Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 931/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2023-04-19

Sygn. akt I ACa 931/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Jamróg

Protokolant: Jakub Zieliński

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2023 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Z. T.

przeciwko A. R.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie

z dnia 17 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 1118/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.215 zł (jeden tysiąc piętnaście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 931/21

UZASADNIENIE

Z. T., pozwem z dnia 7 grudnia 2018 r. wniosła o zobowiązanie pozwanej A. R. do przeproszenia powódki za naruszenie dóbr osobistych, w terminie 7 dni od uprawomocnienia się orzeczenia w liście doręczonym na adres powódki za pomocą Poczty Polskiej, poprzez zamieszczenie tamże oświadczenia o treści: „przepraszam za to, że zniesławiłam Panią na rozprawie w dniu 14 grudnia 2016 roku przed Sądem Rejonowym w D.”. Powódka domagała się również zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kwoty 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.

Uzasadniając żądanie pozwu, powódka podała, że pozwana składając zeznania w sprawie o wykroczenie zawisłej przed Sądem Rejonowym w D., dopuściła się pomówienia, zniesławienia, czym miała dopuścić się naruszenia dóbr osobistych powódki. Z uwagi na nieobecność na sali rozpraw podczas składania zeznań przez pozwaną, powódka dowiedziała się o zniesławieniu dopiero z nagrania fonicznego rozprawy. Końcowo, powódka stwierdziła, że kwota zadośćuczynienia ukształtowana na poziomie 3000 zł będzie odpowiednia w stosunku do doznanej krzywdy, albowiem wypowiedzi pozwanej mają szczególnie obraźliwy charakter, a dowiedziawszy się o nich z nagrania, powódka miała trafić do szpitala.

W odpowiedzi na pozew, A. R. wnosiła o oddalenie powództwa, argumentując, iż żadna z informacji jakie zostały podane do protokołu rozprawy wykroczeniowej nie stanowiła pomówienia, nadto podawane zeznania były zgodne z wiedzą pozwanej jaką posiadała w związku z tym ,że brat pozwanej był w związku z córką powódki i razem zamieszkiwali w Anglii .

Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2021r. sygn. akt I C 1118/18 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo (pkt I) i zasądził od powódki Z. T. na rzecz pozwanej A. R. kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

A. R. jest siostrą J. K. tj byłego męża córki powódki tj. M. K. (z domu T.) .

Związek córki powódki i brata pozwanej nie układał się i pomiędzy rodzinami dochodziło do wymiany poglądów i ocen na temat funkcjonowania tego związku i roli powódki w jego rozkładzie. Powódka wielokrotnie pozwalała sobie na obraźliwe porównania w stosunku do pozwanej i jej rodziny oraz nie stroniła od używania słów powszechnie uważanych za obelżywe - szczególnie gdy odnosiła się do brata pozwanej. Pozwana A. R. korespondowała także z M. T. (córką powódki). Wówczas to pozwana pozwalała sobie na obelżywe uwagi i wyzwiska względem M. T.. M. T. odwzajemniała ataki słowne pozwanej, w ten sposób, że obrażała jej rodzinę.

W dniu 31 października 2016 roku, A. R. zgłosiła na KPP w D., że w okresie od bliżej nieustalonego dnia miesiąca lipca 2016 roku do dnia 30 października 2016 roku, Z. T. poprzez wysyłanie jej wiadomości na portalu (...), a następnie wiadomości SMS na jej numer telefonu komórkowego złośliwie niepokoiła A. R..

KPP w D. skierowała wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w D., przeciwko Z. T..

W dniu 14 grudnia 2016 roku odbyła się rozprawa w sprawie o wykroczenie, pod sygn. akt (...). Podczas rozprawy powódka i pozwana zachowywały się w sposób nielicujący z powagą sądu i przeszkadzały w prowadzeniu rozprawy . Przewodniczący składu orzekającego zarządził wobec tego, aby na czas składania wyjaśnień przez obwinioną Z. T., A. R. poczekała na korytarzu. Podczas zeznań A. R., Z. T. zabierała głos i przeszkadzała pozwanej w składaniu zeznań. Z uwagi na to zachowanie, Przewodniczący zarządził opuszczenie sali przez Z. T., która przed odczytaniem zeznań A. R. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, powróciła na salę. A. R. podtrzymała podczas rozprawy zeznania z etapu postępowania przygotowawczego, w których zawarte było stwierdzenie, iż „Ja wiem, od jej córki M., a mojej bratowej, że ona miała już kiedyś sprawę za podobne czyny”.

Podczas składania zeznań, pozwana wypowiadała się co do faktów z życia jej brata i jego małżonki w Anglii, gdzie zamieszkiwali wspólnie z powódką. Pozwana wypowiadała się na temat relacji jej brata z powódką. Zeznania pozwanej, iż „te pieniążki ona (powódka) chce wyłudzić od mojego brata i od mojej bratowej”, „mieszkanie które jest na moją bratową - ona (powódka) wyłudziła, bo również (bratowa) na nie pracowała, a później przepisała w akcie darowizny”, pani T. znęcała się psychicznie nad moim bratem (J. K.), „mam informację, że pani T. nękała, groziła i wyłudzała pieniążki od jednej dziewczyny, która mieszkała z nią paręnaście lat temu w Anglii”, „ta pani (powódka) manipuluje dzieckiem moim”, „ta pani powiedziała, że wynajmie ludzi - będzie miała czyste ręce i mojego brata załatwią”, „te zdjęcia, które pokazała (powódka), to jest pokój w takim stanie w jakim ona (powódka) do pokoju weszła przeszukała go, ukradła im (J. K. i M. K.) telefony, aparat, gry, rozwaliła pokój, zrobiła później zdjęcie i pokazywała mi w jakich warunkach mój brat mieszka, a to jest bzdura bo ja znam mojego brata (…)”, „twierdziła (powódka) że załatwi moją rodzinę tak jak załatwiła swojego męża (…)”, „to co ona (powódka) mówi, to jest jedno wielkie kłamstwo - kłamczucha, wyłudzaczka, manipulatorka”, odnosiły się faktów i opinii, które pozostawały w zbiegu z rozpoznawanym przedmiotem sprawy wykroczeniowej. Pozwana opisywała relacje i zdarzenia z udziałem powódki, w sposób jaki je zapamiętała i jak opisywał jej brat pozwanej oraz córka powódki M. K. . Podczas składania zeznań przez pozwaną, powódka atakowała słownie pozwaną i dopowiadała lub przerywała następującymi wyrażeniami: „o niczym nie ma pani (pozwana) zielonego pojęcia, mąż (pozwanej) za nic nie płacił, utrzymuję całą waszą rodzinę (pozwanej)”, „kto nauczył pracować pani męża”.

Powódka i pozwana są w głębokim konflikcie. Wymiana korespondencji poprzedzająca sprawę wykroczeniową, zachowanie na sali rozpraw podczas sprawy wykroczeniowej oraz inne zatargi stron, są nacechowane wzajemnością. Sąd Rejonowy w D.wydał w dniu 14 grudnia 2016 rok wyrok, którym uniewinnił obwinioną Z. T. od czynu zarzucanego jej wnioskiem o ukaranie. Uzasadniał, że brak było podstaw dla przypisania winy wyłącznie powódce (obwinionej), albowiem strona pozwana aktywnie reagowała na inwektywy powódki, nie zachowała bierności, odwzajemniała obelgi.

Pozwana na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2019 roku, skłonna była przeprosić powódkę i pokryć część kosztów postępowania. Nadto wyrażała gotowość do złożenia deklaracji iż widzi szanse na polepszenie sytuacji między stronami.

Powódka nie zaakceptowała próby ugodowego załatwienia sporu albowiem nie chciała aby pozwana przeprosiła ja do protokołu rozprawy , ale domagała się wysłania do niej listu z przeprosinami .

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy odwołując się do art. 23 k.c. i art. 24 §1 k.c. oraz poglądów doktryny i orzecznictwa wskazał, że cześć i godność, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie dobrego imienia polega na pomawianiu innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub działalności, oraz godności osobistej, której naruszenie stanowi zniewagę. Sąd odróżnił dobro osobiste w postaci godności (określanej jako tzw. cześć wewnętrzna) od dobra osobistego w postaci czci, czy inaczej dobrej sławy (określanej mianem tzw. czci zewnętrznej). Do naruszeniu tzw. czci zewnętrznej (reputacji) dochodzi dopiero w momencie, w którym wypowiedź dyskredytująca jednostkę zostanie upubliczniona. Tymczasem słowa pozwanej znalazły się w protokole rozprawy sądowej, były wypowiedziane w bardzo ograniczonym gronie osób tj. w obecności Przewodniczącego składu orzekającego i protokolanta sądowego. Akta sprawy nie są powszechnie jawne i dostępne szerokiemu kręgowi osób trzecich. Jeżeli będą udostępniane to jedynie podmiotom, które są uczestnikami postępowania sądowego tj. ewentualnym biegłym oraz sądowi odwoławczemu. Trudno w tej sytuacji przyjąć, iż wypowiedź ta została upubliczniona, albo będzie upubliczniona. To sama powódka szerzej ją upubliczniła składając pozew. Już zatem z tego powodu powództwo w ocenie Sądu podlegało oddaleniu.

Nadto Sąd Okręgowy przyjął, iż pozwana korzystała z wyłączenia bezprawności swojego zachowania. Bezprawność bowiem nie zachodzi, gdy prawo chroniące określone dobro przed danym działaniem, ma większą doniosłość aniżeli prawo naruszyciela. W sprawie niniejszej zaistniał kontratyp działania w ramach porządku prawnego tj. składanie zeznań przed Sądem w ramach procesu wykroczeniowego. że Składanie zeznań przez świadka w postępowaniach sądowych i przygotowawczych jest działaniem w ramach porządku prawnego, nawet jeżeli podawane fakty obiektywnie nie są prawdziwe lub co do prawdziwości których świadek nie jest w stanie przedstawić dowodów. Złożenie zeznań w charakterze świadka nie może generować odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Świadek ma obowiązek złożenia zeznań i nie może się od niego uchylić tylko dlatego, że jego zeznania mogłyby kogoś dotknąć. Zeznania świadków składane w toku procesów sądowych nader często dotykają dóbr osobistych, a te same wypowiedzi w innych warunkach byłyby uznane za bezprawne. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwana zeznając przed Sądem Rejonowym opisała jedynie sytuacje, o których wiedzę miała z relacji swojego brata i bratowej , użyła słów, które zapożyczyła - cytowała, a poznała z zasłyszenia od innych osób, które zdawały jej relacje z danego wydarzenia. Wypowiedź ta służyła rzeczywistemu odtworzeniu faktów, jakie wobec swojej roli procesowej miała obowiązek przedstawić. Pozwana nie używała słów wulgarnych czy powszechnie uznanych za obraźliwe pod adresem powódki. Jakkolwiek świadek nie może zeznawać nieprawdy ani też używać słów i zwrotów, które dotykać mogą inne osoby, a które są zbyteczne do opisania faktów, o które jest indagowany, tym niemniej, nie wyklucza to możliwości używania słów dosadnych, nawet jeśli są obraźliwe, o ile świadek relacjonuje cudze wypowiedzi albo używa zwrotów powszechnie stosowanych na określenie zjawisk, które opisuje. W protokole rozprawy (...) nie ma zawartego postanowienia dowodowego Sądu, dopuszczającego dowód z zeznań A. R., ale mając na uwadze przedmiot tego postępowania wykroczeniowego, a także treść zeznań obwinionej (powódki) przesłuchanej na tej rozprawie, nie ulega wątpliwościom, iż przedmiotem postępowania dowodowego było ustalenie sposobu zachowania, funkcjonowania i relacji powódki do pozwanej. Konsekwencją tego, iż składanie zeznań w charakterze świadka jest działaniem w granicach prawa, jest wyłączenie domniemania bezprawności wypowiedzi składanych przed Sądem w charakterze świadka, co powoduje przesunięcie na powoda w procesie o ochronę dóbr osobistych ciężaru dowodzenia fałszywości tych zeznań. Sąd Okręgowy stwierdził, że wprawdzie przy wzajemnym naruszeniu dóbr osobistych nie jest zniesiona ochrona dóbr osobistych stron co do samej zasady, jednakże ich wzajemne naruszanie przez strony ma już znaczenie dla oceny wysuwanych przez nich roszczeń. Sąd analizując treść wypowiedzi powódki i pozwanej, uwzględniając wcześniejsze relacje stron, stwierdził, że intensywność naruszeń dóbr osobistych pozwanej przez powódkę była równa intensywności naruszeń, których dopuściła się pozwana. Biorąc pod uwagę proporcje wzajemnych naruszeń skierowanych przeciwko dobrom osobistym obydwu stron, oraz okoliczność, iż to powódka rozpoczęła eskalację konfliktu słownego między stronami (w 2016 roku) , w tym wymianę inwektyw w korespondencji, to zdaniem Sadu powódka nie może skorzystać z ochrony dobro osobiste, albowiem żądanie udzielenia jej stanowi nadużycie prawa podmiotowego, tym bardziej, że powódka wystąpiła z pozwem dopiero około 2 lat po zajściu zdarzeń objętych podstawa faktyczną.

Domaganie się zakazania pozwanej podejmowania zachowań naruszających dobra osobiste powódki, jest bezzasadne również z tego względu, że zachowania pozwanej były sprowokowane niewłaściwymi zachowaniami powódki. To zaprzestanie prowokacyjnych zachowań przez powódkę jest wystarczające, aby zapewnić zaprzestanie naruszeń dóbr osobistych powódki przez pozwaną. Ponadto nie wykazano, aby pozwana poza wyżej wymienionym przypadkiem wypowiadała się na temat powódki .

W tym stanie rzeczy również żądanie zasądzenia zadośćuczynienia musiało podlegać oddaleniu, skoro nie stwierdzono podstaw do przyjęcia naruszenia dóbr osobistych.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach sądowych powołano art. 98 kpc.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka, zaskarżając orzeczenie w całości, zarzucając:

1) naruszenie prawa procesowego a to art. 233§1 k.p.c. poprzez:

- dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w tym z nagrania z rozprawy wykroczeniowej przeprowadzonej w sprawie sygn. akt I C 1118/18 i pominięcie w czynionych ustaleniach faktycznych fragmentów i faktycznego wydźwięku z wypowiedzi pozwanej i zastępując wskazane wypowiedzi w uczynionych ustaleniach sformułowaniami mniej dobitnymi, co doprowadziło do błędnego przekonania, że wypowiedzi te nie są bezprawne i nie pozostają wystarczające, aby udzielić ochrony roszczeniu powódki,

- dowolne uznanie, że wypowiedzi pozwanej A. R. na temat powódki wypowiedziane w dniu 14 grudnia 2016 roku, co ujawniono w zapisanym w formie dźwiękowej protokole rozprawy, nie nosiły znamion wypowiedzi obraźliwych, czy też stanowiły użycia w stosunku do osoby Z. T. wypowiedzi obelżywych, a stanowiły jedynie opisanie sytuacji i zachowań, o których wiedzę pozwana miała z relacji swojego brata i bratowej, bezzasadne przyjęcie, że pozwana użyła słów, które zapożyczyła - cytowała, a poznała z zasłyszenia od innych osób - podczas gdy taki pogląd nie może zostać wyprowadzony z treści materiału dowodowego, w szczególności z treści obiektywnego dowodu w postaci nagrania z rozprawy sądowej, a wynika jedynie z niewiarygodnego twierdzenia pozwanej, kierowanej aktualnie interesem procesowym,

- dowolne uznanie, że to powódka rozpoczęła eskalację konfliktu słownego pomiędzy stronami i wymianę inwektyw w toku korespondencji, co doprowadziło do chybionego przyjęcia, że obie strony były naruszycielem swoich dóbr osobistych, powódka wielokrotnie miała pozwalać sobie na obraźliwe porównania w stosunku do pozwanej i jej rodziny i nie stroniła od używania słów powszechnie uważanych za obelżywe, które to ustalenia, nie powinny wynikać z ocenionego obiektywnie materiału dowodowego, gdyż w toku korespondencji z pozwaną powódka nie formułowała twierdzeń, które winny być tak oceniona — a co z kolei umożliwiło Sądowi I instancji, błędne zastosowanie klauzuli generalnej ujętej w artykule 5 k.e.,

2. naruszenie prawa materialnego a to :

a) art. 24§1 k.c. poprzez błędną wykładnie polegająca na uznaniu, że pozwana korzystała z wyłączenia bezprawności swojego zachowania, wobec roli procesowej świadka, w jakiej występowała w postępowaniu sygn. akt (...) Sądu Rejonowego w D., podczas gdy prawidłowa wykładania przepisów prawa materialnego winna prowadzić do poglądu, że rola procesowa w prowadzonym ówcześnie postępowaniu mogła wyłączyć co najwyżej domniemanie bezprawności zachowania świadka, nie stanowiła zaś okoliczności wyłączającej karalność wypowiedzi naruszających dobra osobiste innej osoby, sformułowanych przez A. R. w dniu 14 grudnia 2016 roku,

b) art. 24§1 k.c. poprzez przyjęcie, że wypowiedzi pozwanej nie naruszały dóbr osobistych powódki - do czego doszło na skutek chybionego przyjęcia, że wypowiedzi te wyłączone były z bezprawności w związku z charakterem procesowym, w jakim w sprawie sygn. akt (...) Sądu Rejonowego w D. występowała pozwana, w sytuacji gdy wypowiedzi te — co należy wskazać w pierwszej kolejności, nie dotyczyły bezpośrednio przedmiotu postępowania, a więc rzekomego nękania telefonicznego, którego miałaby się dopuszczać Z. T., a stanowiły próbę przedstawienia wskazanej osoby w sposób negatywny — co z pewnością dyktowane było interesem procesowym zawiadamiającej ówcześnie o wykroczeniu pozwanej, a nadto prezentowane na rozprawie w dniu 14 grudnia 2016 roku wypowiedzi pozwanej w stosunku do powódki, ze względu na swoją formę wykraczały poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen i wykraczały poza granice, jakie porządek ten zakreśla, wypowiedzi A. R. nie były rzeczowe, obiektywne i podjęte z należytą ostrożnością, a stanowiły próbę celowej manipulacji, nakierowanej na osiągnięcie efektu procesowego, a także wzbudzenie negatywnego przeświadczenia o osobie Z. T. i dokuczenia powódce - przez co Sąd I instancji dokonując subsumpcji przedstawionego w pozwie zachowania pozwanej pod normę prawną uznał, że nie spełnione zostały przesłanki do udzielenia ochrony dobrom osobistym powódki,

c) art. 5 k.c. w zw. z art. 24§1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 5 k.c. i uznanie, że roszczenie powódki stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczne ze społeczno gospodarczym przeznaczeniem normy prawnej, w sytuacji gdy w okolicznościach sprawy właściwa subsumpcja stanu faktycznego nie powinna doprowadzić do takich wniosków,

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego z tym zastrzeżeniem, że ocenia, iż nastąpiło naruszenie dóbr osobistych powódki w postaci godności człowieka rozumianej w sposób wskazany przez Sąd pierwszej instancji cześć wewnętrzna i wykładany w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 r. IV CK 149/02 LEX nr 209289 jako dobro odzwierciedlające wewnętrzne poczucie własnej wartości . Godność jest tym dobrem osobistym człowieka, które odzwierciedla wewnętrzne poczucie własnej wartości i ważności jako indywidualnej osoby ludzkiej. Dla stwierdzenia naruszenia godności osobistej nie jest więc konieczne, aby zarzut sformułowany pod adresem danej osoby był rozpowszechniony ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2005 r. IV CK 213/05 LEX nr 604054 ).

Treść zeznań przez pozwanej godziła w wyobrażenie powódki o własnej wartości, a wypowiedzi odnosiły się wprost do osoby Z. T. i jej zachowań. Kwestionowane sformułowania - i to nawet w ujęciu obiektywnym -godziły zdaniem Sadu drugiej instancji w cześć wewnętrzną powódki.

Nie oznacza to jednak podstaw do uwzględnienia środka odwoławczego. Podziela bowiem Sąd Apelacyjny stanowisko Sądu pierwszej instancji, że w tej sprawie obalono domniemanie bezprawności działania pozwanej. Nie chodzi tu jednak tylko o sam obowiązek składania zeznań i zakres swobody związany z istota tego dowodu, lecz także o ich kontekst związany z wywołaną przez powódkę wymianą przez różnych członków rodzin stron korespondencji sms i na portalu społecznościowym (...), dokonaną na tle konfliktu majątkowego i rodzinnego. Na to także częściowo zwracał uwagę Sąd Okręgowy. Nie można bowiem pominąć, że treść zeznań pozwanej pozostawała w ścisłym związku z treścią przedmiotu sprawy (...). Powódka składając oświadczenia w sprawie o nękanie musiała uzasadnić dlaczego w subiektywnym przekonaniu uznaje, że powódka ją nęka- oczywiste więc jest, że będzie przestawiała w takiej sprawie negatywną ocenę przeciwniczki.

Sąd Apelacyjny nie kwestionuje jednak, że co do zasady bezprawne naruszenie dobra osobistego może też nastąpić, w piśmie procesowym lub na sali sądowej, w wypowiedzi niezwiązanej ze sprawą np. w razie ataku ad personam na przeciwnika procesowego, jeżeli użyte sformułowania przypisują wprost drugiej osobie cechy naganne lub dotyczącą negatywnej charakterystyki osoby przeciwnika w sposób uwłaczający jego czci, dobremu imieniu, godności. Decydujące jednak dla tej oceny mają dwa elementy. Pierwszym z nich to charakter sprawy, który w znacznym stopniu determinuje celowość i potrzebę danej wypowiedzi. Drugim elementem oceny są okoliczności sprawy w tym treść żądania i argumenty przeciwnika w sporze, które wymagają odparcia. Przy ocenie rzeczowości obrony własnych interesów ocenia się więc określoną wypowiedź, w kontekście charakteru sprawy, który w znacznym stopniu determinuje celowość i potrzebę danej wypowiedzi. Wypowiedź dotycząca cech charakteru czy osobowości strony zazwyczaj całkowicie zbędna lub wręcz niedopuszczalna w typowej sprawie majątkowej, może być potrzebna i znacząca w innej sprawie prywatnej (por. wyrok SN z dnia 20 kwietnia 2006 r. IV CSK 2/06 OSNC 2007/2/30, Biul.SN 2006/8/13, M.Prawn. 2007/11/617). Ten kontekst prawidłowo ocenił Sąd Okręgowy przyjmując, że pejoratywne zabarwienie dotyczącej wypowiedzi wypływa z charakteru zeznań składanych w sprawie wszczętej przez pozwaną.

Sad Apelacyjny zwraca zaś dodatkowo uwagę na niższy standard wypowiedzi pokrzywdzonego w sprawie o nękanie czy znieważenie, co wypływa z subiektywnego przekonania o niskich pobudkach działania osoby obwinionej. Zeznania i oświadczenia pozwanej, która zeznawała jako świadek (pokrzywdzona) stanowiły nie tylko przekaz informacyjny o faktach, lecz także osobisty komentarz dotyczący wpisów powódki i jej córki. Bez oceny całości i poziomu dyskusji prowadzonej w korespondencji stanowiącej podstawę obwinienia A. R. i dynamiki rozwoju konfliktu stron, który przeniósł się także na salę sądową i znalazł także swój wyraz na rozprawie w kłótni sprowokowanej przez powódkę na rozprawie w sprawie sygn. (...), nie da się ocenić treści wypowiedzi pozwanej złożonych do protokołu tej rozprawy w dniu 14 grudnia 2016r. Pozwanej nie chodziło bowiem jedynie o wypowiedzi telefoniczne. Jeżeli zeznania miały stanowić odzwierciedlenie dyskusji toczące się pomiędzy stronami i członkami ich rodzin, to sposób przekazu pozwanej mógł nawiązywać do poziomu dyskusji na forum korespondencji sms, a na jego obniżenie miała poważny wpływ sama powódka. Słusznie Sąd Okręgowy też podkreślał, że wypowiedzi te składane były w ramach zeznań w charakterze świadka. Składanie zeznań przez świadka będącego osobą pokrzywdzoną stanowi ze swej istoty działanie w ramach ochrony uzasadnionego interesu. Zeznania świadków w procesie karnym nader często dotykają dóbr osobistych. Wypowiedzi takie w innych warunkach byłyby uznane za bezprawne. Charakter jednak postępowania karnego, szczególnie w wypadkach związanych z ochroną interesu osobistego z reguły wyłącza bezprawność działania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2004 r. IV CK 304/02 LEX nr 602281). Trudno przyjąć, że powódka mogła oczekiwać od pozwanej stonowanych wypowiedzi w toku składania zeznań, w sytuacji gdy przedmiotem zeznań pozwanej była treść wypowiedzi powódki, które w ocenie pozwanej były nieprawdziwe i miały charakter poniżający uzasadniający obwinienie o wykroczenie. Sąd w sprawie o wykroczenie jakkolwiek uniewinnił Z. T., to jednak uznał, że także powódka ma skłonność do sfomułowania obelżywych treści. Sąd Apelacyjny dodatkowo uznaje, że treść korespondencji wskazuje, że to powódka sprowokowała wymianę korespondencji i odpowiada za poziom tej dyskusji, a zeznania pozwanej są jedynie odzwierciedleniem wcześniejszych podnoszonych wzajemnych zarzutów. W sprawie o naruszenia dóbr osobistych należy zaś rozważać znaczenie słów lub sformułowań, z uwzględnieniem możliwych ich konotacji i odniesień. Istotny jest więc kontekst sytuacyjny i rodzaj oraz sposób wypowiedzi uwzgledniającym metodę komunikacji (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2017 r. I CSK 99/16 LEX nr 2209493). Za tę metodę komunikacji odpowiada powódka a to z kolei ma znaczenie z punktu widzenia oceny bezprawności.

Dla Sądu Apelacyjnego wypowiedzi stanowiące element zeznań pozwanej w charakterze świadka oraz wyrażone w ramach stanowiska procesowego a to: „bezczelna kłamie (00:22:00), „chce wyłudzić pieniądze” (00:35:01), „budowała dom za ich pieniądze” (00:36:00), „bratowa zbierała pieniądze na wspólnym koncie z matką na mieszkanie, które matka w sierpniu wyłudziła od bratowej. Bratowa w nerwach przepisała w akcie darowizny mieszkanie po to, by matka dała jej święty spokój” (00:36:44-00:37:00). „Ta pani kłamie” (00:38:03), „Pani T. znęca się nad moim bratem psychicznie” (:00:40:31), „Ta Pani ubliża mi, ubliża moim rodzicom” (00:41:56). „Ta Pani jest okropna, manipuluje dzieckiem moim … groziła , że załatwi mojego męża, ja się boję o życie mojego brata bo wiem , że ta kobieta może groźby spełnić” (00:43:00), „ona kłamie , w żywe oczy kłamie …zostawili ją bo była niedobra, dokuczała im, znęcała się psychicznie”(00:45:17-00:45:30), „przeszukała pokój, ukradła im telefony, aparat, telewizory, gry, rozwaliła pokój(00:45:50-00:46:00), „to jest jedno wielkie kłamstwo, kłamczucha, wyłudzaczka, manipulatorka” (00:47:57-00:48:06), „zawsze twierdziła, że załatwi moją rodzinę, tak jak załatwiła swojego męża T. S.. Ta osoba jest okropna” (00:47:14- 00:47:24), „miała problem z córka M., były sprawy narkotyków poruszane, siedziała Pani (przyp. domyślnie Z. T.) na Policji, nie wnikajmy w to (00:39:31), to tylko w części przekaz pozwanej o faktach przekazanych jej przez członków rodziny, jednak w zasadniczej części, w jakiej ten przekaz dotyczy stawianego powódce zarzutu kłamania, wyłudzania czy manipulacji, to już oceny i opinie o powódce. Zauważył to zresztą Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny podziela pogląd, że wypowiedzi wartościujące (ocenne), które prowadzą do naruszenia dóbr osobistych, nie dają podstaw do przyjęcia odpowiedzialności na podstawie art. 24 k.c., jeżeli tak wyrażony osąd korzystał z "wystarczającej podstawy faktycznej" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 270/12 OSNC 2013/7-8/94).

Osoba, która ( tak jak powódka) sama prezentuje zachowania innych osób w sposób pozamerytoryczny, niekulturalny a wręcz obraźliwy, nie może się spodziewać, że osoba pokrzywdzona będzie przedstawiać zachowanie powódki w zeznaniach w sposób kulturalny i wyważony. Z punktu widzenia osób racjonalnie oceniających tę sytuację oczywiste jest, że osoba przekonana o złośliwym nękaniu własnej osoby przez Z. T. będzie przedstawiać w niekorzystny sposób naruszyciela (tj powódkę) i będzie o takiej osobie wyrażać negatywne sądy wartościujące. Trzeba podkreślić, że zeznania pozwanej złożone były w postępowaniu, którego celem była reakcją na negatywną, ostrą i krzywdzącą ocenę członków rodziny pozwanej. Charakter sprawy, w której pozwana składała zeznania, zdaniem Sądu Apelacyjnego podwyższa granice dopuszczalnej krytyki zachowania przeciwnika. Charakter tego typu spraw karnych i wynikająca z tego specyfika i forma dyskursu usprawiedliwia obniżenie poziomu przekazu i stawianych ocen. To, że Z. T. została uniewinniona od czynu z art. 107 kodeksu wykroczeń nie oznacza, że nie dopuściła się obrażania członków rodziny pozwanej. Nie uchyla to oczywiście oceny, że do naruszenia dóbr doszło, jednak obniżenie standardu wypowiedzi osoby pokrzywdzonej, oceniającej w toku postępowania o wykroczenie zachowania obwinionej, pozwala na przyjęcie, że zachowanie pozwanej nie miało charakteru bezprawnego. Takie obniżenie poziomu wypowiedzi ma wpływ na to czy sądy wartościujące pozwanej miały odpowiednie uzasadnienie w podstawie faktycznej wynikającej z poziomu dyskusji wymienianej pomiędzy członkami rodziny stron, którzy wypowiadali się o groźbach wzajemnego załatwienia (zeznania świadka D. R. z dnia 5 listopada 2019r.). Wypowiedzi nawiązujące do załatwienia męża powódki nie mogą być zresztą rozumiane w sposób dosłowny, w sytuacji gdy sama powódka groziła, że poradzi sobie z mężem pozwanej. Stwierdzenie, że powódka „załatwiła swojego męża” było więc rozumiane jako odebranie wszystkiego czego małżonek się dorobił (vide zeznania D. R.). Ewentualne poczucie zagrożenia ze strony powódki mogło być też związane z troską o własne zdrowie psychiczne pozwanej. Potwierdzeniem tego były wprost zeznania A. R. , że leczy się ona psychicznie. Kontekst ten jest jasny w aspekcie wyjaśnienia, ze pozwana straciła dużo nerwów i zdrowie w związku z treścią sms i wypowiedziami powódki kierowanych na(...), co świadczy jednoznacznie , że chodziło o „załatwienie” psychiczne a nie fizyczne. Postawiony powódce zarzut kłamstwa pozostawał w związku z treścią sms i stanowił de facto odpowiedź na treść sms Z. T. oskarżających członków rodziny pozwanej o wyłudzenie pieniędzy, których prawdziwość pozwana kontestowała. Określenie powódki jako manipulatorki był związane z oceną działania Z. T., która miała kierować na (...) do córki A. R. wypowiedzi na temat brata pozwanej, o którym jej córka miała bardzo dobre mniemanie. Stwierdzenie o wyłudzeniu zaś zostały oparte na subiektywnej ocenie twierdzeń powódki o tym, że utrzymywała ona rodzinę pozwanej i członkowie rodziny pozwanej wyłudzili od niej pieniądze. W aspekcie zaś przekazu członków rodziny pozwanej o rozliczeniu, pozwana mogła oceniać zachowania powódki jako próbę wyłudzenia pieniędzy. Dla dodatkowego uzasadnienia tego zarzutu pozwana przytoczyła także informacje o innym konflikcie powódki. Te stwierdzenia nastąpiły po wyraźnym udzieleniu głosu przez Sąd :„Ja chciałam powiedzieć, że ja mam informacje, że Pani T. nękała, groziła i wyłudzała pieniążki od innej osoby (00:55:12). Znamienne, że powódka nie miała wątpliwości o jaką sprawę chodzi, co potwierdza wiarygodność zeznań pozwanej w tej części. Powódka sama wyjaśniła ze swej strony przyczyny konfliktu majątkowego z córką koleżanki, którą - jak stwierdziła - miała utrzymywać, a ta jej miała nie oddać jej pieniędzy. Osoba ta zaś miała zgłosić to na Policję ale Policja miała stwierdzić, ze Z. T. miała prawo upominać się o swoje. Udział więc Policji nie był wymyślony. To nie Policja jednak rozstrzyga kwestię sporów cywilnoprawnych. Nota bene wypowiedź powódki miała przy tym charakter rasistowski, co również wskazuje na poziomu dyskursu wynikającego z zachowania samej powódki. Wypowiedzi pozwanej zostały objęte jasnym protokołem elektronicznym, stąd nie było potrzeby ponawiania dowodów, które mogły tylko zaognić konflikt stron.

Nie negując praw powódki do kierowania roszczeń o zwrot kosztów zamieszkiwania przez osoby współzamieszkujące należy jednak stwierdzić, że mieści się w ramach dostatecznej podstawy faktycznej ocena jako próby wyłudzenia pieniędzy, sytuacja w której zasady zamieszkiwania osób, którym powódka udostępniała mieszkanie nie były wcześniej ustalone, roszczenia te nie znalazły wyrazu procesowego a jedynie wywołały słowne oskarżenia powódki względem innych osób o kradzież. Jeżeli zaś pozwana miała przekaz od członków własnej rodziny o rozliczeniu czy też o zabraniu przez powódkę aparatów to negatywna ocena postawy powódki mogła być przedmiotem zeznań pozwanej. W tej zaś sprawie Sąd nie mógł ocenić charakteru stosunku obligacyjnego łączącego powódkę z członkami rodziny pozwanej. Jeżeli więc pozwana miała informacje, że jej brat z żoną pokrywał koszty zamieszkiwania to pozwana mogła oceniać roszczenia powódki kierowane do jej brata, a tym bardziej do własnego męża jako próbę wyłudzenia.

Trzeba podkreślić, że pozwana przekazywała informacje o powódce na podstawie informacji od innych osób, które dla niej były wiarygodne. Sposób zaś zachowania powódki w korespondencji sms kierowanej do pozwanej i do członków jej rodziny mógł tylko utwierdzić negatywne postrzeganie powódki przez pozwaną. Wypowiedzi za wartościujące stanowiące opinie nie poddają się testowi prawdy. Przekazanie tych ocen w zeznaniach nie miało charakteru oderwanego od przedmiotu sprawy, skoro smsy kierowane przez powódkę do pozwanej miały związek z konfliktem rodzinnym i wezwaniami pozwanej w sms, żeby mąż A. R. zapłacił jej za czynsz a nie uciekał jak jej brat, który ją okradł i z żoną zbudowali dom za jej pieniądze oraz miał kupić za pożyczone przez nią pieniądze samochód.

Niewątpliwie nie uchyla odpowiedzialności za naruszenie dóbr wzajemność naruszeń. Wpływający jednak na kwestie bezprawności sposób dyskusji, rozumienia stwierdzeń i podstaw faktycznych ocen nie może być jednak oderwany do treści i forum na którym toczyła się wymania zdań zapoczątkowana przez powódkę. Usprawiedliwia więc zeznania pozwanej okoliczność, że była to reakcja na ostre, nadmiernie ekspansywne i przejaskrawione wypowiedzi powódki o członkach jej rodziny. W tym wypadku korespondencja sms na tle konfliktu majątkowo-rodzinnego miała żenujący poziom, co przeniosło się na forum sądowe, wyjaśniające w zeznaniach pozwanej postawę powódki związaną z tą korespondencją. Wyłudzenie w tym przypadku to nie ocena z punktu widzenia teorii prawa karnego. Tak samo powódka określała zresztą postępowanie brata pozwanej, który według Z. T. miał wyłudzić przez córkę powódki od niej pieniądze.

Stwierdzenia dotyczące nękania związane były z sms –ami, w których powódka nadal oskarżała męża pozwanej o kradzież i nazywała rodzinę pozwanej złodziejami jak też obrażała matkę pozwanej oskarżając ją o prostytucję. Pozwana wprawdzie odpisywała początkowo na te sms-y , lecz następnie- jak podała do protokołu w sprawie karnej- chciała już by powódka dała jej spokój, co ma potwierdzenie w treści jednego z sms : „Oświadczam , że od dnia dzisiejszego nie życzę sobie żadnych smsów czy połączeń telefonicznych…”. Powódka nadal jednak korespondencję kontynuowała. To, że postępowanie o wykroczenie w sprawie o nękanie skierowane przeciwko powódce zakończyło się jej uniewinnieniem nie oznacza, że pozwana nie miała podstaw do negatywnej oceny powódki. Te wypowiedzi zostały złożone wobec konfliktu powódki z córką i zięciem i wyprowadzeniem się ich od powódki w warunkach przekonania o usprawiedliwionym obwinieniu powódki w sprawie o wykroczenie. Nie można więc przy ocenie bezprawności treści zeznań pozwanej pominąć, że realizowała ona swoje prawa w przekonaniu skrzywdzenia przez powódkę. Pozwana ponadto wyrażała opinie i oceny w oparciu o informacje od swojego męża, i brata, którzy zamieszkiwali razem z Z. T., jak też tę opinię kształtowała także na podstawie treści oświadczeń powódki. Zakres więc wolności wypowiedzi pozwanej jako świadka nie może być oderwany od przedmiotu sprawy, w której złożono zeznania a więc nie może być oderwany od przedmiotu tego konfliktu i poziomu dyskusji, w tym wzajemnych ocen wynikających treści sms. W konsekwencji podzielić należy ocenę , że w sprawie doszło do obalenia domniemania bezprawności.

Zarzut więc naruszenia art. 24 k.c. nie jest więc zasadny. Co czyni bezprzedmiotową potrzebę odwoływania się do treści art. 5 k.c.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 15 zzs 1 ust. 1 pkt 4 ustawy dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U.2021.2095 t.j).

O kosztach postępowania apelacyjnego w kwocie 1075zł (675zł + 540 zł) orzeczono na podstawie art. 98§1 i3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c., przy zastosowaniu §2 pkt 3, §8 ust. 1 pkt 2, §8 ust. 2 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015r. poz. 1800 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Jamróg
Data wytworzenia informacji: