Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1675/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2015-02-17

Sygn. akt I ACa 1675/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Hanna Nowicka de Poraj

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 17 lutego 2015 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Firma Handlowo - Usługowa (...) R. (...) spółki jawnej w N.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 5 sierpnia 2014 r. sygn. akt IX GC 303/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 2 700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1675/14

UZASADNIENIE

Firma Handlowo – Usługowa (...), (...) spółka jawna dochodziła od (...) spółki z o.o. zasądzenia kwoty 83 025 zł tytułem ceny za (...), zabudowany skrzynią i dźwigiem, przeznaczony do przewożenia urządzeń budowlanych.

Nakazem zapłaty z dnia 19 lutego 2013r. sygn. akt IX GNc 189/13 Sąd Okręgowy w Krakowie uwzględnił żądanie pozwu.

W zarzutach od nakazu strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa powołując się na odstąpienie od umowy wskutek braku spełnienia odpowiednich parametrów tzn strona powodowa zapewniała , że po montaży ładowność przekraczać będzie 1100 kg

Wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2014r. sygn. akt IX GC 303/13 Sąd Okręgowy w Krakowie uchylił nakaz zapłaty z dnia 19 lutego 2013r. sygn. akt IX GNc 189/13 i oddalił powództwo, zasądzając od strony powodowej na rzecz strony pozwanej koszty procesu w kwocie 3617zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że strona pozwana zamówiła w przedsiębiorstwie (...) zamontowanie na podwoziu samochodowym skrzyni i dźwigu. Strona pozwana miała odebrać pojazd dopiero po wykonaniu zabudowy. Pojazd po zabudowie miał stanowić nową rzecz złożoną z części składowych w postaci nadwozia, dźwigu i skrzyni o innym niż dotychczasowe przeznaczenie. Zgodnie z ustaleniami masa całkowita miała wynosić miała nie więcej 3 500 kg, a ładowność nie mniej niż 1 t. Definicje te odpowiadały wskazanym w prawie o ruchu drogowym: 1. ,,dopuszczalna masa całkowita” - największa określona właściwymi warunkami technicznymi masa pojazdu; 2.,,dopuszczalna ładowność” – największa masa ładunku i osób, jaką może przewozić pojazd. Przed przystąpieniem do montażu w siedzibie powodowej spółki miały miejsce spotkania, podczas których przyjmujący zamówienie przedstawiał dane o samochodach możliwych do adaptacji, a także o właściwościach dźwigów i skrzyń, jakie mógł zamówić i sprowadzić od producentów. Spółka (...) wybrała pod zabudowę samochód I. (...) rok produkcji 2004 , urządzenie dźwigowe (...) (...) i skrzynię o długości 4m. Wolą stron nie było przeniesienie własności trzech przedmiotów, ani też ich wydanie spółce (...) (art. 47 kc). Dokonując kwalifikacji nawiązanego przez strony stosunku prawnego Sąd wskazał, że K. miał stać się pierwotnym właścicielem, co wyklucza sprzedaż. Jakkolwiek strony uznawały , że łączyła je umowa sprzedaży to jednak zamiarem stron było zawarcie umowy o dzieło, której przedmiotem jest wykonanie rzeczy ruchomej (art. 627 i 627 1 kc). Przyjmujący zamówienie ponosi zgodnie z art. 634 k.c. odpowiedzialność za użycie niewłaściwych do wykonania dzieła materiałów, nawet wtedy gdy materiałów dostarcza zamawiający. Powodowa spółka dostarczała podwozie i elementy do zabudowy, gdyż decyzje Firmy (...) ograniczały się do wyboru części składowych spośród oferowanych przez wykonawcę. Samochód po dokonanej zabudowie ze względu na zbyt wysoką wagę skrzyni i dźwigu w stosunku do dopuszczalnej masy całkowitej 3500 kg, nie osiągnął zakładanego parametru ładowności, która zamiast 1 tony wynosi zaledwie 129,4 kg. W tej sytuacji strona pozwana po dostarczeniu urządzenia do jej siedziby i sprawdzeniu jakości przez dokonanie ważenia odmówiła przyjęcia pojazdu, o czym niezwłocznie zawiadomiła wykonawcę kierując do niego pismo nazwane odstąpieniem od umowy. Pojazd nie był i nie jest użytkowany a spółka (...) w toku sporu wyraziła gotowość jego wydania nawet przed uzyskaniem zwrotu zaliczki. Zamawiający odmówił odebrania dzieła. Do odmowy odebrania dzieła, a tym samym do odmowy zapłaty wynagrodzenia spółka (...) była uprawniona na podstawie art. 642 i 643 k.c.

Apelację od tego wyroku złożyła strona powodowa zaskarżając orzeczenia w całości , zarzucając:

1) naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 65 k.c. w zw. z art. 353 1k.c. w zw. z art. 535k.c. i art. 627k.c. polegającą na uznaniu, że zgodną wolą stron nie było zawarcie umowy kupna sprzedaży lecz zawarcie umowy o dzieło , podczas gdy materiał dowodowy nie dawał podstawy do takiej oceny,

2) niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, które mogły mieć wpływ na wynik sprawy:

3) naruszenie art. 328§2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób uniemożliwiający kontrolę instancyjną . Zdaniem skarżącej uzasadnienie nie zawiera wskazania podstawy faktycznej o prawnej , w tym nie zawiera wskazania dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn dla których innym twierdzeniom i dowodom odmówił wiarygodności , co spowodowało naruszenie przepisów o postępowaniu, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Strona powodowa podniosła , że :

- w uzasadnieniu wyroku nie zostało wyjaśnione dlaczego Sąd uznał , że ustalenia stron były zgodne co do zamówienia u powoda pojazdu o całkowitej masie nie więcej niż 3500kg i ładowności nie mniej niż jedna tona , nie jest wiadomo kto i kiedy określił te parametry,

- nie zostało wyjaśnione dlaczego Sąd uznał , że samochód po dokonanej zabudowie nie spełniał wymogów pozwanego i że to powód ponosi odpowiedzialność za użycie materiałów niewłaściwych do wykonania dzieła,

- sąd pominął w uzasadnieniu odniesienie się do twierdzeń i zarzutów podnoszonych przez obie strony a dotyczących odstąpienia od umowy przez pozwanego,

- nie wskazano podstawy prawnej wyroku a jedynie sąd ograniczył się do wskazania stosunku prawnego a to umowy o dzieło,

- sąd nie wyjaśnił na jakiej podstawie uznał, że pozwany był gotów wydać pojazd nawet przez uzyskaniem zwrotu zaliczki i dlaczego przyjął, że pozwany był uprawniony do odmowy odebrania dzieła,

4) sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania , które mogło mieć wpływ na wynik sprawy a mianowicie :

- naruszenie art. 233 §1 k.p.c. mające istotny wpływ na treść wyroku w szczególności poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów a tym samym dowolną ocenę poszczególnych dowodów w oderwaniu od całości materiału dowodowego, wywiedzenie skutków sprzecznych z doświadczeniem życiowym i z przytoczonymi dowodami i twierdzeniami stron poprzez:

a) ustalenie, że strony uzgodniły zamówienie u powoda pojazdu o całkowitej masie nie większej niż 3500kg i ładowności nie mniej niż 1 t podczas gdy brak jest dokumentu na poparcie tego twierdzenia pozwanej,

b) przyjęcie, że samochód po dokonanej zabudowie nie spełnia wymogów pozwanego i że to powód ponosi odpowiedzialność za użycie niewłaściwych do wykonania dzieła materiałów, podczas gdy to pozwany jako profesjonalista zlecał poszczególne elementy zabudowy i nie kierował się sugestią powoda co do wyboru tych elementów ,

c) dokonanie ustaleń mimo , że powód zaprzeczył , że zobowiązał się dostarczyć pojazd o wskazanych parametrach podanych przez pozwanego w toku postępowania a pozwany nie wykazał tej okoliczności,

d) uznanie, że pozwany miał prawo odmówić odebrania dzieła a tym samym miał prawo do odmowy zapłaty wynagrodzenia, mimo, że z zebranego materiału dowodowego nie wyznaczył powodowi terminu do zmiany sposobu wykonani umowy i usunięcia wad a z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że nigdy nie zgłaszał uwag a wręcz przeciwnie był zadowolony z pojazdu,

e) uznanie, że pozwany był gotów wydać pojazd nawet przed uzyskaniem zwrotu zaliczki , mimo, że z dowodów w tym z zeznań stron wynika coś odmiennego,

f) oparcie rozstrzygnięcia na podstawie opinii biegłego , w sytuacji gdy treść opinii sprowadza się do analizy stanu faktycznego a wniosku biegły sformułował jeszcze przed przesłuchaniem powoda.

Stron powodowa wniosła o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie kosztów za obie instancje według norm, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Skarżący odwołał się do treści faktury zaliczkowej, na której wskazano elementy składowe zamówienia . Wszystkie te elementy zostały wybrane i wskazane przez pozwaną. Strony zawarły umowę kupna sprzedaży co potwierdza także stanowisko pozwanej wyrażone w uzasadnieniu, że poszukiwała samochód pod zabudowę oraz potwierdza także powołane przez pozwaną oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży.

Powód wskazał, że umieścił na stronie internetowej informację, że dysponuje pojazdem I. (...) do zabudowy- dopuszczalna ładowność bez zabudowy 1300 kg. Pozwana uznała , że jest tym zainteresowana i sama zgłosiła się do powoda. Pozwana w osobach J. Z. (1) i H. K. wielokrotnie spotykała się z powodem co do weryfikacji zamówienia. Pozwana zamówiła pojazd a następnie domówiła do tego poszczególne zindywidualizowane elementy – tj zabudowę aluminiową, zamówiła do tego dźwig (...) (...) mimo, że powód proponował dźwig ręczny , lżejszy a pozwana wybrała cięższy nowocześniejszy hydrauliczny. W tej sytuacji powód zaproponował pozwanej pojazd o wyższej (...) , jednak pozwana nie była tym zainteresowana. Pojazd był oglądany kilkakrotnie przez pozwaną w tym w dniu wystawienia i odbioru faktury i pozwana nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń. Sprzeczne więc jest z zasadami doświadczenia życiowego przyjęcie tłumaczenia pozwanej , że powodowa spółka zapewniała , że mimo adaptacji i zamontowania żurawia ładowność pojazdu przekraczać będzie 1100 kg albowiem wyliczenie jest prostym matematycznym obliczeniem. Strona powodowa zakwestionowała prawidłowość oceny dowodu z zeznań J. Z. (1).

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów procesu.

Rozpoznając apelację sąd apelacyjny zważył co następuje:

Treść uzasadnienia Sądu pierwszej instancji jest wystarczająca dla oceny istoty sporu i rozpoznania apelacji. Ustalenia jednoznacznie określają zarówno przedmiot umowy w tym elementy istotne z woli stron jak i określają podstawy do oceny stosunku prawnego uznanego przez Sąd Okręgowy za umowę o dzieło . Sąd pierwszej instancji wskazał także podstawę prawną odstąpienia pozwanej od umowy, stąd nie jest zasadny zarzut, że orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej tym bardziej, że Sąd Apelacyjny jako Sąd meriti może samodzielnie ocenić dowody, w tym dowód z opinii biegłego.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika też jakie dowody stanowiły podstawę ustaleń. W zasadniczym przebiegu zdarzeń Sąd Apelacyjny uznaje ustalenia Sądu Okręgowego za własne uzupełniając je o następujące okoliczności:

Przedstawiciele pozwanej wybrali firmę powoda na podstawie internetowej informacji handlowej. Przedstawiciele ci byli kilkakrotnie na placu z pojazdami strony powodowej. Najpierw wybrali pojazd pod zabudowę a następnie wybierali skrzynię i urządzenie dźwigowe , podając wymiary i parametry. Wybrali skrzynię aluminiową żeby pojazd był lżejszy zapewniając w ten sposób większą ładowność a także żurawik C. (...) który miał być cięższy od wersji (...) przy świadomości, że ten ostatni wybór wpłynie na obniżenie ładowności o 30 kg. Dnia 23 sierpnia 2012r. powód wystawił fakturę (...)r na zaliczkę kwocie 9225zł w związku z wystawieniem faktury sprzedaży pro forma. Zaliczka ta została uiszczona. Po dokonanej zabudowie dnia 2 października 2012r. została wystawiona faktura VAT (...) (...) z jedną pozycją sprzedaży tj na (...) z określeniem numeru rejestracyjnego, numeru nadwozia roku produkcji urządzenia dźwigowego C. (...) numer seryjny (...). Pojazd już wówczas zabudowany nie został odebrany w tej dacie przez przedstawicieli pozwanej spółki, z uwagi na brak dokumentów oraz usterki w postaci luzów koła i słabych hamulców. Przedstawiciele stron ustalili , że samochód zostanie dostarczony do K..

/dowód zeznania świadków H. K. , J. Z. (1) (akta V GCps 43/13) i częściowo K. B. (protokół elektroniczny z dnia 30 września 2013r.), FA/2/08/2012r dowód transakcji bankowej k-12 maila z dnia 23 sierpnia 2012 r., wydruk informacji handlowej k-55, wydruk treści maila N. W. z 23sierpnia 2012 k-56 )/.

Kierowca J. P. otrzymał zlecenie od wspólnika powoda dostarczenia samochodu do pozwanej. Zawiózł samochód w dniu 11 października 2012r. Sam samochód ogólnie podobał się pracownikom pozwanej ale wątpliwości przedstawicieli pozwanej wzbudziła niska ładowność wynikająca z dokumentów. Po zważeniu przedstawiciele pozwanej uznali , że samochód ma ładowność poniżej 300 kg. Wobec nieobecności Prezesa pozwanej, pracownik H. K. zgodził się by pozostawiono samochód w depozycie i poinformował wspólnika powoda o zbyt niskiej ładowności jako wadzie przedmiotu sprzedaży. J. P. zabrał do siedziby Firmy strony powodowej kluczyki i dokumenty pojazdu pozostawiając zamknięty pojazd na terenie pozwanej. Wspólnik powodowej spółki odmówił uznania wadliwości, zgodził się jedynie pośredniczyć przy ewentualnej dalszej odsprzedaży pojazdu , z którego pozwana nie była zadowolona . Nie zgodził się jednak zwrócić zaliczki. W dniu 15 października 2012r. strona pozwana skierowała do powoda oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powodu wady polegającej na zbyt niskiej ładowności, które strona powodowa odebrała.

/Dowód : częściowo zeznania J. P.(protokół elektroniczny z dnia 30 września 2013r.), zeznania H. K. , (akta VGCps43/13 k-18), projekt potwierdzenia odbioru z dnia 11 października 2012r. k-13, oświadczenie o depozycie z dnia 11 października 2012r. k-36 , oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 15 października 2012r. k-37, pismo strony powodowej datowane na dzień 15 października 2012r. k-39, częściowo zeznania R. K. (protokół elektroniczny z dnia 28 lipca 2012r. ).

Sam przebieg negocjacji i wyboru elementów nie był w zasadzie sporny i jest potwierdzony wskazanymi zeznaniami i dokumentami. Spór dotyczył zakresu uzgodnień w tym rodzaju łączącej strony umowy i wielkości ładowności pojazdu po zabudowie a także przyczyn i zasadności odmowy przyjęcia pojazdu przez pozwaną.

Sąd Apelacyjny odmówił wiary zeznaniom świadka J. P. i R. K., że przyczyną zabrania kluczy i dokumentów pojazdu było tylko niezapłacenie ceny. Ważenie pojazdu zostało przyznane k-54 a jego jedynym celem mogła być tylko weryfikacja ładowności. Kierowca zresztą niespójnie twierdził, że przyczyną nieodebrania była niezapłacona cena a w innej części zeznań, że nieobecność Prezesa pozwanej. Niewątpliwie ta nieobecność miała znaczenie lecz wiązała się z koniecznością wstrzymania do jego powrotu podjęcia decyzji wobec stwierdzenia wadliwości pojazdu tj zbyt niskiej ładowności. Ustalenie więc przez Sąd Okręgowy, że odmowa przyjęcia pojazdu nastąpiła po sprawdzeniu przedmiotu umowy poprzez zważenie pojazdu było prawidłowe. Zeznawania R. K. jednoznacznie wskazują, że pozwana gotowa była zwrócić pojazd a to on uznawała , że nie ma do tego podstawy , może jedynie pośredniczyć w dalszej odsprzedaży pojazdu.

Sąd drugiej instancji odmiennie jednak niż Sąd Okręgowy ocenił treść stosunku łączącego strony. W tym więc zakresie należy stwierdzić, że treść zeznań wymienionych świadków i zeznań stron wskazuje, że zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy sprzedaży samochodu I. (...) przy (...) maksymalnie do 3,5 tony z dopuszczalną ładownością bez zabudowy 1300 kg z zamontowanym żurawiem C. (...) o wadze ok. 460 kg plus z zabudową skrzyni o przybliżonej wadze 300 kg z zapewnieniem jak największej ładowności po zabudowie. Sam montaż żurawia może być traktowany jako dzieło szczególnie gdy była to rzecz składająca się z elementów rozłożonych. W takim przypadku żuraw jako rzecz złożona musiał spełniać wymogi związane z normami technicznymi i bezpieczeństwem eksploatacji i po złożeniu mógł tworzyć samodzielny efekt materialny. CO do zasady dziełem może tez być sam montaż żurawia na pojeździe. Jednakże w tym przypadkiem zamontowanie takiego żurawia na samochodzie nie było przedmiotem umowy lecz stanowiło jedynie połączenie rzeczy głównej ( samochodu) z przynależnością celem realizacji zobowiązania tj. sprzedaży samochodu ze skutkami z art. 52 K.C. Żuraw może być bowiem rzeczą samodzielną jak i przynależnością. Żuraw a właściwie w tym przypadku żurawik , niezależnie czy jest zamontowany na środku transportu tym lub innym, stanowi urządzenie techniczne określone w obowiązującym w dacie uzyskania zezwolenia na eksploatację § 1 pkt 6 c Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 lipca 2002 r. w sprawie rodzajów urządzeń technicznych podlegających dozorowi technicznemu (Dz.U. 2002.120.1021). Stąd konieczność uzyskania certyfikatu DOT. Nie przesądza to jednak jego charakteru względem samochodu. Fakt zespolenia żurawia przeładunkowego jak zeznawali świadkowie tzw. (...) z samochodem [w odróżnieniu od tzw. żurawia jezdnego (samojezdnego)w rozumieniu 5 pkt 3 c Rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki społecznej z dnia 29 października 2003 r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie eksploatacji niektórych urządzeń transportu bliskiego Dz.U.2003r. Nr 193 poz..1890, czy też w rozumieniu poz. 43 załącznika nr 15 Obwieszczenia Prezesa Polskiego Komitetu Normalizacyjnego z dnia 2 sierpnia 2007 r. w sprawie wykazu norm zharmonizowanych M.P.2007r. Nr 55 poz.625 ], nie uniemożliwia odłączenia i połączenia z innym podwoziem bez zmiany istotnych właściwości żurawia i jego elementów sterujących oraz bez zmiany właściwości samochodu ciężarowego. W tym przypadku samochód nadal jest samochodem ciężarowym z przynależnością w postaci żurawia w rozumieniu art. 51§1 k.c. Skrzynia zaś po połączeniu jest częścią składową z uwagi na funkcjonalny związek z samochodem ciężarowym , stały charakter połączenia i istotną zmianę całości gdyby doszło do jej odłączenia (art. 47§2 i3 k.c.). Z punktu widzenia prawa cywilnego po zamontowaniu żurawika (...) (...) I. nadal było samochodem ciężarowym doposażonym w wybraną skrzynię i w żurawik. Nie była to więc umowa sprzedaży odrębnych ruchomości połączona z umową o dzieło lecz umowa sprzedaży samochodu o określonych parametrach wraz z wybraną z skrzynią ładunkową i z przynależnością w postaci żurawika. Strona pozwana nie była bowiem zainteresowana zakupem osobno żurawika i osobno samochodu do zabudowy jak wskazano w apelacji, lecz samochodu o określonej konfiguracji, której elementem przynależnym była skrzynia i żuraw. Świadczą o tym zarówno zeznania H. K. i J. Z. (2), którzy zeznawali że strona powodowa zobowiązywała się dostosować nabywany samochód do potrzeb a także K. B. , który zeznał, że pozwani wprawdzie wybrali samochód pod zabudowę lecz tę zabudowę miała wykonać powódka przed transakcją. Strona więc nie była zainteresowana kupnem samego podwozia a następnie zamówieniem zabudowy lecz była zainteresowana kupnem pojazdu zabudowanego w sposób określony przez nabywcę. Także treść faktury (k-9) wymienia jedynie jeden przedmiot sprzedaży tj samochód a urządzenie dźwigowe stanowi jedynie element specyfikacji tego pojazdu. Ta okoliczność przeczy też zeznaniom wspólnika strony powodowej, że pozwani nabyli podwozie do zabudowy i dodatkowo zakupili elementy zabudowy. Niezrozumiałe jest bowiem w takim przypadku wystawienie faktury (...) (...). Zakup podwozia byłby zakupem definitywnym i powódka powinna wystawić osobna fakturę za podwozie a następnie osobne za zakup elementów zabudowy i ewentualnie ich montaż. Tylko w takim przypadku elementem stosunku byłaby także umowa o dzieło. Wprawdzie treść pisma z dnia 15 października 2012r. wskazuje (k-38), że powód miał wykonać montaż skrzyni i urządzenie dźwigowego, nie było to jednak wystarczające do przyjęcia , że doszło do powstania odrębnego zobowiązania powoda do montażu żurawika na zakupionym przez pozwana pojeździe lub też zobowiązana do wykonania samodzielnego efektu w postaci wybudowania samochodu specjalistycznego lecz doszło do powstania zobowiązania do przeniesienia własności pojazdu zabudowanego. Fakt , że powodowie wybrali konkretny pojazd a następnie skrzynię i żuraw ma w tym przypadku taki sam skutek jak wybór przez kupującego u dealera modelu pojazdu i elementów jego wyposażenia. Przy zakupie samochodu nabywca często podaje określoną konfigurację samochodu trudno jednak przyjąć, że zakupuje oddzielnie samochód i osobno wyposażenie składające się na tę konfigurację lub też , że powierza dealerowi wykonanie oznaczonego samodzielnego dzieła. Dodatkowym potwierdzeniem jest także fakt, że przedmiotem przygotowanego przez stronę powodową projektu potwierdzenia odbioru pojazdu była decyzja i protokół z UDT k-13, które to dokumenty miały dotyczyć odbioru pojazdu samochodu I. z zamontowanym żurawiem jako przedmiotu sprzedaży. Obie też strony uznawały , że łączy je umowa sprzedaży a nie umowa o dzieło )k1/2 i k-27). Jako niewykazaną natomiast Sąd Apelacyjny uznaje podnoszoną przez pozwaną okoliczność , że strona powodowa zapewniła , że samochód zabudowany będzie miał ładowność 1000-1150 kg. Brak jest podstaw do przyjęcia by był to element stanowiący istotny składnik treści umowy objęty treścią zgodnych oświadczeń woli przedstawicieli stron, jakkolwiek niewątpliwie kwestia zwiększenia ładowności była objęta tymi uzgodnieniami i była podmiotowo istotnym składnikiem umowy ( accidentalia negotii). Zdaniem Sądu Apelacyjnego jest jednak nieprawdopodobne by strona powodowa zapewniała (jak zeznawali świadkowie wnioskowani przez pozwaną), że ładowność po zabudowie będzie wynosić 1150kg. Uwzględniając bowiem wagę elementów składających się na konfigurację nie było możliwe spełnienie takiego wymagania pozwanych. W tym zakresie należy przyjąć, że strona powodowa określała ładowność na poziomie 1300kg- 1200 kg uznając, że dotyczy do stanu bez zabudowy a strona pozwana odczytała to błędnie jako ładowność po zabudowie. Świadek Z. zeznawał, że on i drugi przedstawiciel pozwanej przedstawili oczekiwania 1200kg ładowności i długości skrzyni „ i to wszystko” a więc wyraźnie nie wskazywali czy chodzi o ładowność po zabudowie. Świadek ten odwoływał się też do „oferty” strony powodowej na allegro, że pojazd ma ładowność ok. 1200 kg. Informacja handlowa znajdująca się na (k- 55) nie stanowiła oferty lecz zaproszenie do zawarcia umowy (art.71k.c.), tym bardziej, że elementy zabudowy miały być dopiero wybrane i zamontowane przed sprzedażą. Jednakże niewątpliwie z tej informacji wynikało, że strona powodowa zapewniała, że posiada w swojej ofercie samochody I. (...) zapewniający ładowność bez zabudowy 1300 kg. Zabudowa mogła być różna i nie pozwalała jednoznacznie na tym etapie rozmów określić poziomu ładowności bez wcześniejszego wyboru konfiguracji doposażenia. Pozwani uznawali, że ich zamiarem jest uzyskanie ładowności ok. 1200 kg już zabudowanego pojazdu o czym świadczą jednoznaczne zeznanie świadków Z. i K.. Z tych zeznań wynika, że ciężar większej skrzyni miał zmniejszyć ładowność o 50 kg co dawało wskazywaną przez świadka Z. ładowność 1150kg (1200kg-50kg). Nie oznacza to jednak wyrażenia na zewnątrz przez przedstawicieli strony powodowej oświadczenia zapewniającego spełnienie tego oczekiwania. R. K. nie zgodził się na podpisanie jakiejkolwiek deklaracji a oczekiwania pozwanych (jak wynika z zeznań świadka Z.) oparte były na wydruku z Internetu a ten nie określał ładowności po zabudowie. Spełnienie oczekiwań, że wybrany na podstawie informacji internetowej pojazd będzie zapewniał wskazaną ładowność po zabudowie nie było też realnie możliwe. Jeżeli bowiem strona pozwana wybrała pojazd na podstawie wskazanej informacji handlowej to na tej podstawie nie mogła oczekiwać wskazanej ładowności po zabudowie skoro ładowność sprzed zabudowy wynosiła maksymalnie 1300kg. Zasadny jest więc w tej części zarzut apelującej. Dla osób z wykształceniem technicznym - a takimi są przedstawiciele pozwanej- musiało być oczywiste, że nie jest możliwe zapewnienie ładowności po zabudowaniu na poziomie1150- 1200 kg przy zastrzeżeniu masy całkowitej ( (...)) na poziomie 3500kg i typowej dla tego typu pojazdów masie własnej podwozia ok. 2200-2300 kg i wskazywanej ładowności sprzed zabudowy na poziomie ok. 1200-1300 kg, bo to wymagałoby ingerencji w masę własną pojazdu (obniżenie) a więc w konstrukcję pojazdu, co wiązałoby się z koniecznością uzyskania homologacji. J. J. nie brał ponadto udziału w negocjacjach i jego oczekiwania nie można decydować o treści stosunku prawnego. Można oczywiście doprowadzić do maksymalnego „odchudzenia” pojazdu poprzez wymontowanie nieistotnych elementów wyposażenia jednak nie kosztem bezpieczeństwa i warunków dopuszczenia pojazdu do ruchu. Ż. (...)ma kilka wersji o różnej wadze (k-57). Nie trzeba być specjalistą by ocenić , że musi to mieć wpływ na ładowność (in minus). Nabywca nie musi dokonywać dokładnej operacji matematycznej weryfikującej ładowność bo nawet pobieżna ocena oparta na zwykłych zasadach doświadczenia życiowego wskazuje, że nie może to być nawet w przybliżeniu oczekiwana wartość 1150 kg. Przy wykładni kombinowanej oświadczeń woli przyjmowanej na gruncie art. 65 k.c. tj. wykładni subiektywno –obiektywnej, należy nadać prymat temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia a więc w tym przypadku kształtowanego w toku negocjacji. Zebrane dowody logicznie oceniane nie pozwalają jednak na przyjęcie, że obie strony jednoznacznie na zewnątrz wyraziły zgodnie wolę określenia ładowności po zabudowie na poziomie wskazanym przez przedstawicieli pozwanej. Skoro strony nie przyjmowały tego samego znaczenia dla określenia ładowności to konieczne było przejście do drugiej fazy wykładni w której sens oświadczenia woli określa się według obiektywnego punktu widzenia, w której decydujący jest sens oświadczeń możliwy do przypisania obiektywnie przeciętnemu odbiorcy, który z należytą starannością, w tym wypadku właściwą dla osób z wykształceniem technicznym, odbiera oświadczenia kontrahenta. W sytuacji zapewnienia o dokonaniu przeróbek bez określenia rodzaju tych przeróbek nie jest możliwe na etapie negocjacji określenie ostatecznej masy własnej pojazdu a więc nie byłaby możliwa ocena w tej fazie dokładnej ładowności po zabudowie. Brak uzgodnienia w postaci dokładnie określonej ładowności po zabudowie nie uchyla skutku zawarcia umowy, której konieczna treść została uzgodniona. Duża ładowność była oczywiście istotna dla strony pozwanej lecz nie wykazano, że uzgodniono ja na poziomie wskazywanym przez pozwaną. Wybranie skrzyni ładunkowej ze swej istoty musi zapewniać możliwość przewozu ładunku jednakże nie jest zupełnie wiadome jakie uszczuplenie w masie własnej miałoby zostać dokonane skoro oczywiste było że zabudowa może tylko zwiększyć masę pojazdu. W tym zakresie zarzuty apelacji są więc częściowo uzasadnione. Treść maila z dnia 23 sierpnia 2012 r. kierowana do powoda przez J. Z. (1) wskazuje , że kwestia ładowności była jednak istotna między stronami, skoro Z. wyraźnie powołuje się na zapewnienia, że droższy żuraw (...) (...)będzie cięższy co zmniejszy ładowność o 30 kg. Gdyby kwestia ładowności nie miała znaczenia to treść wiadomości mailowej o zmniejszeniu ładowności jak i wielkość tego obniżenia oraz powoływanie uzgodnień w tym przedmiocie nie miałoby sensu. Z treści zeznań wszystkich świadków uczestniczących w rozmowach przed zakupem, w tym także świadka K. B. wynika , że strona pozwana była zainteresowana lekką skrzynią i wybrano skrzynię aluminiową co również wskazuje na dążenie do zmniejszenia masy pojazdu po zabudowie, a co również ma wpływ na zwiększenie ładowności. Z zeznań K. B. wynika ponadto (protokół elektroniczny z dnia 30 września 2013r. 00:16:40 - 00:18:40), że ładowność miała być jak największa a przy określeniu elementów zabudowy określano wagę elementów zabudowy. Świadek ten wskazywał także masę własną pojazdu co czyni niezasadnym zarzut apelacji o dokonaniu ustaleń w oderwaniu od materiału dowodowego. Zupełnie więc nielogiczne były twierdzenia przedstawiciela powódki, że pozwany wybierał elementy zabudowy ale nie wiadomo w jakim celu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego strona powodowa winna zapewnić możliwości załadunkowe przekazanego pojazdu maksymalne tj możliwe do uzyskania w takim przypadku dla profesjonalisty. Oceniając racjonalnie treść informacji handlowej strony powodowej, nawet z pozycji laika, ładowność ta musiała być zapewniona na poziomie co najmniej różnicy pomiędzy ładownością 1300- 1150kg sprzed zabudowy) a sumą wagi zamontowanej skrzyni i żurawia (760 kg) a więc co najmniej 390- 540 kg. Pojazd po zabudowie nie spełniał tego wymogu, niezależnie od dalszej możliwości „odchudzenia” samego podwozia. Zakresu zmniejszenia masy podwozia nie ustalono a przynajmniej tego nie wykazano , nie wiadomo więc skąd przekonanie o możliwościach załadunkowych po zabudowie na poziomie 1 tony. Ustalenia jednak Sądu Okręgowego o uzyskanej końcowej ładowności oparte na opinii biegłego i braku zgodności pomiędzy danymi wskazywanymi w informacji handlowej i podawanymi przez K. B. jak też z danymi wynikającymi z dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu są prawidłowe i Sąd Apelacyjny je podziela. Trzeba zwrócić uwagę na sprzeczność pomiędzy ładownością podawaną w informacji handlowej 1300 kg a dokumentami pojazdu. Z dowodu rejestracyjnego wynika 770 kg (k-42) , która po zmianie parametrów technicznych zmniejszyła się do 470 kg co wynika z karty pojazdu (k-41). Z uwagi na wielkość różnicy 300 kg (która dotyczy zmniejszenia ładowności i automatycznie zwiększenia masy własnej pojazdu) zmiana parametrów mogła wynikać z montażu skrzyni. Ostatecznie biegły zweryfikował, że ładowność rzeczywista po montażu żurawia wynosi 129,4kg. Strona powodowa nie składała wniosków dowodowych pozwalających na zakwestionowanie wskazanej przez biegłego masy własnej pojazdu. Dopuszczalna masa całkowita 3,5 tony była poza sporem, stąd też oczywiste jest, że pojazd nie spełniał nawet wymogów minimalnych określanych przez przedstawiciela powoda K. B. mimo, że ładowność miała być według jego zeznań jak największa. Zeznania R. K. w tej części nie są przekonujące skoro z jednej stosy podawał on wartość 1200 kg sprzed zabudowy a drugiej 700kg po założeniu skrzyni ładunkowej. Jest to oczywista sprzeczność skoro podawana przez niego waga skrzyni miała wynosić 200 kg. Zgodzić się trzeba ze stroną powodową, że biegły nie jest powołany do oceny dowodów, niemniej stwierdzenie przez biegłego rzeczywistej ładowności pojazdu mieściło się w zakresie czynności biegłego i to stwierdzenie nie narusza art. 278 k.c. W ocenie zaś Sądu Apelacyjnego, oceniającego samodzielnie dowody z zeznań stron ładowność ta nie jest zgodna z umową. Co więcej ładowność ta co wynika z zasad doświadczenia życiowego jest niska nawet dla samochodów osobowych a samochód I. zarejestrowany jest jako samochód ciężarowy. Strona powodowa miała podstawy do wykonania uprawnień z rękojmi. Przy ocenie cechy istotności wady w rozumieniu art. 560 § 1 k.c. eksponować należałoby przede wszystkim odpowiednie oczekiwania nabywcy rzeczy (samochodu) związane z jej (jego) funkcjonowaniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2004r. sygn. akt II CK 388/03 LEX nr 176096). Tak niska ładowność jaką określił biegły (poniżej 200 kg) dyskwalifikuje pojazd jako samochód ciężarowy i zmniejsza użyteczność zakupionego pojazdu tym bardziej, że zarówno z okoliczności jak i z przeznaczenia pojazdu ciężarowego z żurawiem umożliwiającym załadunek wynika, że taki pojazd miał służyć także do przewozu ładunku. Ponadto jak największa ładowność objęta była zapewnieniem przedstawiciela sprzedawcy. To zapewnienie w racjonalnym odbiorze nabywcy powinno wywołać przekonanie, że pojazd winien mieć ładowność ok. 400-500 kg i to w kierunku górnego zakresu tego przedziału. Była to więc istotna wada fizyczna. Mimo odmiennej oceny treści stosunku łączącego strony nie zmienia to zasadności rozstrzygnięcia tym bardziej , że także do umowy o dzieło stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży (art. 638k.c.). Powoływany w apelacji (k-164k.c.) przepis art. 636 k.c. nie mógł mieć jednak zastosowania nawet w wypadku gdyby strony łączyła umowa o dzieło albowiem dotyczy on sposobu wykonywania a nie ukończonego dzieła. Także nie miały znaczenia powoływane ((...)) przepisy o zwłoce przy wykonywaniu zobowiązania. Miał natomiast zastosowanie art. 560§1 k.c. w zw. z art. 556k.c. Pozwana sprawdziła pojazd niezwłocznie po przywiezieniu go wraz z dokumentami i poinformowała o wykrytej wadzie zbywcę. Strona powodowa nie miała zamiaru usuwać wskazanej wadliwości o czym świadczą nawet zeznania R. K. (protokół z dnia 28 lipca 2014r), który oferował jedynie pośrednictwo przy dalszej odsprzedaży samochodu przez pozwana wobec niskiej ładowności. Miał on też możliwość odbioru samochodu tym bardzie, że nie przekazano pozwanej kluczyków a więc w istocie nie doszło do przeniesienia posiadania pojazdu. Dopuszczalne więc było odstąpienie od umowy skoro wybór uprawnienia przysługiwał stronie pozwanej. Wykonanie tego prawnokształtującego uprawnienia zniweczyło skutki zawarcia umowy a więc odpadła podstawa do żądania pozostałej części ceny sprzedaży. Zaskarżony wyrok nie narusza więc przepisu art. 535k.c. Wobec powyższego Sad Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§1 i 3 k.p.c. w zw. z 391§1 k.p.c. przy zastosowaniu § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 6 i §13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. 2013, poz. 461).

Dodano:  ,  Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Nowicka de Poraj,  Jerzy Bess
Data wytworzenia informacji: