I ACa 621/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-10-08

Sygn. akt I ACa 621/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2024 roku

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego (del.) Bartosz Pniewski

Protokolant: Julia Grabowska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2024 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. M.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 1 marca 2022 roku, sygn. akt I C 1162/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. w S. na rzecz B. M. kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego tę kwotę do dnia zapłaty, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 621/22

UZASADNIENIE

Powódka B. M. w pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. w S. domagała się zasądzenia kwoty 86 094,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty: 80 901,77 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; 637,94 zł od dnia 25 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty; 753,39 zł od dnia 2 listopada 2018 roku do dnia zapłaty; 1 027,87 zł od dnia 10 lipca 2019 roku do dnia zapłaty; 730,08 zł od dnia 27 marca 2020 roku do dnia zapłaty; 1044,23 zł od dnia 21 października 2020 roku do dnia zapłaty; 999,17 zł od dnia 27 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty. Swoje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania wywodziła z następstw wypadku mającym miejsce w dniu 28 marca 2017 roku, w którym doznała uszkodzenia ciała.

Strona pozwana (...) S.A. z siedzibą w S. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Tarnowie wyrokiem wydanym w dniu 1 marca 2022 r. w sprawie o umorzył postępowanie w zakresie zawartego w pozwie żądania zasądzenia od (...) S.A. w S. na kwoty 5 413,60 złotych tytułem szkody majątkowej w samochodzie powódki (pkt I); zasądził od (...) S.A. w S. na rzecz B. M. tytułem zadośćuczynienia kwotę 66 385 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 21 lutego 2018 roku do dnia zapłaty (pkt II); zasądził od (...) S.A. w S. na rzecz B. M. tytułem odszkodowania, następujące kwoty: tytułem zwrotu kosztów opieki nad powódką kwotę 3 714,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 21 lutego 2018 roku do dnia zapłaty , tytułem zwrotu kosztów leczenia powódki kwotę 3 429,04 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot: 637,94 złotych od dnia 25 maja 2018 roku do dnia zapłaty; 753,39 złotych od dnia 5 grudnia 2018 roku do dnia zapłaty; 687,74 złotych od dnia 15 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty; 625,56 złotych od dnia 2 maja 2020 roku do dnia zapłaty; 358,29 złotych od dnia 23 listopada 2020 roku do dnia zapłaty; 366,12 złotych od dnia 27 września 2021 roku do dnia zapłaty (pkt III) ; zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz B. M. kwotę 8 538,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt IV), nakazał pobrać od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnowie kwotę 1 776,38 złotych tytułem wydatków poniesionych w toku procesu tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt V); odstąpił od ściągnięcia od (...) S.A. w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnowie brakującej części opłaty od pozwu, od której uiszczenia powódka była zwolniona.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

W dniu 28 marca 2017 roku w miejscowości B., powódka B. M. z małoletnim synem E. M. (1) poruszali się samochodem osobowym marki A. (...) nr (...). K. L. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez to, że prowadząc ten pojazd nie zachował szczególnej ostrożności i nienależycie obserwował drogę podczas zbliżania się do skrzyżowaniu z ul. (...) – drogą posiadającą pierwszeństwo przejazdu – przez co wymusił pierwszeństwo przejazdu na prawidłowo poruszającym się ul. (...) kierującym radiowozem K. (...) nr rej. (...) doprowadzając do uderzenia w prawy bok tego pojazdu na skutek czego samochód K. (...) utracił stateczność kierunkową i zjechał na pas ruchu dla samochodów jadących z przeciwka doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym tym pasem samochodem N. (...) nr rej. (...), w wyniku czego kierująca tym samochodem B. M. doznała stłuczenia klatki piersiowej, łokcia lewego i barku lewego z ich bolesnością oraz udaru odgięciowego kręgosłupa szyjnego, zaś pasażer tego samochodu E. M. (1) doznał urazu wielomiejscowego zwłaszcza stłuczenia głowy w okolicy czołowej z następowym zaburzeniem zachowania sennością, zaś kierujący samochodem K. (...) M. F. doznał stłuczenia prawej połowy klatki piersiowej, lewej łopatki oraz kolana lewego z następowymi bólami w tych lokalizacjach, a pasażer P. P. doznał stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu bez utraty przytomności, ale z bolesnością okolicy miejsca stłuczenia, które to obrażenia pociągnęły ze sobą u wszystkich obrażenia pociągające za sobą naruszenie prawidłowej czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni. Wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 5 grudnia 2017 roku, sygn. akt (...) K. L. został uznany za winnego popełnienia występku z art. 177 § 1 k.k. za ten czyn został skazany. W dacie szkody pojazd kierującego samochodem marki A. (...) posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...)

Powódka bezpośrednio po tym zdarzeniu została przetransportowana karetką pogotowania na Oddział Ratunkowy Samodzielnego Publicznego ZOZ Szpitala (...) (...) w B., gdzie została jej udzielona pomoc medyczna. Powódka podczas pobytu w szpitalu, który trwał od 28 – 30 marca 2017 roku odczuwała silne dolegliwości bólowe. Po wykonaniu badania RTG powódce został założony kołnierz ortopedyczny na 6 miesięcy – okresowo w wyniku czego nie mogła ona obracać głową. Przez ok. 3 dni powódka nie miała czucia w lewej kończynie górnej, nie mogąc utrzymać niczego w ręce. Po wypisie ze szpitala powódka pozostawała w stałym leczeniu w Poradni Chirurgicznej SP ZOZ Szpitala (...) (...)w B.. Powódka stosowała fizykoterapię i usprawnianie własne. Od dnia 28 kwietnia 2017 roku nasilił się u powódki dolegliwości posiadające związek z ujawnionymi u powódki zmianami dyskopatyczno-zwyrodnieniowymi kręgosłupa i stenozą (zwężeniem) jego kanału. Powódka odczuwała znaczne dolegliwości bólowe przez 3 miesiące od wypadku. Nie mogła spać w nocy z bólu. Leki pomagały tylko chwilowo. Konsultowana była w (...) z powodu rozwoju objawów korzeniowych z obręczy barkowej do lewej kończyny górnej z poziomu kręgosłupa szyjnego. Powódka pozostawała na rehabilitacji z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w R. do kwietnia 2019 roku. Uszczerbek na zdrowiu powódki badany pod względem neurologicznym wynosi 1,7%.

Powódka pracowała w(...) Centrum (...) od 2007 – 2020 roku. Po wypadku powróciła do pracy w lipcu 2018 roku, lecz została zwolniona, ponieważ jej stan zdrowia nie pozwalał na wykonywanie pracy. Powódka czuła się zmęczona, ospała, dlatego nie była w stanie pracować fizycznie, ani przygotowywać żadnych imprez. Dużo też przebywała na zwolnieniach chorobowych. Przed rozpoczęciem pracy zawodowej powódka była ubezpieczona w KRUS, była osobą zdrową, nie leczyła się na nic, nie miała problemów zdrowotnych. B. M. po wypadku zaczęła także uczęszczać do psychiatry, leczyła się na depresję. Nie była w stanie prowadzić samochodu, gdyż obawia się nim jeździć. Psychiatra zapisał powódce leki uspokajające i nasenne. Powódka uczęszczała do psychiatry przez ok. 2 lata, obecnie nie korzysta z leczenia. Zażywa jednak nadal leki uspokajające, które zapisuje jej neurolog. Powódka zażywa leki wyciszające przeciwko zawrotom głowy.

B. M. hospitalizowana była na Oddziale (...)Szpitala specjalistycznego w K. w dniach od 3 do 7 marca 2020 roku z powodu zespołu korzeniowego kręgosłupa szyjnego po urazie zasadniczym – leczona była operacyjnie. Wykonano u powódki zabieg dyscektomii (usunięcia dysku) i stabilizację międzytrzonową. Operacja pomogła na tyle, że powódkę nie boli obecnie kręgosłup i może spać w nocy. Obecnie czuje się lepiej, lecz ma czasem zawroty głowy, które ujawniły się po wypadku. Powódka wymagała rehabilitacji i usprawniania pooperacyjnego do końca 2020 roku. Skutkiem urazu kręgosłupa u powódki był zespół bólowy szyi i barku lewego, klatki piersiowej oraz zespół korzeniowy szyjny. Z tego powodu była leczona farmakologicznie środkami przeciwbólowymi oraz zakładaniem na szyję kołnierza S., co miało na celu ograniczenie możliwości zginania kręgosłupa szyjnego. W okresie szpitalnym powódka była leczona K. (lek przeciwbólowy), przy wypisie uzyskała zalecenie stosowania M. (lek przeciwbólowy), od neurologa nie uzyskiwała żadnych leków. Natężenie bólu korzeniowego przy urazach zgięciowych szyi i niewielkich zmianach obrazowych kręgosłupa szyjnego jest największe w pierwszym okresie po urazie i stopniowo zmniejszające się z czasem. Największe nasilenie bólu powódka przeżywała przez okres tygodnia, mniejsze przez okres miesiąca, a następnie sporadycznie przy większym wysiłku lub zmianie pogody. Mąż powódki uzyskał nad nią opiekę – (...) przez okres 6 tygodni. Okres ten był uzasadniony potrzebą wzmożonej pomocy powódce w pracach domowych i przy dziecku. W następnym okresie powódka mogła wymagać pomocy epizodycznej przy niektórych tylko czynnościach, co dotyczyło głównie czynności wymagających pełnej sprawności obu kończyn górnych i szyi np. wieszanie prania, noszenie ciężkich zakupów.

Po zdarzeniu z dnia 28 marca 2017 roku powódka ze względu na zły stan fizyczny oraz psychiczny nie była w stanie samodzielnie wypełniać dotychczasowych obowiązków. Wcześniej na powódce ciążył obowiązek prowadzenia domu i opieki nad dwójką dzieci tj. małoletnim synem E. M. (1) w wieku ok.(...) lat oraz małoletnią córką W. M. w wieku ok.(...)lat. Nadto powódka na co dzień wspomagała swoją teściową oraz niepełnosprawną szwagierkę, udzielając im niezbędnego wsparcia i pomocy w wielu czynnościach życia codziennego. Mąż powódki D. M. wtedy większości czasu przebywał poza granicami kraju, gdzie świadczył pracę. Na skutek doznanych w wypadku obrażeń powódka zmuszona była do odbycia licznych wizyt lekarskich i konsultacji medycznych co spowodowało, że mąż powódki był zmuszony wrócić do kraju, aby zająć się rodziną. Z uwagi na obowiązki związane w utrzymaniem i opieką nad pięcioma osobami w rodzinie tj. powódką dwojgiem dzieci oraz siostrą i matką wymusiły potrzebę zapewnienia dodatkowej pomocy w określonych dniach tygodnia i w określonych godzinach. Powódka zawarła z J. D. umowę w zakresie pomocy w opiece nad E. M. (1) i W. M. oraz A. M. z dnia 01.04.2017 r., gdzie strony określiły stawkę za 1 h opieki w wysokości 12 zł. Od dnia 01.04.2017 r. opieka ta sprawowana była w wymiarze 21 dni, przez łączny czas 122 h, co daje kwotę w wysokości 1464 zł tytułem kosztów sprawowanej opieki. Z uwagi na sytuację w jakiej znalazła się rodzina powódki zmniejszeniu uległy miesięczne dochody męża powódki D. M.. W związku z powyższym
w dniach od 30.03.2017 r. do 14.04.2017 r., od 15.04.2017 r. do 23.04.2017 r. a następnie od 24.04.2017 o 08.05.2017 r., kolejno zaś w dniach od 09.05.2017 r. do 14.05.2017 r. mąż powódki D. M. sprawował opiekę nad małoletnimi dziećmi. Z tej przyczyny w miesiącu kwietniu oraz maju 2017 r. mąż powódki uzyskał dochód niższy, aniżeli
w poprzednich miesiącach, albowiem nie przepracował on całego miesiąca co było warunkiem otrzymania przez niego wynagrodzenia w pełnej wysokości co najmniej 1.900 euro. Utracony dochód męża powódki związany bezpośrednio z niedyspozycją powódki na skutek doznanego wypadku wynosił łącznie kwotę pieniężną w wysokości 3 357 zł, a w zaokrągleniu 3350 złotych.

Aktualnie u B. M. występują objawy zaburzeń depresyjno-lękowych reaktywnych o miernym nasileniu objawów. Występujące aktualnie u powódki objawy mają podłoże wieloczynnikowe: utrzymujący się przez kilka lat stres związany z niemożnością donoszenia ciąży, kilkakrotne poronienia, sytuacja pogorszenia relacji małżeńskich, zaburzenia hormonalne tarczycy. Sytuacja stresu związanego z udziałem w wypadku komunikacyjnym z dnia 28.03.2017 r. jest tylko jednym z czynników mających wpływ na aktualny stan psychiczny powódki. Występowanie obecnie objawów – w aspekcie psychologicznym – ma związek z toczącym się postępowaniem sądowym jako przejaw podświadomego i świadomego udowadniania istnienia roszczenia, co powoduje brak możliwości zakończenia emocjonalnego przeżywania traumy. Występujące u powódki zaburzenia rokują poprawę, pod warunkiem podjęcia psychoterapii, która w zaburzeniach reaktywnych jest podstawową metodą leczenia. Aktualnie występujące u powódki zaburzenia stanowią długotrwały uszczerbek na zdrowiu/zaburzenia adaptacyjne – wynikający z przebytego urazu komunikacyjnego W wysokości około 1%. Powódka wymagała leczenia psychiatrycznego, obecnie, wymaga podjęcia psychoterapii. Powódka była leczona farmakologicznie, stosowane były leki przeciwdepresyjne N. l0 mg, T. C. 75 mg oraz lek nasenny O. 10 mg. Wypadek nie skutkował wystąpieniem zmian organicznych w OUN, tym samym nie istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia w przyszłości negatywnych następstw wypadku w zakresie zdrowia psychicznego powódki. U powódki dolegliwości związane z urazami spowodowały ból w okresie do 3 miesięcy od oraz 3 miesiące po zabiegu operacyjnym w nasileniu 5-6 st. VAS (l0-cio stopniowej), a przez resztę okresu leczenia 4 st. Obecnie okresowo – 3-4 punkty VAS. Uraz i leczenie spowodowały ograniczenia w życiu codziennym: ograniczenie znaczne w samoobsłudze i czynnościach dnia codziennego przez okres 3 miesiąca po urazie i 3 miesięcy po zabiegu operacyjnym, mierne ograniczenie przez resztę okresu leczenia, mierne ograniczenie obecnie (dźwiganie ciężkich przedmiotów, ciężka praca fizyczna, przeciążanie obręczy kończyn górnych i osiowe kręgosłupa szyjnego). Powódka na skutek doznanych obrażeń wymagała opieki osoby trzeciej przez okres 3 miesięcy w wymiarze 2-3 godzin dziennie w samoobsłudze, czynnościach dnia codziennego oraz rehabilitacji i transporcie medycznym. Do zakończenia leczenia – okresowo. W badaniu ortopedycznym obecnie stwierdza się u powódki ograniczenie ruchów kręgosłupa szyjnego znaczne – fleksji 20 stopni i rotacji po 20-25 stopni bólowe w skrajnym zakresie ruchów. Objaw osiowy ujemny, objawy rozciągowe do lewej kończyny górnej żywo dodatnie. Blizna pooperacyjna przedniej powierzchni szyi 10 cm, linijna, blada, sucha, niebolesna. Pełne ruchy stawów obręczy barkowej. Mierna redukcja siły chwytu globalnego i siły mięśni kończyny górnej. W zakresie klaki piersiowej, głowy, bez zmian pourazowych. Pozostałe elementy narządu ruchu bez zmian pourazowych. Uszczerbek na zdrowiu u powódki wynosi 25% w zakresie urazu kręgosłupa szyjnego z punktu 89b, 0% w zakresie pozostałego urazu. Razem 25 % z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Uszczerbek ma charakter utrwalony, trwały. Powódka po leczeniu nie wróciła i nie wróci do sprawności sprzed wypadku: prezentowany uszczerbek na zdrowiu i dysfunkcje mają charakter utrwalony z niekorzystnym rokowaniem co do jego dalszej redukcji w przyszłości. Powódka poddała się zabiegowi operacyjnemu, a zabieg był zasadny i konieczny do wykonania. W przyszłości u powódki może dojść do dalszego rozwoju pourazowej choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa szyjnego i zespołu kręgowo – korzeniowego. Rokowanie co do powyższego jest niekorzystne – jednak do potwierdzenia powyższego wskazana jest kontrola i ocena powódki po 3 – 5 latach nadal. Decyzją z dnia 21 lutego 2018 roku strona pozwana przyznała na rzecz powódki zadośćuczynienie i odszkodowanie w wysokości 3 884,51 zł, w tym zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 3 615 zł, przy którym uwzględniono w szczególności obrażenia miała w postaci: urazu głowy, urazu kręgosłupa szyjnego, urazu klatki piersiowej, urazu barku i łokcia lewego, stres pourazowy, proces leczenia, trzy dni hospitalizacji, wizyty lekarskie i przyszłą rehabilitację. Pod uwagę wzięto również wiek poszkodowanej oraz konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego i przyszłe leczenie oraz zwrot kosztów zakupu leków kołnierza ortopedycznego w kwocie 269,51 zł. Strona pozwana poinformowała jednocześnie, że roszczenie dotyczące zwrotu kosztów opieki zostało uznane za niezasadne. W ocenie strony pozwanej nadesłana dokumentacja medyczna oraz charakter obrażeń powódki me wskazują na konieczność sprawowania opieki przez osoby trzecie. W związku z tym Sąd uznał, iż brak jest podstaw do uznania roszczenia o utracone dochody męża powódki. Roszczenie o zwrot dalszych kosztów leczenia jest niezasadne z uwagi na możliwość jego kontynuowania w ramach świadczeń dostępnych i finansowanych z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego lub ubezpieczeń społecznych.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy podzielił w całości wnioski wynikające z opinii biegłych lekarzy – (...), A. K. oraz W. P.. Sąd Okręgowy dopuścił w sprawie dowód z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii lek. med. W. P., pomimo uprzedniego sporządzenia opinia przez biegłego sądowego w zakresie ortopedii traumatologii lek. med. J. M. z uwagi oparciu o zachowanie biegłego, które nastąpiło po przedstawieniu zarzutów do sporządzonej przez niego opinii. Sąd Okręgowy podkreślił, że biegły zareagował bardzo emocjonalnie próbując prowadzić polemikę z pełnomocnikiem powódki. Zarzuty i wątpliwości co do wiarygodności i bezstronności niniejszej opinii powstały przez niemerytoryczne, wyrażające negatywne emocje uwagi zawarte w opinii biegłego sądowego pod adresem strony lub jej pełnomocnika. Stanowiło to podstawę do jego wyłączenia przez Sąd Okręgowy, który uznał, że biegły sądowy nie powinien w tekście opinii zamieszczać uwag nie merytorycznych, ani wyrażać swych ocen w nieodpowiedniej formie. Sąd Okręgowy podkreślił, że wydana opinia uzupełniająca przez biegłego jest pełna uwag o silnym zabarwieniu emocjonalnym, w tym zawierających negatywne oceny odnoszące się do osoby pełnomocnika powódki. Biegły zarzuty do opinii traktował jako ataki personalne, odbierał je osobiście, czuł się obrażany. Biegły ponadto wskazywał, że jest krytykowany przez pełnomocnika powódki w arogancki i obraźliwy sposób, zarzucając mu nieetyczne postępowanie. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że jeżeli biegłemu towarzyszą takie odczucia i emocje to wydane przez niego opinie obciążone są ryzykiem braku pełnego obiektywizmu. Z tego powodu, Sąd Okręgowy zaniechał czynienia jakichkolwiek ustaleń faktycznych na podstawie wniosków płynących z opinii biegłego lek. med. J. M. i dla prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy postanowił o dopuszczeniu opinii innego biegłego tej samej specjalności.

W tak ustalonym stanie faktycznym zdaniem Sądu, powództwo zasługiwało częściowe uwzględnienie. Sąd Okręgowy uznał, że B. M. niewątpliwie doznała krzywdy w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 28 marca 2017 roku. Oceniając jej rozmiar w pierwszym rzędzie wskazał na następstwa natury fizycznej powstałe na skutek wypadku u powódki. Przede wszystkim powódka doznała licznych obrażeń opisanych szerzej w ustalonym przez Sąd stanie faktycznym. Uraz i leczenie spowodowały ograniczenia w życiu codziennym: ograniczenie znaczne w samoobsłudze i czynnościach dnia codziennego przez okres 3 miesiąca po urazie i 3 miesięcy po zabiegu operacyjnym, mierne ograniczenie przez resztę okresu leczenia, mierne ograniczenie obecnie (dźwiganie ciężkich przedmiotów, ciężka praca fizyczna, przeciążanie obręczy kończyn górnych i osiowe kręgosłupa szyjnego). Uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 25% w zakresie urazu kręgosłupa szyjnego. Uszczerbek ma charakter utrwalony, trwały. Powódka po leczeniu nie wróciła i nie wróci do sprawności sprzed wypadku: prezentowany uszczerbek na zdrowiu i dysfunkcje mają charakter utrwalony z niekorzystnym rokowaniem co do jego dalszej redukcji w przyszłości. Stan zdrowia powódki uległ poprawie po operacji dokonanej w szpitalu w K.. Do tego momentu powódka po wypadku odczuwała znaczne dolegliwości bólowe przez 3 miesiące, nie mogła spać w nocy z bólu. W opinii Sądu Okręgowego nie budziło żadnych wątpliwości, że ból fizyczny i ciągłe wizyty lekarskie, konsultacji zabiegi rehabilitacyjne niewątpliwie spowodowały w życiu powódki dezintegrację i chaos emocjonalny, poczucie smutku i przygnębienia. Niewątpliwie także, zarówno sama rozległość obrażeń doznanych przez powódkę, jak i ich następstwa, stanowiły dla niej znaczny dyskomfort i utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu. Sąd Okręgowy wziął także pod uwagę styl życia prowadzony przez powódkę przed wypadkiem. Mianowicie sprawowała opiekę nad dwójką swoich dzieci oraz pomagała swojej teściowej i opiekowała się niepełnosprawną szwagierką. Rolę tą po wypadku musiał przejąć mąż powódki, co skutkowało uszczupleniem budżetu w związku z koniecznością powrotu do kraju. Ponadto, powódka leczyła się psychiatrycznie z powodu depresji spowodowanej wypadkiem. W późniejszym etapie występowała jedynie konieczność uczęszczania na psychoterapię. Powódka doznała uszczerbku zarówno na płaszczyźnie zdrowia fizycznego jak i psychicznego, co zdaniem Sądu uzasadniało przyznanie względem powódki zauważalnej gratyfikacji i nie można było uznać, iż kwota rzędu 3315 zł jest wystarczająca. W związku z tym Sąd przyznał adekwatną i niewygórowaną jego zdaniem kwotę 70000 zł.

Sąd Okręgowy częściowo uwzględnił roszczenia odszkodowawcze w zakresie zwrotu kosztów opieki osób trzecich, zwrotu utraconego zarobku męża, zwrotu kosztów przejazdów do placówek medycznych, konsultacji lekarskich i zakupu leków. Sąd Okręgowy nie kwestionował przedstsawionych przez powódkę kosztów poniesionych na zatrudnienie osoby trzeciej, natomiast częściowo uwzględnił koszty związane z utraconym zarobkiem przez męża powódki.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. biorąc pod uwagę, że roszczenie powódki zostało zasądzone niemal w całości, a zakres oddalonych żądań był minimalny. W związku z tym obciążył stronę pozwaną kosztami postępowania w całości.

Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając je w części co do pkt:

II – co do kwoty 50 000,- wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21.02.2018 r.;

III a – co do kwoty 2 250,- zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21.02.2018 r.;

III b – w całości – tj. co do kwoty 3 429,04 zł;

pkt IV i V – w całości,

Zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła:

1.  naruszenie prawa procesowego, a w szczególności przepisów:

a)  art. 232 k.p.c. w związku z art. 221 k.p.c., art. 228 k.p.c., i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez :

dowolną, sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego oraz zebranym w sprawie materiałem dowodowym w szczególności opinią biegłego z zakresu ortopedii J. M. oraz biegłego z zakresu neurologii J. S. (1) ocenę materiału dowodowego poprzez uznanie, iż następstwa wypadku uzasadniają zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości 70.000,- zł;

dowolną i wybiórczo dokonaną ocenę materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłego z zakresu ortopedii W. P. z pominięciem opinii biegłego z zakresu ortopedii J. M. oraz biegłego z zakresu neurologii J. S. (1), pominięcie treści wyroku Sądu Rejonowego w B. Wydział II Karny z dnia 5 grudnia 2017 r. sygn. (...) w zakresie wpływu udziału powódki w wypadku na jej stan zdrowia nieuwzględnienie zmian chorobowych w obrębie kręgosłupa istniejących u powódki przed wypadkiem i stanowiących wskazanie do ewentualnej operacji;

b)  art. 11 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie treści wyroku Sądu Rejonowego w B. Wydział II Karny z dnia grudnia 2017 r. sygn. (...) zgodnie, z którym sprawca wypadku K. L. został uznany winnym spowodowania u powódki obrażeń w postaci stłuczeń oraz udaru odgięciowego kręgosłupa szyjnego naruszających prawidłowe czynności narządów ciała na okres nieprzekraczający 7 dni.

c)  art. 316 § 1 k.p.c. poprzez nierozpoznanie przedmiotu sprawy i niedokonanie ustaleń faktycznych w zakresie wpływu stanu chorobowego powódki na jej stan zdrowia oraz przeprowadzone leczenie operacyjne, a także ustalenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu i krzywdę powstałe w wyniku wypadku z dnia 28 marca 2017 r. – przez pominięcie złożonych przez pozwanego wniosków dowodowych,

d)  art. 285 k.p.c. przez dokonanie własnych ustaleń i ocen w dziedzinie wymagającej wiadomości specjalnych, w sytuacji wydania dwóch sprzecznych opinii przez biegłych z zakresu ortopedii i oparcie rozstrzygnięcia na jednej z nich, pozostającej w sprzeczności z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym ,

e)  art. 100 k.p.c. poprzez obciążenie pozwanego kosztami postępowania w całości, mimo uwzględnienia powództwa w ok. 90 %,

2.  naruszenie prawa materialnego przez błędną jego interpretację, a w szczególności

art. 361 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie faktu, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła i zasądzenie odszkodowania z tytułu kosztów leczenia wynikających z konsekwencji stanu chorobowego, a także poprzez zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania z tytułu utraconych przez męża powódki dochodów;

art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości;

art. 824 1 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki odszkodowania z tytułu utraconych dochodów przez męża powódki;

§ 10 ust 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu stanowiącego, że w razie uszkodzenia narządu istniejącego przed wypadkiem, „stopień trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ustala się w wysokości różnicy między stwierdzonym stopniem tego uszczerbku, a stopniem naruszenia istniejącym przed wypadkiem”.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty strona pozwana wniosła o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie;

2.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym postępowania apelacyjnego z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

Uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji przy uwzględnieniu postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia przyjęte za podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku są prawidłowe, zostały bowiem dokonane w oparciu o ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z poszanowaniem dyrektyw wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. Pozwala to Sądowi Apelacyjnemu podzielić ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przyjąć je również za podstawę własnego wyrokowania w rozpoznawanej sprawie. Nie dotyczy to jedynie nieprawidłowego ustalenia przez Sąd Okręgowy kwalifikacji prawnej czynu przypisanego K. L. wyrokiem Sądu Rejonowego w B. wydanym w dniu 5 grudnia 2017 roku w sprawie (...). W tej sprawie K. L. był wprawdzie oskarżony o spowodowanie przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k., sprawstwo tego przestępstwa zostało mu jednak przypisane wyłącznie w zakresie w jakim doszło do naruszenia czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni u innego uczestnika wypadku – D. D., nie zaś u powódki. Z treści wyroku wynika, że u powódki doszło do stłuczenia klatki piersiowej, łokcia lewego i barku lewego z ich bolesnością oraz udaru odgięciowego kręgosłupa szyjnego, co spowodowało naruszenie prawidłowych czynności narządów ciała na okres nie przekraczający siedmiu dni i w związku z tym zostało to zakwalifikowane przez Sąd Rejonowy w B. jako wykroczenie stypizowane w art. 86 § 1 kodeksu wykroczeń. Już z tej przyczyny Sąd Okręgowy nie naruszył zatem przepisu art. 11 k.p.c. dokonując, odmiennych niż we wskazanym wyroku skazującym za wykroczenie, ustaleń dotyczących skutków kolizji w jakiej brała powódka. Sąd Okręgowy nie był bowiem na podstawie art. 11 k.p.c. związany ustaleniami tego wyroku. W. w tym przepisie normy oznaczają jedynie, że sąd cywilny musi przyjąć, iż zaistniały wszystkie okoliczności faktyczne konieczne dla bytu przestępstwa, za które skazany został sprawca, a w szczególności wszystkie okoliczności należące do znamion strony przedmiotowej i podmiotowej przestępstwa. Istota związania skazującym wyrokiem karnym polega więc na tym, iż sąd cywilny, ustalając stan faktyczny sprawy, nie może pominąć czynu opisanego w sentencji karnego wyroku skazującego. Przepis ten odnosi się jednak jedynie do wyroków skazujących za przestępstwo, nie zaś do wszelkiego rodzaju orzeczeń wydanych przez sądy karne - w tym wyroków uniewinniających, orzeczeń umarzających lub warunkowo umarzających postępowanie oraz orzeczeń stwierdzających popełnienie czynu niestanowiącego przestępstwa (wykroczenia, czynu ściganego dyscyplinarnie), które nie wiążą sądu cywilnego.

Niezależnie od tego nie można zgodzić się z zaproponowaną w apelacji wykładnią przepisu art. 11 k.p.c., stanowiącego wyjątek od zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu cywilnego i wymagającego w związku z tym restrykcyjnej wykładni. Związanie dotyczy faktu popełnienia przestępstwa, a więc popełnienia czynu przez określoną osobę na szkodę konkretnej osoby, kwalifikacji prawnej tego czynu, stopnia winy, okoliczności jego popełnienia (czasu, miejsca i sposobu, poczytalności sprawcy). Odmienną kwestią jest natomiast określenie skutków przestępstwa w postępowaniu cywilnym. Sąd cywilny jest nimi związany, gdy należą one do istoty przestępstwa składając się na jego stronę przedmiotową. W takim przypadku nie może zatem pominąć ustalenia, że skutki te wystąpiły. Wszelkie inne ustalenia prawomocnego, skazującego wyroku karnego, wykraczające poza elementy stanu faktycznego przestępstwa, nie mają mocy wiążącej dla sądu cywilnego, nawet jeśli są zawarte w sentencji wyroku. Sąd cywilny może natomiast ustalić w ramach podstawy faktycznej powództwa, że wystąpiły dalej idące skutki niż wynika to z prawomocnego wyroku skazującego. Nawet zatem gdyby sprawca kolizji został skazany za spowodowanie wypadku do jego istoty należałoby ustalenie przez sąd karny trwałości naruszenia czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni. Sąd cywilny nie mógłby zatem czynić ustaleń, że uszkodzenia ciała spowodowały takie naruszenie w okresie krótszym, dysponowałby zaś pełną swobodą w zakresie dokonywania ustaleń co do trwania skutków przekraczających ten czas.

Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty apelacji wytykające Sądowi Okręgowemu dokonanie nieprawidłowej oceny dowodów z opinii biegłych i nieuprawnione przydanie prymatu opinii sporządzonej przez biegłego lekarza specjalistę ortopedii i traumatologii ruchu W. P. w stosunku do opinii sporządzonej przez biegłego lekarza tej samej specjalności J. M.. Formułując ten zarzut apelujący akcentuje, że Sąd Okręgowy dokonał własnych ustaleń w dziedzinie wymagającej wiadomości specjalnych, w sposób dowolny opierając się wyłącznie na jednej z nich, bez podania przyczyn dyskwalifikujących drugą opinię. Oceniając ten zarzut należy podkreślić, że dowód z opinii biegłego, powinien służyć w procesie cywilnym dowodzeniu takich faktów, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 k.p.c. Zasadniczo więc dowód ten ma zmierzać dostarczeniu wiedzy (naukowej, fachowej) niezbędnej dla prawidłowej oceny faktów, z których strony wywodzą w procesie swoje racje (ewentualnie stwierdzenia zaistnienia lub przebiegu zjawisk, których nie można właściwie ustalić bez posiadania takiej wiedzy). Dowód z opinii biegłego służy zatem w procesie do weryfikacji twierdzeń stron o przebiegu zdarzeń, stanie rzeczy, cechach przedmiotów, wówczas kiedy nie jest możliwe dokonanie tej oceny przy uwzględnieniu wniosków płynących z wiedzy powszechnej i zasad doświadczenia życiowego ocenianych przy uwzględnieniu zasad logiki. Przy ocenie dowodu z opinii biegłego podlega zatem wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego. Sąd narusza zatem art. 233 § 1 k.p.c. polemizując w sferze wymagającej wiadomości specjalnych z wnioskami biegłego bez uzupełnienia stanowiska biegłych, którzy wydali odmienne opinie, lub bez zasięgnięcia opinii innego biegłego Gdy sprawa wymaga wiadomości specjalnych, to sąd nie może rozstrzygać wbrew opinii biegłych. Przy czym, to, że nie została uwzględniona jedna opinia biegłych, nie oznacza, że wyrok narusza tę zasadę. Podkreśla się, że sąd nie może jednak oceniać opinii w takim zakresie, w jakim wymaga to wiadomości specjalnych. Nie jest więc możliwe podważanie opinii z uwagi na wadliwość wniosków z punktu widzenia wiedzy fachowej. W szczególności, sąd nie jest uprawniony do rozstrzygania, która z dwóch rozbieżnych opinii jest prawidłowa, jeżeli obie nie są sprzeczne z zasadami logiki, doświadczenia życiowego. W takim wypadku sąd powinien bądź zażądać od biegłych wyjaśnienia rozbieżności, bądź dopuścić - nawet z urzędu - dowód z kolejnej opinii biegłego lub instytutu. Sytuacja taka nie miała jednak miejsca w rozpoznawanej sprawie. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd Okręgowy nie konfrontował merytorycznych walorów opinii sporządzonych przez biegłych lekarzy W. P. i J. M., ale uznał, że w znaczeniu procesowo – prawnym w sprawie została sporządzona wyłącznie opinia opracowana przez W. P.. Całkowicie uszły uwadze skarżącego przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumenty, w których Sąd Okręgowy wyjaśnił takie stanowisko emocjonalnym i niechętnym stosunkiem biegłego J. M. w stosunku do powódki i jej pełnomocnika. Sąd Okręgowy wyraźnie podkreślił, że jeżeli biegłemu towarzyszą takie odczucia i emocje, to wydane przez niego opinie obciążone są ryzykiem braku pełnego obiektywizmu. Sąd Apelacyjny w pełni podziela to stanowisko, które znajduje uzasadnienie w prawnoprocesowym znaczeniu roli biegłego w postepowaniu cywilnym, potrzebie zachowania przez biegłego obiektywizmu, wysokich standardów merytorycznych i wynikającej stąd gwarancji jego niezależności. Jedną z procesowych instytucji, których celem jest zachowanie przez biegłego bezstronności jest instytucja wyłączenia biegłego. W świetle art. 49 k.p.c. w związku z art. 281 k.p.c. strona może żądać wyłączenia biegłego, jeżeli istnieją okoliczności tego rodzaju, że mogłyby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności biegłego w danej sprawie. Wyłączenie biegłego dokonywane jest zatem na wniosek strony. Sąd nie ma obowiązku badania z urzędu, czy zachodzą okoliczności, w których powinno nastąpić wyłączenie biegłego z mocy ustawy. Wyłączenie biegłego następuje zawsze na wniosek strony, a ma to miejsce w przypadku istnienia przyczyn, z jakich można żądać wyłączenia sędziego, wymienionych w art. 48 i 49 k.p.c. Nie istnieje zatem instytucja wyłączenia biegłego „z mocy ustawy”, ani też sąd nie zajmuje się kwestią wyłączenia biegłego „z urzędu”. Okolicznością uzasadniającą wyłączenie biegłego może być emocjonalny stosunek biegłego do strony lub jej pełnomocnika, manifestowany w pisemnej lub ustnej odpowiedzi na merytoryczne pytania i zarzuty stawiane wcześniej sporządzonej opinii, nawet jeśli biegły uznaje je za bezzasadne. Obowiązkiem biegłego jest udzielenie kompetentnych, rzeczowych i bezstronnych wyjaśnień co do treści wydanej w sprawie opinii, bez uciekania się do złośliwych, osobistych odniesień do strony i eksponowania jej braków wiedzy z zakresu reprezentowanej przez autora opinii dziedziny. Celem dopuszczania i prowadzenia dowodu z opinii biegłego jest wszak zasięgnięcie koniecznej dla rozstrzygnięcia sprawy specjalistycznej wiedzy, jakiej nie posiadają strony sporu i sąd orzekający. Zachowanie przez biegłego takich standardów opiniowania ma zatem istotne znaczenie dla dobra wymiaru sprawiedliwości kształtowanego nie tylko przez czynności sądu i stron procesu, ale również organy pomocnicze, w tym biegłych sądowych, których aktywność procesowa wynikająca z posiadanej wiedzy specjalistycznej przesądza często o ostatecznym wyniku sporu. Z tych właśnie względów, jeżeli między biegłym a jedną ze stron lub jej przedstawicielem zachodzi stosunek osobisty tego rodzaju, że mógłby wywołać wątpliwości co do bezstronności biegłego, to brak stosownego wniosku strony i niezastosowanie przez sąd art. 49 k.p.c. nie stoi na przeszkodzie uwzględnienia tej okoliczności w ramach sędziowskiej oceny wiarygodności i mocy dowodów na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2008 r., II UK 167/07). Jakkolwiek nie dochodzi do wyłączenia biegłego postanowieniem sądu, to ocena ta powinna powadzić do skutku tożsamego z wyłączeniem biegłego na podstawie art. 49 k.p.c. w zw. z art. 281 k.p.c. i w konsekwencji powodować uznanie sporządzonej przez biegłego opinii za nieistniejącą.

Zarzuty apelacji, koncentrują się wyłącznie wokół kwestii wzajemnej sprzeczności obu opinii, nie zwalczają jednak przyczyn, które leżały u podstaw trafnego stanowiska Sądu Okręgowego wskazującego, że w istocie w znaczeniu procesowym istnieje wyłącznie jedna opinia sporządzona przez W. P.. Oczywiste jest zatem, że siłą rzeczy bezprzedmiotowe są wszystkie argumenty oparte na założeniu o sprzeczności podstaw metodologicznych i wniosków tej opinii z opinią sporządzoną przez J. M.. Podkreślić przy tym należy, że w systemie apelacji pełnej, o ile sąd odwoławczy nie jest związany zarzutami naruszenia prawa materialnego i uchybienia w tym względzie przez sąd pierwszej instancji bierze pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia, to zasada ta nie ma zastosowania do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, którymi sąd drugiej instancji jest związany. Dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia prawa procesowego konieczne jest zatem dokładne określenie przez skarżącego, na czym dane uchybienie polegało i jaki miało wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia. Rola tego wymagania wzrasta niepomiernie w przypadku zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który może być uznany za skutecznie podniesiony jedynie wówczas, gdy zostanie dowiedzione, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione podstawowemu uprawnieniu jurysdykcyjnemu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. W sytuacji, w której apelujący nie wytknął Sądowi pierwszej instancji, a tym bardziej nie wykazał wadliwego pominięcia opinii sporządzonej J. M. z uwagi na okoliczności budzące wątpliwości co do bezstronności biegłego, zamiast tego oparł zarzuty na próbie wykazania sprzeczności pomiędzy tą opinią a opinią sporządzoną przez biegłego W. P., Sąd Apelacyjny uznał tak skonstruowane zarzuty za niezasadne.

Sąd Apelacyjny nie dostrzega przy tym, możliwych do uwzględnienia w ramach oceny dowodu z opinii biegłego, wadliwości opinii sporządzonej przez biegłego W. P.. Skarżący nadmiernie eksponuje – jego zdaniem zbagatelizowane przez biegłego – okoliczności dotyczące uprzedniego neurologicznego leczenia powódki, począwszy od 2007 roku. Dokumentacja medyczna zawierająca wyłącznie dwa dokonane w krótkim odstępie wpisy, datowane na dzień 5 września 2007 r. oraz 6 grudnia 2007 r. nie daje podstaw, aby przyjąć, że powódka pozostawała w stałym leczeniu neurologicznym, którego potrzeba wynikała z silnych zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Przede wszystkim z możliwej do odczytania treści wpisów wynika, że powódka zgłosiła się do poradni (...) z uwagi pojawiające się bóle i zawroty głowy, a kolejny wpis w dokumentacji pochodzi dopiero z dnia 11 lipca 2017 roku, a więc bezpośrednio po kolizji będącej źródłem dochodzonych w rozpoznawanej sprawie roszczeń. Powódka w chwili zgłoszenia się do lekarza miała zaledwie (...) lata, a zatem zakładając typowy tryb życia osób w takim wieku, nie obciążony znacznie zwiększonymi czynnikami ryzyka zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, trudno uznać, że mogłyby u niej pojawić się u niej już w tym wieku nasilone objawy takich zmian, skutkujące potrzebą stałego leczenia neurologicznego. Zdecydowanie bardziej przekonujące są wyjaśnienia przyczyn tej wizyty zawarte w zeznaniach powódki, która wskazała, że do lekarza specjalisty neurologa udała się właśnie z uwagi na zawroty i bóle głowy wywołane przemęczeniem powstałym w związku z koniecznością opieki nad nowonarodzonym dzieckiem połączonej z jej powrotem do aktywności zawodowej. Można założyć, że poniekąd znajduje to odzwierciedlenie we wspomnianej dokumentacji lekarskiej, w której w pojawia się słowo „ciąża”, ale z uwagi na nieczytelny charakter zapisu towarzyszący tej adnotacji, nie można go obiektywnie kontekstualizować wyłącznie w oparciu o tekst wpisu, bez sięgnięcia do relacji osoby, której on dotyczy. Nie ma zatem powodów, aby uznać, że wizyty w 2007 roku były związane z istniejącymi już wówczas zwyrodnieniami kręgosłupa, choć oczywiście w świetle opinii sporządzonych przez obu biegłych: W. P. i J. S. (1) nie może również budzić wątpliwości, że w chwili kolizji u powódki już występowały zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Brak jest jednak jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że były one u powódki źródłem pogorszenia jej dobrostanu fizycznego lub psychicznego. Do chwili kolizji powódka pełniła bez przeszkód różnorodne role społeczne, w tym wymagające dobrej sprawności ruchowej, wolnej od bólu i dopiero wskutek uszkodzenia ciała doznanego w kolizji pojawiły się u niej tego rodzaju dolegliwości, które zmusiły ją do częściowego, czasowego ograniczenia pewnych aktywności (opieka nad dzieckiem), a w przypadku niektórych nawet ich trwałego zaprzestania (praca zawodowa, opieka nad niepełnosprawną szwagierką, pomoc teściowej). Uszkodzenie ciała było więc czynnikiem sprawczym powodującym wystąpienie wskazanych negatywnych dla powódki następstw. Nie zostało dowiedzione, że gdyby nie zdarzenie szkodzące powódka w równym lub chociażby porównywalnym stopniu i w tym samym lub zbliżonym czasie doznałaby takiego spektrum dolegliwości bólowych, ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu i wynikających stąd cierpień psychicznych, łącznie rzutujących na rozmiar jej krzywdy.

Z tym zagadnieniem nierozerwalnie łączy się również nadmiernie eksponowany w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i powielony w apelacji wątek dotyczący dalszych zdarzeń drogowych w jakich powódka uczestniczyła już po dacie kolizji, z której wywodzi roszczenia dochodzone w rozpoznawanej sprawie. Zawarte w dokumentacji lekarskiej wpisy potwierdzające okoliczność uczestniczenia przez powódkę w dwóch takich zdarzeniach są niezwykle lakoniczne, nie opisują zakresu doznanych przez powódkę uszkodzeń ciała, ich skutków, nie towarzyszą im też jakiekolwiek wpisy dotyczące szczególnych zaleceń lekarskich, czy też skierowań na badania. Gdyby zaś powódka doznała poważniejszego uszkodzenia ciała, chociażby porównywalnego do tego w kolizji mającej miejsce w dniu 28 marca 2017 r., z pewnością dokumentacja lekarska zawierałaby tego rodzaju opisy, wskazania i zalecenia. Nie może zatem budzić wątpliwości, jak wynika to z wiarygodnych zeznań powódki (k. 659), że w każdym z tych dwóch przypadków miały miejsce wyłącznie drobne zdarzenia parkingowe, w których prędkości zderzeniowe były niewielkie i nie wywołały u powódki żadnych negatywnych następstw, poza tymi w sferze psychiki. Z pewnością bowiem nawet takie błahe zdarzenia dla osoby doświadczonej nie tyle niewiele wcześniejszą kolizją, co jej poważnymi następstwami, powodowało dalsze wzmożenie już istniejących zaburzeń adaptacyjnych.

Odrębnego omówienia wymaga w końcu podnoszona w apelacji w ramach zarzutu naruszenia reguł oceny dowodów, sprzeczność pomiędzy opiniami sporządzonymi przez biegłych lekarzy W. P. J. S. (1). Opinie te sporządzone przez lekarzy: z jednej strony specjalistę ortopedii i traumatologii ruchu, z drugiej zaś specjalistę neurologii opisują i analizują różne, właściwe dla tych specjalizacji, aspekty somatycznych następstw zdrowotnych powódki. Mają one zatem względem siebie komplementarny, a nie wzajemnie wykluczający się charakter. Podjęta w apelacji próba wykazania nierozstrzygniętych przez Sąd Okręgowy sprzeczności nie mogła zatem przynieść pożądanego przez pozwanego skutku, skoro sprzeczność pomiędzy wskazanymi opiniami jest jedynie pozorna.

Z prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowego wyprowadził również trafne wnioski, które w konsekwencji doprowadziły do ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia pieniężnego należnego powódce za doznaną przez nią krzywdę. Zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. jest wiec chybiony. Przewidziane w tym jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy. Przepisy te stanowią, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawa nie zawiera żadnych wskazówek, jakimi winno się kierować przy ustalaniu rozmiaru krzywdy, a tym samym i odpowiedniej sumy pieniężnej należnej tytułem zadośćuczynienia. Określenie tych kryteriów pozostawiono praktyce orzecznictwa. Podkreślić przy tym należy, że zadośćuczynienie służy naprawieniu doznanej krzywdy, na którą składają się cierpienia fizyczne i psychiczne związane z rozstrojem zdrowia lub uszkodzeniem ciała. Skompensowanie krzywdy ma charakter całościowy, obejmuje wszelkie występujące i dające się przewidzieć w przyszłości jej postaci. Zadośćuczynienie winno uwzględniać zatem zarówno cierpienia już doznane, jak i te, które w związku ze stanem poszkodowanego, w sposób pewny wystąpią w przyszłości. Ocena cierpień fizycznych i psychicznych powinna brać pod uwagę ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała, a także rodzaj pracy wykonywanej przez poszkodowanego, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej czy bezradność życiową (wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC – ZD 2008/4/95). Ocenny charakter kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 445 § 1 k.c. powoduje, że sądowi orzekającemu pozostawiono istotny zakres swobody w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, tak by uwzględnił on indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo uwzględnił wszystkie negatywne następstwa kolizji jakiej uległa powódka i nadał im odpowiednią wagę, w konsekwencji w sposób prawidłowy określił wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny za zbędne uznaje ponowne przywoływanie in extenso okoliczności przemawiających za takim rozstrzygnięciem, ograniczając się wyłącznie do analizy dwóch istotnych kwestii.

Po pierwsze przeceniana jest przez skarżącego okoliczność dotycząca wysokości doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu. Tymczasem wskazanie tego elementu ma w sprawie charakter jedynie pomocniczy. Przyznana kwota zadośćuczynienia nie stanowi prostego uwzględnienia procentowego uszczerbku na zdrowiu, który nie jest ani jedynym, ani też nie zawsze nawet najistotniejszym czynnikiem oceny rozmiaru krzywdy. W szczególności nie można więc akceptować stosowania jakiegokolwiek taryfikatora, w tym odwołującego się do ustalania wysokości zadośćuczynienia według wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu i określonej kwoty bazowej, trzeba bowiem mieć na uwadze, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być utrzymane w takich granicach, które pozwalałby przyjąć, że może ono kompensować wszelkie negatywne następstwa doznanego uszczerbku. Kwota zadośćuczynienia jest więc ustalana jako rezultat elastycznej oceny całokształtu okoliczności faktycznych, w tym wynikających z opisu doznanych obrażeń, przebiegu leczenia oraz skutku na przyszłość doznanego uszczerbku na zdrowiu. Nie ma zatem większego znaczenia kwestia precyzyjnego ustalenia wysokości procentowego uszczerbku uzależnionej od tego, czy u powódki występuje zesztywnienie kręgosłupa szyjnego, czy też ograniczenie jego ruchomości; znaczenie ma natomiast sama medyczna kwalifikacja uszkodzenia i przede wszystkim jego następstwa, te zaś przy uwzględnieniu konieczności zmiany trybu życia, ograniczenia aktywności rodzinnej, zaniechania aktywności zawodowej, nasilenia objawów bólowych, w ostateczności skutkujących koniecznością zabiegu operacyjnego, w każdym z tych rozważanych przypadków uzasadniały przyznanie powódce zasądzonego zadośćuczynienia.

Po drugie poruszoną już wcześniej przy omawianiu aspektów dowodowych sprawy, kwestię wcześniejszego istnienia u powódki samoistnych zmian zwyrodnieniowych należy poddać analizie wraz ze zdarzeniem szkodzącym na płaszczyźnie współprzyczynowości otwierającej możliwość sądowego miarkowania wysokości należnego powódce zadośćuczynienia na podstawie art. 362 k.c. Zagadnienie to nie było przedmiotem zarzutu ze strony pozwanej ani na etapie postępowania przed Sądem Okręgowym, ani w postępowaniu apelacyjnym, jego analiza jest zatem wynikiem dokonanej przez Sąd Apelacyjny z urzędu w granicach zaskarżenia kontroli poprawności zastosowania przepisów prawa materialnego. Niewątpliwie, co wynika z przeprowadzonych powyżej rozważań, gdyby nie istniejące wcześniej u powódki zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, z pewnością przebieg procesu jej leczenia i rehabilitacji, czy też po prostu powrotu do zwykłej codziennej aktywności sprzed kolizji z pewnością nie wiązałby się dla niej z dużym nasileniem cierpień. Z drugiej jednak strony, co już sygnalizowano, gdyby nie zdarzenie szkodzące powódka z pewnością w równym lub chociażby porównywalnym stopniu i w tym samym lub zbliżonym czasie nie doznałaby takiego spektrum dolegliwości bólowych, ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu i wynikających stąd cierpień psychicznych, łącznie rzutujących na rozmiar jej krzywdy. Uwzględniając pokolizyjną dynamikę narastania u powódki tych objawów, można w oparciu o zasady doświadczenia życiowego wnioskować, że nie wymagałaby ona, ani operacji, którą przeszła w 2020 roku, ani też nie doświadczyłaby takiego wykluczenia z aktywności społecznych i zawodowych, jakie faktycznie było jej udziałem. To zdarzenie szkodzące ujawniło u młodej przecież osoby następstwa zmian zwyrodnieniowych, które w przypadku osób o takim jak powódka profilu życiowym i zawodowym, zazwyczaj z takim nasileniem ujawniają się w zdecydowania późniejszym wieku. Przeciwstawienie tych dwóch wyseparowanych aspektów leżących na płaszczyźnie współprzyczynowości uzasadnia, zdaniem Sądu Apelacyjnego, odstąpienie od miarkowania należnego powódce zadośćuczynienia. O tym bowiem, czy i w jakim stopniu obniżyć zadośćuczynienie na podstawie art. 362 k.c. decydują okoliczności sprawy, w szczególności takie jak porównanie stopnia winy stron, wiek poszkodowanego, stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontacja z zarzutami stawianymi odpowiedzialnemu za szkodę, pobudki, motywy jakimi kierował się poszkodowany, podejmując działanie nieprawidłowe, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, szczególne okoliczności danego wypadku, specyficzne cechy osobiste, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, ocena samej przyczyny wyrządzającej szkodę, ocena zachowania się poszkodowanego, niemożność przypisania winy poszkodowanemu (zwłaszcza w zestawieniu z zawinieniem sprawcy).

Nie ma uzasadnionych podstaw zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu 824 1 k.c., który przewiduje co do zasady ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela do wysokości poniesionej szkody i dopuszcza on odstępstwo od tej zasady, w przypadku, gdy w umowie ubezpieczenia umówiono się inaczej. Wbrew stanowisku zaprezentowanemu w apelacji za utrwalony należy uznać pogląd, że w przypadku gdy osoba pracująca zarobkowo w celu pielęgnacji swojego małżonka, który doznał uszkodzenia ciała na skutek czynu niedozwolonego , porzuciła pracę zarobkową i z tego powodu poniosła straty, to poszkodowanemu, a nie jego małżonkowi przysługuje prawo żądania odszkodowania z tego tytułu w ramach art. 444 § 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1973 roku, II CR 365/73).

Nie jest też zasadny zarzut naruszenie przez Sąd Okręgowy przepisu art. 361 § 1 k.c.

W świetle tego przepisu zakres zobowiązania sprawcy do naprawienia szkody jest wyznaczony przez adekwatny związek przyczynowy, czyli odpowiada on w granicach normalnych następstw działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, z reguły je wywołuje. Natomiast anormalne jest następstwo, gdy doszło do niego z powodu zdarzenia niezwykłego, nienormalnego, niemieszczącego się w granicach doświadczenia życiowego, na skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nie bierze się w rachubę. W granicach normalnego, zwykłego przebiegu zdarzeń odpowiedzialność za szkodę może powodować nie tylko przyczyna bezpośrednio ją wywołująca, lecz także dalsza, pośrednia, chyba że jej następstwa pozostają w tak luźnym związku przyczynowym, iż ich uwzględnienie wykraczałoby poza normalną prawidłowość zjawisk, ocenianą według doświadczenia życiowego i aktualnego stanu wiedzy. Konieczność poniesienia przez powódkę kosztów leczenia oraz utraconych przez jej męża powódki jest normalnym, typowym następstwem kolizji, w której powódka doznała uszkodzenia ciała, powodującego również aktywizację utajonych dotychczas samoistnych zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 100 k.p.c. Prawidłowe zastosowanie art. 100 k.p.c., statuującego zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, następuje przez wyliczenie kosztów poniesionych w sposób celowy przez obydwie strony procesu, określenie stosunku (proporcji) w jakiej wykazały one swoje roszczenie lub przed nim się obroniły, a następnie odniesienie kwot poniesionych kosztów do tych proporcji. Różnicę wynikającą z tego porównania należy zasądzić na rzecz strony, której koszty faktycznie poniesione są wyższe od kosztów, którymi powinna być obciążona. Określona w zd. 2 art. 100 k.p.c. reguła uzupełniająca przewiduje, że sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Przez „nieznaczną część żądania” należy rozumieć kwotę pieniężną lub wartość majątkową tak nikłą, że strona nie wdałaby się w proces, gdyby miała tylko takiego roszczenia dochodzić lub przed takim roszczeniem się bronić – przy uwzględnieniu jej konkretnej sytuacji życiowej. Z kolei w razie częściowego uwzględnienia żądania sąd może nałożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu według swej oceny w rozumieniu art. 100 k.p.c. zawsze wtedy, gdy przepisy prawa cywilnego nie zawierają ścisłego kryterium określenia wysokości żądania (postanowienie SN z 10.03.1972 r., II CZ 6/72, LEX nr 7072). W rozpoznawanej sprawie zarówno stopień uwzględnienia powództwa, jak i charakter dochodzonego roszczenia z tytułu zadośćuczynienia uprawniały Sąd Okręgowy do zastosowania wskazanej reguły rozstrzygnięcie o kosztach procesu na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny dostrzega rozbieżność w orzecznictwie sądowym dotyczącą użytego tym przepisie pojęcia „obowiązku zwrotu wszystkich kosztów”. W myśl pierwszego z nich, do którego jak się wydaje nawiązuje apelujący, jeżeli zachodzą przesłanki w zdaniu drugim art. 100 k.p.c. przewidziane, to sąd wkładając na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu, zasądza od niej na rzecz jej przeciwnika tylko należne koszty procesu, nie zasądza natomiast od przeciwnika tych kosztów, które przy stosunkowym rozdzielaniu należałyby się drugiej stronie. W takim przypadku zatem skarżący zwraca powodowi należne mu w sprawie koszty procesu od uwzględnionej części powództwa, nie może natomiast żądać od powoda kosztów procesu od części oddalonej. Z kolei zgodnie z drugim, podzielanym przez Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, nieznaczna część w jakiej strona uległa z dochodzeniem swoich roszczeń lub obroną, bądź ocenny charakter tego roszczenia, uzasadnia, w myśl zasady słuszności, dalej idące odstępstwo od reguły stosunkowego rozdzielenia kosztów i pozwala zasądzić na rzecz tak wygrywającej strony pełny zwrot poniesionych przez nią kosztów procesu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Powódka wygrała w całości sprawę w postępowaniu apelacyjnym, należy jej się zatem od pozwanego zwrot kosztów tego postępowania obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023, poz. 1935 t.j.)

O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego () Bartosz Pniewski
Data wytworzenia informacji: