Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 910/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2022-05-31

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 910/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Rafał Dzyr (spr.)

Sędziowie:

SSA Izabella Dyka

SSA Anna Kowacz-Braun

Protokolant:

Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 31 maja 2022 r. w Krakowie

sprawy z powództwa (...) Centrum (...) w N.

przeciwko Województwu (...)

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 1 czerwca 2021 r. sygn. akt I C 3125/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Izabella Dyka SSA Rafał Dzyr SSA Anna Kowacz-Braun

Sygn. akt I ACa 910/21

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z 1 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 3125/20, oddalił powództwo (...) Centrum (...) w N. przeciwko Województwu (...) o zapłatę kwoty 348 965,52 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 13.05.2018 r. oraz zasądził od strony powodowej na rzecz strony pozwanej 47 166 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Strona powodowa w apelacji wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto, wniosła o zasądzenie od strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Strona powodowa podniosła zarzuty naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego.

Strona pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji Sąd Apelacyjny przyjął za własne. Ponadto, podzielił ocenę prawną Sądu Okręgowego. Sąd pierwszej instancji, po ponownym rozpoznaniu sprawy, w pełni uwzględnił ocenę prawną zawartą w wyroku Sądu Apelacyjnego w K.z dnia 12 listopada 2020 r., sygn. akt (...)

Kluczowym zagadnieniem prawnym w niniejszym sporze pozostawał problem skuteczności odstąpienia przez stronę pozwaną od umowy z 6 lipca 2017 r. o dofinansowanie Projektu w ramach(...)Programu Operacyjnego Województwa (...) na lata 2014–2020 nr: (...). Na warunkach określonych w tej umowie, zmienionej aneksem nr (...) z dnia 27.10.2017 r., strona pozwana, będąca Instytucją Zarządzającą RPO, przyznała stronie powodowej dofinansowanie na realizację Projektu pn. (...)w kwocie nie większej niż 348 965,52 zł, stanowiącej 100% dofinansowania Projektu, przy całkowitych wydatkach kwalifikowanych Projektu wynoszących 756 155,02 zł. Strona powodowa zrealizowała projekt jeszcze przed zawarciem w/w umowy o dofinansowanie, przedstawiła dokumenty do kontroli i wystąpiła o wypłatę dofinansowania. Strona pozwana nałożyła na stronę powodową korektę finansową w wysokości 100 % stawki i dokonała pomniejszenia wydatków w wysokości 100 %. W ocenie strony powodowej, umowa została zaakceptowana przez stronę pozwaną już na etapie wniosku o dofinansowanie, a strona pozwana przyjęła umowę i nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń co do jej treści ani trybu, w jakim została zawarta. Strona powodowa twierdziła także, że tryb przetargowy wskazany w ustawie Prawo zamówień publicznych nie był konieczny do zawarcia przedmiotowej umowy. Stanowisko to strona powodowa podtrzymywała przez cały proces.

W pierwszej kolejności należało zauważyć, że strona powodowa wywodzi swoje roszczenie z umowy z 6 lipca 2017 r., uważając, że nie została ona skutecznie wypowiedziana, a zatem nadal obowiązuje. Spór nie dotyczył kwestii ewentualnego odszkodowania. Uwaga ta została poczyniona dlatego, że strona powodowa powoływała się na to, że strona pozwana przed zawarciem z nią umowy miała według niej wiedzieć, że strona powodowa już 6 października 2016 r. zawarła umowę z przedsiębiorcą A. S. (2), prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą Agencja (...), którego to przedsiębiorcę wyłoniła z pominięciem procedury przewidzianej w ustawie o zamówieniach publicznych. Bez względu na to, czy strona pozwana taką wiedzą dysponowała przed zawarciem umowy, to fakt taki nie mógłby stać się podstawą do żądania wykonania umowy lub kwestionowania jej wypowiedzenia. Pozwane Województwo (...) dysponuje publicznymi środkami finansowymi, na które składają się także fundusze uzyskiwane z Unii Europejskiej. Gospodarowanie tymi funduszami zostało precyzyjnie uregulowane. Regulacje te pozwalają na refundowanie kosztów poniesionych przez Beneficjenta na opłacenie wynagrodzenia przedsiębiorcy, który wykonał usługę lub dostawę, pod warunkiem, że przedsiębiorca ten zostanie wyłoniony w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji i równego traktowania, zgodnie z ustawą Prawo o zamówieniach publicznych. Taki też zapis został zawarty w § 11 umowy z 6 lipca 2017 r. oraz uszczegółowiony w § 5 ust. 2 tej umowy, zgodnie z którym „Dofinansowanie może być przekazana wyłącznie na wydatki poniesione w ramach postępowań o udzielenie zamówień publicznych,…”. Strona powodowa, podpisując się pod tekstem umowy, musiała mieć już w tym czasie świadomość, że nie spełniła i nie może spełnić jej postanowień. Usługa przedsiębiorcy została bowiem wykonana przed dniem 6 lipca 2017 r. przez przedsiębiorcę wyłonionego w trybie nieopartym na przepisach Prawa o zamówieniach publicznych. W tej sytuacji na podstawie umowy z dnia 6 lipca 2017 r. w ogóle nie powinno powstać roszczenie strony powodowej, ponieważ nie łączył jej stosunek prawny z przedsiębiorcą wyłonionym w trybie przewidzianym dla udzielenia zamówień publicznych. Skoro zaś przedstawiła żądanie o wypłatę refundacji opartej na złamaniu zasad udzielania zamówień publicznych, to strona pozwana była uprawniona do odstąpienia od umowy z zachowaniem jednomiesięcznego terminu wypowiedzenia, z powołaniem na § 11 ust. 1 pkt 6 umowy z 6 lipca 2017 r. Ten zapis umowny uprawniał do rozwiązania umowy, jeżeli Beneficjent (strona powodowa) nie stosował obowiązujących zasad udzielania zamówień publicznych, opisanych w § 11 umowy. Ponieważ wszystkie te elementy wystąpiły w sprawie, należało zgodzić się z Sądem Okręgowym, że strona pozwana rozwiązała umowę przy zachowaniu jednomiesięcznego terminu wypowiedzenia i w chwili wytoczenia powództwa stron nie łączy stosunek umowny, który rodziłby roszczenie strony powodowej o wypłacenie refundacji opisanej w umowie.

Skoro jednak strona powodowa zarzuciła w apelacji naruszenie art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c., to należało szerzej odnieść się do wszystkich zarzutów apelacji. Przypomnieć należy, że zasada swobody umów, uregulowana w art. 353 1 k.c. uprawnia strony do ułożenia treści stosunku prawnego, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości, naturze stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Umowa z 6 lipca 2017 r. zawierała obszerne i szczegółowe postanowienia, które nie tylko nie były sprzeczne z ustawą, ale wprost odsyłały do przepisów Prawa o zamówieniach publicznych. Sąd Okręgowy, rozstrzygając spór, oparł się na tych postanowieniach umownych. Na tej podstawie stwierdził, że strona powodowa nie wykonała istotnych postanowień umowy i uznał, że z tych względów umowa została skutecznie rozwiązana. Orzeczenie to znajdowało oparcie w przepisach ustawowych, a w szczególności w art. 353 1 k.c. Doprecyzowaniem tej regulacji stanowi art. 395 § 1 k.c., zgodnie z którym można zastrzec, że jednej lub obu stronom przysługiwać będzie w ciągu oznaczonego terminu prawo do odstąpienia od umowy. Prawo to wykonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. W myśl art. 395 § 2 k.c., w razie wykonania prawa umowy umowa uważana jest za niezawartą. W takiej zaś sytuacji prawnej, strona pozwana po skorzystania z prawa do odstąpienia nie była zobowiązana z umowy z dnia 6 lipca 2017 r. do świadczenia wobec strony powodowej, a w rezultacie stronie powodowej nie przysługiwało roszczenie o wypłacenie refundacji.

Strona powodowa zarzuciła, że wypełniła postanowienia umowy z 6 lipca 2017 r., ponieważ przedsiębiorca, z którym zawarła umowę nie musiał być wyłoniony w trybie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Analizując ten zarzut trzeba wskazać na to, że wykładnia umowy z 6 października 2016 r. (k. 179-180), dokonana przy zastosowaniu reguł, o których mowa w art. 65 § 2 k.c., prowadzi do innego wniosku. Pomijając użyte w tej umowie nazewnictwo stron, to wynika z niej, że strona powodowa, jako podmiot publicznoprawny, zawarła z przedsiębiorcą A. S. (2) umowę, w której przedsiębiorca ten zobowiązał się do osiągnięcia rezultatów, opisanych w § 2 umowy. Wartość tych świadczeń została oceniona w § 3 ust. 3 umowy na kwotę netto 350 000 zł. W oparciu o umowę z dnia 6 lipca 2017 r. kwota ta miała stać się przedmiotem refundacji ze środków unijnych, dokonanej za pośrednictwem strony powodowej. A. S. (2), określona w umowie jako „Inicjująca współpracę”, była - zgodnie z jej treścią - dostawcą określonych w niej świadczeń. Dostawca tego typu świadczeń powinien zaś zostać wyłoniony w trybie ustawy Prawo o zamówieniach publicznych, co w tym przypadku nie miało miejsca. Twierdzenia apelacji, że przedsiębiorca A. S. (2) była zamawiającym, a strona powodowa dostawcą i dlatego nie trzeba było stosować Prawa o zamówieniach publicznych, można oceniać jedynie w kategoriach słownej ekwilibrystyki, pozostającej bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu. Z tych także względów zeznania świadków L. O. (k. 221) i A. S. (2) (k. 222) na okoliczność, że to A. S. (2) była osobą, która zainicjowała współpracę, były z punktu widzenia tego sporu prawnie irrelewantne. Nieistotnym jest bowiem, kto zainicjował zawarcie umowy, lecz do czego się w niej zobowiązał i to określa „pozycję” stron w umowie. Tezy apelacji o rzekomym braku wkładu przedsiębiorcy z uwagi na ekwiwalentność świadczeń oraz przypisywanie temu przedsiębiorcy roli „zamawiającego” trudno ocenić inaczej, niż jako taktykę procesową, zmierzającą do uzasadnienia od początku błędnej tezy. Na marginesie, należy jednak zauważyć, że ujęta w § 3 umowy z 6 października 2016 r. wycena wzajemnych świadczeń, opisanych w § 2, nie została w żaden sposób uzasadniona i budzi wątpliwości, w szczególności w zakresie sposobu szacowania ich wartości. Z uwagi na treść apelacji, trzeba też zaznaczyć, że umowa barterowa jest umową odpłatną, tyle tylko, że przewiduje ona inny sposób rozliczenia niż pieniądz. Barter nie wyłącza obowiązku stosowania przepisów Prawa o zamówieniach publicznych.

Nie ma znaczenia, że strona powodowa nie wyraziła zgody na odstąpienie od umowy. Brak zgody nie miał bowiem wpływu na skuteczność odstąpienia, które jest oświadczeniem jednej strony.

Przedmiotem sporu nie jest to, czy umowa strony powodowej z A. S. (2) była sprzeczna z przepisami Prawa o zamówieniach publicznych, lecz to, czy do zawarcia tej umowy doszło w trybie przewidzianym przez to Prawo. Poza sporem pozostaje zaś, że przy zawieraniu tej umowy przepisy Prawa o zamówieniach publicznych nie zostały zastosowane.

Przedmiotem sporu o wypłacenie refundacji nie jest również to, czy A. S. (2) wywiązała się ze swojego zobowiązania wobec strony powodowej, lecz to, czy strona powodowa może domagać się od strony pozwanej refundacji, pomimo niezachowania trybu przewidzianego w Prawie o zamówieniach publicznych przy wyłanianiu kontrahenta A. S. (2).

Apelująca odwołała się do „Wytycznych” na potwierdzenie swojej tezy, że nie musiała wyłaniać kontrahenta w trybie zamówień publicznych. Argument ten traci znaczenie wobec faktu, że strony procesu bardzo dokładnie uregulowały kwestię udzielania zamówień publicznych w umowie i te zapisy stworzyły prawo umowne wiążące strony. Odnosząc się jednak do zapisów zawartych w „Wytycznych programowych instytucji zarządzającej Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa (...) w latach 2014-2020” (k. 35-40), należy wskazać, że nie pozwalały one stronie powodowej na wyłonienie kontrahenta bez zastosowania Prawa o zamówieniach publicznych. W szczególności nie pozwalały na to zapisy rozdziału 6.6 „Zamówienia udzielane w ramach projektu” (k. 36). Po pierwsze, strona powodowa nie wykazała, aby A. S. (2) przysługiwało prawo wyłączne, w tym prawo własności intelektualnej. W tym przypadku nie zachodził również przypadek, iż świadczenie mogło zostać dokonane tylko przez jednego wykonawcę w ramach działalności twórczej lub artystycznej. Strona powodowa, jako organizator cyklicznego Festiwalu im.(...) przy dokonywaniu wyboru agencji artystycznej nie mogła opierać się na założeniu, że będzie współorganizować wydarzenie tylko z określoną orkiestrą ((...) i tylko określonym chórem (Chórem (...)). Nie można również było na wstępie wykluczyć, że inna agencja biorąc udział w postępowaniu zmierzającym do wyłonienia kontrahenta przedstawiłaby równie atrakcyjną lub ciekawszą propozycję. Nie zostało również udowodnione, że jedynie agencja (...) była w stanie pozyskać do współpracy wyżej wymienione zespoły artystyczne. Nie zostały zatem spełnione wyjątki opisane w Wytycznych.

Twierdzenie, że wypłacenie refundacji nie stanowiłoby pokrzywdzenia budżetu Unii Europejskiej, nie ma znaczenia w świetle rozwiązania umowy zawartej przez strony procesu. Skoro nie ma umowy, to nie ma i świadczenia w niej umówionego. Twierdzenie strony powodowej o braku pokrzywdzenia pozostaje zresztą nieweryfikowalne. Ponieważ nie wyłoniono kontrahenta przy zachowaniu przepisów Prawa o zamówieniach publicznych, to nie można już przy pomocy narzędzi prawnych zawartych w tej ustawie zweryfikować tezy, że oferta A. S. (2) była najkorzystniejsza, a tym samym nie prowadziła ona do pokrzywdzenia unijnego budżetu. Same zapewnienia strony powodowej są w takim przypadku wystarczające.

Złamanie kluczowych zapisów umownych w zakresie przestrzegania Prawa o zamówieniach publicznych uprawniały stronę pozwaną do odstąpienia od umowy. Problemem, który wystąpił w sprawie, było wybranie kontrahenta przy pominięciu zasad wymaganych przez Unię Europejską. Oznaczało to, że strona powodowa jeszcze przed zawarciem umowy ze stroną pozwaną uniemożliwiła wybór najlepszej oferty i uzyskanie najlepszej relacji ceny do jakości usługi i dostawy oraz pozbawiła się tarczy ochronnej przed praktykami korupcyjnymi, którą dają przepisy Prawa o zamówieniach publicznych. Przy tak poważnym i celowym naruszeniu prawa, bezprzedmiotowym wydają się rozważania o obniżeniu dofinansowania. Art. 143 ust. 1 i 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1303/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r., ustanawiającego wspólne przepisy dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz ustanawiające przepisy ogólne dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności i Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz uchylającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1083/2006, uprawniały państwo członkowskie, czyli także stronę pozwaną, reprezentującą w tej sprawie państwo polskie, do rozwiązania umowy o dofinansowanie projektu oraz wystąpienia o zwrot całości lub części otrzymanego dofinansowania, na skutek popełnienie przez beneficjenta (strony powodowej) nieprawidłowości. Analiza tego przypadku prowadzi do wniosku, że naruszenie prawa unijnego miało charakter poważny, uzasadniający odstąpienie w całości od umowy, bez możliwości wypłacenia jakiejkolwiek części refundacji. Wskazują na to niżej wymienione okoliczności:

1.  Umowa z przedsiębiorcą A. S. (2) została zawarta na rok przed zawarciem umowy pomiędzy stronami i jak twierdzi strona pozwana, nastąpiło to z inicjatywy przedsiębiorcy.

2.  Przed podpisaniem umowy strona pozwana nie podjęła działań zmierzających do wyłonienia innej agencji artystycznej.

3.  Umowa z przedsiębiorcą została sporządzona przy wykorzystaniu niejasnego oznaczenia stron, typu „Inicjująca współpracę”, które utrudniało zrozumienie rzeczywistych zapisów umowy. Twierdzenia strony powodowej, że zgodnie z tą umową przedsiębiorca A. S. (2) była zamawiająca, a strona powodowa jedynie wykonawcą, potwierdzają, że taki sposób zapisania umowy był celowy. Miał uniemożliwić precyzyjne odtworzenie woli stron umowy i roli, jaką zgodnie z umową odgrywają.

4.  Świadczenia barterowe strony pozwanej wobec przedsiębiorcy zostały wycenione na kwotę 350 000 zł netto bez podania jakiejkolwiek kalkulacji. Większość ze zobowiązań strony pozwanej dotyczyła kwestii niewymiernych i trudno przypuścić, aby były związane z jakąkolwiek odpłatnością (np. zaproszenie Dyrektora Artystycznego Agencji (...)do Jury i do wręczenia nagrody, podziękowanie Agencji i jej Dyrektorowi za współpracę podczas koncertu Laureatów).

5.  Strona powodowa nie poinformowała strony pozwanej, że jako beneficjent wyłoniła już przedsiębiorcę bez trybu obowiązującego przy zamówieniach publicznych. O takim poinformowaniu nie wspomniano w dokumentacji projektowej, zaś strona pozwana temu zaprzeczyła. Stronie powodowej nie udało się wykazać, że takiej informacji udzieliła stronie pozwanej na etapie podpisywania z nią umowy.

Przy takich zastrzeżeniach do postępowania strony powodowej zgodzić należało się ze stanowiskiem strony pozwanej, że prawo Unii Europejskiej nie pozwalało w tej sprawie na częściowe jedynie odstąpienie od umowy, które polegałoby na odpowiednim obniżeniu kwoty refundacji. Uzasadniało natomiast odstąpienie od umowy w całości. Na marginesie należało zauważyć, że rozporządzenie Rady (WE) nr 1083/2006 zostało uchylone przez wyżej omawiane rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1303/2013 i dlatego nie było potrzeby odrębnego odnoszenia się do zarzutu apelacyjnego, dotyczącego uchylonego w 2013 r. rozporządzenia.

Nie istnieje możliwość rozpoznania niniejszego sporu w oparciu o przepis ustawy o finansach publicznych. Art. 207 tej ustawy dotyczy bowiem sytuacji, w której nastąpiło wypłacenie środków unijnych i stwierdzono, że zachodzą przesłanki do ich zwrotu. Tymczasem wypłata środków w tej sprawie nie miało miejsca.

Sąd Apelacyjny na rozprawie apelacyjnej odmówił uzupełnienia postępowania dowodowego o zeznania świadków M. T., głównego księgowego strony powodowej i A. E., pracownika strony pozwanej, ponieważ niedochowanie przez stronę powodową przepisów Prawa o zamówieniach publicznych na etapie wyłaniania kontrahenta było bezsporne, a sam sposób późniejszego realizowania projektu przez stronę powodową i jej kontrahenta pozostawał bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu. Przesłuchanie tych osób mogło zresztą nastąpić przed Sądem pierwszej instancji. Zgłoszone w toku postępowania apelacyjnego wnioski dowodowe stron zostały ocenione jako spóźnione.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Strona powodowa nie wykazała bowiem, aby strona pozwana, odstępując od umowy w całości, dopuściła się naruszenia reguł obowiązujących przy realizowaniu projektów unijnych, refundowanych ze środków europejskich.

Jak już wyżej wspomniano, pominięcie przez stronę powodową przepisów Prawa o zamówieniach publicznych uniemożliwiło rynkową weryfikację oferty zawartej z A. S. (2). Wykazanie zatem, że budżet UE nie poniósł w związku z tym szkody, gdyż inne oferty byłyby gorsze, ciążył w świetle art. 6 k.c. na stronie powodowej. To w jej interesie leżało bowiem wykazanie, że powinno nastąpić jedynie częściowe odstąpienie od umowy, względnie w ogóle nie było potrzeby odstępowania od niej.

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 471 k.c., ponieważ przepisu tego w ogóle nie zastosował. Niniejsza sprawa nie dotyczyła bowiem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa radcowskiego, orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy.

SSA Izabella Dyka SSA Rafał Dzyr SSA Anna Kowacz-Braun

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Dzyr,  Izabella Dyka ,  Anna Kowacz-Braun
Data wytworzenia informacji: