I ACa 1371/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-09-30

Sygn. akt I ACa 1371/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Wojciech Żukowski

Protokolant: Katarzyna Kluz

po rozpoznaniu w dniu 30 września 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko K. S.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 4 sierpnia 2022 r. sygn. akt I C 2622/21

1.  oddala apelację;

2.  odstępuje od obciążenia powódki obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa Sądu Apelacyjnego w Krakowie na rzecz adw. M. Z. kwotę 6642 zł (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa złote), w tym 1242 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1371/23

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 18 października 2021r. powódka M. S. domagała się nakazania pozwanemu H. S. złożenia oświadczenia woli zobowiązującego pozwanego do przeniesienia własności zabudowanej nieruchomości gruntowej położonej w Z. przy ulicy (...) stanowiącej działki numer (...) o pow. 935 m.kw i niezabudowanej działki numer (...) o powierzchni 881 m.kw, dla których Sąd Rejonowy w K. prowadzi księgę wieczystą nr KW (...) na rzecz powódki M. S. oraz zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że darowizną dokonaną aktem notarialnym sporządzonym w dniu 25 listopada 1988r. przeniosła na rzecz pozwanego, który jest jej synem własność nieruchomości położonej w Z. przy ulicy (...) o powierzchni 935 m.kw, a następnie aktem notarialnym sporządzonym w dniu 14 czerwca 2007 r. darowała pozwanemu działkę nr (...) o powierzchni 881 m.kw. Wskazała, że jest osoba w podeszłym wieku, schorowaną cierpi na przewlekłą chorobę oczu, ma nadciśnienie, jest po operacji nóg i ma problemy z poruszaniem się i wykonywaniem prostych czynności. Tymczasem pozwany od czasu darowizny w żaden sposób jej nie pomaga, będąc wzbogacony z uwagi na dokonane darowizny powinien okazać wdzięczność, tymczasem nie interesuje się losem powódki, nie pomaga jej, kwestionuje jej prawo do zamieszkiwania w tym domu twierdząc, że nie dostał darowizny tylko sobie kupił tę nieruchomość. W ostatnim czasie negatywne zachowania pozwanego względem powódki nasiliły się, w związku z nadużywaniem alkoholu. Powódka zgłosiła syna na leczenie do (...) Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W dniu 15 lipca 2021r. przeszła operację, przebywała w szpitalu przez 8 dni, pozwany nie interesował się jej stanem zdrowia. W dniu 23 lipca 2021r. wróciła ze szpitala lecz nie mogła dostać się do domu albowiem furtka była zamknięta na klucz. Została wezwana na miejsce Policja w obecności której powódka jej córka i wnuczka mogły zabrać jej rzeczy ponieważ pozwany kazał jej opuścić dom. Od tej pory mieszka u córki i wnuczki do chwili obecnej. Okazało się również, że pozwany ukradł powódce około 4.000 zł z 9.000 zł jakie miała w domu. Już wcześniej pozwany zachowywał się w sposób niewłaściwy wobec matki dlatego we wrześniu 2014r. złożyła oświadczenie o odwołaniu darowizny licząc, że się opamięta. Wówczas kazał się jej wynosić i zamknął furtkę by nie mogła pójść do mieszkającej obok córki. Pomimo tego powódka nie zdecydowała się w tamtym czasie na podjęcie żadnych kroków prawnych. Dopiero pismem z dnia 10 sierpnia 2021r. złożyła oświadczenie o odwołaniu darowizny, której to korespondencji pozwany nie odebrał. W ocenie powódki zachowanie pozwanego nosi znamiona rażącej niewdzięczności wobec powódki.

Pozwany H. S. nie uznał powództwa, wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany przyznał, że otrzymał w darowiźnie od swojej matki działki numer (...), zaprzeczył by po ich dokonaniu w żaden sposób nie pomagał powódce. To pozwany na darowanej nieruchomości wybudował dom do którego przyjął swoja matkę by w nim zamieszkała. Od momentu wybudowania domu powódka bez żadnych przeszkód w nim mieszkała nie ponosząc z tego tytułu żadnych opłat. Zaprzeczył by nie interesował się matką, kiedy przebywała w szpitalu odwiedzał ją, przynosił jedzenie, odebrał matkę ze szpitala tj. ponieważ sam nie prowadzi samochodu poprosił A. T. o jej przywiezienie. Na nieruchomość pozwanego można wejść przez dwie furtki i tylko jedna z nich była zamknięta, natomiast przez drugą było swobodne wejście. Przyznał, że została wezwana Policja, zaprzeczył jednak aby zabrał matce 4000 zł. Nie są znane pozwanemu powody złożenia oświadczenia o odwołaniu darowizny, przypuszcza jedynie, że mogło zostać to spowodowane tym, że zażądał by powódka partycypowała w kosztach utrzymania domu w którym zamieszkują. Okoliczności rzekomego rzucenia się na powódkę w 2014r. nie mają znaczenia w sprawie, od tego czasu upłynęło ponad 6 lat, są to pomówieniami, zaś oświadczenie o odwołaniu darowizny z 10 września 2021r. jest w swojej treści praktycznie identyczne jak treść uzasadnienia pozwu.

Wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Kielcach:

I. oddalił powództwo,

II. nie obciążył powódki kosztami procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że powódka M. S. aktem notarialnym sporządzonym w kancelarii notarialnej w dniu 25 listopada 1988r.darowala na rzecz swojego syna M. S. niezabudowaną nieruchomość, stanowiącą działkę numer (...) o powierzchni 935 m.kw. Powódka wraz z mężem i rodziną zamieszkiwała wówczas na sąsiedniej nieruchomości w jej domu rodzinnym. Mąż powódki zmarł w (...).W dacie darowizny syn powódki pozwany H. S. posiadał zatwierdzony plan realizacyjny budowy domu na działce, jaką otrzymał od matki. Ożenił się w 1999r. Pozwany wówczas pracował w Z. w kopalni i budował dom na działce otrzymanej od matki z myślą zamieszkania w nim po zakończeniu pracy na kopalni. Po wybudowaniu domu a nawet przed jego wykończeniem kiedy pozwany pracował jeszcze w Z. w domu tym zamieszkała powódka wraz z mężem oraz siostrzenicą męża W. K. za zgodą pozwanego. Dom posiadał łazienkę wiec korzystali z niej także inni członkowie rodziny- córka powódki Z. wraz z rodziną, którzy zamieszkiwali w sąsiednim domu, z którego przeprowadziła się do syna powódka z mężem.

Po zakończeniu pracy w kopalni i przejściu na emeryturę zamieszkał w tym domu zajmując parter, zaś powódka piętro budynku. W tym czasie pozwany był już żonaty, z tym, że żona pozwanego nie zamieszkała z mężem zamieszkuje w M. i sporadycznie przyjeżdża wraz z córką. Powódka zajmowała piętro domu składające się z kuchni, łazienki, trzech pokoi w tym salonu zaś pozwany tzw. niski parter bez piwnic, gdzie pomieszczenia są niskie. Z pomieszczeń zajmowanych przez powódkę korzystała także córka powódki Z. K. i jej dzieci, które często bywały u powódki/okresowa zamieszkiwała tam W. K./.

Aktem notarialnym z dnia 14 czerwca 2007r. sporządzonym w Kancelarii Notarialnej powódka darowała pozwanemu drugą działkę, niezabudowana nr (...) o powierzchni 881 m.kw będącą w bezpośrednim sąsiedztwie poprzednio darowanej nieruchomości.

Powódka była samodzielną osobą, sama zajmowała się domem, wszelkimi pracami nie wymagała pomocy. Miała swoją część mieszkalną na górze, z której bez przeszkód korzystała, pozwany zaś zajmował parter. Mieli oddzielne kuchnie, oddzielnie gospodarzyli się choć często powódka gotowała także dla syna, urządzali wspólne spotkania rodzinne. Dom rodzinny powódki znajduje się po sąsiedzku, zamieszkuje w nim obecnie córka powódki Z. K. wraz mężem, niepełnosprawnym synem, córką, jej partnerem oraz wnuczką. Działkę tę powódka przepisała na rzecz wnuczki A. K.. Do lipca 2021r. do czasu pójścia do szpitala powódka mieszkała w domu pozwanego bez przeszkód, była samodzielna, nie wymagała pomocy bądź opieki jedynie przy cięższych pracach, większych zakupach, które robiła jej wnuczka. Na nieruchomości pozwanego znajdują się dwie furtki jedna od ulicy, zwykle jest zamknięta na klucz gdyż pozowany ma dużego psa, który biega po podwórku i druga pomiędzy posesją wnuczki powódki a posesją pozwanego.

Od jakiegoś czasu przed pójściem do szpitala powódka chodziła na obiady po sąsiedzku do córki, sama przyrządzała sobie śniadania, kolacje, sama robiła sobie zakupy, wnuczka i jej partner zawozili ją do lekarzy. Wnuczka powódki sprawowała nad nią opiekę i z tego tytułu pobierała zasiłek opiekuńczy. Powódka oczekiwała od syna większego zainteresowania, z tego powodu relacje pomiędzy matką i synem stopniowo pogarszały się. Dodatkowo pozwany nadużywał alkoholu przy czym nie był wulgarny czy agresywny wobec swojej matki, zdarzało się, że stawał w jej obronie, nie zgadzali kiedy powódka wyrażała swoje zdanie, z którym z kolei nie zgadzał się pozwany. Nie było nigdy interwencji Policji np. z powodu nagannego zachowania syna wobec matki. Kiedy pomiędzy pozwanym, a jego matką były dobre relacje to wpływało na pogorszenie się relacji pozwanego w własną żoną i odwrotnie. Z obawy o zdrowie syna powódka złożyła wniosek do (...) Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych chcąc by pozwany podjął przymusowe leczenie alkoholowe, problem ten istniał od lat natomiast w ostatnim czasie pogłębił się.

W lipcu 2021r. powódka przebywała w szpitalu w związku z operacją wszczepienia endoprotezy kolana. Po powrocie ze szpitala pomimo operacji kolana powódka chciała wrócić do domu, okazało się, że furtka od strony ulicy jest zamknięta na klucz przy czym zwykle tak było z uwagi na psa biegającego po podwórku, zaś od strony podwórka graniczącego z domem rodzinnym powódki została zamknięta na kłódkę. Pozwany był zły na matkę, że złożyła wniosek o przymusowe leczenie i chciał by zamieszkała u córki. Idąc do szpitala powódka zostawiła w domu gotówkę, po powrocie okazało się, że brakuje pieniędzy jakie pozostawiła przy czym klucze do mieszkania powódki miał zarówno pozwany, wnuczka, która podlewała kwiaty w czasie nieobecności babci. Kwestia ta nie została ostatecznie wyjaśniona

Pozwany nie odnosił się do matki źle, nie był wulgarny, nie urządzał awantur, nie było interwencji Policji poza tą po powrocie powódki ze szpitala. Pozwany ma problem alkoholowy, który dostrzega rodzina. Wyraził wolę by powódka zamieszkiwała nadal w tym mieszkaniu przy czym by partycypowała w kosztach jego utrzymania tym bardziej, że często u powódki przebywała córka, wnuczka z rodzinami, korzystali z mediów i o to miał pretensje pozwany do swojej matki stąd nie zgodził się na jej dalsze zamieszkiwanie w tym domu o ile nie będzie w tych kosztach partycypowała.

Powódka ma dostęp do mieszkania, oczekuje, że syn wprost powie jej, że może zamieszkać w tym mieszkaniu.

Pismem z dnia 10 sierpnia 2021r. powódka odwołała darowiznę uczynioną na rzecz swojego syna M. S. w dniu 25 listopada 1988r. i 14 czerwca 2007r. z uwagi na dopuszczenie się wobec niej rażącej niewdzięczności. Na rozprawie doprecyzowała, iż rażąca niewdzięczność polega na tym, że syn nie chce wpuścić jej do mieszkania, w którym dotychczas mieszkała.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, że rozpoznawanej sprawie bezsporne było, że powódka obdarowała syna niezabudowaną działką, na której pozwany wybudował dom mieszkalny i zaprosił rodziców by z nim zamieszkali, zaś w 2007r. otrzymał od powódki kolejną działkę. W domu tym nigdy na stałe nie zamieszkała żona pozwanego ani jego córka, jedynie sporadycznie przyjeżdżały, zresztą jak zeznały za bardzo nie było w tym domu dla nich miejsca gdyż parter zamieszkiwał pozwany, zaś powódka zajmowała całe piętro i córka kiedy przyjeżdżała do ojca spała u babci tj. powódki. Relacje miedzy stronami były prawidłowe, nie było żadnych konfliktów, problemów, powódka gotowała dla siebie, rodziny także dla pozwanego, wzajemnie, pomagali sobie. Powódka do czasu pójścia do szpitala na operację wszczepienia endoprotezy kolana była osobą samodzielną. Nie wymagała pomocy, opieki.

Sytuacja uległa zmianie odkąd powódka z uwagi na chorobę alkoholową pozwanego trwającą od wielu lat zgłosiła syna na leczenie alkoholowe co spowodowało, że pozwany obraził się na swoją matkę i nie wpuścił jej do jego domu po wypisaniu jej ze szpitala.

Zgodnie z regułą wyrażoną w art. 6 k.c., to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia zaistnienia okoliczności świadczących o rażącej niewdzięczności pozwanego wobec matki. W ocenie Sądu Okręgowego powódka obowiązkowi temu nie sprostała. Powołała się jedynie na okoliczność nie wpuszczenia jej do mieszkania jako wyraz i przejaw niewdzięczności syna wobec matki. Niewątpliwie pozwany cierpi na chorobę alkoholową, jego zachowania chociażby z tej przyczyny bywają różne jednak z materiału dowodowego nie wynika w żaden sposób by zachowywał się wobec matki w sposób naganny, agresywny i taka sytuacja trwała jakiś czas.

Ocenie podlega natomiast zachowanie pozwanego, który po wyjściu matki ze szpitala po zabiegu wszczepienia endoprotezy nie wpuścił jej do domu i czy takie zachowanie należy ocenić jako przejaw rażącej niewdzięczności. Należy w tym miejscu mieć na uwadze całokształt okoliczności w sprawie, a mianowicie, że to pozwany wybudował dom dla siebie i swojej rodziny, w domu tym nie zamieszkała jego żona i córka, pozwolił natomiast zamieszkać rodzicom, którzy zajęli całe piętro budynku, sam zaś pozwany tzw. niski parter gdzie jest mniej pomieszczeń. Na piętrze okresowo zamieszkiwała też siostrzenica pozwanego, często przebywała rodzina siostry, mieszkająca na sąsiedniej działce w domu rodzinnym powódki, którą to nieruchomość powódka darowała wnuczce A. K.. Dokonując darowizny na rzecz wnuczki powódka wyzbyła się prawa własności swojego domu jednorodzinnego, obecnie twierdząc, że nie ma gdzie mieszkać.

W ocenie Sądu powódka nie udowodniła, że odwołanie darowizny uczynionej na rzecz pozwanego zostało spowodowane faktycznie rażąco nagannym jego zachowaniem. Takiej ocenie nie podlega zapewne jednorazowa sytuacja do jakiej doszło w lipcu 2021r. tym bardziej, że w toku sprawy pozwany napisał oświadczenie w dniu 24 marca 2022r. że wyraża zgodę aby jego matka, powódka mieszkała w jego domu jak do lipca 2021r. i dokładała się do rachunków. Zresztą powódka przyznała, ze ma dostęp do tego domu, wchodzi do mieszkania.

Kluczowym zagadnieniem dla wykładni art. 898 jest znaczenie pojęcia rażącej niewdzięczności obdarowanego. Z treści tego przepisu wynikają dwie wskazówki, a mianowicie że niewdzięczność ta ma osiągnąć stopień rażący oraz, że ma być skierowana wobec darczyńcy.

Ujawnione w sprawie dowody w ocenie Sądu nie dały podstaw do przyjęcia, że zaistniały podstawy do stwierdzenia po stronie pozwanego rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.p.c. Jak podkreśla się w orzecznictwie zachowanie, o którym mowa w przywołanym przepisie powinno charakteryzować się świadomym, rozmyślnym naruszeniem podstawowych obowiązków (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 1599/00). Zachowanie obdarowanego musi zatem cechować się znacznym stopniem natężenia złej woli. Pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu, skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy i nacechowane jest złą wolą obdarowanego. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo mieniu darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą. O rażącej niewdzięczności z reguły nie może być zaś mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań, godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie, lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych (rodzinnych) w określonym środowisku (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2000 r., II CKN 280/00). Nie ulega przy tym wątpliwości, że o uznaniu zachowania obdarowanego wobec darczyńcy za rażącą niewdzięczność nie decyduje subiektywne poczucie darczyńcy. Nakaz uwzględniania każdorazowo okoliczności sprawy ma bowiem na celu oderwanie się od uczuć darczyńcy, jego uczucia i poczucia krzywdy, a zadaniem sądu jest rozważenie okoliczności w jakich poczucie to powstało (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2015 r., IV CSK 254/14). Jak już wyżej była mowa wyłącznym powodem, dla którego powódka zdecydowała się na odwołanie darowizny wobec pozwanego jest trudna sytuacja mieszkaniowa jej córki i wnuczki, której przekazała własną nieruchomość, chęć powrotu do domu gdzie do tej pory mieszkała przy czym przeszkodą tak naprawdę jest brak porozumienia, dogadania się, ustalenia pewnych zasad w przedmiocie finansowania utrzymania domu, z którego korzysta pozwany i korzystała powódka. Niewątpliwie problem jest choroba alkoholowa pozwanego, z którą boryka się pozwany od dłuższego czasu jednak w przeszłości nie stanowiła dla powódki aż tak dużego problemu. Należy również mieć na uwadze okoliczność, że z jednej strony powódka zarzuca pozwanemu dopuszczenie się rażącej niewdzięczności wobec jej osoby mającej skutkować odwołaniem darowizny, z drugiej jest zatroskana o zdrowie syna podejmuje działania by poddał się leczeniu alkoholowemu. Sam zaś pozwany w sposób stanowczy nie sprzeciwia się zamieszkaniu matki w jego domu, deklaruje wolę dalszego jej zamieszkiwania tak jak to było do lipca 2021r. przy czym by jasno zostały określone zasady partycypowania w kosztach utrzymania.

Reasumując w ocenie Sądu brak jest podstaw w okolicznościach sprawy by ocenić zachowanie pozwanego jako rażąco niewdzięczne wobec matki skutkujące odwołaniem darowizny uczynionej na jego rzecz. Pozwany budował domu, w którym pozwolił rodzicom by w nim zamieszkali, aktualnie powódka przepisała swój własny dom w którym również mogła zamieszkać o ile przeszkadzało jej zachowanie syna nadużywającego alkohol na rzecz wnuczki a z uwagi na trudne warunki mieszkaniowe zdecydowała się na złożenie niniejszego pozwu co w ocenie Sądu stanowi główny powód wystąpienia z nin. żądaniem.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podst. cytowanych przepisów oddalił powództwo jako bezzasadne.

Rozstrzygnięcie o kosztach zapadło w oparciu o dyspozycję art. 102 k.p.c. Powódka utrzymuje się z emerytury w wysokości 1900 zł, pozwany z emerytury górniczej, powódka partycypuje w kosztach utrzymania domu wnuczki u której mieszka. Z uwagi na charakter sprawy dotyczącej oceny stosunków rodzinnych, relacji między matką a synem i zakwalifikowanie określonego zachowania jako rażąco niewdzięcznego bądź nie, a która to ocena pozostaje w gestii Sądu, uzasadnionym było skorzystanie z art. 102 k.p.c.

Apelację do tego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w całości i zarzucając:

- sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że pozwany nie dopuścił się rażącej niewdzięczności względem powódki,

- sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że powódka nie udowodniła i nie wykazała rażącej niewdzięczności po stronie pozwanego,

- dokonanie zasadniczo dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zamiast oceny swobodnej,

- niezajęcie się wszystkimi aspektami przedmiotowej sprawy

- pominięcie wniosków dowodowych powódki o zwrócenie się o notatkę policyjną ze zdarzenia w lipcu 2021 r.,

- dopuszczenie dowodu z pisemnego przesłuchania pozwanego, podczas gdy przepisy k.p.c. nie przewidują możliwości przeprowadzenia takiego dowodu.

Z powołaniem się na powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i nakazanie pozwanemu złożenia oświadczenia woli zobowiązującego pozwanego do przeniesienia własności przedmiotowych nieruchomości na powódkę albo o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

W toku postępowania apelacyjnego, w dniu (...) r. pozwany zmarł i postępowanie zawieszono postanowieniem z dnia 19 maja 2023 r. po czym podjęto z udziałem wykazanego aktem poświadczenia dziedziczenia następcy prawnego zmarłego K. S..

W odpowiedzi na apelacje pozwana wniosła o jej oddalenie i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania.

Ustanowiony dla powódki pełnomocnik z urzędu pismem z dnia 26 czerwca 2024 r. podtrzymał apelację i stanowisko prezentowane przez powódkę.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Nietrafne okazały się podniesione w niej zarzuty naruszenia prawa procesowego. Zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego nie odnoszą się do konkretnych okoliczności faktycznych, które Sąd I instancji ustalił, ale sprowadzają się w istocie do kwestionowania prawnej oceny, że pozwany nie dopuścił się rażącej niewdzięczności względem powódki. Kwestia ta nie należy do sfery ustaleń faktycznych czy oceny dowodów ale do sfery ocen prawnych dokonywanych w oparciu o przepisy prawa materialnego i jako taka będzie podlegać badaniu w ramach oceny prawidłowości zastosowania przez Sąd I instancji prawa materialnego.

Zarzut dokonania zasadniczo dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zamiast oceny swobodnej, okazał się nietrafny. Uzasadnienie apelacji ujawnia, że powódka upatruje istoty tego uchybienia w nieuwzględnieniu w dosłowny sposób wszystkich wypowiedzi świadków i na uzasadnienie tej tezy cytuje szerokie fragmenty dosłownych zeznań złożonych przez świadków. Tym niemniej, pomimo wskazania w apelacji szeregu rozbieżności pomiędzy treścią protokołu pisemnego a elektronicznym nagraniem (które same w sobie nie świadczą o wadliwości zaskarżonego orzeczenia, albowiem protokół skrócony nie musi zawierać dosłownego powtórzenia wypowiedzi wygłoszonych przez świadków), nie można uznać aby tak uzasadniony zarzut prowadził do modyfikacji ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji. Kwestia wymiany przez pozwanego zamków w głównym wejściu do domu (k. 144) nie jest dla sprawy rozstrzygająca w sytuacji, w której sama powódka na ostatniej rozprawie (k. 96) oświadczyła, że pozwany powyrywał zamki, oraz że trzy dni wcześniej była w stanie wejść do domu, w szczególności do zajmowanego przez nią mieszkania. Zatem uzasadnione jest ustalenie Sądu I instancji, że powódka ma dostęp do mieszkania (k. 129). Sąd I instancji nie ustalił aby pozwany udzielał powódce pomocy, ale że opiekę nad powódką sprawowała wnuczka i jej partner, aczkolwiek powódka oczekiwała od pozwanego większego zainteresowania i z tego powodu ich relacje się pogarszały (k. 128/2). Stąd też nie może odnieść skutku podkreślanie w apelacji zaniedbań jakich w tym zakresie miał się pozwany dopuścić, zaś kwestia czy zachowania te stanowiły o rażącej niewdzięczności nie należy do sfery ustaleń faktycznych ale do sfery ocen prawnych. Kwestionowanie wiarygodności zeznań świadka W. Ż. nie może odnieść skutku gdyż powódka nie wskazuje konkretnych elementów stanu faktycznego, które zostały wadliwie ustalone w oparciu o zeznania tego świadka. Natomiast co do powoływanych w apelacji zeznań świadków Z. K., A. K. i R. B. należy zauważyć, że nie wynika z nich aby pozwany podejmował agresywne zachowania wobec powódki. W szczególności wymowne jest, że sama powódka nie twierdziła aby pozwany zachowywał się wobec niej wulgarnie, a również z powoływanych w apelacji zeznań świadka A. K. wynika, że pozwany wypowiadał się niewłaściwie o powódce, ale że wypowiedzi takie miał pod jej adresem kierować do członków rodziny ale nie do samej powódki. Całość zeznań świadków koncentruje się w istocie wokół akcentowania braku opieki i zainteresowania ze strony powoda, a poza ustalonym przez Sąd I instancji faktem uniemożliwienia dalszego zamieszkiwania w domu po powrocie ze szpitala trudno w oparciu o te zeznania ustalić konkretne oczywiście niewłaściwe zachowania pozwanego wobec powódki, które miałyby miejsce w okresie roku przed złożeniem oświadczenia o odwołaniu darowizny. Eksponowane w apelacji zeznania świadków nie dają natomiast dostatecznej podstawy do poczynienia ustalenia, że to pozwany zabrał część pieniędzy, które powódka pozostawiła w mieszkaniu. Apelacja prezentuje w tym zakresie jedynie hipotezy opierane na fakcie, że pozwany miał klucze do mieszkania powódki i przyznał, że przeszukał rzeczy i przeliczył pieniądze. Nie ma zatem podstaw do podważenia oceny Sądu I instancji, że kwestia ta nie jest ostatecznie wyjaśniona, biorąc pod uwagę, że nie tylko pozwany miał klucze do mieszkania powódki.

Zarzut pominięcia wniosku dowodowego powódki o zwrócenie się o notatkę policyjną ze zdarzenia w lipcu 2021 r. nie mógł odnieść skutku, albowiem powódka nie wskazała konkretnych okoliczności faktycznych, które miałyby zostać w oparciu o ten dokument ustalone. Natomiast sam fakt, że w lipcu 2021 r. doszło został ustalony przez Sąd I instancji (k. 129).

Nietrafny jest w końcu zarzut odnoszący się do dopuszczenia dowodu z pisemnego przesłuchania pozwanego. Dopuszczalność złożenia zeznań świadka na piśmie wynika z art. 271[1] k.p.c. zaś art. 304 zd. 3 k.p.c. przewiduje odpowiednie zastosowanie przepisów dotyczących świadków do przesłuchania stron, wyłączając to w odniesieniu do przepisów o środkach przymusowych. Wbrew tezom prezentowanym w apelacji istnieje zatem podstawa normatywna do przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron na piśmie poprzez odpowiednie zastosowanie przepisu art. 271[1] k.p.c. Niezależnie od powyższego stawiając powyższy zarzut apelująca nie wskazała jakie konkretnie elementy stanu faktycznego miały zostać wadliwie ustalone wskutek nieprawidłowego – w ocenie apelującej – przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.

W tak ustalonym stanie faktycznym nie zachodzą podstawy od zakwestionowania ocen prawnych dokonanych przez Sąd I instancji w oparciu o przepisy prawa materialnego. Pod pojęcie rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, które polega na działaniu lub zaniechaniu, skierowane bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy i nacechowane jest złą wolą obdarowanego. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub czci albo mieniu darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywających na nim obowiązków wynikających ze stosunków osobistych (rodzinnych) łączących go z darczyńcą. O rażącej niewdzięczności z reguły nie może być mowy, gdy obdarowany dopuszcza się wobec darczyńcy działań godzących w jego dobra, ale czyni to nieumyślnie, a nawet umyślnie lecz działania te nie wykraczają poza ramy zwykłych konfliktów życiowych (rodzinnych) w określonym środowisku (wyrok SN z dnia 5 października 2000 r. II CKN 280/00). Zgodzić należy się z oceną, że zachowania pozwanego podczas zamieszkiwania powódki w domu pozwanego nie uzasadniają przyjęcia, że pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności. W szczególności z postępowania dowodowego nie wynika aby powódka – pomimo wieku – wymagała w tym czasie jakiejś szczególnej opieki ze strony pozwanego. Poza ogólnikowym powoływaniem się na brak opieki i zainteresowania ze strony pozwanego powódka nie wskazuje konkretnych niewłaściwych zachowań pozwanego w stosunku od jej osoby. Faktem jest wprawdzie, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że pozwany nie wykonywał opieki nad powódką i nie wykazywał szerszego zainteresowania jej potrzebami. Tym niemniej nie można takiego zachowania rozpatrywać w kategoriach rażącej niewdzięczności skoro powódka była zasadniczo osobą samodzielną, a ewentualnie potrzebną jej pomoc uzyskiwała od innych członków rodziny. Trudno natomiast w kategoriach rażącej niewdzięczności potraktować eksponowany w zeznaniach świadków incydent z przyprowadzeniem przez pozwanego psa do mieszkania powódki. Powódka nie wykazała by faktycznie doszło do opisywanych w pozwie zachowań z 2014 r., które miały stanowić podstawę odwołania darowizny oświadczeniem z dnia 10 września 2014 r. więc nie można oświadczenia tego traktować jako skutecznego odwołania darowizny. Z kolei brak zawiezienia powódki do szpitala przez pozwanego usprawiedliwiony jest faktem, że pozwany nie miał prawa jazdy. Obowiązujące w tym czasie zakazy związane z restrykcjami pandemicznymi usprawiedliwiają natomiast brak odwiedzin powódki przez pozwanego w szpitalu. Zabór pieniędzy powódki przez pozwanego nie został wykazany. Zatem okoliczność ta nie może zostać potraktowana jako przejaw rażącej niewdzięczności ze strony pozwanego.

Odmowa ponownego wpuszczenia powódki do domu po powrocie ze szpitala w lipcu 2021 r., wskazuje wprawdzie na wyraźne pogorszenie relacji pomiędzy powódką a pozwanym i jako taka nosi cechy niewdzięczności. Nie można jej wszelako przypisać cech niewdzięczności „rażącej” w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. Pozwana pozostawała bowiem pod faktyczną opieką córki i wnuczki, która z tego tytułu pobierała zasiłek. Pozwana miała zapewnione miejsce zamieszkania w domu zamieszkałym przez rodzinę w sąsiedztwie. Odmowa wpuszczenia powódki do domu nie była natomiast przejawem niesprowokowanego przejawu złej woli pozwanego, ale – jak to wynika z zeznań pozwanego (k. 90) - konsekwencją istniejącego już od pewnego czasu konfliktu pomiędzy powódką a pozwanym na tle ponoszenia kosztów mediów oraz sporów co do tego, kto ma prawo do nieruchomości. Z zeznań pozwanego wynika zresztą, że postrzegał on spór z powódką bardziej jako element sporu pomiędzy nim, a siostrą i siostrzenicą na tle majątkowym (k. 91).

Powyższe prowadzi do wniosku, że zachowania pozwanego wobec powódki, aczkolwiek niewątpliwie nie zasługujące na aprobatę, nie wykraczały poza ramy zwykłych konfliktów życiowych w środowisku stron. Jako takie nie stanowią o rażącej niewdzięczności po stronie pozwanego i nie mogły w konsekwencji stanowić podstawy do odwołania darowizny przez powódkę. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji należy zatem ocenić jako trafne.

Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 2 sentencji poprzez odstąpienie na zasadzie art. 102 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. od obciążania nimi przegrywającej to postępowanie powódki. W ocenie Sądu Apelacyjnego okoliczność, iż strony pozostają w bliskiej relacji rodzinnej, a sytuacja życiowa i majątkowa powódki jest trudna, składały się na szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c.

O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu powódki orzeczono w pkt 3 sentencji na zasadzie § 8 pkt 6 w zw. z § 4 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 maja 2024 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2024 r. poz. 763).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Żukowski
Data wytworzenia informacji: