I ACa 1377/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2025-03-27

Sygn. akt I ACa 1377/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Żukowski (spr.)

Protokolant:

Edyta Sieja

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2025 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa L. C., A. C. i G. C.

przeciwko (...) S.A. w W.

o ustalenie i o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 20 czerwca 2022 r. sygn. akt I C 1346/21

1.  oddala apelację,

2.  tytułem kosztów postępowania apelacyjnego zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów G. C. i L. C., w ten sposób, że zapłata na rzecz jednego z powodów zwalnia w stosunku do obojga do wysokości dokonanej zapłaty, kwotę 8100 zł (osiem tysięcy sto złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o tych kosztach do dnia zapłaty,

3.  tytułem kosztów postępowania apelacyjnego zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda A. C. kwotę 8100 zł (osiem tysięcy sto złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o tych kosztach do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 1377/22

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym w dniu 31 maja 2021 r. powodowie G. C., L. C. i A. C. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od (...) S.A. w W.: łącznie na rzecz G. C. i L. C. kwoty 488.765,85 zł, wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od kwoty 471.771,45 zł od dnia 11 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 16.995,40 zł od następnego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty; na rzecz A. C. kwoty 244.383,43 zł, wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi: od kwoty 235.885,72 zł od dnia 11 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 8.497,71 zł od następnego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty. W przypadku nie uwzględnienia tego żądania powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego łącznie na rzecz powodów G. C. i L. C. kwoty 366.575,14 zł, wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi: od kwoty 353.828,59 zł od dnia 11 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 12.746,55 zł od następnego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda A. C. kwoty 366.575,14 zł, wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi: od kwoty 353.828,58 zł od dnia 11 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 12.746,56 zł od następnego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, ewentualnie: zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwoty 733.150,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od kwoty 707.657,17 zł od dnia 11 lutego 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 25.493,11 zł od następnego dnia po dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Nadto powodowie domagali się ustalenie, że zawarta umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowana kursem CHF, zawarta w dniu 21 listopada 2006 r. jest nieważna oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, iż jako konsumenci w dniu 21 listopada 2006 r. zawarli umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Powodowie podnieśli, że zawarta umowa kredytu dotknięta jest wadami powodującymi jej nieważność z uwagi na sprzeczność z przepisami prawa, sprzeczność z naturą kredytu oraz narusza zasady współżycia społecznego, jak również zawiera klauzulę niedozwolone, które nie mogą zostać zastąpione dyspozytywnymi uregulowaniami prawnymi, a po ich wyeliminowaniu utrzymanie umowy kredytu w pozostałej części nie jest możliwe z prawnego punktu widzenia. W szczególności przedmiotowa umowa narusza art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia, poprzez brak oznaczenia rzeczywistej waluty kredytu i brak ustalenia kwoty kredytu, jak również brak tożsamości pomiędzy kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorców oraz kwotą, jaką kredytobiorcy mieli zwrócić bankowi wraz z odsetkami, a co powoduje jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem (art. 58 § 1 k.c.). Zdaniem powodów umowa narusza art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, albowiem faktycznie zawiera mechanizm ustalania i pobierania jako element dodatkowego wynagrodzenia banku tzw. spreadu, przy tym bez jasnych kryteriów oznaczenia jego wysokości, co pozwalało na dowolne określenie kwoty spreadu, w sytuacji, gdy z art 69 ust. 2 Prawa bankowego wynika możliwość pobierania, jako świadczeń dodatkowych tylko oprocentowania i marży, których wysokość powinna być oznaczona w umowie kredytu. Umowa narusza również art. 358[1] § 1 k.c., poprzez sprzeczne z wyrażoną w nim zasadą nominalizmu skonstruowanie warunków umowy w ten sposób, że już w chwili wypłaty kredytu zobowiązanie powodów było wyższe niż kwota świadczenia pieniężnego, którą pozwany wypłacił powodom. W ocenie strony powodowej umowa zawarta była przez pozwanego w celu obejścia prawa, bowiem jej treść nie odzwierciedlała faktycznie zastrzeżonego mechanizmu ustalania i pobierania przez pozwanego od powodów dodatkowego wynagrodzenia w postaci tzw. spreadu, przy tym bez jasnych kryteriów oznaczenia jego wysokości, co pozwala na dowolne określenie kwoty spreadu. Nadto umowa naruszała zasady współżycia społecznego, poprzez skonstruowanie jej w sposób nieuczciwy, w szczególności poprzez stworzenie mechanizmu określenia wysokości wzajemnych świadczeń stron w sposób niejasny i niepoddający się weryfikacji. Przy zawarciu umowy doszło także do naruszenia obowiązku informacyjnego banku poprzez brak należytego poinformowania konsumentów o ryzyku walutowym oraz o sposobie ustalania kursu stanowiącego podstawę: określenia kwoty kredytu wypłaconego, jego salda oraz kwoty spłat kredytu. Powodowie zostali prowadzeni w błąd przy określaniu całkowitego kosztu kredytu, poprzez wskazanie go w sztywnej wysokości 156.004 zł. Kolejno powodowie opisywali, że umowa narusza Rekomendacje S Komisji Nadzoru Finansowego, jest sprzeczna z ustawa oraz naturą stosunku zobowiązaniowego jak również zawiera szereg klauzul abuzywnych. (pozew k. 1-37)

Pozwany (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew z dnia 3 września 2021 r., wniósł o oddalenie powództwa, oświadczając, że nie uznaje go, co do zasady i co do wysokości oraz zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów procesu. Bank w pierwszej kolejności podniósł zarzut nieudowodnienia roszczenia. Pozwany zaprzeczał wszelkim twierdzeniom powodów, które zawarte został w pozwie, wskazywał, że powodowie nie mają interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy oraz zaprzeczał jakoby postanowienia umowy kredytu stanowiły klauzule niedozwolone, aby postanowienia umowy kredytu kształtowały prawa powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany wskazywał, że w umowie została określna kwota kredytu, powodowie otrzymali również rzetelne informacje, w tym dotyczące ryzyka kursowego, mieli oni również skuteczne możliwości negocjacyjne, w szczególności w zakresie wyboru waluty kredytu, waluty spłaty kredytu i waluty jego wypłaty, a tym samym warunki umowy były z nimi uzgodnione indywidualnie. Bank podniósł również, że powodom przed zawarciem umowy wyjaśnione zostały kwestie związane z ryzykiem walutowym i ryzykiem zmiany oprocentowania, powodowie odrzucili ofertę kredytu złotowego, mieli również możliwość spłaty kredytu w CHF. Bank zaprzeczył, by umowa przewidywała w swej treści nierównowagę kontraktową stron i wskazał, że powodowie pominęli znaczące korzyści z niskiego oprocentowania kredytów waloryzowanych kursem CHF, które odnosili, a kursy CHF nie były ustalane przez bank w sposób dowolny. Pozwany Bank również przedstawił konsekwencje jakie niosłoby za sobą ustalenie umowy kredytu za nieważną. (odpowiedź na pozew k. 205-253)

Na rozprawie w dniu 20 maja 2022 r. powodowie oświadczyli, że kredyty był przez nich spłacany w częściach równych, domagając się ostatecznie zasądzenia kwoty 733.151 zł z tytułu uznania umowy kredytu za nieważną. (k. 608v)

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy w Kielcach:

I. ustalił nieważność umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) nr (...) zawartej w dniu 21 listopada 2006 roku pomiędzy G. C., L. C., A. C. a (...) S.A z siedzibą w W.,

II. zasądził od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powodów:

1) G. i L. małżonków C. kwotę 488.765,85 /czterysta osiemdziesiąt osiem tysięcy siedemset sześćdziesiąt pięć złotych 85/100/z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 471.771,45 /czterysta siedemdziesiąt jeden tysięcy siedemset siedemdziesiąt jeden złotych 45/100 od dnia 11 lutego 2021ro do dnia zapłaty i od kwoty 16.995,40 /szesnaście tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt pięć złotych 40/100/ od dnia 4 sierpnia 2021r. do dnia zapłaty

2) A. C. kwotę 244.383,43 /dwieście czterdzieści cztery złote 43/100/z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 235.885,72/ dwieście trzydzieści pięć tysięcy osiemset osiemdziesiąt pięć złotych 72/100/od 11 lutego 2021r. do dnia zapłaty i od kwoty 8.497,71/ osiem tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt siedem złotych 71/100 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 4 sierpnia 2021r. do dnia zapłaty

III. zasądził od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powodów G. i L. małżonków C. kwotę 8234/osiem tysięcy dwieście trzydzieści cztery / złote i na rzecz A. C. kwotę 4617 /cztery tysiące sześćset siedemnaście /złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że Dyrektor Banku ds.(...)Pismem Ogólnym nr (...). wprowadził zmiany w ofercie produktowej (...) w zakresie kredytów hipotecznych, polegającej na zmianie sposobu wyznaczania oprocentowania kredytów/pożyczek hipotecznych. Ustalając, że oprocentowanie kredytów/pożyczek hipotecznych będzie wyznaczane według zasady: stawka bazowa (LIBOR 3M/WIBOR 3M) dla danej waluty + marża (...), stała w całym okresie kredytowania. Wprowadzeniu jako dodatkowe zabezpieczenia kredytu/pożyczki hipoteczej cesji z praw z umowy ubezpieczenia na życie.

Pod koniec 2006 r. powodowie powzięli zamiar zawarcia umowy kredytu, celem zakupu mieszkania w W.. W tym celu potrzebna im była kwota w wysokości 647.000 zł. Powodowie zasięgnęli informacji, co do oferty kredytowej w kilku bankach; zdecydowali się na wybór (...). W tym celu powodowie złożyli w pozwanym banku niezbędne dokumenty. W trakcie rozmów z pracownikiem banku zostali poinformowani, że wymagany jest wkład własny w 20 %, wobec czego zobowiązanie miało opiewać na kwotę 485.000 zł. Powodom przedstawiono ofertę kredytu we frankach szwajcarskich ze wskazaniem, że jest to kredyt najkorzystniejszy i najtańszy. Powodom nie przedstawiono danych prezentujących zmianę kursu franka szwajcarskiego w dłuższym okresie, nie otrzymali oni również informacji dotyczących ryzyka kursowego i ryzyka walutowego, działali oni w zaufaniu do Banku.

W dniu 18 października 2006 r. L. C., A. C. i G. C. złożyli w oddziale (...) Banku S.A. wniosek o kredyt hipoteczny, wnioskując o udzielenie kredytu w kwocie 485.000 zł na okres 19 lat.

Decyzją z dnia 6 listopada 2006 r. Bank wyraził zgodę na zawarcie z powodami umowy kredytu hipotecznego na kwotę 485.000 zł waloryzowanego do CHF na okres 228 miesięcy.

L. C. pismem z dnia 16 października 2006 r. zwrócił się z prośbą do Banku o ustalenie stopy kredytowej w wysokości 2,65 % oraz o ustalenie prowizji na poziomie 0,8 %.

W dniu 21 listopada 2006 r. L. C., A. C. i G. C. zawarli z (...) Bank S.A w W. (poprzednikiem prawnym (...) S.A) umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. § 1 ust. 1 umowy stanowił, że bank udziela kredytobiorcom kredytu w celu zakupu lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ulicy (...). Bank zobowiązał się do oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwotę 485.000 zł, przy czym kredyt był waloryzowany (indeksowany) do waluty obcej CHF – kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec 2 listopada 2006 r. według kursu kupna z tabeli kursowej (...) Banku wynosiła 203.422,53 CHF. Okres kredytowania wynosił 228 miesięcy, tj. od dnia 21 listopada 2006 r. do dnia 21 listopada 2025 r. Kredyt miał być spłacany w malejących miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych. Zgodnie z § 7 bank udzielił kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem kuna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF walucie była określona według kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiła hipoteka kaucyjna do kwoty 727.500 zł ustanowiona na rzecz Banku na nieruchomości położonej w W. na ul. (...) oraz cesja na rzecz Banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych wymienionej nieruchomości. § 10 umowy stanowił, iż kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia umowy ustalona była w wysokości określonej w § 1 ust. 8. Ust. 3 i 4 § 10 umowy stanowiły, iż bank sporządzi i wyśle harmonogram spłat określający nową wysokość raty spłaty kredytu, a o każdej zmianie oprocentowania kredytobiorca zostanie zawiadomieni przez bank za pośrednictwem sieci placówek banku i strony internetowej. W § 11 umowy uregulowano kwestię spłaty kredytu – wysokości rat. Zgodnie z ust. 1 kredytobiorcy zobowiązywali się do spłaty kapitału wraz z odsetkami w ratach kapitałowo – odsetkowych w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat. Ust. 2 stanowił, ze harmonogram spłat stanowi załącznik nr (...)i integralną część umowy i jest doręczany kredytobiorcy w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu oraz jest sporządzany w CHF. Zgodnie z ust. 4 raty kapitałowo – odsetkowe są spłacane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży z tabeli kursowej banku obowiązującej na dzień spłaty z godziny 14.50. Powodowie wskazali rachunek bankowy do spłaty kredytu prowadzony w PLN upoważniając bank do dokonywania przelewu z tego rachunku na raty kredytu.

Umowa została podpisana według wzoru opracowanego przez bank.

Pracownik banku poinformował powodów, że raty kredytu będą od nich pobierane w złotówkach, jednakże powodom nie przedstawiono informacji, jaką kwotę w złotówkach będą musieli łącznie zwrócić na rzecz banku, nie udzielono również powodom informacji, co do sposobu przeliczania złotówek na franki.

Kwota udzielonego kredytu została wypłacona powodom na pisemny wniosek z dnia 28 października 2006 r. na wskazany numer rachunku bankowego.

W okresie, kiedy została zawarta przedmiotowa umowa, powodowie uzyskiwali dochody wyłącznie w złotówkach. Zawierając umowę kredytu powodowie mieli świadomość, że kursy walut ulegają zmianie, jednakże byli przekonani, oraz zostali w tym przekonaniu dodatkowo utwierdzeni przez pracownika banku, że frank szwajcarski jest bardzo stabilną walutą i działali w zaufaniu do banku.

Pismem z dnia 22 stycznia 2021 r. powodowie powołując się na nieważność umowy kredytu wezwali pozwany bank do zwrotu kwoty 707.657,17 zł., jako nienależnie pobranych środków, w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma. Pismem z dnia 26 lutego 2021 r. pozwany bank wskazał, że umowa kredytu jest ważna i nie zawiera klauzul niedozwolonych.

Środki na spłatę przedmiotowego kredytu były pobierane z rachunku powodów prowadzonego w złotych polskich; bank pobierał złotówki, po czym przeliczał je na franki szwajcarskie stosując obowiązującą w banku tabelę kursową. Powodowie uiścili z tego tytułu kwotę do dnia 27 maja 2021 r. w wysokości 733.351, 75 zł. Środki na spłatę zobowiązania kredytowego zaspokajane były przez powodów w częściach równych, dokonywali oni rozliczenia między sobą. Do spłaty pozostaje im nadal kwota około 200.000 zł.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, że powodowie L. C., G. C. i A. C. jako konsumenci zawarli umowę kredytu hipotecznego celem sfinansowania zakupu mieszkania dla syna A. C. w W. /okoliczności niesporne/. Powodowie zarzucili, że zawarta pomiędzy stronami w dniu 21 listopada 2006r.z (...) Bankiem SA poprzednikiem prawnym pozwanego umowa jest sprzeczna z art. 69 ust.1 i 2 prawa bankowego albowiem nie określa wysokości świadczenia kredytobiorców oraz narusza zasady swobody umów, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, zawiera niedopuszczalne klauzule indeksacyjne /waloryzacyjne, niedopuszczalne mechanizmy przeliczeniowe oraz przerzuca w całości na powodów ryzyko kursowe które powodują jej nieważność. W związku z powyższym w pierwszej kolejności domagali się zwrotu spełnionego przez nich na rzecz Banku świadczenia.

Zgodnie z zapisem § 1 pkt 2 3A umowy/k.62/ na wniosek powodów z dnia 18 października 2006r. /k.276/ Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 485.000 zł indeksowanego do CHF, określona według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku SA na datę zawarcia umowy w wysokości 203.422,53 CHF, przy czym jak zaznaczono wysokość ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku, a wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu jego uruchomienia może być różna od wskazanej w tym punkcie umowy. Mamy tutaj do czynienia zatem z umową kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF nie zaś z kredytem denominowanym, w którym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej np. CHF a wypłacona jest w walucie krajowej /PLN/.W tym przypadku zarówno kwota kredytu została określona w PLN /wskazana we CHF miała jedynie charakter informacyjny /jak i wypłata nastąpiła w PLN.

Stosownie zaś do treści przepisu art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ust. 2 powołanego przepisu stanowił, iż umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Jak więc wynika z treści powołanego przepisu, w dacie zawarcia przedmiotowej umowy, ustawa Prawo bankowe nie przewidywała literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych - dopiero ustawą o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw z 29 lipca 2011 roku (Dz.U. nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011 roku, dodano w art. 69 ust. 2 punkt 4a) zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto do art. 69 dodano ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. W art. 4 Ustawy antyspreadowej postanowiono także, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art.69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały spłacone całkowicie – do tej części kredytu, pożyczki która pozostała do spłacenia

Powodowie zarzucili, że nie została określona kwota kredytu a zatem nie zostało oznaczone główne świadczenie kredytobiorcy. W umowie wskazana została kwota kredytu 485.000 zł, wypłaty dokonano na wniosek powodów z dnia 29 listopada 2006r. na wskazany rachunek w PLN. W harmonogramie spłat jaki otrzymali powodowie z dnia 30 listopada 2006r. wskazana została kwota kredytu w wysokości 206.655,59 CHF, a więc różniła się od kwoty wskazanej pierwotnie w umowie o 3233,06 CHF a więc była wyższa./harmonogram spłat k.293/

W ocenie Sądu co jest utrwalone w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego nie ma podstaw do kwestionowania /co do zasady/ możliwości zawierania umów waloryzowanych walutą obcą,umowy takie nie były sprzeczne z zasadą walutowości,z art. 69 ustawy prawo bankowe i zasadą swobody umów –art. 353[1] kc. Umowa kredytu indeksowanego (in casu przewidującego spread walutowy)mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant /por. m.in. wyrok SN z 22 stycznia 2016r.,ICSK 1049/14, OSNC 2016,Nr 11,poz.134. wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie ICSK 382/18,lex 27713444/.W tym wypadku kwota kredytu została określona i wypłacona natomiast zastosowany mechanizm waloryzacji podlegał będzie ocenie w dalszej części, a mianowicie czy mamy do czynienia z umową w właściwe sporządzoną klauzulą waloryzacyjną.

Dopuszczalność zawarcia takiej umowy przez strony w tym wypadku nie oznacza, że jest ona umową ważną.

W ocenie Sądu istnieją podstawy do stwierdzenia, że klauzule – na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłacanej w złotówkach kwoty i spłacanej w złotówkach na CHF według kursu z tabeli Banku są klauzulami abuzywnymi /§ 1 ust.3A,§ 7 ust. 1 umowy, § 11 ust.4.

Stosownie bowiem do treści przepisu art. 385[1] § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385[1]§2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385[1] § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385[1] § 4 k.c.).

Stosownie do treści art. 385[2] kc oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmująca postanowienia będące przedmiotem oceny.

Przepis art 385(1) k.c. został wprowadzony do polskiego systemu prawnego na skutek implementowania Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5-04-1993 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.UE L z dnia 21-04-1993). W preambule ww dyrektywy wskazano, że niezbędne jest ustalenie ogólnych kryteriów oceny nieuczciwego charakteru warunków umowy. Ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy, zgodnie z wybranymi ogólnymi kryteriami, zwłaszcza w wypadku działalności dotyczącej sprzedaży czy dostawy o charakterze publicznym, zapewniającej usługi o charakterze powszechnym, przy uwzględnieniu solidarności między użytkownikami, muszą być uzupełnione środkami umożliwiającymi dokonanie ogólnej oceny różnych interesów, stanowi to wymóg działania w dobrej wierze. Przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi sprzedawane lub dostarczane były na specjalne zamówienie konsumenta. Sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie i uzasadnione roszczenia. Zgodnie z art 3 dyrektywy warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikającą z umowy, praw i obowiązków ze szkodą dla kontrahenta. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art 5 w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Ugruntowany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości jest pogląd, że aby ustalić czy nierównowaga pozostaje w sprzeczności z wymogami dobrej wiary należy sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie oczekiwać, iż konsument ten przyjąłby warunek w drodze negocjacji.

Zgodnie z § 1 zawartej umowy powodom udzielono kredytu w wysokości 485.000 zł, który wypłacony został w złotych polskich, przy przeliczeniu wypłaconych złotówek na CHF według kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej Banku z daty uruchomienia kredytu. Zgodnie z § 11 umowy powodowie zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 228 ratach malejących określonych w CHF, które miały być spłacane z złotych po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Kwota kredytu w CHF, wysokość kursu kupna obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia kredytu, miały zostać określone w harmonogramie spłat.

W ocenie Sądu spełnione zostały przesłanki wynikające z art. 385 (1) k.c. albowiem

1)powodowie posiadali status konsumenta,

Nie ma wątpliwości, że warunki umowy poza wybraniem kwoty kredytu, waluty, terminu spłaty, wysokości marży i prowizji pod warunkiem założenia określonego konta /pismo k. 276/ nie były negocjowane /indywidualnie uzgodnione/.

Bank sformułował treść umowy, regulamin i powodowie mogli jedynie podpisać umowę lub zrezygnować z jej zawarcia, która to okoliczność wynika z ich zeznań.

Z zeznań powodów wynika, że podczas spotkań z pracownikiem banku niczego nie negocjowali, przedstawiono im ogólną informację o możliwości zaciągnięcia kredytu produkcie bankowym, zapewnienie o stabilności waluty, a następnie dostali do zapoznania umowę według przygotowanego przez Bank wzorca umowy. Uzyskali również informację, iż kredyt indeksowany do CHF jest korzystniejszy, nie przedstawiono im symulacji dla porównania kredytu złotówkowego i frankowego, albowiem od razu uzyskali informacje, że jest to korzystniejszy kredyt, rata kredytu indeksowanego do CHF jest niższa, według zapewnień waluta ta jest stabilna, jeśli są wahania kursu to są one niewielkie. Działali w pełnym zaufaniu do Banku jako do instytucji. Pracownik Banku nie zwracał też powodom uwagi na niebezpieczeństwo związane z możliwością arbitralnego ustalenia przez bank kursów waluty, powodowie nie byli świadomi niebezpieczeństwa z tym związanego. Wprawdzie jak zeznał powód L. C. podpisali wszystkie dokumenty przedstawione im przez Bank nie pamięta w jaki sposób zostali pouczeni o ryzyku kursowym, nie pamiętał również informacji przekazywanych na temat tabel kursowych. Z całą pewności zatem powodowie nie mieli świadomości niebezpieczeństwa i skali tego niebezpieczeństwa powiązania waloryzacji kursem CHF. Same zaś postanowienia umowy w tym odwołujące się do mechanizmu przeliczenia, tabeli kursów banku dla osoby, która nie specjalizuje się w takim produkcie były nieczytelne. Umowa zaś w chwili jej zawarcia, podpisania była tak skonstruowana, że istniało porozumienie, iż bank w sposób zupełnie arbitralny ustala wysokość kursu, po którym zostanie dokonane przeliczenie kwoty kredytu na CHF. Powszechna jest wiedza o tym, że klient nie mógł w tym zakresie negocjować warunków umowy. W sporadycznych wypadkach dla klientów (...) pozostawiono możliwość negocjowania kursu po którym nastąpi wypłat kwoty kredytu.

2) algorytm przeliczenia wypłaconego w złotych kredytu i spłacanych w złotych rat odwołujący się w zapisach umowy do tabeli kursów banku, ukształtował prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny dobrymi obyczajami i rażąco naruszał jego interesy. Takie rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, albowiem w sposób niekorzystny ukształtowana została sytuacja ekonomiczna konsumenta. Odwołanie tylko się do kursów walut zawartych w ,,Tabeli kursów’’ banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenia uprawnień i obowiązków stron umowy albowiem takie jednostronne ukształtowanie przez bank w umowie kredytowej postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy do ustalania kursu waluty nie może być dowolne tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów. Zapis taki zawarty w umowie należy ocenić jako skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym ekonomicznego odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. Należy również odpowiedzieć na pytanie czy zachowano wymóg przejrzystości, jasności postanowienia umownego a zatem czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. /por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019r.V CSK 347/18/W przedmiotowej sprawie z zapisu umowy wynikało wyłącznie, że przeliczenia nastąpią w oparciu o kurs ustalany przez bank, nie wskazano powodom, nie było w ogóle o tym mowy w oparciu o jakie wytyczne, w jaki sposób kurs ten zostanie wyznaczony, nie było żadnej informacji o Tabelach kursowych.

Ocenę czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385[1] § 1 k.c.) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy /tak uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17).W chwili zawarcie przez strony umowy istniał taki stan, że kredyt musiał zostać wypłacony w złotych (jednocześnie przewalutowany w oparciu o kurs ustalany przez bank). Zważywszy na datę kiedy ocena się abuzywność postanowień umowy nie ma znaczenia wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej’’ czy też zmiany regulaminów po dacie zawarcia umowy, podpisywanie aneksów i dokonywanie spłat rat w walucie w szczególności, że kredytobiorcy podpisując takie aneksy nie byli świadomi abuzywności postanowień umowy. W tym konkretnym przypadku jak zeznali powodowie nie byli pouczeni o możliwości otwarcia rachunku walutowego i spłacania rat bezpośrednio w walucie.

Na tle spraw tzw.,,frankowiczów ‘’ w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego przeważa zapatrywanie, że postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.

Postanowienia zawarte w umowie łączącej strony (analogiczne do uregulowań zawartych przez inne banki w umowach o kredyty indeksowane i dominowane do CHF) były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17), Dominuje, zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta, a uzależnione jest od arbitralnej decyzji jednego podmiotu – banku, na które to decyzje konsument nie ma żadnego wpływu. Niewątpliwie o powyższym świadczy już fakt, że kwota określona w umowie w CHF była niższa od kwoty, do spłaty której powodowie byli zobowiązani a, która określona został w harmonogramie spłat i przeliczona według zasad ustalonych przez Bank, czego powodowie nie byli świadomi, że może dojść do takiej sytuacji. Zatem nie posiadali rzetelnej informacji ze strony Banku. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. poprzez ustalanie kursu franka w tabelach kursowych banku w oparciu o obiektywne kryteria rynkowe (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Takie postanowienia są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron, co słusznie podnosili powodowie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Argumentację tę Sąd w całości podziela. Podnoszony przez pozwanego zarzut, że kurs franka szwajcarskiego w tabelach kursowych Banku ustalany był w oparciu o rynkowe zasady, nie był on dowolny nie wpływa na zmianę tej oceny. Kredytobiorca nie znał bowiem zasad jego ustalania, nie miał wpływu na ich kształtowanie i nie zostały one precyzyjnej ustalone w umowie, nie miał możliwości zapoznania się z nim i ich akceptacji. „Spread” walutowy dodatkowo podnosił koszty kredytu, a o tym powodowie nie zostali poinformowani w dacie zawierania umowy. Jak zeznali nie podoba im się to, że Bank naliczał kurs nie wiadomo na jakiej zasadzie oraz nie byli świadomi, że kurs może się aż tak zmieniać.

Sąd nie podzielił zarzutu pozwanego, że spełnił on swój obowiązek informacyjny, gdyż małż. C. zostali zapoznani z ryzykiem związanym z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej. W § 30 umowy łączącej strony znalazł się zapis, że kredytobiorca jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi. W żaden sposób nie wyjaśniono powodom co to ma oznaczać.

Z zapisu tego nie sposób wyprowadzić wniosku, że kredytobiorcy uzyskali rzetelną i pełną informację co do wpływu wahań waluty na wysokość ich zobowiązania.

Jak wynika z zeznań powodów zostali poinformowani, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i biorąc pod uwagę jego notowania – jego kurs nie powinien ulec zmianie, a jeśli już to w niewielkim stopniu. Z treści takiej informacji wynika, że pracownik Banku przedstawił jedynie ten aspekt produktu bankowego, który czynił go atrakcyjnym dla kredytobiorcy. W powiązaniu z § 1 pkt 5 umowy, który stanowił, że kredyt z odsetkami zostanie spłacony w ratach w malejącej wysokości mógł budować w konsumencie uzasadnione przekonanie, że jest to naprawdę „dobry kredyt”. Bezsprzecznie od rozsądnie działającego konsumenta należy wymagać wiedzy wynikającej chociażby z doświadczenia życiowego, że kurs waluty obcej uzależniony jest od okoliczności zewnętrznych, że szeregowy pracownik instytucji bankowej nie może wiążąco twierdzić, że kurs waluty nie ulegnie zmianie, bądź wzrost będzie niewielki. Oznacza to, że powodowie jako konsumenci zostali nienależycie poinformowani o rzeczywistych skutkach zobowiązania jakie zaciągali, o skali ewentualnego ryzyka jakie się z tym wiąże a przez to w sposób nieświadomy przyjęli na siebie to zobowiązanie.

Powodowie przyznali, że umowę o kredyt indeksowany frankiem szwajcarskim zawarli z uwagi na korzystniejszy kurs franka szwajcarskiego, a także niższe oprocentowanie LIBOR, co oznaczało, że kredyt był dla nich był atrakcyjny finansowo. Raty kredytu były niskie. Umowy kredytowe z mechanizmem waloryzacji były popularne, kurs franka szwajcarskiego uznawany był za stabilny. Powodowie również był przekonani o powyższym, zarówno przed zawarciem umowy, jak również w momencie jej podpisywania. Po zawarciu umowy okazało się, że poprzez wzrost kursu franka szwajcarskiego raty kredytu wzrosły, co nie powinno być zaskoczeniem dla kredytobiorcy skoro miał świadomość, iż wysokość raty kredytu zależna będzie od relacji ceny franka szwajcarskiego do PLN. Powodowie nie zostali jednak należycie poinformowany o tym, że zależność ta będzie podwójna, bo będzie również wpływała na wysokość salda kapitału pozostałego do spłaty. Stąd też ich zaskoczenie, że po wielu latach spłaty kredytu, pozostają dłużnikami banku w znacznym rozmiarze. Jak zeznali, gdyby posiadali o tym wiedzę w dacie zawarcia umowy, to takiego kredytu by nie pobrali, jak również nie podpisali takiej umowy /k.586/.

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385[1] § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia.

Dotychczas sądy różnie oceniały czy niedozwolone klauzule umowne określają główne świadczenia stron powodując, że zwarta umowa jest nieważna, czy też sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia połączona jest z przewidzianą w art. 385[1] § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (zob.m.in uchwałę Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, a także wyroki Sądu Najwyższego: z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17).

Sąd podziela pogląd, obecnie dominujący w orzecznictwie Sądu Najwęższego (wyroki: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18), że klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm waloryzacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy,

Zgodnie bowiem z art. 4 ust 2 dyrektywy 93/13 postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (tak TSUE w wyroku z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, Jean-Claude Van Hove przeciwko CNP Assurances SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, Ruxandra Paula Andriciuc i in. przeciwko Banca Românească SA, pkt 35.) Za takie uznawane są m.in. postanowienia, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (wyroki TSUE z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank HungaryZrt., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 44" i Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18).

Istotną z punktu widzenia oceny zgłoszonego przez powodów żądania jest zatem ustalenie czy klauzule waloryzacyjne w umowie łączącej strony zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W przedmiotowej sprawie ponad wszelką wątpliwość postanowienia dotyczące sposobu ustalania kursów waluty, w oparciu o który będzie ustalana wysokość zobowiązania nie były określone jednoznacznie. Zgodnie z art. 4.ust. 2 dyrektywy ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2018 r. C-51/17: W tym względzie, w kontekście umów kredytu denominowanego w walucie obcej, z orzecznictwa Trybunału wynika, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. (...)., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 44 i przytoczone tam orzecznictwo). Jeżeli chodzi o kredyty w walucie obcej, takie jak te w postępowaniu głównym, należy podkreślić, jak przypomniała Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu ERRS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1), że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. (...)., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 49). Konkretniej, po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. (...)., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 50). Wreszcie, jak stanowi motyw dwudziesty dyrektywy 93/13, konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy. Bowiem dostarczona w stosownym czasie przed zawarciem umowy informacja o warunkach umowy i jej skutkach ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, ponieważ to w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się w umowie warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (zob. podobnie wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 70 i przytoczone tam orzecznictwo).

W przedmiotowej sprawie bank nie przedstawił powodom, poza treścią umowy i regulaminu, żadnych dodatkowych informacji dotyczących sposobu ustalania kursów walut oraz możliwości zmiany tych kursów i wpływu na wysokość zobowiązania. W związku z powyższym należy uznać, że postanowienia umowy kredytu, dotyczące ryzyka walutowego - było sformułowane niejednoznacznie.

Reasumując, nie budzi wątpliwości, że gdyby bank potraktował konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, umożliwił negocjacje w/w postanowień (oczywiście po przekazaniu pełnej informacji co do ryzyka kursowego skutkującego taką jak obecnie sytuacją), to nie mógłby racjonalnie oczekiwać, iż konsument w/w warunek przyjąłby w drodze negocjacji.

W rezultacie należało przyjąć, że zakwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne wprowadzające mechanizm indeksacji zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, gdyż w oparciu o nie powodowie nie byli w stanie oszacować kwoty, którą byli zobowiązani świadczyć na rzecz Banku. Powodowie zeznali, że gdyby posiadali wiedzę o rzeczywistych konsekwencjach wynikających z zaciąganego zobowiązania, o możliwych kosztach wynikających z umowy to by jej nie zawarli. Tym samym uznać należy, że zawarta między stronami umowa jest również sprzeczna z dobrymi obyczajami. Pozwany bowiem przy należytym spełnieniu obowiązku informacyjnego, wyjaśnieniu możliwych i przewidywalnych skutków umowy a nawet wzrostu jego poziomu, zakładali jako niemożliwy nie mógłby liczyć na przyjcie przez powodów oferowanego produktu

Odnosząc się do skutków uznania w/w klauzul za abuzywne, wskazać należy, że zgodnie z art. 385[1]. § 2. k.c. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Zgodnie z Art 6 ust 1. wskazanej dyrektywy: Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W tym miejscu należy odnieść się do możliwości zastąpienia abuzywnego postanowienia przepisem dyspozytywnym. Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 Trybunał orzekł jednak, że rzeczony art. 6 ust. 1 nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy miał możliwość zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie, gdy strony danej umowy wyrażą na to zgodę, przy czym możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 80-84; z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 64).

W przedmiotowej sprawie konsument wyraźnie sprzeciwiał się takiej operacji (zastąpienie postanowienia umowy innym przepisem prawa krajowego), co w świetle wskazanego wyżej stanowiska TSUE wyklucza powyższe. Na marginesie w chwili zawarcia umowy nie istniały przepisy umożliwiające zastąpienie eliminowanych klauzuli.

Jak wskazał Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57). Wynika z tego, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie zgodnie z prawem Unii krajowemu porządkowi prawnemu. Zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione.

Wydaje się, że w świetle ww wywodów, w szczególności stanowiska konsumenta akceptującego uznanie umowy za nieważną, świadomego konsekwencji unieważnienia umowy, istnieją podstawy do uznania umowy za nieważną.

Konsument świadomy niedozwolonego charakteru postanowienia może sprzeciwić się odmowie jego zastosowania, udzielając świadomej zgody na to postanowienie, co może nastąpić zarówno przed sądem, po udzieleniu konsumentowi wyczerpującej informacji o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie niedozwolonego postanowienia, jak i pozasądowo, przez świadomą i wolną zgodę na odnowienie zobowiązania albo zmianę umowy (niedozwolonego postanowienia).

Zastosowanie tej konstrukcji oznacza, że z dniem odmowy potwierdzenia klauzuli, bez której umowa kredytu nie może wiązać, albo z dniem bezskutecznego upływu czasu do jej potwierdzenia ustaje stan zawieszenia, a umowa staje się definitywnie bezskuteczna (nieważna) albo - jeżeli spełnione są przesłanki dopuszczalności jej utrzymania przez zastosowanie regulacji zastępczej - staje się skuteczna z mocą wsteczną (ex tunc) w kształcie obejmującym ową regulację zastępczą.

W dotychczasowym orzecznictwie kształtują się dwie linie orzecznicze: jedna zmierza w kierunku nieważności umowy, druga w kierunku wyeliminowania całej klauzuli waloryzacyjnej, przyjęcia kredytu złotowego, a następnie zastosowania oprocentowania LIBOR do ww kwoty wyrażonej w złotych.

Powodowie poinformowani przez Sąd o skutkach ewentualnej nieważności umowy w toku postępowania stanowczo twierdzili ze domagają się stwierdzenia nieważności umowy, że mają świadomość konieczności rozliczenia się z pozwanym Bankiem, ale ich zdaniem wyeliminowanie z obrotu prawnego zawartej przez nich umowy kredytowej będzie dla nich korzystniejsze niż jej utrzymanie. Powodowie otrzymali kredyt w wysokości 485.000 zł.Do maja 2021r. spłacili 733.151 zł,a pozostało im do spłaty około 200.000 zł. Z powyższego wynika,że w całości spłacili uzyskany kapitał oraz nadpłacili ponad kapitał kwotę 248.000 zł na maj 2021r. obecnie większą.

Po pierwsze jeżeli przyjęlibyśmy, że eliminujemy z umowy wyłącznie postanowienie dotyczące przeliczenia kursów waluty przy wypłacie kredytu, de facto pozostawiając waloryzację (waloryzacja określa istotę i naturę przedmiotowej umowy) to mielibyśmy do czynienia z sytuacją kiedy wciąż mamy kredyt waloryzowany walutą obcą, natomiast nie mamy uzgodnionego kursu przeliczeniowego, według którego będzie ustalana wysokość zobowiązania pozwanych. Doszłoby do sytuacji gdy wypłacana kwota z uwagi na brak przelicznika nie będzie mogła być skorelowana z kwotą kredytu wskazanego w umowie oraz brak będzie korelacji pomiędzy kwotą zobowiązania a spłatami dokonywanymi w PLN. W takim przypadku umowa będzie po prostu niewykonalna albowiem mechanizm waloryzacji nie będzie mógł być zastosowanym, a tym samym nie zostanie określona wysokość świadczenia.

Odnośnie koncepcji dotyczących wyeliminowania całej waloryzacji, podnieść należy, że pomija się to, że umowa jest skonstruowana w ten sposób (zarówno denominowana jak i indeksowana), że w trakcie trwania umowy zobowiązanie konsumenta jest wyrażone w CHF. Wszelkie koszty umowy, wynagrodzenie banku, w tym odsetki odnoszą się do kwoty zobowiązania w CHF. Intencją stron było aby oprocentowanie odnosiło się do zobowiązania wyrażonego w CHF – tu nie ma żadnych wątpliwości, a wynika to w szczególności z faktu, że harmonogram spłaty kredytu był sporządzony w CHF. W czasie gdy była zawierana przedmiotowa umowa, banki stosowały oprocentowanie LIBOR do zobowiązań wyrażonych w CHF, a WIBOR do zobowiązań wyrażonych w PLN. W przedmiotowej umowie zastosowano stawkę LIBOR, dlatego, że kwota zobowiązania wyrażona miała być w CHF. Stąd uzasadniony jest wniosek, że konstrukcja umowy przewidywała silne związanie postanowień odsetkowych z waloryzacją. Inaczej mówiąc strony nigdy nie zawarły by umowy złotówkowej przy odsetkach LIBOR. Wydaje się, że operacja usunięcia waloryzacji z umowy, przy pozostawieniu odsetek w wysokości LIBOR doprowadzi do przekształcenia przedmiotowej umowy w stopniu wykraczającym ponad uprawnienia wynikające z art. 385 (1) § 1 i 2 k.c.

Po drugie wskazać należy, że wątpliwości co do utrzymania w mocy umowy wyrażane są przez Trybunał Sprawiedliwości, który w wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 stwierdził: Z rozważań przedstawionych w pkt 40 i 41 niniejszego wyroku wynika jednak, że jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wówczas - jak w okolicznościach w postępowaniu głównym - gdy z informacji dostarczonych przez sąd odsyłający, opisanych w pkt 35 i 36 niniejszego wyroku wydaje się wynikać, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo).

Kierując się zatem świadomym stanowiskiem powodów Sąd stwierdził, iż istnieją podstawy do uznania umowy za nieważną (art. 58 k.c.) jako naruszającej normy art. 353[1] k.c. w zw. z art. 385[1] k.c.

W następstwie ustalenia, że przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna, Sąd na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. przyjął, że świadczenia spełnione przez małż C. oraz A. C., którzy spłacali raty kredytu w różnych częściach –małżonkowie L. C. i G. C. w 2/3 zaś A. C. w 1/3 części były nienależne, nie wystąpiła również żadna z okoliczności wskazanych w art. 411 k.c.

Powodowie domagali się zwrotu rat kapitałowo – odsetkowych uiszczonych przez nich na rzecz powodowego Banku w okresie od 21 listopada 2006r. do 27 maja 2021r. w łącznej kwocie 733151 zł –powyższa wynika z zaświadczenia wydanego przez Bank, którego pozwany nie kwestionował.

Uwzględniając powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów L. i G. małżonków C. dochodzoną pozwem kwotę 488.756,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 471.771,45 zł od dnia 11 lutego 2021r. /wezwani zostali do zapłaty pismem z dnia 22 stycznia 2021r. w terminie 14 dni –pismo-wezwanie k.174/oraz 16.995,40 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 sierpnia 2021r. /data doręczenia odpisu pozwu w dniu 3 sierpnia 2021r. do dnia zapłaty, zaś na rzecz powoda A. C. 1/3 wpłaconej łącznie na rzecz Banku kwoty tj. 244.383,43 zł wraz z odsetkami jak wyżej.

Podkreślić bowiem należy, iż stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20).

Zasadne było roszczenie powodów o ustalenie, że przedmiotowa umowa jest nieważna. Zgodnie z art 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny w rozumieniu art 189 k.p.c. jest kategorią obiektywną. Jest to obiektywna (czyli rzeczywiście istniejąca), a nie tylko hipotetyczna (czyli mająca za podstawę subiektywne odczucie strony) potrzeba prawna uzyskania wyroku odpowiedniej treści, występująca wówczas, gdy powstała sytuacja rzeczywistego naruszenia albo zagrożenia naruszenia określonej sfery prawnej. Praktycznie rzecz biorąc, interes prawny występuje wtedy, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka (tak: Manowska Małgorzata (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I).

Niewątpliwie powodowie posiadają interes prawny w domaganiu się ustalenia nieważności umowy. Na chwile obecną są bowiem zobowiązani do spłacania rat kredytu, stąd istnieje niepewność co do ważności umowy i w konsekwencji wysokości jego zobowiązania oraz wymagalności.

Mając na uwadze podniesione okoliczności Sąd orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie powołanych przepisów.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 98 kpc. Na zasądzoną kwotę na rzecz małżonków C. złożyły –opłata od pozwu 1 000 zł,34 zł opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa oraz wynagrodzenie w kwocie 7200 zł,zaś na rzecz A. C. opłata od pozwu 1000 zł,17 zł opłata od pełnomocnictwa i 3600 wynagrodzenie pełnomocnika. Łącznie przyjęto wynagrodzenie pełnomocnika od wartości przedmiotu sporu w wysokości 10.800 zł stosownie do treści przepisu § 2 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.).

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 20 czerwca 2022 r., sygn. akt: I C 1346/21 wniosła strona pozwana, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania:

- art. 3 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. i w związku z art. 232 k.p.c.,

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c.,

- art. 288 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 247 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c.,

- art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

2. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 189 k.p.c.,

- art. 189 k.p.c.,

- art. 385 [1] § 1 k.c. i art. 385 [2] k.c.,

- art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw,

- art. 32 w zw. z art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim,

- art. 5 ust. 2 pkt 7 w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe,

- art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 385 [1] k.c. w zw. z art. 6 dyrektywy Rady 93/13/EWG,

- art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich,

- art. 385 [1] k.c. oraz art. 385 [2] k.c.,

- art. 385 § 2 k.c.,

- art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 385 [2] k.c.,

- art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.,

- art. 411 pkt 2 k.c.

W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę skarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Nietrafny okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. W zakresie w jakim zarzut odnosi się od kwestii „udowodnienia roszczenia dochodzonego pozwem” nie jest on w istocie zarzutem naruszenia wymienionych przepisów prawa procesowego, ale zarzutem wadliwej oceny prawnej zaistnienia przesłanek uznania postanowień umowy za niedozwolone. W tym zakresie apelujący nie odnosi się bowiem do konkretnych faktów, które miały zostać przez Sąd I instancji wadliwie ustalone, lecz do kwestionowania ocen prawnych dokonanych przez Sąd I instancji. Podobnie ocenę prawną, a nie ustalenie faktyczne, stanowi kwestia sposobu i zasadności zasądzenia zwrotu świadczeń spełnionych przez kilku powodów.

Niezasadny okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. O mającym wpływ na wynik sprawy naruszeniu tego przepisu można mówić w sytuacji, gdy wskutek wadliwej oceny dowodów sąd orzekający dokonał wadliwych ustaleń faktycznych. Skuteczne podniesienie tego zarzutu wymaga zatem wskazania na konkretne okoliczności faktyczne mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, które wskutek błędnej oceny dowodów nie zostały przez sąd ustalone, albo na konkretne okoliczności faktyczne, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia i które zostały przez sąd ustalone, mimo, że prawidłowo oceniony materiał dowodowy nie dawał podstaw do ich ustalenia. Wymaga również wskazania i uzasadnienia na czym polegała wadliwość oceny konkretnych dowodów przez Sąd I instancji. Chodzi przy tym o wskazanie na konkretne naruszenia przez Sąd I instancji reguł prawidłowego rozumowania lub zasad doświadczenia życiowego, a nie o wyrażenie przez apelującego subiektywnego przekonania o innej wartości określonych dowodów aniżeli przyjęta przez Sąd I instancji.

Nietrafne są zarzuty apelacji odnoszące się do kwestii zakresu swobody strony pozwanej w określaniu kursu franka szwajcarskiego względem złotego. O tym, czy strona pozwana mogła arbitralnie i dowolnie określać kurs franka szwajcarskiego stosowany na potrzeby wykonywania spornej umowy rozstrzygają bowiem postanowienia tej umowy, a nie faktyczny zakres wykorzystywania przez stronę pozwaną tej kompetencji czy istnienie ekonomicznych uwarunkowań wykorzystywania tej kompetencji. Stąd też badanie czy strona pozwana faktycznie wykorzystała zakreśloną postanowieniami umowy kredytu swobodę w określaniu kursów było dla rozstrzygnięcia zbędne. Dla oceny treści stosunku prawnego pomiędzy stronami bez znaczenia ma również kwestia czy strona pozwana jest podmiotem podlegającym szczególnemu nadzorowi, co czyni nietrafnym zarzut naruszenia art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Nawet gdyby w związku z tą okolicznością stronę pozwaną miałyby wskutek nadużycia swobody kształtowania kursów waluty spotkać jakieś sankcje, w niczym nie zmieniałoby to faktu, że do umowy zostały wprowadzone postanowienia zastrzegające na rzecz strony pozwanej nadmierny zakres swobody w tym zakresie. Nie wyłącza to również dopuszczalności oceny takich postanowień umownych w kontekście uregulowań o niedozwolonych postanowieniach umownych.

Nietrafnie zarzuca apelacja błędną ocenę oświadczeń o ryzyku kursowym. Apelacja nie wskazuje aby w kwestii poinformowania powodów o ryzykach związanych z zawarciem umowy miały miejsce inne fakty, aniżeli ustalone przez Sąd I instancji. W szczególności strona pozwana nie twierdzi, aby pouczenie powodów o ryzyku kursowym obejmowało również wskazanie na możliwość wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotego polskiego w takim stopniu, jaki się ostatecznie do chwili obecnej zmaterializował. Strona pozwana nie powołała żadnej konkretnej argumentacji mogącej wskazywać na poczynienie przez Sąd I instancji wadliwych ustaleń faktycznych w tym zakresie, w szczególności zaś co do tego, na jaki możliwy stopień wzrostu kursu franka szwajcarskiego zwrócono powodom uwagę. To zaś, czy informacje i pouczenia udzielone powodom, w szczególności te zawarte w powoływanym w apelacji dokumencie, stanowiły dostateczną informację, wyrażoną zrozumiałym językiem, obrazującą powodom rzeczywiste konsekwencje ekonomiczne i rzeczywiste ryzyka jakie wiążą się z zawartą ze stroną pozwaną umową, nie jest ustaleniem faktycznym, ale oceną prawną. Treść umowy i innych dokumentów sporządzonych w związku z zawieraniem umowy nie wykazują aby powodów należycie poinformowano o skutkach, a w szczególności o faktycznie nieograniczonej możliwości wzrostu raty liczonej w złotych polskich wskutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Nie może odnieść skutku powoływanie się w tym zakresie na powszechnie znany fakt, że kursy walut obcych są zmienne. Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne jest bowiem to, czy zwrócono powodom należycie uwagę na możliwość nieograniczonego wzrostu kursu zastosowanej waluty, bez związku z utratą siły nabywczej złotego polskiego i konsekwencje jakie znaczny wzrost kursu będzie miał dla rozmiaru zobowiązań powodów określonych w złotych polskich. Nietrafny zatem jest zarzut naruszenia art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

Nietrafnie zarzuca apelacja błędną ocenę dowodu z przesłuchania powodów. Powoływane okoliczności dotyczące treści dokumentów towarzyszących zawarciu umowy nie podważają wiarygodności tych zeznań. Wskazać zarazem należy, że apelująca nie wskazuje jakie konkretnie elementy stanu faktycznego zostały wadliwie ustalone wskutek powoływanej niewłaściwej oceny dowodu z przesłuchania stron. Trafnie Sąd I instancji oparł się przy ustalaniu faktów dotyczących tych kwestii na zeznaniach powodów. Powodowie niewątpliwie mają wiedzę o tym, jak przebiegała faktycznie procedura zawarcia z nimi umowy.

Nie może odnieść skutku powoływanie się na zapisy zawarte w dokumentach sporządzonych przy zawieraniu umowy, albowiem z treści tych dokumentów nie wynika aby poinformowano powodów o możliwości i konsekwencjach zmiany kursu franka szwajcarskiego tak znacznej, jaka się faktycznie w toku wykonywania umowy zrealizowała. Poczynienie ustaleń faktycznych co do zakresu faktycznie udzielonych pouczeń w oparciu o zeznania powodów nie narusza zakazu prowadzenia dowodu przeciwko i ponad osnowie dokumentu, co czyni niezasadnym zarzut naruszenia art. 247 w zw. z art. 299 k.p.c. Ogólnikowe postawienie tezy, że powodowie byli zainteresowani pozytywnym rozstrzygnięciem sprawy nie jest wystarczające dla podważenia wiarygodności ich zeznań. Natomiast posiłkowy charakter dowodu z przesłuchania stron nie może być rozumiany w ten sposób, jakoby miałoby być dopuszczalne czynienie ustaleń w oparciu o ten dowód tylko wtedy, gdy znajduje on potwierdzenie w innych dowodach.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego należy na wstępie zauważyć, że realnym źródłem sporu pomiędzy stronami jest okoliczność, iż po zawarciu przez strony spornej umowy kredytu (tj. po dniu 21.11.2006 r.) doszło do bardzo znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Wskutek powiązania wysokości zobowiązania kredytobiorców do spłaty kredytu z kursem franka szwajcarskiego, powszechnie znany i jako taki nie wymagający dowodu wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotego polskiego, doprowadził do dramatycznego wzrostu wysokości zobowiązania kredytobiorców wyrażonego w złotych. Kurs franka, w oparciu o który obliczono podlegający wypłacie na rzecz kredytobiorców kredyt, wynosił 2,3820 zł za jednego franka szwajcarskiego. Obecnie kurs ten wynosi 4,37 zł.

Mimo powiązania rozmiaru zobowiązania kredytobiorców z kursem franka szwajcarskiego, wypłata kredytu nastąpiła w złotych polskich. W takim stanie rzeczy ocenić należy, że kredyt udzielony zgodnie z postanowieniami spornej pomiędzy stronami umowy jest w istocie kredytem złotówkowym. Taką walutę zastrzeżono w umowie do wypłaty powodom, taką walutę wypłacono i w takiej walucie kredyt miał być spłacany. Zamiarem kredytobiorców było finalnie uzyskanie określonej kwoty złotych polskich. Rzeczywisty sens postanowień umownych odwołujących się do franka szwajcarskiego polega zatem na wprowadzeniu do umowy mechanizmu waloryzacyjnego skutkującego powiązaniem z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki rozmiaru zobowiązań kredytobiorców w złotych polskich.

Bardzo znaczna zmiana kursu franka szwajcarskiego do złotówki nastąpiła już po zawarciu umowy kredytu i wypłacie kredytu kredytobiorcom. Kodeks cywilny przewiduje mechanizmy prawne pozwalające na dostosowanie treści zobowiązań do zmian okoliczności, które nastąpiły po zawarciu umowy – art. 358[2] § 3 k.c. znajdujący zastosowanie do zobowiązań pieniężnych na wypadek istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania oraz art. 357[1] § 1 k.c. znajdujący zastosowanie do wszelkich zobowiązań wynikających z umów na wypadek istotnej zmiany stosunków. Istnienie tego rodzaju uregulowań ustawowych, dookreślających granice zastosowania zasady pacta sunt servanda, prowadzi do wniosku, że co do zasady zmiana okoliczności, która nastąpiła po zawarciu umowy i wpływa na ocenę ekonomicznego sensu danej umowy, sama w sobie nie powinna stanowić okoliczności, która mogłaby uzasadniać ocenę tej umowy jako nieważną. Ochrona słusznych interesów stron umowy w sytuacji istotnej zmiany okoliczności w stosunku do tych, które istniały w momencie zawierania umowy, następować bowiem powinna w oparciu o powyższe przepisy przewidujące sądową waloryzację i w granicach przez te przepisy zakreślone. W szczególności art. 357[1] § 1 k.c. oddaje w ręce sądu szerokie instrumentarium prawne pozwalające na dokonanie z poszanowaniem zasad sprawiedliwości i słuszności, z uwzględnieniem słusznych interesów obu stron, adekwatnej ingerencji z treść stosunku umownego (oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania, wysokości świadczenia, rozwiązanie umowy z kompetencją do orzeczenia w przedmiocie rozliczeń stron). Przyjęcie, że możliwość ochrony interesów konsumenta w oparciu o powyższe przepisy wyłącza w tym zakresie dopuszczalność odwoływania się do nieważności umowy wywodzonej z zastrzeżenia w niej niedozwolonych postanowień umownych, implikowałaby oddalenie powództwa w niniejszej sprawie. Ta sama umowa nie może być bowiem jednocześnie oceniana jako nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej postanowień niedozwolonych i jako ważna i w pełni skuteczna, co jest przesłanką dopuszczalności zastosowania art. 357[1] § 1 k.c. oraz art. 358[2] § 3 k.c. (nie można dokonać waloryzacji świadczenia, gdy zobowiązanie do spełnienia tego świadczenia nie istnieje ze względu na nieważność umowy będącej jego źródłem). W realiach niniejszej sprawy uwzględnić wszelako należy, że powodowie nie opierali powództwa na powyższych uregulowaniach. Z uwagi zaś na konstytutywny charakter orzeczeń wydawanych na podstawie art. 357[1] § 1 k.c. oraz art. 358[2] § 3 k.c. nie ma możliwości uwzględnienia tych uregulowań bez wyraźnego żądania zainteresowanej strony wyrażonego w powództwie lub powództwie wzajemnym (por. wyrok SN z dnia 22 września 2011 r. V CSK 420/11, wyrok SN z dnia 13 stycznia 2000 r. II CKN 644/98, wyrok SN z dnia 21 czerwca 2001 r. IV CKN 385/00 oraz uchwała SN z dnia 27 marca 2001 r. III CZP 54/00). Natomiast powództwo w niniejszej sprawie oparto na twierdzeniu, iż umowa kredytu jest nieważna, w szczególności zaś na odwołaniu się do zarzutu abuzywności postanowień umownych w niej zawartych, powołując się na niezwiązanie ich tymi postanowieniami, niemożność zastąpienia tych postanowień innymi uregulowaniami oraz na będącą konsekwencją tego stanu rzeczy nieważność umowy. Można wprawdzie zastanawiać się, czy najtrafniejsze jest poszukiwanie ochrony interesów kredytobiorców naruszonych zmianą kursu waluty przy zastosowaniu uregulowań prawnych odwołujących się do sankcji nieważności umowy (w szczególności z powołaniem się na zawarte w umowie niedozwolone postanowienia umowne) w sytuacji, w której ochrona udzielona na podstawie wyżej wskazanych przepisów, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c., jawiłaby się jako uwzględniająca w wyższym stopniu słuszne interesy obu stron, chociażby w budzącym aktualnie tak wielkie kontrowersje aspekcie wzajemnych rozliczeń stron wobec nieważności kredytu. Tym niemniej nie może ujść uwadze, że w aktualnym orzecznictwie sądowym zdecydowanie dominuje stanowisko aprobujące możliwość zastosowania w takich sytuacjach przepisów o nieuczciwych postanowieniach umownych, ze wszystkimi konsekwencjami stąd wynikającymi.

W tym stanie rzeczy, uwzględniając, że konstytucyjna zasada równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP) istotnie przemawia za zastosowaniem dominującej w praktyce orzeczniczej wykładni prawa, co najmniej kontrowersyjne byłoby rozstrzygnięcie niniejszej sprawy poprzez oddalenie powództwa ze wskazaniem powodom na możliwość podjęcia próby ochrony ich interesów w drodze wytoczenia powództw przewidzianych w art. 357[1] § 1 k.c. lub art. 358[2] § 3 k.c.

Na przeszkodzie takiemu stanowisku nie stoi również zasada proporcjonalności wyrażona w art. 31 ust. 1 i 2 w zw. z art. 2 Konstytucji RP. Przeciwko jej zastosowaniu polegającym na wykluczeniu możliwości zastosowania w niniejszej sprawie sankcji nieważności umowy kredytu przemawia - obok wyżej wskazanej potrzeby równego traktowania osób znajdujących się w podobnej sytuacji - również wyrażona w art. 76 Konstytucji RP zasada ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

W tym stanie rzeczy należy przypomnieć, że zgodnie z art. 385[1] § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc się do przesłanek zastosowania art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. należy wskazać, że kredytobiorcy są konsumentami w rozumieniu tego przepisu. Zgodnie bowiem z art. 22[1] k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika aby sporna umowa kredytu została zawarta w związku z prowadzoną przez kredytobiorców działalnością gospodarczą lub zawodową.

Postanowienia zawarte w § 1 ust. 3 i ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 16 ust. 3 umowy kredytu zostały zawarte w przygotowanym przez stronę pozwaną wzorcu umownym, co silnie przemawia za ich nieuzgodnionym indywidualnie charakterem. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej nie można uznać, że postanowienia te były negocjowane indywidualnie. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby powodowie mieli faktyczną możliwość wpływu na ich treść, tj. mieli możliwość wynegocjowania tych postanowień o innej treści, w szczególności aby mieli faktyczną możliwość wprowadzenia do umowy np. górnego pułapu, powyżej którego zmiana kursu franka szwajcarskiego nie powodowałaby już wzrostu ich zobowiązania wyrażonego w złotówkach. Twierdzenia co do możliwości wpływu przez powodów na treść umowy zawarte w apelacji nie zostały poparte żadną przekonującą argumentacją mogącą skutkować skorygowaniem ustaleń Sądu I instancji w tym przedmiocie. Zważyć w tym kontekście należy, że zgodnie z art. 385[1] § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem – w realiach niniejszej sprawy – na stronie pozwanej. Kwestia wyboru przez powodów rodzaju kredytu i jego waluty nie ma tutaj istotnego znaczenia. Nie budzi wprawdzie wątpliwości, że powodowie takiego wyboru dokonali. Nie jest to wszakże równoznaczne z rzeczywistą możliwością wpływu na treść postanowień umowy przygotowanej przez stronę pozwaną, w szczególności na treść postanowień określających powiązanie rozmiaru świadczenia powodów z kursem franka szwajcarskiego w sposób powyżej opisany.

Kwestionowane przez kredytobiorców postanowienia umowy kredytu wprost określają wysokość głównych świadczeń stron z umowy kredytu, gdyż w oparciu o skonstruowany w oparciu mechanizm waloryzacyjny ustalana jest wyrażona w złotych wysokość poszczególnych rat spłaty kapitału, do zapłaty których zobowiązani mają być kredytobiorcy. Postanowienia te są wprawdzie sformułowane w sposób na tyle jasny i zrozumiały, że pozwalają na odtworzenie w jaki sposób ma funkcjonować współokreślony nimi mechanizm waloryzacyjny. Gdyby zatem przyjąć, że o kryterium „sformułowania w sposób jednoznaczny” rozstrzyga tylko formalno-gramatyczna komunikatywność postanowień umownych, postanowienia powyższe podlegałyby wyłączeniu spod kontroli postanowień umownych przewidzianemu w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. a w konsekwencji ochrony interesów kredytobiorców przed skutkami zmiany kursu należałoby poszukiwać wyłącznie poprzez zastosowanie wyżej powołanych przepisów regulujących waloryzację sądowej, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c. Uwzględnić wszelako należy, że uregulowania zawarte w art. 385[1] i nast. k.c. miały stanowić wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady Wspólnot (...) 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE. L. 1993.95.29, dalej cytowana jako „dyrektywa 93/13”). Uregulowanie zawarte w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. ma wdrażać art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. W przedmiocie wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się, iż należy jej dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorców na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości (wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20). Na uzasadnienie takiego stanowiska Trybunał powołał, iż wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i z art. 5 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (por. teza 22 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r.). Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej (por. teza 30 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20). Powoływanie się przez stronę pozwaną na fakt istnienia harmonogramu spłaty kredytu nie może w tym zakresie odnieść skutku albowiem harmonogram określał rozmiar świadczeń powodów we frankach szwajcarskich a konkretna wysokość poszczególnych rat była znana dopiero w momencie dokonania przeliczenia przewidzianego w § 11 ust. 4 umowy. Nietrafne są zatem zarzuty naruszenia art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 385[1] k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13 oraz naruszenia art. 385[1] k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13.

Wzięcie pod uwagę przy wykładni art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. poglądów wyrażonych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wymaga wpierw rozważenia znaczenia prawnego okoliczności, iż rozpoznawana sprawa dotyczy relacji pomiędzy równorzędnymi podmiotami prywatnymi (tzw. relacje horyzontalne) a nie relacji pomiędzy jednostką a państwem (tzw. relacje wertykalne). Wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20 dotyczy wykładni uregulowań zawartych w dyrektywie, a zatem akcie prawa europejskiego skierowanym do państw członkowskich i co do zasady rodzącym obowiązek tych państw dokonania zgodnych z dyrektywą zmian w swoim prawie wewnętrznym (por. art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – „Dyrektywa wiąże każde Państwo Członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków.”). Możliwość skutecznego odwołania się przez sąd krajowy do uregulowań zawartych w dyrektywie istnieje w sporach sądowych związanych z relacjami wertykalnymi. W relacjach horyzontalnych możliwość taka również istnieje, ale jedynie w ograniczonym zakresie. Mianowicie stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy przedmiotowe przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać w sposób możliwie najdalej idący zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat (por. wyrok ETS z dnia 13 listopada 1990 r., C-106/89). W ocenie Sądu Apelacyjnego treść art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. jest tego rodzaju, iż pozwala na jego rozumienie w sposób zgodny z rozumieniem art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zaprezentowanym w wyroku Trybunału z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20. Wydaje się bowiem do pogodzenia nawet z językowym rozumieniem użytego w wypowiedzi normatywnej pojęcia „jednoznaczny” objęcie nim nie tylko czysto formalno-gramatycznej komunikatywności tej wypowiedzi, ale również wymogu aby konsument o cechach wskazanych w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r. był w stanie w oparciu o jego treść ocenić rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy. Tego ostatniego wymogu uregulowania zawarte w § 1 ust. 3 i ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 16 ust. 3 umowy kredytu w ocenie Sądu Apelacyjnego nie spełniają, gdyż uzależniają wysokość zobowiązania kredytobiorców w stosunku do banku od kursu franka szwajcarskiego wobec złotego polskiego, który to kurs ma podlegać uwzględnieniu niezależnie od niedającego się z góry przewidzieć rozmiaru jego wzrostu, a co w efekcie końcowym uniemożliwia dokonanie jakichkolwiek realnych przewidywań co do ostatecznej wielkości zobowiązań kredytobiorców obliczanych w złotówkach. W konsekwencji, mimo że wyżej powołane postanowienia dotyczą świadczeń głównych stron w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c., mogą one – z uwagi na brak jednoznaczności wynikającego z nich uregulowania mechanizmu waloryzacji - podlegać kontroli z punktu widzenia art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 385[1] w zw. z art. 385[2] k.c. Uregulowania zawarte w Dyrektywie 93/13 jak i stanowiące ich wdrożenie przepisy art. 385[1] i nast. k.c. obowiązywały w dacie zawierania spornej umowy i na stronie pozwanej ciążył obowiązek zawierania umów o treści uwzględniającej te uregulowania.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że udzielono kredytobiorcom informacji, że kurs CHF może wzrosnąć. Jednakże jednocześnie kredytobiorcy zostali zapewnieni, że kredyt we franku szwajcarskim jest najkorzystniejszy i najtańszy a frank szwajcarski jest bardzo stabilną walutą. Kredytobiorcom nie przedstawiono danych historycznych obrazujących zmiany kursu CHF we wcześniejszych latach, nie zwrócono im również uwagi na zastosowanie dwóch kursów CHF: kursu kupna i kursu sprzedaży, nie wytłumaczono różnicy pomiędzy nimi ani też nie wyjaśniono, w jaki sposób bank ustala kursy walut w tabeli kursów. Podejmując decyzje o zawarciu umowy kredytu kredytobiorcy mieli być może wiedzę co do ogólnego mechanizmu powiązania rozmiaru jego zobowiązania z kursem franka szwajcarskiego względem złotego polskiego. Wszelako strona pozwana nawet nie twierdzi aby zwrócono im uwagę na możliwość wzrostu tego kursu w sposób tak znaczny, jaki się w realiach niniejszej sprawy od czasu wypłaty kredytu do chwili obecnej zmaterializował. Dopiero zaś takiej treści informacja, wyrażona zrozumiałym językiem, mogłaby zobrazować kredytobiorcom rzeczywiste konsekwencje ekonomiczne i rzeczywiste ryzyka jakie wiążą się z zawartą umową. Oświadczenia zawarte w § 30 ust. 1 umowy kredytu nie są w stanie powyższej oceny zmienić. Nie wynika z nich bowiem aby kredytobiorcy zostali pouczony o tym, że zmiana kursu franka może nastąpić w tak znacznym stopniu, jaka w realiach niniejszej sprawy faktycznie nastąpiła.

Sąd I instancji wskazał na to, że zawarte w umowie kredytu odesłanie w zakresie ustalania kursu franka szwajcarskiego do tabeli bankowej oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenia uprawnień i obowiązków stron umowy albowiem takie jednostronne ukształtowanie przez bank w umowie kredytowej postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy do ustalania kursu waluty nie może być dowolne tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów. Co do zasady trudno nie zgodzić się z oceną wyrażoną przez Sąd I instancji. W szczególności zaś nie przekonuje zawarta w apelacji argumentacja odwołująca się do metodologii sporządzania tabeli kursowej albowiem dla rozstrzygnięcia istotna jest w tym zakresie treść postanowień umownych mających obowiązywać pomiędzy stronami, a nie wewnętrzna, nie znajdująca odzwierciedlenia w treści zawartej umowy, metodologia stosowana przez stronę pozwaną. Skoro bowiem brak jest umownego uregulowania pomiędzy stronami dookreślającego sposób ustalania kursów w tabeli, to tak sformułowana umowa faktycznie nie nakładała w tym zakresie na stronę pozwaną ograniczeń, lecz od jej dobrej woli zależało, czy tak szeroko określonej kompetencji do jednostronnego kształtowania rozmiaru zobowiązania powodów nie nadużyje. Braku ustawowego wymogu określania zasad ustalania kursów walut nie ma wpływu na powyższą ocenę. Okoliczność, że wymóg taki nie został wprowadzony przepisem wyraźnie to zagadnienie regulującym nie uchyla odnośnych postanowień umowy kredytu spod badania w kontekście uregulowań dotyczących nieuczciwych postanowień umownych. Nietrafne są natomiast tezy lansowane w apelacji jakoby art. 5 ust. 2 pkt 7 w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 pr. bank. dawały stronie pozwanej ustawowe upoważnienie do swobodnego ustalania kursów walut mających zastosowanie w stosunkach umownych, których bank jest stroną, w szczególności aby przepisy te wyłączały możliwość kontroli odnośnych postanowień umownych z perspektywy uregulowań o nieuczciwych postanowieniach umownych.

Wszelako, w ocenie Sądu Apelacyjnego, naruszenie interesów kredytobiorców polega przede wszystkim na tym, że cały mechanizm waloryzacji zobowiązania do zwrotu kredytu wynikający z określenia rozmiaru zobowiązania kredytowego w powiązaniu z kursem franka szwajcarskiego przy jednoczesnej faktycznej wypłacie udzielonego kredytu w złotówkach, wystawiał kredytobiorców na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Wprawdzie co do zasady nie jest wykluczone wprowadzanie do umów klauzul waloryzacyjnych, w tym klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do miernika w postaci kursu waluty obcej w stosunku do złotówki i nie ma podstaw do uznania, że stosowanie takich klauzul jest w całości wykluczone w stosunkach konsumenckich. Fakt że ustawa dopuszcza w art. 358[1] § 2 k.c. wprowadzanie do umów klauzul waloryzacyjnych nie jest jednak równoznaczny z wyłączeniem dopuszczalności oceny konkretnej klauzuli waloryzacyjnej z punktu widzenia art. 385[1] k.c. Aby klauzule waloryzacyjne mieściły się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. muszą one zostać skonstruowane w taki sposób, aby zabezpieczały konsumenta przed niczym nieograniczonym wzrostem ich zobowiązania będącym pochodną kursu arbitralnie wybranej waluty obcej w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z wynikającą z inflacji faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki. Waloryzacja mieszcząca się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. ma bowiem zabezpieczać wierzyciela przed utratą realnej siły nabywczej waluty zobowiązania, ale nie może stanowić mechanizmu do niczym nieograniczonego zwiększania zobowiązania konsumenta. Ukształtowanie praw i obowiązków stron narażające konsumenta na niczym nieograniczone zwiększenie rozmiarów jego zobowiązania należy ocenić jako sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie da się bowiem pogodzić z podstawowymi normami moralnymi obowiązującymi w społeczeństwie sytuacji, w której zobowiązanie konsumenta do zwrotu kapitału nie pozostaje w jakiejkolwiek proporcji do wywołanej inflacją faktycznej utraty siły nabywczej złotówki w okresie między wypłatą udzielonego konsumentowi kredytu a jego spłatą. Taka zaś zachodzi sytuacja w realiach niniejszej sprawie skoro wypłata kredytu następowała po kursie oscylującym wokół 2,3820 złotych za 1 franka szwajcarskiego, a w chwili obecnej kurs ten waha się około 4,37 złotego za 1 franka szwajcarskiego. Oceny klauzuli waloryzacyjnej jako niedozwolonej nie jest stanie zmienić okoliczność, że nie przewidywała ona również żadnego ograniczenia ryzyka banku przed spadkiem kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Obciążenie takim ryzykiem banku – instytucji wyspecjalizowanej w obrocie finansowym i posiadającej możliwości finansowe i organizacyjne nieporównywalnie wyższe aniżeli powodowie – wiąże się dla banku ze znacznie mniejszym zagrożeniem jego interesów aniżeli w wypadku będących osobami fizycznymi kredytobiorców. Ponadto, skoro oceny niedozwolonego charakteru umowy dokonujemy według stanu rzeczy na chwilę zawarcia umowy, to wejście w życie zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. nie wywołało w tym zakresie żadnej zmiany. Okoliczność, że kredytobiorcy mogli od tego momentu rozpocząć spłatę kredytu w samodzielnie nabywanych frankach szwajcarskich co najwyżej eliminowała obciążenie ich spread’em, ale nie wpływała w żaden sposób na zakres obciążającego ich ryzyka związanego z nieograniczonym wzrostem ich zobowiązania będącym pochodną kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki wynikającą z inflacji. Natomiast właśnie taka, wynikająca z umowy, ekspozycja kredytobiorców na ryzyko rozstrzyga o zakwalifikowaniu postanowień umowy kredytu za niedozwolone w rozumieniu art. 385[1] k.c. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 5 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.

Zarazem postanowienia zawarte w § 1 ust. 3 i ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 16 ust. 3 umowy kredytu skutkowały w realiach niniejszej sprawy rażącym naruszeniem interesów kredytobiorców. Ich zastosowanie skutkowałoby bowiem bardzo znacznym wzrostem nominalnej wielkości wyrażonego w złotych polskich zobowiązania do zwrotu wypłaconego kapitału. Tak znaczny wzrost nominalnego zobowiązania konsumenta, nie pozostający w jakiejkolwiek proporcji do rozmiarów inflacji złotego polskiego w okresie od wypłaty kredytobiorcom kredytu do chwili obecnej, skutkuje bardzo znacznym uszczerbkiem w majątkowych interesach kredytobiorców, a jego rozmiar można ocenić jako „rażący”. Gdyby w umowie przewidziano tylko waloryzację zobowiązania kredytobiorców powiązaną z faktyczną utratą siły nabywczej złotego polskiego, a nie z kursem franka szwajcarskiego, biorąc pod uwagę powszechnie znany poziomi inflacji złotego w okresie od zawarcia umowy kredytu do chwili obecnej rozmiar zobowiązań kredytobiorców byłby znacznie niższy, aniżeli obliczany stosownie do kursu franka szwajcarskiego.

Określające mechanizm waloryzacji postanowienia zawarte w § 1 ust. 3 i ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 5, § 16 ust. 3 umowy kredytu ocenić należy zatem jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. Wbrew zatem zarzutom podnoszonym w apelacji, to właśnie powyższe postanowienia w pierwszym rzędzie są sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszają rażąco interes konsumenta, a nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny (gdyż nie pozwalają na ustalenie finalnego rozmiaru zobowiązania konsumenta) w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zaprezentowanym w wyroku Trybunału z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20. Jako takie mogą one, zgodnie z 385[1] § 1 k.c., podlegać kontroli sądowej jako niedozwolone postanowienia umowne. Nie ma zaś podstaw do uznania, że eliminacji podlegać powinny tylko te części postanowień umownych, które odsyłają do zastosowania tabel, z pozostawieniem w mocy mechanizmu waloryzacyjnego, albowiem właśnie ten mechanizm waloryzacyjny w najwyższym stopniu narusza interesy powodów. Konsekwencją zaś takiej oceny jest, iż postanowienia te nie wiążą kredytobiorców. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 385[1] § 1 k.c. i art. 385[2] k.c. oraz zarzut naruszenia art. 385[1] i art. 385[2] k.c.

Zarazem kredytobiorcy, również po zwróceniu im uwagi na potencjalne konsekwencje prawne stąd wynikające (pouczenie, k. 608/2), konsekwentnie od samego początku postępowania prezentowali stanowisko, iż wolą ich jest, aby sporna umowa została potraktowana jako nieważna (oświadczenie, k. 608/2). Nie ma zaś podstaw do oceny, że uznanie, iż cała umowa jest nieważna wiązałoby się z narażeniem kredytobiorców na niekorzystne konsekwencje. Wprawdzie w takiej sytuacji kredytobiorcy są obowiązani do zwrotu całego udzielonego kredytu, ale zarazem uwolnieni zostają od wysoce negatywnych dla ich interesów konsekwencji wynikających z przewidzianego niedozwolonymi postanowieniami umownymi mechanizmu waloryzacji ich świadczenia. W tym stanie rzeczy pouczenia ze strony sądów i oświadczenia kredytobiorców miały zupełnie drugorzędny charakter, biorąc również pod uwagę stanowisko przedstawione w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. (C-140/22), którym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną.

Uwzględnić zarazem należy, że eliminacja postanowień określających mechanizm waloryzacyjny powiązany z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, albowiem z mechanizmem waloryzacyjnym powiązane jest oprocentowanie umowy odniesione do stawki bazowej LIBOR (§ 10 ust. 2 umowy oraz w piśmie okólnym nr (...) z dnia 30 października 2006 r. (k. 296) umowy). Nie ma natomiast podstaw do uznania, że strony zawarłyby sporną umowę z takim oprocentowaniem gdyby nie miała ona przewidywać waloryzacji przy zastosowaniu kursu franka szwajcarskiego do złotego (por. art. 58 § 3 k.c.), gdyż w takiej sytuacji doszłoby do zasadniczej zmiany charakteru świadczenia głównego umowy. Zatem nie można uznać, że sporna umowa kredytu mogłaby - po wyeliminowaniu postanowień przewidujących umowną waloryzacje złotówkowego zobowiązania powodów poprzez powiązanie go z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki - nadal obowiązywać z mocy art. 385[1] § 2 k.c. (por. pkt 1 sentencji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18). Od strony ekonomicznej kredyt udzielony w złotych z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną dla franków szwajcarskich jest czymś zasadniczo odmiennym od kredytu, w którym rozmiar zobowiązania kredytobiorców w złotówkach określa się zgodnie z aktualnym kursem franka szwajcarskiego względem złotego, z zastosowaniem oprocentowania opartego o stawkę referencyjną dla franków szwajcarskich. Nic w realiach niniejszej sprawy nie wskazuje na to, że bank zawarłaby z kredytobiorcami taką umowę kredytu.

Nie można również wypełnić luk spowodowanych nieskutecznością niedozwolonych postanowień umownych w szczególności w oparciu o przepisy art. 65 k.c. względnie art. 56 k.c. czy art. 65 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. Po pierwsze, eliminacja postanowień przewidujących waloryzację względem kursu franka szwajcarskiego powoduje tylko to, że umowę należy traktować jako umowę kredytu w wyrażonej w niej kwocie w złotych polskich i do określenia rozmiaru zobowiązania powodów nie ma potrzeby zastosowania jakichkolwiek postanowień określających sposoby przeliczeń pomiędzy walutą polską a walutą obcą. Problem polega jednak na tym, że do takiego zobowiązania pieniężnego zastosowanie znajduje nieadekwatna zastrzeżona w umowie stawka oprocentowania. Jednak zastosowanie przepisów określających sposób przeliczeń pomiędzy walutami w żaden sposób problemu tego nie usunie. Po drugie wskazać należy, że zgodnie ze stanowiskiem przyjętym przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18) art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zgodnie z wyżej opisanym mechanizmem oddziaływania uregulowań dyrektyw na relacje horyzontalne stanowisko to powinno być brane pod uwagę przy wykładni odnośnych przepisów, zaś art. 65 i art. 56 k.c. oraz art. 354 § 1 k.c. należy zaliczyć do tych właśnie przepisów, których możliwość zastosowania do uzupełniania treści umowy Trybunał wykluczył. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 354 k.c.

Natomiast zastosowanie do spornej umowy uregulowania zawartego w art. 358 § 2 k.c. byłoby niedopuszczalne już z tej tylko przyczyny, że przepis ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. a zatem już w trakcie trwania stosunku umownego i nie mógłby on znaleźć zastosowania do oceny tego stosunku w okresie przed wejściem w życie tego przepisu. Zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego stosunku o charakterze ciągłym przepisem dyspozytywnym jest możliwe, gdy przepis ten obowiązywał w całym okresie obowiązywania tego stosunku prawnego. Ponadto uwzględnić należy, że po wyeliminowaniu przewidzianego umową mechanizmu waloryzacyjnego z uwagi na obciążenie kredytobiorców nieograniczonym ryzykiem kursowym w ogóle nie byłoby potrzebne stosowanie jakiegokolwiek kursu franka szwajcarskiego, gdyż rozmiar zobowiązania kredytobiorców w złotych polskich po wyeliminowaniu mechanizmu waloryzacyjnego w ogóle nie zależy już od kursu franka szwajcarskiego. Z tych też względów nieuprawniona byłoby analogiczne zastosowanie art. 41 pr. weksl. i art. 24 ust. 3 ustawy o NBP. Skoro zaś przedmiotowa umowa po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych ma jest umową kredytu złotówkowego nie ma podstaw do stosowania do niej uregulowania zawartego w art. 69 ust. 3 pr. bank. gdyż jest to przepis mający zastosowanie wyłącznie do umów indeksowanych do waluty obcej, a – o czym już wyżej była mowa – przewidziana tym przepisem możliwość spłacania zobowiązań z takiej umowy w walucie obcej nie eliminuje nieograniczonego ryzyka kursowego obciążającego konsumenta. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 32 w zw. z art. 24 ustawy o NBP oraz zarzut naruszenia art. 358 § 2 k.c.

Nie budzi wątpliwości interes prawny kredytobiorców w rozumieniu art. 189 k.p.c. w uzyskaniu orzeczenia ustalającego nieważność umowy kredytu. Pojęcie interesu prawnego powinno być interpretowane z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądów w celu zapewnienia należytej ochrony prawnej (por. wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 125/03, nie publ. oraz wyrok SN z dnia 31 stycznia 2008 r., II CSK 387/07, niepubl.). Dlatego przyjmuje się, że uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy, szeroko pojmowanego dostępu do sądów i tego, czy w drodze innego powództwa (powództwa oświadczenie) strona może uzyskać pełną ochronę (por. wyrok SN z dnia 27 stycznia 2004 r., II CK 387/02, LEX nr 391789; wyrok SN z dnia 8 lutego 2013 r., IV CSK 306/12, LEX nr 1318437; wyrok SN z dnia 22 października 2014 r., II CSK 687/13, LEX nr 1566718). (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 r. II CSKP 64/21). Trafnie Sąd I instancji dostrzegł, że po stronie powodów istnieje interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. Wynika on z okoliczności, iż zgodnie z treścią spornej umowy kredytobiorcy nadal pozostawaliby zobowiązani w stosunku do kredytodawcy do spłaty kredytu. W takim stanie rzeczy jedynie orzeczenie ustalające nieważność umowy kredytu jest zdatne rozstrzygnąć spór pomiędzy stronami w przedmiocie istnienia tego zobowiązania. Orzeczenie ograniczające się jedynie zasądzające na rzecz kredytobiorców zwrot spłaconych rat kredytu jako świadczenia nienależnego sporu tego by nie kończyło, albowiem wyrażony w uzasadnieniu takiego orzeczenia pogląd o nieważności umowy kredytu nie wiązałby w innych ewentualnych sporach pomiędzy stronami. Nietrafne są zatem zarzuty naruszenia art. 189 k.p.c.

Nieważność umowy kredytu oznacza, że spełnione na jej podstawie świadczenia mają charakter świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Skoro zaś kredytobiorcy spełnili na rzecz banku świadczenia pieniężne w postaci spłat udzielonego kredytu, to z mocy art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. kredytodawca jest zobowiązany do zwrotu tych świadczeń na rzecz kredytobiorców. Skoro powodowie jednoznacznie wskazują, że rozliczali spłacany kredyt w częściach równych (por. oświadczenia k. 608/2), to przyjąć należy, że każdy z powód zubożył się o kwotę stanowiącą 1/3 globalnej kwoty uiszczonej na rzecz banku. Taki rozkład ciężaru ekonomicznego spłat jest zresztą zgodny z regułą z art. 376 § 1 zd. 2 k.c. a uwzględnić należy, że zgodnie z § 31 ust. 1 umowy Kredytobiorcy mieli ponosić odpowiedzialność solidarną. Skoro powodowie A. C. i G. C. są małżonkami, a brak jest danych wskazujących na obowiązywanie pomiędzy nimi ustroju rozdzielności majątkowej, trafne jest zasądzenie na ich rzecz łączne zasądzenie sumy powstałych po ich stronie zubożeni, albowiem wierzytelności z tego tytułu weszły w skład majątku wspólnego (art. 31 § 1 k.r.o.). Uregulowanie zawarte w art. 411 pkt 1 k.c., zgodnie z którym nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, nie stoi na przeszkodzie istnieniu zobowiązania strony pozwanej do zwrotu kredytobiorcom spełnionych świadczeń. W realiach niniejszej sprawy spełnienie przez kredytobiorców ich świadczeń nastąpiło w oparciu o umowę, która ostatecznie okazała się w całości nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej takiego rodzaju niedozwolonych postanowień umownych, których eliminacja uniemożliwia utrzymanie umowy w mocy. Zatem kredytodawca jest zobowiązany do zwrotu kredytobiorcom spełnionych na jego rzecz świadczeń jako nienależnych świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Aby taki skutek prawny nastąpił kredytobiorcy nie musieli składać oświadczenia, że spełnienie przez nich świadczeń z tytułu rat kredytu następuje z zastrzeżeniem zwrotu, gdyż wymóg taki istnieje w wypadku świadomego spełniania nieistniejącego zobowiązania, ale nie znajduje on zastosowania w wypadku spełniania świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej, co ma miejsce w realiach niniejszej sprawy (art. 411 pkt 1 k.c.). Nie ma również podstaw do uznania, że kredytobiorcy nie mogą żądać zwrotu spełnionych świadczeń gdyż ich spełnienie miało czynić zadość zasadom współżycia społecznego (art. 411 pkt 2 k.c.). Nie można bowiem uznać, że spełnienie przez konsumenta świadczeń wynikających z umowy nieważnej z tej przyczyny, że wprowadzono do niej niedozwolone postanowienia umowne, czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Zarazem strona pozwana nie wykazała aby bezproduktywnie (a nie np. na zaspokojenie innych ciążących na niej zobowiązań) zużyła otrzymane świadczenia, a dopiero w takiej sytuacji zachodziłaby podstawa do zastosowania art. 409 k.c. Nie ma w końcu podstaw do uznania aby spłacając raty kredytu w sposób przewidziany nieważną umową powodowie zarazem dokonywali zaspokojenia roszczenia strony pozwanej o zwrot nienależnie – wobec nieważności umowy – wypłaconego kapitału kredytu. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika aby wpłaty dokonywane przez powodów następowały z zamiarem zaspokojenia wierzytelności strony pozwanej o zwrot kapitału wypłaconego na podstawie nieważnej umowy. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 411 pkt 2 k.c. oraz nietrafny jest zarzut naruszenia art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Orzekając w przedmiocie odsetek za opóźnienie należało nadto uwzględnić, że w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. (C-140/22) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną. Jak już wyżej była mowa stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy przedmiotowe przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać w sposób możliwie najdalej idący zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat (por. wyrok ETS z dnia 13 listopada 1990 r., C-106/89). Treść przepisów prawa polskiego regulujących wymagalność świadczenia pieniężnego i skutki popadnięcia w opóźnienie ze spełnieniem takiego świadczenia (w szczególności art. 455 k.c. i art. 481 k.c.) jest taka, że możliwe jest dokonanie ich wykładni zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez TSUE w wyżej cytowanym wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. Przyjąć zatem należy, że bank popada w opóźnienie ze zwrotem spełnionego przez konsumentów na podstawie nieważnej umowy kredytu świadczenia już wskutek wezwania do zapłaty, z którego wynika, że konsument uważa, że umowa jest nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej niedozwolonych postanowień umownych, albowiem zgodnie z wyżej cytowanym orzeczeniem TSUE korzystanie z uprawnień wynikających z dyrektywy 93/13 nie jest uzależnione od sformalizowanego oświadczenia złożonego przez kredytobiorców. Takie wymogi spełnia pismo z dnia 22 stycznia 2021 r. (k. 174) doręczone w dniu 27 stycznia 2021 r. (k. 186) oraz doręczony w dniu 3 sierpnia 2021 r. pozew zawierające wezwanie do zapłaty. Dobrowolna zapłata stosownie do treści tego pisma i art. 455 k.c. mogła nastąpić do dnia 10 lutego 2021 r. W braku dobrowolnej zapłaty strona pozwana popadła w opóźnienie od dnia 11 lutego 2021 r. oraz – co do kwoty nie objętej przedsądowym wezwaniem – 4 sierpnia 2021 r.

Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.

Na zasądzone w pkt 2 sentencji, na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c., od przegrywającej strony pozwanej na rzecz wygrywających powodów G. C. i L. C. oraz na rzecz powoda A. C. koszty postępowania apelacyjnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie wynikającej z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2023 r. poz. 1935).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Żukowski
Data wytworzenia informacji: