I ACa 630/20 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2021-12-22

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 630/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Boniecki

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 22 stycznia 2020 r. sygn. akt I C 20/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie IV, w ten sposób, że zasądzoną tam kwotę 12.056,78 zł obniża do kwoty 2.056,78 zł (dwa tysiące pięćdziesiąt sześć złotych
i siedemdziesiąt osiem groszy), oddalając powództwo co do 10.000 zł wraz z odsetkami od tej kwoty;

b)  w punkcie VI, w ten sposób, że wskazaną tam kwotę 3810 zł obniża do kwoty 2.910 (dwa tysiące dziewięćset dziesięć złotych); oddalając powództwo co do 900 zł miesięcznie wraz z odsetkami od tej kwoty;

c)  w punkcie VII, w ten sposób, że w punkcie III, obok zasądzonej tam kwoty 10.800 zł z odsetkami dodatkowo zasądza kwotę 38.500 zł (trzydzieści osiem tysięcy pięćset złotych) z odsetkami ustawowymi od 8 grudnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala apelację powoda w pozostałym zakresie;

3.  oddala apelację strony pozwanej w pozostałym zakresie;

4.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Boniecki

Sygn. akt I ACa 630/20

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z 22 grudnia 2021 r.

Powód B. K. domagał się ostatecznie zasądzenia od (...) S.A. w W. następujących kwot: a) 740.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę doznaną w związku z wypadkiem komunikacyjnym, któremu uległ 18 listopada 2013 r., przy czym od kwoty 440.000 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od 6 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty, natomiast od kwoty 300.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanej pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty; b) 73.169,52 zł tytułem refundacji kosztów leczenia z ustawowymi odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; c) 9.800,78 zł tytułem refundacji kosztów dojazdów wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty; d) 10.800 zł tytułem skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb odejmującej koszty opieki osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami od 6 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty; e) 8.714 zł miesięcznie jako renty z tytułu zwiększonych potrzeb, począwszy od 1 stycznia 2015 r.; f) 12.056,78 zł tytułem poniesionych kosztów zakupu specjalistycznego sprzętu oraz zaopatrzenia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pisma rozszerzającego powództwo.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zarzucając, że wszystkie roszczenia powoda zostały zaspokojone w postępowaniu likwidacyjnym.

Wyrokiem z 22 stycznia 2020 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: I. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 490.000 zł z ustawowymi odsetkami od 6 czerwca 2014 r. do 31 grudnia 2015r., a od 1 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty; II. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 73.169,52 zł z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2015 r. do 31 grudnia 2015r., a od 1 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty; III. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 10.800 zł z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r., a od
1 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty; IV. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 12.056,78 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 4 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty; V. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.694,68 zł z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r., a od
1 stycznia 2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty; VI. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.810 zł tytułem renty miesięcznie płatnej z góry do dnia 10. każdego następującego po sobie miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od 10 lutego 2020 r.; VII. oddalił powództwo w pozostałej części; VIII. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 42.736,95 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania; IX. nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 2.500 zł tytułem części opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powód został zwolniony oraz kwotę 6.522,56 zł na część wydatków w sprawie.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny szczegółowo zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którego to uzasadnienia wynika, że:

- 18 listopada 2013 r. powód uległ wypadkowi komunikacyjnemu;

- sprawca zdarzenia drogowego był ubezpieczony w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłacił poszkodowanemu 260.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz 4.240 zł tytułem zwrotu kosztów opieki;

- do 8 kwietnia 2014 r. powód był hospitalizowany, a następnie przebywał na turnusie rehabilitacyjno-opiekuńczym od 8 do 21 kwietnia 2014 r. oraz od 24 kwietnia do 7 maja
2014 r.;

- w wyniku wypadku powód doznał wieloodłamowego złamania Th4 ze zwichnięciem Th3/Th4, złamania łuku Th5 oraz wyrostów poprzecznych Th5 i Th6 z przerwaniem ciągłości rdzenia kręgowego z porażeniem wiotkim dolnej połowy ciała, odmokrwiaka prawej jamy płucnej po stronie prawej oraz stłuczenia płuc; nastąpił u niego trwały uszczerbek na zdrowiu wynoszący 185%;

- powód będzie odczuwał skutki wypadku do końca życia; zdarzenie całkowicie odmieniło jego dotychczasową aktywność życiową i społeczną, uniemożliwiając samodzielne poruszanie się inaczej niż za pomocą wózka inwalidzkiego, co jest dla niego szczególnie dolegliwe; obrażenia spowodowały cierpienia psychiczne, ale również poszkodowany znalazł się w grupie ryzyka powikłań uszkodzenia rdzenia kręgowego, do których zalicza się zakażenia dróg moczowych, kostnienie okołostawowe, uogólnione zakażenia oraz odleżyny; powód nie odczuwa bólu poniżej uszkodzenia rdzenia kręgowego;

- poszkodowany wymaga stałej rehabilitacji celem utrzymania prawidłowej mobilności i przystosowania do powstałego kalectwa, ustalonej w porozumieniu ze lekarzem specjalistą rehabilitacji medycznej; nie wymaga specjalistycznej diety;

- celem terapii jest nauka samodzielnych czynności lokomocyjnych, utrzymanie zakresu ruchu czynnego w stawach, utrzymanie i poprawa siły mięśniowej, przeciwdziałanie zanikom mięśniowym, przeciwdziałanie przykurczom mięśniowym, przeciwdziałanie przykurczom stawowym, terapia przeciwbólowa, poprawa ukrwawienia w kończynach; w planie rehabilitacji należy uwzględnić ćwiczenia bierne, ćwiczenia samo wspomagające, ćwiczenia czynno-bierne, ćwiczenia w odciążeniu, pionizację czynną, ćwiczenia oddechowe, metodę PNF, fizykoterapię (pole magnetyczne, laser), egzoszkielet, masaż klasyczny; powinien ćwiczyć samodzielne lub z pomocą domowników, a nadto korzystać z rehabilitacji domowej co miesiąc w cyklu trwającym 10 dni; koszt godzinnej sesji rehabilitacyjnej w prywatnym gabinecie rehabilitacyjnym wynosi około 100-150 zł;

- powód stał się podatny infekcje, często cierpi na gorączki oraz ma problemy
z wypróżnianiem się, wydolność jego płuc została ograniczona.

- rodzice powoda podejmowali próby uzyskania pomocy medycznej ze środków publicznych, lecz czas oczekiwania na rehabilitację wynosi około dwóch lat; wciąż poszukują nowych rozwiązań medycznych, które pomogłyby synowi w usamodzielnieniu się;

- w chwili wypadku powód miał (...) lata; ukończył szkołę zawodową, pracował
w wyuczonym zawodzie mechanika samochodowego, a nadto kontynuował naukę
w technikum, którego ze względu na stan zdrowia nie ukończył; do czasu zdarzenia był aktywny – uprawiał narciarstwo, jeździł na rowerze, dużo podróżował, obywał wycieczki górskie, udzielał się w Straży Pożarnej, zajmował hobbistycznie mechaniką samochodową, chciał założyć rodzinę;

- obecnie porusza się na wózku inwalidzkim, wymaga pomocy osób trzecich
w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych, również fizjologicznych w wymiarze
5 godzin dziennie; poza członkami rodziny nie ma kontaktu z innymi osobami, które po wypadku unikają z nim kontaktu; ojciec powoda zrezygnował z pracy zawodowej, po to by zajmować się synem, a jedyną osobą z rodziny powoda, która uzyskuje stałe dochody, jest jego matka;

- po wypadku stan psychiczny i fizyczny poszkodowanego pogorszył się – stracił radość życia, miał wybuchy gniewu, nie chciał podejmować leczenia, utracił nadzieję na poprawę swojego bytu, gdyż nie może realizować swoich pasji i marzeń, trzy lata po wypadku ożenił się, lecz jego żona dwa lata później zmarła.

- powód poniósł koszty leczenia, rehabilitacji oraz dostosowania pomieszczeń mieszkalnych do nowych warunków funkcjonowania (szczegółowo wymienionych
w uzasadnieniu): w 2014 r. – łącznie 71.863,38 zł, w 2015 r. - łącznie 26.315,15 zł;

- w kwietniu 2017 r. powód kupił wózek inwalidzki za kwotę 10.000 zł brutto wraz
z potrzebnym akcesoriami, tj. szprychami w kwocie 140,80 zł brutto, dętką w kwocie 55,98 zł brutto, poduszkami przeciwodleżynowymi w kwocie 970,00 zł brutto oraz 880,00 zł brutto oraz kaczką w kwocie 10 zł brutto, koszt zakupów związanych z przystosowaniem wózka inwalidzkiego wyniósł łącznie 12 056,78 zł;

- prócz wydatków ponoszonych na opłacenie kosztów rehabilitacji, dojazdu na codzienne zajęcia rehabilitacyjne w wymiarze 20 km dziennie oraz opieki, B. K. ponosi należności za lekarstwa i środki higieniczne związane z dolegliwościami urologicznymi; wyroby medyczne są w 70% refundowane ze środków NFZ.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego
w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał żądania pozwu za w przeważającej części uzasadnione w świetle przepisów art. 444 §1 i 2 k.c. oraz art. 445 §1 k.c., przyjmując, że:

- wypadek z 18 listopada 2013 r. wywołał u powoda istotny i trwały uszczerbek zdrowotny w wysokości 185%, a w obecnym stanie medycyny może jedynie liczyć na niepogorszenie stanu zdrowia; powód był osobą bardzo młodą oraz aktywną życiowo
i pomocną innym ludziom, miał plany na przyszłość i marzenia, których zapewne nie spełni; nagłość i dramatyzm sytuacji, w której znalazł się zachowujący należytą staranność w ruchu drogowym powód, dożywotnie odczuwanie skutków zdarzenia, wywołana niezależnie od jego woli zmiana trybu życia, uzależnienie od rodziców czy wreszcie ograniczenia w sferze fizycznej potęgują stopień cierpień doznawanych przez poszkodowanego; dodatkową przykrość dla powoda stanowi osłabienie więzi z dotychczasowymi znajomymi, których obecność w życiu każdego człowieka była dla niego ważna, zwłaszcza że był lubiany
i towarzyski;

- w okresie od kwietnia 2014 r. do dnia wytoczenia powództwa powód poniósł łączne wydatki w kwocie 98 178,53 zł, zaś żądana kwota 73 169,52 zł mieści się granicach wykazanej szkody, dlatego została zasądzona na rzecz wierzyciela (pkt II wyroku);

- w punkcie III wyroku zasądzono kwotę 10.800 zł jako skapitalizowaną rentę tytułem zwiększenia potrzeb; podstawą obliczenia tej należności było sprawowanie osobistej opieki nad poszkodowanym w wymiarze 6 godzin dziennie, w okresie od 1 czerwca do 30 listopada
2014 r., tj. 180 dni, przy przyjęciu przeciętnej stawki godzinnego wynagrodzenia opiekuna na kwotę 10 zł;

- zasądzona w punkcie IV wyroku kwota 12.056,78 zł stanowi równowartość kosztów związanych z zakupem wózka inwalidzkiego oraz akcesoriów pozwalających na jego prawidłowe i niezbędne poszkodowanemu użytkowanie;

- z zakresie zasądzonej renty na przyszłość, na kwotę 3.810 zł miesięcznie składają się następujące, stałe oraz konieczne należności związane z opieką i utrzymaniem zdrowia powoda: 1.150 zł tytułem kosztów związanych z zabiegami rehabilitacyjnymi, określoną
w postanowieniu Sądu Apelacyjnego zmieniającym postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia roszczeń, która nie była w procesie podważana przez stronę pozwaną, 1.800 zł tytułem kosztów opieki powoda, 30 dni w miesiącu po 5 godzin dziennie, przy czym przeciętna i powszechna rynkowa stawka usług opiekuńczych wynosi 12 zł za godzinę, 300 zł tytułem kosztów dojazdów na codzienną rehabilitację, określoną w postanowieniu Sądu Apelacyjnego zmieniającym postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia roszczeń, która nie była w procesie podważana przez stronę pozwaną oraz 560 zł tytułem kosztów niezbędnych kosztów środków higienicznych związanych z urologicznymi dolegliwościami powoda, pomniejszonych o 70% refundacji NFZ.

Od powyższego wyroku apelację wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w punkcie VII w części: 1) co do kwoty 250.000 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pisma procesowego powoda z 19 września 2019 r. rozszerzającego powództwo, ponad zasądzoną z tytułu zadośćuczynienia (punkcie I wyroku) kwotę 400 000 zł; 2) co do renty na zwiększone potrzeby za okres od 1 stycznia 2015 r. i na przyszłość, płatnej z góry do dnia 10. każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek
z rat: za okres od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r., co do kwoty po 3.810 zł miesięcznie; za okres od 1 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2017 r., co do kwoty po 3.710 zł miesięcznie; za okres od 1 stycznia 2018 r. do 21 stycznia 2020 r., co do kwoty po 4 860 zł miesięcznie; za okres od dnia 22 stycznia 2020 r. i na przyszłość, co do kwoty po 1.050 zł mie­sięcznie ponad zasądzoną tytułem renty kwotę po 3.810 zł mie­sięcznie;

Skarżący zarzucił naruszenie: 1) prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 445 §1 k.c. polegającą na uznaniu, że zadośćuczynienie w kwocie 490.000 zł jest adekwatne do krzywdy powoda, gdy obiektywnie suma ta jest rażąco niska, biorąc pod uwagę rozmiar jego cierpień fi­zycznych i psychicznych, doznane obrażenia, ich następstwa oraz ograniczenia występu­jące obecnie w jego życiu, a także ich nieodwracalny charakter oraz brak perspektyw na poprawę stanu zdrowia powoda, a sumą odpowiednią jest kwota 740.000 zł, jak również na naruszeniu utrwalonych zasad orzekania o zadośćuczynieniu, jako kompensacie szkody niemajątkowej poprzez przyjęcie, że orzekając o jego wysokości, sąd winien uwzględniać interes zobowiązanego, nadmiernie go nie obciążając; 2) art. 444 §2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i niezasądzenie na rzecz powoda renty na zwiększone potrzeby za okres od
1 stycznia 2015 r. do 9 lutego 2020 r., mimo ustalenia, iż u powoda w powyższym okresie występowały, pozostające w bezpośrednim związku z wypadkiem, stałe i powtarzające się zwiększone potrzeby w zakresie konieczności korzystania z pomocy osób trzecich, poddawania się rehabilitacji, dojazdów na zabiegi lecznicze, ponoszenia kosztów zakupu środków zaopatrzenia higienicznego; 3) przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, w szczególności: a) art. 233 §1 k.p.c. polegający na dowolnym, sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania przyjęciu, że wartość jednej godziny opieki świadczonej powodowi przez osoby trzecie wynosiła w dacie wydawania wyroku 12 zł, przy jednoczesnym uznaniu, że osoby opiekujące się powodem wykonują iden­tyczne czynności, jak opiekunowie MOPS, a stawka za godzinę pracy opiekuna MOPS wynosiła w tym czasie 19 zł za godzinę - co skutkowało zaniżeniem zasądzo­nej na jego rzecz renty; b) art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 244 §1 k.p.c. polegający na dowolnym pominięciu dowodu z dokumentu wydanego przez Miejsko Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w W., z którego wynikają stawki za godzinę opieki obowiązujące na obszarze zamieszkania powoda i nieuwzględnieniu ich przy wyliczaniu kwoty należnej mu renty.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez: 1) zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 740.000 zł wraz
z odsetkami: od kwoty 490.000 zł - ustawowymi od 6 czerwca 2014 r. do 31 grudnia 2015 r.
i ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 250.000 zł - ustawowymi za opóźnienie od dnia do­ręczenia pozwanemu pisma procesowego z 19 września 2019 r. do dnia zapłaty; 2) zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda renty z tytułu zwiększonych potrzeb, płatnej z góry do dnia 10. każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, w wysokości: po 3.810 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r.; po 4.710 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia 2017 r. do 31 grudnia 2017 r.; po 4.860 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia 2018 r. i na przyszłość.

Pozwany zaskarżył wyrok: w zakresie pkt. I w części zasądzającej zadośćuczynienia ponad kwotę 240.000 zł (co do kwoty 250.000 zł); w zakresie pkt. II w części zasądzającej odszkodowanie za poniesione wydatki ponad kwotę 63.014.53 zł (co do kwoty 10 154.99 zł); w zakresie pkt. III oraz IV w całości; w zakresie pkt. VI w części zasądzającej rentę z tytułu zwiększonych potrzeb ponad kwotę 600 zł miesięcznie; w zakresie pkt. VIII oraz IX w całości

Apelujący zarzucił: I. naruszenie norm prawa procesowego, mające istotny
i bezpośredni wpływ na wynik sprawy, a to: 1) art. 233 §1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz na dokonaniu oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a w szczególności polegające na: uznaniu za spójną i logiczną opinię sporządzoną przez biegłego z zakresu rehabilitacji - A. W. oraz opinię sporządzoną przez instytut naukowy - Collegium Medicum Uniwersytetu (...), pomimo tego że opinie te ze względu na zawarte w nich błędy merytoryczne nie mogą stanowić podstawy do czynienia ustaleń przez Sąd; pominięciu treści wyjaśnień powoda złożonych na rozprawie w dniu 18 października 2019 roku, w których wskazał, iż potrzebuje pomocy ze strony osób trzeci w codziennym funkcjonowaniu w wymiarze 2 godzin dziennie, potrafi się samodzielnie kąpać oraz samodzielnie jest w stanie dojechać na wózku na zbiegi rehabilitacyjne; treści załączonej do pozwu decyzji pozwanego z dnia 28 sierpnia 2014 roku, w której przyznane zostało na rzecz powoda świadczenie w wysokości 4.240 zł tytułem odszkodowania za sprawowanie opieki przez osoby trzecie; 2) art. 205 ( 12) §2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie na rozprawie w dniu 8 stycznia 2020 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rehabilitacji; 3) art. 205 ( 12) §2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie na rozprawie w dniu 8 stycznia 2020 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych tej samej specjalności, jak biegli sporządzający opinię w ramach instytutu - nie w ramach opinii instytutu, ale pojedynczych biegłych; 4) art. 224 §1 k.p.c. w zw. z art. 316 §1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, które miały wpływ na jego treść, a polegające na: a) przyjęciu, że powód w wyniku wypadku z dnia 18 listopada 2013 roku doznał uszczerbku na zdrowiu uzasadniającego przyznanie zadośćuczynienia w łącznej wysokości 750.000 zł, podczas gdy jest to suma rażąco wygórowana i niezasadna, natomiast odpowiednią kwotą jest kwota 500.000 zł, co przy uwzględnieniu sumy wypłaconej przez pozwanego w ramach postępowania likwidacyjnego winno skutkować zasądzeniem na rzecz powoda kwoty 240.000 zł tytułem zadośćuczynienia; b) przyjęciu, że łącznie uzasadnione wydatki powoda związane ze zdarzeniem z dnia 18 listopada 2013 roku, które zostały poniesione w okresie od kwietnia 2014 roku do dnia wytoczenia powództwa wyniosły 98.178,53 zł, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego oraz prawidłowe przeliczenie wydatków winno doprowadzić do wniosku, że wyniosły one łącznie 63.014,53 zł; c) pominięciu obowiązujących od dnia 1 lipca 2018 roku rozwiązań legislacyjnych, które mają na celu wsparcia osób o znacznym stopniu niepełnosprawności; d) pominięciu, iż pozwany w ramach postępowania likwidacyjnego wypłacił na rzecz powoda świadczenie w wysokości 4.240 zł tytułem kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie nad powodem w okresie od 1 czerwca 2014 roku do 30 listopada 2014 roku; e) przyjęciu, że powód wymaga pomocy ze strony osób trzecich
w codziennym funkcjonowaniu w wymiarze 5 godzin dziennie, podczas gdy wymiar ten winien wynosić 2 godziny dziennie; f) przyjęciu, iż przeciętna stawka godzinowa za sprawowanie opieki nad powodem wynosi 12 zł, podczas gdy stawka winna wynosić 10 zł; II. naruszenie prawa materialnego, a to: 1) art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, która doprowadziła do przyjęcia, że odpowiednią sumą należną powodowi
w związku ze zdarzeniem z 18 listopada 2013 r. jest kwota 750.000 zł, podczas gdy jest to suma rażąco wygórowana i niezasadna, natomiast odpowiednią kwotą jest kwota 500.000 zł, co przy uwzględnieniu sumy wypłaconej przez pozwanego w ramach postępowania likwidacyjnego winno skutkować zasądzeniem na rzecz powoda kwoty 240.000 zł tytułem zadośćuczynienia; 2) art. 444 §1 k.c. w zw. z art. 354 §2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało przyjęciem, że uzasadnione wydatki powoda w okresie od kwietnia 2014 roku do dnia wytoczenia powództwa wyniosły 98.178,53 zł, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego oraz prawidłowe przeliczenie wydatków winno doprowadzić do wniosku, że wyniosły one łącznie 63.014,53 zł; 3) art. 444 §1 k.c. w zw. z art. 354 §2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad powodem w okresie od 1 czerwca 2014 roku do 30 listopada 2014 roku, podczas gdy świadczenia wypłacone w tym zakresie przez pozwanego w ramach postępowania likwidacyjnego w całości wyczerpują roszczenia powoda w tym zakresie; 4) art. 444 §1 k.c. w zw. z art. 354 §2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów poniesionych w związku z zakupem wózka inwalidzkiego w wysokości 12.056,78 zł; 5) art. 1 i nast. ustawy z dnia 9 maja 2018 roku - o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności poprzez jego niezastosowanie, pomimo tego że powód jest uprawniony do uzyskania świadczeń medycznych na podstawie powyższej ustawy; 6) art. 444 §2 k.c. w zw. z art. 354 §2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało przyjęciem, że powodowi w dalszym ciągu przysługuje roszczenie o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb ponad kwotę 600 zł związaną ze sprawowaniem opieki nad powodem przez osoby trzecie.

Z powołaniem się na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Jednocześnie skarżący wniósł o rozpoznanie na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. postanowień Sądu Okręgowego w Krakowie z 8 stycznia 2020 r. w przedmiocie oddalenia wniosków pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego zakresu rehabilitacji, a następnie dopuszczenie tego dowodu przed Sądem Apelacyjnym oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innych biegłych tej samej specjalności - nie w ramach opinii instytutu, ale pojedynczych biegłych, a następnie dopuszczenie tego dowodu przed Sądem Apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Obie apelacje zasługiwały na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w znakomitej części prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy.

Obie strony podniosły zarzuty błędnych ustaleń faktycznych, niemniej nie wszystkie
z tych zarzutów spełniały wymogi określone w obowiązującym już w datach wniesienia obu apelacji art. 368 §1 1 k.p.c. Zarzut pozwanego dotyczący rzekomo wadliwej oceny uszczerbku na zdrowiu nie wskazuje, jakie błędy w tym zakresie popełnił Sąd Okręgowy, tzn. czy np. uwzględnił takie uszkodzenie ciała czy rozstrój zdrowia, które w rzeczywistości nie wystąpiły. Przy niezakwestionowaniu konkretnych okoliczności dotyczących stanu zdrowia i innych wpływających na rozmiar krzywdy, odpowiedniość przyznanej sumy zadośćuczynienia podlegała ocenie poprzez pryzmat przepisów prawa materialnego. Nie dotyczył także faktów zarzut pominięcia obowiązujących od 1 lipca 2018 r. rozwiązań legislacyjnych mających wspierać osoby niepełnosprawne.

Odnośnie do wysokości odszkodowania w związku z wydatkami na leczenie
i rehabilitację w 2014 r. pozwany wskazywał: po pierwsze - na błąd rachunkowy Sądu Okręgowego prowadzący do przyjęcia ww. wydatków w wysokości 98.178,53 zł zamiast 91.608,53 zł, po drugie – nieuprawnione uwzględnienie kosztów rehabilitacji, fizjoterapii oraz turnusów rehabilitacyjnych w kwocie 28.594 zł. Jednocześnie skarżący nie zakwestionował ustalenia Sądu, że rodzice powoda podejmowali próby uzyskania pomocy medycznej ze środków publicznych, lecz czas oczekiwania wynosił około 2 lat. Ustalenie takie nie jest niestety sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Oczywistym być także winno, że
w sytuacji zdrowotnej poszkodowanego oczekiwanie wpłynęłoby na pogorszenie stanu zdrowia, skoro obecnie podejmowane działania lecznicze i rehabilitacyjne mają na celu głównie ochronę powoda właśnie przed takim pogorszeniem. Biegły z zakresu rehabilitacji uznał wszystkie wydatki poniesione w tym celu za uzasadnione, wobec czego brak było podstaw do nieuwzględnienia kosztów zakwestionowanych przez pozwanego w omawianym zarzucie apelacji. W konsekwencji bez jakiegokolwiek znaczenia stawał się ewentualny błąd rachunkowy, skoro kwota podawana przez pozwanego jest niższa od żądania powoda w tym zakresie.

Nie ma racji pozwany, zarzucając Sądowi Okręgowemu bezzasadne pominięcie świadczenia w wysokości 4240 zł przyznanego powodowi na koszty opieki w postępowaniu likwidacyjnym. Zestawienie treści złożonych w postępowaniu likwidacyjnym dokumentów
w postaci wezwania do spełnienia świadczenia (k. 177-178) oraz odpowiedzi ubezpieczyciela (k. 170) wskazuje bezsprzecznie, że ww. suma wypłacona została za okres nieobjęty sporem. Ubocznie zauważyć jedynie można, że nawet jej uwzględnienie na korzyść powoda nie dałoby kwoty niższej niż zasądzona przez Sąd w punkcie II wyroku.

Za trafny uznać należało zarzut błędnego ustalenia, że obecnie poszkodowany wymaga opieki w wymiarze 5 godzin dziennie, podczas gdy sam powód w swoich zeznaniach wskazał, że są to tylko 2 godziny na dzień (protokół rozprawy z 18.10.2019 r. od 00:27:26, k. 726).

Aktualną wysokość stawki dziennej opieki nad powodem zakwestionowały obie strony, choć element ten nie znalazł się w ustaleniach faktycznych, a jedynie rozważaniach. Niezależnie od tego, Sąd Apelacyjny przyjął, że powinna zostać ona ustalona na poziomie 15 zł za godzinę. Z jednej strony bowiem powód wykazał wiarygodnym dokumentem, że obecnie koszt jednej godziny usług opiekuńczych w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społeczne w W. wynosi 19 zł (k. 650), niemniej pamiętać należy, że kwota ta obciążona jest daninami publicznoprawnymi. Jako że w rozpoznawanej sprawie opieka nad poszkodowanym sprawowana jest przez członków jego rodziny, nie ma podstaw do uwzględniania tych ciężarów.

Mając na uwadze powyższe spostrzeżenia, Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji z wyjątkiem tego, które dotyczyło wymiaru dziennej opieki nad powodem. Za zbędne uznać jednocześnie należało ustalenie co do procentowego stopnia uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, albowiem przepisy, na podstawie których uszczerbek ten jest określany w ten sposób, nie mają zastosowania do sytuacji wskazanej w art. 445 §1 k.c., a pomagają jedynie zobrazować, jak znaczne są następstwa danego zdarzenia dla zdrowia poszkodowanego.

Nietrafione okazały się wszelkie zarzuty apelacji pozwanego dotyczące oddalenia przez Sąd Okręgowy wniosków o dopuszczenie dowodów z opinii innych biegłych w związku
z kwestionowaniem przez tę stronę przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dowodów z opinii instytutu medycznego oraz biegłego rehabilitanta.

Zakwestionowanie opinii Collegium Medicum Uniwersytetu (...)sprowadza się w istocie do kwestii przepisów, które biegli zastosowali przy określaniu procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda. Jak jednak wskazano wyżej, okoliczność ta nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Ważne jest natomiast, że biegli ustalili, jakie są następstwa wypadku, czy mają one charakter trwały, jakie są rokowania. Ustaleń tych
i wniosków pozwany w apelacji nie kwestionuje. W ocenie Sądu odwoławczego biegli Instytutu w sposób przekonujący odnieśli się do zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną. Nawet gdyby jednak przyznać skarżącemu, że uwzględnienie zaburzeń adaptacyjnych było bezzasadne, to jest to jedynie niewielki element krzywdy nie mający wpływu na wysokość zadośćuczynienia.

Całkowicie chybione były także zarzuty dotyczące opinii biegłego z zakresu rehabilitacji. Biegły ten w sposób stanowczy, jasny i przekonujący odpowiedział na wszelkie kierowane pod kątem jego opinii zastrzeżenia. W apelacji pozwany powołał się w istocie na dwie okoliczności. Po pierwsze, że biegły nie jest lekarzem, a jedynie magistrem rehabilitacji. Argument ten jest oczywiście chybiony. A. W. jest od wielu lat czynnym biegłym z zakresu rehabilitacji wpisanym na listę biegłych sądowych Prezesa Sądu Okręgowego w K.. Ukierunkowane wykształcenie, wieloletnia praktyka oraz rzeczowość i jasność opinii jednoznacznie wskazują na wysokie kompetencje biegłego w zakresie rehabilitacji. Rzeczą biegłego jest posiadanie wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 §1 k.p.c., którymi A. W. niewątpliwie dysponuje. W ocenie Sądu doświadczony rehabilitant musi dysponować niezbędną do wykonywania swojego zawodu wiedzą medyczną i jest w stanie ustalić np. występowanie u pacjenta zaburzenie czucia głębokiego.

Bez jakiegokolwiek znaczenia była także okoliczność, że biegły prowadzi rehabilitację jedynie komercyjnie. Wbrew przekonaniu skarżącego nie jest to równoznaczne z faktem, że nie posiada on wiedzy na temat rehabilitacji dostępnej w NFZ. Nie było zadaniem biegłego ustalenie, że powód mógł korzystać z usług publicznych tudzież w związku z nowymi przepisami mógł z nich skorzystać priorytetowo. Ubocznie zatem zauważyć można, że biegły A. W. w tym zakresie wypowiedział się również.

Z tych samych względów Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do przeprowadzenia ww. dowodów w postępowaniu odwoławczym.

Podniesione w obu apelacjach zarzuty obrazy prawa materialnego w postaci art. 445 §1 k.c., jako że skupiały się one na kwestii wysokości zadośćuczynienia, należało rozpoznać łącznie. W powoływanym przepisie ustawodawca wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie precyzując jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości w kontekście kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, że o wysokości tej każdorazowo decydować będzie rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Niedający się wymierzyć ściśle charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, która powinna uwzględniać całokształt okoliczności. Przykładowo wymienić należy tu rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, wiek poszkodowanego, trwałość następstw zdarzenia czy postawę sprawcy szkody. Podkreślenia także wymaga, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy sąd pierwszej instancji przy ustalaniu tejże sumy nie uwzględnił wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na rozmiar krzywdy, ewentualnie przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98). Przy określaniu wielkości krzywdy mogą być brane pod uwagę, choć jedynie pomocniczo takie okoliczności, jak wskazany w opinii biegłych procent uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego czy sumy zasądzane w innych, analogicznych sprawach. Pierwsza z wymienionych, choć nie ma wprost przełożenia na wysokość zadośćuczynienia, pozwala ustalić, czy stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu jest znaczny czy też nie. Z kolei konfrontacja danego przypadku z innymi może dać orientacyjne wskazówki co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 r., II CSK 78/08).

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji przyjmując, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia jest kwota 750.000 zł, zważył wszystkie istotne elementy mające wpływ na rozmiar krzywdy powoda, a mianowicie przede wszystkim trwały uszczerbek na zdrowiu, rokowania na przyszłość, cierpienia poszkodowanego, tak związane z leczeniem i rehabilitacją, jak i stanem, w jakim się znajduje, jego wiek i diametralną zmianę w sposobie życia. Przyznana suma jest pokaźna, zważywszy na poziom życia społeczeństwa i niewątpliwie spełnia swoją funkcję kompensacyjną. Nie można w żadnym wypadku zgodzić się z poglądem, że o wysokości zadośćuczynienia zadecydowała dbałość Sądu o interes pozwanego, albowiem nie wynika to z żadnej przytoczonej okoliczności. Nie ma także podstaw do przyjęcia, że Sąd Okręgowy nie brał pod uwagę cierpień powoda, choć nie zostało to wyraźnie wyeksponowane w uzasadnieniu wyroku. Cierpienia fizyczne i psychiczne są immanentną cechą długotrwałego leczenia, rehabilitacji (szczególnie przy tak istotnym uszczerbku na zdrowiu), odsunięcia się bliskich, ograniczeń w życiu codziennym, uzależnienia od pomocy innych osób czy wreszcie konieczności zmiany planów życiowych, na które to elementy Sąd wskazywał. W tych okolicznościach nie sposób uznać sumy 750.000 zł za rażąco zaniżoną w stosunku do krzywdy powoda. Kwota ta nie jest także za wysoka, a z pewnością nie w stopniu rażącym, zważywszy na podniesione wyżej okoliczności, pośród których podkreślenia wymaga fakt, że poszkodowany na progu dorosłego życia zmuszony został do poruszania się na wózku inwalidzkim, stracił całkowicie czucie w dolnej części ciała, zniesieniu uległy funkcje narządów płciowych,

Nieskuteczny okazał się także zarzut apelacji pozwanego odnośnie naruszenia art. 444 §1 k.c. w zakresie odszkodowania zasądzonego w punkcie II zaskarżonego wyroku. Jak już wskazano wyżej, brak było podstaw do podważenia zasadności korzystania w 2014 r. z płatnej rehabilitacji i leczenia, na czym głównie zasadzała się argumentacja skarżącego ani odliczania kwoty 4240 zł przyznanej w toku postępowania apelacyjnego z innego tytułu niż dochodzony pozwem. Wyjaśniono już także, że ewentualna pomyłka rachunkowa pozostawała bez wpływu na rozstrzygnięcie.

Częściowo słusznie natomiast pozwany zakwestionował odszkodowanie przyznane
w punkcie IV wyroku. Powód nie wykazał bowiem w żaden sposób, że po 3 latach od zakupu wózka inwalidzkiego, który to wydatek uwzględniony został w punkcie I (k. 63), zaistniała konieczność nabycia nowego, znacznie droższego. Wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji brak było podstaw do uznania tej okoliczności za bezsporną. Pozostałe wydatki ujęte w punkcie IV, szczególnie na nabycie poduszek przeciwodleżynowych, uznać należało za usprawiedliwione. Potrzebnym wydatkiem były także części do wózka inwalidzkiego, gdyż takowy powód już wcześniej posiadał.

Nietrafnie pozwany zakwestionował wydatki na opiekę nad poszkodowanym w okresie od 1 czerwca do 30 listopada 2014 r. Liczba godzin niezbędnych w tym celu została wykazana opinią Instytutu oraz zeznaniami świadków, którzy tę opiekę sprawowali. Z kolei stawka dzienna znajduje uzasadnienie w informacji MGOPS.

Częściowo uzasadniony okazał się zarzut apelacji powoda oparty na przepisie art. 444 §2 k.c., a dotyczący oddalenia w całości jego żądania zasądzenia renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od 1 stycznia 2015 r. Pamiętać jednak należy, że roszczenie powoda w tym zakresie zostało zabezpieczone postanowieniem Sądu Okręgowego w Krakowie z 8 grudnia 2015 r., a ustalone ostatecznie na kwotę 3500 zł miesięcznie postanowieniem reformatoryjnym Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 17 marca 2016 r. (k. 435-432). W orzecznictwie nie jest jednolicie rozstrzygana kwestia, czy świadczenie z tytułu zabezpieczenia roszczenia rentowego świadczone w toku procesu powinno być uwzględnione w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie. W wyroku Sądu Najwyższego z 3 listopada 2009 r., sygn. akt II CSK 249/09 wskazano, że taka okoliczność podniesiona przez stronę skarżącą może być uwzględniona na etapie wykonywania wyroku. Jednak przy takiej koncepcji należało zastrzec w wyroku możliwość powołania się przez pozwaną na tę okoliczność. Bardziej jednak adekwatne jest przyjęcie, że zobowiązanie w tej części wygasa wobec spełnienia świadczenia (por wyroki Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 15 marca 2021 r., I ACa 1329/19, Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 2 grudnia 2016 r. I ACa 550/16, Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 30 stycznia 2019 r. VI ACa 1320/17 i wyrok Sądu Najwyższego z 17 listopada 2016 r. IV CSK 52/16). Argumentacja powyższa doznaje wsparcia także w uregulowaniu zawartym w art. 753 2 k.p.c.

Nie można zgodzić się przy tym z powodem co do tego, że oddalenie powództwa
w powyższym zakresie skutkować będzie jego odpowiedzialnością odszkodowawczą na podst. art. 746 §1 k.p.c. W tym wypadku nie można mówić bowiem o szkodzie pozwanego, który zaspokoił słuszne roszczenie poszkodowanego. Podkreślenia wymaga, że oddalenie powództwa w tej części nie następuje z uwagi na bezzasadność żądania, lecz jego zaspokojenie.

Zabezpieczenie roszczenia rentowego nie obejmowało jednak okresu od 1 stycznia do końca listopada 2015 r., tj. 10 miesięcy. W ocenie Sądu Apelacyjnego powód wykazał dowodami zgromadzonymi przed wydaniem postanowienia o zabezpieczeniu, w postaci przede wszystkim faktur za poniesione wcześniej, tj. w 2014 r. wydatki na leczenie, usługi fizjoterapeutyczne, wyjazdy rehabilitacyjne, że jego potrzeby w ww. okresie wymagały poniesienia kosztów rzędu 3500 zł miesięcznie. Sąd Apelacyjny rozpoznający zażalenie na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia uznał taką wartość wprawdzie tylko za uprawdopodobnioną, ale w istocie opierał się na dowodach, które w dalszym toku postępowania skutecznie podważone nie zostały. W tych okolicznościach należało dodatkowo zasądzić na rzecz powoda kwotę 38.500 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od 1 stycznia do 30 listopada 2015 r. W pozostałym zakresie powód nie wykazał, aby jego zwiększone potrzeby do czasu wydania zaskarżonego wyroku uzasadniały zasądzenie sumy wyższej niż 3500 zł miesięcznie. Podkreślenia wymaga także, że okoliczność realizowania przez pozwanego postanowienia o zabezpieczeniu była bezsporna. Z drugiej strony Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma wystarczających podstaw do zasądzenia renty na przyszłość dopiero od daty wyrokowania przez Sąd drugiej instancji, albowiem nie zostało wykazane, w jaki sposób po częściowym uprawomocnieniu się wyroku w zakresie świadczenia rentowego, zabezpieczenie jest realizowane.

Za dzień wymagalności roszczenia o zasądzenie skapitalizowanej renty przyjęto
7 grudnia 2015 r., kiedy wydane zostało postanowienie zabezpieczające. W tej bowiem dacie pozwany miał już podstawy do przyjęcia, że żądanie powoda jest wiarygodne co do zasady,
a jednocześnie znane były mu argumenty pozwalające na zweryfikowanie jego wysokości (art. 455 k.c.). Odsetki podlegały zasądzeniu od dnia następnego na podst. art. 481 §1 i 2 k.c.

W zakresie żądania zasądzenia renty z tytułu zwiększonych potrzeb apelacja powoda okazała się bezzasadna, a apelacja pozwanego uzasadniona jedynie w części.

Nietrafiony okazał się zarzut pozwanego naruszenia przepisów ustawy z dnia 9 maja 2018 r. o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności (Dz. U. poz. 932). Sam fakt stworzenia przez Państwo możliwości uprzywilejowanego traktowania przy zapewnieniu dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych osób o znacznym stopniu niepełnosprawności, do których niewątpliwie zalicza się powód, nie oznacza, że dostęp taki został mu zapewniony. Jak wskazał biegły rehabilitant, świadczenia te jedynie w początkowym okresie funkcjonowania ustawy zapewniane były niezwłocznie. Powszechnym wiadome jest także, że w okresie zagrożenia epidemicznego, wszelkie publiczne świadczenia zdrowotne uległy istotnemu ograniczeniu. Rzeczą pozwanego było wykazanie, że powód miał i ma realne możliwości nieodpłatnego korzystania z rehabilitacji, czego jednak nie uczynił.

Na kwotę 3810 zł przyjętą przez Sąd pierwszej instancji składały się: koszty rehabilitacji – 1150 zł, koszty opieki – 1800 zł, dojazdy na rehabilitację -300 zł i 560 zł – wydatki na środki higieniczne. Zdaniem pozwanego renta powinna ograniczyć się do kosztów opieki w wysokości 600 zł. W ocenie Sądu Apelacyjnego koszty opieki należało zredukować do 900 zł miesięcznie. Powód potrzebuje opieki w wymiarze 2 godzin dziennie, co daje 60 godzin w miesiącu. Wartość tę należy pomnożyć przez 15 zł stawki godzinowej, zgodnie z argumentacją przytoczoną wcześniej. Daje to łącznie 900 zł miesięcznie. Powód dołączonymi fakturami wykazał, że jego wydatki na środki higieniczne, nawet po uwzględnieniu refundacji NFZ wynoszą więcej niż 560 zł (choć wartości tej nie uznał za zaniżoną w swojej apelacji). Nie można uznać także za zawyżoną kwoty 300 zł na dojazdy na rehabilitację. Jakkolwiek obecnie powód w znacznej części samodzielnie udaje się na zajęcia, a odległość od jego miejsca zamieszkania jest mniejsza, to nie można zapominać o stale rosnących kosztach paliwa, a także o tym, że powód musi dodatkowo ponieść koszty dojazdów na turnusy rehabilitacyjne. Sąd Apelacyjny nie znalazł także wystarczających podstaw do podważenia kosztów samej rehabilitacji. Z przedłożonych przez powoda rachunków za okres od kwietnia do października 2019 r. (k. 735-738) wynika, że na rehabilitację przeznacza on około 550 zł na miesiąc. Z kolei z rachunków za 2014 r. wynika, że koszt turnusu rehabilitacyjnego wyniósł około 4500 zł. Powód powinien odbyć 3 takie turnusy rocznie, co wynika z opinii biegłego. Niemniej rację przyznać należy pozwanemu, że przynajmniej częściowo powód może skorzystać ze świadczeń refundowanych. Kwota 600 zł miesięcznie, tj. 7200 rocznie stanowić będzie połowę wydatków na wyjazdy rehabilitacyjne, zważywszy, że z pewnością ceny tych usług uległy zwiększeniu na przestrzeni 6 lat.

W konkluzji powyższych rozważań Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że poszkodowany powód z tytułu zwiększonych potrzeb powinien otrzymywać rentę w wysokości 2910 zł.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji. W świetle trafnej argumentacji Sądu pierwszej instancji, z uwagi na zakres uwzględnienia stanowisk stron, zmiana wyroku co do meritum nie miała wpływu na rozstrzygnięcie o kosztach procesu i kosztach sądowych.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego art. 100 k.p.c.
w zw. z art. 391 §1 k.p.c. W zasadniczej części apelacje obu stron zostały oddalone, a zakres uwzględnienia stanowisk obu stron w zestawieniu z poniesionymi przez nie kosztami (opłat od apelacji i wynagrodzeń pełnomocników) uzasadniał wzajemne zniesienie ww. kosztów.

SSA Marek Boniecki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Boniecki
Data wytworzenia informacji: