I ACa 618/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-05-15

Sygn. akt I ACa 618/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Zygmunt Drożdżejko

Protokolant: Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 maja 2024 r. w Krakowie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Bank (...) S.A. w W.

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 23 listopada 2022 r., sygn. akt I C 1790/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Banku (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. S. kwotę 8 100 zł (osiem tysięcy sto złotych)
z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie od dnia prawomocności punktu 2 wyroku do dnia zapłaty - tytułem kosztów postępowania apelacyjnego

Sygn. akt I ACa 618/23

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 15 maja 2024r.

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 23 listopada 2022r. pozbawił w całości wykonalności tytuł wykonawczy wydany przeciwko powódce A. S., przez poprzednika prawnego strony pozwanej (...) Bank S.A. z siedzibą we W. w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 16.06.2014r. nr (...) (...) opatrzonego klauzulą wykonalności Postanowieniem Sądu Rejonowego (...)w K., I Wydział Cywilny z dnia 3 lipca 2014r. sygn. akt (...); pozbawił w całości wykonalności tytuł wykonawczy wydany przeciwko powódce A. S., przez poprzednika prawnego strony pozwanej (...) Bank S.A. z siedzibą we W. w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 16.06.2014r. nr (...) (...) opatrzonego klauzulą wykonalności Postanowieniem Sądu Rejonowego (...) w K., I Wydział Cywilny z dnia 27 czerwca 2014r. sygn. akt (...) (II); na zasadzie art. 98 kpc, obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów procesu obciążył w całości stronę pozwaną Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą we W. na zasadzie art. 108 kpc pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie (III).

Stanowiska stron.

Powódka A. S. w ostatecznie zmodyfikowanym żądaniu pozwu (k. 1118-1125v.), skierowanym przeciwko Bankowi (...) S.A. w W. wniosła o: pozbawienie w całości wykonalności tytułu wykonawczego wydanego przeciwko powódce, przez stronę pozwaną w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 16.06.2014 r. nr (...) (...) opatrzonego klauzulą wykonalności Postanowieniem Sądu Rejonowego (...)w K., I Wydział Cywilny z dnia 3 lipca 2014 r. sygn. akt: (...)oraz o pozbawienie w całości wykonalności tytułu wykonawczego wydanego przeciwko powódce, przez stronę pozwaną w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego z dnia 16.06.2014 r. nr (...) (...) opatrzonego klauzulą wykonalności Postanowieniem Sądu Rejonowego (...) w K., I Wydział Cywilny z dnia 27 czerwca 2014 r. sygn. akt: (...). Powódka wystąpiła jeszcze z roszczeniami ewentualnymi.

W uzasadnieniu wskazała, że klauzule wykonalności nadano bankowym tytułom egzekucyjnym wystawionym na podstawie umów kredytu, które zawierały klauzule abuzywne i z tego powodu są nieważne.

Pozwany w odpowiedzi na zmodyfikowane żądanie pozwu (k.1133-1144) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu. Wskazał, ze umowy są ważne.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Powódka A. S. złożyła w dniu 15 stycznia 2008r. złożyła do (...) Banku S.A. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 180 613,60 zł w walucie CHF na okres 360 miesięcy oraz pożyczki hipotecznej w kwocie 20 400 zł w walucie CHF na okres 240 miesięcy. Powódka wraz z wnioskami złożyła oświadczenie o ponoszeniu ryzyka zmiennej stopy procentowej oraz ryzyka kursowego. Powódka przez podpisaniem przedmiotowego dokumentu oświadczyła, że została zapoznana przez pracownika Banku z kwestią ryzyka kursowego w przypadku udzielenia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz, że będąc w pełni świadomą ryzyka kursowego, rezygnuje z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych dokonując wyboru kredytu indeksowanego, znane są jej postanowienia regulaminu w odniesieniu do kredytów indeksowanych do waluty obcej. Ponadto wskazała, że jest świadoma ponoszenia ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty obcej, do której indeksowany jest kredyt, jego wpływu na wysokość zobowiązania względem Banku oraz rat spłaty kredytu i że saldo zadłużenia kredytu wyrażone jest w walucie obcej jak również raty, podlegające spłacie w złotych na zasadach opisanych w regulaminie. W dniu 6 lutego 2008 r. powódka zawarła ze stroną pozwaną (...) Bank S.A. z siedzibą we W. umowę kredytu hipotecznego nr (...) (...). W umowie nr (...) ustalono m.in., że:

Na jej mocy bank udzielił powódce kredytu w kwocie 180 337,00 zł, indeksowanego do CHF na okres 360 miesięcy (§1 ust. 3);

Kwota kredytu wyrażona w walucie obcej według kursu kupna waluty określonego w Tabeli obowiązującej w banku na dzień sporządzenia umowy wynosi 83 873,77 CHF. Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy może być różna od podanej w niniejszym punkcie (§1 ust. 4).

Przeznaczenie kredytu: refinansowanie kredytu zaciągniętego w (...) Bank S.A. i refinansowanie zobowiązań finansowych (§ 2);

Kwoty rat spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty raty określonym w umowie (§7 ust. 6);

Kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka zmiany kursów walutowych oraz ryzyka zmiany stopy procentowej (§10 ust. 3 pkt 3.1);

Kredytobiorca oświadcza, ze został poinformowany, iż zmiana kursu walutowego oraz zmiana stopy procentowej będzie miał wpływ na wysokość zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokość rat spłaty (§10 ust. 3 pkt 3.2);

Kredytobiorca oświadcza, że poniesie to ryzyko (§10 ust. 3 pkt 3.3).

W dniu 6 lutego 2008 r. powódka zawarła ze stroną pozwaną (...) Bank S.A. z siedzibą we W. umowę pożyczki hipotecznej nr (...) (...). W umowie ustalono m.in., że:

Na jej mocy bank udzielił powódce pożyczki w kwocie 20 400,00 zł, indeksowanego do CHF na okres 420 miesięcy (§1 ust. 3);

Kwota kredytu wyrażona w walucie obcej według kursu kupna waluty określonego w Tabeli obowiązującej w banku na dzień sporządzenia umowy wynosi 9 487,93 CHF. Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy może być różna od podanej w niniejszym punkcie (§1 ust. 4).

Przeznaczenie kredytu: refinansowanie lub finansowanie kosztów dodatkowych związanych z inwestycją mieszkaniową oraz prowizja bankowa (§ 2);

Kwoty rat spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty raty określonym w umowie (§7 ust. 6);

Kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka zmiany kursów walutowych oraz ryzyka zmiany stopy procentowej (§10 ust. 3 pkt 3.1);

Kredytobiorca oświadcza, ze został poinformowany, iż zmiana kursu walutowego oraz zmiana stopy procentowej będzie miał wpływ na wysokość zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokość rat spłaty (§10 ust. 3 pkt 3.2);

Kredytobiorca oświadcza, że poniesie to ryzyko (§10 ust. 3 pkt 3.3).

Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. zawierał w § 2 ust. 34 definicję Tabeli kursów walut: tabela zawierająca obowiązujące w Banku kursy kupna i sprzedaży waluty stanowiącej podstawę indeksacji. Przesłanki i warunki ustalania spreadu oraz kursów walut zamieszczonych w tabeli określa Umowa oraz Regulamin. Tabela kursów walut, aktualizowana każdego dnia roboczego, ma zastosowanie do kredytów indeksowanych kursem waluty obcej. Z powodu zaległości w spłacie rat pożyczki hipotecznej nr (...) (...) oraz kredytu hipotecznego nr (...) (...) strona pozwana pismem z dnia 2 kwietnia 2014 r. wypowiedziała powódce umowę, z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia. Po jego bezskutecznym upływie, strona pozwana w dniu 16 czerwca 2014 r. wystawiła Bankowy Tytuł Egzekucyjny nr (...)/(...) opiewający na łączną kwotę 250.282,15 zł oraz Bankowy Tytuł Egzekucyjny (...)/(...) opiewający na łączną kwotę 27.047,17 zł. Postanowieniem Sądu Rejonowego(...)w K., I Wydział Cywilny z dnia 27 czerwca 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt (...) Bankowemu Tytułowi Egzekucyjnemu nr (...)/(...) nadano klauzulę wykonalności do kwoty 360.674,00 zł. Postanowieniem Sądu Rejonowego (...) w K., I Wydział Cywilny z dnia 3 lipca 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt (...) Bankowemu Tytułowi Egzekucyjnemu nr (...)/(...) nadano klauzulę wykonalności do kwoty 40 800 zł. Na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...)/(...) zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne prowadzone pod sygn. akt (...) oraz na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...)/(...) zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne prowadzone pod sygn. akt (...). oba przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym (...) w K. A. D.. Powódka przy podpisaniu umowy nie została zapoznana z zasadami tworzenia tabel kursowych. Wiedziała czym jest spread, ale nie wiedziała w jakiej wysokości będzie ustalany. Nie znała kursu uruchomienia franka, a Bank nie udostępnił jej kwoty we frankach. Dokonywała spłaty w złotówkach. Co 3 miesiące powódka dostawała informacje ile ma wpłacać i tak płaciła raty. Wypłacono jej kwotę ok. 230 000 zł, egzekucję wszczęto na 380 000 zł. Kredyt spłacała do 2014 r., potem miała zaległości i bank wypowiedział jej umowę. Przed wypowiedzeniem umowy bank nie wyznaczył jej dodatkowego terminu na zapłatę. Doradca finansowy pokazywał powódce tabele mówiąc, że nawet jeśli kurs wzrośnie, kredyt dalej będzie uczciwy i tani.

Ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy:

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o znajdujące się w aktach dowody z dokumentów. W szczególności, wskazać trzeba, że oparto się na dokumentach dotyczących zawarcia umów, wnioskach, samych umowach oraz aktach postępowań egzekucyjnego o sygn. (...) i (...). Sąd oparł się również na zeznaniach powodów, które pozwoliły na naświetlenie okoliczności związanych z samym procesem zawierania umowy kredytu oraz informacji, jakie zostały wtedy przekazane powodom przez pracownika Banku. Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego pominął zeznania świadków J. M., T. W. i M. K. jako nieistotne. Ogólne okoliczności dotyczące procedur czy polityki kredytowej strony pozwanej, a nie dotyczące powódki nie mogły mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Co prawda Sąd nie pominął zawnioskowanego przez strony dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości, rachunkowości, finansów i ekonomii na okoliczności wskazane szczegółowo w postanowieniu z dnia 24 stycznia 2019 r. (k. 785-785v.), jednakże dowód ten nie miał większego znaczenia w sprawie z uwagi na fakt, iż Sąd ostatecznie przychylił się do argumentacji powódki co do uznania za nieważne spornych umów i pozbawienia w całości wykonalności tytułów wykonawczych wydanych przeciwko powódce na podstawie kwestionowanych umów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo główne podlegało uwzględnieniu w całości. Powódka żądała pozbawienia dwóch tytułów wykonawczych wykonalności z uwagi na nieważność umów: kredytu hipotecznego i pożyczki hipotecznej z dnia 6 lutego 2008 roku oraz wskazując także na ewentualne nieważne bądź nieskuteczne ich postanowienia stanowiące tzw. klauzule waloryzacyjne. Zgodnie z art. 840 § 1 punkt 1 k.p.c. dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości albo ograniczenia jeżeli przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście. W ocenie Sądu w pierwszej kolejności należało zatem przesądzić, czy przedmiotowe umowy kredytu oraz pożyczki są umowami ważnymi. Ocena, czy umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne może bowiem dotyczyć jedynie ważnej i skutecznie zawartej umowy. Zgodnie z art. 78 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe ( t. j. Dz. U. z 2015 r., poz. 128 ze zm.) do umów pożyczek pieniężnych zawieranych przez bank stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zabezpieczenia spłaty i oprocentowania kredytu. Stosownie do treści art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przedmiotowych umów), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (art. 69 ust. 2). Należy w tym zakresie stwierdzić, że umowa kredytu jest umową nazwaną, dwustronnie zobowiązującą. Jest też umową konsensualną, czyli dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem umowy musi być jednak określona kwota pieniężna. Muszą być też w niej określone zasady jej spłaty. Należy podkreślić, iż w chwili zawierania umowy przez strony przepisy prawa bankowego nie przewidywały literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych lub indeksowanych. Dopiero od 26 sierpnia 2011 r. wprowadzono do prawa bankowego zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto do art. 69 prawa bankowego wprowadzono przepis, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Brak natomiast jest ustawowej definicji kredytu indeksowanego. Przyjmuje się jednak, że kredyt indeksowany lub denominowany do waluty obcej to kredyt udzielony w złotych polskich, którego kwota jest odnoszona do waluty obcej. Klauzula indeksacyjna zawarta została we wszystkich kwestionowanych przez powódkę postanowieniach umowy kredytu i pożyczki. Przewidywała ona, że zobowiązania stron z tytułu umowy kredytu przeliczane będą według kursów waluty CHF określonych w Bankowej Tabeli kursów dla kredytów indeksowanych kursem walut. Kwota kredytu wypłacona powódce w złotych polskich miała być przeliczona na kwotę w walucie CHF zgodnie z kursem kupna CHF obowiązującym w Banku w dniu uruchomienia kredytu, określonym w tabeli. Kwoty rat kredytu uiszczanych przez powódkę w walucie złoty polski miały zaś być przeliczane na kwoty w walucie CHF z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty, określonego w Tabeli. Zawarte w łączących strony umowach o kredyt oraz o pożyczkę postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą (franka szwajcarskiego) należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c. W konsekwencji tego, zaciągnięte przez powódkę kredyt i pożyczka są kredytem i pożyczką w złotych polskich, nie zaś kredytem walutowym i pożyczką walutową (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2018 r., IV CSK 200/18). Umowa kredytu zawarta przez strony stanowiła specyficzny podtyp umowy kredytu – umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym wypadku – franka szwajcarskiego. Kwota kredytu została wskazana w umowie jako kwota w walucie złoty polski. Indeksacja kredytu do waluty obcej polegała na tym, że:

  • kwota kredytu wypłacona powódce w walucie złoty polski podlegała przeliczeniu na kwotę w walucie CHF według kursu waluty CHF wskazanego w umowie;

  • wysokość rat kredytu wyrażona była w walucie CHF;

  • oprocentowanie kredytu wyliczane było w oparciu o stawkę rynku pieniężnego LIBOR 3M dla CHF;

  • powódka miała spłacać raty kredytu w walucie złoty polski po uprzednim przeliczeniu według określonego w umowie kursu waluty CHF.

Umowy kredytu zawartej przez strony nie można przy tym uznać za czystą umowę kredytu walutowego, ponieważ taka umowa charakteryzuje się: wyrażeniem kwoty kredytu w walucie obcej, określeniem wysokości rat w walucie obcej, wypłatą kwoty kredytu i spłatą rat w walucie obcej oraz oprocentowaniem z odniesieniem do stawki referencyjnej dla waluty obcej. Tymczasem w umowie kredytu i umowy pożyczki (obie z dnia 6 lutego 2008 r.) wskazano kwoty kredytu oraz pożyczki w walucie złoty polski, jako walutę spłaty rat kredytu oraz pożyczki również podano złote polskie, kwoty kredytu oraz pożyczki została faktycznie wypłacona powódce w złotych polskich i raty kredytu oraz pożyczki były spłacane przez powódkę w walucie złoty polski. Powyższe wyklucza możliwość uznania przedmiotowych umów za umowę kredytu walutowego/pożyczki walutowej. Należy także dodać, że z uwagi na zastosowanie w umowach zabiegów indeksacyjnych, nie doszło do precyzyjnego, jednoznacznego określenia kwoty kredytu oraz pożyczki. Analizując postanowienia zawarte w umowie kredytu oraz pożyczki m.in. w § 1 ust. 3-5 i § 7 ust. 6 oraz odpowiadające im postanowienia zawarte w Regulaminie, należy zauważyć, że odsyłają one przy przeliczaniu walut do kursu ustalonego w wewnętrznej tabeli kursowej banku. Kurs ten zatem nie ma charakteru określanego według jasnych i obiektywnych kryteriów, a przeciwnie - zależy każdorazowo od decyzji Banku, który wedle własnej polityki może kształtować wysokość kursu, a tym samym wysokość zobowiązań kredytobiorcy. Dodać należy, że w umowach nie wskazano żadnych wytycznych, w oparciu o które kurs ten miałby być wyznaczany. Oznacza to, że kwota kredytu i pożyczki była wypłacana w złotych po przeliczeniu według kursu kupna ustalonego arbitralnie przez bank i według tego samego mechanizmu kredyt był spłacany. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że powódka nie wiedziała w dniu zawarcia umów jaką ostatecznie kwotę kredytu i pożyczki otrzyma w przeliczeniu na walutę polską. Co więcej, kwota ostatecznie wypłaconego kredytu i pożyczki nie mogła być również znana pozwanemu w dniu zawarcia umowy. Zatem przedmiotowe umowy nie określały kwoty środków pieniężnych, którą pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powódki, co prowadzi do stwierdzenia, że są przez to nieważne w oparciu o treść art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 69 Prawa bankowego. Do wskazanych essentialia negotii umowy kredytu bankowego należy określenie kwoty kredytu i waluty kredytu, określenie oprocentowania i zasad jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji. Zobowiązanie kredytobiorcy polega na spłacie wykorzystanej części kredytu z odsetkami i zapłaty umówionej prowizji. W omawianej sprawie Bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych polskich, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat spłaty kredytu i pożyczki, do których kredytobiorca/pożyczkobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku umownego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku. W istocie więc kredyt jest udzielany w złotych, lecz został indeksowany do kursu waluty obcej. W tej sytuacji kredytobiorca nigdy nie spłaca nominalnej wartości kredytu, bowiem z uwagi na różnice kursowe i różnice czasowe pomiędzy zawarciem umowy a późniejszą wypłatą i spłatą kredytu zawsze będzie to inna kwota. Cecha ta stanowi znaczące odejście od ustawowej konstrukcji kredytu, której elementem przedmiotowo istotnym jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Fakt ten wynika z włączenia do umowy klauzuli przeliczeniowej, która powoduje, że wysokość zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej jest modyfikowana innym miernikiem wartości. Włączenie do umowy takiej klauzuli wprowadza szereg problemów związanych z przełamaniem zasady nominalizmu, zasady określoności świadczenia, obarczeniem kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, a także możliwości naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych. W praktyce więc kredytobiorca nie miał realnego wpływu na wybór dnia pobrania kredytu, nie może też dowolnie wybierać dnia spłaty raty kredytowej. To oznacza, że jego wpływ na to, według jakiego kursu otrzyma kredyt i wg jakiego kursu będzie go spłacać, jest znikomy. Co innego po stronie banku – to on jednostronnie narzuca kurs zarówno dla chwili pobrania kredytu, jak i dla chwili spłaty. Taki jednostronny wpływ banku jest sprzeczny nie tylko z opisaną wyżej definicją kredytu, ale i z granicami swobody umów wyznaczonymi przez art. 353 ( 1) k.c. Zgodnie z powyższym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zatem nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. W sytuacji gdy oznaczenie świadczenia zostało pozostawione jednej ze stron, powinno być ono oparte na obiektywnej podstawie, nie zaś pozostawione do swobodnego uznania strony. W przeciwnym wypadku zobowiązanie należałoby z reguły uznać za nieważne. Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że pozwany bank zawarł we wzorcach umów uregulowania prowadzące także do stwierdzenia nieważności umowy stosownie do treści art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 ( 1) k.c. Dowolnie bowiem ustalał kurs waluty, od którego zależała wysokość każdej raty kredytu i pożyczki, która wynikała z przemnożenia pewnej sumy wyrażonej w złotówkach przez ustalony kurs waluty franka szwajcarskiego wskazany w tabeli. Ponadto należy stwierdzić, że umowy nie przewidywały żadnych ograniczeń w określaniu przez pozwany bank kursów w tabeli kursów w nim obowiązujących. Nie przewidywały żadnych kryteriów, według których miałby być ustalony kurs z tabeli, ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcy do wpłynięcia na wysokość tego kursu. Obowiązujące regulacje prawne nie zakazywały pozwanemu zamieszczania w tworzonych przez siebie tabeli kursów takich wartości, jakie uzna za stosowne. Nie ma znaczenia dla negatywnej oceny takiego kształtu umów to, w jaki sposób pozwany bank w praktyce dokonywał określania kursów wpisywanych następnie do tabeli obowiązującej w banku. W niniejszej sprawie podkreślenia także wymaga, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel. Przesądza to o tym, że oceniając ważność czynności prawnej nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie ma znaczenia, czy kurs zastosowany przez pozwanego przy wyliczeniu kwoty kredytu do wypłaty i kursy użyte przy wyliczaniu kolejnych rat kredytu były, bądź są kursami rynkowymi, gdyż o ważności umowy orzeka się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umowy, a nie sposób jej faktycznego wykonania. Dodać też należy, że świadomość stron odnośnie treści zapisów umownych nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy w kontekście jej zgodności bądź niezgodności z prawem. Nieważna umowa nie staje się ważna poprzez świadomość stron co do treści zapisów powodujących nieważność. Bez znaczenia pozostaje, czy strony rozumiały mechanizm indeksacji. Gdyby sama świadomość stron co do postanowień umowy sprzecznych z ustawą czyniła je ważnymi, byłby to prosty sposób na obejście przepisów bezwzględnie obowiązujących. Reasumując, brak określenia wysokości świadczenia obu stron umowy o kredyt przesądza o sprzeczności treści umów z treścią art. 353 ( 1) k.c. i art. 69 Prawa bankowego. Zgodnie z art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl § 2 tego przepisu, nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak zaś stanowi art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Należy uznać, że bez omówionych wyżej postanowień dotyczących możliwości kształtowania przez pozwany bank, wedle jego woli, w trakcie wykonywania umowy, zarówno wysokości świadczenia własnego (kwoty kredytu), jak i powódki, bez klauzuli indeksacyjne, której zakres nie został w żaden sposób ograniczony, sporna umowa kredytu nie zostałaby przez strony zawarta. W konsekwencji zachodzi konieczność uznania za nieważną całych umów. W tym miejscu należy dodać, że wieloletnie wykonywanie przez strony przedmiotowych umów nie stoi na przeszkodzie badaniu ich ważności i ustaleniu, że są one nieważne. Ponadto wprowadzenie w życie w 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej nie skutkowało sanowaniem wadliwości umów o kredyt indeksowany lub denominowany zawartych wcześniej, ani później z naruszeniem konieczności określenia w umowie świadczeń obu stron. Wypada zauważyć, że wprowadzony do Prawa bankowego pkt 4a art. 69 ust. 2 nie ustala konkretnych zasad określania sposobu i terminów ustalania kursu wymiany walut, tylko nakazuje je wprowadzić. Samo zaistnienie w porządku prawnym tego przepisu, pomimo jego imperatywnego charakteru, nie zmieniło treści umów zawartych przed jego wejściem w życie, jak i po tej dacie. Dopiero wykonanie ustawowego nakazu i określenie w umowie precyzyjnych zasad przeliczania mogłoby doprowadzić do zmiany oceny wadliwości określonych postanowień, ale tylko w sytuacji, gdyby znalazły się w ważnie zawartych umowach. Podobnie należy ocenić regulację art. 4 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, w myśl której, w przypadku kredytów zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślić trzeba, iż ustawowe zobowiązanie do dostosowania jednego z postanowień umowy o kredyt indeksowany do wymogów prawa, może dotyczyć tylko umów ważnie zawartych, w których znalazły się niedozwolone postanowienia, z mocy wspomnianych przepisów wymagające uzupełnienia. Sytuacja taka nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdyż przedmiotowe umowy kredytu oraz pożyczki z przyczyn omówionych wyżej były w całości nieważne od chwili ich zawarcia, zatem omawiany przepis nie mógł mieć do nich zastosowania. Gdyby nawet uznać hipotetycznie, że powyższe stanowisko jest błędne, to i tak należało uznać umowę o kredyt za nieważną. Zgodnie z treścią art. 385 ( 1) § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: klauzule umowne zostały zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienia umowne określają główne świadczenia stron i są sformułowane w sposób jednoznaczny. W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi. Dobre obyczaje to klauzula generalna pozwalająca ocenić treść czynności prawnej w świetle norm moralnych i obyczajowych, które są powszechnie akceptowane albo znajdują uznanie np. w stosunkach z konsumentem. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że powódka miała wpływ na kształt kwestionowanych postanowień umowy. Na tę okoliczność pozwany bank nie przedstawił wystarczających dowodów. W istocie postanowienia umowne znajdowały się we wzorcach umów zaproponowanym przez bank, które nie podlegały negocjacjom i nie były negocjowane. Ponadto pozwany bank nie udowodnił, że powódka indywidualnie uzgodniła postanowienia dotyczące klauzul waloryzacyjnych, w tym sposobu ustalenia wysokości kursów walut. W niniejszej sprawie powódka kwestionowała postanowienia umowy kredytowej dotyczące procesów indeksacyjnych. Możliwość arbitralnego ustalania kursu franka szwajcarskiego przez pozwany bank, o czym była już mowa powyżej, doprowadziła do jednostronnego kształtowania treści stosunku prawnego w czasie jego trwania, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powódki jako konsumenta. Nieistotna jest przy tym, z punktu widzenia możliwości stwierdzenia abuzywności w niniejszej sprawie, kwestia, czy wspomniane klauzule abuzywne określają główne świadczenie stron czy też nie. W ocenie Sądu klauzul tych nie można zakwalifikować jako określających główne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. Nawet jednak, gdyby zostały tak zakwalifikowane, stwierdzić trzeba, iż są one sformułowane w sposób niejednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 ( 1) § 1 k.c., podlegają badaniu pod względem abuzywności. Nie można uznać za jednoznaczne takiego sformułowania treści zapisów umownych, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu oraz pożyczki. W przypadku kredytu złotowego indeksowanego do franka szwajcarskiego, o jednoznaczności można byłoby mówić jedynie wówczas, gdyby umowa określała wysokość udzielonego kredytu w dniu jej zawarcia. Wskazanych postanowień nie można też było uznać za jednoznaczne, gdyż odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabeli kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umów, które nie określały jednoznacznie, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabeli banku będą ustalane. W chwili zawarcia umów ani powódka, ani pozwany bank, nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie polskiej na walutę CHF, a następnie salda kredytu wyrażonego we frankach szwajcarskich na złote polskie celem wypłaty kredytu, ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty. W konsekwencji stwierdzenia abuzywności klauzul dotyczących indeksacji stosownie do treści art. 385 ( 1) § 1 k.c. nie wiążą one powodów jako konsumentów. Mając powyższe na uwadze - zgodnie z treścią art. 385 ( 1) § 2 k.c. - strony pozostałyby związane umową kredytu w pozostałym zakresie, pod warunkiem, że umowa mogłaby być wykonywana pomimo pozbawienia jej usuniętych z niej klauzul waloryzacyjnych. Usunięcie z przedmiotowych umów kwestionowanych w pozwie klauzul umownych, prowadzi do nieważności umów, bowiem możliwość ich wykonywania w kształcie pozbawionym tych klauzul wydaje się wątpliwa. Po wyeliminowaniu postanowień o waloryzacji kredytu, w tym postanowień o sposobie przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w złotych polskich na franki szwajcarskie, a następnie salda kredytu wyrażonego we frankach szwajcarskich na złote polskie celem ustalenia kwoty raty, okazuje się, że w umowach podpisanej przez strony nie ma podstawowych elementów konstrukcyjnych. Wobec uznania niedopuszczalności zastosowanego mechanizmu indeksacji, umowy nie zawierają postanowień określających wynagrodzenie banku za udzielenie kredytu. Podkreślenia wymaga przy tym, że nie istnieją żadne przepisy prawa, które mogłyby wejść do umów w miejsce bezskutecznych zapisów tworzących mechanizm indeksacji kredytu/pożyczki do waluty CHF. Wobec powyżej opisanego, możliwego mechanizmu działania przedsiębiorców na rynku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 czerwca 2012 r. (C-618/10) stwierdził, że: „z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. Należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie takie przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców". (zob. wyrok TSUE z 4 czerwca 2009 r. (C-243/08), wyrok TSUE z 15 marca 2012 r. (C-453/10), wyrok TSUE z 30 maja 2013 r., (C-397/11), wyrok TSUE z 21 stycznia 2015 r. (C-482/13)). Wobec powyższego, nie sposób byłoby zaakceptować pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/17) o możliwości stosownego wypełnienia luk w umowie po stwierdzeniu abuzywności określonego postanowienia. Na koniec rozważań w tym zakresie należy zauważyć, że o możliwych skutkach stwierdzenia abuzywności niektórych zapisów umowy kredytu wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 października 2019 r., (C - 260/18). Uznał on, że można unieważnić całą umowę, jeśli zawarto w niej nieuczciwe klauzule, przy czym głównym wskazaniem dla podjęcia przez sąd takiej decyzji ma być interes kredytobiorcy. Wskazał ponadto, że w sytuacji gdy usunięcie nieuczciwych warunków umowy zmienia charakter tej umowy i jej główny przedmiot może ulec zmianie, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy. Równocześnie z analizy wyroku TSUE oraz obowiązujących w Polsce przepisów należy wnioskować, że polskie przepisy nie pozwalają na uzupełnienie luk w umowie po wykreśleniu nielegalnych klauzul. Umowa po usunięciu tych klauzul może jednak wciąż obowiązywać tylko w sytuacji, gdy będzie to prawnie możliwe i za zgodą konsumenta. W niniejszej sprawie powodowie takiej zgody nie wyrazili, od samego początku wskazując w pierwszym rzędzie na nieważność umowy. Zbędne zatem było prowadzenie postępowania dowodowego w kierunku ustalenia, jaka byłaby wysokość zobowiązań z umów przy przyjęciu innych wskaźników waloryzacji Zachodzi bowiem potrzeba wyeliminowania z umowy całego mechanizmu indeksacji jako w całości sprzecznego z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającego interesy kredytobiorcy - konsumenta. Dlatego też umowy stron nie mogły być wykonywane bez zmiany charakteru jej głównego przedmiotu. Nawet uznając za prawidłowy pogląd, że eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może prowadzić do nieważności umów , należy uznać, że i tak powództwo podlegałoby uwzględnieniu. Taki wniosek wynika bowiem z wyeliminowania z umów wszelkich przeliczników na walutę obcą. Z treści złożonych przez Bank powódce oświadczeń o wypowiedzeniu umów wynika, że przyczyną ich złożenia było powstanie zaległości w spłacie pożyczki w kwocie 7.296,85 CHF i 1.298,54 zł oraz w spłacie kredytu w kwocie 69.656,63 CHF i 4.827,56 zł. Przy przyjęciu zaś złotowego charakteru umów na dzień wypowiedzenia umów występować musiała inna kwota zadłużenia lub nawet co jest bardziej prawdopodobne zadłużenie to nie miało miejsca. Oznacza to, że nie zachodziły podstawy do złożenia przez Bank powódce oświadczeń o wypowiedzeniu umów, w takiej formie i zakresie jak to uczyniono, albowiem kwota zaległości na dzień złożenia wypowiedzeń była inna niż wskazana w złożonych oświadczeniach. Konsekwencją wypowiedzenia umów było postawienie całości zobowiązania powódki wynikającego z umowy kredytu oraz umowy pożyczki w stan wymagalności, a następnie wystawienie bankowych tytułów egzekucyjnych, które zaopatrzone zostały w klauzulę wykonalności. Wobec uznania postanowień umownych składających się na cały mechanizm indeksacji za niedozwolone i w konsekwencji niewiążące powódki, a w konsekwencji przyjęciu złotówkowego charakteru umów i braku podstaw do ich wypowiedzenia, w ocenie Sądu stanowi to wystarczającą podstawę do uznania, że zachodzą podstawy do pozbawienia bankowych tytułów wykonawczych nr (...) (...) i (...)/(...) wykonalności. Istnienie niedozwolonych postanowień umownych w umowie kredytu i umowie pożyczki zawartych przez strony wpłynęło bowiem na nieprawidłowe wypowiedzenie tychże umów i co za tym idzie niezasadne określenie przez bank zobowiązań powódki wskazanych w bankowych tytułach egzekucyjnych. Nie było tym samym podstaw do wystawienia tych tytułów egzekucyjnych, a z pewnością nie na takie kwoty jak zostało to określone przez Bank. Podsumowując, w niniejszej sprawie albo zobowiązania objęte bankowymi tytułami egzekucyjnymi w ogóle nie powstały – wobec nieważności umowy kredytu oraz umowy pożyczki nie została dokona czynność bankowa w rozumieniu art. 5 Prawa bankowego, a tylko w stosunku do zobowiązań wynikających z czynności bankowych albo z zabezpieczenia wierzytelności związanego z takimi czynnościami mógł zostać wystawiony bankowy tytuł egzekucyjny – albo jego wysokość jest zupełnie inna (niższa) – wobec bezskuteczności klauzul waloryzacyjnych. Jest to wystarczające do pozbawienia wykonalności wadliwie wystawionych BTE. Z uwagi na powyższe Sąd na podstawie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...)/(...) z dnia 16 czerwca 2014 r., opatrzony klauzulą wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego (...) wK.z dnia 3 lipca 2014r. w sprawie (...) w całości , o czym orzeczono jak w punkcie I. sentencji wyroku. Natomiast w punkcie II. sentencji wyroku Sąd na podstawie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. pozbawił wykonalności tytuł wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego nr (...)/(...) z dnia 16 czerwca 2014 r., opatrzony klauzulą wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego (...) w K. z dnia 27 czerwca 2014r. w sprawie (...) w całości. Jedynie na marginesie w odniesieniu do zarzutu przedawnienia podniesionego przez stronę pozwaną wskazać należało, że roszczenie powódki oparte jest na zarzucie nieważności umów zdefiniowanym art. 58 k.c., na podstawie których to umów doszło do wydania bankowych tytułów egzekucyjnych. Po wydaniu wyroku TSUE z 10 czerwca 2021 r. ws. C-776/19 bezspornym stało się, że termin przedawnienia kredytów frankowych nie może zacząć biec, dopóki kredytobiorca nie dowie się o wadliwości swojej umowy. W okolicznościach niniejszej sprawy zarzut przedawnienia nie mógł zostać skutecznie podniesiony przez bank, bowiem powódka wnosząc powództwo w niniejszej sprawie skutecznie przerwała bieg przedawnienia. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając obowiązkiem zwrotu wszystkich procesu stronę pozwaną, pozostawiając na zasadzie art. 108 k.p.c. szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie (pkt III. sentencji wyroku).

Apelacja Pozwanego

Wyrok został zaskarżony w całości i wniesiono o zmianę wyroku i oddalenie powództwa ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:

1)  przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

art 233 § 1 kpc, art. 235 2 kpc w związku z art. 227 kpc, 235 2 kpc w związku z art. 227 kpc w związku z art. 278 kpc, 327 kpc poprzez:

a)  brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z dokumentów;

b)  pominięcie części dowodów z dokumentów, z zeznań świadków, z opinii biegłego;

c)  błędną ocenę wiarygodności dowodów;

d)  niewyjaśnienie podstawy prawnej;

2)  przepisów prawa materialnego tj.:

art. 58 § 1 i 3 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. , art 69 ust 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe w zw. z art 58 § 1 i 2 k.c., art 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art 353 1k.c. oraz art. 720 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 i 2; art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. art. 354 k.c. w zw. z art. 65 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c.; art. 56 k.c., art. 354 k.c., art. 65 k.c., art. 358 § 2 k.c. art 840 § 1 pkt 1 k.p.c.; art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L 95/29) poprzez ich niezastosowanie lub błędne zastosowanie ewentualnie nieprawidłowe zastosowanie.

Wniesiono również o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków T. W. i J. M. oraz przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, opinii prawnej z dnia 27 lipca 2021 r. aut. prof. dr hab. M. G. w przedmiocie określenia konsekwencji należytego poinformowania konsumenta o skutkach unieważnienia umowy kredytu indeksowanego.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona.

W pierwszej kolejności należało rozstrzygnąć zgłoszone wnioski dowodowe. Sąd pominął je albowiem nie miały one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i Sąd Apelacyjny podziela tu argumentację Sądu Okręgowego.

Sąd Apelacyjny podziela również ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne.

W kontekście powyższego, w pierwszej kolejności wskazać godzi się, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego, przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są przy tym wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast w tym zakresie wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie innej niż ocena sądu (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r. w sprawie V CKN 17/2000, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r. II UKN 76/99).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany nie zdołał wykazać, by Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę niniejszą naruszył zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, by Sąd ten popełnił błąd w ustaleniach faktycznych.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny nie stwierdził, aby doszło do naruszenia art 233 § 1 kpc, art. 235 2 kpc w związku z art. 227 kpc, 235 2 kpc w związku z art. 227 kpc w związku z art. 278 kpc, 327 kpc.

Zarzut dotyczący naruszenia art. 840 kpc nie jest uzasadniony. Zgodnie z art. 840 § 1. 1 kpc dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście nie jest uzasadniony.

W przedmiotowej sprawie tytułem egzekucyjnym były bankowe tytuły egzekucyjne. Wprawdzie Sąd badał te tytuł ale tylko pod względem formalnym, przy nadawaniu klauzuli wykonalności. Zgodnie z obowiązującym wówczas art. 786 2 § 1 kpc w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, sąd bada, czy dłużnik poddał się egzekucji oraz czy roszczenie objęte tytułem wynika z czynności bankowej dokonanej bezpośrednio z bankiem lub z zabezpieczenia wierzytelności banku wynikającej z tej czynności. Badane więc były tylko kwestie formalne tj. czy dłużnik poddał się egzekucji i czy tytuł wynika z czynności bankowej. Przedmiotem badania nie była abuzywność klauzul umownych. Oznacza to, że postępowanie było dopuszczalne i sąd mógł rozpoznać sprawę z punktu widzenia oceny czy umowy nie zawierają niedozwolonych postanowień umownych i jeżeli zawierają to czy są one ważne. Okoliczność podnoszona w apelacji, że w przypadku nieważności umowy, nie można ustalić zobowiązania powódki na dzień wystawienia bankowych tytułów egzekucyjnych pozostaje bez znaczenia albowiem w przypadku nieważności umowy w ogóle nie ma podstaw do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego. W przedmiotowej sprawie mamy właśnie do czynienia z nieważnością umów.

Powódka pozwem objętą dwa tytuły wykonawcze. Jeden wynikał z umowy nr (...), a drugi z umowy nr (...). Obie umowy zostaną omówione łącznie i ilekroć będzie mowa o umowie to należy to odnosić do obu umów. Wynika to z faktu, że umowy są o tej samej treści, a różnice dotyczą jedynie kwoty pożyczki i okresu spłaty tj. umowa nr (...) dotyczy kwoty 20 400 zł, a okres spłaty wynosi 240 miesięcy (20 lat), a umowa nr (...) - 180 337 zł i 360 miesięcy (30 lat). Ponadto ten drugi kredyt był na spłatę innego kredytu.

Zarzuty dotyczące art. 58 § 1 i 3 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. , art 69 ust 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe w zw. z art 58 § 1 i 2 k.c., art 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art 353 1k.c. oraz art. 720 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 i 2; art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. art. 354 k.c. w zw. z art. 65 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c.; art. 56 k.c., art. 354 k.c., art. 65 k.c., art. 358 § 2 k.c. art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L 95/29) poprzez ich niezastosowanie lub błędne zastosowanie ewentualnie nieprawidłowe zastosowanie nie są uzasadnione. Wszystkie te zarzuty dotyczą oceny dotyczą mieliśmy do czynienia z niedozwolonymi postanowieniami umownymi i ewentualnymi skutkami i dlatego zostaną one omówione łącznie.

Przedmiotowa sprawa dotyczyła umów o kredyt indeksowany kursem franka szwajcarskiego CHF. Konstrukcja kredytu była taka, że kredyt miał zostać faktycznie wypłacony w złotych (musiał być zgodnie z umową wypłacony w PLN), następnie dla celów ustalenia wysokości zobowiązania - przeliczony na walutę CHF – która to operacja prowadziła do ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy – od kwoty zobowiązania wyrażonej w CHF miały być liczone odsetki, kredyt miał być zgodnie z umową spłacany w złotych, przy czym każda rata spłacana w złotych miała być kolejno przeliczana na CHF. Wszystkie przeliczenia miały być dokonywane w oparciu o tabele kursów waluty, arbitralnie ustalanych przez bank (§ 1 i § 7 umowy). Kursy były ustalane na podstawie kursu kupna (przy wypłacie) lub sprzedaży (przy spłacie rat).

Istota roszczenia powodów sprowadzała się do zakwestionowania sposobu wyliczenia rat tj. wyrażenia ich w walucie CHF i wyliczania raty w PLN jako równowartości kwoty wyrażonej w CHF wg. kursu w dniu spłaty. W oparciu o te zarzuty zostały zgłoszone różne roszczenia. W pierwszej kolejności należało więc ustalić, czy te zarzuty są słuszne. W przypadku uznania ich za niezasadne brak jest podstaw do zasądzenia jakiegokolwiek roszczenia. Dopiero w przypadku uznania ich zasadności można rozważać które roszczenia są uzasadnione.

Generalnie co do zasady Sąd Apelacyjny uznał, że konstrukcja umowy polegająca na tym, że kwota kredytu wyrażona jest w CHF, ale wypłata kredytu następuje w PLN i jest przeliczana wg. kursy kupna zgodnie z wewnętrznymi tabelami banku, a następnie kredyt spłacany jest w ratach w PLN, ale wysokość raty ustalana jest jako równowartość raty wyrażonej w CHF i ta wysokość jest przeliczana na PLN wg. kursu sprzedaży zgodnie z wewnętrznymi tabelami banku i dodatkowo cały czas kwota kredytu wyrażana jest w CHF stanowi niedozwolone postanowienie umowne.

W pierwszej kolejności należy poczynić pewną ogólną uwagę. Pojęcie postanowienia umownego należy rozumieć w ujęciu normatywno-językowym w myśl którego postanowienie umowy to każde uzgodnione przez strony – a zatem wyrażone językowo w ramach oświadczenia woli (zgodnych oświadczeń) – rozstrzygnięcie dotyczące jakiejś dającej się wyodrębnić, normatywnie relewantnej kwestii. Ujęcie takie umożliwia ograniczenie kontroli prawidłowości i ewentualnego zastosowania sankcji także do części jednostek redakcyjnych wzorców umów (i zwykłych umów) – pojedynczych zdań, a nawet słów – które ucieleśniają w odrębnym językowo fragmencie decyzję stron co do jakiejś normatywnie relewantnej kwestii. Pojęcia postanowienia umownego nie można ograniczać tylko i wyłącznie do jednostki redakcyjnej. Zatem przy badaniu niedozwolonego postanowienia umownego należy poszukiwać niedozwolonej normy, która może wynikać bądź z jednej jednostki redakcyjnej, z części jednostki redakcyjnej, ale może też wynikać z kilku (razem wziętych) jednostek redakcyjnych, nawet w sytuacji, gdy każdej z osobna jednostce redakcyjnej nie można przypisać abuzywności (por. R. Trzaskowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II, red. J. Gudowski, Warszawa 2018, art. 385(1), art. 385(2), art. 385(3)).

W przedmiotowej sprawie przedmiotem rozważań (w kontekście spłaty rat kredytu) mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy były dwie kwestie, a mianowicie zastosowanie tabel przeliczeniowych oraz odniesienie spłaty kredytu w PLN jako równowartości do CHF wg. kursu w chwili spłaty raty.

Problematyka tabel przeliczeniowych jako klauzuli abuzywnej.

Problematyka stosowania tzw. tabel przeliczeniowych kursów stosowanych przez bank była już przedmiotem orzecznictwa sądów i zostało już przesądzone, że jest to klauzula abuzywna i sąd podziela ten pogląd (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17). Stanowisko o niedozwolonym charakterze postanowień, w których możliwość ustalania kursu (a zatem również wysokości świadczeń) zależy od arbitralnej decyzji jednej ze stron, jest już ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. m.in. następujące wyroki z 8 września 2016 r., II CSK 750/15; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; z 28 września 2021 r., I CSKP 74/21, uchwałę z dnia 28 kwietnia 2022 r. ; III CZP 40/22).

Dodatkowo należy wskazać, że Sąd Okręgowy w Warszawie XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI Wydział Cywilny ( por. wyrok S.O. z dnia 14.12.2010r. XVII AmC 426/09 i wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 21 października 2011 r. ,sygn. akt VI Ca 420/11) orzekał w przedmiocie tych klauzul.

W wyniku tych wyroków pod numerem 3178 i 3179 zostały wpisane dwie klauzule do wykazu niedozwolonych klauzul.

„Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy."

"W przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty"

Wprawdzie klauzule dotyczą Banku (...), ale ich treść jest niemal identyczna z kwestionowanymi przez powoda klauzulami. Mechanizm udzielania kredytów we wszystkich bankach był taki sam. Mechanizm stosowania spreadów również był taki sam.

Sąd Apelacyjny w Krakowie podziela te poglądy. Nie ma żadnego znaczenia to czy stosowane tabele miały charakter rynkowy. O abuzywności decyduje treść klauzuli i możliwość jak może być stosowana, a nie to jak faktycznie w praktyce jest stosowana. Nie w tym jest problem czy te tabele mają charakter rynkowy czy nie, tylko w tym, że w umowie nie określono precyzyjnie od czego zależy kurs waluty i w ten sposób jedna strona czyli bank uzyskał możliwość jednostronnego kształtowania zobowiązania powoda ustalając arbitralnie marżę. Nawet nie określono granic do jakich bank może samodzielnie kształtować kurs. Dlatego te klauzule są abuzywne.

Należy tutaj podkreślić, że w przedmiotowej sprawie sąd abuzywność tabel odnosi tylko do tabel ustalanych przy spłacie kredytu, z uwagi na fakt, że nie mają one jednorazowego charakteru tylko miały być ustalane co miesiąc, a wiec obejmowały okres 28 lat. Sąd tej abuzywności nie ustalił w odniesieniu do tabeli przy wypłacie kredytu, albowiem to zdarzenie miało jednorazowy charakter i nie miało większego znaczenia dla powoda. Zastosowanie określonej tabeli powodowało, że wprawdzie powód mógł otrzymać nieco większy lub nieco mniejszy kredyt, ale to wiązało się ze spłatą nieco większego lub mniejszego kredytu. Po wyeliminowaniu abuzywności klauzul (tabel) przy spłacie i po wyeliminowaniu klauzuli określającej przeliczenia raty kredytu do CHF to ile wyliczono jako kwota kredytu nie ma w praktyce żadnego znaczenia.

Problematyka abuzywności klauzuli z której wynika, że kredyt ma być spłacany w PLN w wysokości równoważnej kwocie wyrażonej w CHF po kursie z dnia spłaty (zwanej dalej: klauzula indeksacyjna).

Klauzula indeksacyjna kredytu do CHF stosowana przy jego spłacie jest to niedozwolona klauzula z art. 385 1 kc.

Zgodnie z art. 385 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§4).

Na wstępie należy zaznaczyć, że przedmiotowe klauzule nie były indywidualnie uzgadniane. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że możliwości negocjacji jakikolwiek umów z bankami są bardzo ograniczone. Banki działają na zasadzie masowości i konstruują swoje umowy wg. określonych zasad i oferują je tysiącom klientów. Bank nie byłby w stanie funkcjonować, aby z każdym klientem indywidualnie uzgadniał każda umowę. O tym, że nie były klauzule indywidualnie uzgodnione świadczy fakt, że bank w trakcie procesu nie przedłożył żadnej umowy w której nie byłaby zamieszczona przedmiotowa klauzula, a pozostałe warunki byłyby takie same np. byłyby wyliczone odsetki w oparciu o LIBOR, a nie WIBOR. Klient miał do wyboru albo podpisać taką umowę, albo bez przedmiotowej klauzuli ale odsetki wyliczane byłyby w oparciu o WIBOR. Jeżeli konsument ma do wyboru podpisać umowę w określonym kształcie, albo nie to to oznacza, że jest to umowa zawierana przez przystąpienie i nie ma możliwości wpływu na poszczególne postanowienia umowne, nie jest więc indywidualnie uzgodniona.

Zgodnie z art. 385 2 kc oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Art. 385 3 kc wskazuje przykładowe niedozwolone klauzule.

Jak wynika ze wskazanych wyżej przepisów nie ma zamkniętego katalogu niedozwolonych klauzul. Zatem za niedozwoloną klauzulę może być uznana każda klauzula, która kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Nie ma więc żadnego znaczenia to jak w praktyce wykonywano daną umowę.

Odnośnie kwestii abuzywności klauzuli indeksacyjnej to należy wskazać, że rozstrzygniecie tej kwestii zależy od rozstrzygnięcia czy jej zastosowanie spowodowało, że kształtuje ona prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i czy rażąco narusza interesy powodów.

Na kanwie sprawy o tzw. spready Sąd Okręgowy w Warszawie XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wypowiedział się, że:

Wskazać trzeba, że „dobre obyczaje” to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania. Pojęcie „interesów konsumenta” należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, mogą tu wejść w grę także inne aspekty: zdrowia konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku życia, przykrości, zawodu itp. Naruszenie interesów konsumenta wynikające z niedozwolonego postanowienia musi być rażące, a więc szczególnie doniosłe. Pełnię treści tych pojęć, w szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą a konsumentem, nadaje judykatura. Przykładowo, w wyroku z dnia 13.07.2005 r. (I CK 832/04, „Biuletyn SN” 2006, Nr 2, s. 86) Sąd Najwyższy wskazał, że rażące naruszenie interesów konsumenta istotnie można rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku. Tak w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych (por. wyrok SN z dnia 13.07.2005 r., I CK 832/04, „ Prawo Bankowe ” 2006, Nr 3, s. 8). Jednocześnie należy uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, jak jego czas, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści (por. M. Bednarek [w:] System prawa prywatnego , t. 5, Warszawa 2006, s. 663). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są zatem, przykładowo, działania wykorzystujące niewiedzę, naiwność czy brak doświadczenia konsumenta, naruszające zasadę równorzędności stron umowy, zmierzające do dezinformacji, wywołujące błędne przekonanie konsumenta. Chodzi więc o działania określane jako nieuczciwe, nierzetelne i odbiegające na niekorzyść konsumenta od przyjętych standardów postępowania.

Obie wskazane w art. 385 1 § 1 k.c. formuły prawne służą ocenie tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają, mówiąc najogólniej, zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego. Wspomniana rzetelność kontraktowa może być, oczywiście, analizowana w ramach określonego (stypizowanego) stosunku obligacyjnego z konsumentem.

Sąd Apelacyjny podzielił poglądy Sądu Okręgowego. ( por. wyrok S.O. z dnia 14.12.2010r. XVII AmC 426/09 i wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 21 października 2011 r. ,sygn. akt VI Ca 420/11)

W kilku orzeczeniach również i Sąd Najwyższy wypowiadał się jak rozumieć pojęcie – ukształtowanie praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 sierpnia 2015 r., sygn.. akt I CSK 611/14, słusznie stwierdził, że: „W orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowane zostały kryteria według których powinno się oceniać abuzywność postanowień wzorców umownych w rozumieniu tego przepisu (por. wyrok z dnia 19 marca 2007 III SK 21/06, OSNP 2008, nr 11 - 12, poz. 181, czy wyrok z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12, niepubl. i podane tam dalsze judykaty). Zgodnie z zawartymi w tych orzeczeniach wskazaniami, przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcje na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy”. Warto zaznaczyć, że w ocenie Sądu Najwyższego, rażące naruszenie interesów konsumenta jest konsekwencją niekorzystnego (nieproporcjonalnego) rozłożenia praw i obowiązków wynikających z umowy, nie zaś z faktu wykonywania umowy. Podobnie Sąd Najwyższy stwierdził w wyroku z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt I CSK 660/12.

W wyroku z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt I CSK 660/12, Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie - poza postanowieniami określającymi główne świadczenia stron - nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W świetle tego unormowania nie ulega wątpliwości, że uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga stwierdzenia łącznego wystąpienia obu wymienionych przesłanek, tj. „ sprzeczności z dobrymi obyczajami", jak i „rażącego naruszenia interesów konsumenta (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, nie publ.). Ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego wymaga przeprowadzenia przez sąd weryfikacji jego „przyzwoitości", polegającej na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 r., IIISK21/06, OSNP2008, nr 11-12, poz. 181)”.

Podobnie zgodzić się trzeba z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/04, w którym wskazano, że: „ W rozumieniu art. 385[1] § 1 KC "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku”. Identyczne stanowisko zaprezentowane zostało również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2014 r., sygn. III CSK 302/13.

Podzielić należy również pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., sygn. I CK 635/03, iż: „„Interesy” konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako niekorzystne ukształtowanie jego sytuacji ekonomicznej. Należy tu uwzględnić także takie aspekty, jak niewygodę organizacyjną, stratę czasu, nierzetelne traktowanie, czy naruszenie prywatności konsumenta ”.

W wyroku z dnia 15 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 125/15, Sąd Najwyższy słusznie stwierdził, że: „Ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, „rażąco" narusza interesy konsumenta (art. 385fl] § 1 KC), uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca. Ustalenie, czy klauzula wzorca umowy powoduje taką nierównowagę, dokonane może być w szczególności przez porównanie sytuacji konsumenta w razie zastosowania tej klauzuli z sytuacją, w której byłby konsument, gdyby zastosowane zostały obowiązujące przepisy prawa. Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami (wymogami dobrej wiary), gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem tej nierównowagi”.

W orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r., sygn. akt II CSK 750/15, wydanym na tle sporu związanego z umową kredytu, która zawierała tzw. klauzule waloryzacyjne, Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Pominięte zostały przez pozwanego wywody Sądów odnoszące się do arbitralnego charakteru określania zobowiązania kredytobiorców i braku możliwości kontrolowania przez nich wyznaczanej wysokości miesięcznych wpłat. Zarzut pozwanego związany z oczekiwaniem ustalenia, czy kredytobiorcy zaakceptowaliby zapis dotyczący ustalania kursów CHF, gdyby byli poinformowani o sposobie określania jego wysokości należało uznać za bezzasadny. Jeżeli pozwany nie przedstawił jakie elementy składały się na wysokość kursów, nie wynikały one z regulaminu udzielania kredytu ani z oświadczenia powódki akceptującego wybór kredytu tego rodzaju, co uniemożliwiało ocenę jego wpływu na wysokość zobowiązania, to obecnie rozważanie tego, w sytuacji braku tych danych, jest pozbawione racjonalnych podstaw. Podkreślenia wymaga, że ocena warunków zawarcia umowy dokonywana jest według stanu z daty podjęcia tej czynności. Brak wiedzy w tamtym okresie uniemożliwia dokonywanie obecnie symulacji co do zachowania kredytobiorców zwłaszcza, że stan niewiedzy utrzymuje się w dalszym ciągu”.

Kluczowe z perspektywy omawianej problematyki jest stwierdzenie Sądu Najwyższego, iż ocena warunków zawarcia umowy dokonywana jest według stanu z daty podjęcia tej czynności. Sąd Najwyższy stwierdził również, że: „ Nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia powoływanie się przez pozwanego na korzystniejsze indeksowanie kredytu walutą niż złotymi w latach 2002 do 2012, wobec wyboru tego kredytu. Konsekwencją ustalenia, że umowa obejmuje niedozwolone klauzule było przyjęcie, że strony nie są nimi związane, co następuje ex lege ze skutkiem ex tunc. W ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne albo uzgodnienia dokonane przez strony. W pozostałym zakresie strony są związane umową". Przytoczony fragment wymaga podkreślenia, gdyż wynika z niego, iż Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że abuzywność postanowienia następuje z mocy prawa i ex tunc, co nie jest bez znaczenia w kontekście przedmiotu i przesłanek testu abuzywności.

W związku z tym, że kwestionowane przez powoda postanowienia umowne określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. Pojęcie „jednoznacznie” zastosowane w art. 385 ( 1) § 1 k.c. należy interpretować w odniesieniu do treści art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Zgodnie z powołanym wyżej przepisem, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. „Jednoznacznie” w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. oznacza więc „prostym i zrozumiałym językiem ”. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadłym na gruncie Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ugruntowany jest pogląd, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, Otp Bank Nyrt. i Otp Faktoring Kóveteleskezeló Zrt v. Terez Ilyes i Emil Kiss., ZOTSiS 2018, nr 9, poz. 1-750; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-l86/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. v. Banca Romäneascä SA, LEX nr 2355193). Aby kredytobiorca mógł ocenić wysokość kursów waluty CHF stosowanych do przeliczania zobowiązań z tytułu umowy oraz zakres wahań tych kursów, należałoby zawrzeć w umowie informacje, które wskazywałyby: jakie czynniki wpływają na kształtowanie się kursów sprzedaży i kupna waluty CHF w Tabeli kursów kupna i sprzedaży walut obowiązującej w Banku; gdzie znaleźć informacje o tych czynnikach; czy wysokość tych kursów jest w jakikolwiek sposób limitowana (czy kurs nie może wzrosnąć powyżej określonego poziomu lub spaść poniżej określonego poziomu) ~ chyba że informacje te wchodziłyby w zakres wiedzy powszechnej, którą posiadać powinien każdy przeciętny konsument. Tymczasem ani w umowie kredytu (stan na dzień jej zawarcia) nie ma żadnego postanowienia, które definiowałoby, czym jest Tabela kursów kupna i sprzedaży walut lub odnosiło się sposobu ustalania kursów sprzedaży i kupna CHF w Tabeli kursów; nadto takie informacje nie zostały przedstawione powodowi przez pracowników Banku przed podpisaniem umowy kredytu. Skoro ani z samej umowy, ani z informacji przekazanych kredytobiorcy przed jej zawarciem nie wynikały żadne wytyczne, pozwalające na chociażby orientacyjne wyliczenie wysokości stosowanych w Banku kursów kupna i sprzedaży CHF, postanowień umowy kredytu dotyczących klauzuli indeksacyjnej nie sposób uznać za sformułowane w sposób jednoznaczny.

Należy tutaj zwrócić uwagę, że powodowie nie zostali poinformowani precyzyjnie o skali ryzyka kursu walut. O ile powodowie ogólnie orientował się, że takie ryzyko występuje o tyle nikt powodów nie poinformował, jaką skalę to ryzyko może przybrać i na ile jest realne. Każdy w tamtym czasie mógł liczyć się z pewną zmianą kursu, ale nikt nie przypuszczał, że różnica w kursie wyniesie prawie 100 %. Należy również wskazać, że tego nie przywidywała nawet Komisja Nadzoru Finansowego.

Należy również zwrócić uwagę, że konsument, nie jest w stanie przewidzieć kursu PLN do CHF. Kurs PLN do CHF generalnie zależy od wielkość popytu i podaży. Natomiast popyt i podaż determinują takie czynniki jak polityka banków centralnych, poziom stóp procentowych, bilans obrotów walutowych, oczekiwania uczestników rynku, poziom spekulacji i interwencji na rynku finansowym oraz inne wskaźniki makroekonomiczne. Na poziom popytu i podaży wpływ ma PKB, stan gospodarki krajów, relatywny poziom cen. Generalnie na poziom cen walut mają czynniki ekonomiczne i pozaekonomiczne jak stopień stabilizacji politycznej, stopień ryzyka politycznego, szoki polityczne, polityka fiskalna, stopień liberalizacji rynków, czynniki psychologiczne, oczekiwania społeczne, bilans płatniczy, stopień bezrobocia, rezerwy walutowe, sytuacja polityczna. W 2008r. na spadek wartości PLN do CHF wpływ miały takie czynniki jak ogólnoświatowy kryzys gospodarczy w szczególności kryzys finansowy i upadek amerykańskich banków inwestycyjnych, odwrót zagranicznego kapitału, decyzje RPP, polityka rządu, słabe dane ekonomiczne oraz spekulacja dużych instytucji finansowych na rynku walutowym. Należy tutaj podkreślić czynnik spekulacyjny, albowiem niektóre instytucje finansowe „grają” na zwyżkę lub zniżkę kursu w zależności co może im przynieść w danym momencie zyski. Należy do czynnika ryzyka dodać również nieprzewidywalność działań rządu i większości parlamentarnej. Nikt nie jest w stanie przewidzieć kto będzie rządzić za 5-10-15 lat. Kilka nieodpowiedzialnych, populistycznych działań może spowodować załamanie się kursu. Konsument nie jest w stanie w żaden sposób przeciwstawić się takim działaniom, ani nawet nie jest w stanie w żaden sposób złagodzić skutków spekulacji.

Konsument nie może być uzależniony w perspektywie 20-30 lat na działanie tak nieprzewidywalnych zmiennych. Uzależnienie konsumenta od tych czynników rażąco narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Na koniec należy wskazać na rzecz najważniejszą, a mianowicie na rażącą nierówność w stosunku umownym pomiędzy powodami i pozwanym. Otóż strony nie ponoszą takiego samego ryzyka. Konsument ponosi nieograniczone ryzyko, podczas, gdy bank ryzykuje tylko udzieloną kwotą kredytu. Nie ma żadnego limitu odpowiedzialności konsumenta za zmianę kursu waluty. Wyobraźmy sobie, że dojdzie do totalnej utraty wartości CHF to wówczas bank straci 100 % udzielonego kredytu czyli w realiach niniejszej sprawy kwotę rzędu 180 337 zł i 20 400 PLN. Takiej granicy nie ma po stronie konsumenta. Konsument może być zobowiązany do zapłaty samej kwoty należności głównej znacznie więcej niż o ponad 100 % niż wziął czyli 700 000 PLN. Przecież kurs może się zmienić o 500 %, 1000 %, a nawet 5000% i więcej. Może więc mieć do zapłaty 2 500 000 PLN, 5 000 000 PLN, a nawet 20 000 000 PLN i więcej. Jest to skrajnie nieuczciwe i niesprawiedliwe, a przez to jest to rażąco sprzeczne z dobrymi obyczajami i jest rażąco krzywdzące dla konsumenta. Brak granicy odpowiedzialności powodów przesądza o abuzywności omawianej klauzuli.

Po wyeliminowaniu klauzuli indeksacyjnej nie ma możliwości dalszego wykonywania umowy.

Należy wskazać, że sąd powołany jest do interpretacji umów i ich oceny. Jedynie wyjątkowo sąd może zastępować oświadczenia stron (art.64 kc). Tym niemniej, aby sąd nakazał złożyć określone oświadczenie to musi to wynikać albo z treści umowy albo z ustawy. Ponadto sąd może zmienić treść umowy na zasadzie art. 357 1 kc ( klauzula rebus sic stantibus) albo art. 358 1 § 3 kc. W przypadku klauzul abuzywnych uprawnienia sądu dotyczą jedynie ustalenia lub wydania orzeczenia wynikającego z ustalenia, że dana klauzula jest abuzywna. Co więcej wynika to z dyrektywy Unii Europejskiej, albowiem przepisy dotyczące klauzul abuzywnych są implementacją dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. „w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich”. Zatem można mieć wątpliwości czy w przypadku abuzywności klauzul można stosować instytucje z art. 357 1 kc i 358 1 § 3 kc.

Zatem należy podkreślić, że sąd nie jest uprawniony do zastępowania klauzul abuzywnych innymi postanowieniami. Brak do tego jakiejkolwiek podstawy prawnej. Zatem skoro sąd uznał, że klauzula indeksacyjna jest niewiążąca (nieważna) to w pozostałym zakresie strony są związane pozostałą częścią umowy, pod warunkiem, że jej treść nie jest sprzeczna z naturą zobowiązania. Aktualne, najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie opowiada się, za przyjęciem tezy, że po wyeliminowaniu klauzuli przeliczeniowej (denominacyjnej, indeksacyjnej, waloryzacyjnej) nie jest możliwe dalsze utrzymanie umowy i te poglądy Sąd Apelacyjny w Krakowie podziela i przyjmuje za własne (por. pkt. 1 i 2 uchwały całej Izby Cywilnej SN z dnia 25.04.2024r., III CZP 25/22).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł stosując zasadę z art. 98 kpc i w całości obciążono nimi pozwanego. W skład zasądzonych kosztów wchodzi wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 8100 zł wyliczone w oparciu o §10.1.1) i §2.7) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. „w sprawie opłat za czynności adwokackie”.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Zygmunt Drożdżejko
Data wytworzenia informacji: