Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1085/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2021-06-08

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 1085/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

Sędziowie:

SSA Regina Kurek

SSA Jerzy Bess

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Grzegorz Polak

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2021 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. G. (1)

przeciwko J. W.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 21 marca 2019 r. sygn. akt I C 1554/18

oddala apelację.

SSA Regina Kurek SSA Grzegorz Krężołek SSA Jerzy Bess

Sygn. akt I ACa 1085/19

UZASADNIENIE

K. G. (1) , w pozwie skierowanym przeciwko pozwanemu J. W. wniósł o udzielenie ochrony naruszonej działaniem pozwanego czci , w obu aspektach tego pojęcia ; wewnętrznym godności oraz zewnętrznym - dobrego imienia w relacjach zewnętrznych, w tym w odniesieniu do jego aktywności zawodowej jako adwokata , poprzez :

zobowiązanie go do złożenia na piśmie i przesłania na adres powoda przeprosin o treści: „Ja, niżej podpisany J. W., przepraszam K. G. (1) za nieprawdziwe stwierdzenie zawarte w mojej opinii z dnia 30 kwietnia 2016 r. zatytułowanej „Opinia w sprawie rozprawy doktorskiej K. G. (1),(...), że K. G. dopuścił się czynu nagannego w świetle zasad kształtujących dobre obyczaje w nauce”.

Domagał się także zasądzenia od pozwanego kwoty 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną tym naruszeniem krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lipca 2018 r. do dnia zapłaty, a także obciążenia oponenta procesowego kosztami postępowania.

Uzasadniając żądanie wskazał , iż w 2012 r. uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych na podstawie pracy doktorskiej (...)

Po kilku miesiącach Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) – w oparciu o art. 29a ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki - wszczęła wobec niego postępowanie o stwierdzenie nieważności postępowania w sprawie nadania tego tytułu albowiem w przygotowanej pracy miał w sposób nieuprawniony korzystać z opracowań literatury zagranicznej i wyroków sądów zagranicznych znajdujących się w monografii P. D. (...)

Rada zasięgnęła opinii biegłego z zakresu praw autorskich prof. J. B. i w oparciu o wnioski z niej wynikające , uchwałą z dnia 17 października 2014 r. umorzyła postępowanie uznając, iż powód nie przypisał sobie autorstwa istotnego fragmentu lub innych elementów cudzego utworu lub ustalenia naukowego.

Mimo to, na wniosek Dziekana Wydziału Prawa i Administracji tej uczelni, na mocy postanowienia z dnia 26 stycznia 2015 r. nastąpiło wznowienie postępowania w sprawie o nadanie powodowi stopnia doktorskiego.

Podczas jego przebiegu , pozwany wydał opinię , jako biegły z zakresu etyki w nauce . We wnioskach swojego opracowania zawarł nieuzasadnione , skutkujące naruszeniem czci powoda stwierdzenia i wnioski.

W szczególności takie , które kwalifikowały sposób przygotowania pracy doktorskiej jako czyn naganny w świetle zasad kształtujących dobre obyczaje.

Te nie mające podstawy faktycznej konkluzje zostały rozpowszechnione za pośrednictwem środków masowego przekazu, na stronie internetowej (...) i w samym miesięczniku(...) nr (...).

K. G. (1) stanowczo przeczył temu , aby wykorzystując cudzy dorobek twórczy korzystał w sposób pośredni z opracowań czy też cudzych tłumaczeń bez zaznaczenia w przypisie takiej formy korzystania tych źródeł.

O zasadności jego stanowiska świadczy wynik poprzednio prowadzonego postępowania o stwierdzenie nieważności uchwały nadającej mu tytuł naukowy , które zostało umorzone wobec nie potwierdzenia naruszenia przy przygotowaniu przezeń rozprawy doktorskiej, przepisów prawa autorskiego.

Dojście przez J. W. w opinii do innych wniosków świadczy o tym , że wykazał się rażącą niestarannością przy jej sporządzeniu i nie oparcia się na materiale z umorzonego postępowania, w tym złożonej w nim opinii biegłego J. B..

Ta cecha jego zachowania wynika także stąd , iż swoje opracowanie oprał na danych porównawczych , które nie zostały przez nikogo autoryzowane [ podpisane ].

K. G. (1) podnosił także , że opinia jest nierzetelna dlatego , iż autor przy formułowaniu, niekorzystnych dla niego jej wniosków , kierował się sugestiami pracującego na tym Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) prof. S. C. z którym łączyły pozwanego bliskie , zażyłe relacje, wynikające z długoletniej przyjaźni.

Bezprawność działania pozwanego wynika także stąd , że pozwany nie dysponuje wiedzą specjalną z zakresu dobrych obyczajów w i w ogóle nie powinien był podejmować się sporządzania opinii, która w istocie dotyczy wykładni przepisu art. 29 ust.2 ustawy z dnia 14 maja 2003 r. o stopniach i tytule naukowym w zakresie sztuki [ DzU z 2003 Nr 65 poz. 595 ze zm]. Taki jej charakter czyni ją niedopuszczalną.

Odpowiadając na pozew J. W. domagał się oddalenia powództwa oraz obciążenia powoda kosztami procesu.

W swoim stanowisku przyznał , że sporządził opinię w ramach postępowania wznowieniowego o w sprawie o nadanie powodowi stopnia doktora nauk prawnych na podstawie pracy (...) zainicjowanego postanowieniem Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów z dnia 26 stycznia 2015 r.

Potwierdził również , iż jego zasadnicza teza zawarta w tym opracowaniu potwierdzała , że zachodzi przesłanka dla zastosowania dla oceny pracy doktorskiej powoda przepisu art. 29 ust. 2 ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki z 2003 r. Podtrzymywał , że taka konkluzja była [ i jest nadal ] . usprawiedliwiona.

Zakwestionował trafność zarzutu K. G. , że sporządzając kwestionowane opracowanie nie miał statusu biegłego. Wskazał , że nie był biegłym w sensie cywilno - procesowym ale wypowiadał się jako specjalista w ramach postępowania o wznowienie postępowania administracyjnego.

Podkreślił , że przedmiot jego opinii , wyznaczony granicami zlecenia jej przeprowadzenia przez Radę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) , był odmienny od tej , którą złożył , w postępowaniu o stwierdzenie nieważności uchwały nadającej powodowi tytuł doktorski - prof. J. B.- wypowiadający się wówczas w kwestii dotyczącej ewentualnego plagiatu.

Przedmiotem jego wypowiedzi eksperckie było nie to, czy powód dotarł do źródeł, ale dokumentacja tego, jak je wykorzystał w swojej rozprawie, przez pryzmat tego, czy sposób jego dokumentowania świadczy czy też nie o naruszeniu przez autora rozprawy doktorskiej dobrych obyczajów w nauce.

Pozwany zaoponował wobec zarzutu opierania się przy przygotowaniu opinii na anonimowych materiałach [ porównawczych ] wskazując , iż zostały one wcześniej przygotowane przez , skupionych w powołanej komisji , pracowników Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) i nadesłane przez podmiot zlecający jej wykonanie. Nie miał żadnych podstaw aby nie zaufać ich prawdziwości i rzetelności.

J. W. , przecząc brakowi swoich kompetencji do wydania opinii z 30 kwietnia 2016r., przedstawił także swój dotychczasowy dorobek naukowy, uznając , że stanowi on dostateczną podstawę do ich potwierdzenia

Wyrokiem z dnia 21 marca 2019r , Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo.

Za okoliczności niesporne Sąd uznał następujące fakty :

Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...), uchwałą z 11 stycznia 2013 r. nr (...) nadała powodowi K. G. (1), na podstawie rozprawy doktorskiej pt. (...) z 2012 r., stopień naukowy doktora.

W wcześniejszych recenzjach tej rozprawy wskazano m.in., iż „ jest wartościowa merytorycznie i poprawna warsztatowo” (recenzja autorstwa prof. dr hab. B. Z.) oraz, że „recenzowana rozprawa spełnia wymogi określone w art. 13 ustawy z dnia 14 maja 2003 r. o stopniach i tytule naukowym w zakresie sztuki może stanowić podstawę do dalszego procedowania w przewodzie doktorskim” powoda (recenzja dr hab. J. C.).

W dniu 28 lutego 2014 r. Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) podjęła uchwałę nr (...)o wszczęciu z urzędu postępowania o stwierdzenie nieważności postępowania zakończonego uchwałą nr(...) Rady Wydziału Prawa i Administracji (...).

Postępowanie zostało wszczęte w związku ze sprawozdaniem wydziałowej Komisji powołanej w celu zbadania zakresu zbieżności rozprawy doktorskiej napisanej przez powoda pt. (...)oraz monografii dr hab. P. D. zatytułowanej (...)

W dniu 4 kwietnia 2014 r. Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) podjęła uchwałę nr (...)w sprawie czynności wyjaśniających w postępowaniu o stwierdzenie nieważności postępowania zakończonego uchwałą nr (...)Rady Wydziału i Administracji (...) z dnia 11 stycznia 2013 r. w sprawie nadania stopnia doktora mgr K. G. (1), znak: (...)

Na podstawie art. 84 k.p.a. w zw. § 2 i 3 uchwały z dnia 4 kwietnia 2014 r. w postępowaniu powołany zostały biegły z zakresu prawa autorskiego – prof. zw. dr hab. J. B..

W dniu 21 sierpnia 2014 r. sporządził on opinię w kwestii oceny, w świetle ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych , zbieżności rozprawy doktorskiej powoda K. G. (1) pt. (...) z monografią autorstwa Prof. P. D. pod takim samym tytułem.

W treści opracowania biegły wskazał, że „analiza obu prac, stanowiących utwory w rozumieniu art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 roku (Dz.U. z 2006 r, nr 90, poz. 631, z późn. zm.), dokonana została w niniejszej opinii jedynie pod kątem zasadności zarzutów naruszenia tej ustawy.

Przedmiotem opinii nie była natomiast merytoryczna ocena rozprawy, jak również spełnienie wymogów stawianych rozprawom doktorskim”.

W rozprawie powoda była wykorzystywana monografia prof. P. D., jednak biegły stanął na stanowisku, że „porównanie monografii i rozprawy uzasadnia wniosek, że oba te utwory mają charakter odrębnych samoistnych utworów. Ich struktura jest zbliżona, nie zaś tożsama. Zbieżność tytułu monografii i rozprawy, przesądzająca generalnie zawartość obu utworów, oraz różnice w rozplanowaniu treści obu tych utworów uzasadnia stanowisko, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż doszło do przejęcia struktury monografii w rozprawie”.

Profesor B. dokonał także oceny zbieżności i ujęcia powołań źródeł oraz redakcji przepisów na tle wątpliwości zgłoszonych przez Komisję Dziekańską w sporządzonym przez nią sprawozdaniu, odnoszących się do tożsamości cytowanych pozycji, stosowania tożsamych skrótów, braku powołań pozycji nowszych, które pojawiły się po opublikowaniu monografii, a nawet istnienia identycznych zniekształceń i błędów technicznych, które występują w rozprawie i monografii. Biegły w tym zakresie doszedł do konkluzji zgodnie z którą wątpliwości wysunięte przez Komisję Dziekańską stanowią pewien ciąg poszlak, jednak niestwarzających wystarczających podstaw do odmiennego wnioskowania co do samodzielności obu utworów.

W oparciu o to opracowanie , przy braku innych wniosków dowodowych stron postępowania , Rada Wydziału Prawa i Administracji US, przyjęła, że powód jako osoba ubiegająca się o stopień nie przypisał sobie autorstwa istotnego fragmentu lub innych elementów cudzego utworu lub ustalenia naukowego, tj. monografii autorstwa prof. P. D.. W konsekwencji, na podstawie uchwały nr (...) z dnia 17 października 2014 r., postanowiła umorzyć wszczęte z urzędu postępowanie.

Pomimo umorzenia, Dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu złożył wniosek o wznowienie postępowania w sprawie o nadanie powodowi stopnia doktora nauk prawnych na podstawie pracy (...)Postanowieniem z dnia 26 stycznia 2015 r., nr (...)Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych – w oparciu art. 29 ust. 2 i ust. 3 ustawy o stopniach tytułach naukowych - wznowiła postępowanie w przedmiocie nadania powodowi tytułu doktorskiego.

Postanowieniem z dnia 18 stycznia 2016 r. Rektor Uniwersytetu (...) wyłączył , na jego wniosek , Dziekana Wydziału Prawa i Administracji tej uczelni prof. Z. K. od udziału w tym postępowaniu.

Uchwałą nr(...) z dnia 4 lutego 2016 r. Rada Wydziału Prawa i Administracji (...) postanowiła zlecić przeprowadzenie całości postępowania dowodowego jej członkowi – Prodziekanowi tego Wydziału- dr M. T..

W toku postępowania wznowieniowego, na podstawie wstępnych opinii recenzentów oraz w warunkach , że powód odmówił złożenia wyjaśnień w sprawie,

pod kierunkiem członka Rady Wydziału Prawa i Administracji (...)., upoważnionego do przeprowadzenia czynności postępowania wyjaśniającego, sporządzone zostały dokumenty z dnia 3 marca 2016 r. pt.: „Analiza porównawcza rozprawy doktorskiej K. G. (1) i monografii P. D. w aspekcie zbieżności źródeł bibliograficznych” oraz „Zestawienie przypisów zawartych w rozprawie doktorskiej K. G. (1) oraz w pracach, z których korzystał”. Na posiedzeniu w dniu 4 marca 2016 r. Rada WPiS (...) zapoznała się z treścią w/w dokumentów – na ich podstawie, w związku z wątpliwościami – w kontekście wyczerpania znamion przesłanki naruszenia dobrych obyczajów w nauce – co do faktu wykorzystania przez powoda w rozprawie doktorskiej tych samych źródeł bibliograficznych, które powołuje i z których korzystał w swojej rozprawie P. D. oraz sposobu i skali wykorzystania tych źródeł.

Rada Wydziału uznała, że dla ustalenia czy przy przygotowywaniu rozprawy doktorskiej K. G. doszło do naruszenia dobrych obyczajów w nauce , konieczne będą wiadomości specjalne.

W dniu 4 marca 2016 r. podjęła uchwałę nr (...), w sprawie czynności postępowania wyjaśniającego w postępowaniu o wznowienie postępowania zakończonego uchwałą nr (...)z dnia 11 stycznia 2013 r.

W jego ramach, uwzględniła żądanie K. G. (1) aby zaliczyć w poczet materiału dowodowego opinię prof. J. B. złożoną w postępowaniu o stwierdzenie nieważności tej uchwały.

Ponadto zdecydowała o zasięgnięciu opinii biegłego z zakresu etyki bądź z opinii jednostki organizacyjnej właściwej w sprawach dotyczących naruszeń zasad etyki w nauce.

Postanowieniem z dnia 30 marca 2016 r. Prodziekan Wydziału Prawa i Administracji (...), działając z upoważnienia Rady Wydziału Prawa i Administracji (...), zwrócił się do pozwanego o wydanie pisemnej opinii na okoliczność:

1. czy i na jakich warunkach – z punktu widzenia dobrych obyczajów w nauce – dopuszczalne jest korzystanie z pracy naukowej ze źródeł bibliograficznych, do których autor danej pracy nie dotarł osobiście, a w jakich przypadkach korzystanie z takich źródeł stanowi naruszenie dobrych obyczajów w nauce;

2. Czy porównanie tekstu (wraz z przypisami i bibliografią) rozprawy doktorskiej powoda i monografii P. D. uzasadnia – w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego – twierdzenie, że powód nie dotarł do owych źródeł osobiście, ale korzystał z nich za pośrednictwem wskazanej monografii w ten sposób, że wiedzę o owych źródłach i ich treści powziął ze wskazanej monografii;

3. Czy wykorzystanie przez powoda w rozprawie doktorskiej źródeł, o których mowa w punkcie 2 stanowi – biorąc pod uwagę sposób i skalę wykorzystania owych źródeł – naruszenie dobrych obyczajów w nauce, a zatem czyn będący przesłanką wznowienia postępowania o nadanie stopnia doktora, zgodnie z art. 29 ust. 2 ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki;

4. Czy na podstawie porównania rozprawy powoda ze wskazaną monografią należy uznać, że powód dopuścił się innych niż wskazane w punktach 2 i 3 czynów będących naruszeniem dobrych obyczajów w nauce, a zatem stanowiących przesłankę wznowienia postępowania o nadanie tytułu doktora stosownie do brzemienia art. 29 ust. 2 powołanej wyżej ustawy.

W dniu 21 marca 2016 r. powód wystosował do Rady Wydziału pismo, w którym zakwestionował zasadność powołania biegłego. W piśmie tym odniósł się jednocześnie do sformułowanych w uchwale Rady z dnia 4 marca 2016 r. pytań do biegłego oraz zawarł listę przygotowanych przez siebie pytań do eksperta.

W oparciu m.in. o opinię pozwanego, uchwałą z dnia 29 września 2016 r. Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) uchyliła uchwałę o nadaniu powodowi stopnia doktora nauk prawnych. Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów ostateczną decyzją z dnia 23 kwietnia 2018 r. utrzymała w mocy zaskarżoną przez powoda uchwałę z 29 września 2016 r. uznając, iż została ona podjęta po postępowaniu poprawnie przeprowadzonym pod względem formalnym i merytorycznym.

W zakresie okoliczności spornych Sąd I instancji ustalił , iż :

Już po posiedzeniu Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) odbytym w dniu 4 marca 2016 r. prof. S. C. w mailu skierowanym do pozwanego J. W. – oświadczając, iż działa „z upoważnienia i na prośbę Dziekana WPiA (...) prof. Z. K. oraz za radą prof. M. Z.” - zwrócił się z prośbą o „pomoc”, wyjaśniając, iż chodzi o „sporządzenie, na podstawie materiałów sprawy, opinii zawierającej w swojej treści odpowiedź na sformułowane w uchwale Rady (nr (...) z dnia 4 marca 2016 r.) pytania”.

W tym e- mailu prof. C. użył m. in następujących sformułowań:

„Wielce Szanowny Panie Profesorze! Szanowny i Drogi J.! (…) Pozwalam sobie zwrócić się do Ciebie w tej sprawie, nie tylko jako Przewodniczącego Komitetu Etyki w Nauce, ale przede wszystkim jako niekwestionowanego Autorytetu w zakresie tych wszystkich dziedzin wiedzy, na których trzeba się znać, aby wydać kompetentną opinię w przedstawionej sprawie: nauk prawnych i filozofii – w tym zwłaszcza metodologii i etyki. Jeżeli wyraziłbyś zgodę na sporządzenie takiej opinii, to kwestią Twojej decyzji byłoby to, czy byłaby to Twoja opinia jako Autorytetu naukowego we wskazanych dziedzinach, czy jako Przewodniczącego Komisji Etyki w Nauce. W imieniu Dziekana chciałbym podkreślić, że zdajemy sobie sprawę, iż sporządzenie takiej opinii nie tylko wymaga specjalistycznych wiadomości, ale jest po prostu związane ze sporym wysiłkiem, choćby dlatego, że trzeba zaznajomić się z materiałami sprawy – i za taką pracę należy się stosowne wynagrodzenie, czy wynagrodzenie określonego przez tego, kto opinię sporządzi.”

Profesor C. przedstawił Radzie Wydziału kandydaturę pozwanego jako opiniopodacy , który w sposób rzetelny i bezstronny oceni sprawę powoda.

Wszyscy członkowie Rady zgodzili się wówczas, że jest to merytorycznie bardzo dobra kandydatura, tym bardziej, iż wcześniej pozwany organizował kilkakrotnie konferencje dotyczące zasad etyki w nauce.

Akceptując wybór J. W. jako biegłego, członkowie Rady mieli także na uwadze okoliczność, iż nie ma zasadniczych ustalonych reguł dotyczących postępowania w przypadkach badania nierzetelności naukowej i na ogół w takich przypadkach należy korzystać z usług opiniodawcy zorientowanego w danym zagadnieniu.

Gdy powód dowiedział się, iż to właśnie pozwany został wyznaczony do roli biegłego wystosował do niego osobisty list, w którym poinformował go, że jego sprawa została już wcześniej rozpoznana, a także o treści opinii biegłego J. B. i podjętej w jego sprawie uchwale Rady Wydziału – list ten pozostał jednak bez odpowiedzi.

Relacja łącząca Prof. J. W. i Prof. C. była czysto koleżeńska.

Profesor C. był młodszym kolegą pozwanego, z którym spotykał się podczas zjazdów katedr. Nigdy nie odwiedzali się w domach ani nie składali sobie jakichkolwiek życzeń. Byli po imieniu, ale w takim stopniu znajomości, pozwany pozostaje ze wszystkimi kolegami zajmującymi się podobnymi jak on dziedzinami nauki.

Z dalszej części ustaleń Sądu Okręgowego wynika , że w sporządzonej przez pozwanego J. W. opinii z dnia 30 kwietnia 2016 r. w sprawie rozprawy doktorskiej powoda K. G. (1) pt. (...) (...)) znalazły się w szczególności następujące sformułowania:

„ jeżeli autor korzysta z drugiej ręki winien to jednoznacznie zaznaczyć w przypisie. Jeśli tego nie czyni narusza dobre obyczaje w nauce”; „Przekazane mi dokładne zestawienia wymieniają 139 przypisy (na 470 wszystkich) w rozprawie K. G. wraz z sugestią, że powtórzył dane bibliograficzne za innymi autorami , nie wskazując, że korzystał z drugiej ręki”; „(…) Maksymalna hipoteza jest więc taka, że około 20% przypisów w rozprawie K. G. i spora liczba fragmentów tekstu głównego daje powód dla postawienia zarzutu nierzetelności”;

„Nie można rzecz jasna wykluczyć, że K. G. zapoznał się z literaturą, o którą chodzi samodzielnie oraz sam doszedł do sformułowań kongenialnych z tymi, jakie znajdują się w innych pracach przez niego niezacytowanych w odpowiednich miejscach.”

Ponoć prof. J. B., występujący jako biegły we wcześniejszym postepowaniu stwierdził, że K. G. bezpośrednio dotarł do źródeł. (…) Nie mogę sformułować dokładniejszej hipotezy minimalnej o liczbie zacytowanych prac w rozprawie K. G., z którymi nie zapoznał się bezpośrednio a zapożyczył ich tytuły z drugiej ręki bez odnotowania tego faktu.

Niemniej jednak, biorąc pod uwagę inne okoliczności przypuszczam, że jest ich na tyle sporo, iż zarzut nierzetelności jest zasadny także w tym wypadku”;

„K. G. użył sformułowań równobrzmiących i/lub podobnych do tych, jakie znajdują się w innych pracach bez adnotacji, że to czyni. Nie rozstrzygam czy jest to plagiat w sensie prawa autorskiego czy nie.

Niezależnie od tego, K. G. dopuścił się czynu nagannego w świetle zasad kształtujących dobre obyczaje w nauce. Nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że owe zasady wymagają, aby dbać o rzetelną dokumentację stosunku własnych sformułowań do tych, jakiej znajdują się w pracach innych autorów”; „W przypadku K. G. nie tyle chodzi o to, że wykorzystał źródła wykorzystane przez innych ale, że nie odnotował tego faktu”; „(…) Traktowanie formy i treści zdań danego tekstu naukowego z tożsamymi i/lub podobnymi frazami cudzych tekstów może być traktowane z punktu widzenia prawa autorskiego lub dobrych obyczajów w nauce”.

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił , iż J. W. ukończył studia wyższe z zakresu prawa i filozofii.

W 1968 obronił pracę doktorską z analitycznej teorii prawa (Filozofia lingwistyczna a jurysprudencja analityczna) na Wydziale Prawa (...) napisaną pod kierunkiem prof. K. O.. W 1972 uzyskał stopień doktora habilitowanego w zakresie teorii prawa ((...) na tej samej uczelni. Do lutego 2008 był autorem lub współautorem 1540 publikacji naukowych i popularnych, z czego 493 były napisane w ośmiu językach obcych. W tym: książki – 14, skrypty – 5, artykuły naukowe – 368, autoreferaty i abstrakty – 84, głosy w dyskusjach, polemiki, artykuły informacyjne, artykuły słownikowe, artykuły okolicznościowe, artykuły popularnonaukowe, przedmowy, posłowia i listy – 363, recenzje – 195, prace edytorskie – 30, przedruki – 15, przekłady – 6.

Był promotorem 12 prac doktorskich i recenzentem 27 prac doktorskich i habilitacyjnych. Jest członkiem (...) Akademii (...), Towarzystwa Naukowego (...), (...) Akademii (...)i Institut(...)

Był też prezydentem (...) Towarzystwa (...) wybranym na kadencję 2005-2008.

Bierze udział w pracy komitetu redakcyjnego czasopisma (...). Jest też członkiem Komitetu Etyki w Nauce (...), którego przez dwie kadencje był przewodniczącym. Komitet ten monitoruje sytuacje związane z zasadami etyki w nauce, organizuje konferencje , a także opracował zasady dobrych obyczajów w nauce.

Na wstępie oceny prawnej roszczeń powoda , które Sąd I instancji uznał jako niezasadne , wobec braku bezprawności działania pozwanego z którym K. G. (1) łączy naruszenie swojej czci - w obu aspektach: wewnętrznym i zewnętrznym tego pojęcia , przedstawił w sposób ogólny przesłanki od spełnienia których zależy udzielenie ochrony dobrom osobistym.

Powtarzanie tych stwierdzeń - wspartego powołanymi wypowiedziami orzecznictwa Sądu Najwyższego nie jest , dla przeprowadzenia oceny odwoławczej wyroku z dnia 21 marca 2019r., potrzebne.

Stanowisko Sądu I instancji , który te generalia, w kolejnej części motywów zaskarżonego orzeczenia , odnosi do faktów ustalonych w rozstrzyganej sprawie, można sprowadzić do następujących konstatacji i wniosków natury prawnej :

a/ zawarte w opinii z dnia 30 kwietnia 2016r. autorstwa pozwanego sformułowanie, że powód „dopuścił się czynu nagannego w świetle zasad kształtujących dobre obyczaje w nauce” jest , z obiektywnego punktu widzenia, sformułowaniem naruszającym dobro osobiste powoda – cześć /dobre imię /,

b/ J. W. ma tytuł profesora , specjalizuje się w prawie i filozofii. Przez wiele lat prowadził badania naukowe oraz pracował na kilku uczelniach. Nie tylko, że sam pisał prace naukowe ale był też ich recenzentem i promotorem. Przede wszystkim przewodniczył Komitetowi Etyki w Nauce (...) Akademii (...).

Tym samym za niezasadne należało uznać te zarzuty K. G. (1) , w ramach których negował on merytoryczne kompetencje pozwanego do sporządzenia tego opracowania, którego istota sprowadzała się do weryfikacji zachowania standardów etycznych w nauce w ramach przygotowania rozprawy doktorskiej przez powoda W tych warunkach to , że pozwany przyjął zlecenie wykonania opinii nie narusza żadnych norm prawnych,

c/ ustalenia dokonane w postępowaniu nie potwierdzają dostatecznie zarzutów powoda , co do nie dochowania rzetelności przy jej przygotowywaniu.

Ustalenia te nie pozwalają na sformułowanie uzasadnionego wniosku , iż pozwany pozostawał w szczególnej zażyłości z profesorem C., a także aby ten drugi wykazywał osobistą i nieuzasadnioną niechęć do powoda.

Sama forma zwrócenia się o zgodę na wykonanie opinii w formie listu [ e- maila ] Prof. C. o ile może budzić wątpliwości przez porównanie z wymaganiami procedury wyłaniania biegłego w sądowej procedurze cywilnej , nie świadczy o bezprawności działania opiniodawcy , a wadliwości te należy ewentualnie odnosić do osoby autora listu/ prośby /.

Brak jest podstaw faktycznych aby potwierdzić , iż J. W. przed wykonaniem opinii wyrażał stanowisko na temat powoda czy też jego pracy naukowej.

Sama grzecznościowa forma listu nie świadczy o osobistej zażyłości obu profesorów, ale o szacunku dla adresata.

Przekonujące są też argumenty pozwanego, że w środowisku naukowym ma wielu znajomych, z którymi przeszedł na „ty”, co jednak nie świadczy o szczególnej zażyłości, a tym bardziej wydaniu tzw. „opinii koleżeńskiej”.

Sam- zawarty w liście kierowanym do pozwanego - opis przedmiotu opinii nie przesądza o narzuceniu jej treści. Profesor C., w ocenie Sądu Okręgowego, chciał jedynie ukierunkować zakres opinii, pozostawiając jej treść tylko opiniującemu koledze z zajmującego się ta samą dziedziną nauki prawa.

Opinii pozwanego - uznawanej przez powoda za nierzetelną - z rozważnego punktu widzenia - nie kwalifikują w sposób także , użyte w niej przez J. W. sformułowania w tym w szczególności : „ hurtowe korzystanie z literatury przytoczonej w innych pracach”.

Było ono , zdaniem Sądu , usprawiedliwione treścią danych porównawczych przesłanych powodowi przez Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) na których autor opinii m. in. opierał swoje wnioski,

d/ wbrew zarzutom powoda , opinia z 30 kwietnia 2016r nie jest nierzetelna przez użyte w opinii , jego zdaniem nieuzasadnione, sformułowania.

W ocenie Sądu Okręgowego, odpowiedzi na cztery postawione przez organ prowadzący postępowanie wznowieniowe pytania, zostały udzielone w sposób rzeczowy i zostały oparte na konkretnych faktycznych przesłankach, które logicznie doprowadziły pozwanego do konkluzji o dopuszczeniu się przez powoda „czynu nagannego w świetle zasad kształtujących dobre obyczaje w nauce”.

Rzetelność i kompletność opinii pozwanego została pozytywnie zweryfikowana najpierw przez Radę Wydziału Prawa i Administracji (...), a następnie – na skutek odwołania powoda – Centralną Komisję ds. Stopni i Tytułów Naukowych, które to organy nie miały do niej żadnych zastrzeżeń i wydając swoje decyzje oparły się na jej konkluzjach.

Takiej oceny nie podważa przy tym sugestia zawarta w zdaniu „ Nie mogę sformułować dokładniejszej hipotezy minimalnej o liczbie zacytowanych prac w rozprawie K. G., z którymi nie zapoznał się bezpośrednio a zapożyczył ich tytuły z drugiej ręki bez odnotowania tego faktu. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę inne okoliczności przypuszczam, że jest ich na tyle sporo, iż zarzut nierzetelności jest zasadny także w tym wypadku” .

W tym zakresie Sąd wskazał , iż formułując w ten sposób tę część swojej wypowiedzi autor opinii ujawnia fakt, że ze względu na ograniczony zakres własnego badania , nie mógł w sposób pewny ustalić, czy autor doktoratu dotarł do powoływanej przez siebie literatury. Przedstawił natomiast wszystkie okoliczności, które jego zdaniem przemawiają za postawioną przez niego tezą. J. W. ujawnił również, że wnioski o identyczności wykazów literatury, czy też cytowani zaczerpnął z przekazanych mu zestawień.

Fakty te były zatem znane Centralnej Komisji, która nie zażądała uzupełnienia opinii i osobistego przeprowadzenia badań prac habilitacyjnej P. D. i doktorskiej powoda Co więcej, sam powód okoliczności tej, dotyczącej materiałów na których opierał się w pracy opiniodawczej pozwany , nie kwestionował i nie łączył z własną inicjatywą dowodową, zmierzającą w kierunku wykazania nieprawdziwości czy niekompletności tych porównań.

Pozwany przedłożył do akt oba zestawienia jakie otrzymał wraz ze zleceniem opinii, a ich analiza nie postawia wątpliwości, że zapożyczenia z których korzystał powód nie odnotowując takiego wykorzystania , były liczne.

To , że takim materiałem komparystycznym opiniujący posługiwał się , nie może być uznane , w tych okolicznościach, za przejaw nierzetelności jego pracy.

Sąd I instancji podkreślił przy tym , iż analiza treści zlecenia dla pozwanego skierowanego przez Rade Wydziału uzasadnia przyjęcie , że intencją zlecającej zadanie eksperckie nie było porównywanie tekstów rozprawy doktorskiej powoda i rozprawy habilitacyjnej prof. P. D. . Jego istota sprowadzała się do odpowiedzi na pytanie , czy skala przyjętej metody powoływania się przez K. G. na treść innych opracowań , świadczy o naruszeniu zasad etyki w nauce.

O poprawności takiego wniosku przekonuje , w ocenie Sądu I instancji to , że Rada Wydziału nie zwracała się do J. W. o uzupełnienie przygotowanej przez niego opinii z uwagi na przyjętą przezeń metodologię opracowania, którą uznawałaby za nieoprawną poprzez je zawężenie dokumentacyjne,

e/ pozwany , w oparciu o swoją wiedzę i kwalifikacje, jako naukowiec z wieloletnim doświadczeniem , postawił w swej opinii tezę, że cytowanie w pracy naukowej z tzw. źródeł pośrednich jest dopuszczalne ale w ograniczonym zakresie i przede wszystkim przy jego ujawnieniu.

Stwierdził, że skala takich cytowań w pracy powoda bez ich właściwego ujawnienia świadczy o naruszeniu zasad etyki w nauce.

W świetle materiału zebranego w niniejszym postępowaniu, pozwany miał podstawy i kwalifikacje do formułowania wniosków zwartych w opinii Tym samym nie naruszył żadnych norm, które mogłyby przemawiać za bezprawnością jego działania.

W tym kontekście Sąd Okręgowy jednocześnie podkreślił , że pozwany nie odpowiadał za treść zlecenia , określającego zakres opinii ani też za formę w jakiej zwrócono się do niego z prośbą o jej wykonanie. Natomiast jej treść i przyjęte podstawy wnioskowania świadczą, że nie była sporządzona w celu potwierdzenia z góry założonej tezy.

Przy tym m wnioski , które J. W. stawia w swoim opracowaniu wcale nie musiały stanowić podstawy późniejszych decyzji w ramach prowadzonego postepowania administracyjnego.

W apelacji od tego orzeczenia K. G. (1) , kwestując go w całości domagał się wydania przez Sąd II instancji rozstrzygniecie reformatoryjnego , którym powództwo zostanie uwzględnione w całości , a pozwany obciążony kosztami procesu i postępowania przed Sądem II instancji.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- nierozpoznania istoty sprawy.

Zdaniem skarżącego zarzut ten jest usprawiedliwiony dlatego , iż Sąd Okręgowy nie weryfikował merytorycznej poprawności opinii z 30 kwietnia 2016r , nie potwierdził jej błędów , które zdecydują o bezprawności zachowania pozwanego , a nadto nie uwzględnił , iż opiniodawca wypowiedział się w opracowaniu na temat obowiązującego stanu prawnego , nie będąc świadomym tego , iż przygotowując opracowanie działa w charakterze biegłego ,

- naruszenia przepisów procesowych w sposób mający dla treści rozstrzygniecie istotne znaczenie , a to :

art. 233 par 2 kpc , jako następstwa nie zastosowania tej normy w warunkach nie przedstawienia przez pozwanego całości korespondencji , którą w związku ze zleceniem wykonania opinii prowadził z profesorem S. C..

Zaniechanie to powinno doprowadzić, w ocenie stawiającego zarzut, do podzielenia przez Sąd Odwoławczy stanowiska powoda co do braku rzetelności przygotowanej przez pozwanego opinii ,

- sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Tej nieprawidłowości K. G. (1) upatrywał w przyjęciu przez Sąd Okręgowy , że:

a/ pozwany miał merytoryczne kompetencje do wydania kwestionowanej opinii jako biegły ,

b/ powód nie odnosił się w trakcie postępowania o wznowienie postępowania zakończonego uchwałą o nadaniu tytułu doktorskiego do treści porównań pomiędzy jego pracą a rozprawą habilitacyjną P. D. z których korzystał opiniujący mimo , że tak nie było, a obecnie skarżący czynił to wskazując , że w swojej pracy nie korzystał ze źródeł o charakterze pośrednim bez zaznaczenia tego w przypisie,

c/ pomiędzy profesorami S. C. a J. W. relacje miały tylko charakter koleżeński mimo , że treść listu [ e- maila ] , w tym pytania o zdrowie świadczą , że charakter ten był bardziej ścisły , przyjacielski,

- naruszenia prawa materialnego poprzez:

1/ nieprawidłowe zastosowanie :

art. 24 par. 1 kc. , wobec wyrażenia przez Sąd I Instancji oceny zgodnie z którą odpowiedzialność pozwanego za naruszenie dobra osobistego powoda mogłaby zostać potwierdzona tylko w sytuacji stwierdzenia oczywistego sprzeniewierzenia się , przy przygotowywaniu opinii z 30 kwietnia 2016r., regułom rzetelności oraz zasadom etycznym , mimo , iż do uznania , że postępowanie autora opinii jest bezprawne wystarcza to aby przypisać nie zachowanie należytej staranności,

2/ niezastosowanie przez Sąd Okręgowy art. 2 ust.1 , 34 i 16 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i wyrażenie oceny , że zagadnienie wykorzystywania cudzej twórczości w pracy doktorskiej nie należy do sfery objętej ochroną prawno autorską ,

- naruszenia prawa procesowego administracyjnego , tj. norm :

a/ 75 par. 1 kpa w zw z art. 29 ust. 1 ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki , wobec niezastosowania tego przepisu i nietrafnego stwierdzenia , że pozwany miał kompetencje do wydania opinii, która jest podstawą sporu stron,

b/ art. 84 par. 1 kpa poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie poprzez uznanie , iż opinia biegłego może dotyczyć treści przepisów prawa [ materialnego ] jakim jest wskazana wyżej norma ustawy 14 marca 2003r.

Skarżący wnosił o uzupełnienie postępowania przed Sądem II instancji poprzez przeprowadzenie dowodu z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 28 lutego 2019r , sygn. (...) , który uchylił decyzję Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów oraz utrzymaną nią w mocy uchwałę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) nr (...) z którego , jak twierdził , wynika , że sposób przygotowania rozprawy doktorskiej nie mogło być zakwalifikowane jako naruszające dobre obyczaje w nauce , a opinia pozwanego jest wadliwa.

Drugi wniosek dotyczył dokumentu odpowiedzi Uniwersytetu (...)z dnia 18 marca 2019r z której wynikało jakie wynagrodzenie otrzymał J. W. za sporządzenie spornej opinii.

Zdaniem skarżącego jego wysokość wskazuje na to , iż nie odpowiada ono rzeczywistemu nakładowi pracy pozwanego, a w swoim zeznaniu podawał nieprawdziwe fakty na ten temat.

Odpowiadając na apelację pozwany domagał się jej oddalenia jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw.

W swoim stanowisku szczegółowo odniósł się do zarzutów na których oparta była jej konstrukcja , obszernie motywując swoje polemiczne stanowisko wobec argumentacji K. G. (1).

Obaj oponenci procesowi kontynuowali wzajemną wymianę argumentacja także w kolejnych pismach procesowych / por. k. 179-188, 193-194, 219-221 i235-236 akt /.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 czerwca 2021r., pozwany wskazał , że wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 12 listopada 2020r , w sprawie o sygnaturze(...), który zapadł po ponownym rozpoznaniu sprawy o wznowienie postępowania zakończonego uchwałą nadającą pozwanemu tytuł doktorski , Sąd utrzymał w mocy decyzję Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych , zatwierdzającą decyzję Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) , którą odebrany został powodowy tytuł naukowy doktora nauk prawnych.

Pozwany ostatecznie nie domagał się rozliczenia z powodem kosztów postępowania przed Sądem II instancji / por. k. 239 v akt /

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód treści wyroku WSA w W. z dnia 28 lutego 2019r , sygn.(...),

Oddalił drugi z wniosków dowodowych zgłoszonych przez K. G. (1) uznając go za zmierzający dla ustalenia okoliczności , które dla rozstrzygnięcia są prawnie irrelewantne.

Z przyznanej pozwanemu przez Uniwersytet (...) sumy wynagrodzenia za przygotowanie opinii , nie można wyciągnąć wniosków wskazujących na to , że opracowanie było nierzetelne , w tym przygotowane dla potwierdzenia z góry założonej – niekorzystnej dla powoda- tezy.

Sąd II instancji dopuścił także dowód z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 24 sierpnia 2020r , w sprawie o sygnaturze(...), którym , na skutek rozpoznania skargi kasacyjnej Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych , uchylony został wyrok WSA w W. z dnia 28 lutego 2019r , sygn.(...), a sprawa została przekazana temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Rozpoznając apelację , Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy K. G. (1) nie jest uzasadniony i podlega oddaleniu.

Nie można podzielić żadnego z zarzutów na których opiera się jego konstrukcja.

Bezzasadny jest najdalej idący zarzut nierozpoznania istoty sprawy.

Nierozpoznanie istoty sprawy polega na wydaniu przez Sąd niższej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem roszczenia powoda w zaznaczeniu procesowym albo też na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania lub materialnych i formalnych zarzutów strony przeciwnej.

Oceny realizacji tej podstawy do ewentualnego wydania przez Sąd II instancji orzeczenia kasatoryjnego należy dokonywać na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Bez znaczenia dla niej pozostają możliwe wady postępowania czy też takie zarzuty pozwanego , które dla przedmiotu rozstrzygnięcia były irrelewantne.

/ por . także wyrażające podobne stanowisko , powołane jedynie dla przykładu , judykaty Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 1999r , sygn. II UKN 589/98 oraz z dnia 27 czerwca 2014 , sygn. V CZ 45/14 , powołane za zbiorem Legalis /

W rozpoznawanej sprawie, w ten sposób rozumianej , zasadniczej nieprawidłowości Sąd Okręgowy nie popełnił , a argumentacja , którą K. G. (1) powołał dla jego uzasadnienia tym bardziej usprawiedliwia odparcie tego zarzutu.

Wbrew tym argumentom , Sąd niższej instancji orzekł o roszczeniach zgłoszonych w pozwie , przeprowadzając ocenę warunkujących ich zasadność przesłanek materialnych, przez pryzmat faktów wynikających z treści zgromadzonych w sprawie dowodów , w zakresie w jakim było to dla takiej oceny niezbędne.

To , że skarżący nie podziela wniosków z tej oceny wynikających , prowadzących do konkluzji , że sposób postępowania pozwanego przy podejmowaniu obowiązków opiniodawcy oraz wykonywaniu zadania eksperckiego nie było bezprawne oraz neguje sama treść opracowania i jego konkluzji , nie może być uzasadnioną podstawą do uznania , że istota sporu stron nie została rozstrzygnięta.

Trzeba przy tym zauważyć również , iż omawiany zarzut w zakresie argumentacyjnym sprowadza się do powtórzenia przez apelującego tych nieprawidłowości , które czyni on podstawami większości pozostałych zarzutów [ co niedopuszczalności opinii zważywszy na jej przedmiot , braku kompetencji pozwanego do jej wydania , nierzetelności czynności opiniodawczych ,. a także jego niewiadomości w jakim charakterze działając przygotowywał to opracowanie.

To jedynie upewnia poprawność wniosku , że skarżący widzi podnoszone nierozpoznanie sprawy, w braku aprobaty przez Sąd niższej instancji dla jego stanowiska procesowego , w ramach którego wszystkie te wady opiniowania J. W. obecnie skarżący utożsamiał z podstawami przypisania mu bezprawności działania , skutkującego odpowiedzialnością za naruszenie czci powoda pod postaciami godności oraz dobrego imienia / dobrej sławy/ w zewnętrznych kontaktach społecznych , w tym związanych z jego woja aktywnością zawodową jako adwokata .

Przechodząc do oceny zarzutu procesowego , na wstępie wskazać należy że zarzut tego rodzaju jest uzasadniony jedynie wówczas , gdy spełnione zostaną równocześnie dwa warunki.

Strona odwołująca się do niego wykaże , że rzeczywiście sposób postępowania Sądu naruszał indywidualnie oznaczoną normę [ normy ] formalne. Jednocześnie nieprawidłowości te prowadziły do następstw , które miały istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia. Nieco inaczej kwestię tę ujmując zarzut procesowy jest usprawiedliwiony jedynie wówczas, jeżeli zostanie dowiedzione , że gdyby nie potwierdzone błędy proceduralne Sądu niższej instancji , orzeczenie kończące spór stron miałoby inną treść.

Co więcej , Sąd drugiej instancji, rozpoznający sprawę na skutek apelacji, jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego.

Oznacza to, że bez podniesienia w apelacji odpowiedniego zarzutu - nie może rozważać z urzędu- uchybień prawu procesowemu popełnionych przez Sąd pierwszej instancji, choćby miały wpływ na wynik sprawy.

/ por. także , wskazany jedynie dla przykładu , jeden z najbardziej aktualnych , na datę orzekania przez Sąd Apelacyjny , wyrażający również takie stanowisko, judykat Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2020r , sygn. III UK 293/19 /.

Argumentacja powoda za pośrednictwem której motywuje on realizacje zarzutu naruszenia art. 233 par.2 kpc , ze wskazanej wyżej przyczyny , braku wykazania związku pomiędzy zarzucanym nie wyciagnięciem przez Sąd Okręgowy konsekwencji w zakresie ustaleń [ i wnioskowania co do kwalifikacji sposobu postępowania opiniodawcy] z tego , iż nie złożył pełnej korespondencji jaką prowadził w związku ze zleceniem opinii , z profesorem S. C. , a wynikiem postępowania wyklucza jego podzielenie.

W pierwszej kolejności dostrzec należy , że wbrew stanowisku K. G. (1) J. W. złożył do akt zasadniczy dla oceny wzajemnych relacji pomiędzy obydwoma profesorami dokument w postaci przesłanej e- mailem prośby S. C. o rozważenie sporządzenia opinii przez kolegę naukowca zajmującego się tę samą dziedziną prawną/ por. K. 106 akt /.

Po wtóre , z niekwestionowanych przez skarżącego w apelacji zeznań pozwanego wynika , że poza tą prośba Panowie wymieniali tylko informacje natury technicznej , związane z przygotowaniem materiałów niezbędnych dla wykonania zlecenia oraz przekazania wynagrodzenia za ekspertyzę.

Stąd budowanie zarzutu na twierdzeniu , że pozwany nie złożył całości korespondencji [tym bardziej bez określenia przez autora zarzutu czego dotyczą braki ] , w warunkach przedstawienia tego dokumentu i opisanych twierdzeń pozwanego , jest dowolne.

Przede wszystkim jednak postawiony zarzut jest chybiony dlatego , że skarżący nie stara się nawet wykazywać w jaki sposób podnoszony brak oceny przez Sąd I instancji niekompletności złożonych dokumentów miałby wpłynąć na orzeczenie poddane kontroli instancyjnej , zmieniając jego treść , w kierunku spodziewanym przez powoda.

Nie przedłożenie pozostałej części korespondencji , której istnienia powód w żaden sposób nawet nie uprawdopodabnia i nie oznacza pod względem rodzajowym , nie skutkuje podstawą dla usprawiedliwionej oceny , że sposób działania autora opinii przy jej sporządzeniu można zakwalifikować jako bezprawnego ,.

W świetle materiału procesowego , odczytanego w jego całokształcie, nieujawnienie tej korespondencji nie świadczy dostatecznie po tym , że opracowanie eksperckie było przygotowane dla potwierdzenia określonej przez kolegę i przyjaciela pozwanego tezę.

Przeciwne założenie skarżącego , na którym opierają się motywy zarzutu jest dowolne, wykluczając jego podzielenie

Powód nie podnosi zarzutu naruszenia art. 233 par. 1 kpc.

Ma to tę konsekwencję , iż z przyczyn wskazanych wyżej , Sąd Odwoławczy jest zobowiązany przyjmować , że ocena zgromadzanych w sprawie dowodów jest prawidłowa.

Wniosek stanowi jeden z elementów , które decydują o uznaniu , że bezzasadnym jest ten zarzut apelacyjny w ramach którego K. G. (1) podnosi sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zgromadzonego materiału procesowego.

W sytuacji gdy nie neguje sposobu oceny zindywidualizowanych dowodów przez Sąd I instancji , a równocześnie nie wskazuje w sposób rzeczowy ,dający się zweryfikować w stosunku do ich treści , na czym polega podnoszona w zarzucie sprzeczność , sam zarzut należy ocenić jako chybiony.

Tak zbudowanej , w ramach ocenianego zarzutu , krytyki ustaleń nie może przy tym zastąpić jedynie - jak to czyni skarżący - wyrażenie subiektywnego przekonania , iż pozwany nie miał kompetencji do wydania opinii ,nie był świadomy , że podejmując czynności opiniodawcze działa jako biegły , a wykonując opracowanie działał nierzetelnie , kierując się sugestiami swojego kolegi z którym łączyły go przyjacielskie, ścisłe relacje.

Tego rodzaju oceny powód wyrażał konsekwentnie także w toku postępowania rozpoznawczego przed Sądem I instancji ale oparcie stawianego zarzutu w istocie jedynie na tym , że Sąd I instancji nie podzielił zapatrywań powoda w tym zakresie nie jest wystarczające do tego , aby zarzucaną sprzeczność uznać za wykazaną

Zarzut ten nie może zostać podzielony także w odniesieniu do ustalenia przez Sąd I instancji , że apelujący nie wypowiadał się w postępowaniu wznowieniowym o treści materiałów porównawczych na podstawie których pozwany sformułował wnioski swojego opracowania . Nawet uznanie, że skarżący ma racje twierdzach wbrew ustaleniu Sądu Okręgowego takie stanowisko zajmował [ przecząc temu aby nie odnotowywał w swojej pracy korzystania z zapożyczeń z innych opracowań nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia albowiem nie wpływa w żaden sposób na ocenę działania autora opinii w granicach prawa.

Odparcie tego zarzutu ma to następstwo , że ustalenia , które Sąd I instancji uczynił podstawą faktyczną zaskarżonego wyroku , jako poprawne , Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Ustalenia te Sąd II instancji uzupełnia o fakty wynikające z treści tych dowodów , które zostały przeprowadzone w postępowaniu odwoławczym.

Uzupełnienie to przestawia się następująco :

- wyrokiem z dnia 28 lutego 2018r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w W., w sprawie oznaczonej sygnaturą (...) , , rozpoznając skargę K. G. (1) od decyzji Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów z dnia 23 kwietnia 2018r , którą utrzymana została w mocy uchwała Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu (...) z dnia 29 września 2016r nr (...) , którą uchylająca uchwałę Rady o nadaniu powodowi tytułu doktora nauk prawnych , uchylił tę decyzję oraz poprzedzającą ją uchwałę Rady Wydziału i umorzył postępowanie administracyjne.

Na skutek skargi kasacyjnej złożonej przez Centralną Komisję do Spraw Stopni i Tytułów od tego wyroku , Naczelny Sąd Administracyjny w W., wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2020r , w sprawie o sygnaturze(...)uchylił ten wyrok i sprawę przekazał Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w W. do ponownego rozpoznania.

Na podstawie ostatecznie w ten sposób ukształtowanych ustaleń faktycznych , jako niezasadne należy ocenić także te zarzuty procesowe powoda , w ramach których podnosi błędy zastosowania przez Sąd Okręgowy procesowych norm administracyjnych.

Wbrew stanowisku apelującego, zaskarżony wyrok nie zapadł w warunkach naruszenia art. 75 par. 1 k.pa. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 14 marca 2003r o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki [DzU z 2003 Nr 65 poz. 595 ze zm ].

Biorąc pod rozwagę motywy , na jakich powód oprał uzasadnienie tego zarzutu , w istocie sprawdzające się do powtórzenia tezy , że J. W. nie miał kompetencji do wydania opinii z 30 kwietnia 2016r jako biegły , uznając zarzut za niezasadny wskazać należy , iż zgodnie z ust. 1 art. 29 ustawy z dnia 14 marca 2003r do postępowania w którym pozwany ją przygotował miały zastosowanie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego o ile sama ustawa nie reguluje określonej materii formalnej samodzielnie.

Ponieważ nie zawiera takiej regulacji, w odniesieniu do prowadzenia dowodu z opinii biegłego, w tym zakresie mają zastosowanie art.84 par. 1 i 2 w zw z art. 75 par. 1 k.p.a.

Normy te , w sposób jednoznaczny wskazują , że nie ma racji K. G. (1) gdy twierdzi ,że pozwany nie mógł zostać powołany do tej roli przez organ administracyjny prowadzący postępowanie w przedmiocie wznowienia postępowania zakończonego uchwałą Rady Wydziału o nadaniu mu tytułu doktorskiego.

Biegły w postępowaniu administracyjnym jest ustanawiany ad hoc , na potrzeby konkretnej sprawy. Świadectwem posiadania przez biegłego wymaganych wiadomości specjalnych może być zarówno dyplom stwierdzający posiadanie wykształcenia formalnego, ale także opinia właściwego stowarzyszenia, organizacji zawodowej, szkoły wyższej lub innej instytucji, stwierdzająca posiadanie przez tę osobę teoretycznych i praktycznych wiadomości w danej gałęzi wiedzy .Przesłanką posiadania wymaganych wiadomości specjalnych może być również odpowiedni staż pracy w danym zawodzie. To organ prowadzący postępowanie ocenia czy kandydat na opiniodawcę wypełnia te kryteria.

/ por. w tej materii także uwagi P. Przybysza w komentarzu do kodeksu postępowania administracyjnego - art. 84 - wersja z 2021r dostępna w programie Lex /.

Jak wynika z ustaleń dokonanych w sprawie pozwany jest wybitnym znawcą zagadnień dotyczących etyki w nauce tak z racji długoletniej kariery naukowej podczas której wielokrotnie podejmował czynności recenzenckie prac doktorskich i rozpraw habilitacyjnych jak i swojej aktywności w strukturze Komitetu Etyki w Nauce afiliowanego przy (...) Akademii (...). / powtarzanie szczegółów kariery i dorobku naukowego J. W. w tym miejscu nie jest niezbędne / .

Z cała pewnością- wbrew zapatrywaniu autora apelacji miał on teoretyczne i praktyczne kompetencje d tego , aby zostać powołany jako biegły dla sporządzenia opinii , którą organ prowadzący postępowanie uznał za niezbędną dla wydania decyzji.

Trzeba przy tym podkreślić , że zdanie eksperckie postawione przed pozwanym zostało jednoznacznie określone w treści postanowienia / uchwały / zlecającego przygotowanie opracowania , wynikając z przedmiotu postępowania wznowieniowego, w którym oceną było objęte istnienie podstaw do wzruszenia uchwały Rady Wydziału Prawa I Administracji Uniwersytetu (...) z dnia 11 stycznia 2013r nr (...) o nadaniu powodowi tytułu doktora nauk prawnych z tej przyczyny , iż nadanie tego tytułu nastąpiło na podstawie dorobku naukowego powstałego z naruszeniem dobrych obyczajów w nauce / art. 29 ust. 2 zd. ostatnie ustawy z 13 marca 2003r . Zakresu postawionego przed nim zadania pozwany nie przekroczył .

Stąd weryfikowany zarzut stawiany przez K. G. (1) uznać nalegało za chybiony.

Przedmiotem opinii biegłego są okoliczności dotyczące stanu faktycznego sprawy. Biegły nie ustala okoliczności mających dla niej znaczenie ale udziela organowi informacji specjalnych dotyczących tych faktów oraz składa niezbędne wyjaśnienia , ułatwiając w ten sposób ocenę zebranego materiału dowodowego z punktu widzenia wskazań wiedzy z określonej dziedziny w której jest specjalistą.

/ por. w tej materii także , powołany jedynie dla przykładu wyrok NSA z dnia 13 października 2020 r., sygn. I OSK 2858/18 , powołany za zbiorem Lex /

Wobec tego nie jest dopuszczalne powołanie biegłego i sporządzanie opinii , której przedmiotem miałaby być treść lub sposób interpretacji przepisów prawa.

Ocena przedmiotu opinii z 30 kwietnia 2016r z tego punktu widzenia jest istotna dlatego , że na twierdzeniu , iż dotyczyła ona treści przepisu art. 29 ust2 ustawy z dnia 14 marca 2003r skarżący opiera kolejny zarzut procesowy - naruszenia art. 84 par. 1 k.p.a.

Nie można go podzielić dlatego , iż wskazany wyżej zakres opinii wyklucza uznanie , że opiniodawca uczynił przedmiotem swojej wypowiedzi opiniodawczej ten przepis materialny czy też dokonanie jego wykładni.

Z treści opinii autorstwa pozwanego / por. k. 8-13 akt / jednoznacznie wynika , że w swoim opracowaniu wskazywał na to, że użyte w tej normie określenie dobrych obyczajów w nauce jest ogólne i niepełne i musi być uzupełniane treścią odrębnie , w każdej badanej indywidualnie sprawie.

Pomocne w tym zakresie są opracowania kierowane do naukowców , przygotowane przez Komitet Etyki w Nauce przy (...) Akademii (...) pt. „(...) oraz (...) wydany przez Zgromadzenie Ogólne (...) - W. 2012r .

Na takim założeniu opierała się jego opinia , w ramach której dokonując analizy materiału porównawczego przygotowanego przez wyznaczonych pracowników Wydziału Prawa i Administracji U. (...). uznał , że sposób posługiwania się przez powoda w jego pracy doktorskiej odwołaniami do opracowań innych autorów , w tym sposób odnotowywania tego w jej treści , stanowi realizację przesłanki ustawowej naruszenia dobrych obyczajów w nauce.

Stąd nie można podzielić stanowiska skarżącego , że swoim opracowaniem J. W.w sposób niedozwolony wypowiedział się na temat treści przepisów prawa materialnego, / a tym samym jego działanie należy zakwalifikować jako bezprawne. /.

Przechodząc do oceny sformułowanych przez K. G. (1) zarzutów materialnych , w pierwszej kolejności za nietrafny należy uznać ten, w ramach którego neguje on niezastosowanie przez Sąd I instancji , w ramach oceny zgłoszonych w pozwie roszczeń , norm art. 2 , 34 i 16 ustawy z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Sąd I in stancji w motywach prawnych podjętego rozstrzygnięcia nie zajął stanowiska , które jest mu zarzucane przez skarżącego.

Przypomnieć należy , że postępowanie administracyjne w którym badane było zagadnienie istnienia podstaw do stwierdzenia nieważności uchwały o nadaniu powodowi tytułu naukowego , z przyczyn naruszenia przy przygotowywaniu pracy doktorskiej norm prawa autorskiego wobec wykorzystywania elementów cudzej twórczości , zostało przed wszczęciem procesu sądowego pomiędzy stronami zakończone.

Składający w nim opinię prof. J. B. wyraził stanowisko zgodnie z którym praca powoda ma status odrębnego , samodzielnego , wobec rozprawy habilitacyjnej P. D. utworu w rozumieniu ustawy z 4 lutego 1994r.

Sąd Okręgowy , oceniając roszczenia powoda , zważywszy na wskazaną przez niego podstawę faktyczną powództwa , nie był obowiązany badać zagadnienia , którego pomięcie jest mu obecnie zarzucane.

Zatem już tylko uzupełniająco należy wskazać , że w swojej opinii pozwany wyraźnie zaznaczył , że jego wypowiedź opiniodawcza nie odnosi się do zagadnienia ewentualnego naruszenia przez sposób powoływania się powoda w jego pracy na fragmenty prac innych autorów , i sposób ujawnienia tego w jego rozprawie norm prawa autorskiego.

Bezzasadny jest także drugi z zarzutów materialnych.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku , że pomimo , iż przypisanie przez pozwanego powodowi jako autorowi pracy doktorskiej iż przy jej opracowywaniu nie zachował dobrych obyczajów w nauce , może być uznane za naruszenie jego czci w obu aspektach wewnętrznym i zewnętrznym tego pojęcia , to jednak jego odpowiedzialność za to naruszenie jest wyłączona albowiem działanie opiniodawcy nie było bezprawne.

Stawiając zarzut naruszenia art. 24 par. 1 kc apelujący uznaje , że sposób postępowania autora opinii należy zakwalifikować z tego punktu widzenia odmiennie , tym bardziej , że działaniem bezprawnym skutkującym odpowiedzialnością za takie naruszeniem jest już nie dochowanie przy opracowywaniu opinii należytej staranności .

Nawet podzielając to stanowisko autora apelacji uznać należy , że fakty ustalone w sprawie nie daje podstawy do potwierdzenia ,że sposób postępowania pozwanego w ramach czynności przygotowawczych oraz związanych z samym opracowywaniem opinii z 30 kwietnia 2016r może być ocenione za bezprawne.

Nie powtarzając aprobowanych przez Sąd Apelacyjny argumentów Sądu niższej instancji potwierdzających legalność tego postępowania eksperta , wskazać trzeba , że :

a/ pozwany miał kompetencje niezbędne dla wydania opinii ,

b/ nie może budzić wątpliwości , że zdawał sobie sprawę w jakim charakterze przygotowuje opracowanie ,

c/ wydając opinię nie przekroczył ściśle określonego przez organ administracyjny prowadzący postępowanie, zakresu zadania eksperckiego ,

d/ opinia została przygotowana na podstawie danych przekazanych przez ten organ , których zakres i przydatność dla wykonania zadania postawionego przed pozwanym , nie były negowane przez strony tego postępowania. Także po złożeniu opinii nikt z zainteresowanych , w tym Rada Wydziału nie postulowali jej uzupełnienia , w tym wzbogacenia materiałów źródłowych na których analizie oparte były sformułowane w niej wnioski.

Także Centralna Komisja do spraw Stopni i Tytułów nie domagała się takiego uzupełnienia,

e/ wewnętrzna konstrukcja opracowania jest poprawna a jej konkluzja w zakresie wniosków odpowiadających na wszystkie pytania zlecającego organu, wynika przyjętych założeń i następującego po nich wywodu opiniodawcy ,

f/ opracowanie jest przygotowane rzetelnie i bezstronnie , a zarzuty w tym zakresie formułowane przez K. G. (1) nie znalazły potwierdzenia w faktach ustalonych w postępowaniu , pozostając jedynie wyrazem jego subiektywnego przekonania , które dla oceny bezprawności sposobu postępowania J. W. jest pozbawione doniosłości.

Uznanie , że działanie pozwanego prowadzące do naruszenia godności powoda nie było bezprawne zasadnie prowadziło do oddalenia powództwa zarówno w zakresie roszczenia niemajątkowego jak i majątkowego w ramach którego powód dochodził wyrównania spowodowanej tym naruszeniem krzywdy. Po myśli art. 448 kc warunkiem uwzględnienia tego roszczenia jest przypisanie drugiej stronie sporu , odpowiedzialności za zawinione naruszenie dobra / dóbr / osobistych, prowadzące do takiego uszczerbku.

Z podanych przyczyn , w uznaniu apelacji za niezasadną , Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku , na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 23 i 24 §1kc oraz art. 448 kc.

SSA Regina Kurek SSA Grzegorz Krężołek SSA Jerzy Bess

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Krężołek,  Regina Kurek ,  Jerzy Bess
Data wytworzenia informacji: