Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1564/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-02-29

Sygn. akt I ACa 1564/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lutego 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie

Przewodniczący SSA Rafał Dzyr

Protokolant Marta Sekuła

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2024 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. Z.

przeciwko Szpitalowi (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 2 grudnia 2022 r., sygn. akt I C 1695/17

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1564/23

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 2 grudnia 2022 r., sygn. akt I C 1695/22, oddalił powództwo T. Z. skierowane przeciwko Szpitalowi (...)w K. o zapłatę zadośćuczynienia, odszkodowania i rentę, z powołaniem się na błąd w sztuce lekarskiej, którego skutkiem było pogorszenie stanu zdrowia powódki. Sąd Okręgowy nie obciążył powódki kosztami procesu.

Powódka w apelacji (k. 832-837) zaskarżyła wyrok w całości, domagając się uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto, wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Strona pozwana w odpowiedzi na apelację (k. 910 -917) wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny przyjął za własne. Podzielił również ocenę prawną Sądu pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy przeprowadził kompletne i wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału. W niniejszej sprawie kluczowym zagadnieniem było, czy strona pozwana dopuściła się błędu medycznego podczas drugiego leczenia powódki w pozwanym Szpitalu, których następstwem miały być uszkodzenie słuchu i menopauza. Pierwsze leczenie w pozwanym Szpitalu dotyczyło ostrego zapalenia jajowodów i zapalenia jajników w trakcie hospitalizacji na oddziale ginekologiczno-położniczym w dniach od 16 do 23 października 2009 r., podczas którego zastosowano farmakoterapię. W trakcie drugiego leczenia na oddziale ginekologicznym, w okresie od 29 września do 9 października 2014 r., zdiagnozowano u powódki ropniaka jajowodu prawego, obustronne cysty jajników i zapalenie miednicy mniejszej. Leczenie także w tym przypadku polegało na podaniu leków. Uszkodzenie słuchu zostało zdiagnozowane w 2014 r., po tym jak powódka w listopadzie 2014 r. zaczęła słyszeć szumy i dzwonienia w uszach. Menopauza u 48-letniej powódki wystąpiła po drugiej hospitalizacji. W oparciu o opinię biegłych Sąd Okręgowy uznał, że wystąpienie menopauzy było naturalnym zjawiskiem związanym z wiekiem powódki i nie miało związku z podawaniem jej B. na oddziale ginekologicznym. Wdrożona u powódki terapia antybiotykowa nastąpiła zgodnie z obowiązującymi procedurami medycznymi, a jej niezwłoczne zastosowanie było uzasadnione medycznie i przyniosło oczekiwane efekty. Zastosowane leczenie należało do bardzo popularnych, a powódka nie znajdowała się w grupie ryzyka, w której wyłączone byłoby podanie leków, które zostały jej zaordynowane. Leczenie było prowadzone w warunkach stwierdzonego u przyjętej na oddział ginekologiczny powódki zagrożenia życia. Materiał dowodowy wskazał na wystarczające poinformowanie powódki o diagnozie i sposobie leczenia oraz bieżącym informowaniu o wynikach leczenia.

W sporze wymagającym skorzystania z wiedzy specjalnej opinie opracowali i przedstawili najpierw lekarz specjalista ginekologii J. S., a następnie lekarz specjalista ginekologii W. C.. Z opinii tych jasno wynikało, że zastosowane leczenie nie miało związku z wystąpieniem u powódki menopauzy. Obydwaj biegli w sposób przekonywujący wykazali prawidłowość wdrożonej farmakoterapii. Zarzuty do opinii biegłego C. bazują przede wszystkim na wyciąganiu z uzasadnienia ekspertyzy fragmentów wypowiedzi odmiennie interpretowanych przez powódkę. W oparciu o takie interpretacje sądy nie mogą jednak przyjąć, że zastosowana farmakoterapia była niezgodna ze sztuką medyczną. Nie można zatem na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego zarzucić lekarzom strony pozwanej dopuszczenia się błędu w sztuce lekarskiej. Ponieważ powódka nie była w stanie skutecznie zakwestionować rzetelności opracowanych w sprawie opinii z zakresu ginekologii, Sąd Okręgowy prawidłowo nie zgodził się na uwzględnienie wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego z tej specjalizacji, jako zmierzającego jedynie do przedłużenia postępowania w sprawie. Przypomnieć należało, że powódka była w 2009 r. podczas pierwszej hospitalizacji leczona B. i ta nie spowodowała u powódki efektów ubocznych. Drugie przyjęcie powódki na oddział ginekologiczny nastąpiło w stanie zagrażającym życiu. Nie było wówczas wskazań do wyłączenia któregokolwiek ze zastosowanych leków. Farmakoteria ta była standardowa, powszechnie używana i w przypadku powódki przyniosła skutek w postaci wyleczenia. Sięganie przez sąd do kolejnych biegłych, których zadaniem byłoby wskazanie, że w 2014 r. lekarze pozwanego Szpitala dysponowali informacjami mówiącymi o konieczności zastosowania innego sposobu leczenia i uratowania powódce życia, nie znajdowało oparcia w zebranym materiale dowodowym. Nie można było podzielić zarzutu, że Sąd Okręgowy przedwcześnie uznał opinie opracowane kolejno przez dwóch biegłych za wystarczające do rozstrzygnięcia sprawy i nieprawidłowo oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii trzeciego biegłego specjalisty z zakresu ginekologii (k. 791).

Nie można wykluczyć, że zastosowanie B., w powiązaniu z innymi zaordynowanymi wówczas lekami, podczas drugiego leczenia na oddziale ginekologicznym doprowadziło u powódki do uszkodzenia słuchu, albo też ułatwiło i przyspieszyło niezależny od tego leczenia proces chorobowy narastający u powódki z innych przyczyn. Ta kwestia nie mogła być jednak przedmiotem postępowania dowodowego w niniejszej sprawie. Odpowiedzialność deliktowa strony pozwanej uzależniona była bowiem od dopuszczenia się przez jej pracowników czynu niedozwolonego. Zastosowanie przez lekarzy w stosunku do powódki standardowej i niewykluczonej w odniesieniu do niej procedury medycznej, w sytuacji ratowania jej życia i uzyskania założonego efektu leczniczego oznaczało, że stronie pozwanej nie można było przypisać błędu w sztuce medycznej. Strona pozwana odpowiadała wobec powódki za dochowanie wymaganej staranności leczenia, a zatem zgodnej z przewidzianymi wówczas procedurami medycznymi. Nie odpowiadała natomiast za skutek leczenia, nawet jeżeli tym ubocznym skutkiem mogło być uszkodzenie lub przyczynienie się do uszkodzenia słuchu pacjentki. Dlatego też Sąd Okręgowy prawidłowo oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych sądowych z innych specjalności z zakresu urologii i otolaryngologii. Ewentualna opinia tych biegłych, wskazująca na to, że zastosowana mieszanka leków doprowadziła u powódki do problemów ze słuchem oraz która opisałaby rozmiar uszkodzenia słuchu, a także wskazywałaby na przyspieszenie wystąpienie menopauzy, nie miałaby żadnego znaczenia dla przypisania stronie pozwanej odpowiedzialności deliktowej, skoro jej lekarze postępowali zgodnie ze sztuką lekarską. Dodać należało, że w odniesieniu do wystąpienia menopauzy, z uwagi na wiek powódki, twierdzenie o przedwczesnym i sztucznie wywołanym pojawieniu się tego okresu w życiu powódki, jest nieprawdopodobne.

Zeznania świadków, opisujących stan zdrowia przed i po hospitalizacji, nie stanowią dowodu na dopuszczenie się przez lekarzy błędu w sztuce lekarskiej. Niezależnie od tego, czy zaobserwowane przez świadków u powódki objawy były wynikiem powikłań po leceniu farmakologicznym, czy też następstwem naturalnych procesów chorobowych, i zeznania nie stanowią podstawy do zakwestionowania przyjętej w pozwanym szpitalu w stosunku do powódki procedury medycznej.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstawy do zakwestionowania ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej instancji. Sad ten nie naruszył przy ocenianiu wiarygodności i mocy zebranych dowodów zasad logiki i doświadczenia życiowego. Nie zachodziły w sprawie przesłanki do uzupełnienia postępowania dowodowego w kierunku wskazanym przez powódkę na etapie postępowania apelacyjnego. Skoro zaś zarzuty naruszenia art. 233 § 1 i art. 253 2 § 1 pkt 5 k.p.c. okazały się bezzasadne, to zaskarżony wyrok odpowiadał zastosowanemu prawu materialnemu, a w szczególności art. 361 § 1 i art. 415 oraz następnym k.c.

W tym stanie rzeczy, należało orzec, jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

Mając na uwadze trudną sytuację materialną powódki, Sąd Apelacyjny w oparciu o art. 102 k.p.c., nie nałożył na powódkę obowiązku zwrócenia stronie pozwanej kosztów postepowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Dzyr
Data wytworzenia informacji: