I ACa 961/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2019-03-13
Sygn. akt I ACa 961/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 marca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jan Kremer |
Sędziowie: |
SSA Teresa Rak (spr.) SSA Paweł Czepiel |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Paulina Klaja |
po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2019 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa B. K. (1)
przeciwko (...) S.A. w S.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
z dnia 21 czerwca 2018 r. sygn. akt I C 1213/14
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Teresa Rak SSA Jan Kremer SSA Paweł Czepiel
Sygn. akt I ACa 961/18
UZASADNIENIE
Powód B. K. (1) wniosła o zasądzenie od (...) S.A. w S. następujących kwot:
- 2.369,10 zł – tytułem odszkodowania – wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,
- 182.000 zł – tytułem zadośćuczynienia – wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,
- renty po 800 zł miesięcznie począwszy od października 2013 r.
oraz zasadzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotności stawki minimalnej.
Na uzasadnienie powódka podała, że w dniu 17 grudnia 2011 r. w D. doszło do wypadku samochodowego w wyniku którego pokrzywdzeni zostali J. K., powódka B. K. (1) i B. K. (2). Jechali oni samochodem(...) nr rej. (...), prowadzonym przez J. K.. Do wypadku doszło na skutek zderzenia spowodowanego przez prowadzącego samochód osobowy marki(...) nr rej. (...) - B. K. (3), który zjechał na przeciwny pas ruchu doprowadzając do zderzenia, z jadącymi z przeciwnego kierunku ruchu pojazdami, w tym z samochodem kierowanym przez J. K.. Od odpowiedzialności cywilnej sprawca ubezpieczony był u strony pozwanej. Na skutek wypadku powódka doznała ciężkich obrażeń ciała - zagrażających bezpośrednio jej życiu - w postaci urazu wielonarządowego, rany brzucha penetrującej do jamy otrzewnej, pęknięcia śledziony, wielomiejscowego rozerwania krężki jelita cienkiego i esicy, rozerwania jelita cienkiego, odcinkowej martwicy esicy i jelita cienkiego, rozerwania mięśni lewej strony ściany brzucha, w tym mięśnia prostego i biodrowo - lędźwiowego, krwiaka prawej okolicy biodrowej, stłuczenia i ropowicy lewej okolicy biodrowej, rany podniebienia miękkiego, przedsionka jamy ustnej i twarzy, wstrząsu krwotocznego otwartego brzucha, krwiaka w loży po splenektomii (następnie) oraz niedorozwoju prawej nerki, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała w myśl art. 156 § 1 pkt 2 k.k., powodując długotrwałą chorobę realnie zagrażającą życiu. Przytomność powódka odzyskała po tygodniu. W przypadku powódki zastosowano następujące leczenie: Laparotomia, Splenektomia (chirurgiczne usuniecie śledziony), zeszycie jelita cienkiego, częściowa resekcja esicy. Zastosowano również(...) płukanie i setonaż jamy otrzewnowej, otwarty brzuch, zeszycie otrzewnej i mięśni lewej ściany brzucha oraz wygięcie brzegów do kanału oraz setonaż rany brzucha, zeszycie ran twarzy przedsionka jamy ustnej i podniebienia miękkiego. Konieczne również było nacięcie i setonaż krwiaka okolicy biodrowej prawej oraz rewizja jamy otrzewnowej, wycięcie dystalnego fragmentu jelita krętego z zespoleniem krętniczo - kątniczym, Appendektiomia i drenaż jamy otrzewnej, zeszycie powłoki jamy brzusznej. Dalej zachodziła konieczność odtworzenia ciągłości przewodu pokarmowego. Powódka przebyła 5 operacji i planowane są kolejne zabiegi.
Sprawca wypadku został za jego spowodowanie prawomocnie skazany.
Powódka zwróciła się do strony pozwanej o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 250.000 zł, odszkodowania 4.308,99 zł i renty z tytułu zwiększenia się potrzeb i zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Pozwany przyznał powódce 68.000 zł. zdaniem powódki kwota jest drastycznie zaniżona i nie odnosi się do rozmiaru jej krzywdy. Proces leczenia powódki był bardzo bolesny i długi. Obecnie powódka pozostaje na rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i ma orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy.
Odszkodowanie obejmuje poniesione koszty leczenia, zaś na dochodzoną rentę składają się wydatki związane ze stosowaniem przez powódkę specjalnej diety i suplementów.
Pozwany (...) S.A. w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Przyznał, że likwidował przedmiotową szkodę i przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 68.000 zł i zwrot wydatków na leki i środki ortopedyczne w kwocie 1069,29 zł. Kwoty te, zdaniem pozwanego, całkowicie wyczerpały roszczenia powódki. Powódka nie wykazała zwiększenia potrzeb, żądana przez nią kwota renty 800 zł jest zupełnie dowolna i powódka w żaden sposób nie wykazała związku przyczynowego pomiędzy koniecznością stosowania diety a wypadkiem. Za nieuzasadnione uznał też pozwany żądanie zwrotu kosztów za prywatne leczenie, zarzucając, że ponoszenie z tego tytułu kosztów nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą i nie podlega refundacji przez pozwanego. Za nieuzasadnione uznał też pozwany żądanie odszkodowania za zakup wody, piżamy, szlafroka, bielizny, skarpet, środków higienicznych, bowiem te rzeczy powódka i tak musiałaby zakupić. Zakwestionował też pozwany roszczenie o zasądzenie odsetek od dnia 26 sierpnia 2013 r., podnosząc, że zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę staje się wymagalne dopiero z dniem wyrokowania.
W piśmie z dnia 13 czerwca 2017 r. powódka zmodyfikowała żądanie pozwu w zakresie odszkodowania i wniosła o zasądzenie kwoty 4 327,03 zł wraz z odsetkami:
- od kwoty 2 369,10 zł od dnia 26 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,
- od kwoty 1 456,93 zł od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty,
- od kwoty 500 zł od dnia 6 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty,
natomiast w piśmie z dnia 27 kwietnia powódka rozszerzyła żądanie zadośćuczynienia do kwoty 232.000 zł z ustawowymi odsetkami.
Pozwany wskazaną kwotę uznał za rażąco wygórowaną.
Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 156 327,03 zł wraz z liczonymi:
- od kwoty 152 000 zł odsetkami ustawowymi od dnia 30 września 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
- od kwoty 2 369,10 zł odsetkami ustawowymi od dnia 30 września 2013 roku do dnia zapłaty,
- od kwoty 1 956,93 zł odsetkami ustawowymi od dnia 27 lipca 2017 roku do dnia zapłaty
oraz rentę w kwotach po 600 zł miesięcznie, płatną z góry do dziesiątego dnia każdego kolejnego miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia w płatności – począwszy od dnia 10 października 2013 roku; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 663,97 zł i od pozwanego kwotę 1.288,88 zł tytułem zwrotu części wydatków, nakazując równocześnie częściowe potrącenie tych kwot z zaliczek wpłaconych przez strony, a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 12.328,51 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Rozstrzygnięcie wydał Sąd w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
W dniu 17 grudnia 2011 roku w miejscowości D. B. K. (3) kierując po drodze krajowej(...)samochodem osobowym m-ki(...) nr rej. (...) nieumyślnie naruszył środki bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób ,że jadąc od strony T. w kierunku N. na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych oraz stosował nieodpowiednią technikę jazdy w wyniku czego zjechał na przeciwny pas ruchu doprowadzając do zderzenia z jadącymi z przeciwnego kierunku ruchu pojazdami marki (...) nr rej.(...) kierowanym przez D. O. oraz marki (...) nr rej. (...) kierowanym przez J. K.. W wyniku wypadku kierowca i pasażerowie (...) doznali obrażeń ciała. Powódka B. K. (1) doznała urazu wielonarządowego, rany brzucha penetrującej do jamy otrzewnej, pęknięcia śledziony ,wielomiejscowego rozerwania krezki jelita cienkiego i esicy, rozerwania jelita cienkiego ,odcinkowej martwicy esicy i jelita cienkiego, rozerwania mięśni lewej strony ściany brzucha, w tym mięśnia prostego i biodrowo - lędźwiowego, krwiaka prawej okolicy biodrowej, stłuczenia i ropowicy lewej okolicy biodrowej, rany podniebienia miękkiego, przedsionka jamy ustnej i twarzy, wstrząsu krwotocznego otwartego brzucha, krwiaka w loży po splenektomii oraz niedorozwoju prawej nerki, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała powodując długotrwałą chorobę realnie zagrażająca życiu.
Wyrokiem z dnia 21 listopada 2012 r., (...)Sąd Rejonowy w N.uznał B. K. (3) za winnego ww. czynu stanowiącego przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. Samochód prowadzony przez sprawcę posiadał OC u strony pozwanej.
Po wypadku powódka przewieziona została na Oddział (...), a następnie przyjęta na Oddział(...)szpitala w N., gdzie stwierdzono uraz wielonarządowy, ranę brzucha penetrującą do jamy otrzewnej, pęknięcie śledziony, wielomiejscowe rozerwanie krezki jelita cienkiego i esicy, rozerwanie jelita cienkiego, odcinkową martwicę esicy, odcinkową martwicę jelita cienkiego, rozerwanie mięśni lewej strony ściany brzucha, w tym mięśnia prostego i biodrowo-lędźwiowego, krwiak prawej okolicy biodrowej, stłuczenie i ropowicę lewej okolicy biodrowej, rany podniebienia miękkiego, przedsionka jamy ustnej i twarzy, wstrząs krwotoczny, krwiak w loży po splenektomii. W trybie pilnym wykonano u powódki laparotomię w czasie której: usunięto śledzionę, wycięto część esicy oraz kanał rany penetrującej do jamy otrzewnej, zeszyto jelito cienkie, (...), zeszyto krezkę jelita cienkiego, zeszyto mięśnie ściany brzucha, zeszyto rany twarzy i jamy ustnej, nacięto i zasetonowano krwiak prawej okolicy biodrowej, wypłukano i zasetonowano jamę brzuszną pozostawiając ją na „otwarto" Po zabiegu powódkę przewieziono na Oddział(...). W dniu następnym zresekowano dystalną część jelita krętego, która uległa martwicy i wykonano zespolenie krętniczo-kątnicze. Wykonano również appendektomię i drenaż jamy otrzewnej.
W dniu 11 stycznia 2012 r. powódkę wypisano do domu z prawidłowo działającą stomią oraz gojącymi się przez ziarninowanie ranami okolicy biodrowej lewej. W maju 2012 roku I Klinice (...) w K. wykonano zabieg operacyjny likwidacji stomii i jednoczasowego zaopatrzenia przepukliny w bliźnie po laparotomii. W listopadzie 2013 r. powódka przebyła kolejny zabieg operacyjny.
Od sierpnia 2012 roku powódka była leczona psychiatrycznie z powodu zaburzeń depresyjnych. Leczenie w ramach NFZ nie przynosiło efektu i zaczęła leczyć się u lek. S. R., który przyjmuje w K. i jedynie prywatnie. Leczenie to było skuteczne. Pozostaje też powódka w leczeniu poradni (...) (...) w K.. Nadto konsultowała się (...) u J. G. i J. D.. Leczy się też powódka w przychodni (...)i w związku z bólami okolicy lewego stawu biodrowego okresowo kierowana była na rehabilitację. W czerwcu 2015 r, skierowana została na badanie rezonansem magnetycznym.
Kiedy powódka przebywała w szpitalu, J. K. zakupił jej nową poduszkę wraz z poszewką ponieważ poduszka szpitalna była niewygodna. Kupował jej też określoną wodę mineralną, gdyż nie każdą wodę tolerował jej organizm. Z uwagi na rany i stomię dla powódki musiała być zakupiona dodatkowa odzież. Ubrania, które powódka miała na sobie szybko się brudziły i niszczyły. W związku z zakupem odzieży, poduszki i poszewki powódka wydała 513,50 zł, a na zakup wody mineralnej 81,16 zł.
Na skutek wypadku u powódki doszło także do uszkodzenia zęba (jedynki), co powodowało konieczność leczenia i wykonania zdjęć. Poniosła też powódka koszty prywatnych konsultacji neurologicznych i ortopedycznych. Poniesiony przez powódkę koszt prywatnych badań i wizyt lekarskich to 1.635 zł. Za rezonans magnetyczny powódka zapłaciła 550 zł. Powódka wymagała szybkiej diagnozy i leczenia, dlatego zdecydowała się na wizyty prywatne. W czerwcu 2016 r. w okresie złego samopoczucia powódka wykonała badanie krwi, za które zapłaciła 125,50 zł. Wykazało niedobór witaminy D3 i K2. Za TK głowy w października 2016 r. zapłaciła 250 zł. W dniu 1 czerwca 2015 r. powódka otrzymała skierowanie na badanie rezonansem magnetycznym, które wykonała w listopadzie 2016 r. za kwotę 500 zł. Badania te wykonała w związku z opiniami biegłych i kwestią ustalenia czy uszkodzeniu uległ jej OUN.
Leczenie i operacje spowodowały u powódki problemy ze skórą, paznokciami i wypadaniem włosów. Stosowała specjalną odżywkę (...), na którą w sumie wydała 120,23 zł. Na dojazd na badanie (...) w dniu 27 kwietnia 2016 r. powódka wydała 100,05 zł, a przepisywane leki i zalecane środki higieniczne 486,18 zł
Ustalił dalej Sąd, że od 16 czerwca do 12 grudnia 2012 r. powódka pobierała z ZUS świadczenie rehabilitacyjne. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z 10 grudnia 2013 r. powódka została uznana za całkowicie niezdolną do pracy do 31 grudnia 2013 r. Następnie okres ten był przedłużany do 31 grudnia 2014 r. W związku z tym ZUS przyznał powódce czasową rentę z tytułu wypadku przy prowadzeniu działalności pozarolniczej w kwocie 1742 zł. Orzeczeniem z 9 listopada 2012 r. powódka została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności do dnia 30 września 2014 r. Następnie okres ten został przedłużony do 30 listopada 2016 r., a potem do 31 grudnia 2018 r.
W lipcu 2014 roku powódka pismem skierowanym do sprawcy wypadku domagała się zapłaty zadośćuczynienia 250.000 zł i 4.308,99 zł odszkodowania oraz 800 zł tytułem renty. Z kolei pismem z dnia 26 sierpnia takie same żądania powódka skierowała do strony pozwanej. Pismo to zostało doręczone pozwanemu w dniu 29 sierpnia 2013 r.
W październiku 2013 roku pozwany przyznał powódce 55.000 zł zadośćuczynienia, 268,29 zł tytułem zwrotu zakupu leków, środków ortopedycznych i opatrunkowych na podstawie faktur nr (...); 731 zł tytułem skapitalizowanych kosztów w związku ze zwiększonymi potrzebami (na zakup: gazy sterylnej, chusteczek, płynu odkażającego itp.). Pismem z 22 listopada 2013 roku pozwany poinformował powódkę przyznaniu jej dalszej kwoty 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a pismem z dnia 21 stycznia 2014 r. następnej kwoty 6.000 zł i kwoty 70 zł tytułem dopłaty do skapitalizowanych kosztów w związku ze zwiększonymi potrzebami. Łącznie przyznał pozwany zadośćuczynienie w kwocie 68.000 zł. Odmówił natomiast przyznania odszkodowania za poniesione koszty leczenia w gabinetach prywatnych.
Powódka obecnie ma(...)lat, z wykształcenia jest socjologiem. Mieszka z rodziną w S.. Rzadko – w stosunku do stanu przed wypadkiem - wyjeżdża na wczasy. Blizna w zakresie nadbrzusza i śródbrzusza jest wygojona. Także blizny na twarzy są wygojone. Z uwagi na te blizny powódka nie czuje się atrakcyjnie jako kobieta. Po opuszczeniu szpitala powódka wymagała pomocy innych osób, wyszła ze szpitala z rurką stomijną, z raną na brzuchu. Pomagała jej sąsiadka, która gotowała, sprzątała, robiła zastrzyki. (...) Ma problemy ze schylaniem się, kucaniem, (...).
Od wypadku powódka nie pracuje zawodowo. Od 5 – ciu lat nie pobiera renty z ZUS, z powodu odmownej decyzji. Pozostaje w prywatnym leczeniu ortopedycznym, psychiatrycznym i chirurgicznym. Dotąd nie podjęła psychoterapii. Czytanie i oglądanie telewizji męczy ją i denerwuje. Ma również problemy ze skupieniem się, zapamiętywaniem i zorganizowaniem się, co nie miało miejsca przed wypadkiem. Obecnie zajmowanie się domem jest dla powódki czasochłonne, szybko się przy tym męczy, jest chaotyczna i niezorganizowana. Aby wypełnić czas wolny mąż zorganizował powódce ogródek, w którym jest szklarnia z warzywami. Nadto powódka czas spędza na wychodzeniu z psem na spacery, a także sporadycznie jeździ na rowerze. Unika jednak długich wycieczek (...).
Proces leczenia powódki prowadzony był zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Obrażenia doznane w wypadku spowodowały powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 43%. Uszczerbek ten wiąże się zarówno z odczuwanymi bezpośrednio po urazie dolegliwościami bólowymi wymagającymi stosowania znacznych ilości leków przeciwbólowych jak również z powikłaniami po wielokrotnych zabiegach operacyjnych w zakresie jamy brzusznej.(...) Gojenie rany okolicy stawu biodrowego lewego również wiązało się z koniecznością stosowania leków przeciwbólowych oraz systematycznych opatrunków. Wielokrotne zabiegi operacyjne na przewodzie pokarmowym wiązały się z powstaniem zrostów w obrębie jamy brzusznej oraz skróceniem długości jelita. To zaś doprowadziło do zaburzeń w procesie wchłaniania i trawienia pokarmów. (...) By zminimalizować te niekorzystne skutki powódka musi stosować bogatobiałkową i urozmaiconą dietę. Dieta ta jest kosztowna i wymaga od powódki systematyczności.
Obecnie powódka nie wymaga pomocy osób drugich w wykonywaniu codziennych czynności. Rokowanie co do uzyskania poprawy w zakresie funkcjonowania przewodu pokarmowego jest niepewne. Niewykluczona jest również konieczność wykonania kolejnych zabiegów operacyjnych usuwających zrosty wewnątrzbrzuszne.
Istotne jest też właściwe leczenie stawu biodrowego lewego. Rehabilitacja może zahamować, ale nie odwrócić istniejące pourazowe zmiany w zakresie tego stawu.
Ponadto na skutek wypadku u powódki wystąpiły zaburzenia w funkcjonowaniu psychospołecznym spowodowane skutkami odniesionych w wypadku urazów somatycznych. Zaburzenia występują we wszystkich obszarach funkcjonowania osobowości upośledzając jej zdolności w przystosowaniu emocjonalnym, intelektualnym i społecznym. U powódki wystąpiły zaburzenia depresyjne o umiarkowanym nasileniu objawów, które wymagały leczenia psychiatrycznego. Powódka utraciła czasowo zdolność do realizacji ról społecznych a trwale wystąpiły u niej ograniczenia w pełnieniu tych ról. Nastąpiła trwała inwalidyzacji powódki, co powoduje wstępowanie stanów przygnębiennych oraz zachowań wyładowczych. Leczenie psychiatryczne było prawidłowe i adekwatne do zaburzeń. Dyskomfort psychiczny związany był też z kolejnymi zabiegami operacyjnymi. W dalszym ciągu zaburzenia ze strony układu pokarmowego i wydalniczego, bodące następstwem odniesionych urazów mają wpływ na samopoczucie psychiczne powódki. Utrzymują się również zaburzenia w przebiegu procesów poznawczych związane z uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, przy czym nie są one znaczne.
Trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym wynosi 20%.
Na skutek wypadku powódka czasowo była niezdolna pełnienia ról społecznych - matki, żony, ograniczenie zaś w pełnieniu tych ról jest trwałe. Powódka obecnie może prezentować stany emocjonalne i zachowania rzutujące na atmosferę w domu, a tym samym na stan emocjonalny męża i syna. Wymaga wyrozumiałości i wsparcia od osób najbliższych. Powódka nie doznała zespołu psychoorganicznego o charakterze encefalopatii jak również uszkodzenia OUN. W tomografii komputerowej głowy wykonanej dwukrotnie w czasie leczenia szpitalnego (bezpośrednio po urazie) nie stwierdzono zmian pourazowych.
Obecnie w badaniu klinicznym neurologicznym nie stwierdza się u powódki objawów uszkodzenia zarówno ośrodkowego jak i obwodowego układu nerwowego. Przebyty uraz skutkuje niewielkimi deficytami w zakresie funkcji poznawczych wyraźnie wzmacnianymi poprzez zaburzenia w sferze emocjonalnej. Związany z tym uszczerbek na zdrowiu wynosi 10% i nie podlega odrębnej ocenie neurologicznej, lecz zawiera się w stopniu uszczerbku ustalonym w opinii psychologiczno-psychiatrycznej.
Ustalił nadto Sąd, że powódka w pewnym wymiarze wróciła do poprzedniego zajęcia (pomoc w firmie męża), w swoim wyuczonym zawodzie nigdy nie pracowała. Samodzielnie jeździ już samochodem, zajmuje się domem jak poprzednio, więcej uwagi i czasu musi poświęcać przygotowywaniu odpowiednich dla swojej diety posiłków.
Do dzisiaj utrzymują się u powódki objawy przewlekłego stresu pourazowego, które wymagają oddziaływań psychoterapeutycznych, które mogą być prowadzone w warunkach ambulatoryjnych. Z punktu widzenia neuropsychologicznego powódka doznała 10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu.
W ramach zalecanej urozmaiconej, pełnowartościowej i zbilansowanej diety lekkostrawnej z ograniczeniem tłuszczu oraz diety bogato białkowej powinna stosować jak najbardziej naturalne, nieprzetworzone składniki i produkty ze wskazaniem na ochronę chorego narządu, w tym przypadku - przewodu pokarmowego i jelita. Powódka po wypadku miała zastosowane żywienie stomią, miała też przepuklinę, pękniętą śledzionę. Obecnie ma uporczywe, (...) co może sugerować zespół jelita wrażliwego, wtórnego po wypadku. Dzienny koszt diety, którą powódka powinna stosować, biorąc pod uwagę aktualne problemy zdrowotne waha się między 30 a 35 zł. Dodatkowo koszt zakupu ww. witamin to 5 zł. Przed wypadkiem żywienie powódki kosztowało ok. 15-20 zł dziennie.
Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, których wiarygodność nie była kwestionowana. Za wiarygodne źródła dowodowe uznał Sąd też opinie biegłych z zakresu: ortopedii, neurologii, psychiatrii, psychologii, neuropsychologii i dietetyki. Podzielił Sąd ustalenia co do doznanych przez powódkę urazów, przebiegu jej leczenia, doznanego uszczerbku na zdrowiu, aktualnego stanu zdrowia, zalecanego leczenia, występujących określonych przeciwwskazań, konieczności stosowania diety i rokowań na przyszłość. Wiarygodne były także zeznania powódki co do okoliczności dotyczących jej sytuacji zawodowej, zdrowotnej i rodzinnej przed wypadkiem, doznanych obrażeń i leczenia po wypadku oraz aktualnej sytuacji życiowej i zdrowotnej mającej związek z wypadkiem.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Wskazał Sąd, że strona pozwana nie kwestionował podstawy swojej odpowiedzialności, a jej podstawa są przepisy art. 822 k.c, art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest uzależniona od zakresu odpowiedzialności sprawcy zdarzenia. Z mocy art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. sprawca zdarzenia odpowiada za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Odnosząc się do żądania zasądzenia zadośćuczynienia Sąd wskazał, że powódka otrzymała z tego tytułu 68.000 zł i domagała się dalszej kwoty 232.000 zł wraz z odsetkami. Podstawą zasądzenia zadośćuczynienia jest art. 445 § 1 k.c. Celem zadośćuczynienia jest naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Przy ustaleniu jego wysokości należy więc mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia. Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie osobie pokrzywdzonej doznanych cierpień fizycznych i moralnych, a wiec wysokość zadośćuczynienia jest uzależniona od intensywności cierpień, czasu ich trwania, ujemnych skutków zdrowotnych jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości. Zadośćuczynienie winno uwzględniać wszystkie cierpienia, których doznał pokrzywdzony: zarówno te, które odczuwał w przeszłości, jak i aktualne oraz te, co istotne, które będzie odczuwał do końca życia. Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy więc uwzględnić wszystkie okoliczności danego zdarzenia, a zwłaszcza rodzaj obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, stopień kalectwa, poczucie nieprzydatności, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich. Zadośćuczynienie ma pełnić funkcję kompensacyjną. Ustalenie stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu jest tylko jednym z wyznaczników wysokości zadośćuczynienia, określając w sposób procentowy jaka jest skala trwałych, negatywnych skutków wypadku u pokrzywdzonego. Przyjmuje się, że sam stopień uszczerbku na zdrowiu , może być jedynie pomocniczym kryterium, które nie ma decydującego znaczenia przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, gdyż o jego rozmiarach stanowi między innymi rodzaj i trwałość skutków doznanych uszkodzeń ciała i związanych z tym cierpień. Powódka doznała rozległych obrażeń, zwłaszcza w obrębie brzucha. Wymagała hospitalizacji i poddana została kilku operacjom, które jednak nie przywróciły jej stanu zdrowia do stanu sprzed wypadku. Oznacza to więc, że doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu i to w wysokości 58%. Znaczna część uszczerbku wiąże się z urazami fizycznymi głównie wewnątrzbrzusznymi. Skutki tych urazów znacznie obniżyły komfort życia powódki. Miewa ona bowiem(...), ma problemy ze zginaniem się i kucaniem. Nie pracuje zawodowo, a nawet praca w domu sprawia jej trudność i ją męczy. Powódka nie lubi także czytać ani oglądać telewizji, gdyż także to ją męczy i denerwuje. Ma również problemy ze skupieniem się, zapamiętywaniem i zorganizowaniem się, co nie miało miejsca przed wypadkiem. By zminimalizować skutki uszkodzeń wewnątrzbrzusznych niezbędne jest u powódki stosowanie bogatobiałkowej i urozmaiconej diety. Z uwagi na blizny na brzuchu powódka nie czuje się atrakcyjna jako kobieta, rzadko wyjeżdża na wczasy, nie pokazuje się w stroju bikini, ma dyskomfort (...). Powódka dalej leczona jest ortopedycznie, psychiatrycznie i chirurgicznie. Poprawa funkcjonowania przewodu pokarmowego jest niepewna. Rehabilitacja stawu biodrowego ma na celu zahamowanie zmian pourazowych, ale nie może ich odwrócić. Podkreślił Sąd także występujące zaburzenia w funkcjonowaniu psychospołecznym, a spowodowane skutkami odniesionych w wypadku urazów somatycznych. Zaburzenia występują we wszystkich obszarach funkcjonowania osobowości upośledzając jej zdolności w przystosowaniu emocjonalnym, intelektualnym i społecznym. U powódki wystąpiły zaburzenia depresyjne o umiarkowanym nasileniu objawów, które wymagały leczenia psychiatrycznego. Powódka obecnie może prezentować stany emocjonalne i zachowania rzutujące na atmosferę w domu. Objawy przewlekłego stresu pourazowego utrzymują się u powódki do dnia dzisiejszego i wymagają intensywnych oddziaływań psychoterapeutycznych. Ustalając wysokość zadośćuczynienia uwzględnił Sąd także, że powódka nie doznała zespołu psychoorganicznego o charakterze encefalopatii jak również uszkodzenia ośrodkowego lub obwodowego układu nerwowego. Powódka wprawdzie nie podjęła psychoterapii, ale można przewidywać, że psychoterapia łączona z farmakoterapią poprawi stan emocjonalny powódki i przez to korzystnie wpłynie na jakość jej życia.
W takich okolicznościach uwzględniając rozmiar krzywdy i cierpienia powódki uznał Sąd, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest 220.000 zł. Kwota ta ma wymierny charakter, a jednocześnie nie jest symboliczna, ani wygórowana. Kwotę tę pomniejszył Sąd o wypłaconą powódce kwotę 68.000 zł. Zasądzeniu podlegała więc kwota 152.000 zł. Dalej idące powództwo o zadośćuczynienie należało więc oddalić.
Odsetki od kwoty zadośćuczynienia zasądził Sąd od dnia 30 września 2013 r. tj. od dnia następnego po dniu w którym upłynął pozwanemu termin 30 dni na zlikwidowanie szkody. Pismo powódki z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia pozwany otrzymał 29 sierpnia 2013 r.
Tytułem odszkodowania powódka domagała się kwoty 4 327,03 zł wraz z odsetkami. Wskazywała przy tym na wydatki poniesione na zakup odzieży, poduszki i poszewki, wody mineralnej, leków i środków higienicznych, a także na wizyty lekarskie, badania i dojazdy na badania. Podstawa zasądzenia odszkodowania jest przepis art. 444 § 1 k.c. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe. Do kosztów objętych § 1 wspomnianego artykułu należą m.in.: koszty leczenia, koszt urządzeń kompensujących kalectwo, koszty specjalnego odżywiania, koszty celowe komunikacji pozostające w związku z chorobą, jak na przykład dojazdy do szpitala, na badania itp., przy czym dotyczy to nie tylko poszkodowanego, ale również członków jego rodziny opiekującej się nim.
Za uzasadnione uznał Sąd żądanie odszkodowania za koszty zakupu poduszki i poszewki, wody mineralnej i odzieży. Dodatkowa odzież była zakupiona z uwagi na rodzaj doznanych obrażeń, a zwłaszcza rany i wykonaną stomię. Ubrania, które powódka miała na sobie szybko się brudziły i niszczyły. W związku z zakupem odzieży, poduszki i poszewki powódka wydała 513,50 zł, a na zakup wody mineralnej wydała 81,16 zł. Uzasadnione było też stosowanie odżywki (...) (120,23 zł), powódka na skutek leczenia miała bowiem problemy ze skórą, włosami i paznokciami. Na dojazd na badanie do K. powódka wydała 100,05 zł. Wszystkie te wydatki pozostają w związku z poniesioną przez powódkę szkodą. Za uzasadniony uznał Sąd również zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, które nie były finansowane ze środków publicznych. Naprawienie szkody obejmującej wydatki poniesione na leczenie lub rehabilitację, powinno służyć pełnej restytucji stanu istniejącego przed dokonaniem czynu niedozwolonego lub przynajmniej spowodowania takiego stanu, w którym poszkodowanemu zapewnione zostaną warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu krzywdy. Poniesione przez powódkę koszty rehabilitacji były celowe. Zwrócił Sąd uwagę, że w orzecznictwie wskazuje się, że rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, z wielu powodów jest trudne do zaakceptowania. Obowiązkiem poszkodowanego jest udowodnienie poniesienia celowych kosztów leczenia lub rehabilitacji pozostających w związku przyczynowym z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, w tym sumę potrzebną na koszty leczenia, przy czym nie można go obarczać obowiązkiem każdorazowego dowodzenia tylko za pomocą wskazywanych przez zobowiązanego środków dowodowych (np. odpowiednich zaświadczeń medycznych) zasadności skorzystania z leczenia lub rehabilitacji niefinansowanych ze środków publicznych.
W ocenie Sądu pierwszej instancji powódka sprostała ciążącemu na niej obowiązkowi i wykazała celowość skorzystania z komercyjnych usług leczniczych i rehabilitacyjnych.
Na skutek wypadku doszło także do uszkodzenia u powódki zęba „jedynki”. Leczenie wymagało wykonania specjalistycznych zdjęć Wydatki na ten cel ponosiła powódka we własnym zakresie. Podobnie ponosiła koszty na prywatne konsultacje neurologiczne i ortopedyczne. W związku z prywatnymi badaniami i konsultacjami medycznymi, w tym usługami dentystycznymi powódka wydała 1635 zł. Zapłaciła też za badanie rezonansem magnetycznym – 550 zł. wydatki te były celowe, stan zdrowia powódki wymagał bowiem szybkiej diagnozy i leczenia i z tych przy czym powódka nie korzystała ze świadczeń w ramach NFZ. Zapłaciła też powódka za badanie krwi – 125,50zł. Wydatki na to badanie były w ocenie Sądu uzasadnione, zostały poniesione w okresie leczenia powypadkowego i miały związek ze stanem zdrowia wynikającym z wypadku. W dniu 20 października 2016 r. powódka miała badanie TK głowy za co zapłaciła 250 zł. W dniu 22 listopada 2016 wykonała tez badanie rezonansem magnetycznym za kwotę 500 zł. Badania te wykonała w związku z opiniami biegłych i kwestią ustalenia czy uszkodzeniu uległ jej OUN. W tej sytuacji, także celowość poniesienia tych kosztów nie budziła wątpliwości Sądu. Na zakup przepisywanych leków oraz zakup środków higienicznych powódka wydatkowała 476,37 zł. wydatki te były celowe. Nie uwzględnił Sąd natomiast pozycje z faktur VAT nr (...), gdyż w toku postępowania likwidacyjnego zostały w całości uznane i pokryte przez pozwanego. Z kolei lek (...), kremu do pięt, artykuły ogrodowe oraz środki medyczne z faktury nr (...) nie pozostawały w związku z leczeniem powypadkowym.
Wykazała więc powódka zasadność żądania odszkodowania do kwoty 4 342,62 zł, ale skoro domagała się kwoty niższej tj. 4 327,03 zł, dlatego Sąd będąc związany żądaniem pozwu zasądził kwotę dochodzoną.
Odsetki od kwoty 2.369,10 zł zasądził Sąd od dnia 30 września 2013 r. tj. od dnia następnego po dniu w którym upłynął pozwanemu termin 30 dni na zlikwidowanie szkody, od kwoty zaś 1.956,93 zł od dnia 27 lipca 2017 r. tj. od dnia następnego po dniu w którym pozwany otrzymał pismo powódki, w którym rozszerzyła żądanie o tę kwotę. Wcześniejsze terminy początkowe naliczania odsetek były nieuzasadnione.
Odnosząc się z kolei do żądania zasądzenia renty z tytułu zwiększonych potrzeb, Sąd wskazał, że te zwiększone potrzeby związane są z wydatkami na specjalną dietę, którą musi stosować powódka. Podstawę zasądzenia renty stanowi art. 444 § 1 k.c. Renta przewidziana w art. 444 k.c. nie ma charakteru alimentacyjnego, lecz wyłącznie odszkodowawczy i przesłanką jej ustalenia nie może być koszt utrzymania osoby poszkodowanej, ale wyłącznie odszkodowanie za utratę zdolności do pracy (za utratę zarobków) oraz odszkodowanie za zwiększenie się potrzeb poszkodowanego na skutek wyrządzenia mu szkody na zdrowiu. Do przyznania renty wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb poszkodowanego jako następstwo czynu niedozwolonego, poszkodowany nie musi zaś wykazać, że potrzeby te faktycznie zaspokaja. W przypadku obliczania renty z tytułu zwiększonych potrzeb, sąd nie jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności. W tym zakresie powinien się kierować wskazaniami z art. 322 k.p.c. Powódka wykazała zwiększone potrzeby w postaci zwiększonych wydatków na dietę. By przynajmniej w minimalnym stopniu zminimalizować skutki doznanych uszkodzeń wewnątrzbrzusznych powódka winna stosować bogatobiałkową i urozmaiconą dietę. Dieta taka jest kosztowna i wymaga od powódki systematyczności. Winna powódka stosować jak najbardziej naturalne, nieprzetworzone składniki i produkty ze wskazaniem na ochronę chorego narządu, w tym przypadku - przewodu pokarmowego i jelita. Wskazane jest też witamin A, E oraz magnezu z witaminą B6. Dzienny koszt diety, którą powódka powinna stosować – wraz z witaminami – wynosi ok. 35-40 zł. Przed wypadkiem natomiast dzienny koszt wyżywienia powódki wynosił 15 – 20 zł. Potrzeby wzrosły więc o około 20 zł dziennie, co miesięcznie daje kwotę 600 zł. Rentę zasądził Sąd od października 2013 r., bowiem żądanie renty powódka zawarła już w tym piśmie, które zostało doręczone pozwanemu w dniu 29 sierpnia 2013 r.
W pozostałym zakresie powództwo na uwzględnienie nie zasługiwało.
O kosztach procesu Są orzekł na podstawie art. 100 kpc, uwzględniając koszty dotychczas poniesione przez każdą ze stron i fakt, że powódka wygrała proces w około 66%.
Apelację od wyroku wniosła strona pozwana. Zaskarżając wyrok w części tj w pkt I co do kwoty 47.069,29 z odsetkami od kwoty 46.000 od 11 stycznia 2016 r, a od kwoty 1.069,29 od 30 września 2013 r. do dnia zapłaty oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach, zarzuciła:
- naruszenie prawa materialnego a to art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą jego wykładnię i niezasadne przyjęcie, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia dla powódki będzie kwota 220.000 zł, a przy uwzględnieniu, że powódka otrzymała już 68.000 zł zasądził dodatkowe 152.000 zł, podczas gdy powódka od 2016 r. nie kontynuuje leczenia ani rehabilitacji, jej stan zdrowia jest dobry i stabilny, powróciła do normalnego funkcjonowania, zaś ustalony przez biegłych uszczerbek wynosi 48%, a nie 58%, oraz art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 kc poprzez niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, że powódce należy się dalsze odszkodowanie w łącznej wysokości 4.327,03 zł w sytuacji gdy pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powódce kwotę 1.069,29 zł i czego sąd pierwszej instancji nie uwzględnił;
- sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, mającym wpływ na wynik sprawy przez przyjęcie, że powódka w związku z doznanymi w wyniku wypadku obrażeniami doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 58%, podczas gdy jak wynika z opinii biegłych S. T. (1) i K. S. uszczerbek w wysokości 10% ustalony jako długotrwały dotyczył encefalopatii, zaś Sąd na podstawie pozostałych opinii biegłych uznał, że powódka nie doznała zespołu psychoorganicznego o charakterze encefalopatii, jak również uszkodzenia ośrodkowego lub obwodowego układu nerwowego.
Wniosła strona pozwana o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zastąpienie kwoty 152.000 zł kwotą 106.000 zł z odsetkami od dnia 30 września 2013 r., a kwoty 2.369,10 zł i 1956,93 zł kwotą 3.256,74 zł z odsetkami od 27 lipca 2017 r. oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja jest nieuzasadniona i jako taka podlega oddaleniu.
Na wstępie Sąd zauważa, że pozwany ubezpieczyciel poza zakwestionowaniem wysokości procentowego uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka nie formułował zarzutów naruszenia prawa procesowego zmierzających do zakwestionowania oceny dowodów i ustaleń faktycznych. Co więcej zarzut odnosił się wyłącznie do procentowego określenia uszczerbku, nie kwestionował natomiast pozwany ustaleń jakich obrażeń na skutek wypadku powódka doznała i w czym przejawia się będący ich wynikiem trwały uszczerbek na zdrowiu. Nie negował także swojej odpowiedzialności co do zasady.
Przypomnieć zatem należy, że na podstawie opinii biegłych Sąd przyjął, że trwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany obrażeniami i koniecznością wykonania zabiegów chirurgicznych wynosi 45%, uszczerbek na zdrowiu psychicznym 20% i z punktu widzenia neuropsychologicznego 10%. Przy czym biegłe psychiatra i psycholog zakres procentowy uszczerbku określiły w pierwszej opinii. W opinii uzupełniającej natomiast, zwłaszcza opinii ustnej biegła lekarz psychiatra S. T. (1)opinię w tym zakresie podtrzymała, wskazując, że na ten uszczerbek składają się zaburzenia funkcji poznawczych, zaburzenia emocjonalne, zaburzenia zachowania i zaburzenia somatyczne. Sąd określając na takim poziomie uszczerbek na zdrowiu ustalił, że powódka nie doznała zespołu psychoorganicznego o charakterze encefalopatii jak również uszkodzenia OUN. Ostatecznie Sąd przyjął, że łączny uszczerbek wynosi 58%, z czego 38% wiąże się przede wszystkim z urazami fizycznymi, głównie wewnątrzbrzusznymi. Uzasadnione więc było przyjęcie procentowego uszczerbku na poziomie co najmniej takim jaki przyjął Sąd pierwszej instancji. Podnoszony przez pozwanego zarzut sprzeczności ustaleń z zebranym materiałem dowodowym nie zasługuje zatem na uwzględnienie. Należy też pamiętać, że określenie procentowego uszczerbku na zdrowiu dla określenia wysokości zadośćuczynienia ma tylko znaczenie pomocnicze, a nie decydujące.
Spór więc w zasadzie dotyczy wyłącznie oceny jaka kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Twierdził nadto pozwany, że Sąd nie uwzględnił, iż w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono powódce odszkodowanie w kwocie 1.069,29 zł.
Stan faktyczny należy zatem uznać za prawidłowo ustalony. Sąd Apelacyjny ustalenia te w pełni podziela i przyjmuje za własne.
Nie może zatem budzić wątpliwości, że strona pozwana jako ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za szkodę jakiej doznała powódka. W kwestii podstawy odpowiedzialności podzielić należy rozważania Sądu pierwszej instancji i ich powtarzanie byłoby zbędne.
Przechodząc zatem do zarzutu naruszenia art. 445 § 1 kc należało rozważyć czy ustalona przez Sąd Okręgowy łączna kwota zadośćuczynienia (z kwotą już wypłaconą) 220.000 zł jest kwotą odpowiednią w rozumieniu tego przepisu. Twierdząc, że jest to kwota rażąco zawyżona strona pozwana przede wszystkim podkreślała, że procentowy uszczerbek na zdrowiu jakiego powódka doznała w wyniku wypadku wynosi 48%, a nie 58%.
Rozważając zatem w pierwszej kolejności wysokość bazowej kwoty zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny zarzutu strony pozwanej nie podziela. W ocenie Sądu Apelacyjnego w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym sumę zadośćuczynienia ustaloną przez Sąd pierwszej instancji należy uznać za adekwatną do szkody doznanej przez powódkę.
W orzecznictwie powszechnie przyjęty jest pogląd o kompensacyjnym charakterze zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. Kryteria takie, jak na przykład poziom stopy życiowej społeczeństwa czy świadczenia zasądzane w innych analogicznych sprawach mają jedynie charakter uzupełniający i mogą być stosowane pomocniczo o tyle, o ile nie przekreślają podstawowej, tzn. kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Na wysokość zadośćuczynienia przede wszystkim powinien mieć wpływ rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Na rozmiar krzywdy mają zaś wpływ m.in.: rodzaj, charakter, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, stopień trwałego kalectwa, rokowania na przyszłość, negatywne zmiany w psychice wywołane chorobą, utrata szans na normalne życie i rozwój zainteresowań, poczucie bezradności i nieprzydatności społecznej, a także wiek poszkodowanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2014 r., III CSK 69/13).
Celem zadośćuczynienia jest naprawienie szkody niemajątkowej, jaką osoba poniosła w wyniku czynu niedozwolonego. Zadośćuczynienie ma skompensować doznaną krzywdę w postaci cierpień fizycznych, ale także psychicznych. Dlatego też jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia należy przede wszystkim mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych, dolegliwości bólowe, ich intensywność, długotrwałość. Pamiętać też trzeba, że zadośćuczynienie jest świadczeniem jednorazowym i przy jego ustaleniu należy także uwzględnić przyszłe możliwe do uwzględnienia krzywdy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę na skutek wypadku jakiemu uległa w dniu 17 grudnia 2011 roku był bardzo duży. Powódka na skutek wypadku doznała rozległych obrażeń, z czego na pierwszy plan wysuwa się uraz wielonarządowy, rana brzucha penetrująca do jamy otrzewnej, pęknięcie śledziony, wielomiejscowe rozerwanie krezki jelita cienkiego i esicy, rozerwanie jelita cienkiego, odcinkowa martwica esicy, odcinkowa martwica jelita cienkiego, rozerwanie mięśni lewej strony ściany brzucha, w tym mięśnia prostego i biodrowo-lędźwiowego, krwiak prawej okolicy biodrowej, stłuczenie i ropowicę lewej okolicy biodrowej, rany podniebienia miękkiego, przedsionka jamy ustnej i twarzy, wstrząs krwotoczny, krwiak w loży po splenektomii. Powódka wymagała hospitalizacji i musiała zostać poddana kilku operacjom. Leczenie powódki było długie i uciążliwe. Jednym z przejawów tej uciążliwość był np. fakt, że przez kilka miesięcy powódka musiała żyć ze stomią, co z pewnością dla człowieka do wypadku zdrowego było trudne do zaakceptowania. Poza tym skutki urazów, zwłaszcza w zakresie układu pokarmowego i wydalniczego powódka nadal odczuwa i wszystko wskazuje na to, że również w przyszłości będzie. Powódka miewa (...) razy dziennie, co utrudnia jej funkcjonowanie, np. opuszczenie domu na dłużej, dla złagodzenia skutków musi stosować specjalną dietę, co nie tylko podnosi koszt wyżywienia powódki, ale wymaga poświęcenia dodatkowego czasu na przygotowanie posiłku, wymaga stałej uwagi przy wyborze produktów jakie powódka może spożywać. Z pewnością ogranicza to np. możliwość spożywania posiłków poza domem, innych niż przygotowane specjalnie dla powódki. Powódka ma też problemy ze zginaniem się, kucaniem. Z kolei blizny na brzuchu powodują, że powódka jako kobieta czuje się nieatrakcyjna, rzadko wyjeżdża na odpoczynek, nie pokazuje się w stroju bikini. Wypadek miał też przełożenie na intymne życie powódki. (...) W dalszym ciągu powódka leczy się ortopedycznie, chirurgicznie oraz korzysta z pomocy lekarza psychiatry. Skutkiem wypadku były bowiem nie tylko urazy fizyczne, ale również zaburzenia w funkcjonowaniu psychospołecznym, będące wynikiem urazów somatycznych. Powódka ma problemy emocjonalne, obniżone możliwości intelektualne. Wystąpiły zaburzenia depresyjne, które wymagały leczenia psychiatrycznego. Wskazywano także na potrzebę podjęcia psychoterapii i jak wynika z dokumentów przedstawionych na rozprawie apelacyjnej, powódka zdecydowała się na jej podjęcie.
Dla oceny rozmiaru krzywdy istotne jest także, że rokowania na przyszłość, zwłaszcza w zakresie poprawy funkcjonowania przewodu pokarmowego są niepewne. Odnośnie zaś stawu biodrowego, to rehabilitacja może tylko zahamować zmiany pourazowe, ale nie może ich cofnąć.
Podkreślenia też wymaga, że ustalając wysokość kwoty zadośćuczynienia w każdym przypadku sąd musi dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i odnosić się przede wszystkim do zakresu doznanej krzywdy. Wyrażenie uszczerbku na zdrowiu w procentach ma znaczenie tylko pomocnicze i z pewnością nie decydujące w procesie ustalania wysokości kwoty odpowiedniej. Przypisanie temu kryterium znaczenia decydującego stanowiłoby prostą drogę do ryczałtowego określenia wysokości zadośćuczynienia, co nie znajduje podstaw w obowiązującym stanie prawnym.
Dlatego też koncentrowanie zarzutu na zakresie procentowego uszczerbku na zdrowiu i to zarzutu nieuzasadnionego nie mogło odnieść żadnego skutku.
Sąd Okręgowy ustalając wysokość kwoty zadośćuczynienia, która byłaby kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c uwzględnił wszystkie istotne okoliczności, a przede wszystkim miał na uwadze rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę. Trzeba też pamiętać, że jakkolwiek powódka w pewnym zakresie wróciła do aktywności i zajęć sprzed wypadku, to powrót ten był procesem długim i bolesnym, a skutki wypadku i to uciążliwe będzie odczuwać do końca życia, co musi mieć znaczący wpływ na wysokość zadośćuczynienia.
Należy też podkreślić, że określenie wysokości zadośćuczynienia jest przede wszystkim uprawnieniem sądu pierwszej instancji i w świetle utrwalonego stanowiska sąd drugiej instancji może korygować wysokość zadośćuczynienia tylko wówczas, gdy zadośćuczynienie jest niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie, albo jeżeli Sąd pierwszej instancji przyznał je w rozmiarze mniejszym, niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., sygn. akt: III PRN 39/70, OSNCP 1971, z. 3, poz. 53 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2002 r., sygn. akt: V CKN 527/00, OSNC 2001, z. 3, poz. 42). W niniejszym przypadku zaś nie sposób byłoby uznać, że przyznane przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane.
Zatem apelacja w zakresie w jakim kwestionuje wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia jest nieuzasadniona, a kwota wyjściowa określona na poziomie 220.000 zł spełnia kryteria kwoty odpowiedniej z art. 445 § 1 k.c.
Nie znajduje Sąd również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 kc.
Pozwany nie kwestionując już na etapie postępowania apelacyjnego poniesienia przez powódkę wydatków, które wskazywała jako podstawę do przyznania odszkodowania i ich celowości, zarzucił, że wypłacił już powódce z tytułu tych wydatków 1.069,29 zł, czego Sąd ,ustalając wysokość należnego odszkodowania nie uwzględnił. Nie wskazał przy tym pozwany, za które konkretne wydatki, które już zostały powódce zwrócone zasądził Sąd odszkodowanie po raz drugi.
Również ten zarzut nie jest uzasadniony. Rzeczywiście pozwany wypłacił powódce w toku postępowania likwidacyjnego wskazaną kwotę jako odszkodowanie, przy czym kwota ta odnosiła się do konkretnych wydatków poniesionych przez powódkę, udokumentowanych fakturami. Sąd również w uzasadnieniu określił co obejmowała ta wypłacona kwota. Sąd rzeczywiście od ustalonego w toku postępowania odszkodowania wypłaconej kwoty nie odejmował, jednakże odszkodowanie dochodzone przez powódkę w niniejszym postępowaniu nie obejmowało tych pozycji, które zostały zaspokojone w toku postępowania likwidacyjnego. Powódka dochodziła bowiem albo zwrotu wydatków na leczenie, których pierwotnie pozwany ubezpieczyciel nie uwzględnił i nie wypłacił odszkodowania, albo takich, które powstały już po wypłacie wspomnianej kwoty, a zatem które nie mogły być wówczas zgłaszane. Sąd w uzasadnieniu szczegółowo określił, co składa się na zasądzoną kwotę odszkodowania i z pewnością nie są to te same wydatki, za które powódka już otrzymała odszkodowanie, co oznacza, że nie było podstaw do odliczania wypłaconej wcześniej kwoty.
Zatem także i w tym zakresie rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe i nie prowadzi do naruszenia wskazanych wyżej przepisów.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc apelację jako nieuzasadnioną oddalił.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
SSA Teresa Rak SSA Jan Kremer SSA Paweł Czepiel
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Jan Kremer, Paweł Czepiel
Data wytworzenia informacji: