I AGa 201/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2022-05-27

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I AGa 201/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 maja 2022 r. w Krakowie

sprawy z powództwa H. K.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 26 lipca 2019 r. sygn. akt VII GC 191/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel

sygn. akt I AGa 201/20

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 27 maja 2022 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Kielcach:

- zasądził od (...) Spółki z o.o. w S. na rzecz H. K. kwotę 387.053,76 zł z ustawowymi odsetkami i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot szczegółowo wskazanych w sentencji (pkt I);

- oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II);

- rozliczył koszty sądowe (pkt III).

Sąd I instancji poczynił ustalenia faktycznego co do zawartej między stronami w dniu 18 maja 2012 r. umowy, której przedmiotem było wykonanie i dostarczenie przez pozwanego (wykonawcę) na rzecz powoda (zamawiającego) wytłaczarki dwuślimakowej (...), zwanej dalej urządzeniem. Wykonanie przedmiotu umowy miało nastąpić do dnia 21 grudnia 2012 r., zaś wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 899 000 zł netto.

W § 5 strony zawarły postanowienia dotyczące gwarancji. I atk, w § 5 ust. 1 wykonawca udzielił gwarancji jakości na okres 12 miesięcy liczony od dnia uruchomienia urządzenia. W ramach gwarancji wykonawca zobowiązał się w ciągu 48 godzin od zgłoszenia przez zamawiającego awarii, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy, dokonać pierwszej próby diagnozy usterki i przedstawić sposób jej usunięcia (§5 ust. 3). Usunięcie przez wykonawcę w okresie gwarancji wad fizycznych miało nastąpić w terminie 15 dni licząc od upływu 48 godzin od zgłoszenia. Termin usunięcia wad mógł ulec wydłużeniu w przypadku wystąpienia siły wyższej lub w przypadku konieczności dostarczenia części niezbędnych do usunięcia wad, których producentem nie był wykonawca (§5 ust. 4 i 5). Gwarancja nie obejmowała czynności związanych z obsługą bieżącą urządzenia wyszczególnionych w dokumencie (...) oraz części eksploatacyjnych (§5 ust. 6). Zgodnie z §5 ust. 8 w przypadku nie usunięcia wad przez wykonawcę w określonym terminie zamawiający mógł je usunąć na koszt wykonawcy. Przed przystąpieniem do takich działań zamawiający miał podać wykonawcy w terminie 7 dni przewidywany koszt usunięcia wad i nazwę podmiotu, który zaoferował usunięcie wad.

Urządzenie zostało uruchomione w okresie lipiec - sierpień 2013 r. W dniu 3 grudnia 2013 r. maszyna wpadła w drgania, została wyłączona i o złej pracy został zawiadomiony pozwany, który kolejnego dnia dokonał oględzin urządzenia. Zdjęto wówczas osłony przekładni pasowej oraz wykonano pomiary temperatury obudowy łożysk, które wykazały na obudowie oraz tulejach na ślimakach podwyższoną temperaturę. Widoczne były przebarwienia na tulei. Serwis pozwanego zezwolił na dalszą prace maszyny, która jednak tego samego dnia została zatrzymana z powodu pisków z obudowy łożyska. Ponownie, w dniu 6 grudnia 2013 r. przyjechał serwis pozwanego celem wymiany uszkodzonego łożyska. Sąd szczegółowo opisał wykonywane do 13 grudnia 2013 r. prace serwisowe i z czego - według pozwanego -wynikała awaria tj. z dostania się do cylindra z zewnątrz poprzez zasyp lub z instalacji odgazowującej twardych elementów (ciał obcych). Pozwany 17 grudnia 2013 r. zaproponował powodowi usunięcie usterki i naprawę urządzenia, której koszt miał wynieść 321 000 zł i miał go ponieść powód.

Wskazał Sąd na wykonaną na zlecenie powoda (...) Sp. z o.o. w G., wykonaną po oględzinach urządzenia w dniu 20 grudnia 2013 r. dotyczącą przyczyn awarii wytłaczarki. Uznali oni, że przyczyną awarii było zerwanie śruby zabezpieczającej jeden ze ślimaków. Wykluczono przyczynienie się do powstania awarii powoda. Wykonawcy ekspertyzy powód zapłacił w dniu 8 stycznia 2014 r. wynagrodzenie w kwocie 1 968 zł brutto.

Dalej poczynił Sąd ustalenia w zakresie zgłoszenia przez powoda pozwanemu w dniu 3 stycznia 2014 r. awarii urządzenia i wezwania do jej naprawy w terminie umownym 15 dni oraz przystąpienia do naprawy do dnia 10 stycznia 2014 r. Pozwany odmówił wykonania naprawy gwarancyjnej, wobec czego powód zlecił jej wykonanie (...) Sp. z o.o. w T. na koszt pozwanego. (...) Sp. z o.o. w T. wykonało i dostarczyło powodowi nowe ślimaki i doszło do uruchomienia linii technologicznej w dniu 14 października 2014 r. W dniu 25 kwietnia 2014 r. powód uiścił na rzecz wykonawcy zastępczego kwotę 76 567,50 zł. Ponadto w dniu 30 września 2014 r. (...) Sp. z o.o. wystawiła na rzecz powoda fakturę na kwotę 153 135 zł brutto tytułem dostawy nowego układu do urządzenia. Pismem z dnia 7 maja 2014 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 76 567,50 zł.

Powód wyliczył wysokość utraconych korzyści w okresie przerwy w pracy urządzenia trwającej od 3.01.2014 r. (zgłoszenie awarii) do 14 października 2014 r. (uruchomienie po naprawie) na kwotę 198 711,76 zł.

Pozwany w maju 2014 r. zlecił Akademii (...) w K. sporządzenie opinii prywatnej dot. analizy przyczyn wystąpienia uszkodzeń wytłaczarki (...) gdzie stwierdzono że prawdopodobną, hipotetyczną przyczyną uszkodzeń było przedostawanie się z materiałem wsadowym zanieczyszczeń zawierających w składzie aluminium, magnez i krzem.

Kolejno Sąd poczynił ustalenia co do przyczyn awarii urządzenia w oparciu o zleconą przez Sąd opinię biegłego sądowego B. J. (1). Biegły stwierdził, że uszkodzenie wytłaczarki (...) nastąpiło na skutek zerwania się śruby zabezpieczającej ślimaki, w następstwie czego nastąpiło osiowe przesunięcie ślimaków, co spowodowało uszkodzenie ślimaków i wnętrza cylindrów. Jako przyczynę zerwania wskazał możliwe błędy konstrukcyjne lub wykonawcze. Biegły stwierdził brak materialnych dowodów świadczących o tym, że przyczyną awarii było zablokowanie maszyny przez twarde ciało obce, jak też brak wskazania sposobu w jaki mogło ono trafić w przestrzeń pracy ślimaków. Wykluczył także, biorąc pod uwagę zabezpieczenia maszyny i kwalifikacje zawodowe pracowników obsługi, możliwość dostania się z zewnątrz zanieczyszczeń w postaci kawałków twardych metali. Zdaniem biegłego bezpłatna naprawa urządzenia w ramach gwarancji obciążała pozwanego.

Sąd zlecił wykonanie kolejnej opinii Politechnice (...) - Wydziałowi (...) Instytutowi (...) na okoliczność przyczyn awarii i uszkodzenia urządzenia. Z opinii tej wynikało, że awaria doprowadziła do zerwania się śruby (...) klasy (...) zabezpieczającej segmenty od strony łożyska oporowego. Najprawdopodobniej poluzowanie lub zerwanie się śruby nastąpiło w następstwie drgań wytłaczarki. Poluzowanie się śruby spowodowało przesunięcie osiowe segmentów jednego ze ślimaków, które wygenerowało tarcie pomiędzy segmentami ślimaków, co doprowadziło do ich zatarcia (widoczne ślady zatarć) z wydzieleniem wysokiej temperatury na powierzchniach roboczych ślimaka (zmiany koloru) oraz powstania osiowej siły rozrywającej nakrętkę. Przyczynami zerwania się śruby obok drgań mógł być błędny dobór śrub ściskających segmenty ślimaka na rdzeniu poprzez zastosowanie dwóch różnych śrub na początku i końcu ślimaka, (...) klasy (...) i (...). Prawdopodobną przyczyną zmęczenia i urwania się śruby (...) było skręcenie wszystkich segmentów śrubą M20 zbyt dużym momentem, co doprowadziło do przekroczenia dopuszczalnych wartości granicznych wytrzymałości śruby (...). Miało o tym świadczyć zastosowanie przez (...) Sp. z o.o. w nowym układzie dwóch śrub o takiej samej klasie M20. Zdaniem opiniujących awaria urządzenia nie została poprawnie zdiagnozowana przez serwis pozwanego. O nieprawidłowej jego pracy świadczyło to, że już przy pierwszych uruchomieniach z maszyny wydobywały się niepokojące odgłosy od strony łożyska oporowego. Wykonany kamerą termowizyjną przez serwis pozwanego pomiar rozkładu temperatur wskazywał na znacznie wyższe temperatury niż założone w normalnej pracy. O przegrzaniu świadczyła również zmiana koloru tulei sprzęgła wytłaczarki. Awaria ta z całą pewnością była spowodowana wadliwym montażem lub konstrukcją łożyska oporowego ze strony pozwanego. Zdaniem Politechniki (...), należało w tym momencie maszynę zatrzymać i rozebrać gdyż mogła być poluzowana lub zerwana śruba, a ciepło generowane było od pierwszych trących o siebie segmentów uszczelniających. Za błąd uznano zezwolenie przez serwis pozwanego na dalszą pracę wytłaczarki. Za niemożliwe opiniujący uznali naprawę tak uszkodzonego układu plastyfikacji, konieczne było ich zdaniem wykonanie nowego układu.

Za wysoce nieuprawnioną uznano tezę postawioną przez Akademię (...) w K. (wykonującą ekspertyzę na zlecenie strony pozwanej), że przyczyną wystąpienia uszkodzeń mogło być przedostanie się z materiałem wsadowym zanieczyszczeń zawierających w swoim składzie aluminium, magnez i krzem, które to zanieczyszczenia mogły być przyczyną wystąpienia zwiększonych oporów ruchu obrotowego ślimaków i stwierdzonego znacznego podwyższenia temperatury pracy wytłaczarki. Uznano, że pierwiastki takie jak krzem, aluminium i magnez mogły pochodzić z narzędzi służących do wybijania ślimaków przez serwis pozwanego przy demontażu ślimaków oraz stali.

W przedmiocie możliwości zanieczyszczenia wsadu opiniujący wykluczyli taką możliwość, w sytuacji w której odpady na przemiał są poddawane mieleniu na młynie nożowym wyposażonym w magnetyczny separator metali, a przed wprowadzeniem przemiału do cylindra wytłaczarki przechodzi on jeszcze dwukrotnie przez sita magnetyczne o wymiarach oczek 9,81 x 9,81 mm. Wykluczyli także tezę pozwanego o dostaniu się pomiędzy ślimaki obcego, twardego ciała (stali) z uwagi na to, że na żadnym z segmentów ślimaków nie stwierdzono typowych uszkodzeń wynikających z zakleszczenia się ich przez twarde ciało obce. W trakcie demontażu wadliwego układu plastyfikacji przez serwis pozwanego nie znaleziono i nie zidentyfikowano żadnych twardych elementów metalowych.

W oparciu o opinie biegłego sądowego E. P. Sąd Okręgowy ustalił, że wysokość utraconych korzyści w związku z awarią ekstrudera w okresie od 3 stycznia 2014 r. do 14 października 2014 r. związana z koniecznością zakupu przez powoda odpowiedniego surowca wyniosła kwotę 202 190,66 zł.

W rozważaniach prawnych Sąd I instancji wskazał, że główny spór stron dotyczył tego, co było przyczyną awarii, a w jej następstwie uszkodzenia wytłaczarki (...). W tym zakresie Sąd wskazał, że oparł się na rzetelnych i fachowych opiniach wydanych w prawie przez biegłego sądowego B. J. (1) i Politechniki (...) Wydziału (...) Instytutu (...). W oparciu o te opinie doszedł do przekonania, że przyczyną awarii urządzenia były błędy konstrukcyjne i montażowe wykonawcy urządzenia, czyli pozwanego. W sposób szczegółowy opisał na czym polegały zdaniem biegłego i Politechniki (...) błędy konstrukcyjne i montażowe, które doprowadziły do zerwania śruby i uszkodzenia wytłaczarki. Opinie także wykluczyły możliwość awarii z powodu dostania się z zewnątrz zanieczyszczeń w postaci kawałków twardych metali, czy twardych ciał obcych, gdzie na taką przyczynę uszkodzenia leżącą po stronie powoda wskazywał pozwany.

Sąd odniósł się do sporządzonej na zlecenie pozwanego opinii Akademii (...) w K., podając, że jej wnioski nie były kategoryczne. Akademii (...) podało, że przedostawanie się z materiałem wsadowym zanieczyszczeń zawierających w swoim składzie aluminium, magnez i krzem uznano za prawdopodobną, hipotetyczną przyczynę uszkodzenia wytłaczarki. Z kolei Politechnika (...) uznała tę tezę za nieuprawnioną i podała argumenty za tym przemawiające.

Sąd podniósł, że do uszkodzenia urządzenia doszło w okresie gwarancji udzielonej przez pozwanego. Przyczyną uszkodzeń, co wynika z opinii biegłych, były błędy konstrukcyjne lub montażowe nie zaś nieprawidłowa eksploatacja urządzenia. A zatem na pozwanym zgodnie z § 5 ust. 4 umowy ciążył obowiązek naprawy urządzenia w ramach gwarancji na koszt pozwanego. Pozwany w zakreślonym przez powoda terminie nie naprawił urządzenia, zatem w ocenie Sądu powód miał prawo do zastępczego usunięcia awarii na koszt pozwanego. Na skutek nienależytego wykonania przez pozwanego zobowiązania wynikającego z łączącej strony umowy o dzieło powód poniósł szkodę w postaci kosztów naprawy wytłaczarki w kwocie 186 750 zł uiszczonych na rzecz (...) Sp. z o.o. w T. udokumentowanych fakturą nr (...) oraz uiszczonych na rzecz Grupa (...) Sp. z o.o. w G. kosztów wykonania opinii technicznej w kwocie 1 592 zł.

W tym zakresie, uznając powództwo za zasadne na podstawie art. 471 k.c. i art. 361 § 2 k.c., Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 188 342 zł.

Uznał Sąd za uzasadnione także roszczenie powoda naprawienia szkody obejmującej utracone korzyści w kwocie 198 711,76 zł za okres przestoju działania wytłaczarki, czyli od 3 stycznia 2014 r. do 14 października 2014 r., w którym to dniu nastąpił rozruch technologiczny urządzenia po dokonaniu jego naprawy przez wykonawcę zastępczego. Podał Sąd w jaki sposób powód wyliczył utracone korzyści i przyjął te wyliczenia za prawidłowe. Ponadto z prawidłowej opinii biegłej E. P. wynikało, że kwota ta była nawet wyższa niż żądał powód - wyniosła 202 190,66 zł.

O odsetkach od należności głównej Sąd orzekł stosownie do żądania na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art 455 k.c., czyli od kwoty 76 567,50 zł od upływu terminu do zapłaty określonego w wezwaniu do zapłaty z dnia 07.05.2014 r. na dzień 23.05.2014 r., zaś od pozostałej kwoty od dnia 08.01.2015 r. (doręczenia pozwu).

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do wyniku sporu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. O nieuiszczonych kosztach sądowych w kwocie 31 605,50 zł stosownie do wyniku rozstrzygnięcia orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. obciążając nimi pozwanego.

Apelację od wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części tj. w zakresie pkt I i III. Wyrokowi zarzuciła Naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

- art. 471 k.c. w zw. z art. 361 k.c. oraz art. 65 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie, że pozwany miał obowiązek naprawy przedmiotu umowy (wytłaczarki) w ramach udzielonej gwarancji, ponieważ „przyczyną uszkodzeń, co wynika z opinii biegłych”, były „błędy konstrukcyjne lub montażowe", a nie nieprawidłowa eksploatacja urządzenia, jak twierdził pozwany, a co za tym idzie powodowi należy się odszkodowanie za szkodę jak i utracone zyski,

- art. 6 k.c. oraz art. 578 k.c. w zw. z art. 638 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że do uszkodzenia wytłaczarki doszło z przyczyn tkwiących w przedmiocie umowy, a mianowicie, że były „błędy konstrukcyjne łub montażowe", za które odpowiada pozwany, a co rzekomo udowodnił powód,

- art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że powód nie przyczynił się do powstania szkody, mimo że z monitoringu znajdującego się u powoda (przypomnieć trzeba, że powód początkowo ukrywał istnienie monitoring) podczas pracy maszyny (wytłaczarki) wynikało, że powód używał maszyny, mimo pulsującej czerwonej sygnalizacji świadczącej o zadziałaniu (automatycznym włączeniu się) zainstalowanych przez pozwanego fabrycznych (konstrukcyjnych) zabezpieczeń prawidłowej pracy wytłaczarki,

- art. 361 k.c. w zw. z § 5 ust 8 umowy z dnia 18.05.2012 r. poprzez błędne ich zastosowanie i uznanie, że udzielenie przez powoda zlecenia naprawy wytłaczarki osobie trzeciej, bez uprzedniego przekazania pozwanemu informacji o nazwie podmiotu naprawiającego oraz kosztach zamierzonej naprawy, nie skutkowały utratą przez powoda podstawy do żądania zwrotu kosztów naprawy (wykonania zastępczego).

Strona pozwana zarzuciła także naruszenie przepisów prawa procesowego, mających istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c., art. 229 k.p.c., art. 230 k.p.c., art. 231 k.p.c. i 245 k.p.c., art. 278 k.p.c. poprzez dowolną ocenę wiarygodności i mocy dowodowej dowodów z dokumentów prywatnych złożonych do akt sprawy oraz zeznań świadków i przesłuchania strony pozwanej oraz ekspertyz sporządzonych przez biegłych, a w szczególności:

a/ zeznań świadka A. R., J. F., B. B., P. Ż. w zakresie opisu uszkodzenia wytłaczarki, zastanego stanu po uszkodzeniu (ukrycia przez powoda używanego do produkcji surowca), budowy wytłaczarki i technologii „depolimeryzacji” oraz uzwojenia ślimaka (układ uplastyczniający ) i przyczyn ich uszkodzenia,

b/ zeznań strony pozwanej w zakresie warunków określonych w umowie co do możliwości wykonania zastępczego (naprawy), przyczyn uszkodzenia, warunków naprawy i wysokości szkody oraz utraconych pożytków przez powoda,

c/ wniosków biegłych z Politechniki (...) oraz z Akademii (...) w K.,

d/ wyliczeń pozwanego i wniosków konstruktorów o niemożliwości „zerwania" śruby (...);

- art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez błędne zastosowanie, a mianowicie pominięcie twierdzeń i wniosków dowodowych strony pozwanej co do ustalenia okoliczności i przyczyn uszkodzenia wytłaczarki (nieprzesłuchanie głównego konstruktora wytłaczarki i dyrektora Działu Projektowego pozwanego - dr D. T.),

- art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 162 k.p.c. przez błędne zastosowanie, a mianowicie wydanie orzeczenia bez przeprowadzenia jakiegokolwiek nowego bądź dodatkowego postępowania dowodowego (za wyjątkiem opinii biegłego w zakresie utraconych korzyści), a w konsekwencji wydanie zupełnie odmiennego wyroku od poprzedniego orzeczenia Sądu Okręgowego, który oceniał te same dowody, te same opinie i wyjaśnienia biegłych (z Politechniki (...), B. J.) i ten sam stan faktyczny, podczas gdy ten sam materiał dowodowy legł u podstaw wydania już w sprawie wyroku oddalającego powództwo w całości,

- art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., art. 232 k.p.c. przez ich błędne zastosowanie, tj. uznanie w chwili zamknięcia rozprawy, że powołani biegli (B. J.) jako osoba fizyczna oraz biegli z Politechniki (...) (dr hab. inż. M. R. i dr inż. M. S.) dostarczyli sądowi wiadomości specjalnych, których wnioski są zdaniem sądu „ jednoznaczne i wskazują, że przyczyną awarii wytłaczarki (...) były błędy konstrukcyjne i montażowe wykonawcy urządzenia czyli i pozwanego", mimo, że wnioski płynące z tych opinii są zupełnie rozbieżne (inne) albowiem biegli wyraźnie wskazali - pisownia oryginalna biegłych z Politechniki (...) „Biegli stwierdzają, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, nie można jednoznacznie stwierdzić, że przyczyna tkwiła w wadliwym wykonaniu wytłaczarki”

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nienależyte uzasadnienie zaskarżonego wyroku.

Wreszcie, pozwana zarzuciła sprzeczność ustaleń Sądu I Instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że podstawą wydania wyroku (jego uzasadnienia) jest powołanie się na opinie biegłego B. J. oraz opinię Politechniki (...) Wydziału (...) Instytutu (...), które jak wynika z ich porównania są rozbieżne, ponieważ biegły B. J. wykazał się zupełną niekompetencją, np. napisał: pisownia oryginalna: „Śruba nie była elementem kupnym, była zaprojektowana przez biuro konstrukcyjne (...), (sam biegły słuchany na rozprawie przyznał, że się na tym nie zna), a biegli z Politechniki (...) jasno i logicznie stwierdzili, że „na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, nie można jednoznacznie stwierdzić, że przyczyna tkwiła w wadliwym wykonaniu wytłaczarki”.

Apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, obciążenie kosztami postępowania strony powodowej w tym kosztami zastępstwa prawnego pozwanych za obie instancje licząc podwójną najniższą stawkę wg. norm przewidzianych, ewentualnie - o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Okręgowemu z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy, a także konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości w celu wydania poprawnego wyroku.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja strony pozwanej jest niezasadna i podlega oddaleniu.

Bezprzedmiotowy jest zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. (obecnie art. 327 1 § 1 k.p.c.). Skuteczność tego zarzutu ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego wyroku uniemożliwia kontrolę instancyjną wydanego w sprawie orzeczenia. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd II instancji jest sądem merytorycznym a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla rozpoznania apelacji. Natomiast sytuacja, w której skarżący podnosi brak wypowiedzi Sądu co do danej kwestii o znaczeniu procesowym bądź materialnoprawnym, może prowadzić jedynie do powołania się na naruszenie adekwatnego przepisu prawa procesowego bądź materialnego.

Zauważyć także należy, że uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego było obszerne, zawierało rozważania Sądu dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i zbadania zasadności roszczenia powoda. W szczególności wskazane w nim zostało z jakich przyczyn Sąd, opierając się na wiadomościach specjalnych biegłych B. J. (1) i Politechniki (...) ocenił ich opinie jako logiczne i rzetelne, zaś w oparciu o wnioski tych opinii uznał, że do uszkodzenia urządzenia doszło na skutek błędów konstrukcyjnych lub montażowych leżących po stronie pozwanego.

Sąd I instancji rozróżniał oczywiście, na czym polegały możliwe przyczyny awarii na skutek wadliwego użytkowania wytłaczarki przez powoda od wad tkwiących w samym urządzeniu, a obciążających pozwanego. W sposób szczegółowy wskazał w oparciu o opinie B. J. oraz Politechniki (...) z jakich przyczyn niesłuszne były wnioski opinii prywatnej sporządzonej przez Akademii (...) w K. na zlecenie pozwanego, że do uszkodzenia urządzenia doprowadziło użycie przez powoda nieodpowiednich materiałów zawierających w składzie aluminium, magnez i krzem. Sąd I instancji dokonał oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie i zbadał zasadność żądania pozwu w oparciu o podstawy faktyczne wskazane przez powoda, jak również odniósł się do zarzutów strony pozwanej.

Ustalenia dokonane w pierwszej instancji Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Ustalenia te znajdują oparcie we wszystkich przeprowadzonych dowodach, w tym kluczowych dowodach z opinii biegłych, a ocena tych dowodów mieści się w graniach wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c. Na uwzględnienie nie zasługiwały zarzuty naruszenia w/w przepisu oraz - następczo - poczynienia błędnych ustaleń stanu faktycznego.

Wymaga podkreślenia, iż - jak słusznie podniósł Sąd Okręgowy - istota niniejszego sporu stron dotyczyła ustalenia przyczyn awarii wytłaczarki, którą strona pozwana na podstawie umowy stron z 18 maja 2012 r. wykonała i zamontowała u powoda. Powód bowiem upatrywał uszkodzenia urządzenia w jego błędnej konstrukcji lub montażu przez pracowników pozwanego, zaś strona pozwana w nieprawidłowym użytkowaniu maszyny przez powoda tj. użyciu niewłaściwego surowca i wprowadzeniu do wytłaczarki twardych elementów, które uszkodziły układ uplastyczniający.

Mając powyższe na uwadze należało stwierdzić, że dla rozstrzygnięcia sprawy i oceny zasadności żądania pozwu konieczne było skorzystanie przez Sąd z wiadomości specjalnych. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela pogląd wyrażony w wyroku tut. Sądu z dnia 18 stycznia 2022 r., sygn. akt I AGa 171/20 (LEX nr 3330110), iż właściwą rolę biegłego w postępowaniu sądowym wyznaczają granice zakresu jego wiadomości specjalnych. Opinia biegłego umożliwia sądowi analizę i ocenę ustalonych okoliczności sprawy przez pryzmat niezbędnej wiedzy. Ma zatem na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Zadaniem biegłego nie jest przy tym ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy. Opinia ta podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 - na podstawie kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych.

Przypomnieć należy, że na zlecenie Sądu zostały wydane w sprawie opinie przez biegłego B. J. (1) oraz Politechnikę (...) Wydział (...) Instytut (...). Wydane opinie co do zasady były zgodne co do wniosków i przyczyn samej awarii.

Z opinii biegłego B. J. wynikało, że uszkodzenie urządzenia nastąpiło na skutek zerwania się śruby zabezpieczającej ślimaki, w następstwie czego nastąpiło osiowe przesunięcie ślimaków, co spowodowało uszkodzenie ślimaków i wnętrza cylindrów. Jako przyczynę zerwania biegły wskazał możliwe błędy konstrukcyjne lub wykonawcze. Z kolei Politechnika (...) w wydanej opinii podała, że awaria wynikła z wadliwego montażu lub konstrukcji łożyska oporowego leżących po stronie pozwanej. Także wskazano na zerwanie śruby (...) klasy(...) zabezpieczającej segmenty od strony łożyska oporowego. Najprawdopodobniej poluzowanie lub zerwanie się śruby nastąpiło w następstwie drgań wytłaczarki. Poluzowanie się śruby spowodowało przesunięcie osiowe segmentów jednego ze ślimaków, które wygenerowało tarcie pomiędzy segmentami ślimaków, co doprowadziło do ich zatarcia, z wydzieleniem wysokiej temperatury na powierzchniach roboczych ślimaka oraz powstania osiowej siły rozrywającej nakrętkę. Biegli wskazali na możliwy błędny dobór śrub i ich niewłaściwe skręcenie, co do prowadziło do zerwania się śruby (...).

Biegli opiniowali również, że niezwykle mało prawdopodobne było (biegły J. wręcz wykluczył), iż przyczyna awarii leżała w przedostaniu z zewnątrz zanieczyszczeń w postaci kawałków twardych metali czy twardego ciała obcego. Podkreślili również, że z uwagi na zabezpieczenia maszyny i stosowane sita magnetyczne należało wykluczyć przedostanie się między ślimaki twardego ciała obcego, które mogło spowodować awarię. Biegli Politechniki wskazali przy tym na ślady na ślimakach, które wykluczały sposób ich zniszczenia w sposób opisywany przez pozwaną spółkę.

Strona pozwana powoływała się na wykonane na jej zlecenie sprawozdanie z pracy badawczo-rozwojowej Akademii (...) w K. z maja 2014 r. Należy wskazać, że stanowiła ona dowód z dokumentu prywatnego – opinii jednostki naukowej wykonanej na zlecenie jednej ze stron. Jeżeli strona dołącza do pisma procesowego ekspertyzę pozasądową i powołuje się na zawarte w niej twierdzenia i wnioski, ekspertyzę tę należy traktować jako część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę. Jeżeli strona składa taką ekspertyzę z intencją uznania jej przez sąd za dowód w sprawie, istnieją podstawy do przypisania jej znaczenia dowodu z dokumentu prywatnego (art. 245 k.p.c.). (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II CNP 41/12 LEX nr 1288620). Zatem wnioski sprawozdania Akademii (...) w K. stanowiły jedynie element argumentacji strony pozwanej, dotyczącej przyczyn awarii urządzenia, leżących po stronie powoda.

Opiniujący z Politechniki (...) dokonali weryfikacji wniosków opinii Akademii (...) i ich nie podzielili. Uznali za nieuprawnioną tezę, iż prawdopodobną, hipotetyczną przyczyną wystąpienia uszkodzeń mogło być przedostawanie się z materiałem wsadowym zanieczyszczeń zawierających w swoim składzie aluminium, magnez i krzem, które to zanieczyszczenia mogły stać się przyczyną wystąpienia zwiększonych oporów ruchu obrotowego ślimaków, a co za tym idzie znacznego stwierdzonego podwyższenia temperatury pracy wytłaczarki i jednocześnie temperatury materiału wsadowego. Politechnika (...) uznała, iż pierwiastki takie jak krzem, aluminium i magnez mogły pochodzić z narzędzi służących do wybijania ślimaków przez serwis pozwanego przy demontażu ślimaków oraz stali. Zatem twierdzenia pozwanego podlegały weryfikacji przez opinie biegłych powołanych w sprawie, gdzie nie znalazły one potwierdzenia we wnioskach Politechniki (...).

Ponadto- jak słusznie podnosił Sąd I instancji - opinia Akademii (...) wskazywała na „prawdopodobną, hipotetyczną” przyczynę awarii, a zatem jej wnioski nie były w żaden sposób jednoznaczne i stanowcze, a hipoteza o dostaniu się zanieczyszczeń o niewłaściwym składzie była jedynie przypuszczalna.

Strona apelująca w sposób konsekwentny zarzucała wielokrotnie w apelacji, że z opinii Politechniki (...) wynikało, iż: „Biegli stwierdzają, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, nie można jednoznacznie stwierdzić, że przyczyna tkwiła w wadliwym wykonaniu wytłaczarki”. Strona pozwana wywodziła zatem, że brak jednoznacznej i całkowicie stanowczej opinii Politechniki (...) musi świadczyć o braku możliwości ustalenia przyczyn awarii leżących po jej stronie. Tymczasem należy podnieść, że niezwykle trudne jest ustalenie w sposób pewny przyczyn uszkodzenia urządzenia, a za wystarczający należy uznać odpowiednio wysoki stopnień prawdopodobieństwa. Jednoznaczność wniosków była w sprawie niezwykle utrudniona, o ile zważyć, że biegli odnosili się do awarii urządzenia która miała miejsce w grudniu 2013 r., a zatem kilka lat wcześniej i nie dysponowali możliwością zbadania stanu urządzenia, czy jego elementów zaraz po awarii. Żadna ze stron, w tym także strona pozwana, bezpośrednio przed i po wystąpieniu awarii (także na etapie zgłaszanych przez powoda problemów), nie zadbały o zabezpieczenie stanu maszyny ani udokumentowanie aktualnie podnoszonych tez. W rezultacie biegli przy dokonywanej ocenie musieli oprzeć się na takim materiale dowodowym, jaki możliwy był do ustalenia. Również i z tej przyczyny wnioski opinii nie mogły być całkowicie jednoznaczne, a opierały się na pewnych domniemaniach i największym prawdopodobieństwie przyczyn awarii.

W konsekwencji dla wydania opinii biegli musieli odwołać się do domniemań wynikających z ustalonych okoliczności faktycznych. W tym zakresie należy się odwołać do tzw. dowodu prima facie, który znajduje zastosowanie wówczas, gdy w świetle dużych trudności w zgromadzeniu dowodów bezpośrednich zasady doświadczenia życiowego nakazują wysnuć odpowiedni wniosek w zakresie istnienia związku przyczynowego. Dowód ten oparty jest na konstrukcji domniemań faktycznych z art. 231 k.p.c.

Domniemania faktyczne służą ustaleniu faktów. Wprawdzie nie stanowią środków dowodowych, a tzw. reguły dowodowe, które czynią zbyteczność dowodzenia, to jednak ich funkcja polega na gromadzeniu materiału procesowego niezbędnego do poczynienia ustaleń faktycznych. Instytucja domniemania faktycznego składa się z trzech elementów: podstawy wnioskowania, wniosku oraz z przebiegu rozumowania przyjętego przez sąd przy konstruowaniu domniemania. Cechą domniemań faktycznych jest to, iż mogą zostać obalone nie tylko wykazaniem dowodu przeciwnego, czyli zaprzeczeniem wniosku tego domniemania, lecz także przez podważenie zasadności rozumowania przyjętego przez sąd przy konstruowaniu domniemania. Oczywiście można też zniweczyć samą podstawę domniemania. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2021 r., sygn. akt V CSKP 23/21 LEX nr 3158458). W tym kontekście dowód prima facie wymaga wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych, pozwalających traktować je jako oczywiste.

Wydane w niniejszej sprawie opinie Politechniki (...), na skutek składanych do nich zarzutów strony pozwanej i przedstawianej przez nią argumentacji, ulegały pewnemu złagodzeniu co do stanowczości wyników opinii, gdzie ostatecznie wskazano, że nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie, iż przyczyna awarii tkwiła w wadliwym wykonaniu wytłaczarki. Jednakże stosując wskazane domniemania i uznając za wystarczający stopień prawdopodobieństwa, wnioski opinii są wystarczające dla uznania, że to błędy konstrukcyjne lub montażowe spowodowały uszkodzenie wytłaczarki. Aby móc obalić takie domniemanie musiałoby ono być obarczone dużą dozą niepewności, a taka sytuacja nie ma miejsca w badanym postępowaniu. Politechnika (...) być może z mniejszą stanowczością, jednakże cały czas konsekwentnie wskazywała, iż awarii nie można upatrywać w przyczynach leżących po stronie powoda, lecz po stronie pozwanej.

Ponadto na awarię urządzenia z przyczyn konstrukcyjnych bądź montażowych, nie zaś z uwagi na umieszczenie przez powoda w wytłaczarce twardych materiałów, świadczą okoliczności poprzedzające przedmiotową awarię. Do uszkodzenia maszyny nie doszło bowiem w sposób nagły i gwałtowny – a zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego taki właśnie byłby przebieg awarii w sytuacji, gdyby powód użytkował źle urządzenie umieszczając w nim twarde elementy, które nie powinny stanowić surowca dopuszczonego do użytkowania w wytłaczarce. Tymczasem w badanej sprawie po kilku miesiącach użytkowania urządzenia pracownicy powoda, w pierwszej kolejności w dniu 3 grudnia 2013 r., stwierdzili, że maszyna wpadła w drgania i została wyłączona. Po jej oględzinach przez serwis strony pozwanej i dokonaniu pomiarów zezwolił pozwany na ponowne uruchomienie, twierdząc że maszyna powinna już działać prawidłowo. Tymczasem doszło do wydawania odgłosów „pisków” przez maszynę, co spowodowało konieczność jej powtórnego zatrzymania. Podkreślić zatem należy, że bezpośrednio przed ostateczną awarią maszyna pracowała wadliwie; na tym etapie jej użytkowania, w związku ze stwierdzanymi nieprawidłowościami urządzenie było poddane badaniu przez serwisantów strony pozwanej i nie stwierdzali oni wówczas wadliwego korzystania z maszyny przez pracowników powoda, jak też tego, by do urządzenia dostawały się twarde przedmioty bądź zanieczyszczenia. Zatem sposób w jaki doszło do awarii potwierdza tezy biegłych co do braku winy po stronie powoda w użyciu złego surowca.

Niezasadny był wniosek strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania głównego konstruktora wytłaczarki i dyrektora Działu Projektowego strony pozwanej - dr D. T. na okoliczność przyczyn uszkodzenia urządzenia. Nie doszło zatem do naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. (przepisu obowiązującego do dnia 7 listopada 2019 r.) w zw. z art. 227 k.p.c. Jak bowiem podniesiono wyżej, ustalenia co do powodów awarii urządzenia wymagały wiadomości specjalnych i skorzystania przez Sąd z opinii biegłych sądowych, nie zaś przesłuchania świadka, nawet będącego specjalistą i konstruktorem maszyny. Świadek ten mógł co najwyżej złożyć zeznania co do okoliczności związanych z samym konstruowaniem urządzenia, nie zaś przyczyn jego awarii po zamontowaniu u powoda. Analogicznie należy ocenić bezzasadność wniosku strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. S. – konsultanta projektów wytłaczarek produkowanych przez pozwaną spółkę.

Bezzasadny jest także zawarty w apelacji wniosek pozwanej o przesłuchanie świadka S. – wykonującego naprawę spornej wytłaczarki, zgłoszony dla wykazania okoliczności stanu technicznego urządzenia i zakresu wykonywanej usługi, jak też dowodu z przesłuchania stron na okoliczność pochodzenia i rodzaju wsadu używanego przez powoda. Zważyć należy, że po raz pierwszy strona pozwana złożyła przedmiotowe wnioski w piśmie procesowym z dnia 10 września 2018 r. (k. 886), blisko 4 lata od daty złożenia pozwu, po wielokrotnym uzupełnianiu przez biegłych opinii i na etapie ponownego rozpoznania sprawy na skutek uchylenia pierwotnie wydanego przez Sąd Okręgowy wyroku. Teza dowodowa dotyczy okoliczności w sprawie podstawowych tj. stanu maszyny bezpośrednio po awarii oraz sposobu jej eksploatacji przez powoda. Nie sposób uznać, iż dowody te zostały zgłoszone we właściwym czasie. Zauważenia wymaga, iż strona pozwana w toku postępowania zgłaszała kolejne wnioski dowodowe z uwagi na niekorzystne dla niej tezy prezentowane przez biegłych. Wnioski te były uwzględniane przez Sąd I instancji, w tym wszelkie mające wyjaśniać wątpliwości wynikające ze zgłaszanych zarzutów do opinii. W oczywisty sposób jednak nie można przyjąć za zasadne uwzględnianie dalszych wniosków dowodowych, które miały wykazywać okoliczności faktyczne, które winny być stronom znane od początku. Tak rzecz się ma z wszelkimi wnioskami dowodowymi zmierzającymi do wykazania faktów podstawowych, które winny być następnie przedmiotem oceny biegłych. O ile zatem strona pozwana podnosi twierdzenia co do stanu spornego urządzenia bezpośrednio po awarii bądź też zmierza do ustalenia pochodzenia i rodzaju wsadu używanego przez pozwanego, to potrzeba dowodzenia tych okoliczności istniała od początku procesu. Nie można uznać, że potrzeba powołania przedmiotowych dowodów powstała później, w szczególności na skutek treści złożonych w sprawie opinii. Przeciwnie, okoliczności te winny być dowodzone przed skierowaniem odezwy do biegłych. W tym zakresie zatem postępowanie strony pozwanej narusza wynikający z art. 6 § 2 k.p.c., spoczywający na stronach, ciężar wspierania sądu, a w rezultacie – spełnione zostały przesłanki określone w art. 217 § 2 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 7 listopada 2019 r.) uzasadniające oddalenie przedmiotowych wniosków. Sąd Okręgowy nie naruszył przedmiotowego przepisu. Z tych względów, odwołując się dodatkowo do art. 381 k.p.c., brak jest podstaw do przeprowadzenia przedmiotowych dowodów na etapie postępowania apelacyjnego.

Nie są także zasadne wnioski dowodowe strony apelującej o przeprowadzenie eksperymentu z udziałem biegłych (na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego wniosek dotyczył eksperymentu także w obecności osób wykonujących opinie na prywatne zlecenie pozwanej) oraz wizji lokalnej. W ocenie Sądu wnioski te wynikają jedynie z konsekwentnego kwestionowania jakichkolwiek tez przytaczanych przez biegłych. Tymczasem, w świetle wypowiedzi biegłych, ponawianie kolejnych czynności jest zbędne, tym bardziej, że biegli wypowiedzieli się już co do przedmiotowych kwestii, w tym związanych z wytrzymałością śruby mocującej (...).

W zakresie zaś powoływanych przez stronę pozwaną dowodów z nagrań z monitoringu obrazujących awarię urządzenia i zachowania pracowników powoda, należy podnieść, że nagrania te były przedmiotem badania biegłych i ocenili oni, że nagrania te nie mogą stanowić dowodu na winę powoda w zakresie nieprawidłowej eksploatacji urządzenia.

Podobnie należy ocenić brak przedstawienia przez powoda odpadów z maszyny, które miałyby zostać zbadane na obecność w nich niewłaściwych substancji, które mogły uszkodzić wytłaczarkę. Również i z tej okoliczności apelujący wywodzi zbyt daleko idące wnioski o zawinieniu powoda i doprowadzeniu przez niego do awarii urządzenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego złożone przez stronę pozwaną w toku postępowania apelacyjnego, nawet na ostatniej rozprawie odwoławczej w dniu 11 maja 2022 r., opinie prywatne nie mogły stanowić podstawy orzeczenia w sprawie i prowadzić do odmiennego wyniku postępowania. Opinie te są hipotetyczne. Nie zostały oparte w żadnym zakresie na zgromadzonym materiale dowodowym, lecz wynikały z przedstawionych prywatnym podmiotom tez strony pozwanej co do przyczyn awarii. Zawierają więc wyłącznie tezy teoretyczne i abstrakcyjne, nie odwołujące się do skonkretyzowanych okoliczności sprawy.

W tym stanie rzeczy, przy zaaprobowaniu w pełni dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, Sąd Apelacyjny podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy argumentację prawną. Przypomnieć należy, że spór w sprawie dotyczył wyłącznie okoliczności faktycznych tj. tego, czy przyczyną awarii urządzenia były błędy konstrukcyjne bądź montażowe maszyny (obciążające stronę pozwaną), czy też wynikające z wadliwej eksploatacji poprzez dostanie się do urządzenia elementów twardych (co obciążałoby powoda).

Mając na uwadze powyższe wyrok Sądu I instancji był prawidłowy, a apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w pkt 1 sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd rozstrzygnął w pkt 2 zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Kwota 8 100 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika powoda za postępowanie odwoławcze została ustalona na postawie § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 zd. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).

SSA Paweł Rygiel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Rygiel
Data wytworzenia informacji: