I ACa 2961/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-05-06

Sygn. akt I ACa 2961/23

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 maja 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Paweł Rygiel

Protokolant: Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 maja 2024 r. w Krakowie

sprawy z powództwa B. F. i Z. F.

przeciwko Syndykowi masy upadłości (...) Bank S.A. w upadłości
w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji strony pozwanej

od punktu I. wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 20 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 1969/21

oddala apelację.

sygn. akt I ACa 2961/23

UZASADNIENIE

wyroku częściowego z dnia 6 maja 2024 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy:

- ustalił, że pomiędzy stronami Z. F. i B. F. a (...) Bank S.A. nie istnieje stosunek prawny kredytu wynikający z umowy kredytu nr (...) z dnia 25 lipca 2007 r., w związku ze stwierdzeniem nieważności tej umowy;

- zasądził od strony pozwanej (...) Bank S.A. w W. na rzecz powodów Z. F. i B. F. łącznie kwotę 118.301,70 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7 czerwca 2023 r. do dnia zapłaty;

- w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

- zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 11.834 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 25 lipca 2007 r. powodowie Z. F., B. F. oraz M. F. zawarli z (...) Bank S.A. w K. - (...) Oddział w Ł. (poprzednik prawny pozwanego Banku) umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF.

Przytaczając treść przedmiotowej umowy Sąd wskazał m.in., że:

1/ Bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 167.590,71 zł indeksowanego kursem CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 76.490,61 CHF, a rzeczywista równowartość miała zostać określona po wypłacie kredytu. Kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko (§ 1 ust. 1);

2/ Spłatę kredytu ustalono na 288 miesięcznych rat (§ 1 ust. 2);

3/ Oprocentowanie kredytu ustalono jako zmienne, składające się z sumy obowiązującej stawki DBCHF i stałej marży Banku (§ 1 ust. 3);

4/ Wskazano, że rata kapitałowo-odsetkowa przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzenia umowy wynosiłby równowartość 493,01 CHF. Rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo-odsetkowych miała zostać określona w harmonogramie spłat (§ 1 ust. 4);

5/ Wypłata kredytu miała nastąpić bezgotówkowo jednorazowo na rachunki podmiotów wskazanych we wniosku o wypłatę w terminach i wysokościach określonych w umowie (§ 1 ust. 10);

6/ Kredyt został udzielony na spłatę innych zobowiązań – kredytów oraz pokrycie składek ubezpieczeniowych i kosztów ustanowienia hipoteki (§ 2 ust. 1, § 4);

7/ Zgodnie z zawartą w umowie definicją, bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów, jest sporządzona przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich NBP, tabela jest sporządzona o godz. 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy (§ 6 ust. 1);

8/ Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych miała zostać określona w harmonogramie spłat po wypłacie całości kredytu (§ 7 ust. 1);

9/ W umowie wskazano, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłacanych środków będzie przeliczana do CHF wg kursu kupna walut określonego w tabeli kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2);

10/ Wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jego przeliczeniu wg kursu sprzedaży walut określonego w „bankowej tabeli kursów dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3);

11/ Kredyt mógł być przewalutowany na wniosek kredytobiorcy, a przewalutowanie następowało według kursów sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku (...) w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą (§ 20 ust. 1 i 3);

12/ W sprawach nieuregulowanych umową zastosowanie miały m.in. przepisy Regulaminu do umowy kredytu hipotecznego, stanowiącego integralną część umowy (§ 25 ust. 1).

Sąd ustalił, że zgodnie z obowiązującym w dacie zawarcia umowy regulaminie produktu – Kredyt(...):

- w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej, Bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności całego kredytu, dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w Tabeli Kursów (§ 16 ust. 4);

- w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku na podstawie obowiązującej w Banku (...) z dnia wpływu środków (§ 19 ust. 5);

- w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej prowizja za wcześniejszą spłatę, przeliczona jest według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku (...) z dnia realizacji wcześniejszej spłaty (§ 21 ust. 5).

Dalej Sąd ustalił, że w okresie do 28 kwietnia 2020 r. powodowie w wykonaniu umowy uiścili na rzecz pozwanego Banku tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych łącznie kwotę 160.563,70 zł.

Sąd poczynił także szczegółowe ustalenia dotyczące motywacji powodów związanej z zaciągnięciem kredytu oraz informacji, jakiej uzyskali w Banku. Wskazał, że potrzebowali kredytu na spłatę swoich poprzednich zobowiązań, w tym m.in. na refinansowanie zakupu mieszkania w Ł., w którym powodowie zamieszkiwali. Jedynym Bankiem, który chciał powodom udzielić kredytu był poprzednik prawny (...) Bank S.A. Powodowie nie mieli zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu w złotówkach – taką informację przekazał im pracownik (...) Banku i dlatego zaoferował im zawarcie spornego kredytu.

Powodowie nie zostali poinformowani o ryzyku walutowym. Nie mogli negocjować zapisów umowy, a z samą umową zapoznali się dopiero w dniu jej podpisania. Musieli podpisać wszystkie dokumenty, ale nikt nie omawiał z nim czym jest ryzyko walutowe, jak Bank kształtuje tabele kursowe. Nie był im przedstawiany historyczny kurs CHF, nie było żadnych symulacji związanych ze spłatą kredytu w perspektywie jego spłaty na przestrzeni kilkudziesięciu lat przy założeniu różnego kursu CHF. Bank nie zaoferował powodom ubezpieczenia od ryzyka walutowego.

O abuzywności postanowień zawartej umowy kredytu powodowie dowiedzieli się z doniesień medialnych około 2015 r..

W mieszkaniu, które było refinansowane ze spornego kredytu nigdy nie była zarejestrowana i prowadzona działalność gospodarcza.

Sąd I instancji wskazał nadto, że na rozprawie w dniu 6 czerwca 2023 r., w obecności pełnomocnika strony pozwanej, po odebraniu stosownych pouczeń o skutkach stwierdzenia nieważności umowy kredytu, powodowie złożyli oświadczenia o niewyrażaniu zgody na związanie sporną umową kredytową oraz świadomości konsekwencji wynikających z uznania umowy za nieważną.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał zgłoszone roszczenia za zasadne.

W pierwszej kolejności ocenił, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy kredytu (art. 189 k.p.c.). Przedmiotowe ustalenie ma bowiem znaczenie zarówno dla obecnych jak i przyszłych stosunków prawnych i praw kredytobiorcy, a nie ogranicza się wyłącznie do kwestii już występujących rozliczeń pieniężnych między stronami. W szczególności, rozstrzygnięcie ustalające nieważność (nieistnienie) w sentencji wyroku ma charakter prejudycjalny i umożliwia obronę przed przyszłymi roszczeniami banku (art. 365 k.p.c.).

Dalej Sąd ocenił, że brak jest podstaw do uznania spornej umowy za nieważnej z przyczyn jej sprzeczności z art. 69 ustawy Prawo bankowe (art. 58 § 1 k.c.). Uznał natomiast, że umowa jest nieważna z uwagi na zastosowanie w niej niedozwolonych klauzul umownych (art. 385 1 k.c.). Sąd szczegółowo uzasadnił swój pogląd, odwołując się do wykładni przepisów art. 385 1 k.c., art. 385 2 k.c. oraz przepisów Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Wskazał, że postanowienia zawarte w § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 umowy oraz § 16 ust. 4, § 19 ust. 5 i § 21 ust. 5 Regulaminu.mają charakter abuzywny, a ich wyeliminowanie nie pozwala na wykonanie umowy. Prowadzi to do nieważności całego stosunku zobowiązaniowego. Sąd szczegółowo wskazał przyczyny, dla których postanowienia te ocenił jako niedozwolone i zawarł argumentację prowadzącą do ostatecznego wniosku o nieważności umowy. Sąd podkreślił, że dokonanie eliminacji klauzuli waloryzacyjnej prowadziłoby do wyeliminowania postanowień głównych umowy, a w konsekwencji do zmiany charakteru prawnego stosunku obligacyjnego.

Skutkiem nieważności umowy – w ocenie Sądu - jest konieczność zwrotu przez pozwany Bank spełnionych przez powodów, w wykonaniu tej nieważnej umowy, świadczeń, a podstawą roszczenia powodów w tym zakresie jest art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła strona pozwana.

Pozwany zarzucił nierozpoznanie istoty sprawy.

Dalej podniósł naruszenie art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. poprzez sporządzenie wyroku w sposób uniemożliwiający prześledzenie toku rozumowania Sądu.

Zakwestionował także podstawę faktyczną wyroku, podnosząc zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., art. 278 k.p.c., art. 278 1 k.p.c. art. 227 k.p.c., art. 228 k.p.c., art. 213 k.p.c. wskazując na bezzasadne danie wiary powodom co do braku wiedzy o ryzyku walutowym i mechanizmach indeksacyjnych, oraz wskazując fakty nieustalone dotyczące akceptacji powodów stosowanych przez bank kursów walutowych, zrozumienia przez strony istoty ryzyka walutowego, jak też pominięcia, że bank nie miał możliwości dowolnego kształtowania kursów wymiany walut.

Wreszcie Bank zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, odwołując się przede wszystkim do przepisów: art. 56 i 65 k.c., art. 69 ustawy Prawo bankowe, art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., art. 385 2 k.c., art. 4 ust.2 Dyrektywy 19/13/EWG, art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, art. 189 k.p.c.

W uwzględnieniu podniesionych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, przy uwzględnieniu kosztów postępowania za obie instancje.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

W toku postepowania apelacyjnego doszło do ogłoszenia upadłości pozwanego Banku. W związku z tym Sąd Apelacyjny, postanowieniem z dnia 21 września 2023 r., na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., postępowanie w sprawie zawiesił. Jednocześnie Sąd podjął postępowanie w części dotyczącej roszczenia o ustalenie z udziałem Syndyka masy upadłości (...) Bank S.A. w upadłości w W..

Syndyk kontestował decyzję o częściowym podjęciu postępowania, wnosząc o zawieszenie postępowania w całości, powołując rozbudowana argumentację za przyjęciem jego stanowiska.

W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko Syndyka nie jest zasadne.

Będąca przedmiotem sporu umowa kredytowa jest stosunkiem prawnym złożonym, której konsekwencje nie sprowadzają się wyłącznie do wzajemnych obowiązków pieniężnych. To z tych przyczyn w sprawach o ustalenie nieważności „frankowych’ umów kredytowych orzecznictwo sądów powszechnych konsekwentnie przyjmuje istnienie interesu prawnego w ustaleniu (art. 189 k.p.c.). pomimo tego, że żądanie zapłaty wynikające z nieważności umowy jest roszczeniem dalej idącym.

Niezależnie zatem od sporów na tle wykonania umów kredytowych, w tym o zapłatę wierzytelności, konsument ma interes prawny w ustaleniu nieistnienia (nieważności) umowy, a więc interes w rozstrzygnięciu sporu likwidującego niepewność prawną w tym zakresie. Podkreślenia przy tym wymaga, że w świetle niebudzącego wątpliwości poglądu wynikającego z wykładni prawa unijnego, żaden przepis prawa krajowego nie może naruszać uprawnienia konsumenta do efektywnej realizacji praw konsumenckich. To wszystko w sytuacji, gdy żaden przepis prawa upadłościowego nie daje możliwości rozstrzygnięcia sporu związanego z niepewnością prawną co do istnienia stosunku prawnego konsumenta. I tak, przepisy prawa upadłościowego przewidują jedynie procedurę rozstrzygająca spór co do konkretnych wierzytelności wchodzących w skład masy upadłości, a art. 145 ustawy Prawo upadłościowe przewiduje możliwość podjęcia postępowania sądowego przeciwko syndykowi tylko w sprawie o wierzytelność nie umieszczoną na liście wierzytelności, po wyczerpaniu w/w trybu. W tym stanie rzeczy brak możliwości kontynuowania postępowania sądowego o ustalenie nieistnienia (nieważności) stosunku prawnego prowadziłoby do konkluzji, iż spór taki nie mógłby zostać rozstrzygnięty tak w postępowaniu upadłościowym jak i przed sądem powszechnym – co niweczyłoby efektywną ochronę praw konsumenckich.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny rozpoznał apelację strony pozwanej od zawartego w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcia ustalającego i wydał w tym przedmiocie wyrok częściowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Oczywiście bezzasadny jest zarzut nie rozpoznania istoty sprawy. Przypomnieć należy, że w rozumieniu kodeksowym (art. 386 § 4 k.p.c.) nierozpoznanie istoty sprawy oznacza stan, w którym sąd I instancji oddalił powództwo z uwagi na stwierdzenie istnienia przesłanki unicestwiającej roszczenie, czego konsekwencją jest to, że nie rozpoznał merytorycznie podstaw powództwa bądź też gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy oraz gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania lub merytorycznych zarzutów strony. Nie zachodzi natomiast wówczas, gdy sąd rozstrzygnął o przedmiocie sprawy, tyle, że w sposób nieadekwatny do żądania bądź zarzutu strony. W szczególności stan taki nie ma miejsca, gdy – w ocenie skarżącego – sąd nie uwzględnił wszystkich okoliczności faktycznych sprawy, zaniechał wyjaśnienia mających mieć znaczenie faktów, czy też dopuścił się innych błędów przy orzekaniu. W takiej sytuacji adekwatne jest odwoływanie się do zarzutów naruszenia konkretnych przepisów prawa procesowego bądź materialnego – co apelujący pozwany uczynił.

Podobnie, oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 327 1 k.p.c. Skuteczność przedmiotowego zarzutu ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego orzeczenia uniemożliwia kontrolę instancyjną. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd II instancji jest sądem merytorycznym a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszej instancji, uchybienia w formie uzasadnienia nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy nie mają znaczenia dla możliwości rozpoznania środka zaskarżenia. W tym kontekście wskazać należy, że z treść uzasadnienia Sądu Okręgowego w oczywisty sposób wynika zakres i treść dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd przy dokonywaniu oceny prawnej.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia stanu faktycznego dokonane przez Sąd I instancji. Ustalenia te zostały dokonane w oparciu o wszystkie przeprowadzone dowody, a ich ocena mieści się w granicach wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c.. W szczególności została dokonana z poszanowaniem reguł wyrażonych w tym przepisie.

Podkreślenia wymaga, iż sama treść umowy nie budzi wątpliwości, a przytoczone w tym zakresie ustalenia Sądu wprost wynikają z przedłożonych dokumentów. Także zakres udzielonych pouczeń wynika w części z zalegającej w aktach dokumentacji. Pouczenia te mają charakter ogólnikowy, blankietowy. Brak natomiast było podstaw do odmowy wiarygodności zeznaniom powodów co do motywacji zawarcia przez nich umowy, zakresu informacji udzielonych im przez pracowników Banku oraz ich świadomości co do treści klauzul indeksacyjnych i ryzyka walutowego. Zważyć należy, że umowa kredytu jest umową rozbudowaną, zawierającą szereg szczegółowych informacji i w swej treści skomplikowaną. To w sytuacji, gdy powodowie byli zainteresowani uzyskaniem środków pieniężnych w złotych polskich, zaś zaoferowany im produkt bankowy zawierający mechanizm indeksacji do waluty obcej stanowił instrument mający – w dacie zawarcia umowy – stworzyć dla nich korzystna ofertę. W tym stanie rzeczy zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż kredytobiorcy dostrzegają korzyści wynikające z wysokości miesięcznych obciążeń w krótkim terminie, a w mniejszym stopniu interesując się przewidywaną sytuacją w przedziale kilkunastu bądź kilkudziesięciu lat. W tym stanie rzeczy ogólnikowe informacje o ryzyku walutowym, przy udzieleniu informacji o wahaniach kursowych z krótkiego okresu w oczywisty sposób nie umożliwiają przyjęcia, iż powodowie zostali prawidłowo pouczeni o istniejącym ryzyku, jak też mieli pełną jego świadomość.

Chybione są zatem zarzuty kwestionujące dokonanie ustaleń w oparciu o zeznania powodów, w tym dotyczące ich wiedzy co do potencjalnego obciążenia wysokością świadczeń w wyniku zmian kursowych waluty. Jest oczywiste, iż kredytobiorcy byli świadomi, że zmiany kursowe wpłyną na wysokość rat. Nie zostało jednak wykazane, by byli świadomi ryzyka związanego z nadzwyczajną deprecjacją waluty krajowej i wynikających stąd konsekwencji.

W tej sytuacji stwierdzenie, czy udzielone informacje były prawidłowe i wystarczające nie należy do sfery faktów, lecz oceny prawnej. Podobnie rzecz się ma z pozostałymi kwestionowanymi „faktami”. W istocie zarzuty te dotyczą oceny prawnej.

Bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.

Zgodnie z tym przepisem powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes ten istnieje, gdy samo uprawomocnienie się wyroku ustalającego zapewni powodowi ochronę w tym znaczeniu, że zakończy spór istniejący lub zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Strona posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdy istnieje niepewność stanu prawnego, w szczególności gdy strona przeciwna kwestionuje jej prawo, a nie ma innych instrumentów takich jak powództwo o świadczenie lub ukształtowanie, które mogłyby zabezpieczyć chroniony prawem interes tej strony.

Trafnie zatem przyjął Sąd I instancji, ze powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy i to pomimo tego, iż jednocześnie domagają się zapłaty z tytułu zwrotu spełnionych świadczeń. Jedynie bowiem wyrok ustalający może trwale i ostatecznie usunąć stan niepewności prawnej istniejący pomiędzy stronami. Sporna umowa, która łączyła strony, była jeszcze w trakcie wykonywania, nie mogło zatem budzić wątpliwości, że o istnieniu bądź nieistnieniu wszystkich przyszłych obowiązków umownych nie można było przesądzić tylko na drodze powództwa o zapłatę. Odmiennej oceny ważności i związania umową stron, zwłaszcza na przyszłość, ale także odnośnie związania powodów szeregiem innych niż obowiązek spłaty kredytu obowiązków nie dało się definitywnie i wiążąco rozstrzygnąć za pomocą innego środka prawnego niż powództwo o ustalenie.

Podzielić należy ocenę Sądu Okręgowego odwołującą się do przepisów prawa konsumenckiego.

Nie budzi wątpliwości ocena, że zawarte w § 9 ust. 2 i § 10 ust. 3 umowy kredytowej postanowienia umowne, uzupełnione zapisami zawartymi w Regulaminie, mają charakter abuzywny. W tym zakresie rozważania Sądu Okręgowego zasługują na aprobatę.

W ocenie Sądu Apelacyjnego abuzywność przedmiotowych postanowień umownych wynika z ich niejasności, pozostawienia Bankowi swobody w ustalaniu zasad kreowania ostatecznej wysokości wzajemnych świadczeń, jak też przewidzenia mechanizmu odmiennego kursu walutowego dla ustalenia świadczenia banku i kredytobiorcy. Ze spornych postanowień wynika zatem, że z naruszeniem zasady równości stron Bank, jako podmiot silniejszy w stosunku do konsumenta, uzyskał możliwość samodzielnego kreowania wysokości wzajemnych świadczeń, przy przewidzeniu mechanizmu polegającego na stosowaniu odmiennego, niekorzystnego dla kontrahenta Banku kursu, w zależności od tego, czy dotyczy to wyliczenia świadczenia Banku czy kredytobiorcy, a dodatkowo przy takiej konstrukcji, która – z uwagi na brak jasności – nie pozwalała przewidzieć wysokości tych świadczeń.

Ponad rozważania Sadu Okręgowego wskazać należy, że sporne postanowienia umowne mieściły w sobie klauzulę walutowości – przewidywały bowiem, że jakkolwiek świadczenia stron miały być płacone w walucie krajowej, to waluta obca będzie walutą rozliczeniową. W związku z tym wskazać należy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. (sprawa C-776/19) stwierdził m.in., że „wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, są objęte zakresem tego przepisu, w wypadku gdy warunki te określają istotny element charakteryzujący wspomnianą umowę”, jak też, że wykładni art. 3 ust.1 powołanej wyżej dyrektywy należy dokonywać w ten sposób, że „warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków”.

Jest oczywiste, że sporne klauzule indeksacyjne określały istotny element charakteryzujący zawartą przez strony umowę. W rzeczywistości bowiem dotyczyły głównych postanowień umownych, wpływających na wysokość głównych świadczeń stron. Stanowiły jej istotę, wyróżnik, tworząc charakterystykę umowy.

Nie budzi także wątpliwości, że ryzyko zmian kursowych waluty rozliczeniowej w całości zostało przerzucone na konsumenta. Oczywiście zmiany te, w zależności od kierunku zmian kursowych, mogły być korzystna bądź niekorzystne dla kontrahenta Banku. Jednak - to co istotne - ryzyko zmian niekorzystnych było nieograniczone. Tym samym, w świetle treści umowy, konsekwencje nadzwyczajnej deprecjacji waluty krajowej obciążały wyłącznie i w całości kredytobiorcę. W szczególności w umowie brak jest zastrzeżenia, że w razie istotnej, w oznaczonych w umowie granicach, deprecjacji waluty krajowej, dalsze konsekwencje tych niekorzystnych zmian będą obciążały obie strony. W rezultacie kredytobiorcy – konsumenci zostali w sposób nieograniczony obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, w tym także takim, który nie mieścił się w przewidywalnych w dacie zawarcia umowy granicach.

W tym stanie rzeczy ciężar wykazania, iż konsument został prawidłowo pouczony o istocie wskazanego ryzyka oraz, że przy pełnej świadomości tego ryzyka konsument zaakceptowałby przewidziane w umowie rozwiązanie, spoczywał na Banku. Takich okoliczności strona pozwana nie wykazała. Nie wykazała zatem, by sporne postanowienia zostały uzgodnione w następstwie indywidualnych negocjacji, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Sporne klauzule nie spełniały także warunku sformułowania w sposób jednoznaczny i zrozumiały (art. 358 § 2 k.c.). Zważyć należy, że dla spełnienia tego warunku nie jest wystarczająca zrozumiałość postanowienia pod względem formalnym i gramatycznym. Niezbędne jest spełnienie wymagania, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się postanowienie, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (tak; TSUE w wyroku z 26 lutego 2015 r., C-143/13).

Stosownie do treści art. 385 1 § 1 i 2 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a w takim przypadku strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Na tle stosowania przedmiotowego przepisu Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (tak m.in. w uchwale z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC z 2008 r., z. 7-8, poz. 87; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC z 2019 r., z.1, poz.2), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (tak: m.in. w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC z 2019 r., z.3, poz. 26).

Wyżej przedstawiony pogląd pozostaje w zgodzie z postanowieniami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L. 1993.95.29 z dnia 21 kwietnia 1993 r.) oraz ich rozumieniem wynikającym z orzecznictwa TSUE. Zważyć bowiem należy, że zawarte w kodeksie cywilnym regulacje art. 385 1 -385 4 stanowią wyraz implementacji do polskiego porządku prawnego wyżej powołanej dyrektywy. W konsekwencji, przy wykładni polskich przepisów regulujących prawo konsumenckie należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego. Zgodnie natomiast z art. 6 ust.1 dyrektywy, nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w dalszej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W świetle treści w/w przepisów oraz orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, nie budzi więc wątpliwości, że – co do zasady - sąd ma obowiązek zbadania czy klauzula ma charakter abuzywny i wyciągnięcia z tego konsekwencji, a konsekwencją tą jest przede wszystkim ciążący na sądzie obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej – jednak bez zmiany jej treści. Z tego punktu widzenia istotne znaczenie ma ocena, czy wyeliminowanie postanowienia niedozwolonego wpływa na pozostałą część umowy, czy też bez klauzuli abuzywnej umowa może obowiązywać. W szczególności – z oczywistych względów - umowa nie może dalej obowiązywać, o ile niedozwolone postanowienia umowne dotyczą głównego przedmiotu umowy. Jakkolwiek – stosowanie do treści art. 4 ust.2 dyrektywy Rady 93/13/EWG jak i art. 485 1 § 1 k.c. – ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, ale wyłączenie to nie znajduje zastosowania jeżeli postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak już wyżej wskazano, sporne klauzule indeksacyjne nie spełniają tego ostatniego warunku.

Przypomnieć zatem należy, że – zgodnie z poglądem wyrażonym przez TSUE – za postanowienia odnoszące się do głównego przedmiotu umowy należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a więc definiują samą istotę konkretnego stosunku umownego (tak TSUE w: wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, wyroku z dnia 26 lutego 2015 r., C-143/13, wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14). Podobnie, w orzecznictwie sądów polskich pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron wiązane jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. essentialia negotii, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności.

Stwierdzić zatem należy, że kryteria kwalifikacji przesłanki głównych świadczeń stron odnoszą się do elementów przedmiotowo istotnych, przy uwzględnieniu podziału na świadczenia główne (w tym świadczenia o zasadniczym znaczeniu dla danego stosunku prawnego) i uboczne. Nadto odnoszą się do tego, czy dane postanowienie jest charakterystyczne dla danego stosunku prawnego oraz, czy reguluje typowe dla danego stosunku prawnego świadczenia.

Z tych względów aktualnie dominuje ocena, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (tak Sąd Najwyższy m.in.: w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, lex nr 3126114; w wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, lex nr 2690299). W ostatnim z cyt. powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił, że „Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia”. Przy ocenie zatem, że przedmiotowe klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nie poddający się weryfikacji, to wypełniona jest przesłanka abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron.

Takimi są kwestionowane postanowienia zawierające klauzule indeksacyjne. Określają bowiem świadczenia główne stron poprzez wskazanie podstaw do ich ustalenia, w sytuacji, gdy klauzule indeksacyjne nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz poprzez nietransparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny. Nadto powodowie w sposób nieograniczony zostali obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, a brak pouczenia ich o konsekwencjach przedmiotowej regulacji nie pozwala na przyjęcie, iż świadomie przyjęli na siebie takie ryzyko.

Jak już wskazano, wyeliminowanie z łączącej strony umowy niedozwolonych postanowień umownych wymaga oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. W świetle powyższych rozważań oczywista jest konkluzja, że eliminacja postanowienia umownego zawierającego klauzulę indeksacyjną prowadzić będzie do upadku umowy w całości. Na podstawie pozostałych postanowień umowy nie jest możliwe określenie praw i obowiązków stron.

Klauzula niedozwolona nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, przy czym jeżeli umowa kredytu nie może bez klauzuli abuzywnej wiązać stron, dzieli ona los klauzuli.

Z istoty prawa konsumenckiego wynika jednak, że konsument może następczo udzielić „świadomej, wyraźniej i wolnej zgody” na niedozwolone postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. W niniejszej sprawie oświadczenia składane przez powodów prowadza do wniosku, iż w sposób jednoznaczny domagają się oni upadku całej umowy i nie dążą do jej utrzymania.

Podkreślenia wymaga, że w sprawie nie ma także możliwości utrzymania umowy poprzez wprowadzenie, w miejsce postanowienia niedozwolonego, regulacji zastępczej. Nie można w szczególności uznać, iż taką regulację może stanowić przepis art. 358 § 2 k.c. – przepis ten nie ma bowiem charakteru normy dyspozytywnej w rozumieniu wynikającym z orzecznictwa TSUE. Nadto rozważania w tym zakresie są bezprzedmiotowe, skoro powodowie złożyli jednoznaczne oświadczenie o braku woli utrzymania spornej umowy.

W konsekwencji zasadnie Sąd Okręgowy uznał nieważność spornej umowy.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji. Ze względu na to, że wyrok wydany przez Sad Apelacyjny ma charakter częściowy, orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego pozostawiono do rozstrzygnięcia w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: