznawano już takie rozwiązanie za prowadzące do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019r. IV CSK 309/18). Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego uznawano, że jeżeli klauzula indeksacyjna nie zawiera jednoznacznej treści i pozwala na ustalanie kursów waluty w sposób pozostawiający bankowi swobodę, to jest ona w sposób oczywisty sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (zob. np. wyroki SN z dnia 14 lipca 2017 r. II CSK 803/16 OSNC 2018/7-8/79 i z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 ).
Nie ma żadnych podstaw do zakwestionowania ustaleń wskazujących, że sporne postanowienia nie podlegały negocjacjom. Nie ma żadnych podstaw do uznania naruszenia przez Sąd Okręgowy dowodów w tym z zeznań powoda. Okoliczność, że istniała teoretyczna możliwość negocjacji umów kredytowych i wyboru rachunku spłat nie oznacza, że możliwe było negocjowanie zasad przeliczania. Wniosek kredytowy był przygotowany pod konkretny produkt, który zaoferowano powodom jako korzystny z punktu widzenia wysokości rat. Z zasady zaś fakt posłużenia się przez kontrahenta wzorem umowy i regulaminem tworzy domniemanie, że konstrukcję umowy oparto na wzorcu, na którego brzmienie konsument nie miał rzeczywistego wpływu. To pozwana winna więc obalić to domniemanie. To, że istniała możliwość wybrania kwoty kredytu, waluty jego wypłaty i spłaty oraz terminu spłaty inne postanowienia nie oznacza, że zakwestionowane postanowienia umowy były przedmiotem negocjacji. Ciężar dowodu wynikający z art. 385 1§4 k.c. spoczywał zaś na pozwanej.
Przedmiotowa umowa określała, że kredyt udzielony jest w walucie obcej Kwota kredytu wypłacana była podana w walucie krajowej ale miała być przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu zlecenia wypłaty, spłaty w złotych potrącane z rachunku na poczet rat w harmonogramie były przeliczane zgodnie z kursem sprzedaży. Był to więc kredyt denominowany do waluty obcej definiowany w sposób określony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r. I CSK 556/18. Wypłata kredytu oraz kwoty spłacane przez kredytobiorcę miały być więc przeliczane do CHF. Klauzula walutowa, czyli klauzula zawierająca postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę mieści w sobie ryzyko kursowe, wiążące się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2022 r. II CSKP 285/22 LEX nr 3350106 ). Niewątpliwie powodowie A. K. (1), J. K. i E. K. oświadczyli we wniosku i w umowie, że poniosą ryzyko kredytowe i potwierdzili w § 30 umowy, że zostali poinformowaniu o ryzyku kursowym i że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wysokość zobowiązania oraz wysokość rat kredytu. Sąd Apelacyjny w tej części podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że jest to wiedza powszechna. Wbrew jednak twierdzeniom strony pozwanej i stanowisku Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przyjęcia domniemania, że konsument ma świadomość, że to ryzyko jest nieograniczone. Nie ma podstaw do uznania, że informacja o zmienności kursu wykraczała poza przykładowe zobrazowanie zmienności kursu i oprocentowania. Okoliczność, że powodowie potwierdzili, że znane jest im ryzyko kursowe i mają oni świadomość wpływu zmian na wysokość zobowiązania nie jest wystarczająca do przyjęcia prawidłowości realizacji obowiązku informacyjnego przez bank w sytuacji gdy z zeznań powodów wynika jednoczesne zapewnienie o stabilności kursów walut i korzyściach płynących z zaciągnięcia zobowiązania. Podkreślić należy, że nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi przy zawarciu umowy informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie w miarę stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy. Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich zakłada, że informacja przed zawarciem umowy dotycząca warunków umownych i skutków jej zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (zob. wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 Árpád Kásler, Hajnalka Káslerné Rábai, i z dnia 21 marca 2013 r. C-92/11 RWE Vertrieb). Założeniem ochrony konsumenta jest więc zasada jasnej, pełnej i zrozumiałej informacji handlowej. Symulacje liczbowe, mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko więc symulacje, które pozwalają zwrócić uwagę konsumenta na ryzyko potencjalnie dotyczące istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych, spełnia wymogi dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Symulacje liczbowe powinny więc pozwalać konsumentowi zrozumieć rzeczywiste znaczenie długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu wyrażonego w walucie obcej lub denominowanego do waluty obcej.(por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości U.E. z dnia 10 czerwca 2021 r. C-776/19 ,VB i in vs. BNP Paribas Personal Finance SA, Procureur de la République). Strona pozwana więc powinna wykazać, że informacja przedstawiona powodom dawała im jasne podstawy do uświadomienia sobie skutków znacznego osłabienia waluty polskiej względem CHF, tj takiego jakie wystąpiło w rzeczywistości, lub też jakie może jeszcze nastąpić w przyszłości w wypadku dalszego osłabienia waluty polskiej, co w tym przypadku nie zostało wykazane. Brak jest więc podstaw do uznania, że powodowie byli rzeczywiście świadomi potencjalnych konsekwencji wystąpienia ryzyka kursowego, a przede wszystkim, że powodowie mieli świadomość, iż ryzyko kursowe ma charakter nieograniczony. Możliwość wyboru rachunku spłaty i możliwość spłat w walutach obcych, którą powodowie wykorzystali częściowo w toku wykonywania umowy nie chroni przed ryzykiem niespłacalności rat kredytu w sytuacji gdy powodowie nie mają wpływów w tej walucie. Także ewentualna możliwość przewalutowania (§30 ust.1 umowy) nie chroni przed ryzykiem kredytowym jeżeli nie wskazuje ona maksymalnych granic kursowych sprzedaży CHF.
Zdaniem więc Sądu Apelacyjnego obciążający przedsiębiorcę brak przejrzystości przy określeniu warunków umowy w zakresie konsekwencji istotnej zmiany kursu walut spowodował, że powodowie zawarli umowę bez rzeczywistej świadomości, że powiązany ze wzrostem kursu wzrost kwoty spłat może mieć charakter nielimitowany, co może mieć jeszcze bardziej negatywne skutki w przypadku dalszej( możliwej przecież) deprecjacji PLN. Ponadto skutek zmian kursów chroni w istocie jedynie interes banku. Przy stosunkowo słabej walucie krajowej bank nie jest narażony na odwrotne, analogiczne, istotne dla strony pozwanej, ruchy kursowe wynikające ze znacznego osłabienia CHF względem złotego. Na istotne ryzyko kursowe w toku wykonywania długotrwałej umowy w nieporównywalny sposób narażeni byli powodowe i to nawet gdyby strona powodowa musiała ponosić koszty obsługi takich kredytów. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli może stworzyć podstawy znaczącej nierównowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta w sposób jednostronny, jeżeli przedsiębiorca, który traktuje kontrahenta w sposób słuszny nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji taką klauzulę gdyby odpowiednio poinformował konsumenta (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17 OSNC 2019/1/2). Taka sprzeczność z dobrymi obyczajami zachodzi więc w tym przypadku.
Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, nie publ., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017). Zgodnie z art. 3 ust. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, uznaje się za nieuczciwe te warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości U.E. z dnia 10 czerwca 2021 r. C-609/19 BNP Paribas Personal Finance SA przeciwko VE). Taka nierównowaga i niekorzystne ukształtowanie sytuacji ekonomicznej powodów nastąpiła.
Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił postanowienia umowy dotyczące możliwości swobodnego kształtowania przez bank kursów przeliczania świadczeń. Ponadto na ocenę abuzywności wpływ miało też, że te zakwestionowane postanowienia wpływające na charakter umowy wiązały się też z obciążeniem powodów skutkami nieograniczonego ryzyka wahań kursów bez odpowiedniej realizacji przez bank obowiązku informacyjnego. Możliwość spłat w walucie obcej częściowo likwidująca skutki spreadu nie zapewniała równowagi kontraktowej a tym bardziej nie mogła przywrócić tej równowagi kontaktowej. Kwestia spreadu nie miała charakteru decydującego dla abuzywności jednak zwiększała ocenę rażącego naruszenia interesów konsumenta. Świadczenie banku było bowiem przeliczane po kursie kupna waluty CHF z dnia zlecenia płatniczego. Spłata zaś była przeliczane według kursu sprzedaży. W orzecznictwie wskazywano, iż tego typu uregulowanie umożliwia uzyskiwanie przez instytucję kredytową dodatkowego dochodu bez świadczenia w zamian za „spread” żadnej rzeczywistej usługi (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Kásler przeciwko Jelzálogbank, pkt 5–58). Nawet jeżeli bank ponosił koszty obsługi tego typu kredytu, to faktycznie do uruchomienia kredytu nie musiał sprzedawać waluty obcej. Powodowie zaś w istocie nie kupowali waluty. Istotne zaś było, że powszechnie stosowane przy operacjach walutowych stosowanie różnych kursów w zależności od rodzaju transakcji nie oznacza, że dokonanie wypłaty świadczenia w złotych i to według nieokreślonego w umowie kursu nie narusza interesu ekonomicznego konsumenta. Dotyczy to także przeliczenia wartości świadczenia kredytobiorcy,
Niewątpliwie zawarcie umowy kredytu bankowego, w którym wartość zobowiązania była wyrażona w walucie obcej a wysokość świadczeń była przeliczana do tej waluty ( tj. tzw. kredytu denominowanego), było na gruncie w art. 353 ( 1 )k.c. co do zasady dopuszczalne. Przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego w zw. z art. 7b w aktualnym brzmieniu w powiązaniu z art. 5 ust. 2 ustawy dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw wskazują , że konstrukcja umowy kredytu indeksowanego nie była sprzeczna z prawem także w chwili zawarcia umowy, tym bardziej, że z przepisu art. 353 ( 1) k.c. wynika, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Sama idea denominacji nie jest sprzeczna z naturą stosunku. Wbrew zarzutom strony pozwanej Sąd Okręgowy nie uznawał bezwzględnej nieważności umowy, stąd zarzut w tym zakresie nie jest zasadny. Do nieważności może prowadzić jednak wprowadzenie do umowy postanowień niedozwolonych i brak potwierdzenia przez konsumenta abuzywnych postanowień umownych. Abuzywne klauzule są od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że następczo udzieli on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci ich skuteczność z mocą wsteczną. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) § 1 KC.) są więc od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (por. Wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2021 r. V CSKP 49/21 LEX nr 3207798 i z dnia 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21). Powodowie nie przywrócili tej skuteczności. Powodowie świadomi, że przedmiotowe postanowienia umowne nie wiążą ich, jak i pouczeni, że przedmiotowe postanowienia umowne odnoszą się do istotnych elementów umowy nie potwierdzili postanowień, stąd w konsekwencji umowa kredytu nie może z przyczyn wyżej podanych wiązać.
Konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania art. 3851§ 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 3851 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 r. II CSK 632/17). Ta zasada jednak nie ma charakteru bezwzględnego. W wyroku TSUE z 8 września 2022r. C-81/21, dotyczącym Deutsche Bank Polska i Bank Millennium wskazano, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter. Nie można więc dzielić takiego warunku. Nie ma w tym przypadku możliwości wypełnienia luki co do określenia przeliczenia wartości zobowiązania ani też sposobu spełnienia świadczenia przez obie strony. Sąd nie jest uprawniony do uzupełniania umowy kredytu w walucie obcej treścią nieuzgodnioną przez strony, choćby zmierzała do wyrównania ich pozycji na gruncie łączącego je stosunku prawnego. Nie jest też uprawniony do tego, by umowę tę przekształcić w inny rodzaj umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2022r. II CSKP 943/22). Zarzuty więc odwołujące się do zasad wykładni umów nie mogły zostać uwzględnione.
Nie ma podstaw do odwołania do tabeli kursów sprzedaży NBP. W chwili zawierania umowy nie obowiązywał jeszcze art. 358§2 k.c., ponadto przepis ten nie odnosi się do klauzul waloryzacyjnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2022 r II CSKP 797/22 ). Ponadto nowelizacja z dnia 23 października 2008 r. (Dz.U.2008.228.1506), która określa sposób przeliczania świadczenia dłużnika nie wiązała się ze skutkami wstecznymi. Tut. Sąd w wyroku z dnia 22 czerwca 2020 r. I ACa 1684/17 uznał, że art. 24 ustawy o NBP to norma, która w połączeniu z art. 32 ustawy o NBP, oraz art. 356 § 2 k.c., daje podstawy do wypełnienia luki dotyczącej sposobu przeliczenia spłat na walutę obcą i przyjęcia, że miarodajny jest w tym przypadku kurs średni waluty ustalany przez NBP. Wsparciem dla tej koncepcji była także treść art. 137 a Prawa bankowego, jednakże w aspekcie treści wykładni art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, prezentowanej w orzecznictwie TSUE, nie można przyjąć, że są to normy dyspozytywne, które mają na celu wypełnienia luki w sytuacji nieuczciwych postanowień umowy zawartej z konsumentem. Ani art. 358§2, jak też art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe nie stanowią norm dyspozytywnych dla określenia obiektywnych mechanizmów indeksacji wprowadzonej na wypadek braku związania stron mechanizmem określonym w umowie. Także strony nie przewidziały w umowie klauzul salwacyjnych. W sytuacji więc wyeliminowania w oparciu o art. 385 ( 1)§1k.c. skutku związania powodów wskazanymi postanowieniami abuzywnymi dotyczącymi klauzul przeliczeniowych brak jest umownego określenia mechanizmu przeliczania wysokości wypłaty świadczenia jak i określenia zobowiązania powodów. Trudno zaś przyjąć by wolą stron było zawarcie kredytu bez takiego mechanizmu szczególnie, że oprocentowanie kredytu powiązano ze zmienną stopy referencyjnej Libor. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Powyższe oznacza z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 maja 2022 r., II CSKP 293/22 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2022 r. I CSK 3200/22).
W uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024r. I CZP 25/22 Sąd Najwyższy również potwierdził, że w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce niewiążącego, abuzywnego postanowienia mowy kredytu indeksowanego lub denominowanego, odnoszącego się do sposobu określania kursu waluty obcej, zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów.
Prawidłowo więc oceniono skutki abuzywności prowadzące do stwierdzenia nieważności umowy z zastrzeżeniem, że nie chodzi o nieważność o jakiej mowa w art. 58§1 k.c. lecz o brak możliwości uznania, że tak okrojona umowa, która nie odpowiada rzeczywistej woli stron spełnia wymogi z art. 353 1§1 k.c. Nie był także wykluczone uznanie, że umowa zawarta w okolicznościach wskazanych powyżej była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, jednak to ww. regulacja szczególna dotycząca skutków baraku możliwości potwierdzenia klauzul niedozwolonych, bez których umowa nie może być utrzymania, ma zastosowanie w sprawie.
Jeżeli w wykonaniu umowy kredytu, która nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają oparte na art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. samodzielne roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron ( tak też Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). Pogląd ten znajduje potwierdzenie także w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej. Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich sprzeciwia się wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty (por. wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dnia 11 grudnia 2023 r., C-756/22 Bank Millenium S.A. vs ES, AS). Jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia (por. w.w. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r. III CZP 25/22).
Powództwo o ustalenie realizujące podstawowe, ustawowe prawa konsumenta, nie narusza art. 5 k.c. Ponadto na tę klauzulę generalną nie może powoływać się skutecznie ten, kto sam narusza zasady współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2000 sygn. V CKN 448/00). Naruszeniem tych zasad przez bank był wskazany wyżej sposób ukształtowania umowy kredytowej. Nie bez znaczenia dla oceny braku zasadności zarzutu nadużycia prawa są też odstraszające cele powołanej Dyrektywy.
Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 481§1 k.c. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego mają z zasady charakter bezterminowy. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 455 k.c.). Stan wymagalności roszczenia restytucyjnego (uzasadniający rozpoczęcie stanu opóźnienia w spełnieniu świadczenia, co pociąga za sobą prawo naliczania stosownych odsetek) może jednak w tym wypadku dopiero powstać, gdy konsument, należycie poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie niedozwolonego postanowienia, odmówi potwierdzenia abuzywnego postanowienia umownego i zakwestionuje względem banku związanie postanowieniami umowy. Odmowa udzielenia przez konsumenta bowiem takiej zgody na postanowienia niedozwolone pociąga za sobą trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Treść jednak pozwu jednoznacznie wyraża stanowisko konsumenta, słusznie więc Sąd Okręgowy łączył wymagalność z doręczeniem odpisu pozwu (k.99).
Wysokość odsetek za opóźnienie nie była w inny sposób określona, stąd zastosowanie miał art. 359§2 k.c. Dotyczy to także tych świadczeń w walucie obcej, które powodowie spełnili na poczet zobowiązania wynikającego z nieważnej umowy kredytowej.
Wobec powyższego Sąd Apelacyjny oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 367 1§1 k.p.c. in principio apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§1, §1 1 i §3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. i przy zastosowaniu § 2 pkt 7 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2023.1964 t.j.). Uwzględniono przy tym , że powodowie są współuczestnikami materialnymi (por. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2023 r. III CZP 54/23) i nie złożyli wniosku o inny rozkład kosztów procesu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sławomir Jamróg
Data wytworzenia informacji: