I ACa 747/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2023-06-26
Sygn. akt I ACa 747/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Wojciech Żukowski (spr.) |
Sędziowie: |
SSA Regina Kurek SSA Paweł Czepiel |
po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2023 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) S.A. w W.
przeciwko B. L.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach
z dnia 22 kwietnia 2021 r. sygn. akt I C 2/19
1. oddala apelację,
2. przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. M. S. kwotę 1992 zł 60 gr (jeden tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąt dwa złote sześćdziesiąt groszy) obejmujące podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pełnienie funkcji kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu pozwanego w postępowaniu apelacyjnym.
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 12 października 2018 r. w elektronicznym postępowaniu upominawczym (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o zapłatę na jego rzecz od pozwanego B. L. kwoty 93.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kwoty 0,19 zł tytułem poniesionej opłaty manipulacyjnej operatora płatności oraz kosztów sądowych w kwocie 1.163 zł. Na uzasadnienie żądania wskazał, iż w okresie od 27 marca 2003 r. do 16 marca 2004 r. obejmował ochroną ubezpieczenia w zakresie ubezpieczenia obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych pojazd marki L. o nr rej. (...). Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2003 r. Sąd Rejonowy w K.w sprawie (...) uznał B. L. za winnego tego, że w dniu 13 lipca 2003 r. w miejscowości W. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości i kierując w/w pojazdem nie zachował należytej ostrożności, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie potrącił pieszą I. K. (1), która w następstwie doznanych obrażeń ciała poniosła śmierć na miejscu zdarzenia.W związku ze zgłoszeniem roszczeń przez osoby najbliższe zmarłej powód przeprowadził postępowanie likwidacyjne, uznając swoją odpowiedzialność:
- względem matki zmarłej – J. K. - do kwoty 12.000 zł, które to świadczenie zostało wypłacone w dniu 9 lutego 2016 r., a następnie na skutek ugody z dnia 28 września 2016 r. wypłacił dalszą kwotę 18.000 zł;
- względem ojczyma zmarłej – H. K. - do kwoty 8.000 zł, które to świadczenie zostało wypłacone w dniu 9 lutego 2016 r., a następnie na skutek ugody z dnia 28 września 2016 r. powód wypłacił w dniu 5 października 2016 r. dalsze 10.000 zł;
- względem braci zmarłej – M. K., G. K. i R. K. - do kwoty po 5.000 zł na rzecz każdego z nich , które to świadczenie zostały wypłacone w dniu 9 lutego 2016 r., a następnie na skutek ugód z 20 maja 2016 r. podwyższone o dalsze kwoty po 10.000 zł na rzecz każdego z nich;
Z uwagi na bezsporną winę pozwanego, powód wielokrotnie kierował do pozwanego wezwania do zapłaty, jednakże awizowane pisma nie zostały podjęte w terminie. Do chwili obecnej pozwany nie uiścił należności.
Zarządzeniem z dnia 12 czerwca 2019 r. ustanowiono kuratora dla pozwanego nieznanego z miejsca pobyt.
Kurator nieznanego z miejsca pobytu B. L. wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzut przedawnienia. Zarzucił, że roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech, toteż roszczenie powoda przedawniło się najpóźniej z dniem 11 sierpnia 2007 r., tj. po trzech latach od uprawomocnienia się wyroku skazującego. Z ostrożności podniósł, że zgodnie z przepisem art. 442[1] § 2 k.c. w dacie zdarzenia obowiązywał 10-letni termin przedawnienia, toteż uprawnieni mieli możliwość wystąpienia z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia do dnia 13 lipca 2013 r., względnie do 11 sierpnia 2014 r. Z akt szkodowych wynika, iż jedynie bracia zmarłej zgłosili powodowi szkodę przed tym dniem, tj. 26 czerwca 2012 r., zaś rodzice zmarłej z żądaniem tym wystąpili dopiero w 2015 r. Pozwany nie może zatem ponosić konsekwencji za spełnione przez powoda świadczenia w kwotach 18.000 zł oraz 20.000 zł i w tym zakresie powództwo winno być oddalone. Pozwany zarzucił ponadto, że w dacie zdarzenia brak było podstaw do żądania zapłaty zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Możliwość taka pojawiła się dopiero wraz z wejściem w życie (tj. w dniu 3 sierpnia 2008 r.) przepisu art. 446 § 4 k.c. W razie przyjęcia, iż żądanie pozwu znajduje uzasadnienie w naruszeniu dóbr osobistych, roszczenia te ulegają przedawnieniu również z upływem trzech lat, ponadto nie jest dobrem osobistym posiadanie członka rodziny. B. L. podniósł również, że powód nie udowodnił swoich twierdzeń tak co do zasady jak i wysokości. Nie wykazał, iż przyznane członkom rodziny zmarłej świadczenia z tytułu zadośćuczynienia były należne, samo zaś powołanie się na zawarte ugody nie może być uznane za wystarczające. Zarzucono, iż powód nie podjął starań celem ustalenia, jakie dobra osobiste uprawnionych zostały naruszone wskutek śmierci I. K. (1) oraz czy relacje uprawnionych ze zmarłą były na tyle bliskie, aby uzasadniały przyznanie zadośćuczynienia. W zakresie żądania odsetek kurator pozwanego zarzucił, iż ewentualnie powinny one zostać zasądzone od dnia wyrokowania albowiem nie sposób uznać iż pozwany jest obwiązany do uiszczenia należności z dniem wcześniejszym skoro to sąd bada zasadność zgłoszonego roszczenia. Z najdalej idącej ostrożności procesowej, w razie uwzględnienia powództwa, powołując się na przepis art. 5 k.c. wniesiono o jego znaczne zmiarkowanie. Z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w K. wynika bowiem, że pozwany w toku postępowania karnego przyznał się do popełnienia czynu, wyraził skruchę, przeprosił rodzinę zmarłej, ponadto nie był uprzednio karany. Żądana kwota 93.000 zł dla przeciętnego człowieka stanowi znaczne obciążenie, tym bardziej, że zostanie powiększone o odsetki.
Wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od B. L. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 93.000 zł (dziewięćdziesiąt trzy tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 lipca 2019 r. do dnia zapłaty oraz zasądził od B. L. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 4650 zł (cztery tysiące sześćset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że 13 lipca 2003 r. pozwany B. L. kierujący pojazdem marki D. (...) o nr rej. (...) wracał do domu z giełdy warzywnej w S.. Po drodze zatrzymał się u teścia, z którym spożył alkohol. Następnie około godz. 19.20 w miejscowości W., gmina R. potrącił idącą prawidłowo lewą stroną jezdni pieszą I. K. (1), w następstwie czego doznała ona licznych i rozległych obrażeń ciała, które skutkowały jej zgonem. B. L. w chwili wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości (0,67 mg/l.).
Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2003 r. Sąd Rejonowy wK.w sprawie (...) uznał pozwanego za winnego tego, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości i kierując pojazdem nie zachował należytej ostrożności, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie potrącił pieszą I. K. (1), która w następstwie doznanych obrażeń ciała poniosła śmierć na miejscu zdarzenia, tj. za czyn z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 178 kk i wymierzył mu karę pięciu lat pozbawienia wolności, a nadto orzekł nawiązkę wysokości 2.700 zł i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres sześciu lat.
Pojazd, którym poruszał się pozwany w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) SA.
I. K. (1) w chwili śmierci miała (...) lat, chodziła jeszcze do szkoły, mieszkała wspólnie z rodziną. Była bardzo zżyta z rodzicami i braćmi. Była dla nich jedyną córką i siostrą. Pomagała młodszym braciom w odrabianiu lekcji, spędzała z nimi wolny czas. Cała rodzina bardzo przeżyła jej śmierć. Regularnie odwiedzają jej grób oraz zamawiają za nią msze. Jej matka leczyła się u specjalistycznie, do dzisiaj wspomina córkę.
Po zgłoszeniu szkody przez członków rodziny zmarłej z tytułu zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnych powód, uznając swoją odpowiedzialność, zawarł w dniu 20 maja 2016 r. z braćmi zmarłej: R., M. i G. ugody na mocy których wypłacił na rzecz każdego z nich kwoty po 5.000 zł . Ponadto na mocy ugód zawartych w dniu 28 września 2016 r. z matką zmarłej wypłacił J. K. kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania, zaś na rzecz ojczyma zmarłej H. K. kwotę 18.000 zł.
(...) SA w W. następnie wystąpił wobec pozwanego z żądaniem zwrotu wypłaconych na rzecz członków rodziny I. K. (1) kwot, jednakże pisma kierowane do pozwanego mimo ich awizowania nie ostały podjęte w terminie.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, że okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia 13 lipca 2003 roku, w następstwie którego śmierć poniosła I. K. (1) nie budziły wątpliwości. Bezspornym bowiem było, że sprawcą wypadku był pozwany B. L., który kierował samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Powyższe ustalenia wynikały jednoznacznie ze skazującego wyroku karnego i wiązały w tym zakresie Sąd rozstrzygający w postępowaniu cywilnym zgodnie z art. 11 k.p.c. Bezspornym było również to, że pojazd mechaniczny, którym poruszał się pozwany w czasie zdarzenia był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych i powód zaspokoił roszczenia osób bliskich zmarłej z tytułu zadośćuczynienia za zerwanie więzów rodzinnych w kwocie dochodzonej pozwem.
Podstawę prawną roszczenia regresowego powoda stanowi art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). Zgodnie z treścią tego przepisu zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierujących pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący – m.in. – wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii oraz gdy nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym z wyjątkiem wypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa.
Przesłanką konieczną do powstania prawa regresu w stosunku do kierującego jest wypłacenie przez zakład ubezpieczeń świadczeń na rzecz poszkodowanego i właśnie z tym momentem – z mocy samego prawa – powstaje prawo zwrotnego dochodzenia roszczenia, które z tą samą chwilą staje się wymagalne. Powstaje zasadniczo nowa wierzytelność, choć pod wieloma względami jest ona jednak uzależniona od istnienia wierzytelności pierwotnej (podstawowej), jaka została zaspokojona przez zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego. Jeżeli wierzytelność pierwotna, która przysługiwała poszkodowanemu, została zaspokojona przez zakład ubezpieczeń to powstaje roszczenie zwrotne zakładu ubezpieczeń do sprawcy szkody. W świetle powyższych rozważań, treść przepisu art. 43 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nie pozostawia wątpliwości, że ubezpieczycielowi, który w ramach umowy ubezpieczenia OC dokonuje wypłaty świadczenia na rzecz poszkodowanego, przysługuje roszczenie zwrotne wobec sprawcy szkody w przypadku spełnienia choć jednej z przesłanek wskazanych w tym przepisie. Jednocześnie nie budzi wątpliwości, że ubezpieczyciel musi udowodnić, że istniały podstawy prawne do wypłaty takiego świadczenia na rzecz osoby poszkodowanej, zaś jego wysokość była adekwatna do rozmiaru powstałej szkody.
Pozwany B. L. zarzucił, że powód spełnił świadczenie wobec osób bliskich zmarłej, które uległy przedawnieniu. Odnosząc się do tego zarzutu należy wskazać, iż zgodnie z art. 442[1] § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Paragraf 2 wymienionego przepisu stanowi, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powołany przepis reguluje przedawnienie wszelkich roszczeń majątkowych w zakresie odpowiedzialności deliktowej, a więc roszczeń o naprawienie szkody majątkowej oraz roszczeń o pieniężne zadośćuczynienie krzywdzie. Obowiązuje on od dnia 10 sierpnia 2007 roku. Został dodany ustawą z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy - Kodeks Cywilny (Dz.U. Nr 80. poz. 538), która uchyliła art. 442 k.c. stanowiący, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulegało przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442 § 2 k.c.). Przepis przejściowy zawarty w tej ustawie (art. 2), przewidywał, że do roszczeń, o których mowa w art. 442[1] k.c., powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442[1] k.c. Z powyższych względów świadczenie jakie spełnił powód wynikało z nieprzedawnionego jeszcze roszczenia (wedle przepisów obowiązujących do 9 sierpnia 2007 r. przedawniłoby się z dniem 13 lipca 2013 r., a wobec brzmienia przepisów przejściowych – przedawniałyby się z dniem 13 lipca 2023 r.).
Sąd nie podzielił również zarzutu pozwanego, że (...) SA niezasadnie wypłaciło członkom rodziny zmarłej I. K. (1) zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych, gdyż możliwość zaspokojenia takiego roszczenia pojawiła się dopiero wraz z wejściem w życie (tj. w dniu 3 sierpnia 2008 r.) przepisu art. 446 § 4 k.c. Do tego czasu zerwanie więzi rodzinnych nie było upatrywane w kategorii naruszenia dóbr osobistych. Zarzut ten w świetle ugruntowanego już orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych jest chybiony. Niewątpliwie wypadek, w którym śmierć poniosła I. K. (1) spowodował, że naruszone zostały dobra osobiste członków jej najbliższej rodziny (matki, ojczyma i braci), z którymi przez lata zamieszkiwała, dzieliła codzienne troski, ale i radości - w postaci prawa do życia w rodzinie i utrzymywania relacji rodzinnych. To z kolei rodziło po stronie powoda obowiązek wypłaty zadośćuczynienia wynikającego z przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. O uprawnieniu tym rozstrzygnął jednoznacznie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. III CZP 32/11, z której wynika, że Sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie przepisu art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 roku wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Sąd Najwyższy wskazał co prawda, że nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie przepisu art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 marca 2012 roku, sygn. I CSK 314/11 wskazując, że w stanie prawnym sprzed 3 sierpnia 2008 roku spowodowanie śmierci osoby najbliższej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymywanie tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. Dodatkowo należy zauważyć, że Sąd Najwyższy podjął dwie uchwały w grudniu 2012 roku (m. innymi uchwała Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 roku III CZP 93/12 – Biuletyn SN Izby Cywilnej („biały”) Nr 1 z 2013 r.) o treści: „artykuł 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) - w brzmieniu sprzed dnia 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. ”.
(...) SA w W. likwidując zgłoszoną szkodę wypłacił łącznie na rzecz osób bliskich zmarłej I. K., na mocy zawartych z nimi 20 maja oraz 28 września 2016 r. ugód, łączną kwotę 93.000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Jako bezzasadne należało ocenić zarzuty kuratora pozwanego jakoby ugody były nieważne, gdyż zawarte z braćmi zmarłej nie były opatrzone datą, wszystkie zawarte z członkami rodziny zmarłej były dokonane przez pełnomocnika, który nie miał umocowania, a dokumenty przedstawione przez powoda są jedynie kopiami. Zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Kwestionowane dokumenty były podpisywane elektronicznie, wskazując przy tym każdorazowo datę złożenia podpisu pod dokumentem. Ponadto opatrzenie dokumentu datą jego zawarcia umowy nie należy do essentialia negotii ugody. Zarzut braku umocowania pełnomocnika zawierającego ugodę w imieniu uprawnionych jest również chybiony. Zgodnie z przepisem art. 103 § 1 k.c. jeżeli zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta. Tym samym jedynymi podmiotami władnymi zakwestionować ważność ugody są uprawnieni, na rzecz których ugoda taka została zawarta, co w realiach niniejszej sprawy nie miało miejsca skoro umocowanie w tym zakresie zostało przez nich potwierdzone w toku postępowania, zaś świadczenia będące przedmiotem ustaleń w treści ugody zostały zgodnie z jej postanowieniami wypłacone na ich rzecz.
Pozwany B. L. zarzucił również, że (...) SA w W. nie dochował należytej staranności w ustaleniu wysokości kwot należnym osobom bliskim zmarłej, gdyż nie rozważył, czy udział osoby trzeciej nie był większy w spowodowaniu szkody, a ponadto nie ustalił rodzaju relacji rodzinnych jakie łączyły osoby zgłaszające szkodę ze zmarłą i czy w ogóle zostały naruszone ich dobra osobiste. Zarzuty te są całkowicie chybione i w żaden sposób nie wykazane. Pozwany po pierwsze nie przytoczył okoliczności, które pozwoliłyby na ustalenie jak to określił „roli osoby trzeciej w spowodowaniu wypadku”, nie sposób więc odnieść się do tego zarzutu. Rodzaj relacji rodzinnych łączących zmarłą z jej bliskimi wynika z ich oświadczeń złożonych w toku postępowania likwidacyjnego, które zostały potwierdzone w zeznaniach złożonych w toku postępowania sądowego.
Wysokość świadczeń wypłaconych przez (...) SA na rzecz J. K. – matki zmarłej (30.000 zł) , jej ojczyma, który był traktowany przez nią jak ojciec (18.000 zł) i na rzecz braci zmarłej (po 15.000 zł) nie jest nadmierna, czy rażąco wygórowana . Były to osoby najbliższe, powiązane silnymi więzami rodzinnymi. Zapłata takich kwot – zwłaszcza w świetle orzecznictwa sądów powszechnych w tego typu sprawach – nie może być uznana za niezasadną.
W ocenie Sądu Okręgowego nie zachodzą także przesłanki do uznania, iż dochodzone w tym zakresie roszczenie stanowi nadużycie prawa w rozumieniu przepisu art. 5 k.c. Zasady współżycia społecznego, rozumiane jako powszechnie akceptowane w społeczeństwie reguły uczciwego, rzetelnego, lojalnego postępowania, zasady słuszności, dobrych obyczajów, etycznego zachowania wobec drugiego człowieka, umożliwiają dostosowanie ogólnych norm prawa do konkretnego stanu faktycznego przy uwzględnieniu systemu ocen lub zasad postępowania o charakterze pozaprawnym. Norma zamieszczona w art. 5 k.c. ma charakter całkowicie wyjątkowy, a przy ocenie czy wykonywanie prawa nie narusza zasad współżycia społecznego należy brać pod uwagę całokształt okoliczności konkretnego przypadku. W niniejszej sprawie podnieść trzeba, iż to sam pozwany swoim czynem naruszył zasady współżycia społecznego prowadząc pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości (1,3 promila alkoholu), zjechał na przeciwny pas ruchy, najechał na prawidłowo poruszającą się pieszą, doprowadzając do zgonu I. K. (1). Gdyby nie jego nieodpowiedzialne zachowanie, nie musiałby w ogóle spełniać świadczenia na rzecz powoda. Podnoszone zaś przez kuratora okoliczności, takie jak skrucha, przeprosiny pokrzywdzonych, uprzednia niekaralność były już przedmiotem analizy sądu karnego przy wymiarze kary. Powód korzysta natomiast jedynie ze swoich uprawnień regresowych przysługujących mu na podstawie przepisów prawa i takie zachowanie nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., zasądzając je od dnia doręczenia odpisu pozwu kuratorowi pozwanego Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Nastąpiło to w dniu doręczenia odpisu pozwu tj. 2 lipca 2019 r.
Orzeczenie o kosztach oparto o przepisy art. 98 § 1 k.p.c. Pozwany jako strona przegrywająca sprawę jest zobowiązany zwrócić powodowi poniesione przez nią koszty procesu w kwocie 4650 zł, obejmujące opłatę od pozwu.
Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 24 k.c. i 448 k.c. poprzez niezasadne przyjęcie że przepisy te mają zastosowanie w sprawie i pozwalają na dochodzenie zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, z uwagi na naruszenie dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, podczas gdy w dacie gdy doszło do zdarzenia (13.07.2003 r.) ustawodawca nie przewidział możliwości dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, nawet na podstawie w/w przepisów;
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 235[2] § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 126 § 1 pkt 5 k.p.c. poprzez niezasadne dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków wskazanych przez powoda, w sytuacji w której wnioski dowodowe w tym zakresie nie zostały zgłoszono w pozwie, zaś powód jako podmiot profesjonalny, winien dochować wymogów stawianych przez ustawodawcę, a odnoszących się do elementów pisma procesowego jakim jest pozew, w sytuacji takiej więc przedmiotowe wnioski dowodowe winny zostać przez sąd pominięte, także jako zmierzające do przedłużenia postępowania;
3. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 363 § 2 k.c., art. 455 k.c. i art. 481 k.c., poprzez ich niewłaściwą wykładnie i przyjęcie, że pozwany pozostaje w zwłoce w zapłacie dochodzonej kwoty od dnia doręczenia pozwu kuratorowi, podczas gdy w sprawie o regres ubezpieczeniowy, to sąd bada zasadność dochodzonego roszczenia, a zatem dopiero od dnia wyrokowania roszczenie staje się wymagalne, a dłużnik pozostaje w zwłoce w jego spełnieniu;
4. - z ostrożności procesowej - naruszenie przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie, w sytuacji, gdy dochodzenie przez powoda regresu do pozwanego w istniejących okolicznościach faktycznych sprawy jest sprzeczne w szczególności z zasadą słuszności albowiem sytuacja życiowa i majątkowa pozwanego wskutek zapłaty zasądzonej (wysokiej) kwoty ulegnie znacznemu pogorszeniu, nadto choć nie jest znana aktualna sytuacja finansowa pozwanego z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, iż nie jest ona dobra, a przy tym pozwany żałował dopuszczenia się przestępstwa i przeprosił rodzinę poszkodowanej, czego Sąd I instancji nie uwzględnił, bezzasadnie stając na stanowisku iż są to okoliczności, które mogły i miały wpływ jedynie na wymiar kary orzeczonej względem pozwanego w toku procesu karnego, nie mogą mieć zaś znaczenia w przedmiotowym postępowaniu;
5. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie dokonania oceny istnienia przesłanek do zastosowania w realiach niniejszej sprawy art. 102 k.p.c. i niezasadne jego niezastosowanie w sytuacji wystąpienia uzasadnionych podstaw do nieobciążania pozwanego w jakiejkolwiek części obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda kosztów procesu, zarówno w postaci sytuacji finansowej pozwanego, jak i występowania zasad słuszności przemawiających za odstąpieniem od obciążania go kosztami procesu.
W oparciu o powołane zarzuty wniósł o:
- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie
- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez znaczne zmiarkowanie zasądzonej na rzecz pozwanego kwoty ewentualnie
- zmianę pkt II zaskarżonego wyroku poprzez odstąpienie od obciążania pozwanego kosztami procesu
Z ostrożności procesowej wniósł o odstąpienie od obciążania pozwanego kosztami postępowania przed Sądem II Instancji.
Wniósł nadto o zasądzenie na rzecz kuratora wynagrodzenia za pełnioną funkcję kuratora w postępowaniu przed Sądem II Instancji, oświadczając, iż koszty te nie zostały pokryte ani w całości ani w części.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Niezasadny okazał się podniesiony w niej zarzut naruszenia art. 235[2] par. 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 126 § 1 pkt 5 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego powołane powyżej przepisy nie stały na przeszkodzie przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania świadków zawnioskowanych przez stronę powodową. Obiektywna potrzeba ich powołania ujawnia się dopiero w momencie, gdy pozwany podnosi zarzuty, których zbadanie wymagało ustalenia okoliczności, o których zgodnie z wnioskiem dowodowym mieli zeznawać świadkowie. Dążenie do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki nie może prowadzić do uznania, że powód ma obowiązek z góry przewidzieć wszystkie możliwe zarzuty, które może podnieść pozwany i zgłosić już w pozwie wszystkie możliwe wnioski dowodowe. Zgłoszenie wniosków o przesłuchanie świadków nie było spóźnione i nie wskazywało na dążenie do przewlekania sprawy. W tym stanie rzeczy decyzja o przeprowadzeniu zawnioskowanych dowodów była trafna i nie naruszała powołanych w apelacji przepisów.
Niezasadny również okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. O mającym wpływ na wynik sprawy naruszeniu tego przepisu można mówić w sytuacji, gdy wskutek wadliwej oceny dowodów sąd orzekający dokonał wadliwych ustaleń faktycznych. Skuteczne podniesienie tego zarzutu wymaga zatem wskazania na konkretne okoliczności faktyczne mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, które wskutek błędnej oceny dowodów nie zostały przez sąd ustalone, albo na konkretne okoliczności faktyczne, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia i które zostały przez sąd ustalone, mimo, że prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie dawał podstaw do ich ustalenia. W tym kontekście podkreślić należy, że zawarty w apelacji zarzut naruszenia tego przepisu odniesiony został wyłącznie do zagadnienia zastosowania w sprawie art. 102 k.p.c. bez zakwestionowania jakiegokolwiek ustalenia faktycznego poczynionego przez Sąd I instancji w ramach ustalania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia co do istoty. Ponadto apelacja nie zawiera wskazania żadnych skonkretyzowanych okoliczności faktycznych, które wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miały zostać przez Sąd I instancji wadliwie ustalone. Nie jest nim bowiem powołanie się na „sytuację finansowej pozwanego, jak i występowanie zasad słuszności”. Apelacja nie precyzuje bowiem konkretnych twierdzeń co do sytuacji finansowej pozwanego, które nie zostały ustalone przez Sąd I instancji, a ponadto nie wskazuje dowodów, w oparciu o które ustalenia w tym przedmiocie Sąd ten miałby poczynić. Natomiast obowiązywanie „zasad słuszności” jest zagadnieniem ze sfery ocen prawnych dokonywanych w oparciu o przepisy prawa materialnego, a nie skonkretyzowanym elementy stanu faktycznego ustalonego przez sąd i jako taka będzie przedmiotem rozważań w ramach odniesienia się do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 102 k.p.c.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.
W tak ustalonym stanie faktycznym niezasadne okazały się podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego. Trafna jest ocena Sądu I instancji, że w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki powstania roszczenia regresowego na podstawie art. 43 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2022 r., poz. 2277 ze zm.). Sprawcą wypadku komunikacyjnego z dnia 13 lipca 2003 roku, w następstwie którego śmierć poniosła I. K. (1) był pozwany B. L., który kierował samochodem będąc w stanie nietrzeźwości, co wynika ze skazującego wyroku karnego, wiążącego w tym zakresie sądy w postępowaniu cywilnym zgodnie z art. 11 k.p.c. Nie budzi również wątpliwości i nie było kwestionowane przez pozwanego, że strona powodowa wypłaciła osobom najbliższym zmarłej zadośćuczynienia w łącznej kwocie 93.000 zł. Nietrafny jest natomiast zarzut apelacji, iż wypłacone zadośćuczynienia nie należały się osobom najbliższym zmarłej albowiem art. 24 i 448 k.c. nie stanowiły podstawy dla takich roszczeń gdyż w dacie wypadku nie obowiązywały jeszcze przepisy wprost przewidujące możliwość przyznania takiego zadośćuczynienia. Zgodnie z konsekwentnym orzecznictwem Sądu Najwyższego można przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie przepisu art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 roku wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia (por. w szczególności uchwałę SN z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. III CZP 32/11). Pogląd ten został powszechnie zaakceptowany w praktyce orzeczniczej i stanowi powszechnie przyjęty sposób wykładni powyższych przepisów. W tym stanie rzeczy nie można zasadnie twierdzić, jakoby strona pozwana bezpodstawnie wypłaciła osobom najbliższym zmarłej zadośćuczynienia, albowiem obowiązek taki ciążył na niej w stosunku do nich z mocy art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Sąd Apelacyjny podziela również niezakwestionowane w apelacji oceny wyrażone przez Sąd I instancji w przedmiocie ważności i skuteczności ugód zawartych przez stronę pozwaną z osobami najbliższymi, co do zasadności wysokości wypłaconych zadośćuczynień oraz braku przedawnienia roszczeń o zapłatę zadośćuczynienia.
Nietrafny jest również zarzutu naruszenia art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie. W niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki dochodzenia roszczenia regresowego na podstawie art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Natomiast nie ujawniły się żadne okoliczności, które mogłyby przemawiać za oceną, że dochodzenia tego roszczenia miałoby popadać w sprzeczność z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (art. 5 k.c.), ani z – bliżej niesprecyzowaną, powołaną w apelacji „zasadą słuszności”. Twierdzenia o pogorszeniu się sytuacji życiowej i majątkowej pozwanego wskutek zapłaty żądanej przez stronę powodową kwoty oparte są na niczym nie popartych hipotezach co do aktualnej sytuacji finansowej pozwanego. Zważyć należy, że ochrona tzw. minimum egzystencji dłużnika zobowiązania pieniężnego następuje na etapie postępowania egzekucyjnego poprzez zastosowanie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o ograniczeniach egzekucji (art. 829 i nast. k.p.c.) i brak jest podstaw do konstruowania z powołaniem się na art. 5 k.c. podstawy do oddalenia powództwa o zapłatę tylko w oparciu o aktualną złą sytuację majątkową dłużnika. Okoliczność, że pozwany żałował dopuszczenia się przestępstwa i przeprosił rodzinę poszkodowanej a zdarzenie mieć miało charakter incydentalny nie przemawia za umorzeniem, czy chociażby redukcją zobowiązania regresowego ciążącego na pozwanym. Słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji na okoliczność, że zachowanie pozwanego (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości) samo w sobie było w wysokim stopniu niewłaściwe i w tym kontekście skrucha pozwanego i przeprosiny nie mogą uzasadniać umorzenia, czy chociażby redukcji jego zobowiązania regresowego. Podkreślić w tym kontekście należy, że roszczenia regresowe z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych zostały ograniczone do wypadków, w których istnieje bardzo silne aksjologiczne uzasadnienie do obciążenia sprawcy wypadku, pomimo obowiązywania umowy ubezpieczenia, ekonomicznym ciężarem naprawienia szkody i krzywdy spowodowanej jego czynem niedozwolonym. Dalsze ograniczanie odpowiedzialności przewidzianej w tym przepisie z powołaniem się na art. 5 k.c. musi zatem następować z bardzo daleko idącą ostrożnością i jedynie w wypadkach o wyjątkowym charakterze, co w realiach niniejszej sprawy nie ma miejsca.
Nietrafnie w końcu zarzuca apelacja naruszenie art. 363 § 2 k.c., art. 455 k.c. i art. 481 k.c. kwestionując rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek z tytułu opóźnienia. Należy podkreślić, że roszczenie z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych powstaje z chwilą spełnienia się przesłanek przewidzianych w tym przepisie, a nie wskutek wydania w tym przedmiocie orzeczenia sądowego. Orzeczenie zasądzające świadczenie z tytułu roszczenia regresowego ma charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny. Okoliczność, że w sporze pomiędzy ubezpieczycielem a sprawcą szkody sąd bada zasadność tego roszczenia nie stanowi podstawy do określenia jego wymagalności (a w dalszej konsekwencji odpowiedzialność za opóźnienie w jego wykonaniu) w inny sposób, aniżeli wynikałoby z ogólnej zasady wymagalności zobowiązań bezterminowych (art. 455 k.c.) i art. 481 k.c. Z uregulowana zawartego w art. 363 § 2 k.c. również nie wynikają żadne odstępstwa od tych reguł. W szczególności okoliczność, że wysokość tego roszczenia była w niniejszej sprawie pochodną zasadności wysokości zadośćuczyń, których określenie następuje przy zastosowaniu kryteriów ocennych, nie oznacza, że rozstrzygnięcie w przedmiocie roszczenia regresowego nabiera charakteru rozstrzygnięcia konstytutywnego. Rozstrzygnięcie postulowane apelacją stawiałoby w realiach niniejszej sprawy pozwanego w uprzywilejowanej pozycji, gdyż zwalniałoby go z odpowiedzialności za opóźnienie w spełnieniu świadczenia w nieusprawiedliwiony sposób i z wyraźnym uszczerbkiem dla słusznych interesów strony powodowej. Orzeczenie Sądu I instancji nie narusza zatem art. 481 k.c., art. 455 k.c. ani art. 363 § 2 k.c.
Nietrafnie w końcu kwestionuje apelacja rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji trafnie oparł się przy orzekaniu o kosztach na ogólnych zasadach odpowiedzialności za wynik procesu, albowiem brak było przesłanek do zastosowania w realiach niniejszej sprawy art. 102 k.p.c. Podkreślić należy, że w niniejszej sprawie nie ujawniły żadne okoliczności składające się na szczególnie uzasadniony przypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c. Powoływanie się na sytuację finansową pozwanego nie może odnieść skutku, gdyż nie jest ona znana. Brak jest również podstaw do uznania, aby zasądzenie kosztów procesu obejmujących zwrot uiszczonej przez stronę powodową opłaty od pozwu naruszało zasady słuszności.
Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.
O wynagrodzeniu kuratora nieznanego z miejsca pobytu pozwanego orzeczono w pkt 2 sentencji na zasadzie § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 marca 2018 r. (Dz. U. z 2018 r. poz. 526) w zw. z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), przyznając kuratorowi wynagrodzenie w kwocie 1620 zł (40% z 5400 zł) wraz z kwotą 327 zł. 60 gr. podatku od towarów i usług.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Wojciech Żukowski, Regina Kurek , Paweł Czepiel
Data wytworzenia informacji: