I ACa 1270/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-12-10
Sygn. akt I ACa 1270/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 grudnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Paweł Rygiel
Protokolant: Madelaine Touahri
po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa J. M. i K. M.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 8 czerwca 2022 r., sygn. akt I C 303/21
oddala apelację.
sygn. akt I ACa 1270/22
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 10 grudnia 2024 r.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy:
- stwierdził, że umowa kredytu zawarta w dniu 19 października 2009 r. pomiędzy powodami a (...) Bank (...) S.A. w G. (poprzednikiem prawnym strony pozwanej) jest nieważna,
- zasądził od strony pozwanej (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz powodów J. M. i K. M. jako wierzycieli solidarnych kwotę 72.360,04 zł oraz kwotę 91.465,32 CHF;
- zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów koszty procesu.
Sąd I instancji ustalił, że pozwany Bank jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A.
W dniu 19 października 2009 r. powodowie zawarli z (...) Bank (...) S.A. w G. umowę kredytu nr (...) (...) (...) o kredyt mieszkaniowy (...). Na jej podstawie kredytodawca udzielił kredytobiorcom kredytu denominowanego, wypłaconego w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 224.554,87 CHF z przeznaczeniem finansowanie kosztów budowy domu jednorodzinnego zlokalizowanego w miejscowości G. (część A umowy, § 1 ust. 1-2). Sąd wskazał m.in., że zgodnie z postanowieniami umowy:
1/ Kredyt został udzielony w złotych, a jego kwota określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt był denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Zmiana kursu waluty miała wpływać na wypłacane w złotych przez bank kwoty transz kredytu oraz na spłacane w złotych przez kredytobiorców raty kapitałowo – odsetkowe. Co do zasady ryzyko związane ze zmianą kursu waluty miał ponosić kredytobiorca (część B umowy, § 1 ust. 1-3).
2/ Kredytobiorcy zaciągnęli kredyt i zobowiązali się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami umowy. Spłata kredytu wraz z odsetkami miała następować w równych ratach kapitałowo-odsetkowych zgodnie z harmonogramem spłat (część A umowy, § 5 ust. 2 w zw. z § 15 ust. 1 COU).
3/ W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. (cz. B § 13 ust. 1-2).
4/ Kredyt denominowany w walucie obcej spłaca się w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, a do przeliczeń wysokości rat kapitałowo – odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych (cz. B § 15 ust. 7 pkt 2).
4/ W przypadku wzrostu kursu waluty, w jakiej denominowany jest kredyt, kredytobiorca został zobowiązany do dokonania dodatkowych czynności zabezpieczających interesy banku (cz. B § 20 ust. 6 pkt 1-3).
Dalej Sąd wskazał, że we wniosku o udzielnie kredytu kredytobiorcy wskazali na franka szwajcarskiego jako wybraną walutę. Chcieli uzyskać równowartość kwoty 602.593 zł. Powodowie złożyli przy tym oświadczenie o treści: „ oświadczam, iż zostałem poinformowany przez (...) Bank (...) S.A. o ponoszeniu przeze mnie ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz zmiany wysokości spreadu walutowego, w przypadku zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej oraz przyjmuję do wiadomości i akceptuje to ryzyko”.
W wykonaniu przedmiotowej umowy kredytu do dnia 21 grudnia 2020 r. powodowie spłacili na rzecz strony pozwanej kwotę 72.360,04 zł oraz 91.465,32 CHF.
Sąd ustalił, że w (...) Bank istniały wytyczne i procedury co do przedstawiania klientom ryzyka związanego z zaciąganiem kredytów denominowanych. Klientów informowano o ryzyku zmiany kursu waluty oraz przedstawiano im symulacje wzrostu kursu. Przed podpisaniem umowy kredytu kredytobiorcy otrzymywali wzór umowy, z którym mogli się zapoznać. Decyzja co do wyboru waluty kredytu zawsze należała zawsze do klienta. Wniosek kredytowy był wypełniany przez klienta w obecności pracownika banku. Tabele kursowe banku były ogólnodostępne na stronie internetowej banku.
Powodowie poszukiwali kredytu na budowę domu. Chcieli uzyskać kredyt złotowy. Najkorzystniejsza oferta była w pozwanym Banku z uwagi na najniższą wysokość raty kredytu. Oferta kredytu w CHF została im zaprezentowana jako najkorzystniejsza. W dniu podpisania umowy nie znali wysokości zobowiązania w złotówkach. Podpisanie umowy kredytu poprzedzało kilka spotkań w pozwanym Banku. Powodów zapewniano o stabilności waluty szwajcarskiej. Nie wyjaśniono im kiedy Bank stosuje kurs kupna, kiedy kurs sprzedaży oraz czym jest spread. Nie poinformowano ich sposobnie tworzenia bankowych tabel kursów oraz o ryzyku walutowym.
Istniała możliwość spłaty kredytu od początku w CHF, ale powodom wygodniej było wpłacać złotówki, które następnie Bank przeliczał na CHF. Po dwóch latach powodowie zaczęli dokonywać spłaty kredytu bezpośrednio we frankach. Powodowie spłacili ok. 500.000 zł., do spłaty kredytu pozostało im ok. 140.000 CHF.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał za zasadne roszczenie powodów.
W pierwszej kolejności Sąd wskazał, że powodowie posiadają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w ustaleniu nieważności umowy. Uznał, że jedynie przedmiotowe ustalenie może trwale i ostatecznie usunąć stan niepewności prawnej istniejący pomiędzy stronami. W sytuacji, gdy umowa nadal była wykonywana, o istnieniu bądź nieistnieniu wszystkich przyszłych obowiązków umownych nie można wyłącznie w drodze powództwa o zapłatę.
Po drugie, po poczynieniu rozważań co do treści umowy kredytu określonej art. 69 ustawy Prawo bankowe, Sąd zdefiniował, że sporna umowa jest umową kredytu złotowego, a postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą (franka szwajcarskiego) należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c. W konsekwencji tego, zaciągnięty przez powodów kredyt jest kredytem w złotych polskich, nie zaś kredytem walutowym.
Ocenił, że z uwagi na zastosowanie w umowie zabiegów denominacyjnych nie doszło do precyzyjnego, jednoznacznego określenia kwoty kredytu. Tym samym powodowie nie wiedzieli w dniu zawarcia umowy jaką ostatecznie kwotę kredytu otrzymają w przeliczeniu na walutę polską. Przedmiotowa umowa nie określała zatem kwoty środków pieniężnych, którą pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodom, co prowadzi do stwierdzenia, że umowa ta jest nieważna (art. 58 § 1 k.c. w zw. art. 69 Prawa bankowego).
Jednocześnie Sąd przyjął, że umowa ta jest nieważna także jako zawierająca klauzule abuzywne. W tym zakresie Sąd odwołał się do treści art. 385 1 § 1 i nast. k.c. oraz przywołanych w uzasadnieniu poglądów wyrażonych w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sąd podkreślił, że zgodnie z treścią umowy wysokość zobowiązania powodów (konsumentów) była przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty denominacyjnej – kredyt wg kursu kupna, zaś rata wg kursu sprzedaży. W obu przypadkach chodzić miało o kursy banku publikowane w Tabeli kursów kupna/sprzedaży (§ 1 ust. 2, § 13 ust. 1 i 2, § 15 ust. 7 pkt 2 COU). Bank miał zatem jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty denominacyjnej. Sama umowa została zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez bank. Postanowienia umowy nie były uzgodnione indywidualnie z powodami w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c. W szczególności w sprawie nie wykazano możliwości negocjowania warunków umowy w tym zakresie.
Sąd ocenił, że kwestionowane postanowienia umowne dotyczą głównego przedmiotu umowy, a jednocześnie nie zostały one sformułowane wystarczająco jednoznaczne. Nadto postanowienia te zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami, jak też w sposób rażąco naruszający interesy powodów jako konsumentów. W szczególności w umowie nie wskazano, w jaki konkretnie sposób tabela kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych zaciągniętych w pozwanym banku jest ustalana, co nie pozwala na jednoznaczne określenie postanowień i konsekwencji płynących dla kredytobiorcy. Natomiast przyznanie sobie przez bank jednostronnej kompetencji do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy prowadzi do wniosku, że były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy powodów w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.. Wreszcie, rażące naruszenie interesów powodów jako konsumentów wynika z nierównomiernego rozłożenia ryzyka kursowego, przejawiającego się w przerzuceniu praktycznie całego ryzyka na powodów jako kredytobiorców.
W rezultacie postanowienia przedmiotowej umowy (w szczególności § 1 ust. 2, § 13 ust. 1 i 2, § 15 ust. 7 pkt 2 COU tj. zapisy dotyczące stosowania kursów waluty szwajcarskiej) nie wiążą powodów. Przy ich wyeliminowaniu nie ma możliwości zastosowania w ich miejsce postanowień żadnego innego kursu waluty. Brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.). Wreszcie, wyeliminowanie przedmiotowych postanowień umownych powoduje, że nie może być utrzymana umowa w pozostałym zakresie, skoro postanowienia te odnoszą się do głównych postanowień umowy. W rezultacie umowa ta jest nieważna.
Konsekwencją uwzględnienia roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy, jest zasadność roszczenia powodów o zasądzenie uiszczonych na rzecz Banku kwot z tytułu wykonania nieważnej umowy – na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.).
Za bezzasadny Sąd Okręgowy uznał podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia. Wskazał, że w sprawie zastosowanie ma ogólny termin przedawnienia (art. 118 k.c. – obecnie 6 –letni, a dla roszczeń powstałych przed 13 lipca 2018 r. – 10 letni - art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny). Skoro umowa została podważona dopiero w trakcie jej realizacji, to obie strony miały możność zweryfikowania jej rozliczenia (w tym skutków ustalenia nieważności).
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Od powyższego orzeczenia apelację wniósł pozwany Bank, zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj.:
- art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust 2 pkt 2 prawa bankowego polegające na ich błędnej wykładni poprzez uznanie, że Umowa kredytu była nieważna od samego początku jako sprzeczna z naturą zobowiązania i z ustawą - prawem bankowym, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów powinna prowadzić do wniosku, że w przedmiotowej sprawy mamy do czynienia z tzw. kredytem denominowanym, którego konstrukcję dopuszcza art. 69 pr. Bank (zarówno przed jak i po jego nowelizacji 26 sierpnia 2011 r.), a który charakteryzuje się rozróżnieniem na walutę zobowiązania (CHF) i walutę świadczenia (PLN) tj. oznaczeniem kwoty kredytu oddanej do dyspozycji Stronie Powodowej kwotą pieniężną w walucie obcej, która na potrzeby wypłaty kredytu (i jego spłaty, jeśli kredytobiorca nie spłaca kredytu w walucie obcej) przeliczana jest na walutę polską.
- art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż Umowa kredytu stanowi przekroczenie zasady swobody umów z uwagi na możliwość jednostronnego określania przez Pozwanego kursu waluty, co prowadzi do uznania Umowy za nieważną, podczas gdy Pozwany nie miał możliwości jednostronnego kształtowania kursu waluty, bowiem tabela kursów Banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych w CHF, ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w Banku i stąd Bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu Powodów, gdyż jednocześnie Bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej samej tabeli. Stąd „możliwość dowolnego ustalania kursu" faktycznie nie istnieje, a Umowa kredytu mieści się w granicach zasady swobody umów, o której mowa w art. 353 1 k.c.;
- art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia umowy wskazane w uzasadnieniu wyroku stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy strony powodowej, mimo, iż prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaktualizowały się ustawowe przesłanki stwierdzenia ich abuzywności,
- art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 358 k.c. polegające na jego błędnej wykładni poprzez uznanie, że w związku z brakiem możliwości dalszego wykonywania Umowy Kredytu wskutek niedozwolonego charakteru kwestionowanych klauzul Umowa Kredytu jest nieważna w całości, podczas gdy przepis art. 385 1 § 2 k.c. nie wiąże z abuzywnością klauzul umownych skutku w postaci sprzeczności treści lub celu umowy (czynności prawnej) z ustawą lub zasadami współżycia społecznego, powodującego nieważność bezwzględną umowy (w całości lub części);
- art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c. i uznanie płaconych rat kredytu za świadczenie nienależne, podczas gdy świadczenia miały podstawę prawną, co wyklucza przyjęcie ich nienależności, a nadto dokonywane przez Stronę Powodową spłaty kredytu czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż Bank bezspornie udostępnił Stronie Powodowej kwotę kredytu, a więc uiszczenie przez Stronę Powodową na rzecz Banku dochodzonych pozwem kwoty w PLN znajdowało uzasadnienie w zasadach współżycia społecznego.
Pozwany, na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., podniósł zarzut zatrzymania do czasu zaofiarowania zwrotu przez Powodów na rzecz Pozwanego kwoty 602.593,00 zł tytułem wypłaconego Powodom kapitału na podstawie Umowy kredytu.
W konsekwencji pozwany Bank wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja pozwanego nie jest zasadna.
Ustalenia dokonane w pierwszej instancji Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Ustalenia te zostały oparte na wszystkich zgromadzonych dowodach, a ich ocena mieści się w granicach wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c. Stwierdzone fakty nie są też kwestionowane przez żadną ze stron.
Sąd Apelacyjny w pełni prawną ocenę prawną Sądu Okręgowego co do nieważności umowy z uwagi na abuzywność zawartych w niej postanowień umownych oraz co do konsekwencji tej nieważności. Za zasadne natomiast uznać należy zarzuty apelacyjne kwestionujące nieważność umowy z przyczyn jej sprzeczności z prawem (art. 58 k.c.).
Brak jest podstaw do uznania, że konstrukcją przedmiotowej umowy, zawierającej klauzule przeliczeniowe, prowadzi do oceny jej nieważności z odwołaniem do art. 58 § 1 k.c. (jako sprzecznej z ustawą; sprzecznej z istotą umowy o kredyt) bądź art. 58 § 2 k.c. (jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego). Nie jest zasadne twierdzenie, że przepisy prawa wykluczają możliwość konstrukcji umowy o kredyt z uwzględnieniem klauzul przeliczeniowych wzajemnych świadczeń należnych w walucie krajowej, z odwołaniem do kursu waluty obcej. Istotą takiego kredytu jest to, że kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału walutowego) w walucie krajowej w wysokości zależnej od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnymi innymi opłatami i prowizjami. Zważyć zatem należy, że świadczeniami głównymi umowy było – z jednej strony – udzielenie kredytu w oznaczonej kwocie (świadczenie Banku), a z drugiej – zwrot kapitału kredytowego oraz odsetek i prowizji (świadczenie kredytobiorców). Zasada swobody umów nie wyklucza natomiast ustalenia wysokości wzajemnych świadczeń z odwołaniem do klauzuli indeksacyjnej odnoszącej się do kursu waluty obcej. W orzecznictwie sądowym nie budzi wątpliwości, że umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłaty z kursem waluty obcej nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą art. 69 ust.1 Prawa bankowego (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; wyroku z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; w wyroku z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16).
Zasadna natomiast jest w całości argumentacja prawna Sądu Okręgowego skutkująca oceną nieważności umowy z odwołaniem do przepisów prawa konsumenckiego.
Przede wszystkim nie budzi wątpliwości ocena, że zawarte w § 1 ust. 2, § 13 ust. 1 i 2, § 15 ust. 7 pkt 2 COU postanowienia umowne mają charakter abuzywny. W tym zakresie rozważania Sądu Okręgowego zasługują na aprobatę.
W ocenie Sądu Apelacyjnego abuzywność przedmiotowych postanowień umownych wynika z ich niejasności, pozostawienia Bankowi swobody w ustalaniu zasad kreowania ostatecznej wysokości wzajemnych świadczeń, jak też przewidzenia mechanizmu odmiennego kursu walutowego dla ustalenia świadczenia banku i kredytobiorcy. Ze spornych postanowień wynika zatem, że z naruszeniem zasady równości stron bank, jako podmiot silniejszy w stosunku do konsumenta, uzyskał możliwość samodzielnego kreowania wysokości wzajemnych świadczeń, przy przewidzeniu mechanizmu polegającego na stosowaniu odmiennego, niekorzystnego dla kontrahenta Banku kursu, w zależności od tego, czy dotyczy to wyliczenia świadczenia Banku czy kredytobiorcy, a dodatkowo przy takiej konstrukcji, która – z uwagi na brak jasności – nie pozwalała przewidzieć wysokości tych świadczeń.
Niezależnie od powyższego, sporne postanowienia umowne mieściły w sobie klauzulę walutowości – przewidywały bowiem, że jakkolwiek świadczenia stron miały być płacone w walucie krajowej, to waluta obca będzie walutą rozliczeniową. W związku z tym wskazać należy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. (sprawa C-776/19) stwierdził m.in., że „wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, są objęte zakresem tego przepisu, w wypadku gdy warunki te określają istotny element charakteryzujący wspomnianą umowę”, jak też, że wykładni art. 3 ust.1 powołanej wyżej dyrektywy należy dokonywać w ten sposób, że „warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków”.
Jest oczywiste, że sporne klauzule określały istotny element charakteryzujący zawartą przez strony umowę. W rzeczywistości bowiem dotyczyły głównych postanowień umownych, wpływających na wysokość głównych świadczeń stron. Stanowiły jej istotę, wyróżnik, tworząc charakterystykę umowy.
Nie budzi także wątpliwości, że ryzyko zmian kursowych waluty rozliczeniowej w całości zostało przerzucone na konsumenta. Oczywiście zmiany te, w zależności od kierunku zmian kursowych, mogły być korzystna bądź niekorzystne dla kontrahenta Banku. Jednak - to co istotne - ryzyko zmian niekorzystnych było nieograniczone. Tym samym, w świetle treści umowy, konsekwencje nadzwyczajnej deprecjacji waluty krajowej obciążały wyłącznie i w całości kredytobiorcę. W szczególności w umowie brak jest zastrzeżenia, że w razie istotnej, w oznaczonych w umowie granicach, deprecjacji waluty krajowej, dalsze konsekwencje tych niekorzystnych zmian będą obciążały obie strony. W rezultacie kredytobiorcy – konsumenci zostali w sposób nieograniczony obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, w tym także takim, który nie mieścił się w przewidywalnych w dacie zawarcia umowy granicach.
Taka ocena spornych klauzul czyni bezprzedmiotowymi zarzuty pozwanego, o ile odwołuje się on do rzekomego obiektywnego charakteru stosowanych przeliczeń z odwołaniem do tabeli kursów walut.
W tym stanie rzeczy ciężar wykazania, iż konsument został prawidłowo pouczony o istocie wskazanego ryzyka oraz, że przy pełnej świadomości tego ryzyka konsument zaakceptowałby przewidziane w umowie rozwiązanie, spoczywał na Banku. Takich okoliczności strona pozwana nie wykazała - nie wykazała zatem, by sporne postanowienia zostały uzgodnione w następstwie indywidualnych negocjacji, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.
Sporne klauzule nie spełniały także warunku sformułowania w sposób jednoznaczny i zrozumiały (art. 358 § 2 k.c.). Zważyć należy, że dla spełnienia tego warunku nie jest wystarczająca zrozumiałość postanowienia pod względem formalnym i gramatycznym. Niezbędne jest spełnienie wymagania, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się postanowienie, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (tak; TSUE w wyroku z 26 lutego 2015 r., C-143/13).
Stosownie do treści art. 385 1 § 1 i 2 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a w takim przypadku strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Na tle stosowania przedmiotowego przepisu Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (tak m.in. w uchwale z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC z 2008 r., z. 7-8, poz. 87; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC z 2019 r., z.1, poz.2), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (tak: m.in. w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC z 2019 r., z.3, poz. 26).
Wyżej przedstawiony pogląd pozostaje w zgodzie z postanowieniami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L. 1993.95.29 z dnia 21 kwietnia 1993 r.) oraz ich rozumieniem wynikającym z orzecznictwa TSUE. Zważyć bowiem należy, że zawarte w kodeksie cywilnym regulacje art. 385 1 -385 4 stanowią wyraz implementacji do polskiego porządku prawnego wyżej powołanej dyrektywy. W konsekwencji, przy wykładni polskich przepisów regulujących prawo konsumenckie należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego. Zgodnie natomiast z art. 6 ust.1 dyrektywy, nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w dalszej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
W świetle treści w/w przepisów oraz orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, rację ma Sąd Okręgowy, że – co do zasady - sąd ma obowiązek zbadania czy klauzula ma charakter abuzywny i wyciągnięcia z tego konsekwencji, a konsekwencją tą jest przede wszystkim ciążący na sądzie obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej – jednak bez zmiany jej treści. Z tego punktu widzenia istotne znaczenie ma ocena, czy wyeliminowanie postanowienia niedozwolonego wpływa na pozostałą część umowy, czy też bez klauzuli abuzywnej umowa może obowiązywać. W szczególności – z oczywistych względów - umowa nie może dalej obowiązywać, o ile niedozwolone postanowienia umowne dotyczą głównego przedmiotu umowy. Jakkolwiek – stosowanie do treści art. 4 ust.2 dyrektywy Rady 93/13/EWG jak i art. 485 1 § 1 k.c. – ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, ale wyłączenie to nie znajduje zastosowania jeżeli postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak już wyżej wskazano, sporne klauzule indeksacyjne nie spełniają tego ostatniego warunku.
Przypomnieć zatem należy, że – zgodnie z poglądem wyrażonym przez TSUE – za postanowienia odnoszące się do głównego przedmiotu umowy należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a więc definiują samą istotę konkretnego stosunku umownego (tak TSUE w: wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, wyroku z dnia 26 lutego 2015 r., C-143/13, wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14). Podobnie, w orzecznictwie sądów polskich pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron wiązane jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. essentialia negotii, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności.
Stwierdzić zatem należy, że kryteria kwalifikacji przesłanki głównych świadczeń stron odnoszą się do elementów przedmiotowo istotnych, przy uwzględnieniu podziału na świadczenia główne (w tym świadczenia o zasadniczym znaczeniu dla danego stosunku prawnego) i uboczne. Nadto odnoszą się do tego, czy dane postanowienie jest charakterystyczne dla danego stosunku prawnego oraz, czy reguluje typowe dla danego stosunku prawnego świadczenia.
Z tych względów aktualnie dominuje ocena, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (tak Sąd Najwyższy m.in.: w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, lex nr 3126114; w wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, lex nr 2690299). W ostatnim z cyt. powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił, że „Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia”. Przy ocenie zatem, że przedmiotowe klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nie poddający się weryfikacji, to wypełniona jest przesłanka abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron.
W tym stanie rzeczy rację mają apelujący powodowie, iż takimi są kwestionowane postanowienia zawierające sporne klauzule. Określają bowiem świadczenia główne stron poprzez wskazanie podstaw do ich ustalenia, w sytuacji, gdy klauzule nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz poprzez nietransparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny. Nadto powodowie w sposób nieograniczony zostali obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, a brak pouczenia ich o konsekwencjach przedmiotowej regulacji nie pozwala na przyjęcie, iż świadomie przyjęli na siebie takie ryzyko.
Jak już wskazano, wyeliminowanie z łączącej strony umowy niedozwolonych postanowień umownych wymaga oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. W świetle powyższych rozważań oczywista jest konkluzja, że eliminacja postanowienia umownego zawierającego klauzulę indeksacyjną prowadzić będzie do upadku umowy w całości. Rację ma Sąd Okręgowy, że na podstawie pozostałych postanowień umowy nie jest możliwe określenie praw i obowiązków stron.
Z istoty prawa konsumenckiego wynika, że konsument może następczo udzielić „świadomej, wyraźniej i wolnej zgody” na niedozwolone postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. W niniejszej sprawie z oświadczeń powodów w jednoznaczny sposób wynika, iż nie wyrażają zgody na niedozwolone postanowienia umowne i akceptują skutki uznania za abuzywne postanowień zawartej umowy, w tym upadek (nieważność) całej umowy i wynikające stąd konsekwencje.
Trafnie wreszcie ocenił Sąd Okręgowy, że w sprawie nie ma także możliwości utrzymania umowy poprzez wprowadzenie, w miejsce postanowienia niedozwolonego, regulacji zastępczej.
W rezultacie spełnione zostały warunki do uznania zawartej przez strony umowy kredytowej za nieważną, co uzasadnia uwzględnienie roszczenia powodów o zasądzenie od pozwanego Banku spełnionych przez nich świadczeń w wykonaniu tej umowy – stosownie do treści art. 410 § 2 k.c. W sprawie poza sporem pozostawała wysokość tych świadczeń - odpowiada ona wysokości dochodzonej w sprawie kwoty (wyliczonej na datę sformułowania ostatecznego żądania pozwu).
Oczywiście bezzasadny jest zarzut pozwanego odwołujący się do treści art. 411 pkt 2 k.c. i twierdzenia, że świadczenia dokonywane przez powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż Bank bezspornie udostępnił Stronie Powodowej kwotę kredytu. Okoliczność, że także Bank spełnił swoje świadczenie z nieważnej umowy co najwyżej rodzi po jego stronie uprawnienie do domagania się zwrotu nienależnego świadczenia wzajemnego.
Nie może odnieść skutku podniesiony przez stronę pozwaną na etapie apelacyjnym zarzut zatrzymania. Wystarczy wskazać, że w postanowieniu z dnia 8 maja 2024 r. (C-424/22) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że „ Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w kontekście stwierdzenia nieważności zawartej przez instytucję bankową z konsumentem umowy kredytu hipotecznego z uwagi na nieuczciwy charakter niektórych warunków tej umowy powołanie się przez tę instytucję na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty kwot, które zasądzono od wspomnianej instytucji ze względu na skutki restytucyjne wynikające ze stwierdzenia nieuczciwego charakteru tych warunków, od równoczesnego zaofiarowania przez rzeczonego konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy”.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: