I ACa 802/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2023-01-27

Sygn. akt I ACa 802/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 stycznia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Kurdziel (spr.)

Sędziowie:

Jerzy Bess

Paweł Rygiel

Protokolant:

Katarzyna Mitan

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2023 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa B. W.

przeciwko J. L.

o ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 14 maja 2020 r. sygn. akt I C 1236/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. ustala, że umowa przeniesienia własności nieruchomości położonej
w miejscowości T., oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,44 ha, zabudowanej budynkiem mieszkalnym
i budynkiem gospodarczym, objętej księgą wieczystą (...), zawarta w dniu 30 kwietnia 2010 r. między J. L. a B. W., K. M. (1), Z. M.
i D. P. w celu zabezpieczenia wierzytelności, sporządzona
w formie aktu notarialnego rep. A nr (...) przed notariuszem K. R. w Kancelarii Notarialnej w B., jest nieważna;

II. oddala powództwo w pozostałej części;

III. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu;

IV. przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie na

rzecz adwokat O. S. kwotę 4 428 zł (cztery tysiące czterysta

dwadzieścia osiem złotych) brutto tytułem wynagrodzenia za pomoc

prawną udzieloną powódce z urzędu;

V. nakazuje ściągnąć od pozwanej J. L. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 4 823,67 zł (cztery tysiące osiemset dwadzieścia trzy złote 67/100) tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.”;

2.  oddala apelację powódki w pozostałej części oraz oddala apelację pozwanej;

3.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanej J. L. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwotę 2 625 zł (dwa tysiące sześćset dwadzieścia pięć złotych) tytułem części opłaty sądowej od apelacji, od której powódka była zwolniona;

5.  przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokat O. S. kwotę 4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) brutto tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 802/20

UZASADNIENIE

Powódka B. W. w pozwie z dnia 14 lipca 2017 r. wniesionym przeciwko J. L. domagała się stwierdzenia, że umowa pożyczki oraz przeniesienia własności zabudowanej nieruchomości z dnia 30 kwietnia 2010 r. zawarta w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...) jest nieważna, ewentualnie stwierdzenia, że niektóre zapisy wyżej wymienionej umowy pożyczki oraz przeniesienia własności zabudowanej nieruchomości z dnia 30 kwietnia 2010 r. są nieważne oraz zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania.

Na uzasadnienie żądania podała, że zawarła z pozwaną umowę pożyczki w dniu 30 kwietnia 2010r., z tym, że pomimo zapisów umowy uzyskała jedynie 30.000zł. Kwota pożyczki przeznaczona była na koszty leczenia matki powódki. Jednocześnie z umową pożyczki zawarta została umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie, której przedmiotem była nieruchomość położona w T. oznaczona nr (...) o pow. 0.44 ha, zabudowana domem. W ocenie powódki umowa pożyczki, jak i umowa przeniesienia własności nieruchomości są nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Pozwana przejęła nieruchomość o wartości około 350.000zł. Ponadto, zapisy umowy pożyczki w zakresie odsetek umownych są nieważne jako klauzule niedozwolone i jako sprzeczne z art. 481§2 1 k.c.

Pozwana J. L. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, przecząc aby zawarta w dniu 30 kwietnia 2010r. umowa pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie była nieważna. Zaprzeczyła, aby powódka wykorzystała kwotę pożyczki na leczenie matki – w rzeczywistość kwota ta przeznaczona została na finansowanie inwestycji na działkach (...). Podniosła nadto, iż przeprowadzone zostało postępowanie o eksmisję powódki z nieruchomości położonej na nieruchomości będącej przedmiotem przewłaszczenia i w tamtym postępowaniu powódka mogła podnosić zarzuty co do ważności umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Kwestia ważności umowy została zatem zbadana przez Sąd Rejonowy w M. prowadzący sprawę o eksmisję oraz w toku postępowania apelacyjnego. Pozwana zakwestionowała fakt wypłaty niższej kwoty niż wynikająca z umowy pożyczki oraz nieważność umowy pożyczki z uwagi na wysokość ustalonych w umowie odsetek.

Pismem z dnia 15 stycznia 2018 r. udział w sprawie zgłosił Prokurator , a następnie - na rozprawie w dniu 27 lutego 2018 r. - poparł powództwo.

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 14 maja 2020 r. ustalił, że umowa przeniesienia własności nieruchomości położonej w miejscowości T., oznaczonej numerem geodezyjnym (...), o łącznej powierzchni 0,44 ha, zabudowanej domem mieszkalnym i budynkiem gospodarczym, objętej księgą wieczystą nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy w M.IV Wydział Ksiąg Wieczystych, zawarta w dniu 10 kwietnia 2010 r. między J. L. a B. W., K. M. (1), Z. M. i D. P. w celu zabezpieczenia wierzytelności, sporządzona w formie aktu notarialnego rep. A nr (...) przed notariuszem K. R., jest nieważna w stosunku do powódki B. W. w części 1/8 (jednej ósmej), oddalając powództwo w pozostałej części oraz orzekając o zwrocie kosztów procesu od powódki na rzecz pozwanej.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

B. W. skłoniła do zawarcia pożyczki sytuacja materialna, w tym zadłużenie gospodarstwa i konieczność rehabilitacji jej matki. Kontakt telefoniczny powódka nawiązała z J. L. i jej bratem J. Ś. (1) poprzez znajomą L. P. i następnie J. Ż. z W.. Po kontakcie telefonicznym J. Ś. (1) przyjechał do T. i po obejrzeniu nieruchomości zaproponował, że powódce zostanie udzielona pożyczka, wcześniej musiała ona zdobyć pełnomocnictwa od reszty współwłaścicieli nieruchomości. J. Ś. (1) wskazał kancelarię notarialną, gdzie dojdzie do podpisania umowy.

J. L. prowadziła w tym czasie indywidualną działalność gospodarczą o firmie (...), w której zakresie było również udzielanie pożyczek.

W dniu 30 kwietnia 2010 r. w Kancelarii Notarialnej notariusz K. R. w B. stawiły się: K. M. (1), jej córka B. W. oraz J. L. i jej brat J. Ś. (1). B. W. występowała w imieniu własnym oraz jako pełnomocnik w imieniu i na rzecz: jej brata Z. M. oraz siostry D. P..

K. M. (1) oraz B. W., działająca w imieniu własnym oraz w imieniu i na rzecz mocodawców: Z. M. i D. P. zobowiązały się przed wymienionym notariuszem (Rep. (...)) solidarnie zwrócić J. L. pożyczkę w kwocie 40 000 zł, powiększoną o kwotę 8 000 zł, czyli w łącznej wysokości 48 000 zł w terminie do dnia 2 listopada 2010 r., a po upływie tego terminu z oprocentowaniem stałym w wysokości 0, 05% za każdy dzień zwłoki od powyższej kwoty 48 000 zł. Strony ustaliły, iż zwrot pożyczki nastąpi w drodze polecenia przelewu na wskazany nr konta J. L.. Strony poddały się również dobrowolnie egzekucji wprost z tego aktu notarialnego, w myśl art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c.

Zgodnie z § 5 wymienionego aktu notarialnego, w celu zabezpieczenia długu wynikającego z umowy pożyczki określonego w § 1 aktu, K. M. (1) oraz B. W., działająca w imieniu własnym oraz jako pełnomocnik w imieniu i na rzecz mocodawców: Z. M. oraz D. P. przeniosły na rzecz J. L. własność zabudowanej działki gruntu o numerze ewidencyjnym (...), o obszarze 0,44 ha, położonej w T., objętej księgą wieczystą o numerze (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w M. IV Wydział Ksiąg Wieczystych. Prawo własności przedmiotowej nieruchomości przysługiwało wówczas: K. M. (1) w 5/8 części, a B. W., Z. M. i D. P. po 1/8 części, wskutek ustania w dniu 25 grudnia 2008 r. wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej K. M. (1) z J. M. oraz na podstawie dziedziczenia ustawowego po zmarłym J. M..

Zgodnie z § 6 wymienionego aktu notarialnego, J. L. zobowiązała się do powrotnego przeniesienia na rzecz K. M. (1), B. W., Z. M. i D. P., lub ich następców prawnych, prawo własności zabudowanej działki gruntu o numerze ewidencyjnym (...), o obszarze 0,44 ha, położonej w T., objętej księgą wieczystą o numerze (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w M. IV Wydział Ksiąg Wieczystych, w terminie 14 dni od dnia zapłaty przez wymienionych dłużników solidarnych całości kwoty wynikającej z umowy pożyczki, opisanej w tym akcie notarialnym.

Stawające strony postanowiły również, że do czasu zapłaty przez K. M. (1), B. W., Z. M. i D. P. lub ich następców prawnych całości kwoty wynikającej z umowy pożyczki, nieruchomość stanowiąca przedmiot zabezpieczenia pozostaje we władaniu dłużników nieodpłatnie, z prawem do pobierania przez nich pożytków z tej nieruchomości i z obowiązkiem ponoszenia kosztów oraz ciężarów z tytułu posiadania tej nieruchomości.

Strony nie miały również pytań co do treści umów oraz zostali pouczeni o ich skutkach. W tym samym dniu, w kancelarii notarialnej doszło do przekazania w gotówce przedmiotowej kwoty 40 000 zł z tytułu zawartej umowy pożyczki, o czym strony umowy dodatkowo pokwitowały w treści umowy notarialnej.

W dniu 6 listopada 2010 r. w T. zawarto kolejną umowę pożyczki pomiędzy udzielającym pożyczki pieniędzy J. Ś. (1), bratem J. L. a B. W. i K. M. (1) jako pożyczkobiorcami. Pożyczka dotyczyła kwoty 5 000 zł, którą wymienione zobowiązały się solidarnie zwrócić w całości do dnia 5 grudnia 2010 r. W przypadku niezwrócenia tej kwoty, zobowiązały się również do dodatkowego zapłacenia na rzecz pożyczkodawcy maksymalnych odsetek lombardowych naliczanych od dnia 6 grudnia 2010 r. aż do dnia zwrotu całości przedmiotu pożyczki wraz z odsetkami. Odsetki miały być spłacane w pierwszej kolejności. B. W. i K. M. (1) dodatkowo zobowiązały się, iż w razie niewywiązania się z przedmiotowej umowy poniosą wszelkie koszty i straty pożyczkodawcy, a dla zabezpieczenia zwrotu pożyczonych pieniędzy poddadzą się egzekucji z posiadanych nieruchomości, albo w ramach zwrotu pożyczonych pieniędzy rozliczą się poprzez sprzedaż działki budowlanej na rzecz pożyczkodawcy po cenach, które zaakceptuje pożyczkodawcy. Pożyczona kwota miała służyć na pokrycie kosztów związanych ze zmianą stanu prawnego części posiadanych przez powódkę nieruchomości, w celu ich sprzedaży lub uzyskania kredytu bankowego i zwrotu pożyczonych pieniędzy J. L..

B. W. nie udało się sprzedać innych działek, z których miała zostać pokryta spłata dotychczasowych pożyczek, dalej również nie spłacała swojego zadłużenia wobec J. L., kierującej do niej liczne zapytania telefoniczne dokonywane za pośrednictwem jej brata – J. Ś. (2).

Postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2011 r. Sąd Rejonowy wM. Wydział I Cywilny w sprawie o sygn. akt (...) nadał klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu – umowie pożyczki oraz przeniesieniu własności nieruchomości zabudowanej z dnia 30 kwietnia 2010 r. rep. (...), sporządzonemu przez notariusz K. R. w Kancelarii Notarialnej w B. w stosunku do dłużników K. M. (1), B. W., Z. M. i D. P. w części dotyczącej obowiązku zapłaty przez dłużników należności w kwocie 48 000 zł z odsetkami umownymi w wysokości 0, 05 % za każdy dzień zwłoki od dnia 3 listopada 2010 r. do dnia zapłaty.

Pozwem z dnia 25 lutego 2013 r. (data wpływu do Sądu) J. L. wniosła o nakazanie opuszczenia i opróżnienia lokalu mieszkalnego przez K. M. (1), B. W., Z. M. i D. P..

W sprawie wszczętej z powództwa J. L., wyrokiem częściowym Sądu Rejonowego w M.I Wydział Cywilny z dnia 25 lutego 2014 r., sygn. akt (...), nakazano pozwanej K. M. (1), aby opuściła i opróżniła oraz pozostawiał w stanie wolnym od osób i rzeczy prawa jej reprezentujących nieruchomość gruntową zabudowaną złożoną z działki nr (...) o pow. 0,44 ha, położoną w T., objętej księga KW (...). Wyrokiem wymienionego Sądu z dnia 31 marca 2015 r. w tej samej sprawie nakazano eksmisję również: Z. M., B. W., B. M., I. M. i K. M. (2) z przedmiotowej, zabudowanej nieruchomości w T..

Egzekucja prowadzona przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym z M.J. B. w sprawie o sygn. (...) w części dotyczącej opuszczenia oraz pozostawienia w stanie wolnym od osób i rzeczy prawa jej reprezentujących nieruchomości gruntowej zabudowanej, złożonej z działki nr (...), o pow. 0, 44ha, położonej w T. została zakończona postanowieniem wydanym w dniu 19 lipca 2017 r.

Pismem z dnia 2 czerwca 2017 r. B. W. wezwała J. L. do wskazania pisemnie wysokości zobowiązania, tj. kwoty kapitału wraz z odsetkami, jaką ma do spłacenia z tytułu zawartej umowy pożyczki wraz ze wskazaniem numeru konta koniecznego do dokonania zapłaty w terminie 7 dni pod rygorem złożenia od depozytu sądowego kwoty wyliczonej przez powódkę w wysokości 93 762, 19 zł, na którą składa się kapitał w wysokości 40 000 zł, odsetki maksymalne w kwocie 45.762,19 zł obliczone na dzień 20 czerwca 2017 r. oraz kwota 8000 zł. Jednocześnie wskazano, iż inne wyliczenia odsetek aniżeli maksymalne są niezgodne z prawem. Niezależnie od powyższego powódka wskazała w tym samym piśmie, iż pozwana pozostaje w zwłoce z zapłatą co najmniej 250 000 zł, której to kwoty domaga się powódka tytułem bezpodstawnego wzbogacenia z tytułu przejęcia nieruchomości, tj. działki o nr (...) położonej w T., a której wartość w chwili przejęcia wynosił około 350 000 zł – 400 000 zł. Do zwrotu wymienionej kwoty wezwała w terminie 7 dni od otrzymania pisma, w drodze płatności przekazem pocztowym, a brak jej zapłaty spowoduje skierowanie sprawy na drogę sądową.

Wartość rynkowa działki nr (...) zabudowanej budynkiem mieszkalnym z częścią gospodarczą oraz budynkiem stodoły według stanu i cen na dzień 30 kwietnia 2010 r. wynosi 221 000 zł, zaś według stanu na dzień 30 kwietnia 2010 r. i cen z dnia 27 listopada 2018 r. obejmuje kwotę 233 000 zł.

Działka ma kształt nieregularny, położona jest na terenie płaskim, w odległości 27 km od centrum K., a sąsiedztwo działki stanowi rozproszona zabudowa, od strony zachodniej – droga lokalna o nawierzchni asfaltowej, w pozostałej części działka graniczy z nowopowstającą zabudową jednorodzinną, gospodarstwem rolnym lub terenami upraw. Nad działką przebiega napowietrzna linia energetyczna średniego napięcia 15kV, przez działkę przebiega droga dojazdowa do gospodarstwa rolnego (droga służebna). Na terenie działki znajduje się budynek mieszkalny z ok. 1970 r. z częścią gospodarczą, wolnostojący, częściowo podpiwniczony, z wysokim parterem i poddaszem. Pokrycie dachu z dachówki, okna i podłogi drewniane, w łazience płytki ceramiczne, na klatce schodowej posadzka lastrico, na poddaszu panele. Obecnie budynek jest niezamieszkały, nieogrzewany, na ścianach liczne ślady zawilgoceń, zagrzybień na dużych powierzchniach, poddasze całkowicie zdewastowane, a klatka schodowa nie spełnia przepisów prawa budowlanego ze względu na skosy i elementy konstrukcyjne. Część gospodarcza od strony północnej budynku użytkowana jako stajnia. Budynek obecnie wymaga remontu kapitalnego.

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o dokumenty prywatne i urzędowe, których autentyczność i wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Sąd nie miał podstaw, aby odmówić wiarygodności także pismu z dnia 6 listopada 2010 r., zawierającego dodatkowe zobowiązanie powódki, zawierające również jej czytelny podpis. Jednocześnie, Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego w niniejszej sprawie oparł się także w przeważającej mierze na dowodzie z przesłuchania stron: pozwanej J. L. i powódki B. W.. W odniesieniu do zeznań pozwanej J. L. Sąd odmówił wiarygodności co do tej części, w której strona twierdzi, że pieniądze pochodzące z pożyczki zostały spożytkowane wyłącznie na cele inwestycyjne, gdyż tego faktu w żaden sposób nie dowodzi. Trudno uznać, aby osoba znajdująca się w dobrej kondycji finansowej korzystała z pożyczki poza system bankowym, udzielanej na tak krótki okres, dodatkowo oprocentowanej wraz z dotkliwym zabezpieczeniem w postaci przeniesienia własności nieruchomości stanowiącej jej miejsce zamieszkania. W świetle zgromadzonych w aktach informacji nie sposób wskazać, iż powódka była osobą majętną, posiadającą dodatkowy dochód poza niewielkim wynagrodzeniem z tytułu świadczonej pracy w charakterze sprzątaczki i prowadzonego gospodarstwa. Niewątpliwie, w świetle zeznań powódki, brat pozwanej odegrał kluczową rolę na etapie udzielania pożyczki, inaczej niż przedstawia to również J. L.. Pozwaną, dodatkowo trudniącą się zawodowo udzielaniem pożyczek nie należy podejrzewać o tak rażące zaniedbanie swoich interesów poprzez niesprawdzenie wypłacalności pożyczkobiorcy, zwłaszcza, iż wszelkie okoliczności i warunki umowy pożyczki sprowadzać się powinny do założenia, iż powódka nie będzie w stanie spłacić tak dużej pożyczki i to w tak krótkim czasie. Wprawdzie strona deklarowała, iż zamierzała się rozliczyć ze sprzedaży nieruchomości w razie zaspokojenia swojego roszczenia z tytułu pożyczki, niemniej odpowiednie postanowienia w tym zakresie nie znalazły miejsca w treści aktu notarialnego, co dodatkowo podważa wiarygodność celu przyświecającego pozwanej przy zawieraniu przedmiotowych umów z powódką.

Podobnie, w przeważającej części Sąd oparł się na dowodzie z przesłuchania B. W., poza jednak tą częścią, w której powódka podnosi, iż otrzymała informację, iż pożyczka zostanie udzielona pod zastaw, jak również co do okoliczności, iż w kancelarii została jej przekazana w gotówce kwota jedynie 30 000 zł. W ocenie Sądu w tym zakresie należało te twierdzenia uznać za niewiarygodne, gdyż notariusz odczytał stronom umowy treść aktu notarialnego, powódka złożyła pod nim podpisy i nie wykazano, aby zgłaszała uwagi lub zapytania do treści aktu, a zatem przyjąć należy, że rozumiała go i akceptowała - również w zakresie odnoszącym się do przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie pożyczki oraz kwoty pożyczki, jaka została jej w treści aktu notarialnego udzielona. Sąd nie dał wiary, że pozwana wydała powódce jedynie kwotę 30 000 zł, nie zaś 40 000 zł, a powódka posiadając wiedzę o rozbieżnościach między treścią aktu notarialnego a rzeczywistym stanem rzeczy, na taką okoliczność przystała. Jak zostało to podkreślone w dokumencie, kwota 40 000 zł została nie tylko wydana powódce, ale również przedmiotowym aktem pokwitowana. Uwzględnić należało, że gdyby powódka rzeczywiście nie otrzymała kwoty 40 000 zł, a jedynie 30 000 zł, to nielogicznym było, że dalej uczestniczyła w tej transakcji lub nie próbowała dodatkowo wyjaśnić swojej sytuacji, zamieszczając odpowiednie postanowienia. Powódka ponadto nie kwestionowała po zawarciu umowy tak ustalonego zabezpieczenia spłaty pożyczki w postaci przeniesienia własności nieruchomości i chciała jedynie negocjować datę spłaty pożyczki, kwotę do spłaty czy wskazanie rachunku, na który ma się odbyć przelew. Fakt, iż B. W. nie redagowała nawet pisma z 6 listopada 2010 r., nie ma znaczenia, gdyż powódka nie zgadzając się z jego treścią powinna odmówić podpisania. Nie ma zatem podstaw, aby uznać, iż była to umowa pozorna. Powódka nie wykazała również żadnych gróźb czy innych nagannych zachowań ze strony pozwanej czy jej brata, choć niewątpliwie strony pozostawały w kontakcie telefonicznym, a powódka była wzywana do uiszczenia należności. Sąd nie dał również wiary pozostałym warunkom, jakie pozwana miała stawiać dla umorzenia wierzytelności, w tym dokonania przekazania całości pieniędzy w obecności reszty współwłaścicieli nieruchomości, gdyż nie zostało to w żaden sposób wykazane w toku postępowania, a ta okoliczność jednocześnie została powołana dopiero na zaawansowanym etapie postępowania. Sąd nie dał również wiary, iż powódka całkowicie nie była świadoma, iż przedmiotem zabezpieczenia pożyczki jest jej nieruchomość, skoro zmuszona była uzyskać w tym celu pełnomocnictwo od reszty współwłaścicieli. O ile nawet na początkowym etapie mogła ulegać sugestii, iż jest to wyłącznie zastaw, o tyle już w momencie redagowania i podpisywania umowy w kancelarii notarialnej, miała pełną wiedzę o treści jej zobowiązania. Powódka mogła nie znać prawnych konsekwencji umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie, natomiast w treści aktu notarialnego te doktrynalne i dosyć niejasne sformułowanie nie zostało nawet użyte w miejsce wyraźnego podkreślenia faktu przeniesienia własności nieruchomości na rzecz pożyczkodawcy- J. L.. Powódka była osobą dorosłą, posiadającą podstawowe doświadczenie i zignorowanie takich informacji świadczy wyłącznie o niedbałym, lekkomyślnym postępowaniu względem swojego majątku osobistego, nie zaś na podstępnym wprowadzeniu w błąd czy stanie nieświadomości co do skutków powziętych decyzji w zakresie udzielonej pożyczki i jej zabezpieczenia.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał, że złożone przez biegłego sądowego w zakresie szacowania nieruchomości mgr. inż. R. A. opinie mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Zdaniem Sądu wywody sporządzone w opinii głównej i uzupełniającej były pełne, przekonujące, obejmowały całokształt okoliczności istotnych dla badanego zagadnienia oraz logicznie skonstruowane. Stosowana przez biegłego metoda wyceny w podejściu porównawczym jest właściwą i powszechnie stosowaną metodą. Jej zastosowanie pozwoliło biegłemu na wydanie jednoznacznych i kategorycznych wniosków opinii. Biegły wskazał w opiniach zarówno metodę wyceny, jak również szczegółowo opisał i udokumentował zdjęciami przedmiotową nieruchomość. W opinii uzupełniającej biegły w sposób wyczerpujący i przekonujący podał, że przedmiotem analizy obejmował transakcje wolnorynkowe obejmujące kilka powiatów, w tym również ten sam, w którym znajdowała się opisywana nieruchomość. Nie można zignorować podawanego również przez biegłego faktu, iż szeroko zdefiniowany terytorialnie rynek porównawczy był dodatkowo uzasadniony faktem niewielkiej ilości transakcji nadających do porównania z przedmiotową nieruchomością. Biegły ponadto analizując wybrane transakcje brał pod uwagę relewantne do oceny właściwości, do których odwołuje się strona w zarzutach do opinii. Należy zatem wskazać, że biegły w sposób dokładny i logiczny wyjaśnił wszystkie zgłaszane do opinii zarzuty i wątpliwości strony. Należy zauważyć, że odniósł się do całego materiału procesowego uzyskanego w sprawie, rozważył zagadnienia przedstawione mu w postanowieniu dowodowym, wszystko to w sposób przystępny i zrozumiały prezentując w treści opinii. Rzetelność dokonanych rozważań w opinii nie pozwalały na skuteczne zakwestionowanie jej końcowych wniosków. Podniesione przez strony zastrzeżenia nie wpłynęły na zmianę dokonanej wyżej oceny przedmiotowej opinii.

W tak ustalonym stanie faktycznym, w ocenie Sądu Okręgowego, powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.

Powódka po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, domagała się ustalenia nieważności zarówno umowy pożyczki, jak również unieważnienia jej zabezpieczenia poprzez przeniesienie własności przedmiotowej nieruchomości, zawartych w drodze aktu notarialnego w dniu 30 kwietnia 2010 r., powołując się na ich niezgodność z zasadami współżycia społecznego. Jako roszczenie ewentualne, na wypadek nieuwzględnienia powyższego roszczenia, powódka domagała się ustalenia nieważności poszczególnych postanowień umowy pożyczki zawartej między stronami w zakresie dotyczącym odsetek.

W myśl przepisu art. 189 k.p.c. można żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy powód ma w tym interes prawny. Interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku prawnego lub prawa zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów. W orzecznictwie podkreśla się, że interes prawny istnieje tylko wtedy, gdy powód potrzebie ochrony prawnej swej sfery prawnej uczynić może zadość przez samo ustalenie istnienia, bądź nieistnienia, stosunku prawnego lub prawa. Interes ten nie istnieje wówczas, gdy już jest możliwe wytoczenie powództwa o świadczenie, chyba że ze spornego stosunku prawnego wynikają jeszcze dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest jeszcze aktualne (wyrok SN z dnia
30 października 1990 r., I CR 649/90, Lex nr 158145). Pojęcie interesu prawnego powinno być zatem interpretowane z uwzględnieniem oceny czy wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie oraz zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, a więc czy definitywnie zakończy istniejący spór ewentualnie, czy zapobiegnie takiemu sporowi w przyszłości (por. wyroki: z dnia 2 lutego 2006 r. II CK 395/05 niepubl., z dnia 15 października 2002 r. II CKN 833/00 niepubl., z dnia 30 listopada 2005 r. III CK 277/05 niepubl., z dnia 2 sierpnia 2007 r. V CSK 163/07 niepubl., z dnia 19 lutego 2002 r. IV CKN 769/00, OSNC 2003, Nr 1, poz. 13). Poczynione w sprawie ustalenia, fakt zakończenia postępowania egzekucyjnego i eksmisji powódki z przedmiotowej nieruchomości prowadzi do wniosku, że żądanie powódki oparte na art. 189 k.p.c. jest dopuszczalne i zostało uzasadnione interesem prawnym, służy ochronie jej praw. Prawomocne ustalenie nieważności umowy pozwala powódce na wykazanie, że nieruchomość nigdy nie wyszła z jej majątku i rozstrzyga spór w tej kwestii, jaki wystąpił pomiędzy stronami umowy.

Z kolei zgodnie z art. 58 § 2 k.c., nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zasada swobody umów, zgodnie, z którą strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, doznaje na gruncie art. 353 1 k.c. ograniczenia, jeżeli jej treść lub cel sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku prawnego, ustawie bądź zasadom współżycia społecznego. Zasady współżycia społecznego stanowią jedno z kryteriów ograniczających swobodę umów (art. 353 1 k.c.), służąc ochronie porządku moralnego, jako wartości ściśle związanej z porządkiem prawnym, nie pozwalając stronom na ułożenie stosunku prawnego w sposób odbiegający od powszechnie akceptowanych założeń aksjologicznych.

Sąd Okręgowy celem ustalenia, czy umowa przewłaszczenia obarczona jest nieważnością, wskazał na istotę tej szczególnej umowy. Jej celem bowiem nie jest samo przeniesienie własności rzeczy dla zaspokojenia zobowiązania z umowy np. pożyczki i przyjęcie przez wierzyciela świadczenia w postaci rzeczy na poczet długu z tytułu spłaty pożyczki. Przy przewłaszczeniu na zabezpieczenie realizacja zamierzonego przez strony celu następuje w ten sposób, że w razie niespłacenia długu wierzyciel może, jako właściciel rzeczy, zaspokoić z niej swoją wierzytelność bez potrzeby zachowywania niektórych procedur dyktowanych interesem dłużnika. W każdym wypadku zaspokojenie się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy następuje nie z chwilą nabycia przez wierzyciela własności rzeczy, ale z chwilą dokonania czynności powodującej zaspokojenie się wierzyciela z tej rzeczy i prowadzącej do umorzenia w całości lub w części zabezpieczonej wierzytelności.

Co do zasady, strony umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie winny określić sposób, w jaki właściciel przewłaszczonej rzeczy zaspokoi z niej swoją wierzytelność, a postanowienia te poddają się kontroli poprzez klauzule generalne zamieszone w art. 58 k.c. oraz art. 385 1 k.c. Sąd przychylił się w tym miejscu do ugruntowanego stanowiska w orzecznictwie, iż sposób zaspokojenia nie może się odbywać zupełnie dowolnie, niezależnie od woli drugiej strony umowy. Na uwagę przy tym zasługuje też pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 października 2011 r. II CSK 690/10, gdzie Sąd ten wskazał, że przy umowie przewłaszczenia na zabezpieczenie wymagane jest rozliczenie się stron, co staje się szczególnie istotne, gdy wartość przedmiotu przewłaszczenia przewyższa wysokość długu, gdyż wierzycielowi powinna przypaść jedynie wartość zaspokajająca jego interes. Nadmierne zaspokojenie wierzyciela, któremu dłużnik nie jest w stanie zapobiec, zaś wierzyciel nie ma prawnego obowiązku zwrotu nadpłaty, należy rozważyć na tle art. 353 1 k.c. w celu ustalenia, czy nie doszło do naruszenia ram tego przepisu prowadzącego do nieważności umowy. Jak podkreślono to bowiem w wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 lipca 2016 r., sygn. akt I ACa 425/16, Lex nr 2116494, postanowienia tego rodzaju są przedmiotowo istotnymi elementami umowy przewłaszczenia, gdyż sposobu zaspokojenia zabezpieczonej przez przewłaszczenie wierzytelności nie można pozostawić swobodnemu wyborowi wierzyciela. Już zatem sam brak uzgodnień pomiędzy stronami co do tego, w jaki sposób wierzyciel zaspokoi przysługującą mu wierzytelność powoduje niedojście umowy do skutku. Gdy umowa nie określa sposobu zaspokojenia wierzyciela z przedmiotu przewłaszczenia, wierzyciel nie ma zupełnej dowolności w zaspokojeniu swojego roszczenia, bowiem sposób ten nie może być sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową lub zasadami współżycia społecznego (zob. wyrok SN z 27 czerwca 1995 r., I CR 7/95, OSNC 1995, Nr 12, poz. 183). Zatem elementem, który powoduje, iż należy dojść do wniosku, że zawarta umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie narusza zasady współżycia społecznego jest okoliczność, iż umowa ta od samego początku nakierowana była na przejęcie nieruchomości za niską cenę. W umowie pożyczki powódka zobowiązała się do spłaty kwoty 48 000 zł w terminie 6 miesięcy od zawarcia umowy. Dla osoby uzyskującej minimalne wynagrodzenie i posiadającej na utrzymaniu rodzinę spłata tego rodzaju zobowiązania była nierealna. Chcąc spłacić pożyczkę powódka musiałaby na ten cel przeznaczać miesięcznie 8000 zł. Jest to kwota kilkukrotnie przekraczająca jej dochody, a nie można zapominać, że powódka musiałaby w tym czasie zaspokajać przynajmniej na minimalnym poziomie swoje i matki potrzeby bytowe. Tym samym oczywistym było dla każdego przeciętnego obserwatora, a co dopiero dla profesjonalistki prowadzącej indywidualnie działalność gospodarczą w zakresie udzielania kredytów, że spłata pożyczki w terminie w tym układzie okoliczności jest zupełnie nierealna, a bliżej nieskonkretyzowane plany sprzedaży nieokreślonej nieruchomości, której powódka była tylko współwłaścicielką, nie mogły być traktowane jako wiarygodne sposoby spłaty zadłużenia w dość krótkim terminie. Na fakt, iż rzeczywistym celem umowy było przejęcie nieruchomości w zamian za środki pieniężne o wartości znacznie niższej niż wartość nieruchomości świadczy także fakt, iż w zakwestionowanej umowie nie zawarto żadnych regulacji dotyczących rozliczeń pomiędzy stronami. Nie ulega wątpliwości, że sama umowa przewłaszczenia przy znaczącej dysproporcji pomiędzy wysokością udzielonej pożyczki oraz wartością nieruchomości, nie regulowała kwestii rozliczenia z nadwyżki stanowiącej różnicę. Nic nie stało na przeszkodzie, aby - biorąc pod uwagę cel umowy - strony ustaliły w niej tryb zaspokojenia wierzyciela, a szczególnie sposób rozliczeń pomiędzy stronami przewidujący obowiązek wierzyciela zwrotu nadwyżki uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości. Tymczasem w umowie - na wypadek spłaty pożyczki - zawarto jedynie regulację przewidującą obowiązek pozwanej zwrotu nieruchomości powódce i reszcie współwłaścicieli lub ich następców prawnych oraz możliwości nieodpłatnego korzystania z nieruchomości do tej chwili.

Biorąc pod uwagę to, że pozwanej znana była sytuacja finansowa powódki, która czyniła co najmniej wątpliwą możliwość wywiązania się z umowy pożyczki, można przyjąć, że jej działanie było od samego początku ukierunkowane tylko i wyłącznie na przejęcie na własność nieruchomości. Trudno zatem jest przyjąć, że pozwana udzieliła m.in. powódce pożyczki w znacznej kwocie bez zorientowania się w ich sytuacji majątkowej i finansowej, podjęła się ryzyka finansowego i godziła się z utratą pieniędzy, szczególnie jeśli się zważy, że udzielała pożyczki w ramach prowadzonej indywidualnie działalności gospodarczej. Zdaniem Sądu, pozwana zdawała sobie sprawę z wartości nieruchomości, która stanowiła podstawę zabezpieczenia pożyczki i przy braku jej spłaty zyska wartościową nieruchomość, która zaspokoi jej roszczenia z tego tytułu. Obecnie, przy wykorzystaniu narzędzi internetowych, takich jak na przykład google map, geoportal, udostepniających dane geoprzestrzenne całego kraju, nie trzeba być osobiście na nieruchomości, aby choć w przybliżeniu ocenić jej wartość. Nie sposób natomiast takiej intencji upatrywać w działaniu powódki, która zmuszona sytuacją finansową poszukiwała źródeł finansowania swoich podstawowych potrzeb. Już powyższe zatem okoliczności mogą skłaniać do twierdzenia, iż przedmiotowa umowa przewłaszczenia pozostaje nieważna.

Ustanowienie w umowie na rzecz wierzyciela nadmiernego lub zbytecznego zabezpieczenia wierzytelności może być także przyczyną stwierdzenia nieważności tej umowy na podstawie art. 58 § 2 i art. 353 1 k.c. (wyrok SN z dnia 28 października 2010 r. II CSK 218/10, OSNC 2011/6, poz. 72). Dla oceny, czy konkretna umowa o przewłaszczenie na zabezpieczenie powinna zostać uznana za nieważną, niezbędne jest jednak wykazanie przez stronę zarzucającą nieważność tej umowy stanu „nadzabezpieczenia”, w szczególności ilościowej dysproporcji zabezpieczanego długu (wraz z ewentualnymi odsetkami) w stosunku do wartości przedmiotu przewłaszczonego na zabezpieczenia. W niniejszej sprawie należało stwierdzić, iż zawarta pomiędzy stronami w dniu 30 kwietnia 2010 r. umowa przeniesienia przysługującej m.in. powódce własności nieruchomości w T., stanowiąca zabezpieczenie wierzytelności wynikającej z umowy pożyczki - jest nieważna. W ocenie Sądu ustanowione zabezpieczenie w sposób rażący przewyższało wierzytelność, którą stanowiła pożyczka w kwocie 40 000 zł. Jak ustalono na podstawie opinii biegłego wartość rynkowa prawa własności nieruchomości, obejmującej działkę nr (...), o pow. 0,44 ha, zabudowanej budynkiem mieszkalnym, objętej księgą wieczystą o numerze (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w M. IV Wydział Ksiąg Wieczystych według stanu i cen na dzień zawarcia umowy wynosiła 221 000 zł, zaś według cen na dzień sporządzenia opinii niewiele więcej, bo 233 000 zł. Niezależnie od przyjętego dnia wyceny wartości nieruchomości, miała ona wartość jako przewłaszczony przedmiot transakcji blisko sześciokrotnie wyższą w stosunku do długu, który miała zabezpieczać. Pomiędzy zabezpieczeniem a wierzytelnością, której dotyczyło zachodzi zatem rażąca dysproporcja i narusza to zasady współżycia społecznego. Brak zwrotu pożyczki przez powódkę miał skutkować definitywnym przejściem prawa własności przedmiotowej nieruchomości na rzecz pozwanej, a więc utratą przez powódkę prawa majątkowego o wartości kilkukrotnie większej aniżeli świadczenie jakie otrzymała. Zdaniem Sądu taki sposób zabezpieczenia pożyczki otrzymanej od pozwanej należy ocenić jako naruszający podstawowe zasady słuszności kontraktowej i uczciwości w obrocie, a w konsekwencji wobec sprzeczności tej umowy z zasadami współżycia społecznego należało ustalić, że jest ona nieważna. Głównym celem ustanowienia zabezpieczenia w formie umowy przewłaszczenia winno być uzyskanie ekwiwalentnego świadczenia (wysokość zabezpieczonej wierzytelności powinna mniej więcej korespondować z uzyskanym przez wierzyciela poziomem jej zabezpieczenia prawnego), a nie uzyskanie nadmiernej i nieuzasadnionej korzyści przez wierzyciela. Czynność prawna kreująca nadzabezpieczenie skonstruowana w sposób przynoszący wierzycielowi w wyniku realizacji zabezpieczenia rażąco nadmierne i nieusprawiedliwione zyski, może być uznana za nieważną w świetle art. 58 § 2 k.c. (wyrok SA w Białymstoku z dnia
2 lutego 2018 r., I ACa 724/17, Lex nr 2453706). Chodzi tutaj przede wszystkim o sytuacje, w których dłużnik nie jest w stanie zapobiec efektowi nadmiernego zaspokojenia wierzyciela, a wierzyciel nie ma prawnego obowiązku zwrotu nadpłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 114/04, niepubl.; z dnia 28 października 2010 r., II CSK 218/2010; z dnia 12 października 2011 r., II CSK 690/2010; z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 114/04, niepubl.; z dnia 9 lutego 2012 r., II CSK 181/11). Sprawiedliwość kontraktowa może być naruszona także wówczas, gdy dochodzi do istotnego naruszenia proporcji między obowiązkami dłużnika, a potrzebą ochrony uzasadnionego interesu wierzyciela, co ma miejsce, gdy wysokość zabezpieczenia pozostaje w znaczącej dysproporcji do wartości zabezpieczanej wierzytelności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 r., IV CSK 372/15).

Jednakże sama dysproporcja w wartości przewłaszczonej nieruchomości w stosunku do wysokości wierzytelności, czy też wysokości środków zaangażowanych (objętych ryzykiem) pozwanej nie prowadzi automatycznie do sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego. Aby do takiego wniosku dojść konieczna jest bliższa analiza innych okoliczności. W pierwszej kolejności wskazać należy, że powódka zawierając umowę znajdowała się trudnym położeniu, chciała zapewnić należyte leczenie i rehabilitację dla swojej matki. Uzyskiwała niskie dochody na stanowisku sprzątaczki ani nie posiadała majątku przynoszącego dochód, poza prowadzonym gospodarstwem, zabezpieczającym potrzeby rodziny. Była również zadłużona i nie miała możliwości uzyskania kredytu w instytucjach bankowych. Zauważyć należy, że zaciągnięcie umowy wiązało się z koniecznością wyjazdu do B., a także zawarcia odrębnej umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie w formie notarialnej, a więc z daleko dalej idącymi komplikacjami niż zawarcie umowy kredytowej w instytucji bankowej. Nie można przy tym zapominać, że pozycja negocjacyjna powódki była niekorzystna. Sąd nie pomijał przy tym faktu, że obowiązkiem powódki jako dłużniczki, która zdecydowała się nawet na taką formę zabezpieczenia, zgodnie z zasadą pacta sunt servanda, jest wywiązanie się z zobowiązania, mimo utraty wskutek realizacji zabezpieczenia nieruchomości będącej często centrum życiowym i jedynym znaczącym majątkiem. Wskazać jednak należy na charakter nieruchomości, która była przedmiotem zabezpieczenia. Nieruchomość ta to jedyny wartościowy składnik majątku powódki. Służył zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych zarówno powódki, jak i jej schorowanej matki.

Łączne wystąpienie opisanych wyżej okoliczności, tj. stanu znaczącego nadzabezpieczenia (dysproporcji pomiędzy wartością wierzytelności a wartością przewłaszczonej nieruchomości), znaczącej nierównowagi ekonomicznej stron, istniejącego już przy zawarciu umowy stanu, który oceniając bieg rzeczy racjonalnie nie mógł doprowadzić do spełnienia świadczenia przez dłużnika w terminie, brak jakiegokolwiek zabezpieczenia interesów powódki na wypadek braku spłaty w terminie (obowiązku rozliczenia), a wreszcie charakter majątku będącego przedmiotem przewłaszczenia prowadzi do wniosku, że zawarta umowa w sposób rażący naruszała interesy powódki znajdującej się w trudnym położeniu, a tym samym konieczne jest uznanie jej za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, co pociąga za sobą nieważność umowy w świetle art. 58 § 2 k.c. Nawet pełna świadomość po stronie powódki skutków zawartych umów nie zmienia tego obrazu, gdyż nie niweluje stanu rażącego i nieuzasadnionego pokrzywdzenia jednej ze stron umowy.

Uwzględniając powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku, ograniczając skutki stwierdzenia nieważności tylko w zakresie interesu prawnego powódki, a więc w zakresie przysługującego jej udziału w nieruchomości wynoszącego 1/8 części.

Odnośnie roszczenia powódki o ustalenie nieważności także umowy pożyczki z dnia 10 kwietnia 2010 r. Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z przepisem art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Argumentacja podnoszona przez powódkę w szeregu pism dotyczyła jednak zarzutów dotyczących wyłącznie umowy zabezpieczenia, nie zaś kwestii, które mogłyby skutecznie podważyć ważność umowy pożyczki. Powódka nie wykazała, aby w trakcie zawierania tej umowy znajdowała się pod wpływem błędu albo doszło do innego rodzaju wady oświadczenia woli. Powódka mogła zapoznać się z treścią aktu notarialnego, nie zgłaszała w kancelarii notarialnej żadnych zastrzeżeń, na koniec podpisując się pod treścią umowy pożyczki. Jak sama również podkreśliła, zanim jeszcze podpisała treść aktu notarialnego, została jej ustnie przekazana przez pozwaną i jej brata treść najważniejszych postanowień dotyczących wysokości odsetek, kwoty przeznaczonej na pożyczkę i resztę związanych z tym kosztów. Akt notarialny został powódce odczytany, wyraziła zgodę na jego treść i złożyła oświadczenia zawarte w jego treści dobrowolnie, zaś Sąd nie mógł uznać tłumaczeń powódki, że robiła to co kazała jej pozwana, czy jej brat i bezrefleksyjnie pozostawiała ustalenie treści umowy i skutki jej niewykonania drugiej stronie. Powódka wprawdzie nie posiadała wykształcenia prawniczego, ale była osobą dorosłą i świadomą doniosłości prawnej składanych oświadczeń woli, wprost odnoszących się do kwoty udzielonej pożyczki, winna zatem sama dbać o własne interesy. Ponadto powódka nie wykazała, aby zawarta umowa pożyczki była umową pozorną, a w rzeczywistości dotyczyła pożyczki udzielonej na kwotę 30 000 zł, nie zaś na kwotę 40 000 zł, co pociągać mogłoby sankcję nieważności tej umowy przewidzianą w art. 83 § 1 k.c. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego nie wynika bowiem, aby przekazana została powodowi jedynie 30 000 zł, a nie wskazana w akcie notarialnym kwota 40 000 zł.

Dodatkowo Sąd Okręgowy podkreślił, iż powódka była tylko jedną z kilku osób, solidarnie zobowiązanych do spłaty pożyczki na podstawie aktu notarialnego z 10 kwietnia 2010 r. i nie mogła zatem niezależnie od braku udziału w postępowaniu pozostałych stron tej umowy, żądać unieważnienia jej treści, bezpośrednio ingerując w ich wspólne zobowiązanie. W sprawie dotyczącej ustalenia nieważności czynności prawnej, konieczne jest zatem współuczestnictwo wszystkich stron tej czynności. Jednakże brak któregokolwiek ze współuczestników koniecznych w procesie stanowi brak legitymacji procesowej łącznej, co pociąga za sobą określone skutki materialnoprawne w postaci oddalenia powództwa (zob. postanowienie SN z dnia 8 stycznia 1966 r., II CZ 119/65, OSPiKA 1968, z. 9, poz. 197 i wyrok SN z dnia 10 czerwca 1997 r., II CKN 326/97, OSNC 1997, nr 11, poz. 183). Z tego również względu, niemożliwe było ustalenie nieważności w zakresie przedmiotowej umowy pożyczki.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw do podważenia przedmiotowej umowy tylko w zakresie roszczenia odsetkowego w ramach zgłoszonego roszczenia ewentualnego. Zastrzeżone w umowie odsetki nie przekraczały wysokości odsetek maksymalnych dopuszczonych przez obowiązujące przepisy w dacie zawarcia umów z 30 kwietnia 2010 r. Wskazany zaś przez powódkę art. 481 § 2 1 k.c. nie obowiązywał wówczas, a ustawa wprowadzająca wspomnianą regulację w art. 55 i art. 56 uregulowała kwestię naliczania odsetek wyczerpująco. Rozmiar zaś naliczonych odsetek nie wynika z faktu przekroczenia wysokości odsetek maksymalnych, ale z faktu braku regulowania zobowiązania głównego przez powódkę z tytułu zawartej umowy pożyczki.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

Na podstawie § 8 pkt 6 i § 4 pkt 1-3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016, poz. 1714 ze zm.) przyznano od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. O. S. kwotę 4 428 zł wraz z podatkiem od towarów usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu.

Od powyższego wyroku apelację wniosły obydwie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części tj. w punkcie II i III, zarzucając:

- naruszenie prawa materialnego polegające na naruszeniu art. 209 k.c. poprzez błędną wykładnię i brak zastosowania, co doprowadziło do uznania przez Sąd I instancji, iż powódka nie może żądać ustalenia nieważności umowy przeniesienia własności nieruchomości położonej w miejscowości T. w całości,

- naruszenie prawa procesowego polegające na naruszeniu art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, co doprowadziło do uznania przez Sąd I instancji, że powódka nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności całej umowy przeniesienia własności nieruchomości położonej w miejscowości T.,

- naruszenie prawa procesowego polegające na naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zeznań powódki w zakresie, a jakim powódka zeznała, iż otrzymała od pozwanej kwotę 30.000 zł tytułem umowy pożyczki, a sposobem zabezpieczenia miał być „zastaw”, które to naruszenie skutkowało błędnym ustaleniem faktycznym, iż powódka otrzymała pożyczkę w wysokości 40.000 zł i jednocześnie zdawała sobie sprawę z faktycznego sposobu zabezpieczenia umowy, a te z kolei naruszenia i błędne ustalenia faktyczne doprowadziły do oddalenia powództwa w zakresie żądania unieważnienia umowy pożyczki zawartej między stronami,

- naruszenie prawa procesowego polegające na naruszeniu art. 195§ 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy po stronie powodowej nie występowały wszystkie osoby, których udział w sprawie w tej roli jest konieczny, w związku z czym Sąd winien wezwać stronę powodową, aby oznaczyła w wyznaczonym terminie osoby niebiorące udziału w taki sposób by ich zawiadomienie było możliwe, co skutkowało „przedwczesnym” oddaleniem powództwa w zakresie żądania unieważnienia umowy pożyczki zawartej między stronami.

W konsekwencji wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pełnomocnika z urzędu kosztów zastępstwa procesowego. W przypadku uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 195 § 1 k.p.c. wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Pozwana zaskarżyła wyrok w jego punkcie 1, zarzucając mające wpływ na treść zapadłego wyroku naruszenie przepisów postępowania w postaci:

- art. 189 k.p.cv. poprzez uznanie, iż powódka posiadała interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, podczas gdy powódce przysługiwało prawo do wytoczenia powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece,

- art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. na skutek braku odrzucenia pozwu, podczas gdy tożsame zarzuty jak w niniejszej sprawie podniesione były przez powódkę w toku postępowania eksmisyjnego w sprawie Sądu Rejonowego w M. sygn.(...), które zakończyło się prawomocnym nakazem eksmisji powódki z nieruchomości przewłaszczonej,

- art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. na skutek oddalenia na rozprawie w dniu 27 lutego 2018 r. wniosków dowodowych pozwanej zawartych w odpowiedzi na pozew w tym dowodu z przesłuchania w charakterze świadka J. Ś. (1), podczas gdy przedmiotowe wnioski zostały zgłoszone w najwcześniejszym możliwym terminie i miały istotne znaczenia dla wyjaśnienia okoliczności faktycznych sprawy, a do protokołu rozprawy zostały zgłoszone stosowne zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c.,

- art. 233 § 1 k.p.c. na skutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów oraz naruszenia zasady równości stron procesu poprzez bezkrytyczne danie wiary przez Sąd I instancji w całości zeznaniom powódki przy jednoczesnym braku przyznania identycznego waloru osobowym źródłom dowodowym powołanym z inicjatywy strony pozwanej polegającego na odmówieniu wiarygodności zeznaniom J. L. i oddaleniu wniosku o przesłuchanie świadka J. Ś. (1), podczas gdy twierdzenia powódki o tym, iż pożyczone środki finansowe miały zostać przeznaczone na leczenie matki, są całkowicie gołosłowne i pozostają w jawnej sprzeczności z zeznaniami pozwanej i materiałem dowodowym ujawnionym w toku postępowania o eksmisję przed Sądem Rejonowym w M. sygn.(...),

naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci:

- art. 58 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, iż umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z uwagi na tzw. nadzabezpieczenie jest nieważna, albowiem pomiędzy kwotą pożyczki, a wartością udziału w nieruchomości przewłaszczonej zachodzi rażąca dysproporcja, podczas gdy do porównania powinna zostać przyjęta kwota pożyczki 48.000 zł i wartość należącego do powódki udziału 1/8 w nieruchomości, co daje szacunkową kwotę niemal dwukrotnie wyższą niż wartość zabezpieczenia,

- art. 58 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, iż umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z uwagi na tzw. nadzabezpieczenie jest nieważna, podczas gdy do porównania nie powinna być przyjęta wartość pożyczki z chwili jej udzielenia, lecz aktualny stan zadłużenia powódki wobec pozwanej w dacie wydawania wyroku, przy czym uwzględnione powinny być również wszelakie należności uboczne oraz należności związane z postępowaniem eksmisyjnym oraz bezumownym korzystaniem przez powódkę z nieruchomości pozwanej,

mający wpływ na treść zapadłego orzeczenia błąd w ustalenia błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż:

- powódka nie miała możliwości wywiązania się z umowy pożyczki w terminie 6 miesięcy, a umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie od początku była nakierowana na przejęcie nieruchomości za niską cenę, podczas gdy zachodzi sytuacja przeciwna, albowiem stroną umowy pożyczki była nie tylko sama powódka, ale również trzy inne osoby, co w ogólnym rozrachunku oznacza, iż każda z osób w ciągu 6 miesięcy powinna zwrócić kwotę 12.000 zł, co nie jest sumą aż tak znaczną, jak wskazuje Sąd I instancji, nadto powódka przed zawarciem umowy wykazała przed pozwana i jej bratem, iż jest współwłaścicielem innych nieruchomości, które miała spieniężyć w celu spłaty pożyczki,

- powódka w chwili zawierania umowy pożyczki znajdowała się w trudnej sytuacji majątkowego, podczas gdy w rzeczywistości powódka była współwłaścicielem kilku nieruchomości, które miała spieniężyć w celu spłaty pożyczki,

- pomiędzy kwotą pożyczki, a wartością udziału w nieruchomości przewłaszczonej zachodzi rażąca dysproporcja, podczas gdy oceniając całość wysokości zadłużenia powódki wobec pozwanej, przy uwzględnieniu należności ubocznych takich jak odsetki, koszty procesu i egzekucji oraz wartości bezumownego korzystanie przez powódkę z nieruchomości pozwanej, to kwota zadłużenia przewyższa nie tylko wartość udziału 1/8, ale nawet wartość całej nieruchomości,

- powódka podejmowała kontakt z pozwana w celu spłacenia pożyczki, a pozwana utrudniała jej spłatę, nie podając rzeczywistego stanu zadłużenia, podczas gdy zachodzi sytuacja przeciwna, albowiem działania powódki miały charakter jedynie pozorowany, albowiem powódka znała numer rachunku bankowego pozwanej, który był podany powódce przy zawieraniu umowy pożyczki i był wyszczególniony w treści dokumentów, a powódka pomimo rzekomych trudności nie zainicjowała postępowania w przedmiocie wyrażenia zgody na złożenie sumy pieniężnej do depozytu.

W konsekwencji wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez odrzucenie pozwu, względnie w dalszej kolejności o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu za obydwie instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych. Względnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

W odpowiedzi na apelację powódki, pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów postepowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanej.

Prokurator wniósł o oddalenie apelacji pozwanej, poparł apelację powódki.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki zasługiwała na częściowe uwzględnienie, zaś apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu w całości.

Ustosunkowując się do podniesionego w apelacji pozwanej zarzutu naruszenia art. 199§1 pkt 2 k.p.c. wskazać należy, iż zgodnie z ww. przepisem, sąd odrzuci pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona. W niniejszej sprawie powódka domagała się stwierdzenia nieważności umowy z dnia 30 kwietnia 2010r., objętej aktem notarialnym Rep A(...), zaś w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w M., zakończonej prawomocnym wyrokiem z dnia 31 marca 2015r., sygn. akt (...) powódka J. L. domagała się eksmisji m.in. B. W. z lokalu położonego na nieruchomości znajdującej się w T., zabudowanej budynkiem nr (...). Roszczenia w ww. sprawach nie były zatem tożsame, co wykluczało przyjęcie, iż zachodzi przesłanka uzasadniająca odrzucenie pozwu. Co więcej, brak podstaw do stwierdzenia, iż w ww. sprawie o eksmisję doszło do przesądzenia kwestii ważności umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie. Jak wynika z uzasadnienia wyroku z dnia 31 marca 2015r., sygn. akt (...), Sąd Rejonowy dokonał oceny ważności czynności prawnej, na podstawie której J. L. nabyła nieruchomość stanowiącą działkę nr (...), położoną w T., ale oceny tej dokonywał z urzędu (B. W. w sprawie o eksmisję, domagając się oddalenia powództwa, podnosiła jedynie zarzuty braku skutecznego wypowiedzenia stosunku użyczenia wynikającego z §7 aktu notarialnego z dnia 30 kwietnia 2010r.) i na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Ocena ta objęła przy tym wyłącznie kwestię ważności umowy z punktu widzenia zawarcia w jej treści wszystkich essentialia negotii tego rodzaju umów. Sąd Rejonowy, odwołując się do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2010r., II CSK 218/10, przyjął, iż brak w treści umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie zobligowania wierzyciela do korzystania z określonego sposobu zaspokojenia zabezpieczonej wierzytelności i to w taki sposób, który powodowałby jej odpowiednie umorzenie, nie czyni umowy przewłaszczenia nieważną w rozumieniu art. 353 ( 1 )k.c. w zw. z art. 58§1 k.c. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z dnia 30 kwietnia 2010r. zawierała zarówno oświadczenie właścicieli nieruchomości o bezwarunkowym przeniesieniu własności nieruchomości na rzecz wierzyciela J. L. celem zabezpieczenia długu wynikającego z umowy pożyczki, jak i oświadczenie J. L. o zobowiązaniu się do zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości na rzecz zbywców w terminie 14 dni od zapłaty przez dłużników całości kwoty wynikającej z umowy pożyczki. Zawarcie w treści umowy wszystkich przedmiotowo istotnych składników treści umowy wyklucza stwierdzenie jej nieważności. W ocenie Sądu Rejonowego nie zachodziły również żadne podstawy pozwalające na stwierdzenie nieważności umowy pożyczki, stanowiącej causę umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Kwestia wysokości odsetek umownych nie ma znaczenia, bowiem w przypadku , gdy wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne (art. 359§2 ( 2 )k.c.). Podkreślić należy także, iż przedmiotem apelacji B. W. wniesionej w sprawie o eksmisję była jedynie skuteczność wypowiedzenia umowy, na podstawie której B. W. zajmowała po zawarciu umowy z dnia 30 marca 2010r. nieruchomość będącą przedmiotem przewłaszczenia. Wobec powyższego, stwierdzić należy, iż przedmiotem badania i oceny Sądów w sprawie o eksmisję nie były okoliczności dotyczące „nadzabezpieczenia” tj. ilościowej dysproporcji zabezpieczanego długu w stosunku do wartości przedmiotu przewłaszczonego na zabezpieczenie. Wyrok wydany w sprawie (...)nie może być uznany za orzeczenie wyłączające możliwość badania ww. okoliczności w niniejszej sprawie, w szczególności przy uwzględnieniu art. 365 k.p.c. Związanie stron i sądów prawomocnym orzeczeniem oznacza obowiązek respektowania zawartej w orzeczeniu sądu skonkretyzowanej, indywidualnej normy prawnej i oznacza brak możliwości zignorowania zarówno ustaleń faktycznych stanowiących bezpośrednio podstawę rozstrzygnięcia, jak i podstawy prawnej. Dotyczy to jednak tylko tych ustaleń faktycznych, które w związku z podstawą sporu stanowiły przedmiot rozstrzygnięcia. Jak już wskazano wyżej kwestia „nadzabezpieczenia” nie była przedmiotem badania sądu w sprawie o eksmisję.

Odnosząc się do zarzutu braku interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego, w sytuacji, gdy powódce przysługuje żądanie uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, wskazać należy, że istnienie interesu prawnego jest przesłanką powództwa opartego o art. 189 k.p.c. Interes prawny w rozumieniu powyższego przepisu rozumiany jest jako obiektywna (czyli rzeczywiście istniejąca), a nie tylko hipotetyczna (czyli mająca za podstawę subiektywne odczucie strony) potrzeba prawna uzyskania wyroku odpowiedniej treści, występująca wówczas, gdy powstała sytuacja rzeczywistego naruszenia albo zagrożenia naruszenia określonej sfery prawnej. Interes prawny występuje zatem wówczas, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka. Co do zasady ma rację pozwana, iż brak interesu prawnego ma miejsce wówczas, gdy stan niepewności prawnej może być usunięty w drodze dalej idącego powództwa o świadczenie, ewentualnie innego powództwa, np. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można jednakże mówić o braku interesu prawnego po stronie powódki w żądaniu ustalenia nieważności umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie zawartej w dniu 30 marca 2010r. Niewątpliwie pomiędzy stronami istnieje spór co do ważności ww. umowy, a zatem istnieje zagrożenie naruszenia sfery prawnej powódki. Ponadto, możliwość wytoczenia powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej urządzonej dla przedmiotowej nieruchomości o nr (...) z rzeczywistym stanem prawnym poprzez ujawnienie w niej poprzednich właścicieli nieruchomości w miejsce pozwanej J. L. nie wyłącza ww. interesu. Powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym pozostaje w ścisłym związku z ustrojową funkcją ksiąg wieczystych, jaką jest ujawnienie w celu zapewnienia bezpieczeństwa obrotu - stanu prawnego nieruchomości. Natomiast powództwo oparte na art. 189 k.p.c. służy udzieleniu ochrony prawnej w procesie, przez ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego, osobie, która ma interes prawny w jej uzyskaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2016 r., IV CSK 435/15). Podstawą wpisu w księdze wieczystej usuwającego niezgodność może być wydany na podstawie art. 189 k.p.c. wyrok ustalający (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r., IV CSK 13/11, nie publ.), a zatem w sytuacji, gdy pozwana J. L. ujawniona została jako właścicielka przedmiotowej nieruchomości na podstawie kwestionowanej co do ważności umowy ( i jak wynika z danych ujawnionych w e-księdze wieczystej (...) na chwilę zamknięcia rozprawy apelacyjnej nadal w niej figuruje), której stwierdzenia nieważności domaga się powódka, wyrok uwzględniający powództwo będzie mógł stanowić podstawę ujawnienia w księdze wieczystej poprzednich właścicieli, bez potrzeby wykorzystania postępowania przewidzianego w art. 10 u.k.w.h. (por. też postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06). Zgodnie bowiem z art. 31 ust. 2 u.k.w.h., wpis potrzebny do usunięcia niegodności między treścią księgi wieczystej, a rzeczywistym stanem może nastąpić, gdy niezgodność będzie wykazana orzeczeniem sądu lub odpowiednimi dokumentami. Zauważyć należy również, iż powódka domagała się stwierdzenia nieważności całości umowy z dnia 30 marca 2020r. tj. zarówno umowy przenoszącej własność nieruchomości, jak i umowy pożyczki, co dodatkowo przemawia za istnieniem interesy prawnego w żądaniu ustalenia. Jest bowiem oczywistym, że w sprawie o uzgodnienie treści księgi wieczystej przedmiotem oceny sądu była by wyłącznie umowa przenosząca własność.

Przechodząc do oceny kwestii legitymacji powódki w zakresie powództwa o stwierdzenie nieważności umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie wskazać należy, że zasadna jest podniesiona w tym zakresie argumentacja zawarta w apelacji powódki, dotycząca naruszenia art. 209 k.c. Zgodnie z ww. przepisem, każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Każdemu współwłaścicielowi przyznane zostało zatem uprawnienie do samodzielnego podejmowania czynności faktycznych i prawnych w celu zachowania i ochrony wspólnego prawa, bez konieczności uzyskiwania zgody większości. Przykładem czynności zachowawczej może być też, oprócz powództwa windykacyjnego, powództwo negatoryjne oraz powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa, którego podstawą jest art. 189 k.p.c. Do chwili zawarcia umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie powódka B. W. była jednym ze współwłaścicieli tej nieruchomości, może zatem podejmować wszelkie czynności mające na celu wykazanie, iż taką współwłaścicielką jest nadal, w tym wytoczyć powództwo o stwierdzenie nieważności umowy, na mocy której własność nieruchomości przeszła na pozwaną i to w zakresie całości tej umowy, w nie wyłącznie w zakresie udziału przysługującego powódce. Z uwagi na treść art. 209 k.c., udział pozostałych współwłaścicieli nieruchomości w sprawie dotyczącej ustalenia nieważności umowy przenoszącej jej własność nie jest konieczny (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 października 1975r., III CRN 288/75).

W tym miejscu zasadne jest ustosunkowanie się do kwestii legitymacji czynnej po stronie powódki w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy pożyczki, albowiem zgodne z kwestionowanym przez powódkę w apelacji stanowiskiem Sądu Okręgowego w sprawie dotyczącej nieważności czynności prawnej (tj. umowy pożyczki) konieczne jest współuczestnictwo wszystkich stron tej czynności, a brak któregokolwiek ze współuczestników koniecznych pociąga za sobą określone skutki materialnoprawną w postaci oddalenia powództwa. Sąd Apelacyjny nie podziela ww. stanowiska o współuczestnictwie koniecznym w zakresie ustalenia nieważności umowy pożyczki. W tym zakresie zasadne jest odwołanie się do wyroku Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2018r. ,V CSK 424/17, w którym wskazane zostało, iż rozważając stosunek pożyczki (art. 720§1 k.c.), będącej umowy, w której dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku, a nie ma współuczestnictwa koniecznego jednolitego w sytuacji, gdy pożyczkobiorcy zobowiązani są do zwrotu kwoty pożyczki solidarnie. Brak jest współuczestnictwa koniecznego, niezależnie od tego, czy dotyczy to świadczenia, czy ustalenia w stosunku do jednego lub wszystkich uczestników, że zawarta umowa jest bezwzględnie nieważna. Powyższe stanowisko Sąd Apelacyjny podziela. W uzasadnieniu ww. orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że kwestia uczestnictwa procesowego powinna być określana odrębnie dla każdego stanu faktycznego i odpowiadającego mu stanu prawnego. Solidarność dłużników (powódka i pozostali pożyczkobiorcy zobowiązali się zwrócić solidarnie pożyczę udzieloną w dniu 30 kwietnia 2010r. przez J. L.), stosownie do art. 366 k.c. polega na tym, że kilka osób może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych; aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani. Z kolei, z art. 368 k.c. wynika, że tyle jest zobowiązań wobec wierzyciela, ilu jest dłużników. Równolegle, art. 376 k.c. stanowi o tzw. stosunku wewnętrznym między dłużnikami solidarnymi w ten sposób, że jeżeli któryś z dłużników solidarnych spełnił świadczenie wobec wierzyciela, to w zależności od łączącego współdłużników stosunku prawnego może on żądać od nich części przypadającego na nich długu (roszczenie regresowe). W umowie pożyczki zawartej w dniu 30 kwietnia 2010r. mamy do czynienia z sytuacją umowy zawieranej przez kilka podmiotów, jako biorących pożyczkę z jednym podmiotem tę pożyczkę dającym, przy czym występuje jedna umowa pożyczki, wielopodmiotowa po stronie pożyczkobiorców. Nie ma między nimi współuczestnictwa koniecznego, gdyż nie występuje sytuacja prowadząca do toczenia sporu sądowego na gruncie umowy pożyczki, w którym muszą wystąpić wszyscy pożyczkobiorcy łącznie (art.72§2 k.p.c.). Dodatkowo przypomnieć należy, że zasadą wyrażoną w art. 73§1 k.p.c. jest działanie każdego współuczestnika w imieniu własnym. Wobec powyższego, uznać należało, że powódka posiadała legitymację czynną w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy pożyczki.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia art. 233§1 k.p.c., podniesionych w apelacjach obu stron, na wstępie stwierdzić, iż ramy swobodnej oceny dowodów są wyznaczane wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, ważąc ich moc i wiarygodność, a ostatecznie odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Innymi słowy, sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi tylko w razie zaistnienia dysharmonii pomiędzy materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, a poczynionymi na jego podstawie wnioskami. Podważenie przeprowadzonej przez sąd oceny dowodów i poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych wymaga skonkretyzowania i wykazania istoty zarzucanego uchybienia, a więc tego, w jaki sposób sąd naruszył zasady logicznego myślenia oraz doświadczenia życiowego lub konkretnymi wskazaniami naruszeń wymogów prawa procesowego. Godzi się przy tym zaznaczyć, że z istoty wnioskowania z zeznań świadków lub stron, których treść jest wzajemnie sprzeczna, wynika konieczność odmówienia waloru wiarygodności co najmniej jednemu z tych źródeł dowodowych. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów, nawet w sytuacji, gdy z treści zgromadzonego w sprawie materiału da się wywieść równie logiczne wnioski, przeciwne do tych, które poczynił sąd.

Stan faktyczny został ustalony przez Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy i Sąd Apelacyjny przyjmuje go za własny, za wyjątkiem ustalenia, iż do zaciągnięcia pożyczki skłoniła powódkę również konieczność rehabilitacji matki. Zły stan zdrowia matki powódki oraz konieczność ponoszenia kosztów związanych z leczeniem nie została wykazana żadnymi dokumentami, co powoduje, że zeznania powódki w tym zakresie uznać należy za niewiarygodne. Podkreślić należy, iż Sąd I instancji w pozostałym zakresie dokonał wnikliwej i odpowiadającej dyrektywom zawartym w art. 233§1 k.p.c. oceny dowodów, szczegółowo uzasadniając przyczyny częściowej odmowy wiarygodności zeznaniom powódki i pozwanej. Uzupełniające postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie nie daje podstaw do zmiany ww. ustaleń. Zeznania świadka J. Ś. (1) nie mogą stanowić podstawy ustalenia, iż środki z pożyczki przeznaczone zostały na budowę domów córek powódki. W tym zakresie świadek posiadał informacje od rodzeństwa powódki, a więc były to informacje zasłyszane od osób trzecich, a nie osobiście zaobserwowane. Dodatkowo wskazać należy, że z treści dokumentów przedłożonych przez pozwaną na etapie postępowania apelacyjnego tj. protokołu przesłuchania A. S. – córki powódki wynika, że świadek zaprzeczyła, aby matka wspomagała ją finansowo podczas budowy. Z kolei okoliczność zaciągania licznych pożyczek przez K. M. (1) i B. W. oraz umorzenie części postępowań egzekucyjnych przeciwko K. M. z uwagi na bezskuteczność egzekucji, świadczą o długoletnich problemach finansowych powódki i jej matki i istniejącym zadłużeniu, co dodatkowo przemawia za niewiarygodnością twierdzeń pozwanej o wspomaganiu finansowym inwestycji budowlanych córek powódki. Z dołączonej kserokopii dziennika budowy również nie wynika, kto finansował poszczególne etapy budowy. Okoliczność, iż powódka była współwłaścicielem jeszcze innych nieruchomości wynika z ustaleń Sądu Okręgowego. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazane zostało bowiem, iż powódce nie udało się sprzedać tych nieruchomości. Nie trafne są także zarzuty pozwanej skierowane w kierunku ustalenia, jaką kwotę winna spłacić powódka. Z umowy pożyczki wynika wprost, że pożyczkobiorcy zobowiązani są spłacić pożyczkę solidarnie, a nie w kwotach po 12000zł.

Całkowicie niezasadne są także zarzuty powódki zmierzające do zakwestionowania poczynionych w sprawie ustaleń w zakresie kwoty udzielonej pożyczki. Zgodnie z treścią umowy pożyczka udzielona została w kwocie 40.000zł, a zeznania powódki, iż wypłacono jedynie kwotę 30.000zł nie zostały poparte żadnym wiarygodnym dowodem. Logicznym jest, że w sytuacji wypłaty kwoty o ¼ mniejszej niż umówiona, powódka nie wyraziłaby zgody na ujawnienie w pisemnej umowie, iż kwota pożyczki wyniosła 40.000zł. Nawet osoba lekkomyślna ( a tak określa siebie w apelacji powódka) musiałaby zdawać sobie sprawę z rozbieżności pomiędzy kwotą wypłaconą a wpisaną w umowie (gdyby taka rozbieżność zachodziła) i podjąć kroki celem skorygowania rzeczywistej wysokości pożyczki. Takich działań powódka nie podejmowała, co świadczy o tym, że pożyczka udzielona została w kwocie wskazanej w umowie. Za Sądem Okręgowym należało odmówić wiarygodności zeznaniom powódki, iż otrzymała ona informację, że umowa pożyczki zostanie udzielona „pod zastaw nieruchomości”. Treść umowy zawartej w dniu 30 kwietnia 2010r. wyraźnie wskazuje na przeniesienie własności nieruchomości na rzecz J. L. w celu zabezpieczenia długu wynikającego z umowy pożyczki. Ponownie należy wskazać, iż gdyby powódka była zapewniana, że zabezpieczeniem pożyczki ma być zastaw, logicznym jawi się konieczność zaistnienia sprzeciwu powódki wobec treści umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Powódka na takie działania się nie powoływała, co uzasadniało odmowę dania wiary jej zeznaniom co do uzgodnienia zastawu jako zabezpieczenia pożyczki.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, w tym art. 58§2 k.c. na wstępie wskazać należy, że umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie jest zawierana na podstawie art. 353 1 k.c. pomiędzy dłużnikiem – właścicielem rzeczy a jego wierzycielem i na jej mocy dłużnik przenosi własność rzeczy w celu zabezpieczenia wykonania określonego zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 13 maja 2011r., V CSK 360/10). Przewłaszczenie rzeczy w celu zabezpieczenia nie następuje z zamiarem trwałego wyzbycia się jej własności i już tylko z tego powodu wykluczone jest identyfikowanie stosunku przewłaszczenia w celu zabezpieczenia ze stosunkiem sprzedaży. Decyduje o tym treść stosunku prawnego wykreowanego przez oświadczenia woli prowadzące do jego nawiązania i ukształtowania wzajemnych praw i obowiązków. Intencją stron umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie nie jest przeniesienie własności rzeczy celem zaspokojenia zobowiązania np. z umowy pożyczki i przyjęcie przez wierzyciela świadczenia w postaci rzeczy na poczet długu z tytułu spłaty pożyczki. Przy przewłaszczeniu na zabezpieczenie realizacja zamierzonego przez strony celu następuje w ten sposób, że w razie niespłacenia długu wierzyciel może, jako właściciel rzeczy, zaspokoić z niej swoją wierzytelność, bez potrzeby zachowywania niektórych procedur dyktowanych interesem dłużnika. W umowie zawartej między stronami uregulowano jedynie obowiązek wierzyciela do powrotnego przeniesienia własności w terminie 14 dni od dnia zapłaty całości kwoty wynikającej z umowy pożyczki (§6 umowy). W umowie brak jest natomiast postanowień dotyczących określenia sposobu zaspokojenia się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy oraz warunków dokonania tej czynności. Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą sprawę stoi na stanowisku, iż ww. postanowienia nie należą do przedmiotowo istotnych elementów umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 27 czerwca 1995 r., I CR 7/95), a zatem ich brak nie skutkuje nie zawarciem umowy ani jej nieważnością. Podkreślić należy, że sposób zaspokojenia wierzyciela wierzytelności zabezpieczonej przewłaszczeniem na zabezpieczenie, czy to ustalony umownie, czy wybrany przez wierzyciela podlega ograniczeniom, a mianowicie nie może być sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową lub zasadami współżycia społecznego. Sposoby zaspokojenia się wierzyciela korzystającego z przewłaszczenia na zabezpieczenie nie są określone w ustawie, ale za dopuszczalne należy uznać tylko takie, które gwarantują ochronę praw dłużnika i pozostałych jego wierzycieli w sposób możliwie najbardziej zbliżony do rozwiązań ustawowych przyjętych dla zastawu zwykłego czy hipoteki. Zaspokojenie zabezpieczonej wierzytelności z przewłaszczonej rzeczy może nastąpić np. poprzez jej zbycie, oddanie osobie trzeciej do odpłatnego korzystania lub rozporządzenie nią w inny sposób. Sposobem zaspokojenia wierzyciela może być też zatrzymanie rzeczy i zarachowanie jej wartości na poczet zabezpieczonej wierzytelności. Czynność taka jest bowiem również zgodna z celem przewłaszczenia na zabezpieczenie. Z chwilą, kiedy w płaszczyźnie rzeczowej wierzyciel staje się bezwarunkowo właścicielem rzeczy i jako sposób zaspokojenia wierzytelności wybiera np. sprzedaż rzeczy (lub przewłaszczonego prawa), to ma on swobodę w dysponowaniu rzeczą jedynie w płaszczyźnie rzeczowej. W płaszczyźnie obligacyjnej jest on zobowiązany postąpić z rzeczą, tak by został zaspokojony jego słuszny interes, ale i by ewentualna nadwyżka wartości prawa zabezpieczającego została przekazana dłużnikowi. W razie niewykonania przez dłużnika zobowiązania w umówionym terminie wygasa zobowiązanie wierzyciela do powrotnego przeniesienia własności przewłaszczonej rzeczy na dłużnika. Z tą datą wierzyciel powinien dokonać umówionych czynności prowadzących do zaspokojenia zabezpieczonego długu z przewłaszczonego prawa i rozliczyć się z dłużnikiem. Jeśli umową stron nie zostanie objęty zarówno sposób zaspokojenia się wierzyciela korzystającego z zabezpieczenia przez przewłaszczenie, jak i kwestia rozliczeń pomiędzy stronami, to wierzyciel niezwłocznie po wygaśnięciu roszczenia o zwrotne przeniesienie własności obowiązany jest zadecydować o tym, jaki sposób zaspokojenia zastosuje i powiadomić o tym dłużnika, a następnie przeprowadzić czynności konieczne do zaspokojenia się i umorzenia zabezpieczonego zobowiązania oraz do rozliczenia się z dłużnikiem z przedmiotu zabezpieczenia (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 13 maja 2011 r., V CSK 360/10).

Podkreślenia wymaga, że zawarcie umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie stwarza dla dłużnika realne zagrożenie utraty nieruchomości na etapie zaspokajania wierzyciela. W orzecznictwie wskazuje się zatem na potrzebę rozważania, czy została zachowana proporcja pomiędzy wysokością długu a możliwym do uzyskania przez wierzyciela świadczeniem (wartością zabezpieczenia). Stwierdzenie, że dana umowa prowadzi do wystąpienia nadmiernego zabezpieczenia i w efekcie nadmiernego zaspokojenia wierzyciela, może być podstawą stwierdzenia jej nieważności w oparciu o art. 58§2 k.c. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 12 października 2011r., II CSK 690/10). Ochrona dłużnika przy zabezpieczeniach osobistych nie jest wyłączona na zasadach ogólnych. Głównym celem ustanowienia zabezpieczenia w formie umowy przewłaszczenia winno być uzyskanie ekwiwalentnego świadczenia. Wysokość zabezpieczonej wierzytelności powinna mniej więcej korespondować z uzyskanym przez wierzyciela poziomem jej zabezpieczenia prawnego, bowiem zabezpieczenie nie może prowadzić do uzyskania nadmiernej i nieuzasadnionej korzyści przez wierzyciela. Czynność prawna kreująca „nadzabezpieczenie” skonstruowana w sposób przynoszący wierzycielowi w wyniku realizacji zabezpieczenia rażąco nadmierne i nieusprawiedliwione zyski może być uznana za nieważną w świetle art. 58§2 k.c. Konstrukcja praw zabezpieczających nie może więc na przykład służyć przejmowaniu przez wierzyciela przedmiotu zabezpieczenia na własność w celu uzyskania zysku z jego sprzedaży, względnie zachowaniu jego własności za znacznie niższą od rynkowej wartość przejęcia. Taka postawa wierzyciela musiałaby zostać oceniona jako naganna z punktu widzenia zasad uczciwego obrotu, skoro zmierza do uzyskania nieusprawiedliwionych zysków kosztem dłużnika, który znajduje się w sytuacji zmuszającej do korzystania z pozabankowej pożyczki, przy wykorzystaniu zabezpieczenia rzeczowego w postaci nieruchomości zabudowanej budynkiem, w którym zaspokaja on swoje potrzeby mieszkaniowe. Nie ma oczywiście przeszkód, aby podmioty prawa cywilnego zawierały umowy odpowiadające potrzebom jednego z nich, jednakże granicą ich akceptacji jest sprzeczność czynności kreującej zabezpieczenie z zasadami współżycia społecznego. System prawny nie powinien bowiem tolerować nadużycia konstrukcji prawa zabezpieczającego, które służy umożliwieniu wierzycielowi zaspokojenia w przypadku niewykonania przez dłużnika zobowiązania, do wysokości przysługującej mu wierzytelności, a nie nieuzasadnionemu przysporzeniu zabezpieczającemu na rzecz wierzyciela.

Zgodnie z ustaleniami poczynionymi w sprawie wartość nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia na chwilę zawarcia umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie wynosiła 221 000 zł. Była zatem blisko 5 razy wyższa niż kwota pożyczki wraz z odsetkami należnymi na dzień spłaty (48.000zł). Wartość nieruchomości odbiegała zatem w sposób rażący od wysokości zabezpieczonej wierzytelności, a pozwana uzyskała nadzabezpieczenie w kwocie 163 000zł. Uzasadniony jest zatem wniosek, że uzyskane zabezpieczenie było nadmierne i zbędne. Całkowicie chybione są przy tym argumenty zawarte w apelacji pozwanej, że kwota pożyczki winna być odnoszona do wartości udziału powódki w nieruchomości. Przedmiotem zabezpieczenia była bowiem całość nieruchomości, a nie udział powódki. Nadto, przy ocenie, czy doszło do nadzabezpieczenia nie powinna być brana pod uwagę całość aktualnego zadłużenia powódki, lecz wysokość pożyczki i odsetek na dzień zapłaty wedle postanowień umowy. Na tę datę powstała bowiem możliwość zaspokojenia się wierzyciela z przedmiotu zabezpieczenia. Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, iż w okolicznościach sprawy uzasadniony jest wniosek, iż zawarta umowa nakierowana była na przejęcie nieruchomości za niską cenę. W tym zakresie, akceptując wywody Sądu I instancji, wskazać należy, że umowa pożyczki, na zabezpieczenie której zawarta została umowa przewłaszczenia, miała zostać spłacona w krótkim 6-miesięcznym terminie, a pozwana winna zdawać sobie sprawę, iż powódka z uwagi na wysokość dochodów nie będzie w stanie jej spłacić w terminie. Możliwość sprzedaży innych nieruchomości pozostających we współwłasności nie mogła być traktowana jako wiarygodny sposób spłacenia zadłużenia. Dodatkowo zwrócić należy uwagę na okoliczność, iż w umowie brak jest szczegółowych postanowień dotyczących sposobu i warunków zaspokojenia się wierzyciela z nieruchomości. Uwzględniając za Sądem Okręgowym wystąpienie łączne stanu znaczącego nadzabezpieczenia, znaczącej nierównowagi ekonomicznej stron (powódka jest osobą której stan majątkowy, jak i wysokość dochodów nie pozwalał na zaciągnięcie pożyczki w banku, jak i na spłatę pożyczki udzielonej przez pozwaną w terminie określonym w umowie), brak zabezpieczenia interesów dłużnika poprzez ustalenie sposobu i warunków zaspokojenia wierzyciela z przedmiotu zabezpieczenia oraz to, iż przedmiotem zabezpieczenia była nieruchomość zabudowana domem, w którym zaspokajała swoje potrzeby mieszkaniowe powódka wraz z rodziną, w tym matką, stwierdzić należy, iż umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z dnia 30 kwietnia 2010r. jako naruszająca zasady współżycia społecznego, w tym zasady uczciwego obrotu i sprawiedliwości kontraktowej, jest nieważna na podstawie art. 58§2 k.c. Żądanie ustalenia nieważności ww. umowy zasługiwało zatem na uwzględnienie.

Brak było natomiast podstaw do uwzględnienia żądania stwierdzenia nieważności umowy pożyczki. Zawarta umowa pożyczki zawiera wszystkie istotne elementy określone w art. 720 i n. k.c., a powódka nie wykazała ( a nawet nie powoływała się) na żadne okoliczności uzasadniające nieważność całości ww. umowy, np. z uwagi na wady oświadczenia woli. Jak wskazane zostało wyżej, w sprawie nie wykazane zostało, iż przedmiotem pożyczki nie była kwota wskazana w jej treści tj. 40.000zł. Zarzuty dotyczące wysokości odsetek również nie mogły stać się podstawą uwzględnienia żądania ustalenia nieważności umowy pożyczki, bowiem zgodnie z art. 359§2 2k.c., jeżeli wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne. Skutkiem zastrzeżenia dla odsetek wynikających z czynności prawnej wyższej wysokości niż odsetki maksymalne nie jest nieważność czynności, lecz – jak stanowi art. 359 § 2 2 k.c. – konieczność zapłaty odsetek maksymalnych.

Wobec powyższego, zaskarżony wyrok podlegał na podstawie art. 386§1 k.c. poprzez ustalenie, że sporna umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie z dnia 30 kwietnia 2020r. jest nieważna. W związku z częściowym wygraniem sporu przez powódkę zasadne było wzajemne zniesienie kosztów procesu między stronami na podstawie art. 100 k.p.c. oraz obciążenie stron po połowie kosztami sądowymi. W związku z powyższym, od pozwanej nakazano ściągnięcie na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie kwoty 4823,67 zł, na którą złożyła się połowa opłaty od pozwu i połowa kosztów opinii sądowej. W pozostałej części apelacja powódki oraz apelacja pozwanej jako bezzasadne podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono również na podstawie art. 100 k.p.c., wzajemnie znosząc je miedzy stronami. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Apelacyjnego w Krakowie połowę opłaty sądowej od apelacji, od której powódka była zwolniona. Nadto, przyznano od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adw. O. S. kwotę 4050zł tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce w postępowaniu apelacyjnym, w stawce wynikającej z §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Kurdziel,  Jerzy Bess ,  Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: