Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 3933/24 - wyrok Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2025-02-20

Sygn. akt I ACa 3933/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSA Marek Boniecki

Protokolant Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 lutego 2025 r. w Krakowie

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości T. K.

przeciwko Bank (...) S.A. w G.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 27 kwietnia 2023 r., sygn. akt I C 3088/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, kwotę 8 100 zł (osiem tysięcy sto złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych
za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 3933/24

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z 20 lutego 2025 r.

Wyrokiem z 27 kwietnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: zasądził od strony pozwanej Banku (...) S.A. w G. na rzecz powódki T. K. kwoty 108.511,80 zł i 23.148,82 CHF z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie od 30 września 2022 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w dalej idącej części oraz orzekł o kosztach procesu.

Wyrok powyższy w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu zaskarżył apelacją pozwany, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelujący zarzucił: 1) nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. -poprzez zaniechanie zbadania podstawy materialnej żądania pozwu oraz całkowite pominięcie, że w § 17 ust. 5 umowy kredytu od samego początku jej obowiązywania zawarty był szczegółowy i wyczerpujący opis sposobu ustalania kursu franka szwajcarskiego stosowanego do przeliczeń walutowych, w tym marży kupna i marży sprzedaży korygujących kurs średni NBP na potrzeby ustalania kursów w Tabeli Kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank SA. oraz uznanie przez Sąd I instancji, że umowa nie zawiera postanowień w tym zakresie, w konsekwencji czego Sąd I instancji błędnie uznał, że postanowienia przeliczeniowe zawarte w umowie są abuzywne, a na podstawie umowy Bank dowolnie kształtował wysokość zobowiązania strony powodowej, co doprowadziło Sąd I instancji do stwierdzenia nieważności spornej umowy Kredytu;
2) pominięcie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów: a) niezmienności przyjętego
w Banku sposobu ustalania kursów walut dla klientów (...) Bank S.A., ustalonego uchwałą nr (...) zarządu (...) Banku (...) S.A. z 26 marca 2003 r., inkorporowanego do § 17 ust. 1-8 umowy i stosowanego przy jej wykonywaniu, co potwierdziła również świadek E. C. w swoich zeznaniach z 4 czerwca 2020 r.
w analogicznej sprawie prowadzonej przed Sądem Okręgowym w G., sygn. akt (...) (dokument zawierający zeznania świadka został bezpodstawnie pominięty przez Sąd I instancji jako nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy); b) stałej wysokości marży korygujących kupna/sprzedaży (§ 17 ust. 5) w okresie danego miesiąca oraz faktu, że zgodnie z postanowieniem § 10 ust. 1 umowy, spłata kredytu wraz z odsetkami dokonywana jest nie później niż w tym samym dniu kalendarzowym każdego miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu, zaś kwota kredytu została wypłacona jednorazowo kredytobiorcy w dniu 14 lipca 2005 r. i Bank konsekwentnie przyjmował, że termin płatności raty przypada na czternasty dzień każdego kolejnego miesiąca, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem w dacie spłaty każdej kolejnej raty kredytu Kredytobiorca już od dwóch tygodni mógł z łatwością ustalić, jaka jest wysokość marży doliczanej przez Bank do kursu średniego NBP w danym miesiącu, a tym samym mógł z łatwością wyliczyć wysokość kursu stosowanego przez Bank do spłaty kolejnej raty kredytu, bowiem każdy z elementów kursu sprzedaży CHF z Tabeli Kursów był już Kredytobiorcy znany, tj. zarówno kurs średni NBP, jak i wysokość marży doliczanej przez Bank do kursu średniego NBP w danym miesiącu, a taki sposób ustalania kursów w Tabeli Kursów obowiązywał przez cały okres wykonywania umowy; c) precyzyjnego wskazania w umowie sposobu określenia marży korygujących Banku, tj. uzależniania wysokości marży od średniej arytmetycznej kursów kupna i sprzedaży stosowanych przez pięć największych banków w Polsce, wskazanych enumeratywnie w § 17 ust. 5, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem określony w § 17 ust. 5 mechanizm ustalania marży korygujących gwarantował w pełni rynkowy charakter kursów stosowanych przez Bank do przeliczeń walutowych w wykonaniu umowy, a sposób ustalania marży był w pełni transparentny, umożliwiał nawet przeciętnemu konsumentowi samodzielne obliczenie marży i weryfikację, czy Bank zastosował do przeliczeń walutowych kurs ustalony zgodnie z postanowieniami umowy; d) oferowania przez Bank klientom również kredytów indeksowanych kursem waluty obcej, które były rozliczane przy zastosowaniu kursów z tabeli kursów średnich NBP, który to fakt wynika z dokumentów załączonych do odpowiedzi na pozew w postaci zanonimizowanej umowy kredytu indeksowanego kursem średnim NBP dla CHF, Tabeli opłat i prowizji bankowych dla kredytów hipotecznych oraz protokołu zeznań świadka E. C. złożonych w analogicznej sprawie, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem wskazuje, że Bank zawierał umowy kredytu, w których nie stosowano przy przeliczeniach walutowych marży kupna i marży sprzedaży, o których mowa w § 17 ust. 2-5 spornej umowy, a treść § 17 podlegała indywidualnym uzgodnieniom; e) że dzięki środkom pieniężnym uzyskanym na podstawie umowy Kredytobiorca sfinansował w całości cel kredytu, jak również nie miał jakichkolwiek zastrzeżeń do sposobu wypłaty kredytu oraz spłacił w całości kredyt w dniu 20 sierpnia 2019 r., co wynika z historii rachunku kredytu oraz zestawienia wypłat i spłat kredytu, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem wskazuje, że wobec zrealizowania celu kredytu oraz wykonania umowy interpretacja oświadczeń woli stron złożonych w umowie powinna być nakierowana na utrzymanie ich w mocy, a nie stwierdzenie nieważności umowy, jak to błędnie przyjął Sąd pierwszej instancji; f) że pismem z 20 lutego 2023 r., doręczonym Kredytobiorcy w dniu 28 lutego 2023 r., Bank złożył oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez stronę powodową na rzecz Banku, które miałyby podlegać zwrotowi w przypadku stwierdzenia przez Sąd I instancji, że umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) do czasu zaofiarowania przez Kredytobiorcę zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz strony powodowej w postaci zapłaty kwoty 100 000,01 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego stronie powodowej na podstawie umowy, co ma istotne znaczenie w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem z uwagi na podniesiony skutecznie przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania, Sąd I instancji powinien w sentencji wyroku zawrzeć zastrzeżenie, że spełnienie przez Bank zasądzonych świadczeń jest uzależnione od jednoczesnego spełnienia przez stronę powodową świadczenia wzajemnego, polegającego na zapłacie na rzecz strony pozwanej kwoty 100 000,01 zł, czego jednak Sąd I instancji zaniechał; 3) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie, w jakim Sąd I instancji niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania ustalił, że: a) „powódka potrzebowała środków na kupno mieszkania, ponieważ mieszkała w domu, gdzie jest prywatny właściciel i musiała opuścić mieszkanie. Nie miała zdolności kredytowej w złotówkach”, podczas gdy: powyższe ustalenia Sądu I instancji są oparte wyłącznie o dowód z przesłuchania Kredytobiorcy, do których Sąd i instancji podszedł całkowicie bezkrytycznie i dał im wiarę w całości, mimo że Kredytobiorca najwyraźniej nie pamiętał okoliczności zawarcia spornej umowy, w szczególności nie pamiętał tego, że w dacie jej zawarcia dysponował już własnym lokalem mieszkalnym; z treści wniosku kredytowego oraz umowy wynika, że w dacie wnioskowania o kredyt powódka była właścicielką lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w K., a sporna umowa została zawarta jedynie celem refinansowania zobowiązań Kredytobiorcy wobec innych banków, w tym kredytu hipotecznego zaciągniętego w (...) Bank (...) S.A.; z uwagi na zgromadzony przez stronę powodową majątek (nieruchomość mieszkalna) oraz uzyskiwane dochody z tytułu emerytury i zatrudnienia na stanowisku kierownika apteki, ustalenie Sądu I instancji o braku zdolności kredytowej strony powodowej w PLN w pozwanym Banku nie znajduje żadnych racjonalnych podstaw - co potwierdza, że powódka zawierając sporną umowę, nie znajdowała się pod żadnym przymusem życiowym lub ekonomicznym, lecz świadomie zdecydowała się na kredyt konsolidacyjny
w walucie CHF jako korzystniejszy od dotychczasowych zobowiązań w walucie PLN; b) strona pozwana nie zrealizowała należycie względem powódki obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego, w szczególności „umowa była przedstawiana jako korzystna”, „powódce nie przedstawiono symulacji przedstawiającej zmiany wysokości kredytu w razie zmiany kursów CHF. Powódka nie otrzymała informacji o nieograniczonym ryzyku walutowym po ich stronie”, podczas gdy: Sąd I instancji oparł ww. ustalenie wyłącznie na twierdzeniach pozwu, a więc sformułowanych przez Kredytobiorcę, czyli stronę będącą bezpośrednio i żywotnie zainteresowaną korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, a w dodatku przedstawionych po wielu latach od zawarcia umowy na potrzeby procesu i przyjętej w nim strategii procesowej,
a przy tym powyższe ustalenia Sądu I instancji nie wytrzymują konfrontacji z zasadami doświadczenia życiowego, również z tego względu, że przeciętnie racjonalny i zapobiegliwy człowiek, a tym bardziej posiadający wykształcenie wyższe, decydując się na zaciągnięcie długoletniego kredytu walutowego, powinien wnikliwie zapoznać się z treścią postanowień umowy kredytu oraz rozważyć wszelkie możliwe konsekwencje wynikające z jej podpisania; powódka już na etapie wnioskowania o kredyt została poinformowana o ryzyku kursowym przez doradcę kredytowego, co wynika z zeznań świadka T. S., który zeznał: „zawsze mówiliśmy o tym, że kredyt indeksowany walutą obcą może się zmieniać”, a w 2005 r. Bank nie miał obowiązku odbierania od klientów pisemnych oświadczeń potwierdzających świadomość ryzyka kursowego; powódka podczas przesłuchania przyznała, że była informowana przez doradcę kredytowego o możliwym wzroście kursu CHF w czasie wykonywania umowy, co umknęło uwadze Sądu I instancji; z zeznań świadka I. W. złożonych na piśmie w analogicznej sprawie prowadzonej przed Sądem Okręgowym w S., który to dowód został bezpodstawnie pominięty przez Sąd I instancji, jako rzekomo nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy, jednoznacznie wynika, że klienci Banku byli zawsze informowani o ryzyku kursowym prostym i zrozumiałym językiem, a także prezentowano im symulacje obrazujące ryzyko kursowe; z uznanych przez Sąd I instancji za wiarygodne dokumentów zalegających w aktach sprawy w postaci „Informacji dla Klientów (...) Bank ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej” oraz broszury informacyjnej „ABC Klienta czyli o czym należy pamiętać” wynika, że klienci Banku, w tym Kredytobiorca, byli szczegółowo i właściwie informowani o ryzykach związanych
z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty CHF, w tym o ryzyku walutowym (kursowym), a Kredytobiorcy przekazywano informację o ryzyku kursowym prostym
i zrozumiałym językiem; w dacie złożenia wniosku kredytowego, jak i zawarcia umowy, nie obowiązywały przepisy prawa ani nawet wytyczne instytucji finansowych, które nakazywałyby informowanie klientów o ryzyku walutowym, a tym bardziej określałyby zakres przekazywanych informacji, wobec czego nieuprawnione jest stwierdzenie jakoby Strona Pozwana nie wypełniła obowiązków w tym zakresie; w treści umowy precyzyjnie wskazano przypadki, w których Bank stosuje kursy kupna oraz kursy sprzedaży CHF; w § 17 ust. 5 Umowy Kredytu wskazano także precyzyjnie sposób ustalania kursów stosowanych do przeliczeń walutowych, w tym mechanizm określania marży; ponadto, z treści samej umowy wynika, że Bank stosuje aktualne kursy rynkowe, które - co jest wiedzą powszechną - mogą ulegać zmianom, niemożliwym do przewidzenia w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat; zasady doświadczenia życiowego wskazują, że jeśli postanowienia umowy byłyby dla powódki niezrozumiałe lub niejasne, to z pewnością poprosiłaby pracownika Banku/pośrednika o ich wyjaśnienie, natomiast w przypadku braku formułowania wątpliwości co do treści umowy czy też jej konkretnych postanowień, jak również pytań w zakresie sposobu ustalania kursu
w Tabeli Kursów, pomimo faktu zapoznania się z treścią umowy, nie sposób logicznie wywodzić, że nie doszło do wyjaśnienia podstawowych mechanizmów i treści konkretnych postanowień umowy - co potwierdza, że Kredytobiorca był informowany o warunkach umowy oraz ryzyku związanym z jej zawarciem, w tym o możliwości niekorzystnej zmiany kursu CHF oraz o jej konsekwencjach dla równowartości w złotych raty i salda zadłużenia kredytu,
a zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego nie pozwalają na poczynienie przeciwnych ustaleń; c) postanowienia umowy nie były indywidualnie uzgodnione, a powódka nie miała możliwości negocjowania postanowień umowy, podczas gdy: z treści wniosku kredytowego, jak i z samej umowy wynika, że jej poszczególne postanowienia stanowiły przedmiot indywidualnych uzgodnień, w szczególności Kredytobiorca podczas wypełniania Wniosku Kredytowego odręcznie wpisał kwotę wnioskowanego kredytu, a także wskazał, że wnioskuje o kredyt indeksowany w CHF, wybierając tą walutę sposób innych walut, których kredyty oferował Bank (tj. PLN, EURO i USD); z treści dokumentów zalegających w aktach sprawy, których wiarygodności Sąd nie kwestionował, a to zanonimizowanej umowy kredytu zawartej na wzorcu umownym Banku z rozliczeniem po kursie średnim NBP oraz Tabeli opłat i prowizji dla kredytów hipotecznych, wprost wynika, że Bank dopuszczał zawieranie umów
z wynegocjowanymi postanowieniami przeliczeniowymi, a w konsekwencji, że cała treść umowy, w tym postanowienia uznane przez Sąd za abuzywne, podlegały negocjacjom; w § 11 ust. 3 umowy powódka oświadczyła: „Kredytobiorca oświadcza, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione”, co potwierdza jednoznacznie, że powódka miała świadomość możliwości negocjowania każdego z postanowień umowy; świadek E. C. w pisemnym oświadczeniu, które zostało bezpodstawnie pominięte przez Sąd I instancji, wskazała, że „Klient negocjował kwotę kredytu i czas jego trwania (...) czasami klienci negocjowali spread przy wypłacie, a czasami przy wpłatach; jest 6% klientów, którzy są rozliczani po średnim kursi NBP”; z zeznań złożonych na piśmie w dniu 8 maja 2020 r. przez świadka I. W. w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w S., sygn. akt (...) które zostały bezpodstawnie pominięte przez Sąd I instancji, wynika zakres indywidualnych uzgodnień prowadzonych przez klientów Banku ze stroną pozwaną: „Klienci mogli zawnioskować o różne odstępstwa, m.in. o odstępstwo dotyczące dokumentów, dochodów, oprocentowania kredytu, prowizji od kredytu, ale także wynegocjowania kursu średniego do spłaty kredytu, warunków dotyczących wejścia w życie umowy oraz po wejściu w życie umowy” - co potwierdza, że postanowienia umowy podlegały indywidualnym uzgodnieniom, co zostało jasno zakomunikowane powódce w treści samej umowy, a to Kredytobiorca nie był zainteresowany dalszym prowadzeniem negocjacji z Bankiem;
d) powódka ponosiła nieograniczone ryzyko walutowe, podczas gdy: faktem powszechnie znanym, który Sąd I instancji powinien wziąć pod rozwagę z urzędu jest to, że ryzyko kursowe nie jest nieograniczone i jest limitowane przez mechanizmy rynkowe; umowa zawierała mechanizmy ograniczające ryzyko kursowe - z treści umowy wynika, że Bank umożliwiał przewalutowanie umowy, co uniezależniało Kredytobiorcę od kursu franka szwajcarskiego;
w związku z zawarciem umowy Bank również był obciążonym ryzykiem kursowym, bowiem w celu zawarcia Umowy Kredytu zaciągnął zobowiązanie w walucie CHF, do którego spłaty był zobowiązany; jak wynika z zeznań świadka I. W. złożonych na piśmie
w analogicznej sprawie: „Bank aby mógł udzielać kredytów w walucie CHF musiał pożyczyć walutę CHF z rynku. Bank zaciągnął linię kredytową u swojego właściciela GE w walucie CHF i w przypadku uruchomienia kredytu klientom indywidualnym uruchamiał odpowiednią kwotę w CHF (...) Bank do dziś spłaca linię kredytową w CHF”, stronie pozwanej nie sposób czynić zarzutu z tego, że prowadzi swoją działalność w sposób bezpieczny i zabezpiecza się przed ryzykiem - co potwierdza, że zarówno Bank, jak i Kredytobiorca ponosili ryzyko kursowe
w związku z zawarciem umowy, a przy tym sporna umowa zawierała mechanizmy pozwalające powódce na całkowite uwolnienie się od ryzyka kursowego; e) wskutek zawarcia umowy doszło do przyznania sobie przez Bank jednostronnej kompetencji do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umów, „wymienione postanowienia umowy umożliwiały pozwanemu Bankowi arbitralne ustalenie kursu wymiany waluty, a więc arbitralne ustalenie wysokości zobowiązania powodów. Omawiane postanowienia umowy nie pozwalały jednoznacznie określić kwoty spłacanego kredytu.” , podczas gdy: uznane przez Sąd za wiarygodne dowody z dokumentów, a to umowy kredytu, porównania kursów z Tabeli Kursów stosowanych przy wykonywaniu umowy z kursami średnimi NBP, Uchwały Zarządu (...) Banku (...) S.A. z 26 marca 2003 r. wraz z załącznikiem, jak również pominięte przez Sąd I instancji zeznania świadka E. C., wykazują jednoznacznie, że sposób ustalania przez Bank kursu waluty CHF nie był arbitralny, ale przez cały okres wykonywania umowy był zależny od kursu NBP i kursów pięciu innych banków w Polsce i był z kursem NBP zbieżny, mając charakter rynkowy; Bank nie miał żadnej dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów franka szwajcarskiego w Tabeli Kursów, albowiem są one ustalane są według kryteriów opartych wyłącznie o obiektywne mierniki wartości, w sposób niezmienny, określony w § 17 ust. 1-8 umowy oraz Regulaminie ustalania kursów, obowiązującym w Banku na podstawie uchwały nr (...) zarządu (...) Banku (...) S.A. z 26 marca 2003 r.; w § 17 ust. 2-5 umowy zawarto jasny i wyczerpujący opis sposobu ustalania kursów walut w Tabeli Kursów przez Bank; opisany w § 17 ust. 2-5 sposób ustalania kursów opierał się o dane powszechnie dostępne i umożliwiał samodzielne obliczenie kursów przez Kredytobiorcę, albowiem wymagał zastosowania jedynie podstawowych rachunków matematycznych; wraz z wypłatą kredytu wysokość zobowiązań stron, stosownie do § 1 ust. 1 umowy, została ustalona w walucie CHF i nie ulegała zmianom na skutek różnic kursowych; zmianom ulegała jedynie równowartość salda kredytu i rat kredytu w przeliczeniu na PLN; Kredytobiorca miał możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w jego walucie (CHF), co uniezależniałoby go od kursu CHF stosowanego przez Bank, z której to możliwości od września 2011 r., dokonując wpłat bezpośrednio w CHF, a więc z pominięciem kwestionowanych postanowień umowy i Tabeli Kursów; w 2005 r. żadne przepisy nie nakładały na banki obowiązku zamieszczania w umowach kredytu szczegółowego opisu sposobu ustalania kursów walut, a zatem Bank udzielił Kredytobiorcy informacji szerszych niż wymagane w ówczesnym czasie przepisami prawa; z doświadczenia życiowego wynika, że banki - jako instytucje podlegające nadzorowi organów państwowych - nie mają faktycznej możliwości ustalania kursów w swoich tabelach kursowych na poziomie oderwanym od realiów rynkowych - co potwierdza, że Bank nie miał możliwości ustalania kursów w Tabeli Kursów w sposób dowolny, oderwany od realiów rynkowych ani jakiegokolwiek manipulowania wysokością zobowiązań stron; 4) naruszenie art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 2352 § 1 pkt 2, 3 i 5 oraz § 2 k.p.c. - poprzez nierozpoznanie wniosku strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości
i rachunkowości i faktyczne pominięcie tego dowodu, a to w następstwie braku zapoznania się przez Sąd I instancji z faktami, jakie miały zostać wykazane przedmiotowym dowodem oraz błędnego przyjęcia, że kwestionowane w pozwie postanowienia stanowią klauzule abuzywne, których usunięcie spowoduje nieważność umowy w całości, a także brak wydania postanowienia wskazującego podstawę prawną pominięcia tego dowodu, podczas gdy dowód ten miał kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem zmierzał do wykazania, że kursy z Tabeli Kursów były zbieżne z kursami średnimi NBP i miały w pełni rynkowy charakter, a w konsekwencji - nie doszło do naruszenia dobrych obyczajów ani interesów Kredytobiorcy, zwłaszcza w stopniu rażącym, co wyklucza abuzywność kwestionowanych postanowień oraz do wykazania możliwości dalszego obowiązywania umowy po usunięciu
z niej postanowień dotyczących marży kupna/sprzedaży, a także pozwalał na wyliczenie ewentualnych należności Banku wobec powódki; 5) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. i art. 247 k.p.c. - poprzez bezkrytyczne i dowolne uznanie zeznań powódki za wiarygodne, pomimo że zeznania te w zakresie braku poinformowania jej przez Bank
o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej i braku świadomości po jej stronie ryzyka związanego z kredytem walutowym w CHF oraz braku możliwości negocjowania postanowień umowy, pozostają wprost sprzeczne z dowodami z dokumentów zgromadzonymi w niniejszym postępowaniu, w szczególności umową oraz zanonimizowaną umową zawartą na tym samym wzorcu, a także zeznaniami świadka T. S.; są również sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego - tym bardziej, że świadomość nieograniczonej zmienności kursów walut w czasie należy uznać za fakt notoryjny; ponadto, dowód z przesłuchania strony jest dowodem subsydiarnym, a zasady doświadczenia życiowego uczą, że zeznania Kredytobiorcy w tym zakresie - dotyczące zdarzeń mających miejsce 18 lat wcześniej - są mniej wiarygodne niż jego pisemne oświadczenia złożone przed zawiśnięciem sporu, albowiem strona powodowa jest obecnie żywotnie zainteresowana korzystnym rozstrzygnięciem w sprawie; 6) naruszenie art. 327 ( 1) § 1 k.p.c. - poprzez zaniechanie wskazania w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, tj., precyzyjnego wskazania postanowień umowy, które Sąd I instancji uznał za niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c., albowiem Sąd I instancji poprzestał na ogólnym stwierdzeniu o abuzywności postanowień, „na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanych w złotówkach kwot rat na CHF, a także brak jakiegokolwiek odniesienia się przez Sąd I instancji do zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu zatrzymania, co uniemożliwia kontrolę toku wywodu Sądu I instancji prowadzącego do wydania zaskarżonego wyroku; 7) naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. - poprzez wydanie wyroku z pomięciem stanu rzeczy istniejącego w dacie jego wydania, gdyż prawidłowa ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy powinna być dokonywana z uwzględnieniem stanu faktycznego
i prawnego istniejącego w momencie orzekania, co w konsekwencji przesądza o tym, że brak było podstaw do ustalenia nieważności umowy, gdyż na moment orzekania umowa mogła być wykonywana w oparciu o bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, tj. art. 69 ust 3 prawa bankowego, a ponadto istnieją przepisy dyspozytywne, które powinny zostać zastosowane do wypełnienia ewentualnej luki związanej z usunięciem z umowy klauzul określających kurs przeliczeń; 8) naruszenie art. 385 ( 1) § 1 k.c. - poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie przez Sąd I instancji, że postanowienia umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne, podczas gdy żadne z nich (w szczególności § 1 ust. 1, § 7 ust 2 i § 10 ust. 8 i § 17 ust. 1-8) nie naruszało interesów powódki ani dobrych obyczajów, a w konsekwencji nie stanowiły klauzul abuzywnych; 9) naruszenie art. 385 ( 1) § 1 k.c. - poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie przez Sąd I Instancji, że postanowienia, „na podstawie których dochodziło do przeliczenia wypłaconej w złotówkach kwoty kredytu i spłacanych w złotówkach kwot rat na CHF stanowią główny przedmiot umowy, podczas gdy ocena postanowień umowy prowadzi do wniosku, że klauzula wprowadzająca mechanizm indeksacji (§ 1 ust. 1) musi być odróżniona od klauzul przeliczeniowych (§ 7 ust. 2, § 10 ust. 8 i § 17), których to klauzul przeliczeniowych nie sposób uznać za regulujące główne świadczenia stron oraz których ewentualna abuzywność nie może wpływać na abuzywność wprost dopuszczonej w obrocie prawnym klauzuli indeksacyjnej (§ 1 ust. 1); 10) naruszenie art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 358 § 1 i 2 k.c., art. 65 § 1 k.c. oraz art. 69 ust 3 Prawa bankowego, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że sporne klauzule umowne powinny zostać wyeliminowane w całości, co prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy, podczas gdy: a) zarzut ewentualnej abuzywności może dotyczyć wyłącznie § 17 ust. 2, 3 i 4 i to jedynie w części, odnoszącej się do odpowiedniego pomniejszenia lub powiększenia kursu średniego Narodowego Banku Polskiego o marżę Banku; b) nawet w razie uznania § 17 za abuzywny, w części przewidującej odwołanie do marży Banku, nie ma podstaw do stwierdzenia, że charakter umowy nie może zostać zachowany, jak również nie zachodzi konieczność poszukiwania odpowiednich przepisów dyspozytywnych, które zastąpiłyby nieskuteczne klauzule regulujące mechanizm przeliczania świadczeń stron, gdyż w § 17 ust. 2, 3 i 4 umowy w wyraźny sposób odwołano się do kursu średniego Narodowego Banku Polskiego; c) nawet w razie uznania klauzul przeliczeniowych za abuzywne w całości, to prawidłowa ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy powinna być dokonywana z uwzględnieniem stanu faktycznego
i prawnego istniejącego w momencie orzekania, co w konsekwencji przesądza o tym, że brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy, gdyż na moment umowa może być wykonywana w oparciu o bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, tj. art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego, a ponadto istnieją przepisy dyspozytywne, które mogłyby zostać zastosowane do wypełnienia ewentualnej luki związanej z usunięciem z Umowy Kredytu klauzul określających kurs przeliczeń walutowych; d) Sąd I instancji w ogóle nie zbadał możliwości podziału postanowień § 17 Umowy Kredytu, przyjmując ich abuzywność w całości; 11) naruszenie art. 65 k.c. w związku z art. 385 ( 1) § 1 k.c. w związku z § 17 ust. 1 -8 umowy - poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że możliwe jest dokonanie przez Sąd wykładni postanowień umownych w sposób niemający uzasadnienia w ich treści ustalonej zgodnie z zasadami składniowymi i znaczeniowymi języka, rezultatem czego była wadliwa wykładnia § 17
i przyjęcie, że wskazane postanowienie nie zawiera odrębnych obowiązków umownych spoczywających na stronach umowy, lecz jest wyłącznie elementem zobowiązania dotyczącego indeksacji kwoty kredytu, podczas gdy prawidłowa wykładnia § 17 umowy, na potrzeby art. 385 ( 1) § 1 k.c., uwzględniająca treść i cel umowy, powinna skutkować przyjęciem, że § 17, stanowi klauzulę element klauzul przeliczeniowych i zawiera dwa odrębne obowiązki, tj.: obowiązek przeliczenia walut według kursów średnich NBP oraz obowiązek zapłaty marży przez kredytobiorcę, które mają inną treść normatywną, pełnią inne funkcje oraz nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem ich nieuczciwego (niedozwolonego) charakteru, co prowadzi do wniosku, że Sąd I Instancji powinien poddać indywidualnej kontroli pod kątem ewentualnej abuzywności wyłącznie zobowiązanie powódki do zapłaty marży na rzecz Banku, a w przypadku dojścia do wniosku, że zobowiązanie to ma charakter abuzywny - stwierdzić w wyroku, że tylko to zobowiązanie nie wiąże powódki (pozostawiając w Umowie Kredytu odesłania do średniego kursu NBP); 12) przepisów art. 385 ( 1) § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w efekcie uznanie za bezskuteczne wobec powódki wszystkich postanowień umowy zawierających odesłanie do Tabeli Kursów (tj. § 7 ust. 2 zdanie 4, § 10 ust. 8 oraz § 17 Umowy), podczas gdy prawidłowa analiza treści umowy w świetle naruszonych przepisów oraz wiążących wytycznych określonych w Wyroku TSUE oraz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2022 r. (II CSKP 364/22), powinna skutkować przyjęciem, że charakter abuzywny może mieć co najwyżej zobowiązanie powódki do zapłaty marży na rzecz Banku, co powinno z kolei prowadzić do ewentualnego stwierdzenia przez Sąd I Instancji, że tylko to zobowiązanie nie wiąże powódki; 13) naruszenie art. 385 ( 1) § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy - poprzez błędne uznanie przez Sąd I Instancji, iż umowa nie spełnia wymogu wyrażenia prostym i zrozumiałym językiem, co wpływa na brak wypełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych, podczas gdy ocena ta nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w stanie faktycznym sprawy, bowiem umowa zawiera jednoznaczne postanowienia, a powódce udzielono informacji i pouczeń wystarczających dla pełnego zrozumienia przez nich konsekwencji ekonomicznych zobowiązania wynikającego
z umowy; 14) naruszenie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 2 i 4 k.c. - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w stanie faktycznym powódce przysługuje roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia o zwrot rzekomych świadczeń nienależnych spełnionych na podstawie umowy, podczas gdy: a) stanowisko Sądu I instancji co do bezpodstawnego wzbogacenia strony pozwanej wynikało wyłącznie z błędnej kwalifikacji umowy jako nieważnej, pomimo że nie było ku temu jakichkolwiek podstaw;
b) w niniejszej sprawie zachodziłyby okoliczności szczególne przemawiające za zastosowaniem przepisu art. 411 pkt 2 k.c., tj. dobrowolna spłata przez Kredytobiorcę całości kredytu czyniła zadość zasadom współżycia społecznego w rozumieniu powołanego przepisu; 15) naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 405 k.c. i 410 k.c., poprzez zasądzenie odsetek za opóźnienie liczonych od 30 września 2022 r. do dnia zapłaty, podczas gdy: a) dopiero w razie prawomocnego przesądzenia abuzywności umowa może przestać obowiązywać; w konsekwencji wymagalność roszczeń Kredytobiorcy o zapłatę może powstać dopiero z chwilą prawomocnego przesądzenia o abuzywności i trwałej bezskuteczności umowy, a nie od daty wskazanej przez Sąd I Instancji w punkcie pierwszym i drugim sentencji wyroku; b) z uwagi na podniesiony skutecznie przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania świadczenia, roszczenie odsetkowe powódki jest bezzasadne i powinno zostać w całości oddalone; 16) naruszenie art. 481 § 2 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. oraz art. 5 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz Kredytobiorcy ustawowych odsetek za opóźnienie od kwoty 23.148,82 CHF, podczas gdy art. 481 § 1 k.c. odnosi się do świadczeń wyrażonych w walucie polskiej i biorąc pod uwagę waloryzacyjną funkcję odsetek zasądzenie ich od należności w CHF stanowi rażące nadużycie prawa, bowiem korzystny dla powódki rozwój kursu powoduje, że zyskała ona na posiadaniu należności w CHF, a nie straciła;
17) naruszenie art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. w zw. z art. art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w związku z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej - poprzez ich błędną wykładnię skutkującą niedokonaniem wymaganego prawem europejskim i orzecznictwem TSUE pouczenia konsumenta o możliwości stwierdzenia nieważności umowy, pouczenia o wszelkich możliwych skutkach stwierdzenia nieważności oraz odebrania od konsumenta oświadczenia czy podtrzymuje stanowisko co do orzeczenia nieważności umowy, pomimo tego, że czynności takie warunkują możliwości orzeczenia nieważności umowy zgodnie z bezpośrednio stosowanym w polskim porządku prawnym prawem europejskim i orzecznictwem TSUE;
18) naruszenie art. 496 k.c. i art. 497 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na nieuwzględnieniu złożonego przez Bank oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania.

Apelujący wniósł także o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem wykazania faktów wyszczególnionych w pkt. 2 i 3 pisma z 28 września 2022 r.

Powódka, a następnie wstępujący w jej miejsce Syndyk masy upadłości wnieśli
o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Oczywiście bezzasadny był najdalej idący zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Sąd pierwszej instancji szczegółowo odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do uregulowań zawartych w §17 umowy, a brak podzielenia zaprezentowanej przez stronę pozwaną interpretacji relewantnych zapisów nie pozwala na zastosowanie art. 386 §4 k.p.c.

Niesłusznie skarżący zarzucił także naruszenie przez Sąd art. 327 1 §1 k.p.c., albowiem uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawierało wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjne,
a przede wszystkim w pełni poddawało się kontroli instancyjnej.

Nieskuteczne okazały się również zarzuty skierowane przeciwko podstawie faktycznej kwestionowanego apelacją orzeczenia. Treść zawartej między stronami umowy pozostawała
w sprawie poza sporem, natomiast kwestia interpretacji poszczególnych zapisów umownych nie leżała w sferze faktu lecz prawa. Z kolei zagadnienie oferowania klientom banku kredytów indeksowanych kursem waluty obcej, które były rozliczane przy zastosowaniu kursów z tabeli kursów średnich NBP nie miało jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia. Przede wszystkim nie zostało wykazane, aby powódka miała w ogóle świadomość negocjacji w tym zakresie, co wydaje się wysoce wątpliwe w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz
w zestawieniu z faktem, że wg samego pozwanego jedynie 6% kredytobiorców umożliwiono zaciągnięcie kredytu na takich warunkach. Niezależnie od tego, nawet posłużenie się przez bank wyłącznie średnim kursem NBP nie niweczyło rażąco nierównomiernego rozkładu ryzyka kursowego. Całkowicie irrelewantna była także okoliczność spłaty kredytu przez powódkę,
w sytuacji gdy nie miała ona świadomości abuzywności postanowień umownych. Nieistotny okazał się także niesporny fakt skierowania do powódki pisma zawierającego zarzut zatrzymania, skoro ten okazał się nieuzasadniony.

Sąd Okręgowy nie naruszył również art. 233 §1 k.p.c. w sposób, który pozwalałby na wzruszenie zaskarżonego wyroku.

Wobec niesporności statusu powódki jako konsumenta, irrelewantne było, czy środki
z kredytu przeznaczyła ona bezpośrednio na kupno lokalu mieszkalnego czy refinansowanie kredytu hipotecznego zaciągniętego w innym banku. Analogiczną ocenę przydać należało zagadnieniu zdolności kredytowej powódki w zakresie kredytu złotowego.

Ustalenia, że powódce nie przedstawiono symulacji przedstawiającej zmiany wysokości kredytu w razie zmiany kursów CHF oraz nie otrzymała informacji o nieograniczonym ryzyku walutowym po jej stronie nie były dowolne i nie opierały się wyłącznie na twierdzeniach pozwu, ale na zeznaniach powódki, których nie można dyskwalifikować wyłącznie z tego względu, że strona, co wydaje się oczywiste, jest żywotnie zainteresowana rozstrzygnięciem sporu. Co do zakresu informacji udzielanych powódce, problem nie leży w całkowitym braku pouczenia o zasadach ustalania kursu czy charakteru kredytu waloryzowanego, lecz rzetelności i pełności takich informacji. Nie przekonuje także fakt przeczytania umowy przez kredytobiorczynię, skoro była ona trudna do zrozumienia. O rzetelności informacji nie świadczy także ogólne stwierdzenie w ABC Klienta, że w przypadku kredytów powiązanych
z walutą obcą wysokość zadłużenia może ulegać wahaniom na skutek zmiany kursu waluty, do której indeksowany jest kredyt. Także samo zasygnalizowanie oczywistego faktu istnienia ryzyka kursowego nie może być uznane za wypełnienie obowiązku informacyjnego. Trudno także, pozostając w zgodzie z zasadami doświadczenia życiowego, przyjąć, że oferta kredytu nie była przedstawiana jako korzystna. Nie przekonują w tym względzie także protokoły zeznań świadków przesłuchanych w innych sprawach. Pomijając moc dowodową takiego dokumentu, zeznania te miały charakter ogólnikowy i abstrakcyjny. Nie można również uznać zapisów zawartych w §17 umowy za przejrzyste i jednoznaczne, szczególnie w zakresie sposobu ustalania wysokości marży.

W konkluzji tej części rozważań stwierdzić należało, że Sąd pierwszej instancji co do zasady prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny, poza ww. wyjątkami dotyczącymi zdolności kredytowej i celu zawarcia umowy, które okazały się nieistotne dla rozstrzygnięcia.

Pozostałe zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 §1 k.p.c. dotyczyły nie tyle ustaleń faktycznych, ile wyciągniętych z tychże przez Sąd pierwszej instancji wniosków, które podlegały ocenie poprzez pryzmat przepisów prawa materialnego, o czym niżej. Ponadto zauważyć wypada, że z punktu widzenia abuzywności zapisów umownych istotne było nie to, czy bank ustalał jednostronnie kursy walut, ale czy zawarta umowa stwarzała takie ryzyko
w momencie jej podpisywania. Trudno mówić przy tym o jednoznaczności zapisów dotyczących przeliczeń waluty, skoro nie wiadomo, której tabeli kursów średnich dotyczy §17 i jak będzie obliczana marża banku. Sąd Apelacyjny nie podziela także przekonania skarżącego, że zapisy umowne, w tym te zawarte w rzeczonym §17 były przejrzyste i jednoznaczne. Bez znaczenia była natomiast kwestia rynkowych wartości stosowanych kursów, albowiem dotyczyła ona wyłącznie wykonywania, a nie zawarcia umowy. Odnośnie z kolei do argumentu, że w 2005 r. żadne przepisy nie nakładały na banki obowiązku zamieszczania w umowach kredytu szczegółowego opisu sposobu ustalania kursów walut, zauważyć wypada, że w dacie tej obowiązywały już przepisy art. 385 1 i nast. k.c.

Skarżący nie wykazał, wbrew spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu, że postanowienia umowy były indywidualnie uzgodnione. Chodzi tu oczywiście o te postanowienia umowne, które okazały się być abuzywne, a nie wysokość wnioskowanego kredytu, walutę. Jak już też wskazano, sam fakt, że bank przewidywał możliwość rozliczania umowy wyłącznie po średnim kurcie NBP nie oznacza, że możliwość tak występowała także w przypadku powódki, szczególnie, że korzystało z niej tylko 6% kredytobiorców, co wskazuje na wyjątkowość takiego rozwiązania, związaną przypuszczalnie z wysokością kredytu. Oceny tej nie zmienia „zaciągnięte” z wzorca umowy sformułowaniu o indywidualnym uzgodnieniu wszystkich postanowień umownych, albowiem fakt ten nie znalazł potwierdzenia w innym materiale dowodowym, oprócz wysoce ogólnikowych i nieodnoszących się do badanego przypadku zeznań pracowników banku złożonych w innych sprawach.

Za trafną uznać należało konstatację Sądu Okręgowego o nieograniczonym ryzyku walutowym po stronie kredytobiorcy. Nie chodzi tutaj bynajmniej o to, czy w określonej sytuacji zadziałają bliżej nieokreślone mechanizmy rynkowe, ale czy sama umowa przewiduje dla słabszej strony zabezpieczenie przed wzrostem kursu w rozmiarze, którego w dacie zawierania umowy przewidzieć się nie dało. Zabezpieczeniem takim nie jest możliwość przewalutowania kredytu, albowiem może ono stanowić środek zaradczy przeciwko dalszemu pogłębianiu się wzrostu kursu, ale nie pozwala na uniknięcie skutków nagłego wzrostu kursu przed podjęciem decyzji o przewalutowaniu. Z kolei ryzyko po stronie banku jest umownie ograniczone do sumy wypłaconego w złotych kapitału. Nawet jeśli musiał zabezpieczyć odpowiednią sumę w walucie obcej, to z racji charakteru swojej działalności i jej międzynarodowego zasięgu niewątpliwie dysponował instrumentami pozwalającymi ewentualne ryzyko zminimalizować czy określone zjawiska ekonomiczne przewidzieć.

Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się obrazy wskazanych w apelacji przepisów procesowych, oddalając wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, albowiem rynkowy charakter stosowanych kursów wymiany nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia,
a kwestia możności utrzymania umowy po eliminacji z niej postanowień abuzywnych,
w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie wymagała wiadomości specjalnych, a związana była z interpretacją przepisów prawa.

Sąd Okręgowy nie naruszył art. 316 k.p.c., albowiem relewantnym w sprawie był stan prawny i faktyczny obowiązujący w dacie zawierania umowy.

Za nietrafione uznać należało podniesione w apelacji strony pozwanej zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał wskazane przez siebie zapisy umowy za abuzywne. W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego, klauzule dotyczące przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu i spłacanych rat na walutę obcą, są kwalifikowane jako określające główne świadczenia stron (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Treść omawianej umowy wskazuje jednoznacznie, że przedsiębiorca – bank posługiwał się wzorcem umowy (art. 384 §1 k.c.). W tych okolicznościach ciężar wykazania indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych spoczywał na pozwanym, stosownie do art. 385 1 §4 k.c. w zw. z art. 385 1 §3 k.c. Ciężarowi temu strona ta nie sprostała. Sam fakt zaakceptowania warunków umowy, a nawet oświadczenia o wzięciu pod uwagę ryzyka kursowego nie oznacza, że relewantne postanowienia umowne były negocjowane czy nawet negocjowalne. Swoboda kredytobiorcy we wpływaniu na kształt umowy nie dotyczyła tych jej zapisów, które decydowały w danym przypadku o ważności umowy. Pamiętać także należy, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się wg stanu z chwili zawarcia umowy. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia fakt, że pozwany stosował mechanizmy rynkowe, a stosowane kursy miały ekonomiczne uzasadnienie. Kluczowe jest bowiem, że w samej umowie nie było klarownego wskazania, w jaki sposób ww. mechanizmy będą stosowane w odniesieniu do zobowiązania powódki. Istniała zatem możliwość naruszenia interesów konsumenta. Bez znaczenia w tej sytuacji pozostaje, że zgodnie z art. 5 ust. 2 pkt 7 prawa bankowego bank jest uprawniony do przeprowadzania określonych operacji walutowych oraz może stosować własne kursy walutowe, które obowiązany jest ogłaszać (art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego). Żaden z powoływanych przepisów ani nie określał mechanizmu ustalania kursów walut, ani nie zwalniał z obowiązku jego precyzyjnego wskazania w umowach zawieranych z konsumentem. Nie sposób w tej sytuacji mówić o jednoznacznym sformułowaniu postanowień umowy.

Dokonując wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG w podobnym kontekście, dotyczącym swobody określania kursu wymiany przez bank, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem
a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne”. W sytuacji,
w której dana klauzula zawarta w umowie kredytowej nie realizuje przytoczonych kryteriów,
a zatem jest niedozwolona (nieuczciwa), umowa nie pozwala na określenie rozmiarów świadczenia banku i kredytobiorcy w oparciu o obiektywne, niezależne od żadnej stron czynniki. Postanowienia uprawniające bank do jednostronnego ustalenia kursów walut są nietransparentne, pozostawiają bowiem pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają zasadę równości stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2022 r., II CSKP 45/22 i orzecznictwo przywołane w uzasadnieniu wyroku). W świetle zaprezentowanej argumentacji oraz okoliczności sprawy uznać należało, że ww. postanowienia umowne kształtowały prawa powódki jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jej interesy.

Niezależnie od powyższego mieć należy na uwadze, że abuzywność umów kredytów indeksowanych i denominowanych w CHF nie wyczerpuje się w klauzulach kształtujących mechanizm indeksacji. Za abuzywne uznawane są też postanowienia odnoszące się do ustalonego w walucie obcej mechanizmu waloryzacji świadczeń (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta nieograniczonym ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 2 czerwca 2023 r., I CSK 4379/22). W świetle zaprezentowanego poglądu traci na aktualności zarzut pozwanego, że sposób ustalania kursu walut w tabelach (§17 umowy) był klarowny, gdyż odwoływał się do średnich kursów NBP. Pomijając w tym miejscu fakt, że stanowiąca jeden z elementów ustalania kursu marża nie była jasno zdefiniowana, to nawet jej pominięcie nie usuwało zaistnienia po stronie kredytobiorców nieograniczonego ryzyka zmiany kursu waluty. Słusznie też zwrócił uwagę Sąd Okręgowy na nieprzejrzystość w sposobie określania kursu średniego NBP jako podstawy przeliczeń. Możliwość przewalutowania umowy czy spłacania rat w walucie obcej nie świadczy o braku abuzywności. Nie może być bowiem tak, że bank oferuje alternatywne sposoby realizacji umowy, a następnie czerpie korzyść z tego, że kredytobiorca wybrał sposób, który następczo okazał się związany z niedozwolonym postanowieniem umownym.

W kwestii możliwości utrzymania umowy po eliminacji z niej postanowień niedozwolonych zauważyć wypada, że razie stwierdzenia abuzywności postanowień umowy kredytu indeksowanego odnoszących się do sposobu określania kursu waluty obcej, umowa nie może obowiązywać w pozostałym zakresie (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 30 września 2022 r., I CSK 2071/22). Wiąże się to także z faktem, że zastąpienie niedozwolonego postanowienia poprzez wprowadzenie innego mechanizmu przeliczenia waluty stanowiłoby zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy, który abuzywną klauzulę zastosował. Pogląd powyższy należy zastosować również w przypadku kredytu denominowanego, gdyż pozostawienie zobowiązania kredytobiorcy we franku szwajcarskim w istocie w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami sanowałoby uchybienia banku w stosowaniu mechanizmu przeliczania walut, przerzucając negatywne następstwa zmiany kursu waluty wyłącznie na konsumenta.

Na niepowodzenie skazana była także próba zastosowania norm o charakterze dyspozytywnym. Za w pełni przekonujący uznać należy pogląd, zgodnie z którym art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 §3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu
w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).

Sąd pierwszej instancji nie naruszył także przepisów o nienależnym świadczeniu. Wobec nieważności łączącej strony umowy, nie można mówić o działaniu w ramach łączącego strony stosunku prawnego. Nie sposób też uznać spełnienia świadczenia przez powódkę za czyniące zadość zasadom współżycia społecznego, w sytuacji gdy pozwany sam zasady te naruszył, kształtując postanowienia umowne z pokrzywdzeniem kredytobiorcy.

Zaskarżony wyrok, w granicach zaskarżenia, nie narusza art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Wyroki zasądzające w sprawach o zapłatę mają co do zasady charakter deklaratoryjny.
W świetle aktualnego orzecznictwa opartego na judykaturze Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, wymagalności roszczenia nie można uzależniać od sformalizowanej odmowy utrzymania umowy zawierającej postanowienia niedozwolone (zob. także wyrok TS
z 7.12.2023 r., C-140/22, SM I IN. PRZECIWKO MBANK S.A., LEX nr 3635006). Za wystarczające uznane być powinno wezwanie do zapłaty, szczególnie gdy konsument powołuje się w nim na nieważność łączącej strony umowy. Nie ma też racji skarżący, podnosząc, że art. 481 § 1 k.c. odnosi się do świadczeń wyrażonych w walucie polskiej, albowiem takie ograniczenie w przepisie zawarte nie została. Nieuprawnione jest także ograniczenie funkcji odsetek za opóźnienie do waloryzacyjnej, a także powołanie się na art. 5 k.c., w sytuacji gdy nie było przeszkód, aby pozwany uregulował należność powódki po wezwaniu go do zapłaty.

Nie zasługiwał na uwzględnienie podniesiony przez pozwanego zarzutu zatrzymania. Art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w kontekście stwierdzenia nieważności zawartej przez instytucję bankową z konsumentem umowy kredytu hipotecznego z uwagi na nieuczciwy charakter niektórych warunków tej umowy powołanie się przez tę instytucję na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty kwot, które zasądzono od wspomnianej instytucji ze względu na skutki restytucyjne wynikające ze stwierdzenia nieuczciwego charakteru tych warunków, od równoczesnego zaofiarowania przez rzeczonego konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy (zob. postanowienie TS z 8.05.2024 r., C-424/22, WN PRZECIWKO SANTANDER BANK POLSKA S.A., LEX nr 3714431).

Sąd odwoławczy nie dostrzegł także, aby Sąd pierwszej instancji uchybił prawu materialnemu w zakresie nie objętym zarzutami apelacji.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powodowej ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata przyjęto art. 98 §1 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 7 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Serafin-Marciniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Boniecki
Data wytworzenia informacji: