I ACa 923/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2023-09-13
Sygn. akt I ACa 923/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 września 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Sławomir Jamróg (spr.)
Sędziowie: SSA Barbara Baran
SSA Izabella Dyka
Protokolant: Marta Sekuła
po rozpoznaniu w dniu 13 września 2023 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa W. W. i A. W.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. W.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie
z dnia 11 lipca 2019 r. sygn. akt I C 704/17
1. zmienia zaskarżony wyrok, nadając mu treść:
„I. zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz A. W. i W. W. do ich „niepodzielnej ręki” kwotę 200.000 zł (dwieście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 września 2018 r. do dnia zapłaty, oddalając dalej idące powództwo;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 5.717 zł (pięć tysięcy siedemnaście złotych), tytułem kosztów procesu;
III. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Okręgowego w Tarnowie od Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 19.204,13 zł (dziewiętnaście tysięcy dwieście cztery 13/100 złotych), tytułem kosztów sądowych.”;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, łącznie kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych), z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty;
4. nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Apelacyjnego w Krakowie od Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 35.977,41 zł (trzydzieści pięć tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt siedem 41/100 złotych), tytułem kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 923/19
UZASADNIENIE
A. W. i W. W. w pozwie wniesionym w dniu 21 lipca 2017 roku, domagali się zasądzenia od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na ich rzecz do ich niepodzielnej ręki kwoty 200.000 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 27 listopada 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, natomiast od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie. Ponadto zażądali zasądzenia od pozwanej na ich rzecz kosztów procesu.
W uzasadnieniu powodowie podali, że łączyła ich ze strona pozwaną umowa ubezpieczenia (...). W 2012 roku doszło do pęknięcia ścian i fundamentów w ubezpieczonym budynku, dlatego w dniu 2 listopada 2012 roku powódka zgłosiła ubezpieczycielowi powyższą szkodę. Pismem z dnia 26 listopada 2012 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania z tytułu szkody polegającej na pęknięciach w budynku powodów. Uznano bowiem, że szkoda powstała z winy projektanta, który dokonywał adaptacji projektu do warunków lokalnych oraz błędów wykonawczych, w tym odstępstw od projektu w zakresie grubości stropu. Zgodnie zaś z zawartą polisą ubezpieczono dom jednorodzinny w zakresie szkód powstałych wskutek zdarzeń losowych określonych w par. 2 ust. 60 OWU (...), tj. deszcz nawalny, dym i sadza, grad, huragan, lawina, napór śniegu, osuwanie się ziemi, powódź, pożar, przepięcie, stłuczenie szyb, trzęsienie ziemi, uderzenie pioruna, uderzenie pojazdu mechanicznego, upadek drzew lub masztów, upadek pojazdu powietrznego, wybuch, zalanie, zapadanie się ziemi.
Zdaniem powodów szkoda jest związana z czynnym osuwiskiem rozłożonym w czasie ( osuwisko spełzające). Teren, na którym znajduje się budynek powodów leży w obrębie istniejącego osuwiska o nr ewidencyjnym (...), które powiększyło swój zasięg. Wystąpiło więc zdarzenie losowe, tj. osuwanie się ziemi, od którego budynek został ubezpieczony i powodom należy się odszkodowanie. rekompensujące koszty wybudowania budynku, jak i jego rozbiórki.
W odpowiedzi na pozew strona pozwana Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych .
Strona pozwana podniosła, że przed zakończeniem budowy powodowie chcieli swój dom sprzedać. Wówczas okazało się, że na fundamentach i stropie pojawiły się pęknięcia. Strona powodowa przyznała, że powodowie zlecili wykonanie opinii geologicznej z której wynika, że budynek znajduje się na skraju osuwiska. Strona pozwana wskazała, iż jednak z jej ustaleń wynika, że budynek wybudowano niezgodnie z projektem. Projekt nie zawiera opracowanej adaptacji według wymogów zapisanych w projekcie typowym. Ustalono, iż wykonujący adaptację nie dopełnił tego obowiązku, a dokonał zmian usytuowania budynku względem kierunku oraz zmienił układ budynku od strony południowej, lecz nie dokonał zmian w konstrukcji fundamentowania budynku. Pozwana wskazała, iż z powyższego wynika, że posadowienie (fundamentowanie) budynku nie zostało dostosowane do warunków gruntowych oraz ukształtowania terenu, co miało bezpośredni wpływ na powstanie szkody. Ponadto strona pozwana podała, że podczas realizacji budowy systemem gospodarczym stwierdzono niestaranność wykonywania robót betonowych oraz rozbieżności wykonania od projektu w grubości płyty stropowej nad parterem. Z kolei brak pielęgnacji betonu w okresie dojrzewania po jego ułożeniu spowodował powstanie pęknięć skurczowych. Według opinii rzeczoznawcy strony pozwanej szkoda powstała zatem z winy projektanta, który dokonywał adaptacji projektu do warunków lokalnych oraz błędów wykonawczych, w tym odstępstw od projektu w zakresie grubości stropu. Zgodnie z § 7 ust. 2 pkt q OWU WD+ niezależnie od zakresu ubezpieczenia określonego w § 6 pozwana nie odpowiada za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych. Ponadto z badań geologicznych wynika też, że zjawiska osuwiskowe nie wystąpiły na analizowanej działce. Z informacji uzyskanych z Urzędu Gminy S. wynika, że działka powodów nie znajduje się bezpośrednio na terenie osuwiskowym.
Wyrokiem z dnia 11 lipca 2019r. sygn. akt I C 704/17 Sąd Okręgowy w Tarnowie oddalił powództwo (pkt I) i zasądził od W. W. i A. W. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 5417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:
Małżonkowie A. W. i W. W. są właścicielami nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), oznaczoną jako działka (...) o pow. 0,24 ha, zlokalizowaną w miejscowości S.. Na tej nieruchomości rozpoczęli budowę domu na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę nr (...) z dnia 26 czerwca 2009 roku . W trakcie realizacji powodowie wprowadzili zmianę w postaci dobudowania balkonu na filarach. Było to odstępstwo od projektu budowlanego, które w trakcie kontroli nadzoru budowlanego zostało to uznane za zmianę istotną. Nie dokonywano zmian projektowych tylko dostosowano wykonanie do warunków na gruncie. Strop był zbrojony zgodnie z projektem. Beton wylewany był z betoniarki, tzw. gruszki. Wykonywany był przez powoda i jego teścia. Nie było przerw w betonowaniu. Szalowanie również wykonywane było przez powoda, było stosowane wibrowanie betonu. Materiały budowlane były dobrej jakości i w dobrym stanie. Ściany fundamentowe miały być 18 cm a faktycznie zostały wykonane znacznie grubsze tzn. 40-45 fizycznie wykonano. Fundamenty były lane na gruncie. Wykopy wykonywane były koparką. Dla wzmocnienia budynku ze względu na nachylenie gruntu wykonano dodatkowe pręty łączące ławy ze ścianami i na krzyżówkach ścian i pojedyncze pręty poziomie. Zagęszczono również ilość prętów przy podporach. Przy wykonywaniu więźby dachowej wszystkie wymiary zgadzały się. Kąt nachylenia działki wynosił do ok. 9%, zaś projekt standardowy był przeznaczony do terenów płaskich i o lekkim nachyleniu do 5%. Budynek budowany był w latach suchych. Roboty zakończone zostały na etapie surowego stanu otwartego w lipcu/sierpniu 2012 roku.
W dniu 29 września 2010 roku a więc w toku budowy powodowie zawarli ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia (...) (polisa nr (...)). Ochrona ubezpieczeniowa obowiązywać miała od dnia 30 września 2010 roku do 29 września 2011 roku a jej zakresem objęto zdarzenia losowe i akcje ratownicze na łączną sumę ubezpieczenia 200.000 zł. W dniu 9 października 2012 roku powodowie wznowili ubezpieczenie pn. (...) + (...) (polisa nr (...)) na okres od 30 września 2012 roku do dnia 29 września 2013 roku. Zgodnie z postanowieniami Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU) do zdarzeń losowych zaliczyć należało: § 2 ust. 60 OWU: deszcz nawalny, dym i sadza, grad, huragan, lawina, napór śniegu, osuwanie się ziemi, powódź, pożar, przepięcie, stłuczenie szyb, trzęsienie ziemi, uderzenie pioruna, uderzenie pojazdu mechanicznego, upadek drzew lub masztów, upadek pojazdu powietrznego, wybuch, zalanie, zapadanie się ziemi. Zgodnie z § 7 ust. 2 pkt q OWU WD+ niezależnie od zakresu ubezpieczenia określonego w § 6 strona pozwana nie odpowiadała za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych.
W dniu 25 lipca 2012 roku stwierdzono w domu powodów pęknięcia ścian fundamentowych w przekroju poprzecznym oraz zarysowania stropów i ścian. W związku z tym decyzją kierownika budowy T. K. (1) wstrzymano do odwołania wszelkie roboty budowlane, poza zabezpieczającymi. W dniu 10 sierpnia 2012 roku wobec powiększających się pęknięć i zarysowań wcześniej stwierdzonych i powstania nowych kierownik budowy wskazał, że zachodzi podejrzenie uaktywnienia się nie stwierdzonego wcześniej osuwiska w obrysie budynku. W ocenie kierownika budowy konieczne były zatem badania i ekspertyzy geologa lub rzeczoznawcy tej branży. Od wyników tej opinii zależny był dalszy tok postępowania.
Dom powodów zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego Gminy znajdował się na obszarze oznaczonym jako 2.RM z podstawowym przeznaczeniem jako teren pod zabudowę zagrodową z dopuszczeniem zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Dom powodów to budynek mieszkalny, parterowy z użytkowym (mieszkalnym) poddaszem, niepodpiwniczony – o wymiarach w zasadniczym obrysie bryły budynku wraz z segmentem garażu: o długości 14,41 m, szerokości 9,24 m, średniej wysokości (od poziomu zera w przyziemiu budynku) 6,21 m, powierzchnia zabudowy 120,92 m2, pow. całkowita 283,97 m2, powierzchnia użytkowa 121,80 m2, powierzchnia netto 170,96 m2 oraz kubatura 777,56 m3.
Powodowie w ramach posiadanego ubezpieczenia zgłosili do strony powodowej powstałą szkodę. Pismem z dnia 8 listopada 2012 roku strona pozwana wezwała powodów do uzupełnienia akt szkody wskazując, jakie dokumenty powinny zostać dodatkowo załączone. W protokole szkody sporządzonym w dniu 13 listopada 2012 roku wskazano, że w okolicach miesiąca sierpnia 2012 roku zauważono w budynku mikrorysy pęknięć na ścianach fundamentowych oraz na górnych płaszczyznach stropu nad parterem. W dniu oględzin rysy miały rozstęp od 0,5 do 1,5 mm i występują od strony drogi gminnej – 2 rysy pionowe, po przeciwnej stronie 1 rysa pionowa. Na płycie stropu nad parterem rysy występowały głównie w narożach ścian jako przeciwprostokątne.
Pismem z dnia 26 listopada 2012 roku strona pozwana poinformowana powodów, iż po rozpatrzeniu zgłoszonego przez nich roszczenia odmawia wypłaty odszkodowania z tytułu szkody polegającej na pęknięciach w budynku. W uzasadnieniu swojej decyzji strona pozwana powołała się na wyłączenie odpowiedzialności z § 7 ust. 2 pkt q OWU WD+ oraz na opinię rzeczoznawcy, z której wynika że szkoda powstała z winy projektanta, który nie dokonywał adaptacji projektu do warunków lokalnych oraz błędów wykonawczych , w tym odstępstw od projektu w zakresie grubości stropu. Ponadto przyczynę odmowy stanowiła ocena, że szkoda nie powstała w wyniku zdarzeń losowych, za które W. ponosi odpowiedzialność na mocy zawartej umowy ubezpieczenia. Jej zdaniem zjawiska osuwiskowe nie wystąpiły na działce powodów.
A. W. pismem z dnia 24 września 2013 roku zwróciła się do strony pozwanej z prośbą o ponowne rozpatrzenie szkody majątkowej. Powódka odwołał się do wyników Ekspertyzy Budowlanej wykonanej na jej koszt przez Pracownię (...) inż. R. S. (1) – powodem pęknięcia ścian fundamentowych budynku objętego ww. ubezpieczeniem było zapadanie się ziemi, co jest objęte ubezpieczeniem zgodnie z OWU (...) +. Powódka do niniejszego pisma załączyła ww. ekspertyzę oraz Opinię Geotechniczną wykonaną przez firmę (...) mgr E. W. dotyczącą badania podłoża gruntowego działki znajdującej się pod ubezpieczonym budynkiem.
Zgodnie z Ekspertyzą Budowlaną z czerwca 2013 roku sporządzoną przez inż. R. S. (1) układ pęknięć i zarysowań daje powody by przypuszczać, że nastąpiło osiadanie części budynku w strefie niższej stoku na którym budynek jest posadowiony. Ponadto stwierdzono, że elementy konstrukcyjne wykonano zgodnie z zasadami statyczno-wytrzymałościowymi, prawidłowo ustalając podparcie słupami przedłużony wykusz z balkonem. Prace wykonano zgodnie ze sztuką budowlaną. A odstępstwa od projektu nie miały wpływu na zauważone pęknięcia których natura i przyczyny są inne. Opiniujący wskazał, że przedmiotowy obiekt zlokalizowany jest na terenie zakwalifikowanym jako teren osuwiskowy z wyłączeniem działki na której bezpośrednio posadowiony jest budynek. Zjawiska osuwiskowe miały miejsce w 2009 – 2010 roku nie objęły budynku na działce, mimo że objęły tereny na działki sąsiednie. Zarysowania według relacji inwestora pojawiły się w 2012 roku w miesiącach lipiec, sierpień. W okresie tym panowała długotrwała susza, gdzie poziom wód gruntowych i podskórnych znacznie się obniżył i znikły sączenia wód, które stanowiły trwałe zjawisko w istniejącym podłożu gruntowym. Powstałe pustki między cząsteczkami i szerzej między warstwami gruntu zachwiały równowagę hydrogeologiczną, co spowodowało zjawisko tąpnięcia. Powyższe zjawisko miało bezpośredni wpływ na osiadanie budynku. Powstałe uszkodzenie budynku ich wielkość i zakres mają charakter niewielki i o ograniczonym zakresie co nie stanowi zagrożenia utraty statyki i wytrzymałości, w zakresie mogącym doprowadzić do katastrofy budowlanej. Zjawiska uszkodzeń powstały lokalnie i w niewielkim zakresie. Jednak wymagają bezwzględnie napraw, a obiekt stałego monitorowania w zakresie, czy uszkodzenia nie mają charakteru postępującego.
Z dokumentacji geologiczno – inżynierskiej – Firmy (...) wynikało, że teren przeprowadzonych robót nie graniczny, lecz leży w obrębie istniejącego osuwiska o nr ewidencyjnym (...), które powiększyło swój zasięg. powodów zagospodarowanie terenu i wszelkie roboty wykonywane na tym terenie winny być prowadzone w sposób ograniczający możliwość wystąpienia szkód spowodowanych ruchami masowymi. Niewykluczone, że w rejonie istniejącej inwestycji możliwe będzie zaobserwowanie objawów wód gruntowych w postaci tzw. sączeń, nacieków w obrębie utworów czwartorzędowych oraz trzeciorzędowych. Na warunki wodne będą miały wpływ głównie opady atmosferyczne. Ze względu na uwarunkowania morfologiczne oraz występujące warstwy poślizgowe założono skomplikowane warunki geologiczne, a projektowany obiekt zakwalifikowano do III kategorii geotechnicznej. W zależności od kalkulacji kosztowej możliwe jest wzmocnienie i zabezpieczenie fundamentu budynku na palach zbrojonych lub na studniach albo rozbiórka budynku.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w T. pismem o z dn. 08.10.2013r uznał, że Ekspertyza Techniczna wykonana na zlecenie powódki zawiera braki i niedostatecznie wyjaśnia sprawę będącą jej przedmiotem, posiada braki i nie może stanowić podstawy do rozstrzygnięcia w sprawie konstrukcji budynku mieszkalnego jednorodzinnego zlokalizowanego w S..
Powódka w związku z kolejnymi odmowami wypłaty odszkodowania w dniu 3 stycznia 2014 roku złożyła wniosek o podjęcie interwencji do Rzecznika Ubezpieczonych. Powódka przedstawiając przedmiot sprawy podała, że prosi o interwencję, gdyż pomimo posiadania polisy ubezpieczeniowej powodowie nie otrzymali należnego odszkodowania, nie mogą przystąpić do naprawy powstałych uszkodzeń w budynku i do dnia złożenia pisma nie mogą budynku tego użytkować. W odpowiedzi Rzecznik Ubezpieczonych pismem z dnia 12 lutego 2014 roku wyjaśnił, że nie posiada kompetencji władczych oraz możliwości weryfikacji ustaleń poczynionych w toku postępowania likwidacyjnego, w przypadku gdy spór dotyczy stanu faktycznego, tj. stwierdzenia okoliczności zaistnienia szkody, lub jej rozmiarów. Poinformowano powódkę ponadto, że swoich praw dochodzić może przed sądem powszechnym.
W Ekspertyzie Budowlanej inż. R. S. (1) z października 2014 roku wskazano, że istnieją realne przesłanki, że uszkodzenia mogą postępować czasowo
w większym lub mniejszym zakresie w zależności od intensywności opadów lub roztopów, co stanowi zagrożenia utraty statyki i wytrzymałości elementów konstrukcyjnych (fundamenty, ściany, stropy) w zakresie mogącym doprowadzić do katastrofy budowlanej. Zatem rozwiązania sugerowane także w opracowaniu geologicznym są dwa: roboty naprawcze zaistniałych uszkodzeń, poprzedzone pracami zabezpieczającymi i stabilizującymi osuwisko, oraz wzmocnienie miejscowe gruntów pod istniejącymi fundamentami lub przerwanie kontynuacji budowy, analiza kosztów robót jw. oraz rozbiórka obiektu.
Powódka dokonała kolejnego zgłoszenia roszczeń z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia, jednak strona pozwana nadal podtrzymała swoją decyzję w sprawie. Wskazała, iż w jej ocenie bezpośrednią przyczyną zdarzenia było niedostosowanie projektu do warunków gruntowych i ukształtowania terenu. Strona pozwana ponownie poinformowała, że na podstawie zapisów OWU (Ogólnych Warunków Ubezpieczenia) nie odpowiada ona za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych. Na dowód przedłożyła opinię sporządzoną przez Biuro (...). W opinii jej autorzy nie zgodzili się ze stanowiskiem powodów przedstawionym w piśmie odwoławczym. W ich ocenie uszkodzenia budynku nie powstały przez osuwisko, lecz wskutek tąpnięcia gruntu pod ławami fundamentowymi. Do szkody nie doszłoby, gdyby projektant dokonał adaptacji budynku do warunków gruntowych i ukształtowania terenu występujących na tym terenie. Tąpnięcie ziemi i ruchy masowe w ocenie (...) było przyczyną pośrednią szkody. Przyczyną pierwotną – bezpośrednią zdarzenia było niedostosowanie projektu do warunków gruntowych i ukształtowania terenu. Przedmiotowy obiekt został posadowiony na ławach żelbetowych bez rozpoznania podłoża, zakładając typowe i płaskie warunku geologiczne (grunty nośne, nieskomplikowane). W dalszym ciągu strona pozwana stała również na stanowisku, że uszkodzenia na stropie i fundamencie powstały w wyniku odstępstwa od projektu oraz wskutek braku pielęgnacji betonu w okresie jego dojrzewania.
W dniu 8 czerwca 2015 roku powodowie skierowali do Sądu Rejonowego(...) w W. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Przedstawili oni swoje stanowisko w sprawie i wnieśli o zawezwanie do próby ugodowej strony pozwanej w sprawie o zapłatę odszkodowania z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia w kwocie 200.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie oraz wyznaczenie posiedzenia w celu zawarcia między stronami ugody. Pomimo tegoż wniosku pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia ugody.
Decyzją z dnia 12 stycznia 2017 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w T. nakazał powodom wykonać rozbiórkę niewykończonego budynku mieszkalnego jednorodzinnego, zlokalizowanego na działce nr (...) w miejscowości S. i uprządkowanie terenu określając termin: rozpoczęcia rozbiórki na dzień 31 marca 2017 roku oraz zakończenia rozbiórki i uporządkowania terenu na dzień 31 grudnia 2018 roku. W uzasadnieniu ww. decyzji PINB wskazał, że na podstawie porównania istniejącego budynku w budowie z projektem budowlanym, stwierdzono, że inwestor prowadzi roboty budowlane przy budowie omawianego budynku mieszkalnego jednorodzinnego w sposób istotnie odbiegający do ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę. Ponadto stwierdzono, że zatwierdzony projekt budowlany obejmował budowę budynku w terenie o ukształtowaniu poziomym, natomiast budynek jest usytuowany na północnym zboczu stoku o dość znacznym kącie nachylenia. Usytuowanie budynku na stoku spowodowało, że ściany fundamentowe od strony północnej budynku posiadają wysokość do ok. 3,0 m nad poziomem terenu, natomiast taras przy budynku od strony południowej usytuowany jest na poziomie istniejącego terenu działki. Na podstawie przeprowadzonych oględzin budynku stwierdzono również, że: na ścianie fundamentowej od strony wschodniej budynku widoczna jest pionowa rysa na całej wysokości ściany fundamentowej – szerokość rysy wynosi od 2 do 3 mm, na ścianie fundamentowej od strony zachodniej budynku, na tej samej linii wschód – zachód co rysa na ścianie fundamentowej wschodniej, widoczna jest pionowa rysa na całej wysokości ściany fundamentowej – szerokość rysy wynosi od 2 do 3 mm, na stropie nad parterem widoczne są liczne zarysowania – przy narożniku południowo-wschodnim i południowo-zachodnim, zarysowania w linii wschód-zachód, na stropie nad garażem w linii wchód-zachód bezpośrednio przy ścianie południowej na całej długości stropu widoczne jest zarysowanie – szerokość rysy do 2 mm. PINB podał, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego oraz przeprowadzonej rozprawy stwierdza się, że budynek mieszkalny jednorodzinny, zlokalizowany w miejscowości S. jest nieużytkowany, nie nadaje się do wykończenia, ponieważ konstrukcja budynku uległa uszkodzeniu, budynek znajduje się na czynnym osuwisku i nie ma możliwości zabezpieczenia samego budynku bez zabezpieczenia i stabilizacji całego osuwiska.
Sąd Okręgowy ustalił także, że w przedmiotowym budynku doszło do następujących uszkodzeń:
1) ściana wschodnia:
- stwierdzono 3 pionowo-skośne zarysowania i pęknięcia na ścianie fundamentowej betonowej w miejscu ok. 6,5 – 7,5 m od narożnika południowo-wschodniego budynku. Szczególnie znaczącym jest pęknięcie w zewnętrznej powierzchni betonu ściany z rozwarstwieniem szczelinowym o szer. rozwarcia w górnej krawędziowej części ściany (pod otworem drzwiowym) od 1,0-2,0mm. Kierunek zmniejszania się rozwarcia szczeliny występuje ku dołowi ściany – co informuje o niekontrolowanym osiadaniu budynku i jego fundamentów w części północnej obrysu mniej więcej
w połowie jego długości. Oględziny wskazują na pęknięcia poprzez całą grubość fundamentowej ściany wschodniej;
- występuje w tej części ściany fundamentowej także regularny co do kierunku przebiegu pochyły ślad bez rozwarcia rysy - lecz wskazuje on na miejsce etapowego wylewania masy betonowej po związaniu i wstępnym stwardnieniu poprzedniej wylanej partii betonu w ścianie w 1-szym etapie betonowania w części północnej budynku;
2) ściana zachodnia:
- stwierdzono 1-dno zaawansowane pęknięcie pionowo-skośne z rozwarciem szczelinowym począwszy od górnej krawędzi ściany ( umowny poziom porównawczy ozn. jako „0,00” ) w kierunku „ku dołowi” z obrazem zanikania szczeliny rozwarcia przy poziomie gruntu. W górnej części pęknięcia szer. rozwarcia szczeliny wynosi od 2,0-3,0 mm. Porównanie z miejscem największego pęknięcia w fundamentowej ścianie wschodniej – można określić że obydwa miejsca usytuowane są prawie
w jednej płaszczyźnie przekroju budynku tj. w przyśrodkowej części obrysu budynku;
3) inne uszkodzenia:
a) w pomieszczeniu łazienki w części przyśrodkowej budynku po stronie zachodniej gdzie ściana działowa o grub. z pomiaru fizycznego 18 cm połączona jest w układzie poprzecznym ze ścianą zewnętrzną konstrukcyjną o grub. 30 cm i połączona jest na strzępia z tą ścianą zewnętrzną z pustaków (...)
b) wyraźne pionowe pęknięcie w krawędzi narożnika w połączeniu tych ścian wskazujące na ścięcie części pustaków w miejscu związania;
c) jedną z przyczyn powstałych uszkodzeń typowo konstrukcyjnych może być odstępstwo od założeń projektowych, gdzie ściana poprzeczna winna mieć grubość konstrukcyjną min. 24 cm a nie 18 cm. Wskazana ściana winna posiadać jednakową grubość na całej szerokości budynku tj. w osi (...). Przedmiotowa ściana stanowi niewątpliwie podporę dla płyty stropu w części południowej i części komunikacyjnej z łazienką;
d) nie należy wykluczyć że ścięcie w połączeniu ścian jak w p. lit. b) jest wynikiem oddziaływania ciężaru płyty stropu wylewanego z betonu o znacznej grub. min. 15 (18) cm;
e) górna powierzchnia płyty stropowej – szereg znaczących zarysowań i pęknięć szczelinowych na jej górnej powierzchni. Szczególnie wyraziste są skośne pęknięcia
i zarysowania w narożach płyty ukośnie do narożników pomiędzy sąsiadującymi
w układzie prostopadłym ścian poddasza, w tym także ścian konstrukcyjnych oraz kolankowych i szczytowych;
- pomieszczenie południowo – wschodnie:
• 3 szt. skośnych w kierunku do płaszczyzny ścian pęknięcia powierzchni płyty
o nieregularnych strzępiastych liniach, w zasadzie od ściany do 2-giej prostopadłej ściany czyli o polu w kształcie trójkąta, pęknięcia te o szer. rozwarcia rys od 1,0 mm do 3,0 mm charakteryzuje nieregularność linii zarysowania;
• - 1 szt. rysy podłużnej wzdłuż linii projektowanej ścianki działowej po stronie zachodniej pomieszczenia;
- pomieszczenie południowo – zachodnie:
• 2 szt. skośnych w kierunku do płaszczyzny ścian przyległych pęknięcia powierzchni płyty także o nieregularnych strzępiastych liniach, w zasadzie od ściany do 2-giej prostopadłej ściany czyli o polu w kształcie trójkąta, pęknięcia te o szer. rozwarcia rys od 1,0 mm do 3,0 mm charakteryzuje także nieregularność linii zarysowania;
- pomieszczenie północno – zachodnie:
• 3 szt. skośnych w kierunku do płaszczyzny ścian przyległych pęknięcia powierzchni płyty także o nieregularnych strzępiastych liniach, w zasadzie od ściany do 2-giej prostopadłej ściany czyli o polu w kształcie trójkąta, pęknięcia te o szer. rozwarcia rys od 1,0 mm do 3,0 mm charakteryzuje także nieregularność linii zarysowania;
• 1 szt. pęknięcia na powierzchni płyty w kierunku wschód-zachód w strefie płaszczyzny pionowej przekroju jak pęknięcie obustronne w budynku ścian fundamentowych opisanych powyżej;
- pomieszczenie północno – wschodnie (proj. łazienka):
• 2 szt. ukośnych do ścian zarysowania o nieregularnej linii rysy z rozwarstwieniem 1-2 mm;
- pomieszczenie nad garażem:
• liczne drobne pęknięcia o różnorodnym kształcie i kierunku, w tym 2 szt.
o ukośnym do lica ścian pęknięciu, 1 szt. pęknięcia w linii równoległej do ściany północnej bryły zasadniczej budynku o kierunku zorientowanym jako wschód -zachód.
W ogólnej ocenie należy stwierdzić, że roboty betonowe płyty stropu szczególnie w zakresie równości powierzchni betonu i jego gładkości – były wykonane niestarannie bez zachowania podstawowych zasad układania betonu konstrukcyjnego płyt stropowych. Liczne nierówności, fałdy, miejscowe zgrubienia powierzchni, a także ubytki – wskazują na niefachowe wyrównanie i wygładzenie wierzchniej warstwy wylanej płyty stropowej.
W budynku stwierdzono braki w zakresie dotyczącym jakości betonu, tj. brak:
- jednorodność i równomierność zagęszczenia (wibrowania);
- konsystencję oraz ważny wskaźnik cementowo-wodny mieszanki i jakości użytego kruszywa oraz cementu (co ma wpływ na urabialność, konsystencję i plastyczność
- a w konsekwencji także na normową dla danej klasy betonu wytrzymałość);
- warunki temperaturowo-wilgotnościowe w trakcie betonowania i czas transportu;
- zachowanie zasad pielęgnacji betonu w okresie pierwszych 7 dni od wylania betonu;
- a także nie spełnienie pozostałych warunków, w tym właściwego konstrukcyjnie oparcia płyty stropu na podporach.
Decyzja pozwolenia na budowę obejmowała m.in. zatwierdzenie projektu architektoniczno-budowlanego przy uwzględnieniu zakresu adaptacji projektu typowego pn. (...) aut. biura (...). Wykonany zakres adaptacji projektu był głęboko niepełny, a nawet niedostateczny w przedmiocie dostosowania projektu typowego przewidzianego do realizacji na stosunkowo płaskim terenie bez uwzględnienia znaczącego pochylenia terenu lokalizacji budynku. W trakcie adaptacji projektu zaniechano m.in. przystosowania budynku jak w projekcie typowym do warunków terenowych, fizjograficznych w tym ze szczególnym uwzględnieniem niezbędnych dopracowań konstrukcyjno-projektowych w przedmiocie zmiennego posadowienia fundamentów ze względu na 2-płaszczyznowe znaczne nachylenie bo wynoszące od 9 stopni ( = 15,85%) do nawet 11 stopni (= 19,56%). Ławy fundamentowe schodkowe – czyli z uskokami – najczęściej stosuje się w sytuacji, gdy działka budowlana usytuowana jest na zboczu wzniesienia o spadku nawet do 30° .
W trakcie realizacji budynku (w opisanych warunkach terenowych) również zaniedbano ze strony kierownika budowy udokumentowania stosownym zapisem
w Dzienniku budowy z niezbędnym załączeniem szkicu rozwiązań „schodkowej” odcinkowej zmiany poziomu fundamentowania wraz z podaniem zasad wiązania prętów zbrojenia w danym modelu konstrukcyjnym. Dokonane wpisy w Dz.bud. przez kierownika budowy a dot. fundamentowania są lakoniczne a brak wskazania konieczności zachowania oczywistych zasad konstrukcji fundamentów - przez słabą merytorycznie ekipę budowlaną – obciąża odpowiedzialnością zawodową także kierownika budowy. Szereg wpisów kierownika budowy w Dz.bud. odbiega od prawdy, ponieważ odkrywki fundamentów nie potwierdziły szeregu rzekomo wykonanych prac, w tym m.in.
- prawdopodobny brak wykonania standardowych ław fundamentowych (brak typowych odsadzek w poziomie posadowienia). Na tym etapie rozpoznania rzeczowego brak jest wiedzy w zakresie schodkowej zmiany konstrukcji tych fundamentów;
- brak wykonania pionowej izolacji p-wilgociowej na ścianach fundamentowych zagłębionych w gruncie a faktura zewnętrzna betonu tych ścian wskazuje że zostały one wykonane (wylane) w gruncie tj. bez szalowania i stosownego rozkopu co by z kolei umożliwiło wykonanie typowych ław fundamentowych, a także wykonanie ich prawidłowego zbrojenia szczególnie w miejscach zmiany poziomu ułożenia tychże ław (jeżeli w ogóle tzw. „schodki” w ławach były wykonywane);
- brak wykonania kompletu wieńców stropu na ścianach zewnętrznych budynku;
- wadliwe wykonanie ścianki kolankowej poddasza, gdzie nie wykonano żelbetowego wieńca, który winien być monolitycznie związany ze słupkami żelbetowymi zakotwionymi także w dolnych wieńcach stropowych. Ponadto wykonane ścianki kolankowe są o ok. 50 cm wyższe i to w części murowanej– co może stanowić tzw. istotne odstąpienie od warunków pozwolenia na budowę. Oględziny poddasza ujawniły kilka tylko słupków usztywnienia ścianek i to jako wykonane już po montażu więźby dachowej co potwierdzają ślady betonu na części murłat dachowych;
- brak wykonania (i to w całości obiektu) normatywnych nadproży nad otworami okiennymi i drzwiowymi co mogłoby skutkować w trakcie eksploatacji postępującymi szkodami konstrukcyjnymi w tej części murów ścian konstrukcyjnych;
- oprócz niedbałego ułożenia masy betonowej w płycie stropu prawdopodobnie wystąpiła niedostateczna pielęgnacja betonu stropu w okresie początkowym wiązania i twardnienia masy betonowej i przypuszczalny brak lub niewłaściwość wykonawcza w zakresie stosownego zagęszczenia (zawibrowania betonu) płyty stropu nie wykluczając ewentualnych wad w wykonaniu zbrojenia płyty szczególnie w narożach oparcia tej płyty stropowej, a także w dozbrojeniu górnych warstw płyty w strefie przypodporowej;
- znaczna ilość niedoróbek w konstrukcji więźby dachowej szczególnie w elementach usztywniających takich jak jętki ( nakładki kleszczowe ) na każdej parze krokwi, a także brak wykonania wiatrownic w płaszczyźnie połaci dachu 2-spadowego.
Do podstawowych przyczyn źródłowych uszkodzenia budynku należy zaliczyć:
a) lokalizacja budynku w miejscu dość trudnym do jego realizacji, na terenie o spadku średnio od 60 do 110 co odpowiada nachyleniu stoku w przedziale (w 2-ch podstawowych kierunkach ) od 11% do 19%. Zamierzone usytuowanie budynku winno wymóc wcześniejszą analizę celem wyboru właściwego projektu a wręcz sporządzenia projektu indywidualnego. Jak wiadomo wybrano do realizacji projekt typowy (...) o zdecydowanej preferencji realizacji na terenie stosunkowo płaskim;
b) lokalizacja inwestycji na przedmiotowym terenie i ukształtowaniu stoku gruntu winna sprowokować kompetentnych zawodowo uczestników w realizacji zamierzenia do analizy wszystkich okoliczności w tym ewentualnie zagrażających materialnej substancji inwestycji, utrudniających roboty budowlane a w okresie użytkowania obiektu stwarzających inne trudne na wstępie do określenia – warunki użytkowe;
c) niedostateczna w zakresie i w jakości fachowej adaptacja projektu typowego
a w zasadzie brak tej adaptacji (czyli przystosowania projektu) do faktycznych warunków terenowych lokalizacji budynku – szczególnie w przedmiocie konstrukcji, w tym fundamentów tak w zakresie wymiarowania jak również modelowego kształtu i profilu
w posadowieniu w gruncie. Z dużym prawdopodobieństwem należy przyjąć, że prawidłowe wykonanie fundamentów budynku z uwzględnieniem ich właściwego schematu i odpowiednich wzmocnień – uniemożliwiłoby lub znacznie ograniczyło powstałe szkody, które w aktualnym stanie rzeczy stały się szkodami nieodwracalnymi;
d) niedostateczny nadzór fachowy przez osobę pełniącą samodzielną funkcję kierownika budowy czyli nadzór wykonawczy. Bez znaczenia tutaj będzie fakt, że kierownikiem budowy została osoba z „nadania przez inwestora” – bo kierownik budowy był i jest zawsze utożsamiany z wykonawcą i stanowi jego nierozerwalny człon. Szczególnie w przyjętym systemie wykonawstwa tzw. „gospodarczego” co także można określić jako system „przypadkowości w doborze ekipy budowlanej”, której kwalifikacji nikt nie sprawdza bo z reguły taką ekipę rekrutuje i zatrudnia bezpośrednio inwestor kierując się przede wszystkim kryteriami ekonomicznymi. Stwierdzony na miejscu oględzin także pozostały zestaw wad i usterek, a także niedoróbek wykonawczych obniża wiarygodność zapisów kierownika budowy w Dzienniku budowy odnośnie wykonanych elementów tzw. zakrytych w tym w części podziemnej budynku ( tj. dotyczące bezpośredniego podłoża gruntowego, wielkości i kształtu fundamentów, właściwego zbrojenia, kształtu i geometrii fundamentów);
e) do tej grupy wad wykonawczych mających znaczenie do określenia zakresu szkód należy zaliczyć także prawdopodobne błędy konstrukcyjne w płytach wylewanych stropu, niewłaściwe zbrojenie, a także brak pielęgnacji świeżo wylanej masy betonowej w konstrukcji płyt monolitycznych. Nie wyklucza to ewentualnych przyczyn wpływu niekontrolowanego osiadania północnej części budynku – jednakże zarysowania i szczelinowe pęknięcia płyty stropowej występują praktycznie na całej powierzchni rzutu poddasza. Szczegółowe określenie jakości i stopnia zbrojenia płyt stropu można byłoby wykonać tylko poprzez badania odkrywkowe;
f) równoległymi czynnikami do niskiej jakości wykonawstwa projektowego i w realizacji budowlanej był także wpływ czynników środowiskowych w tym:
- niska jakość gruntu jako podłoża fundamentowego co przy jeszcze także dodatkowego czynnika w postaci zmniejszenia szerokości fundamentu z 50 cm (jak w projekcie typowym) do 40 cm mógł spowodować zwiększone osiadanie i podatność na „przełamanie się” ścian fundamentowych z przyczyn prawdopodobnego uplastycznienia gruntu spoistego w wyniku nawodnienia i sączeń międzywarstwowych w gruncie;
- na terenie południowej części regionu (...) na wiosnę w 2010 roku zanotowano kilkadziesiąt miejsc o zjawiskach ożywienia dotychczasowych nieoznaczonych obszarów osuwiskowych i ruchów masowych gruntu w wyniku jego warstwowości w przekroju geologicznym, istnieniu tzw. płaszczyzn poślizgu międzywarstwowego oraz na skutek ich nawodnienia i charakterystycznych cech morfologicznych sprzyjających takiemu zjawisku – gdzie nastąpił osuw górnych warstw gruntu stanowiących podłoże fundamentowe wielu budynków. Potwierdzają ten argument sporządzone opinie geotechniczne.
Koszt odtworzenia technicznego przedmiotowego budynku w jego aktualnej wartości technicznej – należy określić w wysokości do 145.610 zł netto (bez VAT). Wartość powyższą należałoby powiększyć o szacunkowy koszt rozbiórki budynku
z uporządkowaniem terenu i wywozu gruzu o kwotę 44.640 zł netto. Stąd ewentualna wysokość szkody pozostaje w poziomie 190.250 zł netto.
W powyższej kalkulacji pominięto koszty przygotowawcze i towarzyszące takie jak: koszty zakupu a następnie koszty adaptacji projektu typowego, koszty administracyjne w postępowaniu o pozwolenie na budowę, koszty wynagrodzenia w pełnieniu funkcji kierownika budowy oraz pozostałe koszty organizacyjne.
Zdaniem Sądu Okręgowego błędy w posadowieniu budynku i odstępstwo od zasada fundamentowania na zboczach górotworów, a także pozostałe uchybienia mogły skutkować powstaniem ww. uszkodzeń lub pośrednio wpłynąć na ich zaistnienie poprzez obniżenie warunków pewności w zakresie zabezpieczenia odpowiedniej wytrzymałości i odporności na powstałe oddziaływanie ewentualnych ruchów masowych gruntu w poziomie posadowienia, a także w części podziemnej budynku. Oszczędna a wręcz nienormowa i niefachowa w technice realizacja budynku w stanie surowym – gdzie ujawniono szereg błędów i niedopracowań, a także wprost wad w realizacji konstrukcji – skutkowałoby postępującymi uszkodzeniami a wręcz znacznym skróceniem okresu sprawności technicznej w użytkowanym mieszkalnym budynku. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że stwierdzone wady w realizacji stanu surowego budynku i jego konstrukcji szczególnie w strefie fundamentowej lecz także w innych elementach, w tym, np. brak nadproży nadotworowych, brak pełnego zwieńczenia stropu, brak usztywnień a wręcz dyskwalifikacja wykonawstwa w zakresie ścianek kolankowych poddasza i liczne pozostałe wady i zaniechania – stanowią rażące odstępstwo nie tylko od wymogów norm budowlanych i przepisów wykonawczych do ustawy Prawo budowlane lecz także w stosunku do utrwalonych zasad sztuki budowlanej oraz wiedzy technicznej.
Łączny szacunkowy koszt niezbędnych robót naprawczych, uzupełniających, a także robót zabezpieczających przed postępującymi dalszymi szkodami a równocześnie dającymi pewność w zakresie bezpieczeństwa dla konstrukcji i użytkowania budynku – i to tylko w zakresie stanu istniejącego (czyli stanu surowego otwartego) może osiągnąć wartość min. ok. 80.000 zł. W opinii uzupełniającej wskazano, że lokalizacja budynku mieszkalnego jest i była umiejscowiona na terenie o cechach i skłonnościach osuwiskowych. Obszar lokalizacji budynku nie posiada wprawdzie jednoznacznych na powierzchni gruntu stosunkowo świeżych cech osuwu, spływu lub obrywów, jednak obszar działki posiada znaczne nierówności w powierzchni, w tym pofałdowania tak w kierunku północnym jak również zachodnim stoku – co może rodzić domniemanie, że teren działki i jego otoczenia także w przeszłości był poddany ruchom mas ziemnych kwalifikujących ten teren jako okresowo osuwiskowy. Zdaniem Sądu niemożliwym jest wskazanie jednoznacznej przyczyny powstania szkód. Charakter uszkodzeń może mieć źródło powstania tak z przyczyn ruchu mas ziemnych, jak również z nieprawidłowo wykonanych fundamentów.
Pogrubienie ścian fundamentowych z 18 cm do grubości 40 cm zwiększyło oddziaływanie ścian z dodatkowego ciężaru na słaby grunt ponad 2-krotnie.
Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy odwołał się od art. 805 § 1 k.c. i wskazał, że przedmiotem ubezpieczenia były zdarzenia losowe, określone w § 2 ust. 60 OWU: deszcz nawalny, dym i sadza, grad, huragan, lawina, napór śniegu, osuwanie się ziemi, powódź, pożar, przepięcie, stłuczenie szyb, trzęsienie ziemi, uderzenie pioruna, uderzenie pojazdu mechanicznego, upadek drzew lub masztów, upadek pojazdu powietrznego, wybuch, zalanie, zapadanie się ziemi. Strona pozwana natomiast nie odpowiada za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych. Odwołując się do zasad ciężaru dowodów z art. 6 k.c. Sąd wskazał , że na powodach spoczywał ciężar dowodów wykazania, że to osuwanie się ziemi spowodowało pęknięcia budynku . Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania takich ustaleń faktycznych W ocenie Sądu Okręgowego związek przyczynowo skutkowy o jakim mowa w art. 361 §1 k.c pomiędzy zdarzeniem w postaci pęknięć budynku a ostatecznie decyzji o jego rozbiórce a szkodą nie tylko nie został wykazany, ale okoliczności ujawnione w sprawie związek ten wykluczają. Sąd zwrócił uwagę na wskazane przez biegłego błędy na etapie projektowania jak i błędy projektowe. Projekt powinien zostać przystosowany do warunków terenowych na których miał znajdować się dom powodów, a wręcz powinien być przygotowany jako projekt indywidualny, który zawierał by w sobie wszelkie rozwiązania korzystne dla terenu inwestycji. Nie doszło jednak w tejże sprawie do zmiany kategoryzacji geotechnicznej budynku, co powinno mieć miejsce w przypadku terenu osuwiskowego. Nawet jednak gdyby nie było na tym terenie żadnych zjawisk o charakterze osuwiskowym to i tak w budynku pojawiłyby się pęknięcia i nie kwalifikowałby się do użytkowania w dalszej przyszłości, albowiem stwierdzone wady w zakresie jego zaprojektowania i wykonania były bardzo daleko idące. Przy wykonywaniu prac budowlanych doszło również do wielu błędów wykonawczych. Doszło m.in. do zmiennego posadowienia fundamentów, pojawiły się błędy konstrukcyjne w płytach wylewanych stropu, niewłaściwe zbrojenie oraz brak pielęgnacji świeżo wylanej masy betonowej. Ze strony kierownika budowy doszło do niedostatecznego nadzoru nad wykonywanymi pracami. Zatem szereg wpisów w Dzienniku Budowy o wykonywanych kolejnych elementach prac odbiega w ocenie biegłego od prawdy po dokonaniu szczegółowych badań i oględzin budynku. Sąd zwrócił uwagę, że biegły nie wykluczył, że lokalizacja domu ma cechy i skłonności osuwiskowe. Cechy osuwiskowe na tym terenie występują, jest tam spore nachylenie, zatem pewnego rodzaju ruchy ziemi występują na tymże obszarze zwłaszcza w okresach związanych z nasileniami opadów deszczu. Przyczyną pęknięć budynku a ostatecznie decyzji o jego rozbiórce, nie było wyłącznie zdarzenie losowe polegające na osuwaniu się ziemi w rejonie lokalizacji inwestycji, lecz szereg innych wad projektowych a następnie konstrukcyjnych tego budynku, które z uwagi na to, że się pojawiły prędzej czy później doprowadziłyby do decyzji o tym, że budowa nie może być realizowana. Szczególnie wadliwy był bowiem sam proces budowy budynku, nadzoru nad wykonywanymi pracami oraz na wstępnym etapie brak odpowiedniej adaptacji projektu budowlanego do warunków lokalnych (charakteru terenu na którym realizowana była inwestycja). Nie może być zatem tutaj mowy o związku przyczynowym pomiędzy zdarzeniem losowym (osuwaniem terenu) o ile rzeczywiście ono wystąpiło, a powstałą szkodą w postaci pęknięć budynku i wydaniu decyzji o jego rozbiórce. Na wydanie takiej decyzji wpłynął bowiem szereg innych okoliczności szczegółowo omówionych powyżej. Nie może być także mowy – na gruncie art. 805 k.c. – o powstaniu określonego w umowie wypadku i zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, gdyż zgodnie z zapisami OWU będących integralną częścią umowy strona pozwana nie odpowiada za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych. A takie właśnie błędy miały miejsce w okolicznościach niniejszej sprawy.
Wobec braku przesłanek w postaci zaistnienia zdarzenia losowego, braku związku przyczynowo – skutkowego i w konsekwencji braku podstaw do przypisania odpowiedzialności po stronie pozwanej, nie mogło zostać uwzględnione roszczenie odszkodowawcze podnoszone przez powodów i powództwo podlegało oddaleniu.
Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu powołano art. 98. § 1. k.p.c. oraz przepisów ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.).
Apelację od tego wyroku wnieśli powodowie, zarzucając:
1. Naruszenie art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. oraz 227 k.p.c. i 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o ustne wyjaśnienie opinii złożonej przez biegłego Z. K. na piśmie, jak również poprzez niepowołanie dodatkowej opinii przez innych biegłych, w sytuacji, gdy złożona przez biegłego opinia na piśmie nie rozstrzygała kwestii istotnych w sprawie zgodnie z tezą dowodową,
2. Naruszenie art. 290 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie w sprawie dowodu z opinii instytutu naukowego w sytuacji, gdy powołany w sprawie biegły sądowy nie potrafił ocenić przyczyn uszkodzeń obiektu zgodnie z tezą dowodową.
3. Naruszenie art. 233§ 1 k.p.c. poprzez:
a) niewszechstronną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego tj.
- z pominięciem wniosków wynikających z decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w T. z dnia 12 stycznia 2017 roku, że działka na której został wybudowany dom powodów leży w obrębie istniejącego osuwiska o numerze ewidencyjnym (...), które powiększyło swój zasięg, a konieczność rozbiórki obiektu wynika właśnie z tej okoliczności,
- braku konfrontacji opinii biegłego z innymi dowodami w sprawie między innymi opinią inż. R. S. (1) , który stwierdził , że wadliwe wykonanie prac i odstępstwa od nie odpowiada za szkody powstałe wskutek błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych
obiektu nie spowodowałyby takich wad oraz, że bezpośrednią przyczyną szkód było osiadanie się budynku wskutek zjawiska ruchu górotworu (osuwisko).
b) ocenę opinii biegłego Z. K. w postępowania niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego myślenia, w szczególności poprzez bezkrytyczne podejście do wszystkich wniosków opinii, w szczególności w zakresie ustalenia wadliwości wykonawstwa fundamentów, w sytuacji, gdy 4 odkrywki wykonane przez biegłego na potrzeby opinii podstawowej nie były wystarczające dla postawieni takich tez. Nie uzasadnioną odmowę wiarygodności zeznań kierownika budowy T. K. (1) oraz konstruktora Z. H., tylko w oparciu o hipotetyczne założenia biegłego sądowego. W ocenie powoda, wnioski opinii biegłego, zdecydowanie hipotetyczne nie mogą same w sobie zdyskwalifikować zeznań świadków.
Naruszenie art. 6 kc w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. i 227, 290 k.p.c .poprzez stwierdzenie, że powód nie dowiódł twierdzeń stanowiących podstawę powództwa, w sytuacji, gdy powód na okoliczność twierdzeń przytoczonych w pozwie wnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który nie potrafił ocenić przyczyny uszkodzeń budynku zgodnie z tezą dowodową, a Sąd pomimo takich wniosków nie przeprowadził dowodów zgodnie z dyspozycją art. 286 k.p.c. i 290 k.p.c.
Powodowie wnieśli o zmianę wyroku uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.
Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów podnosząc, że postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób wszechstronny a wynik postępowania nie pozwala na ustalenie , który z czynników miął decydujący wpływ na uszkodzenie budynku. Strona pozwana podtrzymała stanowisko, że nie odpowiada ona za wady projektowe i wykonawcze.
Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie przebiegu zdarzeń, z tym zastrzeżeniem, że podziela zarzut apelujących, iż przyczyny konieczności rozbiórki budynku nie zostały dostatecznie wyjaśnione na etapie postępowania przed Sądem Okręgowym. Opinia biegłego nie była bowiem wyczerpująca i słusznie apelujący zarzucali, że biegły K. nie wykluczył żadnej przesłanki powstania szkody, tj. błędy wykonawcze, błąd w projektowy lub osuwisko. Biegły inż K. w opinii uzupełniającej przeprowadzonej przed Sądem Okręgowym wskazał bowiem, że przyczyny uszkodzeń są złożone, w tym wynikają z procesów osuwiskowych (k. 271). Nie oznacza to jednak oczywiście nieprawidłowości ustaleń, że organy nadzoru budowlanego stwierdziły istotne odstępstwa od projektu. Wbrew zarzutom strony apelującej biegły kostka stwierdził też jednoznacznie wadliwość wykonania fundamentów. W opinii uzupełniającej wskazał podstawy do takiej oceny (k.314- 315). Opinia w tym zakresie stwierdza brak schodkowej zmiany sposobu posadowienia, które wskazywałoby na stopniowe wejście w grunt ławy fundamentowej. Odkrywki według biegłego zostały dokonane, natomiast stwierdzenie o ewentualnych dalszych odkrywkach biegły uzależniał od wskazania przez powoda miejsca w schodkowych fundamentach. Potwierdzeniem tego była opinia uzupełniająca biegłego przeprowadzona przed Sadem Apelacyjnym, z której wynika, że „wylanie betony” nastąpiło bez deskowania (vide opinia uzupełniająca k.527-528). Także biegły w opinii przeprowadzonej przed Sądem Okręgowym zwracał uwagę, że dokonane odkrywki nie ujawniły standardowych odsadzek w części oparcia w gruncie a licem ściany fundamentowej a także nie stwierdził jakiegokolwiek poszerzenia grubości ścian z 40-50 cm tak, jak miało to wynikać z dziennika budowy. Samo poszerzenie było odstępstwem od projektu i według biegłego zwiększało oddziaływanie dodatkowego ciężaru (k. 315). Opinia uzupełniająca przeprowadzona na etapie postępowania przed Sądem Okręgowym nie wykluczała też, że przyrost obciążenia zewnętrznego gruntu poprzez zwiększenie grubości ściany mógł stanowić przyczynę uaktywnienia osuwiska (opinia k. 537). Biegły z zakresu budownictwa nie mógł przesądzić samodzielnie tej kwestii, zaś współprzyczynowość zdarzenia nie oznacza wyłączenia odpowiedzialności strony pozwanej, szczególnie w aspekcie dokonanych na etapie postępowania apelacyjnego ustalenia, że zasadnicza przyczyna konieczności rozbiórki tkwiła w samoistnym rozszerzenia terenu czynnego osuwiska.
Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, iż decyzja z dnia 12 stycznia 2017r. DA-V.5160.31.2016 (k.60-62) nie przesądzała jednoznacznie przyczyn pęknięć. Decyzja ta jednak została oparta na art. 67 ust. 1 Prawa budowlanego. Uznano, że nieużytkowany o niewykończony obiekt budowlany nie nadaje się do wykończenia, ponieważ konstrukcja budynku uległa uszkodzeniu i co najbardziej istotne znajduje się on na czynnym osuwisku. Jest to o tyle istotne, że w tym przypadku nie jest możliwa naprawa budynku. Szkodą jest konieczność rozbiórki budynku. Organ nadzoru budowlanego wydał bowiem decyzję nakazującą właścicielowi lub zarządcy rozbiórkę tego obiektu i uporządkowanie terenu oraz określającą terminy przystąpienia do tych robót i ich zakończenia. Rację mają też skarżący, że organ nadzoru budowlanego przyjął, że aktualnie budynek powodów leży w obrębie czynnego osuwiska. Wniosek w tym zakresie zawarty w uzasadnieniu decyzji nakazującej rozbiórkę został oparty na ekspertyzie technicznej inż. R. S. (1), z której wynika, że nie ma możliwości zabezpieczenia i stabilizacji całego osuwiska. Tak więc to istnienie czynnego osuwiska przesądza konieczność rozbiórki. Uzupełniające zaś postępowanie dowodowe przed Sądem Apelacyjnym pozwala na ustalenie, że działka (...) w roku 2011r. znajdowała się w okresie uzyskania pozwolenia na budowę poza osuwiskiem, jedynie w jego w sąsiedztwie, a nie na jego terenie. Dopiero na skutek propagacji bocznej osuwiska nastąpiło zwiększenie jego zasięgu. Jakkolwiek wykonanie ław fundamentowych mogło mieć wpływ na uaktywnienie osuwiska to jednak nie można pominąć, że zostały one wykonane dużo wcześniej niż w 2012r. , kiedy to uaktywniło się osuwisko. W roku 2012r. nie prowadzono już tam prac ziemnych. To więc przyczyny naturalne spowodowały zwiększenie zasięgu osuwiska.
/dowód: opinia Państwowego Instytutu Geologicznego k.482/.
Także biegły K. stwierdził ostatecznie, że większe jest prawdopodobieństwo, że poszerzenie osuwiska nastąpiło z przyczyn naturalnych (k.538). Biegły nie wykluczył, że wady wykonawcze budynku mogły mieć wpływ na rozmiar szkód niemniej ostatecznie podzielił stanowisko, że to wpływ ruchu podłoża był dominujący (k.541-542). Biegły K. wyraźnie również stwierdził, że jakkolwiek odstępstwo od zasad wiedzy technicznej powoduje uszkodzenia konstrukcyjne lub skrócenie okresu eksploatacji obiektu, to jednak w tym przypadku czynnikiem inicjującym i powodującym deformację osuwiska były naturalne.
Trzeba jednak podkreślić, że zgodnie z § 6 strona pozwana nie odpowiada za szkody powstałe nie tylko z błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych ale także i projektowych. Prawidłowe zaś było ustalenie Sądu Okręgowego, że szereg innych wad projektowych, w tym brak odpowiedniej adaptacji projektu budowlanego do warunków lokalnych (charakteru terenu na którym realizowana była inwestycja) miał wpływ na zakres uszkodzeń. Przeprowadzona na etapie apelacji opinia biegłej z zakresu architektury i budownictwa potwierdziła, że projekt (...)nie został poddany adaptacji w zakresie parametrów lokalizacyjnych nie określono warunków geotechnicznych posadowienia obiektów budowlanych i nie dostosowano projektu do warunków terenowych działki (...). W tym przypadku wobec skomplikowania spadku terenu w dwóch kierunkach : północnym i zachodnim oraz wobec niejednolitej konfiguracji istniała konieczność opracowania zamiennego posadowienia budynku i to niezależnie od kategorii geotechnicznej. Istniała niekompletność projektu budowlanego i nie doszło do wymaganego przystosowania typowego projektu do warunków działki (...). W ogóle nie zbadano zagrożenia realizacji inwestycji na możliwość naruszenia struktury gruntów i jego obsunięcie. Nie zastosowano w tym przypadku nakazu realizacji inwestycji w obszarach przylegających do terenów zagrożonych osuwiskami z zastosowaniem odpowiednich rozwiązań konstrukcyjne – technicznych co naruszało §4 ust. 3 , §11 ust. 2 , §12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003r w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego oraz art. 34 ust. 3 pkt 2 i 4 , art. 35 ust.1 pkt 3 prawa budowlanego. (k.635- 644). Z wcześniejszych zaś opinii biegłego z zakresu budownictwa wynikało, że także zmiany wykonawcze były niezgodne z projektem i naruszały prawo budowlane. Brak odpowiedniego sposobu adaptacji typowego projektu do warunków gruntowych wpływał w tym przypadku na obniżenie pewności w zakresie zabezpieczenia odpowiedniej wytrzymałości i odporności budynku na powstałe oddziaływanie ewentualnych ruchów masowych gruntów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowość ustaleń Sądu Okręgowego w tej części nie uznasadnia jednak podstaw do oddalenia powództwa.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Spełnienie funkcji ochronnej umowy ubezpieczenia wymaga, aby przed jej zawarciem ubezpieczający miał świadomość, jakie wypadki ograniczają lub wyłączają odpowiedzialność kontrahenta. Ogólne warunki powinny w sposób precyzyjny takie wypadki określać, a w razie niejasności czy wątpliwości postanowienia te należy interpretować na korzyść ubezpieczającego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2004 r. V CK 481/03 LEX nr 183801. Niewątpliwie budynek powodów był objęty ochroną już na etapie realizacji inwestycji. Poza sporem jest, że zakresem ochrony ubezpieczenia było zniszczenie lub uszkodzenie budynku jednorodzinnego powodów na skutek deszczu nawalnego, dymu i sadzy, gradu, huraganu, lawiny, naporu śniegu, osuwania się ziemi, powodzi, pożaru, przepięcia, stłuczenia szyb, trzęsienia ziemi, uderzenia pioruna, uderzenia pojazdu mechanicznego, upadku drzew lub masztów, upadku pojazdu powietrznego, wybuchu, zalania, zapadania się ziem. Poza sporem jednak w tej sprawie także jest, że § 7 OWU(...) określał, iż niezależnie od zakresu ubezpieczenia określonego w § 6 strona pozwana nie odpowiada za szkody powstałe m.in.: błędów w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych, projektowych. Postanowienie to nie jest jednak w pełni jasne albowiem nie wskazuje jednoznacznie czy ochrona ubezpieczeniowa zostaje uchylona w wypadku szkód powstałych na skutek różnych współprzyczyn. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że w OWU użyto zwrotu : „niezależnie”. Literalnie niezależnie od wystąpienia objętego ochroną zdarzenia losowego strona pozwana nie odpowiada jeżeli uszkodzenie lub zniszczenie budynku pozostaje w adekwatnym związku z przyczynami określonymi w §7 ust. 2 pkt q OWU. Oznaczałoby to literalnie, że nawet jeżeli wystąpiło zdarzenie losowe, które jednak stanowiło jedynie współprzyczynę uszkodzenia lub zniszczenia budynku, wraz z przyczynami wymienionymi w OWU, które wyłączały odpowiedzialność, to strona pozwana za taką szkodę nie odpowiada. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można jednak poprzez ogólne warunki ubezpieczenia zniweczyć zasad ochrony ubezpieczenia. Z istoty umowy ubezpieczenia nie wynika oczywiście zakaz wyłączenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, gdy szkoda powstała lub nawet tylko uległa znacznemu zwiększeniu wskutek zaistnienia przesłanek podanych w kwalifikowanym wzorcu stanowiącym cześć umowy wiążącej strony. W przypadkach, w których stabilność konstrukcji budynku jest osłabiona zwiększa się ryzyko wystąpienia szkody w warunkach działania sił przyrody. W sytuacji jednak, gdy najbardziej istotną przyczyną szkody jest zdarzenie losowe objęte zakresem ubezpieczenia, to niejasne, nieuzgodnione indywidualnie postanowienia dotyczące wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w wypadku nałożenia się różnych dodatkowych przyczyn szkody, nie mogą wiązać powodów jako konsumentów.
Trzeba ponadto zauważyć, że w tym przypadku powodowie otrzymali pozwolenie na budowę w czerwcu 2009r i powinni zakładać, że spełnione są wymogi projektowe wymagane dla tego typu budynków. Słusznie powodowie podnoszą , że odpowiedzialność pozwanej opiera się na zasadach ryzyka. Można przypisać rażące niedbalstwo, o którym mowa w art. 827 § 1k.c., w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania ubezpieczającego, jeżeli doszło do przekroczenia podstawowych, elementarnych zasad staranności przez poszkodowanego (wyrok SN z dnia 11 maja 2005 r., III CK 522/04, LEX nr 151664). Dowody jednak nie wskazują by powodowie przekroczyli zasady należytej staranności przy realizacji budynku. Powierzali wykonanie prac profesjonalistom i nawet zakładając świadomość odstępstw mieli prawo zakładać, że te odstępstwa mieszczą się w granicach dopuszczalnych przez prawo. Ponadto wykładnia prokonsumencka postanowień Ogólnych Warunków Umów powinna prowadzić do odrzucenia wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadkach, w których wpływ wad projektowych czy błędów wskazanych §7 ust. 2 pkt q OWU na wystąpienie szkody nie był najbardziej istotny. Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta.
W tym przypadku ryzykiem objęte były zdarzenia o dużej skali niszczącej. Jeżeli więc szkoda i tak mogłaby powstać, niezależnie od wskazanych wad i błędów związanych z realizacją budynku to zdaniem Sądu Apelacyjnego nie mogło to prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności. Biegły K. wskazywał że, że uszkodzenia budynku są wynikiem odkształceń podłoża gruntowego budynku (k. 536) i nie wykluczył, że nawet przy prawidłowym wykonaniu mogło dojść do wydania decyzji o nakazie rozbiórki, szczególnie, że nie jest typowe dla budynków prywatnych stosowanie kosztownych zabezpieczeń przed działaniem ruchów gruntu (opinia k-541). Trzeba nadto podkreślić, że w chwili podjęcia decyzji o inwestycji budynek znajdował się na obszarze oznaczonym jako 2.RM z podstawowym przeznaczeniem jako teren pod zabudowę zagrodową z dopuszczeniem zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Działka (...) była wówczas poza osuwiskiem zarejestrowanym w 2011r. ( opinia uzupełniająca Państwowego Instytutu Geologicznego k.480). Z opinii tej wynika, że propagacja skarpy bocznej doprowadziła do zwiększenia zasięgu osuwiska i to przyczyny naturalne miały główne znaczenie dla ruchów gruntu (k.482). Nadto strona pozwana zawarła umowę ubezpieczenia mając świadomość zarówno sposobu wykonania budynku jak i jego posadowienia na tym samym północno zachodnim stoku górotworu, na którym znajdowały się czynne osuwiska. Sama biegła S. też wskazywała (k. 673), że w uzasadnieniu decyzji z dnia 26 czerwca 2009r. (k 673) potwierdzono, że projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania. Zdaniem biegłej S. zastosowany projekt M. nie był aktualizowany do miejscowych warunków terenowych lokalizacji budynku. Trudno jednak przyjąć by powodowie mieli świadomość konieczności podjęcia alternatywnych działań wskazywanych przez biegłą, w sytuacji gdy otrzymali projekt wykonany przez profesjonalistę, który został zaakceptowany w postępowaniu o udzielenie pozwolenia na budowę. Strona pozwana zawierając umowę musiała mieć świadomość jaka jest treść projektu budowlanego i sposobu wykonania obiektu oraz konfiguracji nieruchomości w tym poziomu nachylenia gruntu. Ponadto ochrona ubezpieczeniowa związana była ze wznowieniem w dniu 9 października 2012 roku ubezpieczenia pn. (...) + (...) (polisa nr (...)) na okres od 30 września 2012 roku do dnia 29 września 2013 roku. Nawet jeżeli według biegłej wiedza o kwestiach związanych z osuwiskiem mogła być dostępna dla profesjonalistów już od 2008r. (opinia k. 676) to jednak nie oznacza to, że była dostępna dla powodów. Biegła podała, iż organ uznał, że inwestor dopełnił wszystkich wymaganych prawem wymogów (k 679). Biegła wprawdzie wskazywała, że przy odpowiednim projekcie, ( a z odwołaniem do opinii biegłego K.), że przy innym sposobie wykonania elementy fundamentowania mogłyby powstrzymać samoistne ruchy ziemi a przynajmniej prowadzić do uszkodzeń na innym poziomie, jednak jednocześnie wskazywała, że uaktywnienie osuwiska nastąpiło już po wydaniu pozwolenia na budowę. To właśnie działanie sił przyrody spowodowało powstanie uszkodzeń zgłoszonych przez powódkę ubezpieczycielowi a poszerzenie terenu osuwiska jest zasadniczą przyczyną braku możliwości naprawy uszkodzeń i konieczności rozbiórki. Ostatecznie więc Sąd drugiej instancji uznaje, że nie ma w tym przypadku podstaw do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, skoro wystąpiło zdarzenie powodujące szkodę w mieniu objętym ochroną ubezpieczeniową. Kwestia ewentualnego regresu o jakim mowa w art. 828§1 k.c. w stosunku do projektanta czy profesjonalnych wykonawców odstępujących od wymogów norm budowlanych, zasad sztuki budowlanej oraz wiedzy technicznej, pozostaje poza zakresem rozstrzygnięcia. Istotne zaś jest, że rażącego niedbalstwa powodów a tym bardziej umyślności nie wykazano.
Świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805§2 k.c.). Konieczność rozbiórki potwierdzona orzeczeniem nakazu rozbiórki oznacza, że jest to szkoda całkowita. Suma ubezpieczenia określona na 200.000 zł związana jest z reguły z wartością budynku jednak nie określa ona sama w sobie wartości rzeczywistej szkody (k.13), ale granice tej odpowiedzialności.
Pozwana nie wykazała w tym przypadku korzyści powodów wynikającą z możliwości odzyskania pozostałości na skutek rozbiórki zgodnie z zasadą compensatio lucri cum damno. Natomiast szkoda związana z koniecznością rozbiórki odpowiada co najmniej kosztom rozebrania i odtworzenia budynku . Koszty te biegły K. określił na kwotę 145.610 zł netto przy uwzględnieniu aktualnego na chwilę oszacowania stanu technicznego w tym faktu, że budynek nie był w chwili zdarzenia wykończony (dowód opinia k.243). Do tego doliczył koszty rozbiórki na poziomie 44.640 zł netto (k.244). W tym przypadku rozbiórka nie została jeszcze przeprowadzona (przyznanie na rozprawie apelacyjnej), Na gruncie prawa górniczego przyjmowano, że w sytuacja, w której poszkodowany otrzymał odszkodowanie opiewające na wartość budynku ( jakby go już nie było), a nadal korzysta z prawa własności, to w takim przypadku koszty rozbiórki stanowią szkodę przyszłą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2018 r. V CSK 495/17 LEX nr 2555754). W tym jednak wypadku powodowie nie otrzymali odszkodowania. Dodatkowo orzeczony prawomocny obowiązek administracyjnoprawny dotyczący nakazania rozbiórki czyni konieczność jej wykonania nadal aktualną. W stosunkach zaś ubezpieczeniowych nie jest wymagane faktyczne poniesienie kosztów , które powinny zostać poniesione dla likwidacji szkody. Sąd Apelacyjny zwraca dodatkowo uwagę, że biegły nie uwzględnił w oszacowaniu stawki VAT. Odszkodowanie zaś za uszkodzenie mienia należącego do poszkodowanego nie będącego podatnikiem podatku VAT, ustalone według usług koniecznych do likwidacji szkody, obejmuje mieszczący się w tych cenach podatek VAT. Ponadto w ramach wyliczenia nie uwzględniono wartości prac przygotowawczych. Dochodzenie więc kwoty 200.000 zł znajduje oparcie w treści art. 805§1 i §805 §2pkt 1 k.c. w zw. z art. 363 k.c., szczególnie, że określając wysokość odszkodowania pozwana musiała uwzględniać rynkową wartość budynku.
Trzeba jednak zauważyć, że biegły określił wartość szkody według cen z II kwartału 2018r Powodowie w tym zakresie nie wnieśli zarzutów i nie wnosili o uwzględnienie szacunku według cen z chwili zgłoszenia szkody. Przepis art. 363§2 k.c. nie uchyla oczywiście możliwości określenia odszkodowania według cen z innej daty w tym także z daty w której doszło do zdarzenia. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje też, że dłużnik powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu. Nie można jednak pominąć, że powodowie początkowo wskazywali jako szkodę pęknięcia budynku (zgłoszenie w aktach szkodowych -nośnik k.131). Likwidacja początkowo zmierzała do określenia wartości szkody związanej z usunięciem pęknięć (pismo z dnia 26 listopada 2012r. i ekspertyza z dnia 21 listopada 2012r. (k.131).W tym też kierunku szło odwołanie powołujące się na opinię R. S. (3), która określała prace konieczne do zatrzymania uszkodzeń. Z odpowiedzi na odwołanie wynika, że powodowie wówczas określili wprawdzie wysokość szkody na kwotę 150.000 zł jednak nie łączyli jej ze szkodą związaną z koniecznością rozbiórki budynku. W pozwie zaś dochodzona jest kwota odszkodowania w związku z koniecznością rozbiórki wyliczona według wartości budynku (odpowiadającej kosztom budowy ) z dodaniem kosztów samej rozbiórki. Na szkodę związaną z koniecznością rozbiórki budynku strona powodowa powołał się w zawezwaniu do próby ugodowej. Nie wskazywano jednak wówczas sposobu wyliczenia. Dodatkowo pozwana mogła ocenić konieczność rozbiórki dopiero po wydaniu decyzji nakazującej rozbiórkę a więc po doręczeniu jej odpisu pozwu. Skonkretyzowane wówczas żądanie określające okoliczności istotne dla określenia szkody dochodzonej w pozwie. Wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się więc niemożliwe w dacie zgłoszenia, stąd świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (art. 817§2 k.c.) . To zaś nastąpiło dopiero po doręczeniu odpisu pozwu, do którego dołączono odpis decyzji o nakazie rozbiórki. Pozwana pozostawała więc w opóźnieniu po upływie 14 dni od doręczeniu jej odpisu pozwu (co nastąpiło w dniu 1 września 2017r. k. 96). Datą wymagalności długu jest więc 15 września 2017r. Wówczas pozwana mogła na podstawie wszystkich okoliczności dokonać, jako profesjonalista, oceny konsekwencji zdarzenia związanych z koniecznością rozbiórki, w tym oszacować koszty z tym związane. Nie ma żadnych podstaw do uznania, że bezpośrednio po dniu 15 września 2017r doszło do istotnej zmiany cen, stąd oszacowanie przez biegłego według cen z II kwartału 2018r. mogło w tym przypadku stanowić podstawę orzekania. Odsetki za opóźnienie należało więc zasądzić od dnia 16 września 2017r. Zasądzenie zaś odsetek od dnia wyrokowania byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami sprawiedliwości. Pozwana nie może odnosić korzyści z powstrzymania się z zapłatą odszkodowania a powszechnie wiadome jest, że do chwili orzekania nastąpił znaczny wzrost kosztów robót budowlanych. Oczywiste więc jest, że wartość szkody według cen na chwilę orzekania byłaby znacznie wyższa. Z powyższych przyczyn nie było więc podstaw do zasądzenia na rzecz powodów odsetek ustawowych od wskazanego w pozwie dnia 27 listopada2012r., natomiast zasadne jest żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie od daty 2 września 2018r. , co miało oparcie w treści art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i art. 817§2 k.c.
Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386§1 k.p.c. zaskarżony wyrok, uwzględniając żądanie zapłaty i częściowo żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie a dalej idącą apelację oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.
W konsekwencji zmieniono orzeczenie o kosztach procesu, przy uwzględnieniu art. 98§1 i 3 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804)a także orzeczono o kosztach sądowych w oparciu o art. 113ust. 1 u.k.s.c., przy uwzględnieniu, że roszczenie w zasadniczej części uwzględniono. Kwota 19.204,13 zł stanowi sumę kwoty opłaty sądowej, od której powodów zwolniono tj.10.000 zł oraz wydatków związanych z przeprowadzonymi dowodami 61,85 zł (k.171), 7.469,18 zł (k. 252) i 1.673,10 zł (k.282).
Dalej idącą apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 98§1 i3 oraz 98§1 1k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. przy zastosowaniu§2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018r. poz. 265) .
Odpowiednio ściągnięto także koszty sądowe w postępowaniu apelacyjnym. Na kwotę 35.977, 41zł złożyła się opłata od apelacji, od której powodowie byli zwolnieni a także poniesione wydatki związane z opiniami biegłych, a od sumy odliczono zaliczkę w kwocie 5.000zł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sławomir Jamróg, Barbara Baran , Izabella Dyka
Data wytworzenia informacji: