I ACa 1601/14 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2015-02-10
Sygn. akt I ACa 1601/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lutego 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Władysław Pawlak |
Sędziowie: |
SSA Marek Boniecki (spr.) SSA Regina Kurek |
Protokolant: |
sekr.sądowy Katarzyna Rogowska |
po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2015 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa (...) S.A. w B.
przeciwko Fabryce (...) spółce z o.o. w K.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 8 lipca 2014 r. sygn. akt IX GC 1061/13
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzone koszty procesu obniża z kwoty 10 000 zł do kwoty 8 230 zł (osiem tysięcy dwieście trzydzieści złotych);
2. oddala apelację w pozostałym zakresie;
3. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 2 700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1601/14
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie
z dnia 10 lutego 2015 r.
Strona powodowa - (...) S.A. w B. wniosła o zasądzenie od Fabryki (...) sp. z o.o. w K. kwoty 92.249,45 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 sierpnia 2013 r. tytułem wynagrodzenia za świadczone na podstawie umowy z dnia 6 października 2009 r. usługi konsultingowe, których celem było uzyskanie dotacji z funduszy unijnych.
W sprzeciwie od wydanego przez Sąd Okręgowy w Krakowie w postępowaniu upominawczym nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, zarzucając, że przed przyznaniem dotacji wypowiedziała umowę powodowej spółce z uwagi na nienależyte wykonanie przez nią umowy, polegające na niewłaściwym sporządzeniu wniosku o dotację oraz protestu i odwołania, co skutkowało nieprzyznaniem dotacji w pierwszym terminie.
Wyrokiem z dnia 8 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od strony pozwanej na rzecz powodowej spółki 92.249,45 zł z ustawowymi odsetkami od 13 sierpnia 2013 r. oraz kosztami postępowania w wysokości 10.000 zł.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 6 października 2009 r. strony zawarły umowę, na mocy której powodowy zleceniobiorca miał świadczyć usługi polegające na: wstępnych konsultacjach na temat finansowania działalności ze środków publicznych, przygotowaniu wniosku o dotację funduszy unijnych do (...) w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 4.4 wraz z wymaganymi załącznikami, uczestniczeniu w procedurze oceny wniosku, niezbędnym doradztwie w okresie realizacji programu, przygotowaniu rozliczenia programu po jego zakończeniu. Zleceniobiorcy przysługiwało wynagrodzenie netto w wysokości 10.000 zł powiększone o 2,5 % kwoty przyznanej dotacji płatne w następujących transzach: 10.000 zł w po złożeniu wniosku o dotację; 0,5 % wartości przyznanej pomocy publicznej po jej przyznaniu; 2 % wartości przyznanej pomocy publicznej po jej wpłynięciu na rachunek zleceniodawcy. Wynagrodzenie przysługiwało także w razie wypowiedzenia umowy przez zleceniodawcę po dniu złożenia wniosku, lecz przed dniem przyznania dotacji lub dniem otrzymania dotacji na rachunek bankowy, jeśli zleceniodawca otrzymał dotację. Zleceniobiorca przygotował i złożył wniosek w imieniu zleceniodawcy. Wniosek przeszedł weryfikację formalną i w wyniku oceny merytorycznej Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości w dniu 6 listopada 2009 r. na swojej stronie internetowej ogłosiła listę 161 ocenionych wniosków (na 277 złożonych). Wniosek zleceniodawcy otrzymał 87 pkt. na 100 możliwych, co dało mu 95 pozycję na liście, tj. poza pozycją gwarantującą przyznanie dotacji zatwierdzonych przez (...) do dofinansowania. Zleceniobiorca wystawił fakturę na sumę 10.000 zł netto, tj. 12.200 zł brutto, a zleceniodawca zapłacił tę sumę. Pisemnie (...) zawiadomiła o ocenie wniosku w dniu 29 marca 2010 r. Zleceniodawca polecił zleceniobiorcy przygotowanie protestu co do liczby przyznanych punktów. (...) decyzją z 27 kwietnia 2010 r. oddaliła protest, a zleceniodawca zażądał odwołania się. Zleceniobiorca zamiast do Ministra Gospodarki wniósł odwołanie w imieniu zleceniodawcy do (...), która poinformowała powoda o nienadaniu odwołaniu biegu z tego powodu. Wówczas zleceniobiorca wniósł odwołanie do Ministerstwa Gospodarki, lecz z powodu przekroczenia terminu zostało ono odrzucone decyzją z 14 lipca 2010 r. Część podmiotów, które otrzymały dofinansowanie, nie zawarła z (...) umów o dofinansowanie. Wówczas (...) zatwierdziła do dofinansowania kolejne wnioski z listy ogłoszonej 6 listopada 2009 r. Część podmiotów z owej dodatkowej listy także nie zawarła umów i (...) w miarę rezygnacji przez kolejne podmioty z dofinansowania ogłaszała kolejne listy dodatkowe. W dniu 8 sierpnia 2012 r. zleceniodawca wypowiedział umowę, ze względu na uchybienia w sporządzeniu wniosku oraz nieskuteczne odwołanie, na skutek czego zleceniodawca nie otrzymał dofinansowania w ostatniej alokacji środków w ramach (...) 4.4. W dodatkowym piśmie zleceniodawca wyjaśnił, że błędy zleceniobiorcy spowodowały zaniżoną punktację projektu zleceniodawcy. Następnie (...) ogłosiła listę dodatkową (suplementy) nr 13 i 14, w której na miejscu 6 zakwalifikowała do dofinansowania w wysokości 14.999.910 zł projekt zleceniodawcy. Zleceniobiorca odpowiedział, że nie zgadza się ze wskazanymi przyczynami wypowiedzenia. Wówczas zleceniobiorca wystawił fakturę na 0,5% przyznanej dotacji. Zleceniodawca odmówił zapłaty ze względu na wypowiedzenie umowy i powierzenie ponownego sporządzenia wniosku innemu doradcy, dzięki któremu (...) Agencja (...) przyznała dotację.
W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji zważył, że zgodnie §(...) umowy powodowemu zleceniobiorcy od chwilą przyznania dotacji przysługiwało wynagrodzenie netto w wysokości 0,5% przyznanej dotacji. Stosownie do § (...) umowy, tylko wypowiedzenie z przyczyn leżących po stronie zleceniobiorcy pozbawiłoby go tej części wynagrodzenia. Zdaniem Sądu, wypowiedzenie umowy po ponad 2 latach od zaistnienia przyczyn powołanych w wypowiedzeniu świadczy o pozorności tych przyczyn. Wypowiedzenie umowy było skuteczne w świetle art. 746 §1 k.c., niezależnie od tego, czy przyczyny powołane przez zleceniodawcę miały miejsce i czy stanowiły one ważny powód w rozumieniu tego przepisu. Jednakże wskazanych w wypowiedzeniu przyczyn nie można uznać za pozbawiające zleceniobiorcę wynagrodzenia na podstawie § (...) umowy. Skierowanie odwołania do niewłaściwego organu niewątpliwie było nienależytym wykonaniem umowy przez zleceniobiorcę, lecz błąd ten nie pozbawił zleceniodawcy dotacji, a jedynie opóźnił jej otrzymanie o ok. 3,5 roku. Zleceniodawca nie podnosił, aby dotacja stała się dla niego zbędna i że nie zamierza zawrzeć z (...) umowy o dofinansowanie swojego projektu. W przypadku zlecenia zleceniodawca nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia, powołując się na samą wadliwość lub zbędność usługi. Z faktu opóźnionego otrzymania dotacji zleceniodawca nie wywiódł roszczenia odszkodowawczego i nie złożył oświadczenia o potrąceniu, a samo dopuszczenie do odrzucenia odwołania nie pozbawiło zleceniobiorcy umówionego wynagrodzenia, skoro zleceniodawca otrzymał dotację, a zleceniobiorca dochodził wyłącznie części wynagrodzenia uzależnionej od przyznania dotacji.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Okręgowy oparł na przepisie art. 98 §1 k.p.c., uznając, że stronie powodowej przysługuje zwrot opłaty 4.613 zł i kosztów zastępstwa w wysokości ok. 1,5 stawki minimalnej 3.600 zł, tj. w sumie 10.000 zł. Udział w postępowaniu wywołanym wniesieniem sprzeciwu uzasadniał podwyższenie stawki minimalnej przyznanej nakazem zapłaty.
Powyższy wyrok zaskarżyła w całości apelacją strona pozwana, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.: 1) art. 217 §1 k.p.c. w zw. z art. 212 i 299 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z przesłuchania strony oraz art. 217 §1 w zw. z art. 258 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z zeznań świadka A. S., na okoliczności wynikające z treści sprzeciwu od nakazu zapłaty; 2) art. 233 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, tj. zeznań strony pozwanej oraz świadka A. S. na okoliczność, że powód nieprawidłowo i nierzetelnie wykonał swoje obowiązki, co doprowadziło do utraty do niego zaufania przez stronę pozwaną, a w konsekwencji doprowadziło do wypowiedzenia umowy po ok. 2-letnim okresie od jej zawarcia; 3) art. 231 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że z faktu dwuletniego okresu między zawarciem umowy a jej wypowiedzeniem można wyprowadzić wniosek o pozorności przyczyn wypowiedzenia umowy.
Apelujący zarzucił nadto naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 746 k.c. przez błędną jego wykładnię, tj. dorozumiane ustalenie, iż umowę należało wypowiedzieć niezwłocznie po nieprawidłowym złożeniu środka odwoławczego w toku postępowania w przedmiocie uzyskania dotacji, podczas gdy z treści art. 746 k.c. wynika, że umowa może być wypowiedziana w każdym czasie.
Strona pozwana zakwestionowała dodatkowo także rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów zastępstwa procesowego, wskazując, że nakład pracy pełnomocnika nie uzasadniał przyznania mu wynagrodzenia w wysokości 1,5-krotności stawki minimalnej.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa, a nadto o przeprowadzenie dodatkowych dowodów w postępowaniu apelacyjnym.
Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na uwzględnienie jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
W pierwszej kolejności podnieść należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo, z poszanowaniem reguł oceny dowodów wskazanych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, który Sąd Apelacyjny mógł przyjąć za własny.
Nie sposób podzielić zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Jakkolwiek skarżący nie wskazał konkretnej jednostki redakcyjnej wskazywanego artykułu, to treść zarzutu nie pozostawia wątpliwości, że w istocie chodziło o przepis zawarty w §1. W art. 233 §1 k.p.c. sformułowana została zasada swobodnej oceny dowodów, adresowana do sądu orzekającego. Do naruszenia tejże reguły dojść może, jeżeli ocena ta jest sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego lub logicznego rozumowania, a przez to dowolna. Obraza powoływanego przepisu nie może nastąpić natomiast na skutek braku oceny dowodów, które w sprawie nie zostały przeprowadzone.
Strona pozwana w apelacji sformułowała zarzut naruszenia art. 217 §1 k.p.c. w zw. z art. 212 i 299 k.p.c. oraz art. 217 §1 w zw. z art. 258 k.p.c. Takie skonstruowanie podstawy prawnej zarzutu dotyczącego niedopuszczenia (pominięcia) dowodów jest nieprawidłowe. Sąd nie może co do zasady naruszyć art. 217 §1 k.p.c., który adresowany jest do stron procesu, a jedynie art. 217 §2 k.p.c. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku art. 258 k.p.c. Z kolei art. 212 k.p.c. nie dotyczy w ogóle postępowania dowodowego, a normuje jedynie tzw. „informacyjne wysłuchanie stron”, którego podstawowym celem jest ustalenie okoliczności spornych. W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy okoliczności te ustalił na podstawie stanowisk stron zawartych w pismach procesowych, zaś skarżący nie zarzucał, aby istota sprawy nie została rozpoznana. Odnośnie art. 299 k.p.c. wskazać należy, że dowód z przesłuchania stron ma charakter uzupełniający w tym znaczeniu, iż przeprowadza się go jedynie wtedy, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub ich braku pozostaną niewyjaśnione istotne dla rozstrzygnięcia fakty. Sąd pierwszej instancji nie dostrzegł, aby sytuacja taka miała miejsce i ocenę tę należy podzielić. Niezależnie od tego, mając na uwadze fakt, iż przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron z urzędu może mieć miejsce jedynie wyjątkowo, zauważyć trzeba, że również w przypadku tego dowodu na stronie ciąży obowiązek wskazania okoliczności, na które dowód ma zostać przeprowadzony, celem umożliwienia sądowi oceny wniosku pod kątem unormowań zawartych w art. 227-230 k.p.c. W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o przesłuchanie prezesa zarządu spółki (...) nie formułując żadnej tezy dowodowej w tym zakresie (k. 94). Uznając jednak za dopuszczalne przywoływanie dowodów na określoną okoliczność po przytoczeniu twierdzeń wskazujących na jej zaistnienie, jak uczyniła to w rozpoznawanej sprawie strona pozwana, zauważyć należy, iż w danym wypadku wniosek dowodowy uwzględniony być nie mógł. Fakt wypłacenia stronie powodowej części wynagrodzenia w wysokości 12.200 zł brutto był w sprawie bezsporny i jako taki nie podlegał dowodzeniu, podobnie zresztą jak interpretacja przepisów prawa. Identyczna sytuacja miała miejsce w przypadku zeznań świadka A. S.. Słusznie zatem Sąd Okręgowy pominął wymienione dowody. Zauważyć przy tym wypada, że w przypadku oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie stron, skarżący nie zgłosił do protokołu stosownego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c.
Sąd pierwszej instancji nie naruszył także art. 231 k.p.c. Stwierdzenie o pozorności przyczyn wypowiedzenia umowy zlecenia nie miało charakteru domniemania faktycznego, a jedynie oceny motywacji pozwanej spółki przy wypowiadaniu umowy, która to motywacja nota bene nie miała dla rozstrzygnięcia pierwszorzędnego znaczenia.
Chybiony okazał się również zarzut obrazy art. 746 k.c. Jak wynika bowiem z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy przyjął, że wypowiedzenie umowy przez pozwaną spółkę, stosownie do art. 746 §1 k.c., było skuteczne. Uznał natomiast jednocześnie, że wypowiedzenie to nie pozbawiło strony powodowej uprawnienia do wynagrodzenia, co jednak nie wiązało się z powoływanym przepisem, lecz zapisami umownymi.
Nietrafność podniesionych w apelacji zarzutów natury materialnoprawnej, nie zwalniała Sądu drugiej instancji od merytorycznej oceny trafności zaskarżonego orzeczenia. Ponowna analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego pod kątem zgłoszonego żądania i przedstawionej obrony, doprowadziła Sąd Apelacyjny do przekonania o prawidłowości zaskarżonego wyroku co do meritum.
Strona powodowa domagała się zasądzenia od pozwanej spółki części wynagrodzenia określonej w (...)umowy z dnia 6 października 2009 r. Jednocześnie, zgodnie z (...) zleceniodawca zobowiązywał się do zapłaty całego wynagrodzenia także w wypadku wypowiedzenia umowy po złożeniu wniosku, a przed dniem podjęcia decyzji przez instytucję wdrażającą lub przed dniem uznania konta bankowego zamawiającego kwotą całości lub części dotacji. W rozpoznawanej sprawie wypowiedzenie umowy nastąpiło bezspornie w tych ramach czasowych. Poza sporem było także, że pozwany dotację otrzymał. Obowiązek zapłaty wynagrodzenia dezaktualizował się natomiast w sytuacji zaistnienia przyczyny wypowiedzenia po stronie pozwanej spółki. Takiej przesłanki stronie pozwanej wykazać się nie udało. Skarżący w sprzeciwie od nakazu zapłaty powoływał się na dwie okoliczności, które miały świadczyć o nienależytym wykonywaniu zobowiązania przez powodową spółkę, a które uzasadniały wypowiedzenie umowy z przyczyn leżących po jej stronie. Po pierwsze, wykonawca miał źle przygotować wniosek o dotację, co miało doprowadzić do nieuzyskania dotacji w pierwszym terminie. Po wtóre, wadliwie procedował w postępowaniu odwoławczym, co zdaniem pozwanego, skutkowało nie otrzymaniem dotacji do momentu wypowiedzenia umowy. Powyższe twierdzenia strony pozwanej pozostały jednak całkowicie gołosłowne. Na wstępie zaakcentować należy fakt, iż skarżący ostatecznie otrzymał dotację na podstawie wniosku sporządzonego przez powodową spółkę. Zważyć przy tym należy, iż „Regulamin przeprowadzania konkursu w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka” (k. 24-36) nie przewidywał możliwości uzupełniania wniosku po jego merytorycznej ocenie. Oznacza to, że nie było potrzeby dokonywania dodatkowych czynności przez zamawiającego tudzież inny podmiot w celu uzyskania dotacji w dalszej kolejności. Podkreślenia także wymaga, że wniosek sporządzony przez stronę powodową spełnił wszelkie wymogi formalne oraz musiał przejść pozytywnie obligatoryjną ocenę merytoryczną, o której mowa w (...) ww. regulaminu (w szczególności pkt (...)). Skarżący nie przedstawił żadnych dowodów na okoliczność, że powodowa spółka przy wypełnianiu wniosku zaniechała ujawnienia w nim dostępnych jej informacji, które miałyby znaczenie dla fakultatywnej oceny merytorycznej wniosku. Trudno w takiej sytuacji skutecznie utrzymywać, że to zaniechanie ze strony zleceniobiorcy doprowadziło do nieprzyznania dotacji w pierwszej kolejności. Słusznie przy tym zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji na fakt, iż strona pozwana nie wskazywała nawet, nie mówiąc nawet o wywodzeniu z tego jakichkolwiek zarzutów czy roszczeń, że na skutek późniejszego przyznania dotacji, utraciła ona dla niej znaczenie lub spółka poniosła szkodę.
Podobnie odnieść należy się do zagadnienia skierowania środka odwoławczego do niewłaściwego organu, co skutkowało pozostawieniem go bez biegu. Strona pozwana nie wykazała, że środek taki miałby jakiekolwiek szanse powodzenia, co nie jest oczywiste, zważywszy na nieuwzględnienie uprzedniego protestu (por. analog. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2013 r., V CSK 210/12).
Wobec niewykazania przez skarżącego leżących po stronie powodowej okoliczności uzasadniających wypowiedzenie umowy, kwestia terminu tej czynności nie miała kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie sposób jednak oprzeć się przekonaniu, że racjonalnie działający renomowany przedsiębiorca, pozostający w przekonaniu, że na skutek wadliwego wykonania umowy przez jego kontrahenta utracił wielomilionową dotację, dążyłby do niezwłocznego zakończenia z nim współpracy.
Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uzupełnienia materiału dowodowego w sposób wskazany w apelacji. Przede wszystkim dowody te były spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c. Nic nie stało na przeszkodzie, aby zostały one zgłoszone do przeprowadzenia przed Sądem pierwszej instancji. Nie przekonuje przy tym twierdzenie o późniejszej potrzebie ich przeprowadzenia, z uwagi na stanowisko zajęte przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu. Zauważyć należy, iż już w sprzeciwie podstawowym zarzutem formułowanym przez skarżącego było skuteczne, jego zdaniem, wypowiedzenie umowy zlecenia. Skoro tak, winien on przedstawić wszelkie dowody na tę okoliczność. Niezależnie od powyższego, jak już zostało wyżej wskazane, przyczyna tak późnego wypowiedzenia umowy nie miała dla rozstrzygnięcia pierwszorzędnego znaczenia. Z kolei sposób sformułowania wniosku dowodowego odnośnie wydruków z korespondencji elektronicznej uniemożliwił Sądowi jego ocenę pod kątem przydatności dla rozstrzygnięcia.
Za uzasadnioną uznać natomiast należało apelację w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego. Nieskomplikowany charakter sprawy oraz nieznaczna liczba podejmowanych w procesie przez pełnomocnika strony powodowej czynności nie dawały podstaw do przyznania mu wynagrodzenia przekraczającego wysokość stawki minimalnej, stosownie do §2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 490, dalej: Rozporządzenie).
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powodowej ograniczyły się do wynagrodzenia radcy prawnego, wobec faktu, iż apelacja uwzględniona została jedynie w nikłym zakresie, przyjęto art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. w zw. z §6 pkt 7 i §12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Władysław Pawlak, Regina Kurek
Data wytworzenia informacji: