Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1400/16 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2017-01-24

Sygn. akt I ACa 1400/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Andrzej Struzik

SSA Marek Boniecki (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 2 czerwca 2016 r. sygn. akt I C 1845/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie V w ten sposób, że kwotę 3.982 zł zastępuje kwotą 3.291 zł (trzy tysiące dwieście dziewięćdziesiąt jeden złotych), a kwotę 2.657,78 zł zastępuje kwotą 729,13 zł (siedemset dwadzieścia dziewięć 13/100 złotych);

2.  oddala apelację strony pozwanej w pozostałej części;

3.  oddala apelację powódki w całości;

4.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Boniecki SSA Teresa Rak SSA Andrzej Struzik

Sygn. akt I ACa 1400/16

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 24 stycznia 2017 r.

Wyrokiem z dnia 2 czerwca 2016 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: I. zasądził od Towarzystwa (...) S.A w W. na rzecz K. B. kwoty: a) tytułem zadośćuczynienia - 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od 29 września 2011 r. do dnia zapłaty, w tym od 1 stycznia 2016 r. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz odsetki ustawowe od kwoty 42.000 zł liczonymi od 29 września 2011 r. do dnia 16 czerwca 2015 r.; b) tytułem odszkodowania kwotę 3.534,26 zł z ustawowymi odsetkami od 24 lutego 2011 r. do dnia zapłaty, w tym od 1 stycznia 2016 r.
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz kwotę 275,91 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od 24 listopada 2011 r. do dnia zapłaty w tym od 1 stycznia 2016 r. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie; II. ustalił odpowiedzialność strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z 7 listopada 2009 r.; III. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; IV. zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego; V. nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 3.982 zł tytułem opłaty od pozwu oraz kwotę 2.657,78 zł tytułem wydatków od których uiszczenia powódka była zwolniona.

Sąd Okręgowy ustalił, że powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu w dniu
7 listopada 2009 r. Została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód, którego kierowca został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego dla K.. Pojazd sprawcy w zakresie OC był ubezpieczony u pozwanego. Powódka w chwili wypadku miała 27 lat. Doznała obrażeń ciała, w tym: urazu głowy, stłuczenia mózgu, wstrząśnienia mózgu, stłuczenia płuca prawego, złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej z przemieszczeniem odłamów i uszkodzeniem łąkotki bocznej i powierzchni stawowej, wieloodłamowego złamania nasady kości piszczelowej prawej bez przemieszczenia, ogólnych potłuczeń. Była hospitalizowana, operowana, leczyła się ok. 6 miesięcy, stosowała leki, ponosząc koszty. Zgłosiła szkodę u pozwanego w styczniu 2011 r., z tym że wniosek uzupełniła 23 lutego 2011 r. Wypłacono jej w sumie 17.834,10 zł, w tym 14.000 zł zadośćuczynienia i 2170 zł tytułem kosztów opieki, a także 1049,39 zł tytułem kosztów zakupu leków, dojazdów, konsultacji. Urazy, jakich doznała powódka, spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu wynoszący 28%. Należy też liczyć się
z możliwością pogorszenia się stanu funkcjonalnego w zakresie stawów kolanowych.
U powódki w związku z wypadkiem stwierdzono chorobę zwyrodnieniową obydwu stawów kolanowych i przewlekły zespół bólowy ręki prawej. Powódka w związku z wypadkiem wymagała opieki osób trzecich w wymiarze: przez pierwsze 6 tygodnie - przez 6 godzin na dobę, przez kolejne dwa miesiące - po 4 godziny na dobę, przez kolejne dwa miesiące - po 2 godziny na dobę, następnie przez miesiąc - po 2 godziny na dobę. Koszty leczenia poza zapłaconymi już przez stronę pozwaną wyniosły 275,91 zł. Nasilony ból utrzymywał się przez okres około jednego miesiąca. Powrót do zdrowia trwał około 6 miesięcy. Następstwa uszkodzeń ciała skutkują ograniczeniami ruchu w zakresie sportu, np. jazdy na nartach, biegania, itp. Powódka nie powinna wykonywać pracy związanej z długotrwałym staniem, chodzeniem, dźwiganiem, przenoszeniem ciężarów. Powódka nie doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w zakresie laryngologicznym, tj. uszkodzenia nosa, przegrody nosowej. Złamanie przegrody nosowej jest sprawą dawną, sprzed wypadku i nie ma z nim związku. Powódce pozostała jedynie słabo widoczna niewielka blizna w okolicy nosa. Powódka nie doznała też trwałego uszczerbku na zdrowiu w sferze psychicznej.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione w świetle przepisów art. 444 k.c., art. 445 k.c. w zw. z art. 436 k.c.

Sąd zważył, że powódka domagała się w sumie zadośćuczynienia w wysokości 236.000 zł, z czego od strony pozwanej otrzymała już kwotę łączną 56.000 zł (w tym 42.000 zł w trakcie procesu - 17 czerwca 2015 r.). Zdaniem Sądu należna powódce z tytułu zadośćuczynienia kwota to 76.000 zł, co po pomniejszeniu o wypłacone już świadczenie dało 20.000 zł (z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu). Trwały uszczerbek na zdrowiu wyniósł 28%, a policzenie po 2.714 zł za każdy procent dało kwotę 76.000 zł. Sąd Okręgowy miał przy tym na uwadze młody wiek powódki, możliwość pogorszenia się jej stanu zdrowia na przyszłość, 6-miesięczny okres leczenia oraz trwający około 1 miesiąca nasilony ból. Odszkodowanie w kwocie 3.534,26 zł za koszty opieki nad powódką po wypadku Sąd pierwszej instancji zasądził z ustawowymi odsetkami od 24 lutego 2011 r., tj. od dnia następnego po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody. Sąd zasądził nadto tytułem odszkodowania za koszty leków wskazane w fakturach przedstawionych przez powódkę kwotę 275,91 zł z ustawowymi odsetkami od daty złożenia żądania zasądzenia tej kwoty, tj. od 24 listopada 2011 r. Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość, albowiem wg opinii biegłego chirurga stan powódki może się pogarszać.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy wskazał art. 102 k.p.c.

Od wyroku powyższego apelacje wniosły obie strony.

Powódka zaskarżyła orzeczenie w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie co do kwoty 74.000 zł oraz rozstrzygającej o kosztach procesu, zarzucając naruszenie: I. prawa materialnego w postaci art. 445 §1 k.c., poprzez błędną jego wykładnię na skutek ustalenia zadośćuczynienia w wysokości niewspółmiernej do rozmiaru i natężenia krzywdy, jakiej doznała powódka oraz przyjęcia, że kwota 76.000 zł stanowi dla powódki pełną rekompensatę krzywdy i jest odpowiednia, bez uwzględnienia wszystkich aspektów mających wpływ na rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy, w sytuacji gdy kwota ta: a) nie odpowiada zakresowi doznanej krzywdy w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, jakiej doświadczyła powódka na skutek wypadku drogowego, późniejszego leczenia, rehabilitacji, jak również wpływu skutków wypadku na stan psychiczny powódki, na podstawie których to okoliczności wysokość zadośćuczynienia winna być ustalona na poziomie nie niższym niż 150.000 zł, aby spełnić swoją kompensacyjną funkcję; b) nie uwzględnia stopnia poważnych następstw wypadku, w szczególności faktu, iż na skutek wypadku powódka doznała urazu głowy, stłuczenia mózgu, wstrząśnienia mózgu, stłuczenia nosa, stłuczenia płuca, stłuczenia śródręcza prawego, złamania kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej z przemieszczeniem odłamów i uszkodzeniem łąkotki bocznej i powierzchni stawowej, wieloodłamowego złamania bliższej nasady kości piszczelowej prawej bez przemieszczenia, ogólnych potłuczeń ciała; c) nie uwzględnia negatywnych rokowań na przyszłość w sferze zdrowia fizycznego powódki – w szczególności jeśli chodzi o chorobę zwyrodnieniową obydwu stawów kolanowych, która zdaniem biegłego ma charakter pierwotnie postępujący i w związku
z którą konieczne będzie w przyszłości przeprowadzenie leczenia operacyjnego w postaci implantacji protezy stawu kolanowego lewego; d) nie uwzględnia schorzeń występujących
u powódki, które nie miały miejsca przed przedmiotowym zdarzeniem, tj. choroby zwyrodnieniowej obydwu stawów kolanowych, przewlekłego zespołu bólowego ręki prawej; e) nie uwzględnia konieczności leczenia farmakologicznego powódki w postaci leków przeciwbólowych stosowanych doraźnie oraz leków chondroprotekcyjnych, które winny być stosowane systematycznie, na co wskazywał biegły; f) nie uwzględnia konieczności korzystania przez powódkę z zabiegów rehabilitacyjnych, z których zmuszona będzie korzystać praktycznie do końca życia; g) nie uwzględnia braku widoków na powrót powódki do stanu zdrowia sprzed wypadku oraz ograniczeń w zakresie uprawiania przez powódkę sportu i rekreacji z uwagi na następstwa uszkodzeń ciała powódki w zakresie narządów ruchu, co jest dla powódki niezwykle istotne, z uwagi na to, że jest osobą młodą, a przed wypadkiem była bardzo aktywna; h) jest rażąco zaniżona i nieadekwatna do rozmiaru krzywdy powódki
i jej stanu zdrowia; II. przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.: 1) art. 233 §1 k.p.c. – poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, polegający na uznaniu opinii biegłych z zakresu laryngologii za pełne i rzetelne, a tym samym uznaniu, że powódka w wyniku przedmiotowego wypadku nie doznała urazu w postaci skrzywienia przegrody nosowej, pomimo iż takie stwierdzenie stało w sprzeczności z innymi dowodami, a przede wszystkim zeznaniami powódki, która szeroko i spójnie zeznawała
w tym przedmiocie oraz jawi się jako nielogiczne, z uwagi na to, że sprowadza się do wniosku, że powódka już przed wypadkiem miała ograniczoną drożność nosa po stronie lewej, jednak nie odczuwała utrudnień w oddychaniu, które zaczęła dopiero odczuwać po przedmiotowym zdarzeniu; 2) art. 217 §1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 k.p.c. – poprzez oddalenie przez Sąd I instancji wniosku powódki o przeprowadzenie opinii i innego biegłego z zakresu laryngologii, mimo że zmierzał on do ustalenia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a opinie biegłych występujących w niniejszej sprawie jawiły się jako niespójne i nielogiczne; 3) art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. poprzez niezasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu w wysokości liczonej od uwzględnionej części powództwa, w sytuacji gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależna była wyłącznie od oceny Sądu, zaś pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego powództwa poprzez zasądzenie kwoty 94.000 zł z ustawowymi odsetkami od 29 września 2011 r. w miejsce kwoty 20.000 zł oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części dotyczącej ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, daty początkowej naliczania odsetek oraz rozstrzygającej o kosztach procesu
i kosztach sądowych, wnosząc o jego zmianę poprzez ustalenie, że datą początkową naliczania odsetek ustawowych stanowi data wyrokowania, tj. 2 czerwca 2016 r.; oddalenie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość; zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 5256 zł; zasądzenie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwot 3290,50 zł i 611,28 zł, a także domagając się zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Apelujący zarzucił naruszenie: 1) przepisów postępowania mających wpływ na treść zapadłego orzeczenia, a w szczególności: a) art. 328 §2 k.p.c. poprzez rażące naruszenie reguł określających, jakie wymogi ma spełniać uzasadnienie wyroku, tj. niewskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w zakresie udowodnionych faktów i dowodów w odniesieniu do stanu zdrowia powódki w przyszłości oraz zasad i terminu ustalenia daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od zasądzonych świadczeń, przyczyn, dla których Sąd nie podzielił argumentacji strony pozwanej odnośnie do braku podstaw do przyjmowania zasadności wystąpienia przez powódkę z żądaniem ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, braku odniesienia się do stanowiska strony pozwanej w zakresie braku pozostawania w zwłoce z zapłatą stosownego świadczenia w związku z wypadkiem z dnia
7 listopada 2009 r., kiedy podstawę wydanego rozstrzygnięcia stanowi stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a także niewskazanie w uzasadnieniu podstaw i okoliczności, jakimi kierował się Sąd, wydając zaskarżone rozstrzygnięcia w zakresie rozdzielenia kosztów postępowania; b) art. 233 k.p.c. poprzez rażące naruszenie granic swobodnej oceny dowodów, a tym samym ich ocenę wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, poprzez uznanie, iż sporządzone w sprawie opinie biegłych uzasadniają przyjęcie występowania po stronie pozwanej odpowiedzialności na przyszłość, w sytuacji kiedy nastąpiło zaleczenie obrażeń powódki powstałych w wypadku, a ewentualne konieczne operacje, w tym w zakresie np. stawów kolanowych mogą mieć inne przyczyny niż przedmiotowy wypadek, kiedy jednocześnie kwestia negatywnych rokowań na przyszłość powódki została uwzględniona poprzez ustalenie przez Sąd wysokości należnego zadośćuczynienia; art. 102 k.p.c., art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 §1 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. poprzez błędne zastosowanie oraz odpowiednio niezastosowanie i tym samym wydanie postanowienia o wzajemnym zniesieniu pomiędzy stronami kosztów postępowania, podczas gdy koszty te powinny zostać zasądzone od powódki na rzecz pozwanego w odpowiednim stosunku do wygrania oraz ulegnięcia
w procesie przez strony, czyli w stosunku 27% do 73%, a także przez obciążenie w całości pozwanego kosztami opinii wydanych w sprawie, chociaż dowody te wykazały brak zasadności wytoczonego powództwa w zakresie 73% kwot dochodzonych przez powódkę, kiedy koszty te z uwagi na zakres wygrania i przegrania przez strony być ustalone zgodnie
z art. 98 §1 k.p.c. i obciążać pozwanego jedynie w 27% oraz poprzez obciążenie pozwanego opłatą od pozwu w wysokości przekraczającej opłatę od wartości uznanych przez pozwanego w trakcie procesu oraz zasądzonych na rzecz powódki wyrokiem; 2) przepisów prawa materialnego, a w szczególności: a) art. 445 k.c., art. 444 k.c. w zw. z art. 481 §1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki odsetek ustawowych od kwot zadośćuczynienia i odszkodowania, począwszy od dat wskazanych w wyroku, podczas gdy
w niniejszej sprawie wysokość należnych powódce kwot zadośćuczynienia i odszkodowania ustalana była wg stanu rzeczy w chwili zamknięcia rozprawy (m.in. na podstawie sporządzanych w sprawie opinii biegłych sądowych), co w przypadku uznania powództwa przez Sąd uzasadnia zasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania; b) art. 422 1 §3 k.c. przez nieuwzględnienie i dokonanie przez Sąd ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, kiedy w sytuacji ujawnienia się jakiejś nowej szkody związanej z wypadkiem
z 7 listopada 2009 r. powódka będzie miała możliwość w okresie 3 lat od jej ujawnienia dochodzić swoich roszczeń z tego tytułu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Okręgowy co do zasady prawidłowo,
z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny.

Zgodnie z utrwalonymi w tej mierze poglądami doktryny i judykatury, skuteczne podniesienie zarzutu obrazy przepisu art. 233 §1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów
i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08). Jeśli zatem sądowi nie można wytknąć błędnego z punktu widzenia logiki i doświadczenia życiowego rozumowania, nie dochodzi do obrazy powoływanego przepisu, nawet jeśli z dowodu można wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd.
W rozpoznawanej sprawie całkowicie nietrafione okazały się zarzuty podważające prawidłowość oceny opinii obu biegłych z zakresu laryngologii. Wbrew przekonaniu skarżącej są one pełne, jasne i przekonujące w zakresie przedstawionych wniosków. Co także istotne, obie opinie są ze sobą zbieżne. W ocenie Sądu Apelacyjnego same zeznania pozwanej nie mogą stanowić skutecznego przeciwdowodu, tym bardziej, że biegli swoje wnioski opierali także na istniejącej dokumentacji medycznej, wg której skrzywienie przegrody nosa nastąpić miało jeszcze przed wypadkiem. Biegła E. F.-G. wyjaśniła także, że podawana przez powódkę okoliczność, że utrudnienia w oddychaniu zaczęła odczuwać dopiero po zdarzeniu nie znajduje potwierdzenia ani w dokumentacji, ani badaniu fizykalnym. W tej sytuacji brak było także jakichkolwiek podstaw do przeprowadzania kolejnej opinii biegłego z zakresu laryngologii. Nie spełnione zostały zatem przesłanki, o których mowa
w art. 286 k.p.c., naruszenia którego to przepisu zresztą powódka nie zarzucała.
W konsekwencji nie mógł także okazać się skuteczny zarzut obrazy art. 217 §1 i 2 k.p.c.
w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 k.p.c. Ubocznie jedynie zauważyć można, że ewentualne bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego nie stanowi naruszenia art. 217 §1 k.p.c. adresowanego do stron procesu, ani art. 227 k.p.c. normującego przedmiot dowodu.

Sąd Okręgowy swoim orzeczeniem w zakresie zadośćuczynienia nie naruszył także prawa materialnego, a w szczególności art. 445 §1 k.c. W przepisie tym ustawodawca wskazał, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie precyzując jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie ulega wątpliwości w kontekście kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, że o wysokości tej każdorazowo decydować będzie rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Niedający się wymierzyć ściśle charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, która powinna uwzględniać całokształt okoliczności. Przykładowo wymienić należy tu wiek rozmiar doznanych cierpień fizycznych
i psychicznych, wiek poszkodowanego, trwałość następstw zdarzenia czy postawę sprawcy szkody. Ocenny charakter krzywdy sprawia także, że skuteczne powołanie się na naruszenie art. 445 §1 k.c. wymaga wykazania, iż przyznane zadośćuczynienie jest rażąco nieadekwatne tudzież sąd nie wziął pod uwagę wszystkich czynników wpływających na rozmiar krzywdy. W rozpoznawanej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca. Sąd Okręgowy uwzględnił bowiem przy orzekaniu zarówno zakres uszkodzeń ciała powódki, ich trwałość, rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, okres leczenia i rehabilitacji, jak i wiek poszkodowanej, jej dotychczasową aktywność życiową. W kwestii negatywnych rokowań na przyszłość zauważyć wypada, że okoliczność ta mogła być brana pod uwagę przy zadośćuczynieniu jedynie w takim zakresie, w jakim świadomość takiego stanu rzeczy u powódki wpływała na jej obecną krzywdę. Pamiętać należy bowiem, że przyszłe ewentualne skutki zdarzenia zostały uwzględnione jako przesłanka ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Z kolei konieczność dalszego leczenia czy rehabilitacji i związane z tym koszty oraz utrata widoków na przyszłość mogły stanowić jedynie podstawę do żądania renty w oparciu o przepis art. 444 §2 k.c. Jednocześnie nie sposób było uznać przy rozmiarze krzywdy wykazanym przez powódkę, aby przyznana jej kwota zadośćuczynienia w łącznej kwocie 76.000 zł była rażąco niska, zważywszy, że doznane obrażenia nie były rozległe, czas leczenia i rehabilitacji nie był znaczny, podobnie jak zakres cierpień fizycznych
i psychicznych. Umiarkowany okazał się również stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Apelacja pozwanego okazała się uzasadniona jedynie w niewielkim zakresie.

Jakkolwiek nie sposób przynajmniej częściowo odmówić racji skarżącemu, o ile zarzuca on naruszenie art. 328 §2 k.p.c., to z drugiej strony mieć należy na uwadze, że skuteczne powołanie się na zarzut natury prawnoporocesowej wymaga jednoczesnego wykazania wpływu ewentualnego uchybienia na rozstrzygnięcie sporu. W rozpoznawanej sprawie sytuacja taka nie zachodzi. Dostrzeżone braki nie są też tego rodzaju, aby uniemożliwiały kontrolę instancyjną orzeczenia w zaskarżonej części.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się natomiast obrazy art. 233 §1 k.p.c. Z opinii biegłego ortopedy w sposób jednoznaczny wynika, że rokowania co do stanu zdrowia powódki są negatywne. Diagnoza ta wprost powiązana jest ze stwierdzoną chorobą zwyrodnieniową obydwu stawów kolanowych, która z kolei jest następstwem wypadku (k. 246-247). Niezrozumiała jest przy tym konstatacja skarżącego, że zabieg wszczepienia endoprotezy będzie musiał się odbyć i może być spowodowany inną przyczyną niż wypadek. Z istoty ustalania odpowiedzialności na przyszłość wynika, że na datę orzekania ewentualna szkoda nie może zostać skonkretyzowana. Nie ma także powodu, by szukać aktualnie innych, hipotetycznych podstaw do przyszłej, nieuniknionej operacji ortopedycznej, skoro wystarczającą przyczynę, pozostającą w związku z zaistniałym zdarzeniem wskazuje opinia biegłego.

Ustalając odpowiedzialność na przyszłość pozwanego zakładu ubezpieczeń za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 7 listopada 2009 r., Sąd Okręgowy nie naruszył też prawa materialnego. W myśl utrwalonej już linii orzeczniczej, do której należy się przyłączyć, pod rządem art. 442 1 §3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości (por. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r., III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168). Sam zatem fakt, iż roszczenie związane z ujawnieniem nowej szkody wynikającej ze zdarzenia, które było już przedmiotem procesu, nie może się przedawnić wcześniej niż po 3 latach od powstania tej nowej szkody, nie przesądza o braku interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. Jak wynika z powoływanej już opinii biegłego, dalsze negatywne następstwa wypadku powodujące konieczność wykonania zabiegu ortopedycznego mogą wystąpić po kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu latach, a zatem prowadzenie po tym czasie kolejnego procesu mogłoby wiązać się z istotnymi utrudnieniami natury dowodowej.

Jak zostało też już wcześniej wskazane, negatywne rokowania na przyszłość mogły być brane pod uwagę przy zadośćuczynieniu jedynie w takim zakresie, w jakim świadomość takiego stanu rzeczy u powódki wpływała na jej obecną krzywdę.

Za prawidłowe uznać należało także rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek. Wszystkie bowiem okoliczności, które wpłynęły na rozmiar krzywdy zaktualizowały się jeszcze przed wniesieniem pozwu. Nie jest więc tak, jak twierdzi pozwany, że zadośćuczynienie zostało zasądzone wg stanu na dzień wyrokowania przez Sąd Okręgowy. Pamiętać przy tym należy, iż orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a zatem jedynie stwierdzający, czy żądanie pozwu było uzasadnione, a jeżeli tak, to w jakim zakresie. Podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 817 §1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest do spełnienia świadczenia w terminie trzydziestu dni, licząc od daty zawiadomienia o wypadku. Podobne uregulowanie zawiera zresztą art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. jedn. Dz. U. z 2016, poz. 2060). Zgłoszenie szkody przez powódkę nastąpiło w dniu 21 stycznia 2011 r., zaś pozwany nie wykazał, aby w ww. 30-dniowym terminie nie było możliwe ustalenie okoliczności niezbędnych dla określenia wysokości zadośćuczynienia. Argumentacja ta zachowuje aktualność także co do roszczenia o zasądzenie odszkodowania, oczywiście
z uwzględnieniem dat zgłoszenia roszczeń z tego tytułu. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 445 k.c., art. 444 k.c. w zw. z art. 481 §1 k.c. nie mógł odnieść zamierzonego skutku.

Trafne okazało się także rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego, jakkolwiek podstawy do wzajemnego zniesienia kosztów postępowania nie daje art. 102 k.p.c., lecz art. 100 k.p.c. Przy częściowym uwzględnieniu roszczeń strony powodowej kierować się powinno przede wszystkim zasadą słuszności. Niewątpliwie koszty wynagrodzenia pełnomocników procesowych stron były do siebie zbliżone. Pozwany wprawdzie w znacznie większym stopniu wygrał proces, lecz było to w następstwem oceny Sądu, której nie sposób było przewidzieć w dacie wnoszenia pozwu. Nie można zapominać także o tym, że w całości uwzględnione zostało żądanie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość. Okoliczności te jednak, wbrew z kolei przekonaniu wyrażonemu w apelacji strony powodowej, nie dawały podstaw do zasądzania kosztów zastępstwa procesowego od pozwanego. Rozstrzygnięcie takie bowiem w sposób istotny godziłoby w zasadę słuszności.

Za trafiony uznać natomiast należało zarzut pozwanego co do wadliwego rozliczenia kosztów sądowych. W sytuacji bowiem, gdy strona ta przegrała proces w 27%, brak było podstaw do obciążania jej całością nieuiszczonej opłaty od pozwu oraz poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków, tym bardziej, że istotną ich część stanowiły wynagrodzenia biegłych, których opinie w części okazały się dla pozwanego korzystne. Powództwo o zapłatę zostało uwzględnione co do 65.810,17 zł (łącznie z kwotą zapłaconą w toku procesu), a zatem opłata z tego tytułu wyniosła po zaokrągleniu do 1 złotego 3291 zł. Wydatki z kolei zamknęły się sumą 2700,47 zł, z czego 27% wyniosło 729,13 zł. Za podstawę prawną rozstrzygnięcia w tym zakresie przyjąć należało art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. – o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 623).

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części, a na podst. art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego w pozostałym zakresie oraz apelację powódki w całości jako bezzasadne.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które u powódki ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata, zaś po stronie pozwanej do wynagrodzenia radcy prawnego i opłaty od apelacji, Sąd Apelacyjny przyjął art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c., mając na uwadze, że zakres obu apelacji był porównywalny (przy uwzględnieniu faktu zaskarżenia również orzeczenia w przedmiocie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość), a środek odwoławczy pozwanego odniósł zamierzony skutek w nieznacznym zakresie.

SSA Marek Boniecki SSA Teresa Rak SSA Andrzej Struzik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Rogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Teresa Rak,  Andrzej Struzik
Data wytworzenia informacji: