Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1489/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2015-01-22

Sygn. akt I ACa 1489/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

Sędziowie:

SSA Józef Wąsik (spr.)

SSA Wojciech Kościołek

Protokolant:

sekr.sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa L. B.

przeciwko K. M.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 25 czerwca 2014 r. sygn. akt I C 1635/13

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. Z. kwotę 2 214 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych) w tym 414 zł podatku od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I A Ca 1489/14

UZASADNIENIE

Powódka L. B. domagała się zobowiązania swego brata, pozwanego K. M. do przeproszenia jej oraz zasądzenia kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia. W uzasadnieniu wskazała, że pozwany mówił jej, że powinna się leczyć psychicznie. W trakcie postępowania o ubezwłasnowolnienie matki pisał w pismach, że jest chora psychicznie, mówił również to na rozprawach. Nastawiał przeciwko niej dzieci i mówił, że powinny wzywać pogotowie jak będzie jakiś konflikt pomiędzy nią a dziećmi.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc, że to jest prawda, iż powódka powinna się leczyć. Zaprzeczył natomiast, aby nastawiał dzieci przeciwko powódce.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 czerwca 2014r Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo i przyznał adwokatowi z urzędu M. Z. kwotę 2.952 zł tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu.

Za podstawę faktyczną wyroku Sąd przyjął następujący stan faktyczny:

Powódka L. B. i pozwany K. M. są rodzeństwem. W okresie od 1997r. do 2005r. powódka L. B. leczyła się u lekarza psychiatry, który nazywał się Z. W.. Do lekarza jeździł z nią pozwany K. M.. Generalnie pozwany tak był umówiony z lekarzem, że dzień przed wizytą przychodził do niego i opowiadał jak się zachowuje powódka. Powódka w tym okresie raz brała leki, a raz nie. Lekarz mówił, że jak powódka nie będzie się leczyć to jej stan będzie się pogarszał. W tym okresie pozwany mówił powódce, że powinna się leczyć. Wynikało to z tego, że czasami powódka nie chciała się leczyć. (Dowód: zeznania pozwanego K. M. k. 899, częściowo zeznania powódki L. B. k.899, zaświadczenia lekarskie k.64-65,808).

Przed Sądem Okręgowym w Krakowie pod sygnaturą akt XI Ns 732/11 toczyło się postępowanie o ubezwłasnowolnienie matki stron S. L.. W piśmie z dnia 12.03.2012r. pozwany napisał: „Uważam, że wniosek siostra złożyła, ponieważ w tym okresie mogła mieć problem ze zdrowiem psychicznym…”. O chorobie powódki mówił również na rozprawie (Dowód: akta Sądu Okręgowego w Krakowie sygnaturą akt XI Ns 732/11, zeznania pozwanego K. M. k. 899, częściowo zeznania powódki L. B. k.899).

Pozwany nie nastawiał dzieci powódki przeciwko niej (Dowód: zeznania pozwanego K. M. k. 889).

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego, uznając je za spójne, logiczne i znajdujące również potwierdzenie w zeznaniach powódki i w zgromadzonych dokumentach. Sąd dał wiarę zeznaniom powódki w części w której nie są sprzeczne z zeznaniami pozwanego. W pozostałym zakresie sąd nie dał wiary jej zeznaniom, ponieważ nie są przekonujące. Sąd dał wiarę dokumentom zgromadzonym w sprawie. Zaznaczył jednak, że większość dokumentów są to dokumenty prywatne i stanowią dowód tego, że osoba które je podpisała złożyła takie oświadczenie. Większość dokumentów nie miała również znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zdaniem Sądu Okręgowego powództwo nie jest uzasadnione, choć mówienie komuś, że powinien się leczyć psychicznie, może naruszać jego dobra osobiste. W dużej mierze zależy to od formy i okoliczności. Naruszenie dóbr osobistych wystąpiłoby wówczas, gdyby było obiektem drwin i miało na celu poniżenie drugiej osoby. Jeżeli ktoś rzeczywiście jest chory i wymaga leczenia, to mówienie mu o konieczności leczenia nie stanowi naruszenia dóbr osobistych. W szczególności jeżeli jest to podyktowane troską o drugiego człowieka. Tak jest w przedmiotowej sprawie. Pozwany jest bratem powódki i troszczył się o jej zdrowie. Jeździł z nią do lekarza, co więcej, nawet dzień wcześniej, przed wizytą, jeździł do lekarza, aby opowiadać o zachowaniu powódki. To on w ogóle namówił powódkę do leczenia. Lekarz mówił, że jak powódka nie będzie się leczyć to stan się będzie pogarszał. Powódka przerywała leczenie, nie brała leków, dlatego pozwany mówił powódce o konieczności leczenia. Po 2005r., kiedy już nie jeździł z powódką do lekarza, to już jej tego nie mówił.

Natomiast informowanie Sądu o stanie zdrowia kandydata na opiekuna dla osoby całkowicie ubezwłasnowolnionej jest nie tylko prawem uczestnika, ale wręcz jego obowiązkiem. Nie można ustalić co konkretnie mówił pozwany w trakcie rozprawy, ponieważ nie wszystko zostało zaprotokołowane. Sąd uznał, że zapewne nie przybrało to żadnej niewłaściwej formy, ponieważ wtedy zostałoby zaprotokołowane. Nie można więc uznać, że doszło do naruszenia dóbr osobistych.

Sformułowanie „Uważam, że wniosek siostra złożyła, ponieważ w tym okresie mogła mieć problem ze zdrowiem psychicznym…” użyte w piśmie z dnia 12.03.2012r. również nie stanowi naruszenia dóbr osobistych. Nie miało ono na celu poniżenia powódki. Takie sformułowanie w piśmie skierowanym do sądu ma charakter obojętny z punktu widzenia dóbr osobistych.

Postępowanie dowodowe nie wykazało, aby pozwany nastawiał dzieci powódki przeciwko niej. Powódka nie udowodniła również, aby pozwany mówił do córki powódki, że jak będzie awantura to żeby dzwoniła na pogotowie. To na powódce spoczywał ciężar dowodu – na zasadzie art. 6 kc. To ona z tego faktu wywodziła skutki prawne.

Niezależnie od tego należy stwierdzić, że nawet gdyby przyjąć, że pozwany mówił do córki powódki, że jak będzie awantura to żeby dzwoniła na pogotowie, to trudno dopatrzyć się tutaj naruszenia dóbr osobistych. Powódka nie wskazała jakie konkretnie dobro zostało naruszone.

Sąd przyznał pełnomocnikowi powódki wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną z urzędu (§ 19 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości „w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu”). Wysokość wynagrodzenia (2400 zł + 552 zł podatku) ustalono na zasadzie § 6.5) w związku z § 2.3 w/w rozporządzenia.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka reprezentowana przez pełnomocnika z urzędu, zarzucając:

1/ obrazę prawa materialnego, tj.

- art. 24 § 1 kc polegającą na …..

Również sama powódka wniosła pismo stanowiące uzupełnienie apelacji, w którym nie zgadza się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, iż pozwany nie dopuścił się naruszenia dóbr osobistych, w szczególności przez nastawianie dzieci przeciwko niej. Podkreśliła, że w razie awantury wzywa się policję, a nie pogotowie. Zaprzeczyła, aby pozwany troszczył się o nią i zarzuciła, że oszukał ją w sprawie spadkowej po ojcu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie, a podniesione w niej zarzuty nie dają podstaw do zmiany czy uchylenia zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny przyjął za swoje oraz trafnie zastosował przepisy prawa procesowego i materialnego.

Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 kpc). Stosując zasady tzw. apelacji pełnej należy stwierdzić, że obowiązkiem sądu drugiej instancji nie jest rozpoznanie samej apelacji lecz ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia.

Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów (III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz.55), której nadano moc zasady prawnej, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego. Innymi słowy, jeśli apelujący zarzutów tego rodzaju nie zgłosi, zagadnienie naruszenia przepisów procesowych pozostawać musi poza sferą zainteresowania Sądu (za wyjątkiem tych przepisów, które przełożyć się mogą na stwierdzenie nieważności postępowania, co w niniejszej sprawie niemiało miejsca).

Skarżąca zarzuciła zarówno naruszenie przepisów prawa materialnego jak i procesowego, zatem w pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia przepisów procesowych, bowiem zarzut naruszenia prawa materialnego może być właściwie oceniony tylko na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Konfrontując ze sobą dwa przeciwstawne zeznania powódki i pozwanego w przedmiocie negatywnego nastawiania dzieci przez pozwanego i namawiania ich, aby wzywali w razie awantury pogotowie ratunkowe, Sąd Okręgowy trafnie uznał, że powódka nie wykazała tych okoliczności. Wszak ciężar dowodu naruszenia dobra osobistego spoczywa na stronie, która domaga się ochrony przed sądem. Skoro istnieją w tym względzie, co najmniej uzasadnione wątpliwości, nie można uznać za pewne zaistnienie zarzucanego zachowania pozwanego. Powódka mogła zawnioskować dodatkowe dowody na tą okoliczność, np. zeznania dorosłych dzieci, ale tego nie uczyniła.

Tym samym, zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać należało, iż apelująca przedstawia jedynie własne wnioski dla umotywowania stawianych przez siebie tez, złożona zaś apelacja stanowi polemikę z uzasadnieniem wyroku Sądu I instancji nie popartą żadnymi dowodami, opartą jedynie na własnych przekonaniach zaprezentowanych przez skarżącą. Brak jest zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego podstaw do skutecznego kwestionowania ustalonego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym stanu faktycznego, wyżej przytoczonego za Sądem Okręgowym. Wobec niestwierdzenia po stronie Sądu orzekającego uchybień na etapie oceny dowodów, ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny Sąd Apelacyjny przyjął za własny.

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. w sprawie o ochronę dóbr osobistych Sąd powinien w pierwszym rzędzie ustalić, czy do ich naruszenia doszło i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie oceniać, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne, mając przy tym na względzie, że powołany przepis posługuje się konstrukcją domniemania bezprawności, a zatem ciężar dowodu obalenia tego domniemania spoczywa na pozwanym.

Sąd Okręgowy przyjął, iż powódka nie wykazała aby do naruszenia jej dobra osobistego doszło, bowiem nie można jednoznacznie ustalić, że pozwany negatywnie wypowiadał się o powódce wobec jej dzieci. Ustalenia tego, wynikającego z dokonanej oceny materiału dowodowego, nie sposób podważyć, co przedstawiono powyżej. W tej sytuacji wszelkie rozważania dotyczące hipotetycznego przecież zachowania pozwanego i braku po jego stronie bezprawności, są bezprzedmiotowe, (por. wyrok SN z dn. 17.06.2004 r.,VCK 609/03 - lex nr 109404).

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w związku z podniesionymi zarzutami naruszenia prawa materialnego, na tle twierdzeń pozwanego, że powódka powinna się leczyć psychiatrycznie, co bezspornie miało miejsce. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko powódki, że takie stwierdzenie co do zasady powoduje dyskomfort psychiczny adresata wypowiedzi w postaci mogącej powodować obrazę godności osobistej. Konkluzja ta nie daje jeszcze podstaw do uwzględnienia powództwa.

W wyroku z dnia 23.maja 2002 r., sygn. IV CKN 1076/00 (OSNC 2003/9/121) Sąd Najwyższy stwierdził, że „nie każdy przypadek dyskomfortu psychicznego, spowodowany bezprawnym zachowaniem się innej osoby, jest wystarczającą podstawą do poszukiwania sądowej ochrony dóbr osobistych. W przypadku obrazy, o jej udzieleniu decydować powinna analiza, uwzględniająca nie tylko znaczenie użytych słów, ale również cały kontekst sytuacyjny oraz jego społeczny odbiór, oceniany według kryteriów właściwych dla ludzi rozsądnych i uczciwych. Konieczne jest więc zachowanie należytych proporcji i umiaru. Dobra osobiste są czymś szczególnie cennym, trzeba więc dążyć do zapewnienia ich ochrony w każdym przypadku, w którym odniesiony w nich uszczerbek znajduje potwierdzenie nie tylko w odczuciu samego zainteresowanego, ale i w zobiektywizowanej ocenie zewnętrznej. Z drugiej strony, nie można nadużywać instrumentów prawnych właściwych tej ochronie dla przypadków drobnych, incydentalnych, dotyczących wyłącznie subiektywnych przeżyć samego powoda. Taki sposób postępowania prowadziłby bowiem do niedopuszczalnego deprecjonowania samego przedmiotu ochrony, naruszając jednocześnie zasadę minima non curat pretor”. Sąd Apelacyjny stanowisko to podziela, akceptując odniesienie przez Sąd pierwszej instancji powyższych kryteriów do niniejszej sprawy. Nie ma podstaw do wątpienia w intencje pozwanego, który zeznał, iż kierował się dobrem siostry. Zważywszy, że w spornym okresie powódka faktycznie leczyła się za namową i z pomocą pozwanego, zeznania te są wiarygodne.

Zatem nawet w gdyby uznać inkryminowane wypowiedzi pozwanego za naruszające dobra osobiste, to brakuje im cechy bezprawności.

W świetle powyższego Sąd Apelacyjny uznał, że oddalenie powództwa jest uzasadnione i znajduje oparcie w przepisach prawa. Skutkowało to oddaleniem apelacji na mocy art. 385 k.p.c.

O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu orzeczono na zasadzie § 2 ust. 1 i 3, § 6 pkt 6 i § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.), przyznając pełnomocnikowi wynagrodzenie powiększone o stawkę podatku VAT.

Dodano:  ,  Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Nowicka de Poraj,  Wojciech Kościołek
Data wytworzenia informacji: