Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 647/22 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-02-20

Sygn. akt I ACa 647/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Boniecki

Protokolant: Michał Góral

po rozpoznaniu Krakowie na rozprawie w dniu 20 lutego 2024 r.

sprawy z powództwa J. P. i A. M.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 17 lutego 2022 r., sygn. akt I C 2179/20

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów tytułem kosztów postępowania apelacyjnego kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych
za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas
od uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 647/22

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z 20 lutego 2024 r.

Wyrokiem z 17 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od (...) S.A.
w W. łącznie na rzecz J. P. i A. P. kwoty: 26.092,14 zł i 35.736,59 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 sierpnia 2020 r. do dnia zapłaty oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia faktyczne zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z których wynika, że:

- 7 stycznia 2008 r. powodowie zawarli umowę kredytu z poprzednikiem prawnym strony pozwanej (...) Bank S.A. w W., w której wskazano, że jej integralną częścią jest regulamin, którego treść była ustalona wyłącznie przez Bank;

- strony postanowiły, że bank udziela powodom kredytu w kwocie 308.000 zł waloryzowanego do CHF na zakup na rynku wtórnym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego na okres do 11 stycznia 2038r.;

- oprocentowanie kredytu było zmienne i składało się ze stałej stawki bazowej LIBOR 3M dla franka szwajcarskiego (CHF) oraz stałej marży banku w wysokości 0,90%;

- kwota kredytu miała zostać przeliczona w dniu wypłaty na CHF, przy czym na dzień zawarcia umowy podano wynik przeliczenia wg kursu kupna tej waluty z tabeli kursowej (...) Bank S.A.;

- spłata kredytu miała następować w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Bank S.A.;

- również w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych, będącym integralną częścią umowy, wskazano, że w przypadku kredytów
i pożyczek złotowych waloryzowanych kursem waluty obcej przyjmuje się kurs wg tabeli kursowej (...) Bank S.A.;

- 28 stycznia 2008 r. (...) Bank S.A. uruchomił kredyt, dokonując przelewu 290.000 zł na rzecz sprzedających powodom spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego oraz 18.000 zł na rachunek bankowy powodów; w oparciu o kurs z własnej tabeli kursowej Bank ten określił kwotę kredytu na dzień wypłaty na 139.619,22 CHF;

- 23 grudnia 2011 r. strony zawarły aneks do umowy, w którym dopuszczone zostało, w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe, spłacanie przez powodów rat kredytu w walucie CHF;

- od 13 września 2010 r. do 11 maja 2020 r. powodowie dokonali spłat z tytułu zawartej umowy łącznie kwot 62.962,52 zł oraz 35.736,59 CHF, a ponadto 3.089,10 zł z tytułu refinansowania składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego;

(...) Bank S.A. oferował w 2008 r. kredyty zarówno w walucie polskiej, jak
i w walutach obcych, m.in. CHF; kredyty i pożyczki we frankach szwajcarskich, także waloryzowane kursem CHF, wiązały się w 2008 r. ze znacznie niższym oprocentowaniem od kredytów i pożyczek w polskiej walucie, w wyniku czego ich raty były wówczas znacznie niższe; skutkiem tego zdolność kredytową w przypadku kredytów w walucie obcej lub waloryzowanych do waluty obcej uzyskiwały osoby o niższych dochodach, niż w przypadku kredytów złotowych;

- powodowie zawierali umowę, korzystając z usług pośrednika, który przedstawił oferty różnych banków, z których powodowie wybrali ofertę (...) Bank; powodowie mogli zapoznać się z projektem umowy; na spotkaniach z pośrednikiem, a następnie w czasie wizyty w Banku, powodom wyjaśniane było w ogólnym zakresie ryzyko kursowe i wpływ zmian kursu waluty CHF na wysokość rat; następnie doszło do podpisania umowy kredytu w siedzibie Banku;

- powodowie wskazali kwotę kredytu oraz okres kredytowania, natomiast nie mieli wpływu na wysokość oprocentowania, prowizji ani sposób przeliczania kwoty kredytu na walutę CHF;

- powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej, nie mieli wykształcenia prawniczego ani ekonomicznego; lokal kupiony na kredyt jest jedynym mieszkaniem należącym do powodów;

- 21 sierpnia 2010 r. powodowie zawarli związek małżeński;

- powodowie pismem datowanym na 28 lipca 2020 r., doręczonym stronie pozwanej
4 sierpnia 2020 r. powołali się na nieważność umowy kredytu i wezwali pozwany Bank do zapłaty wszelkich uiszczonych przez nich kwot, wskazując, że są to kwoty: 107.316,90 zł, 35.736,59 CHF oraz 5.469,10 zł.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Okręgowy przyjął, że:

- powodowie byli konsumentami;

- zaciągnęli kredyt w walucie polskiej denominowany do waluty CHF;

- ryzyko zmiany wartości zobowiązania kredytobiorcy określonego w polskich złotych zawiera tylko klauzula waloryzacyjna, natomiast klauzula przeliczeniowa reguluje jedynie techniczny sposób przeliczania polskiej waluty na walutę, w oparciu o którą następuje waloryzacja, a zatem nie zawiera ryzyka kursowego (walutowego), zaś możliwość dopuszczenia się przez bank nadużycia za pomocą tej klauzuli polega na narzuceniu kredytobiorcy jednostronnie określanego koszty spreadu walutowego, co ma miejsce
w przypadku dyktowania przez bank kursów waluty przy przeliczaniu kwoty kredytu z waluty obcej na PLN wraz z dokonywaniem wypłaty kredytu oraz przy przeliczaniu kwot spłat dokonywanych w PLN na kwotę wyrażoną w walucie obcej; takie jednostronne narzucanie przez bank tzw. przymusu kantorowego i dyktowanie konsumentowi kursu waluty określanego swobodnie przez bank jest typową niedozwolona klauzulą umowną;

- klauzula waloryzacyjna, zawierająca w sobie ryzyko kursowe, nie jest niedopuszczalna;

- kredyty walutowe były i są dopuszczalne w relacjach z konsumentami; konsument może być obciążony ryzykiem walutowym, o ile się na to zdecyduje; odmienna ocena byłaby nadmiernym ograniczeniem zasady swobody umów, a zakazanie udzielania konsumentom kredytów walutowych w realiach występujących w latach 2004 - 2008 byłoby krzywdzące dla tych kredytobiorców;

- nie można było podzielić w całości zapatrywania, że banki miały obowiązek szczególnie dokładnego informowania konsumentów o ryzyku kursowym; wiedza o ryzyku kursowym jest powszechna; ponadto powszechną praktyką banków było informowanie kredytobiorców o ryzyku kursowym; zakres tej informacji mógł różnić się w poszczególnych przypadkach, jednak zawsze do przekazania pewnego zakresu informacji dochodziło;

- istotnym mankamentem przeważającej części umów kredytów walutowych była klauzula przeliczeniowa; dotyczy to tych kredytów, w przypadku których umowa narzucała przeliczenie po kursie banku;

- niedopuszczalne jest natomiast swobodne jednostronne określanie treści zobowiązań stron przez bank; postanowienia umowy wprowadzające takie uprawnienie banku
i odpowiadający mu obowiązek kredytobiorcy kształtują prawa i obowiązki konsumenta
w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy; dochodzi bowiem do niesprawiedliwej dysproporcji praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść konsumenta, skutkujących niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem;

- warunki umowy w przeważającej części (poza wybraniem kwoty, waluty, terminu spłaty) nie były negocjowalne, a były sformułowane przez bank, natomiast kredytobiorca mógł wyłącznie podpisać umowę z tymi warunkami bądź zrezygnować z jej zawarcia; określenie w umowie zawartej przez strony w niniejszej sprawie, że przeliczenia będą następowały w oparciu o kurs ustalany przez bank, nie zostało powiązane ze wskazaniem sposobu ustalania tego kursu, nie przewidziano bowiem wyraźnych i jednoznacznych kryteriów determinujących sposób ustalania tego kursu; nie ma przy tym znaczenia, czy w praktyce bank stosował kurs rynkowy, jak również jakie mechanizmy stosowane były przez bank przy określaniu kursu waluty; istotne jest bowiem wynikające z umowy uprawnienie banku do swobodnego i nieskrępowanego ustalania tego kursu, a tym samym jednostronnego decydowania o wysokości świadczeń stron;

- postanowienia umowy stanowiące klauzulę przeliczeniową należy zaliczyć do regulujących główne świadczenia stron;

- postanowienia stanowiące klauzulę przeliczeniową w umowie zawartej przez strony nie mają charakteru jednoznacznego; świadczy o tym brak określenia sposobu ustalania kursu waluty przez bank i ograniczenie się do odwołania do tabel kursowych banku;

- niedopuszczalne było zastąpienie umownej klauzuli przeliczeniowej opartej na dowolności banku średnim kursem NBP; zapis umowy upoważniający bank do jednostronnego nieskrępowanego kształtowania kursu waluty, a przez to wysokości świadczeń stron, wykracza bowiem poza granice swobody umów z art. 353 1 k.c., a jednocześnie pozostaje w sprzeczności z przepisem art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego;

- nie było możliwe wyeliminowanie z umowy całej klauzuli waloryzacyjnej, przyjęcie kredytu złotowego i pozostawienie oprocentowania LIBOR do kwoty wyrażonej w złotych;

- na ocenę klauzuli przeliczeniowej nie miało wpływu wejście w życie z dniem 28 sierpnia 2011 r. tzw. ustawy antyspreadowej, która wprowadziła możliwość dokonywania spłat kredytów walutowych bezpośrednio w walucie obcej, ale nie wyeliminowała natomiast treści klauzul przeliczeniowych z umów i nie cofnęła skutków stosowania tych klauzul we wcześniejszym okresie;

- w prawie polskim brak jest regulacji ustawowej przewidującej możliwość zastąpienia dowolnego kursu określonego przez bank kursem wskazanym w ustawie; o ile w przypadku umów zawartych od 25 stycznia 2009 r., od kiedy to obowiązywał art. 358 §2 k.c. w wersji znowelizowanej ustawą z dnia 23 października 2008r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506), stanowiący, że wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, oparcie się na średnim kursie NBP znajduje podstawę w cytowanym przepisie art. 358 §2 k.c., to w przypadku umów wcześniejszych możliwości takiej już nie ma;

- z powyższych przyczyn umowa zawarta przez strony była zatem nieważna ex tunc;

- z uwagi na nieważność umowy kredytu świadczenia spełnione przez strony mają charakter nienależny i stosuje się do nich – na mocy art. 410 § 1 k.c. – przepisy regulujące bezpodstawne wzbogacenie (art. 405 i nn. k.c.);

- powodowie wezwali stronę pozwaną do spełnienia świadczenia przewyższającego roszczenie dochodzone w pozwie w dniu 4 sierpnia 2020 r., wyznaczając termin 14 dni, który upłynął bezskutecznie w dniu 18 sierpnia 2020 r.; z kolejnym dniem strona pozwana popadła więc w opóźnienie.

Wyrok powyższy zaskarżyła w całości apelacją strona pozwana, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelujący zarzucił naruszenie: 1) art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 243 ( 2) k.p.c. - poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej
z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego
i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności poprzez:
a) bezpodstawne przyjęcie, że umowa rażąco narusza interesy powoda ze względu na rzekomą arbitralność Banku przy ustalaniu kursów CHF w tabeli kursowej, podczas gdy powód w toku przesłuchania jednoznacznie łączył naruszenie swoich interesów z nagłym wzrostem kursu CHF, a nie z konstrukcją tabel kursowych stosowanych przez pozwaną, odnośnie do treści i sposobu ustalania której w ogóle nie był zainteresowany, a ponadto powód na takiej konstrukcji kredytu osiągnął dodatkowe korzyści, bowiem saldo kredytu po jego uruchomieniu wyniosło aż o 5.938,42 CHF mniej niż określone w §1 ust. 3A umowy; b) bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowne nie były indywidualnie negocjowane z powodem, który jednocześnie nie miał zdolności do zaciągnięcia kredytu w złotówkach, pomimo że zacytowane twierdzenia są prima facie niezgodne z treścią dokumentów przedłożonych przez strony, a więc poprzez pominięcie chociażby takich faktów jak te, że: (i) powodowi, jak każdemu kredytobiorcy, sprawdzono tzw. zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu złotowego, którą także wykazywał, możliwe było zatem zawarcie umowy kredytu złotowego bez spornych postanowień, (ii) powód we wniosku kredytowym zaznaczył walutę CHF, a także zaproponował 11. dzień każdego miesiąca jako dzień przeliczenia wysokości raty z CHF na PLN, a ta propozycja została uwzględniona w §4 ust. 3 umowy, (iii) strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, (iv) powód skutecznie wynegocjował obniżenie prowizji z 2% na 0,5%, oprocentowanie kredytu z 3,78% na 3,68% oraz marży z 1% na 0,90%; c) bezpodstawne przyjęcie, że powód nie miał świadomości
w przedmiocie istnienia rzeczywistego ryzyka kursowego, podczas gdy: (i) ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby oświadczenie dla kredytów i pożyczek oraz oświadczenia w umowie były podpisywane pod presją czasu, tak że powód nie miał możliwości zrozumienia jego treści, (ii) niepodpisanie oświadczeń (a w konsekwencji - brak akceptacji warunków umowy) wyrażało przede wszystkim brak akceptacji ryzyka walutowego, immanentnie związanego z zaciąganym kredytem waloryzowanym, a brak tej akceptacji uniemożliwiał zaciągnięcie kredytu, (iii) z oświadczeń tych niezawodnie wynika, że powód został w należyty sposób poinformowany, że niekorzystna zmiana kursu waluty oraz niekorzystna zmiana stopy procentowej spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wzrost całego zadłużenia, które to informacje zostały mu przedstawione w postaci symulacji wysokości rat kredytu; d) pominięcie istotnych niekwestionowanych dowodów w postaci ekspertyzy „Tabela kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza” oraz pisma okólnego z 1 kwietnia 2009 r., z których bezwzględnie wynika, że Bank nie ma możliwości arbitralnego czy jednostronnego ustalania kursów, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej (co jest twierdzeniem aktualnym obecnie, jak i wedle stanu na dzień zawarcia umowy), która to praktyka znalazła odzwierciedlenie w Regulaminie, w treści którego sprecyzowane zostały czynniki, które uwzględniane są przez Bank przy wyznaczaniu kursów walut obcych; e) pominięcie istotnych niekwestionowanych dowodów w postaci w postaci ekspertyzy „Tabela kursowa mBanku metodyka oraz analiza porównawcza”, z których jednoznacznie wynika, że nie zaistniała przesłanka braku zgodności z dobrymi obyczajami (ponieważ Bank nie mógł ustalać kursów dowolnie, a przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu powoda), a także, że nie została spełniona przesłanka rażącego naruszenia interesu konsumenta (ponieważ Bank zawsze publikował rynkowy kurs, a powód poniósł mniejsze koszty rat kredytu w związku z wprowadzeniem do umowy spornych klauzul w porównaniu do umowy kredytu bez tych postanowień); f) pominięcie istotnych i niekwestionowanych dowodów w postaci pliku „Tabela z informacją o kursach CHF z tabel mBanku od marca 2000 r.”, z których bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny; g) pominięcie istotnych niekwestionowanych dowodów w postaci w postaci opracowania UOKiK pt. „Raport dotyczący spreadów”, z których wynika, że poprzez wprowadzenie spornych klauzul interes powoda nie został w ogóle naruszony, a z całą pewnością nie został uszkodzony w sposób rażący, czego probierzem jest okoliczność, że kredytobiorcy posiadający umowy bez kwestionowanych klauzul statystycznie mają większe problemy ze spłatą kredytu, a Bank rzeczywiście pozyskał franki szwajcarskie na poczet finansowania kredytu powoda (treść umowy była zgodna z dobrymi obyczajami, w szczególności w zakresie przyjęcia przez pozwaną ryzyka kursowego oraz kosztów spreadu); h) pominięcie istotnych i niekwestionowanych dowodów w postaci w postaci plików: „Tabela z informacją o kursach CHF z tabel mBanku od marca 2000 r.” oraz „Tabele kursów kupna i sprzedaży NBP za okres 2005-2020 r.”, z których bezwzględnie wynika, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a kursy stosowane przez pozwaną nie tylko pozostają w ścisłej korelacji do kursów ustalanych przez Narodowy Bank Polski, ale przede wszystkim nie odbiegają w istotny sposób od innych kursów dostępnych na rynku, co w konsekwencji przekłada się na brak możliwości przyjęcia, że umowa w tym zakresie rażąco narusza interesy Kredytobiorcy; 2) art. 235 ( 2) §1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. - poprzez pominięcie wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew jako nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy przeprowadzenie przedmiotowych dowodów miało służyć wykazaniu faktów istotnych dla wyniku niniejszej sprawy, zwłaszcza że: a) wyliczenie hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski jawi się jako uzasadnione z uwagi na czynione wywody w dalszej części apelacji, b) wyliczenie wartości wynagrodzenia za korzystanie przez powoda
z udostępnionego mu przez Bank kapitału pozwoliłoby na właściwą, indywidualnie ukierunkowaną ocenę szkodliwości skutków upadku umowy, będącej przedmiotem sporu
w niniejszej sprawie; 3) art. 316 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji niewzięcie pod rozwagę przy orzekaniu o skutkach rzekomej abuzywności treści art. 358 §2 k.c. w brzmieniu z dnia orzekania, podczas gdy przy rozstrzyganiu o możliwości zapełnienia ewentualnej luki powstałej po stwierdzeniu rzekomej abuzywności można zastosować art. 358 §2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności do wszystkich rat; 4) art. 353 ( 1) k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 58 §1 k.c. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że przyznanie sobie przez pozwaną prawa do jednostronnego wyznaczania salda kredytu i regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF, poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursów kupna
i sprzedaży franka szwajcarskiego, przy pozbawieniu powoda jakiegokolwiek wpływu na to, wykracza poza zasadę swobody umów wyrażoną w art. 353 ( 1) k.c., pozostając w sprzeczności
z naturą stosunku zobowiązaniowego, podczas gdy umowa zawarta pomiędzy stronami określała wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu, a klauzula waloryzacyjna nie pomija, nie modyfikuje czy też nie zniekształca więzi prawnej wynikającej z umowy kredytu; 5) art. 58 §1 in fine k.c. oraz art. 58 §3 k.c. - poprzez ich niezastosowanie
i w konsekwencji uznanie, że nie istnieje przepis ustawy mogący wejść w miejsce rzekomo nieważnych postanowień umowy, podczas gdy takim „odpowiednim” przepisem ustawy jest art. 358 §2 k.c., a następnie bezpodstawne przyjęcie, że cała umowa upada, podczas gdy rzekomą nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej, wobec czego umowa co do pozostałych części winna pozostać w mocy; 6) art. 385 ( 1) §1 k.c. oraz art. 385 ( 2) k.c. w zw.
z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz w zw. z art. 56 k.c. i art. 65 §1 i 2 k.c. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że postanowienia umowy zawierające odniesienie do tabeli kursowej Banku stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 ( 1) §1 k.c., podczas gdy w niniejszej sprawie nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami lub że rażąco naruszyły interes powoda, a Sąd dokonał takiego ustalenia wyłącznie w oparciu o to, że w ocenie Sądu od momentu zawarcia umowy istniało ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych; 7) art. 385 ( 1) §2 k.c. - poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że wskutek stwierdzenia rzekomej abuzywności spornych postanowień umowy, cała umowa jest bezwzględnie nieważna, podczas gdy powołany przepis stanowi, że jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta strony są związane umową w pozostałym zakresie; 8) art. 385 ( 1) §1 k.c. w zw. z art. 385 ( 1) §3 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ w rozumieniu art. 385 ( 1) §3 k.c. na te postanowienia, a jednocześnie nie wykazał w żaden sposób, że sporne klauzule nie były z nimi uzgadniane, w sytuacji gdy ciężar dowodu w tym zakresie, z racji przedłożenia przez pozwaną szeregu dowodów na okoliczność przeciwną, spoczywał na kredytobiorcy; 9) art. 385 ( 1) §1 zdanie drugie k.c. - poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i uznanie, że kwestionowane postanowienia Umowy w zakresie przeliczeń walutowych sformułowane zostały w sposób niejednoznaczny, podczas gdy w niniejszej sprawie mechanizm waloryzacji został wytłumaczony prostym i zrozumiałym językiem, co skutkuje brakiem możliwości przeprowadzenia jego indywidualnej kontroli pod kątem ewentualnej abuzywności; 10) art. 385 ( 2) k.c. - poprzez błędne przyjęcie, że okoliczność rażącego naruszenia interesów powoda bada się na moment zawarcia umowy, podczas gdy według stanu z chwili zawarcia umowy bada się wyłącznie okoliczność zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami; 11) art. 385 ( 1) §2 k.c. oraz art. 358 §2 k.c., art. 65 §1 i 2 k.c., art. 354 k.c. i art. 353 ( 1) k.c. - poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że na skutek ustalenia bezskuteczności postanowień zawierających odniesienie do tabeli kursowej Banku, z umowy wyeliminowany zostaje mechanizm waloryzacji kursem waluty obcej, podczas gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynikało, że zgodnym celem i zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem CHF, co oznacza, że pominięcie waloryzacji przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy jest sprzeczne z treścią umowy oraz wolą stron; 12) art. 56 k.c. w zw. z art. 4 i art. 5 ust. 2 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw - poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji pominięcie, że ustawodawca w ustawie antyspreadowej określił szczególne sankcje związane z brakiem jednoznacznego wskazania sposobu ustalania kursów walut w umowie, a powód miał od lipca 2009 r. możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, czyli bez konieczności stosowania tabel kursowych Banku, z którego to uprawnienia nigdy nie skorzystał; 13) art. 56 k.c. w zw. z art. 354 k.c. i art. 65 §1 i 2 k.c. - poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania w sposób odpowiadający istniejącym zwyczajom, utrwalonej praktyce i zgodnie z wolą stron wyrażoną przy wnioskowaniu o kredyt i przy zawarciu umowy, tj. przez zanegowanie możliwości stosowania kursu rynkowego waluty obcej (ewentualnie zwyczajowego, tj. kursu średniego NBP); 14) art. 358 §2 k.c. - poprzez jego błędne niezastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania poprzez zastosowanie przepisu ustawy mogącego wejść w miejsce rzekomo nieważnych postanowień umowy, tj. przez zanegowanie możliwości stosowania kursu średniego publikowanego przez NBP; 15) art. 410 §1 i 2 k.c. w zw. 405 k.c. - poprzez przyjęcie, że świadczenie spełnione przez powoda tytułem spłaty kredytu stanowi świadczenie nienależne, podczas gdy w. niniejszej sprawie powód nie sprostał spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu i nie wykazał w przekonujący sposób, by kwestionowane postanowienia umowne były niezgodne z dobrymi obyczajami i naruszały jego interesy w sposób rażący, a ponadto powód nie udowodnił, aby doszło do wzbogacenia po stronie Banku; 16) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy działanie powoda kwalifikować należy jako nadużycie prawa, polegające na próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów w celu uzyskania nadmiernych korzyści, nieproporcjonalnych względem zarzucanego Bankowi nieprecyzyjnego sformułowania treści umowy.

Skarżący wniósł również o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności zgłoszone uprzednio przed Sądem pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny.

Sąd pierwszej instancji miał rację, nie uwzględniając wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Wysokość hipotetycznej nadpłaty przy zastosowaniu kursów średnich publikowanych przez Narodowy Bank Polski czy wyliczenie wartości wynagrodzenia za korzystanie przez powodów z udostępnionego im przez pozwanego kapitału, przy trafnym uznaniu, że umowa nie może wiązać stron w części, nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Ze wskazanych wyżej przyczyn brak było również podstaw do uzupełniania materiału dowodowego w postępowaniu apelacyjnym w żądanym przez pozwanego zakresie.

Nie doszło również do naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c.

Stwierdzenie niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego opiera się na przesłankach obiektywnych. Z tego punktu widzenia nie jest istotne, w jaki sposób powodowie postrzegali naruszenie swoich interesów. Naturalnym jest przy tym, że kredytobiorcy o rzeczywistych niekorzystnych następstwach podpisania umowy dowiedzieli się w momencie zaistnienia skutków, których z uwagi na brak rzetelnego poinformowania, przewidzieć nie mogli wcześniej. Irrelewantną pozostaje także początkowa korzyść kredytobiorców z tytułu korzystnego w danej chwili kursu wymiany, albowiem w żaden sposób nie świadczy to o braku abuzywności wskazanych przez Sąd Okręgowy zapisów umownych.

Przyjęcie, że pozwany nie udowodnił, aby sporne postanowienia umowne były indywidualnie negocjowane z powodami nie było bezpodstawne. Do przeciwnego wniosku nie prowadzą bynajmniej wskazywane przez apelującego okoliczności. Sprawdzanie zdolności kredytowej osoby ubiegającej się o kredyt nie stanowi elementu negocjowania umowy, a może je ewentualnie poprzedzać. Bez znaczenia jest także, że w badanym przypadku kredytobiorcy mogli uzyskać kredyt złotowy, albowiem ostatecznie zawarli umowę zawierającą postanowienia abuzywne, której negocjować w relewantnym zakresie nie mogli. Wskazanie dnia, w którym miało następować przeliczenie waluty, nie likwidowało wyłącznego uprawnienia banku do ustalenia kursu przeliczenia. Nie należy też przeceniać argumentu o możliwości decydowania przez kredytobiorcę o dniu wypłaty środków, skoro bank na uruchomienie środków miał trzy dni robocze (§7.5). Twierdzenia z kolei o negocjowalności relewantnych zapisów umowy pozostały gołosłowne. Fakt, że powodowie mogli wynegocjować poszczególne zapisy umowy dotyczące m.in. wysokości prowizji, nie oznacza, że analogiczna możliwość istniała w przypadku postanowień, które okazały się być niedozwolone.

Przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że powodom nie wyjaśniono dokładnie mechanizmów przeliczania środków przy ich wypłacaniu i spłacaniu, nie było dowolne, lecz wynikało
z zeznań strony powodowej. Fakt, że podpisali oni przedstawione im dokumenty, nie oznacza, że informacje w nich podane były jasne i zrozumiałe. Za takie trudno uznać odesłanie
w umowie do bliżej nieokreślonych tabel banku. Aby uznać, że nastąpiło poinformowanie
o ryzyku kursowym w sposób uniemożliwiający wykorzystanie tej przesłanki przeciwko kredytodawcy, należałoby wykazać, że udzielona informacja była pełna i rzetelna, a co za tym idzie pozwalała na uświadomienie sobie przez konsumenta rzeczywistego ryzyka związanego z wahaniami kursów wymiany waluty. W okolicznościach badanej sprawy brak jest dowodowych podstaw do przyjęcia, że w taki właśnie sposób powodowie zostali pouczeni czy to na piśmie, czy to przez pracowników banku. Oczywiście powodowie jako strona byli zainteresowani bezpośrednio kierunkiem rozstrzygnięcia, co jednak samo w sobie nie przekreśla ich wiarygodności, a nakazuje jedynie zachowanie szczególnej ostrożności przy ocenie zeznań, w których Sąd Apelacyjny nie dostrzegł braku logiki czy sprzeczności
z zasadami doświadczenia życiowego.

Odnośnie z kolei do dokumentów w postaci: „Tabeli kursowej mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza”, pisma okólnego z 1 kwietnia 2009 r., „Tabeli z informacją o kursach CHF z tabel mBanku od marca 2000 r.”, „Raportu dotyczącego spreadów” zauważyć należy, że przede wszystkim miały one wyłącznie walor dokumentów prywatnych. Nie były one także dla rozstrzygnięcia istotne. Sposób pozyskania waluty na sfinansowanie kredytu powodów był bez znaczenia w kontekście klauzul, które ostatecznie okazały się abuzywne. To, jakie kursy walut stosował pozwany na przestrzeni określonego czasu, nawet jeśli miały one uzasadnienie rynkowe, nie usuwało wynikającego z samej umowy zagrożenia arbitralnością banku w tym względzie. Dla ważności umowy nie było istotne, jak była wykonywana. Ww. dokumenty nie usuwały także uchybień w zakresie obowiązku informacyjnego ani braku ograniczenia ryzyka walutowego.

Skutki abuzywności dla możliwości funkcjonowania umowy nie podlegały ocenie poprzez pryzmat art. 316 k.p.c., a jedynie przepisów materialnoprawnych, o czym niżej.

Wbrew zarzutowi apelacji dotyczącemu art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego w zw. z art. 58 §1 k.c., Sąd Okręgowy przyjął, że sporna umowa spełnia ustawowe wymogi umowy o kredyt. Niemniej Sąd pierwszej instancji prawidłowo także uznał wskazane przez siebie zapisy umowy za abuzywne. W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego, klauzule dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu i spłacanych rat na walutę obcą, są kwalifikowane jako określające główne świadczenia stron (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Treść spornej umowy wskazuje jednoznacznie, że przedsiębiorca – bank posługiwał się wzorcem umowy (art. 384 §1 k.c.).

W tych okolicznościach ciężar wykazania indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych spoczywał na pozwanym, stosownie do art. 385 1 §4 k.c. w zw. z art. 385 1 §3 k.c. Ciężarowi temu strona ta nie sprostała. Na niepowodzenie skazana być musiała także próba przerzucenia obowiązku dowodzenia na kredytobiorców. Sam fakt zaakceptowania warunków umowy, a nawet oświadczenia o wzięciu pod uwagę ryzyka kursowego nie oznacza, że relewantne postanowienia umowne były negocjowane czy nawet negocjowalne. Swoboda kredytobiorcy we wpływaniu na kształt umowy nie dotyczyła tych jej zapisów, które decydowały w danym przypadku o ważności umowy. Odesłanie do bliżej nieokreślonego kursu kupna czy sprzedaży obowiązującego w Banku świadczy o tym, że kredytodawca dysponował arbitralnością w kształtowaniu kursów walut. Pamiętać bowiem należy, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się wg stanu z chwili zawarcia umowy.
Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia fakt, że pozwany stosował mechanizmy rynkowe,
a stosowane kursy miały ekonomiczne uzasadnienie. Kluczowe jest bowiem, że w samej umowie nie było wskazania, w jaki sposób ww. mechanizmy będą stosowane w odniesieniu do zobowiązania powodów. Istniała zatem możliwość naruszenia interesów konsumenta. Bez znaczenia w tej sytuacji pozostaje, że zgodnie z art. 5 ust. 2 pkt 7 prawa bankowego bank jest uprawniony do przeprowadzania określonych operacji walutowych oraz może stosować własne kursy walutowe, które obowiązany jest ogłaszać (art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego). Żaden z powoływanych przepisów ani nie określał mechanizmu ustalania kursów walut, ani nie zwalniał z obowiązku jego precyzyjnego wskazania w umowach zawieranych z konsumentem. Nie sposób w tej sytuacji mówić o jednoznacznym sformułowaniu postanowień umowy.

Dokonując wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG w podobnym kontekście, dotyczącym swobody określania kursu wymiany przez bank, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem
a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne”. W sytuacji,
w której dana klauzula zawarta w umowie kredytowej nie realizuje przytoczonych kryteriów,
a zatem jest niedozwolona (nieuczciwa), umowa nie pozwala na określenie rozmiarów świadczenia banku i kredytobiorcy w oparciu o obiektywne, niezależne od żadnej stron czynniki. Postanowienia uprawniające bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne, pozostawiają bowiem pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają zasadę równości stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2022 r., II CSKP 45/22 i orzecznictwo przywołane w uzasadnieniu wyroku). W świetle zaprezentowanej argumentacji oraz okoliczności sprawy uznać należało, że ww. postanowienia umowne kształtowały prawa powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy.

Niezależnie od powyższego mieć należy na uwadze, że abuzywność umów kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF nie wyczerpuje się w klauzulach kształtujących mechanizm indeksacji. Za abuzywne uznawane są też postanowienia odnoszące się do ustalonego w walucie obcej mechanizmu waloryzacji świadczeń (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta nieograniczonym ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 2 czerwca 2023 r., I CSK 4379/22).

Niesłusznie zarzucił również pozwany nieuwzględnienie możliwości utrzymania umowy po eliminacji z niej postanowień niedozwolonych. W razie stwierdzenia abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego odnoszących się do sposobu określania kursu waluty obcej, umowa nie może obowiązywać w pozostałym zakresie (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 30 września 2022 r., I CSK 2071/22). Wiąże się to także z faktem, że zastąpienie niedozwolonego postanowienia poprzez wprowadzenie innego mechanizmu przeliczenia waluty stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy, który abuzywną klauzulę zastosował. Pogląd powyższy należy zastosować również w przypadku kredytu denominowanego, gdyż pozostawienie zobowiązania kredytobiorcy we franku szwajcarskim w istocie w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami sanowałoby uchybienia banku w stosowaniu mechanizmu przeliczania walut, przerzucając negatywne następstwa zmiany kursu waluty wyłącznie na konsumenta.

Na niepowodzenie skazana była także próba zarzucania, że Sąd Okręgowy powinien był zastosować normy o charakterze dyspozytywnym. Za w pełni przekonujący uznać należy pogląd, zgodnie z którym art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 §3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Niezasadnie też powód powołuje się na art. 4 i 5 ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw. Przepisy te nie znoszą bowiem ani nie zastępują przepisów umownych abuzywnych już w dacie zawierania umów. Niezależnie od tego sama możliwość spłacania kredytu w walucie obcej nie eliminowała niedozwolonych zapisów umowy.

Wobec prawidłowości konstatacji o nieważności umowy, nie mógł odnieść zamierzonego skutku zarzut niewłaściwego zastosowania przepisów o nienależnym świadczeniu. Dla wypełnienia przesłanek, o których mowa w art. 410 k.c. wystarczające jest wykazanie, że świadczenie było nienależne, bez potrzeby udowadniania stopnia wzbogacenia dłużnika (zob. m.in. wyrok SN z 16.05.2023 r., II CSKP 1042/22, LEX nr 3569562).

Na niepowodzenie skazany był zarzut niezastosowania art. 5 k.c. Obronę konsumenta przed nieuczciwymi postanowieniami umowy przygotowanej przez przedsiębiorcę trudno uznać za nadużycie prawa. Nie sposób też podzielić zapatrywania o próbie wykorzystania przepisów dotyczących ochrony konsumentów w celu uzyskania nadmiernych korzyści. Za nieskuteczne uznać należałoby także odwołanie się do sytuacji kredytobiorców, którzy swoje zaciągnęli kredyty w walucie polskiej, albowiem argument ten ma walor czysto abstrakcyjny, oderwany od warunków poszczególnych umów zawieranych przez konsumentów z bankami.

Nie zasługiwał także na uwzględnienie podniesiony w postępowaniu apelacyjnym zarzut zatrzymania, albowiem oświadczenia Banku w tym przedmiocie nie zostały doręczone powodom, co okazało się być niesporne.

Sąd odwoławczy nie dostrzegł także, aby Sąd pierwszej instancji uchybił prawu materialnemu w zakresie nie objętym zarzutami apelacji.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powodów ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata przyjęto art. 98 §1 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Boniecki
Data wytworzenia informacji: