Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 777/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2022-06-28

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 777/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

Grzegorz Polak

po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2022 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) Szpital (...) spółki z o.o. w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 1 czerwca 2020 r. sygn. akt I C 1167/18

1.  oddala apelację;

2.  odstępuje od obciążenia powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel

sygn. akt I ACa 777/20

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 28 czerwca 2022 roku

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo, którym powódka A. k. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Szpitala (...) s. z o.o. w K. zasądzenia kwot: 1/ 2.799,55 zł z odsetkami tytułem odszkodowania, 2/ 200.000 zł z odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz 3/ 300 zł tytułem renty płatnej miesięcznie. Nadto Sąd nie obciążył powódki kosztami postępowania.

Zgłoszone w sprawie roszczenia powódka wywodziła z błędu medycznego popełnionego podczas jej leczenia w pozwanej placówce medycznej w związku z obumarciem ciąży.

Sąd I instancji poczynił ustalenia stanu faktycznego dotyczące stanu zdrowia powódki, gdy zaszła w ciążę w styczniu 2013 r. Wskazał, że z uwagi na pogarszające się samopoczucie w dniu 22 lutego 2013 r. powódka udała się na kontrolną wizytę lekarską do ginekologa dr. K., która rozpoznała u niej 6. tydzień ciąży. Jednocześnie z uwagi na wynik badania USG, które wykazało brak akcji serca płodu, skierowała powódkę na Oddział (...)pozwanego (...) Szpitala (...) w K. z podejrzeniem ciąży obumarłej.

Powódka zgłosiła się do szpitala w dniu 24 lutego 2013 r. W wykonanym badaniu USG stwierdzono pęcherzyk ciążowy z echem zarodka o CRL 5,2 mm, co odpowiada 6 tyg. + 1 dniu ciąży, oraz brak akcji serca płodu. Pacjentka miała się zgłosić do szpitala w następnym dniu w godzinach porannych. Nazajutrz A. K. została przyjęta na Oddział(...) Dr P. M. wykonała kolejne badanie USG, którego wynik był tożsamy z poprzednim. Ze względu na brak absolutnej pewności co do ciąży obumarłej ordynator Oddziału dr A. M. zdecydował o wypisaniu pacjentki do domu z zaleceniem wykonania kontrolnego badania beta-HCG w następnym dniu i zgłoszenia się w dniu 28 lutego 2013 r. w godzinach rannych na kontrolne badanie USG i badania kliniczne, po których miała zostać podjęta decyzja co do dalszego postępowania.

Wieczorem doszło u powódki do poronienia samoistnego. Następnego dnia - 28 lutego 2013 r. - powódka zgłosiła się do Szpitala w celu kontroli. U pacjentki przeprowadzono wywiad, wykonano badanie fizykalne oraz badanie USG, które wykazało: trzon macicy przodozgięty o wymiarach AP 36 mm, echo endometrium niejednorodne o grubości 11 mm, jajniki prawidłowej wielkości i lokalizacji, w sąsiedztwie jajnika prawego widoczna niewielka torbielka okołojajnikowa o średnicy 17 mm (według informacji pacjentki zdiagnozowana w listopadzie ubiegłego roku), brak innych zmian patologicznych w rzucie przydatków, brak płynu w jamie otrzewniowej. Jako, że analiza badania USG nie wykazała obecności resztek jaja płodowego w jamie macicy dr A. M. zdecydował o odstąpieniu od zabiegu wyłyżeczkowania jamy macicy i wypisaniu powódki do domu, w stanie ogólnym dobrym, z zaleceniem zgłoszenia się do szpitala w dniu 1 marca 2013 r. w celu podania i. (...). Pacjentce zapisano lek B. w dawce 960 mg oraz D., które miała przyjmować przez 7 dni.

Sąd ustalił nadto, że powódka nadal źle się czuła – miała zawroty głowy, bolało ją podbrzusze. Zgłaszała złe samopoczucie podczas planowej wizyty w szpitalu w dniu 1 marca 2013 r. w celu przyjęcia i. (...) oraz wizyty w prowadzonym przez Szpital (...), która obyła się w dniu 11 marca 2013 r. Podczas drugiej wizyty wykonano powódce badanie USG, które wykazało trzon macicy przodozgięty prawidłowej wielkości i regularnego kształtu, wyraźnie odgraniczony od otaczających tkanek; myometrium jednorodne echogenicznie; endometrium jednorodne grubości 10 mm, w jego obrębie brak patologicznych przepływów naczyniowych; jajnik lewy prawidłowej wielkości i kształtu; w przyśrodkowym biegunie jajnika prawego zmiana mogąca odpowiadać torbielce prostej; brak wolnego płynu w zatoce D..

Z powodu utrzymujących się dolegliwości zdrowotnych, w tym w szczególności bólu brzucha i podwyższonej temperatury ciała, w dniu 20 marca 2013 r. powódka zgłosiła się do dr L. - K., która zdiagnozowała u niej zapalenie przydatków i wdrożyła antybiotykoterapię. Z uwagi na brak poprawy stanu zdrowia w dniu 26 marca 2013 r. ginekolog zleciła powódce iniekcje domięśniowe G..

W dniu 28 marca 2013 r. pacjentka zgłosiła się do Ośrodka (...), aby zweryfikować, czy postawiona przez ginekolog diagnoza i dobrany sposób leczenia są prawidłowe. W Ośrodku potwierdzono diagnozę zapalenia przydatków. Przeprowadzone badanie ginekologiczne wykazało bolesny opór o średnicy ok. 5 cm w przydatkach po stronie prawej. Lekarz stwierdził, że pacjentka wymaga leczenia szpitalnego, lecz powódka nie wyraziła na nie zgody. Z tego względu powódce zlecono kontynuowanie dotychczasowej terapii, a w razie pogorszenia stanu zdrowia – zgłoszenie się do szpitala.

Podczas kolejnej wizyty w Ośrodku w dniu 3 kwietnia 2013 r. powódkę przyjęła lekarz I. D.. Pacjentka podała, że występuje u niej krwawienie z dróg rodnych, z przerwami. Podobnie jak przy poprzedniej wizycie, przeprowadzone badanie ginekologiczne wykazało bolesny, cystowaty opór o średnicy ok. 4 cm w przydatkach po stronie prawej. Badanie USG nie wykazało zmian w stosunku do poprzednio przeprowadzanego. Badanie B-HCG z dnia 2 kwietnia 2013 r. dało wynik 2,44 mlU/ml. Po konsultacji z dr A. M. przepisano powódce D. 2 razy dziennie po 1 dawce przez 10 dni (leczenie hormonalne celem wywołania miesiączki) oraz zalecono jej stałą kontrolę lekarza prowadzącego i kontynuację antybiotykoterapii. Wyznaczono jej również termin konsultacji ordynatorskiej na dzień 24 kwietnia 2013 r. W notatce z konsultacji znajduje się adnotacja „Pacjentka spretensjonowana, domaga się przeprowadzenia jakiegoś zabiegu”.

Powódka źle znosiła leczenieG., cierpiała na zawroty głowy i wymioty. Z tego względu przerwała antybiotykoterapię na dwa dni, co zgłosiła podczas wizyty w Ośrodku w dniu 15 kwietnia 2013 r. Podczas wizyty podała również, że dalej odczuwa pobolewanie brzucha oraz że mimo zakończenia serii D. przed 3 dniami miesiączka nadal nie wystąpiła.

Podczas ostatniej wizyty w Ośrodku powódkę przyjął dr A. M.. Powódka podała, że po G. była jeszcze leczona M., 3 razy dziennie po 1 dawce, nie odczuwa już boleści, jest słaba, zmęczona i przesypia całe dnie. W badaniu ginekologicznym stwierdzono: brzuch miękki nie bolesny; trzon macicy minimalnie większy, bolesny w trakcie palpacji; przydatki palpacyjnie niezmienione, ich okolica wolna od patologicznych oporów. Utrzymano leczenie D. i zlecono pacjentce wykonanie badania USG przezpochwowego, oznaczenie poziomu prolaktyny w surowicy krwi, a w razie braku menstruacji kontrolne badanie za dwa tygodnie. Była to ostatnia wizyta powódki w (...) Szpital (...)w K..

W oparciu o opinie biegłego sądowego Sąd I instancji ustalił, iż leczenie powódki prowadzone w pozwanym ośrodku zdrowia było prawidłowe. Lekarze pracujący w Szpitalu prawidłowo określili wiek ciąży powódki na 6 tygodni i 1 dzień. W tym okresie życia płodowego mogą istnieć problemy ze stwierdzeniem obecności akcji serca płodu. Z tego względu słuszne z klinicznego punku widzenia było zlecenie powódce podczas wizyty w dniu 25 lutego 2013 r. wykonania ponownego badania beta-HCG w dniu następnym i badania USG w dniu 28 lutego 2013 r. Przeprowadzone po samoistnym poronieniu ciąży powódki w nocy z 27 lutego na 28 lutego 2013 r. badanie USG nie wykazało obecności resztek jaja płodowego w jamie macicy, a więc należy przyjąć, że nie było konieczności wykonywania inwazyjnego zabiegu wyłyżeczkowania jamy macicy. Problemem, jaki wystąpił po poronieniu był stan zapalny, prawdopodobnie początkowo stan zapalny jajnika prawego, a następnie jamy macicy. Odmowa hospitalizacji ze strony chorej w dniu 28 marca 2013 r. była błędem z jej strony, uniemożliwiającym dalszą obserwację jej stanu i nie dało możliwości wykonywania dalszych badań niezbędnych w stanie zapalnym. W trakcie diagnostyki i leczenia powódki nie nastąpił błąd medyczny ze strony personelu Szpitala.

Kolejno Sąd poczynił ustalenia co do pogorszenia stanu zdrowia powódki po leczeniu mającym miejsce w lutym – kwietniu 2013 r.

W połowie 2015 r. powódka po raz kolejny zaszła w ciążę. Z uwagi na silne bóle zgłosiła się w dniu 29 czerwca 2015 r. do Szpitala (...) w K.. Straciła przytomność i podejrzewano u niej ciążę pozamaciczną. W Szpitalu (...) rozpoznano u niej pęknięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej. Konieczne stało się wykonanie zabiegu laparotomii i usunięcie ciąży pozamacicznej jajowodowej lewostronnej wraz z fragmentem jajowodu. Powódce przetaczano krew. Była konsultowana internistycznie i torakochirurgicznie, a także wykonano tomografię komputerową klatki piersiowej z uwagi na bóle przy oddychaniu. Wykluczono zatorowość płucną, lecz jednocześnie podejrzewano istnienie guza śródpiersia, który w dalszych badaniach wykluczono. Powódkę wypisano ze Szpitala w dniu 3 lipca 2015 r. w stanie ogólnym dobrym.

Kolejno ustalił Sąd, iż co prawda stany zapalne narządów rodnych mogą powodować powstawanie w nich zrostów, przez co wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia ciąży pozamacicznej, ale nie sposób jednoznacznie stwierdzić, aby ciąża pozamaciczna, jaką przebyła powódka, była bezpośrednio związana ze stanem zapalnym narządów rodnych, który wystąpił po poronieniu w 2013 r.

Sąd wskazał szczegółowo na liczne problemy zdrowotne powódki, jakich doznała po poronieniu w 2015 r. Sąd poczynił nadto ustalenia dotyczące złego stanu psychicznego powódki po utracie dwóch ciąż.

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji wskazał, że oceniając zasadność roszczeń powódki należało zbadać, czy po stronie pozwanego szpitala doszło do błędu medycznego w diagnostyce i leczeniu powódki. Odwołując się do ustalonego stanu faktycznego Sąd wskazał Sąd, że działanie lekarzy strony pozwanej było prawidłowe. W ślad za wnioskami wynikającymi z opinii biegłego powołał się na właściwe określenie wieku ciąży i dalsze badania USG, w których nie stwierdzono występowania tętna płodu; na to, że w tak wczesnym okresie życia płodowego mogą istnieć problemy ze stwierdzeniem obecności akcji serca płodu nawet wtedy, gdy jest ona normalna; na to, że z uwagi na brak pewności co do obumarcia ciąży nie było podstaw do przeprowadzenia zabiegu wyłyżeczkowania jamy macicy. W tym stanie rzeczy lekarze zajmujący się powódką prawidłowo zalecili obserwację stanu zdrowia powódki, wykonania podczas wizyty w dniu 25 lutego 2013 r. ponownego badania beta-HCG w dniu następnym i badania USG w dniu 28 lutego 2013 r., które to badania miały potwierdzić, czy ciąża rzeczywiście obumarła. Kolejno Sąd podniósł, że postępowanie lekarzy było również prawidłowe po samoistnym poronieniu w nocy z 27 na 28 lutego 2013 r. Badanie USG przeprowadzone w Szpitalu w dniu 28 lutego 2013 r. nie wykazało obecności resztek jaja płodowego w jamie macicy, których występowanie wskazywałoby na potrzebę wykonania zabiegu wyłyżeczkowania macicy i słusznie odstąpiono od tego zabiegu.

Kolejno Sąd podniósł, iż u powódki po poronieniu doszło do powstania stanu zapalnego przydatków, prawdopodobnie początkowo stan zapalny jajnika prawego, a następnie jamy macicy. W ocenie Sądu I instancji z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, iż był on skutkiem poronienia. Jednakże również i w tej kwestii leczenie powódki w pozwanej placówce było prawidłowe. Istotnym jest, że powódka w dniu 28 marca 2013 r. z własnej woli odmówiła hospitalizacji, mimo że lekarz wyraźnie wskazywał, że stan zdrowia powódki wskazuje na konieczność hospitalizacji. Ponadto powódka wbrew zaleceniom lekarskim przerwała na dwa dni terapię antybiotykową.

Zdaniem Sądu, ostry przebieg zapalenia przydatków pozostaje więc bez związku z leczeniem powódki prowadzonym w pozwanym ośrodku zdrowia; istnieje nawet pewne prawdopodobieństwo, że wpływ na niego miało zachowanie samej powódki, która nie przestrzegała zaleceń lekarskich.

Z uwagi na powyższe należało w ocenie Sądu uznać, iż postępowanie lekarzy zatrudnionych w pozwanym Szpitalu przy leczeniu powódki w związku obumarciem ciąży i zapaleniem przydatków było prawidłowe i na żadnym etapie nie nosiło znamion błędu medycznego. Brak jest zatem podstaw do pociągnięcia pozwanego szpitala do odpowiedzialności za uszczerbek na zdrowiu, jaki powstał u powódki w związku z tym leczeniem oraz jego skutki. W szczególności nie sposób obciążyć pozwanego Szpitala odpowiedzialnością za wystąpienie u powódki w 2015 r. ciąży pozamacicznej i jej skutki dla zdrowia powódki; co więcej, nie sposób nawet stwierdzić, że wystąpienie u powódki ciąży pozamacicznej miało bezpośredni związek z jej poprzednimi problemami ginekologicznymi.

Na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd odstąpił od obciążenia powódki kosztami procesu przez wzgląd na zasadę słuszności.

Od powyższego orzeczenia apelacje wniosła powódka, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie przepisów postępowania tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  dowolną ocenę dowodu w postaci opinii biegłego sądowego prof. zw. dr hab. n.med. T. P. (1) i uznanie, że jest to opinia zrozumiała, jednoznaczna i przekonująca, podczas gdy:

- biegły wskazał, że nie ma zastrzeżeń do postępowania pozwanego wobec powódki w trakcie przyjęcia jej w dniu 24.02.2013 r., w trakcie którego stwierdzono wielkość pęcherzyka płodowego odpowiadającą 6 tygodni + 1 dzień, w sytuacji gdy biegły zupełnie pominął w ocenie dokumentację medyczną w postaci wyników badania HCG-beta z dnia 25.01.2013 r., z którego wynika, że wartość HCG-beta została ustalona w wysokości 6817,0 co odpowiada wiekowi ciąży: 6-8 tydzień, a zatem skoro z badania USG wykonanego w pozwanej placówce prawie miesiąc później (24.02.2013 r.) - pozwany szpital powinien zastosować leczenie powódki właściwe nie dla rozpoznanej wczesnej ciąży 6-tygodniowej, ale dla ciąży co najmniej 10-12 - tygodniowej, zaś opinia biegłego w zakresie braku zastrzeżeń odnosi się do postępowania w przypadku stwierdzenia ciąży wczesnej, 6-tygodniowej,

- z opinii tej wynika, że została ona wydana bez zapoznania się biegłego z badaniem obrazowym USG z dnia 28.02.2013 r., zaś biegły „polegał na prawidłowym wykonaniu badania USG" - w sytuacji, gdy zadaniem biegłego była właśnie ocena prawidłowości działań pozwanego szpitala, nie zaś wydanie opinii bez zapoznania z podstawowym materiałem dowodowym, jaki stanowił obraz USG z dnia 28.02.2013 r., wykonany po poronieniu powódki, co do którego istnieją wątpliwości czy były pozostawione resztki po poronieniu i przyjęcie założenia, że badanie było wykonane prawidłowo - bowiem była to właśnie okoliczność sporna między stronami, do której rozstrzygnięcia został biegły powołany,

- z opinii tej wynika, że w wyniku badań USG wskazano na pustą jamę macicy bez resztek po poronieniu - tymczasem z opisu badania USG wykonanego w dniu 28.02.2013 r. wprost wynika, że rozpoznaniem było poronienie samoistne zupełne lub nieokreślone oraz resztki po poronieniu, zaś biegły nie widział badania obrazowego USG, które mogłoby pozwolić mu na wydanie opinii w takim brzmieniu, sprzecznej z opisem badania USG wykonanym przez lekarza, który je sporządzał. Tym samym opinia była sprzeczna wewnętrznie, niepełna i jako taka nieprzydatna dla rozstrzygnięcia,

b)  błędną ocenę dowodu w postaci opinii biegłego z dnia 18.07.2013 r.:

- w zakresie w jakim z opinii tej wynikało, że powódce zaproponowano leczenie szpitalne, na które nie wyraziła zgody, w sytuacji gdy z dokumentacji medycznej nie wynika, aby pozwany skierował powódkę do szpitala - zaś miałoby to miejsce, gdyby pozwany uznał, że była taka bezwzględna konieczność, nawet w sytuacji braku wyrażenia zgody na leczenie przez powódkę - i nieprawidłowe w tym zakresie ustalenie przez Sąd I instancji, że odmowa hospitalizacji w dniu 28.03.2013 r. była błędem powódki,

- w zakresie w jakim z opinii tej wynikało, że w dniu 3.04.2013 r. powódka powinna być „bezwzględnie hospitalizowana, czego jednak odmawia", w sytuacji gdy powódce nie zaproponowano w tym dniu hospitalizacji, co należy rozpatrywać jako błąd medyczny pozwanego szpitala,

c)  brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci:

- dokumentacji medycznej w postaci karty informacyjnej leczenia szpitalnego powódki z dnia 28.02.2013 r., w zakresie w jakim z dokumentacji tej wynikało rozpoznanie stanu zdrowia powódki po poronieniu samoistnym: „Resztki po poronieniu. Zestawienie konfliktowe Rh-D" oraz rozpoznanie ostateczne: „[003.9] Poronienie samoistne zupełne lub nie określone, bez powikłań. Resztki po poronieniu. Zestawienie konfliktowe Rh-D" oraz błędne ustalenie przez Sąd I instancji, że analiza badania USG nie wykazała obecności resztek jaja płodowego w jamie macicy, w sytuacji w której okoliczność pozostawienia w jamie macicy resztek po poronieniu wynika wprost z przedłożonej z pozwem dokumentacji medycznej, a w konsekwencji uznanie przez Sąd I instancji, że pozwany nie dopuścił się nieprawidłowości w leczeniu odstępując od wyłyżeczkowania jamy macicy po poronieniu,

- dokumentacji medycznej w postaci wyników badań kwalifikujących do podania immunoglobuliny anty-D, z której wynika, że pozwany szpital w dniu 28.02.2013 r. kwalifikując powódkę do podania przeciwciał odpornościowych Anty-D określił wiek ciąży powódki w trakcie poronienia na 10. tydzień i w konsekwencji błędne ustalenie przez Sąd 1 instancji, że pozwany szpital prawidłowo ustalił wiek ciąży powódki na 6. tydzień, w którym to tygodniu istniało znacznie większe prawdopodobieństwo, że bicie serca płodu może nie być słyszalne oraz że poronienie samoistne będzie zupełnie - w sytuacji, gdy przyjęcie przez pozwany szpital podczas przyjęcia powódki w dniu 24.02.2013 r. prawidłowego wieku ciąży (10 tydzień) obligowałoby pozwanego do zatrzymania powódki na obserwacji w szpitalu oraz po poronieniu - do dokonania zabiegu abrazji jamy macicy,

- zeznań powódki, złożonych na rozprawie w dniu 7.06.2019 r., z których wynika, że powódka informowała pozwany szpital w dniu przyjęcia tj. 24.02.2013 r., że na badaniu wykonanym miesiąc wcześniej (25.01.2013 r.) wiek ciąży został określony na 6 tydzień, o dacie ostatniej miesiączki (listopad 2013) - z których to okoliczności w oczywisty sposób wynikało, że w dniu 24.02.2013 r. powódka nie mogła być dopiero w 6 tygodniu ciąży, a mimo to pozwany szpital błędnie przyjął wiek ciąży na 6 tydzień i zastosował leczenie właściwe dla ciąży wczesnej, zamiast dla ciąży co najmniej 10 tygodniowej,

2.  art. 286 k.p.c. poprzez zaniechanie przez Sąd I instancji dopuszczenia dowodu z opinii ustnej biegłego lub uzupełniającej opinii pisemnej biegłego, w sytuacji w której przedłożona opinia główna z dnia 18.07.2019 r. była niepełna, niejasna i sprzeczna wewnętrznie, a przez to nieprzydatna dla rozstrzygnięcia w zakresie w jakim biegły:

a)  wskazał, że nie zachodziła potrzeba przeprowadzenia zabiegu abrazji jamy macicy ponieważ z badania USG wynikało, że jama macicy była pusta - w sytuacji, w której z opisu badania USG z dnia 28.02.2013 r. wprost wynikało, że w jamie macicy znajdują się „resztki po poronieniu”,

b)  nie zapoznawał się z obrazem badania USG z dnia 28.02.2013 r., które stanowi najważniejszy dowód w sprawie, na podstawie którego można ustalić, czy postępowanie pozwanego w zakresie odstąpienia do zabiegu wyłyżeczkowania macicy było prawidłowe,

c)  oparł swoją opinię na założeniu, że badanie USG zostało wykonane prawidłowo przez pozwanego (vide: stwierdzenie biegłego str. 10 opinii: „Polegając na prawidłowym wykonaniu badania USG - nie mam zastrzeżeń do odstąpienia od zabiegu wyłyżeczkowania jamy macicy"), w sytuacji gdy opinia biegłego miała udzielić odpowiedzi na pytanie, czy było to działanie pozwanego prawidłowe, a zatem biegły nie dokonał oceny prawidłowości działań podjętych przez pozwanego, ale oparł opinię o założenie, że było ono właściwe - przez co opinia jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia,

d)  nie zapoznał się z badaniem obrazowym USG wykonanym w dniu 11.03.2013 r. i w nie wyjaśnił, czy na analiza przedmiotowego badania pozwalała na stwierdzenie zapalenia przydatków oraz czy prawidłowe było działanie pozwanego w trakcie wizyty powódki w dniu 11.03.2013 r., w trakcie którego mimo zgłaszanych przez powódkę dolegliwości bólowych oraz złego samopoczucia nie zdiagnozowano zapalenia przydatków - w sytuacji w której tydzień później u powódki stwierdzono w przychodni na ul. (...), że ma ostre zapalenie przydatków wywołane prawdopodobnie zakażeniem na skutek braku wyłyżeczkowania jamy macicy po poronieniu,

zaś opinia uzupełniająca biegłego wydana w dniu 21.11.2019 r. również nie zawiera wyjaśnienia ww. kwestii, które stanowią okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, co powodowało konieczność dopuszczenia ustnej opinii uzupełniającej, a także w razie dalszego braku wyjaśnia ww. kwestii - opinii innego biegłego.

3.  art. 205 12 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c. polegającego na oddaleniu przez Sąd I instancji wniosku strony powodowej o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia dokumentacji medycznej powódki w postaci: obrazowego wyniku badania USG z dnia 24.02.2013 r., obrazowego wyniku badania USG z dnia 11.03.2013 r., wyników badań laboratoryjnych powódki z dnia 28.03.2013 r. (dot. rozpoznanego stanu zapalnego - CRP, leukocytozy, OB., morfologii) lub przedłożenia informacji, że takie badania nie były wykonane i jeśli tak, to dlaczego - w sytuacji, gdy przedmiotowe dowody były kluczowe dla rozstrzygnięcia odpowiedzialności pozwanego w sprawie, ustalenia czy doszło do popełnienia błędu diagnostycznego lub błędu terapeutycznego, zaś potrzeba ich powołania pojawiła się w postępowaniu dopiero po wydaniu opinii głównej i opinii uzupełniającej przez biegłego, z której wynikało, że biegły nie dysponował tymi dokumentami, zaś opinie wydane bez przedmiotowej dokumentacji są niepełne i jako takie nieprzydatne dla rozstrzygnięcia.

Powódka wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powódki jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Wszystkie zarzuty apelacji dotyczyły naruszenia przepisów postępowania, w tym głównie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c. poprzez błędną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności dowolne uznanie za logiczną i poprawną opinii biegłego sądowego T. P. (1), w której stwierdzono brak błędu medycznego ze strony personelu pozwanego szpitala w diagnostyce i leczeniu powódki.

Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutów powódki dotyczących oceny dowodów. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia stanu faktycznego, a ocena zgromadzonego materiału dowodowego została dokonana z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem ustalony stan faktyczny za własny. Właściwe były również przeprowadzone przez Sąd Okręgowy rozważania prawne.

Wymaga podkreślenia, że z uwagi na charakter sprawy i konieczność zbadania prawidłowości prowadzonego procesu diagnostycznego i leczenia powódki w pozwanym szpitalu, niezbędne było skorzystanie z wiadomości specjalnych. Sąd nie posiadając takich wiadomości i specjalistycznej wiedzy, nie może poczynić w tym zakresie ustaleń bez zasięgnięcia opinii biegłego, a jedynym, właściwym środkiem dowodowym służącym wyjaśnieniu tych okoliczności może być tylko dowód z opinii biegłego przeprowadzony w oparciu o art. 278 k.p.c

Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w wyroku tut. Sądu z dnia 18 stycznia 2022 r., sygn. akt I AGa 171/20 (LEX nr 3330110), iż właściwą rolę biegłego w postępowaniu sądowym, wyznaczają granice zakresu jego wiadomości specjalnych. Opinia biegłego umożliwia sądowi analizę i ocenę ustalonych okoliczności sprawy przez pryzmat niezbędnej wiedzy. Ma zatem na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Zadaniem biegłego nie jest przy tym ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy. Opinia ta podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 - na podstawie kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych.

Ponadto w sytuacji, gdy Sąd uznaje opinię za pełną, spójną, rzetelną i jasną, wskutek czego włącza jej wnioski do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, nie może samodzielnie czynić ustaleń przeciwnych lub choćby niezgodnych z tymi wnioskami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 125/13 LEX nr 1438004, orzeczenia Sądu Najwyższego z: 7 stycznia 1997 r., I CKN 44/96 nie publ.; 7 listopada 2000 r., i CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4 poz. 64; 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90, OSP 1991, nr 11-12, poz. 300).

Zatem w zakresie wiadomości specjalnych Sąd I instancji prawidłowo oparł się na opinii biegłego T. P. (1), której wnioski były logiczne, spójne oraz stanowcze. Opinia ta była zatem wiarygodna i mogła stanowić wsparcie dla ocen Sądu.

Powódka zarzucała w apelacji, iż biegły uznał za prawidłowe działanie lekarzy, gdy w trakcie badania stwierdzono wiek ciąży na 6 tygodni +1 dzień, podczas gdy była to ciąża co najmniej 10 tygodniowa, a zatem wiek ciąży został przez lekarzy ustalony nieprawidłowo. W ocenie powódki przy prawidłowym określeniu wieku cięży, działania medyczne względem niej powinny być inne, niż w odniesieniu do ciąży wczesnej, 6 tygodniowej. Badanie USG z dnia 24.02.2013 r. wykazało pęcherzyk ciążowy z echem zarodka o CRL 5,2 mm, co odpowiadało 6 tygodniowi + 1 dniu ciąży. Jak podał biegły wymiary kilkutygodniowego płodu zależą od jego rozwoju, gdzie w przypadku powódki ciąża źle się rozwijała. Ciąża powódki być może była wówczas 10 tygodniowa, przy uwzględnieniu innych badań USG i daty ostatniej miesiączki, jednakże wiek zarodka mógł wynosić mniej, czyli ponad 6 tygodni z uwagi na jego wczesne obumarcie. Istotne było natomiast, czy stwierdzenie obumarcia płodu na etapie wcześniej ciąży prowadziło do konieczności przeprowadzenia zabiegu usunięcia płodu. Powódka zgłaszała w tym zakresie zarzuty do opinii głównej biegłego. Jak wynikało z opinii uzupełniającej określenie „wczesna ciąża” jest określeniem umownym i dotyczy pierwszego trymestru ciąży. Zatem, zarówno przy przyjęciu, że ciąża powódki była 6 tygodniowa +1 dzień, czy też 10 lub nawet 12 tygodniowa, to - jak wskazał biegły - działanie lekarzy powinno być we wszystkich tych przypadkach jednakowe. Skoro cały okres ciąży do 12 tygodnia można określić mianem ciąży wczesnej, to brak jest podstaw do podejmowania w tym czasie odmiennych procedur. Biegły przekonywująco wyjaśnił, iż w tym okresie życia płodowego mogą występować problemy ze stwierdzeniem obecności akcji serca płodu. W dacie 25.02.2013 r. badanie USG dało wynik tożsamy z poprzednim. Skoro zatem lekarze pozwanej placówki nie byli wówczas absolutnie pewni co do obumarcia ciąży powódki (ciąży wczesnej), to prawidłowym działaniem było odstąpienie od zabiegu usunięcia ciąży. Zdaniem biegłego lekarze w sposób prawidłowy wypisali powódkę do domu i zalecili jej wykonania badania kontrolnego beta-HCG w dniu kolejnym i zgłoszenie się 28.02.2013 r. na kontrolne badanie USG i badania kliniczne.

Kolejno powódka zarzuciła, że biegły nie ocenił prawidłowości wykonania samego badania USG w dniu 28.02.2013 r., a jedynie oparł się na założeniu, że badanie zostało przeprowadzone prawidłowo. Powódka nie zgłaszała takich zarzutów na etapie postępowania przed Sądem i instancji. Zarówno wnosząc zarzuty do opinii głównej, jak i po wykonaniu przez biegłego opinii uzupełniającej nie podnosiła argumentacji związanej z brakiem prawidłowości wykonania badania USG. Z uwagi na brak takich zarzutów należało zatem przyjąć - co słusznie zrobił biegł - iż strona zagadnienia tego nie kwestionowała i biegły mógł oprzeć się na założeniu co do prawidłowości wykonania badania USG w dniu 28.02.2013 r. Powódka dopiero na etapie postępowania apelacyjnego podnosiła, iż strona pozwana nie przedłożyła samego badania obrazowego USG, a jedynie wynik, opis tego badania. Jak wynika zaś z dokumentacji medycznej, którą dysponuje pozwany szpital, nie posiada on samego badania USG powódki z dnia 28.02.2013 r. Nie sposób w ocenie Sądu przyjąć, iż brak takiej dokumentacji strony pozwanej ma charakter bezprawny. Twierdzenia powódki dotyczące braku prawidłowości wykonania badania USG podnoszone dopiero na obecnym etapie sprawy należało uznać za spóźnione.

Następny zarzut powódki dotyczył błędnego przyjęcia przez biegłego, że powódka odmówiła hospitalizacji w dniu 28.03.2013 r. co było z jej strony działaniem nieprawidłowym, zaś zdaniem apelującej - nie odmawiała żadnej hospitalizacji. Tymczasem jak wprost wynika z karty leczenia z dnia 28.03.2013 r. (k. 53) powódka zgłosiła się do pozwanej placówki z bólami brzucha, podwyższoną temperaturą i krwawieniem. Lekarz stwierdził, iż powódka wymaga leczenia szpitalnego, jednak nie wyraziła na nie zgody. Została pouczona o postępowaniu, utrzymaniu leczenia i w razie pogorszenia stanu zdrowia miała zgłosić się do szpitala. Sąd nie miał zatem podstaw do kwestionowania wniosków opinii biegłego, iż odmowa hospitalizacji była zdecydowanie niewłaściwym zachowaniem ze strony powódki. Uniemożliwiło to dalszą obserwację stanu jej zdrowia i nie dało możliwości wykonywania dalszych badań niezbędnych w stanie zapalnym, który u powódki występował.

Mając powyższe na uwadze należało uznać opinie wydane przez biegłego sądowego T. P. (1) za wiarygodne i brak było podstaw do kwestionowania wniosków tych opinii. Konsekwencją prawidłowo ustalonego stanu faktycznego w sprawie były właściwe rozważania prawne Sądu I instancji. W okolicznościach badanej sprawy nie doszło do popełnienia błędu medycznego przez lekarzy pozwanego szpitala w procesie diagnozowania oraz leczenia powódki. Brak zatem jest odpowiedzialności po stronie pozwanej i powództwo podlegało oddaleniu. Taka ocena skutkowała bezzasadnością dalszych zarzutów apelującej odnoszących się do braku prowadzenia dalszego postępowania dowodowego, które okazało się bezprzedmiotowe.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny oddalił w pkt 1 apelację powódki na zasadzie art. 385 k.p.c.

Sąd Apelacyjny uznał jednakże, że w sprawie zachodzą szczególne okoliczności, dla których uzasadnione jest zastosowanie 102 k.p.c. i nie obciążanie powódki zwrotem kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz strony pozwanej.

Stosownie do treści art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W odniesieniu do zasady słuszności w art. 102 k.p.c. określone zostały przesłanki, których zaistnienie warunkuje możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążania jej w ogóle tymi kosztami. Obejmują one wystąpienie w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, które powodują, że zasądzenie kosztów na rzecz wygrywającego przeciwnika w całości, a nawet w części, byłoby sprzeczne z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Istotną zatem okoliczności związane z przebiegiem sprawy – charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem – sytuacja majątkowa i życiowa strony. Ocena, czy takie wypadki wystąpiły w konkretnej sprawie należy do sądu, który powinien dokonać jej w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt V CZ 124/12, LEX nr 1341727).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, analiza całokształtu okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że w przypadku powódki można mówić o wystąpieniu „szczególnie uzasadnionego wypadku”, w rozumieniu art. 102 k.p.c. Powódka z uwagi na poronienie w 2014 r., występujące po leczeniu w pozwanym szpitalu dalsze skutki zdrowotne i utratę kolejnej ciąży znalazła się w trudnej sytuacji życiowej, zdrowotnej, ciężkim stanie psychicznym. Powódka mogła pozostawać w subiektywnym przeświadczeniu o słuszności swoich roszczeń, a wymagały one dopiero weryfikacji na etapie postępowania sądowego, wydania opinii przez biegłego sądowego, który dokonał weryfikacji diagnostyki i leczenia powódki przez lekarzy zatrudnionych w pozwanym szpitalu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zatem w pkt 2 sentencji na zasadzie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

SSA Paweł Rygiel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: