I AGa 284/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Krakowie z 2024-11-19
Sygn. akt I AGa 284/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Grzegorz Krężołek
Protokolant: Madelaine Touahri
po rozpoznaniu w dniu 19 listopada 2024r w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. Z. (1) i P. Z. (1)
przeciwko T. Z. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 24 czerwca 2022r.,
sygn. akt :VII GC 10/20
1.zmienia zaskarżony wyrok , nadając mu treść :
„ I oddala powództwo ,
II. zasądza od powodów M. Z. (1) i P. Z. (1) na rzecz pozwanego T. Z. (1) kwoty po 3708, 50 zł /trzy tysiące siedemset osiem złotych pięćdziesiąt groszy / z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas , od dnia uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono, do dla zapłaty , tytułem kosztów procesu ,
III. nakazuje ściągnąć od powodów M. Z. (1) i P. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kielcach kwoty po 62, 59 zł / /sześćdziesiąt dwa złote pięćdziesiąt dziewięć groszy / , tytułem wydatków związanych z postępowaniem , wyłożonych tymczasowo ze środków budżetowych „ ;
2. zasądza od powodów M. Z. (1) i P. Z. (1) na rzecz pozwanego T. Z. (1) kwoty po 4132 zł / cztery tysiące sto trzydzieści dwa złote/ , z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas , od dnia uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt : I AGa 284 / 22
UZASADNIENIE
W ostatecznie określonych żądaniach pozwu skierowanego przeciwko T. Z. (1) i R. F. (1) , każdy z powodów M. Z. (1) i P. Z. (1) odrębnie , domagali się solidarnego zasądzenia na swoją rzecz kwot po 42.134 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz obciążenia pozwanych kosztami procesu.
Twierdzili w motywach żądań , iż ich roszczenia stanowią odszkodowanie za szkodę , którą ponieśli przez to pozwany T. Z. (1) nieprawidłowo wykonał projekt budowalny ich domu jednorodzinnego położonego na nieruchomości w B. , natomiast drugi z pozwanych wadliwie zrealizował prace budowlane przy wznoszeniu tego budynku , w następstwie czego doszło do pojawienia się wody w jego części przeznaczonej na piwnice.
Na dochodzone przez powodów kwoty odszkodowań złożyły się trzy elementy:
a/ sumy po 30.012 zł na rzecz każdego z nich, z tytułu kosztów jakie ponieśli na zrealizowanie prac związanych z odwodnieniem budynku mieszkalnego na ich nieruchomości w B., stanowiącej działkę ewidencyjną nr. (...)
b/ kwoty po 1.722 zł z tytułu kosztów sporządzenia , na ich zlecenie, opinii geotechnicznej oraz
c/ kwoty po 10 400 zł , odpowiadające kosztom wynajmowania przez powodów lokalu mieszkalnego w okresie od grudnia 2018r do grudnia 2019r do którego P. i M. Z. (1) , jak twierdzili, byli zmuszeni na skutek tego , iż zawilgocenie budynku mieszkalnego uniemożliwiło zamieszkanie w nim już w czasie, kiedy byłoby to możliwe gdyby nie błędy projektowe pierwszego i wykonawcze drugiego z pozwanych
W piśmie procesowym z dnia 26 kwietnia 2022rpowodowie cofnęli powództwa przeciwko R. F. (1) , w konsekwencji czego postępowanie wobec tego pozwanego zostało umorzone , postanowieniem Sądu I instancji z dnia 6 maja 2022r.
Odpowiadając na pozew T. Z. (1) domagał się oddalenia żądań powodów oraz obciążenia ich kosztami procesu.
W pierwszej kolejności zakwestionował swoją legitymacje bierną twierdząc , iż stroną pozwaną powinien być jego ubezpieczyciel.
Zakwestionował jednak także samą zasadę roszczeń odszkodowawczych powodów skierowanych przeciwko sobie .
Przyznał , że wykonał na ich zamówienie projekt budowlany domu jednorodzinnego w B.. Ale przyjęte w nim rozwiązania były efektem wzajemnych uzgodnień pomiędzy stronami, a jako projektant odpowiadał na wszystkie pytania i wątpliwości przyszłych inwestorów.
Projekt został w całości przez nich zaakceptowany i nigdy później , ani w trakcie realizacji budynku, nie zwracali się do niego podnosząc obecnie stawiane zarzuty, które były dla niego zaskoczeniem.
T. Z. (1) argumentował dalej , że normy prawne dotyczące sposobu przygotowania projektu domu jednorodzinnego , którym był budynek w B., nie wymagały aby projektant wykonywał odrębne badania gruntu albowiem należał do tzw pierwszej kategorii geotechnicznej. Teren na którym miał być wzniesiony był płaski , zabudowany domami jednorodzinnymi a powodowie nie informowali go o problemach związanych z jego odwodnieniem , w tym o wysokim poziomie wód gruntowych. Wykonanie projektu - jak podnosił - jest poprzedzone wywiadem z inwestorem na temat warunków stref, w których zlokalizowany będzie projektowany obiekt oraz oględzin terenu. Powodowie zapewniali, iż na działce nr (...) , zlokalizowanej w B., gmina M., nie występują niekorzystne warunki i jest sucho, co wykluczało konieczność wykonywania badań gruntu, która powodowałaby zastosowanie innych rozwiązań niż przedstawione w projekcie.
Przy wykonywaniu przedmiotu zamówienia informował powodów o możliwości wykonania takich badań przez inwestorów na ich koszt. Oni tej możliwości nie skorzystali przed złożeniem wniosku o zatwierdzenie projektu i wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę. Podobnie zrezygnowali także z tego aby pozwany sprawował nadzór autorski nad sposobem realizacji założeń projektowych w czasie prowadzenia inwestycji budowy domu.
T. Z. (1) wskazał także ,iż jego odpowiedzialność jest wykluczona dlatego , że przez cały okres prowadzenia budowy M. Z. (1) nie informowali go pojawieniu się innych , niż zakładane w projekcie , niekorzystnych warunków wodnych ,które można było potwierdzić już na etapie wykonywania pierwszych prac fundamentowych. Już wówczas można było przeciwdziałać im , zmieniając pierwotne założenia projektowe w zakresie sposobu odwodnienia budynku. Powodowie nie skorzystali z takiej możliwości mimo , że w umowie z pozwanym znajdowało się zastrzeżenie , iż mają projektanta o takich okolicznościach na bieżąco informować .
T. Z. (1) podniósł także , że metoda odwodnienia , która została faktycznie zrealizowana na potrzeby budynku powodów, nie jest tą , która zakładał projekt jego autorstwa .
Wykonał to odwodnienie niepoprawnie R. F. (1), a wobec tego odpowiedzialność pozwanego za podnoszone przez powodów szkody jest wykluczona.
Pozwany projektant zakwestionował też element szkody w postaci kosztów wynajmowania mieszkania przez inwestorów wskazując , że nie dowiedli oni , iż pojawienie się wody w pomieszczeniach piwnicy ich domu rzeczywiście uniemożliwiło zamieszkanie w budynku w okresie za który domagają się refundacji tych kosztów.
Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2002r , Sąd Okręgowy w Kielcach
- zasądził od T. Z. (1) na rzecz P. Z. (1) kwotę 42.134 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5.754 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty[ pkt I ];
-zasądził od T. Z. (1) na rzecz M. Z. (1) kwotę 42.134 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 7.754 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty[ pkt II]; oraz
-nakazał pobranie od T. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kielcach kwoty 125,19 zł , tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.[ pkt III sentencji wyroku ].
Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia:
Pozwany T. Z. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod firma Przedsiębiorstwo Usługowe (...). W jej ramach wykonuje m.in. projekty domów jednorodzinnych.
Powodowie, jako inwestorzy, zlecili w dniu 21 października 2017 r. pozwanemu wykonanie projektu budowlanego budynku mieszkalnego jednorodzinnego w tradycyjnej murowanej technologii, na nieruchomości składającej się z działki ewidencyjnej nr (...) , położonej w B. gmina M.. M. i P. Z. (1) zamówili wykonanie projektu budynku mieszkalnego wraz z podpiwniczeniem.
Założenia projektowe były na bieżąco konsultowane z powodami , a ostateczny jego kształt, w tym przyjęte w nim rozwiązania , odpowiadały życzeniom zamawiających i został przez nich w pełni zaaprobowany. Ustalone przez strony wynagrodzenie zostało T. Z. (1) zapłacone w dniu 20 stycznia 2018r.
Budynek powodów /z uwagi na jego charakter i zastosowaną konstrukcję - dodatek redakcyjny Sądu Apelacyjnego / , jest zaliczany do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej, a zgodnie z projektem przygotowanym przez pozwanego przyjął on , iż brak jest w terenie niekorzystnych zjawisk geotechnicznych.
W treści projektu umieścił wyraźne zastrzeżenie zgodnie z którym, w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków gruntowych podczas robót ziemnych,należy skonsultować taki fakt z kierownikiem budowy lub konstruktorem.
Po otrzymaniu projektu, powodowie zawarli z R. F. (1), prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...), w dniu 14 grudnia 2017r , umowę o roboty budowlane.
Na jej podstawie wykonawca zobowiązał wykonać budynek mieszkalny / stan surowy zamknięty / zgodnie z tym projektem , w terminie sześciu miesięcy od daty rozpoczęcia robót budowlanych za wynagrodzeniem w kwocie 155.005 zł , które ostatecznie zostało określone przez strony na kwotę łączną 160.965 zł, uwzględniające wykonanie także prac dodatkowych. Należność ta została wykonawcy przez zamawiających zapłacona .
W czasie trwania umowy R. F. (1) nie zgłaszał inwestorom żadnych zastrzeżeń czy uwag do treści realizowanego projektu. Wyjątek w tym zakresie stawiła informacja telefoniczna przekazana przez wykonawcę P. Z. (1) , na przełomie kwietnia i maja 2018r.,zgodnie z którą konieczne jest wykonanie tzw. ciężkiej izolacji tzw. przeciwwodnej - dodatek redakcyjny Sądu Apalacyjnego ], której projekt przygotowany przez T. Z. (1) nie przewidywał. W tej sytuacji jednak R. F. (1) zaproponował rozwiązanie własne, które jego zdaniem było wystarczające dla przeciwdziałania pojawiającej się wokół budowanego domu wodzie. Rozwiązanie przez siebie przyjęte zastosował.
Równocześnie zapewnił powodów, iż woda stojąca w piwnicy ma pochodzenie opadowe i po odparowaniu problem zostanie usunięty.
Z dalszej części ustaleń wynika , że wskazany wyżej sposób przeciwdziałania wilgoci , który zastosował wykonawca budynku jednorodzinnego powodów nie odpowiadał zastosowaniu tzw. ciężkiej izolacji a na tym , że R. F. użył do zabezpieczenia przed tylko strypianu o grubości 5 cm , najprawdopodobniej w zupełności nie wykonując izolacji ław fundamentowych.
Po wzniesieniu budynku i zakończeniu robót budowlanych stanu surowego zamkniętego /dodatek redakcyjny Sądu II instancji /powodowie stwierdzili występowanie jego wad fizycznych w postaci m. in. zwilgocenia ścian piwnicznych i przepuszczania wody przez nie.
Pismem z dnia 27 listopada 2018r. wezwali R. F. (1) do ich usunięcia , a później 11 grudnia 2018r., do dokonania końcowego odbioru przedmiotu zamówienia.
Nie mając już zaufania do wykonawcy zamawiający odmówili zgody na to aby wadę w postaci podtopienia usuwał on.
Ostatecznie , w dniu 31 stycznia 2019r , jednostronnie przeprowadzili odbiór zleconej przez siebie prac budowlanych.
Wobec stwierdzonego występowania wody wokół budynku oraz przepuszczania jej przez ściany pomieszczeń piwnicy zlecili dr inż. W. P. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...) w K. , wykonanie opinii geotechnicznej , celem ustalenia przyczyn takiego stanu rzeczy oraz wskazania trwałego sposobu zabezpieczenia budynku przed wodą gruntową.
Zgodnie z treścią tego opracowania , wystąpienie tej wady było nieuchronne, a to z uwagi na budowę litologiczną podłoża gruntowego w postaci gliny i zaniechanie zaprojektowania, a następnie wykonania, odpowiedniej izolacji, w postaci drenażu opaskowego, a nawet warstwowego. Koszt sporządzenia tej opinii wyniósł 3.444 złote.
M. i P. Z. (1) zlecili także opinię mającą ustalić jaki jest koszt usunięcia tej wady. Zwrócili się w tym celu do M. D., prowadzącego przedsiębiorstwo budowlane pod firmą (...) siedzibą w K..
Z opracowanie tego wynika , iż taki koszt to suma brutto 60.024 zł.
Na podstawie przeprowadzonej w postępowaniu rozpoznawczym opinii biegłego z zakresu geotechniki J. S. (1) , Sąd I instancji ustalił ,iż podtopienie i przeciekanie ścian piwnicy budynku jest spowodowane nie rozpoznaniem rodzaju podłoża gruntowego na którym budynek powodów został wzniesiony oraz poziomu wód gruntowych . W takich warunkach podłoża powinien zostać wzniesiony budynek bez podpiwniczenia przy zastosowaniu izolacji przeciwwodnej. Projektant powinien był założyć , że warunki terenowe są złożone , a wobec tego o projektowany budynek przynależy do tzw. kategorii pierwszej.
Konkludując biegły ocenił , że projekt budowlany został przygotowany przez T. Z. (1) niezgodnie z regułami sztuki budowlanej. Do powstania szkody doprowadziły także nieprawidłowości na etapie wykonywania budynku przez R. F. (1) , wobec braku nadzoru geotechnicznego nad prowadzonymi pracami oraz ze strony kierownika budowy jak również braku reakcji na stwierdzony wysoki poziom wód gruntowych.
Na podstawie opinii uzupełniającej tego samego eksperta , Sąd I instancji ustalił , że koszt prac niezbędnych dla usunięcia stwierdzonej wady poprzez wykonanie drenażu oraz studzienki odwadniającej oraz oraz robót służących uszczelnieniu to, na datę sporządzania opinii , kwota łączna brutto w wysokości 69 316złotych. Natomiast koszt wykonania izolacji przeciwwodnej przed zakończeniem wznoszenia budynku to koszt - na datę sporządzania opinii – 62 647 zł / brutto/
Także według tych ustaleń Sądu I instancji, powodowie ponieśli koszty wynajmu mieszkania , w okresie dochodzonym pozwem , w kwocie łącznej 20 800 złotych albowiem jak przyjmuje „ z uwagi na szereg błędów popełnionych przez obu pozwanych zarówno na etapie projektowania jak i wykonywania przedmiotowej nieruchomości, dotychczas niemożliwym jest użytkowanie tegoż budynku zgodnie z jego przeznaczeniem” .
Skonstatował przy tym , iż M. i P. Z. (1) w tej sytuacji wynajmują lokal mieszkalny , począwszy od grudnia 2018r , płacąc miesięcznie z tytułu czynszu , kwotę 1 600 złotych. Do pozwu powodowie załączyli umowę najmu lokalu mieszkalnego.
Ocenę prawną roszczeń obydwojga powodów , uznając je uznał za uzasadnione w całości, Sąd Okregowy oprał na twierdzeniach i wnioskach [ nota bene powtarzanych zbędnie w tej części motywów , co utrudnia ich zidentyfikowanie, w warunkach gdy Sąd chaotycznie , a przy tym bez rzeczywistej potrzeby powraca do treści , które wynikają z ustaleń dokonanych w sprawie albo też do twierdzeń powodów , motywujących dochodzone roszczenia ] ,
które można podsumować w następujący sposób :
a/ umowa zawarta przez strony obejmowała wykonanie przez T. Z. (1) projektu budowlanego domu jednorodzinnego powodów była umową o dzieło w rozumieniu art. 627 i następne kc. ,
b/ podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej autora projektu , który został wykonany wadliwie , co potwierdził biegły z zakresu geotechniki , jest przepis art. 471 kc , a pozwany nie wykazał w postępowaniu , mimo , że to na nim spoczywał w tym zakresie spoczywał ciężar dowodzenia, iż nie zrealizowanie poprawnie przedmiotu zamówienia ówczesnych małżonków Z. (1), nastąpiło z przyczyn za które nie ponosi odpowiedzialności / równocześnie jednak Sąd przyjmuje , że podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej powoda jest norma art. 415 kc ./ co czyni motywy prawne rozstrzygnięcia , bez bliższego umotywowania takiej jej kwalifikacji co czyni te motywy co najmniej niespójnymi /. ,
c/ pomiędzy nieprawidłowościami projektowymi za które odpowiada autor opracowania , który nie dochował przy jego przygotowaniu poziomu staranności wymaganego od profesjonalisty , a szkodami każdego z powodów , których rozmiary ilościowe Sąd I instancji ocenił jako udowodnione , istnieje adekwatny związek przyczynowy.
Dotyczy to nie tylko kosztów jakie ponieśli w związku zleceniem prywatnej opinii geotechnicznej / dochodzona kwota łączna 3 444zł / , kosztów jakie musza wyłożyć aby usunąć stwierdzoną wadę w postaci podtopienia budynku mieszkalnego / dochodzona łącznie kwota 60 024 zł / ale także sumy wydatkowanej przez nich na wynajem mieszkania za okres oznaczony w żądaniu , obejmujący trzynaście miesięcy pomiędzy grudniem 2019 a grudniem 2019r , w warunkach , gdy dom z powodu opisanej nieprawidłowości i jej następstw nie nadaje się – zdaniem Sądu I instancji / także w dacie zamknięcia rozprawy/ do zamieszkania.
Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu była norma art. 98§1 i 3 kpc i wynikająca z niej zasada odpowiedzialności za wynik sprawy.
Ta sama reguła, odwołana do art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005r O kosztach sądowych w sprawach cywilnych , stanowiła dla Sądu I instancji podstawę aby nieuiszczonymi dotąd wydatkami związanymi z postępowaniem obciążyć przerywającego T. Z. (1).
W apelacji od tego orzeczenia pozwany, kwestionując je w całości , we wniosku środka odwoławczego domagał się w pierwszej kolejności wydania przez Sąd II instancji wyroku reformatoryjnego , którym powództwa obydwojga powodów zostaną oddalone w całości ,a M. i P. Z. (1) zostaną obciążeni solidarnym obowiązkiem pokrycia poniesionych przez pozwanego kosztów procesu i postępowania apelacyjnego
Jako wniosek ewentualny sformułował żądanie uchylenia wyroku z dnia 24 czerwca 2022r i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Kielcach do ponownego rozpoznania.
Środek odwoławczy pozwanego został oparty na zarzutach :
- naruszenia prawa procesowego , w sposób mający istotne znaczenie dla treści rozstrzygnięcia poddanego kontroli instancyjnej , a to :
a/ art. 233 kpc ,wobec zastąpienia swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego oceną dowolną w następstwie której Sąd I instancji niezasadnie przyjął , iż:
na skutek nieprawidłowości , których przy opracowaniu projektu budowlanego miał się dopuścić , powodowie nie mogli zamieszkać w wybudowanym budynku. Zdaniem autora apelacji ocena pozbawiona zarzucanego błędu , powinna doprowadzić do potwierdzenia że podtopienie budynku powodów jest wynikiem zaniechań wykonawcy oraz kierownika budowy, jak również samych powodów , którzy nie informowali projektanta o pojawieniu się wody na terenie gdzie budynek miał być wznoszony.
Wskazywana nieprawidłowość wynika także stąd, iż Sąd przypisał pozwanemu odpowiedzialność za szkody każdego z powodów mimo , iż przygotowany przez niego projekt odpowiadał warunkom , jakie nakładają na takie opracowanie przepisy ustawy Prawo budowlane w tym w szczególności jego art. 20 ust. 1 pkt 1.
Podstawą do jej podnoszenia przez skarżącego było także obdarzenie przez Sąd I instancji pełnym walorem dowodowym obu opinii ; zasadniczej i uzupełniającej biegłego J. S. (1) mimo , że jego specjalizacja jest inna aniżeli budowlana , a wobec tego nie był uprawniony do określania kosztów niezbędnych dla usunięcia stwierdzonej wady budynku powodów. Ponadto w chwili wydawania opinii ekspert ten nie miał już przymiotu biegłego sadowego albowiem jego kadencja upłynęła wcześniej,
b/ art. 278 kpc , jako następstwa nie uwzględnienia wniosku pozwanego i nie przeprowadzenie przez Sąd niższej instancji dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa , i to mimo , że wydał formalne postanowienie o jego dopuszczeniu , a w to miejsce oparcie się , także w odniesieniu do wskazanych wyżej kosztów prac usuwających wadę, na opinii specjalisty z zakresu geotechniki,
- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych jako podstawa wydanego wyroku. Zdaniem T. Z. (1) błąd ten wynikał stąd , że pojawienie się wody przy budynku powodów było spowodowane błędem założeń projektowych , w sytuacji , gdy nikt nie informował o tym projektanta - pomimo zapisu w samym projekcie o takim obowiązku, w sytuacji stwierdzenia niekorzystnych warunków gruntowych .
W tym zakresie skarżący wskazywał na treść punktu 2 części swojego opracowania zatytułowanej „ Dane konstrukcyjno - materiałowe”.
- naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie lub nieprawidłowe zastosowanie przez Sąd Okręgowy :
a/ art. 17 w zw. z art. 18 ust 1 oraz art. 3 ustawy Prawo budowlane w zw z art. 627 kc i 362 kc.
Ta nieprawidłowość miała, zdaniem T. Z. (1) polegać na nie uwzględnieniu przez Sąd , że powodowie byli - jako inwestorzy - pełnoprawnymi uczestnikami procesu budowlanego przy projektowaniu i wznoszeniu ich budynku mieszkalnego. Sami zdecydowali o rezygnacji z nadzoru autorskiego nad projektem ze strony pozwanego , w czasie kiedy był realizowany ani nie informowali go o ujawnieniu się trudnych warunków terenowych miejsca wykonywania inwestycji , a taka informacja już na zupełnie wstępnym etapie realizacyjnym , pozwoliłaby dostosować założenia projektowe do tych warunków / gruntowo – wodnych / prowadząc do sytuacji , w której szkoda nie miałaby miejsca,
b/ art. 471 kc w zw. z art. 627 i 415 kc poprzez uznanie przez Sąd I instancji , iż pozwany odpowiada za szkodę powodów mimo , że jako inwestorzy aprobowali sytuację w której wykonawca robót budowlanych samowolnie , bez uzgodnienia z projektantem , wykonał zabezpieczenie przed wodą w wykonywanym budynku, w sposób , który nie odpowiadał założeniom projektowym. Co więcej, żadne z nich nie informowało skarżącego o pojawieniu się wody tym samym uniemożliwiając właściwą jego reakcje na ujawnione warunki terenowe poprzez korektę sposobu zapewnienia odwodnienia / hydroizolacji / budynku,
c/ art. 471 kc w z art. 472 kc , jako następstwa sformułowania przez Sąd Okręgowy nieuzasadnionej oceny zgodnie z którą T. Z. (1) wykonując projekt nie dochował należytej staranności , wymaganej od profesjonalisty mimo , że przy jego przygotowaniu, informował powodów , jako inwestorów, o konieczności oceny warunków gruntowych z której nie zdecydowali się oni skorzystać , minimalizując w ten sposób koszty związane z inwestycją.
Zdaniem skarżącego swoją pracę wykonał profesjonalnie , w sposób odpowiadający przepisom prawa,
d/ art. 647 kc w zw. z art. 651 kc oraz 415 kc poprzez nie uznanie przez Sąd , iż odpowiedzialnym za szkody poniesione przez obydwoje powodów jest tylko wykonawca prac budowlanych, R. F. (1) .
Odpowiadając na apelację P. Z. (1) domagał się jej oddalenia jako pozbawionej uzasadnionych podstaw oraz przyznania na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Takie samo stanowisko wobec środka odwoławczego projektanta zajęła na rozprawie apelacyjnej w dniu 19 listopada 2024r powódka M. Z. (1). , także żądając przyznania na swoją rzecz kosztów postępowania przed Sądem II instancji.
Rozpoznając apelację pozwanego , Sąd Apelacyjny rozważył
Środek odwoławczy T. Z. (1) jest uzasadniony, prowadząc do zmiany objętego nim wyroku Sądu Okręgowego i oddalenia powództw obydwojga powodów. Taki wynik sprawy powoduje , że M. Z. (1) i P. Z. (1) zostali obciążeni , w częściach równych , kosztami procesu i postępowania apelacyjnego , celowo poniesionych przez wygrywającego pozwanego.
Rozpoczynając ocenę apelacji pozwanego od zarzutów : procesowego przekroczenia granic swobodnej oceny zgromadzonych dowodów i ściśle powiązanego z nim i będącego jego następstwem zarzutu faktycznego , przypomnieć na wstępie należy , iż
że zarzut tego rodzaju jest uzasadniony jedynie wówczas , gdy spełnione zostaną równocześnie dwa warunki.
Strona odwołująca się do niego wykaże , że rzeczywiście sposób postępowania Sądu naruszał indywidualnie oznaczoną normę [ normy ] formalne. Jednocześnie nieprawidłowości te prowadziły do następstw , które miały istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia. Nieco inaczej kwestię tę ujmując , zarzut procesowy jest usprawiedliwiony jedynie wówczas, jeżeli zostanie dowiedzione , że gdyby nie potwierdzone błędy proceduralne Sądu niższej instancji , orzeczenie kończące spór stron miałoby inną treść.
Uwzględniając to genaralium , odnoszące się także do zarzutu naruszenia art. 233 §1 kpc /bo jak można sądzić , o tę jednostkę redakcyjną przepisu art. 233 kpc chodziło skarżącemu , skoro tylko ona odnosi się do kryteriów oceny swobodnej , które jego zdaniem zostały naruszone , dodać jeszcze należy , iż podnosząc naruszenie tego przepisu strona jest obowiązana dowieść na czym , w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów polegała nieprawidłowość postępowania Sądu, w zakresie ich oceny i poczynionych na jej podstawie ustaleń.
W szczególności ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń , nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego i [lub ] zasadami logicznego rozumowania , czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia.
Nie oparcie stawianego zarzutu na tych zasadach , wyklucza uznanie go za usprawiedliwiony, pozostając dowolną , nie doniosłą z tego punktu widzenia polemiką oceną i ustaleniami Sądu niższej instancji.
/ por. w tej materii , wyrażające podobne stanowisko , powołane tylko przykładowo, orzeczenia Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2001, sygn. IV CKN 970/00 i z 6 lipca 2005, sygn. III CK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex/
Ponadto nie można tracić z pola widzenia również , że swobodna ocena dowodów stanowi jeden z podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję Sądu , który dowody bezpośrednio przeprowadza.
Ma to m. in. i takie następstwo , że nawet w sytuacji w której z treści dowodów można , w zakresie ustaleń , wyprowadzić równie logiczne , chociaż przeciwne do przyjętych przez Sąd I instancji wnioski , zarzut naruszenia normy art. 233 §1 kpc , pomimo to , nie zostanie uznany za usprawiedliwiony.
Dopóty , dopóki ocena przeprowadzona przez Sąd ocena mieści się w granicach wyznaczonych przez tę normę procesową i nie doznały naruszenia wskazane tam jej kryteria , Sąd Odwoławczy obowiązany jest ocenę tę , a co za tym idzie także wnioski z niej wynikające dla ustalań faktycznych , aprobować .
To, w jaki sposób T. Z. (1) motywuje realizację zarówno zarzutu procesowego jak i faktycznego wyklucza uznanie ich za uzasadnione .
W miejsce rzeczowej, opartej na wskazanych wyżej kryteriach , odniesionej do indywidualnie oznaczonych dowodów [ i opartej na wnioskach z tej oceny tego fragmentu ustaleń faktycznych , który przez to miałyby być dotknięty wytykanym błędem ] , polemiki ze sposobem postępowania Sądu Okręgowego , skarżący ogranicza się do przeciwstawienia jej własnej ich wersji , jego zdaniem poprawnej.
Nieprawidłowość Sądu na której oparty jest ten oraz zarzut nieprawidłowości ustaleń - zgodnie z argumentacja apelanta - sprawdza się ją się do tego ,że nie przyjął on ich wersji afirmowanej przez T. Z. (1)
Już stwierdzenie takiego sposobu motywowania stawianych zarzutów wystarcza dla odparcia ich obu, tym bardziej , że w istocie za ich pośrednictwem skarżący nie zmierza do tego aby podważyć tak ocenę i w konsekwencji część ustaleń ale stanowisko prawne Sądu I instancji , zgodnie z którym odpowiada za szkody poniesione przez powodów.
Krytyka stanowiska prawnego Sądu I instancji powinna być dokonywana za pośrednictwem zarzutów o charakterze materialnym , co tym bardziej usprawiedliwia ocenę , że wskazane wyżej zarzuty nie są trafne.
Taka ich ocena ma to następstwo , iż ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku Sąd II instancji aprobuje i przyjmuje za własne.
Wymagają one jednak uzupełnienia i częściowej zmiany , które opierając się na faktach nie będących pomiędzy stronami spornymi albo też wynikają z treści dowodów które już Sąd I instancji ocenił jako wiarygodne , przedstawiają się następująco :
- zaprojektowany przez T. Z. (1) budynek jednorodzinny powodów przynależał , zgodnie z §4 ust. 3 lit a/ Rozporządzenia Ministra Transportu , Budownictwa i Gospodarki Morskiej W sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadowienia obiektów budowlanych / DzU z 2012 poz. 463 / do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej.
Zaliczenie do niej determinowało zakres obowiązków projektanta w zakresie ustalenia rodzaju podłoża na jakim ma być postawiony projektowany budynek .
W takim przypadku, zgodnie z §6 ust.2 Rozporządzenia, zakres badań geotechnicznych mógł być ograniczony do analizy makroskopowej gruntu , a rodzaj parametrów geotechnicznych można było określić na podstawie lokalnych zależności korelacyjnych.
Z kolei, zgodnie z §5 , podstawą ustalenia warunków geotechnicznych są m. in obserwacje geodezyjne obiektów sąsiednich oraz inne dane dotyczące podłoża danego terenu i jego otoczenia.
Zaliczenie projektowanego budynku do tej kategorii geotechnicznej miało także i tę konsekwencję , iż po myśli §7 ust.1 oraz §8 Rozporządzenia elementem składowym projektu budowlanego mogła być opinia geotechniczna, ograniczająca się do ustalenia przydatności gruntu na potrzeby budownictwa oraz wskazania kategorii geotechnicznej projektowanego obiektu.
Zgadnie natomiast z §7 ust. 2 i 3 Rozporządzenia , projektant budynku jednorodzinnego powodów, nie był obowiązany do tego aby na potrzeby jego przygotowania , prowadzić odrębne badania podłoża gruntowego ani dołączyć do niego osobnego projektu geotechnicznego ,
- formułując treść opinii geotechnicznej , stanowiącej element składowy projektu, pozwany opierał się na obserwacji terenu przyszłego- posadowienia budynku , zajętego już wcześniej przez wiele innych domów jednorodzinnych , a także na informacjach od powodów o tym , jak wyglądają na nim m. in. stosunki wodne. Z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji wynika , iż powodowie informowali go o tym , że ten płaski teren jest suchy.
- w przygotowanym projekcie pozwany zawarł zastrzeżenie , że „ w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków gruntowych , podczas robót ziemnych należy skonsultować powyższy stan z kierownikiem budowy lub konstruktorem „ natomiast wszelkie zmiany w stosunku do zatwierdzonego projektu powinny być uzgadniane i konsultowane z autorem projektu „
/ okoliczności niekwestionowane przez strony / ,
- T. Z. (1) został poinformowany o pojawieniu się wody wokół budynku wznoszonego przez R. F. (1) dopiero po tym , kiedy dom był w stanie surowym zamkniętym.
Ani powodowie ani wykonawca czy też kierownik budowy -E. K.- nie informowali projektanta o tym wcześniej , chociaż niewątpliwie musiała się ona ujawnić się już na etapie prac fundamentowych.
W zapisach dziennika budowy , nie ma ani na etapie prac ani w jakiejkolwiek innej ich części informacji o tej sytuacji
/ dowód : zapisy w dzienniku budowy k. 41 – 43, , częściowo zeznania powódki M. Z. (1) k. 556 , powoda P. Z. (1) k. 557v oraz pozwanego T. Z. (1) k. 557 v -558 akt / ,
- po pojawieniu się wody, wykonawca, nie informując projektanta samowolnie - po poinformowaniu o tym P. Z. (1) telefonicznie , który przeciw temu nie zaoponował / , na przełomie kwietnia i maja 2018r , wbrew przewidzianym założeniom projektu w zakresie sposobu odwodnienia , zastosował inne rozwiązanie w postaci m. in. użycia stryopianu o grubości 5 cm, jako dodatkowej izolacji , a inwestorów zapewniał , że woda w pomieszczenia piwnicy jest wodą opadową , która po założeniu na budynku dachu, samoistnie odparuje albo zostanie wypompowana .
O tym fakcie powodowie także nie informowali T. Z. (1). To działanie wykonawcy , podobnie jak odpompowywanie wody i wykorzystanie osuszaczy nie przyniosło spodziewanych efektów.
/ ustalenia dokonane przez Sąd I instancji oraz częściowo zeznanie powódki M. Z. (1) k. 556 akt oraz P. Z. (1) k. 557 v akt /
Nie ma natomiast racji pozwany podnosząc drugi z zarzutów procesowych , naruszenia art. 278 kpc, w sposób przez niego wskazywany .
To , że w zakresie określenia wysokości kosztów niezbędnych dla usunięcia nieprawidłowości odwodnienia budynku powodów opiniował specjalista z zakresu geotechniki jest oczywiście błędem ale takim , który w ostatecznym wyniku nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia , skoro , w ocenie Sądu II instancji , T. Z. (1) nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej wobec żadnego z powodów [dochodzących swoich roszczeń wyrównawczych w procesie niezależnie od siebie ], z przyczyn o których będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.
Wskazana przez skarżącego wada procesowa oraz ocena nie uwzględnienia przez Sąd jego wniosku o przeprowadzenie na tę okoliczność dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa , byłyby w sprawie doniosłe , gdyby taką odpowiedzialność apelujący ponosił , skoro mogłoby to zdecydować o jej rozmiarach ilościowych.
Przy tak uzupełnionych i w części zmodyfikowanych przez Sąd Odwoławczy ustaleniach faktycznych uzasadnionym jest wniosek skarżącego , zgodnie z którym przypisanie mu odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody , których wyrównania / ostatecznie tylko od niego / , domagają się obydwoje powodowie narusza prawo materialne , a w szczególności art. 471 kc w zw. z art. 627 kc
Umowa na wykonanie przez pozwanego projektu budynku jednorodzinnego w B. , którą strony sporu podpisały , jest umową o dzieło.
M. i P. Z. (1) , jakkolwiek, czym była już mowa wcześniej, dochodzą roszczeń odszkodowawczych niezależnie od siebie , upatrują zgodnie podstawy odpowiedzialności pozwanego za ich zaspokojenie w tym ,iż w zakresie sposobu zapewnienia odwodnienia projektowanego budynku , T. Z. (1) przyjął błędny jego sposób , nie dostosowany do warunków gruntowych i w konsekwencji wysokiego - jak się okazało - poziomu wód gruntowych w miejscu jego posadowienia.
Jak wynika z ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie [ po ich korekcie , uporządkowaniu oraz uzupełnieniu przez Sąd Odwoławczy ] z uwagi na charakter projektowanego budynku powodów , zaliczanego do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej , zgodnie z powołanym wyżej Rozporządzeniem Ministra Transportu , Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadowienia obiektów budowlanych / DzU z 2012 poz. 463 / pozwany miał jedynie obowiązek zawrzeć w projekcie opinię geotechniczną o zdatności terenu do zabudowy budowlanej. Nie był natomiast zobligowany do prowadzenia odrębnych badań geotechnicznych gruntu i przygotowania jego projektu geotechnicznego.
Sposób w jaki przygotował dane dla wydanej opinii geotechnicznej, w świetle wskazanych wyżej wymagań Rozporządzenia , należy uznać za wystarczające tym bardziej gdy weźmie się pod rozwagę , iż zgodnie z ustaleniami , nic nie wskazywało na to aby na terenie przyszłej budowy , w którego pobliżu było już wybudowanych wiele budynków jednorodzinnych , poziom wód gruntowych może być wysoki.
O takim zagrożeniu pozwany nie mógł wnosić na podstawie oględzin terenu , które przeprowadził w ramach prac służących projektowaniu ani na podstawie swojego doświadczenie , wynikającego stąd , iż [ co nie było sporne w sprawie ] na obszarze B. zaprojektował wcześniej dziesiątki takich budynków ani też informacji od powodów a szczególnościP. Z. (1) , który w praktyce zajmował się wszystkimi kwestiami technicznymi związanymi z inwestycją , a w swoim zeznaniu wskazał , że nigdy wcześniej także sąsiedzi nie mówili o problemach z wodą i dopiero później , po jej pojawieniu się , w rozmowach sugerowano , że powinien był kupić działkę w innym miejscu / por. fragment jego zeznania na k. 557 v akt./.
W warunkach , gdy przed przygotowaniem projektu , pozwany nie miał prawnego obowiązku przeprowadzenia szczegółowych badań gruntu / odkrywek / , na którym miał być wzniesiony przyszły budynek , w sposób inny lub szerszy w porównaniu z tym na jaki zdecydował się przed sformułowaniem opinii geotechnicznej, stanowiącej element składowy projektu , to nie można tak stanowczo , jak uczynił to biegły geotechnik J. S. (1) stwierdzić , że projekt pozwanego nie odpowiada regułom sztuki wykonywania takich opracowań projektowych jak to , które ma być źródłem uszczerbków majątkowych powodów.
Tak stanowczy wniosek byłby usprawiedliwiony gdyby w okolicznościach ustalonych w sprawie wynikało , iż na podstawie przepisów prawa T. Z. (1)miałby obowiązek przeprowadzić poszerzone badania gruntu i w konsekwencji poziomu wód gruntowych i dostosować przyjęte założenia ,projektowe odwodnienia do tych warunków , które biegły ale ex post określa w swoim opracowaniu jako złożone z uwagi na warstwę gliny determinującą wysoki poziom wody gruntowej. Gdyby tak rzeczywiście było to budynek powodów należałoby na potrzeby projektowania zaliczyć do drugiej kategorii geotechnicznej , przeprowadzić uprzednie przed opracowaniem złożeń projektowych odwodnienia budynku , odrębne badania gruntu i przygotować osobny projekt geotechniczny jako składnik projektu jako takiego. Nota bene w toku sporu powodowie nie podnosili nawet twierdzeń , że na etapie zatwierdzania projektu pozwanego i wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę jego brak był zakwestionowany przez organ administracji , który te decyzję wydawał , wiedząc z projektu , iż budynek powodów ma mieć podpiwniczenie, wymagające głębszych wykopów pod ściany fundamentowe.
Sąd I instancji , zupełnie przy ocenie odpowiedzialności skarżącego pozwanego nie zwrócił uwagi ani nie poddał ocenie tego , że niespornie , w projekcie autorstwa T. Z. (1) uczynione zostało zastrzeżenie , że w sytuacji ujawnienia się na etapie prac ziemnych trudnych warunków, należy fakt ten skonsultować z[ …] konstruktorem / projektantem /.
Ani powodowie ani wykonawca prac budowlanych, R. F. (1) nie poinformowali go o pojawieniu się miejscu posadowienia budynku wody , chociaż , co nie budzi wątpliwości Sądu II instancji , opierającego się chociażby na regułach doświadczenia życiowego , iż musiała ona ujawnić się już etapie pierwszych robót ziemnych , tym bardziej , że budynek powodów miał mieć piwnicę i to właśnie w jej pomieszczeniach później woda zalegała.
Trzeba jeszcze dodać , że , jak wynika z zaprzeczonych twierdzeń pozwanego, powodowie zrezygnowali z nadzoru autorskiego projektanta nad wykonawstwem jego projektu , a o problemach z wodą powiadomili projektanta dopiero wówczas , kiedy , budynek był gotowy w stanie surowym zamkniętym a dotychczasowe , podejmowane przez wykonawcę , za aprobatą inwestorów, działania zmierzające do usunięcia jej z piwnicy okazały się nieskuteczne.
Konieczne jest także , co także zupełnie Sąd I instancji w ramach swojej oceny pominął , uwzględnienie tego , iż wykonawca budynku ani jego kierownik budowy, nie ujawnili w dzienniku budowy faktu podtopienia wodą gruntową ale nie tylko nie informując projektanta o stanie faktycznym na placu budowy,R. F. (1) zdecydował się - przy aprobacie , a ściśle braku sprzeciwu inwestorów - których reprezentował P. Z. (1) - na zmianę założeń projektowych w zakresie odwodnienia i samowolne użycie dodatkowej izolacji przy użyciu syropianu z jednej strony i najprawdopodobniej / jak wynika z ustaleń / nie zaizolowania fundamentów, z drugiej strony.
Wszystko to , nawet przy[ chociaż tylko potencjalnym przyjęciu za biegłym z zakresu geotechniki , iż w tych warunkach geologicznych i spodziewanego wobec nich wysokiego poziomu wód gruntowych w projekcie budynku powinna być przewidziana izolacja przeciwwodna /tzw. ciężka / a nie przeciw wilgotnościowa - chociaż jak twierdził , w sposób niekwestionowany w postępowaniu pozwany , w jej odmianie o wyższych niż przeciętne parametrach absorpcji , prowadzi do oceny , iż odpowiedzialność odszkodowawcza nie może być T. Z. (1) przypisana.
Nie miał on bowiem na skutek zaniechań tak wykonawcy budynku jak samych powodów inwestorów żadnej możliwości reakcji projektowej na inne niż zakładane w projekcie warunki gruntowe miejsca wznoszenia budynku. Co więcej nie wiedział nawet, iż powodowie rozpoczęli inwestycję , a o sytuacji wywołującej szkody powodów , w tym o zmianie przez wykonawcę sposobu zabezpieczenia przed wilgocią od tego , który założył w projekcie , dowiedział się ex post , kiedy budynek był już w stanie surowym , i jak wskazał swoim zeznaniu pozwany „ niewiele można było wówczas już zrobić „
Brak jest przy tym, w zgromadzonym materiale procesowym sprawy , podstaw do innego wniosku aniżeli ten , że nawet gdyby potencjalnie uznać , że T. Z. (1) popełnił błąd projektowy w zakresie określenia sposobu zabezpieczenia budynku przed wodą , szkoda powodów nie powstałaby, gdyby już przy pierwszych wykopach pod fundamenty / ściany fundamentowe / projektant miał możliwość korekty pierwotnych założeń w reakcji na ujawniony rzeczywisty poziom wód gruntowych. wodę gruntowa . Takiej możliwości został pozbawiony zaniechaniami o jakich była mowa wyżej.
Wykluczenie jego odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powodów , co do zasady, czyni zbędnym odnoszenie się Sądu II instancji do zagadnienia , w jakim zakresie ilościowym i z jakich spośród źródeł wskazanych przez każdego z powodów po stronie T. Z. (1) o takiej odpowiedzialności indemnizacyjnej można by mówić.
Przedstawiona ocena pierwszego z zarzutów materialnych , czyni także zbędnym odnoszenie się przez Sąd Odwoławczy do zarzutów pozostałych , tym nadziej , iż większość z nich w istocie jest jedynie formą uzupełnienia zarzutu zasadniczego albo też , jak w przypadku zarzutu naruszenia art. 647 kc w zw. z art. 651 kc i 415kc oraz362 kc , jest on bezprzedmiotowy albowiem za jego pośrednictwem skarżący uzasadnia odpowiedzialność odszkodowawczą wykonawcy prac budowlanych , który okazał się nie być ostatecznie stroną procesu.
Z podanych powodów , w uznaniu apelacji T. Z. (1) za uzasadnioną , Sąd II instancji orzekł jak w punkcie 1 I-III wyroku , na podstawie art. 386 §1 kpc. w zw z art. 627 kc.
Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd II instancji zastosował art. 98 §1 i 3 kpc i wynikającą tego przepisu , dla wzajemnego rozliczenia stron z tego tytułu , zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy.
Kwotę należną z tego tytułu wygrywającemu pozwanemu , odpowiadającą wynagrodzeniu jego zawodowego pełnomocnika – adwokata - ustaloną na podstawie §2 pkt 6 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 [ DzU z 20`15 poz. 1800] oraz sumie zaliczki [ 2 000 zł ] , którą poniósł pozwany nas poczet opinii biegłego , Sąd rozdzielił pomiędzy pozwanych w częściach równych , w warunkach, gdy każdy z nich dochodził własnego roszczenia , odpowiadającego połowie kwoty odszkodowania , które oceniali jako im należne.
Została ona zasądzona w raz z odsetkami o których Sąd był obowiązany orzec z urzędu, na podstawie art. 98 §1 1 kpc.
Tę samą zasadę Sąd zastosował , w odwołaniu się do art. 113 ust. 1 ustawy O kosztach sądowych w sprawach cywilnych , do brakującej części wydatku związanego z postępowaniem przed Sądem Okręgowym , w postaci części wynagrodzenia biegłego pokrytego ze środków budżetowych [ kwota 125,18 zł ]
O kosztach postępowania apelacyjnego / pkt 2 sentencji motywowanego wyroku / Sąd II instancji rozstrzygnął w oparciu o te same założenia i normy prawne , w tym §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 powołanego wyżej Rozporządzenia. Sumę należną T. Z. (1) z tego tytułu, powiększyła także opłata sądowa od apelacji [ 4214 zł ]
Także i tę sumę Sąd II instancji przyznał – w częściach równych od powodów - wraz z odsetkami , o których orzekł z urzędu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Grzegorz Krężołek
Data wytworzenia informacji: