Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 3034/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2025-02-24

Sygn. akt I ACa 3034/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Żukowski (spr.)

Protokolant:

Madelaine Touahri

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2025 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa U. K.

przeciwko Bank (...) S.A. w G.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 5 marca 2024 r. sygn. akt I C 469/22

I. w częściowym uwzględnieniu apelacji powódki zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że pkt 2 i 3 jego sentencji nadaje treść:

„2. zasądza od strony pozwanej Bank (...) S.A. w G. na rzecz powódki U. K. kwoty:

- 48806,07 CHF (czterdzieści osiem tysięcy osiemset sześć franków szwajcarskich i siedem centymów) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 26.09.2021 r. do dnia zapłaty ,

- 4501,02 CHF (cztery tysiące pięćset jeden franków szwajcarskich i dwa centymy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 27 lipca 2022 r. do dnia zapłaty ,

- 35931,21 zł (trzydzieści pięć tysięcy dziewięćset trzydzieści jeden złotych i dwadzieścia jeden groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 26.09.2021 r. do dnia zapłaty ,

3. oddala powództwo o zapłatę w pozostałym zakresie,”,

II. w pozostałym zakresie oddala apelację powódki oraz oddala w całości apelację strony pozwanej,

III. tytułem kosztów postępowania apelacyjnego zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 9100 zł (dziewięć tysięcy sto złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o tych kosztach do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 3034/24

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 7 lutego 2022 roku wniesionym przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G., powódka U. K. wniosła o:

- zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 48.806,07 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18.09.2021r. do dnia zapłaty;

- zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 94.102,54 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18.09.2021r. do dnia zapłaty;

- ustalenie, że umowa kredytu nr (...)- (...) z dnia 10.12.2004r. zawarta pomiędzy powódką a stroną pozwaną jest nieważna;

Ewentualnie

- ustalenie, że postanowienia umowy kredytu nr (...)- (...) z dnia 10.12.2004r. zawartej pomiędzy powódką a Bankiem (...) S.A. w zakresie odnoszącym się do denominacji kredytu, zawarte w załączniku(...) ust. 2 pkt oraz 7 ust. 2 pkt 4 są bezskuteczne wobec powódki, tj. nie wiążą jej.

Każdorazowo, powódka wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności orzeczenia do dnia zapłaty.

Uzasadniając swoje żądanie powódka podała, iż w grudniu 2004 roku R. D., będąca konsumentem, zawarła z pozwanym bankiem umowę o kredyt denominowany kursem waluty CHF. Podała, że na mocy porozumienia z dnia 22 czerwca 2011 roku doszło do przystąpienia do długu przez U. K., a R. D. przestała spłacać kredyt, wyjechała za granicę i przestała utrzymywać kontakt z powódką. Od momentu przystąpienia do długu przez powódkę jest ona jedyną osobą, która spłaca raty kredytu wykonując przedmiotową umowę. W ocenie powódki, przedmiotowa umowa zawiera postanowienia niedozwolone w rozumieniu art. 385[1] §1 k.c., w zakresie dotyczącym zasad ustalania przeliczania złotych polskich na CHF przy wypłacie kredytu, jak i przy spłacie poszczególnych rat. Zdaniem powódki, przedmiotowa umowa jest nieważna z uwagi na określenie wysokości świadczeń stron w sposób naruszający granice swobody umów (sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego), gdyż umowa pozwala stronie pozwanej na swobodne określenie wysokości świadczeń obu stron. Powódka wskazała, że umowa jest sprzeczna również z zasadami współżycia społecznego. Nieważność umowy, w ocenie powódki, wynika również z jej sprzeczności z art. 69 prawa bankowego, albowiem kwota kredytu nie została jednoznacznie określona, tj. w dniu zawarcia umowy żadna ze stron nie znała rzeczywistej kwoty kredytu.

Z uwagi na nieważność umowy, powódka domaga się zwrotu świadczeń uiszczonych z tytułu umowy na podstawie przepisów o świadczeniu nienależnym.

W piśmie z dnia 17 czerwca 2022r. (k. 110) powódka zmodyfikowała powództwo w ten sposób, że w ramach żądania głównego wniosła o

- zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 53.307,09 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

a) od kwoty 48.806,07 CHF od dnia 18.09.2021r. do dnia zapłaty,

b) od kwoty 4.501,02 CHF od dnia następującego po dniu doręczenia modyfikacji stronie pozwanej

c) zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 94.102,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18.09.2021r. do dnia zapłaty

W związku z całkowitym wykonaniem umowy kredytu poprzez jego spłatę w czasie toczącego się postępowania i jednoczesnego odpadnięcia interesu prawnego, powódka cofnęła powództwo w części dotyczącej żądań ustalenia.

W odpowiedzi na pozew (k. 124) strona pozwana Bank (...) S.A. z siedzibą w G. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania. Strona pozwana zaprzeczyła jakoby nie poinformowała kredytobiorcy o ryzyku związanym z umową kredytu. Zaprzeczyła, aby ustalała kursy waluty obcej w sposób arbitralny i w ten sposób kształtowała dowolnie zobowiązania stron. Wskazała, że kwota kredytu została jednoznacznie w umowie określona. Zdaniem strony pozwanej, przedmiotowa umowa nie zawiera postanowień o charakterze niedozwolonym. Podała, że w jej ocenie umowa jest ważna, skuteczna i stanowi podstawę zobowiązań stron. Wskazała, że powódka nie interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie.

W piśmie z dnia 7 sierpnia 2023 roku (k. 491) strona pozwana podniosła zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powódkę na rzecz banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia, że umowa jest nieważna – do czasu zaofiarowania przez powódkę zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powódki w postaci zapłaty 170.639,70 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego na podstawie umowy.

W piśmie z dnia 19 października 2023 roku (k. 517) powódka ponownie zmodyfikowała powództwo, tj. cofnęła częściowo żądanie zapłaty wskazane w modyfikacji z dnia 17 czerwca 2022 roku w zakresie kwoty 58.171,33 zł i wniosła ostatecznie o:

- zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 53.307,09 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

a) od kwoty 48.806,07 CHF od dnia 18.09.2021r. do dnia zapłaty,

b) od kwoty 4.501,02 CHF od dnia następującego po dniu doręczenia modyfikacji z dnia 17 czerwca 2022r. stronie pozwanej

c) zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 35.931,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 18 września 2021 roku do dnia zapłaty.

Powódka wskazała, iż cofa powództwo w zakresie kwot uiszczonych na rzecz banku w okresie od dnia 10 grudnia 2004 roku do dnia 22 czerwca 2011 roku, albowiem w okresie tym raty były uiszczane przez R. D., która nie bierze udziału w niniejszym postępowaniu. Powódka nadmieniła, iż od dnia przystąpienia do długu samodzielnie wykonywała umowę i w ostatecznie sprecyzowanym pismem z dnia 19.10.2013r. żądaniu pozwu domagała się zasądzenia kwot w nim wymienionych, wpłaconych przez powódkę w okresie od 22.06.2011r. do 21.04.2022r. tj. do dnia całkowitej spłaty kredytu.

Wyrokiem z dnia 5 marca 2024 r. Sąd Okręgowy w Krakowie:

1. umorzył postępowanie w zakresie żądania o ustalenie i o zapłatę kwoty 58.171,33zł (pięćdziesiąt osiem tysięcy sto siedemdziesiąt jeden złotych 33/100),

2. zasądził od strony pozwanej Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powódki R. K. kwoty: 53.307,09 CHF (pięćdziesiąt trzy tysiące trzysta siedem franków szwajcarskich i 09/100) oraz 35.931,21 zł (trzydzieści pięć tysięcy dziewięćset trzydzieści jeden złotych i 21/100) obie wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17.10.2023r. do dnia zapłaty,

3. oddalił powództwo o zapłatę w pozostałym zakresie,

4. zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 11.817,00 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że W dniu 23 listopada 2004r. R. D. złożyła wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 176.000,00 zł (64.594,26 CHF), waloryzowanego do waluty CHF z przeznaczeniem na zakup lokalu mieszkalnego, na okres 22 lat.

W dniu 10 grudnia 2004 roku R. D. zawarła z pozwanym Bankiem (...) S.A. z siedzibą w K. umowę kredytu hipotecznego nr (...)- (...). W umowie wskazano, że:

- Kwota kredytu wynosi 64.594,26 CHF (§ 2 ust. 1 umowy);

- Okres spłaty kredytu od dnia 10 grudnia 2004r. do dnia 10 grudnia 2026r. (§ 2 ust. 2 umowy);

- Kredyt przeznaczony jest na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym, położonego w K., ul. (...) (§ 2 ust. 4);

- W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu wynosi 3,54833% w stosunku rocznym. Oprocentowanie w całym okresie kredytowania stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów 6 miesięcznych i marży w wysokości 2,70 %, która będzie stała w całym okresie kredytowania (§ 4 ust. 1 i 2 umowy);.

- Wypłata kredytu następuje zgodnie z harmonogramem wypłat stanowiącym załącznik nr (...) do umowy kredytu (§ 5 ust. 2 umowy);

- Prawne zabezpieczenie spłaty kredytu stanowi: a) wpisana na pierwszym miejscu hipoteka zwykła w wysokości 64.594,26 CHF z tytułu udzielonego kredytu i hipoteka kaucyjna do wysokości kwoty 34.900,00 CHF z tytułu odsetek umownych i kosztów kredytu ustanowiona na finansowej nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) (§ 7 ust. 1 umowy);

- Kredyt miał być spłacany w PLN, zgodnie z zasadami ustalonymi w załączniku nr(...) do umowy (§ 9 ust. 9 umowy);

- W przypadku kredytów walutowych zastosowanie mają dodatkowo postanowienia zawarte w załączniku nr(...) do umowy kredytu (§ 16 ust. 2 umowy)

- Kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu wg kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...), ogłaszanego w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku; Kwota spłaty podlegała przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut banku ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku (Załącznik nr (...) do umowy kredytowej, ust. 2 pkt 2 i 4).

- W związku z zaciągnięciem kredytu walutowego, kredytobiorca oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka (Załącznik nr (...) do umowy kredytowej, ust. 1).

Bank wypłacił R. D. kwotę kredytu w złotych polskich w dniu 15 grudnia 2004r. w wysokości 170.639,70 zł, co stanowiło równowartość 63.948,32 CHF. Została pobrana dodatkowo prowizja w wysokości 645,94 CHF.

W dniu 22 czerwca 2011 roku Bank (...) S.A. z siedzibą w G. (wierzyciel) oraz R. D. i U. K. (dłużnicy) zawarli porozumienie, w którym strony oświadczyły, że zadłużenie wynikające z przedmiotowej umowy kredytu wynosi 73.045,86 CHF i dług ten dłużnicy uznają i potwierdzają. Dalej postanowiono,, zobowiązanie zostanie zrestrukturyzowane m.in. poprzez podpisanie oświadczenia o poddaniu się egzekucji przez U. K..

Powódka z tytułu spłaty kredytu, od dnia przystąpienia do umowy uiściła na rzecz strony pozwanej 53.307,09 CHF oraz 35.931,21 zł. W dniu 21 kwietnia 2022 roku powódka dokonała całkowitej spłaty kredytu.

W dniu 16 sierpnia 2021 roku powódka, za pośrednictwem pełnomocnika, wystosowała do strony pozwanej reklamację dotyczącą przedmiotowej umowy kredytu. W piśmie tym powódka wskazała na abuzywność klauzul przeliczeniowych i wezwała bank do wskazania salda rachunku na skutek usunięcia z umowy mechanizmu waloryzacji, a na wypadek stwierdzenia, iż występuje nadpłata, powódka wniosła o dokonanie zwrotu tejże kwoty w terminie 30 dni. W ramach ewentualnego żądania reklamacyjnego powódka powołała się na całkowitą nieważność umowy i wezwała pozwany bank do zapłaty kwoty stanowiącej sumę wszystkich spełnionych przez nią świadczeń.

W odpowiedzi na powyższe, strona pozwana wskazała i przedmiotowa umowa jest ważna i wykonywania przez bank zgodnie z warunkami ustalonymi przez strony.

R. D. była koleżanką powódki. Powódka uczestniczyła w procedurze zawierania przedmiotowej umowy kredytu, chodziła z R. D. na spotkania do banku. R. D. zależało na tanim kredycie. Nie miała wystraczającej zdolności kredytowej na kredyt złotówkowy, miała za niskie dochody. Pracownik banku określał kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego jako bezpieczny i korzystny dla klienta z uwagi na niskie raty. Pracownik banku zachwalał kredyt tego rodzaju. Postanowienia umowy nie podlegały negocjacji. Kredyt został wypłacony w PLN i początkowo spłaty również były dokonywane w PLN. Bank przeliczał CHF według swojej tabeli. W późniejszym etapie, powódka spłacała kredyt w CHF, kupowała franki szwajcarskie w kantorze i wpłacała do Banku.

R. D. miała problemy finansowe i zdrowotne, zatem powódka postanowiła przystąpić do kredytu, z uwagi na łączącą kobiety przyjaźń.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy zważył, że łącząca strony umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne kształtujące mechanizm waloryzacji świadczeń stron z tytułu umowy według miernika jakim są kursy waluty obcej – franka szwajcarskiego. Jako że umowa nie może istnieć bez tych postanowień, należy ją uznać za nieważną, a wszelkie świadczenia, jakie powódka spełniła na rzecz pozwanego Banku tytułem jej wykonania, powinny zostać jej zwrócone jako świadczenia nienależne.

Powódka w pismach z dnia 17 czerwca 2022 roku (k. 110) oraz z dnia 19 października 2023 roku (k. 517) zmodyfikowała powództwo w ten sposób, iż cofnęła powództwo o ustalenie oraz powództwo o zapłatę w zakresie kwoty 58.171,33 zł ze zrzeczeniem się roszczenia. Powódka podała, iż w trakcie postępowania sądowego spłaciła przedmiotowy kredyt w całości, a zatem odpadła podstawa do wytoczenia powództwa o ustalenie w postaci interesu prawnego. Podała również, iż roszczenie w zakresie zapłaty ograniczyła do kwot, które powódka uiściła od dnia przystąpienia do długu, tj. od 22 czerwca 2011 roku, albowiem za okres wcześniejszy raty były regulowane wyłącznie przez R. D.. Powyższe stanowiło podstawę do umorzenia postępowania w tymże zakresie, o czym wskazano w I sentencji wyroku, na podstawie art. 203 k.c. i 355 k.p.c.

Ostatecznie powódka wniosła o zasądzenie na jej rzeczy kwoty 58.171,33 CHF oraz kwoty 35.931,21 zł wraz z odsetkami, tytułem zwrotu świadczeń nienależnych w postaci rat kredytu uiszczonych w okresie od 22 czerwca 2011 roku do 21 kwietnia 2022r., powołując się przede wszystkim na abuzywność klauzul przeliczeniowych.

Powódka podnosiła, iż nieważność umowy wynika przede wszystkim z zawartych w niej klauzul waloryzacyjnych, bez których umowa nie może być wykonywana, jednak wskazywała także na naruszenie art. 69 prawa bankowego oraz art. 353[1] k.c.

Stosownie do treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy - Prawo bankowe, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że sporna umowa kredytu hipotecznego łącząca strony spełnia wymogi essentialia negotii umowy kredytowej. Znane są bowiem strony umowy, kwota i waluta kredytu (podana w CHF), cel, na jaki został udzielony (zakup nieruchomości), zasady i termin jego spłaty (ratalnie), wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany oraz inne niezbędne warunki wynikające z art. 69 ust. 2 powołanej ustawy. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że kwota udzielonego kredytu miała być denominowana kursem waluty obcej. Art. 358 1 § 2 k.c. przewiduje możliwość zastrzeżenia w umowie, że wysokość zobowiązania, którego przedmiotem od początku jest suma pieniężna, zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. W orzecznictwie sądowym zgodnie przyjmuje się przy tym, że w omawianym przepisie chodzi o pieniądz polski, a innym miernikiem wartości może być również waluta obca (por. wyroki SN w sprawie I CSK 4/07, I CSK 139/17, uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 339/06).

Umowa stron zawiera zatem elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego, i stanowi jej w pełni dopuszczalny oraz akceptowany przez ustawodawcę wariant, o czym świadczy nadto wyraźne wskazanie tego rodzaju kredytów (indeksowanych i denominowanych) w treści art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 prawa bankowego oraz wprowadzenie art. 75b prawa bankowego na podstawie nowelizacji tej ustawy, która weszła w życie z dniem 26.08.2011 r.

Stwierdzić trzeba, że nie ma także podstaw do kwestionowania (co do zasady) możliwości zawierania umów denominowanych walutą obcą. Umowy takie nie były sprzeczne z zasadą swobody umów – art. 353[1] k.c.

Z przepisu art. 353[1] k.c. wynika bowiem, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Sam mechanizm denominacji, a także związana z nim zasada oprocentowania, nie jest sprzeczna z naturą stosunku kredytu – zawarcie umowy kredytu denominowanego stanowi możliwy wariant konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego. Gdyby denominacja była sprzeczna z naturą stosunku kredytu, kredyty denominowane nie zostałyby wskazane przez ustawodawcę (co prawda później niż strony zawarły umowę kwestionowaną w sprawie niniejszej) w przepisach Prawa bankowego jako jeden z rodzajów umów kredytowych.

Odnosząc się natomiast do abuzywności klauzul przeliczeniowych, to zdaniem Sądu istnieją podstawy do stwierdzenia, że klauzule – na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanych w złotówkach rat na CHF według kursu z tabeli Banku – są klauzulami abuzywnymi.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż umowę ze stroną pozwaną R. D. zawarła jako osoba fizyczna. W tym miejscu nadmienić należy, że powódka U. K. uczestniczyła w procedurze zawarcia przedmiotowej umowy, była świadkiem spotkań R. D. z pracownikami banku.

Środki pozyskane w wyniku udzielenia kredytu R. D. wykorzystała na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych – zakup lokalu mieszkalnego. Status konsumenta w niniejszej sprawie nie budzi zatem wątpliwości. Przepis art. 22[1] k.c. stanowi bowiem, iż za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Odmienne twierdzenia nie były podnoszone w sprawie. Zgodnie z art. 385[1] k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszają jego interesy, nie są wiążące, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).

Wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem są klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść. Uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona, wymagałoby wykazania, że konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego, zaś konkretny zapis był z nim negocjowany. Strona pozwana nie wykazała tych okoliczności.

Sam fakt, że powódka mogła poznać treść postanowień umowy przed jej zawarciem nie przesądza o ich indywidualnym uzgodnieniu. Kluczowe znaczenie ma zaś to, że kwestionowane postanowienia umowy zostały przejęte ze stosowanego u strony pozwanej wzoru. Co więcej, z zeznań powódki nie wynika, aby R. D. negocjowała postanowienia umowy dotyczące mechanizmu waloryzacji kredytu do waluty obcej i sposobu przeliczania rat. Z artykułu 3 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. W niniejszej sprawie nie ma dowodów wskazujących na możliwość negocjowania warunków umowy. Podnieść należy, że przedmiotowa umowa, w zakresie dotyczącym kwestii ustalenia kursów waluty, ma podobne brzmienie co inne proponowane klientom przez banki umowy, w innych sprawach które zawisły przez tut. Sądem. Powszechna jest też wiedza o tym, że w tym zakresie klienci nie mogli negocjować warunków umowy. Z uwagi na powyższe należy uznać, że treść postanowień umowy została jednostronnie narzucona kredytobiorcy przez Bank, który nie miał na nią żadnego realnego wpływu. Nie sposób więc przyjąć, że postanowienia umowy zostały indywidualnie uzgodnione między stronami.

Następnie należy ustalić, czy kwestionowane zapisy umowy dotyczą głównych świadczeń stron. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada 2012 wydanym w sprawie prowadzonej pod sygn. akt I CSK 49/12 (OSNC 2013/6/76) wyraził pogląd, że: „Zasięg pojęcia głównych świadczeń stron, którym ustawodawca posłużył się w art. 385[1] § 1 k.c., może budzić kontrowersje, tym bardziej że nie ma tu przesądzającego znaczenia to, czy wspomniane świadczenia należą do essentialie negotii. Z tej przyczyny zasięg odnośnego pojęcia musi być zawsze ustalany in casu, z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”. Powyższy pogląd jest zbieżny za stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - według TSUE ocena czy dany warunek dotyczy głównego świadczenia umowy powinna zostać dokonana obiektywnie i na gruncie konkretnej umowy na płaszczyźnie prawnej i ekonomicznej, z uwzględnieniem struktury umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie Kasler, sygn. C-26/13, ZOTSiS 2014/4/I-282). Tut. Sąd w pełni podziela przytoczone wyżej stanowiska Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przychylając się do twierdzenia, że zakres pojęcia „postanowienia określające główne świadczenia stron” z art. 385[1] § 1 k.c. nie jest zbieżny z zakresem pojęcia „essentialie negotii umowy” i na gruncie konkretnej umowy możliwe jest uznanie postanowień niebędących jej essentialie negotii za „postanowienia określające główne świadczenia stron”.

Również w ocenie tut. Sądu kwestionowane przez powódkę klauzule umowne określają główne świadczenia stron. Stanowisko takie zostało wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w pkt. 48 i 52 wyroku z dnia 14 marca 2019 r., Dunai, C- 118/17, EU:C:2019:207, gdzie wskazano, że w przypadku kredytu denominowanego, klauzula ryzyka walutowego określa główne świadczenie umowne.

Nadto zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 r. w sprawie sygn. C-260/18 na tle wykładni Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.UE L z dnia 21 kwietnia 1993 r.), należy przyjąć, że postanowienia w tym zakresie podlegają kontroli w celu stwierdzenia, czy nie mają charakteru niedozwolonego, jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie (art. 385[1] § 1 zd. drugie k.c.).

Na gruncie niniejszej sprawy w załączniku nr (...) do umowy w związku z zaciągnięciem kredytu walutowego kredytobiorca oświadczył, że jest mu znane oraz zostało wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnięto zobowiązanie kredytowe i że jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Jednocześnie zgodnie z treścią ust. 2 pkt 2 tego załącznika kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu wg kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku, w dniu wypłaty kredytu lub transzy kredytu. Zgodnie natomiast z pkt 4 cytowanego postanowienia kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku, zgodnie z tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku na koniec dnia spłaty.

W § 2 ust. 1 umowy kredytu z dnia 10 grudnia 2004r. wskazano z kolei, że Bank udzieli kredytobiorcy kredytu w wysokości 64.594,26 CHF, przy czym uruchomienie kredytu miało nastąpić (zgodnie z załącznikiem nr (...)) i nastąpiło w walucie złoty polski. Faktyczna wysokość kwoty którą Bank wypłacił kredytobiorcy w PLN wynikała z wyliczenia dokonanego zgodnie z kursem CHF na dzień 15 grudnia 2004r. (dzień wypłaty kredytu), w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. W efekcie w oparciu o zapisy umowy – w dacie jej zawarcia- kredytobiorca wiedział jaka jest kwota kredytu w walucie obcej (CHF), nie wiedział jednak jaka faktycznie kwota zostanie mu wypłacona w PLN, bo wysokość tej kwoty miała być ustalana w dniu wypłaty w oparciu o tabele obowiązujące w Banku i wynikający z nich kurs kupna. W zakresie natomiast spłaty kredytu, do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosowano kurs sprzedaży danej waluty wg tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty, na koniec tego dnia.

W efekcie, w umowie wskazano kwotę kredytu w CHF, nie określono w ogóle wartości kredytu wyrażonej w walucie złoty polski w której kredyt został uruchomiony. Wartość ta miała zostać określona dopiero w momencie uruchomienia kredytu przy uwzględnieniu kursu kupna walut określonego w tabeli kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (w dacie podpisywania umowy ani powódka ani R. D. nie miały wpływu na treść jej zapisów). Zobowiązanie kredytobiorcy o nieokreślonej w dacie zawarcia umowy wysokości miało być ustalane w harmonogramach bez podania w umowie wysokości rat, miało być uiszczane w walucie złoty i przeliczane na walutę kredytu.

Tym samym pozwany Bank miał jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty. Sama umowa z dnia 10 grudnia 2004r. została zawarta na podstawie wzoru opracowanego i stosowanego przez Bank. Nie ma wątpliwości, że warunki umowy (poza wybraniem kwoty, waluty, w ograniczonym zakresie także terminu spłaty kredytu – były nienegocjowane (indywidualnie uzgadniane). Strona pozwana sformułowała treść umowy posługując się funkcjonującym w Banku wzorem, jak również obowiązującym regulaminem kredytowania. Kredytobiorca nie był dostatecznie poinformowany tak o samym mechanizmie waloryzacji, jak o ryzyku wiążącym się ze zmianą kursu. Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że postanowienia umowy w zakresie mechanizmu ustalania kursu waluty, stanowiące narzędzie waloryzacji kredytu i wyznaczające wysokość zobowiązania kredytobiorcy względem banku, zostały w przypadku umowy stron uzgodnione indywidualnie. W niniejszej sprawie nie ma dowodów wskazujących na możliwość negocjowania warunków umowy w tym zakresie.

Powyższe prowadzi do uznania, że postanowienia umowy umożliwiały pozwanemu arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania powódki. Dla uznania postanowienia umownego za niedozwolone wystarczy taka jego konstrukcja, która prowadzi do obiektywnej możliwości rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym bez znaczenia pozostaje sposób wykonania umowy stron w tym zakresie. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała SN 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17). W świetle więc stanu z chwili, na którą ocenia się abuzywność postanowień umowy, nie ma też znaczenia wejście w życie ustawy tzw. antyspreadowej z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, czy też zmiany postanowień umowy po dacie zawarcia umowy kredytu. Reasumując, postanowienia umowy umożliwiające ustalenie kursu wymiany waluty w sposób arbitralny, a poprzez to ustalenie w sposób arbitralny wysokości zobowiązania, należy uznać za rażąco naruszające interesy konsumenta i sprzecznie z dobrymi obyczajami.

Wszystkie kwestionowane przez powódkę postanowienia umowy (załącznik nr(...) do umowy, ust.2 pkt 2 i 4) składają się razem również na klauzulę ryzyka kursowego. Jako że jak ustalono już powyżej, postanowienia te określają główne świadczenia stron, konieczne jest ustalenie, czy ich treść jest jednoznaczna. W ocenie Sądu na gruncie niniejszej sprawy nie można uznać postanowień umowy określających klauzulę ryzyka kursowego za jednoznaczne. Decydujące znaczenie miały tu uchybienia Banku zaistniałe na etapie przed zawarciem umowy oraz w trakcie jej zawierania – Bank nie przekazał kredytobiorcy wystraczającej informacji dotyczącej ryzyka kursowego, dzięki którym mógłby się on orientować co do przewidywalnych poziomów wzrostu lub spadku kursów waluty CHF oraz przełożenia wzrostu lub spadku tych kursów na obciążenie ekonomiczne związane z umową.

R. D. potrzebowała środków finansowych na inwestycję związaną z realizacją jej potrzeb mieszkaniowych. Inwestycja miała być finansowana ze środków pieniężnych w walucie złoty polski, w tej samej walucie chciała spłacać raty kredytu. Była więc zainteresowana uzyskaniem kredytu wypłacanego w walucie złoty polski i którego raty miały być również spłacane w walucie złoty polski. Zdecydowała się na kredyt waloryzowany do waluty CHF, kierując się wysokością raty kredytu, której wysokość na moment zawierania umowy kształtowała się na poziomie znacznie niższym niż w przypadku kredytu w walucie złoty polski niewaloryzowanego do waluty obcej.

Nie sposób oczywiście zakładać, że zarówno R. D. jak i powódka nie były w ogóle świadome tego, że kursy waluty CHF mogą wzrosnąć. Jest to wiedza powszechna, którą posiada każda przeciętnie zorientowana dorosła osoba. Jednocześnie należy jednak zauważyć, że same postanowienia umowy tworzące mechanizmy przeliczania zobowiązania powódki według kursów waluty CHF były rozrzucone po całej umowie, w tym załączniku do umowy i sformułowane w sposób bardzo oględny. Nie dawały więc jasnego obrazu powiązań pomiędzy wysokością kwoty kredytu wypłaconej R. D. w złotych polskich i wysokością rat kredytu spłacanych przez nią, a w późniejszym etapie również przez powódkę, również w złotych polskich a kursami waluty CHF i ich wpływem na wysokość salda kredytu w CHF oraz rat kredytu spłacanych w walucie złoty polski. Mechanizm waloryzacji kwoty kredytu do waluty CHF powodował zaś, że wysokość obciążenia powódki związanego ze spłatą kredytu (które to obciążenie należy oceniać w odniesieniu do kwot w walucie złoty polski) w całym okresie 22 lat obowiązywania umowy podlegać mogła dużym wahaniom. Mogły to być wahania korzystne dla kredytobiorcy, powodujące zmniejszenie wysokości salda kredytu i rat spłacanych w walucie złoty polski i w efekcie mogące prowadzić do tego, że spłaci on kapitał kredytu z wykorzystaniem niższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona mu przez Bank, jak i niekorzystne, powodujące zwiększenie wysokości rat i w efekcie mogące prowadzić do tego, że kredytobiorca spłaci kapitał kredytu z wykorzystaniem wyższej kwoty wyrażonej w walucie złoty polski niż kwota wypłacona mu przez Bank. Podkreślenia wymaga przy tym, że za sytuację niekorzystną dla powódki należy uznać wzrost wysokości rat spłacanych w złotych polskich nie tyle w całym okresie, na który zawarta została umowa, lecz nawet przez pewien jego wycinek, obejmujący kilka - kilkanaście miesięcy.

Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że postanowienia przedmiotowej umowy miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385[1] k.c., a w związku z tym nie wiążą powódki, co dotyczy w szczególności wspomnianego już ust. 2 pkt 2 i 4 załącznika nr (...) do umowy, a więc zapisów dotyczących stosowania kursów waluty szwajcarskiej. Omawiane postanowienia umowy nie pozwalały jednoznacznie określić kwoty wypłaconego w złotówkach kredytu.

W świetle zawarcia przez strony umowy kredytu denominowanego brak jest możliwości dokonania eliminacji niektórych z postanowień umowy odnoszących się do mechanizmu waloryzacji. Nie ma też możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty.

Wyeliminowanie niedozwolonych postanowień i związanie stron umową w pozostałym zakresie, czyli przy zachowaniu postanowień dotyczących denominacji kredytu, oznaczałoby, że kwota kredytu wypłaconego R. D. byłaby nadal wyrażona w walucie obcej, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałaby być ustalana wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty. Zgodnie z wiążącą wszystkie sądy Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy dokonaną przez TSUE w powołanym już powyżej wyroku z dnia 3 października 2019 r.:

a) w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385[1] i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje,

b) w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisem, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku (...)),

c) nie jest możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to twórczą interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c. - por. w szczególności pkt 57-62 wyroku (...)),

d) w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać (por. w szczególności pkt 41-45 wyroku (...)),

e) nawet jeżeli skutkiem wyeliminowania niedozwolonych postanowień miałoby być unieważnienie umowy i potencjalnie niekorzystne dla konsumenta następstwa, decyzja co do tego, czy niedozwolone postanowienia mają obowiązywać, czy też nie, zależy od konsumenta, który przed podjęciem ostatecznej decyzji winien być poinformowany o takich skutkach (por. w szczególności pkt 66-68 wyroku (...)).

Brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalałyby na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. przez odniesienie się do tej waluty według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski lub innych kursów wskazywanych przez strony w umowie. Nie ma zwłaszcza możliwości sięgnięcia do przepisu art. 358 § 2 k.c., który posługuje się takim właśnie kursem w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Po pierwsze, świadczenie obu stron było wyrażone w walucie polskiej (wypłata kredytu i jego spłata następowały bowiem w PLN, a CHF był tylko walutą denominacyjną). Po drugie, wspomniany przepis nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie 24 stycznia 2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy już od daty jej zawarcia, co czyni niemożliwym zastosowanie przepisu, który wówczas nie obowiązywał. Nawet gdyby uznać, że art. 358 § 2 k.c. mógłby być stosowany do skutków, które nastąpiły po dacie jego wejścia w życie, to nadal brak byłoby możliwości ustalenia kursu, według którego należałoby przeliczać zobowiązania stron sprzed tej daty, czyli przede wszystkim ustalić wysokości zadłużenia w CHF po wypłacie kredytu. Zbędne więc było prowadzenie postępowania dowodowego w kierunku ustalenia, jaka byłaby wysokość zobowiązań z umowy przy przyjęciu innych wskaźników waloryzacji. Zachodzi bowiem potrzeba wyeliminowania z umowy całego mechanizmu denominacji, jako w całości sprzecznego z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającego interesy kredytobiorcy - konsumenta.

Odnosząc się do skutków uznania powyżej opisanych klauzul za abuzywne, wskazać należy, że zgodnie z art. 385[1] § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13: Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Również stosownie do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2020r. (III CZP 97/19) żądanie uznania postanowienia wzorca umowy za niewiążące konsumenta (art. 385[1] k.c.) nie jest tożsame ani nie zawiera się w żądaniu ustalenia nieważności umowy (art. 58 k.c.). Umowa, do której wprowadzone zostały niedozwolone klauzule, powinna w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek innej zmiany niż wynikająca z usunięcia z niej nieuczciwych klauzul, jeżeli takie dalsze jej obowiązywanie jest możliwie zgodnie z zasadami prawa krajowego, co sąd krajowy zobowiązany jest ocenić.

W konsekwencji, po ustaleniu abuzywnego charakteru spornych postanowień, należy zastanowić się, w jaki sposób ich usunięcie wpływa na dalszy los całej umowy. Należało odnieść się do możliwości zastąpienia abuzywnego postanowienia przepisem dyspozytywnym.

Odnośnie koncepcji dotyczących wyeliminowania całej waloryzacji, podnieść należy, że pomija się to, że umowa jest skonstruowana w ten sposób, że w trakcie trwania umowy zobowiązanie konsumenta jest wyrażone w CHF. Wszelkie koszty umowy, wynagrodzenie banku, w tym odsetki odnoszą się do kwoty zobowiązania w CHF. Intencją stron było, aby oprocentowanie odnosiło się do zobowiązania wyrażonego w CHF – w tym zakresie nie ma żadnych wątpliwości. W czasie, gdy była zawierana przedmiotowa umowa, banki stosowały oprocentowanie LIBOR do zobowiązań wyrażonych w CHF, a WIBOR do zobowiązań wyrażonych w PLN. W przedmiotowej umowie zastosowano stawkę LIBOR, dlatego, że kwota zobowiązania wyrażona miała być w CHF. Stąd uzasadniony jest wniosek, że konstrukcja umowy przewidywała silne związanie postanowień odsetkowych z waloryzacją. Inaczej mówiąc strony nigdy nie zawarłyby umowy złotówkowej przy odsetkach LIBOR.

Dokonanie eliminacji klauzuli waloryzacyjnej, prowadziłoby do wyeliminowania postanowień głównych umowy, a w konsekwencji do zmiany charakteru prawnego stosunku obligacyjnego i naruszenia art. 353[1] k.c. wyrażającego zasadę swobody umów. Byłoby to sprzeczne z istotą, naturą stosunku zobowiązaniowego, który strony chciały wykreować.

Z powyżej wskazanych względów umowa kredytu hipotecznego łącząca powódkę ze stroną pozwaną jest nieważna.

Skutkiem ustalenia nieważności przedmiotowej umowy (ex tunc) jest brak podstawy prawnej świadczeń z zaskarżonej umowy. Powinnością obu stron umowy jest ich wzajemne rozliczenie. Na datę wydania orzeczenia w niniejszej sprawie, zgodnie z uchwałą SN z dnia 7 maja 2021r. sygn. akt III CZP 6/21:

1. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385[1] § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.

2. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.

Powyższa uchwała ma moc zasady prawnej.

Wymagalność roszczeń związanych z nieważnością kredytu następuje dopiero z chwilą podjęcia przez kredytobiorcę wiążącej decyzji co do ewentualnego sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy oraz sprzeciwienia się udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej. Roszczenia powódki stały się wymagalne w dniu odebrania przez Sąd od powódki oświadczenia w tym przedmiocie na rozprawie, tj. w dniu 17 października 2023r. Powódka, podczas tej rozprawy, po uzyskaniu pouczeń, złożyła oświadczenia dot. kwestionowanej przez nią umowy, w tym że chce stwierdzenia nieważności umowy. Nie ma więc podstaw do uznania, że upadek umowy niósłby za sobą negatywne skutki dla powódki, co w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczałoby możliwość stwierdzenia nieważności umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, LEX nr 2723333, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 07.05.2021r., III CZP 6/21).

Powódka w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu domagała się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 53.307,09 CHF oraz kwoty 35.931,21 zł tytułem zwrotu świadczeń uiszczonych przez nią na rzecz pozwanego Banku w okresie od 22 czerwca 2011r. do 21 kwietnia 2022r. Roszczenie w całości zasługiwało na uwzględnienie (pkt 2 wyroku). Jako, że o wymagalności roszczenia powódki, najwcześniej może być mowa w dniu 17 października 2023r., bowiem wówczas powódka złożyła stanowcze oświadczanie o tym, że umowa jest nieważna i należy dokonać jej rozliczenia, odsetki tytułem opóźnienia w płatności należą się powódce najwcześniej od tej daty. Wobec powyższego dalej idące roszczenie odsetkowe za okres wcześniejszy podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt 3 wyroku.

Odnosząc się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu zatrzymana, tut. Sąd stoi na stanowisku, iż celem instytucji zatrzymania z art. 496 k.c. jest zabezpieczenie zwrotu spełnionego świadczenia, a nie samo spełnienie świadczenia na rzecz zgłaszającego stosowny zarzut (jak przy zarzucie potrącenia), prawo zatrzymania pełni wyłącznie funkcję zabezpieczającą. W konsekwencji, nie przysługuje prawo zatrzymania (wygasa, lub nigdy nie powstaje), gdy świadczenie strony składającej oświadczenie jest chronione w inny sposób. Jak wskazuje się w judykaturze uznającej umowę kredytową za umowę wzajemną (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r. II CSKP 474/22), uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku procesu oznacza konieczność zawarcia w wyroku stosownego zastrzeżenia, którego brzmienie jest oczywiste przy niejednorodzajowych świadczeniach stron. W sytuacji natomiast, gdy obie strony są zobowiązane do wzajemnego spełnienia świadczeń pieniężnych, w Kodeksie cywilnym ustawodawca przewidział dalej idącą instytucję prawną (czyli wyłączającą instytucję "słabszą"), w postaci potrącenia wzajemnych wierzytelności i ich umorzenia do wysokości wierzytelności niższej. Określona taktyka procesowa banków unikających składania oświadczeń o potrąceniu wierzytelności kondykcyjnych nie może być zatem aprobowana poprzez uwzględnianie zarzutu zatrzymania, pełniącego inną funkcję w polskim statucie cywilnym.

Bank mógłby hipotetycznie skutecznie podnieść zarzut zatrzymania tylko wtedy, gdy kredytobiorca nie zwrócił mu kapitału w całości i też tylko w zakresie kwoty niespłaconej. Tylko bowiem w takim zakresie można by rozważać istnienie świadczenia na rzecz kredytodawcy, podlegającego spełnieniu w oparciu o zasadę dwóch kondykcji. Innymi słowy, aby bank mógł skutecznie powołać się na prawo zatrzymania w razie stwierdzenia nieważności umowy kredytu musi istnieć po jego stronie wierzytelność w stosunku do kredytobiorcy z tytułu zwrotu kwoty udzielonej mu na podstawie tej umowy (por. uzasadnienie przywołanego wyroku SN z 17 marca 2022 r. II CSKP 474/22). Jeśli zaś, jak w niniejszej sprawie, kredyt został już spłacony, to niezasadny jest argument pozwanego, że nie uzyskał on dotychczas należnego mu świadczenia (zwrot kapitału miał już miejsce wcześniej, w określonej kwocie), zatem zastrzeganie w wyroku (do czego prowadzi zarzut zatrzymania) prawa powstrzymania się banku ze spełnieniem swojego świadczenia w całości "do czasu zaofiarowania zwrotu świadczenia wzajemnego" (które już bezspornie nastąpiło wcześniej) jest całkowicie bezprzedmiotowe, nie istnieje wierzytelność po stronie banku podlegająca zabezpieczeniu we wnioskowany sposób (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 11 stycznia 2023 roku, sygn. akt I ACa 481/22, LEX nr 3477409). Z powyższych względów, podniesiony przez pozwany bank zarzut zatrzymania kwoty udzielonego kapitału kredytu nie zasługiwał na uwzględnienie.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w pkt 4 wyroku na podstawie art. 100 k.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone; sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Powódka uległa tylko co do nieznacznej części dochodzonego przez nią roszczenia – tj. częściowo w zakresie żądania o zasądzenie odsetek należnych tytułem opóźnienia w spełnieniu świadczenia. Z tego względu Sąd zdecydował o obciążeniu strony pozwanej obowiązkiem zwrotu wszystkich niezbędnych kosztów, jakie powódka wyłożyła w celu dochodzenia swoich praw przed Sądem. Na koszty te w łącznej kwocie 11.817 zł złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł; wynagrodzenie dla profesjonalnego pełnomocnika powódki w osobie radcy prawnego w kwocie 10.800 zł (§ 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa udzielonego przez powódkę w wysokości 17 zł.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając go w zakresie pkt II i III i zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania:

- art. 325 k.p.c.

- błąd w ustaleniach faktycznych

2. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c.

- art. 455 k.c.,

- art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w zw. z art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.

W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 53 307,09 CHF oraz 35 931,21 złotych od kwoty 48 806,07 CHF od dnia 18.09.2021 r. do dnia zapłaty, od kwoty 35 931,21 PLN od dnia 18.09.2021 r. do dnia zapłaty, od kwoty 4 501,02 CHF od dnia następującego po dniu doręczenia modyfikacji z dnia 17 czerwca 2022 r. stronie pozwanej do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się do dnia zapłaty.

Apelację od tego wyroku wniosła również strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt II i IV, podnosząc:

1. zarzuty co do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oraz niewłaściwego ustalenia przez Sad pierwszej instancji stanu faktycznego sprawy

2. naruszenie przepisów postępowania:

- art. 235 [2] § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.,

- art. 235 [2] § 1 pkt 2 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c.,

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. i art. 247 k.p.c.

- art. 316 § 1 k.p.c.

3. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 385 [1] § 1 zd. 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z pkt § 9 ust. 9 umowy kredytu oraz załącznika nr (...) do umowy kredytu,

- art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 2 ust. 1 i §9 ust. 9 umowy kredytu oraz załącznika nr (...),

- art. 385 [1] § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c., jak również art. 69 ust. 3 prawa bankowego oraz art. 32 w zw. z art. 24 ustawy o NBP w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oraz art. 358 k.c.,

- art. 410 § 1 i 2 k.c. oraz art. 405 k.c. oraz art. 411 w zw. z art. 5 k.c.

ewentualnie, gdyby Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów podniesionych powyżej:

- art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 405 k.c. i 410 k.c.,

- art. 481 § 1 i 2 k.c.,

- art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 496 k.c. i art. 497 k.c.,

- art. 496 k.c. oraz art. 497 k.c.

W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa również w zaskarżonej części oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia lub doręczenia orzeczenia w sprawie.

W odpowiedzi na apelację strony pozwanej powódka wniosła o oddalenie tej apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powódki strona pozwana wniosła o oddalenie tej apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej okazała się bezzasadna, zaś apelacja powódki okazała się w znacznej części zasadna.

Podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. jest nietrafny z tej przyczyny, że w istocie odnosi się do kwestii możliwości zastosowania do stosunku prawnego pomiędzy stronami przepisu art. 69 ust. 3 pr. bank. a zatem do kwestii znajdującego w sprawie zastosowanie prawa materialnego. Kwestia ta zatem podlega rozważeniu przy ocenie zarzutów naruszenia prawa materialnego, a nie w ramach naruszenia zarzutów prawa procesowego.

Niezasadny okazał się podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut błędnych ustaleń faktycznych. Podnoszone w ramach tego zarzutu kwestie oceny czy umowa zawiera mechanizm waloryzacyjny oraz jakie znaczenie dla kwestii ważności umowy ma fakt wykonania przewidzianych nią obowiązków, nie wykazują związku problematyką ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Jest to bowiem zagadnienie ze sfery ocen prawnych dokonywanych w oparciu o przepisy prawa materialnego, a nie skonkretyzowane elementy stanu faktycznego ustalonego przez sąd. Natomiast ocena prawidłowości ocen prawnych dokonanych przez Sąd I instancji będzie przedmiotem rozważań w ramach odniesienia się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego. Podobnie przedstawia się sytuacja w odniesieniu do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych podniesionego w apelacji powódki. Kwestia kiedy roszczenie powódki stało się wymagalne również stanowi ocenę prawną, a nie element stanu faktycznego.

Nietrafne są również zarzuty apelacji strony pozwanej odnoszące się do kwestii rynkowego charakteru kursów stosowanych przez stronę pozwaną. O tym, czy strona pozwana mogła arbitralnie i dowolnie określać kurs franka szwajcarskiego stosowany na potrzeby wykonywania spornej umowy rozstrzygają bowiem postanowienia tej umowy, a nie faktyczny zakres wykorzystywania przez stronę pozwaną tej kompetencji czy istnienie ekonomicznych uwarunkowań wykorzystywania tej kompetencji.

Apelacja strony pozwanej nie wskazuje aby w kwestii poinformowania kredytobiorczyni o ryzykach związanych z zawarciem umowy miały miejsce inne fakty, aniżeli ustalone przez Sąd I instancji. W szczególności strona pozwana nie twierdzi, aby pouczenie o ryzyku kursowym obejmowało również wskazanie na możliwość wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotego polskiego w takim stopniu, jaki się ostatecznie do chwili obecnej zmaterializował. Strona pozwana nie powołała żadnej konkretnej argumentacji mogącej wskazywać na poczynienie przez Sąd I instancji wadliwych ustaleń faktycznych w tym zakresie, w szczególności zaś co do tego, na jaki możliwy stopień wzrostu kursu franka szwajcarskiego zwrócono kredytobiorczyni uwagę. To zaś, czy informacje i pouczenia udzielone kredytobiorczyni stanowiły dostateczną informację, wyrażoną zrozumiałym językiem, obrazującą powodowi rzeczywiste konsekwencje ekonomiczne i rzeczywiste ryzyka jakie wiążą się z zawartą ze stroną pozwaną umową, nie jest ustaleniem faktycznym, ale oceną prawną. Treść umowy i innych dokumentów sporządzonych w związku z zawieraniem umowy nie wykazują aby kredytobiorczynię należycie poinformowano o skutkach, a w szczególności o faktycznie nieograniczonej możliwości wzrostu raty liczonej w złotych polskich wskutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego.

Nietrafne są również zarzuty apelacji strony pozwanej odnoszące się do kwestii indywidualnego negocjowania postanowień umowy. W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego nie ma żadnych podstaw do oceny, że kredytobiorczyni mogłaby w drodze negocjacji doprowadzić do wprowadzenia do umowy jakiegoś górnego pułapu zmian kursu franka szwajcarskiego, tak, aby doprowadzić do racjonalnego ograniczenia ryzyka kursowego nałożonego na niego przedmiotową umową. Natomiast dopiero w takiej sytuacji można by rozważać kwestię, czy kluczowe dla rozstrzygnięcia postanowienia umowne regulujące mechanizm waloryzacji zobowiązania kredytobiorczyni w powiązaniu z kursem franka szwajcarskiego były indywidualnie negocjowane.

Nietrafnie zarzuca apelacja strony pozwanej błędną ocenę dowodu z przesłuchania powódki. Trafnie Sąd I instancji oparł się przy ustalaniu faktów dotyczących tych kwestii na tych zeznaniach. Powódka ma wiedzę o tym, jak przebiegała faktycznie procedura zawarcia umowy. Nie może odnieść skutku powoływanie się na zapisy zawarte w powoływanych przez stronę pozwaną dokumentach, albowiem z treści tych dokumentów nie wynika aby poinformowano kredytobiorczynię o możliwości i konsekwencjach zmiany kursu franka szwajcarskiego tak znacznej, jaka się faktycznie w toku wykonywania umowy zrealizowała. Ogólnikowe postawienie tezy, że powódka była zainteresowana pozytywnym rozstrzygnięciem sprawy nie jest wystarczające dla podważenia wiarygodności jej zeznań. Natomiast posiłkowy charakter dowodu z przesłuchania stron nie może być rozumiany w ten sposób, jakoby miałoby być dopuszczalne czynienie ustaleń w oparciu o ten dowód tylko wtedy, gdy znajduje on potwierdzenie w innych dowodach. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 247 k.p.c.

Nie ma podstaw do kwestionowania trafności decyzji Sądu I instancji o oddaleniu wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wnioskowane przez stronę pozwaną. Ustalanie okoliczności powołanych w tezie dowodowej wniosku o opinię biegłego, nie wykazujących rzeczowego związku z brzmieniem i sensem prawnym konkretnych kwestionowanych postanowień umowy, nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia. Wobec zaś nieważności umowy kredytu nie było potrzeby ustalać okoliczności takich jak kurs średni NBP w dacie uruchomienia kredytu i dniach płatności poszczególnych rat, wyliczenia wysokości różnicy w stosunku do kursu stosowanego przez stronę pozwaną przy zastosowaniu tego kursu średniego. Skoro cała umowa kredytu okazała się nieważna, nie było potrzeby badać, czy przy zastosowaniu innego kursu franka szwajcarskiego niż zastosowany przez stronę powodową powódka dokonała nadpłat, albowiem przy takiej ocenie prawnej umowy kredytu wszystkie świadczenia spełnione przez powoda jako spłaty rat kredytu mają charakter świadczeń nienależnych. Zauważyć nadto należy, że pokrzywdzenie kredytobiorczyni będące skutkiem powiązania rozmiaru świadczeń należnych od powoda na rzecz strony pozwanej z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki jest – wobec powszechnie znanego wzrostu tego kursu od czasu zawarcia umowy – oczywiste i jako takie nie wymaga dowodu. Nietrafny jest zatem podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 235 [2] § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.

Nie odniósł w końcu skutku zarzut naruszenia art. 235 [2] § 1 pkt 2 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. uzasadniany pominięciem dowodów z zeznań świadków E. G. i M. P.. Wniosek o przesłuchanie świadka M. P. (obecne nazwisko: L., k. 674) został cofnięty przez pełnomocnika strony pozwanej (k. 679). Natomiast korespondencja z wezwaniem świadka E. G. skierowana na adres wskazany w odpowiedzi na pozew została zwrócona z adnotacją „adresat wyprowadził się” (k. 664). Na wezwanie zarządzeniem z dnia 29 stycznia 2025 r. (k. 665) pełnomocnik strony pozwanej podał ten sam adres, spod którego świadek był się wyprowadził (k. 669) i zakreślony termin upłynął z dniem 14 lutego 2025 r. (k. 686). Zarazem wniosek o zakreślenie dłuższego terminu do wskazania adresu świadka został złożony na rozprawie w dniu 17 lutego 2025 r. już po upływie zakreślonego terminu i jako taki nie był, w świetle art. 166 k.p.c., skutecznym wnioskiem o przedłużenie terminu. Sąd Apelacyjny nie znajduje natomiast powodów do tego aby termin ten ponownie zakreślać, biorąc pod uwagę, że strona pozwana nawet nie podjęła próby ustalenia aktualnego adresu świadka lecz podała ponownie nieaktualny jego adres. Obowiązek oznaczenia dowodu z sposób umożliwiający jego przeprowadzenie (a zatem, w przypadku wniosku o przesłuchanie świadka – wskazania adresu pod który można skutecznie skierować wezwanie) ciąży na stronie i procedura cywilna nie daje podstaw do przerzucania tego ciężaru na sąd poprzez wnioskowanie o przeprowadzenie poszukiwań aktualnego adresu świadka, w szczególności w bazie PESEL. Jest tak w szczególności w wypadku strony pozwanej, gdy weźmie się pod uwagę okoliczność możliwości organizacyjne strony pozwanej oraz fakt, że świadek był zatrudniony przez stronę pozwaną. Z tych względów wniosek o zakreślenie ponownego terminu do wskazania aktualnego adresu świadka oddalono a wniosek o jego przesłuchanie oddalono z tej przyczyny, że dowodu nie dało się przeprowadzić.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą orzekania w sprawie. Zbędne jest natomiast powtarzanie ich w tym miejscu.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego należy na wstępie zauważyć, że realnym źródłem sporu pomiędzy stronami jest okoliczność, iż po zawarciu przez strony spornej umowy kredytu (tj. po dniu 10.12.2004 r.) doszło do bardzo znacznego wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Wskutek powiązania wysokości zobowiązania kredytobiorczyni do spłaty kredytu z kursem franka szwajcarskiego, powszechnie znany i jako taki nie wymagający dowodu wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotego polskiego, doprowadził do dramatycznego wzrostu wysokości zobowiązania kredytobiorczyni wyrażonego w złotych. Kurs franka, w oparciu o który obliczono podlegający wypłacie na rzecz kredytobiorcy kredyt, wynosił 2,6684 zł za jednego franka szwajcarskiego. Obecnie kurs ten wynosi 4,41 zł.

Mimo powiązania rozmiaru zobowiązania kredytobiorczyni z kursem franka szwajcarskiego, wypłata kredytu nastąpiła w złotych polskich (por. zaświadczenie, k. 71). W takim stanie rzeczy ocenić należy, że kredyt udzielony zgodnie z postanowieniami spornej pomiędzy stronami umowy jest w istocie kredytem złotówkowym. Taką walutę wypłacono i w takiej walucie kredyt miał być spłacany. Zamiarem kredytobiorczyni było finalnie uzyskanie określonej kwoty złotych polskich. Rzeczywisty sens postanowień umownych odwołujących się do franka szwajcarskiego polega zatem na wprowadzeniu do umowy mechanizmu waloryzacyjnego skutkującego powiązaniem z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki rozmiaru zobowiązań kredytobiorczyni w złotych polskich. Nietrafnie zarzuca zatem apelacja strony pozwanej jakoby umowa nie przewidywała mechanizmu waloryzacyjnego powiązanego z kursem franka szwajcarskiego, a zatem nietrafny jest podniesiony w tej apelacji zarzut naruszenia art. 385 [1] § 1 zd. 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. w zw. z pkt § 9 ust. 9 umowy kredytu oraz załącznika nr (...) do umowy kredytu..

Bardzo znaczna zmiana kursu franka szwajcarskiego do złotówki nastąpiła już po zawarciu umowy kredytu i wypłacie kredytu kredytobiorczyni. Kodeks cywilny przewiduje mechanizmy prawne pozwalające na dostosowanie treści zobowiązań do zmian okoliczności, które nastąpiły po zawarciu umowy – art. 358[2] § 3 k.c. znajdujący zastosowanie do zobowiązań pieniężnych na wypadek istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania oraz art. 357[1] § 1 k.c. znajdujący zastosowanie do wszelkich zobowiązań wynikających z umów na wypadek istotnej zmiany stosunków. Istnienie tego rodzaju uregulowań ustawowych, dookreślających granice zastosowania zasady pacta sunt servanda, prowadzi do wniosku, że co do zasady zmiana okoliczności, która nastąpiła po zawarciu umowy i wpływa na ocenę ekonomicznego sensu danej umowy, sama w sobie nie powinna stanowić okoliczności, która mogłaby uzasadniać ocenę tej umowy jako nieważną. Ochrona słusznych interesów stron umowy w sytuacji istotnej zmiany okoliczności w stosunku do tych, które istniały w momencie zawierania umowy, następować bowiem powinna w oparciu o powyższe przepisy przewidujące sądową waloryzację i w granicach przez te przepisy zakreślone. W szczególności art. 357[1] § 1 k.c. oddaje w ręce sądu szerokie instrumentarium prawne pozwalające na dokonanie z poszanowaniem zasad sprawiedliwości i słuszności, z uwzględnieniem słusznych interesów obu stron, adekwatnej ingerencji z treść stosunku umownego (oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania, wysokości świadczenia, rozwiązanie umowy z kompetencją do orzeczenia w przedmiocie rozliczeń stron). Przyjęcie, że możliwość ochrony interesów konsumenta w oparciu o powyższe przepisy wyłącza w tym zakresie dopuszczalność odwoływania się do nieważności umowy wywodzonej z zastrzeżenia w niej niedozwolonych postanowień umownych, implikowałaby niezasadność twierdzenia o nieważności umowy kredytu w niniejszej sprawie. Ta sama umowa nie może być bowiem jednocześnie oceniana jako nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej postanowień niedozwolonych i jako ważna i w pełni skuteczna, co jest przesłanką dopuszczalności zastosowania art. 357[1] § 1 k.c. oraz art. 358[2] § 3 k.c. (nie można dokonać waloryzacji świadczenia, gdy zobowiązanie do spełnienia tego świadczenia nie istnieje ze względu na nieważność umowy będącej jego źródłem). W realiach niniejszej sprawy uwzględnić wszelako należy, że powódka nie opierała powództwa na powyższych uregulowaniach. Z uwagi zaś na konstytutywny charakter orzeczeń wydawanych na podstawie art. 357[1] § 1 k.c. oraz art. 358[2] § 3 k.c. nie ma możliwości uwzględnienia tych uregulowań bez wyraźnego żądania zainteresowanej strony wyrażonego w powództwie lub powództwie wzajemnym (por. wyrok SN z dnia 22 września 2011 r. V CSK 420/11, wyrok SN z dnia 13 stycznia 2000 r. II CKN 644/98, wyrok SN z dnia 21 czerwca 2001 r. IV CKN 385/00 oraz uchwała SN z dnia 27 marca 2001 r. III CZP 54/00). Natomiast powództwo w niniejszej sprawie oparto na twierdzeniu, iż umowa kredytu jest nieważna, w szczególności zaś na odwołaniu się do zarzutu abuzywności postanowień umownych w niej zawartych, powołując się na niezwiązanie ich tymi postanowieniami, niemożność zastąpienia tych postanowień innymi uregulowaniami oraz na będącą konsekwencją tego stanu rzeczy nieważność umowy. Można wprawdzie zastanawiać się, czy najtrafniejsze jest poszukiwanie ochrony interesów kredytobiorcy naruszonych zmianą kursu waluty przy zastosowaniu uregulowań prawnych odwołujących się do sankcji nieważności umowy (w szczególności z powołaniem się na zawarte w umowie niedozwolone postanowienia umowne) w sytuacji, w której ochrona udzielona na podstawie wyżej wskazanych przepisów, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c., jawiłaby się jako uwzględniająca w wyższym stopniu słuszne interesy obu stron, chociażby w budzącym aktualnie tak wielkie kontrowersje aspekcie wzajemnych rozliczeń stron wobec nieważności kredytu. Tym niemniej nie może ujść uwadze, że w aktualnym orzecznictwie sądowym zdecydowanie dominuje stanowisko aprobujące możliwość zastosowania w takich sytuacjach przepisów o nieuczciwych postanowieniach umownych, ze wszystkimi konsekwencjami stąd wynikającymi.

W tym stanie rzeczy, uwzględniając, że konstytucyjna zasada równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP) istotnie przemawia za zastosowaniem dominującej w praktyce orzeczniczej wykładni prawa, co najmniej kontrowersyjne byłoby rozstrzygnięcie niniejszej sprawy poprzez oddalenie powództwa ze wskazaniem powódce na możliwość podjęcia próby ochrony ich interesów w drodze wytoczenia powództw przewidzianych w art. 357[1] § 1 k.c. lub art. 358[2] § 3 k.c.

Na przeszkodzie takiemu stanowisku nie stoi również zasada proporcjonalności wyrażona w art. 31 ust. 1 i 2 w zw. z art. 2 Konstytucji RP. Przeciwko jej zastosowaniu polegającym na wykluczeniu możliwości zastosowania w niniejszej sprawie sankcji nieważności umowy kredytu przemawia - obok wyżej wskazanej potrzeby równego traktowania osób znajdujących się w podobnej sytuacji - również wyrażona w art. 76 Konstytucji RP zasada ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

W tym stanie rzeczy należy przypomnieć, że zgodnie z art. 385[1] § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc się do przesłanek zastosowania art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. należy wskazać, że kredytobiorczyni była konsumentem w rozumieniu tego przepisu. Zgodnie bowiem z art. 22[1] k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika aby sporna umowa kredytu została zawarta w związku z prowadzoną przez kredytobiorczynię działalnością gospodarczą lub zawodową.

Postanowienia zawarte w pkt 2 ppkt 2 i 4 załącznika nr (...) do umowy kredytu umowy kredytu zostały zawarte w przygotowanym przez bank wzorcu umownym, co silnie przemawia za ich nieuzgodnionym indywidualnie charakterem. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej nie można uznać, że postanowienia te były negocjowane indywidualnie. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby kredytobiorczyni miała faktyczną możliwość wpływu na ich treść, tj. miała możliwość wynegocjowania tych postanowień o innej treści, w szczególności aby miała faktyczną możliwość wprowadzenia do umowy np. górnego pułapu, powyżej którego zmiana kursu franka szwajcarskiego nie powodowałaby już wzrostu jej zobowiązania wyrażonego w złotówkach. Twierdzenia co do możliwości wpływu przez kredytobiorczynię na treść umowy zawarte w apelacji nie zostały poparte żadną przekonującą argumentacją mogącą skutkować skorygowaniem ustaleń Sądu I instancji w tym przedmiocie. Zważyć w tym kontekście należy, że zgodnie z art. 385[1] § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem – w realiach niniejszej sprawy – na stronie pozwanej. Powoływanie się w tym kontekście na wybór przez kredytobiorczynię rodzaju kredytu i jego waluty nie może odnieść skutku. Nie budzi wprawdzie wątpliwości, że kredytobiorczyni takiego wyboru dokonała. Nie jest to wszakże równoznaczne z rzeczywistą możliwością wpływu na treść postanowień umowy przygotowanej przez bank, w szczególności na treść postanowień określających powiązanie rozmiaru świadczenia kredytobiorczyni z kursem franka szwajcarskiego w sposób powyżej opisany.

Kwestionowane przez powódkę postanowienia umowy kredytu wprost określają wysokość głównych świadczeń stron z umowy kredytu, gdyż w oparciu o skonstruowany w oparciu mechanizm waloryzacyjny ustalana jest wyrażona w złotych wysokość poszczególnych rat spłaty kapitału, do zapłaty których zobowiązani ma być kredytobiorczyni. Postanowienia te są wprawdzie sformułowane w sposób na tyle jasny i zrozumiały, że pozwalają na odtworzenie w jaki sposób ma funkcjonować współokreślony nimi mechanizm waloryzacyjny. Gdyby zatem przyjąć, że o kryterium „sformułowania w sposób jednoznaczny” rozstrzyga tylko formalno-gramatyczna komunikatywność postanowień umownych, postanowienia powyższe podlegałyby wyłączeniu spod kontroli postanowień umownych przewidzianemu w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. a w konsekwencji ochrony interesów powódki przed skutkami zmiany kursu należałoby poszukiwać wyłącznie poprzez zastosowanie wyżej powołanych przepisów regulujących waloryzację sądowej, w szczególności art. 357[1] § 1 k.c. Uwzględnić wszelako należy, że uregulowania zawarte w art. 385[1] i nast. k.c. miały stanowić wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. UE. L. 1993.95.29, dalej cytowana jako „dyrektywa 93/13”). Uregulowanie zawarte w art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. ma wdrażać art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. W przedmiocie wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się, iż należy jej dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości (wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20). Na uzasadnienie takiego stanowiska Trybunał powołał, iż wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i z art. 5 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (por. teza 22 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r.). Dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej (por. teza 30 uzasadnienia wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r., C-670/20).

Wzięcie pod uwagę przy wykładni art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. poglądów wyrażonych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wymaga wpierw rozważenia znaczenia prawnego okoliczności, iż rozpoznawana sprawa dotyczy relacji pomiędzy równorzędnymi podmiotami prywatnymi (tzw. relacje horyzontalne) a nie relacji pomiędzy jednostką a państwem (tzw. relacje wertykalne). Wyrok z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20 dotyczy wykładni uregulowań zawartych w dyrektywie, a zatem akcie prawa europejskiego skierowanym do państw członkowskich i co do zasady rodzącym obowiązek tych państw dokonania zgodnych z dyrektywą zmian w swoim prawie wewnętrznym (por. art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – „Dyrektywa wiąże każde Państwo Członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków.”). Możliwość skutecznego odwołania się przez sąd krajowy do uregulowań zawartych w dyrektywie istnieje w sporach sądowych związanych z relacjami wertykalnymi. W relacjach horyzontalnych możliwość taka również istnieje, ale jedynie w ograniczonym zakresie. Mianowicie stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy przedmiotowe przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać w sposób możliwie najdalej idący zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat (por. wyrok ETS z dnia 13 listopada 1990 r., C-106/89). W ocenie Sądu Apelacyjnego treść art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c. jest tego rodzaju, iż pozwala na jego rozumienie w sposób zgodny z rozumieniem art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zaprezentowanym w wyroku Trybunału z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20. Wydaje się bowiem do pogodzenia nawet z językowym rozumieniem użytego w wypowiedzi normatywnej pojęcia „jednoznaczny” objęcie nim nie tylko czysto formalno-gramatycznej komunikatywności tej wypowiedzi, ale również wymogu aby konsument o cechach wskazanych w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r. był w stanie w oparciu o jego treść ocenić rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy. Tego ostatniego wymogu uregulowania zawarte w pkt 2 ppkt 2 i 4 załącznika nr (...) do umowy kredytu umowy kredytu w ocenie Sądu Apelacyjnego nie spełniają, gdyż uzależniają wysokość zobowiązania kredytobiorczyni w stosunku do banku od kursu franka szwajcarskiego wobec złotego polskiego, który to kurs ma podlegać uwzględnieniu niezależnie od niedającego się z góry przewidzieć rozmiaru jego wzrostu, a co w efekcie końcowym uniemożliwia dokonanie jakichkolwiek realnych przewidywań co do ostatecznej wielkości zobowiązań kredytobiorczyni obliczanych w złotówkach. W konsekwencji, mimo że wyżej powołane postanowienia dotyczą świadczeń głównych stron w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 2 k.c., mogą one – z uwagi na brak jednoznaczności wynikającego z nich uregulowania mechanizmu waloryzacji - podlegać kontroli z punktu widzenia art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że udzielono kredytobiorczyni informacji, że kurs CHF może wzrosnąć. Jednakże jednocześnie kredytobiorczyni została zapewniona, że kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego jest bezpieczny i korzystny dla klienta ze względu na niskie raty. Kredytobiorczyni nie przedstawiono danych historycznych obrazujących zmiany kursu CHF we wcześniejszych latach, nie zwrócono jej również uwagi na zastosowanie dwóch kursów CHF: kursu kupna i kursu sprzedaży, nie wytłumaczono różnicy pomiędzy nimi ani też nie wyjaśniono, w jaki sposób bank ustala kursy walut w tabeli kursów. Podejmując decyzje o zawarciu umowy kredytu kredytobiorczyni miała być może wiedzę co do ogólnego mechanizmu powiązania rozmiaru jej zobowiązania z kursem franka szwajcarskiego względem złotego polskiego. Wszelako strona pozwana nawet nie twierdzi aby zwrócono jej uwagę na możliwość wzrostu tego kursu w sposób tak znaczny, jaki się w realiach niniejszej sprawy od czasu wypłaty kredytu do chwili obecnej zmaterializował. Dopiero zaś takiej treści informacja, wyrażona zrozumiałym językiem, mogłaby zobrazować kredytobiorczyni rzeczywiste konsekwencje ekonomiczne i rzeczywiste ryzyka jakie wiążą się z zawartą umową. Oświadczenia zawarte w pkt 1 załącznika nr (...) do umowy kredytu nie są w stanie powyższej oceny zmienić. Nie wynika z nich bowiem aby kredytobiorczyni została pouczony o tym, że zmiana kursu franka może nastąpić w tak znacznym stopniu, jaka w realiach niniejszej sprawy faktycznie nastąpiła.

Sąd I instancji wskazał na to, że umowa kredytu dawała Bankowi jednostronną swobodę w zakresie ustalania kursu waluty. Co do zasady trudno nie zgodzić się z oceną wyrażoną przez Sąd I instancji. W szczególności zaś nie przekonuje zawarta w apelacji argumentacja odwołująca się do metodologii sporządzania tabeli kursowej albowiem dla rozstrzygnięcia istotna jest w tym zakresie treść postanowień umownych mających obowiązywać pomiędzy stronami, a nie wewnętrzna, nie znajdująca odzwierciedlenia w treści zawartej umowy, metodologia stosowana przez stronę pozwaną. Skoro bowiem brak jest umownego uregulowania pomiędzy stronami dookreślającego sposób ustalania kursów w tabeli, to tak sformułowana umowa faktycznie nie nakładała w tym zakresie na stronę pozwaną ograniczeń, lecz od jej dobrej woli zależało, czy tak szeroko określonej kompetencji do jednostronnego kształtowania rozmiaru zobowiązania kredytobiorczyni nie nadużyje. Braku ustawowego wymogu określania zasad ustalania kursów walut nie ma wpływu na powyższą ocenę. Okoliczność, że wymóg taki nie został wprowadzony przepisem wyraźnie to zagadnienie regulującym nie uchyla odnośnych postanowień umowy kredytu spod badania w kontekście uregulowań dotyczących nieuczciwych postanowień umownych.

Wszelako, w ocenie Sądu Apelacyjnego, naruszenie interesów kredytobiorczyni polega przede wszystkim na tym, że cały mechanizm waloryzacji zobowiązania do zwrotu kredytu wynikający z określenia rozmiaru zobowiązania kredytowego w powiązaniu z kursem franka szwajcarskiego przy jednoczesnej faktycznej wypłacie udzielonego kredytu w złotówkach, wystawiał kredytobiorczynię na niczym nieograniczone ryzyko wzrostu kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Wprawdzie co do zasady nie jest wykluczone wprowadzanie do umów klauzul waloryzacyjnych, w tym klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do miernika w postaci kursu waluty obcej w stosunku do złotówki i nie ma podstaw do uznania, że stosowanie takich klauzul jest w całości wykluczone w stosunkach konsumenckich. Fakt że ustawa dopuszcza w art. 358[1] § 2 k.c. wprowadzanie do umów klauzul waloryzacyjnych nie jest jednak równoznaczny z wyłączeniem dopuszczalności oceny konkretnej klauzuli waloryzacyjnej z punktu widzenia art. 385[1] k.c. Aby klauzule waloryzacyjne mieściły się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. muszą one zostać skonstruowane w taki sposób, aby zabezpieczały konsumenta przed niczym nieograniczonym wzrostem ich zobowiązania będącym pochodną kursu arbitralnie wybranej waluty obcej w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z wynikającą z inflacji faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki. Waloryzacja mieszcząca się w granicach zakreślonych przez art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. ma bowiem zabezpieczać wierzyciela przed utratą realnej siły nabywczej waluty zobowiązania, ale nie może stanowić mechanizmu do niczym nieograniczonego zwiększania zobowiązania konsumenta. Ukształtowanie praw i obowiązków stron narażające konsumenta na niczym nieograniczone zwiększenie rozmiarów jego zobowiązania należy ocenić jako sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie da się bowiem pogodzić z podstawowymi normami moralnymi obowiązującymi w społeczeństwie sytuacji, w której zobowiązanie konsumenta do zwrotu kapitału nie pozostaje w jakiejkolwiek proporcji do wywołanej inflacją faktycznej utraty siły nabywczej złotówki w okresie między wypłatą udzielonego konsumentowi kredytu a jego spłatą. Taka zaś zachodzi sytuacja w realiach niniejszej sprawie skoro wypłata kredytu następowała po kursie oscylującym wokół 2,6684 złotych za 1 franka szwajcarskiego, a w chwili obecnej kurs ten waha się około 4,41 złotego za 1 franka szwajcarskiego. Oceny klauzuli waloryzacyjnej jako niedozwolonej nie jest stanie zmienić okoliczność, że nie przewidywała ona również żadnego ograniczenia ryzyka banku przed spadkiem kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki. Obciążenie takim ryzykiem banku – instytucji wyspecjalizowanej w obrocie finansowym i posiadającej możliwości finansowe i organizacyjne nieporównywalnie wyższe aniżeli powód – wiąże się dla banku ze znacznie mniejszym zagrożeniem jego interesów aniżeli w wypadku będącego osobą fizyczną kredytobiorczyni. Ponadto, skoro oceny niedozwolonego charakteru umowy dokonujemy według stanu rzeczy na chwilę zawarcia umowy, to wejście w życie zmian wprowadzonych ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. nie wywołało w tym zakresie żadnej zmiany. Okoliczność, że kredytobiorczyni mogła od tego momentu rozpocząć spłatę kredytu w samodzielnie nabywanych frankach szwajcarskich (co wyrażono we wprowadzonym tą ustawą art. 69 ust. 3 pr. bank.) co najwyżej eliminowała obciążenie jej spread’em, ale nie wpływała w żaden sposób na zakres obciążającego jej ryzyka związanego z nieograniczonym wzrostem jej zobowiązania będącym pochodną kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki, bez jakiegokolwiek powiązania z faktyczną utratą realnej siłą nabywczą złotówki wynikającą z inflacji. Natomiast właśnie taka, wynikająca z umowy, ekspozycja kredytobiorczyni na ryzyko rozstrzyga o zakwalifikowaniu postanowień umowy kredytu za niedozwolone w rozumieniu art. 385[1] k.c. Nietrafny jest zatem zarzut naruszenia art. 385 [1] § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. i art. 69 ust. 3 pr. bank.

Zarazem postanowienia zawarte w pkt 2 ppkt 2 i 4 załącznika nr(...) do umowy kredytu umowy kredytu skutkowały w realiach niniejszej sprawy rażącym naruszeniem interesów kredytobiorczyni. Ich zastosowanie skutkowałoby bowiem bardzo znacznym wzrostem nominalnej wielkości wyrażonego w złotych polskich zobowiązania do zwrotu wypłaconego kapitału. Tak znaczny wzrost nominalnego zobowiązania konsumenta, nie pozostający w jakiejkolwiek proporcji do rozmiarów inflacji złotego polskiego w okresie od wypłaty kredytobiorczyni kredytu do chwili obecnej, skutkuje bardzo znacznym uszczerbkiem w majątkowych interesach kredytobiorczyni a następnie powódki, a jego rozmiar można ocenić jako „rażący”. Gdyby w umowie przewidziano tylko waloryzację zobowiązania kredytobiorczyni powiązaną z faktyczną utratą siły nabywczej złotego polskiego, a nie z kursem franka szwajcarskiego, biorąc pod uwagę powszechnie znany poziomi inflacji złotego w okresie od zawarcia umowy kredytu do chwili obecnej rozmiar zobowiązań kredytobiorczyni byłby znacznie niższy, aniżeli obliczany stosownie do kursu franka szwajcarskiego.

Określające mechanizm waloryzacji postanowienia zawarte w pkt 2 ppkt 2 i 4 załącznika nr (...) do umowy kredytu umowy kredytu ocenić należy zatem jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385[1] § 1 zd. 1 k.c. Wbrew zatem zarzutom podnoszonym w apelacji, to właśnie powyższe postanowienia w pierwszym rzędzie są sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszają rażąco interes konsumenta, a nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny (gdyż nie pozwalają na ustalenie finalnego rozmiaru zobowiązania konsumenta) w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zaprezentowanym w wyroku Trybunału z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20. Jako takie mogą one, zgodnie z 385[1] § 1 k.c., podlegać kontroli sądowej jako niedozwolone postanowienia umowne. Konsekwencją zaś takiej oceny jest, iż postanowienia te nie wiążą kredytobiorcy. Nietrafny jest zatem podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 2 ust. 1 i §9 ust. 9 umowy kredytu oraz załącznika nr (...).

Zarazem powódka, również po zwróceniu jej uwagi na potencjalne konsekwencje prawne stąd wynikające (pouczenie, k. 516), konsekwentnie od samego początku postępowania prezentowała stanowisko, iż wolą jej jest, aby sporna umowa została potraktowana jako nieważna (oświadczenie, k. 516). Nie ma zaś podstaw do oceny, że uznanie, iż cała umowa jest nieważna wiązałoby się z narażeniem powódki na niekorzystne konsekwencje. W takiej sytuacji powódka jest uwolniona od wysoce negatywnych dla jej interesów konsekwencji wynikających z przewidzianego niedozwolonymi postanowieniami umownymi mechanizmu waloryzacji jego świadczenia. W tym stanie rzeczy pouczenia ze strony sądów i oświadczenia powódki miały zupełnie drugorzędny charakter, biorąc również pod uwagę stanowisko przedstawione w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. (C-140/22), którym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną.

Uwzględnić zarazem należy, że eliminacja postanowień określających mechanizm waloryzacyjny powiązany z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, albowiem z mechanizmem waloryzacyjnym powiązane jest oprocentowanie umowy odniesione do stawki bazowej LIBOR (§ 4 ust. 1 i 2 umowy). Nie ma natomiast podstaw do uznania, że strony zawarłyby sporną umowę z takim oprocentowaniem gdyby nie miała ona przewidywać waloryzacji przy zastosowaniu kursu franka szwajcarskiego do złotego (por. art. 58 § 3 k.c.), gdyż w takiej sytuacji doszłoby do zasadniczej zmiany charakteru świadczenia głównego umowy. Zatem nie można uznać, że sporna umowa kredytu mogłaby - po wyeliminowaniu postanowień przewidujących umowną waloryzacje złotówkowego zobowiązania kredytobiorczyni poprzez powiązanie go z kursem franka szwajcarskiego względem złotówki - nadal obowiązywać z mocy art. 385[1] § 2 k.c. (por. pkt 1 sentencji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18). Od strony ekonomicznej kredyt udzielony w złotych z oprocentowaniem opartym o stawkę referencyjną dla franków szwajcarskich jest czymś zasadniczo odmiennym od kredytu, w którym rozmiar zobowiązania kredytobiorcy w złotówkach określa się zgodnie z aktualnym kursem franka szwajcarskiego względem złotego, z zastosowaniem oprocentowania opartego o stawkę referencyjną dla franków szwajcarskich. Nic w realiach niniejszej sprawy nie wskazuje na to, że bank zawarłaby z kredytobiorczynią taką umowę kredytu. Na dopuszczalność takiej oceny nie ma wpływu okoliczność, że wszystkie zobowiązania przewidziane w umowie zostały przez strony wykonane. Jeżeli umowa jest od początku nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej niedozwolonych postanowień umownych, to fakt spełnienia w całości świadczeń zgodnie z jej treścią nie prowadzi do następczej konwalidacji ani niedozwolonych postanowień ani całej umowy.

Nie można również wypełnić luk spowodowanych nieskutecznością niedozwolonych postanowień umownych w szczególności w oparciu o przepisy art. 65 k.c. względnie art. 56 k.c. czy art. 65 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. Po pierwsze, eliminacja postanowień przewidujących denominację (waloryzację) a następnie spłaty w wysokości odpowiadającej równowartości kwoty wyrażonej we franku szwajcarskim powoduje tylko to, że umowę należy traktować jako umowę kredytu w wypłaconej kwocie w złotych polskich i do określenia rozmiaru zobowiązania kredytobiorczyni nie ma potrzeby zastosowania jakichkolwiek postanowień określających sposoby przeliczeń pomiędzy walutą polską a walutą obcą. Problem polega jednak na tym, że do takiego zobowiązania pieniężnego zastosowanie znajduje nieadekwatna zastrzeżona w umowie stawka oprocentowania. Jednak zastosowanie przepisów określających sposób przeliczeń pomiędzy walutami w żaden sposób problemu tego nie usunie. Po drugie wskazać należy, że zgodnie ze stanowiskiem przyjętym przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18) art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zgodnie z wyżej opisanym mechanizmem oddziaływania uregulowań dyrektyw na relacje horyzontalne stanowisko to powinno być brane pod uwagę przy wykładni odnośnych przepisów, zaś art. 65, art. 56 k.c. oraz art. 354 § 1 k.c. należy zaliczyć do tych właśnie przepisów, których możliwość zastosowania do uzupełniania treści umowy Trybunał wykluczył.

Natomiast zastosowanie do spornej umowy uregulowania zawartego w art. 358 § 2 k.c. byłoby niedopuszczalne już z tej tylko przyczyny, że przepis ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. a zatem już w trakcie trwania stosunku umownego i nie mógłby on znaleźć zastosowania do oceny tego stosunku w okresie przed wejściem w życie tego przepisu. Zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego stosunku o charakterze ciągłym przepisem dyspozytywnym jest możliwe, gdy przepis ten obowiązywał w całym okresie obowiązywania tego stosunku prawnego. Ponadto uwzględnić należy, że po wyeliminowaniu przewidzianego umową mechanizmu waloryzacyjnego z uwagi na obciążenie kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym w ogóle nie byłoby potrzebne stosowanie jakiegokolwiek kursu franka szwajcarskiego, gdyż rozmiar zobowiązania kredytobiorcy w złotych polskich po wyeliminowaniu mechanizmu waloryzacyjnego w ogóle nie zależy już od kursu franka szwajcarskiego. Z tych też względów nieuprawniona byłoby analogiczne zastosowanie art. 41 pr. weksl. i art. 24 ust. 3 ustawy o NBP.

Nietrafne są zatem zarzuty naruszeni art. 385 [1] § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. oraz art. 32 w zw. z art. 24 ustawy o NBP w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 oraz art. 358 k.c.

Nieważność umowy kredytu oznacza, że spełnione na jej podstawie świadczenia mają charakter świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Skoro zaś powódka spełniała na rzecz banku świadczenia pieniężne w postaci spłat udzielonego kredytu, to z mocy art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. bank jest zobowiązany do zwrotu tych świadczeń na rzecz powódki. Uregulowanie zawarte w art. 411 pkt 1 k.c., zgodnie z którym nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, nie stoi na przeszkodzie istnieniu zobowiązania strony pozwanej do zwrotu kredytobiorcy spełnionych świadczeń. W realiach niniejszej sprawy spełnienie świadczeń nastąpiło w oparciu o umowę, która ostatecznie okazała się w całości nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej takiego rodzaju niedozwolonych postanowień umownych, których eliminacja uniemożliwia utrzymanie umowy w mocy. Zatem bank jest zobowiązany do zwrotu spełnionych na jego rzecz świadczeń jako nienależnych świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Aby taki skutek prawny nastąpił nie było potrzeby składania oświadczenia, że spełnienie świadczeń z tytułu rat kredytu następuje z zastrzeżeniem zwrotu, gdyż wymóg taki istnieje w wypadku świadomego spełniania nieistniejącego zobowiązania, ale nie znajduje on zastosowania w wypadku spełniania świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej, co ma miejsce w realiach niniejszej sprawy (art. 411 pkt 1 k.c.). Nie ma również podstaw do uznania, że powódka nie może żądać zwrotu spełnionych świadczeń gdyż ich spełnienie miało czynić zadość zasadom współżycia społecznego (art. 411 pkt 2 k.c.). Nie można bowiem uznać, że spełnienie przez konsumenta świadczeń wynikających z umowy nieważnej z tej przyczyny, że wprowadzono do niej niedozwolone postanowienia umowne, czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Nietrafne są zatem podniesione w apelacji strony pozwanej zarzuty naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. oraz art. 405 k.c. oraz art. 411 w zw. z art. 5 k.c.

Nie mógł odnieść skutku zarzut zatrzymania podniesiony w piśmie z dnia 7 sierpnia 2023 r. (k. 491). Jak to bowiem wyjaśniono w postanowieniu TSUE z dnia 8 maja 2024 r. (C-424/22) artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w kontekście stwierdzenia nieważności zawartej przez instytucję bankową z konsumentem umowy kredytu hipotecznego z uwagi na nieuczciwy charakter niektórych warunków tej umowy powołanie się przez tę instytucję na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty kwot, które zasądzono od wspomnianej instytucji ze względu na skutki restytucyjne wynikające ze stwierdzenia nieuczciwego charakteru tych warunków, od równoczesnego zaofiarowania przez rzeczonego konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy. Nietrafny jest zatem podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 496 oraz art. 497 k.c.

Natomiast w znacznym zakresie odniosły skutek zawarte w apelacji powódki zarzuty naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c., naruszenia art. 455 k.c. oraz naruszenia art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w zw. z art. 385 [1] § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. Orzekając w przedmiocie odsetek za opóźnienie należało uwzględnić, że w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. (C-140/22) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art.7 ust.1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną. Jak już wyżej była mowa stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy przedmiotowe przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać w sposób możliwie najdalej idący zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat (por. wyrok ETS z dnia 13 listopada 1990 r., C-106/89). Treść przepisów prawa polskiego regulujących wymagalność świadczenia pieniężnego i skutki popadnięcia w opóźnienie ze spełnieniem takiego świadczenia (w szczególności art. 455 k.c. i art. 481 k.c.) jest taka, że możliwe jest dokonanie ich wykładni zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez TSUE w wyżej cytowanym wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. Przyjąć zatem należy, że bank popada w opóźnienie ze zwrotem spełnionego przez konsumenta na podstawie nieważnej umowy kredytu świadczenia już wskutek wezwania do zapłaty, z którego wynika, że konsument uważa, że umowa jest nieważna z uwagi na zastrzeżenie w niej niedozwolonych postanowień umownych, albowiem zgodnie z wyżej cytowanym orzeczeniem TSUE korzystanie z uprawnień wynikających z dyrektywy 93/13 nie jest uzależnione od sformalizowanego oświadczenia złożonego przez kredytobiorcę. Takie wymogi spełniają pismo z dnia 16 sierpnia 2021 r. (k. 79) doręczone w dniu 26 sierpnia 2021 r. (k. 84) oraz (co do kwoty 4501,02 CHF) pismo z dnia 17 czerwca 2022 r. (k. 110) doręczone w dniu 26 lipca 2022 r. (k. 122-123) zawierające wezwania do zapłaty. Dobrowolna zapłata stosownie do treści tych pism i art. 455 k.c. mogła nastąpić do dnia 25 września 2021 r (przy uwzględnieniu 30-dniowego terminu na spełnienie świadczenia zakreślonego pismem z dnia 16 sierpnia 2021 r.) oraz – co do kwoty 4501,02 CHF - 26 lipca 2022 r. r. W braku dobrowolnej zapłaty strona pozwana popadła w opóźnienie od dnia 26 września 2021 r. oraz - co do kwoty 4501,02 CHF - 27 lipca 2022 r. Zatem w częściowym uwzględnieniu apelacji zmieniono zaskarżony wyrok poprzez uwzględnienie żądań odsetek liczonych od powyżej wskazanych kwot i dat. Natomiast w dalej idącym zakresie apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, albowiem nie uwzględniała 30-dniowego terminu do spełnienia świadczenia zakreślonego pismem z dnia 16 sierpnia 2021 r. (k. 82/2). Fakt odmowy spełnienia świadczenia przez stronę pozwaną pismem z dnia 17 września 2021 r. nie znosił bowiem skutków zakreślenia terminu do spełnienia świadczenia zawartego w piśmie z dnia 16 sierpnia 2021 r.

Nietrafny natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. podniesiony w apelacji strony pozwanej. W świetle stanowiska zaprezentowanego w wyroku TSUE z dnia 7 grudnia 2023 r. (C-140/22) nie można zaakceptować tezy jakoby odsetki za opóźnienie miałyby należeć się dopiero od dnia powstania stanu trwałej bezskuteczności umowy, którym miałby powstać dopiero z chwilą prawomocnego orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy kredytu.

Nieskuteczność złożonego zarzutu zatrzymania czyni również bezskutecznym podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 496 i art. 497 k.c. opierany na twierdzeniu o ustaniu stanu opóźnienia wskutek skorzystania przez dłużnika z zarzutu zatrzymania.

Nietrafny jest również podniesiony w apelacji strony pozwanej zarzut naruszenia art. 481 § 1 i § 2 k.c. kwestionujący dopuszczalność zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie określonych w kodeksie cywilnym od kwoty wyrażonej w walucie obcej. Świadczenie pieniężne podlegające zasądzeniu na rzecz powódki wynika z zobowiązania, do którego stosuje się prawo polskie. Strona pozwana nie powołuje żadnych okoliczności, które mogłyby przemawiać, że do zobowiązania, z którego świadczenie zasądzono na rzecz powódki stosuje się prawo obce. Zgodnie zaś z art. 481 § 1 k.c. obowiązek zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie powstaje w wypadku spełnienia świadczenia pieniężnego, zaś ustawa w żaden sposób nie różnicuje tutaj świadczeń w walucie polskiej i w walucie obcej. W tym stanie rzeczy uznać należy, że wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie w zwrocie nienależnego świadczenia wyrażonego w walucie obcej należy zastosować stopę odsetek ustawowych za opóźnienie określoną w art. 481 k.c., tak jak to uczynił Sąd I instancji.

Nietrafny okazał się również podnoszony w toku sprawy i podtrzymywany w apelacji strony pozwanej zarzut przedawnienia. Uwzględnić należy, że w realiach niniejszej sprawy - gdzie umowa kredytu była przez długi czas wykonywana przez obie strony, a kwestia jej nieważności z uwagi na zastrzeżenie w niej niedozwolonych klauzul umownych była następnie przedmiotem sporu sądowego - podniesienie przez którąkolwiek ze stron zarzutu przedawnienia roszczenia o zwrot spełnionego na jej rzecz na podstawie tej umowy świadczenia, ocenić z reguły należy jako sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (art. 5 k.c.). Instytucja przedawnienia służy bowiem porządkowaniu stosunków prawnych pomiędzy stronami, które przez odpowiednio długi okres czasu nie dochodzą przysługujących im roszczeń, a nie powinna znajdować zastosowania w sytuacji, w której strony przez szereg lat nieważną umowę wykonują, a następnie przez szereg lat pozostają w sporze sądowym co do ważności tej umowy, którego to sporu rozstrzygnięcie rozstrzyga zarazem o zasadzie przysługiwania im roszczeń o zwrot świadczeń spełnionych na podstawie tej spornej umowy. Ponadto zarzut taki jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego co najmniej w takim zakresie, w jakim dotyczyłby okresu przedawnienia trwającego w czasie, w którym obie strony umowę wykonywały i nie zgłaszały wobec siebie zastrzeżeń co do ważności umowy. Sprzeczne z zasadami współżycia społecznego byłoby bowiem powoływanie się na przedawnienie roszczeń wynikających z nieważności umowy mające biec w czasie, w którym zgłaszający zarzut przedawnienia swoim zachowaniem podtrzymywał drugą stronę w przekonaniu, że umowa jest ważna i skuteczna. Nie ma zatem podstaw do uznania, że którekolwiek z roszczeń przysługujących powódce o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz strony pozwanej uległy przedawnieniu.

Mając powyższe na uwadze częściowo uwzględniając apelację powódki zmieniono w pkt 1 sentencji zaskarżony wyrok na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. (korygując zarazem błędne oznaczenie w sentencji imienia powódki), oddalając w pkt 2 sentencji apelację powódki w pozostałym zakresie oraz w całości apelację strony pozwanej na zasadzie art. 385 k.p.c.

Na zasądzone w pkt 3 sentencji na zasadzie art. 100 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. od przegrywającej w przeważającym zakresie strony pozwanej na rzecz wygrywającego w przeważającym zakresie powoda koszty postępowania apelacyjnego złożyło się uiszczona opłata od apelacji powódki (1000 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie wynikającej z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Żukowski
Data wytworzenia informacji: