I ACa 997/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-12-16
sygn. akt I ACa 997/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 grudnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie — I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Barbara Baran
Protokolant:Katarzyna Mitan
po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2024 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa R. S.
przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach
z dnia 25 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 560/21
1. prostuje niedokładność zaskarżonego wyroku w ten sposób, że w jego komparycji zamiast zwrotu „ o zapłatę” umieszcza zwrot „ o ustalenie i zapłatę”;
1. oddala apelację;
2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Sygn. akt I ACa 997/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Kielcach:
- ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nr KH (...) zawarta w dniu 26 września 2008 r. pomiędzy (...) Bankiem S.A. we W. a R. S. jest nieważna;
- zasądził od Banku (...) S.A. w W. na rzecz R. S. kwoty:
- 2 184,21 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty,
- 272 586,81 zł (wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty;
- oddalił powództwo w zakresie żądania odsetek ustawowych za opóźnienie co do kwoty wskazanej w punkcie I podpunkt 1 wyroku za okres od dnia 4 września 2020 r. do dnia 8 grudnia 2021 r., a co do kwoty wskazanej w punkcie I podpunkt 2 wyroku za okres od dnia 17 marca 2020 r. do dnia 8 grudnia 2021 r.;
- zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 11 817 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd ustalił, że w 2007 r. powód zaciągnął kredyt hipoteczny indeksowany do CHF w (...) (...) Banku, za który kupił lokal na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych. Ponieważ potrzebował pieniędzy na jego remont, zdecydował się na zaciągnięcie kolejnego kredytu, decydując się na (...) Bank S.A i kredyt powiązany z CHF. Powód kierował się przedstawionym mu przez pracownika banku wyliczeniem miesięcznej raty, przedstawionej mu w złotówkach i niższej, niż rata kredytu złotowego. Zdecydował się na zawarcie umowy kredytu powiązanego z walutą CHF, gdyż działał w zaufaniu do banku jako instytucji finansowej. Powód zdawał sobie sprawę, że kursy walut ulegają zmianie. Pracownik banku udzielił mu informacji, że frank szwajcarski jest walutą stabilną.
Przed podpisaniem umowy sporządzona została symulacja dotycząca wysokości rat przy kursie kupna CHF wynoszącym 2,01 zł i kursie sprzedaży wynoszącym 2,11 zł. Zgodnie z tą symulacją wysokość raty wynosiła 1 412,23 zł w PLN a 991,50 zł w CHF. W symulacji tej podane zostały wysokości miesięcznych rat kredytu w złotówkach:
- 1 646,65 zł przy założeniu, że stopa procentowa kredytu w CHF jest równa stopie procentowej kredytu w PLN, a kapitał jest większy o 20%,
- 1 118,38 zł przy założeniu, że kurs CHF wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu ostatnich 12 miesięcy, to jest o 12,71%,
- 1 527,48 zł w PLN i 1 996,04 zł w CHF przy założeniu, że stopa procentowa wzrośnie o 400pb,
- 1 025,50 zł w PLN i 1 412,23 zł w CHF przy założeniu, że stopa procentowa dla CHF wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę pomiędzy maksymalną i minimalną wartością stopy referencyjnej z okresu ostatnich 12 miesięcy, to jest o 0,28 p.p.
W dniu 22 września 2008 r. powód podpisał dokument, w którym oświadczył, że jest świadomy, iż oprocentowanie kredytu jest zmienne i w okresie obowiązywania umowy może ulec podwyższeniu w związku ze wzrostem stopy referencyjnej WIBOR lub LIBOR, co spowoduje podwyższenie spłacanej raty, potwierdził otrzymanie informacji w postaci symulacji wysokości rat o kosztach obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej i że po zapoznaniu się z występującym ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy referencyjnej wnioskuje o udzielenie kredytu oprocentowanego według zmiennej stopy procentowej. Nadto powód oświadczył, że przedstawiono mu ofertę kredytu hipotecznego w złotych oraz indeksowanego do waluty obcej i że po zapoznaniu się z ofertą dokonuje wyboru kredytu indeksowanego do waluty obcej, mając pełną świadomość, że w okresie obwiązywania umowy kredytu może nastąpić niekorzystna dla nich zmiana kursu waluty indeksacji kredytu, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu a także odsetek/kwoty raty kapitałowo – odsetkowej przypadających do spłaty, a wyrażonych w złotych i zmiana ta może mieć również wpływ na wysokość innych opłat, np. z tytułu ubezpieczenia. Powód potwierdził zapoznanie się z symulacją kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty i oświadczył, że po zapoznaniu się z występującym ryzykiem kursowym wnioskuje o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej.
W dniu 24 września 2008 r. powód złożył wniosek kredytowy, wnioskując o przyznanie kredytu w kwocie 384 676,45 zł, w tym kwoty 260 135 zł na refinansowanie kredytu mieszkaniowego z innego banku oraz 49 541,45 zł i 27 000 zł na konsolidację zobowiązań. Kredyt mieszkaniowy, który miał być refinansowany kredytem zaciąganym w (...) Bank S.A., był kredytem hipotecznym zaciągniętym w 2007 r. w (...) (...) Banku, również indeksowanym do CHF.
Powodowi nie zwrócono uwagi na zastosowanie dwóch kursów CHF: kursu kupna i kursu sprzedaży, nie wytłumaczono różnicy pomiędzy nimi ani też nie wyjaśniono, w jaki sposób bank ustala kursy walut w tabeli kursów, nie wyjaśniono również celu zastosowania w umowie mechanizmu indeksacji, mimo iż powód pytał pracownika banku, jaka jest przyczyna powiązania kredytu z walutą CHF.
W dniu 26 września 2008 r. powód zawarł z (...) Bankiem S.A we W. umowę kredytu hipotecznego nr (...) (...). Zgodnie z § 1 ust. 3 umowy, bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 354 690,52 zł indeksowanego do CHF na okres 360 miesięcy. § 1 ust. 4 umowy stanowił, że kwota kredytu wyrażona w walucie obcej według kursu kupna waluty określonego w Tabeli obowiązującej w banku na dzień sporządzenia umowy wynosi 177 247,77 CHF, przy czym kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku, a wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy może być różna od podanej w tym punkcie. Zgodnie z § 2 umowy kredyt udzielony został na konsolidację zobowiązań finansowych – refinansowanie kredytu zaciągniętego w innym banku na cele mieszkaniowe, a zgodnie z § 3 zabezpieczeniem kredytu była hipoteka ustanowiona na nieruchomości. Zgodnie z § 5 ust. 1 – 3 umowy, kredyt miał być wypłacony w dwóch transzach w wysokości 306 883,52 zł i 45 000 zł. Zgodnie z § 6 ust. 2 in fine umowy, kredytobiorca zaciągający kredyt indeksowany do waluty obcej ponosił dodatkowo ryzyko kursowe, to jest ryzyko wynikające z wahań ceny danej waluty w okresie spłaty kredytu, co może mieć również wpływ na wysokości innych opłat, np. z tytułu ubezpieczenia. Zgodnie z § 7 ust. 1 kredytobiorca zobowiązywał się spłacić kwotę kredytu w miesięcznych ratach. Ust. 6 § 7 stanowił, że kwoty rat spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty raty określonym w umowie.
Zgodnie z § 6 ust. 1 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A., kredyt mógł być uruchomiony jednorazowo lub wieloetapowo w postaci transz, zgodnie z treścią umowy; wysokość zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu indeksowanego do waluty obcej wyrażona jest w walucie obcej, po przeliczeniu uruchomionych środków po kursie kupna danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu ich uruchomienia. § 11 ust. 5 regulaminu stanowił, że kwoty rat kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym spłatę raty określonym w umowie.
Powód nie miał wpływu na kształt podpisanej umowy – umowę podpisano wg wzoru opracowanego przez bank.
W dniu 27 lutego 2013 r. powód zawarł z bankiem aneks nr (...) do umowy kredytu, uzyskując możliwość spłacania miesięcznych rat w CHF.
Środki na spłatę przedmiotowego kredytu były pobierane przez bank z rachunku bankowego początkowo w PLN, następnie powód spłacał miesięczne raty w CHF. Łącznie powód uiścił na rzecz banku kwoty 272 586,81 zł i 2 184,21 CHF.
Pismem z dnia 12 sierpnia 2020 r. powód złożył stronie pozwanej reklamację, w której powoływał się na abuzywność postanowień umowy, wzywał bank do zwrotu nadpłaconej przez niego kwoty (bez wskazania jej wysokości) a jako ewentualne żądanie reklamacyjne wskazał nieważność umowy kredytu. Pismem z 3 września 2020 r. strona pozwana odpowiedziała, że nie znajduje podstaw do uwzględnienia reklamacji powoda.
W czasie, kiedy powód zaciągał kredyt, bank miał opracowane procedury wewnętrzne dotyczące udzielania kredytów.
Sąd Okręgowy zważył, że powództwo w całości zasługuje na uwzględnienie.
W zakresie żądania przez powoda ustalenia, że przedmiotowa umowa o kredyt hipoteczny jest nieważna, wskazał Sąd, iż stosownie do treści przepisu art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przepis ten przewiduje formę ochrony opartą na materialnoprawnej przesłance w postaci interesu prawnego, czyli obiektywnie istniejącego interesu dotyczącego szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych, w sytuacji, gdy istnieje niepewność tego prawa lub stosunku zarówno z przyczyn faktycznych jak i prawnych, które mogą być wynikiem kwestionowania bądź naruszenia prawa lub stosunku prawnego. Powód ma interes prawny w ustaleniu także wtedy, gdy w związku z zachowaniem się pozwanego uzasadnione jest ustalenie stosunku prawnego lub prawa w celu usunięcia niepewności co do określonego stosunku prawnego lub prawa. Pojęcie interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. jest szczególnym rodzajem klauzuli generalnej i powinno być interpretowane z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądu w celu zapewnienia ochrony prawnej w postaci ustalenia stosunku prawnego lub prawa w sensie pozytywnym lub negatywnym, jeżeli w konkretnym wypadku taka forma działalności jurysdykcyjnej, polegająca na czystej deklaracji sytuacji prawnej będącej przedmiotem ustalenia ze skutkiem wiążącym dla strony, jest wymagana rzeczywistą potrzebą jej udzielenia, a to z uwagi i na treść art. 45 Konstytucji RP, i na standardy międzynarodowe określone w art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, ratyfikowanego przez Polskę. Interes ten występuje więc wówczas, gdy istnieje obiektywna niepewność stanu prawnego lub prawa i należy go rozumieć jako potrzebę wprowadzenia jasności co do konkretnego stosunku prawnego lub prawa.
Zdaniem Sądu powodowi przysługuje interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu. Jej treść wygenerowała bowiem długoterminowy stosunek prawny a ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Rozstrzygnięcie kwestii ważności umowy wyjaśni sytuację prawną powoda co do zakresu obowiązku świadczenia w przyszłości, nadto za istnieniem interesu prawnego przemawia również choćby kwestia hipoteki ustanowionej na nieruchomości dla zabezpieczenia spłaty kredytu. Tylko powództwo o ustalenie stosunku prawnego może w sposób definitywny rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powoda i zapobiec także na przyszłość możliwym sporom, a tym samym w sposób pełny zaspokoić jego interes prawny. Sąd Okręgowy podkreślił, przywołując stosowne orzecznictwo, że ustalenie nieważności czy nieistnienia umowy przesądza nie tylko o potencjalnej możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, lecz rozstrzyga również w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku mających oparcie w treści umowy świadczeń w przyszłości, orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c . , jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron w związku ze spłacaniem kredytu .
Skoro powód wykazał istnienie interesu prawnego do wytoczenia powództwa, w dalszej kolejności Sąd uznał zasadność twierdzeń powoda dotyczących nieważności przedmiotowej umowy kredytu.
Powód zawarł z poprzednikiem prawnym strony pozwanej umowę o kredyt hipoteczny, zgodnie z którą bank zobowiązał się do oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty 354 590,52 zł, przy czym kredyt był indeksowany do waluty obcej (CHF).
Zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Według ust. 2 umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W dacie zawarcia przedmiotowej umowy pr. bank. nie przewidywało literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych - dopiero ustawa o jej zmianie z 29 lipca 2011 roku dodała zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto do art. 69 dodano ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Nawet jednak w stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy nie budzi wątpliwości dopuszczalność konstruowania umów kredytu indeksowanego do waluty obcej, w których wysokość kwoty kredytu wyrażona w złotych jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty obcej w dniu wydania. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń, do których obowiązany jest kredytobiorca w ramach realizacji obowiązku zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek nie narusza istoty umowy kredytu, nadal bowiem zachowana jest zasada, zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu. Zawarta przez strony umowa była więc prawnie dopuszczalna, zawierając wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu bankowego.
Nie oznacza to jednakże, że ostatecznie umowa kredytu zawarta przez powoda z poprzednikiem prawnym pozwanego banku jest umową ważną. Stosownie bowiem do treści art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi tymczasem do wniosku, że zawierając przedmiotową umowę strony stworzyły stosunek prawny sprzeczny z naturą (właściwością) stosunku zobowiązaniowego. Postanowienia umowy są bowiem ukształtowane w sposób sprzeczny z ustawą, z naruszeniem właściwości stosunku prawnego w zakresie określania kursów waluty CHF stosowanych do wysokości salda kredytu i jego poszczególnych rat. Pozwany bank de facto narzucił powodowi wysokość kwoty podlegającej zwrotowi w wykonaniu umowy. Zgodnie bowiem z ust. 6 § 7 umowy, kwoty rat spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej określone były w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym dzień spłaty raty określonym w umowie. Również § 6 ust. 1 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. stanowił, że kredyt może zostać uruchomiony jednorazowo lub wieloetapowo w postaci transz, zgodnie z treścią umowy; wysokość zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu indeksowanego do waluty obcej wyrażona jest w walucie obcej, po przeliczeniu uruchomionych środków po kursie kupna danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu ich uruchomienia; § 11 ust. 5 regulaminu stanowił, że kwoty rat kredytu indeksowanego do waluty obcej określone są w walucie obcej a spłacane w PLN, przeliczone po kursie sprzedaży danej waluty zgodnie z Tabelą obowiązującą w dniu poprzedzającym spłatę raty określonym w umowie.
Treść umowy wskazuje więc jednoznacznie, że ustalenie wysokości poszczególnych rat, a zatem w konsekwencji wysokości salda całego kredytu wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów CHF ustalonych w tabeli kursów przez pozwany bank, jednakże żadne z postanowień umowy w dacie zawarcia umowy nie określały zasad ustalania tych kursów. Za sprzeczne z naturą umowy należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany warunków umownych.
W umowie zawartej przez strony kwota kredytu podlegająca zwrotowi przez powoda ani nie jest wskazana (vide: § 1 ust. 4 umowy), ani też nie była i nie jest tak naprawdę możliwa do obliczenia, nie zostały również wskazane szczegółowe i obiektywne zasady jej określenia. Umowa nie precyzuje także, w jaki sposób ustalane są kursy walut w tabeli banku, jakie dane i jakie czynniki mają wpływ na ustalenie tych kursów i kto dokładnie dokonuje ich ustalenia oraz czy bank jest w jakikolwiek sposób ograniczony w swobodzie ustalania wysokości tych kursów. To prowadzi do wniosku, że w istocie kursy banku mogły być wyższe (lub niższe) np. od średnich kursów na rynku międzybankowym czy średniego kursu NBP, a łącząca strony umowa w żaden sposób nie określała, w jaki sposób kursy te mogą się różnić i jakie kursy powinny być w ogóle przyjęte do porównania.
Odwołanie do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” obowiązującej w banku oznacza więc naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych - bankowi pozostawiono w istocie swobodne określenie kwoty podlegającej zwrotowi przez kredytobiorców, ponieważ umowa kredytu nie precyzuje sposobu, w jaki kredytujący bank wyznacza kursy walut w sporządzanej przez siebie tabeli kursów. Bank może dowolnie określić kursy walut w tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronnie określić kwotę w CHF, którą kredytobiorcy mają zwrócić i która będzie podstawą naliczania odsetek. Następnie w trakcie określania wysokości świadczenia spełnianego przez kredytobiorców, powtórzona zostanie zbliżona operacja – bank w oparciu o ustalony przez siebie kurs określi wysokość świadczenia kredytobiorców wyrażonego w złotówkach. Nie ma przy tym znaczenia, czy ustalając tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż, nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie.
W ocenie Sądu takie ukształtowanie umowy jest niedopuszczalne i narusza istotę stosunku zobowiązaniowego (równości stron), a zatem oznacza przekroczenie granic swobody umów i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.), gdyż dotknięte nieważnością postanowienia dotyczyły głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, co należy do essentialia negotii umowy kredytu.
Nawet przy przyjęciu, że umowa nie byłaby nieważna z przyczyn powyżej wskazanych, nie może się ona ostać z uwagi na abuzywność jej postanowień, skutkujących niemożnością utrzymania łączącego strony stosunku prawnego.
Stosownie bowiem do treści przepisu art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.).
Uzasadnieniem dla wprowadzenia ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny unormowań zawartych w art. 385 1 -385 3 k.c. był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich. Regulacja zawarta w art. 385 1 - 385 3 k.c. stanowi zatem wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (m.in. wyrok TSUE z 13 czerwca 2016 r. w sprawie C-377/14 teza 76 i przytoczone tam orzecznictwo). Obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów. W przypadku omawianych przepisów należy mieć też na uwadze, że sama Dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z Traktatem w dziedzinie objętej Dyrektywą. W Dyrektywie został więc określony jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów.
Nie ma wątpliwości, że powód zawierając umowę kredytu działał jako konsument. Nie ulega również wątpliwości, że powód nie uzgodnił indywidualnie z bankiem postanowień umowy, która została zawarta na podstawie opracowanego przez bank wzorca umowy, co wykluczyło możliwość wpływu powoda na jej treść. Sama możliwość określenia przez powoda wysokości kredytu i czasu jego spłaty (ilości rat) nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu postanowień umownych, w szczególności że kwestionowane przez powodów są zupełnie inne postanowienia umowne – te dotyczące mechanizmu indeksacji. Indywidulane uzgodnienie postanowień umowy nie polega na możliwości zapoznania się z warunkami umowy i ich rozważeniu oraz podjęciu decyzji o przystąpieniu do umowy. Indywidulane uzgodnienie warunków oznacza bowiem, że powodowie mogli mieć realny wpływ na kształt poszczególnych postanowień, a nie jedynie na to, czy zawierają umowę o określonej treści (akceptując tym samym przedstawione we wzorcu opracowanym przez bank jej postanowienia), czy też nie. Indywidualnym uzgodnieniem nie jest również dokonanie przez powodów wyboru jednego z rodzajów umowy kredytowej, w tym wypadku kredytu indeksowanego do CHF.
Co do głównych świadczeń stron w umowie o kredyt indeksowany Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniach dotyczących umów o podobnym charakterze wskazał, że:
1. za warunki umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (pkt 35 wyroku z dnia 20 września 2017 r. C-186/16 wydanym w sprawie Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA)
2. okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie, nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej (pkt 37 wyroku w sprawie C-186/16),
3. art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu obejmuje warunek umowny ujęty w umowie o kredyt w walucie obcej, który nie był indywidualnie negocjowany i na mocy którego kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty, w wypadku gdy warunek ten określa podstawowe świadczenie charakteryzujące tę umowę (pkt 41 wyroku w sprawie C-186/16),
4. w odniesieniu do klauzul umownych dotyczących ryzyka kursowego takie klauzule w zakresie, w jakim określają główny przedmiot umowy kredytu, wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i nie są jedynie poddawane ocenie w zakresie, w jakim właściwy sąd krajowy uważa, po zbadaniu każdego przypadku z osobna, że klauzule te zostały sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób (pkt 48 wyroku z dnia 14 marca 2019 r. C-118/17 wydanym w sprawie Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt.),
5. klauzula ryzyka walutowego określa główny cel umowy (pkt 512 wyroku C-118/17).
Trybunał Sprawiedliwości w swoim orzecznictwie odróżnia warunki dotyczące różnic kursowych (tzw. spreadów) oraz warunki składające się na ryzyko walutowe. Uznać zatem należy, że na postanowienia pozwalające na wykonanie mechanizmu indeksacji składają się w umowie dwa odrębne postanowienia (wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 stycznia 2020 r., XXV C 2514/19 i z dnia 27 lipca 2000 r., XXV C 1201/18):
1) wprowadzające do umowy indeksację, tj. zasadę przeliczenia kwoty wyrażonej w umowie w złotych na kwotę wyrażoną w innej walucie, a następnie obowiązek świadczenia w złotych kwot stanowiących przeliczenia kwot ustalonych w walucie obcej (tzw. ryzyko walutowe),
2) określające sposób dokonania tego przeliczenia, tj. określające rodzaj stosowanego kursu oraz to przez kogo, w jaki sposób i kiedy jest ustalany (klauzule dotyczące tzw. spreadów walutowych).
Uznanie powyższych postanowień umownych za główne świadczenia stron nie wyłącza jednakże możliwości uznania, że stanowią one niedozwolone postanowienia umowne w przypadku, gdy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny albo nie zostały wyrażone prostym zrozumiałym językiem.
W ocenie Sądu bank nie zrealizował obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia powoda ryzykiem walutowym.
Zalecenie przedstawiania kredytobiorcom odpowiednich informacji było zawarte już w Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, wydanej w 2006 r. Zgodnie z rekomendacją nr 19 „bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.” (pkt 5.1). Rekomendacja ta została uszczegółowiona w podpunktach 1 - 8. Stosownie do pkt 5.1.1 „dotyczy to informacji przedstawianych zarówno przed, jak i po podpisaniu umowy. Bank powinien uwzględniać poziom wiedzy klienta, który w większości przypadków nie jest specjalistą z dziedziny bankowości”. Z kolei zawarta w tym dokumencie rekomendacja nr(...) zalecała „w relacjach z klientami, w obszarze działalności związanej z ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie, bank powinien stosować zasady profesjonalizmu, rzetelności, staranności oraz najlepszej wiedzy” (pkt 5.2) i dookreślała, że „w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące: sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych” (pkt 5.2.2 lit. c).
Zdaniem Sądu wykonania ciążących na banku obowiązków informacyjnych nie wypełnia fakt, że powód podpisał dokument, w którym oświadczył m.in., że przedstawiono mu ofertę kredytu hipotecznego w złotych oraz indeksowanego do waluty obcej i że po zapoznaniu się z ofertą dokonuje wyboru kredytu indeksowanego do waluty obcej, mając pełną świadomość, że w okresie obwiązywania umowy kredytu może nastąpić niekorzystna dla nich zmiana kursu waluty indeksacji kredytu, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu a także odsetek/kwoty raty kapitałowo – odsetkowej przypadających do spłaty, a wyrażonych w złotych i zmiana ta może mieć również wpływ na wysokość innych opłat, np. z tytułu ubezpieczenia oraz potwierdzili zapoznanie się z symulacją kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty i oświadczyli, że po zapoznaniu się z występującym ryzykiem kursowym wnioskują o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej. Zdaniem Sądu powyższe informacje były zbyt ogólnikowe, nie obrazujące powodowi faktycznego wpływu na wysokość jego zobowiązania zmian kursu waluty i zmian oprocentowania. Co prawda sporządzona została symulacja dotycząca wysokości miesięcznych rat kredytu w złotówkach przy określonych założeniach, jednakże założenia te były bądź przejaskrawione, bądź nieadekwatne do zawieranej przez powoda umowy.
Żaden z podanych powodowi przykładów nie dotyczył symulacji wysokości raty kredytu przy założeniu wzrostu kursu CHF o określone kwoty. Przede wszystkim zaś żaden z podanych przykładów nie przedstawiał konkretnego wpływu wzrostu kursu CHF na wysokość zobowiązania powoda pozostającego do spłaty. Powodowi nie przedstawiono również danych historycznych dotyczących zmian kursu CHF do PLN (brak jest również dowodu w postaci np. opatrzenia symulacji podpisem przez powoda, że powód z dokumentem tym się zapoznał)..
Zauważyć więc należy, że tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, jakich informacji przed i przy zawieraniu umowy udzielono powodowi co do mechanizmu indeksacji, a także co do ryzyka kursowego i ryzyka oprocentowania, poza informacją, że frank szwajcarski jest walutą stabilną i że kredyt powiązany z CHF jest aktualnie najkorzystniejszym kredytem na rynku.
Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorcę. W zakresie obowiązku informacyjnego banku nie można było pominąć kryteriów przedstawionych przez Trybunał Sprawiedliwości we wskazywanych już wyżej wyrokach C-186/16 i C-118/17.
W wyroku z dnia 14 marca 2008 r. Trybunał Sprawiedliwości wskazał zaś na następujące kryteria:
1. artykuł 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu obejmuje warunek umowny, taki jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym, ujęty w umowie o kredyt w walucie obcej, który nie był indywidualnie negocjowany i na mocy którego kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty, w wypadku gdy warunek ten określa podstawowe świadczenie charakteryzujące tę umowę, w konsekwencji warunku tego nie można uznać za nieuczciwy, o ile jest on wyrażony prostym i zrozumiałym językiem.
2. artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie.
3. artykuł 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie. Do sądu odsyłającego należy ocena istnienia ewentualnej nierównowagi w rozumieniu rzeczonego przepisu, której to oceny należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy w postępowaniu głównym i z uwzględnieniem między innymi fachowej wiedzy przedsiębiorcy, w tym przypadku banku, w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej.
Z kolei w wyroku z dnia 14 marca 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że w odniesieniu do klauzul umownych dotyczących ryzyka kursowego z orzecznictwa Trybunału wynika, że takie klauzule w zakresie, w jakim określają główny przedmiot umowy kredytu, wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i nie są jedynie poddawane ocenie w zakresie, w jakim właściwy sąd krajowy uważa, po zbadaniu każdego przypadku z osobna, że klauzule te zostały sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób. Nadto Trybunał wskazał, że klauzula ryzyka walutowego określa główny cel umowy (punkty 48 i 52 powołanego wyroku).
W swoim orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości akcentował, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej - aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne; kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. To przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Konsument zatem winien zachowywać się rozsądnie, ale przy założeniu, że zostały mu udzielone jasne i pełne informacje, Konsument nie ma obowiązku weryfikować udzielanych mu przez przedsiębiorcę informacji, poszukiwać w innych źródłach wyjaśnienia wszelkich niejasności, sprzeczności czy wreszcie ewentualnej nieprawdziwości przedstawianych mu danych i informacji, nie może działać przy założeniu, że przedsiębiorca chce go oszukać, wykorzystać jego niedoświadczenie czy brak wiedzy, przeciwnie – ma pełne prawo działać w zaufaniu do przedsiębiorcy, udzielanych mu przez niego informacji i w oparciu o nie dokonywać swoich wyborów. To zatem Bank – jako przedsiębiorca, który dysponuje nieporównywalnie szerszymi możliwościami jego oszacowania ryzyka kursowego – winien udzielić odpowiednich informacji konsumentowi, któremu oferował umowę kredytu w walucie obcej. Instytucja finansowa, jaką jest pozwany bank, winna zatem wyjaśnić konsumentowi co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłaby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej.
Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.
Z przedłożonych w niniejszej sprawie przez stronę pozwaną dokumentów nie wynika, by obowiązek informacyjny został przez bank wykonany w sposób prawidłowy, brak jest bowiem dokumentów wskazujących na to, by powodowi przedstawiono symulacje łącznej wysokości jego zobowiązania i wysokości poszczególnych rat w przypadku zmiany kursu CHF czy zmiany oprocentowania, nie wykazano, jakie przedstawiono mu informacje obrazujące zmiany kursu CHF w dłuższym okresie, w szczególności w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu. Informacja, że zawierana umowa kredytu jest bezpieczna, gdyż CHF cechuje się dużą stabilnością z pewnością nie spełnia wymogu dostatecznego poinformowania konsumenta, tak by mógł on oszacować konsekwencje ekonomiczne podpisania umowy oraz ponoszone ryzyko kursowe. Taki sposób poinformowania powoda o ryzyku kursowym nie dawał mu realnego rozeznania co do istoty wiążącej go na wiele lat umowy. Od pozwanego banku nie oczekuje się oczywiście wskazania jak kształtować będą się w przyszłości kursy walut, lecz pełnego wyjaśnienia konsumentowi, że wahania kursów walut są trudne do przewidzenia (w szczególności w kilkudziesięcioletnim okresie obowiązywania umowy kredytu) i nie są w żaden sposób ograniczane - tym bardziej, że oprócz mechanizmów czysto rynkowych mają na nie wpływ również zachowania poszczególnych emitentów waluty. Ponadto, rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione. W zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r. dotyczących kredytów walutowych wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich, który był proponowany przez banki jako bezpieczny, bo oferowany „w najbardziej stabilnej walucie świata” (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18).
Dokonując zatem wykładni przepisu art. 385 1 k.c. w sposób odpowiadający przyjętej na gruncie prawa europejskiego koncepcji konsumenta, ocena postanowień umowy zawartej pomiędzy stronami w zakresie wprowadzenia do umowy indeksacji (ryzyko walutowe) wskazuje, że postanowienia te nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób, bowiem nie zawierają jasnej i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda kredytu w walucie obcej prowadzi do możliwych wahań wysokości zadłużenia wyrażonego w PLN, tj. wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni kredytobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone, a z przyczyn wskazanych powyżej powód jako konsument nie został w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowany o skutkach, jakie wiążą się z zastosowaniem mechanizmu indeksacji.
Jeżeli chodzi o postanowienia umowy dotyczące zasad ustalania kursu CHF ponownie wskazać należy, iż umowa nie precyzuje, w jaki sposób ustalane są kursy walut w tabeli banku, jakie dane i jakie czynniki mają wpływ na ustalenie tych kursów i kto dokładnie dokonuje ich ustalenia oraz czy bank jest w jakikolwiek sposób ograniczony w swobodzie ustalania wysokości tych kursów - a zatem kurs CHF nie był przejrzysty.
Przepis art. 385 1 § 1 k.c. pozwala na uznanie postanowień umowy za niedozwolone w sytuacji, gdy kształtują one prawa i obowiązki konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, zmierzające do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystujące jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy; klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności, a w stosunkach z konsumentami również do fachowości. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i powołane tam orzecznictwo: m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006r. I CK 297/05, z dnia 15 stycznia 2016r. I CSK 125/15, z dnia 27 listopada 2015r. I CSK 945/14, z dnia 30 września 2015r. I CSK 800/14 i z dnia 29 sierpnia 2013r. I CSK 660/12.).
Zdaniem Sądu postanowienia przedmiotowej umowy w zakresie mechanizmu indeksacji (ryzyko walutowe) oraz określające sposób dokonania tego przeliczenia stanowią niedozwolone postanowienia umowne, bowiem kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Powód nie został prawidłowo poinformowany o ryzyku walutowym, to jest o zasadach działania mechanizmu indeksacji, co skutkowało naruszeniem zasady równości stron i niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz było wyrazem nierzetelnego potraktowania powoda przez poprzednika prawnego pozwanego banku. Zdaniem Sądu postanowienia przedmiotowej umowy godzą w równowagę kontraktową stron, obciążając powoda całością ryzyka związanego ze zmianą kursu CHF i z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej oraz w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, zmierzają do wywołania błędnego mniemania konsumenta co do ponoszonego przez niego ryzyka kursowego. Nadto postanowienia te w oczywisty sposób rażąco naruszają interesy powoda, gdyż poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta w zakresie obciążenia stron ryzykiem zmian kursu CHF i stóp procentowych. Również sposób przeliczenia świadczenia uzależniony został od kompetencji silniejszej strony umowy - pozwanego banku. Odwołanie do kursów walut zawartych w bankowej „Tabeli kursów” oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i powołane tam orzecznictwo).
Jeżeli zaś chodzi o skutki uznania powyższych postanowień umowy za abuzywne, powołał Sąd Okręgowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Kamil Dziubak, Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG (C-260/18), gdzie wskazano, iż:
1. Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy;
2. Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai (C‑26/13, EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie;
3. Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę;
4. Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.
Zdaniem Sądu Okręgowego z uwagi na fakt, że ostatecznie zakwestionowaniu uległ cały mechanizm indeksacji, za niedozwolone postanowienia umowne uznano postanowienia wprowadzające do umowy indeksację oraz określające sposób przeliczenia kwoty wyrażonej w umowie w złotych na kwotę wyrażoną w innej walucie, a następnie obowiązek świadczenia w złotych kwot stanowiących przeliczenia kwot ustalonych w walucie obcej – a więc za niedozwolone postanowienia umowne uznano postanowienia określające główne świadczenia stron (art. 385 1 § 1 k.c.), umowa zawarta przez strony jest nieważna.
Brak przy tym możliwości zastosowania przepisu art. 385 1 § 2 stanowiącego, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Umowa w pozostałej części będzie bowiem nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to w ogóle możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Uznał jednak Sąd, że po wyeliminowaniu z przedmiotowej umowy postanowień uznanych za abuzywne nie jest możliwe dalsze jej funkcjonowanie, bowiem nie dałoby się jej wykonać. W niniejszej sprawie nie ma znaczenia, że przez pewien czas powód korzystał ze znacząco niższego, niż przy kredytach złotowych, oprocentowania, decydujące dla rozstrzygnięcia sprawy jest bowiem, czy zgłoszone roszczenie znajduje usprawiedliwienie faktyczne i prawne. Gdyby przedmiotowa umowa była skonstruowana zgodnie z prawem i nie zawierała klauzul niedozwolonych, których eliminacja powoduje brak istotnych postanowień, powództwo uległoby oddaleniu, jednakże wobec stwierdzonej nieważności umowy, roszczenie powoda jako usprawiedliwione należało uwzględnić.
Na powyższą ocenę nie miała wpływu treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie przeciwko Bankowi BPH S.A. (C-19/20), albowiem Trybunał nie zmienił swego prokonsumenckiego stanowiska. Problemem w niniejszej sprawie okazał się cały mechanizm indeksacji – za niedozwolone postanowienia umowne uznać należy postanowienia wprowadzające do umowy indeksację oraz określające sposób przeliczenia kwoty wyrażonej w umowie w złotych na kwotę wyrażoną w innej walucie, a następnie obowiązek świadczenia w złotych kwot stanowiących przeliczenia kwot ustalonych w walucie obcej (§ 2 ust. 2 i § 9 umowy).
W dniu 27 lutego 2013 r. kredytobiorca zawarł z Bankiem aneks nr (...) do umowy kredytu, na podstawie którego uzyskał możliwość spłacania miesięcznych rat w CHF. To jednak nie oznacza, że umowa może być uznana za ważną.
Pierwsze z pytań zadanych Trybunałowi przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie C-19/20 brzmiało bowiem: „1) Czy art. 3 ust. 1 i 2 w zw. z art. 4 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy […] 93/13 […] winien być rozumiany w ten sposób, że sąd krajowy ma obowiązek stwierdzenia nieuczciwości (w rozumieniu art. 3 ust. 1 [tej] dyrektywy) warunku umowy zawartej z konsumentem także wówczas, gdy w dacie orzekania na skutek dokonanej przez strony w formie aneksu zmiany treści umowy warunek został zmieniony tak, że nie ma charakteru nieuczciwego, a stwierdzenie nieuczciwości warunku w jego pierwotnym brzmieniu może skutkować upadkiem (unieważnieniem) całej umowy?”
Udzielając odpowiedzi na tak sformułowane pytanie, Trybunał wskazał, iż poprzez pytanie pierwsze sąd odsyłający dąży w istocie do ustalenia, czy wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli wada obciążająca ten warunek została usunięta w następstwie zawarcia między tymi stronami aneksu do tej umowy, a stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku w jego pierwotnej wersji może prowadzić do nieważności umowy. Trybunał wskazał, iż system przewidziany w dyrektywie 93/13 nie może stać na przeszkodzie temu, by strony umowy eliminowały nieuczciwy charakter zawartego w niej warunku poprzez jego zmianę w drodze umowy, o ile, po pierwsze, odstąpienie przez konsumenta od powołania się na nieuczciwy charakter wynika z jego wolnej i świadomej zgody, i po drugie, nowy warunek zmieniający nie jest nieuczciwy, czego zbadanie należy do sądu odsyłającego (pkt. 49) oraz że gdyby sąd odsyłający stwierdził, że w niniejszej sprawie konsumenci nie byli świadomi konsekwencji prawnych wynikających dla nich z takiego odstąpienia, należałoby przypomnieć że warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nie istniejący, w związku z czym nie może on wywoływać skutków wobec konsumenta, co skutkuje przywróceniem sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego warunku (pkt. 50).
Ostatecznie Trybunał orzekł, iż wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy; takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego, jednakże z przepisu tego nie wynika, że stwierdzenie nieuczciwego charakteru pierwotnego warunku umownego miałoby co do zasady skutek w postaci unieważnienia umowy, jeśli zmiana tego warunku pozwala na przywrócenie równowagi między obowiązkami i prawami tych stron wynikającymi z umowy i na usunięcie wady obciążającej ten warunek [ podkreślenie własne].
Jak więc wynika z powyższego orzeczenia TSUE, zmiany treści zamieszczonego w umowie nieuczciwego postanowienia zawartym później aneksem, zmiana ta może mieć znaczenie dla oceny abuzywności tego postanowienia wyłącznie jeżeli zawarcie aneksu stanowiło wyraz podjętej świadomie i swobodnie przez konsumenta decyzji o rezygnacji z roszczeń, jakie przyznawała mu dyrektywa 93/13 - konsument zawierając aneks musi zatem wiedzieć o abuzywności zmienianego postanowienia oraz przysługujących mu z tego tytułu roszczeniach i świadomie zrezygnować z nich w całości lub w części.
W okolicznościach niniejszej sprawy brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że w dacie zawarcia aneksu nr (...) powód miał świadomość, że postanowienia umowy dotyczące mechanizmu indeksacji są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a tym bardziej, by miał on świadomość, jakie roszczenia w związku z tym mu przysługują, a przede wszystkim, by decydując się na podpisanie aneksu świadomie podjął decyzję o zrezygnowaniu z roszczeń przysługujących im na podstawie dyrektywy 93/13.
W powoływanym orzeczeniu Trybunał Sprawiedliwości wskazał nadto, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru, z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu.
Powyższej tezy orzeczenia Trybunału nie można jednakże rozpatrywać w oderwaniu od stanu faktycznego sprawy, w której Trybunał wydawał orzeczenie prejudycjalne. Pytania zadane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku dotyczyły bowiem stosowanej przez BPH S.A. specyficznie skonstruowanej klauzuli indeksacyjnej, która uzależniała wysokość rat kredytu i salda zadłużenia kredytobiorcy od kursu CHF wyznaczanego przez bank, na podstawie średniego kursu CHF w NBP, zmniejszanego (przy przeliczaniu salda zadłużenia z PLN na CHF) i zwiększanego (przy ustalaniu wysokości rat płatnych PLN) o „marżę”, w wysokości, którą bank mógł określać wedle swego uznania. Sąd zastanawiał się, czy w przypadku takiej klauzuli indeksacyjnej dopuszczalne byłoby wydzielenie oraz uznanie za abuzywny jedynie jej „elementu” dotyczącego „marży” i pozostawienie w mocy części odwołującej się do średniego kursu CHF w NBP.
(...) Bank w umowie zawartej z powodem dla ustalenia kursów CHF obowiązujących w banku nie posługiwał się średnim kursem CHF Narodowego Banku Polskiego i marżą, a materiał dowodowy nie daje odpowiedzi na pytanie, w oparciu o jakie dokładne dane były ustalane kursy walut w dacie zawarcia umowy z powodem.
Przy tak skonstruowanej klauzuli indeksacyjnej nie jest możliwy podział warunku umownego w celu wydzielenia z niego „abuzywnego elementu”, bowiem elementy powstałe w wyniku takiego podziału nie tworzyłyby odrębnego zobowiązania, mogącego być przedmiotem odrębnej kontroli. Funkcją klauzuli indeksacyjnej w przedmiotowej umowie jest bowiem powiązanie wysokości rat kredytowych z kursem waluty obcej, z klauzuli tej nie wynikają odrębne zobowiązania: jedno do spełnienia świadczenia o wysokości powiązanej ze kursem średnim waluty obcej na rynku międzybankowym i drugie do spełnienia świadczenia powiązanego z marżą ustalaną przez bank; klauzula ta w całości odnosi się do świadczenia w postaci rat kredytu, których wysokość jest powiązana z kursem waluty obcej wyznaczanym przez bank.
Co do kwestii nieważności całej umowy podkreślił Sąd Okręgowy, że Trybunał Sprawiedliwości w cytowanym orzeczeniu wskazał nadto, iż wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów.
Nieważność umowy nie jest zatem sankcją przewiedzianą w dyrektywie 93/13, lecz może być wynikającą z przepisów prawa krajowego konsekwencją zastosowania przewidzianej w dyrektywie sankcji bezskuteczności abuzywnego postanowienia (pkt 86 wyroku).
W świetle jednakże powołanych wyżej przepisów polskiego prawa cywilnego na skutek obiektywnego braku możliwości obowiązywania umowy kredytu bez abuzywnych postanowień należało stwierdzić jej nieważność.
Powołał Sąd Okręgowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 18 listopada 2021 r. (C-212/20). W powołanej sprawie Trybunał zajmował się następującymi pytaniami prejudycjalnymi skierowanymi przez Sąd Rejonowy (...) w W. i stwierdził, że:
1. artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę;
2. artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.
Trybunał podkreślił (pkt 41 wyroku), że wymóg przejrzystości warunków umownych nie może być zawężony do ich prostego i zrozumiałego charakteru pod względem formalnym i gramatycznym; ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ten wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wymóg zredagowania w sposób jasny i zrozumiały zakłada, że w wypadku umów kredytu na instytucjach bankowych ciąży obowiązek dostarczania kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomej i rozważnej decyzji, w szczególności wymóg ów oznacza, że warunek, zgodnie z którym kredyt powinien zostać spłacony w tej samej walucie obcej co waluta, w której został zaciągnięty, ma być zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i racjonalny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, do której kredyt był indeksowany, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (pkt 43 wyroku).
Treść umowy zawartej przez strony nie daje podstaw do przyjęcia, by klauzula indeksacyjna była sformułowana tak, aby racjonalny konsument zrozumiał sposób ustalenia kursu wymiany waluty obcej. W konsekwencji, wobec stwierdzenia nieuczciwego charakteru klauzuli indeksacyjnej, brak było w niniejszym postępowaniu podstaw np. do zastosowania przez Sąd kursu CHF odpowiadającego średniemu kursowi ustalonemu przez Narodowy Bank Polski.
W następstwie ustalenia, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna, Sąd na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. przyjął, że świadczenia uiszczane przez powoda były nienależne, nie wystąpiła również żadna z okoliczności wskazanych w art. 411 k.c. Z tego też względu na rzecz powoda zasądzone zostały kwoty, jakie wpłacił on w wykonaniu nieważnej umowy: 2 184,21 CHF i 272 586,81 zł. Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20).
Co do zarzutu przedawnienia Sąd Okręgowy uznał go za bezskuteczny, odwołując się do wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Kamila Dziubaka i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, gdzie Trybunał Sprawiedliwości wskazał, iż artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 1 wyroku), zaś zgodnie z punktem 2 wyroku, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie.
Z treści powyższego wyroku wynika jednoznacznie, że to wola konsumenta jest decydująca jeżeli chodzi o dalsze utrzymanie umowy po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, czy też ustalenie nieważności umowy. Do momentu złożenia przez konsumenta wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie (mającego w związku z tym charakter prawokształtujacy) obie strony umowy nie znają jeszcze swojej sytuacji, w szczególności bank nie wie, czy wobec powołania się na nieważność umowy powinien zwrócić konsumentowi otrzymane przez niego środki, bowiem w przypadku woli konsumenta wyeliminowania tylko pewnych postanowień umowa może być utrzymywana, a zatem obowiązek zwrotu przez bank całości otrzymanych środków nie powstanie.
Zdaniem Sądu termin przedawnienia powinien być więc liczony dopiero od daty, w której konsument złoży drugiej stronie umowy wyraźne oświadczenie co do tego, z jakiej możliwości chce skorzystać. Powód takie oświadczenie złożył zaś dopiero w piśmie datowanym na dzień 10 listopada 2021 r.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, by pismo powoda z 12 sierpnia 2020 r. ( (...)) stanowiło wezwanie do zapłaty, bowiem w piśmie tym powód nie wskazał konkretnych kwot, jakich domaga się od strony pozwanej tytułem zwrotu nienależnego świadczenia. Za datę wezwania do zapłaty w zakresie kwot 2 184,21 CHF oraz 272 586,81 zł uznać należy datę doręczenia odpisu pisma z 10 listopada 2021 r. modyfikującego powództwo, z powołaniem się w pierwszej kolejności na nieważność umowy, które to doręczenie nastąpiło w dniu 8 grudnia 2021 r., odsetki od w/w kwot zasądzono zatem na rzecz powoda od dnia 9 grudnia 2021 r. Nadto mimo sformułowania w pozwie żądania zapłaty kwot 2 184,21 CHF i 90 853,25 zł brak było podstaw do zasądzenia odsetek od tych kwot od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu. W pozwie powód jako podstawę faktyczną swojego żądania wskazywał bowiem abuzywność postanowień umownych, po których wyeliminowaniu umowa, zdaniem powoda, mogła być nadal kontynuowana. Żądanie ustalenia nieważności umowy i zapłaty określonych kwot z uwagi na tę nieważność zostało przez powoda sformułowane w piśmie z dnia 10 listopada 2021 r., a zatem dopiero w dacie doręczenia w/w pisma strona pozwana została skutecznie wezwana do zapłaty uiszczonego na jej rzecz nienależnego świadczenia z uwagi na nieważność umowy.
Z drugiej jednakże strony brak było zdaniem Sądu podstaw do zasądzenia odsetek od daty pouczenia powoda przez Sąd o skutkach ustalenia nieważności umowy, czy też od daty wyrokowania/prawomocności wyroku. Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej orzekł, iż:
„1. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.
2. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.”
Powyższa uchwała określa zatem wyraźny początek biegu terminu przedawnienia roszczeń kredytodawcy (banku), wiążąc ten moment z podjęciem przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji co do wyrażenia następczej zgody na obowiązywanie niedozwolonego postanowienia umownego, dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia banku stał się definitywny.
Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że sytuacja konsumenta jest korzystniejsza niż przedsiębiorcy, ponieważ w każdej chwili kredytobiorca może zakończyć stan bezskuteczności zawieszonej, udzielając zgody na związanie klauzulą abuzywną albo odmawiając tej zgody, z tym że (stosownie do orzecznictwa TSUE skuteczność tych oświadczeń zależy od tego, czy był uprzednio należycie poinformowany o konsekwencjach tej abuzywności); zważywszy zaś na to, że przedsiębiorca nie ma zapewnionej możliwości wglądu w informacje uzyskane przez konsumenta pozasądowo (z czym związana jest daleko idąca "swoboda dowodowa" konsumenta) i oceny ich wyczerpującego charakteru (albo choćby ryzyka związanego z tym, czy tę informację można uznać za wyczerpującą), należy uznać, iż wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji, a w toku postępowania sądowego brak takiego oświadczenia może być substytuowany przez uczynienie zadość obowiązkowi informacyjnemu przez sąd, a podtrzymanie żądania restytucyjnego przez konsumenta - po uzyskaniu stosownej informacji - będzie równoznaczne z odmową potwierdzenia klauzuli i (ewentualnie) ze sprzeciwem co do udzielenia mu ochrony przed konsekwencjami całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy.
Jak wiec wynika z uzasadnienia przedmiotowej uchwały, pouczenie konsumenta przez Sąd o skutkach ustalenia nieważności umowy i złożenia przez konsumenta oświadczenia skutkującego trwałą bezskutecznością umowy ma znaczenie dla ustalenia początku terminu przedawnienia dla kredytodawcy – banku. Zdaniem Sądu nie ma zaś podstaw, by tak samo określać początek terminu wymagalności, a zatem i przedawnienia roszczeń konsumenta. Przyjęcie, że roszczenie konsumenta staje się wymagalne dopiero w momencie pouczenia przez Sąd o skutkach ustalenia nieważności umowy i potwierdzenia przez konsumenta, że domaga się on ustalenia tej nieważności, byłoby bowiem dla konsumenta niekorzystne w sytuacji, gdy jeszcze przed wniesieniem pozwu wzywał on pozwany bank do zwrotu nienależnego świadczenia, a nawet w sytuacji, gdyby po raz pierwszy takie żądania sformułował dopiero w pozwie, czy tak jak w niniejszej sprawie w piśmie procesowym modyfikującym powództwo – data wymagalności roszczenia uzależniona była by więc od sprawności działania Sądu, na którą składa się wiele czynników, w tym ilość spraw pozostająca do rozpoznania, praktyka co do udzielania pouczeń (na piśmie czy dopiero na rozprawie) i mogła skutkować pozbawieniem konsumenta odsetek ustawowych za znaczny niekiedy okres czasu w sytuacji, gdy konsument tak naprawdę był już zdecydowany, z jakich środków prawnych chce skorzystać (zwłaszcza gdy korzysta z pomocy profesjonalnego pełnomocnika) a rolą Sądu poprzez udzielanie pouczeń jest upewnienie się, czy rzeczywiście konsument ma świadomość skutków ustalenia nieważności umowy.
Również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 7 maja 2021 r. wskazuje, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia, należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.
Zdaniem Sądu wymagalność roszczenia konsumenta należy wiązać z datą, w jakiej konsument wezwał bank do zwrotu uiszczonych świadczeń, o ile konsument wyraźnie powoływał się w takim wezwaniu na nieważność umowy kredytu z uwagi na abuzywność ich postanowień, co powód uczynił dopiero w piśmie z dnia 10 listopada 2021 r.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, wnosząc o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
W apelacji zarzucono naruszenie:
- ⚫
-
przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik sprawy, a to:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonych dowodów szczegółowo wymienionych w apelacji oraz pominięcie dowodu w postaci umowy powoda z (...) (...) Bankiem z 13.9.2007 r., niewłaściwą ocenę dowodów z dokumentów oraz dowodów osobowych,
- art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego,
- art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, tj. niewyjaśnienie, które dokładnie postanowienia sąd uważa za abuzywne, niewyjaśnienie jaki sposób szczegółowości zasad wyznaczania kursów CHF w celu indeksacji kredytu pozwoliłby na przyjęcie braku dowolności po stronie banku, braku wystarczającego wyjaśnienia, na czym polega interes prawny powoda w żądaniu ustalenia,
- art. 98 § 3 k.p.c. poprzez niewłaściwe ustalenie stawki wynagrodzenia adwokackiego,
- ⚫
-
naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
- art. 189 k.p.c. przez błędne przyjęcie po stronie powoda interesu prawnego w żądaniu ustalenia,
- art. 58 § 1, 2 i 3 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu zasady, że w przypadku wadliwości postanowień umowy pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą art. 385 1 § 1 k.c. stanowi lex specialis wobec normy z art., 58 k.c., co wyłącza zastosowanie w takim wypadku sankcji nieważności całej umowy lub poszczególnych postanowień,
- art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank. w zw. z art. 58 § 1 k.c. i art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zatasowanie i wadliwe przyjęcie, że postanowienia dotyczące indeksacji stanowią essentialia negotii umowy kredytowej i przekraczają granice swobody umów,
- art. 385 1§ 1 i 2 k.c. poprzez błędne uznanie, że
- postanowienia dotyczące indeksacji określają główne świadczenia stron, podczas gdy mają one charakter uboczny,
- postanowienia umowy kredytu nie zostały uzgodnione indywidualnie,
- powód nie został prawidłowo poinformowany o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej stopy procentowej,
- postanowienia dotyczące indeksacji nie zostały sformułowane przez pozwanego jednoznacznie,
- skutkiem eliminacji określonych postanowień umownych jest upadek umowy i zaniechanie wyjaśnienia, dlaczego umowa nie może być wykonywana bez tych postanowień,
- na banku spoczywała powinność przewidzenia skali nieograniczonego ryzyka kursowego i poinformowania o tych prognozach powoda,
- doszło do rażącego naruszenia interesów powoda i uksztaltowania jej sytuacji sprzecznie z dobrymi obyczajami
- pominięcie, że powód mógł wybrać kredyt w PLN (miał zdolność),
- pominięcie, że bank ponosił koszty związane z transakcjami kupna i sprzedaży CHF w celu obsługi przedmiotowego kredytu
co powinno doprowadzić do przyjęcia, że postanowienia o indeksacji nie były abuzywne a w konsekwencji umowa jest ważna,
- art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że bank winien spełnić obowiązek informacyjny ponadstandardowo, bez uwzględnienia ówcześnie obowiązującego stanu prawnego i z przyjęciem, że bank powinien przewidzieć przyszłe warunki rynkowe,
- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c., 354 k.c., 63 k.c., 358 § 2 k.c. poprzez błędne uznanie, że skutkiem przyjętej abuzywności niektórych postanowień jest ostateczny upadek całej umowy i nie ma możliwości zastosowania w miejsce eliminowanych żadnego innego kursu waluty,
- art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE oraz z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, że kurs NBP nie mógł być zastosowany,
- art. 405 w zw. z art. 410 k.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że świadczenia powoda są nienależne,
- art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE, art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez zaniechanie zbadania, czy upadek umowy narazi powoda na szczególnie niekorzystne konsekwencje i czy mogą one przekraczać możliwości finansowe kredytobiorcy.
Powyższe zarzuty rozwinięto w uzasadnieniu apelacji.
Nadto w dniu 21.12.2023 r. strona pozwana uzupełniła apelację poprzez zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że świadczenia spełnione przez powoda są nienależne, mimo że umowa jest ważna i skuteczna, zaś strona powodowa jest zubożona w zakresie kwot objętych zaskarżonym wyrokiem.
W dniu 29.08.2022 r. strona pozwana podniosła zarzut zatrzymania w zakresie kwoty 351 883,52 zł, stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko procesowe, kwestionując również zasadność zarzutu zatrzymania.
Sąd Apelacyjny przyjął za własny stan faktyczny, ustalony przez sąd I instancji i zważył, co następuje:
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego, w tym zarzutów niewłaściwej oceny dowodów i błędnych lub niepełnych ustaleń faktycznych Sąd Apelacyjny zarzuty te uznaje za bezzasadne. Ocenę dowodów, przedstawioną przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku należy podzielić, w szczególności co do znaczenia dowodów osobowych oraz braku potrzeby badania jakichkolwiek okoliczności przez biegłego. Przedstawione zaś w sprawie dokumenty, na których Sąd się oparł, nie były kwestionowane pod względem ich treści. Inne, przedstawiane przez stronę pozwaną dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. Tak więc zarówno ocena dowodów, jak ustalenia stanu faktycznego zostały przeprowadzone prawidłowo.
Wystarczające jest dla kontroli instancyjnej również uzasadnienie orzeczenia, zawierające wszystkie wymagane przepisami elementy, w tym wskazanie postanowień uznanych za abuzywne i konsekwencji tegoż wskazania.
Co do zarzutów naruszenia prawa materialnego Sąd Apelacyjny uznaje je za bezzasadne.
Nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. Interes prawny rozumiany jest jako potrzeba prawna uzyskania wyroku odpowiedniej treści, występująca wówczas, gdy powstała sytuacja rzeczywistego naruszenia albo zagrożenia naruszenia określonej sfery prawnej. Interes ten występuje wtedy, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka. Z kolei brak interesu prawnego jako przesłanki powództwa z art. 189 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy strona nie ma jakiejkolwiek potrzeby ustalania stosunku prawnego lub prawa, gdyż jego sfera prawna nie została ani naruszona, ani zagrożona przez pozwanego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2002 r., II CKN 833/00). Zauważyć należy, że przedmiotowa umowa kredytu zawarta została między stronami na wiele lat, a zatem powód zobowiązany jest nadal do uiszczania rat kredytu (tymczasowo jego interesy chroni postanowienie zabezpieczające). Ewentualne uwzględnienie powództwa o zapłatę nie usunęłoby stanu niepewności pomiędzy stronami co do dalszego obowiązywania umowy, bowiem bank w dalszym ciągu mógłby domagać się realizacji umowy w pozostałej część. Powód miał zatem interes prawny w zgłoszonym żądaniu ustalenia.
Powód złożył przy zawieraniu umowy oświadczenia, które przywołał Sąd Okręgowy w ustaleniach faktycznych. Jednakże przedstawione mu symulacje nie odnosiły się do wysokości rat, jakie mógłby płacić w wypadku wzrostu kursu CHF do 4 zł (do czego w istocie doszło), nie zwracano mu też uwagi na możliwość nieograniczonego wzrostu tego kursu. Nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi przy zawarciu umowy informacji (nawet licznych), jeżeli opierają się one na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie w miarę stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy. Ten zakres obowiązków informacyjnych, jakie spełnił bank i na które się powołuje nie stanowi o tym, że powód zawarł umowę przy świadomości obciążającego go ryzyka.
Sąd Okręgowy właściwie zinterpretował obowiązki przedsiębiorcy w kontekście dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Zakłada ona, że informacja przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach umowy ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To na jej podstawie konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (zob. wyroki ETS z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 Árpád Kásler, Hajnalka Káslerné Rábai, i z 21 marca 2013 r. C-92/11 RWE Vertrieb). Założeniem ochrony konsumenta jest zasada jasnej, pełnej i zrozumiałej informacji handlowej. Symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, ale takie, które pozwalają zwrócić uwagę konsumenta na ryzyko potencjalnie dotyczące istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych, spełniają wymogi dyrektywy 93/13. Powinny one pozwalać konsumentowi zrozumieć rzeczywiste znaczenie długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu wyrażonego w walucie obcej lub denominowanego do waluty obcej (zob. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r. C-776/19, VB i in vs. BNP Paribas Personal Finance SA, Procureur de la République oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2023 r. I CSK 6426/22). Strona pozwana powinna zatem wykazać, że informacja przedstawiona powodowi dawała mu jasne podstawy do uświadomienia sobie skutków znacznego osłabienia waluty polskiej względem CHF (takiego, jakie wystąpiło w rzeczywistości), co w tym przypadku nie zostało wykazane.
Skutek zmian kursów chroni w istocie jedynie interes banku. Przy stosunkowo słabej walucie krajowej bank nie jest narażony na odwrotne, istotne dla strony pozwanej, ruchy kursowe wynikające ze znacznego osłabienia CHF względem złotego. Na istotne ryzyko kursowe w toku wykonywania długotrwałej umowy w nieporównywalny sposób narażony był powód. Trudno przyjąć, by kredytobiorca właściwie pouczony przyjął na siebie takie nieograniczone ryzyko.
Zasadnie Sąd Okręgowy przyjął rażące naruszenie interesów konsumenta. Oznacza ono nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków umownych na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Według art. 3 ust. 3 Dyrektywy Rady 93/13 uznaje się za nieuczciwe te warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta (por. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r. C-609/19). Taka nierównowaga i niekorzystne ukształtowanie sytuacji ekonomicznej powoda względem banku nastąpiło.
Abuzywne klauzule są od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że następczo udzieli on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci ich skuteczność z mocą wsteczną. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) są więc od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. wyroki SN z 27 lipca 2021 r. V CSKP 49/21 i 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).
Powód został pouczony przez Sąd Okręgowy w przedmiocie nieważności umowy i konsekwencji powyższego, Powód nie potwierdził abuzywnych postanowień i żądał stwierdzenia nieważności umowy.
Bez wskazanych jako abuzywne postanowień umowa kredytu nie może wiązać, bowiem – jak przesądzono już w orzecznictwie, za którym to stanowiskiem Sąd Apelacyjny się opowiada – zakwestionowane postanowienia mają charakter postanowień istotnych, dotyczących świadczeń głównych.
Usunięcie z umowy postanowienia niedozwolonego nie oznacza oczywiście automatyzmu unieważnienia (stwierdzenia nieważności) całej umowy. Stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oznacza, że pozostała część umowy nadal będzie obowiązywała strony, ale tylko jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2015r., II CSK 768/14).
Z wyroku TSUE z dnia 16 marca 2023 r. C-6/22 M.B. i in. wynika, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie temu, by sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem mógł zaradzić lukom wynikającym z usunięcia nieuczciwego warunku zawartego w tej umowie poprzez zastosowanie przepisu prawa krajowego niemającego charakteru przepisu dyspozytywnego. Takiego przepisu dyspozytywnego brak. W chwili zawarcia umowy nie istniał w porządku prawnym przepis art. 358 § 2 k.c. i nie mógł stanowić podstawy do wypełnienia luki wynikającej z braku ewentualnego mechanizmu waloryzacji świadczenia pozwanego. Zasada lex retro non agit nie pozwala na uznanie mocy wstecznej tego przepisu.
W sytuacji wyeliminowania w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c. skutku związania powoda postanowieniami abuzywnymi nie ma mechanizmu określenia wysokości świadczenia pozwanego. Nadto przeliczenie kwoty kredytu na CHF w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności spłacanych rat, służy określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Trudno przyjąć, by strony chciały zawrzeć umowę kredytu bez mechanizmu waloryzacji. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozwalają na jego arbitralne działania. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z 13 grudnia 2018 r., sygn. V CSK 559/17 i z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18).
Należy więc podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, który uznał, że przedmiotowej umowy nie da się utrzymać.
W odniesieniu do skutków eliminacji klauzul przeliczeniowych z umowy kredytu denominowanego w walucie obcej w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że w razie gdy prowadzi to do niemożności ustalenia kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie (wyrok z 26 maja 2022 r., II CSKP 650/22). Wskazać też należy na stanowisko, że w przypadku umowy denominowanej kursem CHF, po wyeliminowaniu z niej klauzul przeliczeniowych, nie jest możliwe utrzymanie takiej umowy w mocy ani jako umowy kredytu walutowego w CHF (wyrok SN z 13 maja 2022 r., II CSKP 405/22), ani jako umowy, w której kwota kredytu wyrażona byłaby w złotych polskich (wyrok z 13 maja 2022 r., II CSKP 293/22). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za stanowiskiem o jej nieważności (postanowienie Sądu Najwyższego z 30 września 2022 r. I CSK 1857/22). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego lub indeksowanego jest bowiem równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (postanowienie Sądu Najwyższego z 24 listopada 2022 r. I CSK 3200/22).
Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż klauzule indeksacyjne w postaci stosowanej przez stronę pozwaną kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a zatem stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a ich wyeliminowanie prowadzi w efekcie do nieważności umowy.
W odniesieniu do zarzutów dotyczących naruszenia przepisów k.c. o bezpodstawnym wzbogaceniu podkreślić należy, że nieważność umowy kredytu oznacza, iż spełnione na jej podstawie świadczenia mają charakter świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Kredytobiorca spełnił świadczenia na rzecz banku (spłata), zatem bank na podstawie art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. winien zwrócić kredytobiorcy świadczone kwoty.
Co do zarzutu zatrzymania w świetle najnowszego orzecznictwa TSUE (m.in. C-424/22 z 8.5.2024 r.) Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w nim pogląd , że bank nie może powoływać się na prawo zatrzymania w sytuacji orzeczenia nieważności umowy kredytu hipotecznego ze względu na fakt, że zawiera ona klauzule abuzywne, uzasadniając to dążeniem do uniknięcia ryzyka niewypłacalności konsumenta. Takie uprawnienie naruszałoby przepisy dyrektywy 93/13/EWG. Odsuwa ono w czasie możliwości realizacji przez konsumenta skutków, związanych ze stwierdzeniem nieuczciwego charakteru zawartej umowy przez zastrzeżenie, że spełnienie świadczenia przez bank na rzecz konsumenta powinno nastąpić za jednoczesnym zaofiarowaniem przez konsumenta zwrotu otrzymanego od banku świadczenia.
Co do kosztów procesu Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że § 19 Rozporządzenia o opłatach za czynności adwokackie znajduje zastosowanie jedynie w sytuacji umownego ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika, tj. w stosunku pomiędzy stroną a jej pełnomocnikiem, a nie do zwrotu kosztów procesu między stronami (por. także wyrok SA w Poznaniu z dnia 20 czerwca 2013 r., I ACa 464/13) – tu znajduje zastosowanie zasada obliczenia wynagrodzenia od wysokości ostatecznie rozpoznawanego przed sądem I instancji żądania. Nie doszło zatem do naruszenia przepisów o kosztach postępowania.
Z powyższych względów apelacja jako bezzasadna uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Baran
Data wytworzenia informacji: