Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1660/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2015-02-24

Sygn. akt I ACa 1660/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Robert Jurga

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko D. B. (1)

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 4 września 2014 r. sygn. akt I C 161/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok nadając mu treść:

„I. zasądza od pozwanego D. B. (1) na rzecz powoda M. K. kwotę 5 000 zł (pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 4 września 2014r. tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę,

II. w pozostałym zakresie powództwo obejmujące roszczenie majątkowe oddala,

III. koszty procesu między stronami wzajemnie znosi.”

2.  w pozostałym zakresie apelację odrzuca;

3.  koszty postępowania apelacyjnego między stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt : I ACa 1660/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 września 2014r , Sąd Okręgowy w Kielcach oddalił powództwo M. K. skierowane przeciwko D. B. (1) , w ramach którego domagał się on przeproszenia go przez pozwanego oraz przyznania na swoją rzecz, od przeciwnika procesowego kwoty 15 000 złotych, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę , wywołana umyślnym naruszeniem dóbr osobistych , w postaci czci i dobrego imienia.

Ponadto powód został obciążony kosztami procesu należnymi pozwanemu.

Sąd I instancji ustalił następujące fakty doniosłe dla rozstrzygnięcia :

Strony są ze sobą spokrewnione. Przez pewien czas pozwany, prowadzący działalność gospodarczą w postaci prowadzenia przewozów pasażerskich , w czasie studiów powoda , zatrudniał go w swojej firmie.

Później powód rozpoczął własną działalność o tym samym profilu , pod nazwą (...) M. K..”

Obaj przedsiębiorcy zarzucali sobie nawzajem nieuczciwe praktyki w postaci „podbierania „ sobie klientów i prowadzanie przejazdów na trasach na których poprzednio jeździł przeciwnik procesowy.

Narastający konflikt owocował licznymi , wzajemnymi doniesieniami do władz i instytucji zajmujących się nadzorem nad ruchem drogowym oraz sposobem funkcjonowania firm transportowych. Były inicjowane także wzajemnie , z udziałem członków rodzin stron, postępowania o popełnianie przez konkurenta wykroczeń drogowych.

W ramach trwającego sporu powód skierował przeciwko pozwanemu także prywatny akt oskarżenia , w oparciu o który D. B. (1) został , prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 8 maja 2009r , sygn. XII K 1159/08 , uznany winnym tego , że w skardze skierowanej do Komendanta Komendy Powiatowej Policji w K. w dniu 23 października 2007r, pomówił M. K. o to , że we wrześniu 2007r, razem ze swoim ojcem, wyzywał kierowcę pracującego dla D. B. (1) tj. o takie postępowanie , które mogło narazić powoda na utratę zaufania potrzebnego dla stanowiska funkcjonariusza policji [[które wówczas zajmował ] , będące przestępstwem z art. 212 kk.

Powód był i pozostaje policjantem , powołanym do służby z dniem 22 listopada 2004r. Z biegiem czasu zmieniał jednostki w których służył , wzrastało także systematycznie otrzymywane przez niego wynagrodzenie. Podlegał systematycznym ocenom kwalifikacyjnym , które dla powoda były zawsze pozytywne , był ceniony przez przełożonych , wobec bardzo dobrego wywiązywania się z obowiązków służbowych . Przekładało się to nie tylko na stały wzrost jego uposażenia ale także przyznawanie mu dodatków służbowych oraz nagród finansowych za wzorową służbę.

Z dalszych ustaleń wynika , że od początku pracy w policji , łączył ją z równoczesnym prowadzeniem firmy transportowej o którym to fakcie zawiadomił przełożonych z opóźnieniem, bo dopiero 30 listopada 2004r , o czym informował we wcześniejszych pismach do jego zwierzchników D. B. (1). Kiedy powód nie uzyskał zgody na tę działalność , zrezygnował z niej z dniem 1 grudnia 2005r , a firmę zaczęła prowadzić jego siostra , pod nazwą (...)

Pismem z dnia 14 stycznia 2008r M. K. zwrócił się do Komendanta Miejskiego Policji w K. o wyrażenie zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia w firmie swojej siostry na co uzyskał zgodę, która później , po kolejnych jego wystąpieniach była prolongowana.

Pomimo zlikwidowania działalności gospodarczej przez powoda pomiędzy nim i D. B. (1) i członkami ich rodzin nadal istniał konflikt na tle funkcjonowania obu konkurujących ze sobą firm transportowych. Na przestrzeni lat 2005- 2008 pozwany nadal kierował wnioski o wszczęcie postępowań karnych wobec M. K. oraz skargi do Komendy Powiatowej Policji w K. zwracając się o przeprowadzenie służbowych czynności sprawdzających wobec niego , wskazując na możliwość dopuszczenia się przezeń wykroczeń dyscyplinarnych. Na podstawie podawanych w skargach faktów postępowania takie wszczynał i prowadził wobec powoda także Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w K..

W ramach jednego z takich postępowań ustalono , że powód nie informował swoich przełożonych o fakcie ukarania go grzywną przez Sąd Rejonowy w Kielcach, orzeczeniem z dnia 6 stycznia 2005r , za popełnienie wykroczenia , w związku ze zdarzeniem w którym brał udział D. B. (1). Zdecydowano wówczas o nie wszczynaniu wobec powoda postępowania dyscyplinarnego , poprzestając na pouczeniu. Podobnie odmową wszczęcia takiego postepowania zakończyło się to , które zostało wywołane skargą pozwanego z dnia 15 marca 2006r , w której zarzucał M. K. prowadzenie firmy (...) „ / formalnie zarejestrowanej na jego siostrę ] bez wymaganej zgody przełożonych , wykorzystywania pełnionej funkcji policjanta dla celów pozasłużbowych , a także zastraszanie kierowców pracujących dla pozwanego . Kolejna skarga , datowana na 25 września 2006 , tego samego autorstwa, dotyczyła naruszenia przez powoda dyscypliny służbowej wobec niezgłaszania się na wezwania prokuratora , prowadzącego postępowanie przygotowawcze zapoczątkowane zawiadomieniem pozwanego, złożenie nie opartego na faktach zawiadomienia o popełnieniu przez niego wykroczenia drogowego , a także angażowanie się w działalność firmy transportowej siostry. Skarga ta ostatecznie owocowała przeprowadzeniem z powodem przez zwierzchników służbowej rozmowy ostrzegawczo – instruktażowej.

Kolejne skargi nosiły daty 5 listopada 2006, 6 grudnia 2006, 23 października i 30 października 2007r. fakty w nich podane , mające wskazywać na naruszenie przez powoda dyscypliny służbowej oraz sposób postępowania niezgodny z wymogami koniecznymi dla funkcjonariusza policji , nie potwierdziły prawdziwości formułowanych w nich zarzutów.

Jak ustala także Sąd I instancji D. B. (1) kierował przeciwko powodowi także zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Kielcach i J. w związku z podejrzeniem popełniania przezeń przestępstwa. Wszystkie one , inicjowane w latach 2004, 2005 i 2009r, kończyły się w sposób formalny; odmowami wszczęcia postępowań , względnie umorzeniem wobec nie wykrycia sprawcy przestępstwa , którego dotyczyło doniesienie.

Również powód zainicjował wobec oponenta w tym czasie takie postępowanie zarzucając mu wymuszanie na nim zakończenia działalności w ramach firmy transportowej oraz zastraszając spowodowaniem przeprowadzenia kontroli skarbowej oraz służb nadzorujących świadczenie prowadzonych przez pozwanego usług. Wskazywał także w tym zawiadomieniu na kierowanie wobec niego przez pozwanego gróźb karanych. Postępowanie zastało umorzone, wobec braku znamion czynu zabronionego.

Rozważania prawne rozpoczął Sąd Okręgowy od stwierdzenia , że pomiędzy stronami istnieje od szeregu lat bardzo ostry konflikt , którego źródłem był sposób prowadzenia przez nie , a następnie przez D. B. i siostrę powoda J. J. ,firm transportowych , prowadzących przewóz osób , w którym to przedsięwzięciu gospodarczym siostry , powód także czynnie brał udział. Konflikt przybierał najbardziej intensywne formy w latach 2005- 2008r i z nim należy wiązać fakt oraz treść skarg kierowanych przez pozwanego do zwierzchników powoda jako funkcjonariusza policji , oraz mających charakter wzajemnych , pomiędzy stronami wniosków o wszczęcie postępowań w sprawach o wykroczenie oraz zawiadomień o możliwości popełniania przestępstw.

W tym kontekście sytuacyjnym Sąd stanął na stanowisku , że sposób postępowania pozwanego , opisany przez powoda , w ramach podstawy faktycznej powództwa , nie nosi znamion naruszenia dóbr osobistych M. K., przy czym taka ocena odnosiła się do tych opisanych w niej zachowań , które były związane z prowadzeniem przez powoda działalności gospodarczej w ramach firmy” K. M. K.” bez uprzedniej , wymaganej, zgody jego przełożonych jak i angażowania się przezeń w działalności firmy swojej siostry , (...)

Pozostałe natomiast , jakakolwiek mogą by potraktowane jako te dobra naruszające nie mogą rodzic po stronie D. B. (1) odpowiedzialności za wynikające stąd negatywne następstwa po stronie pokrzywdzonego , albowiem kierując skargi i zawiadomienia, pozwany działał w granicach obowiązujących przepisów , w szczególności korzystając z ustawowych możliwości formułowania skarg, w rozumieniu formalnego prawa administracyjnego oraz zawiadomień do organów ścigania, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw , uprawnienia gwarantowanego przez przepisy kodeksu postępowania karnego. Jego działanie , w tym zakresie nie było wobec tego bezprawne.

Sąd Okręgowy zaakcentował , że żadne z nich nie spowodowało po stronie M. K. negatywnych konsekwencji, w odniesieniu do przebiegu jego służby. Pomimo ich treści i formy i prowadzonych w związku z nimi postępowań wyjaśniających , powód nadal był uważany za wzorowego funkcjonariusza , awansował , co wiązało się także z systematycznym wzrostem uposażenia , uzupełnianego o kolejne , w związku z przykładną służbą , dodatkowe gratyfikacje finansowe.

Zwrócił także uwagę , iż o zasadności sformułowanej przezeń oceny dodatkowo przekonuje to , że uzasadniając kolejne skargi pozwany, szczegółowo je motywował , mógł być zatem o trafności wskazywanych w ten sposób zarzutów subiektywnie przekonany. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dał równocześnie podstawy do stwierdzenia , że były one szykaną wobec oponenta w sporze i za ich pośrednictwem D. B. (1) nie zmierzał do jego poniżenia.

Przeciwko uwzględnieniu powództwa w części dotyczącej niemajątkowego roszczenia o charakterze restytucyjnym [ przeproszenia ] przemawiała, zdaniem Sądu I instancji także postulowana w pozwie jego treść , aprobata dla której powodowałaby niemożność wykonania tej części orzeczenia.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania była norma art. 98 §1 kpc i wynikająca z niej , dla ich rozliczenia pomiędzy stronami , zasada odpowiedzialności za wynik sprawy.

Apelację od tego orzeczenia złożył M. K. i zaskarżając je w całości domagał się uwzględnienia zarówno roszczenia niemajątkowego jak i majątkowego w postaci przyznania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę , spowodowaną zawinionym naruszeniem dóbr osobistych.

W środku odwoławczym powód inaczej niż w ostatecznie określonym przed Sądem I instancji , brzmieniu, treść przeprosin ,w ramach roszczenia niemajątkowego. / por. k. 156 i 183 akt/

Został on oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia prawa procesowego , w sposób mający wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 §1 w następstwie nieprawidłowej oceny zgormadzonych w sprawie dowodów

- naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe nie zastosowania art. 448 kc , mimo istnienia ku temu dostatecznych podstaw w faktach ustalonych w sprawie , które prawidłowo ocenione powinny doprowadzić do wniosku prawnego , że swoimi działaniami D. B. (1) nie tylko naruszył dobra osobiste powoda w postaci czci i dobrego imienia ale dokonał tego naruszenia w sposób zawiniony. Wywołało to po stronie powoda krzywdę , której zakres i stopień usprawiedliwia jej zrekompensowanie sumą 15 000 złotych.

W motywach swojego stanowiska procesowego powód w istocie powtórzył argumenty za pomocą których uzasadniał obydwa roszczenia , w ramach postępowania rozpoznawczego przed Sądem I instancji.

W środku odwoławczym M. K. złożył kolejne wnioski o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków , których relacje miały potwierdzić okoliczności dotyczące negatywnych konsekwencji skarg pozwanego dla przebiegu kariery zawodowej przeciwnika procesowego .

Od[powiadając na apelację pozwany domagał się jej oddalenia oraz obciążenia apelującego kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny rozważył :

W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę , że apelacja powoda o ile obejmuje ona rozstrzygniecie Sądu Okręgowego , odnoszące się do zgłoszonego przezeń roszczenia nie majątkowego nie została opłacona.

M. K. zakażając wyrok w całości, uiścił jedynie opłatę stosunkową, w wysokości 750 złotych , która odpowiada opłacie należnej od oddalonego przez Sąd Okręgowy roszczenia o przyznanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę[ 15 000 złotych. / por. k. 179 akt/

Okoliczność tę, nota bene, przyznał także profesjonalny pełnomocnik apelanta , który reprezentował go również przed Sądem I instancji. / por. oświadczenie pełnomocnika na rozprawie apelacyjnej w dniu 13 lutego 2015r , k. 216 v akt/

Nie uiszczenie od apelacji opłaty stałej, należnej od roszczenia niemajątkowego , którego oddalenie także zostało objęte zakresem środka odwoławczego , skutkuje odrzuceniem apelacji w tej części na podstawie art. 373 kpc [ pkt 2 sentencji wyroku].

W konsekwencji przedmiotem kontroli instancyjnej pozostaje jedynie ta część rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, w której uznał on roszczenie majątkowe M. K. za nieuzasadnione [ oraz orzekł o kosztach procesu ]

Na występie tej oceny trzeba wskazać , że wnioski dowodowe , zgłoszone po raz pierwszy w postępowaniu apelacyjnym, podlegały oddaleniu wobec uznania , że nie mają one cech „nowości” w rozumieniu art. 381 kpc, tym bardziej że zawodowy pełnomocnik powoda nie wskazał na żadne okoliczności , które mogłyby usprawiedliwiać ich zgłoszenie dopiero na tym etapie postępowania

Nie ma racji powód podnosząc zarzut procesowy naruszenia orzeczeniem poddanym kontroli instancyjnej art. 233 §1 kpc , jako następstwa przekroczenia przez Sąd I instancji, granic swobodnej oceny dowodów.

Bliższa analiza argumentacji , którą powołał by zarzut ten uzasadnić, uprawnia wniosek , że w istocie jego motywy sprawdzają się do przeciwstawienia tym faktom , które Sąd Okręgowy skonstatował w oparciu o przeprowadzoną ocenę , własnej , zdaniem powoda właściwej , wersji zdarzeń faktycznych, wobec której ocena dokonana przez Sąd jawi się jako nieprawidłowa.

Tego rodzaju konstrukcja zarzutu dyskwalifikuje go. Nie opiera się bowiem na rzeczowej polemice z oceną przeprowadzona przez Sąd , gdy tymczasem , zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego , wypracowanym na tle wykładni normy art. 233 §1 kpc , obowiązkiem strony stawiającej taki zarzut jest wskazanie , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów , na czym polegała wadliwość postępowania Sądu w zakresie ustaleń i jakie reguły oceny swobodnej zostały przezeń przekroczone , jako następstwa uznania jednych z tych dowodów za wiarygodne , a innych za pozbawione tego przymiotu.

Ocena omawianego zarzutu jako nietrafnego ma to następstwo , że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy , przy ich uznaniu jako poprawnych i kompletnych , Sąd II instancji aprobuje i przyjmuje za własne.

Z tych poprawnych konstatacji faktycznych Sąd I instancji nie wyciągnął jednak poprawnych wniosków prawnych , uznając , że żądanie przyznania powodowi zadośćuczynienia za doznaną przezeń krzywdę , będącą następstwem naruszenia jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia. Pogląd ten nie jest trafny , czyniąc prawno materialny zarzut apelacji, usprawiedliwionym.

Podzielając zapatrywanie prawne Sądu I instancji , że większość zdarzeń z którymi powód wiąże to naruszenie i wywołany jego następstwami uszczerbek niemajątkowy nie są takimi , które albo to prowadziłyby do takiego naruszenia albo też , które wprawdzie stanowią je , ale nie rodząc odpowiedzialności pozwanego , wobec tego , że ich podstawą są działania , które mieszczą się w granicach dopuszczonych prawem, nie będąc nakierowanymi na poniżenie powoda i przejawem szykany wobec niego , aprobata ta nie obejmuje jednak jednego z nich , które także znalazło się w podstawie faktycznej żądania.

Jest to czyn D. B. (1) , w postaci pomówienia przeciwnika procesowego , w skardze skierowanej do Komendanta Miejskiego Policji w K. , datowanej na 23 października 2007r , o to , że we wrześniu 2007r , wraz ze swoim ojcem, M. K. wyzywał kierowcę , pracującego dla pozwanego, w ramach jego firmy transportowej , które to postępowanie mogło narazić powoda na utratę zaufania niezbędnego dla pełnionego wówczas przez niego stanowiska funkcjonariusza policji.

Zdarzenie to , stanowiące przestępstwo z art. 212 kk zostało przypisane pozwanemu prawomocnym wyrokiem karnym. Zatem jego opis oraz , iż pozwany dopuścił się go w sposób zawiniony jest dla Sądu cywilnego wiążące , w oparciu o art. 11 kpc.

Pomówienie tego rodzaju , zawarte w skardze skierowanej do zwierzchnika powoda w ramach sprawowanej przezeń służby w policji , które mogło narazić M. K. na utratę niezbędnego zaufania w pełnieniu dalszej służby , w sposób nie budzący wątpliwości jest , poza jego ocena prawno - karną , również naruszeniem jego dobra osobistego w postaci dobrego imienia i to naruszenia dokonanego w sposób zawiniony.

Zważywszy na konieczne , ze wskazanych wyżej przyczyn formalnych , ograniczenie przez Sąd II instancji oceny roszczeń powoda wyłącznie do roszczenia o charakterze majątkowym , powiedzieć należy , że uprawnionym jest wniosek , że to naruszenie spowodowało po stronie M. K. także uszczerbek niemajątkowy w postaci krzywdy , szczególnie gdy zważyć , że w okresie , kiedy do tego naruszenia doszło mógł by subiektywnie przekonany , iż skarga ta będzie stanowiła utrudnienie dla jego dalszego przebiegu służby , którą dotąd pełnił w sposób wzorowy , ciesząc się zaufaniem przełożonych, co potwierdzają poczynione w sprawie ustalenia faktyczne.

W tych okolicznościach , w ocenie Sądu II instancji , wynikający stad uszczerbek podlega rekompensacie poprzez przyznanie pokrzywdzonemu od naruszyciela świadczenia w postaci zadośćuczynienia, a jego podstawą jest norma art. 448 kc , której wadliwe nie zastosowanie , trafnie podnosi w środku odwoławczym apelujący.

Rozważając , w granicach żądania powoda , jego wysokość Sąd Apelacyjny z jednej strony wziął pod rozwagę , że świadczenie to , że z woli ustawodawcy ma charakter jednorazowy , mając stanowić wyrównanie „ całej krzywdy , w tym tych negatywnych przeżyć psychicznych po stronie powoda , które będzie on odczuwał także po wydaniu orzeczenia , ma mieć wymierny ekonomicznie charakter i nie być przy tym nadmierne , tak by nie stanowiło nieuzasadnionego wzbogacenia jego beneficjenta. Z drugiej , dla jego wymiaru ilościowego doniosłe znaczenie miało również , że było to zdarzenie jednostkowe i , co najważniejsze takie , które nie przyniosło żadnych negatywnych konsekwencji dla M. K. , w dalszym przebiegu służby , nie skutkując w szczególności zachwianiem zaufania do niego ze strony przełożonych. Nie bez znaczenia dla określenia jego rozmiarów, limitując go miał też kontekst sytuacyjny, w jakim skarga z 23 października 2007r była przez D. B. (1) formułowana. Było to bowiem w czasie, gdy wzajemny konflikt stron był w ostrej fazie , a także powód był jego aktywnym uczestnikiem, odwzajemniając się oponentowi zarzutami o zbliżonej treści.

Wszystkie te elementy zdecydowały o ocenie , że suma właściwie rekompensującą doznany przez powoda uszczerbek jest suma 5 000 złotych.

Nietrafnie przy tym powód domagał się przyznania od tego świadczenia odsetek za opóźnienie od daty wcześniejszej aniżeli data wyrokowania przez Sąd I instancji , skoro okoliczności pozwalające na prawidłową ocenę rzeczywistego rozmiaru krzywdy , a w konsekwencji ilościowego tego świadczenia były ustalane właśnie na tę , a nie wcześniejszą, datę.

Wobec jedynie częściowego uwzględnienia jednego z dwóch żądań powoda koszty procesu podlegały pomiędzy stronami wzajemnemu zniesieniu na podstawie art. 100 kpc.

Z podanych wyżej przyczyn , w uznaniu apelacji powoda za częściowo uzasadnioną, Sąd Apelacyjny orzekł o zreformowaniu rozstrzygnięcia poddanego kontroli instancyjnej , w sposób wskazany w pkt 1 sentencji wyroku , na podstawie art. 386 §1 kpc.

Wobec uznania wniosku środka odwoławczego jedynie za w części usprawiedliwiony , podstawą orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego była norma art. 100 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc , w oparciu o którą koszty te pomiędzy stronami zostały wzajemnie zniesione.

Dodano:  ,  Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Teresa Rak,  Robert Jurga
Data wytworzenia informacji: