I AGa 250/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-03-25

Sygn. akt I AGa 250/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Jamróg

Protokolant: Grzegorz Polak

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 30 czerwca 2022 r.,
sygn. akt IX GC 642/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść

„ I. oddala powództwo w całości;

II. zasądza od powoda A. M. na rzecz strony pozwanej (...) Bank (...) S.A. w W., tytułem kosztów procesu, kwotę 10.817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia 3 kwietnia 2024r. do dnia zapłaty.”;

2.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego kwotę 18.631 zł (osiemnaście tysięcy sześćset trzydzieści jeden złotych) wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Sygn. akt I AGa 250/22

UZASADNIENIE

Powód A. M. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) Bank (...) S.A. w W. , której obecnie następcą prawnym jest pozwany (...) Bank (...) spółka akcyjna w W. , kwoty 233.635zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29.05.2018r. do dnia zapłaty i kosztów procesu .

Wskazał, że pozwany bank zaproponował powodowi, będącemu klientem detalicznym, zawarcie szeregu transakcji terminowych mających na celu zabezpieczenie pozycji importowej powoda. W nawiązaniu do tego 17.03.2017r. strony zawarły 14 negocjowanych terminowych transakcji walutowych o kolejnych numerach od (...) do (...). W wyniku zrealizowanych transakcji powód został obciążony kosztami w wysokości 2.765.000zł. Gdyby powód zakupił walutę USD bezpośrednio na rynku to koszt tych transakcji wyniósłby 2.531.365zł . W wyniku zawarcia wskazanych transakcji powód poniósł szkodę w wysokości 233.635zł ( 2.765.000zł - 2.531.365zł = 233.635zł). Powód wskazał, że dochodzi tej kwoty tytułem nadpłaty, tytułem odszkodowania, tytułem zwrotu nienależnego świadczenia spełnionego przez powoda w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Jego zdaniem Bank nie mógł i nie powinien oferować powodowi transakcji zawierających ograniczenie zakresu zabezpieczenia ryzyka kursowego do z góry ustalonego poziomu. Konstrukcja umowy była taka, że bank zabezpieczył swoje ryzyko albowiem umowa przewidywała barierę kursu dolara , ktorej osiągnięcie powodowało , że bank mógł odmówić transakcji, natomiast powód nie miał instrumentu zabezpieczającego ryzyko kursowe .

W nawiązaniu do tego powód podniósł, że przedmiotowe transakcje są nieważne (art.58 k.c.).

W dalszej kolejności podał, że Bank oferując mu usługę nieadekwatną nie przedstawił powodowi wszelkich zagrożeń z nią związanych , informacji o negatywnym scenariuszu rozliczenia i potencjalnej szkodzie jaką produkt może wywołać . Tym samym bank dopuścił się spekulacji na rynku finansowym na koszt i ryzyko powoda.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu .

Pozwany Bank podał, że przed zawarciem z powodem umowy ramowej , z dnia 17.12.2015r. , nadał powodowi kategorię (...). Powód w dniu 15.12.2015r. złożył oświadczenie, że został poinformowany o instrumentach finansowych odpowiednich dla niego, że wyraża zgodę na oferowanie mu w pierwszej kolejności instrumentów finansowych sklasyfikowanych jako odpowiednie dla niego według wskazanych grup produktów, a w następnej kolejności instrumentów finansowych z innych grup, że został ostrzeżony przez Bank , że instrumenty finansowe, które zgodnie z oceną Banku nie są odpowiednie dla powoda, bądź są niezgodne z wynikiem testu , niosą ze sobą ryzyko inwestycyjne zbyt duże w stosunku do zadeklarowanego przez powoda doświadczenia i wiedzy , że powód jest świadomy , że jeśli pomimo tego ostrzeżenia skorzysta z takich instrumentów zrobi to na własne ryzyko , że powód przyjmuje do wiadomości , że bank nie ma obowiązku ponawiania ostrzeżenia o instrumentach finansowych ocenionych jako nieodpowiednie dla powoda.

Pozwany podał, że w związku z zawartą umową przekazał powodowi Katalog Produktów, materiały informacyjne do produktów . Natomiast przed zawarciem transakcji w marcu 2017r. powód spotkał się z pracownikami Banku , którzy przekazali mu stosowne materiały informacyjne, w tym przykładowe kwotowania. W trakcie rozmowy telefonicznej w dniu 17.03.2017r. , w czasie której strony dokonały uzgodnienia warunków transakcji , powód został poinformowany przez pracownika Banku , że zawarta transakcja nie jest adekwatna dla powoda , oraz że nie ma charakteru spekulacyjnego .

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2022 r. sygn. akt IXGC 642/18 Sąd Okręgowy w Krakowie zasadził od strony pozwanej (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda A. M. kwotę 210.620zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29.05.2018r. do dnia zapłaty (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II) i zasądził od strony pozwanej (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda A. M. kwotę 22.248zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt III).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

Powód był klientem Banku , prowadził w nim konto, miał kredyt , realizował zakup waluty amerykańskiej dla obsłużenia płatności swoich zagranicznych kontrahentów, od których kupował towary. Po jakimś czasie Bank zaproponował powodowi umowę , która zagwarantuje kurs kupna waluty na przyszłość. Powód był zainteresowany stabilną ceną po której ma kupować obcą walutę, aby jego towary na rynku zachowały konkurencyjność. Cena po jakiej powód kupował walutę determinowała cenę jego towarów. Gdy kupował walutę drożej niż jej kurs rynkowy , to cena towaru była wyższa , a droższy towar trudniej sprzedać na rynku . Powód podał Bankowi swoje szacunkowe zapotrzebowanie na walutę . W nawiązaniu do tego strony zawarły umowy ramowe .

W dniu 16.12.2015r. Bank przeprowadził z powodem test adekwatności klienta firmowego . Wynik tego testu był taki, że powód ma podstawową wiedzę w zakresie instrumentów finansowych wyszczególnionych w formularzu testu i jest kwalifikowany jako nieadekwatny ( nieodpowiedni) dla tychże instrumentów. Jednocześnie powód złożył w formularzu testu oświadczenie , że został poinformowany o instrumentach finansowych odpowiednich dla niego z punktu widzenia zadeklarowanego doświadczenia i wiedzy że wyraża zgodę na oferowanie mu w pierwszej kolejności instrumentów finansowych sklasyfikowanych jako odpowiednie dla niego według wskazanych grup produktów, a w następnej kolejności instrumentów finansowych z innych grup , wskazanych w teście, że został ostrzeżony przez bank , że instrumenty finansowe , które zgodnie z oceną banku nie są odpowiednie dla powoda, bądź są niezgodne z wynikiem testu , niosą ze sobą ryzyko inwestycyjne zbyt duże w stosunku do zadeklarowanego przez powoda doświadczenia i wiedzy , że powód jest świadomy , że jeśli pomimo tego ostrzeżenia skorzysta z takich instrumentów zrobi to na własne ryzyko , że powód przyjmuje do wiadomości , że bank nie ma obowiązku ponawiania ostrzeżenia o instrumentach finansowych ocenionych jako nieodpowiednie dla powoda na podstawie zadeklarowanej wiedzy i doświadczenia.

Również w dniu 16 grudnia 2015r. strony zawarły umowę pod nazwą Umowa (...) . Stwierdziły w niej (§1), że zamierzają zawierać walutowe transakcje terminowe oraz transakcje opcji walutowych. Transakcje te będą zawierane na zasadach określonych w Regulaminie Transakcji Terminowych i Pochodnych oraz w Umowie Ramowej zawartej pomiędzy bankiem a klientem. W umowie podano (§2) , że walutowe transakcje terminowe są transakcjami , których przedmiotem jest sprzedaż lub kupno walut wymienialnych z rozliczeniem w przyszłości. Ich zawarcie następuje w drodze uzgodnienia oznaczonych warunków , wyszczególnionych w umowie . W umowie podano (§3) , że transakcje opcji walutowych są transakcjami , których przedmiotem jest prawo do kupna lub sprzedaży walut wymienialnych z rozliczeniem w przyszłości. Ich zawarcie następuje w drodze uzgodnienia oznaczonych warunków , wyszczególnionych w umowie. Powód oświadczył (§4) , m. in. , że znane mu są i zrozumiałe zasady i tryb dokonywania transakcji. Umowa została zawarta na czas nieokreślony z tym zastrzeżeniem , że obowiązuje w okresie ważności umowy ramowej stron (§5) .

W dniu 20 lutego 2017r. strony zawarły aneks do tej umowy , dodając dodatkowe definicje do dotychczas zamieszczonych w umowie i w sprawie numeru rachunków rozliczeniowego .

W dniu 17 grudnia 2015r. strony zawarły umowę pod nazwą Umowa (...) . Stwierdziły w niej ( pkt 1 ), że zamierzają zawierać transakcje , że warunki zawierania , realizacji , zabezpieczania, rozliczania oraz potwierdzania transakcji określa regulamin i odpowiednie umowy dodatkowe. Wszelkie oświadczenia woli i wiedzy stron związane z realizacją umowy ramowej , umów dodatkowych , w tym z zawieraniem transakcji , będą komunikowane zgodnie z zasadami określonymi w §13 regulaminu , na podane numery telefonów , faksów i adresy internetowe ( pkt 5). Powód oświadczył (pkt 8) , m. in. , że znane mu są i zrozumiałe zasady i tryb dokonywania transakcji określone w regulaminie, że generalnie będzie dokonywał transakcji na własne ryzyko , że we własnym zakresie rozważy potencjalne ryzyko poniesienia straty . Powód oświadczył ( pkt 9) , że otrzymał Katalog Produktów Banku , że akceptuje , iż materiały w Katalogu zostały sporządzone przy założeniu, że transakcja zostanie rozliczona w pierwotnie ustalonym dniu zakończenia transakcji, że w przypadku wyznaczenia dnia wcześniejszego rozwiązania transakcji płatność netto klienta wyliczona jest z uwzględnieniem bieżącej wartości rynkowej. Umowa została zawarta na czas nieokreślony (pkt 12).

W dniu 20 lutego 2017r. strony zawarły aneks do tej umowy, związany ze zmianą przepisów ustawy z 10.06.2016r. o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym . W nawiązaniu do nich bank oświadczył, że zastrzega, że wobec instrumentów finansowych nabywanych przez klienta w ramach zawieranych transakcji może zostać zastosowany instrument umorzenia lub konwersji zobowiązań na warunkach powołanych w ustawie.

W dniu 17 marca 2017r. strony zawarły 14 transakcji opcji walutowej , oznaczonych numerami od (...) do (...) . Były to transakcje o typie opcji : B. , R. K.O. , rodzaj opcji (...) , oraz (...), rodzaj opcji (...). Było to 7 serii barierowych opcji kupna waluty i 7 serii barierowych opcji sprzedaży waluty. Były to transakcje z katalogu produktów Banku .

Seria opcji kupna miała za przedmiot nabycie przez powoda waluty USD po z góry określonym kursie realizacji 3,9500PLN za 1 USD , w comiesięcznych terminach realizacji począwszy od 13.06.2017r. do 11.12.2017r.. Seria opcji sprzedaży miała za przedmiot rozliczenie się z bankiem . W przedmiotowym rozwiązaniu przyjęto barierę wygaszającą na poziomie 4,3500zł . Tak zwany zero-kosztowy charakter tych transakcji z perspektywy powoda miałby miejsce przy takim złożeniu opcji call i put , w którym nabywca opcji call nie musiałby za nią płacić, jeżeli jednocześnie wystawiał opcję put , której wartość jest równa co najmniej wartości opcji kupionej. Wtedy ceny obydwu opcji wzajemnie się kompensują , lub też bank będąc nabywcą opcji wartej więcej w momencie wystawienia uzyskuje w momencie zawarcia transakcji marżę, którą może zrealizować zamykając transakcję na rynku międzybankowym.

Wycenę opcji oznaczającą wyznaczenie jej wartości, zwyczajowo proponuje klientowi bank. Klient aby uniknąć nabycia opcji przewartościowanych powinien taką wycenę sprawdzić, poprzez porównanie warunków transakcji z innymi dostępnymi na rynku ofertami. Powinien brać tu pod uwagę kurs natychmiastowy w momencie dokonywania wyceny, kurs wykonania operacji, czas do wygaśnięcia , zmienność implikowaną , stopę procentową waluty kwotowanej ( krajowej) , stopę procentową waluty bazowej ( zagranicznej) , rodzaj opcji ( w tym przypadku opcje barierową wygaszającą , w górę ). W przypadku opcji put klient powinien brać pod uwagę zależności , że wzrost ( spadek) kursu walutowego powoduje spadek ( wzrost) wartości opcji , że wyższy ( niższy kurs wykonania powoduje wyższą ( niższą) wartość opcji , że krótszy (dłuższy ) czas do wygaśnięcia powoduje niższą ( wyższą) wartość opcji, że wyższa ( niższa ) zmienność kursu walutowego powoduje wyższą ( niższą ) wartość opcji, że wyższa ( niższa ) stopa procentowa krajowa powoduje niższą ( wyższą ) wartość opcji , że wyższa ( niższa ) stopa procentowa zagraniczna powoduje wyższą ( niższą ) wartość opcji, że jeżeli opcja jest opcją barierową to jej cena jest niższa od opcji waniliowej o tych samych parametrach . W przypadku opcji call klient powinien brać pod uwagę zależności, że wzrost ( spadek ) kursu walutowego powoduje wzrost ( spadek) wartości opcji , że wyższy ( niższy) kurs wykonania powoduje niższą ( wyższą) wartość opcji, że krótszy ( dłuższy ) czas do wygaśnięcia powoduje niższą ( wyższą ) wartość opcji , że wyższa ( niższa ) zmienność kursu walutowego powoduje wyższą ( niższą ) wartość opcji , że wyższa ( niższa ) stopa procentowa krajowa powoduje wyższą ( niższą ) wartość opcji , że wyższa ( niższa ) stopa procentowa zagraniczna powoduje wyższą ( niższą ) wartość opcji , że jeżeli opcja jest opcją barierową jej cena jest niższa od opcji waniliowej o tych samych parametrach. Dodatkowo w przypadku opcji barierowych ( jak w sprawie niniejszej ), to aby wyznaczyć wartość teoretyczną opcji należy najpierw wyliczyć wartość opcji standardowej, pomniejszyć tak uzyskaną wartość o kwotę wynikającą z faktu istnienia bariery czyli zmniejszenia prawdopodobieństwa otrzymania wypłaty przez nabywcę opcji. W niniejszej sprawie, uwzględniając przyjęte rozwiązania opcyjne , z pozycji powoda zabezpieczenie przed ryzykiem deprecjacji waluty krajowej względem dolara amerykańskiego miało ograniczony charakter. Jeżeli w jakimkolwiek momencie życia opcji poziom ustalonej wcześniej bariery ( na rzecz banku wyłączającej ) zostałby dotknięty to cała struktura się wyłączała pozostawiając pozycję walutową powoda bez zabezpieczenia.

Zabezpieczenie typu selektywnego ( jak w przypadku przedmiotowych transakcji ) skutkuje skonstruowaniem takiej strategii zarządzania ryzykiem walutowym , która umożliwia zabezpieczenie określonego poziomu przepływów finansowych i jednocześnie pozwala osiągnąć korzyści z tytułu dodatnich różnic kursowych przy jednoczesnym minimalizowaniu kosztów zabezpieczeń. Ale jest to metoda skomplikowana, wymagająca stosowania różnorodnych instrumentów, tak wewnętrznych , jak i zewnętrznych oraz aktywnego monitorowania na rynku finansowym. W takim przypadku nie każda rozpoznana ekspozycja na ryzyko walutowe jest automatycznie likwidowana . Chcąc konstruować i realizować tą strategię należy posiadać kadrę o odpowiednich kwalifikacjach , gdyż umiejętne korzystanie zwłaszcza z instrumentów rynku terminowego może spowodować , że koszty zabezpieczeń będą wyższe niż korzyści uzyskane z ich zastosowania. Dopiero umiejętne zastosowanie strategii selektywnego zabezpieczenia ryzyka walutowego może sprawić , że przyjęta strategia będzie efektywna .

Bank jako oferent struktury miał obowiązek dokonania wyceny transakcji . Znajomość modeli wyceny opcji nie stanowi powszechnej wiedzy . Dopiero specjaliści w zakresie wyceny opcji potrafią dobrać odpowiednie modele do odpowiednich struktur opcyjnych. Sklasyfikowanie przez bank klienta do poszczególnych grup ( klient detaliczny, klient profesjonalny , uprawniony kontrahent) determinuje obowiązki informacyjne banku wobec danego klienta. Największy zakres ochrony w tym względzie przynależy klientom detalicznym . Bank ma obowiązek przekazywania klientowi detalicznemu szczegółowych informacji dotyczących usługi oraz ryzyk jakie się wiążą z jej świadczeniem , a także uzyskiwania dodatkowych zgód ze strony klienta na dokonanie poszczególnych czynności na jego zlecenie .

W niniejszej sprawie w dniach realizacji kurs USD/PLN kształtował się na poziomach niższych od cen realizacji opcji kupna będących w posiadaniu powoda , w związku z czym wygasły one bez wartości. Natomiast opcje sprzedaży będące w posiadaniu banku wygasły „w pieniądzu” , czyli kurs bieżący był poniżej kursu realizacji , a to skutkowało koniecznością zaspokojenia praw banku do otrzymania kwoty nominalnej w cenie realizacji. Wygaśnięcie opcji sprzedaży z zyskiem dla banku skutkowało negatywnym rozliczeniem dla powoda w kwocie stanowiącej iloczyn nominału transakcji oraz różnicy pomiędzy ceną rozliczeniową i bieżącą ceną rynkową. W ten sposób uwzględniając, że powód dokonywał zakupu USD w celu podstawienia waluty do banku , szacunkowa wartość negatywnej wyceny transakcji dla powoda , przyjmując że rozliczenia dokonano w oparciu o kurs sprzedaży USD podawany przez NBP stanowi kwotę 210.620zł .

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, ze kiedy powód w 2017r. wybierał spośród produktów Banku przedmiotową w sprawie opcję sprzedaży – kupna waluty USD brał pod uwagę, że kurs waluty waha się na rynku. Jednakże w odniesieniu do tego zjawiska przedstawiciele banku wyrazili pogląd, że musiałoby dojść na rynku do bardzo znacznego wahnięcia ceny waluty żeby powód to odczuł finansowo przy wybranej opcji transakcji. Wskazali też na możliwe rozwiązanie, że przy ruchu cen waluty można również zdecydować o kupnie większej ilości waluty niż w ilościach rzeczywiście na dany czas potrzebnych do obsługi transakcji z kontrahentami powoda. W praktyce w czasie realizacji przedmiotowych w sprawie transakcji kurs waluty USD zniżał się na rynku, a powód musiał kupować od banku walutę po wyższej cenie .

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że zawarte w 2015r. umowy , miały charakter ramowy i sprowadzały się do ustalenia , że powód będzie w przyszłości nabywał od Banku walutę na warunkach , które Bank oferuje , przy czym powód będzie miał tu do wyboru nie jedną opcję tychże warunków. Owo nabycie miało mieć miejsce według aktualnych potrzeb powoda. Zobowiązanie powstawało, gdy powód złożył zamówienie na walutę na warunkach wybranych spośród tych oferowanych przez Bank. Umowy zawarte w 2017r miały charakter wykonawczy. Bank miał w swej ofercie szereg wariantów warunków nabywania przez klienta walut . Zostały one wprowadzone do umów ramowych stron poprzez odwołanie się do regulaminu Banku . Nie wszystkie te warianty były dedykowane klientom detalicznym, do których według Banku należał powód. Sad wskazał, że wiadomym było Bankowi, że powód był zainteresowany nabywaniem waluty po stałej cenie w określonym okresie czasu i , co istotne , odpowiednią proporcją tej ceny do kursu rynkowego waluty . Bowiem gdy cena rynkowa waluty spadała w stosunku do umówionej z Bankiem to rachunek powoda związany z jego płatnościami na rzecz klientów i cenami jego towarów zmieniał się niekorzystnie . Zdaniem więc Sądu pierwszej instancji to Bank powinien zaproponować odpowiednie dla powoda warunki nabycia waluty , w szczególności odpowiadające jego tolerancji ryzyka i zdolności do ponoszenia strat. Natomiast nieodpowiednie warunki nabycia waluty Bank sam powinien odrzucić. To na Banku ciążyło ryzyko właściwego rozpoznania sytuacji klienta – powoda . W ocenie Sądu opinia biegłego M. T. uzasadnia, że Bank nie powinien oferować do wyboru wariantu , który powód ostatecznie wybrał. Wariant ten nie był dedykowany dla klienta detalicznego, lecz zaawansowanego – profesjonalnego na rynku instrumentów finansowych , z którym należy wiązać odpowiednie wyrobienie wiedzy w temacie . Bank mógł co do zasady wskazać powodowi na przedmiotowy wariant, jako wariant do wyboru. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można przyjąć, że bank wyjaśnił powodowi konsekwencje finansowe, które ten wariant pociąga. Rozeznanie o skutkach finansowych obranego wariantu nabycia waluty wymagało wiedzy specjalnej . Efekt ekonomiczny tego wariantu jest warunkowany szeregiem czynników ekonomicznych i zależności między nimi. Biegły wyjaśnił jak skomplikowana jest tu ocena ryzyk , więc trzeba być bardzo zorientowanym aby zrozumieć istotę danej propozycji banku . Właściwe jej zrozumienie dopiero pozwalało na efektywne skorzystanie z tejże propozycji , optymalne jej wykorzystanie , chociażby przez wybór momentu zawarcia transakcji , oczywiście z perspektywy strat.

W ocenie Sądu ani relacja świadków powołanych przez stronę pozwaną , ani przedstawione przez nią do akt dokumenty nie świadczą o tym , że powodowi uzmysłowiono istotę działania przedmiotowych w sprawie zasad nabycia waluty. Szczególnie z perspektywy interesów powoda . Pozwany Bank powoływał się na to, że powód zgodził się na własne ryzyko sięgać do produktów Banku , które nie są dla niego odpowiednie z punktu widzenia zakwalifikowania powoda do kategorii klienta. Jednakże jeżeli już to uwzględnić , to należałoby wymagać , że powód wpierw zostanie wyposażony w dostateczną wiedzę o mechanizmie danego wariantu, ale także o tym , że w zadanym okresie historycznym , ze względu na sytuację rynkową, wariant spełnia oczekiwania powoda , wreszcie o tym , że jest równoważny wariantowi pierwszego wyboru , to jest temu z założenia dedykowanemu klientowi takiemu jak powód ( o czym mowa była w oświadczeniu powoda w teście kwalifikującym ) , bądź bardziej od niego korzystny. Z opinii biegłego można wywieść, że przeprowadzenie rachunku symulacyjnego działania wariantu wymagało zaawansowanego rozeznania w realiach rynkowych . Trudno wobec tego oczekiwać od powoda , aby on był zdolny we własnym zakresie przeprowadzać tu obliczenia i zweryfikować odpowiedniość oferowanego wariantu , jeżeli nie wyposażono go w odpowiednią wiedzę.

Powyższe zdaniem Sądu uzasadnia, że Bank nienależycie wykonał swoje zobowiązanie , bo zaproponował powodowi wariant dla niego nieodpowiedni ( Bank sam powinien go odrzucić) a proponując go zaniechał podania powodowi rzetelnej informacji o działaniu przedmiotowego w sprawie wariantu rozliczeń , natomiast powód sam nie mógł ocenić adekwatność wariantu do swojej sytuacji. To prowadzi do odpowiedzialności odszkodowawczej Banku na zasadzie art. 471k.c. w zw. z art. 361 k.c. i art. 363 k.c. Szkoda powoda wyniosła 210.620zł. Jest to kwota stanowiąca iloczyn nominału transakcji oraz różnicy pomiędzy ceną rozliczeniową i bieżącą ceną rynkową.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji Bank naruszył także swoje zobowiązanie wynikające z umów ramowych i jest odpowiedzialny odszkodowawczo we wskazanej wysokości w związku z umową wykonawczą. Sąd jednocześnie dokonał oceny nieważności umowy wykonawczej jako naruszającej zasady współżycia społecznego. Odwołując się do zasad współżycia społecznego, zasad lojalności i uczciwości kupieckiej Sąd Okręgowy wskazał, że z tych zasad wynika rzetelność informowania drugiej strony o znanych aspektach nawiązywanego stosunku i zakaz wykorzystywania dla własnych korzyści niewiedzy, braku doświadczenia, czy nieporadności drugiej strony. W niniejszej sprawie Bank skonstruował wariant sprzedaży walut , następnie zaoferowany powodowi, w którym ryzyko straty z transakcji było zdecydowanie wyższe po stronie powoda . Bank zabezpieczył się przed ryzykiem straty poprzez zastosowanie bariery finansowej od której nie będzie realizował transakcji , tzw. wyłącznika ze względu na bieżący kurs waluty na rynku . Natomiast powód nie miał zagwarantowanego takiego mechanizmu reakcji na kurs waluty na rynku, który, należy dodać, byłby dla niego bezkosztowy. Przyjęte w umowie rozwiązanie zasadniczo zmieniało ryzyko ekonomiczne transakcji a Bank o tym nie uprzedził, chociaż bezsprzecznie znane mu było , że efekt ekonomiczny transakcji był dla powoda kluczowy ( powód po prostu był zainteresowany zminimalizowaniem swoich kosztów wynikających ze zmian kursu waluty na rynku) . Jak wyjaśnił biegły, ocena korzyści z transakcji przy zadanym jej modelu wymagała wiedzy specjalistycznej, zaawansowanego rozeznania w realiach rynkowych . Takiej wiedzy nie posiadał powód, natomiast Bank , jako specjalista , powinien ja posiadać. Proponując powodowi przedmiotowy w sprawie wariant nabywania waluty który z założenia nie był dedykowany klientom detalicznym , sprawił że umowa narusza wyżej wymienione zasady współżycia społecznego. Na skutek zawarcia takiej umowy powód poniósł szkodę w wysokości wskazanej przez biegłego.

Skutkowało to uwzględnieniem powództwa i stosunkowym rozdzieleniu kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku wniosła strona pozwana zaskarżając to orzeczenie w punktach I i III, zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału oraz brak wszechstronnej oceny wszystkich dowodów zgodnej z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub doświadczeniem życiowym polegające na niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy poprzez błędne przyjęcie, wbrew zeznaniom świadków T. M. (1) oraz T. K. oraz poprzez pominiecie dowodów z dokumentów, że:

a) powodowi nie uzmysłowiono istoty działania przedmiotowych w sprawie zasad nabycia waluty,

b) pozwany proponując powodowi nieodpowiedni dla niego wariant zaniechał podania powodowi rzetelnej informacji o działaniu przedmiotowego sprawie wariantu rozliczeń,

c) pozwany nienależycie wykonał swoje obowiązki z tytułu zawartej umowy ramowej, bo zaproponował powodowi wariant dla niego nieodpowiedni (Bank sam go powinien odrzucić) a proponując go zaniechał podania powodowi rzetelnej informacji o działaniu przedmiotowego rozliczeń, natomiast powód sam nie mógł ocenić adekwatności wariantu do swojej sytuacji

2. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez dowolną ocenę opinii biegłego jak również sprzeczne z zasadami logiki przyjęcie tylko niektórych twierdzeń zawartych w opinii a całkowite pominięcie pozostałych, nie pasujących do tez będących podstawą orzeczenia, w szczególności przez błędne ustalenie, że:

- przyjęte przez pozwany bank rozwiązanie zasadniczo zmieniało ryzyko ekonomiczne transakcji a bank o tym nie uprzedził,

- Bank skonstruował wariant sprzedaży walut w którym ryzyko straty z transakcji było zdecydowanie wyższe po stronie powoda,

- Bank nie powinien oferować powodowi do wyboru wariantu, który powód ostatecznie wybrał i przyczynił się do powstania szkody po stronie powoda w wysokości 210.620 zł.

3. Naruszenie przepisów postępowania tj. art. 321 k.p.c. poprzez uznanie, iż pozwany Bank ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie art. 471 k.c. w zw. z art. 361 i 363 k.c. pomimo, ze powód domagał się wyłącznie uznania

zawartych transakcji za nieważne.

4. Naruszenie przepisów prawa materialnego tj. 471 k.c. oraz art. 361 i 363 k.c. przez ich wadliwą wykładnię i błędne zastosowanie, która w konsekwencji doprowadziła do niewłaściwego zastosowania tychże przepisów przypisania pozwanemu odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu odpowiedzialności kontraktowej, w sytuacji, gdy strony zawarły transakcję której wynik zależał od szeregu zmiennych, które wiązały się z ryzykiem o którym powód był informowany i które zaakceptował, jak również w sytuacji, gdy powód zaakceptował fakt iż produkt jest nieadekwatny dla niego w rozumieniu przepisów regulujących obrót instrumentami finansowymi.

Także poprzez przyjęcie, ze wysokość szkody wyniosła 210.620 zł, podczas gdy z opinii biegłego, na którą powołuje się nie wynika, aby szkoda w ww. wysokości była szkodą rzeczywistą poniesioną przez powoda

5. Naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art 58 § 2 k.c. w zw. art. 3531 k.c.

poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie iż zawarte transakcje są nieważne, bowiem bank naruszał zasady współżycia społecznego, naruszając zasady lojalności wobec drugiej strony polegające na tym, że pozwany bank nie informował w sposób należyty o ryzyku ekonomicznym transakcji , podczas gdy powód otrzymał niezbędne informacje o warunkach transakcji i ryzyku z nim związanym i jako przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą powinien dokonać samodzielnej analizy danych.

Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżanego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w tym kosztów postępowania za obie instancje.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Podniósł, że apelacja jest niezasadna , wyrok jest zgodny z prawem a ocena działania strony pozwanej winna być oceniona z punktu widzenia staranności profesjonalisty. Pozwany natomiast jako klient nieprofesjonalny , który nie zajmuje się stale i zawodowo zawieraniem transakcji opcji walutowych . Powód odwołał się do wymogów informacyjnych wynikających z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE (Dz.U.UE.L.2014.173.349. Zdaniem powoda strona pozwana nienależycie wykonała swoje zobowiązanie albowiem zaproponowała powodowi instrument finansowy nieodpowiedni dla niego jako klienta detalicznego. Ponadto w tym przypadku ryzyko finansowe transakcji było rozłożone asymetrycznie. W odniesieniu do powoda negatywna struktura wyceny w sytuacji deprecjacji kursu USD/PLN była nieograniczona.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego co do faktu zawarcia umów pomiędzy stronami i ich treści, odmiennie jednak oceniając kwestię realizacji obowiązku informacyjnego strony pozwanej a w konsekwencji także kwestię ważności 14 negocjowanych terminowych transakcji walutowych o kolejnych numerach od (...) do (...) i podstaw odpowiedzialności pozwanej. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie daje żadnych podstaw do zakwestionowania okoliczności wypływających z potwierdzenia przez powoda otrzymania informacji (w formularzu testu i przy zawieraniu umów ramowych), wskazujących że powód faktycznie został poinformowany i ostrzeżony przez Bank , że instrumenty finansowe z innych grup, które zgodnie z oceną Banku nie są odpowiednie dla powoda ( są niezgodne z wynikiem testu), niosą ze sobą ryzyko inwestycyjne zbyt duże w stosunku do zadeklarowanego przez powoda doświadczenia i wiedzy powoda. Nawet więc z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynikało, że powód był świadomy, że jeśli pomimo tego ostrzeżenia skorzysta z takich instrumentów, zrobi to na własne ryzyko. Powód przyjął też do wiadomości, że bank nie ma obowiązku ponawiania ostrzeżenia o instrumentach finansowych ocenionych jako nieodpowiednie dla powoda. Powód musiał mieć świadomość tego ostrzeżenia i musiał mieć świadomość, że to ostrzeżenie dotyczy wszystkich transakcji opcji, skoro oświadczenie to złożył nie tylko w związku z zawarciem umów ramowych dotyczących walutowych transakcji terminowych ale także przy umowie ramowej dotyczącej transakcji opcji walutowych. Treść umów ramowych jasno wskazuje, że walutowe transakcje terminowe są transakcjami, których przedmiotem jest sprzedaż lub kupno walut wymienialnych z rozliczeniem w przyszłości. Natomiast transakcje opcji walutowych są transakcjami, których przedmiotem jest prawo do kupna lub sprzedaży walut wymienialnych z rozliczeniem w przyszłości. Ich zawarcie następuje w drodze uzgodnienia oznaczonych warunków, wyszczególnionych w umowie. Tego więc powód musiał być świadomy. Ponadto przy zawarciu umowy w dniu 17 grudnia 2015r. dodatkowo potwierdził, że generalnie będzie dokonywał transakcji na własne ryzyko oraz, że we własnym zakresie rozważy potencjalne ryzyko poniesienia straty. Jeżeli w 2015r. korzystał z zakupu opcji to trudno przyjąć, by w 2017r. nastąpiła zmiana okoliczności wskazująca na konieczność dalszych pouczeń i informacji. Tu jednak trzeba dodatkowo podkreślić, że w materiałach przesłanych przez pozwana powodowi również znajdują się informacje, że transakcje opcji terminowych wiążą się z ryzykiem. Niewątpliwie więc zawierając umowy określone przez Sąd Okręgowy jako wykonawcze, powód musiał mieć świadomość, że oferowane przez bank w 2017r. opcje walutowe to transakcje, które nie są dostosowane do jego poziomu i niosą ryzyko straty.

Należy też podkreślić, że nie wykazano by strony łączyła umowa o doradztwo inwestycyjne, stąd strony pozwanej nie obciążała rekomendacja danego produktu i w konsekwencji skutki wyboru przez powoda zakupu opcji niosących ryzyko jak i skutki wyboru strategii mającej zabezpieczyć powoda przed ewentualną stratą. Słusznie strona pozwana zarzuca, że brak jest też podstaw do zakwestionowania prawdziwości zeznań T. M. (1), że to powód wybrał konkretną strategię oraz z zeznań T. K., że powrót do zawarcia kolejnych transakcji opcyjnych w 2017r. nastąpił z inicjatywy powoda. To, że bank w związku z tym przedstawiał różne warianty opcji nie daje podstaw do uznania, że opcje te zostały powodowi narzucone. Potwierdzeniem tego jest treść maili z dnia 21 lutego 2017r. i z dnia 24 lutego 2017r., z których wynika rozważanie różnych strategii (forward z wyłącznikiem, korytarz z wyłącznikiem), których wybór należał do powoda. Korytarz byłby dla powoda korzystniejszy. Nawet też z samych zeznań powoda wynika, że nie zgodził się on na zaproponowane mu najpierw rozwiązanie. Z maila z dnia 24 lutego 2024r. wynika, że powód był zainteresowany przede wszystkim aby cena za 100000 USD zeszła do 4 zł. Zrównoważenie natomiast praw podwyższało kurs realizacji. Dodatkowo powód był poinformowany, że wyliczenie wartości opcji nie odbywa się na podstawie prognoz kursów lecz na podstawie historycznej zmienności kursów (k.145). Nie wykazano zaś by wartości historyczne przedstawiane powodowi były błędne. Należy podkreślić, że przesłane powodowi broszury wprost zawierają informację (k142), że instrumenty opcyjnie nie są gwarantowane przez stronę pozwaną, są obarczone ryzykiem, co oznacza możliwość utraty zainwestowanego kapitału. Zaprzecza to więc zeznaniom powoda, że nie ostrzegano go przed ryzykiem. Co więcej powód musiał zakładać ewentualny spadek kursu USD, co wynika z treści maila z dnia 24 lutego 2917r. k146 i 17 marca 2024r. (k153), skoro podnosił wątpliwości co do ewentualnej wiedzy pozwanej w tej kwestii. Także więc i w kwestii świadomości powoda jego zeznania nie są wiarygodne. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje wyjaśnień biegłego, że zarządzanie ryzykiem wymaga odpowiedniej wiedzy i zaangażowania w monitorowanie sytuacji rynkowej a dodatkowo wymaga selektywnego zabezpieczenia przed skutkami tego ryzyka (k381v.). Powód niewątpliwe nie posiadał odpowiedniej wiedzy do zarządzania strategią opcyjną. Sam jednak wybrał opcję kupna waluty i opcje sprzedaży waluty z barierą w górę (k.337), będąc świadomym, że nie ma dostatecznej wiedzy do dokonywania tego typu transakcji a więc musiał mieć świadomość, że jego wybór strategii zakupu obarczony jest ryzykiem strat w wypadku, gdy wartość złotego względem dolara wzrośnie. To, że bank ograniczył własne ryzyko barierą wyłączającą a nie zabezpieczył analogiczną barierą powoda mogłoby być źródłem odpowiedzialności odszkodowawczej, gdyby istniał obowiązek umowny pozwanej w tym zakresie. Selektywne zabezpieczenie natomiast to element strategii dotyczącej rodzaju opcji. Powód wybrał określony produkt i transakcja nie została narzucona przez pozwaną a jedynie był to jeden z możliwych produktów przedstawianych powodowi .

Celem Dyrektywy U.E. z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE Dz.U.UE.L.2014.173.349 było stworzenie przejrzystych, niedyskryminujących i uczciwych struktur opłat w systemach obrotu, skonstruowanych tak, aby nie prowadziły do powstania zakłóceń na rynku. W tym jednak wypadku problem nie tkwi w kwestii przejrzystości, czy dyskryminacji lecz w zmianie kursu i skali zaangażowanego przez powoda kapitału w ryzykowny produkt. F. syntetyczny z wyłącznikiem był przedstawiony z opisem. W opisie ryzyka wskazano wprawdzie, że importer nie partycypuje w spadku poniżej poziomu zabezpieczenia ale należało to wiązać ze spadkiem PLN skoro wyraźnie tam wskazano, że jest to strategia dla importerów a przesłanką zawarcia transakcji jest chęć ustalenia poziomu kursu walutowego, po którym importer w przyszłości dokona zakupu. W sytuacji braku osiągnięcia bariery warianty rozliczenia jasno wskazywały na stratę przy kursie realizacji poniżej poziomu 3,9 stanowiącego kurs z daty transakcji (k140).

Umowa opcji, na podstawie której wystawca opcji zobowiązuje się na żądanie nabywcy opcji do kupna lub sprzedaży w przyszłości (w określonym dniu lub do określonego dnia) instrumentu bazowego (np. waluty) albo do dokonania rozliczenia pieniężnego z tytułu różnicy pomiędzy ustaloną ceną wykonania opcji a rynkową ceną instrumentu bazowego (np. waluty), a nabywca opcji zobowiązuje się w zamian do zapłaty wynagrodzenia, to umowa nienazwana, konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, mieszcząca się w granicach swobody umów. Umowy takie są zgodne z prawem i nie naruszają art. 58§1 k.c. Umowy dotyczące walutowych opcji należą bowiem do terminowych operacji finansowych w rozumieniu art. 5 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawa bankowego ( wg tj. obowiązującego w dacie transakcji Dz.U.2016.1988 t.j.) i jednocześnie są związane z czynnościami prowadzenia skupu i sprzedaży wartości dewizowych wskazanymi w art. 5 ust. 2 pkt 7 tej ustawy. Umowa zawarta między stronami była zgodna z tymi przepisami. Były to bowiem transakcje opcji (bez premii) zarówno dotyczące zakupu (typu call a więc bez obowiązku realizacji) jak i sprzedaży (typu put a więc z obowiązkiem realizacji) z określoną ceną i z jedną barierą wygaszającą. Nie była to więc opcja typu(...) wskazywana w materiałach bankowych (k160) pozwalająca na wyłączenie transakcji także w wypadku spadku kursu. Umowy tego rodzaju lokowane są w kategorii umów nienazwanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2012 r. IV CSK 166/12). Celem gospodarczym tego rodzaju kontraktów jest uzyskanie przez jedną ze stron korzyści majątkowej w związku z trafniejszą wyceną przyszłej wartości instrumentu bazowego, przy założeniu, że nie sprawdzą się oczekiwania drugiej strony co do jego wyceny. To, że bank swój cel osiągnął nie narusza zasad współżycia społecznego. Celem gospodarczym takiej umowy jest także ograniczenie ryzyka inwestycyjnego nabywcy opcji w związku ze zmianą wyceny instrumentu bazowego. Jeżeli powód dążył do uniknięcia skutków ewentualnego wzrostu kursu USD, to także ten cel inwestycyjny został osiągnięty. Jeżeli natomiast powód pomimo zapewnień, że transakcja nie ma na celu spekulacji podjął grę ryzykowną grę rynkową i nie osiągnął oczekiwanego rezultatu z rozliczeniem według kursu wskazanego w umowie tj. wyższego niż wynikało to z wówczas obowiązującego kursu rynkowego, to pozostaje to jest to element ryzyka działalności gospodarczej.

Niewątpliwie umowa łącząca strony stanowiła jednocześnie instrumenty finansowe, do których stosuje się ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (według obowiązującego w dacie zawarcia umowy Dz.U.2014.94 t.j. ze zm.). Ustawa ta nie zakazuje zawierania umów opcyjnych natomiast wskazywała, że promocja usług świadczonych przez bank powinna być rzetelne i zrozumiałe. Sąd Apelacyjny uznaje, że taki brak rzetelności nie został wykazany. Materiały bankowe w sposób rzetelny opisywały różnice w rodzajach opcji. To zaś, że możliwość wyboru rodzaju opcji automatycznie związana była z inną ceną lub premią, to element rynkowy. W odniesieniu do tego typu umów istnieje natomiast szczególny obowiązek informacyjny. Jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego powód potwierdził realizację obowiązku uprzedzenia o ryzyku transakcyjnym. Brak jest w stanie faktycznym danych pozwalających na uznanie, że powoda wprowadzono w błąd przy udzielaniu informacji. Powód powinien był świadomy, że jego wiedza i umiejętności nie są odpowiednie dla dokonywania tego typu transakcji ze względu na jego osobistą sytuację lub potrzeby inwestycyjne, w szczególności jego zdolność do ponoszenia strat oraz poziom akceptowanego ryzyka. Jeżeli powód świadomy braku wiedzy co do ryzyka wynikającego z zawarciem transakcji opcji, dążył do ich zawarcia i był zainteresowany przede wszystkim wynegocjowaniem kursu realizacji ( co wynika także z wymiany wiadomości mail), to zawarcie takiej umowy nie może być uznane ani na działanie sprzeczne prawem czy zasadami współżycia społecznego a tym bardziej nie może być sprzeczne z umową z dnia 16.12.2015r. czy też umową ramową 17.12.2015r. To, że powód jest klientem detalicznym nie oznacza przeszkód do zawarcia tego typu umów. Umowa nie była związana z ryzykiem kredytowym. To od klienta zależał czy przyjmie on na siebie ryzyko zawarcia umowy pomimo świadomości, że jest on osobą nieprzygotowaną do takich transakcji. Umowy opcji odpowiadają treści umów ramowych i Sąd Apelacyjny nie dostrzega także nienależytego wykonania umów ramowych. Trudno przyjąć też by doszło do nienależytego wykonania poszczególnych umów opcyjnych skoro nie wykazano by doszło do utraty lub ograniczenia praw związanych z operacjami finansowymi dokonywanymi przez stronę pozwaną w wykonaniu umowy opcji czy też utarty środków pieniężnych na skutek niewłaściwego wykorzystania tych instrumentów finansowych. Nie wykazano też nieprawidłowości w prowadzeniu rachunków lub rejestrów, nierzetelnego prowadzenia działalności, zaniedbań lub oszustwa. Z opinii biegłego wynika, że doszło do nieodpowiedniej wyceny opcji barierowych. Należy jednak podkreślić, że wycena pozwanej oparta była na kursach historycznych co wyraźnie wskazano powodowi a nie na kursie przewidywanym/. Słusznie zaś biegły wskazywał, że wprawdzie zwyczajowo wycena opcji proponowana jest przez bank, jednak to przedsiębiorca powinien dokonać własnej wyceny i porównać ją z innymi ofertami na rynku (k 336). Sąd Okręgowy zwracał uwagę, że z uczciwości kupieckiej wynika , że nie można wykorzystywać dla własnych korzyści niewiedzy, braku doświadczenia, czy nieporadności drugiej strony. To stanowisko nie uwzględnia jednak, że ostrzegano powoda , ze jest on osoba nieprzygotowaną do transakcji. Okoliczność, że pozwanej przysługiwało prawo nabycia waluty po określonej cenie nie stanowi nienależytego wykonania umowy lecz stanowiło wynik realizacji uprawnienia wynikającego z umowy. Nierównomierne rozłożenie w umowie opcji walutowej ryzyka czy nieekwiwalentność świadczeń stron, nie są wystarczające do zastosowania art. 58§2 k.c. czy też art. 471 k.c. Celem gospodarczym kontraktu opcyjnego z punktu widzenia nabywcy opcji jest zabezpieczenie się przed ryzykiem związanym ze wzrostem lub spadkiem wartości, jak w spornym przypadku, kursu walut, a z punktu widzenia wystawcy opcji uzyskanie wynagrodzenia (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2012 r., IV CSK 166/12, ). Przedmiotowa transakcja odpowiadała tym celom. Trzeba podkreślić, że nawet z zeznań samego powoda wynikało, że transakcja została zawarta dla potrzeb związanych z importem. Oznacza to , że głównym celem powoda przy kalkulacji cen na rynku krajowym, było zabezpieczenie się przed wzrostem kursu dolara USA, co podrażałoby koszty importu i dla zachowania konkurencyjności na rynku koszty tego importu nie mogły wzrosnąć. Taki też cel tj ochrona przed deprecjacja waluty opcji wynika z opinii biegłego (k. 337v) i ten cel został zrealizowany. Słusznie biegły wskazywał, że koszt zakupu waluty nie przekroczył w tym wypadku zakładanego w momencie zawierania transakcji (k340). Każdy natomiast spadek cen waluty mógł prowadzić do zmniejszenia kosztów importu a więc do ewentualnego wzrostu zysków kalkulowanych na podstawie cen importu. Zyski te mogłyby być wyższe gdyby powód kupił walutę po cenie rynkowej a nie po tej po jakiej musiał ją kupić na podstawie umowy opcyjnej, co jednak nie oznacza, że nie osiągnął on celu dla jakich dokonał wyboru opcji. To, że powód nie zrealizował możliwej korzyści wynikającej z niższej ceny rynkowej na skutek negatywnej wyceny opcji i konieczności rozliczenia z bankiem było skutkiem zawarcia ryzykownej transakcji. Samo jednak ustalenie nierównomiernego rozłożenia ryzyka osiągnięcia korzyści i wynikającej z tego nieekwiwalentności świadczeń stron nie wystarcza do uznania, że dokonana czynność prawna narusza zasady słuszności kontraktowej i z tej przyczyny jest nieważna na podstawie art. 58 § 2 k.c. (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2013 r., I CSK 651/12). W tym przypadku Sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił zresztą bliżej na czyn ma polegać naruszenie zasad uczciwości kupieckiej skoro ustalenia jednoznacznie wskazują, że powód po zakwalifikowaniu go do klientów detalicznych zgodził się na oferowanie mu terminowych transakcji opcyjnych po ostrzeżeniu przez Bank , że tego typu instrumenty finansowe, nie są odpowiednie dla powoda. To, że bank nie oferował przy tym wariancie i tej cenie realizacji dodatkowej opcji bariery wygaszającej dla powoda na wypadek spadku kursu USD (tj wzrostu wartości PLN) nie stanowi zdaniem Sądu Apelacyjnego naruszenia zasad obrotu gospodarczego. Na marginesie więc tylko Sąd Apelacyjny zauważa, że nawet bariera dezaktywujaca knock- out ustanowiona ewentualnie w interesie powoda na wypadek spadku kursu o analogiczną wartość tj ponad 35 groszy (tj analogiczna jak przyjęta dla banku na wypadek wzrostu kursu, przy uwzględnieniu, że w dacie transakcji tj na dzień 17 marca 2017r. kurs USD wynosił 3,9882 zł k342v a poziom bariery wynosił 4,35 zł k88-101) nie miałaby nawet wpływu na realizację przez powoda opcji zakupów w dniach 16 czerwca 2017r. 17 lipca 2017r. i 16 sierpnia 2017r. (k8). Sąd Apelacyjny podziela wyrażane w orzecznictwie stanowisko, że bankowa umowa o wystawienie opcji walutowej nie chroni kontrahenta banku przed poniesieniem uszczerbku wynikającego ze zmiany kursów walut objętych tą umową. Nieważności transakcji opcyjnych nie może uzasadniać wskazywanie oczywistej przewagi banku jako kontrahenta w wielu płaszczyznach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2012 r., IV CSK 284/12). Zakup opcji walutowych to działalność gospodarcza. Bank w sposób przejrzysty informował zarówno o nieprzygotowaniu powoda do transakcji , treści transakcji jak i o możliwości straty. Z opinii wynika, że wartość netto struktury akcji określająca zysk banku to kwota 8363,32 zł (k.343-343). Nie było tu więc niegodziwego zysku. Negatywne dla powoda konsekwencje związane ze skutkami transakcji są konsekwencją przyjęcia na siebie ryzyka zmiany kursu (nota bene zmiana kursu jednostkowego nie miała charakteru gwałtownego). Przede wszystkim negatywne konsekwencje były wynikiem rozmiaru transakcji dotyczącej zakupu 700.000 USD. To zaś było wynikiem jedynie decyzji biznesowej powoda. W tych okolicznościach trudno przyjąć by bank naruszył obowiązek lojalności czy obowiązek informacji, szczególnie jeżeli nie wykazano by bank miał wiedzę o przyszłych kursach i ją poprzez zawarcie transakcji opcyjnych w sposób niegodziwy wykorzystał jak i nie wykazano by działał on na rynku w taki sposób, że miało to wpływ na kurs USD. Możliwość zaś spadku i wzrostu kursów jest oczywista dla każdego przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarcza w oparciu o import. Sam powód zeznawał, że w tym przypadku nie było gwałtownych zmian na rynku.

Wobec powyższego Sad Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386§1 k.p.c. w zw. z art. 367 1 in principio zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w całości oraz zasądził taryfowe koszty zastępstwa i opłatę skarbowa od pełnomocnictwa według zasady odpowiedzialności za wynik sprawy. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§1,§1 1 i§3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. przy zastosowaniu §2 pkt 7 i §10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023.1935 t.j.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Gomularz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Jamróg
Data wytworzenia informacji: